|
Notki |
Inne To co nie pasuje do któregoś z działów a ma związek z Tibią trafia tutaj. |
|
Opcje tematu |
23-08-2008, 01:28 | #21 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 21 06 2008
Posty: 83
Stan: Aktywny Gracz
Imię: Kokos Von Koki
Profesja: Master Sorcerer
Gildia: Rat Busters
Świat: Nerana
Poziom: 42+
Poziom mag.: 37
|
Najgorsze na poczatku bylo dokonanie ze mna transakcji(trade:-D). Ktos musial miec anielska cierpliwos:-) Dla mnie wtedy ta gra leciala jakby 10x szybciej. Po dokonaniu transakcji cieszylem sie i wycieralem czolo z potu i zdenerwowania. A tak na mainie to jeszcze pamietam jak mialem na dp bodajze noble arm, a gosc mi zasypal smieciami, i oczywiscie poszedlem za nim, a on czmychnal pod skrzynke dp i mial noble arm. Przypomne ze wtedy dla mnie noble arm byl dla mnie baardzo cenny, no bo wiadomo, na poczatku gry miec cos tak "drogiego" to wypas:-P
Bylo by na tyle:-P dziekuje za uwage
__________________
Reprezentuje JP |
|
23-08-2008, 09:51 | #22 |
Zbanowany
Data dołączenia: 21 08 2008
Posty: 12
|
Woooow!!! Temat leci jak rakieta.
mi się przypomniało jak robiłem postać i wogle dużo mi się jeszcze pszypomniało, a było to mniej więcej tak: Wszyscy w mojej klasię, konkretnie drugiej, (no co mali też potrafią, i byli w tym nieźli, nie to byli specjaliści) grali w tibie, jedynie ja nie grałem, jeszczę. Pytałem się kolkegi przez 3 tygodnie jak to pobrać i nie mogłem tego zakapować jeszcze przez 4 tygodnie, no odpaliłem strone, potem dowload, i sensacja uciecha jak niewiem, a potem kolejne 4 tygodnie na robienie ludzika ale to omińmy niechce mi się o tym mówić. Jak już tego ludka zrobiłem nie wiedziałem kompeltnie co robić a cieszyłem się jak głupi, (w trzeciej klasię) tak w trzeciej klasie to już byłem z wyższej półki i wogle, kolega mnie wszystkiego nauczył, rozumieliśmy się jak bracia, gość umiał mi odhakować ludzika i wogle był młodym hakerem, i tak grałem do 14 lat trochę ludków nowych i coś tam, eeehhhhhhh to były czasy, taaaaaaa szkoda tylko że w trzeciej klasie graliśmy w tibie tylko my dwaj, a ludzie się dziwili że tacy młodzi grali w tibie heh kiedeyś tibia to było coś, a teraz to nic nowego. Sorry za blędy |
23-08-2008, 13:14 | #23 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 16 02 2006
Lokacja: Legionowo
Wiek: 34
Posty: 1,529
Stan: Niegrający
Imię: Dobrzejszy
Profesja: Paladin
Gildia: ';..;'
Świat: Xerena
Poziom: 64
Skille: 81
Poziom mag.: 16
|
bo z tą drabiną jest taka dziwna sprawa ze trzeba kliknąć na sqm pod nią, a nie na samą drabinę, co dla przeciętnego newba wydaje się oczywiste i logiczne ;] ja sam potrzebowalem spooooro czasu zeby to odkryć (przedtem padając pare razy z racji niemożności ucieczki przed szczurami w kanałach)
__________________
"Istnieja dwie bezgraniczne rzeczy - wszechswiat i ludzka glupota. Chociaż co do wszechswiata nie jestem calkiem pewien... " (ALBERT EINSTEIN ) ------------------------------------------------------------------------------- |
23-08-2008, 13:56 | #24 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 19 06 2008
Lokacja: City of Hell - Słupsk
Wiek: 30
Posty: 360
