PDA

Pokaż pełną wersje : Szkola bez przemocy


Andrzej_czarnoksieznik
20-12-2006, 12:37
Witam. Zalozylem ten temat, mimo iz bylo wiele innych o przemocy, ale ja chce spytac co sadzicie o tej stronie http://www.szkolabezprzemocy.pl/ Jest to strona na jaka trafilem przegladajac strone mojego starego gimnazjum. Czytalem porady co robic jak jestes gnebiony, i sadze ze zawarte tresci nie beda skuteczne. A co wy o tym sadzicie? Wg mnie ta akcja upadnie gdyz to jest z gory skazane na porazke. Czekam na wasze opinie

janek@
20-12-2006, 13:33
Omg. Jednym slowiem lol (kupa smiechu). Dobiles mie XD nie dosc, ze sie wysmialem z gry to jeszcze ta stronka buhahha.;p Najbardziej rosmieszyla mie ta
tresc : "w Internecie publikowane są obraźliwe informacje o Tobie"
Nom, ale dzieki tej stronce przynajmniej rozpoznalem wrogow.
"jak sobie poradzic?" - Jedyne dla mie madre slowa to ostatni podpunkt. Najlepiej cwiczyc miesnie i taki "el nab" bedzie sie bal zaczepiac gory ;p.

Szkoly takiej nie bedzie u mie w miescie napewno ;p.
P.S.
Jedyne co mie dreczy, to pytanie: "czemu nasladowcy krytykuja wlasnie ta osobe?" lub "co spowodowalo to".

@edit
:o Namawiaja do lapwek (3 orazek):
http://www.szkolabezprzemocy.pl/index.php?menu_id=68

VeLvet
20-12-2006, 14:09
Ciężko ocenić...

Z jednej strony chęci autorów tego site'a...zaś z drugiej żadnych nowości...a z trzeciej że żadna osoba tego nie wykorzysta...bo będzie się bać że ktoś ją zbiję...

Naprawdę czasem żal się robi jak silniejsi biją słabszych...co możemy zrobić?

Pramus
20-12-2006, 14:12
Omg. Jednym slowiem lol (kupa smiechu). Dobiles mie XD nie dosc, ze sie wysmialem z gry to jeszcze ta stronka buhahha.;p Najbardziej rosmieszyla mie ta
tresc : "w Internecie publikowane są obraźliwe informacje o Tobie"
Nom, ale dzieki tej stronce przynajmniej rozpoznalem wrogow.
"jak sobie poradzic?" - Jedyne dla mie madre slowa to ostatni podpunkt. Najlepiej cwiczyc miesnie i taki "el nab" bedzie sie bal zaczepiac gory ;p.

Szkoly takiej nie bedzie u mie w miescie napewno ;p.
P.S.
Jedyne co mie dreczy, to pytanie: "czemu nasladowcy krytykuja wlasnie ta osobe?" lub "co spowodowalo to".

@edit
:o Namawiaja do lapwek (3 orazek):
http://www.szkolabezprzemocy.pl/index.php?menu_id=68

Z twojej wypowiedzi wynika, ze sam jestes osoba lubiaca "jezdzic" po innych. Najlepiej rozwiazywac sprawy sila nie? W gadce za to, tacy "ludzie" gowno potrafia.

VeLvet
20-12-2006, 14:17
Z twojej wypowiedzi wynika, ze sam jestes osoba lubiaca "jezdzic" po innych. Najlepiej rozwiazywac sprawy sila nie? W gadce za to, tacy "ludzie" gowno potrafia.

Święte słowa!

Widzę że mamy podobny pogląd na takich jak pan 2up :)

Andrzej_czarnoksieznik
20-12-2006, 14:19
@Pramus

Ja jak chodzilem do szkoly to nikt nigdy mnie nie gnebil :) A mieli powody(jestem niski 164 cm mam wady wymowy i ogolnie). Poprostu umialem sobie radzic. W gim sam zaczolem gnebic jednego typa i jak mowisz ze osoby mojego pokroju sa slabe w gadce to sie mylisz :) Jak chce sie z kims bic to nie podchodze i nie wale go po ryju, tylko podchodze i zaczynam gadke, po chwili pytam czy nasmiewa sie z moich wad wymowy itp. W gadce tez niezly jestem i nie jestem leszczem. To kwestia psychiki i wg mnie wina lezy po stronie osob gnebionych(przekonal mnie do tego post na forum tejze strony :) ). Wiec nie oceniaj ludzi jak ich nie znasz.

edit
Ten blondasek na stronie glownej to najwiekszy koks w szkole xD On rzadzi tą budą(nie lubie tego slowa) xD

janek@
20-12-2006, 14:44
Z twojej wypowiedzi wynika, ze sam jestes osoba lubiaca "jezdzic" po innych. Najlepiej rozwiazywac sprawy sila nie? W gadce za to, tacy "ludzie" gowno potrafia.

ehhh. Nie jestem taka osoba, ale smieszy mie fakt, ze takie strony powstaja.
Takie strony nic nie dadza nawet jakby kazdy o niej wiedzial. Zawsze ludzie beda
zaczepiac drugich i nie poprawi sytuacji jak ofiara bedzie oskarzac nasladowce, wrecz przeciwnie bedzie ja bardziej dreczyc ba nawet koledzy do niego dojda. Masakra

@edit to up
Ohy ahy. Puf, ale koksiarz z tego chlopaka. Bos nad bosami i jeszcze wyzej.

Pramus
20-12-2006, 14:57
@Pramus
...W gim sam zaczolem gnebic jednego typa i jak mowisz ze osoby mojego pokroju sa slabe w gadce to sie mylisz :) Jak chce sie z kims bic to nie podchodze i nie wale go po ryju, tylko podchodze i zaczynam gadke, po chwili pytam czy nasmiewa sie z moich wad wymowy itp. W gadce tez niezly jestem i nie jestem leszczem. To kwestia psychiki i wg mnie wina lezy po stronie osob gnebionych(przekonal mnie do tego post na forum tejze strony :) ). Wiec nie oceniaj ludzi jak ich nie znasz.

edit
Ten blondasek na stronie glownej to najwiekszy koks w szkole xD On rzadzi tą budą(nie lubie tego slowa) xD

Więc po kiego hoya zakladasz ten temat skoro sam mowisz, ze kogos gnebiles? Dawalo ci to satysfakcje? Moze jakies kompleksy co? Jestes debilem po prostu. Wyjdz stad i nie wracaj.

spider-bialystok
20-12-2006, 14:59
Z twojej wypowiedzi wynika, ze sam jestes osoba lubiaca "jezdzic" po innych. Najlepiej rozwiazywac sprawy sila nie? W gadce za to, tacy "ludzie" gowno potrafia.
Ciekawe co ci da gadanie kiedy gosciu bedzie chcial cie pobic. Zagniesz go inteligentna gadka..?

Najlepsze rozwiazanie to po prostu nie robic z siebie ofiary, bo jak ktos zobaczy, ze dajesz po sobie jezdzic to bedziesz mial zle. Nieraz juz widzialem osoby ktore sie smialy kiedy ktos sie z nich wysmiewal.. Potem bylo juz coraz gorzej.

Badzo
20-12-2006, 15:04
Wg mnie ta akcja upadnie gdyz to jest z gory skazane na porazke.
HAHAHAHHAHAHAH roflroflroflroflroflroflrorlflofllf! Dawno takiego tekstu nie slyszalem, hahahahahahahahahaha.....

VeLvet
20-12-2006, 15:13
HAHAHAHHAHAHAH roflroflroflroflroflroflrorlflofllf! Dawno takiego tekstu nie slyszalem, hahahahahahahahahaha.....


A ja dawno nie widziałem takiego idioty...

Andrzej_czarnoksieznik
20-12-2006, 15:13
@Badzo Nie rozumiem czemu smiesza cie moje slowa :)
a co do tego ze ktos mowi ze jestem bossem nad bossami -.- Nie uwazam sie za takiego, bo sam nie raz dostalem po ryju ale nigdy nikogo nie sprzedalem. Poprostu wg mnie najwazniejsza jest jednak psychika bo bez tego nic nie zdzialasz. Dasz sie zastraszyc to po tobie i nie trzeba do tego byc silny. Takie jest moje zdanie i bede go bronil, bo mam sily aby isc za swoim zdaniem, a nie jak niektore leszcze ktorych znam, najpierw mi koles mowil ze slucha verby itp, jak ja to skomentowalem i mowie ze to gowno to sam zaczol tak mowic. Tego nie lubie. I drogi Pramusie, czemu mam wyjsc i nie wracac? Dlatego ze mam inne zdanie niz ty, i sadzisz ze jednak pokonam cie na slowa? Kto tu jest agresorem? xD

edit
I jesi macie mnie za nooba bo mam taki nick to mozecie sobie myslec co checie. Wybralem go wlasnie bo taki nick wybieraja 10 letnie dzieci. Ja nawet nie nazywam sie Andrzej :)

edit 2
@Hieyan
Mowisz ze akcja dziala. Celem akcji jest zmniejszenie ilosci agresji w szkolach. Pewnie wiekszosc osob tak jak ty ma podobne zdanie o plakatach. Denerwuja cie, co? Chcesz sie na kims wyzyc? :> A czy jakies plakaty, naklejki, ankiety zmienia cos? dzieki temu bedzie mniej pobic? Sadze ze nie. Nie ma dobrego sposobu na wyeliminowanie przemocy w szkolach. Ja mialbym pewnien pomysl ale on i tak by nie wszedl w zycie, wiec po co sie meczyc xD

Badzo
20-12-2006, 15:17
A ja dawno nie widziałem takiego idioty...


:* młaaaaaaa

@VelVet
Oh jakis ty madry :*

Hieyan
20-12-2006, 15:21
U mnie w szkole ta akcja jest prowadzona, już nią żygam, na każdym korytarzu pare plakatów 2,5mx1,5m o "Szkole bez przemocy". I już parę ankiet zrobili, więc ta akcja działa.

VeLvet
20-12-2006, 16:06
:* młaaaaaaa

Nie karmimy trolla panowie...

carlos_pl
20-12-2006, 16:22
Może niektórych to zdziwi, ale co powiecie na to, że sam "pan" szkoły bije uczniów ja właśnie uczęszczam do takiej szkoły, kiedy ktoś coś narozrabia każdy nauczyciel straszy dyrektorem a on sprawe załatwia inaczej, coś Mu się nie podoba to cie kopnie, spóźnisz sie na lekcje przytarga Cię za włosy, ale nikt niemoze nic zrobic bo on ma takie znajomosci ze nie wiele moze "zwykly uczen".
Zapewnie wielu z Was powiem "jakby mnie dotknol bym mu pokazal","ja bym sie tak nie dał", zapewniam, że by tak nie było.Kumpel kiedys sie "podraznil" z nauczycielem oczywiscie spotkal sie z dyrektorem ten go udezyl, a mój kolega do niego "nie zycze sobie aby pan mnie tak traktowal" a On otrzymal odpowiedz "jestes zasmarkaty abys sobie czegokolwiek nie zyczyl" lepiej niemówic nic jak chcesz wyjsc z tej szkoly...taka jest idea...

@edit
a c do samej agresji, dzis takiemu mlodszemu "koledze" który jest na cos chory, poprostu nie zebym sie wysmiewal albo mówil to w przenosni, tylko poprostu jest do tylu z rówiesnikami i ma jakas chorobe...nie podobal sie inny chlopak podszedl i zaczął okładać go pięściami po twarzy...taki nie patrzy gdzie bije w przeciwienstwie do normalnego ucznia z kąskiem swiadomosci i rozumu...

