Pokaż pełną wersje : SLD za legalizacją
Posłowie lewicy chcą powrotu liberalnego prawa. Według posłanki SLD Joanny Senyszyn obecna sytuacja może rodzic sytuacje patologiczne. Daje możliwość nadużywania prawa policjantom, ponieważ mogliby oni podrzucić komuś narkotyki, a następnie - zgodnie z prawem - zatrzymać go.
"Jestem za legalizacją miękkich narkotyków. Marihuana wcale nie jest groźniejsza od alkoholu, więc czemu alkohol jest legalny, a marihuana nie?" - stwierdza w rozmowie z "Dziennikiem" Piotr Gadzinowski.
Do roku 2000 w Polsce legalne było posiadanie małej ilości miękkich narkotyków, na tak zwany „własny użytek”. Później prawo zostało zaostrzone i obecnie karane jest posiadanie każdej ilości narkotyków. Argumentowano, że wcześniejsza legislacja umożliwiała dealerom bezkarne noszenie przy sobie narkotyków, które następnie rozprowadzali w szkołach.
Według statystyk przytoczonych w "Dzienniku" w Polsce jest aż 250 tys. osób mających styczność z narkotykami, z czego 25% (ok. 60 tys.), jest uzależnione. Ośrodki odwykowe i terapeutyczne są przepełnione. Według prezes Monaru, Jolanty Łazugi-Kaczurowskiej, narkotyków nie można dzielić na bezpieczne i niebezpieczne, a najgorszą rzeczą byłaby ich legalizacja. Łatwy dostęp do miękkich narkotyków może bowiem ułatwić sięgnięcie po mocniejsze środki.
Politycy chcą legalizacji, narkotyków miekkich, marihuany-lsd-haszyszu, co o tym sądzicie czy to coś zmieni ? Jesteście za czy przeciw ? :p
Powstały 3 takie same tematy: Powód LAG :baby:
OnlyShadow
25-06-2007, 15:36
Według statystyk przytoczonych w "Dzienniku" w Polsce jest aż 250 tys. osób mających styczność z narkotykami,
Aż czy tylko? Wydaję mi się, że o wiele więcej.
Arrivald
25-06-2007, 15:50
Ja jestem za legalizacja, wodka niszczy czlowieka bardziej niz trawa, wiec gdzie tu logika? Poza tym wzbogaciloby sie panstwo a nie zasrane mafie.
Dr.Unknown
25-06-2007, 15:58
Wszystko mogłoby być legalne, jakby ludzie znali umiar.
A marichóany nie mozna przedawkowaaaaac!
I tam nie ma sie do łudzic nigdy nie bedzie legalize :):evul:
Chcą legalizacji, żeby na nich zagłosować a jak przyjdzie co do czego to jak to większość polityków robi, nie dotrzymają słowa.
Osobiście jestem za tym żeby "miękkie" narkotyki były legalne. Wzbogaciło by to budżet państwa a nie mafie/dilerów jak napisał ktoś wyżej.
A co do marihuany, to jak ktoś będzie chciał zapalić to zapali. Wystarczy się rozejrzeć/popytać:)
Jezeli spoleczenstwo na tym nie oglupieje to czemu nie? ;p
Jednak nie wiem czy to nie pociagnie ludzi do pobierania coraz to mocniejszych dragow.
Mi tam to zwisa i powiewa ... =P
http://www.youtube.com/watch?v=oSq1rOMBiZc
ja jestem za usuniecie kar za posiadanie małych ilości.
Natomiast co do legalizacji to jestem przeciwny, to jednak jest narkotyk i nie powinien być legalny.
Wszystko mogłoby być legalne, jakby ludzie znali umiar.
Zgadzam się. Gdyby ludzie wiedzieli kiedy i gdzie i ile mozna by o wiele więcej,
ja jestem za usuniecie kar za posiadanie małych ilości.
Natomiast co do legalizacji to jestem przeciwny, to jednak jest narkotyk i nie powinien być legalny.
Wedlug Ciebie cos nielegalnego, co nie podlega konsekwencji nie jest legalizacja? Dziwny tok rozumowania.
Wedlug Ciebie cos nielegalnego, co nie podlega konsekwencji nie jest legalizacja? Dziwny tok rozumowania.
Chodzi o to, że jestem przeciwny, aby była legalnie sprzedawana w sklepach itp. Natomiast nie ma co się uganiać za pojedynczymi osobami, które mają jednorazowo małą ilość na własny użytek. Wtedy łatwo można kogoś wrobić podrzucając mu torebeczkę.
Dan the Automator
25-06-2007, 17:30
Albo wszystkie, albo żadne.
spider-bialystok
25-06-2007, 17:31
SLD jak to SLD, zajmuja sie pierdolami typu legalizacja trawy, a wazniejsze sprawy maja gdzies.
na moje nie tylko SLD zajmuje sie pierdolami.
Dan the Automator
25-06-2007, 18:01
SLD jak to SLD, zajmuja sie pierdolami typu legalizacja trawy, a wazniejsze sprawy maja gdzies.
Niepowiedziałbym. To sie nazywa kampania wyborcza, tym razem wycelowana w młodzież w wieku 16-20 lat (potencjalnych wyborców), mało obeznaną z polityką. Zresztą, co innego ma robić partia opozycyjna z mniejszością w sejmie?
OnlyShadow
25-06-2007, 18:19
Osobiście jestem za tym żeby "miękkie" narkotyki były legalne.
Ale wtedy te "miękie" przestaną wogóle być narkotykami, a ludzie zaczną sięgać po twardsze. W końcu po co sięgać po trawkę, skoro i tak nie poszpanujesz, bo każdy może ją palić ;p
Nikast Shynix
25-06-2007, 19:00
@OnlyShadow:
Dzieciaki tak czy siak będą szpanować jak zapalą trawę, tak samo jak to jest teraz z papierosami. Ale jak teraz szpanują papierosami i marychą, tak po legalizacji marychy mogą szpanować papierosami, marychą i twardszymi, więc... No, po prostu jestem przeciw.
Ale wtedy te "miękie" przestaną wogóle być narkotykami, a ludzie zaczną sięgać po twardsze.
Po pierwsze, granica miedzy uzywka a narkotykiem jest bardzo plynna. Po drugie, nie stwierdzono jak na razie zwiazku przyczynowo skutkowego pomiedzy jaraniem trawy a rozpoczeciem dawania w kanal, tak samo jak bezkarnosc przy sciaganiu mp3 nie oznacza ze zachecony zaczniesz krasc samochody.
Wszystko jest dla odpowiedzialnych i uswiadomionych ludzi.
Ja jestem za, a to z prostego powodu. Zdobycie trawki nie przedstawia dla mnie rzadnego problemu, więc nie sądzę abym bym wyjątkiem. Skoro tak łatwo ją zdobyć nielegalnie, to niech ćpunki przynajmniej legalnie płacą na swoje leczenie odwykowe.
Tovob Lard
25-06-2007, 19:40
Po pierwsze legalizacja jest gówno warta, bo ci co mają zamiar zapalić zapalą bez względu na konsekwencje, a podczas spalenia zielska tudzież wciągania włada, ostatnią rzeczą jest rozmyślanie o konsekwencjach.
Tak samo nie sądze, że jest cienka linia między np. ganja a hhrhrhr heroiną,
to tak samo jak powiedzieć, że jest cienka linia między wódką a denaturatem.
:confused:
kamosblue
25-06-2007, 19:50
@up
dokladnie, marihuane potrafie z mila checia zapalic.
lecz hery czy innego biala - wiem, ze do nosa nie wciagne.
Ja jestem za, a to z prostego powodu. Zdobycie trawki nie przedstawia dla mnie rzadnego problemu, więc nie sądzę abym bym wyjątkiem. Skoro tak łatwo ją zdobyć nielegalnie, to niech ćpunki przynajmniej legalnie płacą na swoje leczenie odwykowe.
No właśnie. Praktycznie w każdej szkole sa dilerzy. Dobrze mówi.
