Pokaż pełną wersje : Smingus dyngus :D
Czy u was na wsi,miescie obchodzi sie ten zwyczaj? :D. Ja mieszkam na wsi i zawsze co roku wszyscy chlopcy chodza po domach ,i oblewaja dziewczyny i za to dostajemy slodycze :D.
Krakersik
09-04-2007, 14:58
Niby sie oblewamy, ale nie chce sie na dwor wychodzic
Do tego w taka pogode ...
Nie ma u nie jakiejs tradycji zeby chlopi biegali z wiadrami za dziewkami i tarzali sie w sianie :p
Walekifa
09-04-2007, 15:51
W mieście to raczej jest "No ty downie! Spi****aj gówniarzu!" Jak kogoś oblejesz.W tym roku pogoda do bani,może postoimy z workami w oknie,nie chce mi się latać po ulicy.W młodszych latach to owszem trochę fragów się nabijało : P
Dark Sven
09-04-2007, 15:53
W tym roku wyjątkowo mi się nie chciało. Wstałem o 11. Opryskałem rodziców. I się skończyło. Nawet takich stad nie było w tym roku. A w zeszłym ;>. 70:50 na ul. Woj. Pol. Ciekawie było.
gavreonien
09-04-2007, 15:57
A nie przypadkiem Śmigus Dyngus?
Ja już z tego wyrosłem, ale kilka lat temu to istne open battle nie było nowością w tarnowie :)
Gdy sobie przypominam co sie dzialo jeszcze jakies 3 lata temu to mi ciary po dupie przechodza. Worki z woda ( sd ) lataly wkolo, pistolety na wode (hmm) strzelaly bez przerwy a wiadra ( explo ) byly ciagle w ruchu :)
Nie lubię być mokry+pogoda (śnieg) = NIE.
Czarna_Mamba
09-04-2007, 16:14
Ha, Dyngus na śnieżki - to jest to!
Dr.Unknown
09-04-2007, 16:25
Ja się dziwie - na polu ładnie, a nikt się nie leje.
Calen Futh
09-04-2007, 17:01
Ja się w takie rzeczy nie bawię.
HabibMarwanBack
09-04-2007, 17:10
Witam, ja osobiście nie przepadam za taką zabawą, ale w tym roku młodzież bawiła się nieźle:) .
Pogoda wszystko zepsuła. Przeniesione na jutro.
Hardkor to jest jak wychodzę z psem a tu dziadzia idzie z żółtym wiaderkiem i skrada się jak niedoszły skrytobójca. A jeszcze wczoraj kumpel rzekł " Jak znam życie, to i tak będzie wał i nikt z siebie debila nie zrobi". Spadł deszcz i mają nooby problem. Z drugiej strony miło jest popatrzeć sobie przez okno na bande 11 latków z elo pistoletami, okrzykami bojowymi na ustach i twarzami buntowników. I koxują na dziadkach. Szacun :< ( A za nimi idzie 4 starszych typków i wrzucają im pistolety do śmietnika. Ban za czity ^^ )
Alanus Lutinum
09-04-2007, 18:25
Dyngus to świetna zabawa. Zazwyczaj czekamy z kolegami przed kościołem, ąz ludzie wyjdą i robimy masówkę z księdzami. Lud się pcha straszna my pistolety do góry i deszczyk :D, a jak wody zabraknie to szybko na plebanie i uzupełnić zapasy wody :), a potem słodycze od księdza dostajemy :).
Sozemego
09-04-2007, 18:28
Dyngus to świetna zabawa. Zazwyczaj czekamy z kolegami przed kościołem, ąz ludzie wyjdą i robimy masówkę z księdzami. Lud się pcha straszna my pistolety do góry i deszczyk :D, a jak wody zabraknie to szybko na plebanie i uzupełnić zapasy wody :), a potem słodycze od księdza dostajemy :).
Te slodyczne to chyba nie za "lanie wodą".
Co do tego eventu, kiedys biegalem z wodą, teraz mam to w dupie, wyroslem z takich zabaw juz dawno ;<
Pogoda złą to nikt się nie leje, a sam osobiście jak byłem mały to jedynie czasem z kumplami się trochę pooblewaliśmy. ; )
..::QRAS::..
09-04-2007, 18:48
za stary jestem juz na to ;p
Co roku to samo. Rodzina i koleżanki ;)
Znaczy jedno się zmienia... wiek oblewanych ;)
dziwne.. Dlaczego dziewczyny sie nie wypowiadaja?? xD
Wyszedłem na dwór, przeleciałem się po osiedlu i nikogo nie spotkałem ;s To do domu wróciłem, co miałem robić...
