Karagoth II (gra role play na platformie tibijskiej)

-> Przyjemna dla ucha melodia na czas słuchania <-

Potraktujcie ten post całkiem poważnie...

Zapewne wielu z was i tak tego nie przeczyta i z miejsca wyrobi sobie błędną opinią o naszym dziele - cóż, wasza sprawa, koniec końców Karagoth nie jest tworzony dla tych, którzy nie chcą, bądź nie umieją czytać. Zaznaczam też, że nie uważam przeciwników rozgrywki typu RPG za graczy gorszej kategorii.
Nie spodziewam się oklasków ani rzeszy fanów - liczę odnaleźć tu kilku ludzi o podobnych pasjach do mojej, bo właśnie im dedykuję moją pracę. Rozgrywka na Karagoth nie jest rozgrywką typową, a nawet idąc dalej rzekłbym, że jest rozgrywką nietypową i budzącą wiele kontrowersji. Pieprzyć to; nie mam zamiaru prowadzić w tym temacie dyskusji na temat podstawności moich gustów.
Dla ludzi o innych preferencjach przyszykowałem także sporo obrazków, które może chociaż ucieszą oko, choć w połączeniu z treścią z pewnością wcale nie będą tak zachęcające, o ile w ogóle są.
Z pewnością także wielu z was zaraz przyrówna nas albo do CoTM, albo do EK, albo do zaprzyjaźnionego GrimOTS i niestety, owe skojarzenia będą całkowicie błędne(co nie znaczy, że bezpodstawne) - my celujemy w całkowicie inny wymiar rozgrywki, nierzadko w innych graczy... a co różni nas najbardziej, to fakt, że podchodzimy do tematu od zupełnie innej strony.
Piszę tego posta po to, by odnaleźć kilku ze starej gwardii Karagothu - bo wiem, że na tych starych graczach mogę polegać, ale mam także nadzieję na wyłapanie trochę świeżej krwi. Ten post także jest pewnym dokumentem mojej pracy. Teraz postaram się skończyć przynudzać

Kawałek historii na dobry początek(bo obrazek na górze jest tym złym początkiem )

Jestem graczem, a konkretniej fanem gier fabularnych i szeroko pojętej fantastyki. Było tak odkąd w ogóle pojąłem ideę gier fabularnych i sięgnąłem po pierwsze książkowe pozycje - Warhammer i D&D. Miałem pewnie z 12 lat, albo trochę więcej i zacząłem rozwijać w sobie nową pasję. Później trafiłem pod skrzydła internetu, gdzie świat fantastyki stanął przede mną na wyciągnięcie kursora, z czego oczywiście skorzystałem.
Rozrywka elektroniczna zawsze starała się zbliżyć do rozgrywki InRl, w której gracz faktycznie wczuwa się w postać i tworzy wraz z innymi ludźmi pewną historię spisywaną z dnia na dzień. Gier tego typu wcale nie było mało - zaczęło się od MUD'ów - gier tekstowych rozgrywanych przez Telnet - do teraz działa chociażby bliska mi Barsawia. Doskonałe serwery nastawione na rozgrywkę fabularną serwowała nam przede wszystkim ultima, której niektóre serwery wiszą po dziś dzień. Rozgrywkę na najwyższym poziomie serwowały moim zdaniem prywatne serwery gry Neverwinter Nights, gdzie DMowie w czasie rzeczywistym częstowali graczy ciężką porcją klimatu. To oczywiście nie wszystko - tego typu pozycji doczekał się również Lineage2, World Of Warcraft, Neverwinter Nights 2, Grand Theft Auto: San Andreas, Baldurs Gate 2.
Stworzenie wyjątkowego klimatu udawało się w różnym stopniu, a sam tytuł gry miał zasługi w niewielkim stopniu. Gracze, bo to właśnie oni tworzą ów specyficzny klimat, zawsze starali się pokazać, że nie chodzi o grafikę, czy muzykę i że to właśnie ich zachowanie oraz ich podejście tworzy z przeciętnego MMO coś więcej.
Wtedy powstała też pierwsza odsłona Karagothu - była to Tibia 7.1 - Kilkunastu graczy zamkniętych na niewielkiej wyspie żyjących pod okiem lekko złośliwego mistrza gry. Idea była dobra, klimat faktycznie powstał, ale zgasł razem z ostatecznym zapałem. W grze brakowało ustabilizowanych realiów, co znaczy, że każdy odgrywał co chciał, a ponadto serwer był źle przygotowany od strony technicznej. Pierwsza odsłona Karagothu umarła po miesiącu istnienia zostawiając u kilku ludzi kilka miłych wspomnień.
Idea własnego Serwera RPG dojrzewała we mnie dalej. Dorastałem, poznawałem więcej, zderzałem się z coraz lepszymi realiami fantasy, docierałem do coraz ciekawszych pozycji multimedialnych aż w końcu jako już młody dziennikarz, socjolog z zamiłowania jesienią 2008 postanowiłem zreaktywować Karagoth, dodając do nazwy liczbę kodową "2".

