Pokaż pełną wersje : Co sądzicie o globalnym nastolatku?
A wiec chcialbym sie dowiedziec co myslicie o globalnym nastolatku ? czy polski nastolatek rozni sie czyms od nastolatka np. niemieckiego czy moze cos nas lączy?
Gdy odpowiecie na powyzsze pytanie napiszcie :
jakie macie zainteresowania, co lubicie robić, gdzie lubicie chodzić, jakie gadżety zbieracie, jakie macie pasje, jak sie czujecie w internecie i jak wygląda współczesny nastolatek!
Temat dla niektorzych moze byc glupi, ale kogos moze zainteresowac wiec prosze aby nie robil sie tu offtop:) prosze o szczere odpowiedzi.
Bede bardzo wdzieczny!
kamosblue
09-06-2007, 00:11
jesli mielibysmy o tym rozpoczac jakas dyskusje to trzeba bylo by miec paru nastolatkow z innych krajow na forum, niestety tak nie jest wiec sobie nie porozmawiamy.
Duke Dran
09-06-2007, 00:19
http://img233.imageshack.us/img233/8012/piwonoteckie1pv5.jpg (http://imageshack.us) http://img232.imageshack.us/img232/5825/pilkamundialhu8.jpg (http://imageshack.us)
JEDNO NAS ŁĄCZY
Globalny nastolatek? pierwszy raz słyszę na oczy taki epitet :P
Co do różnic, to na pewno jakieś są, na co ma wpływ sporo czynników; od rządu, po ukształtowanie gejograficzne : p
Shanhaevel
09-06-2007, 00:31
Japońska młodzież zdecydowanie jest bardziej poj**ana od polskiej. O.
Jedyne co nas laczy 4ever to lenistwo patentowane. ;p
Co ja lubie? Przebywac nad jeziorem, zeglowac, plywac, grac w gunz, smiac sie z druncyh postow na forum, jezdzic rowerem.
Narazie nie zabieram zadnych mp4, komorek poniewaz mozna stracic sporo. (2k zlotych kumpla poszlo w bloto na biwaku...)
@edit
Czym przecietny nastolatek z Polski roni sie od Niemieckiego nastolatka? Historia i przedewszystkim kasa.
@edit up
Z tym sie moge zgodzic. ;p Chociaz jak sie spojerzec na holandie to tam dopiero swiry chodza. xD (sry jezeli kogos obrazilem)
Vanhelsen
09-06-2007, 00:49
Japońska młodzież zdecydowanie jest bardziej poj**ana od polskiej. O.Ale jest unikatowa za co re5pect dla niej :D
@Duke: a kysz mi z tą piłką... ale piwko to co innego ;]
A co do tematu, to oczywiście że polski nastolatek różni się od innych... my mamy inną kulturę w polszcze, inne upodobania, priorytety itp itd...
Kajusz931
09-06-2007, 01:22
z UK dużo emo ;p
a co ja lubię? eee.. chodzić z kolegami do miasta, słuchać muzyki, i parę innych rzeczy.... ;)
To lubie :
http://img124.imageshack.us/img124/1425/vodkaru0.jpg (http://imageshack.us)
http://img237.imageshack.us/img237/6088/weedzd1.jpg (http://imageshack.us)
http://img58.imageshack.us/img58/4627/itogy1.jpg (http://imageshack.us)
A co lubia za granica to nie wiem ;s
Ale pewnie kazdy lubi popic xD
Co sądzicie o globalnym nastolatku?
Nie znam go.
Gdyby tak skojarzenia dopasować pierwsze...
Azjata - manga, anime, za dużo kolorów.
Brytyjczyk - emo, bądź grzeczny chłoptaś mamusi.
Amerykanin - Jo ma nyga elo gangsta, bądź "Billy Kid"
Niemiec - blondyn z kg żelu we włosach, o dziwo pozytywnie nastawiony do Polaków.
Rosjanin - biedak bądź multi-milioner.
Latynos - biedny piłkarz, bądź bogata lala.
Bułgar - brudas.
Rumun - brudas z akordeonem.
Chorwat, Serb - moczymorda.
Rosjanin z zachodniej części kraju - ''ja chcę kurffa zeteserera"
Polak - chodzący ideał.
Bastash - chodzący Polak.