Quezacoatl
20-12-2006, 17:49
Ciekawe co ci da gadanie kiedy gosciu bedzie chcial cie pobic. Zagniesz go inteligentna gadka..?
Krzyczysz do takiego ile to 7 razy 8... A kiedy on zajęty jest liczeniem ty wymykasz się chyłkiem... :p

PS
jeśli masz inną religię
Jak można mieć religię? (poza religią w sensie przedmiotu szkolnego?) Jak już to religię się wyznaję...

Vanhelsen
20-12-2006, 18:02
http://www.szkolabezprzemocy.pl/images/05.jpg
W mojej szkole napieprzamy się za zamkniętymi drzwiami... gdy przychodzą ludzie z TV udajemy, że all ok ;)

Ogólnie akcji nie potępiam, może coś z tego będzie? :P

Kulikos
20-12-2006, 18:13
O fak, ile tu elo zią widze O.o
Mnie męczą za włosy, ale zaczepki typu " Te, Jezus ", " Spale ci te hery! " itd. nie robią na mnie zbyt dużego wrażenia ;p ot kox musi sobie poszpanować przed laskami lub kumplami... A, że robi to w tak żałosny sposób to już jego sprawa ^^ wywołuje to jedynie uśmiech na twarzy albo razem z kumplami bijemy takiemu brawo za wybitny dowcip ;p
Wystarczy iśc z podniesioną głową... Nie dawać się tępić za byle co, kumple też pomagają...

Pramus
20-12-2006, 18:59
@Andrzej
Nie chodzi o to... Napisalem tak, bo krytykuje gnebienie kogos slabszego, a wogóle nie rozumiem bezpodstawnego dręczenia lub z byle powodu np "dam mu w mordę, bo powiedział do mnie pedale jak mu wyjebałem piórnik przez okno" - jest wiele takich sytuacji gdzie silniejszy prowokuje słabszego, aby ten zrobił coś co "można" uznać za obrazę.

Eivrel
20-12-2006, 19:24
Jak chce sie z kims bic to nie podchodze i nie wale go po ryju, tylko podchodze i zaczynam gadke, po chwili pytam czy nasmiewa sie z moich wad wymowy itp.
Przecież to to samo. W obu przypadkach bijesz kolesia za nic.
wg mnie wina lezy po stronie osob gnebionych(przekonal mnie do tego post na forum tejze strony ). Wiec nie oceniaj ludzi jak ich nie znasz.
Może podaj jakiś konkretny przykład. Jeżeli ktoś zaczyna to tam jeszcze. Ale jak napisałeś, że podchodzisz do kolesia i sam prowokujesz to na pewno nie.

Dark Sven
20-12-2006, 19:37
Moim zdaniem akcja działa. Ja też dzięki temu się stopuj bo inaczej ktośby dzisiaj odemnie dostał w mordę.
Akcja działa i ją popieram...

@down
No...fakt

spider-bialystok
20-12-2006, 19:44
@up
To nie jest temat "moje szkolne fantazje".

Arnisan
20-12-2006, 20:22
@andrzej
taka gadka (sposob gnebienia) jest tzw sposobem psychicznym i jest o wiele gorszy niz fizyczny.
napisales do Pramusa :"sadzisz ze jednak pokonam cie na slowa?" to wg mnie jest swoistym przejawem prowokacji.
i tak na marginesie, kiedys trafisz do LO lub zawodowki czy inne szkoly i tam nie wykrecisz sie gadaniem...ba! trafisz na kogos od siebie inteligentniejszego, teraz tylko ladnie kleisz zdania, ale jak jest w rl?
taka rada: badz ostrozny z "inteligentna" gadka...nigdy nie wiesz kim jest druga osoba, chyba ze obserwujesz jakis czas i widzisz ze jest slaba -.-'

Andrzej_czarnoksieznik
20-12-2006, 21:46
@Kulikos
Sam nie przepadam za osobami z dlugimi wlosami, ale wg mnie twoja postawa jest najlepsza z mozliwych. Nie dajesz sie gnebic tylko olewasz typa xD Sam jak trafiam na mocniejszego tak robie
@Pramus
Pisząc ze podchodze i zaczynam gadke, to i tak mam powod(chcial pobic albo pobil mojego kolege lub smial sie ze mnie za moimi plecami) tylko wg mnie wtedy jest lepiej bo czuje ze mam nad nim przewage psychiczna. I to juz w zasadzie wygrana bo jak jest przewaga psychiczna to koles nic nie zdziala bo sam w takich sytuacjach nie oddaje tylko sie zaslaniam ;)
@Eivrel
Konkretny przyklad: Koles mlodszy o 2 lata(znam go z rl) zagaduje do mnie na gadu i mnie wyzywa bo mysli ze na gadu jest kozak. Podchodze i zaczynam gadke "myslisz ze na gadu jeses kozak, mozemy sie sprawdzic jak ci zalezy". Po tym zwykle jest spuszczona glowa chyba ze typ ma twardsza psychike.
@Arnisan
Jestem w liceum profilowanym ;) 1 klasa nawiasem mowiac. W liceum na razie nie kozacze, ale w gimnazjum jak znalem duzo osob to w zasadzie nikt mnie nie ruszal i moglem sobie robic rozne rzeczy(nie bilem nigdy osob bez dobrego powodu, gdyz to mija sie z celem).

I tak wogole. Ktos moze nazwac mnie zlym czlowiekiem. I przedstawie wam, dlaczego za takiego sie nie uwazam. Kazdy kij ma 2 konce. Konkretny przyklad, robilem sobie jaja z takiego typa i ogolnie go zaczepialem. Uwazalem go za frajera bo on sprzedawal(mojege kolege sprzedali :S). Z czasem bylo coraz gozej(nie postawil sie na samym poczatku). I w koncu bilem sie z nim. I tyle tak to bylo. Dla niego ja jestem zly - pobilem go. Dla mnie on jest zly - sprzedal mojego kolege. Zaden czlowiek w swoich oczach nie jest zly. Nawet seryjny morderca, on jest chory umyslowo i w zasadzie to jest choroba. Ja mam dysografie i moja choroba jest to, ze brzydko pisze, nie kontroluje tego. Trzeba troche pomyslec :)

Pozdrawiam

@down
Zakladam ze przeczytales caly temat, skoro twierdzisz ze nie stosuje sie do wlasnych slow :) A teraz prosze cie, gdzie zaprzeczam sam sobie? :> Nie wytykaj mi tylko prosze bledow ortograficznych, i tego ze jestem "jestem boss nad bossami, wszystko zalatwiam agresja, jestem leszczem mocnym tylko przez neta" bo to juz inni zrobili :)

@Arnisan(ten post nizej xD)
Nie zamierzam cie wyzywac, nie mam ku temu powdow -.- Ty mi powiedziales prawde, to co o mnie sadzisz, nie wyzwales mnie wiec sadze ze zachowales sie wobec mnie w porzadku. I masz racje ze uwazam sie za lepszego od innych(nie wszystkich). Np taki typ z mojej klasy. 15 kg lzejszy odemnie ok 10 cm wyzszy. Tak kozaczyl ze to niby nie wiadomo kto. Na wf poszlismy na silownie a on 10 kg na biceps podniesc nie mogl NA WYCIĄGU -.- To juz lekka przesada. Wiem ze bicie jest gowniarskie, ale poprostu takie mam hobby, lubie to robic. Jaki inny cel ja moge sobie postawic w zyciu? moze dobrze sie uczyc pojsc na dobre studia? Moze i tak ale mam problemy z koncentracja. Co ja innego moge robic? Jak moge sie wykazac? mam dysografie(brzydko pisze i maluje) wiec raczej artysta tez nie bede. Wiec odpowiedz mi, co ja innego moge robic w moim zyciu? Moze siedziec przed TV i kompem i grac w jakies durne gry z ktorych nic mi nie przyjdzie tylko psychika mi sie zjedzie. A tak jednak ktos bedzie mowil ze sie biles i pewnego rodzaju reputacja jest. Moze jestem niedojzaly. Moze kiedys zrozumiem ze robie zle, ale narazie uwazam moje postepowanie za dobre. Wiem ze osoby mojego pokroju sa lubiane i nienawidzone. Ale trudno :) Ide za swoimi pogladami.

Baron Kaldrick
20-12-2006, 22:29
Wiesz, z twojego posta jedyna mądra rzecz, to 'trzeba trochę pomyśleć'. To, co w twoim poście nie jest mądre, to to, że cała reszta literek które spłodziłeś na*******a między oczy młotem z napisem 'nie stosuje się do własnych słów'.

Arnisan
20-12-2006, 22:34
ojej..ale gim to wiekszosc dzieci sa...w liceum juz sie zbieraja ludzi madrzejsi i na wyzszym poziomie intelektualnym (zaleznie od poziomu liceum), w ogole kozaczenie sie to zla cecha i niewarto az nazbyt sie pokazywac.
takie pokazywanie konczy sie albo niezlym mantem albo jakims rodzajem przychylnosci i szacunku, naprawde nie nalezy sie wozic, bo widze ze jestes typem czlowieka uznajacy swoja wyzszosc nad innymi i wcale tego nie ukrywasz (nie przecz nawet). takie zachowania sa zgubne...taka rada od znajomego z forum, i to nie ze zlosci: zachowuj sie normalnie
za bardzo korzystasz ze swojej powiedzmy inteligencji w dosc nieszlachetnym celu, a co do bicia to jest gowniarskie bardzo. co z tego ze sie smieje za plecami, on jest na tyle niedojrzaly zeby tak robic a Ty bijac go za to niewiele sie wyroznisz. dojrzalosc, przemysl to slowo. jak czytalem powyzszy post to widze ze o wszystko gnebisz i bijesz, kolege sprzedal, kolegi problem i tylo. zycie jest brutalne. nie tlumacz sie psychika tylko zwroc uwage na wartosc jaka jest dojrzalosc...
juz sie wiecej nie udzielam, wtracilem 3 grosze ;P wszelkie obelgi prosze sobie zatrzymac bo i tak nawet ich nie przeczytam.

Eivrel
20-12-2006, 22:49
I tak wogole. Ktos moze nazwac mnie zlym czlowiekiem. I przedstawie wam, dlaczego za takiego sie nie uwazam. Kazdy kij ma 2 konce. Konkretny przyklad, robilem sobie jaja z takiego typa i ogolnie go zaczepialem. Uwazalem go za frajera bo on sprzedawal(mojege kolege sprzedali :S). Z czasem bylo coraz gozej(nie postawil sie na samym poczatku). I w koncu bilem sie z nim. I tyle tak to bylo. Dla niego ja jestem zly - pobilem go. Dla mnie on jest zly - sprzedal mojego kolege. Zaden czlowiek w swoich oczach nie jest zly. Nawet seryjny morderca, on jest chory umyslowo i w zasadzie to jest choroba. Ja mam dysografie i moja choroba jest to, ze brzydko pisze, nie kontroluje tego. Trzeba troche pomyslec
Nie zmienia to faktu, że wcześniej chwaliłeś się jak zaczynasz do kogoś bez powodu. I jeżeli mówisz, że jesteś dobry to (w twoim rozumowaniu) jesteś chory umysłowo.

Andrzej_czarnoksieznik
20-12-2006, 23:02
Jak chce sie z kims bic to nie podchodze i nie wale go po ryju, tylko podchodze i zaczynam gadke, po chwili pytam czy nasmiewa sie z moich wad wymowy itp.

