zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Powiedz STOP! indoktrynacji religijnej w szkole!


Brawo_Yeti
09-08-2007, 11:30
Szanowni użytkownicy portalu!

Zwracam się do Was nie tylko jako do forumowiczów, ale przede wszystkim jako rówieśników. Większość z nas przecież uczęszcza do podstawówki, gimnazjum czy liceum. Wiecie pewnie, że od przyszłego roku szkolnego ocena z religii, lub etyki będzie liczyć się na świadectwie. Jest to niestety haniebna próba ideologizowania polskiej szkoły, próba narzucenia nam określonych poglądów i jednej wiary. Dlatego zorganizowałem akcję: http://www.religia-nie.prv.pl

Liczę na Wasze poparcie!
Nie pozwólcie sobą manipulować!
Postawcie na Wolność!

Pozdrawiam
Demon Knight Przemek (Secura)

Dark Sven
09-08-2007, 11:43
Mi to tam wisi, lepsze średnia ; p

Gogar
09-08-2007, 11:46
Akcja może i mądrze opisana, bo w końcu jeszcze 25 lat wstecz religia odbywała się w kościele i kto chciał chodził tam po lekcjach dobrowolnie, bez przymusu, a jeśli nie poszedł to nie zaliczali mu tego do godzin opuszczonych. Teraz te klechy sie przeniosły do szkół, 'uczą' religii i jeszcze dostają za to kasę... Ale ta akcja i tak gówno da, bo te ciecie z rządu mają totalnie w dupie co sądzą ludzie, bo mają poparcie T. Rydzyka i jego mafii, wystarczy spojrzeć na odbywający się niedawno strajk dało to coś? Gówno dało, oprócz tego, że je olali to jeszcze obrazili. Świetny rząd.

Dan the Automator
09-08-2007, 11:47
Nie lubie katoli, nie chodze do kosciola, w dupie mam posty, święta a JP2 nie jest moim autorytetem - ale:
Spójrz na ta sytuacje racjonalnie - oceny beda sie wliczac, ale nie masz obowiazku chodzenia ani na religie, ani na etyke. Wiec w czym problem?
Matka i ojciec chca Cie wychowac w duchu chrzescijanstwa? Jesli tak, to do 18 roku zycia nie masz nic do powiedzenia. Malo tego - demokratycznie (a demokracje przeciez kaaaaazdy kocha, nie?) wszystko gra, bo 52% jest za lekcjami religii w szkole.
Poza tym, szkola to jest narzucanie sposobu myslenia, bo np nie kazdy wierzy w ewolucje, nie kazdy musi uwazac ze homoseksualizm to jest cos normalnego. Wiesz co? Nikt nie zabrania myslec samodzielnie! Polecam.

Swoja droga ciekawe kto organizuje tą akcje - CK-LA? Federacja "Anarchistyczna"? Młodziezowka SLD?

Duke Dran
09-08-2007, 11:53
Mi to tam wisi, lepsze średnia ; p
Popieram. Religia jest spox B).

@Down
U mnie na 100% nie. Ja to poprostu wiem.

Exodus
09-08-2007, 12:03
Mi to tam wisi, lepsze średnia ; p


Tylko wez pod uwage ze na religii jest zawsze luz ,dlatego ze sie nie wlicza do sredniej i nie ma sensu pytac/robic sprawdzianow z tego przedmiotu.Teraz jak sie bedzie wliczac to sie pewnie zmieni.

Cossma
09-08-2007, 12:14
Eh i co z to mnie juz to nie dotyczy Liceum mam już dawno za sobą, a chodziłem do liceum gdzie nacisk na religię był zajebiscie duży. I jakoś to prawie nikomu nie przeszkadzało (zdażały się wyjątki)

Z drugiej strony co cie obchodzi średnia?
Czy gdziekolwiek jest to brane pod uwagę? Nie czy w liceum czy szkole wyższej są brane pod uwagę tylko poszczególne przedmioty.

No chyba ze nie lubisz sie czyć 10 przykazań na pamięć i oblejesz rok przez religie i "czerwony pasek" bedzie ale nie na świadectwie.

Czasem śmieszy mnie zachowanie "buntowników" którym nic nie pasuje.

Vil
09-08-2007, 12:15
Spójrz na ta sytuacje racjonalnie - oceny beda sie wliczac, ale nie masz obowiazku chodzenia ani na religie, ani na etyke. Wiec w czym problem?

problemy sa 2:

-promowanie tych co na religie chodza ( "latwa podbitka do sredniej" )
-pensje nauczycielskie dla katechetow ( co przy zenujacym poziomie merytorycznym lekcji religii, zerowej przydatnosci wiedzy i z reguly srednim albo jeszcze nizszym poziomie nauczania jest generalnie wyrzucaniem pieniedzy w bloto).

Pramus
09-08-2007, 12:19
No niestety... Zyjemy w tym jakze tolerancyjnym kraju. Niby bedzie etyka, ale moim zdaniem, zajecia zarowno religii jak i etyki będą prowadzone przez tych samych nauczycieli (pod pretekstem 'redukcji kosztów' czy 'braku wykwalifikowanych nauczycieli etyki') i oba przedmioty nie będą sie za bardzo różnić od siebie. Po prostu - sprawy poruszane na lekcjach etyki będą rozpatrywane przez pryzmat religii, oczywiście katolickiej X(

Nie lubie katoli, nie chodze do kosciola, w dupie mam posty, święta a JP2 nie jest moim autorytetem - ale:
Spójrz na ta sytuacje racjonalnie - oceny beda sie wliczac, ale nie masz obowiazku chodzenia ani na religie, ani na etyke. Wiec w czym problem?
(...)

podpisuję się oboma ręcoma i nogyma

Oj, Dobo. Widać, że jesteś niedoinformowany :P Problem w tym, że wchodzi obowiązek...

@Exodus
Tutaj także się podpisuję. Niestety... takie fakty ;/

Kejmilo
09-08-2007, 12:20
A spójrzcie na to z innej strony - jeśli ktoś jest innego wyznania? Czy to nie będzie fair wobec tych osób? My będziemy mieli szansę na podwyższenie sobie średniej, a oni - nie. Trochę to dziwne według mnie... Ale to nie ja jestem politykiem.

Malkowicz
09-08-2007, 12:28
U nas w podst. na religii to było jak leżakowanie w przedszkolu.(sleep)a jak się chce szóstkę z religii to poproś siostrę czy księdza żebyś mógł przeczytać na mszy ewangelie czy list. i tak co tydzień czy dwa ja miałem z testów średnią dwa były to trzy dwóje a z czytań trzydzieści dziewięć szóstek wyszło mi okrągłe fajne 6 i miałem więcej kasy od starych ale to były stare czasy. To nie jest trudne ludzie! ^^

Sebaus
09-08-2007, 12:38
Nie przeszkadza mi to, ale chcialbym, zeby lekcje religii byly ustawiane jako pierwsze albo ostatnie zeby ci, ktorzy nie chodza nie musieli tracic czasu na okienkach.

Slay
09-08-2007, 12:59
OK, przeczytalem.
1) Oba podpunkty z tych artykulow (25 i 32): przeciez nikt nikomu nie narzuca przekonan religijnych i nie zabrania ich wyrazania; do tego - gdzie tu jest nierowne traktowanie, bo nie widze?
2) Art.25, pkt. 3: panstwo _jest_ niezalezne od Kosciola, etc. Nie wiem, w czym problem widzi autor zarowno strony, jak i tematu?
3) Religia nie jest obowiazkowa - zawsze mozna chodzic na etyke i nie ma problemu.

Jednym slowem, p*dolenie i stek pustych, populistycznych hasel.

Chesterkaa
09-08-2007, 13:09
Oj, Dobo. Widać, że jesteś niedoinformowany :P Problem w tym, że wchodzi obowiązek...


No raczej nie jesli otrzymasz zwolnienie... W-F jest jeden, a na niego nie uczeszczam i na swiadectwie pisze "zwolniona". Z informatyki ttez sie da zwolnic... U mnie w szkole nie ma etyki. Jest tylko religia, myslisz, ze "innowiercy" beda chodzili na religie ? Nawet z niemieckiego w LO da sie zwolnic ;] sorry jesli zle zrozumialam Twoja wypwiedz ;]

Gangrel
09-08-2007, 13:19
Ja tam jestem ciekaw jak chcą ocenę z etyki na świadectwo wpisywać, skoro w moim, jednym z większych krakowskich LO jest tylko 3 uczniów (w tym ja), którzy na religię nie chodzą, a nikt dla nich nauczyciela do etyki szukać nie będzie. Od dwóch lat siedzimy na stołówce i nikt się tym nie przejmuje...naprawdę jestem ciekaw co zrobią w tej sytuacji, kiedy coś na świadectwo wpisać mi muszą.

Ashlon
09-08-2007, 13:20
No raczej nie jesli otrzymasz zwolnienie... W-F jest jeden, a na niego nie uczeszczam i na swiadectwie pisze "zwolniona". Z informatyki ttez sie da zwolnic... U mnie w szkole nie ma etyki. Jest tylko religia, myslisz, ze "innowiercy" beda chodzili na religie ? Nawet z niemieckiego w LO da sie zwolnic ;] sorry jesli zle zrozumialam Twoja wypwiedz ;]

Gratuluje wyboru swietnego LO ;)

Ontopic :
Osobiscie uwazam, ze pomysl wciagniecia religii jest pomyslem stosunkowo dobrym - tak kazdy kladzie sobie za przeproszeniem laske na ten przedmiot. Teraz albo kazdy zacznie sie po trochu "przykladac" (osobiscie w moim LO religie mam na dobrym poziomie - nie stukanie modlitw, a historia religii, ciekawostki, nauka o religiach swiata itd, mam 4 :p), albo przepisze sie na etyke...

Rayza
09-08-2007, 13:33
Oni już narzucili jak zyc-.- w szkole i nic tego niezmieni
predzej czy pozniej i tak by to bylo
ale mi to wisi ; p

Arczeron
09-08-2007, 14:26
eee.. ja tam nic nie mam do religi.. fajnych rzeczy sie mozna. zawsze piateczka na koniec wiec lepsza srednia i w ogole ta satysfakcja z wlasnej wiary :)
do autora- jak chcesz jakies poglady manifestowac to sie pisac najpierw naucz xd

@down
nie przekonasz mnie. u nas w rodzinie nie bylo innej wiary dla mnie kazda inna religia dla mnie to jest psie gówno ale nie chce o tym pisac wiecej zeby kogos nie obrazic bardziej.

Chesterkaa
09-08-2007, 14:34
eee.. ja tam nic nie mam do religi.. fajnych rzeczy sie mozna. zawsze piateczka na koniec wiec lepsza srednia i w ogole ta satysfakcja z wlasnej wiary :)
do autora- jak chcesz jakies poglady manifestowac to sie pisac najpierw naucz xd

moze nie wszysy poprostu maja taka "fajna" religie jak Ty.
Ja nie chce miec dodatkowego obciazenia z powodu religii... mam 2 i to mi raczej zaniza srednia. Nie widze sensu w wkuwaniu na pamiec modlitw czy jakis sakrametow.
"Moj ksiadz" odpytuje co lekcje kolo 4 osob... ; ] z czego 3 dostaja banke; ]



***
Wiecie ze nawet 10 przekazan (czy jak to sie tam wabi) zostalo zmienione przez kosciol ?; |

Sozemego
09-08-2007, 14:46
Jak dobrze, ze liceum mam za soba..w pierwszej klasie bylem na 2 lekcjach religii i tylko gdy przyuwazylem, ze ten 'katecheta' jest totalnym fanatykiem, ktory nie da sobie nic powiedziec, tyle mnie widzieli.

Rybzor
09-08-2007, 14:47
w dupie mam posty
To czemu je kasujesz?!?!?!? ;f

Dla mnie to jest zwyczajne poprawienie średniej, inaczej tego nie traktuje.

Glamri
09-08-2007, 14:54
eee.. ja tam nic nie mam do religi.. fajnych rzeczy sie mozna. zawsze piateczka na koniec wiec lepsza srednia i w ogole ta satysfakcja z wlasnej wiary :)
do autora- jak chcesz jakies poglady manifestowac to sie pisac najpierw naucz xd

@down
nie przekonasz mnie. u nas w rodzinie nie bylo innej wiary dla mnie kazda inna religia dla mnie to jest psie gówno ale nie chce o tym pisac wiecej zeby kogos nie obrazic bardziej.
Pisząc to już obraziłeś (bądź mogłeś obrazić) wszystkich, którzy są innego wyznania niż Ty. To 'bardziej' to sobie w buty wsadź to może bedziesz wyższy.

Topic:
Religia jako przedmiot szkolny (w ogóle) to bezydura. ; ]

Onori
09-08-2007, 14:55
nie przekonasz mnie. u nas w rodzinie nie bylo innej wiary dla mnie kazda inna religia dla mnie to jest psie gówno ale nie chce o tym pisac wiecej zeby kogos nie obrazic bardziej.
Katolik z Ciebie pełną gębą.
Co za problem nie religia to etyka. Jakoś nie widze "napierania" wiary.

Ps. Dla kwesti informacyjnej jestem ateistą, aby nie było, że mówie coś mając 6 z danego przedmiotu.

