zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Tratwa Amber - czy znaczy coś więcej ??


filobossek2
27-04-2007, 20:38
Witam !!!

Otóż zaciekawiły mnie te 2 miejsca :

http://tibia.pl/earth.php?x=32304&y=32413&z=7

http://tibia.pl/earth.php?x=32171&y=32196&z=7


Nie muszą być to powiązane miejsca i nie koniecznie mają z czymś związek, ale ja myślę inaczej ...

W miejscu na południe od Thais zacumowała Amber, która przypłynęła do tego królewskiego miasta z rookgaardu... Minotaury z jakichś źródeł dowiedziały się o wszystkim i Markwin korzystając z możliwości wysłania swoich jednostek na Rookgaard szybko posłał tam małą armię składającą się z 3 zwykłych i 2 minotaurów "guardianów?", których celem była obrona słabszych braci .( I teraz nasuwa się pytanie ~ po co ? Po co chciał mieć kontakt z Rookgaardem? ) Droga z Mintwalin była długa i męcząca, Minotaury robiły co mogły, lecz po drodze napotykały przeszkody, których nie można było bagatelizować. Naprzykład dwie drogi na trasie, którą musieli pokonać by wydostać się na powierzchnię ~ droga pierwsza przez legowisko smoka lub droga przez truciznę, która bez pomocy MInotaura Maga mogła zadać poważne obrażenia. Uporali się z wszysytkimi problemami, lecz stało się to co przewidziały w trakcie ciężkiej wędrówki - spóźnili się... Amber naraziła się paru osobom na Mainlandzie i została odesłana na Rookgaard, gdzie postanowiła już zostać. Minotaury, które po tygodniu może dwóch dotarły na miejsce ujrzały pusty port zbudowany ze starej tratwy. Wiedziały, że choć Markwin rzadko zabija członków swojej rasy to lepiej nie pokazywać się u niego z pustymi rękoma i czekają do tej pory, aż jakiś stały mieszkaniec wyspy nowicjuszy będzie musiał załatwić coś na Mainlandzie, a wtedy odpowiednio się nim zajmą...

I teraz proszę was o przemyślenia z tej o to historyjki, która została przeze mnie wymyślona, lecz oparta jest minimalnie na faktach ;D

Być może stanie się częścią historii rookgaardu (Marzenia są dla wszystkich ;]) i proszę o nie przenoszenie tego tematu ...

Tom The Tanner
27-04-2007, 21:05
Zwróć uwagę na te kroniki znalezione w Mitwalin.