@Eivrel
Zapewne o to ci chodzilo :) Gdzie ja napisalem ze jak chce sie z kims bic bez powodu? napisalem ze jak chce sie z kims bic. Ja nigdy tego nie robie bez powodu. W pozniejszym poscie wyjasnilem dlaczego. Nabieram wtedy przewagi psychiczej co bardzo pomaga w walce. A co do tego ze jestem chory umyslowo... Wyjasnij mi jak powinienem myslec aby nim nie byc? Uwazam sie za takiego, bo wg mnie nie ma osoby w pelni normalnej. Kazdy ma jakies odchylki wieksze lub mniejsze czyli nawet najmniejszy odchyl to juz jest chory. Moze sa osoby bardziej chore odemnie, ale maja inna mentalnosc i sie z tym chowaja. Niektore przemyslenia zostawiam tylko dla siebie ;) Moze jakbys mnie poznal uwazalbys mnie za fajnego typa, moze bys mnie nienawidzil. Trudno tak to ocenic.
Pozdrawiam

@down
Moge cie zapewnic ze nie jestem dzieckiem sieci ;) Poprostu zalozylem ten temat aby porozmawiac na ten temat ktory mnie ciekawi i z czasem rozmowa zeszla na ten tor...
"No sorry, skoro sam pokazałeś już dwa elementy, w których zaprzeczasz sam sobie, to po co ja mam wymieniać" Wg ciebie jestem dzieckiem sieci wiec uwazasz mnie za dzieciaka ktory ledwo co rozumie co sie wokol niego dzieje wiec jednak musisz mi to wyjasnic :( Jesli po moich postach sadzisz ze jestem dzieckiem sieci to trudno. Ja nie napisalem kogo pobilem, ile osob. Powiedzialem ze lubie sie bic, sam nie raz dostalem po ryju. Jakbym byl dzieckiem sieci to zaczol bym pewnie wiekszosc osob stad wyzywac bez konkretnego powodu. A ja poprostu chce porozmawiac, do tego sluzy forum. Wiec prosze, odpowiedz gdzie zaprzeczam sam sobie bo moje iq 60 nie pozwala mi tego zrozumiec ;) Jesli wiesz co mam na mysli...

Baron Kaldrick
20-12-2006, 23:13
No sorry, skoro sam pokazałeś już dwa elementy, w których zaprzeczasz sam sobie, to po co ja mam wymieniać ich więcej? Jak dla mnie, jesteś typowym przykładem dziecka sieci. Chcesz poopowiadać jeszcze parę bajeczek o tym, kogo to nie pobiłeś?

Quezacoatl
21-12-2006, 00:57
Dla mnie przemoc fizyczna jest objawem działań bardziej instynktownych, często zatracanych przy uzyskiwaniu coraz wyższych stopni świadomości za pomocą edukacji. Bijesz kogoś? Po co? Naśmiewa się? Jeżeli czyjeś słowa sprawiają ci taki ból, ze musisz coś z tym zrobić bo nie wytrzymasz, to jest to tzw. granica wytrzymałości psychicznej (wnioskuje, że u ciebie jest dość nisko- Ja bym powiedział, że c**j mnie to boli, że ktoś się ze mnie naśmiewa, to świadczy tylko o nim. Jeżeli wiem, że to co ktoś mówi nie odzwierciedla prawdy nie przejmuje się tym, bo i po co?).

I tak wogole. Ktos moze nazwac mnie zlym czlowiekiem. I przedstawie wam, dlaczego za takiego sie nie uwazam. Kazdy kij ma 2 konce. Konkretny przyklad, robilem sobie jaja z takiego typa i ogolnie go zaczepialem. Uwazalem go za frajera bo on sprzedawal(mojege kolege sprzedali :S). Z czasem bylo coraz gozej(nie postawil sie na samym poczatku). I w koncu bilem sie z nim. I tyle tak to bylo. Dla niego ja jestem zly - pobilem go. Dla mnie on jest zly - sprzedal mojego kolege. Zaden czlowiek w swoich oczach nie jest zly. Nawet seryjny morderca, on jest chory umyslowo i w zasadzie to jest choroba. Ja mam dysografie i moja choroba jest to, ze brzydko pisze, nie kontroluje tego. Trzeba troche pomyslec
Jeżeli 'sprzedał twojego kolegę' to zrobił dobrze, bo widocznie było coś, co ten kolega przeskrobał. Nie muszę chyba wyjaśniać jak ważna jest kara za łamanie zasad w młodym wieku. Człowiek nie karany za złe czyny staje się zagrożeniem dla społeczeństwa, gdyż nie respektuje prawa.

Jeżeli chodzi o 'zawód - bijacz szkolny' to muszę powiedzieć, że to nie jest życiowe podejście. Jeżeli lubisz się bić zapisz się na boks czy coś i walcz z takimi, którzy będą się stawiać.

janek@
21-12-2006, 01:39
@up
Ten pan ma racje. Gdyby ludzie nie sprzedawali innych drudzy by robili co chcieli... to mi dalo duzo do myslenia i udowadnia czemu lepiej naskarzyc, a potem ... (gdy sie to powtorzy bec!)

Adrzej ja tez sie lubie bic, ale to nie znaczy, ze podchodze i kogos bije ;p. Nie wspomne jaka wojne to ja mam z bratem bo wiekszosc z was uznala by mie za wariata XD. (ale pelna kontrola) Jedyne co mie powtrzymuje przed bijatyka w szkole to pragnienie oceny celowej z zachowania XD. (oj duzo ta ocena daje very ) Ogolnie rzecz biorac jestem opanowany i nie robie zadnych ruchow, ktorych moglbym zalowac.

Przemoc w szkolach miedzy uczniami to jedna sprawa druga jest uczen vs nauczyciel, w ktorej uczen nie ma nic do komentarza. Patrzac na ta szkole i na tych "ziomkuw" zrozumialem, ze ich zachowanie zalezy od wychowania. Nie tak dawno temu kiedy byla komuna takie dzialania (bijatyki) byly zadkoscia na terenie szkoly poniewaz uczniowie przestrzegali rygorystyczny regulamin.
Co sie stalo? samowolka uczniow doprowadzila do takich zdarzen jak samobojstwo. Sumujac to all daje nam wrazenie braku dyscypliny w szkolach co jest calkowicie prawda. the end

@edit to andrzej
A cie zaczepiaja jak nosisz np: czapke, kurtke sprzed 4 lat czy zaczepiaja cie za to? Jak nie to nie masz nic do powiedzenia... (demokracja)

Vanhelsen
21-12-2006, 07:18
Wiem ze bicie jest gowniarskie, ale poprostu takie mam hobby, lubie to robic. Chwila chwila, i to TY założyłeś ten temat?!

Pramus
21-12-2006, 13:20
@Andrzej

Wiesz co?.. Wydajesz sie być głupiomądry. Potrafisz niby gadać na poziomie, ale pokazujesz nam też swój prymitywizm.
@Kulikos
...Sam nie przepadam za osobami z dlugimi wlosami...

...W liceum na razie nie kozacze, ale w gimnazjum jak znalem duzo osob to w zasadzie nikt mnie nie ruszal i moglem sobie robic rozne rzeczy(nie bilem nigdy osob bez dobrego powodu, gdyz to mija sie z celem)...

...I masz racje ze uwazam sie za lepszego od innych(nie wszystkich).

A co to kurwa ma do rzeczy, czy ktoś ma długie, czy krótkie włosy? Sam mam krótkie, ale chuj mnie to obchodzi kto jaką ma fryzurę. Jak można oceniać ludzi po długości włosów lub chociaż brać to jako cząstkę składającą się na opinie o kimś...

Jak wchodziłes po schodach to pewnie roz*******ałeś się na całą szerokość schodów i stracałeś plecakiem młodszych za poręcz co?
Idiota...

Powiem mocniej niż poprzednio - Wy*******aj stąd

@Down
Odpowiedziałem na jego durne i bezpodstawne zachowanie. I mowisz, ze ja nie mam zadnych argumentow? Przeczytaj caly temat zanim cos napiszesz. Ty za to tym postem wniosles mniej niz ja ta edycja -,-

Komarek
21-12-2006, 14:05
@Up Jak nie masz żadnych argumentów to się nie udzielaj bo na tą chwile to ty wydajesz się po prostu głupi.

Kulikos
21-12-2006, 14:10
Andrzej, lubisz się bić? Zapisz się na boks czy coś w ten deseń =.= wątpie czy "bijąc się" wybierasz sobie równego przwciwnika. Wybierasz pewnie słabsze ofiary ;p i masz satysfakcje, że zrobiłeś ała jakiemuś słabszemu... Nie kumam cię, po co więc ten temat... Piszesz a akcji przeciw przemocy a jak narazie widzę tu tylko przechwałki itp. puste słowa O.o

Andrzej_czarnoksieznik
21-12-2006, 14:27
@Quezacoatl
Moze i mial powod zeby go sprzedac. Ale pomysl sobie cos takiego. Ktos robi cos czego nie powinien, chocby jakas pierdole, co wogole ci nie przeszkadza(np palenie fajek - juz donos do pedagoga). Jednak musisz go sprzedac bo to twoj "obywatelski obowiazek".
@janek@
Ja powtarza. NIGDY nie bije sie z kims bez powodu -.- Czasem mam 2 walki w tygodniu, czasem 1 na 3 miesiace. Zalezy czy ktos zachowuje sie(w moich oczach) nie wporzadku wobec mnie.
@Wieszok
Tak, zalozylem go bo w pewnym sensie to dotyczy mnie :)
@Pramus
Czemu nie przepadam za osobami z dlugimi wlosami? Bo juz sie na nich poznalem. Wiem ze oni jak ktos ich zaczepia na ulicy(ja tego nie robie) to sie tlumacza ze zaczepiaja ich z powodu tego ze inaczej wygladaja. Ale czy oni tacy sie urodzili? NIE poprostu sami sie na to skazuja. Niech zetna te kudly i nikt sie do nich buzyl nie bedzie.
Nie, ja sie nie woze.
I jeszcze cos. Kazdy sie jednak uwaza za lepszego od innych. Ty np uwazasz sie za lepszego odemnie. Dlaczego tak sadze? Bo kazesz mi stad "szybko odejsc". Nie ma osoby w 100% obiektywnej. Zawsze znajdzie sie ktos gorszy i lepszy od ciebie. I wg mnie Komarek dobrze powiedzial bo BEZPODSTAWNIE twierdzisz ze zrzucam slabszych za porecz. Skad wogole takie przypuszczenie? Bo juz sobie ulozyles moj obraz w twojej glowie, a zeby byl pewniejszy bo nie znasz mnie, dopowiedziales sobie co nieco. Ja cie nie oceniam, a ty mimo wszystko prubujesz to mi robic.
@Kulikos
Chodze na zapasy. I jak zdefiniujesz "slabsze ofiary". Wg mnie w walce licza sie 4 najwazniejsze elementy: Sila psychiczna, sila fizyczna, technika i wiek. Moge od kogos byc rok mlodszy silniejszy fizycznie i psychicznie a on ma lepsza technike. I jak okreslisz kto jest LEPSZY? Jedynie walka. Co ja staram sie robic.
Pozdrawiam ;)

@down
Nie znam cie :) Moge cie tu zapewnic. Jestem z sieradza(woj lodzkie) i odpowiedz mi teraz skad ty jestes. I w pewnym sensie to jest prowokacja, prowokacja do rozmowy, ale moge ci dac slowo ze wszystko co tu pisze to prawda. A co do kompleksow... Tak mam je. tyle :)

VeLvet
21-12-2006, 14:28
Ehhh...Ludzie!

