zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Zagłada ludzkości


Unsi
04-03-2007, 21:21
Jak ogłoszono w dzisiejszych wydaniach faktów do Ziemii zbliża się asteroid o śr. 2km i dotrez on do ziemii za ok 22 lata...oczywiscie sa to dopiero wstepnie przypuszczenia, ale wg astrologów jest to mało prawdopodobne. Co byście zrobili gdyby sie okazało, że naprawde sie to stanie? czy zaczelibyscie aktywniej prowadzic reszte zycia? zrobilibyscie rzeczy ktorych baliscie/krępowaliscie sie zrobic dotychczas?

Chciałeś powiedzieć Astronomów? To bacz na słowa, bo popełniłeś duży błąd.

predalien
04-03-2007, 21:25
Nieprawda, ten meteoryt wymyślili żydzi i masoneria! Prawdziwy koniec świata będzie kiedy nasz ukochany ojciec dyrektor umrze!

Lockhead
04-03-2007, 21:28
Kapitan planeta i Buzz Astral nas uratuja !! Na koniec swiata i jeszcze dalej !!8o

Korektor
04-03-2007, 21:29
Nagrałbym się z Oxysiem w lateksach i wrzucił filmik na youtube.

A tak na poważnie to od zawsze ludzie przewidywali koniec świata.

Miał to być rok 1687, 1992, 2000, 2001, 2004 itp. itd.

Nawet jeśli taki meteoryt zbliża się do ziemi to za 22 lata zapewne będziemy w stanie go zniszczyć. Nie wykluczone, że nawet teraz byśmy mogli.

Smetana
04-03-2007, 21:29
Śr 2km? I gdzie problem? Pewnie jedna bomba wodorowa by go rozwaliła.

Czarna_Mamba
04-03-2007, 21:29
Ja nie chcę umierać w wieku 35 lat ;< A tak serio, walić to, jakoś trzeba umrzeć.

Spectro
04-03-2007, 21:31
Korektor jesteś taki głupi, że aż głowa boli...

Lockhead
04-03-2007, 21:32
Wedlug starozytnego kalendarza Majow koniec Swiata nastapi w Boze Narodzenie 2012 roku.Pamieta sie filmy o cywilizacji Majow z historii :p

Kwadratowe Koło
04-03-2007, 21:50
Nie prawda, bo 23 grudnia!! Dzien po moich uro damn ;(

Lord Karrak
04-03-2007, 22:01
Ostatnio na Discovery Channel lecą w kółko programy o tym właśnie, co byśmy zrobili gdyby trajektoria jednego z wielu takich asteroidów miała się przeciąć z Ziemską orbitą, właśnie w miejscu, w którym Ziemia by się znajdowała. Jedna z waszych propozycji

Śr 2km? I gdzie problem? Pewnie jedna bomba wodorowa by go rozwaliła.
Została od razu odrzucona. Dlaczego? Cóż, pogorszyłoby to tylko sprawę. Wybuch takowej bombki, owszem, rozwaliłby asteroidę... na miliardy mniejszych pędzących w kierunku ziemi. Rozumiecie o co chodzi? ;)

Na szczęście mądrzy ludzie pracują nad silnikiem, który mógłby być na tyle silny, że byłby w stanie zmienić trajektorie asteroidy, by ten ominął Ziemię. Chętni na taki lot JUŻ w tym momencie się zgłaszają.

Myślę, że wspólnymi siłami dadzą radę ;)

Pozdrawiam,
LK~

Khan
04-03-2007, 22:19
Ja wierze w koniec świata w 2012.

Chciałbym do tego czasu zdążyć się ożenić (a już niewiele mi brakuje ;)) i zmontować jakieś bachorki. Drugi cel to nagrać płytkę z chłopakami, która będzie.. ehh.. po prostu DOBRA.

Jeśli koniec świata nastąpi, to chyba jeszcze bedzie mi żal czasu spędzonego na studiach.. choć z drugiej strony - tak bym siedział i grał w jakieś Tiberian Sun, albo coś w tym stylu. Przynajmniej przeżyłem ciekawą przygodę :)

slawekmag
04-03-2007, 22:26
I tak wszyscy umrzemy ;p

Co do meteorytu:
2km w średnicy to jednak nie mało. Wystaczyłby 200 m żeby zniszczyć np. Polskę. Wszystko zależy również od szybkości meteorytu oraz co najważniejsze, kąta wejścia w atmosferę. Po za tym technologia jest na tyle rozwinięta, że będziemy potrafić umieć w jakiś sposób zmienić trajektorie meteorytu. Może być to silnik, jakiś potężny magnes. Niedawno był program na National Geografics przedstawiający jak można to zrobić przy użyciu energii słonecznej.

na miliardy mniejszych pędzących w kierunku ziemi
Które spaliły by się w atmosferze. Widzę, żę się filmów naoglądałeś.

pkhz003
04-03-2007, 22:27
Koniec świata będzie, prędzej czy później. (Apokalipsa św. Jana)

Gdyby się okazało, że ten meteoryt walnie w Ziemię, to bym tańczył sambe na moim bloku w sukience i w czerwonych stringach na twarzy.

Czarna_Mamba
04-03-2007, 22:35
Tak przy okazji, jakbym już musiała ginąć od meteorytu, to z klasą. No i wcześniej trzeba zrealizować swoje życiowe marzenia i cele. Tak jak ja na to patrzę, to wręcz trzeba żyć tak jakby meteoryt miałby w nas palnąć lada moment. ;) A zresztą, kto wie, może 4400 nas odwiedzą?

ripper
04-03-2007, 22:40
Zrealizowałbym swoje wszystkie fantazje seksualne (co w sumie i tak chcę zrobić, ale miałbym lepszą motywację i nic do stracenia = p), a przed samym wielkim BOOMem byłbym nieprzytomny z przepicia.

A tak poważnie:
Małe szanse. I "niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba" = )

spider-bialystok
04-03-2007, 22:48
czy zaczelibyscie aktywniej prowadzic reszte zycia? zrobilibyscie rzeczy ktorych baliscie/krępowaliscie sie zrobic dotychczas?
To zginac mozna tylko przez jakis asteroid? Przez te 22 lata bedziemy miec mnostwo okazji do smierci, wiec trzeba korzystac z zycia, nie ma czasu na jakies wymyslone blokady i wstyd;)

Vthree
04-03-2007, 22:59
A wtedy kononowicz okaze sie prorokiem bo
Nie bedzie niczego.

Lord Karrak
04-03-2007, 23:03
Które spaliły by się w atmosferze. Widzę, żę się filmów naoglądałeś.
Niektóre na pewno by się spaliły, ale na 100% byłyby takie kawałki, które do Ziemi by dotarły. Jak sam mówiłeś meteoryt o 200 metrowej średnicy może zniszczyć Polskę. Sądzisz, że po rozp*******niu bombą wodorową asteroidy/meteorytu o średnicy 2km nie powstałby żaden o średnicy 50-300 metrów?

Może i wina leży po mojej stronie - napisałem 'miliardy'. Zresztą pamiętaj o tym, że to co ja tam napisałem nie było stwierdzone przeze mnie, tylko przez ludzi o wiele mądrzejszych i ode mnie i od Ciebie.

Pozdrawiam,
LK~

Hansu
04-03-2007, 23:04
Ja bym oglosil sie prorokiem i sprzedawal amulety chroniace przed meteorytem. Debilni ludzie we wszystko uwierza, a ja bym niezle zarobil. Predzej Kononowicz zostanie prezydentem niz meteoryt puknie w ziemie [jesli za 4 lata Konon bedzie szedl leb w leb z kims o stolek prezydenta to zaczne sie bac] ;p

MMUnderground
04-03-2007, 23:14
Ja bym oglosil sie prorokiem i sprzedawal amulety chroniace przed meteorytem. Debilni ludzie we wszystko uwierza, a ja bym niezle zarobil. Predzej Kononowicz zostanie prezydentem niz meteoryt puknie w ziemie [jesli za 4 lata Konon bedzie szedl leb w leb z kims o stolek prezydenta to zaczne sie bac] ;p

mhm a pieniedzmi wypchasz swoj grob pakerze - .-

ani to inteligentne ani... ehh n/c ; p

Idk
04-03-2007, 23:40
Aaaa !!! <zawal serca> poraz kolejny po tym jak uslyszalem/przeczytalem ze bedzie koniec swiata -.-
Watpie zeby jakis meteoryt zniszyl nasza planete, czlowiek zawsze znajdzie jakies roziwazanie
Koniec swiata bedzie wtedy kiedy wybuchnie kolejna wojna swiatowa, wojna atomowa wymorduje cala ludzkosc.

kidler
04-03-2007, 23:51
Ten pomysł z używkami nie jest taki zły. Skoro i tak wiedziałbym kiedy umrę to nie bał bym się ich zażywać i chodził bym codziennie spalony, przynajmniej jakie wesołe bym miał życie. ;)

Edek Rozprowacz
04-03-2007, 23:58
Kiedyś i tak trzeba umrzeć. Co za różnica kiedy ?