Kavi_Dratrumil
25-06-2007, 20:09
Ja tego nie biorę i nie zamierzam brać. Jednak uważam że powinni to zalegalizowac, gdyż ten ko chce, to i tak to dostanie.
Shanhaevel
25-06-2007, 20:16
Sam żadnego świnstwa palić nie zamierzam, ale legalizacja byłaby ogromnym ciosem dla dilerów. Jestem wobec tego obojętny.
Kamoś, ty ćpunie. =P
Racja, że ci co palą to i tak palą, ale tu chodzi o to, żeby ci co nie palą nie zaczęli palić. Legalizacja marihuany oznaczała by stawianie jej na równi z np. papierosami i takie zezwolenie, że to jest to można palić. A przez takie coś moim zdaniem by po to sięgnęły osoby, które w obecnym stanie tego nie zrobią. Nie mówiąc już o nieletnich, którzy są szczególnie podatni na jej wpływ.
Osobiście mam to w nosie. Znając polske, jezeli to przejdzie nie będzie umiaru.
PS. Exod z Armii?
Legalizacja marihuany oznaczała by stawianie jej na równi z np. papierosami i takie zezwolenie, że to jest to można palić. A przez takie coś moim zdaniem by po to sięgnęły osoby, które w obecnym stanie tego nie zrobią. Nie mówiąc już o nieletnich, którzy są szczególnie podatni na jej wpływ.
Jeśli ktoś chce zajarać, to zajara - nieważne czy jest to legalne czy nie. Jednak jeśli ktoś nie chce palić, to wątpię, żeby legalizacja miała jakikolwiek wpływ na jego postanowienie.
Jestem za legalizacją. Wtedy państwo mogłoby przynajmniej na tym zarobić.
Albo wszystkie, albo żadne.
albo wszystkie narkotyki legalne albo żadne ?nie wiem czy to pisałeś na serio ale jeśli tak to 1 raz się z Tobą zgadzam X)
Jeśli ktoś chce zajarać, to zajara - nieważne czy jest to legalne czy nie. Jednak jeśli ktoś nie chce palić, to wątpię, żeby legalizacja miała jakikolwiek wpływ na jego postanowienie.
Nie mówię o osobach, które postanowiły sobie za cel nie palić, tylko o tych pośrodku.
kamosblue
25-06-2007, 21:26
Albo wszystkie, albo żadne.
rofl.
takze alkohol i tyton niech s*******a z polek sklepowych.
te 2 ogolnodostepne uzywki bardziej uzalezniaja niz ganja.
OnlyShadow
25-06-2007, 21:29
Nie mówię o osobach, które postanowiły sobie za cel nie palić, tylko o tych pośrodku.
Zgadzam się. Gdyby zalegalizowali, to założę się, że osoby, które teraz by nie spróbowałyby, sięgnęłyby po ową używkę ;)
Gdyby zalegalizowali, to założę się, że osoby, które teraz by nie spróbowałyby, sięgnęłyby po ową używkę ;)
Mylisz legalizacje z promocja.
Tovob Lard
25-06-2007, 21:48
rofl.
takze alkohol i tyton niech s*******a z polek sklepowych.
te 2 ogolnodostepne uzywki bardziej uzalezniaja niz ganja.
tak czy siak popal sobie z 3 latka i zobaczysz co ci z główki zostanie : - (
@Edit
"Politycy lewicy pragną legalizacji tzw. miękkich narkotyków. Domagają się swobodnego dostępu do marihuany, haszyszu i LSD - pisze "Fakt".
Jestem za legalizacją miękkich narkotyków. Marihuana wcale nie jest groźniejsza od alkoholu, więc czemu alkohol jest legalny, a marihuana nie? - zastanawia się Piotr Gadzinowski"
Napiszcie co sadzicie o LSD?
Bo moim skromnym zdaniem gdyby nie badtrip'y i flashback'i to...
tak czy siak popal sobie z 3 latka i zobaczysz co ci z główki zostanie : - (
Popij sobie 3 latka i zobacz co z ciebie zostanie ;<
OnlyShadow
25-06-2007, 22:30
Mylisz legalizacje z promocja.
Ech, gdyby zalegalizowali, to media by zaczęły o tym trąbić. W sumie to jest jakaś promocja.
Vanhelsen
25-06-2007, 22:34
A marichóany nie mozna przedawkowaaaaac!wszystko można przedawkować, nawet wodę...
Zamiast wywalac argumenty "szlugi są gorze od ganji więc legal dla marychy!!!" to ja bym zamienił na "zdelegalizować szlugsy..." albo przynajmniej wprowadzić nowojorskie prawo zabraniające palenia w miejscach publicznych (czyt. chodniki, parki itp) po prostu mam dość gdy jakiś palacz dmucha mi na chodniku dymem...
Nikast Shynix
25-06-2007, 22:54
Wytłumaczcie mi jedno, bo nie rozumiem: w jaki sposób państwo miałoby zarobić na marihuanie po jej legalizacji?
Sprzedając ją, jak fajki i alkohol ?
Nikast Shynix
25-06-2007, 23:15
To to państwo sprzedaje? Zawsze myślałem, że to prywatne...
@down: A no faktycznie...
@up
A państwo sciąga 1/3 ceny jako akcyze.
gdyby dragi zalegalizowane (bynajmniej te lekkie), to ludzi by do tego nie ciągneło, bo nie jest to zakazane ; ]
Dan the Automator
25-06-2007, 23:52
rofl.
takze alkohol i tyton niech s*******a z polek sklepowych.
te 2 ogolnodostepne uzywki bardziej uzalezniaja niz ganja.
Znane jest Ci słowo "konsekwencja"?
Pytania klucze:
Czy legalizacja alkoholu przyczyniła się do pogorszenia jego jakości, zwiększenia szkodliwości?
Czy legalizacja alkoholu zwiększyła tzn "czarny rynek" (punkt klucz - prohibicja w USA)
Czy to że papierosy są legalne jakkolwiek wpływa na twoją decyzje o sięgnięciu poń?
Czy fakt że marihuana jest "nielegalna" jakkolwiek wpłynął na twoją decyzje o sięgnięciu po nią?
Czy fakt, że od zalegalizowania marihuany w Holandii jej roczne "użycie" spada, jest dla Ciebie niezwykły?
Czy człowiek powinien mieć prawo do SAMOdestrukcji?
So sądzisz o haśle "Wolność i Odpowiedzialność"?
ludzie sa glupi i nie wiedza co dla nich dobre, wiec ktos z gory powinien to ustalac. no ale jesli juz pozwalamy na alkochol - marichuana rowniez nie powinna byc uwazana za wytwor szatana.
Dan the Automator
26-06-2007, 00:01
ludzie sa glupi i nie wiedza co dla nich dobre, wiec ktos z gory powinien to ustalac. no ale jesli juz pozwalamy na alkochol - marichuana rowniez nie powinna byc uwazana za wytwor szatana.
Ojej, a jak ktoś z "góry" ustala jakie książki są dobre do czytania, jakie poglądy są dobre do wygłaszania, jakie zespoły są dobre do słuchania i jaka religia jest dobra do wierzenia - to jest awantura i hałas.
W sumie to czy bedzie to legalne to nie ma wielkiego znaczenia , gdyz kazdy kto chce moze po narkotyki siegnac bez wiekszego problemu.Ale coz ich jakosc pozostawia wiele do zyczenia ,wiec jest to prawdopodobne ze niektorzy siegna po 'towar' ktory bedzie lepszej jakosci.(o ile bedzie)
Arrivald
26-06-2007, 00:48
Heh, smieszne sa wypowiedzi: jestem przeciwko legalizjacji, bo ci co chca zaplic i tak zdobeda sobie trawke nielegalnie. Ale co z tego, skoro moga isc za to siedziec? :/ Chodzi o to, zeby osoba palaca marihuane mogla czuc sie bezpiecznie.
Kto chce zapalić i tak zapali, prawda?
Więc po co to legalizować? Jest dobrze dla jaraczy, bo jakoś sobie radzą.