;s
A wiec chcialbym sie dowiedziec co myslicie o globalnym nastolatku
Globalny nastolatek? Global DJ - nie lubie DJów
Prawie w każdym kraju każdy widzi inaczej nastolatka, nie wiem co inni myślą o naszych nastolatkach(pewnie że sami rasisci(Auschwitz)) ; P
Rethfing on Aldora
09-06-2007, 09:53
Nie różnimy się. Tak samo my, jak i oni gramy w Tibię.
Ciężko tak uogulniać, ja mam nawet problemy z uogólnieniem polskiej młodzieży, co dopiero zagranicznej :P
@up
Tibia ponad wszystko!
Quezacoatl
09-06-2007, 11:40
Jest coś co łączy ludzi wszystkich narodowości świata.
"Są ludzie i taborety."
Polak - chodzący ideał.
Tak akurat w każdym kraju jest. Trzeba tylko dodać "Polityk =/= Polak" a "Polak złodziej = emigrant"
..::QRAS::..
09-06-2007, 12:46
" To jest Polska i tu sie pije " xD
Nie znam go.
Gdyby tak skojarzenia dopasować pierwsze...
Azjata - manga, anime, za dużo kolorów.
Brytyjczyk - emo, bądź grzeczny chłoptaś mamusi.
Amerykanin - Jo ma nyga elo gangsta, bądź "Billy Kid"
Niemiec - blondyn z kg żelu we włosach, o dziwo pozytywnie nastawiony do Polaków.
Rosjanin - biedak bądź multi-milioner.
Latynos - biedny piłkarz, bądź bogata lala.
Bułgar - brudas.
Rumun - brudas z akordeonem.
Chorwat, Serb - moczymorda.
Rosjanin z zachodniej części kraju - ''ja chcę kurffa zeteserera"
Polak - chodzący ideał.
Bastash - chodzący Polak.
;s
Co do tego żelu, znam wielu naszych rodaków nadużywających tej dziwnej mazi..
Nie znam go.
Gdyby tak skojarzenia dopasować pierwsze...
Azjata - manga, anime, za dużo kolorów.
Brytyjczyk - emo, bądź grzeczny chłoptaś mamusi.
Amerykanin - Jo ma nyga elo gangsta, bądź "Billy Kid"
Niemiec - blondyn z kg żelu we włosach, o dziwo pozytywnie nastawiony do Polaków.
Rosjanin - biedak bądź multi-milioner.
Latynos - biedny piłkarz, bądź bogata lala.
Bułgar - brudas.
Rumun - brudas z akordeonem.
Chorwat, Serb - moczymorda.
Rosjanin z zachodniej części kraju - ''ja chcę kurffa zeteserera"
Polak - chodzący ideał.
Bastash - chodzący Polak.
;s
Hahaha, dobre!
Do amerykanina by jeszcze pasowało: Tru, niegrzeczny pank, co wraca do domu na 18 i krzyczy "no future", po odrobieniu lekcji.
Do angola: Bardzo podobni do polaków są. Zauważcie, ile tam jest naszych i jaki wpływ mamy na nich, a jaki oni na nas, jak zachowuje się polak po powrocie z UK. Albo jakiś kibol łysy
Ja lubię chodzić za miasto i piwo spożywać(bezalkoholowe ofcz).
Hellraiser
09-06-2007, 17:22
Hm, tak naprawde globalny nastolatek nie istnieje, na pewno jest wiele stereotypów, które pokazują globalnego nastolatka, przeważnie brany on jest chyba z USA.
Co do nas jesteśmy bardzo daleko, do takiej globalizacji, lecz cieszę się i się nie cieszę, że za nami są np, ziomki z Białorusi, Ukrainy, najczęściej mniejsze kraje po rozpadzie wschodnim.
Oczywiście, bogate kraje umieją, powiązać regionalnych nastolatków, z globalizacją, bardzo dobrym przykładam jest Holandia, czy UK, sądze że u nas to nie wypala, i nie wypali.
