18-11-2006, 22:19 | #121 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 30 09 2006
Lokacja: z nowego jadowa
Posty: 39
Stan: Aktywny gracz
Imię: ta gra jest do dupy
Profesja: Knight
Gildia: Draconus
Świat: Zanera
Poziom: 32
Skille: 65/65
Poziom mag.: 99
|
ja sporo grałem swoją pierwszą (raczej trzecią lub czwartą, ale pierwszą na poważnie). Grałem dużo, żeby dogonić kolegę. Potem gdy go schakowałem(no nie ja ale ja sie sporo udzielałem) oddałem postać i skończyłem z nim. Po jakimś miechu znowu zrobiłem postać, tym razem knight. Zdecydowałem sie na powrót bo wrócili moi kumple i zrobilismy ekipe. Dojechałem 30 lvl, weszłem do glidii (draconus 4EVER), zrobiłem 90% questów faccowych, zmierzyłem się z większością potworów i... skończyłem grać. Mój Sangor zleciał kilka lvl i skili, ma red skula i powyrzucałem itemy(tylko demon shield zostawiłem, bo sie zakochałem ). Może jescze wróce, ale teraz nie chce
Co do mojego zdania ta gra jest NUDNA. Ile można sie podniecać takim gównem. Jak miałem cel to grałem. NAjpierw wyjście na main, podgonienie kolegi, 20lvl, potem nowa postac, skile do blokowania, 20 lvl, wejście do gildii, bs, gs , demon shield, banshee, giant spider, draconia quest ... i co dalej? 50lvl? Demodrass? czy w końcu nawet PACC?! myśle że kupienie pacca to jest objawem całkowitego uzależnienia. Gra powinna kręcić, bawić a nie tylko patrzenie na kolejnego klona slima lub kolejnego padającego guarda pozdro p.s. ostatnio mój kumpel chwalił się swoja postacią na 16 lvl na xerenie czy gdzieś. W 4 dni zrobiłem 13 lvl , ubiłem go i skasowałem swoją postać |
|
18-11-2006, 22:59 | #122 |
Zbanowany
Data dołączenia: 19 06 2006
Lokacja: Wrocław
Posty: 18
Imię: ancient~ / skug~
Świat: harmonia,nebula
|
|
19-11-2006, 00:23 | #123 |
Użytkownik Forum
|
|
19-11-2006, 00:34 | #124 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 29 08 2006
Lokacja: Tu
Posty: 71
Stan: Początkujący
|
Otóż zastanowiwszy się głeboko nad tym czy jestem tibiomaniakiem czy nie, albo czy uzależniłem się od kompa czy nie to najprostrze pytanie nasuwało się ile gram dziennie? odpowiedź: Mało. Jakby popatrzeć troche z innej strony to wyjdzie tak naprawde czy jestem maniakiem czy nie. Zaczołem się przypatrywać co robie gdy wracam bezpośrednio ze szkoły? Siadam przed kompem. (to było kiedyś) Otóż teraz gram dość mało (nauka, kumple, treningi itp.). Poza tym siadam tylko wtedy, gdy naprawdę się nudzę. Poza tym przykładowo po dedzie czy czym kolwiek hack, hunt itp. Wyłaczam tibie i się nie przejmuję, a potem znowy wracam i gram. Choć tak naprawde nie wiem czy dokońca nie jestem uzależniony.
__________________
Notka |
19-11-2006, 06:12 | #125 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 03 05 2006
Lokacja: Gdynia
Posty: 190
Świat: Somewhere
|
Ja ostatnio wróciłem po miesiącu nieobecnośći i to tylko po to, żeby pozabijać ludzi których ta gra wciągneła ;]
Ja nie spędzałem i nie spędzam tyle czasu przed komputerem, żeby ta gra mogła mnie wciągnąć. |
19-11-2006, 09:23 | #126 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 18 11 2006
Lokacja: Wroclaw
Posty: 28
Stan: Aktywny Gracz
Imię: Qeen Maxioris
Profesja: Master Sorcerer
Świat: Azura
Poziom: 31+
Poziom mag.: 35
|
Aby przestać grać w Tibie, potrzeba mieć silną wole, być upartym i tyle
Ja tam podobno jestem uarty jak woł, (ludzie mi to all czas muwio ) Ale z Tibią skończyć nie moge No dobra, raz neigrałem przez 1.5 miesiąca , Ale potem wruciłem, bo przeszłem wszystkie gry jakie miałem wtedy, i mi się nudziło :s Bo na dwur nikt nie wychodził (grali w Tibie ) No i tak to jest Tibia : -Komputer -Internet -Silna wola -Upartym trza być ^^ Moim zdaniem to na tyle Acha,, i jeszcze cierpliwym |
19-11-2006, 14:03 | #127 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 11 11 2006
Posty: 29
|
Ja tam chyba nie jestem uzależniona.