Andrzej was prowokuje!

Ten chłopczyk ma kompleksy, i udaje że jest mastah!
Zapewniam was że w szkole codziennie dostaje (on) kilka kuksanców:)

Andrzej...ty mnie znasz i wiesz o tym!

Tasior
21-12-2006, 14:36
Andrzeju urzekła mnie Twoja historia i dlatego opowiem Ci swoją. W piątki idę w ciemne miejsca czekając na ofiary. Najpierw gwałcę potem przez resztę nocy torturuję. W sobotę rano wypuszczam do domu. Nie można mnie nazwać złym człowiekiem, mimo że gwałty i tortury są dziecinne, bo ja nie wybieram potencjalnych ofiar bez powodu (gdyż mija się to z celem). Ja wybieram 14-latki które przeklinają. Dla nich ja jestem zły bo gwałcę i torturuję, a dla mnie one są złe bo przeklinają.

PS. O moim wujku z Ipswich nie muszę chyba opowiadać?


Edit:
Myślisz, że cie zgwałciłem? rotfl

Żeby było jasne nie pisałem nigdzie, że jesteś dzieckiem neostrady. Ale jeżeli naprawdę bijesz kogoś z verbe, to musisz być kretynem.

VeLvet
21-12-2006, 14:39
Andrzeju urzekła mnie Twoja historia i dlatego opowiem Ci swoją. W piątki idę w ciemne miejsca czekając na ofiary. Najpierw gwałcę potem przez resztę nocy torturuję. W sobotę rano wypuszczam do domu. Nie można mnie nazwać złym człowiekiem, mimo że gwałty i tortury są dziecinne, bo ja nie wybieram potencjalnych ofiar bez powodu (gdyż mija się to z celem). Ja wybieram 14-latki które przeklinają. Dla nich ja jestem zły bo gwałcę i torturuję, a dla mnie one są złe bo przeklinają.

PS. O moim wujku z Ipswich nie muszę chyba opowiadać?

Tasior...jesteś mym zaginionym bratem?

Może razem pogwałcimy i potorturujemy?":P

Andrzej_czarnoksieznik
21-12-2006, 14:48
Tasior... A wiec to ciebie spotkalem miesiac temu? Masz racje mam 14 lat, jestem gnebiony w szkole i wszyscy sie nademna znecaja :( Teraz wiem ze to ty mi zrobiles ta straszna krzywde, ale jednak jestes zlym czlowiekiem. Stwozyles kolejne dziecko neostrady(mnie). Teraz wchodze na glupie fora(takie jak to) i pisze glupie tematy(takie jak ten) i wypowiadajaja sie w nim ludzie... ;)

Trudno ze tak o mnie myslisz. Ja tego nie zmienie :) Mozesz sobie o mnie myslec co chcesz, to jest forum tu sie rozmawia i ja wlasnie to robie :) Mozesz sobie myslec ze te historie sa wymyslone ale tak to jest...
Mowi sie trudno, nie zawsze jest jak chcesz xD
Pozdrawiam

DoJade Ciem Za tO rZe mi TakOm KsZywDe zRobIIłesI :)

edit
dziwie sie ze jeszcze nikt nie wystawil mi notki w stylu "dziecko neostrady ktore jest gnebione i udaje mastah na necie" :>

@down
Nie musisz mi norm wymieniac bo je znam. I teraz tak. Dajmy ze mam juz powod(najczesciej to jest pobil albo sprzedal mojego kolege), co wtedy robie? Moge podejsc i bic go po ryju, ALE TAK NIE ROBIE, gadam z nim zeby nabrac przewagi psychicznej, zgnebic go co mi pomoze w walce. Moze pisze bez ladu ale wlasnie to chcialem przekazac, przepraszam jesli zrozumiales zle. Goscia zaczolem gnebic w gimnazjum(tak to inny typ) a tego z mojej terazniejszej klasy(jeszcze nie gnebie tylko czasem go pocinam, chociaz niedlugo bedzie gorzej bo sie nie stawia xD), lubie sie bic, sam nie wiem czemu. Wg mojej teorii kazdy jest chory umyslowo, wiec takze ja. Nie sadze ze jestem wyjatkowo chory. Moze to blad mlodosci a moze juz wyrosne na szuje? Moze i daze do sprokowania. Ale jak moj kolega(1 gim) idzie sobie korytarzem i kopie butelke,podchodzi do niego koles(2 gim) i zaczyna mu ja zabierac, jak on mu mowi zeby ja oddal to on go wyzywa i pruje sie do niego nie wiadomo o co. W koncu moj kolega jest "kotem" i takie zachowanie jest tolerowane. Jak ty bys sie zachowal? Jasne ze poszedl do mnie, a ja mu nie odpowiedzialem "idz do pani wychowawczyni, da sie to jakos zalatwic". Poszlismy do niego i mowie ze jak jest kozak to zeby sie bili(oni dwaj, ja sie nie mialem wtracac). Juz tak nie kozaczyl. Zachowalem sie wporzadku wg mnie. Oczywiscie zaraz znajda sie osoby ktore powiedza "nie nalezy go bic". Ale jak rodzic bije swoje dziecko, to jest git. Sasiedzi to slysza wiedza co sie dzieje ale nic nie robia. W koncu roznica wieku wynosi TYLKO 25 lat, wiec ten dzieciak sobie poradzi. Ale jak juz bije sie 2 mniej wiecej rownych sobie to juz wszyscy "NIE BIC SIE ZARAZ DZWONIE NA MILICJE". Wytlumaczylem ci dlaczego sadze ze nie przekraczam norm. Podam jeszcze tylko jedna rzecz. Kiedys jak bylem w 2 gim to z kolegą krecilismy filmy w stylu jackass. Najbardziej lubilem robic udawane walki z kolega kolo supermarketu. Jak bilismy sie 1 vs 1, to KAZDY przechodziec byl chetny zebysmy przestali. Jak potem spotkalismy sie i zrobilismy walke 7 VS 8 czy 8 VS 8(nie pamietam bo to bylo 2 lata temu) to NIKT sie nie wtracil. Juz to dla nich za wielkie wyzwanie. Nie znasz mnie wiec nie dopowiadaj sobie na moj temat nie wiadomo czego.

Eivrel
21-12-2006, 14:53
Gdzie ja napisalem ze jak chce sie z kims bic bez powodu? napisalem ze jak chce sie z kims bic. Ja nigdy tego nie robie bez powodu. W pozniejszym poscie wyjasnilem dlaczego. Nabieram wtedy przewagi psychiczej co bardzo pomaga w walce.
Mówisz nielogicznie. Jeżeli miałbyś powód, aby się z kimś bić, to po co masz podchodzić i prowokować drugi.
Poza tym jeżeli ten powód z późniejszego posta to ten:
najpierw mi koles mowil ze slucha verby itp, jak ja to skomentowalem i mowie ze to gowno to sam zaczol tak mowic.
no to żal po prostu.
Już nie chce mi się szukać cytatów, ale ogólnie jest tak: piszesz, że sam zacząłeś gnębić gościa, piszesz, że lubisz się bić i wreszcie, że jesteś chory umysłowo. Możliwe też, że sam pewnie sobie nie zdajesz sprawy co robisz. Wydaje ci się, że masz jakiś powód, ale tak naprawdę to podświadomie dążysz sam do sprowokowania bójki.
A co do tego ze jestem chory umyslowo... Wyjasnij mi jak powinienem myslec aby nim nie byc? Uwazam sie za takiego, bo wg mnie nie ma osoby w pelni normalnej. Kazdy ma jakies odchylki wieksze lub mniejsze czyli nawet najmniejszy odchyl to juz jest chory. Moze sa osoby bardziej chore odemnie, ale maja inna mentalnosc i sie z tym chowaja. Niektore przemyslenia zostawiam tylko dla siebie Moze jakbys mnie poznal uwazalbys mnie za fajnego typa, moze bys mnie nienawidzil. Trudno tak to ocenic.
Każdy ma jakieś odchyłki. No niech będzie zgadzam się. Ale nie znaczy to, że teraz masz z górki i możesz lać każdego kogo chcesz. Istnieją pewne normy, które ty przekraczasz. I jeżeli to przez chorobę, to powinno się ciebie leczyć, albo odizolować.

Ps. Proszę nie proś mnie, abym ci teraz wymieniał te normy. Ja tam nie wiem, ale pewnie większość się zgodzi, że takie bicie bez powodu je przekracza. A jeżeli nie to chyba nie żyje w cywilizowanym kraju.

Edit:
Dajmy ze mam juz powod(najczesciej to jest pobil albo sprzedal mojego kolege), co wtedy robie? Moge podejsc i bic go po ryju, ALE TAK NIE ROBIE, gadam z nim zeby nabrac przewagi psychicznej, zgnebic go co mi pomoze w walce.
Sęk w tym, że to (jak już było mówione) nie jest powód.
ale jak moj kolega(1 gim) idzie sobie korytarzem i kopie butelke,podchodzi do niego koles(2 gim) i zaczyna mu ja zabierac, jak on mu mowi zeby ja oddal to on go wyzywa i pruje sie do niego nie wiadomo o co. W koncu moj kolega jest "kotem" i takie zachowanie jest tolerowane. Jak ty bys sie zachowal? Jasne ze poszedl do mnie, a ja mu nie odpowiedzialem "idz do pani wychowawczyni, da sie to jakos zalatwic". Poszlismy do niego i mowie ze jak jest kozak to zeby sie bili(oni dwaj, ja sie nie mialem wtracac). Juz tak nie kozaczyl. Zachowalem sie wporzadku wg mnie. Oczywiscie zaraz znajda sie osoby ktore powiedza "nie nalezy go bic".
Przykład trochę nieadekwatny do sytuacji. Tutaj nie opisałeś sytuacji, w której dręczysz kogoś tylko jakąś sprzeczkę twojego kolegi z kimś tam. I skoro twierdzisz, że zawsze masz powód, aby się bić to spoko. Możliwe, że źle cie zrozumiałem ale z twoich pierwszych postów wynikało co innego. Poza tym to te powody co wymieniłeś do tego czasu to też mało przekonujące.
Ale jak rodzic bije swoje dziecko, to jest git.
Nie, nie jest git.
Wytlumaczylem ci dlaczego sadze ze nie przekraczam norm
Na razie powiedziałeś tylko, że jesteś chory umysłowo i możesz to robić. Ja już powiedziałem ci, że nie. I powiedziałeś, że zawsze masz powód. A te twoje powody to...
Podam jeszcze tylko jedna rzecz. Kiedys jak bylem w 2 gim to z kolegą krecilismy filmy w stylu jackass. Najbardziej lubilem robic udawane walki z kolega kolo supermarketu. Jak bilismy sie 1 vs 1, to KAZDY przechodziec byl chetny zebysmy przestali. Jak potem spotkalismy sie i zrobilismy walke 7 VS 8 czy 8 VS 8(nie pamietam bo to bylo 2 lata temu) to NIKT sie nie wtracil. Juz to dla nich za wielkie wyzwanie.
Imo znowu niepotrzebny przykład. W 8 na 8 sie ludzie nie wtrącali bo się bali. Proste.
Nie znasz mnie wiec nie dopowiadaj sobie na moj temat nie wiadomo czego.
Chodzi o to, że jesteś chory umysłowo? Sam to napisałeś przecież. Poza tym wszystko co mowie jest oparte na tym co piszesz. A co za tym idzie nie mowie o tobie w rl (nikt nie wie kto jest po drugiej stronie ;p) lecz o postaci jaką kreujesz w internecie. Tzn. żeby był prościej mowie o Andrzeju.

