PDA

Pokaż pełną wersje : [*] Jarassimus [*]


Mega_RobalXXL
26-03-2007, 22:53
Trudno mi o tym pisac ale napisze. Dnia 15 stycznia 2007 odszedł od nas jeden z najlepszych użytkowaników forum.tibia.pl (Tajemnice Rookgaardu). Zmarł w wieku 32 lat na serce , nie miał żony ani dzici . Mieszkał sam w Koszalinie. Jego hobby była kolej i komputery 8-bitowe. Dnia dzisiejszego obchodził by 33 urodziny (26.03). O tym wszystkim dowiedziałem sie od Jego najlepszego kumpla i zarazem przyjaciela Equsa Runis'a, choc Tych dwoje kumpli dzieliły kilometry Jaras pochodził z Koszalina a Equsa z Warszawy lacz nic nie staneło na przeszkodzie aby sie spotkali , internet ich poznał :). Ja poznałem Jarasa na Tym forum a potem razem chodziliśmy expic w Tibi , ile to nocy przegadałem z Nim na Skype lecz juz Go z nami nie ma :(...

Jarosław Krasuski

PS . Informacje są pewne... On naprawde nieżyje

Pozdrawiam...

Edit.

Postanowiłem dać zdjęcie Jarka.

http://img172.imageshack.us/img172/9893/jarastr1.jpg

Alessandro Del Piero
26-03-2007, 22:58
Ehh... Że też ludzie umierają w tak młodym wieku...

Zillek Edonek
26-03-2007, 23:01
Cóż mogę powiedzieć...

mrufka91
26-03-2007, 23:12
Szkoda... :( w tak młodym wieku... :(

Zdjecia_rar
26-03-2007, 23:27
no i co z tego?
idzcie do kosciola albo w inne swiete miejsce i oddajcie pokoj jego duszy, a nie stawiacie jakies swieczniki w internecie.

Sir Emilio
26-03-2007, 23:28
no i co z tego?
idzcie do kosciola albo w inne swiete miejsce i oddajcie pokoj jego duszy, a nie stawiacie jakies swieczniki w internecie.

taka moda... ja tam swieczek w necie nie stawiam bo co komu dadza 3 znaczki... a tak pozatym to pomyslcie ze srednio co 30 sekund umiera jeden czlowiek i na niego nadszedl czas...

Coray
26-03-2007, 23:46
Eh, no cóż, należy tylko współczuć znajomym i rodzinie. Właśnie takich chorób jak choroby serca i rak, ludzie powinni się najbardziej obawiać, bo jak już ją masz - mała szansa na ratunek :( Szczere kondolencje, dla znajomych pogrążonych w żałobie.

RookRooku
26-03-2007, 23:59
Tez go znalem i sie z nim przyjaznilem ale coz umrzec w tak mlodym wieku :(


:(

Sirblaze
27-03-2007, 01:08
Jeden z niewielu ktorzy mieli moj szacunek na tym forum (bez urazy) jego rzetelne i inteligentne posty czytalo sie z wielka przyjemnoscia, byly pozbawione przejawow wrogosci lub chmstwa. Od jakiegos czasu zauwzylem ze przestal sie udzielac na forum i sluch po nim zaginal. Az do tego momentu, w mojej opinii guru dla poczatkujacych rookerow i nie tylko.

To bardzo smutna wiadomosc jest mi strasznie przykro z tego powodu i wyrazam skruche ze tak mlody czlowiek musial umrzec tak wczesnie.

[']

Ciufcia
27-03-2007, 08:39
- dla najlepszego usera jaki tu kiedykolwiek zaglądnął...

Lumpus12
27-03-2007, 09:35
szkoda mi jego :( Jaras :(

Sceaux
27-03-2007, 11:28
Popieram przedmówców... :( Żal ludzi... :(

Oby Rookgaard został z nim do końca świata...

Argen
27-03-2007, 14:28
...oby was ludziska nie zobaczył, bo sie w grobie przewróci...
pomyślcie co wy robicie? napiszcie że wam smutno a nie jakieś ' '

osobiście mi przykro, ale nic więcej, każdego dnia umierają setki ludzi, myślicie o tym?

Tawer Redeye
27-03-2007, 14:38
No cóż szkoda, że ludzie umierają w takim wieku. Wyrazy współczucia dla Rodzinny Jarassimusa.

Zenuś
27-03-2007, 14:51
Witam.

Zauważyłem, że w dużej ilości (ale nie zaryzykuję słowa "większości") w Tibię grają ludzie bardzo młodzi. Jednak gra ta i dla mnie ma swój klimat i urok, choć mam już 32 lata (w porównaniu z tymi ludźmi jestem więc "staruszkiem" ;-) - stąd typuł topicu ;-). Możnaby nawet założyć sondę na ten temat, aby dowiedzieć się, w jakim wieku ludzie grają w tę grę. Zobaczyłem tą grę u syna pewnych moich znajomych, u których bywam dość często i od razu mi się ona spodobała. Patrzyłem jak ten młody gra, przy okazji wszystko mi wytłumaczył jeśli chodzi o obsługę konta i podstawy w grze (poruszanie się, wydawanie komend itp.).