RedCard
09-08-2007, 14:57
afffffffffffffffff....Lipa, tyle, bo połowa ludzi z gim, ma wazniejsze problemy, niz religia, nie mówie tutaj o Tibi, bo zaraz zaczniecie o tym mówic, ale sporo osób ma trudną sytuację w domu, ze trudno jest wykuc z maty, fizy, chemi, a któ będzie mówil o religii. Będę miał księdza ostrego przygłupa, wszystkie modlity na pamięć, oprócz tego, mam punktowy system oceniania, gdzie jest w H U J trudno, chce miec jakies dobre oceny zeby isc do jakiejs szkoly po gim, a tu religia to obowiązek, no nie !....

Kajulec
09-08-2007, 15:08
http://www.youtube.com/watch?v=GXW31CEqjR8
Pełna anarchia, nie?

Cossma
09-08-2007, 15:08
Jednym slowem, p*dolenie i stek pustych, populistycznych hasel.

1'st raz kiedy się z tobą zgodzę 8o

Lasooch
09-08-2007, 15:08
ateizm- religia niedowiarków

Ojej.

buddyzm- religia wojenna

Co tY za farmazony gadasz ;o

w sumie to nie pamietam innych w tym wlasnie momencie. jedyna religia do jakiej nic nie mam to swiadkowie Jechowy (czy jak to sie tam pisze)

Hahaha pwnd, świadkowie Jechowy religią ;o

@down: nie, Milan, ona właśnie będzie wporzo \m/

Milan ognia
09-08-2007, 15:16
ok, to w takim razie powiem ze kazda inna religia to syf poza tym co ja wyznaje :) lepiej? ; ddd
malo mnie obchodzi co o tym myslicie :). dla dodatkowego wnerwienia dodam jeszcze mala charakterystyke:
ateizm- religia niedowiarków
buddyzm- religia wojenna
w sumie to nie pamietam innych w tym wlasnie momencie. jedyna religia do jakiej nic nie mam to swiadkowie Jechowy (czy jak to sie tam pisze)

I to mówi chrześcijanin, którego przodkowie wbijali do Ziemi Świętej, mordowali kto się nawinie i czynili to pod pretekstem oczyszczania ziemi?
I to mówi chrześcijanin, którego przodkowie palili na stosie 'heretyków' bo Ci zamiast ślepo wierzyć w to, co mówi kościół, woleli naukowe wyjaśnienia?

Człowieku... (choć to za dużo powiedziane) może zacznę wyznawać wiarę 'Kill fuckin' aRCZERON cuz he sux'. Ona też będzie syfna?

Edit: Nie chodziło cI o Islam przypadkowo. -.-

Dark Sven
09-08-2007, 15:20
afffffffffffffffff....Lipa, tyle, bo połowa ludzi z gim, ma wazniejsze problemy, niz religia, nie mówie tutaj o Tibi, bo zaraz zaczniecie o tym mówic, ale sporo osób ma trudną sytuację w domu, ze trudno jest wykuc z maty, fizy, chemi, a któ będzie mówil o religii. Będę miał księdza ostrego przygłupa, wszystkie modlity na pamięć, oprócz tego, mam punktowy system oceniania, gdzie jest w H U J trudno, chce miec jakies dobre oceny zeby isc do jakiejs szkoly po gim, a tu religia to obowiązek, no nie !....

Z polskiego też najwidoczniej >.>.

Mam wrażenie, że większość osób, sprzeciwia się religi, żeby pokazać, że są ql. Przecież, tak, czy tak byście chodzili, a w religii nie ma w ogóle nauki :l. Nie wiem jak u was, ale w tym roku ja miałem dosyć ciekawe rzeczy- powstanie wszystkich religii, język staro-grecki (?), hebrajski...

Ale bądzcie sobie ql.

Dark Sven
09-08-2007, 15:29
ja tam nadal nie zmienie opini natomiast;
piszecie to dlatego bo pewnie zawsze z religi macie laske lamana na dwa xD
ołnet
jezeli myslicie ze mnie zdenerwujecie jechaniem po moich hardkorowych opiniach to sie mylicie :> mnie sie nie da zdenerwowac
bede pisal swoja opinie choby mialy wyklinac osoby sprawujace nademna wladze niezaleznie od niczego tylko od mojego mózgu

Najpierw, to przeczytaj to:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kropka
http://pl.wikipedia.org/wiki/Przecinek
http://pl.wikipedia.org/wiki/Interpunkcja

@Edit up
A jakie ja ci qwa mam podać argumenty, skoro uważasz, że Świadkowie Jechowy to religia, a buddyści to ci co się giną, za religie :l?

Milan ognia
09-08-2007, 15:32
ja tam nadal nie zmienie opini natomiast;
piszecie to dlatego bo pewnie zawsze z religi macie laske lamana na dwa xD
ołnet
jezeli myslicie ze mnie zdenerwujecie jechaniem po moich hardkorowych opiniach to sie mylicie :> mnie sie nie da zdenerwowac
bede pisal swoja opinie choby mialy wyklinac osoby sprawujace nademna wladze niezaleznie od niczego tylko od mojego mózgu

jak juz pisalem, islam, buddyzn czy inny chujizm dla mnie to wszystko jest gowno warte ; ddd

Otóż mylisz się, nie mam 'laski lamanej na dwa'. Jeżeli jesteś tak mega-krfa-pro-zayebyztym chrześcijaninem, to ciekawe co Cię czeka po śmierci. ;<

@down'ie:
Użyj galarety we łbie potocznie zwanej mózgiem.

Chesterkaa
09-08-2007, 15:40
Mam wrażenie, że większość osób, sprzeciwia się religi, żeby pokazać, że są ql. Przecież, tak, czy tak byście chodzili, a w religii nie ma w ogóle nauki :l. Nie wiem jak u was, ale w tym roku ja miałem dosyć ciekawe rzeczy- powstanie wszystkich religii, język staro-grecki (?), hebrajski...

Ale bądzcie sobie ql.



Nie wszyscy sie sprzeciwiaja religii bo chca byc "ql". Ja sie np. nie sprzeciwiam sie wierze, poprostu nie lubie kosciola i naszego katolickiego panstwa. Pozatym ja musze miec jakies podstawy zeby w cos wierzyc... Niestey zycie mnie dosyc doswiadczylo jak na swoj mlody wiek i stalam sie "ql". A do innych religii nic nie mam chyba ze do Islamu ; p (panuja tam dosyc dziwne zasady imo). Niech kazdy sobie wierzy w co chce... Nie powinnismy byc z tego powodu dyskryminowani.

Lasooch
09-08-2007, 15:43
Z polskiego też najwidoczniej >.>.

Mam wrażenie, że większość osób, sprzeciwia się religi, żeby pokazać, że są ql. Przecież, tak, czy tak byście chodzili, a w religii nie ma w ogóle nauki :l. Nie wiem jak u was, ale w tym roku ja miałem dosyć ciekawe rzeczy- powstanie wszystkich religii, język staro-grecki (?), hebrajski...

Ale bądzcie sobie ql.

Suen ja nie chcę być kewl ale to jest bez sensu :'((( Z religii miałem 2 :'(((

jezeli myslicie ze mnie zdenerwujecie jechaniem po moich hardkorowych opiniach to sie mylicie :>

Hardkorowych =/= idiotycznych : (

Otóż mylisz się, nie mam 'laski lamanej na dwa'. Jeżeli jesteś tak mega-krfa-pro-zayebyztym chrześcijaninem, to ciekawe co Cię czeka po śmierci. ;<

Przypomina mi się taki kawał, który w [ hide] wrzucę, coby nie przedłużać posta niepotrzebnie.

Jakiś tam facet umiera i idzie do piekła. Pierwszego dnia szatan go oprowadza, pokazuje mu okolicę. Facet patrzy, wszędzie fajnie, demony usługują ludziom, podają drinki, full service, pełen wypasik itp. Facet się dziwi, bo tyle mu złych rzeczy o piekle mówili... postanawia zapytać szatana:
- Stary, ale czemu tu jest tak fajnie? Przecież ponoć piekło to kara za grzechy...
Szatan prowadzi go do zamkniętych drzwi, i mówi, żeby zajrzał przez dziurkę do klucza. Facet zagląda i widzi torturowanych na wszelkie sposoby ludzi, wszyscy krzyczą z bólu itp. itd. Zdziwiony spogląda na szatana, a ten na to:
- To chrześcijanie, oni tak lubią.

Dark Sven
09-08-2007, 15:48
Suen ja nie chcę być kewl ale to jest bez sensu :'((( Z religii miałem 2 :'(((


Ale tu nie chodzi o nieuczenie się czy bycie Lesbuuchem. Chodzi o to, że to jest u niektórych takie głupie plucie się. Posapać żeby posapać i zostać zauważonym. Taka akcja na stronie. Myślisz, że jakiś MEN to zauważy?

@Down
Rotfl!

Gangrel
09-08-2007, 15:52
@Arczeron

Albo zaczniesz się wypowiadać w duchu jakiejkolwiek tolerancji, albo sprowadzę cię do parteru i wyczyszcze kibel twoją głową. Dowiesz się co naprawdę znaczy "gówniany".

Nie pozwolę obrażać tu innych ideologii tylko dlatego, że nie którzy nie widzą więcej niż czubek swojego nosa.

ripper
09-08-2007, 16:08
zasadniczo dziwi mnie to ze filozogie maja dodac do sredniej bo akurat facetke od tego mielismy pojechana ostro i ja majac z tego 3 jestem jednym z lepszych u niej
Będąc tak upośledzoną osobą, nie masz raczej szans na więcej niż 'dostateczny', jeśli nauczyciel będzie się stosować do kryteriów oceny.
naszego katolickiego panstwa.
Katolickie państwo - rotfl.
jezeli myslicie ze mnie zdenerwujecie jechaniem po moich hardkorowych opiniach to sie mylicie :> mnie sie nie da zdenerwowac
Bo jesteś nieco tępawym ignorantem, który głupio prowokuje ludzi na forum.

Ancient900
09-08-2007, 17:01
Do zwolenników obowiązkowej religii w szkole:
Jak byście zareagowali, gdyby religią uczoną w szkole miałby być islam? he? Już nie było task różowo i "kól", też byście się sprzeciwiali religii..

Wielcy i pobożni chrześcijanie się znaleźli, pf.. Może spowrotem zacznijcie robić krucjaty i uj wie co jeszcze?!


@redCard
masz chujowy podpis. Bardzo chujowy:>

Str4t0s
09-08-2007, 17:26
jestem chrzescijaninem (tak teraz możecie mnie obrzucić kamieniami) ale nie jestem za wprowadzeniem obowiązkowej religii. Bo po prostu nie chce mieć dodatkowej lekcji (na religię nie chodzę).

Fiszbin
09-08-2007, 17:34
http://www.youtube.com/watch?v=GXW31CEqjR8
Pełna anarchia, nie?

Wiadomo! Konspiracja, pank rok i dragi!

@Topik

Szczerze mówiąc, jeżeli mam wybierać między pogodzeniem się z księdzem (z którym trochę posprzeczałem się w zeszłym roku szkolnym, ale w gruncie rzeczy jest w porządku), a użeraniem się przez dwa lata z jakimś niespełnionym idiotą od etyki, to zdecydowanie wolę to pierwsze.

Pramus
09-08-2007, 17:48
I to mówi chrześcijanin, którego przodkowie wbijali do Ziemi Świętej, mordowali kto się nawinie i czynili to pod pretekstem oczyszczania ziemi?
I to mówi chrześcijanin, którego przodkowie palili na stosie 'heretyków' bo Ci zamiast ślepo wierzyć w to, co mówi kościół, woleli naukowe wyjaśnienia?

Człowieku... (choć to za dużo powiedziane) może zacznę wyznawać wiarę 'Kill fuckin' aRCZERON cuz he sux'. Ona też będzie syfna?

Edit: Nie chodziło cI o Islam przypadkowo. -.-

Hail!

@Arczeron

Albo zaczniesz się wypowiadać w duchu jakiejkolwiek tolerancji, albo sprowadzę cię do parteru i wyczyszcze kibel twoją głową. Dowiesz się co naprawdę znaczy "gówniany".

Nie pozwolę obrażać tu innych ideologii tylko dlatego, że nie którzy nie widzą więcej niż czubek swojego nosa.

Hail2!


@down
nie przekonasz mnie. u nas w rodzinie nie bylo innej wiary dla mnie kazda inna religia dla mnie to jest psie gówno ale nie chce o tym pisac wiecej zeby kogos nie obrazic bardziej.
A mnie juz zdarzyles obrazic piszac to cos mimo, ze bylem wychowywany w 'katolickiej' rodzinie. Jeszcze nazywanie buddyzmu religią, a TYMBARDZIEJ wojenną jest żałosne... Otworz sobie kurwa (przepraszam za wulgaryzm, ale nie mam siły na takich ludzi) chodźby Wikipedię i poczytaj co to jest Buddyzm i na czym to wszystko polega -,- Mam takie male pytanko... Nie nalezysz przypadkiem do MW/LPR?

Nie wszyscy sie sprzeciwiaja religii bo chca byc "ql". Ja sie np. nie sprzeciwiam sie wierze, poprostu nie lubie kosciola i naszego katolickiego panstwa. Pozatym ja musze miec jakies podstawy zeby w cos wierzyc... Niestey zycie mnie dosyc doswiadczylo jak na swoj mlody wiek i stalam sie "ql". A do innych religii nic nie mam chyba ze do Islamu ; p (panuja tam dosyc dziwne zasady imo). Niech kazdy sobie wierzy w co chce... Nie powinnismy byc z tego powodu dyskryminowani.