@up LOL rotfl... Ja myślałem ze Zagłada czy coś.. ale w końcu to ty wiesz najlepiej mistrzu B)

$corcerer
05-03-2007, 00:07
http://ars.userfriendly.org/cartoons/?id=20070226&mode=classic
http://ars.userfriendly.org/cartoons/?id=20070227&mode=classic
http://ars.userfriendly.org/cartoons/?id=20070228&mode=classic
http://ars.userfriendly.org/cartoons/?id=20070301&mode=classic
http://ars.userfriendly.org/cartoons/?id=20070302&mode=classic
http://ars.userfriendly.org/cartoons/?id=20070303&mode=classic

Uwaga, wymagane geekowe poczucie humoru i znajomość angielskiego.

kamosblue
05-03-2007, 00:16
W ciagu 22 lat technika tak pojdzie do przodu w tej sprawie, ze na spokojnie sobie z tym poradza.

Knight Simon Dark lord
05-03-2007, 01:49
spójrzcie na to z tej strony każdy kiedyś umrzeć (chyba) musi to przynajmniej podczas tego końca świata (ile tego już było tych końców) pocieszajcie się myślą że nie giniecie sami tylko cała planeta że wszyscy giną równocześnie

ja w to nie wierze kiedy będzie miał być koniec świata to tylko Bóg wie i jak będzie miał być to NIC nas nie uratuje

p.s $cor zajebiste ^^

Jochny
05-03-2007, 11:02
No nareszcie, wiem, po co kopałem ten schron xD

za 20 lat to już będzie jakiś sposób. Już teraz jest ich sporo, ale nie ma technologii żeby je zrealizować. Ale pewnie jak doleci nie będzie, co niszczyć, sami się załatwimy :) prości ludzie się dowiedzą że nie ma ratunki i wuala Wolcome in hell

[lol mode/on] Pewnie będzie to tak: jakieś szajbusy, zwani prezydentami supermocarstw zbudują sobie promy, na pokład wezmą kumpli i po 100 panien lekkich obyczajów na głowę, polecą na księżyc albo marsa i odnowią ludzkość huehuehue (straszne nie) [lol mode /off]

Xantro
05-03-2007, 11:13
Hmmm.... Pomyślcie o jakiś wycieczkach które właśnie będą na drugim końcu układu słonecznego :) (No co to dopiero za 22 lata)
-Turyści zaraz wlecimy na... O właśnie ten wielki meteoryt...
-AAAAAAAAAAAAAa[wybuch panki] aaaaaaaaaa

Dla tych co niezrozumieli - chodzi o ten meteoryt co ma rozpizgać ziemie.

Vil
05-03-2007, 12:17
Mnie to juz i tak bez roznicy. Wczoraj obejrzalem kasete z "The Ring".

Momus
05-03-2007, 13:28
czy ktoś wogóle jeszcze w to wierzy? jak będzie prawdziwe zagrożenie to ludzie machną na to ręką...

Spectro
05-03-2007, 16:35
Mnie to juz i tak bez roznicy. Wczoraj obejrzalem kasete z "The Ring".

taaa ja też i za siedem dni do mnie przyszła trójca - Pan Policjant, Prokurator i Pedagog.

VeLvet
05-03-2007, 17:19
Dzielne USA zniszczy ten meteoryt...;)

Virusmaxi
05-03-2007, 17:23
Lol..

Technika teraz tak zapieprza do przodu, że za ten czas, będziemy mogli spokojnie rozdupić taki meteoryt.

PS. Nie wierzę w to.

Luka$ek
05-03-2007, 18:21
Według mnie to ludzie sie nawzajem zniszczą a nie jakis głupi meteoryt pewnie zrobia to jakies Irackie medny -.- ktore bawia sie w Atomowa bombe

Lasooch
05-03-2007, 18:30
@up: irańskie, nie irackie. Poza tym dlaczego niby mendy? Bezpiecznie się czujesz wiedząc, iż USA ma (podobno) o 26,000 więcej głowic nuklearnych niż jakikolwiek inny kraj? A jest jeszcze Korea, Izrael, Francja, Pakistan, Indie, Chiny, Rosja i Wielka Brytania...

@top: Czytałem o TYM w gazecie parę lat temu (trochę szybka ta telewizja jest, eh?). Ponoć szansa, że w nas trafi, jest 1:1000000.

@VeLvet: Ta, jeśli akurat w tym samym czasie nie będą zajęci kradzieżą ropy ('misją stabilizacyjną') z Ugandy bądź Burundi.

Dark Sven
05-03-2007, 18:41
Mnie to juz i tak bez roznicy. Wczoraj obejrzalem kasete z "The Ring".

Hm... zawsze mnie ciekawiło czy chodzi o dni robocze...

@topic
Czym tu się przejmować, jak będzie to będzie.

Ashlon
05-03-2007, 18:48
Mnie to juz i tak bez roznicy. Wczoraj obejrzalem kasete z "The Ring".

Nic ci sie nie stanie, zeby cie dziewczynka zjadla, musisz obejrzec Ring 2.

@Lasooch : tylko nie zaczynajcie znowu o bombach atomowych...;)

Gangrel
05-03-2007, 19:01
@Lasooch

Mając odpowiedni materiał głowice można sobie zmontować nawet w garażu. Nie chodzi o ich ilość, a moc w kilotonach.

@Teoria bombki atomowej.

Pragnąłbym zauważyć że coś, co ma około 2km średnicy to coś wielkości mniej więcej Rysów. Jak przypuszczam ma to kształt mniej więcej kuli, oczywiście odpowiednio zdeformowanej. Jeśliby przywalić w coś takiego atomówką, to nie zniszczy jej, a jedynie rozkawałkuje, co da taki efekt, że w atmosfere wejdą tak ślicznie, że noc się czerwona zrobi.

@Topic

Za 22 lata i tak nie będę miał już wątroby i płuc, więc co to za różnica. Jeśli nie rozwali ziemi jakaś asteroida, to rozwalimy ją sami, prędzej czy później.

Morun Kous
05-03-2007, 19:35
W pełni poperam przedmówcę, i niezdziwiłbym się, gdyby ten meteoryt (czy co to tam leci) wogóle by nie trafiło, bo nie było by w co (chodzi mi o Ziemie), bo przy obecnych stosunkach między niektórymi krajami oraz ich arsenałem to prędzej sami zniszczymy naszą "Zieloną Planetę", niż jakiś tam "kamyk" w nas trafi... .

Idk
05-03-2007, 19:41
Mając odpowiedni materiał głowice można sobie zmontować nawet w garażu. Nie chodzi o ich ilość, a moc w kilotonach.


glowice , ale co po samej glowicy : p

Według mnie to ludzie sie nawzajem zniszczą a nie jakis głupi meteoryt pewnie zrobia to jakies Irackie medny -.- ktore bawia sie w Atomowa bombe

Iran tylko straszy reszte swiata, zanim Iran zdobedzie odpowiednia ilosc uranu i plutonu minie kilka ladnych lat ; ) a do tego czasu zmieni sie w Iranie wladza

Hansu
05-03-2007, 19:48
mhm a pieniedzmi wypchasz swoj grob pakerze - .-

ani to inteligentne ani... ehh n/c ; p

Ironia plix -.- Kazdy na tym forum watpi w ten planowy koniec swiata [ no moze prawie kazdy...]

BafiAndDracon
05-03-2007, 20:09
Wedlug starozytnego kalendarza Majow koniec Swiata nastapi w Boze Narodzenie 2012 roku.Pamieta sie filmy o cywilizacji Majow z historii :p

lolz tylko, że w wielu państwach Boże Narodzenie obchodzi się w inny dzień 8o

Shanhaevel
05-03-2007, 20:42
lolz tylko, że w wielu państwach Boże Narodzenie obchodzi się w inny dzień 8o

Geez, jemu chodziło po prostu o datę 24 (jeśli mówimy o Wigilii)/25 grudnia... Myśl.