Dwa tygodnie temu założyłem sobie więc konto i stworzyłem pierwszą postać, którą nazwałem Jarassimus (od swojego przezwiska ;-). Zacząłem jako taki prawdziwy nowicjusz chodzić po terenie Rookgardu, poznawać miejsca, ludzi, potwory, zdobywać doświadczenie i skille - awansować. Zaprosiłem do gry również mojego Przyjaciela, któremu także ta gra się spodobała i od tamtej pory razem wybieraliśmy się na wycieczki po wyspie. Nie zawsze te wycieczki zresztą miały na celu wykonanie jakiejś misji (niekoniecznie prawdziwego questa, ale czasami zaplanowaliśmy sobie misję polegającą na zabiciu jakichś potworów, albo zdobyciu jakiegoś przedmiotu itp.). Mniej więcej razem doszliśmy swoimi postaciami do 8 poziomu i zdecydowaliśmy się opuścić Rookgard. Wybraliśmy Venore jako miasto do dalszych naszych działań. Obecnie nasze główne postaci mają już po 11 poziomie i dalej sobie spokojnie awansują. :-)

Jednak, ponieważ posta piszę w dziale o Rookgardzie, nie będę tu opisywał przygód mojej głównej postaci. Mianowicie, samo Rook spodobało mi się tak bardzo, że specjalnie założyłem drugą postać, z zamysłem, aby została ona Rookstayerem. Imię tej postaci jest bardzo podobne do tej pierwszej: Jarissimus :-). Wcale jednak nie zależy mi na tym, żeby bardzo szybko awansować na wyższe poziomy. Owszem - to też, ale podstawowym celem jej istnienia jest stopniowe (ale jednak samodzielne) poznawanie całego terenu wyspy (tzn. jej darmowej części). W tym celu czytam różne poradniki, fora i opisy (także na tibia.pl (http://www.tibia.pl/)), czytam też znajdowane na ziemi lub gdzie indziej książki (w których można dowiedzieć się wielu rzeczy).

Zdaję sobie sprawdę z tego, że wiele ludzi, którzy mają niższy ode mnie poziom (teraz Jarissimus ma 9 level) zwiedzili zapewne już calutką wyspę i nie ma dla nich już na niej żadnych tajemnic. Ja jednak nie wstydzę się napisać, że w wielu miejscach jeszcze w ogóle nie byłem. Jak już wspomniałem wcześniej, nie jest dla mnie ważna szybkość w tej grze, lecz powolne, ale, według mnie, przynoszące najwięcej przyjemności, delektowanie się klimatem i "smaczkiem" tej gry.

Są jednak jeszcze pewne rzeczy, na temat których szukam odpowiedzi w wielu miejscach (tibia.com (http://www.tibia.com/), tibia.pl (http://www.tibia.pl/) i inne źródła) i nie potrafię ich znaleźć. Właściwie nie wszystkie mi są aż tak bardzo potrzebne do grania, ale warto by było o tym co nieco wiedzieć ;-).

Pierwsza sprawa, która mnie zaciekawiła, to to, że kiedy patrzy się (Look) na większość postaci innych graczy, widzi się ich poziom i profesję (lub na Rookgardzie zwykle jej brak). Przy niektórych jednak postaciach, po nazwie profesji (lub "He/She has no vacation") umieszczony jest jeszcze dodatkowy komentarz typu: "He/She is marked as <cośtam>". Pytanie: jak to zostało zrobione?

Kolejną rzeczą jasno wynikającą z zasad gry powinno być to, że na Rookgardzie niemożliwe jest używanie magii. Sprawa jest prosta: na Rook nie ma jeszcze profesji, ale też i nie ma "nauczycieli" czarów (jak np. NPC Asrak dla rycerzy w Venore), więc mimo iż poziom many z levelu na level rośnie, jednak nie mamy możliwości zrobienia choćby prostego "utevo lux". Jednak, jak zaobserwowałem, nie wszyscy - niektórzy na Rookgardzie świecą jak przysłowiowemu "psu jajca" ;-). Widać na pierwszy rzut oka, że nie jest to pochodnia, bo ona daje takie lekko żółtawe światło, a "utevo lux" - takie białe, jak żarówki halogenowe w samochodzie ;-). Sam zresztą nieraz zapomniałem (zaaferowany jakąś właśnie zakończoną akcją) zgasić swą pochodnię i tak szedłem przez miasto, a widziałem postaci świecące innym światłem (miałem wtedy skalę porównawczą do mojego światła). Kolejne pytanie: jak to zostało zrobione?

Być może są i jeszcze inne sprawy, co do których mam wątpliwości, ale teraz o nich nie pamiętam, więc kiedy sobie przypomnę, również zapytam o nie w tym wątku.

W tym zaś akapicie chciałbym poprosić o opinię w następującej sprawie. Co prawda i tak po wyjściu z Rookgard wszystkie "wypasione", zebrane tam przedmioty tracą swoją wartość i potrzebne są nowe, na które musimy zarówno zarobić, jak i wydać swoje "złocisze", jednak na samym Rookgardzie mają one swą niewątpliwą wartość. No i właśnie w tym miejscu pojawiają się moje wątpliwości. Bowiem, jako Rookstayer, czasami zdarza się, że zbieram pieniądze na jakiś element swego wyposażenia, więc planuję sobie taką misję: udać się w pewne miejsce, odnaleźć jakiś stuff, a następnie sprzedać go po "obowiązującej" cenie na "czarnym rynku". Kiedy jednak widzę, że przykładowy studded armor, który zawsze kosztował 50gp można kupić też i za 10gp, to uważam to za "psucie rynku". I tak podobnie z innymi wartościowymi przedmiotami, typu mace czy legion helmet, za które, kiedy czasami stoję i krzyczę jakąś cenę (o której wiem, że dany przedmiot jest jej wart), często zostaję wyśmiany, choć przecież, jak sam widziałem inni sprzedawali po tej cenie. Wiem, że wiele z tych przedmiotów można zdobyć na dłuższej wyprawie (być może quest'cie), ale nie wszyscy sobie na to mogą pozwolić i wtedy wolą kupić od kogoś, kto "krzyczy" na rynku. Co o tym sądzicie?