8o Zgadzam sie doslownie z KAZDYM punktem Twojej wypowiedzi... Masz dokladnie takie samo zdanie na te tematy co ja :P

Gogar
09-08-2007, 18:01
http://www.youtube.com/watch?v=GXW31CEqjR8 UWAGA
Pełna anarchia, nie?
O QW ALE TRV FILMIK!

ok, to w takim razie powiem ze kazda inna religia to syf poza tym co ja wyznaje :) lepiej? ; ddd
malo mnie obchodzi co o tym myslicie :). dla dodatkowego wnerwienia dodam jeszcze mala charakterystyke:
ateizm- religia niedowiarków
buddyzm- religia wojenna

@3 x down
racja, posralo mi sie z swiadkami ale reszta jest 100% prawda :D

Koleś, widać, że masz max. 13 lat, bo takie bzdury gadasz.
Ateizm to nie jest religia.
Ateizm – przekonanie mówiące, że Bóg, względnie bogowie nie istnieją. Ateizm tłumaczy zjawiska świata bez odwoływania się do przyczyn nadnaturalnych; jako składnik refleksji filozoficznych łączy się ze stanowiskiem racjonalistycznym i materialistycznym.
Z buddyzmem Ci sie powaliło, ale z takimi poglądami nadajesz się do armii Tadeusza "WSZYSTKIE INNE RELIGJE TO GUWNO HSZESCIJANIZM JEST NAILEPSZY I MORZECIE SOBJE MYSLEC CO HCECIE!!!11111".
Gównem to co najwyżej jesteś Ty, bo nie masz ani krzty tolerancji i wiedzy.

PS Pewnie i tak gówno zrozumiałeś z tej definicji ateizmu, bo strasznie trudne i długie słowa tam są.

thoro
09-08-2007, 18:24
Ja chodze na etyke i jest zupelnie inna niz religia. Etyka jest pod tym względem lepsza ze, przynajmniej u mnie, nie trzeba chodzic na wszystkie lekcje, jak sie nie chce isc to ide i mowie ze dzisiaj mnie nie bedzie i tyle, a po drugie jest jedna godzina w tygodniu a nie dwie.

Erhion
09-08-2007, 19:12
Ha lepsza średnia będzie.:cup:

Chesterkaa
09-08-2007, 19:37
Ha lepsza średnia będzie.:cup:

Zalezy czyja...

Korektor
09-08-2007, 19:55
Przez połowę życie szkolnego na religii oglądaliśmy jakieś filmy. Rzadko kiedy ksiądz coś powiedział. Jak już coś powiedział, to wyzwał samobójców od przyszłych upadłych aniołów, homoseksualistów chciał leczyć i twierdził, że tylko wierzący wedle wiary Chrześcijańskiej mają szansę na zbawienie. A jak tego nie notowałeś (np. ja) to pod koniec roku sprawdzał zeszyty i stawiał za nie ocenę... jedyną ocenę. Więc od tego zależała cała ocena z religii. Gadałem z nim, że jadę na szkolną wycieczkę, i zeszyt przyniosę dzień po niej, czyli 2 dni po terminie. Powiedział, że ok, nie ma problemu itepe. Przyjeżdżam z wycieczki i co się okazuje? Ksiądz zrobił mnie i kumpla w jajo i wystawił pały, tłumacząc się, że nie mówiłem o wycieczce. Załatwił mnie. Miałem w katoliku pałę z religii i dołożyło się to do wydalenia mnie ze szkoły. Ale oczywiście nie było to wszystko. Razem:

-niby ja napisałem na murze "kurwa",
-użyłem w szkole słowa "seks" co było nieczyste i trzeba było mi wytłumaczyć, ze w szóstej klasie to zboczenie oraz, że jestem "inny",
-wspomniana pała,
-dopisanie przed napisem "damska" na toalecie litery "a" żeby wyszło "Adamska" jak to miała na nazwisko nasza wychowawczyni. Oczywiście najlepsze było to, że kiedy to napisali, ja byłem chory przez 2 tygodnie. Ostatecznie 4 osoby poległy za ten napis. Łatwo wyliczyć, że przynajmniej 3 zostały wywalone za "niewinność"

Religia złem nie jest. Złem są kolesie zostający księżmi w nadziei na dobry zarobek i ze smutku, że wyglądają tragicznie, więc i tak będą sami. Dziękuję.

Ghard Lage
09-08-2007, 19:56
Żeby przedstawić wam sytuację przedmiotu 'religia' w naszym kochanym (?) państwie powiem wam, że bez bierzmowania miałem 5 z religii (na koniec gimnazjum - jestem z października dlatego pisze, że mam 15 lat). A ten co miał bierzmowanie miał bodajże 2 albo 3 (?). I co to kurwa ma być leje na religie, jestem prawie ateistą (moi rodzicie nie zmuszają mnie, żebym chodził do kościoła a sprawę bierzmowania zostawili mi) a mam 5 z religii. Że tak powiem 'Oh my god!'...

Dwik
09-08-2007, 20:04
Wprowadzenie oceny z religii do średniej to skrajny idotyzm. Dlaczego? Otóż religia jako przedmiot nie ma opracowanego konkretnego programu nauczania i oceniania. Obecnie przyjmuje sie (glownie w szkolach podstawowych ze glownym miernikiem oceny jest zaangazowanie w przedmiot oraz w zycie religijne parafi czyt. chodzenie do kosciola i znajomosc wszystkich mozliwych modlitw, piosenek, w najmniejszym stopniu wiedza na temat pisma i w ogóle religii). Oceniana jest wiec czyjas wiara, a wiare jako raczej byt niekonkretny (trudno ocenic czy ktos wierzy w istnienie Boga i Maryi zawsze dziewicy czy nie) nie powinna podlegać ocenie. Ogolnie niski poziom lekcji zarowno tych w liceum jak i w gimnazjum i podstawowce daje pytanie: "Co wy tutaj chcecie kurwa oceniac?". Przedmiot w zadnym wypadku nie naucza o religiach, tylko jest wpajaniem ideologii chrzescijanstwa, z ktora nie kazdy musi sie zgadzac, bynajmniej nie w 100%.
Drugim kryterium dlaczego religia nie powinna zaliczac sie do sredniej jest to ze istnieje jako przedmiot nieobowiazkowy - tak wiec uczniowie na nia nieuczeszczajacy moga byc pokrzywdzeni, ze wzgledu na nizsza srednia.

W moim przypadku wprowadzenie oceny z religii bedzie raczej uciazliwe. Otoz moj ksiadz jest po prostu moherem, fanatykiem wierzacym w wielebnego o. Rydzyka i jego radio. Pierdoli takie herezje na temat liberalizmu, socjalizmu i komunizmu ze glowa mala. Nie tylko przedstawia je w zlym swietle, ale rowniez stara sie to wmowic nam (mimo ze 90% ma go gleboko w dupie i robi ciekawsze rzeczy na religii). Dodatkowo nie usmiecha mi sie pisanie prac domowych z religii, a raczej 2 na swiadectwie to niezadowolenie rodzicow. Ten rok to takze klasa maturalna, a ksieza poczuja ze maja wladze i beda szalec z ocenami, mysle ze u nas jakby chcial moglby udupic tak z 3-4 osoby dla przykladu. Wole przygotowac sie do matury niz uczyc sie dla jakiegos klechy.

@do kogos tam hen daleko
Świadkowie Jehowy to uznana religia przez kilka panstw na swiecie (siedziba USA afair), w Polsce istnieje jako sekta.

Bambuko
09-08-2007, 20:16
A co z wuefem? Ludzie (płeć żeńska raczej) zwalniają się z niego, żeby mieć lepszą średnią. Nie chce im się ćwiczyć tylko po to, żeby i tak mieć niezadowalające wyniki i gorsze świadectwo. Na dodatek są różni nauczyciele. Jeden stawia piątki wszystkim, bo to tylko wuef, a przecież wszyscy ćwiczą, kryterium może być najwyżej obecność na lekcjach (faktyczna, czyli w odpowiednim stroju), a drugi faworyzuje wysportowanych, a słabi nie mogą liczyć na dobrą ocenę za to, że się starają. Więc może zbojkotujcie również ten przedmiot?

Ancient900
09-08-2007, 20:20
Jeżeli byłem zwolniony z zajęć religii zarówno w podstawówce jak i w dwóch klasach gimnazjum, i nie miałem z tym problemów, to czy w nowym roku szkolnym coś się zmieni? Znów matka będzie musiała pisać podanie, czy coś więcej?:confused:
Bo namieszali tak że już się gubię troche.

Vansider
09-08-2007, 20:34
Popieram że Giertych zadużo sobie pozwala ;[ A na religie i tak będę chodził bo i tak Siostra daje 5 za nic,pozatym grzejemy z kolegami na religi ^^

Pramus
09-08-2007, 21:05
a ja jeszcze spytam- filozofia w koncu bedzie zaliczania do sredniej w gimnazjum (w moim przypadku 3 klasie)?!

Pierwsze slysze, by filozofia była przedmiotem w gimnazjum... Jeśli u ciebie tak jest, to jako przedmiot dodatkowy - nie byla i nie bedzie wliczana do sredniej.... chyba, ze jako 'etyka'

Dwik
09-08-2007, 21:14
a ja jeszcze spytam- filozofia w koncu bedzie zaliczania do sredniej w gimnazjum (w moim przypadku 3 klasie)?!
Szkoła specjalna?

Dwik
09-08-2007, 21:42
hm? chodzi ci o to ze dziwne iz jest w mojej szkole? no coz, dyrektorka wprowadzila i nie widze powodu dla ktorego mialbys mnie wyzywac ze wzgledu na wprowadzona filozofie ze chodze do szkoly specjalnej =]
czyli mam rozumiec ze nie wliczy sie? i 2 x up- nie jest to etyka, po prostu filozofia i jej wszystkie dzialy (juz niestety w 1 klasie mialem :/)
Nie chodzi ze jest to dziwne ale twoje wypowiedzi oraz sposb myslenia sklaniaja do refleksji ze normalny to ty nie jestes ( najazd na inne religie, ogolny fanatyzm dotyczacy chrzescijanstwa) :)

Milan ognia
09-08-2007, 21:48
@Do tej osoby, co pisała coś w stylu:
'A gdyby wprowadzono Islam'

Wtedy chodziłbym na etykę, lol.

ripper
09-08-2007, 21:51
nigdy nie pisaliscie nic na forum troche podpici?
(w moim przypadku 3 klasie)
Toś zaszpanował. Zły katol = <
jak ja jestem pijany to pisze to co tak naprawde mysle, jestem bardziej pewny siebie. normalnie ubralbym to w jakies inne slowa zeby nie robic takiej burdy
Co tylko świadczy o tym, że masz zdrowo najebane w głowie. Takie poglądy, nawet delikatnie wyrażone, stawiają cię w szeregu z fanatykami.

Dark Sven
09-08-2007, 22:00
A co z wuefem? Ludzie (płeć żeńska raczej) zwalniają się z niego, żeby mieć lepszą średnią. Nie chce im się ćwiczyć tylko po to, żeby i tak mieć niezadowalające wyniki i gorsze świadectwo. Na dodatek są różni nauczyciele. Jeden stawia piątki wszystkim, bo to tylko wuef, a przecież wszyscy ćwiczą, kryterium może być najwyżej obecność na lekcjach (faktyczna, czyli w odpowiednim stroju), a drugi faworyzuje wysportowanych, a słabi nie mogą liczyć na dobrą ocenę za to, że się starają. Więc może zbojkotujcie również ten przedmiot?
Otóż, poruszyłeś bardzo ciekawą kwestie wf-ów. Dlaczego? Mam dość wf-ów na macie (Macie i gracie). W klasach 4-6 miałem może z 15 godzin kosza, z 6 siatkówki, 4 jakies ćwiczenia, 0 ręcznej, pare godzin gimnastyki i ze 2 godziny testow. Reszta, dawali nam piłkę- grajcie. W tym roku - pare lekcji z ćwiczeniami, pare testów, 1 godzina siatkówki. Co przy 4 godzinach wf-u tygodniowo jest żartem. Jak tu się masz nauczyć zasad, grać na jakimś poziome (nikim bo niskim, ale umiesz grać) kiedy wf-ista sobie stoi i rozmawia --?

hm? chodzi ci o to ze dziwne iz jest w mojej szkole? no coz, dyrektorka wprowadzila i nie widze powodu dla ktorego mialbys mnie wyzywac ze wzgledu na wprowadzona filozofie ze chodze do szkoly specjalnej =]
czyli mam rozumiec ze nie wliczy sie? i 2 x up- nie jest to etyka, po prostu filozofia i jej wszystkie dzialy (juz niestety w 1 klasie mialem :/)

@down
dobra kurwa, czy wy jestescie nolife? nigdy nie pisaliscie nic na forum troche podpici? nie przeprosze was bo i tak mi nie wierzycie ze nie bylem trzezwy ale przyjmij to do wiadomosci

/Me zbiera się z podłogi.

Też bym chciał mieć filozofie w szkole ; <.

Lasooch
09-08-2007, 22:10
Otóż, poruszyłeś bardzo ciekawą kwestie wf-ów. Dlaczego? Mam dość wf-ów na macie (Macie i gracie). W klasach 4-6 miałem może z 15 godzin kosza, z 6 siatkówki, 4 jakies ćwiczenia, 0 ręcznej, pare godzin gimnastyki i ze 2 godziny testow. Reszta, dawali nam piłkę- grajcie. W tym roku - pare lekcji z ćwiczeniami, pare testów, 1 godzina siatkówki. Co przy 4 godzinach wf-u tygodniowo jest żartem. Jak tu się masz nauczyć zasad, grać na jakimś poziome (nikim bo niskim, ale umiesz grać) kiedy wf-ista sobie stoi i rozmawia --?

