Dla rookstayerów: Trening na powolnym kontynencie.

[Tom The Tanner]

Trening na Rookgaardzie Rycerzem!

1.PODSTAWY

Od 1lvl do 9lvl nie skillujemy, normlanie expimy na naszych ulubionych potworkach a skille nabiją się same. Powinniśmy mieć jakieś 17\18 i teraz zakładamy najlepsze dostępne eq (nie chodzi mi o SS itp...). Gdy ćwiczymy sworda bierzemy kilka broni w zależności jakie mamy teraz skille (np: 17\18 a 16\17 to na rooko duża różnica) dagger, knife, short sword itp. Przy trenowaniu naprzykład cluba robimy podobnie tylko że z clubem. Pamiętajmy również że musimy koniecznie wziąść copper shielda.

2.SPOSÓB

Aby awansować w ataku (sword fighting, club, axe...) musimy uderzać potwora tak aby pojawiła się na nim chmurka. Niestety to nie wystarczy. Gdy udeżymy potworka 30x chmurką to wzrost skillów zatrzyma się i zacznie rosnąć tylko wtedy gdy zadamy potworkowi blood hit (przynajmniej za 1 i bedzie krwawić) i tak przez cały czas. Nalezy pamiętać że 1 rodzaj ataku (chmurka lub blood hit itp) możemy uzywać tylko raz na 2 sekundy a 3 razy w ciągu minuty możemy uderzać szybciej to znaczy że naprzykład po 10 uderzeniach w potwora 3x będziemy udeżać co 1 sekundę. To zjawisko jest wybierane losowo. A więc średnio: Przez 10 minut uderzymy potwora około 309 razy. Z shieldingiem jest podobnie - system chmurek i blood hitów. Aby uzyskać awans na wyższy skill potwór musi udeżyć w naszą traczę (a więc chmurki) odpowiednią ilość razy. Jednak niezapominajmy o utrudnieniu. Po 30 uderzeniach potwora na naszą tarczę (30 chmurek) skill przestanie rosnać i musimy uderzyć kogoś do krwi (a więc blood hit) przynajmniej za 1. I tak w kółko. Jescze jedno. Do trenowania potrzebne są zawsze tylko 2 potwory. Dlaczego? Dlatego że istnieje jescze jeden rodzaj ataku (żółta gwiazdka) i jest to cios przyjmowany na naszą zbroję. A więc gdy jest więcej niż 2 potwory niedajemy sobie rady bronić się tarczą i potwór uderza tylko w uzbrojenie. Tym sposobem niewbijemy sobie shieldingu a najwyżej zostaniey zranieni (przecież nie o to chodzi).

3.MIEJSCE

Miejsca do trenowań są zależne od lvl i skilli. Na początek powinniśmy pójść na niedźwiadki. Do wyboru mamy:
- łąka obok Wasp Tower
+plusy: resp tylko 2 niedźwiedzi, można przy okazji łowić ryby.
-minusy: miejsce często odwiedzane przez graczy a 80% społeczności Rookgaardu zabije ci miśki.
- grota z niedźwiedziami przed qestem na Copper Shielda (pomniesczenie ze stalagmitami)
+plusy: dużo jedzenia pozostawionego przez graczy bez capa, gdy dobrze się ustawimy gracze będą myśleć że Beary wybite.
-minusy: musimy zabrać boxy\honey flowery czyli możliwość ukradnięcia przez n0.0bów, musimy siedzieć po ciemku xD

Ale nic nieprzebije trolli bo są bardzo opłacalne... jest mało miejsc (1) gdzie trolli niewybiją ci nooby
- Tunel dla 1lvl
+plusy: bardzo popularne skillowanie i zarazem rzadko odwiedzane przez graczy
-minusy: trolle dosyć szybko się ''konczą'' ale na szczęście mamy tam szybki resp... tyle że afkować się nie da xD

Później powinniśmy wybrać się na orki. Do wyboru mamy chyba tylko jedno ciekawe miejsce:
- grota buntowników
+plusy: boxy są już na miejscu, miejsce to jest odwiedzane tylko przez rookstayerów a większość rookstayerów to nie nooby.
-minusy: musimy wziąść lf bo 10lvl zablokowany przez boxy i kolejke orków przy yellow hp może mieć trudności z wydostaniem się.

