Pokaż pełną wersje : Szkoła. Czyli śmieszne Texty i Odruchy Nauczycieli!
W tym temacie zamieszczajcie wszystkie śmieszne akcje/texty waszych Nauczycieli : D.
W tym Temacie Nie chcę słyszec żadnego "hHAHAHAHhahahah Ten naucyciel fymiataaa".
Aha... zapomniał bym proszę zamieszczac przedmion płec np: Mój nauczyciel/nauczycielka od Polskiego zrobiła to i to...
OK?... ok zaczynamy!!
U mnie śmieszny jest Nauczyciel od Matematyki.. Pozwole Sobie zaprezentowac kilka jego textów ;P
"Damian Idź po Krede! tylko nie zjedz jej po drodze.." a akurat kumpel lubiał jeśc różne świństwa ;D
"Patrz to jest krzesło. One Śłuży do Siedzenia na nim"
z prawego profilu Nasz nauczyciel wygląda jak Hitler ;d
Jak Mi się przypomni Pare jego tekstów to napisze!
Edit@
Proszę jakiegoś moda żeby przyklejił ten temat żeby nie było 100000 tamtów że to i to i to zrobilem/zrobilam/nauczycielka itd...
Dziwny temat ale coś zamieszczę:
WF:
Graliśmy w siatkę i ktoś wrzasnął „Eeeeeejjjjj…” a trener „komunikacja się rozwija” xD
Polski:
N: Co to jest rozprawka??
U: To takie małe skur******two, którego nie lubię
N: Co ty powiedziałeś??!!
U: …Nie nic, mówiłem, że ręka mnie boli.
N: aha
Nauczycielka jest trochę przygłucha więc takie sytuacje się zdarzają.
Woźny:
Wygania 4 chłopaków ze swojej pracowni wrzeszcząc „palić to tutaj możecie ale do k***y nędzy nie podpalać farby!!!”
Poza tym nauczycielki walą teksty w stylu „ bardzo dobrze 2+” itp.
Dark Sven
25-11-2006, 16:23
Ee... w gimku nie ma takich funny belfrów jak w podstawówce.
Nauczycielka od matmy do nagminnie gadającego kolegi:
"Oczywiście my prowadzimy lekcje, a księżna marcin sobie gada, gnoju jeden"
Wykonaliśmy klasycznego Rotfla.
Sprzątaczka wysyła nas do woźnego by do niej przyszedł
Woźny- Czego ta kurwa chce ode mnie?
A i nauczycielka od anglika w gimku:
"No jest piosenka push the button a moje siostry śpiewają "Puść ten Baton""
"Kawał o księdzu który jest luzakiem i mówił pochwa"(potem mówiliśmy tak do księdza a ten nie mógł zczaić o co chodzi"
I hasełka w/w Marcina
Ksiądz mówi, że legia warszawa jest najlepsza a ten się drze
"Zajebać gnoja!!!"
Ja pytam się anglistki czy moge odprowadzić kolege do domu bo jest chory a ona:
"On jest chory ale na mózg" a ten się drze "A pani jest chora na brzuch"(taka gruba z niej baba.)
50 lekcja- chcemy to uczcić i iść na dwór. Ona się nie zgadza więc kolega mówi"Pani jest bzydka(dziecinnym głosem)" Ona na to że chyba miss polski nie jest i coś chciała powiedzieć a Marcin" No nie chyba tylko na pewno nie"
Ta klasa ma tak głupie texty, że to koniec...
Edit: Aldona :D Taka nauczycielka od Wosu z piskliwym głosem. Zawsze na lekcjach czymś piszczymy- ale ją to wkurza.:D
Kajusz931
25-11-2006, 16:26
U: jak sie pisze huj?
Ncielka: przez ch
;p
@down
co bylo?
Straznik Monopolowego
25-11-2006, 16:33
Bylo 10 znakow
My mamy zawalistą nauczycielke polaka :D
Koleś sie wywalił na krześle a nauczycielka pisnęła jakby ją chcieli zamordować 8o
PalAnonim
25-11-2006, 16:43
Lekcja Łaciny:
Wchodzi dyżurny z ogłoszeniem:
D: Dzień dobry, mogę ogłosić komunikat?
N: Tak, proszę. Słucham Cię z zapartym stolcem.
HF.
Nasi nauczyciele w licku przechodzą do historii. Spisujemy ich teksty w specjalnej książeczce. Nie są to żadne bluzgi, "czytając" je człowiek raczej prychnie z pogardą. To trzeba widziec i słyszec, albo chociaż kojarzyc. :)
Przykłady (jedne z WIELU):
j. pol:
- Kury zjadły sfermentowane owoce i się autentycznie urżnęły.
j.pol (kolega do nauczycielki, przy omawianiu "Cierpień młodego Wertera")
- Albert nie lubił samobójców, więc jak ktoś je popełnił, był już uprzedzony.
chemia:
- Można śmiało sprawdzic zapach. Podchodzic pojedynczo.
(po chwili, z uśmiechem)
- Toksyczne.
WF (zastępstwo):
- Proszę się przebrac. To już nie są czasy, kiedy chłopców wywalało się na zewnątrz w myśl zasady "co nie myte niech się wietrzy"
1. Turlaj zwłoki pod tablicę.
2. Cicho gamonie !!
3. Dobra ziomy...
4. Nie martw się, w twoim wigwamie też zaświeci słoneczko xD.
5. Przy wystawianiu ocen jestem wredną suką <n/c>
6. A czemu dziennik nie uzupełniony? Kto jest waszym wychowawcą?
- Pan Szewczyk<hahaha>
- A który to?
- Ten najwiekszy ze wszystkich...xP
- A ten wielki człowiek, duże rozmiary... Ja lubie takich duzych mężczyzn
btw.
kolega na wf-ie:
-WoW to sa spaldingi xD
kolezanka w ostatniej lawce:
-ej, no kto mnie kopie w krzeslo? :/
Matematyka- kolega miał rozwiązać jakieś zadanie przy tablicy, podszedł, zrobił. Nauczycielka obejrzała to co on napisał, przytaknęła i powiedziała "Nie rozśmieszaj mnie, bo mam zajady".
Więcej nie pamiętam.
Baron Kaldrick
25-11-2006, 17:17
Werter był bohaterem werterycznym.
Giaur kochał ją nie tam gdzie trzeba (komentarz z klasy: w ucho)
Jesteście mordercami dusz nauczycieli.
Polytykal fykszyn (z pseudo angielskim akcentem)
Spalili już wszystko, co się dało, ale jak coś znaleźli to palili.
Wsjo by nauczycielka polaka 'elytarnego' LO 13 we Wrocku.
Fizyka
"Ty wstrętna dziewucho!"
" Rodzice też pewnie wam trzepiom.... spodnie, dywany..
(chodzi o I zasdę Newtona, zasadę bezwładności)
"Proste! Nie umiesz- stawiam pałę!"
Biologia
" Unieruchaiamy 2 sąsiednie stawy. I widzicie? Teraz ta ręka się nie bedzie ruchać. Pstfu! Ruszać. (Polewka była, ale kolo na luzie i też sie śmiał ;P)
Czarna_Mamba
25-11-2006, 17:52
"Damian Idź po Krede! tylko nie zjedz jej po drodze.."
Do mnie też tak mówią. Nauczycielka przyrody: Paulina, niepowtarzalnego smaku nie znajdziesz w szkole.
Najlepsza to ja mam wychowawczynię - polonistkę.
Kolega: Psze pani, on powiedział, że mój tata to sku....
Wycha: No dokończ.
Kolega: No skur....
Wycha: Skur**syn? <odwracajac sie do sprawcy> A ty wiesz co to znaczy skur**syn? Syn ku**y! No co się tak na mnie patrzycie, ja tylko cytowałam!
Moja wycha ma problemy z przeklinaniem, na lekcji co najmniej 5 razy rzuci "cholera".
Oraz pani od plastyki:
Paulina, tylko nie spi**rz tego.
Nie ma to jak przeklinające nauczycielki.
Inne:
Wycha: Gdybym ja miałabym każdemu kto mnie szturchnał w mordę dać to połowa szkoły opuchnięta by chodziła!
A śmieszne sytuacje niekonieczne komentowane? Historyca, która wywaliła się z podestu pod tablicą i wywróciła ławkę, a później zaczęła wrzeszczeć, że chłopcy wpierw ławkę podnoszą, a jej nie pomagają.
...Paulina, tylko nie spi**rz tego...
spieprzyć to nie jest wulgaryzm. W mojej szkole nauczyciele mowia "spieprzyc", "cholera", "dupa" itd. i nikt sie nie czepia, bo to nic w porownaniu z tym jak wyrazaja sie uczniowie :]
Czarna_Mamba
25-11-2006, 18:06
spieprzyć to nie jest wulgaryzm. W mojej szkole nauczyciele mowia "spieprzyc", "cholera", "dupa" itd. i nikt sie nie czepia, bo to nic w porownaniu z tym jak wyrazaja sie uczniowie :]
Tyle, że ja w podstawówce i jeszcze jakoś nie przywykliśmy do tego. Tylko do wychowawczyni już się przyzwyczailiśmy.
W gimnazjum pani od matematyki: "Nie żuj lekcji na mojej gumie!"
Więcej sobie niestety nie przypominam... Ale za to w podstawówce dostałem kilka ciekawych uwag:
"Stoi tam gdzie nie trzeba"
"Trzyma drzwi"
A mój kolega dostał uwagę "podczas lekcji wydaje dziwne odgłosy z puszczy". Wszystko. ; )
Top70 z pierwszego polrocza pierwszej klasy. Wszystko spisane na lekcjach polskiego.
