|
Notki |
Inne To co nie pasuje do któregoś z działów a ma związek z Tibią trafia tutaj. |
|
Opcje tematu |
29-08-2006, 15:00 | #1 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 07 08 2006
Posty: 11
Stan: Aktywny gracz
Imię: Sir'Unerion
Profesja: Paladin
Gildia: Brother In Law
Świat: Hiberna
Poziom: 23
Skille: 57/39
|
Tibia - connecting people...? :)
W tym temacie chciałbym poruszyć temat związków przez Tibię...
Cała idea tematu zawierała się w niedawno dodanym temacie (tutaj ) ale moderator niestety nie przepuścił dialogu na ten temat... Więc zacznijmy od początku... Co wy o tym sądzicie...? Ja zacznę... Mam 17 lat (dla wielu - małolat), kilka miesięcy temu grając na Samerze poznałem pewną osobę, dla wielu to tylko 43 paladynka... ale dla mnie ktoś więcej... Poznaliśmy się przez Tibię... Postanowiliśmy się spotkać... od 28.02.06 jesteśmy razem... Nie można powiedzieć że któreś z nas szukało drugiej połówki, bo oboje swoje przeżyliśmy i mieliśmy kogoś na rl wcześniej... Jesteśmy szczęsliwi... mimo dzielących nas 400 km... (Ja - Wrocław, Ona -Warszawa) Dzięki niej zmieniłem się (bardzo!) i nauczyłem odpowiedzialności za drugą osobę... Za rok planujemy zamieszkać razem... Jest nam dobrze... Dla wielu to coś dziwnego... szczeniackie zauroczenie czy coś w tym stylu... Ja wiem jak to "smakuje" i nie obchodzi mnie zabardzo opinia innych tym bardziej czyjaś krytyka bo to moje życie i moje szczęście... Dla wielu jest to patologia... i to na równi z biciem matki krzesłem... Dla mnie to niezrozumiałe... Ludzie co jest złego w tym że dwoje młodych ludzi poznaje się przez tibię? @edit: Piszcie tutaj o swoich doświadczeniachprzeżyciach typu: "poznałem/am przez tibie dziewczynę/chłopaka/przyjaciela" Ostatnio edytowany przez Sir'Unerion - 29-08-2006 o 18:57. Powód: ort. :P |
|
29-08-2006, 15:06 | #2 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 08 02 2006
Posty: 3,852
Profesja: Master Sorcerer
Świat: Inferna
Poziom: 5x
Skille: nvm/nvm
Poziom mag.: 4x
|
Ostatnio jakoś to modne, nie? ^^'
Cóż, powodzenia. Ja tam nic złego w tym nie widzę. Co więcej niewiele dziwnego, w końcu przez grę można się lepiej poznać niż (w przypadku ofc samotnych osób szukających kogoś) przez serwisy hm, jakby to nazwać... no takie jak np. Sympatia (tzn. że ktośtam niby jest jakieś osoby, i można się spotkać blablabla, wiadomo o co chodzi) - po prostu w grze na ogół kontakt się utrzymuje przez dłuższy czas, dla zabicia czasu rozmawia się o wielu rzeczach etc. etc. Trochę poplątałem.
__________________
If you come here... you'll find me. I promise.
|
29-08-2006, 15:12 | #3 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 11 06 2006
Lokacja: Sochaczew...