Gdy będziemy mieć już dobre skille i jakiś 14lvl idziemy na minotaury, ale tylko z kolegami.
- minohell
+plusy: minotaur jest bardzo dobrym dostarczycielem skillów umiejetnie zablokowany przez kolegów możemy skillować nawet cały dzień, po rescie serva w beczkach na mh jest dużo jedzenia
-minusy: musimy postarać się o dobre ustawienie: stajemy w korytarzu naprzeciwko pieca tak aby z obu stron atakował nas 1 minotaur. Niżej będą ustawione beczki i około 3 kolegów. Przy takim ustawieniu po kilku h napewno ujrzymy ten biały, ukochany napis ''You...'' Ale trzeba mieć naprawdę dobrych kolegów aby stali i zatrzymywali noobów (albo być w gildii ).

Nareszcie! Ten 30lvl (możemy zacząć później) i lecimy na rociki. (zmieniłem jak chcieliście)
- Katana room, miejsce z keyem
+plusy: żadko przychodzą tam ludzie, a jak już przyjdą to nie n00by.
-minusy: potrzeba 1 boxa\honey flowera
- Rotwormhell
+plusy: po nowym update roty bedą ciekawie wyglądać xD
-minusy: trzeba uważać bo rotwormów jest dużo i często przychodzą tam ludzie.

Od 20lvl\21lvl skillujmy według swoich upodobań (ale najlepiej na waspach i rotach).

4.OGÓLNIE

Pamiętaj że to ty wybierasz jakie chcesz mieć skille i za pocą tego poradnika może ci to przyjść szybciej. Pewnie się dziwisz dlaczego skille rosną tak wolno? W końcu to Rookgaard. UWAGA! To poradnik tylko dla rookstayerów, a więc jeśli jeteś przyszłym rycerzem nie skilluj na rooko bo jest to nieopłacalne. Rookstayer też może nie skillować i nic się nie stanie. (najwyżej będzie marnował więcej lf )

5.FAQ

Podawajcie swoje pytania a będę je tu umiesczał.

Trening na rookgaardzie pallkiem!

1.PODSTAWY

Trening Pallkiem jest prawie identyczny jak trening rycerzem (patrz wyżej ^) tyle że palladyn może trenować tylko włócznią która ma 30 ataku. Trenowanie za pomocą łuku i strzał niema większego sensu na rooko z wielu oczywistych powodów (włócznie starczają na dłużej, strzały są droższe itp).

2.SPOSÓB

Sposób trenienia palladynem jest identyczny jak rycerzem ale tym razem nie możesz afkować (nie, nie programik też nic nie da włócznie się łamią) i musisz uzupełniać braki w broni. Najlepiej ciągnąć ze sobą lootbaga z włóczniami. Należy pamiętać o czymś baaaaardzo waznym: Pall treni zawsze na full defence i wbija distance szybciej od rycerza tylko po wyborze profesji! Na rookgaardzie jest taki sam.

3.MIEJSCE

I tu mamy problem. Jedynym potworem który ginie wolniej od innych (wolniej od innych znaczy szybko) jest minotaur.
- minohell
+plusy: przy full repsie i dobrym blockerze szybko się skilluje, jescze raz wąski korytarz przed piecem
-minusy: bez blokera tylko na wyższym lvl
- skała z minosem
+plusy: nikt tu nie wejdzie, wierz mi - tylko podciągnij skrzynie
-minusy: potrzeba blokera, tylko 1 minos

