|
Notki |
Inne To co nie pasuje do któregoś z działów a ma związek z Tibią trafia tutaj. |
|
Opcje tematu |
29-12-2007, 22:28 | #141 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 03 01 2007
Posty: 31
Stan: Aktywny Gracz
Imię: Sir Lyves
Profesja: Paladin
Gildia: Pik Nick Team
Świat: Refugia
Poziom: 64
Skille: 88/72
Poziom mag.: 17
|
:p
Zaczynalem grac na aldorze. Pierwszy serwer na liscie. Jako wielki badacz rozmawialem z wszystkimi npc. Jakis przypadkowy koles nauczyl mnie w to grac. Gorzej bylo na mainlandzie. Postanowilem kogos zabic (ciągle na rooku o tym mówili ) nieszczęśnikiem byl Latający Knight który afkowal
mial cos kolo 40 lvla. Wtedy skończylo się granie na aldorze bo nie moglem wyjsc z depo... |
|
30-12-2007, 02:12 | #142 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 09 06 2007
Posty: 15
Stan: Aktywny Gracz
Świat: Harmonia
|
Ja zaczynałem grać na Nebuli ;p Nie umiałem wchodzić po drabinie. Raz kumpel dał mi mace a ja zamiast zabijać potworki " za pomocą" Battle rzucałem w nie bronią... I tak straciłem mace Wpadłem też raz do dziury i siedziałem kilka godzin aż kolega mnie ropnął. Na pewno, tak jak inni "prowadziłem rozmowę" z Hunterem. Miło powspominać...
|
30-12-2007, 02:39 | #143 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 31 08 2007
Posty: 1,138
|
Ja na początku nie umiałem nawet potwora zaatakowac... Klikałem na club, use with i na rata
|
07-01-2008, 19:23 | #144 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 07 12 2007
Lokacja: Zatyle pomorskie
Posty: 45
Stan: Aktywny Gracz
Imię: A po co wam to?
Gildia: Telenowela Argentyńska
Świat: Polska
Poziom: Hlv
Skille: 150\190
Poziom mag.: 99
|
moje poczatki
Tibie znam od ok. 3 miechow. 1 charem byl knight(jak każdy prawie), który nie zna sie na "czary- mary" Była to prosta gra- 5 dedów na ratach, a na mainie powtórka
1. Nie miałem pojęcia co to rope (ropa naftowa?) 2. Jak sie Expi 3. I co to są te skille Wychodząc na Main myślałem, że Carlin to jakieś centrum handlowe. Po zakupie BRaSS seta i soldier helmeta chciałem wrócić na rook. Przez tydzień sie pytałem, jak wrócić do cipfrienda. W końcu ktos mi był łaskaw odpowiedzieć (chyba GM). Dałem sie Zabijać, bo myslałem że mój super hiper duper sprzęt zostanie. Bylem rozczarowany, gdy wróciłem na rook. 2 postać - HACK bo sie dałem nabrać na gildie mialem 22 level i byłem sorcererem. Teraz też mam sorcka i dedłem TYLKO 3 razy
__________________
Czemu akurat patrzysz na mój podpis? |
07-01-2008, 19:51 | #145 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 05 01 2008
Lokacja: Wrocłaff
Posty: 447
Stan: Aktywny Gracz
Imię: Batrix Sorcerer
Profesja: Master Sorcerer
Gildia: ROX
Świat: Menera
Poziom: RLZ
Skille: 999/666
Poziom mag.: 49
|
Hehe....
Ja ogólnie wiedzialem wszystko na poczatku tzn. szybko skumałem o co tu chodzi ^^ tylko że musiałem sie pytac kolegów: jak kupic line jakis helmet armor itp...;p powiedzieli mi ze np. line "buy rope" no coz podchodze do sklepikarza mowie buy rope..... po 2 dniach skapnelem sie ze inni mowia HI>buy rope>yes A ostatni z problemow to deady: 1lvl dead by rat,3 lvl block by 3rats and dead ;p 5lvl dead by 3 orc (blokly mnie to all co pammietam pzdr...