Wiek: 30
Posty: 431
Stan: Na Emeryturze
Profesja: Royal Paladin
Świat: Morgana
|
Co jest złego ? Nic, to jest praktycznie to samo co poznanie się na chacie tyle że w tibii gracie, chodzicie na wszystkie hunty razem i najważniejsze to ze sobą rozmawiacie
Ja niemam nic przeciwko poznaniu się przez tibię niewiem jak inni ale wiem napewno że można mieć przyjaciół poznanych przez tibię i ci przyjaciele czasami są lepsi niż ci których znamy w rl Pozdrawiam Peter |
29-08-2006, 15:34 | #4 | ||
Zbanowany
Data dołączenia: 19 01 2006
Lokacja: woj.opolskie
Posty: 232
Profesja: Knight
Świat: Harmonia
Poziom: 59
Skille: 81/80
|
Cytuj:
Cytuj:
|
||
29-08-2006, 15:36 | #5 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 06 06 2005
Lokacja: Pruszków ; /
Wiek: 37
Posty: 36
|
Różnie bywa
To jest jedna strona medalu. Takie związki, które zrodziły się na tibii i trwają w szczerości i miłości bardzo długo to tak naprawdę rzadkośc. Jest bardzo wiele osób, które nie potrafią sobie poradzic w normalnym życiu, tzn. nie umieją sobie znaleźc drugiej połówki w "realu" lub też nie mają zbyt dużo przyjaciół, więc uciekają w mmorpg. Tam nikt nie zobaczy jaki jesteś naprawdę, jak wyglądasz, a jak będziesz codziennie spędzał 6-8 lub więcej godzin dziennie np. przy tibii marnując swoje prawdziwe życie, osiągniesz bardzo wysoki poziom i będziesz mógł byc kimś. Z życiowej lamy zmienisz się w pana i władcę , który może odbierac "życie" jeśli ma tylko ochotę, a przy tym zaimponowac jakiejś tibijskiej damulce (to jeden z powodów dla których męska częśc graczy wybiera postac kobiecą - wiedzą, że mogą wiązac się z tym pewne profity). Taki człowieczek uzależniony od tibii w końcu dorasta i zaczyna mu brakowac drugiej połowy. Skoro jednak jest tak wyalienowany od prawdziwego świata, to szuka kontaktu z dziewczynami przez neta. Tylko czy to będzie prawdziwa miłośc? Powodowana strachem przed samotnością ??
"[..]ci przyjaciele czasami są lepsi niż ci których znamy w rl[...]" Tak, tylko zauważ, że w tibii nic nie tracisz i nic nie ryzykujesz oferując komuś pomoc, co innego jest pomagac i kumplowac się z kimś w RL. W tibii jeżeli masz mały lvl to nie licz na przyjaźń jakiegoś wysokiego lvla i odwrotnie - jeżeli masz wysoki lvl to aż dziw bierze, że wszyscy są dla ciebie tacy mili.
__________________
Są na świecie rzeczy, które się nawet fizjologom nie śniły Ostatnio edytowany przez Seeraph - 29-08-2006 o 15:45. Powód: literówa |
29-08-2006, 15:46 | #6 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 22 07 2005
Posty: 242
Stan: Na Emeryturze
Profesja: Elite Knight
|
To bedzie nowa moda? Cos typu trolling? Nie wiem jak wy ale ja wole bardziej kumpli z rl niz z gry, nie wiadomo kto sie tam kryje.
"Czesc jestem Wojtek, tez mam 16 lat, chetnie sie z toba zapoznam" |
29-08-2006, 15:55 | #8 |
Zbanowany
Data dołączenia: 19 01 2006
Lokacja: woj.opolskie
Posty: 232
Profesja: Knight
Świat: Harmonia
Poziom: 59
Skille: 81/80
|
Minusem kumpli z Tibi jest to, że bardzo trudno jest iść z nimi na piwo
|
29-08-2006, 16:14 | #9 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 11 08 2004
Lokacja: Grudziądz
Posty: 139
Stan: Niegrający
|
No cóż...
A o czym rozmawiacie ? Tylko o tibii? Bo wiesz jak grasz w jedną gre i poznajesz w niej drugą osobe to raczej na początku obchodzą was sprawy typu hunty itp... Nie wiem jak to jest z wami Ale nie wróże Ci długiego związku
__________________
http://pablofrs.nexto.pl/ <-- Najlepszy w Polsce sklep z czasopismami w wersji on-line ! Po co przepłacać w innych sklepach? |
29-08-2006, 16:21 | #10 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 03 07 2006
Posty: 575
|
A minusem kumpli, z którymi mogę pójść na piwo jest to, że raczej nie grają w Tibię Ja tam nie poznałem jeszcze w Tibii fajnej dziewczyny, choć nie dziwię się sobie - gram na dość nowym świecie, gram na Rooku, specjalnie się za ludźmi nie rozglądam. Prędzej to ONA znajdzie mnie, niż ja YO! A co do samej drogi poznania się... nie ma znaczenia, czy poznam ją przez Tibię, spotkam na ulicy, w szkole, w pracy - byle związek był udany, a obie 'połowy' szczęśliwe. Wtedy zostaje liczyć, że do związku nie wkradnie się żadna 'trzecia połowa', przerywając więź między kochankami i przecząc tym samym prawom matematyki Jeśli poznałbym jakąś NAPRAWDĘ ciekawą dziewczynę, to wydaje mi się, że odległość, dzieląca mnie od niej, byłaby do przebycia - ciekawość/miłość/fascynacja, pozwala szybko zapomnieć o tak przyziemnych sprawach, jak odległość. Tak więc czekam, czekam, czekam... no i nie możecie szybciej mnie znajdyować ?! Żartuję - nieśmiałość góruje u mnie nad ciekawością - taka ułomność wrodzona :<
__________________
You have the strongest armour, because you are the weakest. Ostatnio edytowany przez - Prodigy - - 29-08-2006 o 16:24. |
29-08-2006, 16:30 | #11 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 06 06 2005
Lokacja: Pruszków ; /
Wiek: 37
Posty: 36
|
Prodigy, bo może tak naprawdę jeszcze nie spotkałeś tej super dziewczyny, o której myślałbyś cały czas i nie mógł spac po nocach . Jak taka się natrafi to wtedy ci nieśmiałośc przejdzie .