Stan: Niegrający
Imię: Lord Holdus
Profesja: Knight
Gildia: New Happening
Świat: Guardia
|
A przypomniało mi się jeszcze jedno, na początku jak wszedłem na maina i wybrałem miasto Thais myślałem, że jak pójdę do innego miasto to mnie zabiją gdyż nie jestem np. z Veno, to był ubaw
__________________
O KS GRYFIE, TYŚ NAJWIĘKSZĄ MIŁOŚCIĄ MĄ. W MOIM SERCU TY, BĘDZIESZ ZAWSZE TYLKO TY, CIEBIE BĘDĘ WIELBIŁ, AŻ DO KOŃCA SWOICH DNI!!! Waszym wzorem jest KSG |
23-08-2008, 14:43 | #25 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 15 01 2008
Posty: 29
Stan: Aktywny Gracz
Imię: Mystick Sorcer
Profesja: Sorcerer
Gildia: sprawdz na tibia.com ^^
Świat: Secura
|
Moj 1 char
Ja gdy zaczełem grę tak jak wiele innych osob prawie nic nie potrafilem zamiast kilkac na kratke pod drabina klikalem na drabine pamietam przejscie roka zajelo mi 2 dni gdzie do 7 levela siedzialem na ratach i nie wiedzialem kiedy bd mogl isc na demony swoja pierwsza bron (poza clubem) kupilem za 100gp a ta bronia byl carlin sword gdy dowiedzialem sie jak isc np na orki poszedlem tam odrazu. Expilem sobie spokojnie na orkach a tu nagle leci na mnie jakas wlocznia ktora odebrala mi sporo hp , wtedy natychmiast zaczelem uciekac bo myslalem ze to demon zaczelem chodzic po dp i krzyczec cos o najezdzie demonow na miasto wtedy odrazu zaczela sie ekipipa luzi i poszlismy na spearmana po czym polowa ludzi zaczela mnie wyzywac i krzyczec hunted a ja glupi nie wiedzialem co to znaczy gdy tylko pewien koles powiedzial mi jak wyjsc na maina odrazu wyszedlem a ze zalozylem postac na pvp enfo odrazu zanim doszedlem do depo padlem -.- i stracilem caly dobytek z rooka ale przedtem zdazylem kupic w sklepie luk (300gp ) a ze bylem knightem to z luku na dodatek bez pieniedzy na stzaly niewiele zdzialalem gdy tak zwiedzalem carlin znalazlem trupa w ktorym byl zgadnijcie co (chain armor ) cieszylem sie jak glupi ale potem zbili mnie do 6 lvla i postanowilem zalozyc nowa postac rowniez na infernie ale niestety bylem jeszcze newbie i zstalem nabrac na free pacc (nie nawidze hackerow ) i tak zakonczyla sie moja przygoda ale sie nie poddalem i po pewnym czasie stworzylem knighta na arcani i wbilem tylko 18 lvl ale potem bylo coraz lepiej kilka noob charow i stworzylem 53 knighta ktory zostal zhackwoany i zbity kilka lvli w dol potem nie gralem pol roku i teraz postanowil sprobowac swych sil na non pvp i jak narazie jest 31 sorc o niezlym m lvlu
srry ze sie tak rozpisalem ;D
__________________
"Wiesz, wiesz co się liczy. Wiesz, wiesz co się liczy..." Gram bez botow i PRZESTRZEGAM zasad pokarz ze tez potrafisz |
24-08-2008, 13:21 | #26 |
Zbanowany
Data dołączenia: 30 06 2007
Posty: 485
|
ja pamietam ze byłem retajred bo spadła mi maca na rooku albo gdy wyszedlem z rooka, wszystkich atakowałem i... niespodziewanie znow sie na nim pojawiłem a teraz cóż... metin 2
|
24-08-2008, 13:36 | #27 |
Guest
Posty: n/a
|
Ja pamiętam jak zaraz po wyjściu na maina moją 1szą postacią poszedłem szukać potworów. Nie zdązyłem się obejrzeć a zabił mnie hunter. Z początku myśłałem że to inny gracz i prosiłem kolege aby go zabił.
