piotrek259
03-08-2007, 12:52
Witam.
Mam takie pytanie. Do tej pory usuwam wirusy w taki oto sposob: robie skany skanerami online (najczesciej panda), po skonczeniu skanwonia otrzymuje liste zarazonych plikow to po prostu albo wpisuje w pasku adresu folder tego pliku i go recznie usuwam albo wyszukuje w wyszukiwaniu plikow i tez recznie usuwam. A jak sie okaze ze keylogger jest aktywny to wlaczam ctrl+alt+delete i usuwam z procesow plik keyloggera i potem usuwam. (bo od razu jak bym chcial to pisze ze "plik nie moze zostac usuniety bo jest uzywany przez inny proces" czy cos takiego"). Mam pytanie: czy ten sposob jest dobry i czy jak w ten sposob usuwam wirusy to w 100% sie ich pozbywam czy tez nie? Bo jak robie w ten sposob to przy nastepnym skanie nie odnajduje juz zadnego wirusa i pisze ze komputer jes czysty :P
Mam takie pytanie. Do tej pory usuwam wirusy w taki oto sposob: robie skany skanerami online (najczesciej panda), po skonczeniu skanwonia otrzymuje liste zarazonych plikow to po prostu albo wpisuje w pasku adresu folder tego pliku i go recznie usuwam albo wyszukuje w wyszukiwaniu plikow i tez recznie usuwam. A jak sie okaze ze keylogger jest aktywny to wlaczam ctrl+alt+delete i usuwam z procesow plik keyloggera i potem usuwam. (bo od razu jak bym chcial to pisze ze "plik nie moze zostac usuniety bo jest uzywany przez inny proces" czy cos takiego"). Mam pytanie: czy ten sposob jest dobry i czy jak w ten sposob usuwam wirusy to w 100% sie ich pozbywam czy tez nie? Bo jak robie w ten sposob to przy nastepnym skanie nie odnajduje juz zadnego wirusa i pisze ze komputer jes czysty :P