W końcu udało nam się uciec spod mocy złego demona. Pomimo to, musieliśmy oddać większość naszych ziem, tylko miasto Mintwallin nam pozostało. Zginęło wielu dobrych wojowników. Zablokowaliśmy wyjście z miasta przez most zwodzony. Mam nadzieję, że to wystarczy by demon trzymał się z daleka od naszego miasta. Teraz jedynym wyjściem z miasta jest labirynt. Palkar ma coraz więcej wpływów w mieście. Słuchają go głównie młode Minotaury. On chce uformować nową armię, by przejść przez labirynt i uciec na powierzchnię. Ja jednak wolę żyć tutaj ale w pokoju. Jest za potężny. Muszę mu zezwolić na to, by mógł przewodzić małym grupkom Minotaurów by walczyły przeciwko orkom i trollom. Jest dobrym dowódcą - i zagrożeniem dla mnie. CO DO CHOLERY ZNACZY "KAPLAR"?!?!? Palkar zdobył większość tuneli i jaskiń. Przegonił trolle. Może on ma racje... Może - kiedyś - zobaczę znowu promyk słońca...Nasz wypad dobiegł końca. Dzisiaj wielu mężnych rycerzy wyzionęło ducha. Palkar walczył tak ze smokiem, że zabił on większość moich podwładnych. To była wina Palkara. Już nigdy nie poprowadzi żadnej armii. I nigdy nie zobaczę promyków słońca. Nie mogę uspokoić Palkara. Jest pełen energii. Podobnie z moimi poddanymi. Większość mnie nie słucha tylko jego. On chce walczyć. Ludzie przedostali się przez labirynt! Na litość boską, jak oni nas tu znaleźli? Chciałem to z nich wyciągnąć ale nie rozumiałem jego języka. Wrzuciłem go do więzienia z którego nigdy nie wyjdzie! Czarny dzień kroniki. Musieliśmy walczyć wewnątrz murów naszego ukochanego miasta. Minotaury walczyły z minotaurami - brat przeciwko bratu - siostra przeciwko siostrze. Palkar i jego świta prawie wygrała. Ale ja i kilku moich podwładnych byliśmy w stanie im się przeciwstawić. Teraz on i jego ludzie są wygnani. Dzień smutku. Wygnańcy ukradli klucze do sekretnego laboratorium! To jest najgorsze. Teraz nie możemy wytwarzać mleka, źródła naszej siły. Spróbowałem sprowadzić smoka z jego kryjówki do wejścia do laboratorium by go pilnował. Zranił mnie bardzo mocno. Potrzebowałem więcej siły niż miałem. Jestem na granicy śmierci. Mam nadzieję, że przestanę tak kaszleć. Orki i Trolle odbiły kilka jaskiń. Cholera! Jesteśmy zbyt słabi. Nie możemy się bronić. Mój kaszel się pogarsza... Kilku moich ludzi zablokowało wejście do laboratorium w moich komnatach wielkim kamieniem. Mam nadzieję, że jesteśmy bezpieczni. Wygnańcy stworzyli przymierze z cyklopami. Teraz nasi gorsi bracia są niebezpieczniejszymi wrogami. Chowają się gdzieś w labiryncie... Najstarszy Minotaur w mieście powiedział mi, że moja kronika ma wiele błędów i to, że pisze straszliwie. Zabiłem go. Jestem wojownikiem a nie nauczycielem! Nie rozumiem tego, ale wygnańcy muszą mieć sposób jak się dostawać do naszego miasta. Dzisiaj jedna grupka zabiła mojego syna Iana i kilku moich strażników. Jestem straszliwie chory. Kasłam krwią. Jestem pełen smutku. Jestem też zmęczony. Taki zmęczony, że nie potrafię bronić mojego miasta. Mój mag obwieścił mi kolejne niebezpieczeństwo. Kilku ludzi zabiło smoka i zbliżają się do naszych bram. Mam nadzieję, że nie znajda drogi przez labirynt...

Dużą rolę może odegrać tu pewien fakt... Amber przeżyła w czasie swej podróży wielki sztorm. Porozmawiajcie z nią, sama to potwierdzi. Może jacyś rybacy będą mieli do powiedzenia coś na ten temat? Może...

... stara latarnia morska? :O


Vial

Pan Klocek
27-04-2007, 23:01
Zapomniales ze Amber przyplynela na Rook duzo pozniej niz minotaury. Amber i mino nie maja raczej nic wspolnego.

Mino sa na Rooku praktycznie od jego powstania.

Ja bym sie zastanowil nad czyms innym, otoz najwazniejszy w tej sprawie wydaje sie byc autor ksiazki w mino hell. Dlaczego? A to dlatego ze jedynym (no moze prawie) minosem ktory potrafi piosac i czytac jest Horned Fox ktory jak zapewne wiemy jest na mainie. Trolle pisza w dosc specyficzny sposob, nie wspominajac o orkach ktorzy maja swoj jezyk. Nasuwa sie jeden wniosek... autor byl/jest czlowiekiem?

Kshaq
27-04-2007, 23:10
Tak - Nightmare xD A tak na serio to autor tej książki jest dość istotny, no bo skąd się tam ktoś wziął i to napisał?

Fpitolony w sprawe
27-04-2007, 23:14
Moze krasnoludki? Zeby tylko nie soldiery ;d

Scobel
28-04-2007, 00:32
Zapomniales ze Amber przyplynela na Rook duzo pozniej niz minotaury. Amber i mino nie maja raczej nic wspolnego.

