|
Notki |
O wszystkim i o niczym O tym wszystkim co nie pasuje gdziekolwiek indziej ;) |
|
Opcje tematu |
01-11-2008, 12:49 | #61 |
Guest
Posty: n/a
|
@zoliax
Mozna powiedzieć np Szanowny bracie (wszyscy jesteśmy bracmi) Chciałbym cię przeprosic za to szturchniecie ktore przed chwilą miało miejsce. Wiem ze spotkałem Cię w nie odpowiednym miejscu i w nie odpowidenym czasie, dlatego chciałbym abyś mi darował twoją złość wobec mnie. |
|
15-12-2008, 02:05 | #62 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 09 12 2008
Posty: 14
|
Trenuje mb od września. Jeśli chodzi o ulice to przedewszytkim chodzi o mase, pierwsze uderzenie w pysk. Praktycznie na ulicy nie ma zasad więc lepiej uderzac w krocze, paluchy w oczy i nara. Albo jak chcecie walczyc to się męczcie lecz z pewnością wasz przeciwnik nie bedzie zbyt dobry dla Was i jesli okazja mu sie nadarze zniszczy was szybko.
Jak narazie podoba mi się i zostaje przy tym. Pozatym na ulicy, osce i innym są tego typu grupki: Grupa leszczy która szuka zaczepki bo nie mają co robić, atakują w 5 lecz dobra gadka i wyskoczy w pojedynke. Albo typy co naprawde szukają zaczepki.. Jesli chcecie się bic na ulicy i i myślec ze nie jest się ciotą - masa i siłka Jeśli chcecie się bic na ulicy, i nie być ciotami życiowymi i umieć sie obronic i oddac - Szutki Walki Zbytnio odpowiednia motywacja i przejdzie jakos te lanie po pysku. U mnie to jeśli nie mam gardy to dostaje takie plaskacze na ryj od Trenera że sie oddechciewa ale to mnie motywuje bo wole od niego dostać niż od kogos z ulicy. Pamiętajcie, ciężka pracą dojdziecie do sukcesy p.s |
15-12-2008, 02:47 | #63 |
Satyryk
Data dołączenia: 22 08 2005
Lokacja: Tu i tam
Wiek: 35
Wpisy bloga: 2
Posty: 1,177
Stan: Na Emeryturze
|
Muay Thai jest typową sztuką walki jak trzeba kogoś "obić". W przeciwientwie do karate czy innych typowo sportowych. I choć jest lepsze od popularnych sporciaków, to jednak jest to wciąż styl walki zakładający zachowanie dystansu. Jeżeli chodzi o obijanie dresów, to walka nie raz zaczyna się gdy już doszło do kontaktu i jesteś np trzymany. W takiej sytuacji MT jest mniej przydatny niż techniki bliskiego kontaktu.
To samo w Kung Fu czy Tea Kwon Do. Raczej Sporty niż techniki samoobrony. Będzie taki trenował karate, i będzie się bujał a dostanie jednego kopa w krocze i po zabawie, a bo takich zagrywek na treningach nie było... Powiem, że lepsze już są chyba techniki blizsze Judo. Czy to Sambo, Silat, Bokator, Savate, Eskrima czy Pankration. Mimo to sam polecałbym sztukę walki która była wynaleziona mniej niż 500 lat temu, a to z prostej przyczyny, że w Kung Fu nie masz obrony przed bejzbolem wściekłego kibica, czy też rozbrojenia maniaka z bronią półautomatyczną. Tutaj bardziej życiowe okazują się takie style jak Krav Maga czy Marine Martial Arts. Fakt faktem, pamiętać trzeba jedno. Rozum jest lepszy niż obity pysk. Nawet jak nauczyłeś się obijać mordy, to o ile masz choć trochę rozumu prędzej oddasz ten głupi portfel niż będzież ryzykował rany ciętej nożem, roztrzaskania czaszki bejzbolem, czy też rany postrzałowej. Wynik walki nigdy nie jest pewny, więc nikt z mózgiem nie będzie próbował się bić o ile ma jakiekolwiek szansę się wygadać.
__________________
Modzie! Wpisz się do księgi! |