Srednio gram godzinę - dwie dziennie. Tibia jest dla mnie jedynym w zasadzie środkiem komunikacji przez neta - GG nie działa, Skype nie działa, czaterii nienawidzę. I tak się jakoś przy okazji zbiera te lvle chociaż bardzo wolno. Muszę przyznać - nudzi mi się jak nie ma nikogo ze znajomych na Tibii. Kiedyś zrobiłam tak - żeby udowodnić przed samą sobą że nie jestem uzależniona - że nie gram tydzień i zobaczę jak przetrzymam ten tydzień, czy będzie mnie ciągnęło do Tibii czy nie. I nie ciągnęło. Bardziej ciągnęło do znajomych, ale wytrzymałam tydzień bez zbytniej fatygi. Tibia nie jest żadną "niebezpieczną grą" tylko grą dla ludzi z silnym charakterem.
__________________
Zapałki: 1 zł Benzyna: 40 zł Widok palącej się szkoły: bezcenne [CHAR]Vanessa Thylia[/CHAR] <--shackowana [CHAR]Arya Thylia[/CHAR] <--aktualny char Elysia is my server |
19-11-2006, 14:13 | #128 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 13 09 2006
Lokacja: Czestochowa
Posty: 14
Stan: Aktywny Gracz
Imię: Warzkins
Profesja: Sorcerer
Świat: Honera
Poziom: 38
|
Zgadzam sie ze tibia to nalóg ale nie dla kazdego ja nie moglem sie od niej oderwac ale mi sie znudzila dalem postac tacie i on se gra
|
24-11-2006, 09:09 | #129 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 07 01 2006
Lokacja: United States
Wiek: 34
Posty: 434
Stan: Niegrający
Imię: Sir Knight Dzik
Profesja: Elite Knight
Świat: Harmonia
Poziom: 94
|
Moze i wciaga ale jak nie chce grac to nie gram a jak mam ochote to gram tak jak w innych grach
|
24-11-2006, 09:34 | #130 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 19 06 2005
Lokacja: Bartoszyce
Wiek: 37
Posty: 276
|
Żeby wyjść z nałogu to trzeba się pozbyć postaci i tyle ;p
Śmieszą mnie wypowiedzi osób, które twierdzą, że one mogą w każdej chwili przestać grać, ale po co? Przecież lepiej posiedzieć sobie po 20 godzin i grać niż rzucić tibie, prawda? Każde rpg wciąga ;p Mnie teraz wciągnęła gra Lineage2, ale w tym przypadku naprawdę gram kiedy i ile chcę ;p P.S. Teraz się dziwię jak mogłem grać w grę z pixeli xD I to tak długooo <h lvl?> Pozdrawiam zimne_piwo |
25-11-2006, 19:22 | #131 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 09 09 2006
Lokacja: W domu.
Posty: 313
Profesja: Knight
|
Dokładnie, przynajmniej teraz tak jest. Kiedyś grałem całymi dniami Wcale lekcji nie odrabiałem Ale teraz... To co innego. Gram kiedy mi sie chce. Jak exp jest zajęty, to poprostu daje loga i tyle. Nie mam zamiaru chodzić i szukać wolnego expowiska, bo poprostu mi sie nie chce. Czuje, że teraz nie jestem już uzależniony - kiedyś tak... Kiedyś jak grałem nałogowo, po jakimś czasie tibia mi sie znudziła... I po jakimś tygodniu wróciłem i grałem, ale teraz o wieele mnie, o wieeelee mniej... I bardzo się z tego powodu ciesze
|
25-11-2006, 20:00 | #132 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 08 02 2006
Posty: 3,852
Profesja: Master Sorcerer
Świat: Inferna
Poziom: 5x
Skille: nvm/nvm
Poziom mag.: 4x
|
Cytuj:
Odnośnie tego, że 'mogą przestać' - pewnie większość nie może ; p Ja osobiście na kompie jestem dużo czasu, a w Tibii zalogowany tylko przez noc piątek/sobota LUB sobota/niedziela - w tygodniu nie chce mi się, nie mam czasu i nie mam możliwości (lagi) grać.
