|
Notki |
Mainland Wielki i tajemniczy kontynent... Tutaj odkrywamy jego tajemnice... |
|
Opcje tematu |
21-07-2004, 09:16 | #21 |
Użytkownik Forum
|
Mi pomoglo dwoch ludzi :
Azura Gram sobie a tu jakis pk na 10 (mialem 8 )zaczal mnie gonic zjechalo mi do czerwono i uh i caly jestem zdrowy Harmonia:kolegaz reala post nademna dawal mi rzeczy oraz porady dla tzn.ostatni z tamtej strony |
|
23-07-2004, 23:08 | #22 |
Guest
Posty: n/a
|
Vepsik i Wifebeam wyekwipowali mnie
@Artur-knight ten temat był i to nawet mój |
24-07-2004, 01:53 | #23 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 22 06 2004
Posty: 27
|
Jak przeczytałem to o ketinim to sie poplakalem prawie. Ale z ketinim juz koncze niestyty. Jego cały eq idziem na postac vagrant fei na rooku (Noble arm, Plate legs na 8 lv ah...)
|
25-07-2004, 15:10 | #24 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 23 07 2004
Posty: 3
|
Ja też sie pochwale, a co tam.
Na rooku expowalem w zachodniej dziurze z pająkami i patrze ze jakiś gościu z żółtym hp to rzuciłem mu 2 ostatnie rybki, patrze na jego lv a tu widnieje 3. Gościu się jeszcze pcha niżej i niżej, no dobra chociaż poblokuje. Co się później okazało gościu nie miał liny i przez 4 piętra go wciągałem. |
27-07-2004, 15:01 | #25 |
Guest
Posty: n/a
|
Ten post można bezpiecznie usunąć.
Ostatnio edytowany przez Estaloth - 07-03-2015 o 20:23. |
27-07-2004, 21:48 | #26 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 27 07 2004
Posty: 11
|
Ja miałem juz kilka sytuacji z dobroczyńcami i byli to w wiekszosci polacy jak nie sami polacy
No to po kolei 1 sytuacja poznalem kumpla na rooku ktory sprzedawal tanio eq ja spytalem czy sprzeda mi cooper shielda za 200 a on napisal 50 zdziwilem sie i dal mi takze legion helmet i powiedzial zebym napisal do niego na mainie poniewaz mnie polubil i da mi sprzet no jak powiedzial tak zrobilem i okazalo sie ze dostalem scale armor serpent sword dark helmet brass legsy i dvarfen shield zupelnie za darmo ------------- 2 sytuacja nie wiedzialem jak sie wysyla parcel no to napakowalem rzeczy do ostemplowanego parcelu (noob ze mnie) i probowalem dac na skrzynke i cos tam mi nie wchodzilo to jakis pacc 60+ lvl buchnal mi tego parcela ze skrzynki no to ja nerwa i give me back my parcel a gosc na to i show you how it make zdziwilem sie myslalem ze mi cos buchnie a gosciu mi dal nowy parcel mojego starego ze wszystkimi rzeczami i o ile sie zdziwilem 1.4k a to nie byl polak 3 sytuacja jakis PK z red skullem polak stal przed kopalniami koło kazoo no to se mysle ze bedzie det za kwilke a gosciu do mnie co masz w bagu no to ja ze nic bo mialem tylko lopate i line no i 3 grzybki a gosciu dal mi 300 gp i scimitara thx za to 4 jesli chodzi o moja pomoc to dalem gosciowi za friko broad sworda i jakies duperele czego normalnie nie robie a ile razy wyciagalem gosci z dziury i dawalem jedzonko albo uh-owalem to juz nie mowie to chyba tyle |
29-07-2004, 13:28 | #27 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 29 07 2004
Posty: 12
|
Moim dobroczynca po wejsciu na main byl/jest Merisquendi )) Gdyby nie on meczylabym sie ze zdobywaniem sprzetu cale wieki. Pomogl mi nawet wiecej niz znajomi z reala w tibii :')))
