Pokaż pełną wersje : Wytykanie błędów w pisowni
Zauważyłem, że sporą część tego forum dotknęła moda na piętnowanie każdego, nawet najmniejszego, błędu ortograficznego. Na początku to ignorowałem, lecz widząc pojawiające się z czasem coraz większe fale postów o treści "weź słownik do ręki" lub podobnych w tematach, których autor nie popełnił aż tak wielu błędów podczas ich redagowania, nie mogłem się powstrzymać przed stworzeniem tego tematu. Mam szczerą nadzieję, że taki stan rzeczy utrzyma się tu jak najkrócej, a posty zawierające w sobie treść na kształt tej zacytowanej przeze mnie powyżej będą suwerennie kasowane i/lub karane punktami karnymi. Czekam na opinie z waszej strony.
Nie powiem, że to wytykanie błędów czasem mnie bardziej denerwuje, niż sam delikwent robiący byki w co 4 słowie. Przez co również uważam, że powinno się ich karać punktami - eee - karnymi.
Godsaveme
10-07-2007, 12:20
Wiesz co, mnie bardziej krew zalewa jak widzę osoby, które piszą np. żeczywiscie, muj, kture, ,,lubię robić coś w tibi" (a nie w Tibii). I wiesz co, jeżeli autor tego posta chce przekazać nam jakieś bardzo ważne wiadomości, to zupełnie do mnie to nie trafia, widząc na jakim jest poziomie...Tak jest na wszystkich forach, nie tylko tutaj i mój przypadek nie jest odosobniony :)
Nikt tutaj nie usprawiedliwia tych delikwentów od błędów - oni są po prostu debilami. Ale pięciu użytkowników piszących po rząd coś w stylu "kup se słownik" są dla mnie po prostu skończonymi lamerami.
Down
Wierz mi, że im nie jest potrzebny żaden taki motywujący tekst, bo dalej będą pisać tak samo, dopóki nie podrosną trochę i nie przybędzie im trochę szarych komórek. A ci "wytykacze" swoimi tekstami nie chcą nikomu pomóc, tylko co najwyżej pokazać jacy są cool i pr0.
Później jest tak, że głowa państwa zwraca się do papieża: "Papieżu" 8o Aaa!! Ja bym sie dojechał siekierą.
A minister edukacji "fińczycy" :D
Ale to nie brak wiedzy, tylko głupota.
Stary_Duch
10-07-2007, 16:28
Po co kupować słownik i wydawać pieniądze? W internecie masz pełno dobrych słowników, z których korzysta się o wiele szybciej, niż szukając normalnie w książce. Sam podczas pisania czegoś korzystam z nich. Tych "pięciu użytkowników" popieram całkowicie. Niech piszą swój tekst jak najczęściej tym debilom, żeby wreszcie ze słowników korzystali. Bądżmy w końcu wykształconym narodem, szanujmy język.
Później jest tak, że głowa państwa zwraca się do papieża: "Papieżu" 8o Aaa!! Ja bym sie dojechał siekierą.
Fakt, głupotę należy tępić. Tylko problem tkwi w tym, że niektórzy mylą pojęcia. Głupotą nie jest popełnienie niewielu błędów ortograficznych czy jakichkolwiek innych błędów językowych w poście, który, nie zważając na te kilka pomyłek, jest napisany mądrze, sensownie i na temat. Pominąłem jeszcze ludzi, którzy pisząc w temacie będącym marną prowokacją z masą błędów celowo zaimplementowanych przez autora, nie dostrzegają jak bardzo pierwszy post przesączony był ironią i poprawiają błąd za błędem mając nadzieję, że dzięki temu będą mieli zapewniony przyszły tytuł profesora polonistyki.
Czytam te wszystkie posty i bym se chętnie linkzory do takich topików obejrzał. Wytykanie widziałem, ale raczej tylko wtedy, kiedy się należało, chociaż pewnie są wyjątki, ale wątpie aby na aż tak wielką skalę.
rybko, dla mnie dopieprzanie się, o to, ze ktoś najpierw postawił spacje, a potem przecinek, a nie odwrotnie, jest... n/c
Mnie bardziej irytują osoby, które poprawią kogoś [a raczej pojadą po nim] a sami zrobią błąd.
