29-01-2004, 16:37 | #21 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 23 10 2003
Lokacja: Latchorzew
Wiek: 35
Posty: 46
|
Ja nienawidzę ginąć, kiedy wracam do dp po połowie dnia spędzonego na trenowaniu na cycach, zawsze po śmierci trace 1 skill z distance i 1 z shieldingu i rzecz jasna plecak w którym nosze strzały, kase, przedmioty które zdobyłem na cycach (halabardy i dark helmet)
__________________
Czy jesteś mądry? a) Tak b) Nie c) Skąd mam wiedzieć?! d) Lubię lody |
|
30-01-2004, 19:38 | #22 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 26 01 2004
Posty: 15
|
Mi sie jeszcze nie odechcialo - pewnie dlatego ze dopiero wszedlem na maina ale denerwuje mnie jak gine 6 razy dziennie i zamiast miec wyzszy level to go trace.
|
30-01-2004, 20:00 | #23 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 26 01 2004
Posty: 29
|
Mi sie odechciewa grac za kazdym razem gdy gine z reki potfoorka/ow , a jezeli pk mnie zabil... no coz mowi sie trudno... kumpli biore i KUPĄ na niego ;p
|
30-01-2004, 20:01 | #24 |
Rybzor to moja dzifka
|
Mi odechcialo sie grac za czasow jak gralem swoim palkiem, zaczelo sie od pk, zabil mojego uh makera wiec poszedlem po ciala i w tym momencie on znowu przybiegl i mnie zabil(50 lvl palek, ja 21lvl palek) nie mialem many ani uh wiec szybko padlem. Poszedlem na dwrafy odrabiac skille ale po pewnym czasie znudzilo mi sie to wiec poszedlem na poh, wszystko bylo ok az do momentu gdy bijac 5 cycow trafilem na mino archera, kilka jego hitow juz mialem sie uh'nac i "u are dead" Wkurzylem sie troche i poszedlem na hell gate odrobic stracony lvl, bilem sobie ds, szkielest ird. i gdy zabijalem ds nagle zlapal mnie mega lag i po odpuszczeni juz nie zylem. Wtedy na hell gate mialem w bp swoja crow shield zeby pozniej moc wyjsc...., klucz do hell gate(5k) i troche innych rzeczy W tym momencie skonczylem gre palkiem i wrocilem do swojego starego druida ktorym aktualnie robie wyzszy mlvl )
__________________
Jestem fanem sailor moon! |
30-01-2004, 21:50 | #25 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 23 12 2003
Lokacja: End of the World Liczba postów: 1337
Wiek: 33
Posty: 351
|
Witam,
Jak wam tak przeszkadzają PKowcy to czego nie graie na serverach NoN PvP?? |
04-02-2004, 17:21 | #26 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 03 02 2004
Lokacja: Bełchatów
Posty: 86
|
Mhmm..
Mi tam sie zawsze odechciewa grać do tz. deadzie . Jestem Sorciem na 15 lvl-u a tu podbiega jakis pallek na 24 lvlu i dead gwarantowany. (Umarłem bo nie mialem IH ani UH) Srat wielkich nie miałem bo tylko Brass Legs. I teraz musze kilka tysiecy expa zbierac bo jakiemus kolesiowi sie nudziło !
|
04-02-2004, 18:15 | #27 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 04 02 2004
Posty: 8
|
buuuuu...
Ja najgorsze co przezylem(a tych przezyc mialem malo bo gram od nie dawna)to atak Orca Spearmana... .Szedlem sobie na wilki i zwykle orci i zauwazylem orca spearmna....zaczolem uciekac ale on nie dal za wygrana i zaczol mnie naparzac....nie zdazylem sie obejzec a na monitorze pokazal mi sie napis "You are is death",niestety przy sobie mialem wtedy ok 2k .Ale nie zniechecilo mnie to i gram dalej bo ta gra jest SUPER !!!!