__________________
If you come here... you'll find me. I promise.
|
|
26-11-2006, 13:10 | #133 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 19 06 2005
Lokacja: Bartoszyce
Wiek: 37
Posty: 276
|
Źle mnie zrozumiałeś, a raczej ja źle napisałem ;p
'Gra z pikseli' to pierwsze słowa jakie słyszę od osób, który pierwszy raz uruchomili Tibie xD Zawsze słyszę: 'Chyba jesteś śmieszny, przecież nie będę grać pikselem na ekranie' xD Co do gry to miałem na myśli grafikę i brak dźwięków P.S. Największe uzależnienie to nie Tibia, lecz komputer xD |
26-11-2006, 14:34 | #134 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 09 09 2006
Lokacja: W domu.
Posty: 313
Profesja: Knight
|
Właśnie .
|
26-11-2006, 18:42 | #135 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 12 06 2005
Lokacja: Polska ;]
Posty: 241
Stan: Aktywny Gracz
Imię: Zetron Ybojo
Profesja: Druid
Gildia: Secura Master
Świat: Secura
Poziom: 40
Skille: xx/23
Poziom mag.: 41
|
Ja tam się normalnie odrywam od kompa.
Według mnie to nie jest nałogiem, trzeba poprostu CHcieć ;]
__________________
Hahahahaha !! Jestem Druid i wale z Różdżki |
26-11-2006, 19:09 | #136 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 14 06 2005
Wiek: 35
Posty: 1,072
Stan: Niegrający
Świat: Aurora
|
Raczej Tibia jest nałogiem,.. lecz to jest tak jak z Alko~lem, jest sie zawsze Pijakiem lecz czasami sie wytrzymuje jakis czas bez picia, i tak samo jest z Tibią, raczej sa wyjatki co nie graja, aczkolwiek tez sa tacy, jestem w tej grupie co nie bedzie grac 3 miechy, 5 miechów i wróci, ja tak mam
Nie gralem z 3 miechy, 1 miesiac, nawet 5, lecz chce sie zagrac bo kumple graja na jakims serwerze etc,.. i sa inne powody przyciagania,.. Ale tez mozna wpasc w nalog okropnie i tylko siedziec na Tibi, ja tera znowu nie gram z 3 tygodnie, lecz czasami sie logne by pogadac z kumplami na jakies 15 minut, lecz to zawsze jakies 15 minut, etc,..
__________________
Ostatnia wizyta: 21-01-2008 o 20:41 |
26-11-2006, 19:54 | #137 |
Zbanowany
Data dołączenia: 07 07 2005
Lokacja: Bielsko-Biała
Posty: 139
Stan: Aktywny Gracz
Skille: 10/10
|
Hmm... Jezeli jest np.Nicoret-Gasi pragnienie siegniecia po papierosa
To moze powinni wymyslic cos takiego tylko ze Gasi pragnienie grania w Tibie a takze do wielu innych nałogów ... |
27-11-2006, 17:13 | #138 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 09 09 2006
Lokacja: W domu.
Posty: 313
Profesja: Knight
|
Taa, jasne...
|
27-11-2006, 20:15 | #139 |
UnlimitedWarnWorks
Data dołączenia: 14 01 2004
Lokacja: Warszawa
Wiek: 34
Posty: 2,362
Stan: Na Emeryturze
|
ja tam bylem chyba uzalezniony od tibii przez jakies pol roku... gralem bardzo duzo.
Wkoncu po 3 latach grania przestalem widziec sens w graniu w tibie, poprostu mi sie znudzila. |
28-11-2006, 18:46 | #140 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 17 06 2005
Lokacja: Dąbrowa Górnicza
Wiek: 31
Posty: 290
Stan: Na Emeryturze
Profesja: Paladin
Świat: Nerana
Poziom: 150
Skille: 90+/75+
Poziom mag.: 19
|
Cytuj:
dobra nie bede juz dalej pisal o tej piosence jak tak sobie mysle to wiem, ze tibia wciagla mnie w swoje szpona nalogu tymbardziej, ze teraz kupilem mojego pierwszego PACC'a po 1,5 roku stazu czekam na pacc od soboty mam nadzieje, ze jutro nie zobacze juz napisu : No payments yet. Tibia zabiera mi obecnie mniej czasu, kiedys nie powiem bo aktualnie mam sorca na facc a wiecie jak to jest 45 lev i nie gram. Ale tibia nieraz odciagnela mnie od np. alkoholu bo koledzy namiawiali mnie na 2 piwka a ja wolalem posiedziec w domu niz isc sie napic. Mysle, ze jak bym chcial, to bym skonczyl ale nie chce. |
|