Pokaż pełną wersje : Liceum? Technikum? A moze Zawodowa? Co wybierasz?
Maldinii
12-06-2007, 22:33
Każdy z nas trzeciogimnazjalistow wybiera sobie szkoły. I moje pytanie jest następujące
Jakie znaczenie maja dla was
a) Liceum
b) Technikum
c) Zawodowa Szkoła
Dlaczego wybieracie taką i owaką szkole a nie inna?
Chce poznace opinie osób które idą tam a nie tu. I poznać powody wyboru.
Vanhelsen
12-06-2007, 22:38
Prawdę mówiąc, mam to już za sobą ale: wybrałem ogólniak, ponieważ w planach mam studnia na polibudzie i jakoś ciężko by było dostać się na PWR po zawodówce albo technikum ;]
Liceum - Szkołę kończysz, średnie wykształcenie bez zawodu -> kierunek studia.
Technikum- Trwa rok dłużej niż liceum, posiadasz zawód i możesz uzyskać tytuł technika. Polecam jako uczeń Technikum na profilu Technik-Elektryk:)
Zawód- Szkoła dla osób mało podatnych na wiedzę bez matury, nie polecam tej formy kontynuacji nauki.
Jak wiadomo teraz an topie są technika, więc w tę stronę droga.
Duke Dran
12-06-2007, 22:40
Ja chodze do LO ale tak naprawde chcialem isc do zawodowki, przynajmniej jakis zawod by byl, a tak to ch** (mimo to zawod juz mam zapewniony :P). Na studia nie chce isc, bede myslal nad wstapieniem do wojska. O to prawda co daje wiedza w naszym kraju http://www.youtube.com/watch?v=pVlMddE8TOc
Wybrałem liceum żeby dalej iść na studia, technikum do mnie nie przemawiało za bardzo. Jeżeli myślisz także o studiach, przemyśl zawczasu dobry profil w szkole średniej, niby nie zawsze widać różnicę pomiędzy nimi ale na maturze lepsze przygotowanie z jakiegoś przedmiotu, zwłaszcza na poziome rozszerzonym, da ci lepsze perspektywy w przyszłości
Wybrałem liceum żeby dalej iść na studia, technikum do mnie nie przemawiało za bardzo. Jeżeli myślisz także o studiach, przemyśl zawczasu dobry profil w szkole średniej, niby nie zawsze widać różnicę pomiędzy nimi ale na maturze lepsze przygotowanie z jakiegoś przedmiotu, zwłaszcza na poziome rozszerzonym, da ci lepsze perspektywy w przyszłości
Oj tam, ja się wybieram na humanistyczny a studiować mam zamiar informatykę. Ewentualnie anglistykę.
Co mi po zawodzie, jeżeli będę miał ŚREDNIE wykształcenie? Toż to ujma.
Jesli anglistyke to profil jezykowy ;p
a tak btw. anglistyke czy filologie j. angielskiego ?
Czarna_Mamba
12-06-2007, 23:09
Ja raczej jestem pod presją rodziców i nie będę miała innego wyboru - liceum.
Co mi po zawodzie, jeżeli będę miał ŚREDNIE wykształcenie? Toż to ujma.
a to ciekawe, bo technika z dyplomem swiezo po technikum przyjmie ci KAZDY zaklad z branzy, z calkiem niezla jak na nasze warunki pensyjka. Inna sprawa ze zdawalnosc egzaminu zawodowego w skali ogolnokrajowej wynosi ok. 30%, wiec jak widac nie kazdemu dane jest zostac technikiem. Np. mi nie jest ;] A szkoda, bo ta nieszczesna 4 klase za rok jednak trzeba bedzie zrobic...
Walekifa
12-06-2007, 23:15
Ja planuje technikum.Nie widzę siebie w Liceum,i ogólnie technikum jest o wiele lepszym rozwiązaniem,tylko że pensje w tym kraju mogą nie pyknąć.
Ja wybralem LO dwujezyczne, chce isc na studia (geografia na UW??) chociaz nie wiem gdzie mozna pracowac po takim kierunku :)
spider-bialystok
12-06-2007, 23:24
Prawdę mówiąc, mam to już za sobą ale: wybrałem ogólniak, ponieważ w planach mam studnia na polibudzie i jakoś ciężko by było dostać się na PWR po zawodówce albo technikum ;]
Po technikum ciezko sie dostac na polibude? W Bialymstoku mnostwo osob po technikum elektrycznym idzie na Politechnike Bialostocka.
Ja wybralem liceum o profilu menadzersko-turystycznym poniewaz lubie gegre, wos i angielski i mam je rozszerzone, a poza tym nie mam zadnych konkretnych planow zawodowych, zwlaszcza w kierunku technicznym ;] Poza tym lo jest o rok krotsze od technikum :D
No i w lo jest zazwyczaj wiecej fajnych lasek ;]
Uczęszczam do technikum, profil informatyk i wcale nie żałuje.
Dlaczego tak? bo widzę się w tej dziedzinie i daje perspektywy na przyszłość.
Ofc LO ^^
Dlaczego? Nie nadaje sie do techników, a tym bardziej do zawodówek :p
A takie lo wybrałam, po którym będzie mi się łatwiej dostać polibude bo to lo politechniki łódzkiej xD teraz pierwszy rok będzie ta szkoła i już 5 osób na jedno miejsce :p alle mam nadzieje że mi sie uda B)
Walekifa
12-06-2007, 23:56
Ryba na prawdę umie pomóc.
Furius Acilius
12-06-2007, 23:59
Ja poszedłem do technikum na profil "technik informatyk", od września rozpoczynam 3 klasę. Swojego wyboru nie żałuję, na lekcjach informatyki (nazywa się to metodologia programowania) piszemy programy w C++
Wybieram się do LO, profil lingwistyczny. Nigdzie indziej się nie nadaję, poza tym mam plany związane z tym.