__________________
Cytuj:
|
|
07-01-2008, 22:51 | #146 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 06 05 2007
Posty: 58
Stan: Na Emeryturze
Imię: Kelion Wihaottho
Profesja: Druid
Świat: Candia
|
1. Rook
Moją pierwszą postacią Rooka przechodziłam z 2 miechy, głównie przez to, że zamiast expić to bawiłam się w rzeczy typu robenie chlebka, urządzanie imprez, gadanie z wszystkimi NPC. 8 lvl wbiłam tylko na ratach i trollach, bo bałam się iść gdzieś dalej, nie zrobiłam żadnego questa, na maina wyszłam jak ktoś mnie zaprowadził do Oracle, a ja nie wiedziałam co odpowiadać to pisałam byle co. I tak stałam się knightem z Venore z zabójczym eq (studded arm, wooden shield, rapier) i ogromną ilością kasy (100gp). 2. Main Za moje jedyne 100gp kupiłam najlepszy na świecie itemek czyli... studded legi! Bo przecież w poprzednim miejscie prawie nikt go nie miał! Brat mi powiedział ze dp to takie skrzynki, to ja znalazłam parcele i do nich powrzucałam wszystko co miałam. Potem poszłam w pierwszym lepszym kierunku i znalazłam się na Dwarf Bridge. Tam był Dwarf Soldier. Ja (przypomnę: 8 lvl, zerowe skille, zabójcze eq) myślę sobie: taki mały, dam sobie radę. No i parę hitów, zjechał mnie do czerwonego życia, a ja dałam exit "żeby mnie nie zabił" dziwiąc się, czemu jescze nikt o tym nie omyślał. No i potem obudziłam się w świątyni i starciłam moje studded legsy! I przestałam grac w Tibie przez jakiś czas. Ostatnio edytowany przez Bedytka - 07-01-2008 o 22:52. |
07-01-2008, 23:04 | #147 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 13 01 2007
Lokacja: Giżycko
Posty: 37
Stan: Na Emeryturze
Imię: NIE moge wam powiedzieć
Świat: Dawniej Azura
|
ja zaliczyłem nawet rozmowę z rotwormem, na które mówiłem "wierzgjące czekoladki"
|
09-06-2008, 01:48 | #148 |
Guest
Posty: n/a
|
Witam was ja moja przygode zaczalem ok temu z tibia ide pewnego dnia do szkoly i koles z mojej klasy gada ej dzisiaj zabilem kolesia charem mojego taty i wylecialy boh a ja jakie boh se mysle ale podchodze do niego i mowie czy mogl by mi pokazac te tbie (ten moj teraz kumpel kiedys go ciagle bilem ) i idziemy do mnie sciaga mi wszystko i robi hara no to sie ciesze i se gram on mowi ze idzie tdo domu no to ja ok mowie i gram chodze po tym rooku i widze ze wiara cos sprzedaje no to podchodze (nie mialem problemow poniewaz znalem angielski ale nie znalem tibijskich skrotow) no to pisze co sprzedajesz a on do mnie ze nic a ja mowie ze jak nic przeciez widzialem i kopujuje tekst i mu wysylam i mowie a to co to jest a on sie smieje ze to do npc no to ja zdziwiony i ide bawilem sie roznymi przyciskami i patrze pisze na gracza look no to robie i mi pokazuje jego lvl i sie pytam jak to zrobiles on mowi ze nie rozumie po angielsku aha to mowie nie po angielsku polak pewnie caly happie ze se pogadam a nagle on po hiszpansku ola itp. no to ja dolinai ide dalej przychodzi do mnie ten kolega i mowi ale masz low lvl a ja mowie ze dalczego przeciez gram od 2 godzin a on mowi ale nie wbijasz lvl a ja na to przeciez tutaj sie niw bija lvl on sie smieje no i pokazal mi wszystko raty itp. wychodze na maina i ide do thais kumpel mnie tam odbiera i idzie zemnom do kazodroon i tam pokazuje dzie mam expic no to ide zabic dwarfy i koles pisze zostaw no to zostawiam a on do mnie ty a ja co ty a on nic no to ja psize no mow co chcesz albo cie spi..gam a on nic to go zaczalem huncic koles walil po 3 10 i 15 na rotach i mowie ale cienias nic mi nie zrobic wale go a on mi zaczyna ciachac po 40 na 14 lvl od tamtej pory jestem dobrym graczem dobilem 67 ale skonczylem grac na rl i sie przezucilem na ots i to moaj historia z tibia
|
26-07-2009, 19:14 | #149 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 03 01 2009
Lokacja: Góra
Posty: 60
Stan: Aktywny Gracz
Profesja: Knight
|
Ja na początku nic nie wsadzałem do dp(wcześniej skrzynki) balem się, że mi ktoś zabierze to co w nią włożę.