1. Język polski to nie są fantazje cioci.
2. Jesteś rozbawiona jak blondynka, która nie wie po której stronie chodnika ma iść.
3. Pofałduj trochę swoją korę mózgową stary!
4. Jak złapie coś i ci przyłomocze to więcej do mnie na lekcje nie przyjdziesz!
5. No stary tylko nie fantazjuj
6. Siedzicie tu jak cicho - ciemni za okupacji!
7. To wam podyktuję, bo nie mam czasu i ochoty pielęgnować więcej waszej głupoty!
8. Do diabła proszę myśleć!
9. Trzeba było iść do piaskownicy babki z piasku robić!
10. Idź się lepiej zapisz do cyrku albo Monty Pytona!
11. Jak ci zaraz postawię pałę to się nie pozbierasz do końca semestru!
12. Wypada mi wyrazić ubolewanie że wiecie tak mało.
13. Dziecko, pleciesz setne bzdury!
14. A ci co? Wy jesteście dzieci specjalnej troski?!
15. Człowiek jest pyszny ale nie w sensie budyniu dr Oetkera!
16. Wy to się nadajecie do szkoły tak jak Rywin do interesów!
17. Czy ten głupi z kapturem nie przestanie być głupi?
18. Panie Gregory oddasz mi pan zeszyt, ale rokowania są beznadziejne.
19. Ty w ogóle nie masz wyobraźni! Pij mleko, będziesz wielki!
20. Słuchajcie, wy w ogóle nie chwytacie tego bluesa!
21. Krzysiu! Ty programowo postanowiłeś się nie uczyć?
22. Ty nierobie jeden! Co ty ze szkoły specjalnej?!
23. Skąd wy dzieci jesteście? Tam ołówków nie było?
24. Tobie się merda urzędnik z uczniem!
25. Wy nie jesteście lepsi! Nie macie się co śmiać!
26. Weź się do roboty bo cię zaraz pogonię pałą i to baseballową!
27. Zwisowiec jesteś i luzak to widać, słychać i czuć!
28. Napiłeś się jakiegoś czarodziejskiego napoju czy co?
29. Tu nie ma zgaduj zgaduli!
30. Nie mów swoich wielkopomnych myśli!
31. Takie ładne oceny miał a tu patrzę Rywin!
32. Co ciebie miodem rano smarowali, że masz takie dobre samopoczucie?
33. My nie rozmawiamy o Britney Spears!
34. Zaraz ci pałkę usmażę!
35. Who is who w legendzie o św. Aleksym? (niektórzy wolą Alojzego )
36. Kobieto nie zdradzaj się ze swoją niewiedzą!
37. Jak jeszcze raz dorwę was na błogim lenistwie to przysmażę wam pały na dwie kratki!
38. To wszystko jest pic na muchę i fotomontaż!
39. Gadasz co gadasz! Myślisz, że mi jakimś Big Mackiem oczy zamydlisz? To nie McDonald, nie Chicago tu trzeba myśleć!
40. Przywalę ci dzisiaj pałkę, bo imponujące jest twoje nieróbstwo!
41. Kto ma jakąś pałę baseballową?
42. Odpowiadasz jak potłuczony!
43. Jeżeli jeszcze raz cię przyłapię na ględzeniu to ci naprawdę przyłożę!
44. Podręcznik powinien być waszą ulubioną książką do czytania, poza książeczką czekową rzecz jasna! Ha ha ha!
45. Otwórz okno, bo przyczadzieli wszyscy!
46. Zaraz cię znokautuję!
47. A nie możesz powiedzieć tak jak biały człowiek?
48. Szybko! Bo my tu jak w szkole specjalnej pracujemy!
49. Karolina! Myślenie trzeba włączyć!
50. Słuchaj! Ja liczę do 10! Jeżeli jeszcze raz zadasz takie pytanie to cię z pałką posadzę!
51. Ja bym się na twoim miejscu nie przyznała, że się tego 3 dni uczyłeś, bo to tylko źle by o mnie świadczyło! Następnym razem nie ucz się 3 dni, bo to tobie na rozum szkodzi!
52. Eee już nie będę mówiła o naszych posłach, bo mamy ich 468 i co jeden to lepszy.
53. A po co wam Internet? No jeśli chodzi się tylko po stronkach o których lepiej żeby mama nie wiedziała, to nic dziwnego że nie możecie znaleźć słownika frazeologicznego! Tam tego nie ma! Sama sprawdzałam!
54. Mów po polsku! Co ty Kali jesteś?!
55. Słuchajcie! Ktoś nadaje jak Radio Zet! Jak dorwę to przegryzę gardło!
56. Na ubaw to ja mam przyzwolenie! Ty masz mówić poważnie!
57. Załóż sobie radiostację albo radiowęzeł! Albo skocz do kościoła godzinki odmawiać! Wszystko jedno tylko u mnie na lekcjach nie gadaj!
58. Tak myślisz? To cienko myślisz!
59. Marcin! Sala nr 25 to nie Big Brother! To nie Sękocin, to jest II LO!
60. Co ty na śrubce siedzisz?!
61. Nie pomerdało ci się to z jakimś filmem?
62. Z ocen wcale nie wynika, że jesteś taki cienki bolek!
63. Proszę otworzyć okno, bo niektórzy poziewają.
64. Człowieku mów w jakiś cywilizowany sposób jak biały człowiek ze środkowej Europy!
65. Kobieto! Załóż sobie stragan na Jurowieckiej!
66. Ty masz dyslekcję i dysortografię? Nie? A tak wygląda, bo czytać nie umiesz!
67. Kotku ja ci przyrąbię pałę bo ty tu siedzisz jak grzyb z którego nawet w barszczu nie ma pożytku!
68. Zapraszanie dyrekcji do waszej klasy to samobójstwo!
69. Ludzie weźta się do roboty bo jesteście rurami kanalizacyjnymi!
70. - Jak ty w ogóle masz na imię?
- Artur
- Z królem Arturem to ty nie masz nic wspólnego!
- Imię mam wspólne!
- To przypadek i nieporozumienie!
- Nie zgadzam się z tym!
- Ty tylko do tego się nadajesz, do przepychanek słownych!
Radek 666
25-11-2006, 18:26
Ach, nasza nauczycielka od angielskiego wyraża się w tak wyrafinowany sposób...
"Królewny przecudnej urody zamknijcie się do cholery bo zrobię wam taki dokumentny sajgon, że palce wam dupą wyjdą i definitywnie się uspokoicie"
Ach, jak ja lubie sposób w jaki się do nas wyraża :D.
Wald_Kerius
25-11-2006, 18:27
Mój nauczyciel z matmy.
"W klasie 3"o" jest tylko jedna mądra osoba....Wiecie kto? JA!(chodzi o profesora)"
"-Profesorze mogę wyjść?
-Szerokiej drogi"
"- Nowak 3, Kowalski 4, Nowicka 2. Po chwili ktos wstaje i mówi.
- Profesorze to nie możliwe aby oni dostali takie wysokie oceny.
Profesor na to
- Masz racje po raz pierwszy raz w życiu. W tym przypadku to są punkty(czyli wszyscy dostali kosy:p )."
Profesor pokazuje na pustą ławkę i mówi do ucznia ktory zle rozwiązał zadanie.
"-Widzisz te 3 cukierki na ławce?
-Nie
-To podziel się nimi z klasa
Uczen zdezorientowany mowi
- Nie wiem, nie umiem
- A na tablicy napisałeś ze umiesz"
(poprostu zle wykonal dzielenie)
Przy rysowaniu wykresów
"weź bielszą kredę i narysuj drugi wykres tak żeby każdy mógł rozróżnic jeden od drugiego"
Z ostatnich dni.
"-Jak wam poszly próbne matury?
klasa odpowiada
-Dobrze
-Mi też. Wszystkie sprawdziłem w 40 min.... Nikt nie zdał :p"
"Nowak, pomachaj rękoma przy tablicy"
"-Kowalski chcesz ze mna porozmawiac przy tablicy?
-Nie, nie umiem dzisiaj.
- I dobrze będe mial co robić w sierpniu."
itd itp. Koleś ma takie teksty ze czasami nie wiadomo czy śmiać się czy płakać jednak zawsze zostają w pamięci.
Polonistka, niezły wykręt:
- Proszę pani!
- Cio?! (głosem sweeeetaśnej nastolatki)
Johanes19
25-11-2006, 18:49
Ja nie dam jakiegos textu ale moja polonistka jest taka :creature: ze wpisała mi uwage za to że spadł mi długopis, chciałem go podnieść z krzesła ,ale nie mogłem go dosięgnąć i spadłem a pani odrazu UWAGE. -.-
Walekifa
25-11-2006, 18:51
Pan woźny do mnie,gdy odrabiałem prace społeczne :
Jedną ręką to ty wiesz,co sobie możesz robić.
Dark Sven
25-11-2006, 18:52
Wiecie kiedy mnie krew zalewa? Kiedy NAUCZYCIEL ma swetr, wyłancza coś, lub kiedy pyta się mnie kiedy przyszłem....
O! Przypomniałem sobie. 6 klasa, nowa wychowawczyni<gandalf siwy xD>, rajd w Nochowie xD Było ognicho,kiełbasy cuś a kolega miał kanapke z serem. No to sobie serek stopił i podchodzi do Marcina:
"Patrz mam stopiony serek"
"a fuj"
A że wychowawczyni była przygłucha to mu zrobiła wykład o słownictwiedla niekumatych a fuj- a w chuj
Text gandalfa siwego:
No w dzisiejszych czasach są filmy sajens fikszon takie jak Władca pierścienie -.-''
Na biwaku- okropny budynek, grzybek, żarcie obrzydliwe, hamska obsługa a przed pokojem opiekunów fotele obrad. Siedzimy w 10 i narzekamy a ta wylatuje z mordą że za 30 zł dziennie nigdzie tak dobrze nie ma... że "tszy" posiłki dziennie są< ta nie dziwota- one nie dostawały tego szitu"
Na biwaku, pani psycholog- nasza grupka (8 osób) idzie 3 km za peletonem gandalfa, a z nami psycholog. Ta nam sapie, że mamy iść szybciej bo gandalf obniży nam sprawowanie. My na to, że jej się strasznie boimy a tu cytat " No powinna wam pare razy napierdolić to byście mieli xD" Ona wogóle jest śmieszna, miała czerwonego peugota co to jej do lasu wyprowadziliśmy (brak ręcznego rlz!)