Rotwormy - raj tylko że większy lvl i z blokerem
- Poison cave (sam dół)
+plusy: tylko jeden rotworm, jest to ''Zestaw Mały Pallek - zrób to sam'' bo wystarczy że zropujemy rotworma i będziemy przednim uciekac dookoła dziury a zabijemy go bez straty 1hp.
-minusy: może nam wyskoczyć poison spider
- Katanaroom(miejsce z keyem)
+plusy: zwyczajne proste skillowanie bez kłopotów i niespodzianek bo zblokowanego przez blokera i skrzynie rotworma nikt nie ruszy - tylko ty
-minusy: bloker nie może afkować bo muis podawać speary
- Rotwormhell
+plusy: najpopularniejsze miejsce do skillowania (dobrze\źle - wykreśl niepoprawną dla ciebie odp)
-minusy: musisz mieć szczęście aby w ciągu najbliższych 2h nikt tu nieprzyszedł ;]

Duży lvl... dobre skille... czemu by nie gobliny? Trudne wyzwanie ale możemy jechać... tylko to jest taka bardziej zabawa niż skille
- Goblinquest
+plusy: gobliny na wysepkach, nikt niemusi ci blokować itp
-minusy: mniejszy lvl będzie miał więcej strat niż zysków, konieczność uzywania strzał ;\ bo sperów nikt niepodniesie, gobliny rzucają kamieniami, trzeba być dobrze wyćwiczonym
- Most z Goblinami
+plusy: bardziej zabawa niż skille, możliwość popisania się
-minusy: nawet z 40lvl stracisz dużo lf bo prawie co 2 sekundy będą uderzać cię kamienie chyba że na moście ustanie bloker i to w niego będą wbijać się wszystkie ciosy

Odpoczynek czyli oprócz tego wyżej ciągle trolle...
- Tunel dla 1lvl
+plusy: mało osób tam zagląda, jedyne rozsądne miejsce do skillowania na trollach, szybki resp, niepotrzeba ci blokera
-może przypałętać się 1lvl który niezabije ci trolla ale będzie ci kradł speary (dobra wiecie jakie są nooby nie muszę pisać) no i może większe ale żadko.

UWAGA! Skillowanie na szkieletach nie jest opłacalne, jest to udowodnione i na dodatek bloker będzie zbyt obrywał.

4.OGÓLNE

Nie polecam skillowania TYLKO distance, powinniśmy skilować również fist fighting albo np: club i nosić ze sobą mace albo sword i katanę albo carlina... ale zauważ że zostanie ci mało cap a więc lepiej wyćwiczyć sobie te fist fighting na 22 i mieć spokój (niestety ręką będziesz się gorzej wbijał :\) Bycie pallkiem na rookgaardzie jest trudne ale porównaj kto ma ciekawsze życie: rycerz czy pall? Wybór należy do ciebie... nie zapominaj że możesz być też obiema profesjami naraz! Dla przykładu w Rook Balanced są profesje: woj, pall, kucharz, wojo-pall, blocker itp. Ale jescze raz mówie - weź ty ze sobą na hunta mace, spery, łuk, strzały, copper shielda i jescze swój arm (już niemówie o linie, pochodniach)

5.FAQ

Co to jest ''Grota Buntowników''?
spX możesz niewiedzieć mały % rookstayerów używa tej nazwy. Chodzi o grotę z orcami na zachód od Bearoom. Tam gdzie można znaleść taki fajny mały toprek

Dlaczego iść z kolegami, nie lepiej boxami?
Nooby popsują boxy, będą próbować cię trapnąć, jeśli niezareagujesz na ich głupotę i ich zignorujesz to sie zdenerwują pobiegają wokół stołu i zlurują na siebie 4 minosy. Oczywiście wypadnie z nich bp of jakcet ale minosy przerzucą się na ciebie. <-to jest jedna z 1000wersji i w każdej będą brać udział nooby. Chyba wiesz o co mi chodzi?
Podawajcie swoje pytania a będę je tu umieszczał.