Ja, on the other hand, miałem na tej samej zasadzie 80% lekcji zapełnione siatkówką. Z tym, że nauczyciel gwizdał jak był punkt itp. Ale to też się robi nudne... bardzo szybko. Zwłaszcza, że ja nieszczególnie lubię siatkówkę, a na poziomie 'gry na WF' wygląda to śmiesznie: serw > punkt > serw > punkt > serw > punkt.

janek@
09-08-2007, 22:16
Teraz te klechy sie przeniosły do szkół, 'uczą' religii i jeszcze dostają za to kasę...

Ol zebys sie kur*** nie zdziwil ile dostaja... Za takie peniadze to nawet gornik by nie poszedl. U nas katechetka bardzo sie stara poprawic mlodziez i rozwiazywac ich problemy, zapier*** 18 godzin na dobe pracujacych dla tych niedoleznych dzieci, a mimo to dobrowolnie stara sie nawet za tak marne grosze.


Z drugiej strony co cie obchodzi średnia?
Czy gdziekolwiek jest to brane pod uwagę? Nie czy w liceum czy szkole wyższej są brane pod uwagę tylko poszczególne przedmioty.


I od tego posta powinno sie zamknac ten temat. ;p

Moim zdaniem taka decyzja jest sluszna poniewaz pozbedziemy sie wielu "robakow" udawajacych katolika. ;/ Druga prawa jest fakt, ze katolicym (i cale chrzescijanstwo) jest wspolna historia europy stanowiaca czesc jej fundamentu dlatego nie wiem czemu ta, a nie inna nauka ma byc nie doceniana.

Tak czy siak nikt wam nie narzuca religi... ale skoro chcecie miec "lerza siredniom" to juz wasza sprawa. ;/ Coz polska mentalnosc...

@edit to down
Bo w szkole "religia" to nie nauka o religii, tylko wbijanie dzieciom tępych modłów do głów, w nie wiadomo jakim celu (oczywiście uogólniam, bo są i zdolni katecheci, ale ze wszystkich 4 czy 5, których miałem wątpliwą przyjemność poznać, tylko jeden nie był fanatykiem). Religia niech się liczy do średniej, proszę bardzo, tylko niech polega na nauce o różnych wyznaniach na świecie, ich porównaniu, dyskusjom o nich itd. Działania w stylu Jechowych pozostawmy Jechowym.

No wlasnie u mnie takie lekcje sa prowadzone. Uczymy sie nie obrazac innych, postepowac zgodnie z naukami Jezusa itp itd Jednym slowem dyskusje i madre lekcje.

ripper
09-08-2007, 22:24
wspolna historia europy stanowiaca czesc jej fundamentu dlatego nie wiem czemu ta, a nie inna nauka ma byc nie doceniana.
Bo w szkole "religia" to nie nauka o religii, tylko wbijanie dzieciom tępych modłów do głów, w nie wiadomo jakim celu (oczywiście uogólniam, bo są i zdolni katecheci, ale ze wszystkich 4 czy 5, których miałem wątpliwą przyjemność poznać, tylko jeden nie był fanatykiem). Religia niech się liczy do średniej, proszę bardzo, tylko niech polega na nauce o różnych wyznaniach na świecie, ich porównaniu, dyskusjom o nich itd. Działania w stylu Jechowych pozostawmy Jechowym.

Dark Sven
09-08-2007, 22:24
Ja, on the other hand, miałem na tej samej zasadzie 80% lekcji zapełnione siatkówką. Z tym, że nauczyciel gwizdał jak był punkt itp. Ale to też się robi nudne... bardzo szybko. Zwłaszcza, że ja nieszczególnie lubię siatkówkę, a na poziomie 'gry na WF' wygląda to śmiesznie: serw > punkt > serw > punkt > serw > punkt.

Właśnie, to się robi nudne. Jak piłka nożna. Jak jest ten wf, to warto go spożytkować jakoś sensownie. Wy macie to szczęscie, że wf-ista się choć troche interesuje.

Bo w szkole "religia" to nie nauka o religii, tylko wbijanie dzieciom tępych modłów do głów, w nie wiadomo jakim celu (oczywiście uogólniam, bo są i zdolni katecheci, ale ze wszystkich 4 czy 5, których miałem wątpliwą przyjemność poznać, tylko jeden nie był fanatykiem). Religia niech się liczy do średniej, proszę bardzo, tylko niech polega na nauce o różnych wyznaniach na świecie, ich porównaniu, dyskusjom o nich itd. Działania w stylu Jechowych pozostawmy Jechowym.


Tak się zastanawiam... Gdzie wy kurwa mieszkacie? Przecież jak narazie miałem lekcje z 5 katechetami, 1 księdzem i z klerykiem Waldkiem. Tylko jeden z nich wierzył w świętość Rydzyka, co dawało nam przewage, że dwóch podejmowało temat, a reszta siedziała. Ale to nie była fanatyczność.

Jakie dupiate miasto... zawsze chciałem mohera podrażnić ; <

Ashlon
09-08-2007, 22:49
o to ja jeszcze napisze bo widze ze wf nie jest taki tylko u mnie
przed wakacjami byla taka akcja, chcemy z kolegami pograc we 3 na jeden kosz przez 2h. co sie okazalo? przez 2h mozemy grac tylko w gale albo w kosza 1h i w pilke 1h. dlaczego? bo wiecej osob chce grac w pilke. ogolnie sytuacja podobna, tez nie lubie siatki (tzn popatrzec mozna ale nie zeby grac) i pilki noznej, to na zlosc jest ich wiecej niz 3/4 podczas wszystkich lekcji =/ a koszykowki sa sladowe ilosci

Demokracja :D


Moim zdaniem kazdy wuef > brak wuefu, gdyby nie te zajecia fizyczne, to nasz narod powoli przeistaczalby sie w Ameryke, gdzie kobieta niewyglądająca jak klocek 2x2 to rzadkosc.

Poniekad u mnie etyka = filozofia, wiec nie moge sie wypowiedziec na temat tego przedmiotu zle.

Osobiscie mam lekcje religii z katecheta, co jak co, ale musze przyznac, ze niektore lekcje robi ciekawe. Moze nie wiekszosc, ale ogolnie trzyma poziom, chociaz sam nie przepadam za tym przedmiotem.

Zapytam sie tylko, czemu niektorzy z was burza sie o to, ze nie ma nauki o innych religiach. U 50% osob jest chociaz wspomniane o innych religiach na zajeciach religii, klania sie tez nauka historii. Powiem tyle - w panstwach islamskich, buddyjskich w ogole nikt nie mysli o tym, aby nadawac rowne prawo religii przodujacej (islam/buddyzm/taoizm/szintoizm itd) a pobocznej (w zaleznosci - katolicyzm, islam itd), wiec dlaczego my musimy o tym myslec? ;)

Fiszbin
09-08-2007, 22:57
@ WF
Moim zdaniem programowe prowadzenie lekcji WF-u, ma sens tylko w podstawówce. Tam trzeba pokazać dzieciom i młodszej młodzieży, w miarę możliwości, jak najwięcej dyscyplin, żeby zainteresować takiego młodzika jakimś sportem. Jeżeli mu się coś spodoba, to powinien dalej trenować ten sport i może w przyszłości zostanie olimpijczykiem itp. W gimnazjach i szkołach średnich już jest zdecydowanie za późno na rozpoczynanie 'kariery' sportowej, więc lekcje typu "macie piłkę i grajcie" są , wbrew pozorom, najlepszym rozwiązaniem.

Gangrel
09-08-2007, 23:10
Ja osobiście myślę że szkoła powinna służyć edukacji, a kościół ideologizacji. Nie widzę powodu dla którego religia miała by w szkole być, skoro wybór wiary przez dzieci z szkół podstawowych i gimanzjów odbywa się poprzez rodziców, a licealiści w tym względzie wedle prawa kanonicznego jak i polskiego mają prawo samodzielnego wyboru.

Cóż to, rodzice nie mają czasu iść ze swoimi dziećmi iść do kościółka? A może boją się że dzieci mają głęboko gdzieś pana Jezusa i dlatego wszyscy razem muszą siedzieć na dodatkowych 90 minutach tygodniowo? Jeśli rodzic nie ma czasu iść z pociechą do kościoła to trudno, ale nie rozumiem dlaczego wszyscy razem musimy siedzeć i słuchać przekazu nastawionego w większości przypadków bardzo jednostronnie.

To co mówię jest wnioskiem z dyskusji i obserwacji lekcji religii z różnych etapów mojej edukacji. Sam od I klasy liceum nie uczęszczam na te lekcje i słucham co najwyżej radia na stołówce.

@WF

Nie wiem jak wy, ale ja idąc na wf cieszę się że mogę troche się rozruszać np. po dwóch godzinach majcy. Bardzo niewiele wtedy obchodzi mnie jakie mięśnie gdzie i jak pracują, chce się troche poruszać.

Dwik
09-08-2007, 23:13
Zapytam sie tylko, czemu niektorzy z was burza sie o to, ze nie ma nauki o innych religiach. U 50% osob jest chociaz wspomniane o innych religiach na zajeciach religii, klania sie tez nauka historii. Powiem tyle - w panstwach islamskich, buddyjskich w ogole nikt nie mysli o tym, aby nadawac rowne prawo religii przodujacej (islam/buddyzm/taoizm/szintoizm itd) a pobocznej (w zaleznosci - katolicyzm, islam itd), wiec dlaczego my musimy o tym myslec? ;)
Panstwa islamskie (w ktorych prawo zazwyczaj stanowi koran) sa glownie raczej malo cywilizowanymi krajami, a wiec jak porownywac sie to raczej do lepszych (np. zachod: zarowno europa jak i usa).
@up
Popieram w 111% :)

Korektor
09-08-2007, 23:20
@Gangrel,
A co powiesz na zamianę? Ja codziennie się poruszam po 2 godzinach majcy, a Ty odbędziesz poranną zaprawę o 6? ;p

WF w szkołach to indywidualna sprawa. Składa się na to cholernie dużo czynników. Może wf powinien być pierwszy codziennie i niech chodzą ci którzy chcą? Jeśli dzieciaki mogłyby trochę sobie rano popykać w siatę czy coś takiego to byłoby fajnie, a osoby nie lubiące sportu niech śpią sobie dłużej. Od tak.

katarof
09-08-2007, 23:52
I to mówi chrześcijanin, którego przodkowie wbijali do Ziemi Świętej, mordowali kto się nawinie i czynili to pod pretekstem oczyszczania ziemi?
I to mówi chrześcijanin, którego przodkowie palili na stosie 'heretyków' bo Ci zamiast ślepo wierzyć w to, co mówi kościół, woleli naukowe wyjaśnienia?

I to mówi Polak, którego przodkowie mordowali Polaków by się podlizać Niemcom i Ruskim?

Patrząc na Was to widzę, że byście wybierali to co jest dla Was wygodne.
Jak nie lubicie czegoś-nie idziecie?

Nie chcę akurat, by religia była przedmiotem ocenianym lecz obowiązkowym dla katolików. A powiem Wam więcej, jeśliby zrobili nawet zajęcia dla wyznawców Islamu, Buddyzmu etc. to i tak bym poszedł dowiedzieć sie kilku rzeczy o moich braciach innej wiary.
Nie ma takiego czegoś jak lepsza/gorsza wiara!
Mój tata nawet mówi, że wszystkie wiary (w jednego Boga) są połączone ze sobą! A Wy myślicie, że jak ktoś jest innej wiary, to np. nie potrafi kochać, miłować, szanować??
Oops.. sorry trochę za offtopa ;]

Chesterkaa
09-08-2007, 23:59
@Gangrel,


WF w szkołach to indywidualna sprawa. Składa się na to cholernie dużo czynników. Może wf powinien być pierwszy codziennie i niech chodzą ci którzy chcą? Jeśli dzieciaki mogłyby trochę sobie rano popykać w siatę czy coś takiego to byłoby fajnie, a osoby nie lubiące sportu niech śpią sobie dłużej. Od tak.

W-F to fajna sprawa jak sie ma nauczyciela spoko ( z religia i innymi przedmiotami tez tak jest). U nas babka w Igim robila nam jakies jebniete berki na rozgrzewke. I W-F wygladal tak : 25min rozgrzewki, 15min jakiejs gry (najczesciej ringo -.-") i potem do szatni. Na dodatek powalala miec tylko 1 w SEMESTRZE niedyspozycje co mnie doprowadzalo do szalu.I zrobila nam PISEMNY sprawdzian z siatkowki, w ktora prawie nie gralismy O-o (zasady, dlugosci pola itd. itp.) Poszlam do szpitala okazalo sie, ze nie moge cwiczc wszystkie dziewczyny mi zazdroscily ;] i tak w sumie przez cale gim. wygladal moj W-F. W podstawowce natomiast mielismy tak zarabisteko nauczyciela ze nikt nie chcial nie cwiczyc nawet jak ktoras dziewczyna zle sie czula i miala okres : D ludzie poprostu go blagali zeby pozwalal im cwiczyc w normalnych ciuchach jak zapomnieli stroju ; ] tam zadnych rozgrzewek prawie nie bylo i o dziwo nikt nie mial zakwasow (chyba, ze takowe sie pojawily co bylo rzadkoscia).