Dobra walne podsumowanie na zakończenie.
Po 1 nie przepraszaj za to że piszesz bez ładu i składu tylko tak nie pisz. Potem widzisz trudno ciebie zrozumieć.
No i więc o tej przemocy. Z początku twoich postów jedyne co szło wywnioskować to to, że jesteś gnębiciel itp. Teraz się zasłaniasz tym, że zawsze masz powód. Moim zdanie należy trochę rozróżnić tą przemoc. Taka przemoc o których się mówi w tych różnych akcjach to nie chodzi o to że tam jeden kolega się pokłóci z drugim i się wyzywają, a potem biją. Imo takiemu czemuś to się nie zaradzi. Każdego faceta może tam czasem coś zirytować (nie mówię musi, a może) i się pobiją.
Imo raczej chodzi o taką typową agresję, że ktoś gnębi kogoś bez powodu. I jeżeli ty Andrzeju jesteś po prostu zwykłym chłopcem, który tylko jest konfliktowy trochę i się często bije i zwykle nie ze swojej winy, to to jeszcze ujdzie. Twój problem. Ale jak gnębisz bez powodu tylko po to by zaspokoić swoje potrzeby (co wynikało z twoich postów) albo te twoje powody są takie jakie są to już nie ujdzie.

VeLvet
21-12-2006, 15:45
edit
dziwie sie ze jeszcze nikt nie wystawil mi notki w stylu "dziecko neostrady ktore jest gnebione i udaje mastah na necie" :>


Wystawiłem...zobacz sobie...masz już wysationą :P

Andrzej_czarnoksieznik
21-12-2006, 15:58
@VeLvet
Tez ci dalem notke :)
@Eivrel
Zalozmy ze masz racje, i ze moje postepowanie jest zle wiec powiedz mi co mam zrobic w takiej sytuacji. Moj kolega mial pewien zatarg z innym typem i chcial sie z nim bic. Ale moj kolega wiedzial ze dostanie w dupe wiec ja mowi zeby sprubowal ze mna. I bilem sie z nim, minimalnie wygrywajac. A zalozmy ze nie chcialbym uzywac agresji i przemocy w takiej sytuacji. Oczywiscie jak powinienem sie zachowac, aby pomoc koledze, nie sprzedac tego typa i nie uzywac agresji? I co powinienem zrobic skoro wg ciebie walka z kims za dreczenie mojego kolegi jest zla?
"Ale jak rodzic bije swoje dziecko, to jest git." chodzilo mi ze tak uwaza wiekszosc spoleczenstwa.
Ty mowisz ze przyznalem sie do choroby umyslowej, ja mowie ze nie ma zdrowego czlowieka, a zatem jestem chory :)

Vasth
21-12-2006, 16:11
" Nie lubię, gdy to robisz. Chciałbym żebyś przestał".

<lol2.69>

ripper
21-12-2006, 16:15
Andrzejku, ownujesz = ) Jak bym patrzył na tych "silnych psychicznie" i "lubiących się bić" z mojej szkoły = ) Dodam tylko, że w większości to wybitne matoły.

Andrzej_czarnoksieznik
21-12-2006, 16:20
Moze jestem matolem xD
Wiesz, mozesz mnie obrazac mnie to nie rusza :) denerwuje mnie tylko jak ktos mnie wyzywa za plecami :)

@down
Wiesz, sadze ze nie czytales calego tematu :) Dlaczego? Bo ty mowisz do mnie w taki sposob jakbym ja sie podawal za niewiadomo kogo -.- Ja tez nie raz od innych dostalem. I ciesze sie z tego, bo z wygranej niewielka nauke wynosisz, ale z przegranej duza. Zaczynasz sie zastanawiac czy dobrze robisz :) Niektorzy boja sie mojej osoby, przez to ze slyszeli ze z roznymi osobami sie bilem. Jak ktos jest lepszy odemnie to ciezko ale zawsze staram sie wyjsc calo :) Ale wg mnie piszac o matolach z twojej szkoly mialem wrazenie(ktore dalej mam) ze mowiac "matol" myslales tez o mnie :)
Pozdrawiam ;)

ripper
21-12-2006, 16:25
Nie powiedziałem, że jesteś matołem. Przypominasz mi ludzi, o których mam takie zdanie. Czytanie ze zrozumieniem? I, gdybym mógł, to bym ci to chętnie powiedział stojąc przed tobą, ale jakoś niezbyt mam możliwość. O ile byś mnie nie zmiażdżył swoją silną psychiką.

Thero
21-12-2006, 16:29
Moze jestem matolem xD
Wiesz, mozesz mnie obrazac mnie to nie rusza :) denerwuje mnie tylko jak ktos mnie wyzywa za plecami :)

Mnie denerwuje jak ktoś źle o mnie myśli, bo mam dłuższe od innych włosy. Ty mnie nieziemsko denerwujesz... matole.

Re.Down
Nie chcę cię wyzywać, ty kurwo jeba...

Andrzej_czarnoksieznik
21-12-2006, 16:34
Wyzwij mnie. Dzieki temu sie wyzyjesz :) Jak ktos mnie denerwuje a nie chce sie bic bo jestem zmeczony ide powalic w worek :) Ostatnio jak akwizytor do mnie przyszedl chcial mi sprzedac jakies tanie dezodoranty wnerwilem sie strasznie, worek mi pomogl. Niektorzy siegaja po worek ziola, ja po worek bokserski :)

Eivrel
21-12-2006, 16:36
Zalozmy ze masz racje, i ze moje postepowanie jest zle wiec powiedz mi co mam zrobic w takiej sytuacji. Moj kolega mial pewien zatarg z innym typem i chcial sie z nim bic. Ale moj kolega wiedzial ze dostanie w dupe wiec ja mowi zeby sprubowal ze mna. I bilem sie z nim, minimalnie wygrywajac. A zalozmy ze nie chcialbym uzywac agresji i przemocy w takiej sytuacji. Oczywiscie jak powinienem sie zachowac, aby pomoc koledze, nie sprzedac tego typa i nie uzywac agresji? I co powinienem zrobic skoro wg ciebie walka z kims za dreczenie mojego kolegi jest zla?
Jejku chaotycznie napisałeś. Musiał bym się trochę domyślać o co ci chodzi, a mi się nie chce. I to głównie dlatego, że źle mnie zrozumiałeś. Wcale nie mowie ze walka za twojego kumpla jest zła. Znaczy nie chce też mówić, że jest dobra. Najlepiej podam przykład:
Idzie taki Andrzej po korytarzu. Widzi jakiegoś kolesia co siedzi pod ścianą. Jendruś przysiada się, zaczyna rozmowe i w pewnym momecie wyskakuje z textem:
- Masz coś do mojej wady wymowy?
Od tego czasu Jendrek regularnie wyżywa się na tym kolesiu.
Także widzisz nie mówię, że walka za dręczenie kolegi jest zła. Ja mówie, że takie bicie bez powodu jest złe.

@down
No tak teraz tak mówisz, ale wcześniej na to nie wyglądało. I poza tym to był tylko przykład. Btw. znowu o notkach wspominasz. Tak bardzo ich chcesz? Dobra też ci wystawie skoro to jest takie ważne (i żeby nie zepsuć tradycji taką samą jak wszyscy).

Andrzej_czarnoksieznik
21-12-2006, 16:39
Text o wadzie wymowy sluzy temu ZEBY ZGNEBIC GO PSYCHICZNIE, przed walka. Ale stosuje to tylko wtedy kiedy mam powod. Przykro mi ze pisze chaotycznie :( w koncu jestem dzieckiem neostrady(zobacz moje notki xD)

ripper
21-12-2006, 17:38
Text o wadzie wymowy sluzy temu ZEBY ZGNEBIC GO PSYCHICZNIE
Lmao. A kogo takim tekstem da się gnębić psychicznie?

Calen Futh
21-12-2006, 17:51
@up: A ty byś się nie poczuł zraniony psychicznie gdyby podjechała do Ciebie banda dresów, i ich "przywódca" z groźnym wyrazem twarzy powiedziałby do Ciebie : "Ej ty ! Masz wade wymowy !" ?


buaheuaheau xDD

Eivrel
21-12-2006, 18:19
@up: A ty byś się nie poczuł zraniony psychicznie gdyby podjechała do Ciebie banda dresów, i ich "przywódca" z groźnym wyrazem twarzy powiedziałby do Ciebie : "Ej ty ! Masz wade wymowy !" ?


buaheuaheau xDD
Tylko, że tekst brzmiał "Czy ty naśmiewasz się z mojej wady wymowy?".

Czarna_Mamba
21-12-2006, 18:23
Co do akcji...

MOJA SZKOŁA W NIEJ UCZESTNICZY, CHOLERA.

Musimy nosić jakieś pi****e plakietki w każdy poniedziałek, ja tam noszę plakietkę z napisem "Zanim mnie uderzysz, pomyśl jakie mogą być tego konsekwencje", ale to tak btw. Po drugie, musimy się błaźnić przedstawiając scenki przeciw przemocy oraz mamy robić marsze po osiedlu z transparentami. Tylko się modlić, aby was to nie spotkało.

Ale w poniedziałki fajnie jest grzmocić innych po głowie tymi plakietkami :)

spider-bialystok
21-12-2006, 19:40
Co do akcji...

MOJA SZKOŁA W NIEJ UCZESTNICZY, CHOLERA.

Musimy nosić jakieś pi****e plakietki w każdy poniedziałek, ja tam noszę plakietkę z napisem "Zanim mnie uderzysz, pomyśl jakie mogą być tego konsekwencje", ale to tak btw. Po drugie, musimy się błaźnić przedstawiając scenki przeciw przemocy oraz mamy robić marsze po osiedlu z transparentami. Tylko się modlić, aby was to nie spotkało.