Co do budżetu państwa, to są państwa bogatsze od Polski i jakoś nie ma w nich zalegalizowanych narkotyków. A jak bardzo państwo chce napchać sobie kieszenie kosztem ludzi, to najlepiej niech zrobią kilka łapanek i rozpoczną handel niewolnikami. Darmowa kasa chodzi po ulicach miast - woła Tusk - Zalegalizujmy niewolnictwo.
Co do papierosów - racja, są gorsze i bardziej śmierdzą od maryśki, ale to nie powód, żeby zaraz wszystko "lepsze" od fajków legalizować. Skoro często słyszę jak trąbią, że politycy kradną, to dlaczego ja mamy nie kraść na mniejszą skalę?
I do fajków wychodzi fajny przepis. Będzie całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych i jestem za.
"Całkowitego zakazu sprzedaży i palenia tytoniu w naszym kraju chce co czwarty Polak, a większość z nas pragnie, aby papierosy wolno było palić tylko u siebie w domu - pisze "Rzeczpospolita"."
Więc można to traktować tak, jak ćpanie maryśki w ukryciu.
Co do alkoholu, to w mniejszych ilościach jest mało szkodliwy i ciężej się uzależnić, ale bym nie płakał, gdyby nawet na moją osiemnastkę wypuścili całkowity zakaz sprzedaży i picia alkoholu gdziekolwiek na świecie.
@ up
Ale nie widzisz, że palą głównie elo-ziomki, a jeśli to zalegalizują, to gdzie tu miejsce na adrenalinkę i jakieś rytualne jaranko w grupie w konspiracji przed światem?
Ale co z tego, skoro moga isc za to siedziec? :/
1.
Za wypicie tudziez noszenie flaszki wodki nic ci nie zrobia. Za pare gramow, ktore, jednorazowo, sa znacznie mniej szkodliwe niz 0,5 - 1 czystej ( po ktorej mozna np prowadzic samochod, obic taksowkarza badz zdemolowac dworzec ) juz ci nie odpuszcza. Zelazna niekonsekwencja.
2.
Legalizacja = posiadanie nie jest zakazane = unikamy kuriozalnej sytuacji gdy karze sie osobe za posiadanie, nawet nie handel lub promocje.
Podtrzymuje swoje zdanie, ze w dojrzalym, wyksztalconym i swiadomym spoleczenstwie jest miejsce na tolerowanie dowolnych pogladow jak rowniez swiadome uzywanie srodkow odurzajacych. Niestety, do takiego modelu jest nam bardzo daleko.
Za wypicie tudziez noszenie flaszki wodki nic ci nie zrobia.
Wina kultury europejskiej. Ten narkotyk jest zbyt przereklamowany i tolerowany.
Podtrzymuje swoje zdanie, ze w dojrzalym, wyksztalconym i swiadomym spoleczenstwie jest miejsce na tolerowanie dowolnych pogladow jak rowniez swiadome uzywanie srodkow odurzajacych. Niestety, do takiego modelu jest nam bardzo daleko.
Ja zaś uważam, że w dojrzałym, wykształconym i świadomym społeczeństwie jest miejsce na tolerowanie (niecałkiem) dowolnych poglądów, ale nie istnieje żadna potrzeba używania jakichkolwiek środków odurzających i pozornej ucieczki od życia.
ale nie istnieje żadna potrzeba używania jakichkolwiek środków odurzających i pozornej ucieczki od życia.
Alkohol powoduje o wiele wiecej złego niż marihuana, a nie jest ucieczką od życia ?
Ja jestem w 100% za legalizacja, bo co w tym złego ? ktoś lubi piwo ja wole sobie zapalić. Jak idziesz przez ulice i widzisz że ktoś sie drze troche bełkoce etc to wiesz ze jest naje**ny, a jak idziesz ulicą i widzisz że ktoś idzie smieje sie etc tzn ze jest zapruty
Co jest gorsze ? agresja do wszystkiego co sie napotka (alko) czy głupi śmiech z niewiadomo jakiego powodu (ziółko) A co jest legalne ?
BTW
Jak można być tak głupim i oceniać coś czego sie nie zna ? jak piszesz że to uciekczka od życia tzn że miałeś z tym problemy, jeśli nigdy nie bakałeś to po co wogóle gadasz o czymś o czym nie masz pojęcia ? Skad wiesz dlaczego ludzia to pala ? z ksiązek...? z tv...? jak masz wiedze tylko teoretyczną (na dodatek błędną) i z góry oceniasz że ktoś pali bo chce uciec od problemów to mi ciebie szkoda
Piwko można wypić dla relaxu ale zapalić juz nie :(
A może wogóle zabronić ludzią pić, palić i oddychać ?
Doom Terror
26-06-2007, 03:00
moj brat byl poltora roku w monarze i gowno mu to dalo,pracy nie moze zdobyc przez brak kwalifikacji,ktorych to nie ma wlasnie przez to co chcecie zalegalizowac,nie wiem skad koluje teraz hajs na jaranie,zapewne kradnie,to chcesz zalegalizowac kolego? wszyscy jestescie tacy zajebiscie cwani dopoki nikogo bliskiego to nie wciagnie na powaznie,dopoki nie bedziesz musial zarobic na to jaranie,a jak nie bedziesz mogl zarobic to bedziesz lazil na drugim koncu miasta i wypatrywal gowniarzy z komorkami ... mowie na podstawie wielu moich znajomych,mojego brata
up* nie podawaj samych skrajnosci ze kto sie "upije'' to bedzie bil wszystkich co napotka... rownie dobrze moge powiedziec ze wszyscy co sie zjaraja wyskocza przez okno co bedzie konrketna sciema,alkho przynajmniej nie ryje glowy,zreszta kto chce to i tak bedzie jaral,z tym zebyscie nie skonczyli jak Bobson,Magik(...) ta lista jest dluga (nie musicie podawac listy tych ktorzy zgineli w wypadkach bo to przez glupote)
Kto chce zapalić i tak zapali, prawda?
Więc po co to legalizować? Jest dobrze dla jaraczy, bo jakoś sobie radzą.
Legalizować po to żebyśmy nie musieli się chować po jakichś krzakach/domach żeby sobie zapalić i nie bać się cały czas, że nas szmaty zgarną. żule jakoś sobie mogą pić wino. I to pod monopolowym. A nikt z tego forum nie wmówi mi że marihuana na dłuższą metę jest bardziej szkodliwa niż ów trunek.
wszyscy jestescie tacy zajebiscie cwani dopoki nikogo bliskiego to nie wciagnie na powaznie,dopoki nie bedziesz musial zarobic na to jaranie,a jak nie bedziesz mogl zarobic to bedziesz lazil na drugim koncu miasta i wypatrywal gowniarzy z komorkami ... mowie na podstawie wielu moich znajomych,mojego brata
Jak twój brat się powstrzymać to już nie nasz problem. Wystarczy trochę pomyśleć, a nie jarać codziennie.
mowie na podstawie wielu moich znajomych,mojego brata
fajnych masz znajomych.
Moi znajomi jaraja i koncza studia z dyplomami inzynierskimi, robia za 5k/ miech i utrzymuja rodziny.
Wald_Kerius
26-06-2007, 11:00
Legalizacji TAK, ale tylko jak się zacznie stosować zakaz palenia czy to papierosów, czy też zielska w miejscach publicznych. Ja nie pale i mi to przeszkadza, gdy ktoś przy mnie w restauracji pali fajke, a ja np. wcinam obiad. Nie daj borze jak wpadnie jakaś zorganizowana grupa paląca zielsko... cała restauracja zbuchana :D
Moi znajomi jaraja i koncza studia z dyplomami inzynierskimi, robia za 5k/ miech i utrzymuja rodziny.
Tak, i ani w twoim przypadku, ani w przypadku Doom Terrora marihuana nie jest przyczyną debilizmu/rozsądku.