Wiem moje opowieści mogą wydawać się nie prawdziwe, ale nie podnieca mnie kłamanie na forum. Nie wierzysz? Twoja sprawa...
Ona zawsze miała takie tszy majsterszszyki.
oFFspr1ng
25-11-2006, 19:07
Prawie codziennie jest jakiś fazowny tekst, ale tego nigdy niezapomne:
Powiedziała to nasza Babka Od Anglika.
Kolega powiedział do drugiego "menda", a ona na to:
-"Jak nie wiecie co to menda to tak nie mówcie. A wiecie co to jest, to wsza łonowa"
@edit:
Przypomniałem sobie coś lepszego :P
Z Kolesiem od WF-u
Kolega poprawia spodenki, a on sie pyta:
-"Co ty robisz? W bilarda grasz?"
Lord Maniek
25-11-2006, 19:10
Tydzień temu w piątek - lekcja geografi
N(nauczyciel): No to zobaczymy kto dzisiaj nie ma identyfikatora >:->
N: O Sokołowski ty nie masz ! Do odpowiedzi
Ja: Ale prosze pania niech pani zobaczy jakie mam oceny ( wtedy 3,1,3,1 -.- ) nie chce kolejnej bani
N: trzeba było myśleć wcześniej
Ja: Ja pierdole
N: Co mówisz ?
Ja: Że zdenerwowany jestem ( a rzeczywiście się wkurzyłem )
i oczywiście dostałem banie -.-
ale myślałem że jeszcze coś powie o to "ja pierdole" ale nic się nie odezwała
Jak jeszcze byłem w gim była tam taka nauczycielka od matematyki która była znana ze swoich tekstów np.
*co tak blisko podchodzisz ?! 3 metry odemnie !
*milcz jak do mnie mówisz !
*co się patrzysz w moje szmaragdowe oczy ?!
*nie rozumiesz tego ?! to kup se łuk i sie zastrzel !
i inne
znała także wiele ciekawych wyrazów takich jak :
"pucle" (puzzle)
"szpilberg" chodzi o reżysera Spilberga
ale w liceum też jest wiele oszołomów ;]
Angel of Death
25-11-2006, 19:19
Nauczycielka od polskiego, nazwisko Szpak ; )
-No co się tak patrzycie jak szpak w gnat !?
Nauczycielka od historii
-Nowak!(nie będe prawdziwego nazwiska dawał : P) Dlaczego nie słuchasz !?
-Jak to nie
-Przecież widze że na mnie nie patrzysz
-Taka ładna pani nie jest żebym sie patrzył cały czas
:D A jest to taka ochydna gruba locha ze szok :P
Konserwator
/Remont na dachu robią i drabina sobie stoi chciałem ją przestawić i z dachu słysze:
-Ty gnoju, pojebało cię na mózg!? xD
Teraz sobie więcej przypomniec nie mogę :<
Thomisson
25-11-2006, 19:31
Ostatnie, co pamiętam:
Na sprawdzianie z historii mieliśmy wyjaśnić pojęcie jezuici- byli to członkowie Stowarzyszenia Jezusowego założonego przez Ignacego Loyolę, a mój kolega z klasy napisał, że byli to członkowie klubu Jezusa --.--
TehRegent
25-11-2006, 20:26
Ostatnio nie umiem zapomnieć tekstu naszego woźnego.
"chopie mosz takie pierdolnięcie, że jakbyś komuś przyjeboł to by mu łeb z płucami odelcioł." :D
Rooker666
25-11-2006, 20:26
Pamiętam w gimnazjum to dopiero były jaja kiędyś z kolegami wsadziliśmy chyba z 10 szpilek do drzwi wejściowych(miała być klasówka)nauczycielka przyszła niemogła włożyć klucza do zamka po chwili przyszedł konserwator i 30 minut musiał się męczyć przy odwieraniu.weszliśmy do klasy i po chwili wyszliśmy bo był dzwonek(klasówki nie było).
Albo kiedyś ktoś zapchał kibel to nauczycielki po wszystkich klasach łazili i każdego pytali czy nie zapchał toalety
Język Polski. Piesn o Rolandzie. Pani Profesor opowiada:
'Wyobrazcie sobie, Roland dzielnie trzyma swoj miecz, uszami wyplywa mu mozg, pelznie w posoce, naokolo flaki...'
piekny Polski : ]
Darviniok
25-11-2006, 20:34
@Rooker666
UHEAUHEUAH UGABUGA ZULUZUGA
ale zabawny jestes, zabawy na poziomie zwykłych gnojów.. UGABUGA a ja wczoraj wywaliłem kosz ze smieciami na łeb swojemu koledze AUHEAUHEUAH ale byly jaja!!!!1111oneone
@topic
hmm.. moznaby pomyslec ale np.
koles od fizyki mowi do typa zeby sie przesiadl bo przeszkadza a tamten (chcial cicho powiedziec ale jakos tak wyszlo :P) "TAAA JUZ LECE..."
z tego co pamietam to mnie to kiedys smieszylo teraz nie, ale typ co bije swoja matke jak ojca nie ma w 6 podst i ogolnie traktuje ja tragicznie no ale do rzeczy na matmie w podstwowce jeszcze taki tekst:
"pawelku nie masz tylko polowy pracy domowej wiec dostaniesz minusa tylko ołówkiem"
a pawel "wsadz se w dupe ten ołówek" (tekstow bylo wiele wiecej i bardziej chamskich, ale nie chce mi sie tego wszystkiego pisac)
i tym sposobem dostał babke kurator na 3 lata albo wiecej
Marek Tibioman
25-11-2006, 20:59
Matematyka- kolega miał rozwiązać jakieś zadanie przy tablicy, podszedł, zrobił. Nauczycielka obejrzała to co on napisał, przytaknęła i powiedziała "Nie rozśmieszaj mnie, bo mam zajady".
Więcej nie pamiętam.
W jakiej szkole w pile jest taka nauczycielka?:D
@topic
Pewnego razu na poczatku roku moj kolega poszedl do tablicy i nie umial podzielic pisemnie 75:4 (a potem podszedl najwiekszy jelop z klasy i wyliczyl:D ) i tak sie zaczelo wyzywanie go przez nauczycielke. Cała klasa zrobila jakies zadanie ona chodzi sprawdza i do qmpla, ktory nie zrobil "no widze, ze pawelek jest taki bystry ze jeszce sie nie zorientowal na czym to polega". Raz sie tak na niego wkurzyla ze chyba nie wiedziala co mowi: "uwazaj bo zaraz cie czegos naucze to wylecisz z hukiem GóWNIARZU, PSEUDO FILOZOFIE, INTELEKTUALISTO OD SIEDMIU BOLESCI!!!:D A jak dostal 5- ze sprawdzianu: "Pawelek mozesz mi powiedziec od kogo sciagales?". No i do dziewczyny co dostala 1 z odpowiedzi i czesto chodzi na wagary: "sluchaj, w poniedzialek jest kartkowka to bedziesz mogla poprawic ta 1, ale podejrzewam, ze i tak nie przyjdziesz XD
niezastapiony emerytoant major uczący PO:
"służby bezpieczestwa zareagowały wzrocowy natychmiast się wstawiły"
"największy huragan który jeszcze sie nie odbył, miał miejsce w...."
"środki alrmowe służą do przekazywania środków alarmowych...."
"(nazwa jakiegoś gazu bojowego) powoduje obłęd płuc"
i wiele innych które mi wypadły z pamięci:)
U nas byla smieszna sytuacja z fizykiem. mowi ze jak ktos bedzie bawil sie dlugopisamy czy czyms podobny to wywali mu piornik. kolega na zlosc robil i piornik znalazl (nie znalazl sie bo ktos go wzial) sie na podworku :P
Na matematyce fajna nauczycielka od matmy ;d mozna z nia posmiac mowi do kolegi :,,Wiktor podejdz do tablicy''
kolega ktory mial brata Wiktora i chodzil do tej szkoly mowi :,,olek jestem..''
a nauczycielka ,,kurwa nie Wiktor tylko Olek...''
jeszcze jedno
kolega obgryza nalekcji paznokcie u rak a nauczycielka ,,tak tak Adam gryz dalej, poobgryzaj sobie lepiej u nog''
i jeszcze konserwator nam pomagal zdjac pilke z drzewa bo wykopalismy. Kolega wchodzi po drabinie a konserwator ,,kurwa chlopcze zejdz z tej drabiny bo widze jak sie kurwa trzesiesz''
Nikast Shynix
25-11-2006, 22:14
U nas pani K. (od matematyki i chemii) ciągle powtarza: "Przestańcie gadać!", "Czy to jest jasne?", "<coś tam tłumaczy> bla bla bla, tak?" Ale tego się nie da przedstawic pisząc, to trzeba usłyszeć...
Ale i tak najlepsze było to, jak nauczycielka od anglika pomyliła się na tablicy, ktoś tam to zauważył i jej powiedział, a ona z takim uśmiechem: oj, siur, siur... I poprawiła ten błąd.
Ogólnie jeszcze pan od fizyki często rzuca tekstami, niektóre są śmieszne, niektóre nie, no ale kilka mogę podać (te, które według mnie są chociaż trochę śmieszne). No i może nie są to tylko teksty pana od fizyki, ale ogólnie śmieszne sytuacje z jego udziałem:
- Na chemii z panią K., wchodzi i pyta się: "Masz może trochę denaturatu w magazynie?", a ona "czego?", "no... denaturatu... pić mi się chce...", wszedł do magazynku, wziął, a gdy wychodził, to jeden z chłopaków z klasy powiedział (następną mieliśmy fizykę): "pan zostawi trochę dla mnie".