Mino sa na Rooku praktycznie od jego powstania.

Ja bym sie zastanowil nad czyms innym, otoz najwazniejszy w tej sprawie wydaje sie byc autor ksiazki w mino hell. Dlaczego? A to dlatego ze jedynym (no moze prawie) minosem ktory potrafi piosac i czytac jest Horned Fox ktory jak zapewne wiemy jest na mainie. Trolle pisza w dosc specyficzny sposob, nie wspominajac o orkach ktorzy maja swoj jezyk. Nasuwa sie jeden wniosek... autor byl/jest czlowiekiem?

Moze sie myle a moze i nie ... ale czy minosy przypadkiem nie "wyrwaly" sobie dostep do TP i to dzieki TP przemieszczaly sie miedzy mainem a rookiem >??< Mysle ze moglo mi sie cos porabac ale wydaje mi sie z minosy nie sa od poczatku rooku na nim ...
Horned Fox tez nie jest w tibi od poczatku wiec kolejna opcja odpada ....

Pan Klocek
28-04-2007, 00:44
Moze sie myle a moze i nie ... ale czy minosy przypadkiem nie "wyrwaly" sobie dostep do TP i to dzieki TP przemieszczaly sie miedzy mainem a rookiem >??< Mysle ze moglo mi sie cos porabac ale wydaje mi sie z minosy nie sa od poczatku rooku na nim ...
Horned Fox tez nie jest w tibi od poczatku wiec kolejna opcja odpada ....

Prawie od samego poczatku, a teleport uzyly w celu sprowadzenia posilkow.
Horned Fox nie istnial jako boss, ale jako postac z ksiazek owszem.

Ale to raczej rozmowa na inny temat :D nie o tratwie :P

Tom The Tanner
28-04-2007, 07:09
Społeczeństwo Minotaurów jest przeciwne szaleństwu Krwi. W przeszłości, wszyscy wrogowie bali się szaleńczej wściekłości minotaurów. Wściekłość ta jednak kosztowała ich więcej niż jedno życie najlepiej zapowiadających się wojowników, ginących młodo na polach bitwy. Ogromna ilość ofiar sprawiła, że ich liczebność dramatycznie zmalała. Minotaury wycofały się z wojny, lecz jednak gdy świat zwariował, potyczki z innymi rasami były ich codziennością. Wyniszczenie całej rasy trwało. Gdy rasa Minotaurów była niemal wymarła poprzez walkę, znaleźli azyl w jaskiniach, przejęli styl życia od swoich pradawnych wrogów, krasnoludów. Jedynymi minotaurami dożywającymi starości w tych wojennych czasach byli ci, którzy urodzili się ułomni fizycznie albo zostali okaleczeni lecz nie zabili podczas wojny. Ta grupa minotaurów była jedyną, która mogła żyć wystarczająco długo aby zdobyć umiejętności nie związane bezpośrednio z wojną. Ponieważ prawie zawsze oni byli jedynymi będącymi w stanie zebrać wystarczającą ilość doświadczenia i wiedzy aby zaproponować nowe pomysły i koncepcje, młodsi wojownicy zaczęli postrzegać ich jako rodziców i doradców. Powoli starszyzna ta była w stanie zmienić kulturę wojenną minotaurów. Szczególnie jeden charyzmatyczny minotaur, Akkor, który urodził się niewidomy, stał się twórcą nowej filozofii minotaurów. Odrzucił wściekłość, jak klątwę boga Blog. (nie mam pojęcia jak to przetłumaczyć) Tak więc religia minotaurów, która poprzez potrzebę męczeństwa i wściekłość nigdy nie miała szansy się rozwinąć, odwróciła się od tej szaleńczej religii. Powoli nowe koncepcje były przyjmowane oraz zostały podjęte ogromne wysiłki aby stłumić wściekłość na starcie. Medytacja i samokontrola stały się głównymi obowiązkami każdego wojownika. Minotaurze ideały zwróciły się w stronę osobników mających kontrolę nad swoim umysłem i ciałem. Ponieważ płomienna wściekłość była nieodłączną częścią natury minotaurów, młodzi byli trenowani od wczesnych lat jak siebie kontrolować. To dzięki medytacji minotaury stworzyły sztukę a wkrótce również i filozofię. Skomplikowane ceremonie dla zazwyczaj prostych aspektów codziennego życia zostały stworzone aby skupić ich myśli, aby byli świadomi każdej sekundy życia. Zostanie wyedukowanym wojownikiem-filozofem, stało się celem dla każdego minotaura. Niekontrolowana wściekłość była od tej pory postrzegana jako prymitywna. Minotaur wojownik posiada umiejętności jak artysta, często znajdowany podczas skoncentrowanego rysowania, recytowania albo pisania wiersze i dzierżący broń ze świadomością oraz umiejętnością zimnego serca. Wojownicy z najwyższej klasy są przeważnie tak dobrze wyszkoleni, że są w stanie kontrolować jakąś część magii, często używaną do zwiększenia ich własnej siły i obrony. Są oni bohaterami i wzorami do naśladowania dla członków niższych klas. Minotaury nadal posiadają kulturę wojowników, jednak postrzeganie prawdziwego wojownika zmieniło się dramatycznie. Ser minotaurów jest specjalnością, często zazdroszczony przez schyłkowych ludzkich arystokratów.
Trochę o minotaurach, może się przydać.

