Pokaż pełną wersje : Próbne egzaminy gimnazjalne
Chessterr
11-01-2007, 11:22
Witam, szykujecie się już do próbnych egzaminów, które (przynajmniej u mnie) we wtorek i w środę?
Ja doszedłem do wniosku, że na próbny idę na czysto, czyli bez przygotowania, ile zrobię, to oznacza ile umiem. A jak to jest u Was? Przykładacie do tego dużą wagę?
Liczę tutaj na Wasze opinię tuż po testach.
Pozdrawiam
@down
Ja najbardziej obawiam się matematyczno-przyrodniczego. Wzory, twierdzenia, zadanie itp to nie dla mnie. A z humana czuje się mocniejszy.
U nas próbne testy były już jakiś czas temu. Uważam, że kucie do testów w ogóle jest głupie, bo jeśli ktoś przez całe gimnazjum się o*******ał to mu miesiąc nauki wiele nie pomoże. Ja się nie uczyłem, ale z wyników nie jestem zadowolony. Muszę uważniej nieco pisać i wzory z fizyki powtórzyć podstawowe.
Mój wynik:
część humanistyczna - 43/50
część matematyczno przyrodnicza - 37/50
razem - 80/100
To był najlepszy wynik w klasie, ale chcę go podciągnąć do ~87.
U mnie będą dopiero w marcu ;s
Ja miałem próbne w grudniu. Z humana 48/50, z mat-przyr - nie wiem, ale raczej 35+ (szedłem bez przygotowania). Będę miał jeszcze 1 próbny w lutym chyba...
Alcor Sake
11-01-2007, 14:29
ja tam od poczatku mojej edukacji wszystko co ma poczatek "probny" trafia do mojego zajebistego kosza i nie wychodzi az do tego wlasciwego testu
Wczoraj dopiero ogłoszenia wywiesili... Mam na przełomie lutego i marca : /
NORMALY OBYWATEL RP
11-01-2007, 14:55
Nie ma sensu sie uczyc na normalny test a co dopiero na probny. Dam wam rade podejdzcie do niego z pelnym luzem i rozwiazujcie duzo testow gimnazjalnych z poprzednich lat. Uczenie jest IMO bez sensu bo w ciagu tych kilku dni przed testami nie zdazysz powtorzyc materialu z gim. a tylko stracisz czas ktory moglbys wykorzystac na robienie testow innych. Ewentualnie dzien, 2 dni przed mozna sobie powtorzyc najwazniejsze wzory ale jak ktos jest debilem, olewal sobie szkole przez te 3 lata to i tak to nic nie pomoze.
Nie ma za bardzo bata żeby się na to nauczyć... Chyba, że ktoś nie ma życia prywatnego :p
Witam!
Mam pytanie - sa dostepne gdzies w necie arkusze egzaminacyjne z probnych testow gimnazjalnych? Chcialbym sobie poprzegladac jakie glupoty dali tym razem ;)
PS. Ja mialem 42 i 42, a wiec 84/100... Nie bylo zle :P
Na CKE z tego co widze sa tylko z roku 2005 i starsze...
Pozdro
Pingwin
Nie ma za bardzo bata żeby się na to nauczyć... Chyba, że ktoś nie ma życia prywatnego :p
Wole sobie odpuscic ten miesiac~ zycia prywatnego i sie przygotowac niz pozniej chodzic wku*wiony, bo nie dostalem sie do wybranej szkoly. Takie rzeczy jak wzory po prostu trzeba sobie przypomniec.
o.O pisalem testy rok temu, i jak chcesz je rozwiazac to naucz sie myslec : ] taka prawda, te testy sa na myslenie, jesli nie jest sie pewnym abc czy d to nalezy rozwazyc wszzystkie mozliwosci i jakie sa szanse zeby ktoras z nich pasowala : p
Ja pisałem egzamin rok temu. Radzę powtórzyć wzory i rozwiązywać dużo przykładowych testów. Po prostu trzeba się "obyć" z tymi testami i nauczyć się, jak je rozwiązywać.
Chessterr
11-01-2007, 18:28
Ja będę rozwiązywać testy i zrobię krótki maraton po zeszytach z gimka.
We wtorek i w środę, mam próbne, a normalne chyba tez luty i marzec.
Gromnjir
11-01-2007, 18:45
Jak juz ktos napisal, powinniscie sie wyluzowac i podejsc do testu 'na zywca'. To poplaca. Ja niestety nie zrobilem tego samego na tescie koncowym i w rezultacie mialem blisko 20 pkt mniej niz na probnym ;p Just chill out.
Ja z dośiwdczenia wiem że nie opłaca się uczyć. Nie uczyłeś się 3 lata to w tydzień się nie nauczysz, bo to trzeba umieć na logike a nie wykuć. Ja bym wam proponował odpóścić sobie nauke przed próbnym i zobaczyć jak napiszecie bez nauki i dopiero na główny się uczcie. Ja się na żaden nie uczyłem i z próbnego miałem 62 pkt. a z głownego 68pkt.:] No i oczywiście na próbnym obczajcie sobie w jaki sposób ściągać B)
jako osoba ktora pisala te testy juz 2,5 roku temu moge wam powiedziec tyle:
nie uczcie sie bo i tak sie nie nauczycie tyle ile byscie chcieli (ci ktorzy maja cos w glowie to 80~ minimum) ;]
Strasza czy nie, to jednak test to tylko poczatek zmartwien ktore sie koncza w momencie wywieszenia przyjec do szkol ;)
Just chill out i wszystko bedzie ołkej
Ogólnie to moje przygotowania wyglądały tak:
16:00 - kurde trzeba by się trochę pouczyć...
17:47 - cholera, jeszcze tylko 10 minut i idę się uczyć...
19:23 - tylko wykonam tą misję do końca...
20:56 - kurde, fajny film leci w tv, to po filmie się pouczę...
23:31 - śpiący jestem, olać naukę.
Nie ma za bardzo bata żeby się na to nauczyć... Chyba, że ktoś nie ma życia prywatnego
ehe. To co powies zo maturze bądź sesji?
Egzamin gimnazjalny jest dziecinnie prosty - są to podstawy wszystkiego.
I ogólnie - dokładnie to co mówili inni.
Obycie z testami.
Tak samo jest choćby z FCE.
Gorzej jest trochę z maturą - tutaj trzeba mieć miejscami sporo wiedzy, ale to są testy jednoprzedmiotowe więc też nie jest tak strasznie :]
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.