Mile to jest, bo sama tez w miare mozliwosci staram sie ludziom pomagac dajac jedzonko i ratujac lina, a na rooku czesto ratujac od niechybnej smierci ;> Za to ciagle pamietam niemila sytuacje,gdy na samym prawie poczatku otoczyli mnie orkowie prując we mnie, a nieopodal stalo 5 osob blokujac mi ucieczke i patrzylo az sie wykoncze Trzeba bylo wrzasnac MOVE!!! zeby ktos sie zlitowal i mnie przepuscil |
29-07-2004, 13:45 | #28 |
Born to Ban
Data dołączenia: 04 06 2004
Lokacja: inny wymiar
Wiek: 37
Wpisy bloga: 7
Posty: 2,783
Stan: Aktywny Gracz
Imię: Dwimeron de'qel
Profesja: Royal Paladin
Świat: Harmonia
Poziom: 88
Skille: 87/62
Poziom mag.: 18
|
1. Ticha- Często mnie Ropała na rook
2. Banano- Chodzimy razem na hunty, robi mi runki(ja mu też), pożycza kase, jak wychodziłem z rook dał mi kilka przedmitów za friko, i często mnie ratował przed zgonem(gfb w grupke soldków) 3. Istwan- ródlo exp dla mnie. Na rook pozwalała za sobą chodzić i pomagać sobie w walce.(exp szedl głównie na mnie) P.S Co do istwan. Ona zaczeła wybijać mi potworki, więc podziękowałem jej tym samym. Nie miała obiekcji. Coś w stylu oko za oko itd
__________________
Poniższe zdanie jest fałszywe
Powyższe zdanie jest prawdziwe. |
29-07-2004, 15:08 | #29 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 02 06 2004
Lokacja: Gliwice
Wiek: 36
Posty: 271
Stan: Aktywny Gracz
Imię: Axemir
Profesja: Knight
Świat: Pandoria :D
Poziom: 52
Skille: 74/71
Poziom mag.: 6
|
Ja duzo nie pomogłem bo sam za dużo nie mam, dałem komuś jakaś katane albo longsworda, jedzonko i takie tam. Ale najbardziej mi sie zpodobało jak mój ojciec<tak tak mój ojciec gra w Tibie>łaził sobie i spotkał huntera i dead. No to szybko sie zalogował i lece<musiałem mu troche pomóc>po rzeczy<a może akurat sie uda> i patrze msg od kolesia, że ma moje <ojca>rzeczy, a ja oczy zrobiłem jak cholera i śmigam tam. Koleś zostawił wszystko, całe ciało oddał, a był to .... uwaga... brazylijczyk Fodak Druid<big respect dla niego normalnie i pozdro>. No i to tyle.
Jakby ktoś potrzebował na Harmonii to zawsze sprobuje pomóc. Szczególnie świeżo przybytym z Rooka.
__________________
yours Globus Loyal till the end... |
31-07-2004, 20:41 | #30 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 30 07 2004
Lokacja: Radzionków
Posty: 255
Stan: Niegrający
|
hmm ja czesto spotykalem raz trafilem na swinie ;/ jego nick Mezuwka uwazajcie poszlismy na wwyciczk mialem (6 lvl) i niechcacy wpadlem do lochow niestety nie mialem liny (pozyczona koledze) i mowie mu prosze pomoc mi a on hahahha nie wyouszcze cie siedz tam sobie ! wroce i zabiore ci ekwipunek na szcescie ktos o nicku Dragon Hunter mnie uratował.alb ja kiedys spotkalem w lochach 1 poziomowca ktory mial malo zycia atakowaly go 4 cave raty i 3 zwykle powiedzialem mu ucieakaj w zaiwzku ze mam dobre uzbrojenie itp. nawet mnie nie zadresnely wzielem cale jedzenie i mu dalem kiedys szlem w lesie zaatakowalo mnie pelno orkow i psotkalem sobe o nicku Colibri pomogl mii wogole teraz jest przyjaz polsko szwdzka ) na szkielteach tez pomaga
|
31-07-2004, 22:21 | #31 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 31 07 2004
Lokacja: Płock
Wiek: 33
Posty: 22
Stan: Aktywny gracz
Imię: Tyberiusz Wielki
Profesja: Brak (Rookgaard)
Świat: Astera
Poziom: 8xD
Skille: 20/20
|
Był juz taki temat wysarczy uzyc opcji szukaj.
Moim dobroczyncom byl Dolatos nawet niezle mnie uzbroil. |
31-07-2004, 23:45 | #32 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 25 04 2004
Lokacja: W domu
Wiek: 34
Posty: 64
|
Ja nie pamiętam nicków moich dobroczyńców.
