27-09-2004, 00:17 | #62 | ||||
Buuuuu
|
Cytuj:
1 vs 1 oczywiscie ze nikt nie mial by szans, ale w czasie walki grupowej oddzial rycerstwa zakutego w blachy by przejechal po samurajach nawet nie zwalniajac, a oddzial piechoty by sie zastawil 3-4 metrowymi dzidami a lucznicy z tylu wytlukli by wszystko co sie o dzidy nie rozbilo. Wiem ze samuraje tez mogli miec lucznikow, ale w porownaniu z lucznikami/kusznikami Europejskimi wielkiej szansy by nie mieli (podobno Tatarzy gdy wpadli na Krzyzowcow pierwszym razem byli bardzo zdziwieni ze rycerz ciezkozbrojny piechor walczy dalej pomimo kilkunastu strzal sterczacych z jego plecow). Cytuj:
1. Miecze rycerskie zwykle wazyly 1-3 kg i byly niewiele dluzsze niz wojskowy noz obecnie. 2. Rycerze bardzo zadko uzywali mieczy, duzo popularniejsze byly mloty bojowe, topory, dzidy, itp. - latwiej wykonac (duzo mniej metalu trzeba) i duzo skuteczniejsze przeciwko ciezko opancerzonemu przeciwnikowi. Miecz to byla bron reprezentacyjna do pojedynkow czy do szpanowania przed laskami (szpanerstwo to nie jest wymysl XX w. ) re: Zbroje samuraja lepsze niz kolczuga Oczywiscie puki sie mieczem machasz to bardzo dobrze lekka miec, ale jak dostaniesz maczuga po plecach to wolal bys miec blache a nie kurteczke. Cytuj:
Odpowiedz: Jedno i drugie pochodz z Japoni i lubi robic krzywde innym, tak pozatym to sa dwie calkowicie osobne organizacje. Cytuj:
__________________
To juz koniec i nie bedzie wiecej. |
||||
27-09-2004, 15:34 | #63 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 22 08 2004
Lokacja: Brzydgoszcz, Fordograd
Wiek: 36
Posty: 1,317
Profesja: Knight
Świat: RL
|
@up:
Sory - zmęczony byłem. Oczywiscie 1 shaku to 30cm 30mm. |
27-09-2004, 16:34 | #64 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 23 03 2004
Posty: 773
|
@gremlin, ja miałem przyjemność trzymać prawdziwy rycerski miecz, i mówie ci że ważył całkiem sporo. NIe taką szabelke ale porządny obusieczny kawałek żelastwa (ja bym raczej mały prosty tatarski tiporek wybrał).
Co do walki grupowej to maż rację. Europejczysy zdeptywali przeciwników, ale rozpatrywaliśmy na poczatku samą katane, potem miecz europejski (fakt ze było ich od za*ebania). Jeżeli chodzi o obuchy to racja, kolczuga była leprza, ale mówimy(a przynajmiej mówiliśmy, bo ten temat coraz bardziej się rozwija) bronie sieczne. gremlin, wszystko to co napisałeś jest szczerą prawdą, tylko ze bardziej dogłębne i szczegółowe. Ja patrzyłem na to z punktu walki 1 na jeden i bronią sieczną. Żeby to dokładnie opisać powinniśmy każdy rodzaj jednostki i jej uzbrojenie dokładnie rozpatrzeć i wysnuć odpowiednie wnioski w stosunku do danego rodzaju przeciwnika. A potem rozpatrzyć grupowe starcia, a potem starcia grupowe wielu oddziałów. Już łatwiej by było porównać jedną armię europejską z drugą, niż tak diametralnie od siebie rużne kultury. Czyli po prostu gremlin dał nam predekst, by zastanowić się nad innymi sytuacjami i możliwościami jakie by mogły zaistnieć w starciu pomiędzy japończykiem a europejczykiem(lub japończykami a europejczykami). PS- co do ninj to nie było zbytnio na poważnie ale jak już mówiły o starciach całych wojsk to ninja też można pod uwagę wziąść. PS2-Jednak dalej utrzymuje ze samuraj by rozłożył na solo kazdego(albo prawie każdego) europejskiego rycerza PS3-tak se myśle i widze że wytrenowany japoński włucznik był o niebo leprzy od wytrenowanego włucznika europejskiego(ten to zazwyczaj nacierał, co jest dużą zaletą podczas walki[dla tego "zdeptywali" przeciwników]) |
27-09-2004, 18:06 | #65 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 23 02 2004
Lokacja: Piekło
Posty: 128
Stan: Na emeryturze
Imię: Apocalipsa
Profesja: Royal Paladin
Świat: Nova
Poziom: 63
Skille: 93+/75+
Poziom mag.: 19
|
[quote]Jesli chodzi o noze i takie tam..