__________________
Są na świecie rzeczy, które się nawet fizjologom nie śniły |
29-08-2006, 16:31 | #12 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 07 08 2006
Posty: 11
Stan: Aktywny gracz
Imię: Sir'Unerion
Profesja: Paladin
Gildia: Brother In Law
Świat: Hiberna
Poziom: 23
Skille: 57/39
|
Cieszę się że kogoś to zainteresowało ^^
@Seeraph: Ale mówisz o związku W TIBII... Chodzi mi tutaj o związek który zaczął się w tibii a przeszedł na real... Przykładowo: Ja poznałem Martę (Moja 43 Palladynka :>) ale nie brałem z nią ślubu w Tibii... Tibia i rl to dwie zupełnie inne sprawy... Graliśmy jak kumple dalej grając nasze postacie są poprostu postaciami nic więcej nie utożsamiemy się z nimi... zresztą rzadko gramy... Ale jeżelki chodzi o takie "zakochanie" w tibii owszem... jeżeli ktoś nie chce się spotkać lub wysłać zdjęcia to poprostu szuka sobie kogos przed kim udaje kogoś leprzego... chce poczuć się przy kimś ważniejszy dowartościowany... przykład? - Mój kumpel pierwszy zarywał do mojej Marty :P Dopiero później ja Ją poznałem :) On udawał kogoś innego... miał 68 lvl protkó i ziomqów na 100+ lvl ja miałem 20 lvl i on mnie protkował ale on kozaczył a ja normalnie rozmawiałem o wszystkim... o szkole, życiu, muzyce... o uczuciach... podsumowując: jeżeli chodzi o miłoś TYLKO W TIBII to rzeczywiście najczęściej jest ucieczka od szarej rzeczywistości, tam jesteś superbohaterem i ratujesz biedne low lvlowe damy... (często facetów liczących na free items :P) Jeżeli jednak chodzi o poznanie się i np. podoba Ci się coś w jakiejś osobie, postanawiacie się spotkać w rl to jest OK... Nawet jeżeli to się skończy to mimo wszystko to miało jakiś sens coś było w tym człowieku nie tylko fajny outfit i kolorki i dopisek 70 lvl albo fajna gildia i cyniarskie solówy (np. filmik z solowanym demonem)... Jeżeli chodzi o przyjaciół... To że pomożesz komuś np ubić draga albo zanieść loota to nie znaczy że jesteś odrazu jego przyjacielem... bynajmniej nie dla mnie... między kolegą a przyjacielem istnieje ogromna przepaść... Przyjacielem możesz stać się nie przez pomoc w grze a raczej w rl... porozmawiać o problemach, pomóc rozwiązać problem, pocieszyć, czy nawet umówić się w rl żeby z kimś szczerze pogadać... Taka osoba która Cię nie zna, nie widziała na rl, nie wie czy masz fajny tyłek wypakowaną klatkę, i ładną twarz, a mimo to chce Ci pomóc zupełnie bezinteresownie i nie przeszkadza jej twój wygląd pochodzenie, stan majątkowy, lvl, itd. może zostać przyjacielem... A to że masz 80 lvl i pomożesz komus loota przytargać to nie żaden wyczyn... wyczynem jest poświęcić się dla kogoś za darmo albo za zwykłe serdecznie i szczere dziękuję... Czasami to naprawdę dużo... ~> ehh jaki poemat :) Dla czytających: To właśnie Seeraph zainspirował mnie do stworzenia tego tematu :) @The Shodow: Chodzi tu bardziej o znajomości czy nawet uczucia które przenoszą się na rl i widzisz te osoby... ale nawet jeżeli chodzi o to, skoro rozmawiasz z kimś tylko na tibii i jest dobrym kumplem to nie ważne ile ma lat i jaki status społeczny... ważne że dobrze się gada i fajnie razem gra... Nie zapominajmy że tibia to gra nie rl nie można tego mylić... ale pamiętajmy też że nie rozmawiamy tu z botami tylko normalnymi żywymi ludźmi i nie zapominajmy o tym... @DexteroO: można czemu nie... :) hmmm może to i dobry pomysł żeby każdy wpisywał tu swoje przypadki...? O.o :) Thx za pomysł ^^ @Xeradus: Zawsze można się kiedyś umówić na wspólne spotkanie... :) A jaka satysfakcja :)) A z kumplami z tego samego miasta to chyba no problem :P |