Ile można do pustych łbów wbijać, że to nie narkotyki zabijają, ino ludzka głupota? Dopóki ktoś zna jakiegoś dupka, który jest zbyt dużym frajerem żeby przeżyć dobrze życie uważa się za tego "oświeconego".
up* nie podawaj samych skrajnosci ze kto sie "upije'' to bedzie bil wszystkich co napotka...
Bądź konsekwentny i sam nie podawaj samych skrajności. To, że twój brat i twoi znajomi nie mają wyobraźni i doprowadzili się do takiego stanu (fajne towarzystwo masz, tak swoją drogą), nie znaczy, że wszyscy są tak głupi.
Mam paru znajomych, którzy jarają już od dłuższego czasu, nie mają "zrytych głów", nie kradną, ani nie kombinują co zrobić, aby zarobić na kolejnego grama.
alkho przynajmniej nie ryje glowy
A jaką piękną wątrobę potem masz. I ogólnie pięknie wyniszczony organizm.
W sumie sama nazwa tej partii, po przestawieniu daje LSD, czyli kwasa ;)
Ja jestem za legalizacja, Marihuana i LSD niszczy organizm wiele mniej niż alkohol, czy papierosy.
SzlafRok
26-06-2007, 13:13
ludzie sa glupi i nie wiedza co dla nich dobre, wiec ktos z gory powinien to ustalac. no ale jesli juz pozwalamy na alkochol - marichuana rowniez nie powinna byc uwazana za wytwor szatana.
co do satanizmu to sobe poczytaj bo ten text z szatanem to pasuje do mocherowej armi ,reszta się zgadza
Znane jest Ci słowo "konsekwencja"?
Pytania klucze:
Czy legalizacja alkoholu przyczyniła się do pogorszenia jego jakości, zwiększenia szkodliwości?
Czy legalizacja alkoholu zwiększyła tzn "czarny rynek" (punkt klucz - prohibicja w USA)
Czy to że papierosy są legalne jakkolwiek wpływa na twoją decyzje o sięgnięciu poń?
Czy fakt że marihuana jest "nielegalna" jakkolwiek wpłynął na twoją decyzje o sięgnięciu po nią?
Czy fakt, że od zalegalizowania marihuany w Holandii jej roczne "użycie" spada, jest dla Ciebie niezwykły?
Czy człowiek powinien mieć prawo do SAMOdestrukcji?
So sądzisz o haśle "Wolność i Odpowiedzialność"?
1. Nie słabszy się zrobił :)
2. Odwrotnie
3. Nie to nie dla mnie zdaje mi się jak bym popioł żuł :P
4. Nie
4. Tak ? Jego ciało Jak innych niezabije to może rozjechać samego siebie 8o
DRoN
Kto chce zapalić i tak zapali, prawda?- nie
Więc po co to legalizować? Jest dobrze dla jaraczy, bo jakoś sobie radzą. A potem do kicia :) ba nawet mam fajny text ale niemoge przypomnieć sobie :(
Co do budżetu państwa, to są państwa bogatsze od Polski i jakoś nie ma w nich zalegalizowanych narkotyków. tia gdyby niedebilstwo hamstwo itp
A jak bardzo państwo chce napchać sobie kieszenie kosztem ludzi, to najlepiej niech zrobią kilka łapanek i rozpoczną handel niewolnikami. Darmowa kasa chodzi po ulicach miast - woła Tusk - Zalegalizujmy niewolnictwo.
haha ?
I do fajków wychodzi fajny przepis. Będzie całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych i jestem za.
"Całkowitego zakazu sprzedaży i palenia tytoniu w naszym kraju chce co czwarty Polak, a większość z nas pragnie, aby papierosy wolno było palić tylko u siebie w domu - pisze "Rzeczpospolita"."
Więc można to traktować tak, jak ćpanie maryśki w ukryciu.
- no to mamy 2 maryche ....
Ale nie widzisz, że palą głównie elo-ziomki, a jeśli to zalegalizują, to gdzie tu miejsce na adrenalinkę i jakieś rytualne jaranko w grupie w konspiracji przed światem?
- no i git wkoncu oto chodzi legalne mniej ciągnie jak z Adamem i Ewą same +
Ghost Nieudany
26-06-2007, 13:38
Mam to gdzieś, ale jak chcą to zrobić, to najpierw niech rozpiszą i umocnią prawo odnośnie sprzedawania alkoholi i papierosów gówniarzom poniżej 18 roku życia - jak z tym wreszcie zrobią porządek, to po legalizacji nawet twardych powinien być luz. W tej chwili nie, bo jest bieda, a nie sankcje.
W każdym razie niezależnie od tego, czy zalegalizują prochy, czy nie, swojemu synowi/córce za zajaranie marychy albo przyniesienie heroiny do domu przetrzepałbym dupę deską, a na kogoś, kto próbowałby ze mną rozmawiać, jednocześnie wciągając kokę albo ciągnąc wielkiego bucha bez wstydu bym się wyrzygał.
Mam to gdzieś, ale jak chcą to zrobić, to najpierw niech rozpiszą i umocnią prawo odnośnie sprzedawania alkoholi i papierosów gówniarzom poniżej 18 roku życia - jak z tym wreszcie zrobią porządek, to po legalizacji nawet twardych powinien być luz. W tej chwili nie, bo jest bieda, a nie sankcje.
W każdym razie niezależnie od tego, czy zalegalizują prochy, czy nie, swojemu synowi/córce za zajaranie marychy albo przyniesienie heroiny do domu przetrzepałbym dupę deską, a na kogoś, kto próbowałby ze mną rozmawiać, jednocześnie wciągając kokę albo ciągnąc wielkiego bucha bez wstydu bym się wyrzygał.
Ja juz zwymiotowalem na twojego posta :'(
Cała ta legalizacja to jedna wielka zagonka polityczna, po to, aby zgromadzić coraz więcej osób głosujących właśnie na SLD. Narkotyków nie dzieli się już na miękkie/twarde, tak jak kilkanaście lat temu. Ponieważ tak zmodyfikowali np. "zioło", że stało ono się teraz praktycznie takie same jak inne narkotyki.
Ludzie truja sie sklepowa wodka bo okazuje sie ze zawartosc metanolu przekracza normy a alkohol jest niewiadomego pochodzenia, chociaz ma etykietki, czy jak do tej pory ktos wpadl na pomysl delegalizacji czystej ?
Niech legalne będzie wszystko, byle nie promowali tego w żaden sposób. W końcu bez reklam/szyldów itd. i tak każdy będzie wiedział, że istnieje coś takiego jak alkohol, tytoń narkotyki. A do do szkodliwości czy nie - ludzie, a co za różnica? Toż wy nie musicie ćpać/pić, a inni was interesować nie muszą, a nawet nie powinni.
Ghost Nieudany
27-06-2007, 09:28
Weź się ogarnij chciałbyś żeby zalegalizowali heroine? przecież ona może kvrwa uzależnić po pierwszym razie i nie psychicznie tylko fizycznie. No i jeszcze "geniuszu" jak odstawisz here to masz drgawki, gorączke, biegunkę, oraz ból kości porównywalny do bólu występującego podczas łamania tychże kości.
Jak wszystko, to wszystko, bo twojego podziału nie będzie. Do tego dochodzi prawo do autodestrukcji, o którym pisał Dobo. O skutkach doskonale wiem, znałem ćpuna - i nie widzę innego sposobu na pozbycie się tego wysypu ćpunów niż pozbycie się heroiny z nielegalnego obiegu.
Prywatyzujemy służbę zdrowia, jeśli jesteś na tyle głupi, żeby zażywać mocne prochy, idziesz na odwyki, a jak jesteś na tyle głupi, żeby oddać ostatnie pieniądze na działkę, gnijesz na ulicy. Banał.
Pomijam już to, że heroina narkotykiem jest stosunkowo krótko, kiedyś sprzedawano to jako lek na kaszel. ;-)
Więc kvrwa jego mać jak ty widzisz legalizacje gdziekolwiek twardych narkotykow, no opdają ręce - nic nie wie i pisze głupoty nieudacznik
To teraz pomyśl, że legalizacją twoich śmiesznych "miękkich" (lol, co to jest za podział w ogóle? To gdzie jest miękki i twardy alkohol, też uzależnia. ;-) podział na słabe i mocne narkotyki przestaje istnieć.