Inne znane mi typy mieczy to m.in.: - Wakizashi - zwany 'krótkim nożem' (lol - wakizashi miał średnio 2 shaku czyli 60cm 60mm. Ja bym tego pod 'NÓŻ' nie podciągnął) - Tachi - miecz podobny to Katany (3 shaku), choć nieco rózniący się w wyglądzie. - Daikatana (Nodachi) - miecz uzywany przez konnicę, lub przeciw konicy. Miał 4 shaku (121cm 20mm) Przez piechotę noszony na plecach. - Ninjato - Miecz ninja, podobny do katany, lecz krótszy i prosty. Miał dużo róznych bajerów: schowek na nożyk lub zatrutą strzałkę, kwadratową tsubę (gardę) która bo wbiciu miecz w ziemię mogła posłużyć jako stopień itp. - Bokken - babmusowy miecz ćwiczebny. Niezwykle wytrzymały jak na broń treningową. Samuraj nosił przede wszystkim daisho czyli katanę i wakizashi. Po wejsciu do domu innego czlowieka musial odlozyc katanę (lecz wakizashi mogl miec zawsze przy sobie) Po powrocie do odmu 'przebierał' mieczyki i odstawiał na specjalną półeczkę.[quote] hehe wszystko pięknie i ładnie tylko muszę coś sprostować No-Dachi - Jest wielkim mieczem używanym przez piechotę lub konnicę, mającym zazwyczaj od 1.5metra do 2 METRÓW długości. Ninja-to - Mieczy używany przez ninja, używany był do tajnego zabijania i przecinania jakiś lin itd, wyglądał dokładnie jak replika katany tylko, że waży o połowę mniej. Ninja- to była bardzo niewytrzymała bronią, Katana niszczyła ją na jakieś dwa strzały... ninja musiał być czujny i nie wchodził w bezposrednie pojedynki z samurajami. a pozatym świetna robota Khan
__________________
"Tchórz nie zazna życia, bohater nie zazna śmierci" |
29-09-2004, 15:54 | #66 | |||
Buuuuu
|
Cytuj:
Cytuj:
Zakladajac czysty, filmowy pojedynek samuraj mial by bardzo duze szanse, realna walke z przywaleniem komus tarcza i innymi takimy sztuczkami szanse samuraja raptownie spadaja do porownywalnych albo gorszych. Cytuj:
__________________
To juz koniec i nie bedzie wiecej. |
|||
29-09-2004, 16:26 | #67 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 23 03 2004
Posty: 773
|
co do ostatniego to racjia..jedyne co mieliu podobne to włucznie XD
a ci ninja to teżdziwna sprawa..niby jako najemnicy, ale cesarzowie sami budowali im Dojo, opłacali mistrzów. Ninja byli bardziej..huh, tajną bronią? a co do pojedynku, to jeżeli byłby czysty to będzie jak ja powiedziałem (samuraj zazwyczaj był bardziej wytrenowany niż rycerz, i jego cała nauka duchowa polegała na nauce władaniem miecza[no może nie cała{raczej na pewno niż może}],a uprzednio to był łuk..ktoś wyżej chyba opisał jak się to nazywało) no, ale jak to bywa w walce na śmierć i życie, każdy sposób jest dobry, i ryceż z pewnością by kopał i się rzucał na biednego japończyka w tej jego drobnej zbroji. |
29-09-2004, 19:01 | #68 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 22 08 2004
Lokacja: Brzydgoszcz, Fordograd
Wiek: 36
Posty: 1,317
Profesja: Knight
Świat: RL
|
@Togashi:
Fakt. Daikatana mogła osiągać do 2m. Słyszałem nawet o mieczach 2,5 metrowych. HAHA w europie żadko spotykało się miecze 250 centymetrowe @up: Żeby porównać walkę dwóch armii faktycznie trzeba by dokładnie rozpracować wszystko od uzbrojenia, poprzez strategie i taktyki na ukształtowaniu terenu walki skończywszy. A jeśli chodzi o ninja... Cytuj:
Faktycznie - ninja to jedynie najmenik, bandzior, złodziej, szpieg czy jak to tam sobie nazwać. Ale był absolutnym mistrzem w swoim fachu. Ale jak mówiłem - to temat na osobny topic. |
|
30-09-2004, 15:01 | #69 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 23 02 2004
Lokacja: Piekło
Posty: 128
Stan: Na emeryturze
Imię: Apocalipsa
Profesja: Royal Paladin
Świat: Nova
Poziom: 63
Skille: 93+/75+
Poziom mag.: 19
|
@Topic
Troche zbacza z tematu proponuję założyć oddzielny, wtedy moglibysmy sie porospisywac na temat Japoni, Ninja, Broni, Kultury czy też Ustroju politycznego
__________________
"Tchórz nie zazna życia, bohater nie zazna śmierci" |
30-09-2004, 15:45 | #70 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 29 02 2004
Lokacja: Dębowy Zagajnik
Wiek: 42
Posty: 364
|
"Ninjato - Miecz ninja, podobny do katany, lecz krótszy i prosty. Miał dużo róznych bajerów: schowek na nożyk lub zatrutą strzałkę, kwadratową tsubę (gardę) która bo wbiciu miecz w ziemię mogła posłużyć jako stopień itp."
Lub jak kto woli Shinobikatana "Potrafili chodzić po scianach, po suficie" Za dużo anime(heh Naruto),nie dosłownie chodzić ta technika sie jaoś nazywała(mnisi potrafia na krótko chodzić po ścianach a wałaściwie biec),wspinali sie dziki odpowiednim przyrzada(takie rekawice ktore na wewnetrznych stronach dloni posiadaja pazury),po suficie tez nie chodzili jak bylo male pomieszczenie(a tak u nich w japoni bylo) to nogami i rekoma trzymal sie scian. "korzystac z trucizn" oni mieli bron caly czas zamoczona w truciznie dzieki czemu jak ranil samuraja np.w domu(o wiele wieksza przewaga wakizashi jest dluzszy niz shinobikatana),to bez antidotum czekala go smierc. "nurkowac wiele minut bez oddychania" nie tak "wiele" pare minut ale mieli ze soba rurke do oddychania(przymocowana do pochwy shinobikatany). "skakali 2 metry wzwyż besz niczego" przyzady mieli od tego wiesz ile to 2 m? 8 cm wiecej odemnie. Co do tego osobiscie wolalbym dostac obuchem niz toporem(chociaz jak w plecy lub w brzuch takim obuchem to juz glupio).Nalezy sie zastanowic ze jka taki czlowiek uzywa obucha ktory jest dosc ciezki to albo podnosi obie rece do gory albo na bok(ciezkie to) to ma odsloniety brzuch a sumraj wtedy moze ciac. Dalej...Teraz wyszly takie katay "ostrzone do 1 molekuly" zapewniam ostre sa (widzialem pokaz za granica) i tnie wszystko jak maslo i z pewnoscia zetnie 6 lub wiecej ludzi naraz. Miecz jest ciezki chyba ze krotki wazy te 1-3kg bo napewno nie jest lekki(chodzilem na takie treningi gdzie uczylismy sie uzywac tej broni),a póltorak lub długi troche wazy,miale w rece 2-reczny i probowalem go uniesc w jednej rece(ze 2-3sec wytrymalem) i tak samo w 1 rece dlugi i w 2 dlugi i tez dlugo nie wytrzymalem. A teraz do tematu:Cipowie to pajace nie doceniaja broni ale to nie tylko tam w UO zwykla katana to gówno jak ich mało(nie mowie tu o katanach z mithrytu lub adamantytu).Katana to potezna bron a jest w Tibi niedoceniana wyglad to dno stasty tez ogolnie lubie sie bawic katanami a w tibi tego nie zaznam. |
30-09-2004, 15:58 | #71 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 23 03 2004
Posty: 773
|
@villen