29-08-2006, 16:34 | #13 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 17 06 2005
Wiek: 34
Posty: 261
Stan: Niegrający
|
Jak dla mnie zapoznanei sie z dziewczyną przez gre(nie koniecznie tibie) jest czyms dziwnym...Takie zwiazki,oparte na zapoznaniu sie w grze-wdg mnie-nie bedą trwały długo. Osoba ktora poznales w gre moze sie wydawac fajna,po kilku spotkaniach ,ale po kilku(nastu) latach prawdopodobnie zobaczysz ze to był bład.Wiec dla mnie takie zwoazki są smieszne,ale kazdy robi to co lubi..
__________________
Białe serce, krew w czerni, my na zawsze JUVE wierni... |
29-08-2006, 16:39 | #14 | |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 07 08 2006
Posty: 11
Stan: Aktywny gracz
Imię: Sir'Unerion
Profesja: Paladin
Gildia: Brother In Law
Świat: Hiberna
Poziom: 23
Skille: 57/39
|
Cytuj:
Akurat jeżeli chodzi o mnie i o Martę jest zupełnie inaczej... Ty patrzysz na nas przez pryzmat tibii... Ja już nie gram, a bynmajmniej nie tak jak kiedyś teraz max pół godziny - godzina... Nie rozmawiamy o tibii wogule... :P Jesteśmy normalną parą młodych, zakochanych, ludzi mających współne plany :)) Od samego początku naszego związku tibia była najmniej poruszanym tematem albo nie było go wogule :P Skupiliśmy się nie na grze a na sobie... I właśnie chodzi mi o to... @ - Prodigy - : Przejdzie Ci... zobaczysz ^^ Ja niczego nie szukałem... miłość przychodzi sama... :)) nie spodziewasz się tego :)) Zobaczysz... każdego to kiedyś czeka ^.- Pozdróffki ^.- @Maximus89: Po kilkunastu latach związku z "normalnie" poznaną żoną też możesz powiedzieć że to był błąd... :P Nie ważne jak się poznaliście ważne jest co dla was jest najważniejsze i czy naprawdę pasujecie do siebie i jesteście razem szczęśliwi... Ludzie poznają się w różnych miejscach... w szkole, w pracy, w parku, na ulicy, w sklepie, na poczcie, w banku, na imprezach, w kościołach... no gdzie tylko się da... więc dlaczego nie przez internet...? nie chodzi o związek na zasadzie "widzimy się raz w miesiącu i jest ok" tylko o stały normalny związek... nie jest ważne jak się spotkaliście a jak wam jest razem i czy kochacie np. "Royal Kasiunię" czy Kasię z rl... (imię i nick przypadkowe :P) Ostatnio edytowany przez Sir'Unerion - 29-08-2006 o 16:44. |
|
29-08-2006, 17:03 | #15 | ||
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 18 05 2006
Lokacja: Gdynia
Posty: 107
Stan: Na Emeryturze
Imię: Wievioor
Profesja: Knight
Świat: Danera
Poziom: ~15
Skille: 41/39/\
Poziom mag.: 3
|
Tak ale nic nie pobije pytania
Och cóż to za śliczna para gdzie się poznaliście?? W Tibii XD
__________________
Zapraszam wszystkich na Moją stronę oraz na Forum Cytuj:
Cytuj:
|
||
29-08-2006, 17:23 | #16 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 06 06 2005
Lokacja: Pruszków ; /
Wiek: 37
Posty: 36
|
UUUUaaaa :]
Sir'Unerion, widzę, że jesteś na fali
Mi zależało na tym, aby pamiętac także o złych stronach tibii, bo tamten temat o "miłości w tibii", od którego się zaczęło tak ocieka cukierkowatością i słodyczą, że za przeproszeniem żygac się chce . Tibia jednak ma więcej złych stron niż dobrych, więc nie przekładajcie życia w tibii nad tej w real lifie, bo siedząc, bijąc lvl i szukając coraz to większego uznania wśród tibijczyków alienujecie się zapominając o tym, że żaden kolega czy dziewczyna z tibii nie zastąpi tych prawdziwych i poświęcając swoje prawdziwe życie na grę w to mmorpg możecie przeoczyc fajnych kumpli oraz super dziewczyny .