- Cała klasa jest głośno, nie dają nauczycielowi dojść do słowa, a on: "Dobra, idę od was... za tydzień zrobię kartkówkę, wszyscy dostaniecie jedynki... nie wiem czego wy ode mnie chcecie... w szkole miałem same piątki, maturę zdałem", a kolega przerywa: "a była wtedy amnestia?". No i ostatecznie nauczyciel się wrócił.
- "Rutek, do tablicy!", "Ale za co?", "Za darmo"
- Nauczyciel od fizyki ma na imię Mariusz... Tak samo jak ja. Sprawdza listę: "Anita", "Jestem", "Ale wy dziwne imiona macie... O, wreszcie jakieś normalne, piękne imię: Mariusz", "jestem", "Już cię lubię, będziesz miał u mnie same piątki... Kamil", "jestem", "ale ty już nie"
- kolejne sprawdzanie listy: "Anita", "jestem", "Mariusz", "jestem", "kam... ojps... już się zapędziłem... rutkowski" (może tutaj nic śmiesznego nie ma, ale nauczyciel to tak jakoś śmiesznie wymówił)
No a tak poza tym, to taki temat już był...
MATI9630
25-11-2006, 22:16
U nas na angliku niejaki Pepuś, jak pani sie pytala 'wie ktos co to jest eton?', on sie zgłosił i powiedział 'ja nie wiem'. Albo dzis w tekscie mielismy podkreślać słowa, których nie rozumiemy. On podkreślił 'school' i 'singing'(dla jaj oczywiście) i mowi do pani 'JA NIE WIEM CO TO JEST SCHOOL' a pani najpierw xaczela robic wyklad, ze takie definicje slow powinno sie szukac w slowniku angielsko-angielskim, a na koncu lekcji powiedziala, ze go zapyta na nastepnej lekcji, co to jest school, definicja po ang. ^^
A ja profesjonalny jestem. Najwyższa ocena z kartkówki z biologii. Chociaż nie ma czym się chwalić, bo to była 4 ;d. 13 pktów, minimalna ilosc, by miec 4. Średnia z tej kartkówki wynosiła 2,6... ale z drugiej strony żadnej jedynki nie było oO'
Przypomniala mi sie sytuacja z anglika z poprzedniego roku. Otóż w lepszej grupie było 3 chłopaków: Ja, Pepuś, Matek. Ja z Pepusiem byliśmy... yyy... hiperaktywni ^^'. A najgorsze, co nam pan zrobił, jak go już troche wkurzyliśmy, to pogroził uwagą. Az pewnego dnia Pepusia nie bylo, i to Matek byl hiperaktywny. Przez radiowezel oglosili jakis komunikat o rodzin9e wielodzietniej, to ja, matek i jakas dziewcyzna to skomentowaliśmy. Ja z dziewczyną mielismy napisać wypracowanie o rodzinie wielodzietnej, a matek na 100 slow(moglo byc po PL). A na koniec lekcji pan zadaje zadanie. Wszystkie dziewczyny drą się 'nieeeee', a pan mowi, ze jak ktoś jeszcze raz powie 'nie' to mu da dodatkowe zadanie. Matek powiedział 'no' i dostał. ^^
A Pepuś kiedyś przez całą lekcję strzelał obślinionymi kulkami z papieru przez rurkę do długopisu, pan mu kazał napisać wypracowanie o zagrożeniach wynikających ze strzelania kulkami. Też mogło być po polsku. Nie oddawal przez dlugi czas, aż w końcu nie oddał. (zamierza oddać w 3 gim, mamy SP połączone z gim, więc ten pan też tam jest ;p)
U nas biologiczka nie cieszy się zbyt dużą popularnością... Jakiś czas temu, mieliśmy prawie na wszystkich przedmiotach min. 1 lekcję ze studentami. No to przed salą biologiczną jestesmy, wychodzi z niej dość młoda babka i biologiczka. To taki jeden chciał się zapytać, czy mamy lekcje ze studentką.
-Proszę panią(prawidłowo powinno być: prosze pani, bo proszę paniato do tańca, biologiczka wie o tym, więc szybko zareagowała)
-*obejmuje delikwenta* Oooo mój Grzesiu, tańczymy!
-*poprawia się* Proszę pani... mamy lekcje ze studentkami?
-Hm. Nie chcesz mnie. Ty podły.
I sobie poszła xD. A ta 'studentka' to była 2. wychowawczyni tamtej klasy ;p
Na wf-ie, który mamy wraz z drugą klasą gim., pana nie było naszego. Mieliśmy zastępstwo z wuefistą tamtej klasy. No to mamy wziąć piłki do kosza i grać. Taki jeden z naszej klasy:
-Ja nigdy nie gram w piłkę, ciagle tylko kosz albo siatkówka...
Pan: Idź do szatni popilnuj betów
Wszedł, a pan go zamknął i wypuścił, jak się lekcja skończyła xDD.
J.polski z wychowawczynią. Omawianie Krzyżaków, dwie lekcje w jednym dniu. Lekcja pierwsza.
Pani: A kto to taki?
Maju: Kasztaniaki.
Lekcja druga.
Pani: A jakiego herbu był Zawisza Czarny?
Maju: Zielona Pietruszka.
Pani się śmiała, ale wywaliła Maja za drzwi ;p
Z 5. klasy sp:
Chodził do naszej klasy gość... nerwowy ździebka.
Na technice inny debil coś powiedział, pan(tak, ten od 'twoje g i w są do d' uczy gim i sp) powiedział 'a ty masz za to uwagę'. Ten nerwowy to skomentował(siedział w pierwszej ławce), a pan 'a ty też masz za to uwagę'
-*oburzony, głosem pełnym wyrzutów* za co?!
-Za to, trzeba było się nie odzywać.
-*wrzeszczy na cały głos* TO ZAJEBIŚCIE!!!!!!(przypominam - siedział w 1. ławce)
-*zszokowany* Co powiedziałeś?
-*próbuje myśleć*... zarąbiście
I dostał drugą^^
Albo jechaliśmy z 6tą klasą na wycieczkę, wracamy, tramwaje zatłoczone, no to pani mówi, ze trzeba by przepuścić 6. klasę i pojechać następnym. No to trójka debili(nie ci powyzej wymienieni) nie uslyszala tego iiii patrzy - 6. klasa wsiada, więc on iteż sobie wsiadną. Drzwi tramwaju się zamykają. Patrzą, nie wsiadamy. 'o kur...'
Dwójka stała z tylu przerażona, a jeden się _rzucil na drzwi próbując otworzyć je rękoma_. Ot, wieś zwana Kraków.
No i najlepsze, 6. klasa, styczeń:
Wracamy z sobotniego wyjścia do kina, jechaliśmy wraz z trzecią klasą sp. Ich wychowawczyni wysiadła wcześniej, blizej do domu. My już wysiedliśmy też, pani nas liczy... w mordę, zabrakło dwóch trzecioklasistek. No to baba przestraszona, każe innej pani nas pilnować, a sama biegnie na nastepny przystanek. Potem wróciła zapłakana, nas kazala odprowadzic pod szkole, sama wziela taksi i w poscig ruszyła. Niestety był Happy End, okazalo sie, że one wykorzystały fakt, że pani ich nie zna i pojechały do koleżanki.;<
Albo ang. dodatkowy, wzialem sobie odtw. mp3, by mi sie nie nudzilo w czasie drogi(ok. 15 minut drogi). Pod koniec lekcji już się nudziłem, to wyciągnałem kable od empetrójki i powiedziałem 'wszystko nagrane'. Nauczyciel się nieźle wystraszył xD
Walekifa
25-11-2006, 22:24
Język Polski. Piesn o Rolandzie. Pani Profesor opowiada:
'Wyobrazcie sobie, Roland dzielnie trzyma swoj miecz, uszami wyplywa mu mozg, pelznie w posoce, naokolo flaki...'
piekny Polski : ]
I jak to było?
A biskup też walił,razem z innymi :S
@ Rooker666
Ja kiedyś wsadziłem kawałek chusteczki,i jeszcze nigdy nie byłem w szkole tak zorany ;)
No to moja kolej:
*Matematyka (z "Wielkim Mistrzem" naszej szkoly prof. Sochanskim)
4 osoby robią różne zadania na tablicy, (kiedy wszyscy skończą zadania są sprawdzane)
S: "Proszę nie przepisywać tego co M. tutaj wypisuje"
M: "Zmazać?"
S: "Nie, zostawić do wyszydzenia"
"pomylic kwadrat roznicy z roznica kwadratu to tak jakby pomylic papier toaletowy z toaleta papierowa" lub inaczej : "pomylić nieograniczone miłosierdzie z niemiłosiernym ograniczeniem"
"Nie gryz olowka, bo jak zobaczysz jakis ciekawy wzor, to go polkniesz"
*Historia (niezapomniana Pani Wiosna: Prof. Janina Nowak-Koman)
"Ja nie wiem! czy wy z rodzicami nie rozmawiacie?! moim zdaniem jestescie zaniedbani! tylko chcecie się wieszac, a problemy mozna rozwiazać inaczej! Nie rozmawiacie z rodzicami! Ja to z moimi dziećmi rozmawialam i rozmawiam do dzisiaj mimo tego, że są dorosłe! na temat seksu i nie seksu! wszystkie tematy życiowe! "
"Wy nie macie celu! to tak jakbym przelewala wode z baniaka do baniaka!żyjecie zeby tylko czas przelecial...nic nie robicie" ;]
"Popatrzcie na mapę, ale na niej nic nie widać, bo co tu jest do zobaczenia"
"Ja jestem szybka! Jakbym była wolna to ja nie wiem co by było. Całe życie byłam szybka"
"... Nr 20 ... ale ja zgłosiłem np...
... Nr 20 ... ale ja juz muwiłem zgłosiłem np...
... nr 20 ...:/ ale pani prfesor ja juz muwiłem ze np zgłosiłem...
dobrze siadaj 3 np bania..."