Ale w poniedziałki fajnie jest grzmocić innych po głowie tymi plakietkami :)
Wspolczuje ^^
Mam te szczescie, ze cos takiego jak przemoc w szkole mnie nie dotyczy, zarowno w gim jak i w ogolniaku. W pewnym stopniu pewnie dlatego, ze mam 180cm, 73kg i fryzura na lyso xD. Do tego cwicze troche pk, akrobatyke i zapasy (z racji tego, ze lubie walczyc). Ale poza tym przez cale gim od poczatku nie dawalem soba pomiatac i w razie czego nie balem sie powiedziec kilku ostrych slow nawet jesli grozilo to konfrontacja. Kluczem do wszystkiego jest wlasciwa postawa. Jesli pokazesz, ze mozna toba pomiatac, to znajda sie debile ktorzy to wykorzystaja.
PS. Spider czy to ty grales kilka lat temu na julerze? Pamietasz grzesia byku?(zjebany nick nie?)
Pewnie, ze pamietam ;) W koncu ty mi dales pierwsze free itemy kiedy wyszedlem pierwszy raz na maina :D Odezwij sie na gg czasem, nr wysle ci na pw :)

Vanhelsen
21-12-2006, 23:32
@Quezacoatl
Moze i mial powod zeby go sprzedac. Ale pomysl sobie cos takiego. Ktos robi cos czego nie powinien, chocby jakas pierdole, co wogole ci nie przeszkadza(np palenie fajek - juz donos do pedagoga). Jednak musisz go sprzedac bo to twoj "obywatelski obowiazek".
@janek@
Ja powtarza. NIGDY nie bije sie z kims bez powodu -.- Czasem mam 2 walki w tygodniu, czasem 1 na 3 miesiace. Zalezy czy ktos zachowuje sie(w moich oczach) nie wporzadku wobec mnie.
@Wieszok
Tak, zalozylem go bo w pewnym sensie to dotyczy mnie :)
@Pramus
Czemu nie przepadam za osobami z dlugimi wlosami? Bo juz sie na nich poznalem. Wiem ze oni jak ktos ich zaczepia na ulicy(ja tego nie robie) to sie tlumacza ze zaczepiaja ich z powodu tego ze inaczej wygladaja. Ale czy oni tacy sie urodzili? NIE poprostu sami sie na to skazuja. Niech zetna te kudly i nikt sie do nich buzyl nie bedzie.
Nie, ja sie nie woze.
I jeszcze cos. Kazdy sie jednak uwaza za lepszego od innych. Ty np uwazasz sie za lepszego odemnie. Dlaczego tak sadze? Bo kazesz mi stad "szybko odejsc". Nie ma osoby w 100% obiektywnej. Zawsze znajdzie sie ktos gorszy i lepszy od ciebie. I wg mnie Komarek dobrze powiedzial bo BEZPODSTAWNIE twierdzisz ze zrzucam slabszych za porecz. Skad wogole takie przypuszczenie? Bo juz sobie ulozyles moj obraz w twojej glowie, a zeby byl pewniejszy bo nie znasz mnie, dopowiedziales sobie co nieco. Ja cie nie oceniam, a ty mimo wszystko prubujesz to mi robic.
@Kulikos
Chodze na zapasy. I jak zdefiniujesz "slabsze ofiary". Wg mnie w walce licza sie 4 najwazniejsze elementy: Sila psychiczna, sila fizyczna, technika i wiek. Moge od kogos byc rok mlodszy silniejszy fizycznie i psychicznie a on ma lepsza technike. I jak okreslisz kto jest LEPSZY? Jedynie walka. Co ja staram sie robic.
Pozdrawiam ;)

[...]
(najczesciej to jest pobil albo sprzedal mojego kolege)
[...]
Wg mojej teorii kazdy jest chory umyslowo, wiec takze ja
[...]
Poszlismy do niego i mowie ze jak jest kozak to zeby sie bili

Ale tobie ten "obywatelski obowiązek" przeszkadza... -.-''

No ba! Bo takie coś jak rozmowa to nie istnieje, siła argumentu siły jest ponad wszystko! Howk! -.-'' żal.pl?

Ironia, ukryta aluzja, słownik j.polskiego...

A czy ty urodziłeś się "pakerem" nie! Więc przestań chodzić na siłownię! Mi się to nie podoba... -.-'' (ironia, ukryta aluzja)

A ja się nie uważam za lepszego od innych... z takim podejściem to do MW zapraszam... -.-''

Tak, a jak spierzesz 8'latka to też powiesz, że mógł mieć lepszą technikę... -.-''

A co to? Kolega nie ma jaj* i nie może sam się prać?... (*-metafora... chyba, że trafiłem bez metafory ;])

W tym się z tobą zgadzam, jesteś! Zadzwoń do psychiatryka, może coś tam na to poradzą...

Kończę, bo mi się kolorki kończą...
Nie mam zamiaru już więcej komentować wszystkich twoich wypowiedzi, pozostanę tylko przy tych skierowanych do mnie lub bardzo "ciekawych"

Podsumowując: Aktualnie uważam ciebie za chłopaka z gatunku 2x2-bezszyjowiec który nie zna pojęcia "negocjacje" tylko korzysta z gnębienia (psychicznego i fizycznego) co dla mnie niestety wyznacznikiem kultury i ynteligencji i ciebie lokuje na dość niskiej pozycji... To, że umiesz się tylko napieprzać nie znaczy, że to jest dobre... To, że pierzesz się średnio raz na miech to też nie znaczy, że bicie (i ogólnie gnębienie) jest dobre... To znaczy tylko tyle, że nie dorosłeś do życia i że w twoim przypadku pełnoletni =/= dorosły... Ciekawe, czy jak zacznie ciebie irytować pani z okienku ZUSu też wejdziesz jej za kontuar i spierzesz dupę... Respekt dla ciebie i bezjajecznych kolegów...

alahakbar
22-12-2006, 00:07
Przeczytalem prawie wszystkie wasze posty i jedyne co moge powiedziec to ze nalezy poprostu cwiczyc (silownia, boks, byle nie karate bo to sie na ulicy/w szkole nie przyda), i nie dac po sobie jezdzic. A wysportowani chlopcy podobaja sie dziewczynom;];](i inteligentni oczywiscie!) Znam kolesie(starszy odemnie o jakies 8 lat) ktory byl niezwykle gruby, w 7 klasie szkoly podstawowej wazyl 113 kg, wszyscy mu dokuczali, kilka lat pozniej zaczal jezdzic duzo na rowerze i chodzic na silwonie. Teraz(po sklepaniu kilku twarzy) nikt juz nic mu nie wytyka;]


Pozdrawiam

PS. Spider czy to ty grales kilka lat temu na julerze? Pamietasz grzesia byku?(zjebany nick nie?)

Thero
22-12-2006, 08:21
byle nie karate bo to sie na ulicy/w szkole nie przyda
Tu się nie zgodzę. Karate to przede wszyskim sprawność fizyczna, ona zawsze się przydaje. Dalej: na karate (oczywiście zależy od odmiany) uczą cię paktycznych ciosów, i w jaki sposób odeprzeć atak. Dobrym przykładem może być Viet Vo Dao.

spider-bialystok
22-12-2006, 09:24
Tu się nie zgodzę. Karate to przede wszyskim sprawność fizyczna, ona zawsze się przydaje. Dalej: na karate (oczywiście zależy od odmiany) uczą cię paktycznych ciosów, i w jaki sposób odeprzeć atak. Dobrym przykładem może być Viet Vo Dao.
Moze i ucza praktycznych ciosow, ale w powietrze... Na bokscie czy muay thai trenuje sie w ochraniaczach i tam jest walka z przeciwnikiem, tylko w ten sposob mozna nauczyc sie stosowac dane techniki w starciu. Jesli ktos chce sie uczyc walczyc pod katem samoobrony to nie nauczy sie tego bez czestych sparingow z przeciwnikiem, na treningach karate tego nie ma, a jesli juz to bardzo zadko. Poza tym najbardziej sie sprawdza laczenie stylow uderzanych (np. kick boxing) i chwytanych (bjj albo zapasy).

Yoh Asakura
22-12-2006, 11:37
Moze i ucza praktycznych ciosow, ale w powietrze... Na bokscie czy muay thai trenuje sie w ochraniaczach i tam jest walka z przeciwnikiem, tylko w ten sposob mozna nauczyc sie stosowac dane techniki w starciu. Jesli ktos chce sie uczyc walczyc pod katem samoobrony to nie nauczy sie tego bez czestych sparingow z przeciwnikiem, na treningach karate tego nie ma, a jesli juz to bardzo zadko. Poza tym najbardziej sie sprawdza laczenie stylow uderzanych (np. kick boxing) i chwytanych (bjj albo zapasy).
A kumite na treningach to pies ?

alahakbar
22-12-2006, 12:28
Nie sprzeczajcie sie o karate. Zeby zrobic cos z tym stylem walki trzeba dlugo trenowac, uwazam ze lepiej chodzic na boks i solwnie, poniewarz efekty beda szybciej widoczne. Boks uczy glownie tego aby nie bac sie udezyc przeciwnika(co jest czestym problemem). Zwroccie tez uwage na to ze w k1 lub pride zawodnicy uzywaja dowolnego stylu i karate nigdy nie okazalo sie tam lepsze(jak i judo:P)

Pozdrawiam

janek@
22-12-2006, 12:42
Przeczytalem prawie wszystkie wasze posty i jedyne co moge powiedziec to ze nalezy poprostu cwiczyc (silownia, boks, byle nie karate bo to sie na ulicy/w szkole nie przyda), i nie dac po sobie jezdzic. A wysportowani chlopcy podobaja sie dziewczynom;];](i inteligentni oczywiscie!) Znam kolesie(starszy odemnie o jakies 8 lat) ktory byl niezwykle gruby, w 7 klasie szkoly podstawowej wazyl 113 kg, wszyscy mu dokuczali, kilka lat pozniej zaczal jezdzic duzo na rowerze i chodzic na silwonie. Teraz(po sklepaniu kilku twarzy) nikt juz nic mu nie wytyka;]


Pozdrawiam


Czlowiek, w ktorym 100 % sie zgadzam. Taki "elo ziomek" nie bedzie zwracal uwagi na glupie gadanie takie jak "przestan bo mie to boli.." tylko odrazu ci przylozy...
Karate tez sie nie przydaje i szczerze mowiac glupie jest cwiczenie wooolnych ciosow w powietrze lol.. To glupie, jedyne co mozna uznac za trening to walka z przeciwnikiem lub cwiczenie szykich ciosow w worek.
Karate i takie tam pierdolki sie nie przydaja(to zalezy od trenigu). Znam wiele przypadkow co taki "miszcz karate" (czary pas) podskoczyl do jednego i tego zalowal... lol
Dobrym lekarstwem na przesladowaie sa cwiczenia fizycze, badz techniczne (boks, kick boksing itd).

Andrzej_czarnoksieznik
22-12-2006, 13:13
@wieszok
Nie chce mi sie cytowac twojego posta, ale myslisz sie bo nie jestem koxem 2x2. Ja nie jestem jakis wyjatkowo silny czy dobry technicznie -.- A to ze lubie sie bic nie znacze ze musze startowac do wlasnie typow jakich opisales tylko do kogos z mojej wagi. Wiesz ja nigdy nie walczylem z typem ktorego roznica wieku od mojej bylaby wieksza niz 3 lata(ten 3 lata mlodszy sam mnie wyzwal na solo).
A to ze musze sie bic za swoich kolegow... Z twoich postow wnioskuje(nie musi tak byc) ze ty sie bic nie lubisz, wiec co jakby ktos sie do ciebie sral, wiesz ze go nie sprzedasz bo jego koledzy cie dojada, sam mu rady nie dasz to polozysz sie na ziemii, bedziesz sie zaslanial i liczyl ze mocno cie nie zleje? Raczej nie, i moi znajomi robia tak samo. Pomagamy sobie nawzajem bo wiem co to solidarnosc i ze "reka myje reke". Jesli ty tego nie pojoles i cale zycie bedziesz myslal tylko o sobie to gratuluje. A to ze ci przeszkadza moje cwiczenie na silowni... Ja mam sztange u siebie w pokoju wiec nie robie tego na ulicy. A dlugi wlosy widze na ulicy i mnie to irytuje. A ty bys sie nie denerwowal jakby kolo biegal z golym ch**em po miescie to tez by cie to pewnie irytowowalo. Mojego kolege denerwuje cięcie styropianu, a mnie szuranie stopami po dywanie ;) Pozatym to ze oni mnie denerwuja nie znaczy ze ich gnebie -.-

spider-bialystok
22-12-2006, 13:21
A kumite na treningach to pies ?
To i tak jest nic przy ilosci walki na treningach boksu, muay thai czy zapasow. Jak juz napisano..
Zwroccie tez uwage na to ze w k1 lub pride zawodnicy uzywaja dowolnego stylu i karate nigdy nie okazalo sie tam lepsze
Tutaj ladny przyklad walki karate vs bjj :)
http://www.youtube.com/watch?v=TjXUCjLgyis

alahakbar
22-12-2006, 14:10
Ładny przyklad, mimo ze mi sie nie podoba te brazylijskie jiu-jitsu.
Warto tez poogladac walki Mirco Crocopa.