|
24-08-2008, 16:46 | #28 |
Zbanowany
Data dołączenia: 08 08 2008
Posty: 32
Profesja: Elite Knight
Świat: Guardia
Poziom mag.: 5
|
ja kiedys mialem taka sytulacje ze najpierw bylem ,a pozniej mnie niebylo
|
24-08-2008, 17:21 | #29 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 20 06 2007
Wiek: 33
Posty: 226
Stan: Niegrający
Profesja: Paladin
Poziom: 121
Skille: 94/66
|
Odlegly poczatek lata 2004 gdy toczyly sie spory ktory potwor jest najsilniejszy w calej Tibii (demon czy warlock).
Na rooku zlazłem swoim charem po drabince na dol i nie potrafilem wlezc z powrotem na gore (a to byl mino hell z orcami i wilkami) to wolalem brata zeby pomogl mi sie wydostac, podejrzewam ze wielu poczatkujacych mialo podobny problem I tak gralismy sobie w kilka osob wlasciwie przez niewielki okres, kazdy nabil moze do 20 lvla, latwo wcale tak nie bylo ; ) |
24-08-2008, 19:46 | #30 |
Zbanowany
Data dołączenia: 24 08 2008
Posty: 107
|
Za czasow tibi 7.5....
Pamietam jak 10 min sie meczylem z drabina. Albo przez pol miesiaca wychodzilem z rooka hahha. Kiedy juz wyszlem na maina to bylem bardzo podekscytowany ze kupilem sobie Scale Armor za 300gp.... To byly czasy hah.. Milo sie wspomina jak ja bylem jednym z niewielu noobow na tibi. Potem za czasow tibi 7.6+ pojawilo sie tak duzo noobow ze grac sie odechciewa xD |
24-08-2008, 21:05 | #31 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 08 08 2008
Posty: 394
Stan: Na Emeryturze
Profesja: Paladin
Poziom: 45
Skille: 75/59
Poziom mag.: 12
|
Afff… Moje początki też były trudne Na początku kumpel który wprowadzał mnie do gry, nie wytłumaczył mi, że te żółte kółeczka, które wypadają z potworków to pieniądze… Po pierwszym moim kontakcie z ratem, wypadło ze 2gp, byłem pewien że to oczy szczura więc nie zbierałem, dopóki kolega mnie nie uświadomił że to złoto i że warto je zbierać. Standardowo dawałem się nabierać na akcje typu: „potrafisz tańczyć i jednocześnie pisać lol?”. Ja oczywiście chciałem udowodnić że potrafię, i sporo przez to traciłem :/ Po wyjściu na maina, postanowiliśmy pójść na dragi (15knight - kumpel i 9pall [skill dist 32 ] – ja) święcie przekonani że spokojnie damy rade, w końcu kolega wziął ze sobą 3uhy! (to było jeszcze za czasów uhów, nie potionów) – Oczywiście skończyło się śmiercią i to nie byle jaką! Gdy kumpel wiedział że nie damy rady, kazał mi uciekać. Kumpel po chwili padł, drag sięgnął mnie jeszcze fireballem, zostało mi parę(naście) hp i wbiegłem w fire fieldy (będąc już bezpieczny, bo draga zgubiłem) - Oczywiście many na exure wówczas nie miałem :/. Pamiętam też stratę mojego pierwszego knight armora, w czasach kiedy plate armor był dla mnie cenny jak cholera :/ Standardowo lece na exp, po drodze spotykam jakiegoś ciecia, który pokazuje swoje scale armor i kozaczy. Ja oczywiście chciałem pokazać swoją wyższośc, i pokazałem swojego knight armora (na ziemi ofc) – poison field na moją zbroję i po moim armie… Dużo tych „newbie’owskich” wpadek miałem, ale resztę zachowam dla siebie (i ew. moich potomków) ;P
__________________
"Qui non est mecum, contra me est"
|
25-08-2008, 16:40 | #32 |
Użytkownik forum
|
Podobnie jak wy,nie moglem wyjsc na góre ale nie po drabinie lecz linom ;D
rooka wbijalem 2 tygodnie expilem na szkieletach bo tam zawsze zarabialem mnostwo kasy ;D 1 server jaki wybralem to Astera... byl to sorcerer do 17 levela expilem na Goblinach kolo Carlin pamietam jak kolega kupil dragon shielda,jaralem sie jak glupi =D(wtedy10k) |