te pazury nazywane były niedźwiedzimi pazurami co do obucha to starczyła pałka..zwykła pałka. A nawet kij by pogruhotać rzebra lub rozgnieść czaszką(kijami po 20 cm, służącymi to młucenia ryżu posługiwali się w obronie farmerzy) co do biegania po ścianie to ja tak potrafie...wystarczy mieć odpowiednie obuwie(i normalną sciane, nie te ze śliską farbą[już raz na takiej prubowałem i "blisko" się z nią zapoznałem]) a jeżeli chodzi o chodzenie po suficie to jasne że się czegoś trzymali...przecież to nie spider-man XD yy..2 metry? trochę to przesada jak się tak to czyta, ale na pewno skakali dużo więcej od przeciętnej osoby. |
30-09-2004, 16:12 | #72 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 15 09 2004
Wiek: 31
Posty: 660
|
Sorry że się wtrącam w tą dyskusję(nie znam się na tym, ale w najbliższym czasie poznam ) ale zagadzam się
1.Z tym mailem do CIPów 2. Te europejskie armie rzeczywiście miażdżyły, jakby taki samuraj zbliżył się do gościa z 2ręcznym mieczem wyprowadzającym cios, to rzeczywiście by troszkę oberwał(jeśliby się zbliżył, w co wątpię ) 3. A może by w tym mailu do CIPów napisać jeszcze żęby zrobili samurajów, którzy by rąbali prawie tylko katanami?? I jeszcze jedna rzecz. Nie mówcie że jestem debilem i się nie znam, bo sam wiem że to prawda(ach ta samokrytyka ) |
30-09-2004, 20:16 | #73 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 22 08 2004
Lokacja: Brzydgoszcz, Fordograd
Wiek: 36
Posty: 1,317
Profesja: Knight
Świat: RL
|
Cytuj:
2. Szpony Tekagi pozwalały łazić po drzewach i murach oraz po drewnianych dachach i czasem nawet sufitach. 3. Potwierdzam. 4. Znów masz rację. 5. Miałem na mysli - 2 metry bez niczego (czytaj bez, lub z bardzo krótkim rozbiegiem) |
|
03-10-2004, 21:52 | #74 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 29 08 2004
Posty: 12
|
Fakt katana ma slabe statsy, ale nie podnioslbym ich powyzej 23/15. Poniewaz wiekszosc naprawde kafarnych broni to przedmioty fantastyczne (magiczne) jak fs, dragon lance. Mozna by z tym polemizowac, ale w gruncie rzeczy to tak bardzo nie przeszkadza.
Btw tych starc pomiedzy samurajami a wojskami zacieznymi europy. Typowego rycka w ciezkiej zbroi z dwurecznym mieczem, albo poltorakiem mamy dopiero w 14 wieku i 15 wieku. Totez gdyby takie wojska z epoki grunwaldzkiej spotkaly sie z japonczykami ciezko stwierdzic jednoznacznie kto by zwyciezyl(zakladajac, ze uklad sil jest zblizony). Nie znam takyki samurajskiej, ale gdyby byla ona zblizona do tatrskiej, albo tej zaprezentowanej przez saracenow(jazda uzborjona w luki), podejzewam, ze europejczycy mogliby dostac pozadnie w dupe. Ale gdyby ten ich bushido zakazywalby jakis forteli i takiej walki, jak opisalem powyzej, to szarza ciezkiej konnicy... To byly takie Tygrysy/t-34 tamtych czasow. |
03-10-2004, 22:21 | #75 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 20 04 2004
Lokacja: nie pamietam
Wiek: 37
Posty: 46
|
Jestem zagorzalym fanem kultury japonskiej i uwazam ze ten temat to swietna sprawa.Uwazam ze takie potraktowanie tej szlachetnej i wspanialej broni jest hanba i obraza dla japonczykow to tak jak bys znalazl powiedzmy bialo czerwone ubranie na ziemi (w tibi oczywiscie) a bylo by to takie nie uzyteczne ze ludzie by to zostawiali i chodzili po tym a nam by sie kojarzylo z nasz ojczysta flaga wiec cipowie powinni sie bardziej przylozyc do aspektow kultorowych tibi i np.stworzyc jakies miasto wschodnie w tibi gdzie byly by odmiany Katan przy ktorych sov to zwykly noz do chleba.W tibi powinno byc miejsce dla kazdego.