Kiedyś baaaardzo lubiłem emo emo pistolety, ale teraz nie lubię tego z dwóch powodów...
1. NIENAWIDZĘ budzenia o 6:00 szklanką wody wylewaną na łeb.
2. Mieszkam w Wawie, nawet na przejściu dla pieszych mnie dorwali...
W tym roku wyjątkowo mi się nie chciało. Wstałem o 11. Opryskałem rodziców. I się skończyło. Nawet takich stad nie było w tym roku. A w zeszłym ;>. 70:50 na ul. Woj. Pol. Ciekawie było.
czym opryskales rodzicow ? buhah
dzieci neostrady laczcie sie !
Czarna_Mamba
10-04-2007, 00:53
dziwne.. Dlaczego dziewczyny sie nie wypowiadaja?? xD
A ja to jestem ślimak winniczek?
czym opryskales rodzicow ? buhah
dzieci neostrady laczcie sie !
Spermą!111 ha buaha!!11
:|
Kiedyś baaaardzo lubiłem emo emo pistolety, ale teraz nie lubię tego z dwóch powodów...
1. NIENAWIDZĘ budzenia o 6:00 szklanką wody wylewaną na łeb.
2. Mieszkam w Wawie, nawet na przejściu dla pieszych mnie dorwali...
Tez mieszkam w wawie, rok temu lalem wiaderkiem, az straz miejska od tylu zajechala :P Potem w wiadomosciach pokazywali, ze mozna odebrac wiaderka i moje bylo widac :P
@Topic:
Ochodzilem tylko w domu w tym roku. Nie mialem czym polewac wiec wzialem zelazko i tym zraszaczem wbudowanym lalem :D
Świetna zabawa, kiedy jest dobra pogoda, bo raczej nie będziesz nikogo oblewać wiadrem z wodą, kiedy pada deszcz albo jest zimno, bo w taką pogodę samemu się nie chce wyjść a co dopiero ganiać się z wodą. Pogoda zepsuła wszystko w tym roku. Mam nadzieje, ze w następnym będzie cieplej
Świetna zabawa, kiedy jest dobra pogoda, bo raczej nie będziesz nikogo oblewać wiadrem z wodą, kiedy pada deszcz albo jest zimno, bo w taką pogodę samemu się nie chce wyjść a co dopiero ganiać się z wodą. Pogoda zepsuła wszystko w tym roku. Mam nadzieje, ze w następnym będzie cieplej
Tja, fajnie oblali pewną staruszkę dzieci neo zrzucając jej na głowę balonik z wodą (dodam, że z 4 piętra)...
Ja jestem na nie tego typu zabawom, bo zawsze są jakieś przypadki uszczerbku na zdrowiu...
~Ghand
Korektor
10-04-2007, 10:54
Nie "ohodzę śmingusa dyngusa". Obchodzę śmigusa dyngusa, jeśli o to Ci chodzi. Zwyczaj stary, fajny i w ogólę przyjemny, ale niektórzy przesadzają.
Pozwolicie, że zacytuję mojego profesora:
Ponieważ nikogo zapewne nie będzie na wydziale w przyszły poniedziałek, dlatego załatwiłem wam pucowanie szybowców w ten.
Tja, fajnie oblali pewną staruszkę dzieci neo zrzucając jej na głowę balonik z wodą (dodam, że z 4 piętra)...
Ja jestem na nie tego typu zabawom, bo zawsze są jakieś przypadki uszczerbku na zdrowiu...
~Ghand
Wszystko z umiarem i granicach rozsądku.
No to tak : Ja zaliczyłem 13 wiader (hehe), sprzedałem około 24 i jakoś to zleciało .. Słaba pogoda była do tego =(
A z dziewczynami to już się dziwne robi. Starzeją się, a co rok ta sama idiotyczna sprawa. Podbiegają do kolesiuf z wiadrami (ofc tacy nakokszeni i supah), dostają wiadrem na łeb, piszczą jak psy podczas orgazmu i jeszcze się drą "ty pedaaaaale!!11". Po czym podchodzą do innych =.= albo ja jestem jakiś inny, albo one. Nie ja plsx ;x
Czarna_Mamba
10-04-2007, 12:42
Ja preferuję typ walki pt. 'Jak mnie oblejesz to nie wyschniesz do następnej Wielkanocy'. Szlauch to najlepszy przyjaciel w Dyngusa.