Autor: [CHAR]Vialix[/CHAR]
Współpraca i testy: Rook Balanced

[Celoz]

Wielkie dzieki, BARDZO mi pomogłeś, bo nie wiedziałem gdzie skillować. modki, plx przenieście to do "poradniki"!!!

[Ameriov]

Rookstayerzy to z regóły doświadczeni gracze i raczej wiedzą to wszystko o czym ty napisałeś... ale może to się komuś przyda...

[Mastadi, little meteorite]

Dlaczego od 20/21 lvla najlepiej skilluje się na waspach?

[Tom The Tanner]

Są też osoby które zamierzają zostać rookstayerami i takie coś chroni od zostania wiecznym newbie i przekształcenia w nooba (newbie można uleczyć nauką o Tibi a nooba nie da się już uratować)

[Wyrob miesny]

Czy ja cię dobrze zrozumiałem złociutki ? Proponujesz założenie silver amuletu na skilowanie na waspach. OMFG. Człowieku silv amulet to rar jeden z najwiekszych na rooku. Waspy to naprawdę głupi pomysł. Nigdy się nie skiluje na potworkach które cię zatruwają. NIGDY. Poza tym ty mi piszesz o skilowaniu trwającym co najwyżej 10 minut. Jak już się ktoś zabiera za skilowanie, to nie robi tego po to by mu wzrosło 2% sworda.
Jedynym, przynajmniej dla mnie, sensownym skilowaniem na rooku są minosy. Można na nich skilować od 15 lvl, mają one dużo hp, gdy masz dobre eq żadko cię hitają. Ja zaciągam 6 minosów do tego korytarzyka z wypierdkiem na końcu w mino hell i tam je blokuję hf-amii po jednym biorę na shielda. Zostawiam potem kompa na 10 minut ( oczywiście leje na full defie ), potem wracam i zmieniam minosa - proste. Godzina efektywnego trenienia. Na orki chodzą wszyscy i większość je zabije jak tylko cię z nimi zobaczy. Roty zadają mocne hity - o wiele mocniejsze niż minosy a mają mniej hp, więc one kompletnie odpadają. Jedyne z czym się zgodze z tobą to to że nie ma sensu skilować przed 10 lvlem. Ale tylko to jest dobrym stwierdzeniem.

[Tom The Tanner]

Usunąłem o waspach bo wydaje mi się że to jest bardziej metoda dla VIPów. Ja tam 1x na 3 dni kupuje sobie silver amuleta i idę na waspy. No i dzięki temu mam na 15lvl skille 20\21. Może i macie rację - to jest bardziej metoda dla 50lvl... mówiłem ''Każdy ma swój sposób na skille'' - ja juz tak mam że na 10lvl brałem lf i chodizłem na roty i może zmarnowałem więcej niż powinienem ale w końcu to gra i ja lecę na całość xD

PS: Nie chodzi mi o to że jestem VIPem - jestem zwykłym rookstayerem.

[Wyrob miesny]

EEeeee.... Skąd ty brałeś 1 s amulet co trzy dni ?? Toż jak mi się nudzi ewentualnie coś sprzedaje to pisze godzinami ,, Sell katana, coop shield xxx / buy silver and bronze amulets " - jak łatwo przewidzieć mam 1 s i b amulet które sam wylootowałem

[Jarassimus]

Witam.

Mój post w zasadzie mógłbym zaliczyć do tych z gatunku 'okiem "wapniaka" na Rookgaard' (tak jak mój wątek o bardzo podobnym tytule ;-). Bardzo fajny ten poradnik, ale mam co to zagadnień w nim poruszonych pewne swoje obserwacje na podstawie doświadczeń mojej postaci o nicku @ Jarissimus, która jest Rookstayerem, a nawet wcześniejszej, @ Jarassimus, która poszła na mainland.

Otóż mam wątpliwości co do tego fragmentu:

Oryginalnie napisane przez Tom The Tanner

Od 1lvl do 9lvl nie skillujemy, normlanie expimy na naszych ulubionych potworkach a skille nabiją się same.