25-08-2008, 23:33 | #33 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 21 01 2008
Lokacja: Łódź
Posty: 56
Stan: Na Emeryturze
Imię: Aerina
Profesja: Paladin
Świat: Titania
Poziom: 95+
|
Moja pierwsze podejście jakies 4 lata temu: ściągam tibie, robie konto, chara, w chodze w dziure z ze schodami, 3 minuty próbuje wyjść i nic nie wymyślam, kasuje tibie
Kiedy zacząłem grać 1,5 roku temu i już wiedziałem jak się wchodzi po drabnie, kupowałem itemy poprzez wykładanie kasy na podłogę . Kiedy juz opanowałem polecenie "trade with" i udało się na maina wskoczyć pamiętam jak się z kolegą tydzień szykowałem się na orca shamana we dwóch i oczywiście nie daliśmy rady xd. Początki bywaja trudne
__________________
|
26-08-2008, 00:09 | #34 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 28 12 2005
Posty: 129
Stan: Niegrający
|
-przez dlugi czas niewiedzialem ze potwory da sie otwierac
-uzywae liny oraz wchodzenie po drabince tez nie bardzo mi wychodzy dopuki kuzyn nie wytlumaczyl co i jak -nosilem 2 bronie jedna w rece druga w miejscu na strzaly xD(myslalem ze lepsze damage bedzie) -myslalem ze przez mostek dla pacc bede mugl przejsc jak osiagne 8 lvl -po wyjsciu na maina (nie takim szybkim) niewiedzialem jak uzywa sie czarow (bylem sorcem) jak wbilem kolo 11 lvl dowiedzialem sie ze czary sie kupuje(Light kupilem 3 razy niewiedzialem ze trzeba pisac "utevo lux") -checi pkowania byly najsmieszniejsze we 2 stalismy przy jakims 10lvlu nawet czaszek nie wlaczylismy i jak sie koles ruszyl zaczelismy uciekac -gdy wbilem moj pierwszy 16 lvl myslalem ze mam taki duzy lvl ze nikt mnie nie zabije xD zaczolem pkowac wbilem red skula(wylotowalem dragon hammera i plate armor tibia 7.55;]) Cieszylem sie ze jestem silny myslac ze nikt mnie nie ruszy (minute pozniej padlem i stracilem all ) -myslalem ze jak mnie ktos zaczyna bic wystarczy wylaczyc tibie i mnie wywala z gry Czesc smiesznych akcji wam przedstawilem ;] |
28-08-2008, 19:29 | #35 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 08 05 2007
Lokacja: Tarnów
Posty: 134
Stan: Na Emeryturze
Imię: Irohur Daram
Profesja: Druid
Świat: Harmonia
Poziom: 64+
|
Teraz moja kolej najwiekszy mam teraz polew jak sobie przypominam moja transkajce na rooku oczywisice pisze do kolesia buy 50gp a on ok a ja tak trade stalismy w takich co sie kladzie takie jak dp wiecie o co biega i mysalalem zeby cos kupic albo sellnac to trzeba rzucic drugiej osobie kase i ja czekalem az on rzuci chyba z 10min a on caigle gadal trade trade trade huj wi co to zanczylo
Oczywiscie jak wszyczyy wiedza drudizi bija z RODA a ja happy nie moglem znalezc rozgi dla mnie bo padlem i stracilem, no wiec znalazlem rozge ktora sie nazywala fishing ROD haha i ide na gobliny i zanzaczyam atak i ni sie nie dziej padlem na combo ^^ wkurzony pytam si kuzyna co u diabla czemu mi rozga nie dziala a on tak masz mane? ja gadam mam on na to hmm a jak ona sie nazywa a ja na tio fishing rod a on na to hahahahhaha no to mnie wnerwilo i dalem mu ignora ;p
__________________
TibiaSpy |
28-08-2008, 20:42 | #36 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 24 06 2008
Posty: 31
Stan: Aktywny Gracz
Imię: Siwy
Profesja: Royal Paladin
Gildia: Hail Wings !