======================================== Malutki ludzik na 6 lvl'u ======================================== |
04-02-2004, 18:36 | #28 |
Guest
Posty: n/a
|
taaa zobaczcie ile ja mialem powodow do wykasowania Tibii z kompa Krisn Amera
ale jeszcze gram-z coraz mniejszym zapalem najlepsza akcja byla ostatnio jak siedzialem sobie na misiach pod venore i ćwiczylem sheldinga no juz mialem sie zbierac a tu nagle wpada 2 gosci sorcerer na 24 i druid na 14 ja palek na 13 no i taki tekst HI ja nie zdazylem odpisac i dostalem fireballem czy czyms takim no zeby mi sie nie nudzilo podczas ucieczki pewnie dostalem jeszcze na droge 4 razy to samo no oczywiscie bronilem sie exurami mam w koncu 7 mlvl dzieki temu widzialem tylko ze skonczyly mu sie fireballe bo wykonczyl mnie polem energi. No oczywiscie mialem pozniej mala manie przesladowcza i siedzialem w depo. Dzieki za PK dzieki nim nie mozna sie nudzic !!!!!! Ostatnio edytowany przez Raynold - 15-02-2006 o 16:51. Powód: Edytuj posty! |
06-02-2004, 22:23 | #29 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 05 02 2004
Posty: 34
|
Cytuj:
poprostu lipa, to jedno a drugie ceny tam są wyższe :rolleyes: ...a wkurzyć sie można gdy idziesz odladać mieszkania na senji - wszystko zablokowane beczkami, ogien puszczony na ciebie i 3 ludzi cie bije, bierzesz uha na siebie i masz laga (you are dead) - tracisz skull staff - 14k w plecy, dalej idziesz poexpic na ghostland - miejsce gdzie jest Fire Devil - combos FD, lag. (you are dead) - tracisz dragon shield - 9k w plecy :/ - to by bylo na tyle |
|
06-02-2004, 22:39 | #30 |
Guest
Posty: n/a
|
Najbardziej odechciewa z pewnosciom update cip'ow :O . Ale jeszcze bardziej odehciewa grac hack postaci istnieje 5% szansy ze po hacku dalej bedziesz grac.
|
06-02-2004, 22:51 | #31 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 13 10 2003
Lokacja: Pokoj
Wiek: 36
Posty: 483
|
A ja mialem taka akcje. Jestem sobie na bh'ach pod Fibula (palek). Wszystko bylo ladnie, ale jakis gosciu mowi, ze na gorze jest zlurowany ds i chce, abym go zabil. Pomyslalem sobie, dobra, zawsze bedzie ciut expa, moze g shield sie trafi . A ze byly dwie drabinki prowadzace na gore w odleglosci ok. 10 kratek, to pomyslalem, ze bede tak latal miedzy tymi drabinkami i bil dsa. I tak laze, a tam na dole tez ds idzie na mnie. No to ja do gory, a tam ten DS jest, to szybko probuje uciec, ale nie zdazylem exury vity rzucic i pojawil sie ten najpiekniejszy napis w Tibi...
