Tibia! czy łatwo się uzaleznic od niej?

Każdy jest po trochu uzależniony od Tibi,jedni więcej inni mniej.Ja nie należe do grupy TibianManiak,ale też lubie sobie pograć w tą gierkę,ale nie rzucam całego świta dla niej.

[filobossek2]

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny

A mimo to dalej grasz... Kiedy robisz coś, nieważne jak długo i jak często, bo sprawia ci to przyjemność, jest to raczej normalne. Natomiast kiedy coś przestaje ci sprawiać radość, a mimo to robisz to dalej - to jest właśnie uzależnienie.

Chodzenie do szkoły nie sprawia mi przyjemności, ale mimo to nie uciekam z lekcji jak większość klasy.

Czy to też jest uzależnienie ?? ;D

Tibia nie jest grą, która mi się nie podoba, ale ma wiele, naprawdę wiele minusów i przez tą "komerche" zaczyna robić się już coraz gorsza. CipSoft nie robi tej gry z serca, tylko czeka na pieniążki od dzieci, które płacą za jak to ktoś nazwał "pixelowy mieczyk" , ja też raz skorzystałem z pacc-a, ale tylko raz. Potraktowałem to jako kupno gry "jednorazowego użytku", czyli z szybkim zakończeniem.

Ja mialem taki czas kiedy bylem uzalezniony od tibii i niemoge grac w tibie na chcie

[Duch Niespokojny]

Oryginalnie napisane przez filobossek2

Chodzenie do szkoły nie sprawia mi przyjemności, ale mimo to nie uciekam z lekcji jak większość klasy.

Czy to też jest uzależnienie ?? ;D

Chyba ci nie muszę tłumaczyć różnic między chodzeniem do szkoły a graniem w Tibię?

[_Modton_]

Ja tam wole siedziec w szkole 7h i miec dwa W-F,
niż siedziec przed kompem
Zresztą... mam swoją "sympatie" no to chyba lepsze niż
komp nie?

Pzdro

[Telibris]

Oryginalnie napisane przez _Modton_

Ja tam wole siedziec w szkole 7h i miec dwa W-F,
niż siedziec przed kompem
Zresztą... mam swoją "sympatie" no to chyba lepsze niż
komp nie?

Pzdro

Dokładnie Byłem kiedyś ostrrro uzalezniony.. ale zostałem shackowany i mi przeszło teraz znowu gram, ale już na dużo większym luzie.. mam w tym roku maturę, prowadzę działalnośc artystyczną, mam dziewczyną etc. etc. na wszystko można znalezc czas jak się chcę (dlatego siedzę tutaj na 13 dni przed maturą)