***


@ religia w budzie

u mnie na poczatku byl zjebany ksiadz, ktory ciagle odpytywal z jakis modlitw i sakramentow no kuzwa 4 osoby co lekcje najmniej. Pozniej przyszedl taki Fidelis juz lepszy byl. Kazal pisac i rysowac jakies dziwne rysunki, na koniec roku ogladalismy jakies filmy, ktore ludzie przyniesli... on podlaczal lptopa i tyle. Chociaz raz przyniosl film o aborcji prawie tam wszyscy rzygalismy niektore dziewczyny nawet plakaly O_o a tak klocil sie z przyjaciolka przez pare lekcji "o reinkarnacje" i kazal poglady kosciola na rozne sprawy (seks przedmalzenski itd). Troche smieszny byl ale lepszy niz ten jebniety co tak odpytywal.

Vil
10-08-2007, 00:05
Druga prawa jest fakt, ze katolicym (i cale chrzescijanstwo) jest wspolna historia europy stanowiaca czesc jej fundamentu(...)

dotknales bardzo drazliwej kwestii.

Prawda jest taka, ze katolicyzm nie zawsze w historii stanowil pozytywny dodatek do kultury, polecam poczytac troche na temat kontrreformacji, rzezi hugenotow, zdrajcow zajmujacych wysokie stanowiska w panstwie, ktorzy nastepnie doprowadzali panstwo do ruiny ( sztandarowy przyklad - kardynal Radziejowski ) czy komformistycznych postaw kleru wobec zaborcow. Z tego rowniez sklada sie tak zwane "chrzescijanskie dziedzictwo" Europy.

Mój tata nawet mówi, że wszystkie wiary (w jednego Boga) są połączone ze sobą!

Polecam "Dominus Iesus". W skrocie: wszyscy sa fajni, ale to my jestesmy ci prawdziwi.

Zupka_Chinska
10-08-2007, 00:10
Ja tam nie narzekam. W 4 klasie miałem fajnego księdza. Na lekcji głównym tematem było opowiadanie kawałów. W sumie nie najgorzej się trafiło ;-).
Btw. Ogólnie nie rusza mnie czy religia się liczy do średniej czy nie, zawsze można dobre oceny wyskrobać bez większego wysiłku. Co do "szatanistów" i innych anty-chrześcijan - cóż raz pod wozem, raz na wozie ]:->

Thero
10-08-2007, 00:58
Moim zdaniem taka decyzja jest sluszna poniewaz pozbedziemy sie wielu "robakow" udawajacych katolika. ;/
Nie wiem, czy mogę nazywać się katolikiem, wierzyć ślepo w sens słów, których nawet nie znam. Głęboko, w mrocznych zakamarkach moich pośladków mam klasyfikowanie swojej skromnej osoby jako katolika, który wierząc w jedno, musi wierzyć w drugie ("nie wierzysz w Kościół? Nie jesteś chrześcijaninem."). Często kłóciłem się z nietolerancyjnymi pajacami. Uważam, że jeżeli ktoś czerpie ze swojej wiary co najmniej tyle, co ja ze swoich przekonań to nie powinienem źle o tym myśleć. Co nie znaczy, że zamierzam spowiadać się takiemu człowiekowi z tego co zrobiłem, czy pytać go o zgodę na cokolwiek. Jako, że staram się mieć otwarty umysł, chodzę na religię. I naprawdę c*uj mnie zaczyna boleć jak pomyślę, że większość ludzi uzna mnie za "robaka" po tym jak przestanę chodzić na ten przedmiot ze względu na obecną sytuację.
Reasumując. Strasznie mi smutno, że większość myśli jak janek@.

Dolor
10-08-2007, 01:07
Szanowni użytkownicy portalu!

Zwracam się do Was nie tylko jako do forumowiczów, ale przede wszystkim jako rówieśników. Większość z nas przecież uczęszcza do podstawówki, gimnazjum czy liceum. Wiecie pewnie, że od przyszłego roku szkolnego ocena z religii, lub etyki będzie liczyć się na świadectwie. Jest to niestety haniebna próba ideologizowania polskiej szkoły, próba narzucenia nam określonych poglądów i jednej wiary. Dlatego zorganizowałem akcję: http://www.religia-nie.prv.pl

Liczę na Wasze poparcie!
Nie pozwólcie sobą manipulować!
Postawcie na Wolność!

Pozdrawiam
Demon Knight Przemek (Secura)

Przeszkadza ci to że ocena z religii lub etyki będzie się wliczać w średnią? A w czym to przeszkadza? Jeśli nie jesteś chrześcijaninem to nie musisz chodzić na religie. Nikt nam nie narzuca żadnej religii. Przecież nie będą kazać ludziom którzy wyznają inną wiarę chodzić na religie.

Czarny ork
10-08-2007, 01:14
Ja sam jestem ateistą, i powiem ci że jak ktoś chce to będzie chodzić na religie, lecz niektórym rodzice każą, ja ogólnie od tego roku przestaje, z 2 powodów: bierzmowanie i średnia. Wisi mi jakaś zasrana religia na której nauczycielka gówno wie, moja wie mniej niż ja mimo że ostatni raz czytałem biblie z 4 lata temu... Jak ktoś wieży w boga to będzie wiare zgłębiać bez względu na jakąś jebaną średnią, ja będę zgłębiać sen gdy reszta mojej klasy będzie na religi:)

Aha, ogólnie Biblia(Dla wieżących Pismo Święte) jest dość ciekawa, polecam ją do przestudiowania nawet dla ateistów, ma to coś w sobie, wkońcu wdłg niektórych jest ŚWIĘTA.

janek@
10-08-2007, 01:36
Nie wiem, czy mogę nazywać się katolikiem, wierzyć ślepo w sens słów..... itd itd
Reasumując. Strasznie mi smutno, że większość myśli jak janek@.

Wierzysz w Boga i znasz podstawy wiary chrzescijanskiej? To witaj w klubie. ;p
Nie wiem jak ci, ale mnie chodzilo o osoby, ktore chodza bo musza i maja slowa/idea gleboko gdzies byleby zawrzec slub i spedzic noc poslubna. -.-

@to Vill
Tak prawda ludzie z wisiorkami w ksztalcie krzyza rujnowali i niszczyli, ale to przeciez nasza kultura i jej sie nie pozbedziemy. =p
Mimo tych licznych krucjat to nie wiara zabila ludzi tylko ludzie sami siebie.

@oftop
Lekcje wf w podts i gim powinny byc mocno urozmaicone.

ari2423
10-08-2007, 03:09
u nas sa w szkole 2 osoby innej wiary ( ktore znam) są Zielono Świadkowacami ( tak to sie odmienia ? ) i u nas jesli trafi sie na dobrego ksiedza ( jest takich dwoch na trzech) latwo mozna dostac 6, trzeba tylko pisac w zeszycie i pod koniec powiedziec 10 przykazan (wierzcie mi nie kazdy to potrafi) i te osoby ucierpia bo te troche w sredniej pomoze...chociaz z drugiej strony jak sie idzie do liceum to nie patrza na religie choc sa przypadki ze wchodzi to tez w ocene zachowania... a o wyzszych juz nie wspomne tam nawet niekiedy na mature nie patrza, tylko pisze sie jakis test



co do wf-u nauczyciel nas uczy ( w wiekszosci kosza bo w nozna to raczej wiekszosc umi) do tego gra razem z nami jesli nie ma wystarczajacej ilosci graczy i tez patrzy na zachowanie oraz na liczbe nieusprawiedliwionych godzin gdy wystawia oceny i nawet wymienia sie plikami z komorki i pozycza na picie ( jeszcze wisze 30 gr) i chce sie dzielic kanapkami <wiec mamy noramalnego wyrozumialego nauczyciela

Vanhelsen
10-08-2007, 10:13
-promowanie tych co na religie chodza ( "latwa podbitka do sredniej" )[...]Tia, tylko na co komu ta średnia skoro nigdzie nie jest brana pod uwagę...Do zwolenników obowiązkowej religii w szkole:
Jak byście zareagowali, gdyby religią uczoną w szkole miałby być islam?Gdyby był to Islam to zapewne ta wiara była by dominującą w AlPolsce i zapewne sam bym był Islamistą więc nie miał bym nic przeciw, jedynie obawiał bym się Giertycha nawołującego do Jihadu... dobra k****, czy wy jestescie nolife? nigdy nie pisaliscie nic na forum troche podpici? [...]Widzisz, ja mam szczęście należeć to takiego grona ludzi, którzy po procentach są w stanie pisać w normalny sposób... a skoro wiesz, że tobie to nie idzie to unikaj pisania... -.-"

Mi to zwisa... w 3 lo mam ważniejsze sprawy niż latanie na głupią religię... modlenie się nie zda za mnie matury... -.-"

BlueMaster
10-08-2007, 11:17
Ol zebys sie kur*** nie zdziwil ile dostaja... Za takie peniadze to nawet gornik by nie poszedl. U nas katechetka bardzo sie stara poprawic mlodziez i rozwiazywac ich problemy, zapier*** 18 godzin na dobe pracujacych dla tych niedoleznych dzieci, a mimo to dobrowolnie stara sie nawet za tak marne grosze.



I od tego posta powinno sie zamknac ten temat. ;p

Moim zdaniem taka decyzja jest sluszna poniewaz pozbedziemy sie wielu "robakow" udawajacych katolika. ;/ Druga prawa jest fakt, ze katolicym (i cale chrzescijanstwo) jest wspolna historia europy stanowiaca czesc jej fundamentu dlatego nie wiem czemu ta, a nie inna nauka ma byc nie doceniana.

Tak czy siak nikt wam nie narzuca religi... ale skoro chcecie miec "lerza siredniom" to juz wasza sprawa. ;/ Coz polska mentalnosc...

@edit to down


No wlasnie u mnie takie lekcje sa prowadzone. Uczymy sie nie obrazac innych, postepowac zgodnie z naukami Jezusa itp itd Jednym slowem dyskusje i madre lekcje.

Moja katechetka ma 600 zł dochodu 2 która mnie uczyła od 1-3 kl. 300 zł :(

Pramus
10-08-2007, 11:48
@to Vill
Tak prawda ludzie z wisiorkami w ksztalcie krzyza rujnowali i niszczyli, ale to przeciez nasza kultura i jej sie nie pozbedziemy. =p
Mimo tych licznych krucjat to nie wiara zabila ludzi tylko ludzie sami siebie.


Nasza kultura? To mozna to tak nazwac? Moim zdaniem to ogromna, czarna plama na kartach Historii Europy. Nie mozna tego podwazac (nie mowie, ze ty to robisz). Troche zle na to wszystko patrzysz... owszem, to ludzie zabijali siebie wzajemnie (i wciaz ta robia), ale z jakiego powodu? - 'W imie wiary'... Tak samo jak wciaz robia to muzulmanie... Wiem, że to jest zle i powinno to sie tepic... Ale jakim prawem papiez czy jaki inny kardynał śmie to krytykować. najwyzszy przedstawiciel wiekszosci odlamow wiary chrzescijanskiej, nastepca Sw. Piotra. Rozumiem gdyby mowil to np. Dalajlama czy inny duchowy przywodca buddyjski, ale nie chrzescijanin, ktorzy wymordowali miliony ludzi z blahego powodu. Wierze, ktorej przywodcami byli zepsuci ludzie (pierwszy lepszy przyklad - Papież Aleksander VI). I podsumowanie: PATRZĄC NA CAŁĄ HISTORIĘ KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO, MOŻNA ŚMIAŁO UZNAĆ, ŻE JEST (EW. BYŁA) TO NAJWIEKSZA ORGANIZACJA TERRORYSTYCZNA NA ŚWIECIE.
(...)zapewne sam bym był Islamistą(...)

Muzułmaninem, Wieszok, Muzułmaninem :P

Milan ognia
10-08-2007, 12:08
I to mówi Polak, którego przodkowie mordowali Polaków by się podlizać Niemcom i Ruskim?

Buhahaha! Owned! Jestem Polakiem tylko w połowie. ;] No... w 2/3. :p

Sorry za ten offtopic, ale katarof widocznie nie przeczytał wcześniejszych postów Arczerona. Ja w przeciwieństwie do niego nie pisałem, że inne narody prócz polskiego są złe, powinny nam służyć i ch... wie co jeszcze.

Slay
10-08-2007, 12:47
Muzułmaninem, Wieszok, Muzułmaninem :P
islamista
3. «wyznawca islamu»
Za SJP, jak zwykle.

katarof
10-08-2007, 14:33
ech Milan ognia,
mi nie chodzi o to, czy to są Polacy czy Anglicy, czy chrześcijanie, czy ateiści.
Chodzi o to, że ja/my/Wy nie jestem/śmy/ście winni tego co popełnili nasi przodkowie.. A może inkwizycja to jest jednak moja wina? To i z góry przepraszam za bitwę pod Grunwaldem wszystkich Niemców! Przepraszam!

Slay
10-08-2007, 14:43
To i z góry przepraszam za bitwę pod Grunwaldem wszystkich Niemców! Przepraszam!
W imieniu magnaterii meklemburskiej, przeprosiny przyjmuje.

PinGOnE
10-08-2007, 19:47
Założycielowi tematu najprawdopodobniej przyda sie jakakolwiek szkoła. Napisał Jest to niestety haniebna próba ideologizowania polskiej szkoły, próba narzucenia nam określonych poglądów i jednej wiary.