Ale bede gral dalej, nie poddam sie mimo straty klucza wartego 2k, moze ktos znalazl me cialo i mi odda kluczyk
__________________
*&&&**********&&&&&&**&&& &***&********&&****&&&***& *&***&******&&******&&&***& **&***&***&&&***&&***&&&***&***&&& ***&***&&&*&&***&&***&&*&***&&&***& ****&*******&&******&&***&*******& *****&*****& &&****&&*****&*****& ******&&&&&***&&&&&&*******&&&&& |
09-02-2004, 19:28 | #32 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 08 02 2004
Posty: 3
|
fire axe
trenowałem sobie z kumplem on miał kloose zamiast broni a w plecaku fire axe no i przyszedł jakiś chłop o nazwie lezbo i poszedł jeden SDek i mój kolega miał deada ja wziąłem sobie blanki i 20 adori vita vis
i rozjebałem tych n00bów i zabrałem ich żeczy. było ich dwóch mieli knight axe, fire axe, blanki, runy, uhy, ihy i 30 adevo grav vis i pk zajebałem im sprzęt knight axe dałem kumplowi za 12p a jego fire axe i resztę żeczy zabrałem a po tygodniu PKowali mnie co sie urodziłem to pk i tak cały cas i jestem w pierwszym świecie i huj lacha i n00by zpierwszego dały cały sprzęt bo szły do drógiego świata no i jakoś idzie mi z tym nie ide na maina dopiero w setnym lvl a teraz mam 72 lvl i lacha bedom sie mnbie bac i poznalem nowych kumpli i zalatwilem z nimi ze bedom imi pk n00bów których chce i sprzęt dawać mi i huj lacha nara |
12-02-2004, 07:41 | #33 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 04 02 2004
Posty: 21
|
Stukałem do lev w Venore na trolach. Poszedlem do WC a tu nagle jakich koleś się do mnie dowalił i dead. Pomściłem swoją śmierć ale straciłem 500 gp i Broadsworda (wtedy zawiesiłem Tibię na miesiąc ). Po miesiącu stwierdziłem, że takie rzeczy sie zdarzają i wrócilem do gry Potem drugi raz poszedłem do Fibula Dungeon pokazać kumplowi beheldory, ale nie było żadnych. Zapuściłem się w głąb (z kumplem tuż za plecami) a ty DS. Chcialem uciekać, ale on uparł się, że zabijemy potwora. No to oko. Ale po chwili stwierdziliśmy, że nie mamy szans i w nogi. A tu nagle pokazały się 2 beheldory. No i dead Stracilem p-legsy a on mój battle hammer No, ale na 3 dzień wróciłem aby odrobić straty i jakoś mi się chce grać I dobrze mi idzie
|
12-02-2004, 16:11 | #34 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 12 02 2004
Wiek: 37
Posty: 131
Profesja: Elite Knight
|
Wlasnie dobijalem do 11 lvl moim pierwszym charem ( knight ) gdy jakis kolo mowi do mnie zebym znim potrenowal - powiedzial ze jak wlacze dual mode to nikt nie posadzi mnie ze jestem PK . Zrobilem jak powiedzial - mialem atakowac a on sie tylko bronil , bronl ale do czasu ... , patrze a tu hp mi schodzi po 35 , 40 ... ,no to w nogi , oczywiscie dzieki cudownemu LAGowi stalem jak kolek a on mnie zalatwil.
Jak by ktos byl tak mily i mnie pomscil ... ... jego nick to Zoxaduzo / knight / lvl 32 / isara jest to Gold Knight of the Golden Aliance THX dla wszystkich co odpowiedza na prosby poczatkujacego |
13-02-2004, 09:40 | #36 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 26 01 2004
Lokacja: WWa GRCHW
Wiek: 35
Posty: 102
|
Ta... Ja, n00b do kwadratu, pod pierwiastkiem z n00ba, sobie pykałem na Julerze moin druidkiem na 10lvl... Przyszedl ziom świerzo z Rooka i prosił cobym go oprowadził... To ja sie myśle, dobra, przy okazji zaszpanuje HMMkami!! I sie go pytam czy może na cycki idziemy... (O ja n00b) On mi że ok... To idziemy... A że jestem n00b do kwadratu to nawet nie wiedzialem gdzie jest respawnpoint... :/ To my se łazimy, łazimy, po drodze znalazlem drugą Plate Shield...