Po pierwsze nie rozumiem dlaczego wszyscy technika uznają za szkoły 'gorsze' od LO. Żeby was uświadomić, to w technikach nie dość, ze macie cały podstawowy materiał jaki jest przerabiany to czasami dochodzi ogółem około 10 przedmiotów zawodowych. Żeby nie było tak łatwo, na te ogólnie ~23 przedmioty są TYLKO 4 lata nauki. Po napisaniu matury, trzeba od razu nauczyć sie na egzaminy techniczne które odbywają sie pod koniec czerwca. Wiec wydaje mi sie, ze technika są dla ludzi bardziej zdolnych, zmotywowanych i chętnych coś osiągnąć a nie alternatywa jak nie zostanie sie przyjętym do LO. Bo co po pójściem na studia/pracowaniem za kasa w Tesco można robić po LO? Nie jesteście praktycznie zdolni do żadnej poważniejszej pracy. Technik po skończonym technikum ma już początki fachu, jest zazwyczaj po po 2 miesiącach praktyki(co daje mu kolejny + bo pracodawca wie, ze nie jest zielony w tym co robi) i bez problemu znajdzie prace w swoim zawodzie. Co lepiej, większość szkol technicznych tłumaczy od razu dyplomy na język angielski co umożliwia i ułatwia nam znalezienie pracy za granicami Polski. Zastanówcie sie zatem jaka szkole wybrać.
Lo albo techniku - to bez znaczenia. Z tego wzgledu ze jak po szkole sredniej nie masz ochoty zalozyc wlasnego biznesu to bez wyzszego nic nie zdzialas... nawet majac magiczny papier technika...
Dlaczego?
Bo technik zawsze bedzie mniej ceniony od inzyniera - a tych drugich mamy od zajeba**
Pozatym juz widze, jak pracodawca ocha sie zeby zaplacic 3 tys technikowi - na reke;)
@Gewof
Racja , ja wybralem Liceum teraz ZDAŁEM xD do 3 klasy i niestety zaluje ze nie poszedlem do technikum ... średnio mam ochote na studia i nie moge "wymyslec" kierunku jaki chcialbym studiowac.
Radze sie porzadnie zastanowic od tego moze zalezec wasze najblizsze zycie +- 10 lat =pp
@spider-bialystok
Miedzy polibuda we Wrocku a w Bialym SToku jest roznica...
Andrealfus
13-06-2007, 08:31
ja planuje LO z prfilem humanistycznym. Dlaczego tak? Po liceum chce isc na historie :)
Ja się wybieram do technikum informatycznego. wcześniej planowałem LO ale sobie pomyślałem... Mam koleżankę w dobrym LO we Wrocku 9 chyba. Mówiła że w gimnazjum miała same 5 i 6, średnia powyżej 5.0, teraz ledwo co zdała do 3 klasy, trzeba zapierniczać jak samochodzik z małym motorkiem żeby mieć tą 2 na koniec, z resztą w większości liceów trzeba dużo czasu poświęcać na naukę. Ja już mówiliście po trzech ciężkich latach kim będę ? Nikim! Po technikum będzie tytuł i to już coś jest. Oczywiście nie mam nić przeciwko LO dla lubiących się uczyć, ale to jednak nie dla mnie.
Btw. Idzie ktoś do Technikum nr 10 we Wrocku na Braniborską 57 (wcześniej Ostrowskiego) ? :D
Dobre technikum >>> dobre liceum, ale tylko jesli ktos ustawia sie pod studia techniczne.
Slabe technikum <<< slabe liceum, bo w wielu miejscach nadal pokutuje trojpodzial placowek edukacyjnych na zawodowki ( dla neandertalczykow ), licea ( inteligencja/ pseudointeligencja ) i wepchniete w srodek technika ( aka "za ambitny na zawodowke, za slaby na liceum" ), przez co te ostatnie sa traktowane jak szkoly dla niezbyt rozgarnietego plebsu i malo kto ma na uwadze podwyzszanie poziomu nauczania.
Wiekszosc mocnych ludzi z mojego kierunku ( dosc trudnego i na dosc renomowanej uczelni ) zwiazanego z elektronika jest po technikach, ale tych solidnych, przygotowujacych ludzi do studiow.
Dla porownania, skonczony z wyroznieniem ogolniak na tym kierunku nie znaczy nic, przydaje sie w zasadzie tylko umiejetnosc szybkiego dodawania i liczenia calek, co jak na 4 stracone lata ( ktore w technikum poswieca sie dokladnie na robienie tego, nad czym ja sie teraz mecze ) jest lekkim przegieciem. Mozna sie nawet posunac do stwierdzenia, ze student po technikum elektrycznym polowe mojego kieruku ma za soba.
Podsumowujac: decydujac sie na technikum wypada zrobic rozeznanie o tym, jak silna pozycje ma szkola, czy przygotuje nas do kierunku na studiach jaki planujemy wybrac i czy po prostu nie ma lepszych alternatyw.
Angel of Death
13-06-2007, 11:57
Po LO nie trzeba przecież iść na studia, można iść do szkoły policealnej, tylko rok w plecy się ma :<
Ja wybieram się do LO do klasy o profilu informatycznym. Po liceum mam zamiar iść na studia na politechnikę poznańską. Mam nadzieję, że się dostanę :P
A wybrałem liceum głównie dlatego że trwa o rok krócej :)
W planach mam technikum o profilu mechatronicznym. Ale nic nie wiadomo jeszcze, toche czasu zostało na zdecydowanie. Mieszkam może 20 metrów od LO, ale na 100% tam nie pójdę ;]
Ja miałem wielkie plany, dlatego wybrałem ogólniak. Teraz kończę drugą klase i żałuję, że nie poszedłem do technikum. Po technikum, to można od razu do roboty lecieć,a po liceum tylko studia zostają... i właśnie jakoś nie widzę siebie w tej chwili w roli studenta =\.