Najprawdopodboniej nie wiesz o czym jest "etyka". To nauka o wszystkich religiach, nie po to żeby namówić Cie do przyjecia jakiejkolwiek z nich, ale po to abys mial jakiekolwiek pojecie co sie dzieje na swiecie bedac czlowiekiem rozumnym (mam nadzieje). Temat to kompletna bzdura.

Poza tym wiekszosc Polaków to Chrzescijanie, którym raczej religia na świadectwie nie bedzie przeszkadzała (powinno być wręcz odwrotnie bo chyba nie jest ciężko nauczyć sie 3 modlitw zeby podnieść średnią końcową).

Wg mnie chciales zalozyc madry temat zeby sie pokazac ale niebardzo Ci to wyszlo, a zakladajac strone o nazwie "religia-nie" raczej odciagasz od siebie uwage. Polacy nie sa tolerantni i watpie zeby popierali Twoje poglady.

matiiii
10-08-2007, 19:50
Mi to tam wisi, lepsze średnia ; p

Zgadzam się dla mnie to plus. :P 6 do średniej zawsze będzie mile widziane. :)

ripper
10-08-2007, 20:07
@up
Ta, kolejne ułatwienie dla dzieci z czerwonym paskiem, z ocenami 3-4 z matematyki/polskiego/fizyki/historii i 6 z plastyki/muzyki/wosu/techniki i teraz religii. Oczywiście nie każdego wyróżnionego to się tyczy, ale krew człowieka zalewa jak z takim geniuszem nie można porozmawiać o niczym, bo jego osiągnięcia są warunkowane ocenami z przedmiotów najwyżej chuja wartych.

Korektor
10-08-2007, 20:23
@up,
Ja miałem zwykle 5-6 z fizy i matmy, ale z np. plastyki nie wychodziłem ponad 4. Muzyka to samo. Raczej nie chodzi tu o moje zdolności, czy ich brak... Po prostu nauczycielka była po szkole muzycznej i kończyła ją zapewne z marzeniem żeby być drugim Chopinem. Niestety została mocno sprowadzona na ziemię i uczyła w jakiejś durnej szkole. To spowodowało, że wyżywała się na nas.

WOS i hista zwykle 4-5, ale nie lubiłem właśnie tych najprostszych przedmiotów. O ile z techniki nie byłem impotentem, o tyle np. z niemca sobie nie radziłem...

Najlepszy był fakt tego, że przez całe 14 lat mojej edukacji, nie było zorganizowanej ani jednej lekcji wychowania do życia w rodzinie. Całą wiedzę niestety pozyskałem od kumpli i do tej pory tego żałuję, bo musiałem się przestawiać z patrzenia wulgarnego na seks na bardziej uczuciowe.

Ale lepsze to niż nauczycielka ucząca poniekąd seksu, która boi się powiedzieć to słowo. Mnie to osobiście by żenowało, a o takich przypadkach też słychu czasem.

Rafayen
10-08-2007, 20:23
Ja już tak miałem wtym roku =)! Nic mi to nie przeszkadza przynajmiej średnia wgóre!\./ Hail Rydzyko

Gangrel
10-08-2007, 20:39
Założycielowi tematu najprawdopodobniej przyda sie jakakolwiek szkoła. Napisał

Najprawdopodboniej nie wiesz o czym jest "etyka". To nauka o wszystkich religiach, nie po to żeby namówić Cie do przyjecia jakiejkolwiek z nich, ale po to abys mial jakiekolwiek pojecie co sie dzieje na swiecie bedac czlowiekiem rozumnym (mam nadzieje). Temat to kompletna bzdura.

Ciekawe, dla mnie etyka ma więcej wspólnego z moralnością niż religioznastwem. Ale co ja tam wiem.

Spróbuję jeszcze raz, choć nie wiem czy ktoś raczy zwrócić uwagę na to co piszę. Otóż, drogie dzieci, ja jestem przeciw, bo w tym naszym kraiku mamy taki zbiór iluzji, konstytucją zwany, który to twierdzi że wszystkie religie są równe. Dlatego nie wiem dlaczego tej jednej mielibyśmy się uczyć w szkołach.

Nie piszcie mi tu że na waszej religii uczyliście się o wszystkich religiach. Zgadzam się, mogło tak być. Chwalebne wyjątki. Ale jakoś tak śmiesznie mamy, że poza tymi wyjątkami(i oczywiście poza lekcjami które można określić jako drugie śniadanie/odpisywanie zadań) lekcje religii są próbami indoktrynacji. Nie widzę powodu dlaczego w ogóle miały się one odbywać, a co dopiero wliczać się do czego kolwiek, nawet tak nieistotnego jak średnia.

Piszecie że komu się nie podoba, ten chodzić nie musi. Ja nie chodzę. Tylko naprawdę nie wiem co mi na to świadectwo wpiszą skoro nauczyciela etyki ze świecą szukać w całym Krakowie. Naprawde jestem ciekaw, ale ten problem będę miał naszczęście tylko jeden raz.

Naprawdę jestem ciekaw czy ktoś raczy na to odpowiedzieć.

Erhion
10-08-2007, 20:46
Mam pytanie do autora tematu.

CZY ty naprawdę wierzysz w to, że jak założysz stronę i powiesz o niej w internecie to Pan (hehe) Giertych się o niej dowie albo co bardziej nie możliwe wycofa się ze swojej decyzji?

Naprawdę wierzysz, że coś zdziałasz?

Pulaski
10-08-2007, 20:57
Mi to zwisa :P nie mieszkam w Polsce.
Ale nie rozumiem dlaczego sie burzycie. Jak każdy inny ateista z pasją atakujecie Boga.

Shuukyo
10-08-2007, 21:01
To oczywiste, że zdanie maskotek (tj: ludzi nie obejmujących władzy) nie będzie ich (ich - autorzy pomysłu) interesować ^^. Można by to nawet umieścić na wszystkich portalach masowego odbioru - a i tak fanatyczne partie nic sobie z tego nie zrobią. Także prędzej czy później - wlepią nam oceny.

Bóg! Honor! Ojczyzna! - czyż nie? Ech, co oni robią.. Tu nie chodzi o oceny.. tu chodzi o wpływ na kształtowanie się młodego pokolenia. Wyrosną nam fanatycy, trudno.

Ja osobiście nie wierzę. Nie kradnę, nie zabijam, nie gwałcę, nie sprzedaję dragów, nie niszczę innym życia. No ale cóż, jestem niewierny i z tego powodu w oczach kościoła jestem gorszy niż 47 letni pedofil pod sutanną.

Paranoja, jednym słowem można by określić to co się powoli dzieje..

ripper
10-08-2007, 21:17
Najlepszy był fakt tego, że przez całe 14 lat mojej edukacji, nie było zorganizowanej ani jednej lekcji wychowania do życia w rodzinie. Całą wiedzę niestety pozyskałem od kumpli i do tej pory tego żałuję, bo musiałem się przestawiać z patrzenia wulgarnego na seks na bardziej uczuciowe.
Cóż, to dość obszerny temat i chyba z lekka zaofftopujemy, ale:
Seks a uczucia to dwie różne sprawy. Jedno może istnieć bez drugiego. Oczywiście najlepiej, kiedy uda nam się to połączyć, ale... zejdźmy na ziemię, to nie dla każdego.

balun
10-08-2007, 22:08
Przesadzacie... nikt Was nie zmusza do nauki Religii. Rodzice piszą karteczkę i macie z głowy.
Imho to że wlicza się taki przedmiot do średniej to jest głupota.

Vil
10-08-2007, 22:29
Jak każdy inny ateista z pasją atakujecie Boga.

Dorosnij, zrozumiesz dysonans pomiedzy Bogiem a Kosciolem i jego praktykami.

Kenixia
10-08-2007, 22:33
Etyka a religia to co innego.
Ja sie ciesze, nasz nauczyciel powiedział nam, że luz z religii, czy w przyszłości etyki nigdy nie zniknie, bo to nie ma być dla nas męczarnia, czy coś w tym stylu.

Do kościoła nie chodzę, ale lubię religie z moim katechetą.
Można z nim rozmawiać o wszystkim, nawet o pożądaniu ;pP



@up.
Popieram.

Wiele osób ( w tym ja) wierzy w Boga, ale w kościół nie.
Nie zgadzamy się z pewnymi naukami kościoła, a nie Boga.

ripper
10-08-2007, 22:54
Do kościoła nie chodzę, ale lubię religie z moim katechetą.
Można z nim rozmawiać o wszystkim, nawet o pożądaniu ;pP
Mówisz, jakby pożądanie było co najmniej zakazaną w całym wszechświecie dewiacją, za której wspominanie grozi śmierć przez rozerwanie końmi.

Kenixia
10-08-2007, 23:12
Mówisz, jakby pożądanie było co najmniej zakazaną w całym wszechświecie dewiacją, za której wspominanie grozi śmierć przez rozerwanie końmi.


Nie no wiesz, ale to jednak lekcja religii tylko, nie?


@offtop

Lepiej wejdz w link z podpisu ;P

RedCard
11-08-2007, 00:15
Z polskiego też najwidoczniej >.>.

Mam wrażenie, że większość osób, sprzeciwia się religi, żeby pokazać, że są ql. Przecież, tak, czy tak byście chodzili, a w religii nie ma w ogóle nauki :l. Nie wiem jak u was, ale w tym roku ja miałem dosyć ciekawe rzeczy- powstanie wszystkich religii, język staro-grecki (?), hebrajski...

Ale bądzcie sobie ql.

To po kiego *** bez sensu?, skoro nie wiesz jak jest w innych szkołach to nie *** bez sensu. Zastanów się co piszesz.

Kenixia
11-08-2007, 01:29
To po kiego pierdolisz bez sensu?, skoro nie wiesz jak jest w innych szkołach to nie pierdol bez sensu. Zastanów się co piszesz.

A co nauczyciel cie torturuje, bierze do odpowiedzi na każdej lekcji, i szczerze mówiąc czy na religi jest tak jak na najgorszym przedmiocie?

PinGOnE
11-08-2007, 03:06
Ciekawe, dla mnie etyka ma więcej wspólnego z moralnością niż religioznastwem. Ale co ja tam wiem.

Widać niewiele.


Spróbuję jeszcze raz, choć nie wiem czy ktoś raczy zwrócić uwagę na to co piszę. Otóż, drogie dzieci, ja jestem przeciw, bo w tym naszym kraiku mamy taki zbiór iluzji, konstytucją zwany, który to twierdzi że wszystkie religie są równe. Dlatego nie wiem dlaczego tej jednej mielibyśmy się uczyć w szkołach.

Jak już mówiłem wcześniej wcale nie musisz chodzic na religie. Etyka jest nauką o wszystkich religiach i ich poglądach. Tam możesz nauczyć sie ich wszystkich.


Nie piszcie mi tu że na waszej religii uczyliście się o wszystkich religiach. Zgadzam się, mogło tak być. Chwalebne wyjątki. Ale jakoś tak śmiesznie mamy, że poza tymi wyjątkami(i oczywiście poza lekcjami które można określić jako drugie śniadanie/odpisywanie zadań) lekcje religii są próbami indoktrynacji. Nie widzę powodu dlaczego w ogóle miały się one odbywać, a co dopiero wliczać się do czego kolwiek, nawet tak nieistotnego jak średnia.

Otóż wyobraź sobie, że specjalnie dla Ciebie zrobiłem małe rozpoznanie wśród znajomych (a bądź pewien, że mam ich wielu) i wszystkie z nich miały na religii nauczanie o innych religiach. Widać prawdopodobnie tylko Twoja szkoła była "wyjątkiem”, w której katecheta/ksiądz ma ludzi za nic i uczy bzdur. Jeśli chodzi o etykę to również się mylisz. Na tych lekcjach można dowiedzieć się bardzo dużo o religiach świata. Teraz moje zdanie, co do "wliczania" tych przedmiotów...Religia to jedna z tych rzeczy, która różni nas w jakimś stopniu od zwierząt. Każdy wykształcony człowiek powinien wiedzieć, co się na świecie dzieje(i tutaj chodzi zarówno o religie jak również politykę), bo np. skąd możesz wiedzieć, o co chodzi w wojnach religijnych skoro ich nie rozumiesz? Jak w takim przypadku możesz podjąć decyzje? Będziesz do końca życia zgadzał się z tym, co mówią Ci inni? A skoro nie nauczysz się tego w szkole - to gdzie? Później właśnie tacy ignoranci wychodzą na ulice protestować nie mając pojęcia, o co w walce chodzi.


Piszecie że komu się nie podoba, ten chodzić nie musi. Ja nie chodzę. Tylko naprawdę nie wiem co mi na to świadectwo wpiszą skoro nauczyciela etyki ze świecą szukać w całym Krakowie. Naprawde jestem ciekaw, ale ten problem będę miał naszczęście tylko jeden raz.

Czas poczytać troche co sie w szkole dzieje. W każdym kodeksie jest wyraźnie napisane, że jeśli nauczyciela jakiegokolwiek przedmiotu nie można znaleźć w pobliżu szkoły zostanie on przydzielony z innego rejonu.


Naprawdę jestem ciekaw czy ktoś raczy na to odpowiedzieć.

Właśnie odpisałem.

Dark Sven
11-08-2007, 10:04
To po kiego pierdolisz bez sensu?, skoro nie wiesz jak jest w innych szkołach to nie pierdol bez sensu. Zastanów się co piszesz.