Opium chcesz zalegalizować?
Nie muszę, legalna produkcja opium aż dudni.
Kokaine chcesz zalegaliować?
A widzisz inny sposób na dzieciaki leżące pod mostami po przedawkowaniu? Myślisz, że czemu w Holandii popularność tych wszystkich hasz-barów i sprzedaż marihuany spada? Tak, bo jest to legalne, a legalne rzeczy mniej pociągają i stają się zwykłą rutyną.
Pamiętasz dawny boom na papierosy? Nigdy już czegoś takiego żaden koncern nie osiągnie w dzisiejszych czasach legalnym handlem.
Weź się napierw zapoznaj trochę z tym jak uzależniają narkotyki, może ci wyjaśnie, że skalą dzielenia narkotyków na lekkie i twarde jest ich sposób uzależnienia, moc oraz czas działania.
Problem w tym, że absolutnie wszystko jest cię w stanie wyniszczyć. Pierdolenie o Szopenie, że marihuana tylko i wyłącznie pomaga to bajki z amerykańskich filmów.
Legalizacja wszystkich prochów to jedyny sposób na likwidację zawodu dilera narkotykowego - czytałeś o prohibicji w USA? Sprzedaż alkoholu na czarnym rynku w trakcie jej trwania była znacznie wyższa niż kiedy alkohol mógł być legalnie rozprowadzany.
Ludzie truja sie sklepowa wodka bo okazuje sie ze zawartosc metanolu przekracza normy a alkohol jest niewiadomego pochodzenia, chociaz ma etykietki, czy jak do tej pory ktos wpadl na pomysl delegalizacji czystej ?
O, to, to, to.
Tovob Lard
27-06-2007, 09:58
To teraz pomyśl, że legalizacją twoich śmiesznych "miękkich" (lol, co to jest za podział w ogóle? To gdzie jest miękki i twardy alkohol, też uzależnia. ;-) podział na słabe i mocne narkotyki przestaje istnieć.
Ogólnie podział na narotyki miękkie i twarde jest to taki jakby "potoczny podzial", ale głownie chodzi o to że, twardsze to wiadomo , że one pod względem podstawowych kryteriów takich jak stopień uzależnienia fizycznego, stopień szkodliwości, no i oddziaływanie są mocniejsze od innych.
Pomijam już to, że heroina narkotykiem jest stosunkowo krótko, kiedyś sprzedawano to jako lek na kaszel. ;-)
Przedn pierwszą wojną światową można było zakupić jako lek na kaszel i lek przeciwbólowy w aptekach w Polsce nosił nazwę "Heroin" :-), Dużo jest takich ciekawostek np: amfetamina jeszcze w latach 60 była dostępna w aptekach, Kokainą stymulował się sam Sherlock Holmes, tuż po odkryciu halucynogennych właściwości LSD w 1943 roku przez bodajże szwajcarskiego chemika Alberta Hoffmana, armia amerykańska testowała LSD jako serum prawdy. Dobry bajer też jest z Ayahuasca bo patrząc na to teraz indiańce potrafili znaleść mała roślnikę, która zawierała znikome ilości inihibitora monoaminooksydazy(to połączenie powoduje blokowanie procesu katabolizacji transmiterów z rodzaju moamin w mózgu czyli dopaminy serotoniny no i norepurefryny, poprostu hormonów "nagrody".) i połączyć ją z jakąś trypaminą <nie pamiętam już jaką> i wytworzyć płyn, który wytwarza haluny, że hhooho. Sam Witkacy, zażywał meskalinę i szukal w ten sposób natchnienia, Hitler pod koniec swojego życia walił w kinol amfetamine.
Jeszcze jest tego od groma ;-)
Problem w tym, że absolutnie wszystko jest cię w stanie wyniszczyć. Pierdolenie o Szopenie, że marihuana tylko i wyłącznie pomaga to bajki z amerykańskich filmów.
Nie twierdze, że narkotyki pomagają, mysle że bardziej szkodzą, tylko takie zielsko wyrządzi mniej szkód niż hera.
Dan the Automator
27-06-2007, 10:02
Mamy znawce na forum /\
Weź się ogarnij chciałbyś żeby zalegalizowali heroine? przecież ona może kvrwa uzależnić po pierwszym razie i nie psychicznie tylko fizycznie. No i jeszcze "geniuszu" jak odstawisz here to masz drgawki, gorączke, biegunkę, oraz ból kości porównywalny do bólu występującego podczas łamania tychże kości. Więc kvrwa jego mać jak ty widzisz legalizacje gdziekolwiek twardych narkotykow, no opdają ręce - nic nie wie i pisze głupoty nieudacznik
Opium chcesz zalegalizować?
Kokaine chcesz zalegaliować?
Weź się napierw zapoznaj trochę z tym jak uzależniają narkotyki, może ci wyjaśnie, że skalą dzielenia narkotyków na lekkie i twarde jest ich sposób uzależnienia, moc oraz czas działania.
Pozdrawiam Cię Tovob Lard. ;*
Po pierwsze - załóżmy, że 70% ludzi niszczy sobie życie przez narkotyki. Pozostaje jednak 30% które wie jak ich używać - czemu oni mają być karani? Jasne, po wprowadzeniu legalizacji, umarła by pierwsza linia "cfaniaczków", robiących to dla szpanu - i co z tego? Znane jest Ci pojęcie "selekcji naturalnej"? Pozatym, nie ma chyba lepszej kampanii antynarkotykowej, jak znajomy który przedawkował, nieprawdaż?
Pozatym, wyobraź sobie, że poważne kompanie chemiczne zaczną zajmować się narkotykami. Skoro produkuje się już piwo bezalkoholowe, sybstytuty papierosów, to nie widze powodu dla którego nie miała by powstać np bezpieczniejsza kokaina. W interesie firm będzie, by ich klient żyj jak najdłużej, nie? Dodajmy do tego kontrole niezależnych organizacji, ukrócenie czarnego rynku itd.
Nie chce mi się już więcej pisać, bo pewnie i tak nie zrozumiesz tych argumentów. To, czego zapewne się boisz, to właśnie wolność - do WSZYSTKIEGO, i odpowiedzialność - ZA KAŻDY SWÓJ CZYN. W sumie zrozumiałe, w kraju który twierdzi że jak 14latek coś ukradł, to należy traktować go pobłażliwie, bo mógł nie wiedzieć co robi.
Alkohol nie jest narkotykiem misaczku. Narkotykiem nazywamy "artykuły" uznane przez prawo jako nielegalne, bodajże gdzieś w okolicach Arabii Saudyjskiej można alkohol oraz papierosy jako narkotyk, ale nie w Europie gdyż alkohol jest jak najbardziej legalny, więc możemy go nazwać używką ale nie narkotykiem!
O boże, jaka bzdura. Przeczytaj to co napisałeś, bo to jest aż zabawne. Przypomina mi sie Paragraf 22 "Zrobią nam wszystko, co będą w stanie zrobić ale nie zrobią nam tego, czego nie będą mogli zrobić".
homberprezes
27-06-2007, 10:30
marihuana powinna byc zalegalizowa jest mniej szkodliwa niz alkohol uzaleznia psychicznie nie fizycznie , w dodatku jak to ktos wczesniej napisal ze da sie WSZYSTKO przedawkowac
nieprawda :) smiertelna dawka trawy wynosi okolo 250 000 g
zna ktos z was kogos kto by tyle spalil ? ja wymiekam przy pierwszym gramie
wiec zanim cos napiszecie dowiedzcie sie czegos wiecej bo takie stwierdzenia ze
"marihuana to smierc" "trawka zabija" mozecie sobie w d.u.p.e wsadzic :)
Tovob Lard
27-06-2007, 10:38
Po pierwsze - załóżmy, że 70% ludzi niszczy sobie życie przez narkotyki. Pozostaje jednak 30% które wie jak ich używać - czemu oni mają być karani? Jasne, po wprowadzeniu legalizacji, umarła by pierwsza linia "cfaniaczków", robiących to dla szpanu - i co z tego? Znane jest Ci pojęcie "selekcji naturalnej"? Pozatym, nie ma chyba lepszej kampanii antynarkotykowej, jak znajomy który przedawkował, nieprawdaż?