Bez kitu - dobrze zastanówcie się z wyborem szkoły, czy na pewno chcecie iść na studia, bo potem może być ciężko.
Ja idę do LO, na humana. Gdybym się interesował przedmiotami ścisłymi to pewnie do technikum bym poszedł, a tak to wyboru zbytniego nie ma :)
Idę do zawodówki na operatora obrabiarek skrawających, niewiele punktów trzeba, w sam raz dla mnie :>
Na poważnie - LO we Wrocławiu 7/15/4 (bardziej prawdopodobne) albo w Opolu 3/1/5 (mniej prawdopodobne). Profil - mat-inf (mat-inf-fiz? w/e).
Jeszcze sie nie zdecydowalem, ale mam do wyboru:
Technikum Informatyczne/mechaniczno-elektryczne>studia/wojo
LO o kierunki mat-fiz badz medic>studia/wojo
LO mam kolo siebie i jest jednym z najlepszych w wojewodztwie dlatego wkladam w to wieksza wiare by pojsc po nim na jeszcze lepsze studia. ;p (no i duzo laseczek tam chodzi ^^)
@edit to down
Technikum gorsze od liceum? To chyba zalezy od indywidualnego poziomu wybranej szkoly. ;p
'pujsc'
powodzenia w tym lo
Dlaczego sie mnie tak czepiasz? ;p Kazdemu sie zdarzy zrobic blad ort.
Emily Firehair
13-06-2007, 16:13
Idę do zawodówki na operatora obrabiarek skrawających, niewiele punktów trzeba, w sam raz dla mnie :>
Na poważnie - LO we Wrocławiu 7/15/4 (bardziej prawdopodobne) albo w Opolu 3/1/5 (mniej prawdopodobne). Profil - mat-inf (mat-inf-fiz? w/e).
Dajesz do mnie do budowlanki na niemodlinska ;p
Technikum. Dokladnie technik architektury krajobrazu. Koncze pierwsza klase i jestem zadowolona. I nadal nie rozumie dlaczego wiekszosc osob, ktore ida do LO uwazaja ze technikum jest gorsze. o0
Mazur199
13-06-2007, 16:22
LO - angielsko-informatyczny
LO mam kolo siebie i jest jednym z najlepszych w wojewodztwie dlatego wkladam w to wieksza wiare by pujsc po nim na jeszcze lepsze studia. ;p (no i duzo laseczek tam chodzi ^^)
'pujsc'
powodzenia w tym lo
..::QRAS::..
13-06-2007, 17:15
prawda technikum lepsze o niebo od lo i zawy
Korektor
13-06-2007, 17:18
LO i technikum to 2 różne rodzaje szkół. Jeśli idzie się do dobrego liceum, to na pewno jest to lepsza rzecz od technikum. Jednak jeśli ktoś ma zamiar kisić się w jednym z niższych w rankingu liceów, to lepiej niech idzie do technikum.
Z tymi rodzajami jest niby jak z politechniką i uniwersytetem. Taki nieoficjalny podział wygląda tak: (pod względem autorytetu itp. itd.)
-politechnika,
-uniwersytet,
-akademia,
-szkoła wyższa,
Jednak i tak wszystko zależy od indywidualnych szkół. Ostatnie w rankingu LO, nie ma co się równać z technikum z czołówki.
BTW Jeśli ktoś byłby zainteresowany lotnictwem itp. itd. to można iść do Liceum Lotniczego w Dęblinie. Jest to liceum ogólnokształcące o profilu lotniczym. Po nim (prawie) od razu można dostać się do Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych. Warunkiem są dobre oceny i Z1A - najwyższa kategoria zdrowotna, bez żadnych uchybień. Ludzie odpadają głównie na krzywą przegrodę nosową. Kandydatów jest ok. 20 na jedno miejsce. Na pierwszym etapie odpada mniej więcej 950 / 1000 składających papiery. Po ukończonym liceum mamy licencję na szybowce, instruktora spadochronu i samoloty lekkie silnikowe-tłokowe. Potem robimy myśliwce, ale to dopiero na studiach. Potem dodaje się specjalną licencję na samoloty typu F-16, które otrzymuje się w Stanach po 2 miesięcznym szkoleniu. Jest oczywiście sporo wad takich jak ta, że trzeba dać się skoszarować, co oznacza dokręconą śrubę i częste podpadanie - jak np. w moim przypadku ;p
Technikum- Trwa rok dłużej niż liceum, posiadasz zawód i możesz uzyskać tytuł technika. Polecam jako uczeń Technikum na profilu Technik-Elektryk
A ja technik mechatronik i? niech każdy wybiera sobie co chce.
Zawód- Szkoła dla osób mało podatnych na wiedzę bez matury, nie polecam tej formy kontynuacji nauki.
Jak wiadomo teraz an topie są technika, więc w tę stronę droga.
Szczerze mówiąc - bredzisz, teraz dość często pracodawcy poszukują ludzi po zawodówce, czemu? masz więcej praktyk.
Co mi po zawodzie, jeżeli będę miał ŚREDNIE wykształcenie? Toż to ujma.
A po co mi studia bez zawodu?
Znam sporo osób po mgr, które wcale nie pracuje w miejscach jakie by sobie wymarzyli.
Ja raczej jestem pod presją rodziców i nie będę miała innego wyboru - liceum.
Błagam - napisz po wyborze lub przed wyborem do owych szkół dobrze?
w skali ogolnokrajowej wynosi ok. 30%
Owszem. Egzamin zawodowy jest "straszny", można powiedzieć, że matura to pikuś przy niej - mature wystarczy napisać na 30 lub tam 33% nie pamiętam - aby zdać a zawodowy?