Na koniec opiszę też parę swoich niemiłych spostrzeżeń na temat Rookgardu i ludzi grających na nim (obojętnie, czy są to -stayerzy, czy też -leaverzy - że takiej "nazwy" użyję ;-). Właściwie można o tym poczytać już w innych tutaj wątkach, ale przy okazji pisania tego posta także chcę wyrazić swój niesmak. Najgorsze jest to, że przyzwyczajeni do takiego złego zachowania gracze, po opuszczeniu Rookgardu, podobnie postępują na mainie. Kiedy z kolegą expowaliśmy sobie w pewnym miejscu pod Venore (a jest to naprawdę spore expowisko i nikt nikomu nie musi wydzierać sobie zdobyczy :-/), w pewnym momencie przyszedł jakiś gość i obaj poczuliśmy się dosłownie tak samo, jakbyśmy byli jeszcze w Rook (choć wielu graczy na mainie jednak szanuje pewne niepisane zasady): zaczęło się wykradanie łupu z zabitych przeze mnie potworków, a wręcz zawłaszczanie sobie innych potworków, które akurat zaatakowały mnie. To naprawdę nieprzyjemne zachowanie, prawdę mówiąc zniechęca do grania. No i właśnie, ponieważ tutaj mówimy o Rookgardzie, jest tego tutaj najwięcej. Do nikogo nie trafia fakt, że nie dość, że to ja pierwszy zauważyłem potworka, to jeszcze potworek zaatakował mnie pierwszego (hehe, to raczej konsekwencja tego, że ja go pierwszy zobaczyłem: on także pierwszy zobaczył mnie ;-), no i wreszcie, skoro tak już jest, że ja od jakiegoś dłuższego już czasu nawalam tego potworka, to chyba cały łup z niego należy się mnie. Ot, po prostu, przychodzi sobie taki "pomagier", który za wszelką cenę chce mi "pomóc" w zabiciu potworka (choć nie bierze pod uwagę tego, że ja czasami też i trenuję skille i nie chcę go tak szybko zabić), ale machnie ze dwa razy mieczykiem czy czym tam co on ma, zaś pierwszy jest do łupu, więc od razu odciąga sobie na bok ciało potworka i zabiera jego zawartość :-/. Nie pomagają nawet prośby (jeden odpowiedział mi bezczelnie: "prosic to sobie mozna"). Cóż Wy - "starzy wyjadacze" Tibii, o tym sądzicie?

Tak naprawdę, mimo, że tak się tu o tym wszystkim rozpisałem, a także doszedłem już do poziomu 9 (a na mainie - do 11), uważam się wciąż za początkującego, gdyż to, co wiem o Tibii, jest z pewnością wciąż ułamkiem tego, co wiedzieć powinienem ;-). No, ale od czego mamy różne ciekawe artykuły i posty zamieszczane także na tym forum?

Serdecznie pozdrawiam wszystkich maniaków tej gry i z góry dziękuję za odpowiedzi na moje pytania.

nie wiem sam dlaczego to skopiowałem ale wydaje mi się że warto poczytać

Jestem ZA aby dać informacje na stronie głównej tibia.pl o tym człowieku

Wpisując w google Jarosław Krasuski znajdziecie wiele informacji o nim również to gdzie został pochowany

Voon
27-03-2007, 15:05
najszczersze kondolencje dla jego przyjaciół i rodziny


nie znałem go dobrze - głównie z widzenia - pamiętam jednak jak razem z nim i innymi graczami zablokowaliśmy most na rooku a wszyscy ubrani byli na czarno (atak klonów)
szkoda że odszedł - każdy kiedyś odejdzie - jednak on odszedł za szybko

Vantem
27-03-2007, 15:07
Wyrazy współczucia, ten człowiek naprawdę wiele mógł osiągnąć sądząc z ciekawości i inteligencji wynikającej z jego postów.

Gawroon
27-03-2007, 16:07
- nie znałem go, ale każdy człowiek jest mi bratem :(

Te świeczki, to pewien akt, że rozumiemy, hołdu i współczucia.

Shinodin Barthez
27-03-2007, 16:14
ja również niezbyt dobrze go pamiętam ale hołd mu oddam...

R.R.
27-03-2007, 17:39
@Instynkt
Na każdego przyjdzie wkońcu czas...

Niech mu świeci świeczka

kerganscire
27-03-2007, 17:45
Zdechło jego ciało ale duszą na zawsze pozostanie z nami

Jeden z najmądrzejszym użytkowników tego forum, w przeciwieństwie do Vil'a -.-

Tom The Tanner
27-03-2007, 17:50
Jarr był spoko. Pisał posty ciekawe, przestrzegał regulaminu. Człowiek bardzo kulturalny. Gdy zniknął z tego forum myślałem, że po prostu przestał interesować się Tibią ze względu na wiek. Powiem tylko tyle... :-< ...a znicza nie zapalę. Uważam, że nie jest to sposób na wyrażanie uczuć. Choćby w internecie.

Proszę o 5 minut ciszy.


Vial

Kiełek
27-03-2007, 17:56
Z Jego postów widać było, że to bardzo kulturalny użytkownik, jakich na tym forum mało. Więc jest to nie tylko wielka straty dla rodziny i bliskich, ale także dla grona forumowiczów. I wszystkie komentarze typu: "No i co z tego?"
są naprawde nie na miejscu. Zachowajcie trochę szacunku.

@edit
Zauważyłem, że na Jego stronie www.jaras.ovh.org trwa aktualizacja, szkoda tylko, że ten napis już pozostanie.

grzysztof
27-03-2007, 18:22
Naprawde szkoda człowieka, doswiadczony, mądry i skromny opuscił nas na zawsze.