Morun Kous
05-03-2007, 20:57
lolz tylko, że w wielu państwach Boże Narodzenie obchodzi się w inny dzień 8o

To będziemy mieli kilka końców świata lol 8o

Cafe
05-03-2007, 20:57
Nie ma sie co martwic, jak uderzy w ziemie, to nie zdąży nas nawet zaboleć :)

Pablofrs
05-03-2007, 22:54
Zrobiłbym sobie zabawę z kolegami "kto zabije więcej ludzi i nie zginie w przeciągu 24 godzin".

Spectro
05-03-2007, 23:09
Nie ma sie co martwic, jak uderzy w ziemie, to nie zdąży nas nawet zaboleć :)

haha powinien być zakaz wypowiadania sie ludziom na forum którzy nie mają kompletnego pojęcia o temacie... nie boleć to Cie może podczas tego jak będziesz płonął żywcem, dostaniesz kantem szafki spadającej od trzęsienia ziemii w głowe...

Gangrel
05-03-2007, 23:15
haha powinien być zakaz wypowiadania sie ludziom na forum którzy nie mają kompletnego pojęcia o temacie... nie boleć to Cie może podczas tego jak będziesz płonął żywcem, dostaniesz kantem szafki spadającej od trzęsienia ziemii w głowe...

Myślę że to ty się nie znasz. Jeśli coś wielkości małej góry(w skali światowej ofc) przywali w planete z prędkością zapewne dużo większą niż prędkość dźwięku(to tylko mój wniosek, nie sprawdzałem tego, ale sądzę że ta asteroida leci sobie dość szybko, inaczej nie przeszła by przez atmosfere) to zaraz po uderzeniu w Ziemię spokojnie ją rozwali na kawałeczki w ciągu minuty. A fejerwerki będą widzane na marsie, i to takie, że słoneczko zblednie.

Smetana
05-03-2007, 23:16
Wybuch takowej bombki, owszem, rozwaliłby asteroidę... na miliardy mniejszych pędzących w kierunku ziemi. Rozumiecie o co chodzi? ;)
Nawet jeśli, to w ostateczności lepiej jeśli zniszczeniu ulegnie część powierzchni niż cała planeta :P. A kilka bomb wodorowych i tak pewnie pogrzmociłoby taką asteroidę wystarczająco by kawałki były małe i spaliły się w atmosferze.

Zamor1
05-03-2007, 23:17
W ostatnich chwilach mojego zycia, jesli mialby ten meteoryt/asteroida spasc to bym wylizal sobie lokiec i rzucilbym sie z bloku tak hmm z 5 razy

Aha i nie wierze w to ;p

Magikal_men
05-03-2007, 23:22
Ta jasne a w tej bajce były smoki ?? :)
Fakt to zwykły szmelc którego zawartością mógłbym nawozić ogródek...
A jak już coś to zjawi sie batman i nas uratuje :D

PiXik
05-03-2007, 23:38
hmm powiadacie kolejna okazja do napicia się;> już zbieram mamone. Teorie i końcu świata i meteorytach będą śmieszne do momentu aż coś pizgnie, to dla mnie proste.(fajne były końce świata w tv, z odliczaniem w wiadomościach itp itd ;d)

MagField
06-03-2007, 23:53
Jak ogłoszono w dzisiejszych wydaniach faktów do Ziemii zbliża się asteroid o śr. 2km i dotrez on do ziemii za ok 22 lata...oczywiscie sa to dopiero wstepnie przypuszczenia, ale wg astrologów jest to mało prawdopodobne. Co byście zrobili gdyby sie okazało, że naprawde sie to stanie? czy zaczelibyscie aktywniej prowadzic reszte zycia? zrobilibyscie rzeczy ktorych baliscie/krępowaliscie sie zrobic dotychczas?

Chciałeś powiedzieć Astronomów? To bacz na słowa, bo popełniłeś duży błąd.
Gdybym wiedzial że takie cos sie ma stac zasmakował bym sexu,narkotyków,alkoholu i dawania dupy za bierdornką.

Scream
07-03-2007, 00:13
Geez, jemu chodziło po prostu o datę 24 (jeśli mówimy o Wigilii)/25 grudnia... Myśl.

a mi sie wydaje, ze wigilie z kalendarza majow raczej malo obchodzi to, jaka godzina jest w moskwie a jaka w pakistanie.

Birmil
07-03-2007, 00:19
Ostatnio na Discovery Channel lecą w kółko programy o tym właśnie, co byśmy zrobili gdyby trajektoria jednego z wielu takich asteroidów miała się przeciąć z Ziemską orbitą, właśnie w miejscu, w którym Ziemia by się znajdowała. Jedna z waszych propozycji


Została od razu odrzucona. Dlaczego? Cóż, pogorszyłoby to tylko sprawę. Wybuch takowej bombki, owszem, rozwaliłby asteroidę... na miliardy mniejszych pędzących w kierunku ziemi. Rozumiecie o co chodzi? ;)

Na szczęście mądrzy ludzie pracują nad silnikiem, który mógłby być na tyle silny, że byłby w stanie zmienić trajektorie asteroidy, by ten ominął Ziemię. Chętni na taki lot JUŻ w tym momencie się zgłaszają.

Myślę, że wspólnymi siłami dadzą radę ;)

Pozdrawiam,
LK~

Niekoniecznie... Jezeli wyslemy w to bombke o odpowiedniej mocy to rozwali ona ten shit na kawalki o takiej wielkosci ze przy ich wpadnieciu w ziemska amtosfere ulegna spaleniu [tarcie te sprawy], i bedziemy mogli ogladac "deszcz meteorytow" :)

Khazid
07-03-2007, 00:28
Gdybym wiedzial że takie cos sie ma stac zasmakował bym sexu,narkotyków,alkoholu i dawania dupy za bierdornką.

Sexu i alkoholu możesz zasmakować i bez końca świata ;-)

King Mati
07-03-2007, 07:06
W ciagu 22 lat technika tak pojdzie do przodu w tej sprawie, ze na spokojnie sobie z tym poradza.

Jesli sami wczesniej nie zniszczymy ziemi (mam na mysli jakas bomba czy cos :D)

alanhawk
07-03-2007, 13:25
Jakby to mialo pizgnac w polske to bym po 1 jaka fajna laseczke.....(niemusze pisac co bedzie dalej bo wiecie :D) a po 2 bym spieprzal do innego kraju :D o ile by mi zostalo na to z 1 -5 dni|| a i po 3 bym cos wypił :D a po 4 jakby lecialo juz na mnie z 100km odemnie to bym zrobil 360000 flipa z mojego bloku (15 Pięter :D)

Dark Sven
07-03-2007, 13:30
a po 2 bym spieprzal do innego kraju
Aż mi się SMS przypomina i inteligenta wypowiedź jakiegoś nastolatka...
Co byś zrobił w innym kraju w 1-2 dni hm?

Bastash
07-03-2007, 14:40
Zaczynam kopac bunkier !

Ryzykujesz. Ja mam już 4 w samym Białymstoku. Teraz będę budował w miastach, w których możliwe, że będę przebywał w tym feralnym dniu.

Jochny
08-03-2007, 09:08
Jak by miało walnąć to bym powtórzył numer z jackassa, a dokładniej nurkowanie w kupie -.- ewentualnie wyemigrował do stanów, kupił najnowszą broń (Ameryka, tam wszystko można kupić ^^) i załatwił parę zapyziałych spraw. xD

Zaraz będzie epidemia kopania bunkrów, na szczęście ja już mam. Zamurowany i zabetonowany, pewnie przetrwa to bombardowanie (mam nadzieję, nie zamierzam zginąć z tą cholerną planetą)

Lasooch
08-03-2007, 16:52
@Lasooch : tylko nie zaczynajcie znowu o bombach atomowych...;)

Aye aye, cap'n!

@Gangrel: nie zaczynajmy... ale mimo wszystko jak masz np. 30 000 głowic to możesz nieco większy rozpiernicz zrobić niż mając jedną, za to o mocy trzech takich, jak tamte co jest ich 30 000.

EOT, jeśli chodzi o bomby, to już było...