Pozatym, wyobraź sobie, że poważne kompanie chemiczne zaczną zajmować się narkotykami. Skoro produkuje się już piwo bezalkoholowe, sybstytuty papierosów, to nie widze powodu dla którego nie miała by powstać np bezpieczniejsza kokaina. W interesie firm będzie, by ich klient żyj jak najdłużej, nie? Dodajmy do tego kontrole niezależnych organizacji, ukrócenie czarnego rynku itd.
Nie chce mi się już więcej pisać, bo pewnie i tak nie zrozumiesz tych argumentów. To, czego zapewne się boisz, to właśnie wolność - do WSZYSTKIEGO, i odpowiedzialność - ZA KAŻDY SWÓJ CZYN. W sumie zrozumiałe, w kraju który twierdzi że jak 14latek coś ukradł, to należy traktować go pobłażliwie, bo mógł nie wiedzieć co robi.
Own3d Bezpieczna kokaina haha xd
Kokaina jest misiaczku alkaloidem, oraz jak uczymy się na lekcjach biologii alkaloid to nic innego jak "odpady produkcyjne" podczas procesów metabolicznych komórki, no i oczywiście jest toksyczna więc sory ale ni hója to nie będzie bezpieczne, tak samo jak skuny zawierają coraz więcej thc [teraz nawet do 20%, w latach 60 góra 5%] więc to bezpieczeństwo maleje niż wzrasta.
NIe rozumiem jak można chcieć zaleagalizować heroine noż kurwa tu nie ma żadnej pierdolonej skelekcji naturalnej wezmiesz heroine to juz cie nie ma.
Tak samo w głowie mi się nie mieści jak można rozumować jak ty Dobo~ ,czy według ciebie legalizacja to środek na to aby wytępić tych 'cfaniczków' i zrujnować 70% narkomanom zycie?
No i jeszcze jedno nawet jak palisz zielsko czy wiesz jak sie nim poslugiwac mozesz zalapac badtripa, ktroy moze byc przyczyna popelnienia samobojstwa, wiec czy sie na tym znasz czy nie i tak moze byc po tobie bo NARKTOYKI SA NIEPRZEWIDYWALNE, czy to zielsko czy lsd, czy szalwia, bielun, muchomory. mozesz narkotyzowac sie 2 lata ale dowsiadczenie ci nic nie da!
Alkohol nie jest narkotykiem misaczku. Narkotykiem nazywamy "artykuły" uznane przez prawo jako nielegalne, bodajże gdzieś w okolicach Arabii Saudyjskiej można alkohol oraz papierosy jako narkotyk, ale nie w Europie gdyż alkohol jest jak najbardziej legalny, więc możemy go nazwać używką ale nie narkotykiem!
O boże, jaka bzdura. Przeczytaj to co napisałeś, bo to jest aż zabawne. Przypomina mi sie Paragraf 22 "Zrobią nam wszystko, co będą w stanie zrobić ale nie zrobią nam tego, czego nie będą mogli zrobić".
fakt.
Shanhaevel
27-06-2007, 10:57
NIe rozumiem jak można chcieć zaleagalizować heroine noż kurwa tu nie ma żadnej pierdolonej skelekcji naturalnej
Oczywiście, że jest. Jednostki ostrożniejsze, wiedzące o szkodliwości narkotyków i unikające ich jak ognia mają większą szansę na przeżycie, bo są lepiej przystosowane.
Krótko mówiąc Dobo miał na myśli:
"Debile się wytrują, a reszta będzie widziała, jakie to szkodliwe i nie sięgnie po dragi".
O.
Tovob Lard
27-06-2007, 11:09
Oczywiście, że jest. Jednostki ostrożniejsze, wiedzące o szkodliwości narkotyków i unikające ich jak ognia mają większą szansę na przeżycie, bo są lepiej przystosowane.
Krótko mówiąc Dobo miał na myśli:
"Debile się wytrują, a reszta będzie widziała, jakie to szkodliwe i nie sięgnie po dragi".
O.
K
Ale...
Po co?
Dan the Automator
27-06-2007, 11:27
Own3d Bezpieczna kokaina haha xd
Kokaina jest misiaczku alkaloidem, oraz jak uczymy się na lekcjach biologii alkaloid to nic innego jak "odpady produkcyjne" podczas procesów metabolicznych komórki, no i oczywiście jest toksyczna więc sory ale ni hója to nie będzie bezpieczne, tak samo jak skuny zawierają coraz więcej thc [teraz nawet do 20%, w latach 60 góra 5%] więc to bezpieczeństwo maleje niż wzrasta.
Misiaczku to sobie do chłopaka mów, nie jestem jakimś twoim przyjacielem byś się tak spoufalał - to po pierwsze. Po drugie - rozumiem, że mam do czynienia z conajmniej profesorem chemii, by twoje stwierdzenie "chemia się skończyła" uznać za prawdziwe. Wierze w rozwój nauki, i skoro pieprzone trutki na szczury są coraz bezpieczniejsze dla ludzi, nie wiem czemu kokaina nie miałaby być coraz bezpieczniejsza.
To że ilość thc, do tego jakiś uzależniających śmieci wzrasta - podziękuj braku legalizacji.
NIe rozumiem jak można chcieć zaleagalizować heroine noż kurwa tu nie ma żadnej pierdolonej skelekcji naturalnej wezmiesz heroine to juz cie nie ma.
O, a ten (http://en.wikipedia.org/wiki/Lemmy) człowiek żyje i ma sie całkiem nieźle.
Tak samo w głowie mi się nie mieści jak można rozumować jak ty Dobo~ ,czy według ciebie legalizacja to środek na to aby wytępić tych 'cfaniczków' i zrujnować 70% narkomanom zycie?
Słyszałeś kiedyś o libertarianiźmie?
No i jeszcze jedno nawet jak palisz zielsko czy wiesz jak sie nim poslugiwac mozesz zalapac badtripa, ktroy moze byc przyczyna popelnienia samobojstwa, wiec czy sie na tym znasz czy nie i tak moze byc po tobie bo NARKTOYKI SA NIEPRZEWIDYWALNE, czy to zielsko czy lsd, czy szalwia, bielun, muchomory. mozesz narkotyzowac sie 2 lata ale dowsiadczenie ci nic nie da!
fakt.
To problem mój, czy tego kto próbuje?
dlaczego wasz argument koronny o tym że trawa jest mniej szkodliwa niż alko jest dla mnie taki denny i h*jowy?Dlaczego wszyscy których znam jeśli palą ,palili trawę-to każdy z nich także pił ?Trawa mnie nie ciągnie ale np.chciałbym powciągać do nosa?i co mam się chować po kontach?mam się bać jeszcze bardziej niż jaracze ;>? Jak dla mnie albo wszystkie albo żadne
Tovob Lard
27-06-2007, 16:03
Oryginalnie napisane przez Tovob Lard
Own3d Bezpieczna kokaina haha xd
Kokaina jest misiaczku alkaloidem, oraz jak uczymy się na lekcjach biologii alkaloid to nic innego jak "odpady produkcyjne" podczas procesów metabolicznych komórki, no i oczywiście jest toksyczna więc sory ale ni hója to nie będzie bezpieczne, tak samo jak skuny zawierają coraz więcej thc [teraz nawet do 20%, w latach 60 góra 5%] więc to bezpieczeństwo maleje niż wzrasta.
Misiaczku to sobie do chłopaka mów
Rzucil mnie bo bylem mało zaborczy :confused:
NIe rozumiem jak można chcieć zaleagalizować heroine noż kurwa tu nie ma żadnej pierdolonej skelekcji naturalnej wezmiesz heroine to juz cie nie ma.