Kajusz931
09-06-2007, 17:47
a ja w UK zacząłem słuchać punk rocka ;d
cóż za bardzo nigdy nie spotkałem się z terminem globalny nastolatek. Ale myślę że Polscy nastolatkowie mają silniejszą głowę do picia niż ich równieśnicy z innych krajów
OnlyShadow
09-06-2007, 18:52
Ale myślę że Polscy nastolatkowie mają silniejszą głowę do picia niż ich równieśnicy z innych krajów
Oj, grubo się myslisz ;)
cóż za bardzo nigdy nie spotkałem się z terminem globalny nastolatek. Ale myślę że Polscy nastolatkowie mają silniejszą głowę do picia niż ich równieśnicy z innych krajów
Oj, mylisz się, chłopie, mylisz.
Ferie 2007, we Włoszech wdałem się w dyskusję z kilkoma Brytolami, w sumie było ok, oprócz tego, że mocno kaleczą i było to na jakimś dicho więc trudno zrozumieć. Ale co do tego: przedział wiekowy 12-13 lat, dziewczyny piły co popadnie i to na prawdę w ogromnych ilościach, a jeden z chłopaczków wyjął ogromniastego skręta i zaczął się zaciągać. Obstawiam, że to nie były jakieś wyjątki.
cóż za bardzo nigdy nie spotkałem się z terminem globalny nastolatek. Ale myślę że Polscy nastolatkowie mają silniejszą głowę do picia niż ich równieśnicy z innych krajów
Mysle, ze to zalezy od tego jak dlugo/czesto dany nastolatek spozywa alkohol. Wiadomo, ze jesli ktos kto pije pierwszy raz (chodzi tu o tego malolata ;p ) odpadnie po pierwszym, drugim, no moze trzecim browarze, a ten ktory juz pije jakis czas wypije z 5 i bedzie sie trzymal na nogach.
Pewnie jak każdy nastolatek lubi sobie podupczyć :p
(nie)normalna
09-06-2007, 23:33
Moim skromnym zdaniem nie można wrzucić całej młodzieży do jednego worka z napisem "Globalny nastolatek", bo kogoś takiego po prostu nie ma. Trudno by było nawet znaleźć odpowiednie określenie do osób, które uczą się w danej szkole. Jedni lubią co innego, ubierają się inaczej, nawet mówią inaczej niż inni (jedni używają wulgaryzmów i wielu słów zapożyczonych z innych języków i spolszczonych, a drudzy [chociaż jest ich o wiele mniej] - nie). Zazwyczaj wszystkich nastolatków ocenia się wg całego narodu (chodzi mi o to, że jeśli np. Polacy uznawani są w Niemczech za złodziei, to i polska młodzież jest za złodziei uważana). Tak więc uważam, że określenie "globalny nastolatek" jest nieodpowiednie. Można było się zapytać: "Co sądzisz o młodzieży z innych państw?" lub coś w tym rodzaju... Ale to tylko moje skromne zdanie.
Pozdrawiam
Azjata - manga, anime, za dużo kolorów.
Brytyjczyk - emo, bądź grzeczny chłoptaś mamusi.
Amerykanin - Jo ma nyga elo gangsta, bądź "Billy Kid"
Niemiec - blondyn z kg żelu we włosach, o dziwo pozytywnie nastawiony do Polaków.
Rosjanin - biedak bądź multi-milioner.
Latynos - biedny piłkarz, bądź bogata lala.
Bułgar - brudas.
Rumun - brudas z akordeonem.
Chorwat, Serb - moczymorda.
Rosjanin z zachodniej części kraju - ''ja chcę kurffa zeteserera"
Polak - chodzący ideał.
z jednej strony owned, z drugiej - poznaj ludzi, zobaczysz jak bardzo te stereotypy odbiegaja od prawdy ;o
Pewnie jak każdy nastolatek lubi sobie podupczyć :p
Hahahha qrva dokladnie WSZYSTKIE nastolatki czy z Chin, Polski, Usa czy RPA dorastaja i mysla TYLKO o seksie ;D
Gz dla pana ;P Wszyscy pozatym "leca na recznym" ~
Moze ten post wprawi was w zaklopotanie ale czyz nie ? ;)
Oj, mylisz się, chłopie, mylisz.
Ferie 2007, we Włoszech wdałem się w dyskusję z kilkoma Brytolami, w sumie było ok, oprócz tego, że mocno kaleczą i było to na jakimś dicho więc trudno zrozumieć. Ale co do tego: przedział wiekowy 12-13 lat, dziewczyny piły co popadnie i to na prawdę w ogromnych ilościach, a jeden z chłopaczków wyjął ogromniastego skręta i zaczął się zaciągać. Obstawiam, że to nie były jakieś wyjątki.