J. Angielski (p. Rudnik-Tomaszek)
Kumpel mial sie zapytac "Co bedziesz tutaj robil" (w sensie gdzie bedzie pracowal)
- What are you doing?
na co blyskotliwie odpowiedziala nasza psorka: "I'm standing"
No dobra a teraz znowu cytaty MegaMistrza ale nie z mojej klasy tylko juz zapisane w kronikach szkolnych:
[famous 3A] Środek lekcji. Na tablicy ucznowie rozwiązują jakieś zadanka. Nagle do klasy wchodzi jakis osobnik i pewnym krokiem sunie się wzdłuż tablicy. Na jego widok Megamistrz:
"Gracjan, co ty robisz? To jest trzecia klasa! Ty w trzeciej klasie będziesz za pięć lat!"
[famous 3A] Kiedyś Megamistrz grał w szachy z kolegami przy stoliku dla 2 osób siedziało osób 4. Podszedł milicjant i kazał im się rozejść na to pan Megamistrz zaczął tłumaczyć milicjantowi że kwadratowy stół jest kołem odpowiedniej metryce i ma nieskończenie wiele rogów więc może przy nim siedzieć nieskończenie wiele osób. Milicjant nie zrozumiał...
[famous 3A]
-Jacek nie siedzisz może na pinezce?
-eeee nie...
-no bo miałem tu na biurku i mi zginęła...
[famous 3A] Bardzo długi wywód pana prof. na temat szkodliwości noszenia kolczyka w nosie skierowany do kolegi. "Miałem kiedyś takiego kolegę co nosił kolczyk w nosie i jak mu nos spuchł był taki wielki i czerwony. I ty Darek jak będziesz nosić taki duży kolczyk to też tak będziesz wyglądać."
"Ale ja nie mam kolczyka w nosie... tylko w uchu"
"... no to dlaczego ty mi nie powiedziałeś wcześniej tylko ja tak mówie i mówie..."
[famous 3A] "Wy jesteście autentycznie nienormalni"
[3G] Kolega napisał wiersz o matematyce... :)
"Kiedyś na studiach miałem takiego kolegę co pisał wiersze... na drugim semestrze już go nie widziałem"
[3A] "Ja na studiach siadałem zawsze do pierwszej ławki i jak było jakieś bardzo trudne zadanie którego nikt nie umiał zrobić, to ja wtedy rozrabiałem i pani doktor za karę mnie brała do tablicy. A ja oczywiście wiedziałem jak je zrobić i zawsze błyszczałem"
Tego naprawde jest duzo duzo wiecej ;]
lord orzech
25-11-2006, 22:42
Na fizie:
Kumpel: <pyskuje>
Facet: zamknij się!
Kumpel: zamyka się okna i drzwi...
Facet: I TWOJĄ MORDĘ!!
Albo, też na fizie:
Facet: Co za debil kredkami rzuca?!
Rooker666
25-11-2006, 22:51
Co się tak wszyscy mnie czepiliście jak rzep psiego ogona przecież to jest temat o śmiesznych sytuacjach w szkole
@Rooker666
UHEAUHEUAH UGABUGA ZULUZUGA
ale zabawny jestes, zabawy na poziomie zwykłych gnojów.. UGABUGA a ja wczoraj wywaliłem kosz ze smieciami na łeb swojemu koledze AUHEAUHEUAH ale byly jaja!!!!1111oneone
Tutaj się popisałeś swoją inteligencją ale cóż się spodziewać po 12 latkach
Ja kiedyś wsadziłem kawałek chusteczki,i jeszcze nigdy nie byłem w szkole tak zorany
A czym jak byłem zorany poprostu napisałem to co mi się przypomniało ponieważ w szkole jeszcze były śmiesznejsze rzeczy ale już niepamiętam nie było ani jednego magnesu
W gimnazjum u nas były od tego magnesy... Na całą szkołę nie było magnesu ?
Niestety nauczyciele tego nie przewidzieli
Kiedyś gdy przechodzilem kolo jakiejs klasy która miala otwarte drzwi od sali zauwazylem:
U: popatrz jaki fajniutki zeszyt(przytula owy zeszycik xD)
N: Paulina, niegwalc zeszytu przy ludziach..:D
J.Polski
Moj kumpel zdobyl w czyms tam mistrzostwo polski i wychowawczyni chciala powiedzec mu ze przekaze to vice-dyrektorce jakiego mamy zdolnego ucznia i mowi:
No to trzeba powiedzec pani dyrektor o tym, bo ta nagroda za... (chciala powiedzec za mistrzsotwo)
A ja na to ZA ROGALA
A klasa: 7 days sIalalala
Historia to naszej klasy najlepsza lekcje prowadzi ją klient podobny do Kaczki. O to co odwalamy z nim na lecji:
Kumpel przy odpowiedzi mowi prosze pana niech pan mi nie wstawia tej jedynki dzis juz dostalem z fizyki. Drugi sie kumpel wtraca taki debil mowiac: A ja dostalem dwojke hehehe (smial sie jak debil) A facet drze sie pokazujac palcem jak glupi KUJON KUJON!
Po chwili no to widze Michal taki z ciebie zartownis to teraz ty chodz do odpowiedzi.
Na to kumpel uczieszony No to JIDE! (tak powiedzial)
N:No to michal 1 pytanie rozgrzewkowe jak masz na imie!
M.Z Nie wiem pierdziele siadam.
Kumpel usiadl
N:Dobra michal chodz dawaj jedzem dalej.
M.Z: No dobra
N:2 pytanie (jakies tam bylo)
M.Z No to byly tam maszyny rozne pociagi samochody byly tez TELEGRAFY do robienia rentgena...
N:Dobra nie mecze cie masz to pale :P
Bylo tego duzo jak sie widzi to basy są ale jak sie pisze to nie tak bardzo. Nie chce mi sie juz pisac od cholery tego bylo.
Gimnazjum:
- Uwaga do dziennika, którą otrzymał kolega na religii: " Uczeń Bartosz XXX udaje rapera-brzuchomówcę" (kolega "beatboxował").
- Moja uwaga otrzymana na Muzyce "Michał W. osmarkał ławkę"
- Katechetka do klasowego "koksa": "no no Karol, widzę że smalisz cholewy do Lidki" (rozmawiał z niebyt urodziwą koleżanką)
- Nauczyciel geografii do mnie: "xxx zamknij pysk do cholery!!!!"
Liceum:
- Powiedzonko nauczyciela fizyki, wypowiadane około 30 razy na lekcji: "tak czy nie?" (często używane w w ogóle "nie odpowiednich" sytuacjach)
- Polski, kolega po otrzymaniu swojej pracy sprawdzał coś i rozmawiał z kompanem z ławki(na temat pracy) reakcja nauczycielki:
- Paweł
- Pani profesor, przecież cicho jestem.
- Ja mogę tutaj zaraz po cichu skonsumować kapuśniak i to nie będzie okej.
a pawel "wsadz se w dupe ten ołówek" (tekstow bylo wiele wiecej i bardziej chamskich, ale nie chce mi sie tego wszystkiego pisac)
i tym sposobem dostał babke kurator na 3 lata albo wiecej
Pierdolenie... Za takie coś nie masz szans, nawet jakbyś się starał to byś nie dostał kuratora bajkopisarzu.
Pamiętam w gimnazjum to dopiero były jaja kiędyś z kolegami wsadziliśmy chyba z 10 szpilek do drzwi wejściowych(miała być klasówka)nauczycielka przyszła niemogła włożyć klucza do zamka po chwili przyszedł konserwator i 30 minut musiał się męczyć przy odwieraniu.weszliśmy do klasy i po chwili wyszliśmy bo był dzwonek(klasówki nie było).
Albo kiedyś
W gimnazjum u nas były od tego magnesy... Na całą szkołę nie było magnesu?
W gimnazjum jeszcze, nauczyciel od lekcji techniki
-Jest jeszcze jedna uwaga na która nie zwróciłem uwagi.
Ostatnio na Wiedzy o kulturze:
Zabiłem muche a ta padła bezwładnie na ławkę. A że siedze w pierwszej ławce obok nauczycielki to ta musiała skomentować:
-Wyrzuć te zwłoki
Tydzień wcześniej, również na lekcji WOKu. Tematem lekcji były Dionizje. Pani włąśnie nam mówiła że na małych dionizjach czczono męskie nażądy płuciowe
Nauczycielka: Na małych dionizjach czczono coś czego nie mają kobiety.
Kolega z ławki: muzgu!
Nauczycielka: I właśnie przechlapałeś sobie u mnei i u wszystkich dziewczyn z klasy, już był jeden taki co powiedział to samo.
Ja: i słuch o nim zaginą...
Nauczycielka: Nie, jego ciało rozkłada się w szafie za mną <wskazała palcem na zamkniętą szafe>
Ja: To dlatego tu tak śmierdzi.
<Nauczycielka nie wytrzymała>
Nauczycielka: Macie uwagi, oboje!
<wzieła gruby zeszyt jakby kalendarz, z ciekawości zapytałem co to za zeszyt>
Ja: Co to za zeszyt?
Kolega: Inwentarz szafy
Prawie po każdej wypowiedzi był wielki wybuch śmiechu na całą klase (Ultimate Explosion :) )
I dalej już nie było tak śmiesznie :) Do dyra na wykładzine i bla bla bla.
No to jadymy
Matematyka:
..."szaleju się najadłeś jak ty to rozwiązujesz" ...
..."a idź się bujaj z własną głupotą"...
"Utop się zanim się zaczną bezpieczne wakacje."
"Dobrze 3+"
Fizyka:
Cisza na sali, a facetka ciągle powtarza, "panowie czemu tu tak głośno" itd.. Pewnego razu taki dialog powstał :P
N:"No co tu tak głośno"
N: po 5 sekundach "Nadal słysze głosy"
U:"To się leczy"
Pracownie:
"Nie uśmiechaj się tak do mnie ja nie gustuje w dzieciach"
"A ty to taki kokietek jesteś"
"Miliwoltomierz czy możesz się już zamknąć" - do kumpla co akurat niósł sobie na stanowisko miliwoltomierz.