Nie ma sie co martwic, jak uderzy w ziemie, to nie zdąży nas nawet zaboleć :)

Zdąży. To natychmiastową zagładę spowoduje jedynie na pewnym (dużym) obszarze, na innych drastycznie zmieni się klimat (ewentualnie się potopimy), więc uwierz mi, jest szansa, że pocierpisz : )

@(znowu) Gangrel: mi się zdaje, że na takie kawałeczki to nie rozwali. W końcu było już tak z dinozaurami.

Jakby to mialo pizgnac w polske to bym po 1 jaka fajna laseczke.....(niemusze pisac co bedzie dalej bo wiecie :D) a po 2 bym spieprzal do innego kraju :D o ile by mi zostalo na to z 1 -5 dni|| a i po 3 bym cos wypił :D a po 4 jakby lecialo juz na mnie z 100km odemnie to bym zrobil 360000 flipa z mojego bloku (15 Pięter :D)

'Niemusisz' pisać, za to musisz się nauczyć, jak piszemy nie z czasownikami. Zresztą, dzieciak jesteś, 'bym coś wypił :D', wierz mi, przez 22 lata będziesz miał dużo okazji do 'bym coś wypicia'. No i ucieczka do innego kraju by Ci dała tyle, co mi poniemiecki (z II WW) bunkier ukryty za moją skromną posiadłością we Wrocławiu (mieszkanie w domu po Niemcach, zbudowanym około roku 1905, niemal nieremontowanym, z tyłu widać ślady po kulach na ścianie leżącej parę metrów od rzeczonego bunkra).

MiodUs
08-03-2007, 21:38
Co bym zrobił? Chciałbym skoczyć z samolotu do oceanu... uderzenie o wodę by mnie roztrzaskało... ale i tak chciałbym! B)

PauluSka
09-03-2007, 09:00
zanim zdąży uderzyć to się wszyscy sami pozabijamy :P Mam na myśli wojny i inne nieporozumienia, które do tego doprowadzą :P Mam tylko nadzięję, że odbędzie się to szybko i bezboleśnie.

bollo
10-03-2007, 15:59
Ja wiem co zrobić, mianowicie :
-Zrobić wielką zjeżdżalnie o średnicy 2km
- ustawić ją tam gdzie ma spaść kuleczka
- i ona odleci se na marsa czy gdzie i pos spraiwe

mondry sem, nie xD

a poważnie zostawmy to w rękach Boga

Voltfest
10-03-2007, 18:15
Nie ma się co bać chłopaki, przecież, mamy MDW!!!

Wali z SD po 1400, to taka kometa czy tam asteroida czy co innego to dla niego pestka ;]

Voltfest
10-03-2007, 18:16
Nie ma się co bać chłopaki, przecież, mamy MDW!!!

Wali z SD po 1400, to taka kometa czy tam asteroida czy co innego to dla niego pestka ;]

@edit:
Piep**ycie takie głupoty, niby wielcy znawcy jesteście, co wy ku*wa wiecie o bombach atomowych i innych rzeczach? :baby:

ops sry, przez missclick wygląda to jak wygląda

Bastash
10-03-2007, 18:34
Piep**ycie takie głupoty, niby wielcy znawcy jesteście, co wy ku*wa wiecie o bombach atomowych i innych rzeczach? :baby:


To nas oświeć geniuszu,

Zamor1
10-03-2007, 20:24
Ja jako ten odwazny, wezme lapaczke i zlapie ta asteroide. Oł jea

Bambuko
11-03-2007, 13:11
dr Kazimierz Borkowski napisał:
21 grudnia 2012 roku o godzinie 11:11 GMT ma dojść do zimowego przesilenia. Jest to dzień, w którym Słońce znajduje się w zenicie w najdalej na południe wysuniętej szerokości geograficznej. Nic nie byłoby dziwnego (do przesilenia dochodzi dwa razy w roku - letnie i zimowe), gdyby nie fakt, że dzień ten jest ostatnim w kalendarzu Majów. Nasz Układ Słoneczny ma wejść w tym dniu w tzw. równik Drogi Mlecznej (Galactic Equator), gdzie występuje niesamowite oddziaływanie pola
magnetycznego. Wywoła to zmianę biegunowości naszej planety, co może pociągnąć za sobą katastrofalne skutki dla życia na Ziemi. "Pole magnetyczne Ziemi, podobnie jak pole Słońca, co jakiś czas zmienia biegunowość. Z prac paleomagnetycznych wynika, że w okresie zmiany najpierw przez około 10 000 lat zmniejsza się natężenie pola dipolowego, następnie odbywa się nagła zmiana polarności biegunów i ponowny powolny wzrost natężenia (Carrigan i Gubbins 1979). Jedno z wielu takich zjawisk nastąpiło 66,5 mln roku temu (Harrison i inni, 1979) - na granicy kredy i trzeciorzędu - poprzedzone wyjątkowo długim (ok. 20 mln lat) okresem pola jednokierunkowego.

Wszystko super ale... Kiedy odwróconą się bieguny, pingwiny będą musiały zamieszkać na północy - nowym południu. Jak myślicie, czy wszystkim uda się bezpiecznie przepłynąć na antypody? Po drodze czekać będą liczne niebezpieczeństwa, jak pingwinożercze rekiny, tsunami i nadpływające z drugiej strony niedźwiedzie polarne. Powstaje także pytanie, czy Święty Mikołaj przeniesie się z całym swoim rynsztunkiem na przeciwny biegun, czy zostanie wśród pingwinów? Okażą się one równie wydajne jak elfy?

Murderer
11-03-2007, 13:23
Moze by sie zabic? Po co odwlekac to co nieuniknione? ;d

Beawulf_Okrutny
11-03-2007, 14:07
UP@

Zabijasz sie a tu nagle okazuje się, że nie będzie końca świata x . X

Chai Renn
11-03-2007, 14:11
Co sie martwicie jak dedniemy to sie pojawimy w świątyni . joke , e tam gadaja gadaja a nic z tego nie bedzie

Xeradus
11-03-2007, 15:55
Ja bym poszedł do spowiedzi.

Dark Sven
11-03-2007, 20:39
Chyba jedyny mądry ^^.

Duch Niespokojny
11-03-2007, 21:26
Jeśli coś wielkości małej góry(w skali światowej ofc) przywali w planete z prędkością zapewne dużo większą niż prędkość dźwięku(to tylko mój wniosek, nie sprawdzałem tego, ale sądzę że ta asteroida leci sobie dość szybko, inaczej nie przeszła by przez atmosfere) to zaraz po uderzeniu w Ziemię spokojnie ją rozwali na kawałeczki w ciągu minuty. A fejerwerki będą widzane na marsie, i to takie, że słoneczko zblednie.
Nie wydaje mi się, żeby asteroida wielkości 2 km mogła doszczętnie zniszczyć planetę o średnicy 12000 km.

MiodUs
11-03-2007, 21:32
UP; no to dużo nie wiesz ^^ Discovery rox.

Satelity na orbicie zasuwają z prędkością 24 000 km/h. Taki asteroid'a może dowalać spokojnie 80 000. Kto ogląda ten wie ^^

Spectro
11-03-2007, 22:01
Nie wydaje mi się, żeby asteroida wielkości 2 km mogła doszczętnie zniszczyć planetę o średnicy 12000 km.

wystarczy 2km żeby zniszczyć wszelkie życie na planecie, ale nie żeby ją doszczętnie rozwalić. \ Żeby rozwalić polske wystarczyłoby jakieś 200m średnicy

Chesterkaa
11-03-2007, 22:46
Pieprzenie glupot. A jak nawet nie to zapewne tego niedozyje ;]

janek@
11-03-2007, 23:05
I po co sie tak zalic?
Przeciez Kaczynscy ukradli ksiezyc to czemu by nie mieli ukrasc asteroidy?
Gdy walnie nas ten glaz to nic nas nie uratuje. No chyba, ze bedzie jadl kit kata to zrobi sobie przerwe XD.

Tak na serio... To skad wiesz czy ten meteor nie walnie w Krola planet Jowisza?
Wiele razy nas ratowal i czemu by nie mial jeszcze raz?

P.S.
Jedynym rozwiazaniem jest wystrzelenie wszystkich glowic w kierunku tej ateroidy. (rozsypnie sie na kawaleczko o srednicy 2m)

Duch Niespokojny
11-03-2007, 23:09
UP; no to dużo nie wiesz ^^ Discovery rox.