Osoba z wielka iloscia bledow (jak wiemy - mylic sie jest rzecza ludzka, wiec do pewnej granicy sa one dopuszczalne) moze dostac pkt karne, natomiast ktoras z kolei osoba piszaca TYLKO "robisz bledy" moze zostac nagrodzona pktami za trolling.
Monsword
13-07-2007, 17:59
mnie to naprawde wkuża jak ludzie trują o ortografii (mam dyslekcje ) i niepamientam kiedy ostatni raz napisałem coś dobrze ;] a jak chcą widzieć tylko dobrą ortografie to niech pomogom bel;efrce kujonów w sprawdzaniu dyktand bo to nie jest forum "Tibiortograficznej" tylko tibi w której każdy pisze tak jak chce lub umie a nie jego najwększym staraniem jest niepopełnienie żadnego błędu ortograficznego X( X(
Re.Up
tylko tibi w której każdy pisze tak jak chce lub umie
Dla ciebie jednak najlepiej by było gdybyś się w ogóle zamknął, bo tylko robisz anty-reklamę idei, kórą próbujesz poprzeć.
Osoba z wielka iloscia bledow (jak wiemy - mylic sie jest rzecza ludzka, wiec do pewnej granicy sa one dopuszczalne) moze dostac pkt karne, natomiast ktoras z kolei osoba piszaca TYLKO "robisz bledy" moze zostac nagrodzona pktami za trolling.
Dokładnie. I to trolling (spamowanie) powinno być karane, a nie to, że ktoś na tyle wrażliwy na błędy, że je autorowi danego posta wytyka. Wolę raz się zawstydzić, że zrobiłem głupi błąd niż karać tych "skończonych lamerów", że śmią mi owe wytykać.
Zauważyłem, że sporą część tego forum dotknęła moda na piętnowanie każdego, nawet najmniejszego, błędu ortograficznego.
I niech trwa jak najdłużej - popełniający błędy może tylko na tym zyskać, nic mu się złego nie stanie, jak się dowie, że pisze niczym dyslektyk.
Spamowaniem można nazwać pisanie postów jedynie w celu wytknięcia drobnej pomyłki przedmówcy tudzież autora tematu. Z reguły w Internecie panuje zasada, według której osoba popełniająca aż zanadto błędów stara się stworzyć wokół siebie szum, prowokując swoją pisownią. Posty, których autor stara się tylko i wyłącznie poprawić takiego właśnie prowokatora, nie dostrzegając umyślności działania we wszystkich niepoprawnie napisanych przez niego wyrazach, śmiało można określić spamem. Natomiast osoby, które błędy w pisowni popełniają sporadycznie, nie wymagają natychmiastowej reakcji forumowych polonistów. W takim razie, gdzie leży sens poprawiania?
Spamowaniem można nazwać pisanie postów jedynie w celu wytknięcia drobnej pomyłki przedmówcy, tudzież autora tematu.
Wcale nie taki straszny to spam. Nie sądzisz?
Z reguły w Internecie panuje zasada, według której osoba popełniająca aż zanadto błędów stara się stworzyć wokół siebie szum, prowokując swoją pisownią.
Pierwsze słyszę.
Posty, których autor stara się tylko i wyłącznie poprawić takiego właśnie prowokatora, nie dostrzegając umyślności działania we wszystkich niepoprawnie napisanych przez niego wyrazach, śmiało można określić spamem.
A autora postu posądzić o niedostrzeganie ironii.
Natomiast osoby, które błędy w pisowni popełniają sporadycznie, nie wymagają natychmiastowej reakcji forumowych polonistów.
Nikt nie ucierpi na tym, że Pan X dowie się od Pana Y, że zrobił błąd w pisowni.
W takim razie, gdzie leży sens poprawiania?
Żeby popełniający błędy dowiedział się, że takowe popełnia. Niech się raz zawstydzi, że napisał "gura", niż gdyby miał zawsze sprawiać pozory idioty.