Udało mi się uwięzić dwa cyklopy w moim sekretnym lochu pod latarnią. Zmusiłem je do stworzenia jakiegoś magicznego wyposażenia. Niedługo będę najpotężniejszym wojownikiem w Tibii.
Kto może być autorem tego textu znalezionego w latarni morskiej? Gdyby Tibia była 3D z Rookgaardu zobaczylibyśmy przynajmniej jej czubek. Najkrótszą drogę wiodącą z tratwy Amber do Thais jest woda pomiędzy właśnie tą łódką/portem, a latarnią. Obok latarni jest mały pomost...

Orkowie potrafią pisać po ludzku, ale mało jest takich. Istnieje też jakiś - bardzo prosty - język plemienia odnalezionego przez pewnego podróżnika. To było bardzo ucywilizowane plemię.

Na koniec chyba już wszystkim znana treść książki... ;]
Mistyczny portal pozostaje niestabilny więc wsparcie z Mintwallin rzadko przybywa tutaj. Królewski mag zdołał zaimponować prymitywnym lokalnym orkom dzięki czemu możemy ich użyć jako naszych niewolników i użyć jako mięso armatnie. Trolle poddały się od razu i mogą zostać użyte do niższych potrzeb. Ludzka baza musi zostać zniszczona, gdyż napływa ich tam coraz więcej. Ci wrogowie nie są silni ale ich liczba może sprawić problemy. Tak długo jak będą przywracani do zdrowia przy tym mistycznym wirze, to nawet oni mogą zrujnować nasze plany. Musimy wymyślić sposób w jaki najpierw zniszczymy wir. Mag zamknął się w swoich kwaterach i nie chce by mu przeszkadzano nigdy więcej. Powierzył mi obowiązek koordynowania wszystkimi naszymi ruchami tutaj.


Vial

kamillo-ja
28-04-2007, 08:14
Zwróć uwagę na te kroniki znalezione w Mitwalin.



Dużą rolę może odegrać tu pewien fakt... Amber przeżyła w czasie swej podróży wielki sztorm. Porozmawiajcie z nią, sama to potwierdzi. Może jacyś rybacy będą mieli do powiedzenia coś na ten temat? Może...

... stara latarnia morska? :O


Vial

taaa tratwa jest nie z tej strony troche. Zauwazcie ze Simon the beggar tez jest w jakims porcie, moze z nim by warto pogadac.