1. Poszedłem na deser questa magiem 22lvl (postać brata). Po wzięciu itemów i kaski okazało się, że jeden z grupy cche mnie zabić (34lvl pally). Ja nie miałem przy sobie uhów żeby walczyć więc uciekałem i waliłem z sd bo lepiej wyklepać w niego sd zanim się zginie niż mu je dać. Jak byłem pod venore bez żadnej many i szans na przeżycie zjawiła się jakaś babka. Jak szczeliła w niego sd to tego nie było już na ekranie widać. Potem dziękowałem jej z 5 minut. 2. To też wydarzyło się sorciem brata jak miał 14-15lvl. Poszedłem sobie na swamp trole pod venore bo byłem niedaleko to pomyślałem, że ghoula zabije. Na swampach też był pk palladyn (20-22lvl). Uciekałem z maną tylko na jedną exure vite. Spotkałem dwuch gości którzy zaczeli z nim walczyć podczas gdy ja uciekałem z podziemi. Jak już byłem w depo okazało się, że jeden z nich zginą w walce z pk . 3. Moja pierwsza postać w grze na trimerze. Grałem 9lvl knight'em. Zobaczyłem skorpa na skale więc wziołem parcele i tam wszedłem. Okazało się, że skorpion zatruwa i ja zszedłem czekając na śmierć. Pojawił się Swirek-Arek. Prubował mnie uratować ale było już za poźno. Zginełem a gdy tam przyszedłem oddał mi wszystko co wypadło. Okazało się, że jest to naprawde fajny gość który kilka godz później zwiedził ze mną kilka miast w poszukiwaniu pk. Pierwszego pk mojego życia w tibi. Minihexa o ile mnie pamięć nie myli. Miałem jeszcze dużo pomocnych dłoni podobnych do tych co ja udzielałem innym. |
05-08-2004, 01:31 | #33 |
Zbanowany
Data dołączenia: 29 07 2004
Lokacja: A czy to ważne ?
Wiek: 32
Posty: 249
|
Czy nie uwarzacie że lepiej jest Pomagać niż Zabijać jak pomożesz to nic nie dostaniesz ale choćby słowo "Thx" "Dzieki " to chodziaż słowo ale dodaje ci ducha wojownika
Mi raz gostko pomogł na lvl 40 byłem w jaskiniach cyklopów bo jakis... pie..olony Lur,,, zlurował mnei tam a bylem newbim Ja patrze Fajnie... 8 cyców a ja przy wyjściu wyszedłem patrze gostko mnie atakuje...Gdy miałem 20 hp i już chciał mi zabrać 20 hp jakiś super gostko (nie pamiętam bo dawno była ) zabił tamtego i razem z jego bracmi na rl zabili 8 cyców a mi dali jescze kilka mieczy,Armorów i itp. |
10-08-2004, 17:35 | #34 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 24 07 2004
Lokacja: ja nie mieszkam ja bije lvle :P
Wiek: 33
Posty: 49
|
uwielbiam tego goscia
Jak ktos zalozyl sobie postac na infernie, to jak by szukal pomocy tu u goscia który sie nazywa "savatch".
1) pewnwgo razu gram postacią kolegi (dal mi bo wyjezdzal na wakacje) ( a po zatym mial pacca) ide na trolle a tu mi minos wyskakuje sprzed nosa (mialem wtedy 3 lvl) i jak sie domyslacie zobaczylem napis "you are death" loguje sie zeby skoczyc po moje cialo a tam tylko lina . wracam zasmucony i kolo wyjscia wola mnie jakis gosc. nie zwrócilem na niego uwagi. dopiero zacząlem z nim gadać jak mi powiedzial na privia ze ma moje rzeczy. Nie dość że mi je oddal to jeszcze pomagal mi az do 8 lvlu, a na mainie dostalem plate seta od jego drugiej postaci!!!!! nie oznacza to że sam wymuszam pomoc od innych 2) ide moją postacią na isarze a tu mi wyskakuje gość na 10lvlu (ja mialem 40) i zaczą mnie bić. dojechalem go do czerwonej dwoma strzalami.. i co?? Zaczą mnie przepraszać UHnąlem go wtedy ale zjawil sie gość na 15lvlu palek i bil mlodego. moje grożby nie skutkowaly dopiero gdy go zacząlem bic.. to juz inna sprawa ziomal oddal mlodemu caly swoj sprzęt. |