Pff... Równie dobrze, mogę powiedzieć tak o wielu osobach, które pisały, że mają księży (?) fanatyków, a katechetki zarabiają po 300 złotych. U mnie tak nie ma. I co? Mam im powiedzieć, żeby nie pierdolili, bo nie wiedzą jak jest u mnie?
Napisałem, że lubie religie z w/w powodów, a ty mi tu wylatujesz z ryjem, że mam tak nie pisać, bo u ciebie czy u innych tak nie ma... Puknij się w łepek. Mocno.

Gangrel
11-08-2007, 11:14
Widać niewiele.

Etyka (z gr. ἦθος ethos - "zwyczaj") – dział filozofii zajmujący się badaniem moralności i tworzeniem systemów myślowych, z których można wyprowadzać zasady moralne.

Cóż, widać wszyscy prócz ciebie wiedzą niewiele.

Jak już mówiłem wcześniej wcale nie musisz chodzic na religie. Etyka jest nauką o wszystkich religiach i ich poglądach. Tam możesz nauczyć sie ich wszystkich.

Ciekawe, bo tego uczyłem się już na historii i, pewnych aspektach oczywiście, na geografii. To jeszcze trzeci przedmiot jest mi potrzebny?

Otóż wyobraź sobie, że specjalnie dla Ciebie zrobiłem małe rozpoznanie wśród znajomych (a bądź pewien, że mam ich wielu) i wszystkie z nich miały na religii nauczanie o innych religiach. Widać prawdopodobnie tylko Twoja szkoła była "wyjątkiem”, w której katecheta/ksiądz ma ludzi za nic i uczy bzdur. Jeśli chodzi o etykę to również się mylisz. Na tych lekcjach można dowiedzieć się bardzo dużo o religiach świata. Teraz moje zdanie, co do "wliczania" tych przedmiotów...Religia to jedna z tych rzeczy, która różni nas w jakimś stopniu od zwierząt. Każdy wykształcony człowiek powinien wiedzieć, co się na świecie dzieje(i tutaj chodzi zarówno o religie jak również politykę), bo np. skąd możesz wiedzieć, o co chodzi w wojnach religijnych skoro ich nie rozumiesz? Jak w takim przypadku możesz podjąć decyzje? Będziesz do końca życia zgadzał się z tym, co mówią Ci inni? A skoro nie nauczysz się tego w szkole - to gdzie? Później właśnie tacy ignoranci wychodzą na ulice protestować nie mając pojęcia, o co w walce chodzi.

Tak, tylko moja szkoła jest wyjątkiem, to ciekawe skąd tyle głosów opisujących lekcje religii tak jak podałem. Naprawdę, przy tobie i lotności twego umysłu czuje się jakbym był ślepy i szedł przez zycie obijając się o ściany. Ale wracając do tematu często słyszałem (od moich kolegów, a jakże. Też mam ich troche) jak wyglądają lekcje religii w innych krakowskich liceach. Co ciekawe, niewiele miało to wspólnego z tym pięknym obrazem jaki mi tu malujesz.

Skąd można wiedzieć jeśli nie ze szkoły? A o czymś takim jak książki pan słyszał? Jeśli ktoś jest ciekawy, to sam się dowie, a jeśli ktoś ma to gdzieś, to i tak słuchać nie będzie, a wiemy jaki jest na tych lekcjach sposób sprawdzania wiedzy. Mierny.

Ignorant protestuje. Tłumy protestujące dzielą się na dwie kategorie: zawodowe i fanatyczne. Zawodowe pomińmy, bo nie jest to przedmiotem dyskusji. Fanatyczne zaś siłą rzeczy muszą być tępę i słabo wykształcone, inaczej zrozumieliby że są sterowani i wykorzystywani dla cudzego zysku.

Pewnie że religia odróżnia nas od zwierząt. Tylko że w momencie pojawienia się pierwszych kultów były one próbą nazwania i zrozumienia sił dla człowieka niepojętych. Dziś, wraz z postępem nauki wiemy że nie ma Zeusa siedzącego na Olimpie, który karze ludzi piorunami, że są tylko wyładowania atmosferyczne itd. Religia dziś jest zjawiskiem socjoligicznym. Ludziom jakoś łatwiej się żyje kiedy myślą że jeśli będą żyli według kilku prostych zasad nigdy tak naprawdę nie umrą. Strach przed śmiercią pcha rzesze ludzi do religii, dlatego mają one wiele wspólnych cech, a różnią się raczej od szerokości geograficznej niż konkretnego kultu.

Czas poczytać troche co sie w szkole dzieje. W każdym kodeksie jest wyraźnie napisane, że jeśli nauczyciela jakiegokolwiek przedmiotu nie można znaleźć w pobliżu szkoły zostanie on przydzielony z innego rejonu.

W każdym kodeksie jest napisane, że kraść nie wolno, a ludzie kradną. Ja ci mówię z czym się osobiście spotkałem, a ty mi tu wyjeżdzasz z jakimś kodeksem. Niewykluczone że w całej małopolsce nie ma jednego nauczyciela etyki, jeśli zachowana jest średnia z mojego liceum(3 osoby zwolnione na 1000 uczniów). W Krakowie licząc na wszystkie licea w ten sposób było by nas jakieś 90 osób, co wydaje mi się liczbą dość prawdopodobną znając nastawienie moich rówieśników.

Natomiast poza dużymi miastami wskaźnik musi być jeszcze mniejszy. W małych miejscowościach są co najwyżej gimnazja, a w tych niewielu się zgodzi, żeby 14-latek mógł zadeklarować się jako ateista i wypisać go z religii. Ponadto, ludność mniejszych miejscowości jest bardziej konserwatywna od "mieszczan", i, w szczególności na podhalu, nie do pomyślenia było by aby której dziecko na religie nie chodziło. Do dziś pamiętam jak były wybory po rządach AWS. W pewnej wsi na podhalu 99 osób głosowało na AWS, jedna na SLD, po czym wszyscy szukali tej jednej, żeby mu nakopać, po głosował na niewierzących, i to komuchów w dodatku.

Właśnie odpisałem.

Jestem wdzięczny.

Thero
11-08-2007, 16:17
Wiele osób ( w tym ja) wierzy w Boga, ale w kościół nie.
Nie zgadzamy się z pewnymi naukami kościoła, a nie Boga.
Według wiary chrześcijańskiej nie masz prawa nazywać się jedym z wierzących w "jedynego słusznego Boga". Jak się z tym czujesz?
Wierzysz w Boga i znasz podstawy wiary chrzescijanskiej?
Nie.

@PinGOnE
Uważasz, że ocena religii ma zostać wprowadzona na świadectwo z tego powodu, że przedmot tez uczy ważnych rzeczy bez których jesteśmy "bliżej zwierząt" niż "człowieka"?

Aval'yah
11-08-2007, 23:26
W drugiej klasie zamierzam z religii zrezygnować, po pierwsze dlatego, że i tak większość zajęć się nie odbywała ("Wasza ostatnia lekcja? To idźcie do domu"), po drugie księdza, który jej uczył nienawidzę jak pieprzonej morowej zarazy i mam ku temu powody. Lekcje etyki w mojej szkole się chyba w ogóle nie odbywają. Pomysł by śmieszna ocena z tego śmiesznego przedmiotu wliczała się do średniej to moim zdaniem kpina.

piotrek26111
11-08-2007, 23:37
Ludziom jakoś łatwiej się żyje kiedy myślą że jeśli będą żyli według kilku prostych zasad nigdy tak naprawdę nie umrą.
Ja bedac ateistą kieruje sie w zyciu zdrowym rozsadkiem. Tak mi latwiej. Religia zabija racjonalne myslenie.
Strach przed śmiercią pcha rzesze ludzi do religii, dlatego mają one wiele wspólnych cech, a różnią się raczej od szerokości geograficznej niż konkretnego kultu.
A nie ma czego się bać bo śmierć wyglada tak jak sen czlowieka. Jest to udowodnione naukowo.

katarof
12-08-2007, 22:23
Ja bedac ateistą kieruje sie w zyciu zdrowym rozsadkiem. Tak mi latwiej. Religia zabija racjonalne myslenie.

a w jakim przypadku? np. jak nie zabijasz i nie kradniesz, to jest nieracjonalne?

A nie ma czego się bać bo śmierć wyglada tak jak sen czlowieka. Jest to udowodnione naukowo.

zgadzam się, że tak jest, ale wyobraź, że są takie przypadki, że śmierć wygląda inaczej.. jeśli umierasz (głupie przykłady) np. na szubienicy lub krześle elektrycznym...

Tompior
13-08-2007, 01:32
A nie ma czego się bać bo śmierć wyglada tak jak sen czlowieka. Jest to udowodnione naukowo.

Czy smierc w sensie momentu, w ktorym umieramy czy juz po??
Kiedy umieramy w czasie snu to moze to byc bezbolesne i jak sen. Ale juz po smierci raczej sen to nie jest bo nasz mozg nie pracuje, nie mozemy niczego snic :P

Brawo_Yeti
13-08-2007, 03:42
Mnie nie chodzi o wolność wyznania, bo, co oczywiste, nawet w tak zatwardziałym katolicko państwie ona istnieje. Chciałem jednak zwrócić uwagę na inny, bardziej bulwersujący problem.

Skandalem jest to, że lekcje religii w polskiej szkole nakładają niejako młodemu człowiekowi "klapki" na oczy. Z dzieciaków robi się armię posłusznych Kościołowi istot, nie mogących w istocie samodzielnie myśleć. Wiem, teraz się oburzycie, bo przecież wszyscy myślimy, tak. Tyle, że ,jak to kiedyś (de facto trafnie) powiedział pan Rydzyk, młodzież to taka plastyczna masa, którą można po swojemu i wedle upodobania modelować.

Zajęcia religii nie mają charakteru religioznawczego. To tylko i wyłącznie propaganda, którą pochłaniają młodzi ludzie. O innych religiach albo nie dyskutuje się wcale, albo też przedstawia się je w pejoratywnym świetle. Tak więc zwyczajny, przykładowy szesnastolatek brnie niejako w tym myśleniu, jakoby nie było innych dróg wiary, stając się po części ksenofobem. I tylko dociekliwi nie pozwolą sobie robić wody z mózgu, bo potrafią czytać, analizować sytuację i rozumieć ten cały katolicki cyrk jaki ich otacza.

Ja nie chcę atakować Kościoła katolickiego, bo obecnie zwycięstwo jest niemożliwe. Właśnie przez to, że dzieciaki są indoktrynowane w szkole, poprzez narzucanie im "jedynej słusznej ideologii", nie jesteśmy się w stanie przed tą czarną plagą obronić. Słyszałem o wielu przypadkach, gdzie w małych miasteczkach dzieci, których rodzice nie życzyli sobie by uczestniczyli w zajęciach religii, były zwyczajnie dyskryminowane. No jeżeli jest to nauczanie w duchu chrześcijańskim, to ja mowię zdecydowane "nie".

Kończąc, chcę podziękować wszystkim za zaangażowanie się tutaj w rozmowe, zarówno zwolenników jak i przeciwników. Fajnie, że można na poziomie podyskutować :)

Pozdrawiam

Vansider
13-08-2007, 05:04
Ja tam ciebie popieram,chociaż z drugiej strony żal mi by było tej średniej co sie wlicza ;p

Ja Yeti~

piotrek26111
13-08-2007, 14:20
a w jakim przypadku? np. jak nie zabijasz i nie kradniesz, to jest nieracjonalne?
Człowieku ja na plaży nie daje rady przez godzine spokojnie poleżeć bo mi od_ierdala z nudów a co dopiero jakby mnie zamkneli na 10 lat ;p
Ale juz po smierci raczej sen to nie jest bo nasz mozg nie pracuje, nie mozemy niczego snic
Jak nasz mozg przestanie pracować to potem nie ma juz nic.
Ja tam ciebie popieram,chociaż z drugiej strony żal mi by było tej średniej co sie wlicza ;p
Dla mnie przestrzeganie wlasnych pogladow (ateizmu) jest duzo wazniejsze od stopni w szkole. Nie pozwole sie podporządkować czarnuchom.

@down
Lol no nie udawaj ze nie wiesz o kogo chodzi xD

Tompior
13-08-2007, 14:28
...Nie pozwole sie podporządkować czarnuchom.

Hmmmmm????

Tiligus
13-08-2007, 21:21
I tak nikt pewnie tego nie przeczyta....
Ta wolność wyznania jednak niby jest a jej nie ma. Gdybym podszedł do matki i powiedział "mamo chcę chodzić na etykę", to leci mi zaraz wrzuta jakich mam kolegów, czy się zapisałem do sekty, ŻE ktoś mi coś naopowiadał. I praktycznie fanatyczka wyrzuca mnie z domu za moje własne przekonania. W życiu nie pomyślała by że to moja osobista decyzja, kierowana własnymi poglądami i moim własnym rozumowaniem. Rzuciłem to wszystko z dnia na dzień... i nie boję się "przestać" wierzyć. Media, szkoła i kościół nawierają "nacisk" i w*******ają się do małych dzieci by już im tłumaczyć co jest piękne i jak mają postępować, że Bozia się zesłości jak przestaną wierzyć :( co skutkuje tym, że zaczynają się bać porzucić religię i praktycznie są od niej uzależnieni, a ich wolność wyznania to czcze słowa. Polska kraj katolicki i dodając wszędzie religię zdobywa ludzi którzy na nich głosują. Bo nigdy za dużo katolicyzmu.
Jednak bycie ateistą jest bardzo kontrowersyjne w dzisiejszych czasach i bardzo nie na ręke. Praktycznie o takich ludziach się "nie myśli" ustalając cokolwiek.