Tom The Tanner
28-04-2007, 09:44
@Up,
Czemu? Zasłania ją mały cypelek z głazami, nic więcej.


Vial

filobossek2
28-04-2007, 11:58
Wszystkie posty są bardzo interesujące :

@Tom The Tanner

Brałem pod uwagę wszystkie porty znajdujące się w okolicach Thais, ale tylko przy jednym żyją Minotaury.

P.S Nie czytałem tych książek do wczoraj ;) (Przynajmniej nie których)

@Pan Klocek

Wiem, że Minotaury były wcześniej, ale w jaki sposób wyklucza to moją tezę ? Minotaury nie chciały dostać się do Amber tylko na Rookgaard ...

@Fpitolony w sprawe

Eee... :topic:


A co do tematu to pomyślę jeszcze nad Apprentice Sheng. On również może zawierać w sobie wiele pytań na temat Minotaurów na Rookgaardzie - nie jako NPC, ale ogólnie jego samo istnienie na wyspie jest zastanawiające...

Halapatapi
28-04-2007, 13:23
Przy rozmowie z Amber prosi nas o jej notatnik który zostawiła na tratwie.


Ten notatnik zawiera spis niektórych NPC z mainlandy i dziwne gwiazdki koło nich. Jak myślicie, czy oni mają z tym coś wspólnego? Przydało by się ich popytać.

Halapatapi is the best

Tom The Tanner
28-04-2007, 13:30
@Up,
FAQ dla Rookgaardu (http://forum.tibia.pl/showthread.php?t=123067); punkt nr 18. ;*


Vial

.Matrik.
28-04-2007, 13:36
Może wyda wam się to głupie, ale mnie kiedyś wydawało się, że ten notatnik to lista chłopaków Amber, a gwiazdki to hmm... poziom nimi zadowolenia? Co do Noodles'a to myślałem, że to akcent humorystyczny ;)

edit: albo oznacza to, jak i u kogo sobie przes**ła...

Michoss
28-04-2007, 14:03
@up
Przespać się z kimś to wcale nie brzydkie słowa.
Co innego jakbyś chciał napisać je***a albo pie*****ła.
Ja i tak trzymam się tej wersji o żartownisiu ;)


@Topic
Parę razy zwróciłem uwagę na te tratwy, ale nigdy mi się nie chciało nic szukać.
Ale, jedna rzecz jest trochę, teges. Skoro Amber popłynęła tą tratwą na Rookgaard, to jakim cudem ona stoi przy Thais?!

@Down
A, no to wersje bardzo zbliżone :)
Chodzi o to, że Amber była żartownisiem, i robiła ludziom dowcipy, i w notatniku spisywała, komu, i jaki.
Za to ponoć miano ją wygnać na Rook.

.Matrik.
28-04-2007, 14:15
@Michoss
Jakiej wersji o żartownisiu? A mnie nie chodzi o przespała (chociaż to też ciekawy wariant), ale przesrała...

filobossek2
28-04-2007, 15:01
@up
Przespać się z kimś to wcale nie brzydkie słowa.
Co innego jakbyś chciał napisać je***a albo pie*****ła.
Ja i tak trzymam się tej wersji o żartownisiu ;)


@Topic
Parę razy zwróciłem uwagę na te tratwy, ale nigdy mi się nie chciało nic szukać.
Ale, jedna rzecz jest trochę, teges. Skoro Amber popłynęła tą tratwą na Rookgaard, to jakim cudem ona stoi przy Thais?!

@Down
A, no to wersje bardzo zbliżone :)
Chodzi o to, że Amber była żartownisiem, i robiła ludziom dowcipy, i w notatniku spisywała, komu, i jaki.
Za to ponoć miano ją wygnać na Rook.

"...Minotaury, które po tygodniu może dwóch dotarły na miejsce ujrzały pusty port zbudowany ze starej tratwy..."

