Największy noob

[~Stary]

Oryginalnie napisane przez Keb

Jakieś dzieciaki! po 10 lat.

Według ciebie dziecko mające 10lat odrazu musi być noobem?

[Dimix]

nie no najwiekszym noobem to jestem oczywiście ja! mam 10lv myśle sobie "hmm kupie sobie invisible i bp hmm i pojde na demona!" albo game chat (na harmonii) "can i kill any player here?-no you cant-so.... why they can atack me?-give nick.-Valkira(czy jakos tak)
-lol-what this mean?is this spell?-rotfl-what this mean?....
-albo "scorpy nie moga byc silne 10minut pozniej you are dead"
-ej! to gs sa silne dla 14lv sorca bez runow?
-"o ale fajnie!jakis npc hmm "hunter"? hi heal o *****
ale nie jestem sam! "daj mi haslo i acc to ci pacca zalatwie"
"ok dupa_jasia, a acc to 97805945"
hahaha! teraz cie zchakuje!- a ja cie zreportuje!-nie prosze! dam ci 10k i knight armor (dał)
zważywszy że to był char na calescie a znajac tamtch gm to i tak bym nic nie wskurał
ciąg dalszy być może nastąpi.....

[sceptile]

Największy n00b jakiego spotkałem? Hmmm, kilku takich było. Jakiś koleś, imienia nie pamiętam. "plx plx summon to me summon to me!!!!!!!!!!!!!!!!!"

Ravend Ganus

Najpierw mnie prosił abym dał mu zaatakować summona, ja powiedziałem że się nie da, ale on powiedział że się da, to ja mu powiedziałem że sobie przypomniałem i że musi naciśnąć ctrl + L to on to zrobił i go wylogowało xd ale nie było kolejki i natychmiast się zalogował, i nazwał mnie "n00bem"

Znam nooba co muwi zeby strzelać z run trzeba je mieć w ręce i kliknąnć na potwora attack1

[Kiks]

Jestem sobie na rooku moim nowym druidem, wchodze do sklepu a tu typek próbuje kupić bohy (w sklepie).

[kmail5]

hehekolega zaczyna grac w Tibie (dostaje 8 lvla) gra chwilke i pisze....
"-ty lal mnie jakis knight...
-taa? podaj nick?
-Wild Warior...a poxniej pomogla mu jakas baba co mnie z czrgos rzucala...ale nie pamietam nick....
-Valkyrie?
-no wlasnie! skad wiedziales? "

No niemoge z niego

[Ziem Magic]

Mój typ nr 1 to koleś,którego spotkałem kolo ab fortress
Ide do fortecy...kurna zaponiałem runy destroy field a jakiś cieć znow rzucił ff'a na wejście.Stoje i czekam czekam czekam...zacząłem z nudów wrzucać ciała i śmieci do wody,a na to przychodzi n00b i wywiązała się krótka rozmowa
-n00b-hi
-ja-hi
-n00b-you have fishing rod?
-ja-no
-n00b-you cant cheat me!!!you NOOB
...no bo się kręgi robiły na wodzie jak wrzucałem te śmieci