Na prawdę nie wiem tak na prawdę, o czym my tu dyskutujemy. Sam nigdy nie widziałem tematu, w którym pięć postów pod rząd miałoby w treści "Kup se słownik". Może to ty jesteś po prostu, przewrażliwiony?
mnie to naprawde wkuża jak ludzie trują o ortografii (mam dyslekcje ) i niepamientam kiedy ostatni raz napisałem coś dobrze ;] a jak chcą widzieć tylko dobrą ortografie to niech pomogom bel;efrce kujonów w sprawdzaniu dyktand bo to nie jest forum "Tibiortograficznej" tylko tibi w której każdy pisze tak jak chce lub umie a nie jego najwększym staraniem jest niepopełnienie żadnego błędu ortograficznego X( X(
boizu dobijasz mnie ja też mam dys i co? trzeba sie starać a nie uważać że "Mam dysk to mnie ze wszystkiego zwalnia". Ściągnij se nakładkę poprawiając błędy bo takie są i do ff i opery i nawet ie (ludzie lubiący swój komputer nie używają) lub kup se słownik i jak coś piszesz to sprawdzaj za każdym razem.
Na prawdę nie wiem tak na prawdę, o czym my tu dyskutujemy. Sam nigdy nie widziałem tematu, w którym pięć postów pod rząd miałoby w treści "Kup se słownik". Może to ty jesteś po prostu, przewrażliwiony?
Niektórzy potrzebują tego słownika na gwałt.
mnie to naprawde wkuża jak ludzie trują o ortografii (mam dyslekcje )
Pisze sie "dysleksja" a nie "dyslekcja". Grunt to znajomosc wlasnej choroby, na ktora niby sie cierpi.
Pisze sie "dysleksja" a nie "dyslekcja". Grunt to znajomosc wlasnej choroby, na ktora niby sie cierpi.
może ma tą dyslekcje bo po prostu na lekcje mu sie chodzić nie chce i stąd ta choroba
aha i jeśli o błędy chodzi u mojego poprzednika to są małe braki polskich znaków ale dużo osób tak pisze
Wcale nie taki straszny to spam. Nie sądzisz?
Właśnie strasznie , na tyle, żeby zareagować np. tym tematem.
Nikt nie ucierpi na tym, że Pan X dowie się od Pana Y, że zrobił błąd w pisowni.
Nikt też nie ucierpi, jeśli wielokrotność pana Y przemilczy to co powiedział jeden polonista.(Bo właśnie o tym jest ten temat, o "wielokrotnościach pana Y", a nie o tym, żeby karać osobę która kulturalnie zwróciła innej, że ta zrobiła małą gafę)
Żeby popełniający błędy dowiedział się, że takowe popełnia. Niech się raz zawstydzi, że napisał "gura", niż gdyby miał zawsze sprawiać pozory idioty.
A myślisz, że osoba, która specjalnie i na siłę robi błędy, żeby wywołać spam, czy ktoś pokroju Monsword zawstydzi się po tym, kiedy kilka osób pojedzie po nim, jakimś trendy ostatnio tekstem ze słowem "słownik" w roli głównej?
Ja Cię oczywiście rozumiem, bo mi na pewno będzie wstyd, jeśli ktoś znajdzie kiedyś w moim poście jakiegoś byka. Ale właśnie chodzi o to, że nie wszyscy przejmują się ortografią i nie pomoże takiej osobie ani delikatnie zareagowanie, o tym w jaki sposób pisze, ani obrzucenie go mięsem. Edukacja, czy leczenie nie należy do nas (jeśli dysortografię można w ogóle wyleczyc, nie mówiąc o firefoxie2, czy wordzie).
Wcale nie taki straszny to spam. Nie sądzisz?
Czy ty w ogóle czytałeś mojego posta? Jeśli tak, to skąd zrodził się w twojej głowie pomysł, żeby zadać pytanie "nie sądzisz?"?
Pierwsze słyszę.
Może dlatego, że to trzeba zauważyć, a nie usłyszeć?
A autora postu posądzić o niedostrzeganie ironii.
Lepiej, żeby ten post wcale nie znalazł się na forum.
Nikt nie ucierpi na tym, że Pan X dowie się od Pana Y, że zrobił błąd w pisowni.
...
Na prawdę nie wiem tak na prawdę, o czym my tu dyskutujemy.