Świat: Furora
Poziom: 83
Skille: 85/65
Poziom mag.: 17
|
Boże ... dzięki Bogu że Tibia nie była moją pierwszą mmorpg ;] Co prawda nigdy nie biegałem krzycząc free items ale z wrodzonym wdziękiem znalazłem sobie na rooku kumpla który dał mi brass shieldla ... Grałem wtedy z kumplami i poleciałem do nich krzycząc "ej taki koleś dał mi tarcze z gryfem(?)" A oni (mieli moje passy) do mnie z textem "ej GM kazał sie wylogować i wrócić za 5 min" już nie miałem tego shielda xD Ale cóż każdy kiedyś był noobem ....
Bycie noobem to coś pieknego ... móc cieszyć się z plate armora , dostając serpen sworda skakać do sufitu a dostając jakies czary ofensywne "fire wave" czy coś to coś pięknego ... już nie mówie o pierwszym paccu i z tym tak jak z życiem chciałbym teraz grać ze swoim doświadczeniem np. na tibi 7.6 kedy to druidem biegało się z mace .. albo dosyć niedawno pk'ować 20 lvlem z sd ahh .... te wspomnienia ;]
__________________
Umiesz liczyć ? Licz na siebie ... twoje szczęście innych jeb*e ----------------- sierpień 2008 hacked ~450k lost |
28-08-2008, 21:29 | #37 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 13 08 2008
Lokacja: w wenor
Posty: 131
Imię: nie powiem bo haknom mi
Gildia: rurznie ale najleprze elity
Świat: karzdy durzy
Poziom: tak
Skille: terz
Poziom mag.: co
|
Ja zaczynałem grę w 2003 więc trochę dawno ale pamiętam kilka śmiesznych rzeczy:
- Nie wiedziałem jak sięwychodzi z miasta więc 4 pierwsze lvle nabiłem na szczurach, uzbierałem koło 300 gp i wreszcie kupiłem studded armor za 100 gp, poszedłem przed siebie i doszedłem do labiryntu z wolfami i wolfów nie było bo ktoś tam expił więc poszedłem jedno piętro niżej, zobaczyłem masę orców ale nie umiałem wychodzić po drabinie klikałem cały czas lewym przyciskiem i nic nie dało - w końcu pierwszy raz padłem, a miałem te ciężko uzberane 200 gp... - Nie zraziłem się i poszedłem po deda ale wtedy padłem od wolfów... - Kiedyś poszedłem do jakiejś jaskini z bugami i utknąłem w dziurze razem z dwoma nie znanymi graczami i pytali mi się o rope, nie wiedziałem że chodzi o linę ale sprawdziłem w słowniku i zrozumiałem o co im chodzi i myślałem że mam linę ale okazało się że to było siano jak im dałem mówiąc, że to lina to mnie zwyzywali, a ja nie wiedziałem dlaczego... W końcu ktoś nas wyciągnął. - Czasem nosiłem dwie tarcze w obu rękach bo myślałem, że jest wtedy lepsza obrona (obecnie już się nie da trzymać w obu rękach dwóch tarcz ) - Mino hell w tamtych czasach było bardzo trudne, prawie nikt nie expił na minosach a było ich więcej, zrobić quest to było wyzwanie, padłem tam kilka razy. - Dałem się nabrać na klonowanie gp, dałem 100 i oczywiście nie odzyskałem. - Zawsze chciałem mieć backpack a nie wiedziałem że można kupić, ale słyszałem, że respi się koło portu, kilka razy tam byłem i padłem od pająków i tych dawnych dużych bugów. - zawsze zbierałem śmieci i chciałem sprzedawać bo myślałem że są to dobre itemy Gdy dowiedziałem się o mainie miałem 10 lvl, wyszedłem nie wspominając o stracie przez wyjście na 