"No jak ty to podłączyłeś to trzeba równolegle, jeszcze raz tak zrobisz a zastosuje atak chrabąszcza"
Historia:
Ktoś rzucił ostrym mięchem, reakcja nauczyciela przeszła moje oczekiwania
"*****ć i piździć to mamie przy pomidorówce, a nie tu w porządnej szkole"
"Jak się tego nie nauczycie to będę wam z okna czytała, a wy będziecie grabić liście"
Chemia:
"Paweł masz zakaz uśmiechania się na moich lekcjach"
Tego dużo więcej jest tylko skleroza na stare lata się robi ;P
Pani włąśnie nam mówiła że na małych dionizjach czczono męskie nażądy płuciowe
NMSP =) <10znakow>
1. Matematyczka: Czy ktoś słyszał o czymś takim jak "parabola"?
Klasowy geniusz: No... obiło się o jądra.
2. Polonistka: Co ta dziewczyna (trzecia zjawa z II części "Dziadów") chciała, żeby z nią zrobili?
Ja: Obrócili.
Polonistka: Kuba, ty świnio!
3. Biologiczka: Które komórki nie mają jąder? O... To pytanie dla Pawełka.
Ja: Ale co pani? On ma jaja jak berety.
4. Woźny: <stoi na drabinie i zawiesza plansze na ścianie>
Klasowy geniusz: Co to za kvrestwo?!
Woźny: Chodź tu, kvrwa, cwaniaku!
5. Polonistka: Masz czelność sądzić, że nie zrobiłeś żadnego błędy w wypracowaniu na półtórej strony A4?
Ja: Osohodzi?
Polonistka: Marginesów mi nie zostawiłeś na wypisanie błędów.
6. Ja: <rozkręca krzesło przy użyciu klucza>
Nauczycielka od sztuki: CO TY ROBISZ?!
Ja: Niszczę mienie szkoły. Może pani nie przeszkadać?
and many, many more.
Na razie tylko dwa:
Nauczycielka angielskiego: "Na razie masz kreskę, ale jutro mogę ją zadaszkować"
Nauczycielka fizyki: "Z jaką prędkością rucha się wózek(...)?"
Podstawowka;
Uwaga: Mateusz stroi sobie zarty. lol
U, do kolegi, wbijając mu długopis w plecy: Jęcz szmato!!!
N: Proszę ciszej!
U: Tak jest.
To było na technice.
Radek 666
26-11-2006, 19:03
N: Uważaj, bo ci ktoś może mordę obić...
U: Twarz chyba.
N: Twarz też.
:D
Colo_2006
26-11-2006, 19:11
Infa
U : Proszę pana Internet mi nie działa
N : Bo Przgrzales kable , idz po wode do lazienki .
< Kumpel poszedl jak łupi , po czym wrocil i powiedzial ze zamkniete >
Dostalem kiedys uwage na muzyce:
Uczen ******** ****** spiewa na lekcji muzyki
Nauczyciel z techniki do mnie:
- Synek ty jestes za cienki na mnie ty cienki barszczyku
Kolejna sytuacja na technice:
Z kumplami w ostatniej lawce spiewamy piosenki Marilyn Mansona na gos i on nas wzywa i to:
N: Kto tam spiewa
Uczniowie: Nie wiemy
Ja: Prosze pana to ta lawka
Nauczyciel: Lawka prosze powstac i do dyrektorki ze mna
Matematyka:
Nauczycielka: Dawid co tam robisz pod lawka?
Dawid: Nic
Nauczycielka: Ja wiem ze ty tam cos robisz ja mam nadwzrocznosc nadslusznosc i nadinterpretacyjnosc.
Dawid: No dobra targam bobra
Nauczycielka: To pochwal sie kolegom i kolezankom
Dawid: Wal sie na r*j
Nauczycielka: Sam sie wal tak do ciebie mowia rodzice w domu?
Dawid byl juz cicho
Historia
Uczen do ucznia: Ale ty masz szpetny ryj
Nauczyciel do ucznia: Marcin a ty sie widziales w lustrze?
Uczen: Za to przed panem wszystkie pekaja
Chemia
Przychodzi nauczycielka do klasy i od dzwi
Nauczycielka: Witam was debile
Fizyka
Nauczycielka lapie sie za glowe wybiega na korytarz i krzyczy
Nauczycielka: Wezcie mnie od tych debili to sa kretyni pomocy!
Uczniowie: Prosze Pani czyli mamy rozumiec ze jutro nie ma sprawdzianu?
Nauczycielka: Odczepcie sie!!!!!
Wiecej bylo takich tekstow ale teraz mi sie nie chce pisac :P
Timl fe Drate
26-11-2006, 19:40
Kiedyś moj kolega w podstawowce do naszej wychowawczyni:
Kolega: Ale ja już zapłaciłem za składkę!
Wychowawczyni: Dzisiaj jest 17ty a jutro 18ty!
Z kolegami znajdujemy gówno na podłodze w łazience:
Pokora (taki nobek): Niech pani sprzątnie to gówno!
Woźna: Ty gówniażu chcesz sprzątać to gówno, chcesz?! (robi sie przy tym czerwona i kompletnie jej siada)
MOJA UWAGA:
Czaruje na lekcji.
Uwaga
'Mateusz podczas lekcji wydaje dźwięki silnka spalinowego'
Nauczyciel fizy: 'No, Szymon, może pójdziesz do pytania?'
Ja: 'Pan to tylko mniejszych zaczepia' (Szymek ma z 160 cm, a nauczyciel kolo 185 cm)
NF: 'Wiekszych nie ma to mniejszych biore'
Ja: 'To ja kolegow przyprowadze i pan sobie z nimi pogada'
NF: 'Ja jednak przy mniejszych zostane'
Ja: 'Cykor'
Kiedyś moj kolega w podstawowce do naszej wychowawczyni:
Kolega: Ale ja już zapłaciłem za składkę!
Wychowawczyni: Dzisiaj jest 17ty a jutro 18ty!
Z kolegami znajdujemy gówno na podłodze w łazience:
Pokora (taki nobek): Niech pani sprzątnie to gówno!
Woźna: Ty gówniażu chcesz sprzątać to gówno, chcesz?! (robi sie przy tym czerwona i kompletnie jej siada)
Ludzie, ktorzy tak sie odzywaja do nauczycieli albo nauczyciele ktorzy tak odpowiadaja napewno nie sa normalni.
shadowfury
27-11-2006, 09:12
U nas kiedyś facet od geografii, chcąc uciszyć kolegę, (klasowego klauna) powiedział "Ja słyszę jakieś głosy!"
Kolega:"Ja też, ale ja się leczę" :D
Capality
27-11-2006, 17:21
Ja na wyjedzie integracyjnym w Gim. chce się umc okolo 1 w nocy i Nauczycielka wchodzi:
N:Marsz do łóżka!! Jest 1 w nocy!!
Ja: Ale ja chce się umyć!
N:Mnie to gówno obchodzi!!
Ja na wyjedzie integracyjnym w Gim. chce się umc okolo 1 w nocy i Nauczycielka wchodzi:
N:Marsz do łóżka!! Jest 1 w nocy!!
Ja: Ale ja chce się umyć!
N:Mnie to gówno obchodzi!!
o stary, jakie smieszne...
Uwaga:
'Chodzi po ścianie' do dzisiaj się z tego śmieje.
Mam bardzo niewyraźne pismo, cóż nie moja wina, takie geny.
Dostałem 1 z wypracowania(żadnych ort, int, etc.) za niewyraźne pisamo i do tego uwage którą miał podpisać rodzic. Mój ojciec, jak to mój ojciec. Podpisał 'Niestety nie moge rozszyfrować pani wiadomości, prosze napisac rozkodowaną'
Radek 666
27-11-2006, 18:14
Uwaga:
'Chodzi po ścianie' do dzisiaj się z tego śmieje.
Mam bardzo niewyraźne pismo, cóż nie moja wina, takie geny.
Dostałem 1 z wypracowania(żadnych ort, int, etc.) za niewyraźne pisamo i do tego uwage którą miał podpisać rodzic. Mój ojciec, jak to mój ojciec. Podpisał 'Niestety nie moge rozszyfrować pani wiadomości, prosze napisac rozkodowaną'
Ach, coś czuję, że za dużo się CD-Actiona naczytałeś...
U nas najlepsze teksty są na fizie i od pana konserwatora xD
konserwator
"chopcy do ktorej klasy chodzicie?"
-"trzeciej"
"oby tak dalej"
ale fiza rzadzi ;]
"Panie nowak chcesz pan ze mna porozmawiac na tematy fizyczne?"
"Jak mnie wkurzysz to bedziesz latał jak perszing na wysokości lamperii"
"Znowu paliliscie ?! W wieku 30 lat umrzecie na raka płuc!!!"
-"prosze pana, na coś umrzeć musze"
oraz nie tekst, ale sytuacja, koles wyszedl odniesc denaturat, to zmienilismy sklad mieszaniny, pozniej sie za bata nie mogl zoorientowac czemu doswiadczenie nie chce wyjsc :P
Descartes
27-11-2006, 23:54
SVEN, macie fizykę z p. Piaseckim? Chcieliśmy mu kupić kubek z napisem "CIAPŁE MLEKO" :D
Pani od chemii na lekcji do nieuważającej koleżanki:
"No nie wiem Natalia co ty sobie wyobrażasz ty cały czas jesteś hepi!"
albo do kolegi, srogim tonem "TY ZGINIESZ MARNIE!"