Ryłek, Brytyjskie nastolatki są praktycznie poza kategorią jeżeli chodzi o alkohol, te dziewczyny wszystkie smutki w tym topią :P
te dziewczyny wszystkie smutki w tym topią :P
Tyle ze one zapijaja pogode i mgle, a my PiS i Samoobrone.
z jednej strony owned, z drugiej - poznaj ludzi, zobaczysz jak bardzo te stereotypy odbiegaja od prawdy ;o
To właśnie miało na celu ukazać najpowszechniejsze imo stereotypy. Przykładowo Anglików uznaje się za wstydliwych nudziarzy; mam kumpla w Anglii, który uczy się w klasie z pewnym rudy grubaskiem i kiedy dowiedział się, jak wymawia się "ginger fat" (or sth) w j. polskim chodzi i mówi: "Hi, I'm gruby rudy man". Osobiście nie znam nikogo w moim wieku, który szczerze potrafiłby się śmiać ze swoich wad/kompleksów. Do Polaka pasowałoby jeszcze "wiecznie narzekający".
Taki mój Stereotyp...
http://img530.imageshack.us/img530/8848/250pxcrazylechhi3.jpg (http://imageshack.us)
Czarna_Mamba
10-06-2007, 23:37
Do Polaka pasowałoby jeszcze "wiecznie narzekający".
Fakt, u mnie cała klasa jest za gruba, za brzydka i zbyt skromnie ubrana.
Co do 'globalnych nastolatków', niezbyt mogę się wypowiadać, tylko na obozie szkolnym mieszkaliśmy w bursie razem z młodzieżą niemiecką. Wszyscy blond, wycięte paski we włosach i dający po oczach bielsko-biały uśmiech jak u konia na pół mili. Ale po interakcji można stwierdzić, że są naprawdę sympatyczni. No i mieszkali piętro nad nami, okno nad oknem.. ;)
Jak to czym sie różnimy??? My gramy w tibie 24/7 bo to nasze życie !!! Nic więcej się nie liczy !!! Bez fabułowę gry rox !!! :cup: :cup: :cup: :cup: :cup:
TIBIA JEST BOGIEM ZA PAMIĘTAJCIE KOCHAM TE GRĘ...NIE WYCHODZĘ Z DOMU...NIE SPOTYKAM SIĘ Z DZIEWCZYNĄ...SIEDZĘ NA DUPIE I GRAM BO TIBIE KOCHAM !!!
Azatarion
11-06-2007, 14:34
Jak to czym sie różnimy??? My gramy w tibie 24/7 bo to nasze życie !!! Nic więcej się nie liczy !!! Bez fabułowę gry rox !!! :cup: :cup: :cup: :cup: :cup:
TIBIA JEST BOGIEM ZA PAMIĘTAJCIE KOCHAM TE GRĘ...NIE WYCHODZĘ Z DOMU...NIE SPOTYKAM SIĘ Z DZIEWCZYNĄ...SIEDZĘ NA DUPIE I GRAM BO TIBIE KOCHAM !!!
Owned.
Moim zdaniem nie da się podzielić nastolatków na gorszych lepszych takich siakich itp. itd. Każdy jest sobą, to tak jak porównać ministra edukacji narodowej do premiera. ;)
Owned.
Dupa nie owned. Tak to zwykle jest, że jak komuś brakuje argumentów to pisze, że tibja to jego rzycje.
to tak jak porównać ministra edukacji narodowej do premiera.
Wybitny żart nastolatka, który guffno wie o tym co się dzieje w kraju.
Sry za ot, nmsp
Odpiszę co do tematu szczeże...
Ktoś może się ze mną nie zgodzić ale jedna prośba tutaj- nie krytykujcie. Polemika-TAK, Chamstwo-NIE.