Część I pisemna - 50%
Część II pisemna - 30%
Część praktyczna - 75%
Poniekąd jestem ciekaw czy z tym egzaminem jest jak z maturą, że można pisać ją za rok jeszcze raz, w końcu Technik mechatronik lepiej wygląda niż mechatronik ;).
Ja wybralem LO dwujezyczne, chce isc na studia (geografia na UW??) chociaz nie wiem gdzie mozna pracowac po takim kierunku
Szczerze mówiąc? znając nasz kraj to wszędzie ;).
Zapewne - gdzieś na stronce szkoły powinno być co po takim zawodzie można robić, tak dla zachęcenia osób.
Poza tym lo jest o rok krotsze od technikum
Przynajmniej ja mam praktyki. Ale faktycznie masz racje, chodź szczerze mówiąc ten rok szkoly "zleciał" mi szybko.
Uczęszczam do technikum, profil informatyk i wcale nie żałuje.
Dlaczego tak? bo widzę się w tej dziedzinie i daje perspektywy na przyszłość.
W końcu osoba, która widzi się w danym zawodzie? Gratuluje. Takich osób jest coraz mniej.
Ofc LO ^^
Dlaczego? Nie nadaje sie do techników
Nigdzie indziej się nie nadaję, poza tym mam plany związane z tym.
Szkoła ma uczyć właśnie tak, aby się "nadawać". Nikt od was nie wymaga abyście wiedzieli jakieś regułki z zagadnień z owej dziedziny.
Po pierwsze nie rozumiem dlaczego wszyscy technika uznają za szkoły 'gorsze' od LO. Żeby was uświadomić, to w technikach nie dość, ze macie cały podstawowy materiał jaki jest przerabiany to czasami dochodzi ogółem około 10 przedmiotów zawodowych. Żeby nie było tak łatwo, na te ogólnie ~23 przedmioty są TYLKO 4 lata nauki. Po napisaniu matury, trzeba od razu nauczyć sie na egzaminy techniczne które odbywają sie pod koniec czerwca.
Signed. Miałem to samo pisać, ale jak mnie wyprzedziłeś - to tylko się podpisze pod tymi słowami.
Pozatym juz widze, jak pracodawca ocha sie zeby zaplacic 3 tys technikowi - na reke
Dla informacji, mój brat tylko po LO (owszem jest studentem, ale podkreślam słowo jest!) - zarabia 1500 zł na ręke, do tego co miesiąc-dwa miesiące umowy o dzieło za które dostaje 2000 zł,
już nie mówie o nadgodzinach za które potrafi wyciągnąc nawet więcej niż pensja - powiecie, że bredze otóż nie - bywa tak, że jedzie w poniedziałek i wraca po tygodniu/trzech tygodniach, zależy od tego co ma robić. Ba! najlepsza rzecz! pracuje w polsce!
Dlatego wcale mnie nie dziwi fakt, że technik zarabia 1000-3000 zł, zależy od kierunku i tego jak bardzo firma go potrzebuje, tu też kwestia informacyjna jedna z firm w moim mieście szuka osób od obrabiarki numerycznej a nikogo specjalnie nie mogą znaleźć - ponieważ aktualni pracownicy nie wiedzą jak to "ruszyć", a w mieście jest tylko 1 szkoła która może wyuczyć pracy na owych obrabiarkach - jest pewien problem, to nowy kierunek.
Dobra, koniec przeszukiwania wypowiedzi ;).
Dark Sven
13-06-2007, 17:45
Zastanawiałem się, czy nie iść by do zawodówki, na kucharza/piekarza.
Poniekąd jestem ciekaw czy z tym egzaminem jest jak z maturą, że można pisać ją za rok jeszcze raz, w końcu Technik mechatronik lepiej wygląda niż mechatronik
do egzaminu zawodowego z tego co pamietam mozna podchodzic max. 3 razy, z czego ten ostatni nie moze nastapic pozniej niz 8 lat po zakonczeniu nauki w szkole. Tak mi sie wydaje, pisze z pamieci, nie mam teraz przed soba zadnej rozpiski or smth zeby to sprawdzic dokladnie.
Ja wybralem LO dwujezyczne, chce isc na studia (geografia na UW??) chociaz nie wiem gdzie mozna pracowac po takim kierunku :)
Geolog, geodeta, kulturoznawstwo, i niemal wszystko z przedrostkiem "geo" :P
Lo albo techniku - to bez znaczenia.
Niby tak, ale rok w plecy...
Ja osobiście idę do liceum, potem jakieś studia i (jak sie uda znaleźć) to do pracy :P
spider-bialystok
13-06-2007, 17:54
Zastanawiałem się, czy nie iść by do zawodówki, na kucharza/piekarza.
Jesli chcesz byc kucharzem to zawodowka jest bardzo dobrym wyborem. Nikt nie patrzy na szkoly jakie skonczyl kucharz tylko na twoje umiejetnosci i miejsca w ktorych pracowales. Poza tym kucharz latwo znajdzie prace zarowno w Polsce jak i za granica.
Mimo to dalej uwazam, ze lo rox : P
Goldscorpion
13-06-2007, 17:54
Ja (mimo, iż do szkoły ponadgimnazjalnej ide dopiero za rok) równiez mam dylemat. Jest w okolicy bardzo dobre liceum jednakże moi starzy nie są na tyle dziani by zapłacić mi za studia wiec musiałbym pomyslec o pracy dorywczej a o ta miałbym zdecydowanie łatwiej po technikum...