To nie tekst nauczyciela ale też koleżanki, ale mnie zwalił z nóg, na przerwie rozmawiała z kumpelą i tekst "w dupie mam pałę"... do dzisiaj nie wie czemu otoczenie wybucha histerycznym śmiechem, kiedy im przypomnę. :D
To się może wydawać nieśmieszne, ale przykro... to trzeba słyszeć na własne uszy.
Nauczyciel wfu o siłowni:
N:Tylko uważajcie, mój kolega kiedyś próbował podnieść za dużo i pękła mu miednica
U: Uuu, miednica droga sprawa. Wiem, bo w maluchu kiedyś wymieniałem.
EDIT:
Mam w klasie takiego przesadnie szczerego obcokrajowca. Ksiądz puścił muzykę klasyczną:
N: To jest fletnia pana, czy jakoś tak
U: To gówno, to wyjebać.
N: Co?!
U: Nie podoba mi się.
Capality
28-11-2006, 15:54
o stary, jakie smieszne...
Odezwał sie pan mądry, w*****ają mnie tacy jak ty, nic nie napiszą a komentują innychX(
Xzonixek
28-11-2006, 16:03
Śmieszny odruch...
Pierwsza klasa gimnazjum, wycieczka klasowa- jakby obóz przetrwania.
Kolega (klasowy dyktator) przyszedł do mojego pokoju, który dzieliłem z piromanem i kolegą. Wszedł do łazienki, spełnił swoją potrzebe fizjologiczną i stwierdziwszy brak papieru toaletowego podtarł się kolegi skarpetką:D
Siostra na religi...
Siostra Elża:'Uspokójcie się!'
Grzesiu: Bo co?'
Siostra Elża:'BO WAM WSZYSTKIM PAŁY POPOSTAWIAM!!!':D:D:D
Facetka z gegry...
Pani Katarzyna:'No Maciuś, nie mamy obówia zmiennego!:)'
Wiewiór:'A no tak, nie mamy?'
Pani Katarzyna:'Zdejmujemy buciki:)'
Wiewiór:'Ale nie prosze pani'
Pani Katarzyna:'No zdejmuj'
Wiewiór:'Ale ja mam dziórawe skarpetki!!!'
Siostra nas już nie uczy, a Wiewiór przeniusł się do innej szkoły;( ;( ;(
Dark Sven
28-11-2006, 17:48
SVEN, macie fizykę z p. Piaseckim? Chcieliśmy mu kupić kubek z napisem "CIAPŁE MLEKO" :D
.
:D Nie... Fizyke mamy z Halinką Żel**ną :D
Mazur199
28-11-2006, 20:15
Paweł S. konsumuje bułke z pobliskiej piekarni wraz z masłem,serem,ogorkiem i sałata.
Adrian M. wyciaga produkty spozywcze z torby Błazeja K. a na dodatek bije go po glowie
Adrian to ja;d
Łukasz L. Wychodzac z klasy beknął po czym wykrzyczał "Hail Hitla" i "pierd**e ten interes"
Gosciu z polaka takie teksty w dzienniku pisze ;d
A jego popularna uwaga to:
Codziennie w klasie 3a poswiecam kilka cennych minut na egzekwowanie zaległych podpisow od rodzicow,zadan domowych oraz na wpisywanie uwag.
Walekifa
28-11-2006, 20:21
@ UP
No i co w tym takiego wielkiego? Zwykłe uwagi,w których wypisane jest to,co robią uczniowie.
Hehe, Religa :p Dobra ksiądz jest zdenerwowany, bo uczniowie się porozumiewają po przez karteczki :p Wreszcie przyłapał mojego kolege i z tekstem do niego "No co za ludzie! Śmieciarz jeden!"... :D :D
Cor Tibiarz
28-11-2006, 20:49
raz se siedzimy na korytarzu obok malej salki gdzie jakeis zajecia dodatkowe sa i konserwator wchodzi do srodka i zaczyna cos tam robic. moj qmpel patrzy: klucz w drzwiach no wiec zamknal nieszczesnika :D:D:D najpierw zauwazylismy rozpaczliwe pociaganie za klamke a potem walenie lapa w drzwi i krzyki: ku**a otwierac gówniarze! Qmpel szybko otworzyl drzwi a gdy Bobo (bo tak nazywamy konserwatora :P) wyszedl zaczal robic dochodzenie na temat swojej niewoli :D Nestety pomimo usilnych prob zamaskowania zbrodni wszystko wyszlo na jaw i kolega moj usprawiedliwial sie ze nie wiedzial ze bobo tam jest :D A bobo: gówniarzu, maly sku**ielu itp.
:D
MOJA UWAGA:
Czaruje na lekcji.
heh jakbym widział kumpla z klasy... koles czaruje jak najęty a jak mu zwrócisz uwagę to wypowie podniesionym głosem "Pogarda, zniewaga! Idź precz ty szczurze" a potem doda "Jam jestem Nekromanta przyszłości... strzeszcie się!"
i macha łapami udając, że czaruje ;D
Tak . Widać jak nauczyciele sa inteligentni. W każdym calu.
Szczególnie szanowna pani od matematyki.
"jak macie taką lekcję w tygodniu, kiedy nie macie lekcji, to przyjdźcie na lekcje"
Pan od informatyki, patrzac na to że opieram swoje nogi na stoliku od komputera, po dłuższym namyśle rzekł:
Wstań i zobacz, jak siedzisz ...
Nasza szanowna wychowawczyni, do mojego szanownegokolegi z ławki obok
Nie CO , tylko SŁUCHAM może, co ??
A to , to było na lekcji, gdy pisałam sprawdzian w obcej klasie. Oczywiście nasza kochana matematyczka.
Ja myślałam, że ty się rozwijać , a ty się wstecznisz !
Eh, po dłuższych uwagach do mnie, ze nie rozumiem tematu pani powiedziała:
Jeżeli nie umiesz myśleć, to pomyśł jak tego dokonać.
No i kilka uwag:
- Ada(ja) śpiewa głosno na lekcji, jedząc w tym czasie kanapke.
- Biega po ławkach i krzesłach.
- Ada gra z Wojtkiem w państwa i miasta na lekcji. Do tego krzycząc na cały głos że zdobyła maksymalna ilość punktów.
- Patryk P. i Filip Ch. rzucają na lekcji papierosami.
A no i jeszcze nasz kochany pan od historii:
(Dam oczywiscie inne nazwisko)
Nowak, twoje nazwisko?
Skopiuje kilka faktow z naszego klasowego forum ^^.
[Cytuję nauczycieli]
"Siąde na ławeczke bo mnie podwiewa" [pani z WF]
"masz za mało obciągniete.....palce" [pani z WF]
"Przygotować mi plac zabaw" (chodzi o tablice) [Pan z Fizyki]
"-choroba wywoływana przez laseczki wąglika...
-no widzicie, wszystko przez te laseczki...[o dziewczynach]" [Pan z Fizyki]
"wiecie co to jest ruch? Taki kiosk" [Pan z Fizyki]
"Wy się nie bójcie uderzać piętami o pośladki" [pani z WF]
"W końcu traficie na kosę...
tfu! na kamień!" [Pan z WF]
"Boli Cie podbrzusze?
Nie! jądra mnie napieprzają
To pochodź na piętach chwile, przejdzie" [Ja + Pan z wfu]
"Dziś tylko jedna lekcja wf'u, ale jak ktos chce napewno mozemy prywatnie to po lekcjach odrobić" [Pan z Wf]
Jednym slowem moje LO ;P
Duch Guardi
28-11-2006, 23:11
Napisze kilka zdań mojej nauczycielki z fizyki
- Wy słuchajcie tego, co ja pisze
- Temu to należy się kara śmierci a potem dożywocie
- Kiedy ja chodziłam z waszą wychowawczynią przez studia
Mazur199
29-11-2006, 00:09
@ UP
No i co w tym takiego wielkiego? Zwykłe uwagi,w których wypisane jest to,co robią uczniowie.
bo ty bys musial tam byc zeby poczuc ten klimat no ale skoro nie chcesz podzielic sie swoim uwagami tylko komentujesz inne to gz
btw techno rox ;*
Takie z dzisiaj
W szkole
Kolega (Dajmy na to Nowak) - Psze pana to o której te zawody?
N- Nie rozsmieszaj mnie ( brecht), za słaby jesteś
K - Pff to nara
Na zawodach
N- Gdzie Nowak?
Ekipa- Mówił pan że ma nie przychodzić
N- No tak ale mnie pała swędzi (brecht)
Ekipa (pwn3d hahaha)
Hehe ogólne rzecz biorąc to nie wytrzymalibyscie w mojej klasie ze smiechu 8o
Marvolis
29-11-2006, 00:47
moj nauczyciel od wfu pan roman do mojego kolegi czekajac az wroci reszta osob z szatni (na basenie)
"co oni se tam walą?"
albo moja rozmowa z pania od matematyki:
-prosze pani ktore nastepne zadanie robimy?
-odpowiedz tam z tylu w ksiazce poszukaj
-wiem wiem ale ktore nastepne zadanie
-no tam z tylu jest odpowiedz
-ale ja sie pytam ktore nastepne zadanie!
-no tam z tylu ksiazki!
a moj kolega prawie dostal uwage bo sie z niej smial...
pewnego razu pani od polskiego opowiadala nam o pewnym snie w ktorym byl nasz kolega z klasy:
pchalam go przez caly korytarz a obudzilam sie taka spocona...
Moja pani na mat:
N: Nie patrz sie jak glupi w gnat tylko rob zadanie.
N: Ja tu spruchnieje jak bedziesz tak stal i nic nie robil ja tez chce miec wolne.
N: co robisz!
U: nic nie robie...
N: masz racje nic nie robisz pal"o" (jakos pani sie powiedzialo XD)
Lub na bioli:
N: Naprawde bawi sie komurka i pokazuje ta swoja jedyna komurke mozgowa. hehe
U: Ale ma wachy! dziad!
N: On przynajmniej dorasta w przeciwienstwie do ciebie przedszkolaku. XD
Na muzyce:
N: No to spiewamy melodie ...