Czytanie ze zrozumieniem ;)

Michoss
28-04-2007, 15:12
@up
To jest twoja wersja. A jedna tratwa to jeszcze nie port. Tratwa służy do pływania. Żeby to liczyć jako port musiały by tam być jakiekolwiek zabudowania, w teorii służące do cumowania i odprawiania tratw/statków/łodzi.

filobossek2
28-04-2007, 15:19
@up
To jest twoja wersja. A jedna tratwa to jeszcze nie port. Tratwa służy do pływania. Żeby to liczyć jako port musiały by tam być jakiekolwiek zabudowania, w teorii służące do cumowania i odprawiania tratw/statków/łodzi.

Powiedzmy, że był tam kiedyś port, ale Tibianus chciał przyciągnąć sponsorów do Thais 8o i zbudował własny. Stary odszedł w zapomnienie, po latach już go nie było... stary rybak, który zaginął kiedyś podczas łowów nie wiedział o tym i po długim dryfowaniu w morzu oraz pomocy Quar dotarł do cywilizacji, a właściwie do miejsca, które pamiętał ze starych lat. Zostawił tam swoją tratwę zbudowaną ze szczątków statku w trakcie dryfowania i umarł w drodze do Thais zabity przez 3 niedźwiedzie i węże znajdujące się w okolicach terenów Hardka...

Cały ten temat zbudowany jest w znacznej części z mojej wyobraźni... ale racja musimy zająć się faktami, a nie domysłami ...

Pan Klocek
28-04-2007, 15:48
Powiedzmy, że był tam kiedyś port, ale Tibianus chciał przyciągnąć sponsorów do Thais 8o i zbudował własny. Stary odszedł w zapomnienie, po latach już go nie było... stary rybak, który zaginął kiedyś podczas łowów nie wiedział o tym i po długim dryfowaniu w morzu oraz pomocy Quar dotarł do cywilizacji, a właściwie do miejsca, które pamiętał ze starych lat. Zostawił tam swoją tratwę zbudowaną ze szczątków statku w trakcie dryfowania i umarł w drodze do Thais zabity przez 3 niedźwiedzie i węże znajdujące się w okolicach terenów Hardka...

Cały ten temat zbudowany jest w znacznej części z mojej wyobraźni... ale racja musimy zająć się faktami, a nie domysłami ...


No wlasnie jakies fakty bo takie domysly i basnie to sobie mozemy pod poduszeke wsadzic prawda? :P

Tom The Tanner
28-04-2007, 19:22
Ho ho! Jak ja wam zacznę stawiać domysły baśniopodobne to mnie zbanują na śmierć i to bardzo mocno.


Vial

Michoss
28-04-2007, 21:19
@up
Dajesz xP
W twoich będzie na pewno trochę więcej faktów (bez obrazy filibosek)

darushu
28-04-2007, 21:27
Ho ho! Jak ja wam zacznę stawiać domysły baśniopodobne to mnie zbanują na śmierć i to bardzo mocno.
Alez bardzo prosze... z checią wyslucham... ;)

@Topic: Dosc ciekawe, jednak ja i tak mam zdanie, ze CIP'om, niechcialo by sie wymyslac takich historyjek,
"np. ze ta Amber, miala romans ze Zbyszkiem, ktory popelnil samobojstwo... ale 5 minut przed smiercia dal przechodniowi, list w ktorym byla mapa do Listonosza, ktory mial romans z pewną Bizneswomen, do ktorej mielibysmy sie udac... i ta wkoncu nam powie ze do mino maga trzeba tu i tu..."
Pozatym mam zdanie ze jak przez te 6-7 lat nikt nieodkryl tego czegos, ze inni tez raczej tego niedokonaja, chyba ze owe CIPy po ost. update cos w tej kwestii zmienili...
- Wedlug mnie bardziej prawdopodobne takie rozwiazania dla Maina...
Ale Ale, niechce tu obalac zadnych teorii! Szukajcie, szukajcie, a moze kiedys los Wam to wynagrodzi. Powodzenia ;)