Mój kolega na początku myślał, że każdy musi mieć własną skrzynkę i pisał Hi Skrzynka Yes xD Gdy wild warrior napisał, krzyknął gimme your money ! wywaliłem całe gp i zacząłem uciekać Na początku grałem na candii jest non pvp i kiedy mnie wild warrior zaatakował myslałem, że znalazłem buga Edit: Jak sobie coś przypomnę to dodam
__________________
Ostatnio edytowany przez Rayo - 26-07-2009 o 19:18. |
27-07-2009, 01:25 | #150 |
Użytkownik Forum
|
moje poczatki:
sasiad mi pokazal tibie, zaczolem jak mialem jakos 5 lat temu dalem mu 5 zł aby mi wbil 8 lvl wbil, moj swiat to byl aurea stworzylem knighta, robilem ciagle ss`y (lubialem ciagle robic), wbilem 13 lvl i poszedlem na bugi pod carlin, zobaczylem w ciemnosciach kogos z pk (wtedy nazywalem to biala czacha) zaczol mnie bic wiec dalem exita (myslac ze mnie nie zabije) znalazlem sie w temple poszedlem expic na zamek kolo ab bylo tam kilku ludzi co lurowalo zerki blokneli mnie, padlem... nastepnie zaafakowalem kolo dp w carlin poszedlem do sklepu wracam i ktos mnie zlurowal na slime, padlem... poszedlem na dwarfy ktos zlurowal guarda (pamietam ze we 2 mnie blokali) padlem... majac ok.10 lvl poszedlem do sasiada aby wbil mi 20 lvl, wbil mi 20 lvl poszedlem na deserta, padlem... poszedlem drugi raz i sie wkurzalem ze nie moglem wejsc przez bramke levelowa(mialem 19 lvl) meczylem sie 10 minut az sie polapalem. ktos mi zaproponowal free pacca, free cc, free itemki jak mu podam pasy podalem, a ze nie zapisalem pasow od emaila stracilem konto... to historia z poczatkow ;d to byly moje pierwsze miesiace ;d |
27-07-2009, 11:45 | #151 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 04 05 2009
Posty: 22
Stan: Aktywny Gracz
Profesja: Paladin
Świat: Arcania
|
Hmm w moim przypadku było tak, ze kolega mi pokazal Tibie mial on juz 6 lvl wiec powiedzial mi jak wchodzic po drabinie i zabijac potwory (ofc w potwora klikalem clay czas myszka az padnie dopiero potem zczailem ze mozna raz). Zrobilem chara i na 1 lvlu chcialem isc na orci ale gdy dowiedzialem sie ze dopeiro od 2 lvla wiec szybko go nabilem i szukalem tych orkow az znalazlem Orc Spearmana i gdy we mnie hitnol ze speara za 30 to szybko ucieklem i epxilem tylko blisko mostku wolfy i snake. 8 lvl bilem cos ok. tygodnia az wkoncu wyszedlem na maina (carlin). Gdy chcialem sie spotkac z kolega okazalo sie ze on jest venore, a ze ja nie widzialem ze mozna z calrin do venore zroblem na nowo chara. Lvl bilem znow ok. tygodnia ale zarobilem cos ok. 1k kasy! co bylem bardzo happy ;p. noi kolega wteyd juz mial 18 lvl pokazal mi roty expilem az tam do 23 lvla! ( nie wiedzialem co to poh itd). Gdy nabilem ten lvl bylem zajarany bo moglem robic gfb i tak robilem i robilem az wkoncu koles rzucil na ziemie ten czarny dzbanek co byl popularny to trapowania. Oczywiscie szybko zabralem do BP i gdy przyszedl drugim charem 70+ lvl przestraszylem sie i mu oddalem. Bylo to venore na prawo gdzie mozna lowic ryby wtedy mi trapnol wejscie i jakis 100+ pall wloncyzl skulla z tym 70 wszedlem do gory po schodach z yell hp i zamiast sie uleczyc i zalozyc wanda na reke (roblem gfb) i uciekac w lewo to ja zszedlem w dol po 5s z yell hp i mnie zabili. Wkorzylem sie i na nowo zrobilem sorcerera noi potem jakso szlo az do dzis mam sowjego pallka. To by bylo na tyle
|
28-07-2009, 22:28 | #152 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 09 08 2008
Posty: 213
Stan: Na Emeryturze
Imię: Grzybcio Vick
Profesja: Knight
Gildia: Exietus Latais
Świat: Harmonia
Poziom: 38
Skille: 68/67
Poziom mag.: 5
|
musicie się bawić w archeologa?
ja to miałem tak że na 8 lvlu knightem chciałem bić cycki. później jak pamiętam to expiłem na gobilnach i wchodzę na górę a tam hunter mnie zabił, rozmowa z hunterem i następny dead.
__________________
POKEPLUSHIES Click here to feed me a Rare Candy! Click here to feed me a Rare Candy! Get your own at Pokeplushies! |
28-07-2009, 23:33 | #153 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 26 07 2009
Lokacja: jp jpjpjpj
Posty: 6
Stan: Początkujący
Imię: Ziomek-Gangsterrpl
Profesja: Master Sorcerer
Gildia: jpjpjpjpjjj
Świat: Wenore
Poziom: 437
Skille: 15/32
Poziom mag.: 99
|
I po co to odkopaliscie? Temat sprzed 4* lat?
|
29-07-2009, 11:11 | #154 |
CS Tibia.pl Team
|
W sumie nie jest taki zły, ten temat.
W końcu nie ma nic takiego: "A ja to zrobiłem tak: blebleble! Pomoguo?"
__________________
Z13 - Oddział tibijskich GM'ów ------------------------- ------------------------- Rzehój Ukryty tekst:
|