Zriz
27-03-2007, 18:40
Coraz więcej młodych ludzi umiera:( :( :(

Kaniek
27-03-2007, 18:51
Nie znam go, ale współczuje mu i jego rodzinie :(..

a niech się świeczka mu świeci =/

kaczoritto
27-03-2007, 18:53
Też go poznałem i fajnie się nim grało i gadało na skype był spoko ziomek.

A teraz już go nie ma ;(

Zupka_Chinska
27-03-2007, 19:12
Nie lubię robić " "etc., lepiej się wypowiedzieć już normalnie o Tej osobie. Jak dla mnie Jarissimus był jednym z "najlepszych" użytkowników tego forum, choć udzielał się mało. Jego posty nie jednego znięchecały do czytania przez swoją obszerność, ale naprawdę były godne uwagi. Szkoda, że w ogóle odszedł stąd, Jego poglądy o tym forum teraz dają mi szczególniej do myślenia...

Trollowiec
27-03-2007, 19:18
zawał? szkoda go ;(

Ghand
27-03-2007, 19:28
Coś wam powiem:
Co kilka sekund rodzi się / umiera człowiek, jeśli chcecie opłakiwać Jarrassmusa, to bardzo proszę do "Wierzących". Trudno, stało się, nie da się tego odkręcić.

~Ghand


@Sirblaze
jezeli drazni Cie sposob okazywania skruchy przez innych uzytkownikow poprostu wyjdz.
Powiedzialem cos takiego ??

@down
Odrobine szacunku wzgledem innego czlowieka prosze.
Nie czaje Cie, rownie dobrze mozna zapalic znicz dla poleglych w Iraku ktorych tak nie znalismy...

Sirblaze
27-03-2007, 19:45
Coś wam powiem:
Co kilka sekund rodzi się / umiera człowiek, jeśli chcecie opłakiwać Jarrassmusa, to bardzo proszę do "Wierzących". Trudno, stało się, nie da się tego odkręcić.

~Ghand

To nie jest temat od wymadrzania sie ani wysluchiwania czyichkolwiek madrosci, jezeli drazni Cie sposob okazywania skruchy przez innych uzytkownikow poprostu wyjdz. Nie mam zamiaru tez wdawac sie w jakakolwiek polemike z innymi majacymi podobne zdanie w tym temacie.

Regards

@up

Nie trzeba slow zeby to zauwazyc, ani tym bardziej nakierowywania innych gdzie maja to robic. Odrobine szacunku wzgledem innego czlowieka prosze.

@down

Kazdy robi to co wedlug niego uwaza za sluszne a ja tego nie kwestionuje.

Venderer
27-03-2007, 20:45
Odrobine szacunku wzgledem innego czlowieka prosze.

Mam nadzięję, że nie uważasz 3 znaków internetowych ( ) za okaz szacunku zmarłej osoby? Nazwał bym to bardziej idiotyzmem, jeśli nie bluźnierstwem...

Nie chcę się w tym temacie kłócić, ani nic (więc juz nie będe pisać poza tym postem) ale takie "świeczki" to na prawde żaden szacunek, a raczej idiotyzm wymyślony przez chorych internautów (w mojej ocenie jest porównywalny z łańcuszkami szczęścia)

Co innego jeśli coś napiszecie o urzytkowniku, lub cos w tym stylu... A jak już naprawdę wam żal to idzcie zapalić prawdziwą świeczkę na cmentarzu (na każdym jest krzyż dla zmarłych odległych <?>)

Mnie też człowieka szkoda, ale myślicie, że to forum było całym jego życiem? Albo, że jego rodzina chciałaby, żeby jakaś grupa ludzi nie znających ani trochę tego człowieka "okazywała skruchę" a zaraz potem siadała to tibii i n/c???

pomyślcie...

Marcin24
27-03-2007, 20:53
Ja was nierozumiem, nawet w tak poważnym temacie niektórzy muszą się kłócić. Jeśli chcecie się wyżyć to napewno nie tu. Trochę kultury.
P.S.

Ghand
27-03-2007, 20:56
nawet w tak poważnym temacie
Zaraz rotflnę, zapalanie zniczy to powaga ?? -.-

Mega_RobalXXL
27-03-2007, 21:40
Mam nadzięję, że nie uważasz 3 znaków internetowych ( )za okaz szacunku zmarłej osoby?

Powiedz nam kolego a co miałem zrobić ? Zwołać konwent i pojechać do Koszalina? Mogłem tylko to dla Niego zrobić... Ktoś pewnie powie że mógł bym pojechać do Niego zapalić Mu znicz ALE jest kolejna przeszkoda którą jest mój wiek (16). Pozatym prawdziwy znicz zapłonie zapalony przez Equsa Runis'a który zgodził sie go zapalic "odemnie"...

Pozdrawiam

semiliren
27-03-2007, 21:52
Szkoda...ludzie przychodza i odchodza...taka jest kolejnosc zycia..
Niestety wiecej skruchy okazujemy osobom, ktore znalismy przed smiercia, niz tym ktorych nie znamy(przyklad, jak ktos wyzej powiedzial: osoby ktore gina w Iraku. Nie tylko amerykanie, ale rowniez irakijczycy-cywile).

Jednak postawie swieczke na forum



(chociaz lepiej jest sie pomodlic).

A propo... nie kloce sie z nikim. To jest moje wlasne zdanie na ten temat. Wiem jak to jest gdy ktos umiera, ale zycie toczy sie dalej...trzeba zyc...nie trwac w smutku, bo pewnie ta osoba jest szczesliwa po drugiej stronie(nie wiem czy jest cos "po drugiej stronie", ale mamy taka wiare, ze chyba cos jest).