Spider czy to Ty grales na julerze a pozniej na jakims non pvp???

Rooker666
22-12-2006, 14:47
A to ze musze sie bic za swoich kolegow

Wcale niemusisz jak oni mają jakąś sprzeczkę to niech oni się sami biją a nie ty za nich

wiec co jakby ktos sie do ciebie sral, wiesz ze go nie sprzedasz bo jego koledzy cie dojada, sam mu rady nie dasz to polozysz sie na ziemii, bedziesz sie zaslanial i liczyl ze mocno cie nie zleje? Raczej nie, i moi znajomi robia tak samo.

Chyba nikt ciebie bez powodu zaczepiać nie będzie byle że to będzie taki człowiek jak ty który wyzywa wszystkich co mają długie włosy a potem się dziwi że wszystcy go leja

A dlugi wlosy widze na ulicy i mnie to irytuje.A ty bys sie nie denerwowal jakby kolo biegal z golym ch**em po miescie to tez by cie to pewnie irytowowalo.

Niewiem co ci złego zrobili ci "z długimi włosami" że odrazu musi cię to denerwować każdy ma prawo wyglądać jak chce.i czemu tych ludzi porównujesz odrazu do ekshibicjonistów(choć pewnie nie wiesz co to znaczy)
ja nigdy nie widziałem nikogo żeby latał z gołym ch**jem po ulicy i nawet jakbym zobaczył to bym się z nich nie śmiał i niewyzywał są to ludzię chorzy i niepowinno się z ich śmiać tak samo jak z wyznania,subkultury,rasy itp.

PiXik
22-12-2006, 14:51
ten przykład fajny ,ale to co zrobił ten karateka heh...

Andrzej_czarnoksieznik
22-12-2006, 15:14
@Rooker666
Ja nie zaczepiam tych z dlugimi wlosami -.- Poprostu wspomnialem ze ich nie lubie. I mowisz ze nie musialem sie za niego bic. Bo nie musialem ale wiesz wyobraz sobie cos takiego
-Ej mam problem kolo chce mnie lac, pomozesz mi jak co?
-Hmm moglbym to zrobic, ale nie. Sam sobie radz, nie bede sobie z twojego powodu robil klopotow.
Mam w dupie czy bije sie z typem z krotkimi czy dlugimi wlosami. Pozatym jak ja mam krotkie wlosy i myje je codziennie albo co 2 dni, a oni majac wlosy do ramian albo do pasa myja je raz na 2 tygodnie -.- to jest troche niehigieniczne(h czy ch?). A co do ekshibicjonistów to wiem co to jest, sam nawet o tym wspomnialem. Tak to ludzie chorzy, ty mowisz chory, ja mowie zboczony. Pedofilia tez jest zboczeniem. Najlepiej pedofilii nie dotykac nawet 2 metrowym kijem bo ktos cie moze oskarzyc o niepoprawnosc polityczna.

Thero
22-12-2006, 15:29
Tutaj ladny przyklad walki karate vs bjj :)
http://www.youtube.com/watch?v=TjXUCjLgyis
Mnóstwo karate w tym filmiku.

Pozatym jak ja mam krotkie wlosy i myje je codziennie albo co 2 dni, a oni majac wlosy do ramian albo do pasa myja je raz na 2 tygodnie -.-
(Przypominam, że sam mi zaproponowałeś wyzywanie)
Ty jednak idiotą jesteś.

Kulikos
22-12-2006, 15:55
Andrzej... Stwierdzam, że idiota z ciebie O.o
Miałem ostatnio taką śmieszną sytuacje. Koleś już przez jakiś czas się mnie czepiał, jest troche większy niż ja. Na obiedzie podszedł i zaczął te swoje gadki ( głównie o włosy ;x ) olewałem go, ale dostałem od niego w tył głowy... Wstałem, złapałem za widelec i spojrzałem się na niego tak O_O xD wymiękł mimo, że był prawie 2 razy jak ja ;p skończyło się na stałym " zobaczymy po szkole "... Już go nie widziałem ^^ ( chciał mi zabrać deser, więc w tym momencie przegiął ^_^ )

Eivrel
22-12-2006, 16:00
@alahakbar i inni
Imo to powinno się na początku powiedzieć żeby nie siedzieć po 10h przed kompem tylko w ogóle cokolwiek trenować, albo jakoś być aktywnym. A co to będzie to już jeden pies zawsze coś tam kondycji da. I moim zdaniem takie karate czy boks to też dużo nie da jak się talentu nie ma. Może z jednym sobie poradzisz, ale potem przyjdzie pięciu. Po prostu najlepiej nie być konfliktowym. Ja tam jeszcze nigdy nie miałem takich problemów. A jak się ktoś do nas przysra, no to to jest pech ;p
No i jak już było mówione być pewnym siebie.
Reasumując:
1. Trochę aktywności fizycznej.
2. Pewność siebie.
3. Nie bycie konfliktowym.

ripper
22-12-2006, 16:15
Rotfl. Andrzejku, porównywanie osób z długimi włosami do pedofili czy kogo tam innego jako mniejszości kulturowej jest chyba przegięciem. Kierujesz się klasycznym stereotypami. Żenada.

Vanhelsen
22-12-2006, 17:35
Przeczytalem prawie wszystkie wasze posty i jedyne co moge powiedziec to ze nalezy poprostu cwiczyc [...]Nie, no, Kolego, z takim czytaniem ze zrozumieniem nie licz na zdaną maturę z polaka... Ty w ogóle czytałeś mojego posta, że takie wnioski wyciągasz czy co?!...:baby:

alahakbar
22-12-2006, 17:42
Nie, no, Kolego, z takim czytaniem ze zrozumieniem nie licz na zdaną maturę z polaka... Ty w ogóle czytałeś mojego posta, że takie wnioski wyciągasz czy co?!...:baby:

Synku ja juz mam mature z polskiego za soba, a to co napisalem wcale nie bylo wnioskiem, tylko moim osobistym zdaniem. Jesli chcesz komus ponadskakiwac to idz do piaskownicy porozmawiac z rownymi sobie intelektem.

Korektor
22-12-2006, 17:50
Wiecie, w szkole biłem się 2 razy.
Raz jak jakiś starszy frajer zaczął przezywać moją rodzinę.
Drugi raz jak stanąłem w obronie kolesia, któremu spuszczali głowę w kiblu.

Przemoc to rozwiązanie dla idiotów, bo nie umieją oni inaczej rozwiązać problemu. Zazwyczaj leją się ze słabszymi bo "można". Jedynym sposobem walki z takimi The Billami jest stanięcie w obronie poszkodowanego.

Pramus
22-12-2006, 18:09
Synku ja juz mam mature z polskiego za soba, a to co napisalem wcale nie bylo wnioskiem, tylko moim osobistym zdaniem. Jesli chcesz komus ponadskakiwac to idz do piaskownicy porozmawiac z rownymi sobie intelektem.

Porozmawiac z ludzmi w piaskownicy mozesz ty. On wcale do ciebie nie podskakuje. I watpie bys byl jego ojcem.

alahakbar
22-12-2006, 18:33
@up
Nie, nie jestem jego ojcem. Nie staram sie prowokowac żadnych klotni, ale przytocze Ci jeszcze raz to co napisal Wieszok

"Nie, no, Kolego, z takim czytaniem ze zrozumieniem nie licz na zdaną maturę z polaka... Ty w ogóle czytałeś mojego posta, że takie wnioski wyciągasz czy co?!..."

Jak napisalem wyzej, ja nie wyciagalem wnioskow, ja przedstawilem moje zdanie,
prawda jest ze bojka powinna byc ostatecznym rozwiazaniem jednak sprobuj dresiarzowi na ulicy wytlumaczyc ze nie oddasz mu portfela i komorki jakims logicznym wywodem. Prawda jest taka ze jesli nie chcesz dostac po mordzie musisz byc poprostu lepszy/silniejszy/wiekszy(zazwyczaj za cel tacy ludzie wybieraja sobie osoby slabsze psychicznie, fizycznie).

Nie mowcie mi ze nie czytam ze zrozumieniem, poprostu szanujcie czyjes zdanie i punkt widzenia, nie mowie tu o przypadkach gdy ktos nie lubi ludzi z dlugimi wlosami i najchetniej sklepalby by ich wszystkich, takie osoby nalezy potepiac. Sam nie przepadam za tego typu ludzmi, (skora, dlugie wlosy spiete w kusyc) ale nie dlatego ze uwazam ich za kogos gorszego. Poprostu do tej pory poznalem kilku takich ludzi(jeden koles porownywal papierza do hitlera, drugi uwazal sie za pepek swiata i krytykowal innych).

Pozdrawiam i zachecam do uprawiania sportu, nie dialogu(jest on wazny jednak do debili dotrzec mozna tylko piescia)

ripper
22-12-2006, 19:29
Sam nie przepadam za tego typu ludzmi, (skora, dlugie wlosy spiete w kusyc) ale nie dlatego ze uwazam ich za kogos gorszego. Poprostu do tej pory poznalem kilku takich ludzi(jeden koles porownywal papierza do hitlera, drugi uwazal sie za pepek swiata i krytykowal innych).

Rotfl. A ja poznałem dwóch facetów w dresach. I jeden z nich też porównał papieża do Hitlera! Precz z dresami!

alahakbar
22-12-2006, 19:37
Rotfl. A ja poznałem dwóch facetów w dresach. I jeden z nich też porównał papieża do Hitlera! Precz z dresami!

Dlaczego nie zacytowales wiekszej czesci mojej wypowiedzi w ktorej mowie o tym ze nie nalezy potepiac ludzi za ich wyglad/przekonania?

Andrzej_czarnoksieznik
22-12-2006, 19:46
Tego posta kieruje do wszystkich osob :) nie do kazdego z osobna
Wy tak piszecie ze jestem idiota bo mam uprzedzenia do osob z dlugimi wlosami a tak naprawde wy jestescie tacy sami jak ja. Ja o tym mowie zeby nie bylo niedomowien, a wy udajecie ze nie uwazacie sie za lepszych od innych, mimo iz wciaz pojezdzacie dresow piszecie o 2x2, poprostu z waszych posotw widac ze jak ktos jest wiekszy czy silniejszy od was to znacze ze jest glupszy ;)
I co do waszego czytania ze zrozumieniem -.- Widac ze wiekszosc z was ma dlugie wlosy. Dlaczego tak sadze? Bo ja poprostu wspomnialem ze nie lubie taich osob i koniec. Nie pisalem ze zaczepiam ich na ulicy, ze komus za to cos zrobilem, ale wy oczywiscie najwiekszy problem do tego macie. Mowicie "co sie czepiasz, jest wolnosc", no wlasnie, co macie do dresow? Dresy sa to bardzo funkcjonalne spodnie, fajnie sie w nich biega, sa miekkie(ale i tak nic nie przebije sztruksow)i wogole. Sami jestescie pelni uprzedzen, macie mnie za debila bo co? Bo nie urodzilem sie w rodzinie gdzie rodzice mi przynosza po 10k zl na miesiac i jestem bardziej zaradny od was. Nie mam jakis wiekszych problemow z kasa ale dla was jedyne zmartwienia to DESER(nie pamietam kto to napisal). Tak, ja jestem chory umyslowo bo walcze za swoich kolegow, bronie ich, a ty jestes normalny bo zucasz sie na typa z widelcem bo DOMYSLASZ SIE ze chcial ci deser zabrac. Nie dziwie sie ze cie nie scigal, jakbym wiedzial ze jakis psychol sciga ludzi z sikiera po miescie tez bym sie go bal.
i na koniec mowie ze nie bede tu wiecej pisal :) Widac ze jestescie tacy sami jak ja, tylko macie uprzedzenia nie do dlugich wlosow, ale do dresow. Nie znacie mnie ale mowicie ze debil. Trudno, jedyne pocieszenie jest takie, ze jak ja dostaje po ryju po chwili wstaje i ide dalej. A wy jak dostajecie to spedzacie 3 dni w szpitalu i piszac zeznania na komendzie.
Dzicy ludzie - dziki kraj :) I mam w dupie ze macie problem z przeczytaniem tego z powodu bledow. Jak to moj typ od hisotrii powiedzial "jak ktos jest inteligentny to zrozumie o co chodzi"(powiedzial to jak ktos go poprawil z pisze, na jest napisane).

