Wiecie w ogóle co to jest noob?

Tibia to miłość, miłość to poznawanie, a poznawanie to zabawa. Wszystko trzeba poznawać i wszystkim trzeba się bawić. Oczywiście we wszystkim obowiązuje jakaś etykieta, ale nie do wszystkich to dociera. Niestety. Ja jestem nowa, ginęłam kilkanaście razy, ale do nikogo nie miałam pretensji (no, może do siebie troszkę). Taka kolej rzeczy. Następnym razem będę uważać. Nie zajrzałam tutaj przypadkiem. Dzisiaj zostałam nazwana noobem, po tym jak zginęłam, gdy spotkałam cyklopy, a później chciałam odkupić swoją zbroje. Dowiedziałam się co to tak na prawdę znaczy i dzięki wielkie za wytłumaczenie. Myślę, że trzeba wspierać "młodszych" graczy, ale niekoniecznie mówić im co mają zrobić i gdzie pójść. Przecież każdy uczy się na swoich błędach.

[naja]

Tibia to gra genialna w swojej prostocie, ale uważam że nie wszyscy powinni w nią grać Odkrywanie samemu tajemnic świata tibijskiego jest o wiele bardziej satysfakcjonujące niż wypytywanie graczy co, gdzie, jak, dlaczego itp. Zauważyłem też i to każdy z Was pewnie zauważył, że wielu nastolatków nawet nie zajrzy na fora ani na oficjalne strony poświęcone Tibii. Nie chce im się czytać, bo nie mają cierpliwości i chcieliby wszystko na gotowe. O wiele lepiej i naprawdę w super atmosferze gra się z graczami dorosłymi. Oni traktują to jak zabawę i dla nich nie liczy się bogactwo czy level, a jedynie dobra zabawa w miłej atmosferze i wtedy Tibia jest zupełnie inną grą.

[Puzonik]

Wiecie co, jak dla mnie każdy ma w sobie choć troszke z nOOb'a. Mój dawny tibijski kumpel z Hiberny powiedział tak: ,,Noob jest w każdym z nasz, nie pozwól w kierował tobą" CO to dużo gadać każdy czasami lubi tak sobie postać pod depo i nic nie robić. Dali byście już spokój tym wszystkim kłótnią. Tibia została zrobiona by ludzie mogli się razem bawić a nie wytykać sobie jakieś głupie błędy. Poprostu, widzisz nooba nie zwracaj na niego uwagi. Niestety z tibi nie usuniesz wszystkich noob'ków więc daj se spokój z tą syzyfową pacą. Ciesz(cie) się grą i jej najlepszymi aspektami a nie kłócicie sie na forum... ,,I nie ma to tamto"




Za błędy przepraszam troszke mi sięchce spać

[Sielek]

Myśle że powinno to dotrzeć do wielu osób. Ja byłem, jestem i będe newbie.
Gracz bez pomocy na samym roku ginie kilkadziesiąt razy od praktycznie niczego i potem jest to samo (jestem przykładem)
+ za wysiłek i cele.
Ten temat nie powinien być

Przede wszystkim wielki + za ten artykuł... Sam nie raz byłem świadkiem a nawet ofiarą "polskich n00bów" i muszę powiedziec ze nie życzę nikomu takich sytuacji... Ja gram w tibie od 5 miesięcy jestem newbie bo do n00ba moim zdaniem mi jeszcze sporo brakuje... Mam nadzieje ze każdy kto czytał ten artykuł przemyśli swoje postępowanie i sam sie oceni... pozdrawiam i więcej takich artykułów

[HaPe]

Zgadzam się z WszechStronny. Tak nie może być. Każdy Poladk to cham, i to nie Brazylijczyk czy Szwed jest kut**em tylko polak. Ja tam nigdy nie zabiłem komukolwiek ale przyjdzie ci taki dupek z polski np sorcerer czy druid (bo ci niewiedzą co to ciężki trening) i wybija. A potem, jak leci cały czas mu ded, to pyta "za co?". Nie ma co, większość Polaków (chociaż dla niektórych to za ładne o kreślenie) to chamskie świnie i tyle. Niech te nOOby z Polski przestaną w końcu się wrzynać i zacząć sobie pomagać. To tyle.

[Urban52]

Co to jest noob to ja wiedziałem wśród graczy tak sie przyjęło że to jest koleś co kradnie looty itp. Czytając to miałem kilka zastrzeżeń tylko nie zauważyłem że to jest post z 2004 roku

[Anemic]

Wszechstronny moze i jestes intelektualistą ale zeby graczy ktorym brakuje doswiadczenia w grze nazywac noobami wybacz, "Ty jestes noob bo ..." to jest bezsensu, wszystko to co mowisz o polakach jest prawda (sa wyjatki bo sa) ale kto np: w zyciu realnym da nieznanej osobie 10zł ... to nie zdarza sie czesto xD, inny przykład mozesz mi wytłumaczyc jednoznacznie co to jest miłość ? nie. tak samo jest z nobem. Moj ciezki przekaz jest jaki jest ... ale podsumowujac żadnego człowieka nie zmienisz przez to co w tym poscie napisales ... , ale owszem co do zjednoczenia polakow przydalo by sie jakis zjazd zeby pogadac, posmiac czy napic sie piwa pa ;*

PS: sry za bledy ale nie chcialo mi sie

[norbi12313]

HaPe dobrze mówi jeszcze nigdy brazylijczyk nie zabijał mi potworów jak skilowałem a polak najczęściej sorc albo druid. Ja nigdy nie zabiłem nikomu potwora jak skilował gdy przechodzę pytam się o skille i ide dalej.

[roSiu1992]

@up co do skillowania. Jestem w trakcie na NONPVP i tu ludzie dopiero czuja sie bezkarni.. Polak przyjdzie i zabije od razu nic nie mowiac. A Brazyl zapytac sie (br?) i jak sie dowie ze jestem z Polski to tylko usmiech i bije w nie... Czyli wiadomo jak jestesmy postrzegani...

Jak dla mnie artykul fantastyczny.. Lepiej bym tego nie ujął, gram dopiero 1 rok, i przyznam na poczatku mojej gry przyjemnie mi bylo gdy komus cos ukradlem... ale np. na poczatku gry nie musialem pytac sie co i jak i gdzie robic. po zrobieniu konta zanim zaczalem grac przeczytalem najwiecej poradnikow.. ile tylko sie dalo zeby odpowiednio podejsc i zagrac nie majac wiekszych problemow.. co do artykulu, i taka jest niestety prawda o Polakach. zeby tylko jeden drugiemu dosral, zeby jeden od drugiego byl lepszy i mial wiecej.. a co do Szwedow, to chyba tylko to mi nie daje spokoju... ich jest znacznie mniej niz nas na serverach.. gdyby Polakow tez bylo tylko ok 20% servera tez bysmy trzymali sie razem i bylibysmy spokojni, ale taka jest prawda ze jak Polak mysli ze mam przewage liczebna to mysli ze moze wszystko i ze to on dyktuje warunki.. tak samo jest w RLu.. wiekszosc Bossów
jest dobra tylko w gembie z 6 osobowa ekipa za plecami... a poza tym ja graczy oceniam tylko po tym jak pisza.. razi mnie ilosc popelnianych bledow ort. wali mnie typ 100+ lvl "ktury pizse rzal i hce" .. wole miec kumpli 8 lvl.. a umiec z nimi pogadac na poziomie a nie jakis botow co sie tlumacza 50% dysleksja [nie dysortografia -.-] i 50% ze chca pisac szybko.. Takie moje zdanie jest w tej sprawie.. jeszcze raz duzy +++ za ten artykul

Pozdrawiam WrzechStronny

[Sielek]

Jednak są Polacy, którzy chcą poprawić naszą opinie. Ostatnio widziałem jak Polak wyleciał z dobrego expowiska do odległego dp tylko po to by dać Brazylijczykowi [ITEM]Spell Book[/ITEM] na Deserta, bo się pytał czy ktoś nie ma. Takich trzeba naśladować, a nie tępić innych, bo to nic nie daje. Nawiasem stracił przez to parę lv bo mu się wkosili.

[Freezy Eddie]

W Tibii nie ma fajnych ludzi, kazdy jest noobem lub udaje pro. Jezeli jest fajny to juz dawno wyszedl z tego scierwa.

[Maksous]

Szwed nie podniesie ręki na Szweda, Polacy nawzajem się wyżynają,

X.x
Tym zdaniem mnie dobiłeś. Jak grasz np. w call of duty to cię interesuje kogo zabiłeś?? Czy to był polak, szwed lub Niemiec masz to w d***.
Wydaje mi się że pisałeś ten poradnik po jakiejś strasznej, evul śmierci twojego pikselka, który znikną przez polaka. Weź się ogarnij, bo to tylko gra, a nie rl life...

[Progmaniak]

Oryginalnie napisane przez Maksous

X.x
Tym zdaniem mnie dobiłeś. Jak grasz np. w call of duty to cię to interesuje kogo zabiłeś?? Czy to był polak, szwed lub Niemiec masz to w d***.
Wydaje mi się że pisałeś ten poradnik po jakiejś strasznej, evul śmierci twojego pikselka, który znikną przez polaka. Weź się ogarnij, bo to tylko gra, a nie rl life...

Ja pierdole, teraz to ty mnie dobiłeś.
Porównywać CODa do tego gówna. Wstydu nie masz.

Zresztą FPS a MMO to chyba mała różnica :/

[Maksous]

Ja pierdole, teraz to ty mnie dobiłeś.
Porównywać CODa do tego gówna. Wstydu nie masz.

Zresztą FPS a MMO to chyba mała różnica :/

Chyba mnie nie zrozumiałeś. chodziło mi o samą idee, zabijania innych graczy...

[Progmaniak]

Gówno prawda.

Zabijanie graczy w FPSach to odrębny temat, a porównywanie tego do zabijania w Tibii, wykazuje twoją świętną wiedzę na te tematy.

Czy w grach FPS istnieje sens gry bez zabijania innych graczy? Nie.
Czy w Tibii istnieje sens bez zabijania graczy? Nie kurwa, ale dzieci i tak grają na nonpvp.

Więc przynajmniej dla tego powodu nie pierdol takich głupot.

[Maksous]

Gówno prawda.

Zabijanie graczy w FPSach to odrębny temat, a porównywanie tego do zabijania w Tibii, wykazuje twoją świętną wiedzę na te tematy.

Czy w grach FPS istnieje sens gry bez zabijania innych graczy? Nie.
Czy w Tibii istnieje sens bez zabijania graczy? Nie kurwa, ale dzieci i tak grają na nonpvp.

Więc przynajmniej dla tego powodu nie pierdol takich głupot.

Masz racje, w FPSach chodzi głównie o zabijanie innych graczy, Ale mi chodzi o samą ideologię! Chodzi mi o to, że jak w jakimś fpsie, dajmy na przykład coda strzelasz do polaka, to cię to gówno obchodzi, tak samo jest w tibii, pk ma w dupie z skąd pochodzi ofiara x.x

[Progmaniak]

Tylko, że jak Polak w Tibii przejdzie obok Polaka to w 95% ma szanse, że on go nie zaatakuje (bo po co?). 5% zostaje na PK*

* - dane wzięte z dupy

A w grach FPS jak gracz przejdzie obok innego to ma 100% szansy na to, że zaraz dostanie kulkę w łeb. Dlaczego? Bo o to w tej grze chodzi.

[Maksous]

Wiem że w grach FPS tylko się zabija, i nie masz szans przejść obok innego gracza bez zgonu. Poza tym mi nie chodzi o zabijanie, tylko chodzi mi o to że masz w dupie czy strzelasz do polaka czy kogoś innego. Powtarzam się po raz 3, i pisze to samo. Naucz się czytać ze zrozumieniem.

[Progmaniak]

A ja ci odpowiadam ciągle, że w grasz FPS masz to w dupie, bo tak trzeba. W Tibii masz to w dupie z wyboru.