Argen
27-03-2007, 21:53
wydaje mi się ze wy (stawiacze ) nie rozumiecie jednej rzeczy, a mianowicie:

tymi tekstami w stylu 'pozdrowienia dla rodziny przykro mi osmieszacie sie tym nie tylko siebie, ale również tego człowieka (którego rodzinie współczuje)
pozatym, jeśli jesteście wierzący, z pewnością orientujecie się że 'poza ziemią'
będzie mu dużo lepiej.

Marcin24
27-03-2007, 22:03
Zaraz rotflnę, zapalanie zniczy to powaga ?? -.-
Nie zapalenie zniczy tylko śmierć młodego polaka, gracza i użytkownika forum.
Dla niego większość z nas może tylko zapalić znicz. Jeśli nie chcesz nikt cię nie zmusza. Ale zachowaj chociaż resztki kultury.

Yallah
27-03-2007, 22:19
@Venderer & Ghand

Podzielam w części waszą opinie, lecz chciałbym pewne rzeczy sprostować.
Otóż zapalenie takiej wirtualnej "świeczki" nie jest na pewno wyrazem skruchy czy szacunku, gdyż robienie tego przez internet jest dla mnie śmieszne.
Jednakże według mnie napisanie tych, jak to określiłeś "3 znaczków" chyba nie wpłynie znacząco na stan Twoich palców, a będzie to wyraz pamięci wobec Jarka.
Sam znałem go ledwo, ledwo. Zamieniliśmy raptem kilka słow, a nie zmienia to faktu, że jest człowiekiem i zasługuje na zapamiętanie go jako człowieka. Nie zapalamy przecież znicza dla Jarrassimusa tylko dla Jarka. I nie bojcie się, rodzina na pewno ma teraz większe zmartwienia od przejmowania się tym tematem.
Venderer napisał też, że zapewne każdy z nas siądzie od razu do Tibii, nie myśląc nawet o tym co właśnie zrobił.
Tutaj masz racje. Domyślam się, że większość użytkowników zapaliła znicz "bo taka moda" jak to powiedział jeden z nich. Dlatego zanim cokolwiek napiszecie pomyślcie przez chwile, że jest również świat rzeczywisty, w którym wszystko toczy się bardzo szybko. Tibia nie może być jedynym Waszym hobby. Czy w przyszłości macie zamiar opowiadać Waszym wnukom ile to demonów braliście na klate, jakie mieliście skille, lvl?
Troche zboczyłem z tematu, lecz myśle, że każdy zrozumie o co mi chodzi i ten " " znaczek nie będzie tylko trzema w pośpiechu napisanymi kreskami.



Y'all

Tom The Tanner
27-03-2007, 22:25
Ludzie... to tylko symbol. 0.o' Komuś kiedyś nie chciało się pisać wyrazów współczucia więc zrobił taki znaczek. Jedne symbole zastępują inne. Niedługo będziecie się bluzgać za to, że niektórzy piszą :P, a niektórzy ;p. Sam uważam, że znicze są niepotrzebne bo można je przedstawić w inny sposób... ale nie kłócę się o to kto tu jest idiotą, a kto nie.

Jeżeli ktoś obraził Ciebie albo kogoś z Twoich bliskich rozumiem - sprawę można załatwić przez prywatną wiadomość, przez gg, przez umówione spotkanie w jakiejś ciemnej uliczce.

Ale żeby wszczynać kłótnie w temacie, którego celem jest kilka minut ciszy wobec zmarłego z powodu kwadratowego nawiasu i gwiazdki?!

Oczywiście to ze mną jest coś nie tak? *

*Pyt. retoryczne.


Vial

Xaxsiraxus
27-03-2007, 23:14
Na co zmarł?

Coray
27-03-2007, 23:21
Na co zmarł?

Pan czytał 1 stronę ? Chyba nie ... Problemy sercowe ... Możliwe, że zawał albo coś ...

Xaxsiraxus
27-03-2007, 23:24
Pan czytał 1 stronę ? Chyba nie ... Problemy sercowe ... Możliwe, że zawał albo coś ...
Czytał, ale się nie wczytał.

Lifter
27-03-2007, 23:44
Bardzo żal mi tego człowieka. Był bardzo inteligentny i sympatyczny. Niektórzy pytają, dlaczego sie ostatni przestał udzielać na tym forum, tutaj odpowiedź:


Napisane przez Jarrasimus

Dzięki... To miło, gdy czyta się takie słowa, a potem mówi mi o tym jeszcze Przyjaciel w Tibii i pokazuje ten wątek, komentując to słowami "widzisz, coś tam po Tobie na tym forum zostało" (tylko dlatego tu przyszedłem). ;-)

Krótko, celem wyjaśnienia...

Powodów tego, że nie korzystam z tego forum, jest kilka.

* Nagminne łamanie regulaminu przez użytkowników i olewcze do tego podejście przez moderację.
* Łamanie (czy nagminne - tego nie wiem, ale w ogóle tego nie powinno być) regulaminu przez moderatorów oraz ludzi tu wyróżnionych.
* Olewcze podejście do składanych tu propozycji na polepszenie tej sytuacji.

