Czy denerwują cię boterzy?

Oryginalnie napisane przez ripper

Może ustalmy jedno - mówimy o botach w Tibii. Samo słowo "Tibia" sprawia, że nie ma co tu mówić o prawdziwym graniu ról. Chyba że mówisz o roli botera i anty-botera, ale to z szeroko pojętnym rp ma zbyt mało wspólnego.

Moim zdaniem to rowniez lapie sie pod definicje rpg.

[ripper]

Wszystko zależy jaką definicją role playingu się posłużysz. Nawet no-life'owe siedzenie przed komputerem i expienie może być tego formą. W końcu grasz 'evul pgera' czy co tam chcesz. Jednak proponuję odwołać się do standardowego pojęcia - grasz charakter, grasz rasę, grasz profesję, grasz cechy fizyczne i psychiczne. W Tibii to trudne, wręcz niespotykane.

[Duch Niespokojny]

Oryginalnie napisane przez Soldier of Harlen

Jak to możliwe żeby gra w pikselki podbudowywała czyjeś ego?

Ty mi powiedz. Wszak to z twoich ust padło określenie "elita intelektualna".

Oryginalnie napisane przez Soldier of Harlen

Pokazujemy że można grać inaczej. Na tym polega RPG. Że jedni sa po jasnej stronie mocy, inni po ciemnej.

Chyba już bardziej nietrafionego argumentu nie mogłeś wymyślić. RPG to gra oparta na wyobraźni ograniczonej jedynie pewnymi zasadami, bez których panowałby chaos i gra nie miałaby sensu ani celu. Używanie botów to dokładne przeciwieństwo - jest to przecież łamanie zasad i nie używa się do tego za grosz wyobraźni. Jeżeli w Tibii były kiedykolwiek choć szczątki RPG, to zabili je właśnie ludzie pokroju boterów, dla których ta gra jest tylko wyścigiem szczurów.