Karagoth2 miał się stać grą ekonomiczną, w której cały świat gospodarczy i polityczny tworzą sami gracze. Mistrz gry dostaje tutaj stanowisko Scenarzysty - osoby odpowiedzialnej za losowe wydarzenia i nagradzanie graczy za grę na wysokim poziomie. Co najważniejsze - nie tylko technikalia i sposób rozgrywki się zmieniły - zmieniły się także realia, które zostały wciśnięte w trwałe ramy o mocnych fundamentach. Teraz Karagoth to ponury świat pełen ludzkich dążeń do władzy, sławy, pieniądza, w którem ciemne moce tylko czekają na to, by raz jeszcze rozedrzeć na strzępy słabą, zdegenerowaną ludzkość. Świat, w którym dobro jest tylko słowem. Obietnicą, że kiedyś, w dalekiej przyszłości będzie lepiej. Dekadenckie, ponure nastroje, bezsens egzystencji, prześladowania rasowe, wojny, głód, zarazy to chleb powszedni wielkiego mocarstwa - jego fundament i tożsamość. W tym świecie musi się odnaleźć i przeżyć gracz.

Pół roku później prace nad serwerem zostały wstrzymane z powodu braku kompetentnego programisty. Oczekujący gracze rozeszli się do swoich dziur, by zostać wywołani blisko rok później. 25 Kwietnia 2010 roku gracze raz jeszcze zapytali o Karagoth, a moja odpowiedź brzmiała "Tak, za chwilkę".
W ten sposób Karagoth dorósł do momentu, w którym może stać się przekleństwem prawdziwym, a nie błahą obietnicą lepszego jutra.


Dla Wytrwałych




RPG?

dzięki dla wikipedii:

Gra fabularna (inaczej RPG, z ang. role-playing game, nieraz zwana grą wyobraźni, potocznie erpegiem lub rolplejem) – gra, w której gracze (od jednego do kilku) wcielają się w role fikcyjnych postaci. Cała rozgrywka toczy się w fikcyjnym świecie, istniejącym tylko w wyobraźni grających. Jej celem na ogół jest rozegranie gry według zaplanowanego scenariusza i osiągnięcie umownie określonych lub indywidualnych celów, przy zachowaniu wybranego zestawu reguł, zwanego mechaniką gry.
Klasyczną grę fabularną można porównać do teatru improwizacji, w którym osoba prowadząca (najczęściej zwana Mistrzem Gry) odgrywa rolę autora scenariusza, reżysera, narratora i zazwyczaj aktora ról postaci drugoplanowych – gracze natomiast są aktorami pierwszoplanowymi, jednakże nieznającymi scenariusza i zmuszonymi improwizować i reagować na sytuacje, jakie stawia przed nimi Mistrz Gry. Cała rozgrywka toczy się prawie wyłącznie w oparciu o słowne opisy, czasem wspomagane muzyką lub taktyczną planszą – Mistrz Gry opisuje graczom ich otoczenie i akcje wykonywane przez bohaterów niezależnych, gracze natomiast opisują czynności wykonywane przez ich postaci. Do zadań Mistrza Gry należy również (zazwyczaj wspomagana ustalonymi regułami) decyzja, które akcje podejmowane przez graczy osiągną zamierzone efekty, a które nie. Stopień dozwolonej identyfikacji między graczami a odgrywanymi przez nich postaciami – wypowiadanie się w pierwszej osobie, wykorzystanie rekwizytów, kontakt fizyczny z pozostałymi graczami – jest kwestią umowną i zależy wyłącznie od stopnia immersji (zanurzenia) graczy w opisywany świat gry.