Skoro moją ideę uważasz za niesłuszną, to niestety jestem zmuszony poinformować cię o błędach jakie popełniasz, gdyż wyraz "naprawdę", według zasad języka polskiego, należy pisać łącznie. O bezmyślnym powtórzeniu już nie wspominając...
Może to ty jesteś po prostu, przewrażliwiony?
Jak zapewne zdążyłeś zauważyć, znalazłem w tym temacie kilku ludzi, którzy mają na tę sprawę punkt widzenia podobny do mojego, więc nie jestem odosobniony.
ówarzam rzę tibia jest fajnom grom . Morzna poznaci dórzo ciekawyh ludź a pży okazi sie rozerwaci. jest W niei dórzo elementuf RPG jak na pżykład morzliwosici zmiany uzbrojęńa.
Macie wytykanie błędów w powyższym tekście powinno zapobiedz nudzie
Miłego wytykania błędów
Duerroz, jesteś tak głupi, że nawet nie potrafisz zbudować zdania z błędami, które sprawiałoby wrażenie wiarygodnego...
@up
Nie nie jestem głupi to tylko twoje spekulacje. Widzisz zdanie niema być wiarygodne tylko mieć błędy
To, że żyjesz, również jest twoja spekulacją...
Właśnie strasznie , na tyle, żeby zareagować np. tym tematem.
Pieprzysz. Może się to komuś podobać lub nie, ale straszne spamy to, co innego.
Nikt też nie ucierpi, jeśli wielokrotność pana Y przemilczy to co powiedział jeden polonista.(Bo właśnie o tym jest ten temat, o "wielokrotnościach pana Y", a nie o tym, żeby karać osobę która kulturalnie zwróciła innej, że ta zrobiła małą gafę)
Odpowiem cytatem:
Na prawdę nie wiem tak na prawdę, o czym my tu dyskutujemy. Sam nigdy nie widziałem tematu, w którym pięć postów pod rząd miałoby w treści "Kup se słownik". Może to ty jesteś po prostu, przewrażliwiony?
W pierwszym poście nic nie jest napisane, o tym żeby ten temat był o "wielokrotności Pana Y". Jest po prostu mowa o zwracaniu uwagi na błąd w innym poście.
A myślisz, że osoba, która specjalnie i na siłę robi błędy, żeby wywołać spam, czy ktoś pokroju Monsword zawstydzi się po tym, kiedy kilka osób pojedzie po nim, jakimś trendy ostatnio tekstem ze słowem "słownik" w roli głównej?
Mi nie chodzi o zajmowanie się idiotami (strata czasu).
Ale właśnie chodzi o to, że nie wszyscy przejmują się ortografią i nie pomoże takiej osobie ani delikatnie zareagowanie, o tym w jaki sposób pisze, ani obrzucenie go mięsem.
Jak ktoś chce kogoś poprawić to jest jego wola, i musi liczyć się z tym, że większość kładzie lachę na jego/jej starania.
Edukacja, czy leczenie nie należy do nas.
Na pewno nie do mnie (ja nie lubię zwracać komuś uwagi nt. jego błędów). Co nie znaczy, że nie chciałbym mieć tej satysfakcji, że dzięki mnie ktoś zrozumie swój błąd.
Czy ty w ogóle czytałeś mojego posta? Jeśli tak, to skąd zrodził się w twojej głowie pomysł, żeby zadać pytanie "nie sądzisz?"?
Sądzę, że jest to pytanie z lekka retoryczne.
Może dlatego, że to trzeba zauważyć, a nie usłyszeć?
Masz jeszcze jakieś głupio-mądre odzywki? Zachowaj je dla innych.
Lepiej żeby ten post wcale nie znalazł się na forum.
Tiaa... A w ogóle najlepiej by było gdyby wszyscy potrafili pisać po polsku.
...
Dzięki za konstruktywną krytykę.
Skoro moją ideę uważasz za niesłuszną, to niestety jestem zmuszony poinformować cię o błędach jakie popełniasz, gdyż wyraz "naprawdę", według zasad języka polskiego, należy pisać łącznie. O bezmyślnym powtórzeniu już nie wspominając...
Oto cudowny przykład jak Thero dowiedział się, że "na prawdę" piszemy łącznie. Dzięki, nie zapomnę ;) (ach! Dziękuję Ci Tibia.pl!).