I nagle patrze że dostałem!! Rozglądam sie, widze Huntera... szybka myśl - dylemat - odpalić HMM czy spier..niczać - SPIER..LAĆ!! Potem dostalem drugi raz... Życie na żółto... Myśle - szybciej, myśle - no to dead... A że miałem malutkiego lagusia, to nie zdążyłem sie ruszyć jak dostałem trzeci raz......... I co?? I HP na kresce nad postacią ok. 0,2mm... na liczbe nawet nie zdążyłem spojrzeć, tylko sie porzegnałem i padł czwarty strzał... i piękny napis "You are dead." To jeszcze nie najgorsze, bo przecież jestem n00bem do kwadratu, ale miałem w plecaku 13 runów HMM, Plate Shield, drugi Plate Shield mi wypagł z ręki, tak samo jak Chain Legsy, poza tym "miedziaki" = 126gp - miało iść na runy... A jeszcze gorsze jest to że zaraz po mnie zginął mój kumpel którego oprowadzałem... coprawda sorc na 8lvl, ale zdegradowało go do 7lvl... Mam lekkie wyrzuty sumienia że go zaprowadziłem na śmierć... Po tej akcji odechciało mi sie grać, ale chęć odzyskanie przedmiotów była silniejsza!! Gram dalej, dziś sie dowiem czy ktoś poszedł po moje rzeczy... Jak nie to mówi sie trudno (i pije sie dalej...) |
13-02-2004, 13:10 | #37 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 12 02 2004
Posty: 38
|
Mi się odechciało grać jak zginęła moja postać, którą miałem jedno postanowienie NIE GINĄĆ. Raz byłem nie ostrożny i mnie conajmniej 5 rotów blokneło (postać 6lvl)
i zginąłem. Na szczęście poszedłem na roty z porządnymi ludźmi i odzyskałem część ekwipunku. Ale mam zamiar dalej grać (zrobie krótką przerwe tylko)aby sie na tych rotach zemścić.
__________________
Życie jest jak dryfujący okręt, nigdy nie wiesz do jakiego lądu dopłyniesz... |
13-02-2004, 18:19 | #38 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 08 02 2004
Posty: 22
|
moj uh-maker mial raz fajna akcje: trenowalem mu swording i robilem runy. w pewnym momencie kick (zerwane polaczenie), gdy sie zalogowalem -> temple. pytam sie train partnera o co chodzi i .. jak mnie wyrzucilo przybieglo 2 pkof ~25 lvl (ja 12 druid, on 9 sorc) i nas zabilo mmm
zlootowali 2 uhsy, line i katane :O //Yours, |
14-02-2004, 19:59 | #39 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 16 10 2003
Posty: 35
Profesja: Knight
Świat: Rubera
Poziom: 50
|
ja mialem ostatnio akcje
trenuje w amazon camp, jestem happy [You advance from level 18 to level 19.] potem ide ubic kilka amazonek i idzie knight z red skullem zabija amazonke jednym strzalem pedzi na mnie, pytam sie czego chce a on mowi, ze uh, mowie ze mam ino w deopo, no ale i tak mnie zabil, przez 11 minut mialem 19 lvl' cale szczescie stracilem tylko jedzenie, troche kasy z plecaka i 4 blanki, moze taki pech bo byl piatek 13 |
14-02-2004, 22:57 | #40 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 25 01 2004
Posty: 49
|
A jak zebrales 2 k na rooku ja ledwo mam 350gp i zara pojdzie na luk. twoja sztuczka z pioson cloud przestala dzialac coraz wiecej ludzi tam jest . A ja mialem szczesliwego deada. Wiem myslicie - idiota cieszy sie bo zginal. Ale powiem:
ide se w jaskini w ab na trolach szukajac kilku (zbieralem na lepszy equip) nie zauwazylem jupaola rycka na 22lvl (ja bylem ryckiem na 8 heh) walnalem jego trloa gdy slysze "he kill my troll lets kill him"troche mnie przymurowalo. Uciekam ale dostalem 3 hmmami a ten nawala za 13-32. zginalem nie bylo szans ale wchodze nabuzowany po cialko bo jednak cos tam bylo (moje rzeczy jeszcze z rooka) gotowy jeszcze raz zginac byle tylko zadac bol. piana z ust i przez chwile postanowilem zostac pk gdy go slysze jak mowi ze musze sie nauczyc zasad tibii. "Zabijesz komos potwora musisz zginac". podchodzi do mnie pod depo i mowi ze wramach rekompensaty da mi : longswrda i dwarfen shield. niby miecz slaby ale dotad walczylem c sword wiec jeszcze 118 gp za miecz. d shield stracilem 2 dni pozniej na foldzie bo wszedlem do fire elementara ale miecz mam do dzis Nobit Strzezonego PK nie dostrzeze |