Mianowicie ja tą postacią właśnie skillowałem już na pierwszym poziomie, jeszcze zanim zacząłem zbierać exp, zabijając z cluba, potem jakiegoś "machacza" (miecza ;-) lub z pięści króliki, deery i owce. Pierwsze expy zacząłem zbierać, gdy wymienione skille miałem już około 14-15.

Dlaczego tak?

Zobaczyłem bowiem, że na poziomie 10-15 te skille rosną najszybciej, więc można je sobie nabić prawie za darmo. Skoro, jak wiemy (i co napisał autor wątku), potem "skille same wchodzą", to czemu nie mają "same wchodzić" od poziomu 15, a nie np. 10-11. (w tym akapicie słowo "poziom" odnosi się do "poziomu skilli" - nie do "poziomu postaci", levelu). Oprócz tego, jak wspomniałem, zanim zacząłem zbierać exp, przez ten czas zarobiłem dość dużo kasy, bo tłukąc króliki, deery i owce zbierałem mięso i sprzedawałem je u Williego. Kiedy więc późnej zacząłem zbierać pierwsze expy na szczurach, nie były już dla mnie straszne nawet cave raty, bo stać mnie już było na lepsze wyposażenie. Oczywiście, później już chodziłem na węże i wilki, a jeszcze później na niedźwiedzie. Ale, kiedy tylko była możliwość (brak noobów, późna noc, puste expowiska), nadal jeszcze troszkę trenowałem, choć może już nie tak intensywnie, jak na początku.

Uprzedzając głupie komentarze innych ludzi: nie twierdzę, że mój sposób (czyli trenowanie przed 10 levelem) był idealny i najmądrzejszy, ale po pierwsze: każdy z nas gra w Tibię po swojemu, a po drugie: w końcu jednak te treningi przyniosły rezultat, który dla mnie jest powodem do dumy.

Oryginalnie napisane przez Tom The Tanner

Każdy ma swój sposób na skille

Dokładnie, sedno sprawy. :-)

Dziś moja postać, na 17 levelu (i 44% to go ;-), ma już skille 19/23, a dokładniej:

• Fist Figthing: 18 (wiem, że mały, ale później jakoś zapomniałem o trenowaniu :-/);
• Club Fighting: 15 (bo obecnie już nie walczę bronią obuchową, np. Mace);
• Sword Fighting: 19 (jestem z tego dumny ;-);
• Axe Fighting: 15 (także nie walczę żadnym toporem);
• Shielding: 23 (także jestem z tego dumny ;-).

Jak widać, nie jest to może szczyt osiągnięć, co by wynikało z poniższego fragmentu:

Oryginalnie napisane przez Tom The Tanner

Mamy 17lvl skille 21\23 [...]

(choć na waspy już też chodzę ;-), ale to może dlatego, że nie zależy mi aż tak bardzo na "wypasieniu" swej postaci, jak po prostu na najzwyklejszym pograniu sobie w Tibię.

Oryginalnie napisane przez Ameriov

Rookstayerzy to z regóły doświadczeni gracze i raczej wiedzą to wszystko o czym ty napisałeś... ale może to się komuś przyda... :p

Otóż nie zawsze (albo inaczej: od każdej reguły są wyjątki ;-): ja się wciąż nadal nie uważam za bardzo doświadczonego gracza, choć jestem Rookstayerem, ale za to poradnik bardzo się przyda.

@ Tom The Tanner:
Gdybyś tylko mógł jeszcze opisać dokładniej (no tak wiesz: przetłumaczyć "z polskiego na nasz" ;-) sposób trenowania Distance Fighting. Kurczę, czytałem te wszystkie poradniki, nie tylko na Tibia.pl, ale po przekuciu teorii na praktykę, okazuje się, że to wszystko nie jest tak "różowe", jak wynika z lektury. Czym trenować? Włóczniami (spear), czy może strzelać z łuku? Na full attack czy na full def? Czy odległość mojej postaci od zaatakowanego z dystansu potworka ma wpływ na progress wzrostu skilla? No i, na koniec byś napisał taki Twój ogólny komentarz na temat tego.