Satelity na orbicie zasuwają z prędkością 24 000 km/h. Taki asteroid'a może dowalać spokojnie 80 000. Kto ogląda ten wie ^^
Hm... Nie wiem, czy dobrze policzyłem, ale wyszło mi, że ciało niebieskie o wadze 10000 ton (chociaż nie mam pojęcia ile waży ww. asteroida) poruszające się z taką prędkością (80000 km/h) miałoby energię kinetyczną równą około 0,59 megatony. Dla porównania energia najsilniejszej bomby termojądrowej, jaką kiedykolwiek zdetonowano wynosiła niemal sto razy tyle - 58 megaton (wg Wikipedii). Tak czy inaczej, asteroida tej wielkości nie ma szans zniszczyć Ziemi.
wystarczy 2km żeby zniszczyć wszelkie życie na planecie, ale nie żeby ją doszczętnie rozwalić. \ Żeby rozwalić polske wystarczyłoby jakieś 200m średnicy
Mówiłem o całkowitym zniszczeniu całej planety, tak jak to opisał Gangrel.

Bambuko
11-03-2007, 23:12
UP; no to dużo nie wiesz ^^ Discovery rox.

Satelity na orbicie zasuwają z prędkością 24 000 km/h. Taki asteroid'a może dowalać spokojnie 80 000. Kto ogląda ten wie ^^

To są fakty z Discovery, jak rozumiem? Next, please.

Lasooch
11-03-2007, 23:39
Jedynym rozwiazaniem jest wystrzelenie wszystkich glowic w kierunku tej ateroidy. (rozsypnie sie na kawaleczko o srednicy 2m)

Jakby odpalić wszystkie głowice naraz w jednym miejscu ulokowanym odpowiednio głęboko (jeśli chodzi o głowice atomowe ofc...) to z tej asteroidy czy czegośtam nie byłoby czego zbierać.

@down: Huh?

Bambuko
11-03-2007, 23:53
Tak, wyślemy Bruce'a.

Bastash
12-03-2007, 00:04
Wg mnie na zniszczenie Polski wystarczyłoby ~189,2312356456788903m średnicowego kamyczka. Uderzyłby idealnie w środek kina Pokój, co spowodowałoby rozszczep widowni na 7 sektorów.
By Codzienny miesięcznik małego znawcy asteroid.

Pie*dolicie od rzeczy. Skąd My możemy niby wiedzieć, co by zniszczyło Ziemię/Polskę? Ot wielcy znawcy..Idźcie z tym do NASA, z pewnością wezmą Wasze zdanie pod uwagę.

Oczywiście czysto hipotetyczna sytuacja.

Tak, wyślemy Bruce'a.

Na hvj tam Bruce? Mój szampon sobie poradzi.

Anpy
12-03-2007, 00:11
Jest to asteroid o średnicy 2 km, a więc został, by zniszczony przez NASA, która wystrzeliłaby jakąś rakietkę małą. Zresztą już tych końców świata miało być kilkanaście. Jeden ma być podobno w 2012 czy tam 2013, miała być też znowu epoka lodowcowa itd. Już mnie to trochę nudzi.

Myszoon
12-03-2007, 09:19
Wszyscy zgniniemy ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;(

Chesterkaa
12-03-2007, 12:43
@up

Ty zginiesz jako pierwszy ];->

Kloco
12-03-2007, 14:27
Tak czy siak to ziemia nie bedzie trwała wiecznie :( Jak za pewne wiecie to gwiazdy rosną i wybuchają, a nasze Słoneczko jest gwiazdą wiec za jakieś 2.5 mld lat bedzie tak duże, że wchłonie ziemie i wybuchnie zamieniając sie w czarną
DZIURE! ;( ;(

Rosi
12-03-2007, 14:55
No to ten.. Wita nie?
Spotkamy się w niebie na kafejce internetowej.
:D

Lasooch
12-03-2007, 17:09
Tak czy siak to ziemia nie bedzie trwała wiecznie :( Jak za pewne wiecie to gwiazdy rosną i wybuchają, a nasze Słoneczko jest gwiazdą wiec za jakieś 2.5 mld lat bedzie tak duże, że wchłonie ziemie i wybuchnie zamieniając sie w czarną
DZIURE! ;( ;(

Żeby powstała czarna dziura gwiazda musi być o naprawdę dużej masie. Nie sądzę, żeby taka dziura ze słońca powstać mogła, bo to malutka gwiazdka.

Czarna_Mamba
12-03-2007, 17:35
Wg mnie na zniszczenie Polski wystarczyłoby ~189,2312356456788903m średnicowego kamyczka. Uderzyłby idealnie w środek kina Pokój, co spowodowałoby rozszczep widowni na 7 sektorów.
By Codzienny miesięcznik małego znawcy asteroid.

Niech ten kamyczek wali wszędzie, ale nie w moje kino Pokój!

Vil
12-03-2007, 19:10
Ja mysle ze MDW z Taifunem jako jedyni przezyja ( mana shield ftw ) i zapoczatkuja nowe zycie na zniszczonej planecie.

Czarna_Mamba
12-03-2007, 19:36
@up

A który z nich to kobieta?

Capality
12-03-2007, 19:49
Ale za 22 lata któraś planeta może stanąć na torze tej asteroidy i walnąć w taką wenus np ;p

Offtop:
<AdQ> No bo w kreskówkach jest dużo przemocy co źle wpływa na psychikę dzieci. Trzeba położyć temu kres.
<Ronaldinho> No ale jak to chcesz zrobić?
<AdQ>Trzeba zacząć od zlikwidowania zakazu importu ukraińskiej wódki do Polski a potem sie pomyśli.
www.bash.org.pl

WŁAŚNIE, ŻEBY NIE WALNĘŁO W ZIEMIE TRZEBA ZACZĄĆ OD ZLIKWIDOWANIA IMPORTU UKRAIŃSKIEJ WÓDKI DO POLSKI, A POTEM SIE POMYŚLI

Duch Niespokojny
12-03-2007, 20:29
Ale za 22 lata ktoras planeta moze stanoc na torze tej asteroidy i walnac w takiego plutona np ;p
Nom, szanse są spore (btw, Pluton został niedawno oficjalnie zdegradowany i nie jest już planetą)
WŁAŚNIE, ŻEBY NIE WALNĘŁO W ZIEMIE TRZEBA ZACZĄĆ OD ZLIKWIDOWANIA IMPORTU UKRAIŃSKIEJ WÓDKI DO POLSKI
Co racja to racja.

Hansu
12-03-2007, 21:27
Niech sie dzieje co chce. Jak walnie to znow bedzie trza zaczynac wszystko od zera... Siedzienie w jaskiniach, malowanie mamutow, polowanie na wypłosze, gwalcenie kobiet i czczenie ich jak boginie bo rodza dzieci. Potem opuszczenie jaskin, tworzenie pierwszych narzedzi, pierwsze wojny, zatruwanie nowej ziemi, golenie sie. Nastepnie konstrukcja nowej broni, urzadzen. Kolejno powstanie samochodu, kalkulatora, grzebienia, wyrywaczki wlosow z nosa, kondomow. Potem komputer i internet, wojny, nowe technologie. Powstanie mp3, kijow do bejsbola, kijow do golfa, boisk, kiboli, blockersow, przystankersow. Napadnie staruszek, niszczenie autobusow. Na koniec grupa internautow rozkminiajacych czy asteroid pizgnie w ziemie, po to by za kilka lat znow mogli wylazic z jaskini nowi ludzie....

Bastash
12-03-2007, 21:39
Znając moje szczęście, na ziemi przeżyją 2 osoby: ja i Ksienrzniczka z tego forum. I będę musiał gatunek ludzki od nowa zaczynać..

Czarna Mamba, proszę, chowaj się jak najgłębiej! Ja nie chcę z nią zostać! :'(

Marian Moczymorda
12-03-2007, 22:00
Ja mysle ze MDW z Taifunem jako jedyni przezyja ( mana shield ftw ) i zapoczatkuja nowe zycie na zniszczonej planecie.

Pączkowanie ftw! \,,/

Czarna_Mamba
12-03-2007, 22:09
Czarna Mamba, proszę, chowaj się jak najgłębiej! Ja nie chcę z nią zostać! :'(

Im głębiej się schowam, tym większa szansa, że przeżyję.

