Zobacz pojedynczy post
stary 14-09-2010, 19:56   #525
poldek_p
Użytkownik Forum
 
Data dołączenia: 19 07 2006

Posty: 123
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez ponczus Pokaż post
A teraz to wypierasz się żeby tylko wypierać i argumenty z dupy znajdzujesz Nie wiem czy by przestali być muzułmanami a stali się franzucami ,ale na pewno poczuli by więź z krajem nie tylko poprzez socjal.
Nie wypieram się bo chyba każdy logicznie myślący człowiek zauważy pewne różnice między jedną i drugą imigracja. A Australii do pewnego czasu to przede wszystkim imigranci z Europy(polityka "białęj Australi") czyli z tego samego kręgu kulturowego . Aborygeni nie mają tradycji podbijania wszystkiego co ich otacza a mniejszości z Azji są mało znaczące. Francja to całkiem co innego.
Co do "naszych" muzłumanów , to niby dlaczego mieli by poczuć więź z krajem dlatego ,że nauczą się języka , tradycji i historii ? Są to ludzie religijni i często fanatyczni więc jak mają poczuć więź z laickim państwem i społeczeństwem, które nie ma żadnych świętości . Zresztą np. bardzo głośno ostatnio było o badaniach socjologicznych w Niemczech , gdzie o to dzieci tureckie biją i wyzywają małych Niemców bo są inni ! A jakoś nie można odmówić tamtejszym dzieciakom umiejętności posługiwanie się niemieckim oraz znajomości historii. Edukacja nic nie zmieni , twarda bismarckowska indoktrynacja być może , ale nie zwykła nauka .

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Quezacoatl Pokaż post
Nie Francuzami, ale zwykle staja sie przez to znacznie bardziej otwarci na inne wartosci i bardziej tolerancyjni. Ciemnote najlepiej zwalczac edukacja, i to wlasnie byloby to idealistyczne rozwiazanie. USA niby takie bogate, ale ze edukacja im w wielu stanach lezy to takie ciemniaki im sie tam rodza. Kwestia tylko tego czy kraje stac na takie rozwiazania, i czy powinny sie cudzoziemcami na tyle przejmowac zeby tyle kasy z budzetu na nich wydawac. Australia jak widac daje z tym rade, na razie przynajmniej. Czy Francje byloby na to stac? Pewno tak, ale musieliby uciac inne wydatki.
Niski poziom edukacji w stanach to paradoksalnie wina pomocy rządowych i edukacji biednych murzynów. USA są koronnym przykładem ,że zdecydowana większość programów rządowych prowadzi do skutków odwrotne niż zaplanowane , zaczynając od edukacji kończąc na pracy minimalnej i rynku obligacji , który za chwile zrobi taka sama zadymę jak kredyty suprime .
poldek_p jest offline   Odpowiedz z Cytatem