Bardzo byłbym Ci wdzięczny, bo właśnie trenuję moją postacią ten skill. Mogę powiedzieć tak: na poziomach Distance Fighting 10-15 trenowałem włóczniami, potem strzelałem z łuku. Obecnie mam wprawdzie jeszcze strzały w zapasie, ale jak wiadomo, nie są one tanie, więc trzymam (i zbieram) zapasowe speary, żeby jeszcze trochę potrenować.

Na koniec jeszcze jedno: jestem bardzo zadowolony, bo pierwszy raz widzę użytkownika (gracza), który nie wmawia początkującym (dla których jest przecież ten dział), żeby szli huncić na minotaury lub rotwormy na 1 levelu. ;-)

Wielkie dzięki i pozdrowienia!

[Tom The Tanner]

@up
Spróbuję z tym Distance ale na rooko nie gram pallkiem. Ale zobaczę co się da zrobić ;]

@Wyrób mięsny
Mam w gildii około 20 osób tak? Online jest przeważnie jakieś 6 tak? I każdej mówiłem że jak ktoś wylotuje amulet to kupie lub jak zobaczą że ktoś sprzedaje to niech skierują na mnie tak? A więc nie ma mocnych żebym na 3 dni nie kupił siver amuleta. Tak samo z bronzen amuletem ale z nim trudniej. Jak na dzień z 2x wpadamy na minohell i robimy rzeźnie to po miesiącu znajdzie się i bronzen amulet

PS: Tym sposobem RB zastanawia się and założeniem hurtowni wisienek. xD

[Wyrob miesny]

Jarassimus - twoje posty mnie wzruszają.
Tom - no to masz pięknie na Askarze siedzi nas pięcioro i każdy chce mieć takie rarki. Ale to świństwo u mnie wypada z jakąś mniejszą częstotliwością.

[Uther92]

He he moze to dlatego ze głupi ma zawsze szczęście ...do rarków

[Jarassimus]

Oryginalnie napisane przez Wyrob miesny

Jarassimus - twoje posty mnie wzruszają.

Nie płacz, Stary ;-) - może te posty kiedyś będą lepsze. ;-D

[Layde Meni]

Wg.Mnie traing na rooku to jest max głupia sprawa i tylko strata czasu...Skille same rosną i tyle.A więcej spędzimy czasu na skillowaniu niż na graniu.

[Tom The Tanner]

Oryginalnie napisane przez Uther92

He he moze to dlatego ze głupi ma zawsze szczęście ...do rarków

Niechcę tu robić offtopa ale jak niemasz o czym pisać to nie wbijaj sobie postów robiąc ze mnie kozła ofiarnego...

EDIT:
Nie chciałem ci jechać po ambicji ale po po prostu nie jestem głupkiem xD

[Wyrob miesny]

Ale mu Tom pojechałeś po ambicji.

[Edek Rozprowacz]

Eehh ja nie wiem po co zrobiles ten temat trening na rooku wyglada identycznie jak trening na swiecie non-pvp chociaz nie wiem po co wogule trenic rookstayer-em ja dla przykladu nigdy tego nie robilem. a miejscówki do ewentualnego trenienia kazdy rookstayer powinien umiec znalesc sam . Aha drobny szczegol jak ty sobie wyobrarzasz trenowanie sworda od 20 lev na rotach chyba sobie nie zdajesz sprawy ile te 2 roty by ci robily krzywdy. Znacznie lepiej jest trenic na mino hell biorac 1 mino i jednego wolfa oraz bijac mino na full block.
Tyle odemnie

[Rogue]

Oryginalnie napisane przez Tom The Tanner

Trening na Rookgaardzie Rycerzem!