Otóż... przystąpiłem do wymiany Holendersko - Polskiej w mojej szkole. Wpierw Holendrzy u nas, w naszych domach, a potem my do nich. Podstawowa cecha różniąca nastolatka z "łest jurop" a z "midyl jurop" jest taka, ze ten pierwszy nastolatek ma PEłNą świadomośc, że po ukonczeniu szkoły średniej może robic wszystko co mu się żywnie podoba. Wyjechać do Kanady ew. zostać w kraju. Ma też poczucie tego, że to jak będzie wyglądać jego życie zależy TYLKO od niego. A czemu tak? bo to szkolnictwo wpaja im takie wartośći i ukazuje taką kulturę od lat... mówi im: "macie tyle możliwości, tylko tego nie spier****."
Kolejną ważną cechą jest poczucie wolności, [zważ, że nie jest to samo co "wiele możliwości"], taki mały Holender od 16 roku zycia przesiaduje w pubach, pije sobie piwko i wyjeżdza na wakacje do Francji, Włoch czy nawet Brazylii, gdzie połowa z kosztów podróży jest dotowana przez państwo.
W szkole uczą ich kreatywności na podstawie odkrywania swoich zainteresowań i robienia z nich użytku, kroczek po kroczku. Jeżeli uczeń czegoś nie rozumie nie uważa się, że jest on głupi, nie zdatny do użytku jak woda-tylko wpaja się mu myśl, że jednak człowiek nie jest idealny.
W każdym z innych krajów zachodnich jest myślę sobie podobnie...
Własnie takie kraje kształtują globalnych nastolatków znających po kilka języków, świadomych swoich wartości, I CO NAJWAżNIEJSZE: w pełni gotowych do okrązania globu i odnoszeniu sukcesów.
Na koniec tego bełkotu taka mała dygresja: że jednak to chyba stereotypy zawężają Polskim nastolatkom tak poglądy na świat.
Moje zainteresowania?
-xcross [rowery]
-biegi [półmaratony]
-języki
;-)
@Down: każdy system ma plusy i minusy-fakt. Tępi? nie bardziej niż inne nacje :), nazwij to: mało rozgarnięci. Będzie lepiej brzmiało...
@Luthi, spedzilem dosc duzo czasu w Holandii i masz duzo racji, ale kurwa, daj holendrowi jakies latwe zadania matemtyczne do rozwiazania, albo cos prostego z historii, pod tym wzgledem sa strasznie tepi ;) Ich edukacja ukierunkowana jest na dany zawod, zeby duzo nie myslec i robic to co do nich nalezy, no i jezyki obce ;).
@Luthi, spedzilem dosc duzo czasu w Holandii i masz duzo racji, ale kurwa, daj holendrowi jakies latwe zadania matemtyczne do rozwiazania, albo cos prostego z historii, pod tym wzgledem sa strasznie tepi ;) Ich edukacja ukierunkowana jest na dany zawod, zeby duzo nie myslec i robic to co do nich nalezy, no i jezyki obce ;).
Chyba o to w tym wszystkim chodzi , a nie nauka czegos co nigdy mi sie nie przyda ..
Co Ci się nie przyda? "Quo Vadis"?
"Quo Vadis"?
Zostaje tutaj!!! ;-[
@Topic
My mieliśmy wymianę z Ukrainą. Powiem tyle: z tego co się z nimi dogadałem, to u nich jest lepszy poziom edukacji pod względem języków obcych. Mają w szkole tyle angielskiego, ile obecnie ja polskiego, czyli 5 godzin. Co prawda jak widzieli samochód, to uciekali na początek przejścia dla pieszych (nie wiem dokładnie, o co chodzi) i nie umieli obsługiwać żelazka, ale poza tym, całkiem spoko ludzie. Mają inną kulturę niż Polacy, ale wiadomo, co kraj, to obyczaj(dobrze napisałem? )
Pozdrawiam.
Co prawda jak widzieli samochód, to uciekali na początek przejścia dla pieszych (nie wiem dokładnie, o co chodzi)
To proste. Np. we Lwowie nie przejdziesz przez ulicę, dopóki są na niej jakieś samochody. Nie zatrzymują się, ani nawet nie zwalniają. Raz jeden nam 10cioosobową grupę rozbił na dwie części - parę musiało przyspieszyć, parę się cofnąć.
Właśnie dziś gadałem z nauczycielką na ten temat. Mówi, że jak była tam z naszą polską grupą, to jedną panią prawie autobus skosił i nawet nie zwolnił. Boje się tam pojechać. Jadę we wrześniu :D
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.