Cóż, mi jest szkoda czasu na użeranie się z ludźmi mającymi gdzieś szacunek do innego człowieka (np. niejaka @ Instynkt - bo cóż mnie obchodzi któryż to ona ma level na Rookgaardzie, skoro nie szanuje po prostu innych ludzi, a noska trzyma zbyt wysoko :-P), a także mających za nic ustalone zasady (różne jazgoczące ratlerki i takie tam inne :-P). Może nawet i miło jest poczytać mądre posty napisane przez Ciebie, @ Prodigy'ego i innych, ale wkurzające jest stykanie się z problemami, z którymi na innych forach ludzie radzą sobie bez najmniejszego problemu. :-/

Niestety, przez wymienione powyżej powody, forum Tibia.pl straciło u mnie cały szacunek, jaki miało początkowo, gdy tu wchodziłem. Skoro ja, jako 32-letni (już prawie 33) człowiek staram się traktować nawet 12-latków poważnie i rozmawiam z nimi prawie tak samo jak z dorosłymi - to tego samego oczekuję również od innych ludzi. Niestety, tutaj ciężko się jest tego doczekać. Dlatego już wolę sobie od czasu do czasu zajrzeć na forum Rookgaard.pl - tam jest jakoś fajniej. Mam nadzieję, że nigdy nie ulegnie ono takiemu zepsuciu jak to, choć przecież nie jest na "supported fansite"...

Nie chcę być na forum, na którym, co mam napisane w stopce - panuje bezprawie, brak szacunku do innych rozmówców i traktowanie ich z góry, jakby byli noobami (bo tak wiele razy się tu czułem traktowany). Chciałbym być na forum, na którym miło się spędza czas, żartuje się z innymi, odpowiada na pytania i pomaga. Ale temu forum najwyraźniej to "nie grozi" - jak dla mnie jest tu chaos i terror, a jedyną rozpowszechnioną metodą u moderatorów jest wycinanie w pień co się da. A szkoda...

I dziwię się jeszcze Tobie, że chce Ci się tu siedzieć i denerwować tym co tu nieraz widzisz. ;-)

BTW. A pomagać ludziom staram się w Tibii, choć nie szukam przyjaciół (jestem raczej samotnikiem). Po prostu, jeśli widzę, że ktoś potrzebuje pomocy - pomagam. Jednak nie daję się wykorzystywać. ;-)

Co do tematu wątku - jeśli moje zdanie jest w jakikolwiek sposób istotne, jako użytkownik forum (a nawet jako moderator) najbardziej podoba mi się @ Raynold. Gość jest konkretny, ma dobre pomysły. Na minus u niego zasługuje tylko to, że jest... mało skuteczny. :-P

A prywatnie bardzo lubię z tego forum @ Prodigy i @ Milana Ognia. Jeśli o kimś jeszcze zapomniałem - przepraszam. Może tak być, gdyż trochę podupadły u mnie kontakty z ludźmi - tak bywa... Dlatego jeszcze raz: sorry.

Ogólnie nie lubię ani takich głosowań, ani wyróżniania nikogo na żadnym forum - uważam, że wszyscy jesteśmy równi. Tylko na tym forum okazuje się, że jest inaczej.

Serdeczne pozdrowienia dla Ciebie. A także serdeczne pozdrowienia dla @ Smallmacioo. ;-)

PS. Jaras wcale nie wrócił na forum - on tylko napisał tego posta w podziękowaniu za miłe słowa. ;-)

PS2. Dynda mi to, czy i jaką karę dostanę za złamanie regulaminu tym postem. :-P


Post ten jest z 1 Stycznia 2007 roku, w temacie "Najbardziej pomocny użytkownik".


A oto podpis Jarka:


Podpis Jarka

Co mógłbym rzec o tym forum? Choć strona, na której ono jest "mieni się" tytułem supported fansite, dzięki pracy moderatorów jest to najgorsze forum, jakie w życiu widziałem. Mają oni bowiem w nosie użytkowników, ich prawa, a nawet sam regulamin. Uważają się za bogów, za nieomylnych. :-P

Nie będę się już udzielał tutaj i napisałem do Administratora priva z prośbą o usunięcie mojego profilu z bazy danych forum. Nie bedę tu siedział ani dłużej.

NA TYM FORUM PANUJE BEZPRAWIE!

Tak więc, Jarek wytłumaczył wszystko. Bardzo mi go żal. Nie tylko dlatego, że był taki młody, ale dlatego, że potrafił mądrze się wypowaidać.

Co do " " pozostawię tylko malutki komentarz. Dla mnie jest to idioctwo, zachodzące na zniewagę...

Texterus
28-03-2007, 00:13
Cóż nic więcej nie moge... niestety...

Lumpus12
28-03-2007, 13:11
czy to jest potwierdzone na 100% ?? bo nie chce mi sie/nie moge w to uwierzyc :(

Mega_RobalXXL
28-03-2007, 13:57
czy to jest potwierdzone na 100% ?? bo nie chce mi sie/nie moge w to uwierzyc :(

No niestety informacje są pewne...

Venderer
28-03-2007, 15:15
Co do " " pozostawię tylko malutki komentarz. Dla mnie jest to idioctwo, zachodzące na zniewagę...

Przynajmniej jeden poważny człowiek...

Co do słów Jarassimusa, to po ich przeczytaniu muszę powiedzieć, że miał wiele racji i tymbardziej go szkoda.

@Mega Robal~
A czy ja Ci napisałeś, że masz jechać na jego grób??? przeczytaj mój post uważnie, znicz możesz zapalić na własnym cmentarzu (na każdym jest takie miejsce dla osób odległych, nie mam pojęcia jak się to nazywa niestety)...