Oryginalnie napisane przez Tom The Tanner

3.MIEJSCE

Miejsca do trenowań są zależne od lvl i skilli. Na początek powinniśmy pójść na niedźwiadki. Do wyboru mamy:
- łąka obok Wasp Tower
+plusy: resp tylko 2 niedźwiedzi, można przy okazji łowić ryby.
-minusy: miejsce często odwiedzane przez graczy a 80% społeczności Rookgaardu zabije ci miśki.
- grota z niedźwiedziami przed qestem na Copper Shielda (pomniesczenie ze stalagmitami)
+plusy: dużo jedzenia pozostawionego przez graczy bez capa, gdy dobrze się ustawimy gracze będą myśleć że Beary wybite.
-minusy: musimy zabrać boxy\honey flowery czyli możliwość ukradnięcia przez n0.0bów, musimy siedzieć po ciemku xD

Później powinniśmy wybrać się na orki. Do wyboru mamy chyba tylko jedno ciekawe miejsce:
- grota buntowników
+plusy: boxy są już na miejscu, miejsce to jest odwiedzane tylko przez rookstayerów a większość rookstayerów to nie nooby.
-minusy: musimy wziąść lf bo 10lvl zablokowany przez boxy i kolejke orków przy yellow hp może mieć trudności z wydostaniem się.

Gdy będziemy mieć już dobre skille i jakiś 14lvl idziemy na minotaury, ale tylko z kolegami.
- minohell
+plusy: minotaur jest bardzo dobrym dostarczycielem skillów umiejetnie zablokowany przez kolegów możemy skillować nawet cały dzień, po rescie serva w beczkach na mh jest dużo jedzenia
-minusy: musimy postarać się o dobre ustawienie: stajemy w korytarzu naprzeciwko pieca tak aby z obu stron atakował nas 1 minotaur. Niżej będą ustawione beczki i około 3 kolegów. Przy takim ustawieniu po kilku h napewno ujrzymy ten biały, ukochany napis ''You...'' Ale trzeba mieć naprawdę dobrych kolegów aby stali i zatrzymywali noobów (albo być w gildii ).

Nareszcie! Ten 20lvl (mozemy zacząć wcześniej) i lecimy na rociki.
- Katana room, miejsce z keyem
+plusy: żadko przychodzą tam ludzie, a jak już przyjdą to nie n00by.
-minusy: potrzeba 1 boxa\honey flowera
- Rotwormhell
+plusy: po nowym update roty bedą ciekawie wyglądać xD
-minusy: trzeba uważać bo rotwormów jest dużo i często przychodzą tam ludzie.

Od 20lvl\21lvl skillujmy według swoich upodobań (ale najlepiej na waspach i rotach).

Moze na poczatek trolle ?? Bardzo dobre do trenowania.

[Tom The Tanner]

Poprawiłem

[Jarassimus]

Oryginalnie napisane przez Tom The Tanner

Trening na rookgaardzie pallkiem!
[...]

Very very dzienks you ;-). Bardzo ładnie opisane, a ja już na swoim skillu Distance Fighting doszedłem do 16 poziomu. Przydają się jednak takie poradniki :-). Nie tylko zresztą mi, bowiem namawiam swojego Przyjaciela, żeby pozostał swoją drugą postacią na Rookgaardzie (na tej drugiej postaci ma już 7 lvl; a pierwszą ma na mainie, właśnie palladyna). :-)

A jednak jedno pytanie mi się nasunęło:

Oryginalnie napisane przez Tom The Tanner

skała z minosem
[...] nikt tu nie wejdzie, wierz mi - tylko podciągnij skrzynie

Czy, stojąc na pierwszym piętrze na górce z minotaurem, można (np. przy użyciu liny albo jakoś tak) wciągnąć skrzynki? Dotychczas robiłem tylko tak, że po prostu kumpel stał na dole i wrzucał mi skrzynki, a potem, gdy schodziłem, pilnował, żeby jakiś noob ich nie zabrał, gdy je zrzucałem. Ale może o czymś nie wiem - fajnie by było, bo nie musiałbym już prosić kumpla. ;-)

Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam.