Pokaż pełną wersje : Sprawy dot wojny Ordo vs VU
Co do wojny Ordo vs Vu:
z tego co pamietam Masę (Bartka) bylo bardzo trudno sciagnac wiec siedzial na nim pyrokar albo webi albo ktos inny, na Wickaninie siedzial Studnia, na Shaelionie - Earth albo Smoq, Xendosa ciagle jadl wiec nie mial jak dojsc do kompa, Shargas byl jak tylko mogl, ale własnie wiekszosc czasu przebywal na tsie.
A reszta, ktora przebywala na tsie prawie calymi dniami to byla ekipa, ktora nic nie mogla zrobic albo sie bala zabic kogos a potem pasc, a byli to:
Pyrokar, Rapter, Lipek, Nabonit, Gridlok, Qerix, Pentagram, Knaak, Ja (ale o tym nikt nie wspomnii... nvm) i moze z 2 osoby wiecej, czyli 9 osob, ktore moglo odmienic losy wojny lecz osoby te baly sie potegi Vu ktore siedzialo na tsie od rana do nocy.
Jezeli ktos ma jakiekolwiek zażalenia do mnie nie komentujcie tego.
Pozwole sobie temat kontynuowac tutaj.
Na poaczatku moze i siedzialem na masie, jednak jak juz wspomnialem poizniej zaangazowalem sie w viusa. Co do graczy na masie to raczej byl to loczeq i bartek, na poczatku ja. Pyro byl moze ze dwa razy(nie jestem pewien):)
CO do stwierdzenia, ze ekipa bedaca na tsie bala sie o swoje dedy to raczej sie z tym niezgodze. Po prostu bez sensu bylo cokolwiek robic bez pelnej ekipy a potem jeszcze padac, bo przy ich pelnym skladzie ucieczka bylaby bardzo trudna (zwazywszy na to, ze np nie mozna bylo zalatwic dobrej liczby noob charow zeby sie dobrze zablokowac). CO do tego, ze niewiele mogli zrobic to mimo wszystko sie zgodze z powodow wymienonych wyzej.
Co do Xendosy to skomentuje to po prostu w tak: Przyganial kociol garnkowi:)
Webi ja wiem, ze bylo szkoda postaci, ale zobacz to co teraz zobaczylem u redeo itp... FG zrobiloby wszystko zeby tylko wygrac nawet jakbysmy mieli padac po fragu, popelnilismy jeden blad, wybiegajac z demonii:
zalogowalismy sie raz przeszlismy do jednej czesci i loga dalismy bo sie zdygalismy, lecz potem przez glupote lognelismy sie jeszcze raz i wybielismy i widac ze troche na tym stracilismy, ale bylo fajnie i to sie liczy.
A osoby takie jak Sowqu, ktory u nas na tsie mowil, ze on do nas dolaczy i wygramy to tylko gadanie glupiego... bo mowienie a robienie to dwie inne rzeczy :)
SOrry za bledy, ale pisze to na szybko w przerwie w nauce :<
Nie lepiej odblokować stary temat?
TheDwarf
06-06-2007, 01:13
Nie lepiej odblokować stary temat?
Ci na gorze zmienili dzial wydarzen z serva, tak aby kazdy serv nie mial tylko 1 tematu, ale zeby kazda kwestia danego serva (wojna, quest, problem, event) mialy oddzielny topic, wiec to jest raczej niemozliwe.
A osoby takie jak Sowqu, ktory u nas na tsie mowil, ze on do nas dolaczy i wygramy to tylko gadanie glupiego... bo mowienie a robienie to dwie inne rzeczy
Zawsze myslalem czy ktos bedzie na tyle odwazny i to oficjalnie napisze... Gz odwagi, calh ;)
Po prostu bez sensu bylo cokolwiek robic bez pelnej ekipy a potem jeszcze padac, bo przy ich pelnym skladzie ucieczka bylaby bardzo trudna (zwazywszy na to, ze np nie mozna bylo zalatwic dobrej liczby noob charow zeby sie dobrze zablokowac).
Webi, przeciez w kazdym miescie masz miejscowe gdzie mozesz mwallowac noobcharami i przeczekac PZ... Z taka sila jaka mialo Ordo mogliscie sneakowac non-stop i zabic kazdego, nie to co my.
Tamta wojna to przeszlosc, ale chyba wszyscy sie zgodza ze zostaliscie rozjechani jak gnuj po polu, i nie tlumacz sie Webi tym, ze ten czy tamten nie byl zalogowany,ze nie mieliscie nOOb charow i na koncu mi jeszcze napiszesz, ze Ci co siedzieli na tsie nie bali sie zaatakowac...poprostu przyznaj ze bylismy lepsi, mielismy wiecej pomyslow i cierpliwosci,bylismy, jestesmy poprostu kumplami, 'jeden za wszystkich, wszyscy za jednego', a co najwazniejsze myslelismy i nie balismy sie zaatakowac, ...bo nie raz byla taka sytuacja gdzie nas bylo 14, a was cala gildia chodzby na ank gdzie wasza glupota kosztowala was z 5 fragow kiedy chcieliscie rashowac, byliscie tak cholernie pewni siebie, ze pozniej was to zgubilo.Smialiscie sie ze sneakow i, ze nie chcemy wyjsc na open battle, ale kazdy z was w pewnym momencie bal sie nawet o 3 w nocy zalogowac i manasy kupic bo wiedzial, ze moze sie to zle skonczyc.I tak sie wygrywa wojny,dzislaniem, a nie pisaniem na forum jacy my to nie jestesmy mocni i jak ja to nie zniszcze tego i tamtego.Jednak 2 razy ta sama historia sie nie powtorzy, wiec sory chlopaki z FG ale czasem sama chec do walki nie wystarczy, to od poczatku trzeba miec wszystko przemyslane:)
W sumie przyznam Ci racje z tym co napisales, ale siedzenie 24 na kompie i wlepianie oczu w komputer to chyba nie bylo dobre rozwiazanie dla ocen w szkole. Za to u nas bylo odwrotnie: chodzilismy do szkoly/pracy, mielismy rl life jak to mowia, za to staralismy sie byc na kazde zawolanie. Lecz co z tego wyniklo to wiesz ;-)
Pamietam jak zawsze knaak albo pyrokar mowil ze vu sneakami tej wojny nie wygra, dopiero potem zobaczyli, ze zle mowili i postanowili zmienic server. Wtedy sie zaczelo olewanie wojny. Z poczatku tez gralem na obsidii, ale to tylko tydzien gry byl.
Dla mnie jedna wielka porazka bylo to co mowilem wyzej, ze ludzie tacy jak Sowqu nie maja honoru podjac walki, boja sie o postacie albo cos innego, jednym slowem powinni grac na non-pvp. Sowqu z tego co widzialem nic nie zrobil po tym jak Heiksa zabili, jak vu mialo robic poi to powiedzial im tylko jedno zdanie "Pojde wam blokowac jak zaplacicie mi za Heiksa 800k" cos takiego to bylo.
Dobra lece do sql.
[QUOTE=Adikeen;1467740]W sumie przyznam Ci racje z tym co napisales, ale siedzenie 24 na kompie i wlepianie oczu w komputer to chyba nie bylo dobre rozwiazanie dla ocen w szkole. Za to u nas bylo odwrotnie: chodzilismy do szkoly/pracy, mielismy rl life jak to mowia, za to staralismy sie byc na kazde zawolanie. Lecz co z tego wyniklo to wiesz ;-)
Pamietam jak zawsze knaak albo pyrokar mowil ze vu sneakami tej wojny nie wygra, dopiero potem zobaczyli, ze zle mowili i postanowili zmienic server. Wtedy sie zaczelo olewanie wojny. Z poczatku tez gralem na obsidii, ale to tylko tydzien gry byl.
Dla mnie jedna wielka porazka bylo to co mowilem wyzej, ze ludzie tacy jak Sowqu nie maja honoru podjac walki, boja sie o postacie albo cos innego, jednym slowem powinni grac na non-pvp. Sowqu z tego co widzialem nic nie zrobil po tym jak Heiksa zabili, jak vu mialo robic poi to powiedzial im tylko jedno zdanie "Pojde wam blokowac jak zaplacicie mi za Heiksa 800k" cos takiego to bylo.
Dobra lece do sql.[/QUOTE
Tak masz racje ze nie jest dobre to dla ocen w szkole, ale kto powiedzial, ze w tamtym czasie u nas bylo inaczej?Kazdy z nas chodzil do szkoly/pracy, mial rl zycie, czy umawial sie z dziewczyna i kumplami, lecz gdy przychodzil odpowiedni moment potrafilismy sie zorganizowac, oczywiscie byly sytuacje gdzie siedzielismy calymi dniami i szukalismy okazji, ale to sie dzialo tylko z czystej przyjemnosci i dlatego, ze jezeli juz ktos sie podja wojny to nie tylko na forum ale takze w grze wiec trzeba bylo ja wygrac,i kazdy z nas o tym wiedzial.I wtedy wszyscy zaczynaja sie smiac, 'a oni siedza caly dzien przed kompem haha glupki' i pozniej sie tlumaczy ' ja wole rl zycie itp' ale gdyby nie bylo wojny tylko normalnie mozna bylo by ekspic, nie jeden z was spedzil by wtedy kilka godzin przed monitorem tylko zeby wbic lvl, jednak obmyslec plan, cierpliwie poczekac na ofiare juz sie nie chcialo?No coz nic nie przychodzi za darmo.
Co do Sowqu, no coment.
nie bede calego cytowal bo sie robi smietnik ale:
@Smakosz
o ile sie domyslam jestes/byles w VU i o ile widze, jestes normalnym czlwiekiem i da sie z Toba pogadac normalnie na normalnym poziomie, co jest rzadkoscia wsrod osob tejze gildi (vide Archer wczoraj na tsie :D)
Mowisz ze maja prywatne zycie, moze i maja bo kazdy je ma, ale chyba mimo wsyztko sa uzaleznieni i nei mowie trego bezpodstawnie ale tez nei bede ywmienial argumentow, bo poprostu temat sie rozmazuje.
Sowqu to Sowqu, jego char, jego decyzja - nie chce niech nie walczy.
Co do tego, ze FG sobie nie pogra, bo nie powtorzy sie sytuacja z ordo..
Wiesz o tym ze historia lubi sie powtarzac ? : ) Zrobilismy kilka bledow, ale poprostu jest dziwna sytuacja, bo z 1 strony jest nas za malo a z 2 zrobilismy blad przyjmujac kilka osob, ktorym nie chce sie grac ; P
Co do wojny z Ordo, bylo, minelo ^^
PS Mimo wsyztko, niechcialbym jezdzic tramwajem, ktory zrobi kepso, niechcialbym mieszkac w domu ktory zbuduje kaziu i niechcialbym aby losy tego panstwa zostaly powierzone jednej z 90% czlonkow VU ^^
czlonek, jako osoba przynalezaca do czegos/jakiejs grupy, jest meskoosobowy dlatego jednemu z czlonkow a nie jednej z czlonkow
TheDwarf
06-06-2007, 17:21
Nie bede sie wypowiadal w kwestiach, w ktorych gowno wiem, jednak kilka rzeczy chcialbym napisac.
Mowisz ze maja prywatne zycie, moze i maja bo kazdy je ma, ale chyba mimo wsyztko sa uzaleznieni
Jak każdy z nas ;)
Sowqu to Sowqu, jego char, jego decyzja - nie chce niech nie walczy
Myslalem ze sprawa z Sowqu nie wyjdzie z TS'a, ale skoro calh ja zaczal to musze powiedziec ze nie do konca sie z Toba zgadzam - gdyby Sowqu od poczatku powiedzial ze nie walczy byloby OK moim zdaniem, ale on przez dobre pare tygodni lecial z nami w chuja.
Co do siedzenia przed kompem i czekania na sneaka to jest jedno wielkie LOL z tym RL'em waszym - jezeli ktos mial czas zeby wbic 80-150 lvl (wiele godzin), to czemu nagle nie ma czasu zeby walczyc o jego wolnosc?
El_payaso
06-06-2007, 17:27
To jak zachowywałem sie na Tsie to moja sprawa ;D hahaha, po prostu trafia mnie jak tacy ludzie jak Tana max, rede aka drewniak prują się na temat honoru nie mając o nim pojęcia ;p. Ja nigdy się nim nie zasłanialem, a tym bardziej nie chwalilem, bo jest dla mnie on wart tyle co nic w gierce z grafika 2 d. Ja nie musiałem nikomu lizać zadka, ani kupować chara żeby tu grać, to nie ja prosilem Xaema cały czas o pomoc, gdy ktoś mnie lał, a gdy ten powiedział dość, to nie polazłem po pomoc do ludzi takich jak knaak czy studnia, po ktorych jezdziłem 2 miech wczesniej non stop, wiec szlag mnie trafil jak klocek zacząl coś bumkac na temat honoru ;p.
Nie jestem memberem VU, wiec nie będę nic mówil o tej gildi, jedno jest pewne, mam szacunek do każdej osoby, ktora siedziała na ts i walczyła z oryginalnego VU, miałem ten szacunek też dla redeo do pewnego momentu, no ale gość upadł nisko, za nisko, by pisać o nim więcej.
A teraz coś dla wszystkich 30+, 40+ i 50+ leveli z nebuli płaczących na tym forum, że robimy PA i że za ordo było lepiej, chłopcy i dziewczęta pokażcie łaskawie, gdzie Vura albo ktoś inny z Vu pisał, że walczy "FOR BETTER NEBULA" ?
Aha i jeszcze jedno coś dla ludzi jak Karbid i reszty tej wesołej paczki z "White Stoka", dałem loga kolo dwarven bridge, po tym jak padl castor, estana, morrderca, celandia chudzierlok i jeszcze kilka osób, zostając z tylu odcięty od swojej ekipy, która byla w trapie w kanionie. Oczywiscie miałem wybór, moglem paść oddajac bp "knaakom", lub uciec. Czas pokazał, że popełnilem błąd, bo lepiej było paść, przynajmniej nie musiałbym sluchać od klockow i innych drewniaków, ktorzy albo mieli 40 level, albo dopiero sie logowali na allegro, żeby kupić chara rożnych wyzwisk na moj temat ;P.
Wasz Łucznik strachu xDDDDD
nie bede calego cytowal bo sie robi smietnik ale:
@Smakosz
o ile sie domyslam jestes/byles w VU i o ile widze, jestes normalnym czlwiekiem i da sie z Toba pogadac normalnie na normalnym poziomie, co jest rzadkoscia wsrod osob tejze gildi (vide Archer wczoraj na tsie :D)
Mowisz ze maja prywatne zycie, moze i maja bo kazdy je ma, ale chyba mimo wsyztko sa uzaleznieni i nei mowie trego bezpodstawnie ale tez nei bede ywmienial argumentow, bo poprostu temat sie rozmazuje.
Sowqu to Sowqu, jego char, jego decyzja - nie chce niech nie walczy.
Co do tego, ze FG sobie nie pogra, bo nie powtorzy sie sytuacja z ordo..
Wiesz o tym ze historia lubi sie powtarzac ? : ) Zrobilismy kilka bledow, ale poprostu jest dziwna sytuacja, bo z 1 strony jest nas za malo a z 2 zrobilismy blad przyjmujac kilka osob, ktorym nie chce sie grac ; P
Co do wojny z Ordo, bylo, minelo ^^
PS Mimo wsyztko, niechcialbym jezdzic tramwajem, ktory zrobi kepso, niechcialbym mieszkac w domu ktory zbuduje kaziu i niechcialbym aby losy tego panstwa zostaly powierzone jednej z 90% czlonkow VU ^^
Tak dla krotkiego podsumowania, tak nadal jestem w VU, co do uzalenienia tak jak napisal wyzej Hidek, kazdy z nas jest uzalezniony, w wiekszym czy mniejszym stopniu ale jest.I zapewniam Cie, ze zadna z osob w gildi nie zyje tylko ta gra.Poprostu gramy bo lubimy, i na inne rzeczy tez znajdujemy czas.
Historia lubi sie powtarzac, to prawda, jednak wydaje mi sie, ze jestesmy mocna gildia, nie chodzi tu tylko o lvl, ale rowniez doswiadczenie w wojnie, i nie mamy Knaka, Shaeliona i Pyrokara, i innych graczy tego typu,inaczej kozakow ktorzy nie potrafia przyznac sie do wlasnej slabosci w tej grze, lub tego, ze sie poprostu boja.
Vintermage
06-06-2007, 20:47
HiHo Yo Sowi nie gadaj tyle tylko walcz bo SW i FG to był by odpowiedni przeciwnik dla Viribus ,a jeżeli olewasz tą grę to co ci szkodzi powalczyć dla rozrywki?
NiewiemJakiNickWymyslic
07-06-2007, 01:35
wszyscy sie upieraja na to SW a powiedzcie mi kto z tej gildi moglby cos zdzialac na wojnie ?? Nawet jesli maja lvl to i tak z tego co widze zadko sie loguja i malo kto expi.
rozsmieszyles mnie tym wyzej, heiks expi codziennie, a sowqu, ktory napisal posta na forum tibia.com ze konczy z tibia gra dalej wiec nie wiem co miales na mysli mowiac ze sw nie expi.
NiewiemJakiNickWymyslic
07-06-2007, 03:11
SW to nietylko sowqu i heiks
pozatym napisalem ze malo kto expi a nie ze nikt....teraz to ty mnie rozsmieszyles
SW?Niech sie przylacza, bedzie poprostu ciekawiej.A moze oni poprostu sa bardziej rozgarnieci i wiedza jak to moze sie skonczyc?
Vintermage
07-06-2007, 10:40
Kozaczku z Vu podaj nick to zobaczymy ile ty działasz...
Napewno czesc osob ktore czyta te forum wie ze zawsze walczylem z PA i nie robilem tego nigdy dla siebie i zapewne czesc osob wie co bylo i jest powodem ze nie chcie i nie bede walczyl u boku niektorych osob przecie "frends" wiec domysly pozostaja tym co nie znaja mogo zdania na temat PA
za pare dni
bay bay MS i ED
hail RP i EK
Uszatek_Jacek
15-06-2007, 01:04
Napewno czesc osob ktore czyta te forum wie ze zawsze walczylem z PA i nie robilem tego nigdy dla siebie i zapewne czesc osob wie co bylo i jest powodem ze nie chcie i nie bede walczyl u boku niektorych osob przecie "frends" wiec domysly pozostaja tym co nie znaja mogo zdania na temat PA
za pare dni
bay bay MS i ED
hail RP i EK
w koncu cipy pomyslaly i zrobily cos w kierunku polepszenia ek i rp.
Sowi zawsze walczyles z pa i za to Hail dla Ciebie ale jak te psy zabily 4fun heiksa itp mogles cos zrobic a teraz z horda sharujacych noobow aka vu nie wygrasz i ich evul combo botem.. -.-
oj Sowqu sie wlaczyl do pogawędki :)
powiedz mi czemu nie walczyles po stronie Ordo, tak jak mowiles u nas na tsie:
"shargas da wam bota, ja dojde i wygramy tą wojne" jakos tego nie zrobiles,
ostanio widzialem post na tibia.com "zegnam" czy cos takiego, ale widze ze dalej grasz... a ten post pojawil sie zaraz po tym jak powiedziales ze dołączysz do FG i pomozesz nam z reszta sw wygrac wojne... jakoś tego nie widze;(((( czyżby "koledzy" byli ważniejsi? VU zabija Ci ludzi z guildi i co robisz? Jednym słowem (za przeproszeniem) GÓWNO! -.-
chociaz moze sowqu jezeli dobrze pojdzie to dolaczy do nas po update, wtedy knight bedzie mial wieszke umiejetnosci ;)
z tego co wiem to Heiks padl dlatego ze ja tez na dole mialem pasc od demonkow , tyle ze skonczylo sie inaczej ze nie padlem a Heiks stracil wiare do gry ale tez udalo mi sie go przekonac do powrotu i zeby znow gral.... bo....to frends ?frends poznany w grze ? dla nich jestem w stanie zrobic wszystko bo nie mam rl frends 130~ /glaba/ co wbil razem z 3 ownerami lev na hydrs i nie wie co to inne miejsce do expa
hydry free a wbije nie 130 a 160 lev / glaby/ ?
oj Sowqu sie wlaczyl do pogawędki :)
powiedz mi czemu nie walczyles po stronie Ordo, tak jak mowiles u nas na tsie:
"shargas da wam bota, ja dojde i wygramy tą wojne" jakos tego nie zrobiles,
ostanio widzialem post na tibia.com "zegnam" czy cos takiego, ale widze ze dalej grasz... a ten post pojawil sie zaraz po tym jak powiedziales ze dołączysz do FG i pomozesz nam z reszta sw wygrac wojne... jakoś tego nie widze;(((( czyżby "koledzy" byli ważniejsi? VU zabija Ci ludzi z guildi i co robisz? Jednym słowem (za przeproszeniem) GÓWNO! -.-
chociaz moze sowqu jezeli dobrze pojdzie to dolaczy do nas po update, wtedy knight bedzie mial wieszke umiejetnosci ;)
wole glabow ktorych znam jak glabow ktorych nie znam
wole glabow ktorych znam jak glabow ktorych nie znam
Czyli chcesz powiedzieć, że od początku wojny Ordo vs Vu byles za Vu ta?.... No to nieźle z Twojej strony ...
N/C
Calh, nie wiem czy masz IQ porownywalne do zwierzat, czy po prostu nie udales sie rodzicom, ale nie wkladaj Sowiemu slow, ktorych nie wypowiedzial.
Czasami moze staraj sie kogos zrozumiec bo ja osobiscie to, ze do Ordo nie dolacyzl jakos sobie wytlumaczyc umiem. Mial w jednej i drugiej gildii dobrych kumpl, z ktorymi wywalal phy, dlateog nie chcial sie bez zadnego mocnego powodu opowiadac po jednej ze stron. Jedyne co mu w kalkulacjahc nie wyszlo to, ze "mlodzi gniewni" wbili sobie lvl i zechieli sobie powbijac jakies lepsze fragi.
Co do drugiej sprawy z FG to juz moze wydawac sie malo zrozumiale to, ze nie dolacyzl po glebie heiksa.
Vintermage
15-06-2007, 14:43
i tak uważam ,że lepiej by było gdyby to phy~ wygrało wojnę bo teraz by bylo sporo szwedów i by się polacy Ci co pozostali złączyli w jedną gildię i by było widać determinację a tak to chuj był jest i będzie.Polacy przeciwko Polakom żałosne i smutne...
1) Bynajmniej ja staram sie dzielic tibijczyko na tych spoko i jebnietych, na kumpli i wrogow a nie wg narodowosci.
2)Jak w realu ktos ciebie delikatnie mowiac zdenerwuje to tez mu powiesz, ze nie uderzysz go ani nie wyzwiesz bo jest polakiem?
3)Mowisz Polacy przeciwko Polakom a jestem epwien ze sam w tibii niejednego Polaka juz zabiles, czyz tym samym nie rpzeczysz swoim slowom?
2Up
Ty jestes zalosny -.-, byla determinacja, walka zlaczylismy sie wtedy kiedy bylo trzeba potem powstaly podzialy jedni woleli Olecko i ziomkow ktorzy pojda za Toba w ogien, a inni woleli grile u Knaka i jakies hiszpanskie scierwa typu seykotron czy cabolts, shargey byl spoko do czasu.
TheDwarf
15-06-2007, 18:00
Co do wszystkich broniacych Sowqa:
1) Nie mial powodu zeby dolaczyc do FG? Kumple w VU? Ci którzy zabili jego guildmate'a (heiksa)?
2) Nie wiem jak bylo z Ordo ale u nas w FG Sowqu powiedział, że dołączył, a później nie dolaczyl czyli nas wyjebał.
Co do walki Sowqu z PA, to prawda jest taka ze wolalem PA szwedów niż PA członkow bylego rebirth, wiec sowqu rzeczywiscie walczyl z PA... po jednej stronie.
Prawda jest taka, ze ludzi sie nie oszukuje, bo potem juz mozesz nie miec z kim walczyc przeciwko VU, jak Cie powaznie dojada.
//Sir Hidek
El_payaso
15-06-2007, 18:23
Swe back !!!!!!
Co do wszystkich broniacych Sowqa:
1) Nie mial powodu zeby dolaczyc do FG? Kumple w VU? Ci którzy zabili jego guildmate'a (heiksa)?
2) Nie wiem jak bylo z Ordo ale u nas w FG Sowqu powiedział, że dołączył, a później nie dolaczyl czyli nas wyjebał.
Co do walki Sowqu z PA, to prawda jest taka ze wolalem PA szwedów niż PA członkow bylego rebirth, wiec sowqu rzeczywiscie walczyl z PA... po jednej stronie.
Prawda jest taka, ze ludzi sie nie oszukuje, bo potem juz mozesz nie miec z kim walczyc przeciwko VU, jak Cie powaznie dojada.
//Sir Hidek
Po pierwsze: bylem na Ts u was wtedy kiedy zaprosiliscie pol nebuli pytajac o pomoc i Sowqu na nim byl. I z tego co pamietam jego slowa brzmialy tak: "Nie mam czasu na tibie".
Po drugie: Jedynym wrogiem Sowqu wtedy w Vu byl Xaemus serigimox i jego niewyparzona morda. Po stronie Ordo tych nielubianych bylo wiecej.
Po trzecie: Pamietacie dzien Kiedy Vu robilo POI? Prawie sie sami nie pozabijaliscie na ankrahmun.
Wasza jednosc poprostu bawi lub smuci* (niepotrzebne skreślić)
Po czwarte: Wawiernia. N/C
Po piąte: Kaczor. N/C
Nie wymagaj od ludzi by padali dla w/w.
Wojna wymaga czasu i poswiecen. Mozna sie poswiecic dla kogos, kogo sie lubi lub kto wydaje ci sie sympatyczny etc. To ze pozniej ten czy inny sie zmieni i mu odbije pod czuprynka na to nie masz wiekszego wplywu. Ale jesli ktos jest downem jeszcze przed, lub w trakcie trwania wojny to sorry winnetou. Nikt normalny nie bedzie marnowal swojego czasu, chara, pieniedzy czy w koncu zycia zeby mu pomoc. Takich sie powinno w stawikach topic a nie im pomagac i dla nich walczyc.
Sama motywacja zabicia kogos kto udawal twojego kumpla dopoki cie potrzebowal nie wystarcza. Tibia jest dla dzieci i na to trzeba brac poprawke. Szkoda tylko ze nie wszystkie te dzieci sa w miare normalne...
To pisalem ja Zygmunt.
TheDwarf
16-06-2007, 00:09
Po pierwsze: bylem na Ts u was wtedy kiedy zaprosiliscie pol nebuli pytajac o pomoc i Sowqu na nim byl. I z tego co pamietam jego slowa brzmialy tak: "Nie mam czasu na tibie".
Po drugie: Jedynym wrogiem Sowqu wtedy w Vu byl Xaemus serigimox i jego niewyparzona morda. Po stronie Ordo tych nielubianych bylo wiecej.
Po trzecie: Pamietacie dzien Kiedy Vu robilo POI? Prawie sie sami nie pozabijaliscie na ankrahmun.
Wasza jednosc poprostu bawi lub smuci* (niepotrzebne skreślić)
Po czwarte: Wawiernia. N/C
Po piąte: Kaczor. N/C
Nie wymagaj od ludzi by padali dla w/w.
Wojna wymaga czasu i poswiecen. Mozna sie poswiecic dla kogos, kogo sie lubi lub kto wydaje ci sie sympatyczny etc. To ze pozniej ten czy inny sie zmieni i mu odbije pod czuprynka na to nie masz wiekszego wplywu. Ale jesli ktos jest downem jeszcze przed, lub w trakcie trwania wojny to sorry winnetou. Nikt normalny nie bedzie marnowal swojego czasu, chara, pieniedzy czy w koncu zycia zeby mu pomoc. Takich sie powinno w stawikach topic a nie im pomagac i dla nich walczyc.
Sama motywacja zabicia kogos kto udawal twojego kumpla dopoki cie potrzebowal nie wystarcza. Tibia jest dla dzieci i na to trzeba brac poprawke. Szkoda tylko ze nie wszystkie te dzieci sa w miare normalne...
To pisalem ja Zygmunt.
ad.1
Raz mowil to, raz to - nie wiesz wszystkiego.
ad.2
Czasy sie zmienily i nawet na forum widac ze kilka osob z VU po nim jedzie, a kilku innych zabiło mu 'frendsa' z Tibii... ale on nie drgnął palcem.
ad.3
Konflikty sa byly i beda, ale nikt nie chcial nikogo zabijac.
ad.4 i 5
Wawiernia jest w porzadku czlowiekiem, a kaczor nie jest z nami od 6.maja, kiedy to rozpoczela sie wojna.
Co do kolejnej czesci tekstu, to powiem tak - gdybyśmy te slowa uslyszeli od sowiego zamiast przekladania terminu siedem razy byłoby ok.
Vintermage
17-06-2007, 10:41
Tinti Zareda
Jun 16 2007, 12:33:08 CEST Killed at Level 137 by Lord Arcticus
and by Deerdek
Nawet Vu Cię prosi ,żebyś się włączył do walki sowqu ;)
Bjoern Shu
17-06-2007, 10:47
HEJ! a ja nie bylem? ja tez bylem na tsie xD
co do sowqu? jeden wielki zal niestety :(
ale czego mozna sie spodziewac innego, ten sam typ co juroqu
MEJK PIS NOT ŁOR hehehehehe >.> vu wygralo to pora na lizanie im wora ;(
kierowca_smieciarki
09-07-2007, 13:33
Od lizania dupy to Castorek i jego spółka jest najlepsza:P Wojna nie jest przegrana idzimy powoli i doprzodu. My tez expimy.
Podroznik
10-07-2007, 01:01
HEJ! a ja nie bylem? ja tez bylem na tsie xD
co do sowqu? jeden wielki zal niestety :(
ale czego mozna sie spodziewac innego, ten sam typ co juroqu
MEJK PIS NOT ŁOR hehehehehe >.> vu wygralo to pora na lizanie im wora ;(
Juroqu zawsze stronil od wojny i nigdy niechcial walczyc w wojnie gildi.
a sowi hehe- sami wiecie- wymowa na tsie powala "frends" "me" twe" "i cala wioska zna mnie"- jestem legend w city" - nothing more :)
TheDwarf- co do walecznosci sowiego- hmm niewielu pamieta jak gildia Bse na valori (
Juroqu ow wtedy tez sie niemieszal do wojny- zreszta zawsze mial to samo stanowisko co do wojny... mowil wyraznie niewalcze...) czlonkowie <koqu, ja i duzo z qu itd mielsimy war z br.. sowi oczywiscie stal w dp gdy my przed dp w kaz walczylismy- z tekstem zaraz wyjde niemam planu i faktycznie wyszedl po 1-2h gdy bitwa byla wygyrwana :), inne sytuacje gdy bylem w sw- czesto namawialem do war itd- to kolo zawsze mowil ja jestem nietyklany- mnie vu niedotknie ani "mego" brata- zal, co do Pa walczyl z PA ? lol zabijal manhatans i tam paru pkejow w kazo ot cala historia co do pa... a ze zlodziejem lotow jest to sie dowiedzielsimy jak minishabala ubilismy :)
Czemu niepomagal ludzia z gildi gdy oni padali ? proste myslalal ze jest nietykalny z gildia i mosial zrobic plan co teraz, skomlec o litosc czy grozic- jak to zawsze robi "poczekamy i zobaczycie" zreszta gdzies tu wiesniacka wypowiedz jest dowodem " bye bye ms i ed hail ek i rp- like a kids ? hehe
Hmm albo sprawa z majqu- pisal mu zeby mnie zabil jesli chce byc jego "frendsem" majqu ow mial hunta po przegranej wojnie ordo... a sowi sie mnie bal bo dobrze expilem noi zazdrosc ta jego hehe to nasylal ludzi, stawiajac im zabij go albo niepomoge ci wiecej bla bla- to wam powino wyjasnic co ma sowi na mysli gdy mowi o "frends" i o pomaganiu w war..
kierowca_smieciarki
20-07-2007, 13:37
BZN wygrała woje z Sowqu lub i nawet bez niego!
Uszolotek
20-07-2007, 14:33
BZN wygrała woje z Sowqu lub i nawet bez niego!
Po czym to wnioskujesz ? O ile dobrze mi wiadomo to wojna wciaz trwa i napewno dlugo sie nie skonczy :)
Po czym to wnioskujesz ? O ile dobrze mi wiadomo to wojna wciaz trwa i napewno dlugo sie nie skonczy :)
Pewnie sie rozpedzil i za dlugi wyraz o litere "Ł'' napisal xd
A tak ogolnie , przecierz na nebuli jeszcze kiedy gralem nie pamietam czasu zeby nie bylo spokoju .. zawsze jakas wojna byla xD
kierowca_smieciarki
23-07-2007, 15:03
Name: Stonecutter Knight
Jul 22 2007, 21:55:58 CEST Killed at Level 111 by Heiks
and by Sir Hidek
NiewiemJakiNickWymyslic
24-07-2007, 03:23
Pewnie sie rozpedzil i za dlugi wyraz o litere "Ł'' napisal xd
A tak ogolnie , przecierz na nebuli jeszcze kiedy gralem nie pamietam czasu zeby nie bylo spokoju .. zawsze jakas wojna byla xD
byl spokoj przez dosc dlugi czas po wygranej rebirth i za czasow vanum
byl spokoj przez dosc dlugi czas po wygranej rebirth i za czasow vanum
Czy ja wiem .. mi nie chodzi o takie wojny "wylansowane" .. gdzie walcza same nicki .. czylki stoja wszyscy w depo i sie kozacza itp .. po wygranej wojnie pojawilo sie duzo pk , wiem sam padlem od szwedow ale potem juz sie skumplowalem z machina junior i reszta bandy i chetnie z nimi chodzilem fragowac polskie "dzieci" .. Ahh te czasy .. moze kiedys wroca xD
Co do wojny byla wtedy bodajze wojna taka 40 lvlowych gildi , eqiminathor bodajze z jakas gildia i uwarzam ze to byla o wiele ciekawsza wojna niz scythe vs ordo ..
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.