U: niechce
N: Idz albo (nie dokonczyl)
U: Albo moim kolegom powiem zeby do pana wpadli (o lol ;/)
N: No spiewajcie normalnie bo wam powstawiam paly.
U: Ale my dopiero po wfefie...
N: Dobrze pala za gadanie (do kolezanki, ktora gadala)
U: Ale za co?
N: ale mi sie niechce was uspokajac..
;p
Na informatyce mielismy zastepstwo i:
U: Moge isc do lazienki?
N: Narazie nie
... po minucie, pan juz chcial wyjsc na chwile wczasie lekcji :
N: to idzesz do tej lazienki czy nie?
hehehaahXD Nazywali go poon i mial stronke internetowa z pornusami... (o lol)
Opisal tak wulgarnie nauczycielke, ze szok zeby mrozi. (usuneli jego i jego stronke)
P.S.
Moje Gimnazjum ma najgorsza srednia ocene uczniow w miescie... (z 2,5 :/)
i dlatego jest uwazane za najgorsza szkole. (tu sie lepiej nie dziwic)
Ostatnio z chlopakami z mojej klasy dostalismy zbiorowa uwage:
Uczniowie klasy "tej a tej" biegaja bez górnych kończyn po szkole.
XD chodzilo o to bo wyciagnelismy z rekawow rece i biegalismy po korytarzu i wnerwialismy nauczycieli
kamillo-ja
29-11-2006, 09:51
N-L -ile was tam jest??
ja - Pan policzy
- a nie bede was liczył, sami sie policzcie.
- rozumiem pana ja też nie umiem
Walekifa
29-11-2006, 15:42
bo ty bys musial tam byc zeby poczuc ten klimat no ale skoro nie chcesz podzielic sie swoim uwagami tylko komentujesz inne to gz
btw techno rox ;*
W sumie masz rację, ten komentarz był zbędny.
@ Topic
Dzisiejsza uwaga:
"Z kubka po kawie zrobił okulary,i rozprasza nimi kolegów" - Czy nie prościej napisać "pajacuje na lekcji" ?
Kumpel dostal dzisiaj uwage:
"Uczen otwarcie wypowiada sie na temat mojej mamy i mojego taty. Jestem zbulwersowany i prawdopodobnie bede sie domagac placenia za moja terapie"
XD idiotyczna uwaga :D
Otoj Nauczyciel i moj Kolega:
K: Za co uwaga?
N: Bo probojecie popsuc narzedzia do cwiczen.
K: Nie.
N: To czemu rzuciles hantla w strone kolegi?
K: Mahomet mi kazal <Celowe, nagrywane na telelefon>
N: Chodzisz na religie?
K: Tak.
N: I wyznajesz Mahometa!?
K: Bo mnie wysłali by rozbic wasza religie.
N: Dobrze, masz nastepna uwage.
K: Za co?
N: Za okłamywanie mnie!
K: Niechno ja powiem wujkowi w Iranie.
<ale juz sie domyslil Nauczyciel ;s>
Dragon96
30-11-2006, 20:32
Ja nie dam jakiegos textu ale moja polonistka jest taka :creature: ze wpisała mi uwage za to że spadł mi długopis, chciałem go podnieść z krzesła ,ale nie mogłem go dosięgnąć i spadłem a pani odrazu UWAGE. -.-
Heh ja mialem to samo ale na plastyce. Spadłem z krzesła i uwage dostałem.:D :D :D :D :D
oFFspr1ng
30-11-2006, 21:02
Nauczyciel od fizyki. Lekcja - ciała pod wpływem wzrostu temperatury rozszerzają się.
"Pręcik zaczyna szczytować, później zacznie opadać"
"W lecie druty wydłużają się"
Ogólnie mamy spoko kolesia od fizyki, można z nim "pożartować" :)
:D
moja pierwsza tegoroczna uwaga brzmiała :
"na przerwie w towarzystwie Aleksandry K~~ biega po szkole wymachyjąc znakiem pana Stopa "(gość który pzreprowadza dzieci przez ulice..).
A to wcale nie było tak ^^czysta fantazja:P
Odpowiedz z polaka...
N:(..)Dzisiaj zapytamy ,kogo?co?a może Kasia..no Kasiu powiedz nam coś na temat satyry ignacego Krasickiego.."
U:bla bla bla...(stoi 10 min.) ...żółw miał dom własny ale ciasny..
N:no i jaki z tego morał?
(mowa o bajce krasickiego "kot i mysz"?)
U:że mysz była fałszywa?
N:yyy..co ty gadasz?
U:fałszywa i egoistyczna..nie chciała się podzielić norą..
<Kasia Szal rządzzzzzii!>
:P
gavreonien
02-12-2006, 17:34
Nigdy nie zapomne mojej uwagi z podstawowki ahhh ile temu to bylo
to nawet byly 2 uwagi !
-Uczen gra w bilarda na lekcji
-uczen pije z zamknietej puszki .
A w licku no w sumie:
"wyjdzcie klasy, otworzcie okna i zamknijcie drzwi mam jeszcze kupe do zrobienia"-babka od historii
"<dzwonek>Sygnal dzwiekowy! Mozecie opuscic pomieszczenie" - koles od matmy z profilu z deczka przypominajacy Frankensteina...
[C]hemiczka dopadła [K]olege.
[C] J. dlaczego nie byles na sprawdzianie?
[K] Chory bylem..
[C] Jeden dzien?
[K] Tak..
[C] Zeszyt i do odpowiedzi!
(Kolega podchodzi do biurka)
[C] Usprawiedliwienie za srode jest?
[K] No tak.. byla mama w szkole..
[C] Aha. Siadaj, pala.
Hmmm, kolega mi niedawno opowiadal jak to w gimku jego koledzy z panem od niemca sierozbawili:
U: Posze pana, to my mamy napisac jakie pytanie, Woher kommst du czy jak?
N: Ta, a moze jeszce Eine Klocen machen?!
Polewka:D
Techna. Ogladalismy film o budowie i dzialaniu silnika.
"Dziura otwiera sie, i laska popychacza pcha w nia olej wraz z walkiem."
Czy jakos takos ;]
Princessinka
02-12-2006, 21:59
Teksty Naszej kobitki z fizyki są nie do pobicia:
-Obliczcie prędkość emeryta (przy przerabianiu pr.światła)
-(słychać zza okien sygnał alarmu w samochodzie)
Kobitka:Co tak pipa?? Kto pipa konfiskuje to urządzenie
-Przy Was ciągle jestem opóźniona...(z materiałem)
Facet z Chemii w szkole mojej kumpeli
-(chce zrobić doświadczenie nie ma zapałek)
Facet:Macie ognia??
Klaca: (nic)
Facet: Przecierz wiem, że palicie...
Klasa: (nic)
Facet:Kto mi da ognia temu kupię paczkę fajek...
Kolega:Malboro lighty?? bo gorszego scierwa nie pale... (powiedział podając chemikowi zapalniczke)
Tekstów cała masa, ale to trzeba usłyszeć. Za to uwagi mamy fajne :)
"Uczeń próbował zrobić jajko sadzone na lekcji religii, na szczęście spłynęło po parapecie" (To jeszcze w lato, jak tak gorąco było - tego się nie zapomina:))
"Uczeń złamał ołówek nauczycielowi"
"Uczeń biega z blatem stołu po sali"
FilthyVampire
03-12-2006, 10:28
Ehehehe :P
U mnie w gimku była taka młoda nauczycielka od geografii i miała zły nawyk ;o
A mianowicie do wszystkich mówiła jeśli chciała żeby usiadł "Siat płaski na tyłku"
I pewnego razu do kumpla "Siat płaski..." a kumpel "... i do laski??" ROTFL był ogólny ;o
Mieliśmy też fajnego nauczyciela z fizyku :) (nic nie uczył i teraz tego żałuje bo jestem w liceum z fizy zagrożony ;o. Ale przynajmniej na fizyce była jazda ;]
Ja się kłucę czego ja mam uwagę a nie kumpel który właśnie policzkował różowego misia, którego dostał na walentynki :p a on na to:
N: A co czujesz się niewinny??
JA: No tak przecież ni...
N: To żuć we mnie kamieniem.
JA: ...
Jeszcze opisze lekcję biologi...
No więc jest lekcja i ja nie kumam czego cala klasa sika ze śmiechu jak sie przypatrzyłem na udo nauczyciela to była tam dziura mała ale taka że było widać nogę i włosy z tej dziury wychodzące....
Od tej pory siedziałem z tyłu :P
A w licku to tak już niema:|
Chyba ze na Polskim
N (lekko zły) : Macie to na tablicy czarno na białym"
Kumpel: Tablica jest zielona profesorze...
N: TY KRETYNIE JEDEN!! bluzgu bluzgu bluzgu... "TY IDIOTKO"
Skończyło się lufą dla kumpla i kartkówką dla klasy... (wyszło z tego że kumpel dostał 2 lufy na lekcji ;o)
Colo_2006
03-12-2006, 10:28
<Chora na głowe >Pani od Historii do mojego kumpla który rzucił swoim plecakiem
- Przproś Mnie i całą klase
<kolega przeprosił >
- A teraz plecak i wszystko co w nim jest
Ja do końca życia nie zapomnę sytuacji, która rozegrała się rok temu, czyli w drugiej klasie gimnazjum.
Otóż, w mojej klasie jest taki przydu**s, który ciągle gada brednie na temat swojego kompa. Najlepsze jego teksty:
1. Ej, słychaj mam problem. Włączam kompa i nagle mi pisze: Zainstaluj system Windows 98. Co mam zrobić? Wymieniłem dysk twardy i nic... Kurdę, powiedz co trzeba zrobić! :D
2. Mam wirusa na karcie graficznej! :blazen:
3. Nikt mnie nie przebije! Mam 250 pamięci REMu
Kurdę, ale błazen :P .
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.