MATI9630
13-03-2007, 00:44
@mamba
No to mu właśnie o to chodzi. Nie chce mieć seksu z kimśtam, tylko z tobą! Czuj się zaszczycona! Btw. co ty tu robisz? Nie powinnaś się uczyć? :P

Hm, zakładając, że technologia posunie się do przodu i się meteorytt rozpryśnie na kawałki o średnicy 2m... Będzie tego dużo, większość pewnie do wody wpadnie... załóżmy, że jeden trafi człowieka. Ludzi jest 6 mld. Do tego czasu zapewne narodzi się więcej, ale też dużo zginie. Szansa, że meteoryt trafi Ciebie, tak, właśnie Ciebie, Ty w czerwonym swetrze, jest 1:6 000 000 000.(o ile czegos nie sknocilem :P)

Wniosek: Dupa. Mamba najprawdopodobniej przezyżje(chociaż jest grubsza dziesięciokrotnie od normalnego człowieka, więc szanse ma większe niż zwykły wieśniok. Jest nadzieja.) No i za 22 lata ;(... Kaczyńscy pewnie już dawno będą smażyć się w piekle...

Czarna_Mamba
13-03-2007, 01:00
@mamba
No to mu właśnie o to chodzi. Nie chce mieć seksu z kimśtam, tylko z tobą! Czuj się zaszczycona! Btw. co ty tu robisz? Nie powinnaś się uczyć? :P

Bo zostanę dziewicą konsekrowaną przez ciebie, nubie.

Ale jak znam życie, to ja się zakopię pod kinem Pokój z szalikiem Jagiellonii, a meteoryt trzaśnie prosto w Matiego. I życie stanie się piękniejsze.

Thimburd
14-03-2007, 14:53
Phew, jestem w 100% przekonany, że koniec świata nastąpi wcześniej, tzn. w 2012 roku. Każdy kto myśli racjonalnie i zostaną mu przedstawione na to dowody w to uwierzy (aktywność słońca; starożytni Majowie, Egipcjanie, Chińczycy; zapowiedzi astrofizyków i astronomów; przepowiednie autentycznych i wiarygodnych współczesnych proroków etc.).

Oczywiście jeśli wcześniej sami ludzie się nie wykończą.

Vansider
14-03-2007, 15:15
@Up przestań gadac takie żeczy ... mówili że 06.06.06 miał byc koniec świata bo same 6 a jakoś dalej żyjemy...
Ja bym zrobił cos krępującego,coś co zawsze bałem sie zrobic...
...otrzorzyć nowy słoik musztardy! Zawsze bałem się tego zrobić ponieważ musztarda może cie zaatakować skacząc ci prosto w twarz i może ci wyżreć włosy urzywając krwiożerczego szamponu!

Ja myślę że koniec swiata nadejdzie wtedy gdy słońce wypali swoje "Paliwo" i zmieni sie w czerwonego olbrzyma i.... pochłonie ziemie.

Dartra_rokstayrers
14-03-2007, 16:31
Ja myślę że koniec swiata nadejdzie wtedy gdy słońce wypali swoje "Paliwo" i zmieni sie w czerwonego olbrzyma i.... pochłonie ziemie.

Ale to nastąpi za jakieś tysiące, miliony lat to i tak pukniemy w kalendarz ;p.

A jak meteoryt by miał naprawde walnąć nic bym nie zrobił :p a nuż może walnie w wode gdzieś daleko? :)

Vansider
14-03-2007, 16:41
UP raczej nie walnie albo by się spalił w atmosferze ziemskiej albo ludzie by go rozwalili jakims laserem albo cos. pozatym jak by walna w wode daleko ty wywolal by wielkie tsunami które na 100% dotarło by do europy

Spectro
14-03-2007, 16:41
@Up przestań gadac takie żeczy ... mówili że 06.06.06 miał byc koniec świata bo same 6 a jakoś dalej żyjemy...
Ja bym zrobił cos krępującego,coś co zawsze bałem sie zrobic...
...otrzorzyć nowy słoik musztardy! Zawsze bałem się tego zrobić ponieważ musztarda może cie zaatakować skacząc ci prosto w twarz i może ci wyżreć włosy urzywając krwiożerczego szamponu!

Ja myślę że koniec swiata nadejdzie wtedy gdy słońce wypali swoje "Paliwo" i zmieni sie w czerwonego olbrzyma i.... pochłonie ziemie.

i tu sie właśnie kłania inteligencja bo trzeba wiedzieć komu wierzyć a komu nie. 2012 nie tylko prorocy przepowiadali, lecz są na to dowody, a na wcześniejsze 'końce świata' nie było żadnych dowodów. Majowie przez 5000 lat w obliczeniach astronomicznych pomylili się o 15 sekund. Jakieś pytania? A co do asterodiy i fali tsunami to na Discovery oglądałem jak naukowcy obliczyli że za czasów dinozaurów były fale na 2000 km i NIE, nie przesadzam z ta wielkością.

Yoh Asakura
14-03-2007, 17:22
i tu sie właśnie kłania inteligencja bo trzeba wiedzieć komu wierzyć a komu nie. 2012 nie tylko prorocy przepowiadali, lecz są na to dowody, a na wcześniejsze 'końce świata' nie było żadnych dowodów. Majowie przez 5000 lat w obliczeniach astronomicznych pomylili się o 15 sekund.
Ja tylko przypomnę, że ci sami Majowie robili w gacie podczas zaćmień słońca...

Bambuko
14-03-2007, 17:30
pozatym jak by walna w wode daleko ty wywolal by wielkie tsunami które na 100% dotarło by do europy
Jak coś wpada do wody, to powstaje fala. Tsunami działa trochę inaczej, niż fala i dlatego jest niebezpieczne.
A co do asterodiy i fali tsunami to na Discovery oglądałem jak naukowcy obliczyli że za czasów dinozaurów były fale na 2000 km i NIE, nie przesadzam z ta wielkością.
Widziałem Discovery, jestem biegły.

Parys
14-03-2007, 17:57
UP raczej nie walnie albo by się spalił w atmosferze ziemskiej albo ludzie by go rozwalili jakims laserem albo cos. pozatym jak by walna w wode daleko ty wywolal by wielkie tsunami które na 100% dotarło by do europy

Tsunami jest powodowane przez ruchy płyt skorupy ziemskiej i może pojawiać się kilkanaście kilometrów od miejsca trzęsienia. Dlatego nigdy nie wiadomo kiedy uderzy, chociaż są specjalistyczne laboratoria, które to badają.

Lasooch
14-03-2007, 18:10
były fale na 2000 km i NIE, nie przesadzam z ta wielkością.

Heheheh no i co jeszcze? 2000 km kochasiu to 1/6 średnicy naszego globu, taka fala unicestwiła by sporą część życia na powierzchni.

Ad. fali/tsunami od kamyka - 'spora' ta fala by była, takie 'plum' (jak na bombę do basenu).

Ad. końca świata w 2012 - słyszałem pogłoski, że allmighty pani Lucynka jak znajdzie prawdziwy grobowiec Cheopsa to nas ocali, bo wszystkie piramidy i cośtamy na Ziemi utworzą energetyczną sieć ochronną. Nie boję się, hehe, tu was mam.

Hansu
14-03-2007, 19:28
Ja tylko przypomne ze ten temat dotyczy tego "co zrobisz przed koncem swiata" a nie tego czy takowy nastapi.

Spectro
14-03-2007, 22:14
Heheheh no i co jeszcze? 2000 km kochasiu to 1/6 średnicy naszego globu, taka fala unicestwiła by sporą część życia na powierzchni.

Ad. fali/tsunami od kamyka - 'spora' ta fala by była, takie 'plum' (jak na bombę do basenu).

Ad. końca świata w 2012 - słyszałem pogłoski, że allmighty pani Lucynka jak znajdzie prawdziwy grobowiec Cheopsa to nas ocali, bo wszystkie piramidy i cośtamy na Ziemi utworzą energetyczną sieć ochronną. Nie boję się, hehe, tu was mam.

i unicestwiła ;] nawet więcej niż 1/6
no chyba że masz w szafie jakiegoś tyranozaura...

MiodUs
14-03-2007, 22:16
UP; tyranozaura też by skosiło :D

Dratris
14-03-2007, 22:22
A ja myślę że koniec świata nastąpi gdy rydzyk wypije mleko i pójdzie sie wysrać. Co za bezsens...

Lasooch
14-03-2007, 22:33
i unicestwiła ;] nawet więcej niż 1/6
no chyba że masz w szafie jakiegoś tyranozaura...