@Yallah
Mnie nie drażni to, że ludzie okazują szacunek, tylko sposób w jaki to robią...
Zamiast stawiać weźcie ludzie napiszscie coś o tym człowieku, a jeśli go nie znacie to o zaistniałej sytuacji, a nie stawiajcie znaczków, które równie dobrze można porównać do emotikony... Bo jest to moda... Moda na współczucie i zaangażowanie w pewną grupę ludzi (w tym przypadku urzytkowników forum, ale nie o Jarassimusa chodzi, lecz o innych stawiaczy wirtualnego znicza)

To samo było po smierci śp. Jana Pawła... Nie mówcie, że nie słyszeliście o międzykrajowej akcji w opisie, czy nie dostaliście setek łancuszków z , choć ponad 90% ludzi którzy to wysłali nawet nie poszli na cmentarz, ba! Nie pomodlili się chociażby czy cos w tym stylu, a mnie sie w tej chwili serce kroiło na myśl jakie to komputerowe społeczeństwo (owszem są jeszcze lduzie normalni) jest tępe i żałosne...

To tyle, napisałem, że już nie będe się udzielał ale to wymaga komentarza...

Jeszcze raz wyrazy szacunku dla Jarassimusa który jak już powiedziałęm wyżej, okazał się być mądrym człowiekiem... Szkoda, że nie miałem przyjemności poznać.

Zenuś
28-03-2007, 17:18
Sam "zainteresowany" opuścił forum tibii właśnie z powodu takich idiotów jak ghand i reszta głupoli którzy akurat w tym temacie musieli spamować o jakiś głupich zniczach..... nie podoba się? napisz oddzielny temat na OWiN a nie śmiecisz tu.
Mam nadzieje że ghand i reszta bandy juz się tu nie wypowie...

Descartes
28-03-2007, 17:40
Przykro mi z powodu śmierci tego człowieka, mimo, że go nie znałem. Z tego, co przeczytałem był bardzo porządnym userem. Ale pomyślcie sobie, jak wy byście się czuli gdyby was lub waszych przyjaciół wspominali poprzez wstawienie kilku marnych zniczy? Jeśli nie macie nic do przekazania to nie mówcie nic...

Ureticon
28-03-2007, 17:41
Czytałem dziś posty Jarassimus i myśle że bardzo "ładnie" się wypowiadał dużo rozspisywał ,nie spamował.Smutno mi , że w tak młodym wieku Jarassimus zmarł , całe życie było przed nim.

R.R.
28-03-2007, 17:53
Ale gest jest gestem. Jakby rodzina zmarłego to zobaczyła to napewno byłaby pełna podziwu, że ludzie, którzy wprawdzie nie znają go tak go lubili :(

@up
Żal mi ciebie...

Milan ognia
28-03-2007, 17:56
@up:
No właśnie. Nie znali. Śmieszą mnie wypowiedzi ludzi "Nie znałem go ale ". Lepiej niech już nic nie piszą. >.<

@topic:
Heh... znałem go tylko z forum/gg/skype. Ale wydawał się spoko.

Edek Rozprowacz
28-03-2007, 17:59
Cóż mogę napisać dobry człowiek, dobry użytkownik. Jego posty były inteligentne a ich długość większości ludzi zniechęcała do czytania. Pomimo tego i tak można go śmiało umieścić w gronie najlepszych użytkowników.

-POKÓJ JEGO DUSZY-

Ps. Wasze kłótnie na temat jakiś znaczków są żenujące ^^. Każdy ma prawo na własny sposób uczczenia jego pamięci. W końcu ponoć Polska to wolny kraj.

@down
Jak chcesz zmieniać świat zacznij od zajrzenia do słownika.
żucamy

Venderer
28-03-2007, 18:03
Jakby rodzina zmarłego to zobaczyła to napewno byłaby pełna podziwu, że ludzie, którzy wprawdzie nie znają go tak go lubili :(


Wierz mi, że jego rodzine najmniej obchodzi jakaś banda miłośników jednej z gier MMORPG... Z której nikt nie znał go z rl ani nic w tym stylu...


@Zenuś
Właśnie przez teksty typu "takich idiotów jak..." (czyli twoje) i wymienianie nicków wybuchają kłótnie, my się kłócić nie chcemy, tylko żucamy światło na idiotyczną mode jaką są te znicze...
I kto ma się zamiar kłócić?...

Gallar
28-03-2007, 18:11
Cóż powiedzieć. Szkoda mi Jarassa.
Fakt, nasza znajomość się ograniczyła do paru rozmów na gadu / in-game, ale mimo to - naprawdę żałuję, że zmarł.
Mam nadzieje, że po śmierci znalazł się u Jah w Syjonie.
A świeczki nie zapale. Co to da?. Wpadnę kiedyś do jego rl miasta, to zapalę.

Mega_RobalXXL
28-03-2007, 18:27
Ludzie to miał być temat ku pamięci Jarka a nie jakiś bezsensowny SPAM na temat "zniczy"... "Ja widziałem że tak będzie" ze znajdzie się ktoś "zdolny" komu to będzie przeszkadzać...

Ultimate
28-03-2007, 22:02
Biedny Jarek :(( był moim największym faworytem na forum.. od kiedy zobaczyłem tego posta ciąglę nie mogę w to uwierzyć :(:( ;( ;( ;( ;( Respekt...

MvD
29-03-2007, 11:42
Ehhh... Nie znalem dobrze Jarasa, rozmawialem z nim bodajrze raz. Wnioskujac na tej "malutkiej" rozmowie i postach na forum moge powiedziec, ze jest... byl jednym z najlepszych userów tego forum. Bardzo mlodo umarl :(

† JAROSLAW KRASUSKI †

Res Khmer
29-03-2007, 11:52
Pozostanie w naszej pamięci.
Niech Bóg ma go w swojej opiece.

Vantage
29-03-2007, 16:54
"Głupotą i błędem jest opłakiwanie zmarłych. Lepiej dziękować Bogu, że żyli."

