Wasze największe waste ;p

[Matth'ew]

Zainspirowany filmem 200 knighta z Chimery expiącego na Behemotach, zadaję Wam pytanie: Jakie było Wasze największe waste w czasie Waszej gry?

(szukałem, nie znalazłem)

[Lifter]

Moje jest niewielkie bo staram się expić rozsądnie..

[Always hunted]

Największy waste... nie znam tego słowa... na codzień...

Ale jeden się zdarzył, na jednego DLa raz zeszło mi run o wartości 10k, bo się leczył lepiej niż Hydra xD (2x sd, ma 700hp w plecy, a tu nagle full znowu, i tak w kółko)

[ripper]

@up
O krvwa :|
@topic
Regularnie expienie na vampach - niecałe jakieś 12k/lvl wastuje.

[Christoph]

Ogólnie to palkiem na 24 lvlu na DLach z 43 palkiem i 69 lvl blokiem, blok tak bloczyl ze zuzylem naprawde DUZO UH, po czym na zdaje sie 6 albo 7 DLu padlem... cud ze nie stalo sie to wczesniej ^^ do tego jeszcze sporo HMM zeszlo, jesli chodzi o aktualna posatc to pierwszy raz wyskillowalem najta do skilli poad 55/55 (60/60) i posatnowilem to 60/60 wyprobowac na amazon camp z BSem i bilem wszytsko razem z Witchami, wiadomo jak podpali to IH na 1-2 Witche zejdzie a jak leja 2 na raz to i UH pojdzie tak sobie huncilem moze z 10 minut i przyznam ze poszlo troche tego, ale warto bylo bo w koncu poczulem sie lepszy od tych magicznych ktorzy nawet nie probowali wchodzic za mna na witche a amazonki lali z tych swoich rodow po 30 podczas kiedy Ja ok. 1/5 hitow walilem za 110 (czyli max w amazonke) a na Valkiri zrobilem nowy best juz po 5 minutach hunta (narazie tylko 125, ale nie mailem okazji przejsc sie na dluzszego hunta)