Btw. Nie uważam twojej idei za "niesłuszną" etc. Ona jest po prostu głupia i bez szans na realizację.
Jak zapewne zdążyłeś zauważyć, znalazłem w tym temacie kilku ludzi, którzy mają na tę sprawę punkt widzenia podobny do mojego, więc nie jestem odosobniony.
Pozdro dla Monsworda.
@Żyłka
Jeżeli twoja krytyka ma się sprowadzać do takich postów jak ten przeze mnie zacytowany (ilość argmuentów odwrotnie proporcjonalna do nienawiści wobec dystkutanta :'P) to nie będzie mi się chciało poświęcać czasu na odpowiadanie nań.
Sądzę, że jest to pytanie z lekka retoryczne.
Mylisz się.
Masz jeszcze jakieś głupio-mądre odzywki? Zachowaj je dla innych.
Jeśli naprawdę tego chcesz, to w takim razie ty musisz stać się tym "innym".
Tiaa... A w ogóle najlepiej by było gdyby wszyscy potrafili pisać po polsku.
Wsytarczy, by pisali zrozumiale dla większości osób.
Dzięki za konstruktywną krytykę.
Wielokropek w tej sytuacji oznaczał ciąg dalszy cytatu niepowiązanego myślowo z jego wcześniejszą częścią.
Oto cudowny przykład jak Thero dowiedział się, że "na prawdę" piszemy łącznie. Dzięki, nie zapomnę (ach! Dziękuję Ci Tibia.pl!).
Ależ proszę bardzo.
Btw. Nie uważam twojej idei za "niesłuszną" etc. Ona jest po prostu głupia i bez szans na realizację.
Toż to mały paradoks. Nie jest niesłuszna, ale jest głupia? Staram się jak tylko mogę zrozumieć to, co napisałeś, ale chyba mnie przerastasz...
Pozdro dla Monsworda.
Stwierdziłem, że moją ideę popiera kilka osób w tym temacie, a jak zapewne wiesz, kilka w tym kontekście znaczy więcej niż jedna.
@Żyłka
Jeżeli twoja krytyka ma się sprowadzać do takich postów jak ten przeze mnie zacytowany (ilość argmuentów odwrotnie proporcjonalna do nienawiści wobec dystkutanta :'P) to nie będzie mi się chciało poświęcać czasu na odpowiadanie nań.
Nie szkodzi.
Stary, właśnie udowadniasz jak bardzo jeszcze jesteś dzieciakiem. Nie musisz cytować pojedynczych zdań i traktować każdego super-dosłownie. "Innym" też nie jestem, więc daruj sobie te dziarskie, wymyślne tekściki.
Jak do tej pory przedstawiłeś słabo uargumentowaną propozycję wedle której sam nie działasz (vide poprawianie moich błędów) i starasz się ze mną polemizować tylko i wyłącznie chwytając za słówka. Myślałem, że możemy razem jakąś niebanalną dyskusję zmontować, ale się rozczarowałem.
Na koniec tylko dodam. Kiedy ja czytam posty człowieka, który uważa się za poważnego dyskutanta, a przy tym popełnia siedemnaście milionów błędów - wielu nawet nie będzie chciało czytać jego postów.
Pozostaje mieć nadzieję, że inne osoby zrozumieją, że z pytaniem retorycznym chodziło mi o pytanie zadane przeze mnie, paradoksu nie ma, bo chodziło mi tylko o dobitność słów, et cetera, et cetera.
Przykro mi z powodu, iż jestem zbyt niedojrzały, by wchodzić z tobą w polemikę... naprawdę, przepraszam. To ty rozpocząłeś ten maraton cytatów, nie ja. Sam stwierdziłeś, że będziesz wdzięczny za poprawki, jakie ktoś naniesie na twoje wypowiedzi, więc chciałem ci jedynie pomóc i pójść ci na rękę. Żądasz niebanalnej dyskusji? Zapoczątkuj taką, a ja z pewnością pójdę twoim krokiem. Mam szczerą nadzieję, że nie zraziłeś sie doszczętnie do tego tematu i wrócisz, by wznowić dyskusję, która zdziecinniała z mojej winy.
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.