Darkneress
13-06-2007, 18:07
Ja może powiem tak w chwili obecnej uczęszczam do Technikum Gastronomicznego - Kucharz , wybrałem je , ponieważ jestem leniem , któremu uczyć się niechce , nie myślcie , że w Technikum możecie iść na łatwizne ; ) i zdać sobie , bo myślałem , że tu niższy poziom . Dla mnie jest to idealna szkoła po której będe miał jakiś zawód , oczywiście mature zamierzam zdać co daje mi kolejny plus , potem tylko wyszkolić jakiś język np . angielski , który jest moja mocną stroną : ) i fucha za granicą czeka , a także duuuża kasa . Technikum polecam osobom , którym nie za bardzo chce się uczyć , a tym z b.wysoką średnia w gimnazjum radze wybrać dobre LO , oczywiście kierunek w technikum kucharz :P . Jedynym minusem jest to , że technikum jest 4-letnie + matura + egzamin zawodowy , więc nie jest tak łatwo i czeka was więcej naukii i jeszcze jedno nie porównujcie LO do Technikum i nie mówicie , że to gorsze , tu łatwiej obie szkoły kończą sie maturą jednakową dla wszystkich , a technika jeszcze egzaminek zawodowy : )
wybrałem je , ponieważ jestem leniem , któremu uczyć się niechce
fucha za granicą czeka , a także duuuża kasa
powodzenia.
@Korektor:
Jesli ktos ma wybierac miedzy slabym technikum a slabym liceum ( czyli mozemy na wstepie zalozyc ze nie jest humanista, jesli wogole technikum bierze pod uwage ) to juz lepiej zeby wybral technikum, bedzie mu latwiej zapierdzielac.
Podzial odnosnie autorytetu tez mozesz sobie w d*** wsadzic, bo praktycznie kazda uczelnia ksztalci wielotorowo, jedne przoduja w jednych kierunkach, drugie w innych i np. nie da sie mowic o przewadze UJ nad AGH a juz na pewno nie ze wzgledu na charakter uczelni ( polibuda/ uni ). To tak jakby powiedziec ze imiona na T sa bardziej dostojne lol ;o
To czy technikum jest gorsze . W perspektywie przygotowania do matury/studiow na pewno. O ile sie nie myle to w technikach okolo 30% probojacych zdac , robi to . W liceach chyba 80% , bynajmniej w mojej szkole w tym roku zdalo 100% badz 1 osoba nie zdala.
Ale po technikum zawsze ma sie zawod i MOZNA sie dostac do dobrej pracy z niezla pensja (jesli sie ma szczescie) ; p
Korektor
13-06-2007, 19:44
@Vil,
Nom, wszyscy wiedzą, że imiona na "A" są bardziej dostojne.
Właśnie napisałem, że słabe liceum albo technikum, to lepszym wyborem będzie technikum.
BTW Chyba jednak wolałbyś uczyć się na jakimś uniwerku / polibudzie niż na zwykłej szkole wyższej. Wiem, że to nie powinno robić różnicy, ale jak powiesz, że studiowałeś na UJ'cie to od razu czują respekt ;p Min dlatego chodzę w mundurze po mieście aż prześmierdnie xP
@down,
Kto powiedział, że chcę robić "technika"? Osoby w liceach zazwyczaj mają aspiracje na studia. Inną sprawą jest to, że dużej części może to się nie udać.
Matura to nie tragedia zawsze można zdać za rok, a tytułu technika tak o w liceum nie zrobisz..
Ghard Lage
13-06-2007, 20:00
A co powiecie na zdawalność matury w technikach (nie wiem jak się to odmienia) olsztyńskich gdzie słyszałem, że dopuszczają do matury 2 osoby z klasy no i 100% jupi cieszcie się bachorki i chodźcie do nas 100% to 100% a egzamin na technika zdało 5 osób z klasy jupi no po prostu bić brawa dlatego wybieram LO.(i koniec i kropka.).
O ile sie nie myle to w technikach okolo 30% probojacych zdac , robi to
mylisz sie
Ale po technikum zawsze ma sie zawod
mylisz sie
pierdol****. to czy zdasz mature zależy w większej mierze od ciebie. nie ma znaczenia czy chodzisz do lp, lo czy technikum jak jesteś debilem to i tak matury nie zdasz. a co do tego zawodu po technikum to powodzenia... 70% punktów żeby zdać i dostać papierek to nie jest mało.
Hallabard
13-06-2007, 20:59
Ja na początku III klasy byłem na 99% pewny że pójdę do liceum bo w technikum nie widziałem dla siebie miejsca. Wyszło na to że zmieniłem zdanie i złożyłem papiery do technikum geodezyjnego ;]
Wybrałem liceum ogólnokształcące. Nie widzę siebie w technikum, zawodówka mnie raczej nie rajcuje... Poza tym, w liceum więcej fajnych dup jest ;>
Liceum > Profil językowy > Studia Lingwistyczne
Nie wiem ja tam poprostu chcę iść na studia... Nie chcę odrazu po szkole pracować... Bo po co? Mam zdeka większe ambicje ;p
@up
Denerwuje mnie zawsze jak ktos mysli ze jak zrobi studia to jest lepszy od tych co ich nie maja etc.
Rownie dobrze mozna byc debilem po studiach , ktory jedynie posiada wiedze ale jest glupi jak but.Wyksztalcenie niewiele ma wspolnego z "madroscia" i dla wielu ambitnych ludzi wazne jest co innego...
Korektor
13-06-2007, 22:53
Ale "mgr" / "inż." przed nazwiskiem wygląda lepiej niż "technik" ew. po prostu imię i nazwisko (po LO). Jak ktoś uważa, że jest mądrzejszy od tego co jest na studiach, to czemu na nie sam nie pójdzie?
spider-bialystok
13-06-2007, 23:00
Liceum > Profil językowy > Studia Lingwistyczne
Nie wiem ja tam poprostu chcę iść na studia... Nie chcę odrazu po szkole pracować... Bo po co? Mam zdeka większe ambicje ;p
Zycie na koszt rodzicow na studiach uwazasz za przejaw ambicji...?
Rownie dobrze mozna pracowac/prowadzic firme i studiowac.