10 lvlu hp i many, byłem knightem i nigdy nie słyszałem o skilowanu dlatego do 20 lvlu miałem marne skile i expiłem tylko na trolach, kiedyś zobaczyłem w depo że ktoś sprzedaje mocną broń jaką był war hammer po bardzo taniej cenie więc go kupiłem za 1k i cieszyłem się jak głupi, że ścinam trole na jeden hit wybrałem się dalej i walczyłem z orciem wariorem, zanim go ubiłem ze swoimi skilami straciłem dużo hp i spotkałem scorpiona którego szybko zabiłem lecz mnie zatruł i szybko padłem bo nie wiedziałem że można kupować i mieć czary, pech chciał że spadł ze mnie war hammer, ale zbierałem kilka godzin żeby kupić nowy. Chciałem kiedyś iść do innego miasta poza thais w którym byłem i poszedłem spotykając dużego pająka który mnie zdjął w kilka sekund - był to gs. Raz koło mounst sternum zaatakował mnie Wild Warrior a ja myślałem że to jakiś gracz i pisałem do niego "fuck you" i uciekałem
__________________
:sipdop jówT Bye all! Ostatnio edytowany przez Cheapest - 28-08-2008 o 21:31. |
28-08-2008, 22:34 | #38 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 09 12 2006
Posty: 152
Stan: Na Emeryturze
Profesja: Royal Paladin
Świat: Aldora
|
Ja zaczynałem grać w kawiarence internetowej. Siedziałem tam 12 godzin dziennie, z czego ze 3-5 przy komputerze. Resztę czasu krążyłem po kątach przyglądając się potęgom tamtych czasów, 15-20 levelom, i powtarzałem ze ja też taki będę! No i byłem w końcu wyższy .
A do 'wpadek' zabawnych zaliczam: 1. Tachanie ze sobą połamanych krzeseł, i starając się je sprzedać jako bełty. 2. drabina... ehhh zawsze wolałem kumpla aby mnie z nią uporał. 3.Bicie levela 2 przez 3 godziny. 4.Ucieczka od Valkyrii z tekstem 'Co pani ode mnie chce'. Ahh, wspomnienia. Przykre, jak i wesołe. Milo je mieć.
__________________
Best was the best but Garrincha was better. |
28-08-2008, 23:27 | #39 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 04 02 2006
Lokacja: W-wa
Posty: 65
Stan: Na Emeryturze
Imię: Silver Seth
Profesja: Elite Knight
Gildia: ----
Świat: Mythera
Poziom: +
Skille: +
Poziom mag.: +
|
Cytuj:
jak dla mnie nic sie nie nauczyles
__________________
BEST SOLO ? DRAGON LORD http://www.youtube.com/watch?v=oFMQl7EhA3s milego ogladania |
|
28-08-2008, 23:35 | #40 | ||
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 03 07 2007
Lokacja: z Nienacka
Posty: 441
Stan: Aktywny Gracz
Imię: Piranesi
Profesja: Elite Knight
Gildia: Dark Water
Świat: Menera
Poziom: 112
Skille: 86/82
Poziom mag.: 7+
|
Ja mam fazową historię =D
Z założeniem postaci nie miałem problemu, gdyż już wtedy jako tako znałem angielski, z rooka wyszedłem na 10 lvlu i do 14 lvla expilem z katana na rotach pod thais ;], a do 20 z scimitarem w tym samym miejscu. Uzbieralem na K armor i Fire sworda i zaraz po zakupie "Dołączyłem do gildi yoyo.pl ;D" i po koncie =( [LOL]Gdzieś zanim wyszedłem na Maina przeczytałem, ze nie można PK'owac graczy poniżej 10 lvla... Gdy zabił mnie Hunter na 9 lvlu, chciałem pisać podanie do cipsoftu, aby go ukarać![/LOL]
__________________
Cytuj:
Cytuj:
|
||