No mam, nawet 3. A dinusiów nie unicestwiły fale (tzn. na pewno nie takie 'same z siebie').

Ja tylko przypomne ze ten temat dotyczy tego "co zrobisz przed koncem swiata" a nie tego czy takowy nastapi.

No to ja zamierzam FF VIII ukończyć wreszcie, bo trzeci raz się zabieram (i za każdym razem dochodzę nieco dalej ^^)

Bambuko
14-03-2007, 22:39
Tylko nie zachoruj.

v0n_oswiec0ny_
21-03-2007, 16:38
Ostatnio na Discovery Channel lecą w kółko programy o tym właśnie, co byśmy zrobili gdyby trajektoria jednego z wielu takich asteroidów miała się przeciąć z Ziemską orbitą, właśnie w miejscu, w którym Ziemia by się znajdowała. Jedna z waszych propozycji


Została od razu odrzucona. Dlaczego? Cóż, pogorszyłoby to tylko sprawę. Wybuch takowej bombki, owszem, rozwaliłby asteroidę... na miliardy mniejszych pędzących w kierunku ziemi. Rozumiecie o co chodzi? ;)

Na szczęście mądrzy ludzie pracują nad silnikiem, który mógłby być na tyle silny, że byłby w stanie zmienić trajektorie asteroidy, by ten ominął Ziemię. Chętni na taki lot JUŻ w tym momencie się zgłaszają.

Myślę, że wspólnymi siłami dadzą radę ;)

Pozdrawiam,
LK~

stary wiesz co ty za glupoty gadasz?? wiesz ze kamyk o srednicy 50-100 metrow, spala sie w atmosferze kuli ziemskiej?? ^.^

bomba wodorowa by rozwalila takie meteo na hmm... 2-3 miliardy kamykow o srednicy okolo 1-200 metrow wiec malo z tych kamyczkow moglo by cos zrobic ziemi 8o 8o 8o,

@od up do up20 razem wziete :P

40000 podzielic na 2000 wychodzi mi 20... wiec 1/20 naszego globu ^^ a po drugie fala 2000 km w gore napewny by nie powstala gora 2km-3km co innego by sie stalo... jakby takie asterodidek walnalby w ziemie to by wybil ja z pasma :( czyli innymi slowy, ziemia by se latala...

2000km tsunami... tia i co jeszcze?? chyba cie stary cos boli... 2000km tsunami... samolot pasazerski o ile mi wiadomo wzbiija sie na wysokosc okolo
1-2km w gore... wiec przelec sie samolet(ja lecialem :P) i usiadz kolo okna... i zobaczysz jak w pizdu wysoko jest... ;/

co do majow, to oni np. wyliczyli kiedy umra... i sie troche tam pomylili ale nie ratowali sie... wiedzieli ze maja zginac o godzinie 12 to o tej zgineli...(to jest przyklad...)

ja slyszalem jeszcze inna wersje jak ma swiat sie skonczyc, po bialym papiezu bedzie czarny, bialy(polak - bialy orzel w godle), czarny(niemiec - czarny orzel w godle), to taka mala ciekawostka :]

@topic
ja nic... ja nie boje sie smierci, zyje ciagle na biegu, czyli mam wiele rzeczy zrobionych malo zoastawionych, w sensie ze nie zrobionych... wiec jak umre to nie zostawie nie zalatwionych spraw... a tak po angielsku powiem, pzdroO for all on that forum :)

@Edit
@Up to Looch~

wiec sporo by nieunicestwila... unicestwila by wszystkich... poza... pieskiem leszkiem i kotem burkiem :D

Dr.Unknown
21-03-2007, 17:08
stary wiesz co ty za glupoty gadasz?? wiesz ze kamyk o srednicy 50-100 metrow, spala sie w atmosferze kuli ziemskiej?? ^.^O kurczę, jak tym wahadłowcom USA udaje się wrócić?
jakby takie asterodidek walnalby w ziemie to by wybil ja z pasma :( czyli innymi slowy, ziemia by se latala...Oś obrotu mogłaby się zmienić, co wpłynęłoby na klimat/pory roku.

były fale na 2000 km i NIE, nie przesadzam z ta wielkością. Super, że 2000 km to koniec jonosfery, i otwarta przestrzeń kosmiczna ; ).

v0n_oswiec0ny_
21-03-2007, 17:13
udaje sie bo nie leca z taka predkoscia, przez co tarcie w atmosferze jest mniejsze, a i te steczki sa z metali...
-Planetoida (planeta + gr. eídos postać), asteroida (gr. asteroeidés – gwiaździsty), planetka (ang. minor planet) – ciało niebieskie o małych rozmiarach - od kilku metrów do czasem ponad 1000 km, obiegające gwiazdę centralną (w Układzie Słonecznym - Słońce), posiadające stałą powierzchnię skalną lub lodową, bardzo często – przede wszystkim w przypadku asteroid mniejszych i mało masywnych – o nieregularnym kształcie, często noszącym znamiona kolizji z innymi podobnymi obiektami
^^ po interesowalbys sie troche to bys wiedzial... a co do ziemi, moze by nie wypadla, ale napewno zycia przez najblizsze 400 lat, albo i wiecej, bys nie zobaczyl.

@edit, przesadzilem z gazami... nie jest w wiekszosci gazem, ale ma sklad gazow latwo palnych, dlatego pali sie w jonosferze

Dr.Unknown
21-03-2007, 17:21
udaje sie bo nie leca z taka predkoscia, przez co tarcie w atmosferze jest mniejsze, a i te steczki sa z metali... a meteo to w wiekszosci gazy latwo palne ^^ po interesowalbys sie troche to bys wiedzial... a co do ziemi, moze by nie wypadla, ale napewno zycia przez najblizsze 400 lat, albo i wiecej, bys nie zobaczyl.
Możesz się interesować, ale faktom nie zaprzeczysz. Planetoidy mają z reguły bardzo zbliżoną budowę do ziemskiego Księżyca. Zwróć też uwagę, że znacznie mniejsze planetoidy przecinają swoim lotem Ziemię, a na jej powierzchnię trafiają nieraz sporych rozmiarów meteoryty (nie wspominając o tym, co "rąbnęło" w Syberię na początku zeszłego wieku...).

v0n_oswiec0ny_
21-03-2007, 17:32
no fakt, ale pomysl jakich rozmiarow bylo zanim "rabnelo" ;] bylo pewnie 2-4 razy wieksze od tych co mialo kiedy zakonczylo swoj lot...

Duch Niespokojny
21-03-2007, 21:55
2012 nie tylko prorocy przepowiadali, lecz są na to dowody
Jakie dowody?

Dr.Unknown
21-03-2007, 22:11
Jakie dowody?
Naciągane obliczenia naukowców do do, np. przesunięcia biegunów magnetycznych (które nota bene tak naprawdę będzie nieodczuwalne).

Bastash
21-03-2007, 22:29
Jakie dowody?

Obliczenia:
2000 + 12 = 2012

Małe wyjaśnienie:
2000 - z dupy wyjęte
12 - z dupy wyjęte
2012 - poprawny wynik szczegółowych obliczeń dot. końca świata.

Badzo
21-03-2007, 22:48
Obliczenia:
2000 + 12 = 2012

Małe wyjaśnienie:
2000 - z dupy wyjęte
12 - z dupy wyjęte
2012 - poprawny wynik szczegółowych obliczeń dot. końca świata.

hehehe poprawiłeś mi humor :D :D :D

Spectro
22-03-2007, 16:57
a no bo konstelacja oriona na niebie bedzie w takiej samej pozycji jak 60 mln lat temu tak jak wtedy wyginely dinożarły tak teraz my wyginiemy, zobaczycie!!!!!!!!11oneoneraz

bartellox
23-03-2007, 22:55
hmmm który to koniec świata?
niech policze..
1 ,2,3,4(...)54,55, (...)
cos okoŁo 100 ;)

Poprostu Pitbul
03-04-2007, 13:03
Ciekawe, ale ludzie mogliby przetrwać lecąc na Europę(oczywiście jakby się lód tam roztopił;-D).

Lasooch
03-04-2007, 17:00
Albo na Wenus, jakby się 'trochę' klimat zmienił...

Magdaw92
03-04-2007, 18:42
A co ja mogę zrobić?
Ja będę sobie żyć tak jak do dziś dnia, a niech naukowcy się tym zajmą.