Poprostu Pitbul
29-03-2007, 21:45
Jeden z najciekawiej wypowiadających się użytkowników.

Lifter
30-03-2007, 00:00
"Głupotą i błędem jest opłakiwanie zmarłych. Lepiej dziękować Bogu, że żyli."

Szczerze mówiąc, wzruszył mnie ten cytat. Mogę wiedzieć kto jest jego autorem?

Ameriov
30-03-2007, 00:11
Nigdy nie poznalem go dobrze osobiscie, ale pamietam jego wypowiedzi itp... zal dobrego czlowieka no ale coz, kazdego to spotyka predzej czy pozniej...

maxiok
30-03-2007, 07:38
Ja jarasa znalem z gry. moja zona uczyla sie grac w tibie z jego pomoca. Pamietam ,ze nigdy nie odmowil jej pomocy. wielka szkod ze nie ma go juz wsrod nas.





Aby oddac mu czesc powinnismy napisac do cipsoftu list i poprosic w nim azeby przy nastepnym updacie zrobili nowego npc z jego imieniem. Npc który pomagal by nowym gracza. Co wy na to ??

Coray
30-03-2007, 09:59
Co ja na to ? KOMPLETNA GŁUPOTA I PRZESADA. Ludzie, przesadzacie już ! Umarł no i koniec, nikt na ziemi go nie obudzi już. Tak na marginesie : Ciekawe co ten NPC by robił ? JEST JUŻ MULTUM NPC, KTÓRE POMAGAJĄ... Przesadzacie...

Ureticon
30-03-2007, 10:01
Ja jarasa znalem z gry. moja zona uczyla sie grac w tibie z jego pomoca. Pamietam ,ze nigdy nie odmowil jej pomocy. wielka szkod ze nie ma go juz wsrod nas.





Aby oddac mu czesc powinnismy napisac do cipsoftu list i poprosic w nim azeby przy nastepnym updacie zrobili nowego npc z jego imieniem. Npc który pomagal by nowym gracza. Co wy na to ??

Moim zdaniem dobry pomysł , coś takiego jak npc tutor
tylko o nicku

Onori
30-03-2007, 13:50
I? Każdy kiedyś umiera...

A jak bawimy się w cytaty:
"Śmierć nie jest złem, a jedynie prawem obowiązującym cały rodzaj ludzki"

Uther92
02-05-2007, 19:10
Niestety dopiero dzisiaj dowiedziałem się o tym i wybaczcie, że odświeżę temat, ale chyba teraz zrozumiecie,że nie chodzi o zwykły temat...
Jarka zapamiętałem jako człowieka zawsze miłego i pomocnego. Nigdy nie powiedział złego zdania o drugiej osobie i zawsze gdy ktoś tego potrzebował starał sie jak najlepiej mu pomóc.
Eee, nie łam się, Stary :-). Wystarczy, że będziesz dobrym człowiekiem i też będą Cię szanowali. Nie znaczek przy nicku zdobi człowieka. ;-)

Ja np. nie byłem tutorem, ale kiedy ktoś potrzebował pomocy - pomagałem mu. I (chyba ;-) ludzie mnie trochę lubią i (może ;-) trochę szanują. ;-)

Jedne z jego ostatnich słów skierowanych do mnie...Dobrze ilustrują jaki był Jarass~ i jaki na zawsze pozostanie w naszej pamięci....

Damia'nek
02-05-2007, 19:58
Jestem Jaras, syn Edwarda.
Moja glowa, to bomba,
a piesc, to petarda. ;-)

Nic więcej.

Rogver
03-05-2007, 19:06
...Zaraziłem się od niego minkami z noskiem... :-`(

tomektrz
05-05-2007, 10:30
Przykro mi. To był jeden z najlepszych, najbardziej kulturalnych użytkowników z tego forum. Szkoda, że nooby go stąd wykurzyły.

Mega_RobalXXL
15-01-2008, 20:06
Dzisiaj mija dokładnie rok... :-( Zapalmy znicze dla Jarka


__________

Raxev
15-01-2008, 20:26
To już rok..

Salarigoth
15-01-2008, 21:02
Moze i gada madrze ale kocham jak ktos mowi na forum panuje TERROR ! Tak bombe atomowa zrzuca niedlugo bez przesady.


btw.Hah ! Przeczytalem jego 2 posty i juz go lubie i co do instynktu ma racje widzi tylko to co chce a nosek ma wysoko ;] (nie bede mowil co o niej mysle bo to jest szczyt za slowo baran < ktorym ona mnie tez obrazila > dostalem bana)

Scross'Rooker
16-01-2008, 10:04
Nigdy go nie znałem i już nie poznam:( mimo to składam mu świeczkę

Athelas
16-01-2008, 19:43
ja również:( przykro mi z tego powodu.

Nagul
17-01-2008, 00:05
Niech bóg ma go w opiece wspoczywaj w pokoju wiecznym Amen.

Nie znałem nie znam i nie poznam mimo to szkoda człowieka.

Dele'Rook
18-01-2008, 22:08
...smutne...

wojcio14
22-01-2008, 18:56
nie znalem go nie widzialem ani jednego jego posta ale

Chocapic
25-01-2008, 17:16
Cóż, teraz mogę mieć tylko nadzieję, że gdziekolwiek dostał się po śmierci, jest tam szczęśliwy.

Niech nikt nie mówi, że nie jest to hołd dla zmarłego. Jeśli naprawdę odczuwacie skruchę z powodu śmierci Jarka to nawet ten niewielki gest może dać otuchę tym, którzy są już po drugiej stronie.