@up
Żeby prowadzenie firmy bez wykształcenia było takie proste. Nie mówię, że niewykonalne, ale trzeba mieć talent, odrobinę żyłki hazardzisty i sporo szczęścia. No i kapitał.
A co powiecie na zdawalność matury w technikach (nie wiem jak się to odmienia) olsztyńskich gdzie słyszałem, że dopuszczają do matury 2 osoby z klasy no i 100% jupi cieszcie się bachorki i chodźcie do nas 100% to 100% a egzamin na technika zdało 5 osób z klasy jupi no po prostu bić brawa dlatego wybieram LO.(i koniec i kropka.).
Jesteś moim bogiem. Słyszeć a wiedzieć to różnica.
Poza tym, w liceum więcej fajnych dup jest
Są technika, dla "kobiet" ;). Zresztą w ZSZ przewija się wszystko ;).
Ale "mgr" / "inż." przed nazwiskiem wygląda lepiej niż "technik"
Niech tam sobie wygląda lepiej.
Nie wiem ja tam poprostu chcę iść na studia... Nie chcę odrazu po szkole pracować... Bo po co? Mam zdeka większe ambicje ;p
Jech! lenistwo jest super!
Raz musze sie zgodzic z Korektorem - czemu WY nie pojdziecie na studia? Tylko prosze, nie walcie argumentow w stylu "bo tam sie nic nie robi"/"nie chce zyc na koszt rodzicow"/"nie jestem leniem" - takie "dosc mocno" mijaja sie z prawda. Mowicie tak, jakby zycie studenta bylo wrecz wyslane rozami, wszyscy dawali mu kase,a w szkole to 5 sypaly sie garsciami. Jesli idziecie szukac roboty (zakladajac, ze nie macie wplywowych rodzicow/znajomosci itd) to gosciu ze studiami wyprzedza was o dwie dlugosci. Taka jest prawda i tego, niestety, nic nie zmieni, drodzy panowie.
Jesli idziecie szukac roboty (zakladajac, ze nie macie wplywowych rodzicow/znajomosci itd) to gosciu ze studiami wyprzedza was o dwie dlugosci. Taka jest prawda i tego, niestety, nic nie zmieni, drodzy panowie.
Zależy jakiej szukasz roboty. Po technikum masz już fach w dłoni, jak to się mówi, i nie masz większych problemów ze znalezieniem pracy w zawodzie. Po ukończeniu takiego np. technikum budowlanego pracę znajdziesz praktycznie od ręki, bo wszyscy Polscy budowlańcy wyjechali do Anglii. Tak samo sytuacja wygląda z osobami po technikum elektrycznym. Po ukończeniu technikum gastronomicznego też nie będziesz miał większego problemu ze znalezieniem pracy.
A po studiach... teraz studiuje mnóstwo ludzi i przez to jest dużo trudniej znaleźć robotę, chyba że ukończyłeś studia z naprawdę świetnymi wynikami.
spider-bialystok
14-06-2007, 01:09
@up
Żeby prowadzenie firmy bez wykształcenia było takie proste. Nie mówię, że niewykonalne, ale trzeba mieć talent, odrobinę żyłki hazardzisty i sporo szczęścia. No i kapitał.
Jakiego wyksztalcenia potrzebujesz by prowadzic firme? Jest mnostwo dobrze prosperujacych firm prowadzonych przez ludzi bez studiow, ba, nawet przez ludzi po zawodowkach.
A szczescie/nieszczescie zostawmy dla nieudacznikow.
A po studiach... teraz studiuje mnóstwo ludzi i przez to jest dużo trudniej znaleźć robotę, chyba że ukończyłeś studia z naprawdę świetnymi wynikami.
Robote znajduje sie nie na podstawie tego, co sie studiowalo, tylko na podstawie tego czego sie na studiach samodzielnie nauczylo, i naprawde nie ma problemu ze znalezieniem pracy jesli sie ten czas madrze wykorzystalo.
Chyba ze sie oczekuje ze machnie sie pracodawcy samym dyplomem przed oczami a on z miejsca da 4k na reke i sluzbowy samochod.
Jak ktoś uważa, że jest mądrzejszy od tego co jest na studiach, to czemu na nie sam nie pójdzie?
Strata czasu , sam sie wybieram na studia ale to nie jest wyznacznik madrosci rownie dobrze ktos zamiast studiow moze podac prace hydraulika i twoje stwierdzenie bedzie tak samo sensowne.Ale dobrze w końcu dobrze jest sie "rozwijac"
Po studiach mozna isc na odpowiednie studium zawodowe - bedziesz mial taki sam fach w reku, jak gosciu po technikum, a dodatkowo dyplom studencki. Moze bez sensu? To tak, jak znac np 3 jezyki obce, skoro mozna znac 1...:P
Korektor
14-06-2007, 08:52
@Exodus,
Inną sprawą jest to, że np. taki prawnik świeżo po studiach dostanie pracę 3 razy lepiej płatną niż hydraulik. Jeśli uważacie studia za stratę czasu / pieniędzy, to powiem Wam, że o wiele szybciej magistrowi się kasa zwróci niż technik zarobi przez te 5 lat. Ja zaczynam odnosić wrażenie, że osoby, które nie poszły na studia usprawiedliwiają ten fakt rzekomą większą sprytnością od studentów, a prawdziwą przyczyną było to, że się nie dostali / zostali wykopani / w ogóle nawet nie startowali.
Tak jak mój kolega po Polska - Argentyna: (dodam, że ja poszedłem a on już nie)
ja - fajny był ten mecz,
on - zje**ny, po co w ogóle na niego szedłeś,
ja - żeby sobie zobaczyć reprezentację?
on - to nie ma sensu,
ja - łaj,
on - wynik był z góry przesądzony i nudziłbym się tylko na nim
Jestem przekonany, że gdyby poszedł to podniecałby się tym faktem przez 2 miesiące.