No to tak : Ja zaliczyłem 13 wiader (hehe), sprzedałem około 24 i jakoś to zleciało .. Słaba pogoda była do tego =(
liczyles?:)
Raczej z tego wyrosłem - mimo, że moje (a zarówno znajomych) zachowanie czasami przypomina 10 latka to jakoś specjalnie nie chce mi się stać z wiadrem, czekać na jakąś sensowną dziewczyne (no przecież nigdy nie wiadomo co ludzi połączy ;P), oblać ją i biegnąć na 3 piętro po wode (po myciu samochodu pod blokiem mam tego serdecznie dość). Ale przez cały swój okres "zabaw" w "to" byłem ochlapany może raz - widocznie szybko biegam ;P.
W tym roku wyjątkowo święta na wsi, a tam padał deszcz i się nie oblewaliśmy. A tak to na podwórku co roku, po kilka wiaderek, a ja tylko zawsze z pistoletem na wode :DDD. Nie chce mi sie co chwile napełniać wiaderka :P
Honasolo
11-04-2007, 15:42
oooo
U nas w miescie zawsze jest wojna. Wzeszlym roku bylo jakies 50vs130~140 i nikt nie wyszedl z tego calo. xD (do tego stopnia, ze starz miejska stlumila nas;p)
Tego roku bylo kiepsko... Nikogo na dworzu nie bylo.
Obchodze ten zwyczaj i Zawsze musze w ten dzien kogos oblac. ;p
P.S.
Koniec koncem, ale nigdy jeszcze nie widzialem by ktos doroslego woda pryskal. o0 (oprucz rodzicow i rodziny rzecz jasna ;])
-=DanieL=-
11-04-2007, 15:57
Ja obchodze śmigusa dyngusa tylko w taki sposób: co rok matka budzi mnie wylewająć na mnie kubek zimnej wody, ja na to odpowiadam salwą z największego pojemnika na wode jaki znajde w domu (zawsze sie wnerwiam jak mi to robi xd). Poza tym nie obchodze tego święta.
Korektor
11-04-2007, 20:11
PS. Parę lat temu w lany poniedziałek grały jakieś dwa kluby piłkarskie. Szedłem sobie wieczorem do PUB'u i akurat trafiłem na zamieszki uliczne. Spokojnie je ominąłem, aczkolwiek przy wychodzeniu z lokalu zauważyłem straż pożarną rozganiającą tłum. Dostałem (wierzę, że przypadkiem) salwę z armatki w plecy i się wywaliłem w błoto; to też się liczy jako obchodzenie Śmigusa?
PS. Parę lat temu w lany poniedziałek grały jakieś dwa kluby piłkarskie.
[ŻŻP]To była Wisła z Odrą.[/ŻŻP]
Ja w ten Smiegus dyngus to popieprzaliśmy z 5 litrówkami :D.
Prawie złapała nas policja to ja ich jeb woreczkiem w łeb.
Oj było tego Oblaliśmy gdzieś ze 30 dziewczyn :D
laliśmy sie z innym osiedlem nas było 20 a ich ze 30 ale i tak wygraliśmy :cup:
:):)
Heh,ja już z tego wyrosłem.Nie mówie,że jestem super mega elo kox dorosły,ale poprostu nie wyłaże z pistolecikiem i nie psikam dzieci.Wogóle patologia jest na to święto.Tacy nastolatkowie w wieku 14-16 lat włażą do tramwajów gdy są otwarte drzwi,oblewają i wychodzą,rozwalają hydranty,żeby mieli z czego wode pompować i leją na starszych ludzi i wogóle to bardziej pasuje nazwa : "Debile na ulicy" niż Smigus Dyngus.Ale open battle jest :D
Cenarius
12-04-2007, 22:16
Obchcodze Śmingusa owszem ale bez przesady polaliśmy się z kumplami etc i koniec ale jak widze że zgraja ogolonych na łyso kolesi w dresach biega za jakimś 70 letnim dziadkiem z wiadrami to mi się niedobrze robi no ae to Polska.
Lord Evad
15-04-2007, 22:55
Ja z osiedlem calym i innymi osiedlami stanelismy obok drogi z kosciola po 2 stronach na chodniku :) Lalismy wszystkich , zabawa była jak nas kilku kolesi chciało złapac ;)
Organistka mokra , ministranci i wszyscy ludzie ktorzy z kosciola wychodzili;p
P.S hahaha ktos tam napisal ze z pistolecikami lata i robi "deszczyk" OWN3D
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.