O, a ten człowiek żyje i ma sie całkiem nieźle.
Podawanie pojedyńczych przykładów, wychodząc z założenia, że jest prawdziwy(z całym szacunkiem dla ciebie drogi forumowiczu nie sprawdziłem linka) jest jak najbardziej śmieszne, gdyż czym jest jednostka w porównaniu do kiluset tysięcy osób?
To że ilość thc, do tego jakiś uzależniających śmieci wzrasta - podziękuj braku legalizacji.
No cóż większość tych właśnie chemizowanych gówien jest z Holandii, gdzie modyfikują ją aby mogła rosnąć w warunkach domowych, żeby nie byly potrzebne lampy grzewcze, dużej ilości azotany itp. No i zwiększają moc, gdyż wiadomo że im towar jest mocniejszy tym jest bardziej porządany. Nie twierdze oczywiście, że niepowstają takie wynalazki tylko na terenie Holandii, ale napewno brak legalizacji nie jest tutaj powodem powstawania tego calego syfu.
Po drugie - rozumiem, że mam do czynienia z conajmniej profesorem chemii, by twoje stwierdzenie "chemia się skończyła" uznać za prawdziwe. Wierze w rozwój nauki, i skoro pieprzone trutki na szczury są coraz bezpieczniejsze dla ludzi, nie wiem czemu kokaina nie miałaby być coraz bezpieczniejsza.
To że ilość thc, do tego jakiś uzależniających śmieci wzrasta - podziękuj braku legalizacji.
Profesorem nie jestem, ale chodząc na biol-chem zostałem nauczony, że toksyczne alkaloidy, nie da rady przetworzyć, można jedynie oczyścić, nie szukając daleko podam przykład, oczyszczenie kokainy z soli, powoduje że powstaje tzw 'crack' którym można się odurzać jedynie go paląc.Jeżeli chcialbyś usunąć 'to coś' toksycznego to wtedy cały związek organiczny sie rozpada. Wieć kokaina nigdy nie bedzie bezpieczniejsza, może być mocniejsza, szybsza w działaniu. Może powstanie jakiś inny środek pobudzający który bedzie narażał człowieka na znacznie mniejsze konsekwencje.
Dobo jeszcze takie pytanie do ciebie mam, bo jestem ciekaw twojej odpowiedzi, gdyż widze że wiedze posiadasz konkretną, a mianowicie:
Skoro w Polsce zabardzo nie występuje wymieniony przez Ciebie libertarianizm,
wychodzimi z założenia, że ktoś młody zażyje jakikolwiek narkotyk i niestety umrze, to wtedy co z jego rodziną, nie sądzisz, że ich nastawienie do legalizacji stanie się dość negatywne, zaczną oskarżać władze o to, że to przez nich on umarł? Jak skomentujesz to?
Pozdrawiam Tovob Lard
Dan the Automator
27-06-2007, 17:15
Podawanie pojedyńczych przykładów, wychodząc z założenia, że jest prawdziwy(z całym szacunkiem dla ciebie drogi forumowiczu nie sprawdziłem linka) jest jak najbardziej śmieszne, gdyż czym jest jednostka w porównaniu do kiluset tysięcy osób?
Stalin miał podobną retorykę. Jednostka jest NIESKOŃCZENIE ważna, nie potrzebuje żadnego odgórnego systemu które "wie lepiej" od niej. Sprowadzanie ludzi do "ludu", "masy" jest wyjątkowo obraźliwe, wiesz? Co ty, jakiś demokrata jesteś?
No cóż większość tych właśnie chemizowanych gówien jest z Holandii, gdzie modyfikują ją aby mogła rosnąć w warunkach domowych, żeby nie byly potrzebne lampy grzewcze, dużej ilości azotany itp. No i zwiększają moc, gdyż wiadomo że im towar jest mocniejszy tym jest bardziej porządany. Nie twierdze oczywiście, że niepowstają takie wynalazki tylko na terenie Holandii, ale napewno brak legalizacji nie jest tutaj powodem powstawania tego calego syfu.
Tzn twierdzisz że towar w dajmy na to Polsce jest lepszy od towaru w Holandii? Krzyżyk na drogę.
Profesorem nie jestem, ale chodząc na biol-chem zostałem nauczony, że toksyczne alkaloidy, nie da rady przetworzyć, można jedynie oczyścić, nie szukając daleko podam przykład, oczyszczenie kokainy z soli, powoduje że powstaje tzw 'crack' którym można się odurzać jedynie go paląc.Jeżeli chcialbyś usunąć 'to coś' toksycznego to wtedy cały związek organiczny sie rozpada. Wieć kokaina nigdy nie bedzie bezpieczniejsza, może być mocniejsza, szybsza w działaniu. Może powstanie jakiś inny środek pobudzający który bedzie narażał człowieka na znacznie mniejsze konsekwencje.
O, widze że jednak w ostatnich zdaniach łapiesz o co mi chodzi.
Dobo jeszcze takie pytanie do ciebie mam, bo jestem ciekaw twojej odpowiedzi, gdyż widze że wiedze posiadasz konkretną, a mianowicie:
Skoro w Polsce zabardzo nie występuje wymieniony przez Ciebie libertarianizm,
wychodzimi z założenia, że ktoś młody zażyje jakikolwiek narkotyk i niestety umrze, to wtedy co z jego rodziną, nie sądzisz, że ich nastawienie do legalizacji stanie się dość negatywne, zaczną oskarżać władze o to, że to przez nich on umarł? Jak skomentujesz to?
No, nie występuje, dlatego nie wprowadzi się ŻADNEJ legalizacji narkotyków, trawy też nie (więc nie macie co łazić na "marsze tysięcy blantów" czy inny spęd). Ta dyskusja jest czysto teoretyczna. Pozatym, bez prywatnej służby zdrowia nie powinno się w ogole mówic o legalizacji np alkoholu - bo, do czego to dochodzi? Moja rodzina dba o zdrowie, i co miesiąc musimy płacić z podatków na leczenie ćpuna czy innego pijaka.
Co do kwestii rodziny - no jasne, ludzie wychowani w socjaliźmie przyzwyczajeni są do zwalania wszystko na władze - a to syn się utopił, bo władza nie zadbała o bezpieczeństwo, a to córka się zaćpała, bo władza za mało robi by ludzie nie ćpali. Libertarianizm dąży do tego by władza w ogole nie istniała, co najwyżej stała na straży przepisów (w dużym skrócie, bo nurty są bardzo różne, są też i inne spojrzenia np na istote państwa, jego zasadność, politykę zagraniczną). To rodzina powinna zadbać o to by dziecko nie ćpało - NIKT INNY. Przez moją zostałem poinformowany o konsekwencjach narkotyków, widziałem ludzi ktorych ów narkotyki zniszczyły dlatego też to, że nie będe ćpał jest moją własną, odpowiedzialną i niezależną decyzją. Jednak jeśli ktoś w pełni świadomie decyduje się spróbować, ma pieniądze na ew leczenie, i godzi się na ponoszenie wszelkich konsekwencji swego czynu - nie będę go potępiał.
Tovob Lard
27-06-2007, 17:28
Tzn twierdzisz że towar w dajmy na to Polsce jest lepszy od towaru w Holandii? Krzyżyk na drogę.
W żadnym wypadku. Polska a Holandia,nie ma co porównywać.
Stalin miał podobną retorykę. Jednostka jest NIESKOŃCZENIE ważna, nie potrzebuje żadnego odgórnego systemu które "wie lepiej" od niej. Sprowadzanie ludzi do "ludu", "masy" jest wyjątkowo obraźliwe, wiesz? Co ty, jakiś demokrata jesteś?
Masz rację.
No, nie występuje, dlatego nie wprowadzi się ŻADNEJ legalizacji narkotyków, trawy też nie (więc nie macie co łazić na "marsze tysięcy blantów" czy inny spęd). Ta dyskusja jest czysto teoretyczna. Pozatym, bez prywatnej służby zdrowia nie powinno się w ogole mówic o legalizacji np alkoholu - bo, do czego to dochodzi? Moja rodzina dba o zdrowie, i co miesiąc musimy płacić z podatków na leczenie ćpuna czy innego pijaka.