Ja nie mam zamiaru podwazac tego ze po studiach mozna dostac lepsza prace , wiecej zarabiac etc Chcialem tylko powiedziec ze wyksztalcenie nie jest wyznacznikiem madrosci jedynie wiedzy.
dzieci omijajcie tylko politechniki...... Studiujej na wrocławskiej i mówie wam nie wiem czy warto sie tak stresować przez 5-6 lat a czasem i dłużej (na niektórych kierunkach czas płynie dwa razy wolniej i jeden rok trwa dwa lata) dla marnych groszy które sie bedize zarabiło. Człowiek niedosypia, uczy sie różnych matematyk, fizyk i chemii, prowadzący to zazwyczaj wariaci i nawet im powieka nie drgnie kiedy wstawią ci 2 [; no i oczywiscie super egzaminy, dziś mam 3 zaliczenia jutro 2 a w poniedziąłek 4 i takprzez 2 tygodnie. Paskudna sprawa [; zapisujcie sie do liceów a potem na cos lekkiego i przyjmnego na przykład marketing i zarządzanie albo bibliotekoznastwo, będziecie żyli 10 lat dłużej
Quezacoatl
14-06-2007, 11:15
Inną sprawą jest to, że np. taki prawnik świeżo po studiach dostanie pracę 3 razy lepiej płatną niż hydraulik.
Kiepski przykład. Przede wszystkim młody prawnik świeżo po studiach nie dostanie NIGDZIE pracy jeżeli nie ma w rodzinie prawnika/sędziego lub sam nie posiada kontaktów. Podczas gdy dobry hydraulik załapie się praktycznie wszędzie.
IMO takie rozgraniczanie "gdzie lepiej iść" jest bez sensu. Wszystko to zależy od osoby jak i od rynku. Sam się zastanawiam, czy nie lepiej bym wyszedł idąc do technikum, i stając się jakimś dobrym spawaczem/murarzem/dekarzem/kowalem, ponieważ w obecnym świecie właśnie takie zawody są poszukiwane. Ale nie, każdy chce sobie teraz iść na studia i startować w 'wielki świat' finansów marketingu i polityki. Mając nadzieje, że zostanie szychą i będzie zarabiać 250 razy więcej niż jakiś hutnik, a tak naprawdę większość męczy się całe życie, żeby chociaż utrzymać zarobki niewiele większe od tego co zarabia robotnik fachowiec. Oczywiście najbardziej zależy to jednak od człówieka, jego osobowości i ambicji.
To gdzie lepiej iść zależy od zawodu to raz.
Dwa - teraz jest niedobór takich "prostych" prac więc wcale z zarobkiem tam nie ma.
A to czy bedziesz mieć pracę?
Zależy od tego gdzie pójdziesz i jak (jak mówił Vil) ten czas wykorzystasz.
A ja - świeżo upieczony maturzysta nie mam takich dylematów.
I twierdze - LO dobra rzecz.
Bo (IMHO) gdy idzie sie do liceum/technikum to jeszcze jest sie młodym i tak naprawdę nie jest w 100% pewnym co będzie chciał robić.
Technikum trochę zmusza, ale co to za chęć pracować w nielubianym zawodzie?
a (IMHO) 1 na 10 osób po skończeniu LO chce pracować w tym samym zawodzie w jakim chciała wchodząc do LO
Inną sprawą jest to, że np. taki prawnik świeżo po studiach dostanie pracę 3 razy lepiej płatną niż hydraulik.
Tak jak pisał Quezacoatl, nie ma to wiele wspólnego z rzeczywistością. Jako świeżo upieczony prawnik nie dostaniesz tak łatwo pracy, chyba że miałeś świetne wyniki na studiach.
Jeśli uważacie studia za stratę czasu / pieniędzy, to powiem Wam, że o wiele szybciej magistrowi się kasa zwróci niż technik zarobi przez te 5 lat.
Gorzej, jeśli szanowny pan magister nie znajdzie pracy.
Ja zaczynam odnosić wrażenie, że osoby, które nie poszły na studia usprawiedliwiają ten fakt rzekomą większą sprytnością od studentów, a prawdziwą przyczyną było to, że się nie dostali / zostali wykopani / w ogóle nawet nie startowali.
Duża większość osób idzie do technikum, bo najzwyczajniej w świecie tego chce. Nie chodzi tu o żaden spryt, to po prostu zależy od tego, co dana osoba ma zamiar w życiu robić.
Maro_104
14-06-2007, 12:47
Ja wybralem Liceum profilowane pod kieruniem studiow szkola srednia to tylko przygotowanie na studia no chyba ze sie nie ma zamiaru uczyc dalej to zawodowka ;p
@Korektor
Coraz bardziej czuje, że następująco przestawiasz sytuacje:
a) Człowiek po LO zawsze i chętnie spaceruje na studia
b) Człowiek po techniku/zawodówce - wcale nie myśli o studiach - ba! jak chodzi to tylko dlatego, że jest zmuszony.
Za przeproszeniem G prawda, rzeczą prostą i oczywistą jest, że osoba idąca przykładowo do technikum budowlanego, raczje może marzyć o studiach psychologicznych, zaś osoba idąca na studia o kierunku automatyk raczej nie będzie się "podniecać" maturą i cudowną oceną z polskiego. (co innego jak by to był przynajmniej profil mat-inf lub coś w tym stylu).
Po coś istnieją zarazem studia o profilu psychologia, jak i takie jak w/w automatyk. Więc jak widzisz, osoba po technikum wcale nie musi być gorsza i nie mieć tego "pięknego" napisu mgr.
@Korektor
Coraz bardziej czuje, że następująco przestawiasz sytuacje:
a) Człowiek po LO zawsze i chętnie spaceruje na studia
b) Człowiek po techniku/zawodówce - wcale nie myśli o studiach - ba! jak chodzi to tylko dlatego, że jest zmuszony.