Karagoth2 to RPG który zakłada ten wysoki poziom immersji i dla ułatwienia korzystamy z planszy, tak jak jak w grach taktycznych(naszą planszą jest platforma jaką jest Tibia)







Quo Novi?

-Autorskie realia
-Własna mapa
-System rzemiosła, czyli górnictwo, drwalnictwo, traperstwo, rybołówstwo, zielarstwo, alchemia, kowalstwo, ciesielstwo, kuśnierstwo
-CSWS - Chamski System Walki Sanguisa - całkowicie odmienny system walki, który pozwala graczom na indywidualne podejście do rozgrywki, co znacząco wpływa na jakość klimatu.
-System emot i opisów
-System bezklasowości
-Pierwsza pomoc
-Całkiem nowy bestiariusz
-Wartka, trzymająco w napięciu fabuła
-Specyficzny system ekonomii
-System polityki
-Nowe sposoby interakcji między graczami
-System głodu (nie nasz, ale mamy)
-Pełna polska lokalizacja językowa
-Nowy system śmierci






Powstaniemy?

To tutejsza ostatnia fobia wywołana porażką kilku większych projektów, która oczywiście jest w pełni zrozumiała. Kilka razy się zawiedliście, teraz dmuchacie na zimne.
Czy powstaniemy? Pewnie tak.
Znacząca większość rzeczy wymienionych w poprzednim rozdziale jest już skończona. Jedynym naprawdę brakującym elementem są teraz gracze, bowiem dopiero od dziś zaczynam poszukiwania fanów gier fabularnych i fantastyki, którzy z chęcią pobawili się ze mną w Karagoth. Patrząc na poprzednią odsłonę mamy sporą szansę na sukces.
Poza tym, pamiętajcie - z reguły upadały wielkie projekty... Mój projekt jest mały, typowo domowy robiony w bardzo wąskim składzie. Nie oczekuję więcej niż 20 graczy w szczytowej formie.




Jeżeli ma to być kolejny komentarz pokroju "rzal, bul, nub", to możesz sobie darować - posty nie wnoszące nic do tematu będę reportował z uśmiechem na twarzy i poniekąd z satysfkajcą. Zostawmy temat czysty dla interesantów, którym z miłą chęcią odpowiem na wszystkie pytania jakie padną w tym temacie(o ile nie będą nazbyt tendencyjne).
Zezwalam na kopiowanie tekstu tej zapowiedzi i przekazywanie dalej - nawet mogę wam ułatwić - jeżeli napiszecie na priv, to chętnie prześlę wam zapowiedź wraz z wszystkimi linkami i znacznikami bbcode.

To pierwsza zapowiedź tego wydania a zarazem ostatnia - nie mam nic do dodania w kwestii servera. Interesantów spodziewam się tylu, że nie wysiwieję odpowiadając na każde pytanie z osobna


Dla entuzjastów



Na sam koniec zapraszam na forum, gdzie będzie mogli dokonać "aktu rejestracji" już dziś, a także zapoznać się ze stanem prac, czy na bieżąco zaznajamiać się z realiami gry.
www.karagoth.fora24.pl

Z wyrazami szacunku:
Karagoth Team

[Beh0lder]

Serio ? Nie przeczytałem i mi się nie chce ^^.No ale mapka całkiem nieźle się zapowiada.Zresztą zaraz jakiś modek i tak usunie ten temat.

[Kulikos]

Jestem pod wrażeniem. Nie będę się rozpisywać, czekam z niecierpliwością więc nie zapomnij o tym temacie i gdy Karagoth ruszy postaraj się nas o tym poinformować ;p

Praktycznie wszystko jest gotowe, czekamy tylko na graczy.

Żeby zagrać trzeba złożyć podanie na forum w dziale "wyprawa". Karagoth nie będzie serverem dla mas i nie chcemy żeby trolle psuły nam grę.
www.karagoth.fora24.pl

[Oerciak]

Po przeczytaniu posta nakręciłem się ;-).

Zacznę więcej czytać na forum (ewentualnie grać, jak już gra jest on-line) po czwartku, bo akurat mam wtedy sesyjkę w Młotka ;-).

Zaciekawiłeś mnie, nie powiem.