Ogólnie rzecz biorąc legalizacja w Polsce przy obecnych warunkach politycznych i społecznych więcej by zaszkodziła niż pomogła.
Co do kwestii rodziny - no jasne, ludzie wychowani w socjaliźmie przyzwyczajeni są do zwalania wszystko na władze - a to syn się utopił, bo władza nie zadbała o bezpieczeństwo, a to córka się zaćpała, bo władza za mało robi by ludzie nie ćpali.
Dokładnie o to mi chodziło :-)
Dan the Automator
27-06-2007, 17:41
W żadnym wypadku. Polska a Holandia,nie ma co porównywać.
Wiesz czemu? Legalna trawa w Holandii jest kontrolowana przez różne istytucje, nielegalna trawa w Polsce jest niekontrolowana. Trawa w Holandii to kwestia wyjścia z domu, trawa w Polsce to kwestia jednego telefonu i wyjścia z domu.
Masz rację.
Jasna sprawa.
Ogólnie rzecz biorąc legalizacja w Polsce przy obecnych warunkach politycznych i społecznych więcej by zaszkodziła niż pomogła.
Legalizacja nie ma nikomu pomagać, ma nieograniczać. Przy teraźniejszej kondycji publicznej służby zdrowia - byłaby gwoździem do trumny.
Tovob Lard
27-06-2007, 18:40
Wiesz czemu? Legalna trawa w Holandii jest kontrolowana przez różne istytucje, nielegalna trawa w Polsce jest niekontrolowana. Trawa w Holandii to kwestia wyjścia z domu, trawa w Polsce to kwestia jednego telefonu i wyjścia z domu.
A najgorsze w tym jest to, że w Polsce nasi kochani rozprowadzacze dodaja takich rzeczy, że opadają ręce np:
strychnina
zakrapiają byle gównem typu: krecik, domestos
słyszałem o tym, że "moczą" zielsko tylko poto aby było cięższe
zakrapianie eterem (czytaj: totalna porażka, powód? - temeratura parowania eteru = 30 stopni C)
Dodawanie soli, kwasku cytrynowego, po co? - żeby zwięszyć obiętość
WD40, Raid, Muchozol - tylko głupota dilerów szczególnie tych "gramowych"
Nie sądze, aby w Holandii również praktykowali takie zabiegi. Myśle, że wszystko wynika, ze nieznajomości teorii oraz praktyki hodowli owego narkotyku. Typowe myślenie "OOooo dodam troszQ muchozolQ bedzie good shit to więcej osób kupi"
@Edit
Thero słyszałem o tym, ale nie mogłem uwierzyć. Jak masz jakiegoś linka o tym, to podaj : - )
Próby dodawania skruszonego szkła do narkotyków też były niezłe.
dartra111
27-06-2007, 20:06
Co ta legalizacja da? acha 3 rodzaj żulów pod sklepem którzy jarają maryśke. xD
Za niedługo 30% ludzi bedzie palic marihuane, z czego możemy wywnioskowac ze:
z 30 ludzi ktorzy pala marihuane, 27 utrzymuje rodzine, a 25 ma dzieci.
z tych 25 moze 1 rodzina dowie sie ze pali mariuane...
jak byście sie czuli w sytuacji, gdy wasz tata albo mama to jakieś je*ne cpuny? ;/
jak byście sie czuli w sytuacji, gdy wasz tata albo mama to jakieś je*ne cpuny? ;/
Normalnie? Przecież jest osobą dorosłą, odpowiedzialną za swoje czyny.
Btw., jak byś się czuł w sytuacji, gdyby twój tata/twoja mama byliby, pardon, je*nymi alkoholikami? Mało kto jednak jest przeciwko zdelegalizowaniu alkoholu.
Ghost Nieudany
27-06-2007, 22:56
jak byście sie czuli w sytuacji, gdy wasz tata albo mama to jakieś je*ne cpuny? ;/
Hipotetyczne sytuacje mają to do siebie, że nie mają żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości.
Skoro już pytasz - czułbym, że są w wielkiej dupie. Ale tak jest z każdym nałogiem - nie tylko chodzi o prochy czy alkohol, ale o głupie uzależnienie od internetu albo hazardu. W szczególności polecam zaznajomić się z tym ostatnim, równie skutecznie niszczyło rodziny i życia, co kokaina i wódka, mimo to, nie słyszałem, żeby ktoś chciał zdelegalizować kasyna.
dartra111
28-06-2007, 11:27
Btw., jak byś się czuł w sytuacji, gdyby twój tata/twoja mama byliby, pardon, je*nymi alkoholikami? .
Tak jak by brali narkotyki. czyli źle i bym chciał sie zabic bo moje najblizsze osoby mnie by okłamywały :-(
@Edit
Thero słyszałem o tym, ale nie mogłem uwierzyć. Jak masz jakiegoś linka o tym, to podaj : - )
Niestety nie mam, ale autentyczność takich przypadków również mogę Ci potwierdzić, miałem z tym sposobem styczność w RL.
SLD na LSD? Co dalej? DNA na RNA? Seks na trawie? Kuku na muniu?
@Thero
Ostatnio (kilka dni temu!) jadłem niedokładnie umyty świeży szpinak
i już rozumiem o co chodzi z tym szkłem w marihuanie... Dla niewiernych
Tomaszów polecam sprawdzić - faktycznie ma się wrażenie jakby się jadło
szkło.
Mimo wszystko wierzę w polskich rolników i w to, że nie
zawracają sobie głowy mieleniem szkła i dodawaniem do szpinaku w celu
zwiększenia masy.
:-)
@Thero
Ostatnio (kilka dni temu!) jadłem niedokładnie umyty świeży szpinak
i już rozumiem o co chodzi z tym szkłem w marihuanie... Dla niewiernych
Tomaszów polecam sprawdzić - faktycznie ma się wrażenie jakby się jadło
szkło.
Mimo wszystko wierzę w polskich rolników i w to, że nie
zawracają sobie głowy mieleniem szkła i dodawaniem do szpinaku w celu
zwiększenia masy.
:-)
To nie do końca tak, że w marihuanie był piasek, który sprawiał wrażenie szkła. Na własne oczy widziałem zdemaskowanie kretyna, który próbował zarobić na frajerach. Nie pamiętam już dokładnie co on sobie myślał, ale to było szkło z żaróweczki :'P.
To nie do końca tak, że w marihuanie był piasek, który sprawiał wrażenie szkła. Na własne oczy widziałem zdemaskowanie kretyna, który próbował zarobić na frajerach. Nie pamiętam już dokładnie co on sobie myślał, ale to było szkło z żaróweczki :'P.
To zabardzo biznes mu się nie rozkręcił ; d. Może niektórzy mieli wolfram jako bonusik ;-)
Rychulec
01-07-2007, 15:19
Jestem za ale co z tego:p
A zresztą jak będę chciał to se zapale bo w końcu jestem wolnym człowiekiem ;)
To nie do końca tak, że w marihuanie był piasek, który sprawiał wrażenie szkła. Na własne oczy widziałem zdemaskowanie kretyna, który próbował zarobić na frajerach. Nie pamiętam już dokładnie co on sobie myślał, ale to było szkło z żaróweczki :'P.
z tego co wiem to szkło dodaje sie do fety po to aby ostre krawędzie rozwaliły ścianki nosa i całe to gówno szybciej dostało się do krwioobiegu.
Znam też kolesia co do amfetaminy dodaje kreatyny czy jakiejś innej odżywki dla sportowców. POdobno wygląda tak samo a diler ma spory zysk bo sprzedaje 0,5g fety (50zł za gram) i 0,5g kreatyny (50 zł za.. hm.. nie orientuje się.. może kg?)
Piasek dodaje sie dla przekrętu żeby wiecej ważyło, mój koleś kupował 50g na ogar i w tym było 45g i 5g piachu
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.