Daker
13-04-2007, 22:53
Znalazłem w internecie opis asteroidy o średnicy 390 m. Asteroida tej wielkości wyzwoliłaby energię równoważną 1480 megatontrotylu. Dla porównania największa eksplozja wywołana przez człowieka, bomba Tsar, wyzwoliła około 50 megaton. Bomba zrzucona na Hiroszimę wyzwoliła energię 0,013 megatony. Pomnóżcie sobie sami, jakie szkody może asteroida o średnicy 2km.

kidler
13-04-2007, 22:57
Cokolwiek będzie chciało was zabić to ja was uratuję. ;)

Lasooch
13-04-2007, 23:02
@up: dzięki :*

Daker
13-04-2007, 23:06
Ja wiem jak będzie wyglądał koniec świata. Ludzie będą się szpieszyli jak zawsze, słońce będzie nadal świeciło, ptaki będą śpiewały itd. Każda śmierć człowieka to koniec śwata dla tej osoby, każde narodziny to początek nowego życia. Wiele ludzi wokół nas umiera, ma własny koniec świata, a my zachowujemy sie wobec tego obojętnie...

Kellerman
14-04-2007, 14:53
czy wy jesteście naprawdę tacy głupi?że srolog nie przewidzi końca świata może tylko snuć domyślenia żaden hudyni ,budyń ,żaden zawszony kalendarz majów...Tylko Bóg wie kiedy będzie koniec świata więc nie obawiajcie się ? nawet jeśli ten asteroida leci to co? właśnie od tego mamy technologie aby go zniszczyć...Myślę że po to są takie wydażenia żebyśmy mieli ładne zapiski w historii świata...Ktoś umrze poświęci się aby ratować ziemię a my go będziemy pamiętać...Wtedy kiedy Bóg zaplanuje koniec świata to będzie coś czego nie będziemy mogli powstrzymać...

Gallar
14-04-2007, 16:08
czy wy jesteście naprawdę tacy głupi?że srolog nie przewidzi końca świata może tylko snuć domyślenia żaden hudyni ,budyń ,żaden zawszony kalendarz majów...Tylko Bóg wie kiedy będzie koniec świata więc nie obawiajcie się ?

Ej. Idiota jesteś. Ja wierze w budyń i kalendarz majów, a Ty wierzysz w Boga.
I sry men. ani ja, ani Ty nie mamy dowodów ani na to że to w co wierzymy jest trafne/istnieje, ani na to że to przeciwne jest bujdą.

Boga nie ma. I co?

Kellerman
14-04-2007, 16:33
Ta i fakt nie mogę ci udowodnić że jest...ale po to jest wiara wierzymy bo być może jest...tak samo jest z być może będzie koniec świata...ale z tych najbardziej nie wiarygodnych rzeczy moim zdaniem to Bóg jest tą najbardziej wiarygodną... a możesz mnie nazywać jak chesz ... bo równie dobrze to ja mógłbym nazwać cię idiotą bo wieżysz w coś innego...

Dark Sven
14-04-2007, 16:36
Ej. Idiota jesteś. Ja wierze w budyń i kalendarz majów, a Ty wierzysz w Boga.
I sry men. ani ja, ani Ty nie mamy dowodów ani na to że to w co wierzymy jest trafne/istnieje, ani na to że to przeciwne jest bujdą.

Boga nie ma. I co?
BUDYŃ ISTNIEJE!!!11111 emoty emoty emoty

Kellerman
14-04-2007, 17:07
Ta i warto dodać że ma właściwości magiczne i lecznicze...a do tego dobrze smakuje -.-

Daker
14-04-2007, 18:12
Ludzie, bez przesady. Pożyjemy, zobaczymy. Niech się dzieje co chce, kedyś i tak umrzemy...

Kellerman
14-04-2007, 19:25
Moim zdaniem mogli by wystrzelić w nią jakiś ładunek o wielkiej sile rażenia rozbijając ją na małe o średnicy jednego metra kawałki przez co zanim by do nas dotarły spaliłyby się w atmosferze...

Dolor
14-04-2007, 20:58
Jak ogłoszono w dzisiejszych wydaniach faktów do Ziemii zbliża się asteroid o śr. 2km i dotrez on do ziemii za ok 22 lata...oczywiscie sa to dopiero wstepnie przypuszczenia, ale wg astrologów jest to mało prawdopodobne. Co byście zrobili gdyby sie okazało, że naprawde sie to stanie? czy zaczelibyscie aktywniej prowadzic reszte zycia? zrobilibyscie rzeczy ktorych baliscie/krępowaliscie sie zrobic dotychczas?

Chciałeś powiedzieć Astronomów? To bacz na słowa, bo popełniłeś duży błąd.

Hmm...
Niech się zastanowię co ja bym takiego zrobił. Zresztą jak dla mnie może sobie to walić w Ziemię bo i tak śmierć jest nieunikniona i kiedyś nastąpi :)
Aha nie chce nic mówić ale jak dobrze pamiętam w 2000 też miał być koniec świata i nie tylko :P więc nie wierze w to ale jak ma walnąć to i tak walnie chyba że np. USA czy inne mocarstwa wykorzystają swój arsenał w słusznej sprawie i postarają się zniszczyć ten asteroid a jeśli nie to trudno :D HEHEHE

Daker
14-04-2007, 21:24
Wogóle, jest to bez sensu. Postawione pytanie "co byście zrobili" jest bezsensu. Przecież w każdej chwili ktoś z nas może umrzeć, np. wyjdziesz na ulice i Cię uderzy samochód. A przecież nikt nie pytał cię co byś zrobił przed swoją śmiercią.

Kellerman
15-04-2007, 21:55
Ta możemy wyjść i samochód nas może uderzyć...ale popatrz na to inaczej ;d możemy nie wychodzić... ja myślę że gdybyśmy naprawdę bardzo uważali przechodzili tylko na czerwonych światłach...a nie igrali z losem ,to liczba śmiertelnych wypadków zmalała by do 1%

Daker
15-04-2007, 23:13
Jeśli nie wyjdziemy to nas prąd kopnie ;) A tak na serio to ja myśle, że wszystko jest już "zapisane". My mamy tylko kilka opcji wyboru, np: wyjść/niewyjść z domu.

Arnisan
16-04-2007, 09:27
Fajni musza byc ludzie, ktorzy pisza, ze "i tak kiedys kazdy umrze, bez wniku kiedy". Porownuje ich z ludzmi, ktorzy mysla tak: "zobacze jak zdam mature, to pojde na jakies studia". Analogiczna glupota szczerze mowiac..

Czytajac te posty mam wrazenie, ze wiekszosc odnosi ten koniec swiata do swojej mlodosci, gdy jeszcze nie mamy dzieci, zony/meza, dobrej pracy i w ogole dobrze zorganizowane zycie (ta optymistyczna wersja ;P). Watpie, zeby ktoras z tych osob sie nie martwila takim meteorytem majac tyle do stracenia. Proponuje spojrzec na sprawe z perspektywy doroslosci. Osobiscie nie mam zadnej wizji co bym robil gdyby cos tam sie mialo stac. Pewnie staral sie lepiej zyc i tyle.

pozdrawiam

Honasolo
16-04-2007, 17:00
Popatrzcie na to z innej strony. bedziemy mieli fajne fajerwerki. xD heheh

Tak na serio to wiele moze byc przyczyn zglady ludzkosci. Wystarczy, ze nie wiadomo z jakiej czesci galaktyki pojawi sie "odblysk gmma", ktory unicestwi cale zycie na ziemi.
Moze tez sie pojawic epoka lodowcowa, ktora bedzie najgorsza w histori i tez wyginiemy jak te psy. ;p

Za te 20 lat ludzkosc bedzie juz tak zaawansowana, ze bedzie mogla bezproblemowo zlikwidowac meteor.
Tak czy siak bedziemy musieli sobie z tym jakos poradzic tak samo jak z globalnym ociepleniem i zanieczyszczeniami.

Co ja bede robil w krotkiej przyszlosci? Postaram sie uniknac tego meteoru.

Daker
18-04-2007, 23:08
Wogóle nieprzejmujmy się meteorem, za 20 lat technologia pójdzie tak na przód, że nawet do WC nie będziemy musieli chodzić :) . Lepiej powinniśmy się bać ludzi, bo człowiek jest bardziej niebezpieczny niż ta asteorida