__________________
Są na świecie rzeczy, które się nawet fizjologom nie śniły |
29-08-2006, 17:58 | #17 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 16 11 2004
Lokacja: Poznań
Wiek: 31
Posty: 52
Stan: Na Emeryturze
Imię: Miszczu Matikx
Profesja: Druid
Świat: Refugia
Poziom: 23
Skille: 15/21
Poziom mag.: 28
|
__________________
Obrazek max. 20kb <--- sranie w banie, nie prawda! xD ||Prima Aprilis przez cały rok yeah Ja mam Pac'c'a co tak capie? A to ja tak capie za długo siedze w tibii i w ogóle ;] |
29-08-2006, 18:11 | #18 | ||||
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 03 07 2006
Posty: 575
|
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
__________________
You have the strongest armour, because you are the weakest. Ostatnio edytowany przez - Prodigy - - 29-08-2006 o 18:13. |
||||
29-08-2006, 18:53 | #19 | |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 07 08 2006
Posty: 11
Stan: Aktywny gracz
Imię: Sir'Unerion
Profesja: Paladin
Gildia: Brother In Law
Świat: Hiberna
Poziom: 23
Skille: 57/39
|
Cytuj:
Tibia - Conecting people ) @Seeraph: Wszystko ma swoje dobre i złe strony... ^.- Zależy z której strony patrzysz i czy masz umiar... Jak grasz dla rozrywki - ok... Jak się wkręciłeś i jesteś uzależniony - "witamy na ciemnej stronie mocy..." więc jak by nie było zależy do której grupy się kwalifikujesz: Człowiek/Tibijczyk/Taboret Większość i tak skłamie że do pierwszej [JoKe ^.-] P.S.: ahiaaa i od teraz możecie wrzucać wasze historie typu: "poznałem/am przez tibie dziewczynę/chłopaka/przyjaciela" I powiem krótko: Tibia - connecting people ^.- |
|
29-08-2006, 19:17 | #20 | |
Zbanowany
Data dołączenia: 19 01 2006
Lokacja: woj.opolskie
Posty: 232
Profesja: Knight
Świat: Harmonia
Poziom: 59
Skille: 81/80
|
Cytuj:
Poznałem w Tibi fajną dziewczynę, przez jakis czas było miło, ale przeszkody były zbyt wielkie, m-in ona jest z Wenezueli (sąsiaduje z brazylią) więc spotkać się na rl to raczej cud... Drugim problemem są te pieprzone (za przeproszeniem) strefy czasowe więc kiedy ja gram ona zazwyczaj śpi i na odwrut (-6h), więc pogadać możemy tylko przez pewien okres czasu... W wakacje to nie problem - ona dużo gra, ale jak rozpocznie się rok szkolny to będzie zgroza... Innym problemem jest język ponieważ mój angielski jest na poziomie wystarczającym do swobodnego komunikowania się z innymi, zawsze mam otwarty ET2 w razie czego, aczkolwiek zadżały się sytuacje, że nie mogliśmy się zrozumieć. I to wszystko chyba zadecydowało o..no właśnie.... Pojechałem nad morze na 10 dni a kiedy wruciłem zastała mnie przykra niespodzianko, otóż oznajmiła, że przestaje grać na harmoni bo woli pvp, prosiła aby zaczoł grać z nią na nowym serwerze...Nawet się zgodziłem wbiłem 10 lv 45 dist ale po jakimś czasie postanowiłem wrucić na stary serwer. No cuż, na harmoni mam jaki taki lv, skille, dobre itemy, bardzo duzo przyjaciół. I na tym się skończyło. Nicolle (bo tak sie nazywa) loguje się jeszcze od czasu do czasu na harmonie aby pogadac, ale to wszystko. KONIEC Ładnie napisałem? |
|