|
03-10-2004, 22:35 | #76 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 22 08 2004
Lokacja: Brzydgoszcz, Fordograd
Wiek: 36
Posty: 1,317
Profesja: Knight
Świat: RL
|
@Gertt:
Z flagą dziwny przykład. Ale miasto orientalne bardzo by się przydało. Zwłaszcza ze średniowiecze, fantasy i japonia feudalna to te same czasy. A CIPy wyjeżdżają z czym? Z Egiptem? 'Naah... no thx.' |
04-10-2004, 14:59 | #77 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 23 03 2004
Posty: 773
|
i dodaj jeszcze ze jest tylko dla pacc XD
można by na foldzie dorobić miasto nordów, na wshodzi i na zachodzie miasta japońskie i "indjańców" (chodzi mi o naszych czerwonoskurych braci, nie jestem rasistą ) a z koro jest miasto jak kaaz, pod ziemią i wewnątrz góry, przydało by się miasto które było by usytuowane w chmurach...ba, można by nawet zrobić coś w stylu "powietrznych głazów"...już chyba je gdzieś widziałem...w jakiejsz grze, często w kreskówkach, przepraszam,W anime się pojawiają. I to było by tak, jakiś portal gdzieś na jakiejś górze, i wielka nowa mapa nad tibią z niezwykłymi widokami lądu bądź morza przy krawędzi tejże mapy XD kończe temat nowych miast, powracamy di katany, mieczy i armii japońskiej i europejskiej |
06-10-2004, 19:35 | #78 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 21 08 2004
Lokacja: L-Przestrzeń
Wiek: 33
Posty: 353
Stan: Niegrający
|
CZeść Khan to znowu ja Kredi
Chłopaki zgadzam sie z wami że samuraje to byli wojownicy. Te zasady ten honor(Ostatni Samuraj). Aha któs mówił że na codzień samuraje nosili krótkir noże (tanto) To były krótkie katany i jak jakiś samuraj miał 2 to wymiatał. Katana w tibi to jakis nic niewarty mieczyk, na realu to była broń(ciągle śni mi się po nocach). A w starciu Rycerz vs Samuraj samuraj wygrywa dlaczego?
1 Jest szybki i zwinny 2 Zna słabości rycerza 3 Umie machać lepiej niz rycek Chociarz ja tam chciałbym być łucznikiem Angielskim bo łucznik angielski maił DŁUGI ŁUK i taki łuk naciągał tylko 2 palcami wage 60 kg. Z bliska tą najlepszą zbroje płytową to przebijał z\wykłum grotem że chłopak miał zonka. Najfajniejsze bylo ich powitanie dwa palce (srodkowy i wskazujący i robili zajączka) Niektórzy rycerze sikali ze strachu( szkoda zbroi). Najfajniej mieli ci co byli na początku <lol2>. Lecz gdy taki łucznik dostał się w niewole to dostawal największa karę dla łucznika(obciącie palcw wskazującego i środkowego u wszystkich rąk) Ale potem było fajnie jak się wydostał i siedzi w barze zakapturzony popija piwko nie mają c tych palców. Łucznicy to thorze i wolą trzymać wroga bna dystans wytłumaczenie:Wole być tchórzem niż nieruchawą konserwą z toporem w ręku. PS. Khan to twoja katana? Ostatnio edytowany przez Kredi - 06-10-2004 o 19:38. |
06-10-2004, 20:06 | #79 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 23 03 2004
Posty: 773
|
angielski łucznik nie był tchórzem. Jak taki rycek do niego podlazł to potrafił wskoczyć mu na plery i udusić, lub dźgnąć sztyletem. I mieli z rycerzami owiele więkrze szanse, jak teren był podmokły. Pamiętam ten program 200 łuczników rozgromiło w pezpośrednim starciu 300 rydzków
|
07-10-2004, 04:39 | #80 | ||
Buuuuu
|
Cytuj:
Cytuj:
A jesli chodzi o normalna walke z bliska to lucznicy tego unikali bo to sie nie oplaca. Taki lucznik ktorego wyszkolenie zajmuje dluzsza chwile w walce wrecz byl by praktycznie porownywalny z chlopem ktoremu przed walka powiedzieli: jak mowia atakowac to isc na przod i bic co sie pod lape napatoszy.
__________________
To juz koniec i nie bedzie wiecej. |
||