Thero
22-12-2006, 19:48
Re.Up
Dres to stereotyp. Nie mam do nikogo uprzedzeń. Mam długie włosy. Widzisz wszystkich stąd jak ci pasuje (vide "Trudno, jedyne pocieszenie jest takie, ze jak ja dostaje po ryju po chwili wstaje i ide dalej. A wy jak dostajecie to spedzacie 3 dni w szpitalu i piszac zeznania na komendzie.). Dobrze, że przynajmniej nie zamierzasz już tu pisać.


Dlaczego nie zacytowales wiekszej czesci mojej wypowiedzi w ktorej mowie o tym ze nie nalezy potepiac ludzi za ich wyglad/przekonania?

Chodzi o to, że myśląc "należy potępiać uprzedzenia co do wyglądu, ale ja jestem zrażony do ludzi w długich włosach" zaczynasz powoli wpadać w paranoje, tzn. wrzucać wszystkich gości w długich włosach do jednego worka.

Re.Down
Ale ja cie nie obrazam przeciez. Tylko napisalem na czym polega problem w mysleniu Andrzeja, którego irytują ludzie z długimi włosami.

alahakbar
22-12-2006, 20:02
@up

Zrazony w tym kontekscie znaczylo ze mialem raczej wiecej zlych doswiadzcen z
takimi ludzmi niz dobrych.

@Andrzej_czarnoksieznik

Twoja mowa naprawde przypadla mi do gustu, nie mysl ze sobie z Ciebie kpie. Dobrze ze napisales to szczerze, w moich oczach to ze stanales w obronie swojego kolegi jest bardzo pozytywna cecha, ja nie potepiam nikogo za wyglad, za to jakiej muzyki slucha czy tez za przekonania (polityczne/patriotyczne/nacjonalistyczne).

Dobrze tez ujales to ze czesc forumowiczow atakuje Ciebie i twoje wypowiedzi nie rozumiejac ich do konca. Wydaje mi sie ze MY POLACY mamy we krwi walke(wszedzie gdzie ktos wyrazi swoje zdanie pojawiaja sie nieprzyjazne komentarze, ludzie sa gotowi wydrapac sobie oczy i powybijac wszystkie zeby
bo ktos ma INNE ZDANIE)

Proponuje abysmy wszyscy zastanowili sie nad tym co jest naprawde najwarzniejsze... przyjazn, milosc, tolerancja.

Nie bede tu wiecej pisal przez jakis czas(wracam do domu;p) wiec przy okazji chcialbym wam wszystkim(dresom, karkom, duzym ludziom i malym, luzakom i nerwusom) zlozyc zyczenia z okazji zblizajacych sie swiat, aby kazdy z was spedzil je w milej rodzinnej atmosferze, otoczony kochajacymi go ludzmi.:)

Pozdrawiam

ripper
22-12-2006, 20:19
@Andrzej~
Chwała Bogu i duchowi świętemu, że już tu pisać nie chcesz. Jeśli mówiłeś o uprzedzeniach do dresów odnośnie mojego posta, to radzę się zapoznać z pojęciem 'ironia'. Jeśli mówiłeś to do innych (chociaż nie przypominam sobie, żeby ktoś tu po dresach jechał, ale mam słabą pamięć), to zwracam częściowo honor (częściowo, bo mój post pewnie też został tym ujęty). A przemoc, którą tak chwalisz jako sposób na bronienie kumpli, jest zwykłą, pieprzoną dziecinadą dla niedorozwojów, których natura obdarzyła lepszym ciałem niż rozumem. Nie widziałem sytuacji, kiedy danie komuś po mordzie załatwiło problem (najwyżej usunęło go, ale to jeszcze nie rozwiązanie). Ale... jak chcesz. Wolność poglądów jest ostatecznie.

Hieyan
22-12-2006, 20:59
Miałem robić nowy temat, ale to chyba tutaj będzie pasowało:

http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=95&ShowArticleId=25849

Co sądzicie o planiu ograniczenia przemocy wg. pana Giertycha? Jak dla mnie - śmiech na sali.

Nosferatu
22-12-2006, 21:15
@up holly shit, jeszcze troche i zabronią sprzedaży muzyki, filmów czy sluchania radia i będzie jak Kononowicz mówił znaczy nic nie bedzie ;];>

Vanhelsen
22-12-2006, 22:02
@wieszok
Nie chce mi sie cytowac twojego posta, ale myslisz sie bo nie jestem koxem 2x2. Ja nie jestem jakis wyjatkowo silny czy dobry technicznie -.- A to ze lubie sie bic nie znacze ze musze startowac do wlasnie typow jakich opisales tylko do kogos z mojej wagi. Wiesz ja nigdy nie walczylem z typem ktorego roznica wieku od mojej bylaby wieksza niz 3 lata(ten 3 lata mlodszy sam mnie wyzwal na solo).
A to ze musze sie bic za swoich kolegow... Z twoich postow wnioskuje(nie musi tak byc) ze ty sie bic nie lubisz, wiec co jakby ktos sie do ciebie sral, wiesz ze go nie sprzedasz bo jego koledzy cie dojada, sam mu rady nie dasz to polozysz sie na ziemii, bedziesz sie zaslanial i liczyl ze mocno cie nie zleje? Raczej nie, i moi znajomi robia tak samo. Pomagamy sobie nawzajem bo wiem co to solidarnosc i ze "reka myje reke". Jesli ty tego nie pojoles i cale zycie bedziesz myslal tylko o sobie to gratuluje. A to ze ci przeszkadza moje cwiczenie na silowni... Ja mam sztange u siebie w pokoju wiec nie robie tego na ulicy. A dlugi wlosy widze na ulicy i mnie to irytuje. A ty bys sie nie denerwowal jakby kolo biegal z golym ch**em po miescie to tez by cie to pewnie irytowowalo. Mojego kolege denerwuje cięcie styropianu, a mnie szuranie stopami po dywanie ;) Pozatym to ze oni mnie denerwuja nie znaczy ze ich gnebie -.-Jak by się ktoś do mnie/znajomych pluje, to ci mówię, ostateczną rzeczą jest bójka... I masz rację, nie lubię się bić, uznaję to za element zezwierzecenia, to zwierzęta się nawzajem gryzą gdy dochodzi do konfliktu, a człowiek po to ma coś w głowie i myśli by załatwiać takie sprawy przy stole... I nie, nie myslę tylko o sobie, a porównanie latania po ulicy z gołych ch... do długich włosów jest co najmniej absurdalne i swoją drogą nie na miejscu...

Synku ja juz mam mature z polskiego za soba, a to co napisalem wcale nie bylo wnioskiem, tylko moim osobistym zdaniem. Jesli chcesz komus ponadskakiwac to idz do piaskownicy porozmawiac z rownymi sobie intelektem.Oł jea! Kocham ten tekst o piaskownicy... nic tylko się załamać i poszlachtać... staruszku...

[...]
Jak napisalem wyzej, ja nie wyciagalem wnioskow, ja przedstawilem moje zdanie,
prawda jest ze bojka powinna byc ostatecznym rozwiazaniem jednak sprobuj dresiarzowi na ulicy wytlumaczyc ze nie oddasz mu portfela i komorki jakims logicznym wywodem. Prawda jest taka ze jesli nie chcesz dostac po mordzie musisz byc poprostu lepszy/silniejszy/wiekszy(zazwyczaj za cel tacy ludzie wybieraja sobie osoby slabsze psychicznie, fizycznie)Przeczytalem prawie wszystkie wasze posty i jedyne co moge powiedziec to ze nalezy poprostu cwiczyc [...]Skoro piszesz, że przeczytałeś posty, wnioskuję, żę wypowiedz była na ich podstawie...

Rooker666
22-12-2006, 22:04
O LoL gier.... ty.. ch... a normalnie po*****o jak on chce to wprowadzić to w co ludzie będą grać przecież w większości gier się kogoś zabija (może oprócz pasjansa) jak dla mnie ten pomysł jest szczytem idiotyzmu ponieważ po wprowadzeniu tego 95 % gier zniknie z rynku :( :( :(

janek@
23-12-2006, 02:12
Tutaj ladny przyklad walki karate vs bjj :)
http://www.youtube.com/watch?v=TjXUCjLgyis

Omg Ladny kabaret XD.

Kumpli bronie, ale to zalezy czy moj kolega oberwie od nich czy oni od niego.
Jedyne co sie przyda w walce z "dresami" to sila... Techniki przy szybkiej akcji reczej nie zdarzysz uzyc ;p.

Czy ten Giertych zwariowal?! Nie zdziwie sie kiedy nie majace sie gdzie wyzyc ludzie napadna jego osobe. To bedzie prawdziwa katastrofa w szkolach zapanuje chaos i pozostanie tylko pogratulowac Giertychowi...
Niech sobie mowi co chce ja i tak bede robil co "chce"(ograniczenia) w wolnym demokratycznym swiecie. -.-
Czy takie prawo bedzie zgodne z Konstytucja?

Thero
23-12-2006, 09:22
Re.Up
Nie martw się, nawet ty kiedyś dorośniesz. Szkoda tylko, że póki co umieszczasz takie bzdurne posty na forum.

@Topic
Jak się spotka dwoje idiotów to mogą sobie różne rzeczy ubzdurać. Ale żeby aż do takiego stopnia? 0.o
Koniec z WoW, GW, L][, Tibią, MuO bo niektórzy rodzice nie kontrolują swoich dzieci.

ripper
23-12-2006, 10:07
@2up
PUJDŹMY to do szkoły.

Hieyan
23-12-2006, 11:54
Czy ten Giertych zwariowal?!!2131

Zwariowali, to ci, którzy dali mu takie stanowisko. Bo wariatów nie dopuszcza się do władzy.

Eivrel
23-12-2006, 12:24
Miałem robić nowy temat, ale to chyba tutaj będzie pasowało:

http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=95&ShowArticleId=25849

Co sądzicie o planiu ograniczenia przemocy wg. pana Giertycha? Jak dla mnie - śmiech na sali.
Ta Marietta Jannaku musi mieć dobry talent przekonywania żeby kogoś namówić do takiego idiotyzmu =/

spider-bialystok
23-12-2006, 20:44
Spider czy to Ty grales na julerze a pozniej na jakims non pvp???
Tak, ja;] Pisales raz do mnie na refugii.

Mnóstwo karate w tym filmiku.
Ot cala skutecznosc karate. Ten styl jest po prostu nieskuteczny.