Za przeproszeniem G prawda, rzeczą prostą i oczywistą jest, że osoba idąca przykładowo do technikum budowlanego, raczje może marzyć o studiach psychologicznych, zaś osoba idąca na studia o kierunku automatyk raczej nie będzie się "podniecać" maturą i cudowną oceną z polskiego. (co innego jak by to był przynajmniej profil mat-inf lub coś w tym stylu).
Po coś istnieją zarazem studia o profilu psychologia, jak i takie jak w/w automatyk. Więc jak widzisz, osoba po technikum wcale nie musi być gorsza i nie mieć tego "pięknego" napisu mgr.
Tylko ze jak jestes pewien swoich studiow i pojdziesz do technikum to jest to troche glupie posuniecie ,wychodzisz na tym rok w plecy bo i tak w na studiach musza nauczyc 'podstaw' rowniez tych po liceum...Wiec nawet gdy pojdziesz na studia techniczne niewiele zyskasz .
@Nie poparlem bo w technikum nauczysz sie tylko jakby rto powiedziec "podstaw" a jesli chcesz juz naprawde wiedziec ocb to musisz studiowac
@up
Czy, aby właśnie nie poparłeś zdania, że studia nie mają sensu i robi się je tylko dla tytułu?
Więc po co iść do LO później na studia - jak Twoim zdaniem nauczą nas tego samego w technikum. Owszem, są studia których nie da się "nauczyć" w szkole.
Trochę namotałem ;).
Sir_Kopek
14-06-2007, 16:21
Ja w tym roku miałem dylemat, bo miałem wybrać same technika, ale zdecydowałem się na liceum. Dlaczego? Ponieważ myślę o studiach, a pozatym mama mi mówi, że teraz to do dobrej pracy tylko przyjmują ludzi wykształconych. Najbardziej chce się dostać do klasy o profilu : mat-inf-fiz, ponieważ z tych przedmiotów mam dobre oceny ( matma - 5, inf. - 6, fiz. - 4). Wiem że w liceum jest trudno i nie będzie tak łatwo jak w gimnazjum, ale trzeba się kształcić. W przyszłości chciałbym zostać kimś ważnym, a nie zarabiać marne pieniądze za dobrą pracę. A jeśli chodzi o technikum. Jeszcze rok temu w wakacje pamiętam jak mówiłem rodzicom, że pójdę na 100% do technikum, ale zrezygnowałem. Jak dla mnie dzięki technikum jesteśmy lepiej dokształceni niż Ci z zawodówki i mamy do wyboru lepsze zawody, o i jeszcze mamy wyrobionego technika. W zawodówce natomiast można powiedzieć jest najlepiej, bo możemy zarobić już swojego pierwszego grosza ( no jeśli sami sobie praktyki załatwimy ). Wiadomo, że bez zawodówki nie było by takich ludzi jak stolarze, spawacze, murarze. Bez nic nie było by domów, krzesełek itp. rzeczy.
PS. Mówie wam, kto ma anbicje niech się kształci. Lepiej będziecie w przyszłości zarabiać, ale liczy się też jeszcze żeby robić to co się lubi robić.
Korektor
14-06-2007, 18:26
@Onori,
Słusznie! Po kij robić studia. Pilotów, prawników, lekarzy itp. bierzmy z techników i liceów. Umieją to samo, obijają się na studiach i ciągną kasę państwa i ciężko pracujących rodziców tylko dla tytułu. Chlanie i granie w karty - oto główne zajęcia studenta. Panowie, to nie komuna żeby takie coś wygłaszać...
wychodzisz na tym rok w plecy bo i tak w na studiach musza nauczyc 'podstaw' rowniez tych po liceum...Wiec nawet gdy pojdziesz na studia techniczne niewiele zyskasz .
PIerwszy rok EiT: matma/ fizyka/ ogolnie to czym sie meczy nowych zeby sobie nie mysleli ze cos umieja.
Drugi rok EiT: zaczynaja sie przedmioty techniczne, policealisci ucza sie, potechnikowcy ( oczywiscie nie po technikum gastronomicznym ) nie ucza sie i zaliczaja lepiej.
Trzeci rok EiT: wiecej przedmiotow technicznych, indywidualne projekty, policealisci ucza sie, potechnikowcy ogladaja TV bo mieli dokladnie to samo na 4/5 roku technikum. Do tego maja na tyle wolnego czasu, ze moga swobodnie pracowac na pelny etat w firmach elektronicznych, bazujac na wiedzy wyniesionej z technikum ( bo na studiach nie nauczyli sie jak dotad nic nowego, plusem byl tylko kontakt z nowym sprzetem i troche inne podejscie do ucznia ).
Jest ogromna roznica miedzy czlowiekiem ktory uczy sie z mozolem jak przeplywa prad w tranzystorze, a drugim ( z tej samej grupy cwiczeniowej ) ktory od 2-3 lat na ukladach tranzystorowych buduje wzmacniacze.
Słusznie! Po kij robić studia. Pilotów, prawników, lekarzy itp. bierzmy z techników i liceów. Umieją to samo, obijają się na studiach i ciągną kasę państwa i ciężko pracujących rodziców tylko dla tytułu. Chlanie i granie w karty - oto główne zajęcia studenta. Panowie, to nie komuna żeby takie coś wygłaszać...
Korektorze, prosze poczytaj mój post jeszcze raz, czytasz? widzisz różnice? nie? czytaj...czytaj...czytaj, dobra spasuj podpowiem, napisałem TWOIM zdaniem czyli zdaniem Exodus. No tak, to było z pewnością trudno zrozumieć. To, że ja go źle zrozumiałem (lub źle napisał - zresztą jeden pies, na jedno wychodzi ;) ), to już moja wina, ale tak czy owak napisałem TWOIM więc prosze nie mów mi, że coś takiego powiedziałem ja, dobrze?
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.