@ post
TAK religia zabija racjonalne myślenie... Od urodzenia Ci wmawiają coś, MASY ludzi Ci to potwierdzają i Ty w to wierzysz. Parę chwytliwych tekstów i jesteś kukiełką.A co do paru userów mam taki apel: Proszę niektóre dzieci o nie wypowiadanie się tutaj bo sami nie potrafią "mądrze" obronić swoich przekonań.

dzioowid
13-08-2007, 22:27
w 100% popieram Demon Knight Przemka. Wypowiedział się trafnie i dobrze, że tacy ludzie jak on pokazują jaka jest niestety prawda.

Maldinii
15-08-2007, 01:07
http://wiadomosci.onet.pl/1589014,11,item.html

OnlyShadow
15-08-2007, 11:06
http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,33347503,90653121,4033056,0,forum.html

Panie włodku, nie wiem kto panu tak zatruł umysł ;)

@edit
http://wiadomosci.onet.pl/1589014,11,item.html

Czyżby zebrało się więcej "Włodków".

@down

Hunted

Dark Sven
15-08-2007, 11:15
http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,33347503,90653121,4033056,0,forum.html

Panie włodku, nie wiem kto panu tak zatruł umysł ;)

@edit
http://wiadomosci.onet.pl/1589014,11,item.html

Czyżby zebrało się więcej "Włodków".
Nie ma to jak podniecać się prowokacjami -.^
@up
by?

dartra111
15-08-2007, 11:57
Ten nowy od edukacji mówił że prawdopodobnie nie będzie wliczana ocena z religi do średniej więc po co jużten temat? :D

Hieyan
15-08-2007, 12:39
Według niego, religia jest "źródłem i punktem wyjścia do poznawania wiedzy o świecie, człowieku, życiu". - Jeżeli nowy minister zmieni rozporządzenia, to Liga złoży wniosek o dymisję pana Legutko - zaznaczył Orzechowski.


Temu.
10101010101010

Vil
15-08-2007, 17:50
Orzechowski jak byl mlody wpadl do sagana z woda swiecona i tak mu juz zostalo.

Thero
15-08-2007, 18:04
Dla Orzechowskiego religia chrześcijańska jest "źródłem i punktem wyjścia do poznawania wiedzy o świecie, człowieku, życiu". Widzicie, co ona z nim zrobiła?! To powinna być anty-reklama dla jego ultra-ideologicznego podejścia do sprawy zmuszania nas do traktowania tego śmiesznego przedmiotu na serio. ;'>

Duch Niespokojny
15-08-2007, 18:21
Powiedz STOP! indoktrynacji religijnej w szkole!
Tu nie chodzi o żadną indoktrynację, bo jeśli wam rodzice każą, to tak czy inaczej na religię musicie chodzić. Problem jedynie w tym, że wliczanie religii do średniej jest nieuczciwe wobec tych, którzy na ten przedmiot nie chodzą, bo przecież każdy wie jak "ciężko" jest z religii (w większości przypadków) mieć piątkę czy nawet szóstkę.

baku93
16-08-2007, 13:11
Popieram akcję. Po co jest religia w szkole? Dla kasy oczywiście. I tak g*wno nas tam nauczą. Ciągle tylko śpiewamy jedno i to samo jakieś debilskie piosenki. Nie chodzę do kościoła, bo po co? Jezus był skromnym czlowiekiem, nie to co księża. Choćby popatrzcie na ich samochody!! Wszystko mają pod nosem, biorą duże opłaty za pogrzeby itd. Czy ktoś w ogóle lubi chodzić do kościoła?? To wszystko tylko psuje nasz naród. Popatrzcie na inne kraje, tam nie ma problemów z pracą. Wszyscy młodzi ludzie wyjeżdzaja za granice. My jesteśmy zdeka opóźnieni...

Boryna
16-08-2007, 13:40
Poza zacytowanymi w linku art. warto wspomnieć o tym

Art. 53.
1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
2. Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii poprzez uprawianie kultu, modlitwy, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tak, gdzie się znajdują.
3. Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Przepis art. 48 ust. 1 stosuje się odpowiednio.
4. Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.
5. Wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób.
6. Nikt nie może być zmuszony do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.
7. Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawniania swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania.

wg mnie to tylko kewstia czasu aż ktoś zaskarży rozporządzenie giertycha (celowo z małej litery) do TK, ew wyda nowe

Pulaski
16-08-2007, 13:57
Dorosnij, zrozumiesz dysonans pomiedzy Bogiem a Kosciolem i jego praktykami.

Eee lol? Z twojej wypowiedzi wynika że uważasz że z kościołem jest tak jak np. 400 lat temu. :baby:
Ja wiem że kościół sie może mylić że nie we wszystkim ma racje można to zauważyć w pewnej rzeczy.
Zawsze było tak że jak sie zbliżały święta wielkanocne to był wielki post. Ale jakieś 5 lat temu kościół zmienił to teraz uważa że nie powinno być smutno, nie powinno sie pościć, że zmartwychwstanie Jezusa to powód do radości i nie powinno być żadnego postu. Co z tego wynika? Że sam kościół nie wie jak to ma być.

piotrek26111
16-08-2007, 15:40
Eee lol? Z twojej wypowiedzi wynika że uważasz że z kościołem jest tak jak np. 400 lat temu. :baby:
Ja wiem że kościół sie może mylić że nie we wszystkim ma racje można to zauważyć w pewnej rzeczy.
Zawsze było tak że jak sie zbliżały święta wielkanocne to był wielki post. Ale jakieś 5 lat temu kościół zmienił to teraz uważa że nie powinno być smutno, nie powinno sie pościć, że zmartwychwstanie Jezusa to powód do radości i nie powinno być żadnego postu. Co z tego wynika? Że sam kościół nie wie jak to ma być.
Skoro Jezus po smierci "poszedl do innego lepszego swiata" to chyba powinno to byc swieto radosne, jak widac kosciol sam nie wie czego chce >.<

Vil
16-08-2007, 17:11
Z twojej wypowiedzi wynika że uważasz że z kościołem jest tak jak np. 400 lat temu.

uwazam, ze Kosciol wzial co wygodne z Biblii, doprawil komercyjnie tym, czym poganie mogliby byc zainteresowani ( vide przesuniecie swietego dnia z szabatu na niedziele ) i paroma wyssanymi z palca bzdurami i tak powstala tzw. doktryna. Kazdy kto choc raz przeczytal doglebnie Pismo Swiete wie w ilu miejscach doktryna od niego odbiega, a w ilu mu jawnie przeczy. Tyle odnosnie zgodnosci Kosciola z wola boza.

Kenixia
16-08-2007, 17:55
[QUOTE=Thero;1598178]Według wiary chrześcijańskiej nie masz prawa nazywać się jedym z wierzących w "jedynego słusznego Boga". Jak się z tym czujesz?

Szczerze?
Dobrze. ^^.


mówiłam już ze w kościół nie wierzę, a wiara chrześcijańska opiera się na kościele.

Donas
16-08-2007, 18:06
No to spróbuję wtrącić swoje trzy grosze.

Na początku pragnę zaznaczyć, że uważam się za chrześcijanina. Powiesz pewnie "jak 99% osób w tym kraju". Problem w tym, że jestem niemal pewien, że na miasto jak np. Gdańsk jest tylko GARSTKA osób naprawdę nawróconych, tych , którzy zdecydowali oddać swe życie Chrystusowi. Bo czy to, że należysz do Kościoła Katolickiego oznacza, że jesteś prawdziwym wyznawcą Boga? Na przykład fanatycy ojca Rydzyka, czyli nasza kochana jednostka do zadań specjalnych, w skrócie Moher. Jak traktowali dziennikarzy? Tu cytuję: "wy*******ać stąd Żydy jedna, już was tu nie ma pierdoleni sataniści". A Jezus Chrystus niby kim był, jak nie Żydem? I powiedzcie szczerze... czy taki przykład powinien dawać Chrześcijanin? Inna grupa ludzi "oficjalnie wierzących" to tzw. "wierzący niepraktykujący". Tak, chodzę sobie codziennie do kościoła (co się sprawdza również i w przypadku moherowych beretów), modlę się, śpiewam pieśni uwielbiające, uczestniczę w mszach... a po kościele idę kląć, bić, straszyć i represjonować z kumplami innych ludzi czy zachowuję się w jeszcze gorszy sposób. TO ma być PRAWDZIWY Chrześcijanin? To czysty hipokryta.
Zanim przejdę do sedna, pragnę podkreślić, że jestem Zielonoświątkowcem (odłam protestantyzmu), co nie znaczy jednak, że uważam się za lepszego w wierze od katolika czy prawosławianina (nie mam pojęcia jak to się pisze - w każdym razie osobę prawosławną ;)).

Padło kilka tekstów "religia pochłania logiczne rozumowanie". I zgadzam się z tym. Zupełnie się z tym zgadzam! Powiedzcie mi, czy są jakiekolwiek DOWODY na to, że Chrystus faktycznie żył, a nawet jeśli, to że istnieje ktoś taki jak Bóg czy Szatan? Oczywiście NIE! Z tego miejsca można by przekreślić chrześcijaństwo, bo nie ma żadnych dowodów na rzeczy opisane w Biblii. Biblia... przecież to może być zwykła książka, czyż nie? Historia jest niczym innym jak uzgodnioną przez wszystkich, spójną bajką, a Biblia może być niczym innym jak fikcją literacką, taką jak np. Harry Potter czy Władca Pierścieni. Jednak Chrześcijaństwo opiera się na wierze - ślepej wierze, wierze, która nie ugnie się pomimo tego że wszystkie argumenty świadczą przeciwko niej. I ja, jako Chrześcijanin, wierzę! Na upartego można stwierdzić, że nic mnie nie czeka po śmierci (ciała) i trudno się z tym sprzeczać, bo nie ma żadnych dowodów na to, że jest inaczej. Jednak ja nie myślę racjonalnie na tym punkcie - po prostu wierzę.

Wracając jednak do tematu, uważam, że wliczanie religii do średniej jest bezsensowne (pomimo tego że jako Zielonoświątkowiec mogę przynieść na koniec roku świstek, który zaświadcza o moim stałym uczęszczaniu na zajęcia prowadzone przez mój zbór z wystawioną oceną!). Są osoby o innym wyznaniu niż ja, są ludzie bezwyznaniowi (ateiści) i szanuję ich wolę, szanuję ich wybór. Jednak nasz rząd, dokładniej eks-MEN nie potrafił tego poszanować. Mówi na to: "skoro nie chcesz na religię, zapraszamy na etykę". Jednak zastanówmy się nad tym problemem. Ilu jest wykwalifikowanych nauczycieli etyki? No ilu? Założę się, że dużo mniej niż pozostałych belferów od np. matematyki, j.polskiego, historii, nawet sztuki! Myślę, że szkoły mogą mieć problemy ze znalezieniem takowego nauczyciela. I co wtedy? Na religię nie chodzę, na etykę albo nie ma nauczyciela, albo nie ma nic konkretnego a ocenę mieć muszę. I co dalej? Może mam zacząć chodzić na religię w szkole i wkuwać na pamięć modlitwy do Boga (który akceptuje każdy sposób uwielbienia, nawet jeśli to robisz poprzez szorowanie kibla) albo robić skrupulatne notatki z lekcji? To jest niezależność państwa od religii?

Niemniej, uważam, że przydałby się radca prawny, który mógłby znaleźć odpowiednie przepisy prawne i odpowiednio je uargumentować. Niestety, śmiem twierdzić, że w dwa tygodnie Trybunał Konstytucyjny nie zdążyłby z rozważeniem sprawy i akcja jest z góry skazana na klęskę. Czyli wracamy do punktu wyjścia.

ripper
16-08-2007, 20:02
Padło kilka tekstów "religia pochłania logiczne rozumowanie". I zgadzam się z tym. Zupełnie się z tym zgadzam! Powiedzcie mi, czy są jakiekolwiek DOWODY na to, że Chrystus faktycznie żył, a nawet jeśli, to że istnieje ktoś taki jak Bóg czy Szatan? Oczywiście NIE! Z tego miejsca można by przekreślić chrześcijaństwo, bo nie ma żadnych dowodów na rzeczy opisane w Biblii. Biblia... przecież to może być zwykła książka, czyż nie? Historia jest niczym innym jak uzgodnioną przez wszystkich, spójną bajką, a Biblia może być niczym innym jak fikcją literacką, taką jak np. Harry Potter czy Władca Pierścieni. Jednak Chrześcijaństwo opiera się na wierze - ślepej wierze, wierze, która nie ugnie się pomimo tego że wszystkie argumenty świadczą przeciwko niej. I ja, jako Chrześcijanin, wierzę! Na upartego można stwierdzić, że nic mnie nie czeka po śmierci (ciała) i trudno się z tym sprzeczać, bo nie ma żadnych dowodów na to, że jest inaczej. Jednak ja nie myślę racjonalnie na tym punkcie - po prostu wierzę.
Nie ma to jak ofiarować życie sprawie, która równie dobrze może istnieć co nie, a zdecydowanie łatwiej udowodnić jej brak. "Religia to opium dla mas" - większość ludzi jest na tyle słaba, że musi wspierać się wizją szczęścia po śmierci, bo życie tutaj wydaje im się za krótkie, za trudne - to wszystko jest efektem czegoś, co aż chce się nazwać "głupotą".

Eivrel
16-08-2007, 20:38
Na początku pragnę zaznaczyć, że uważam się za chrześcijanina. Powieszpewnie "jak 99% osób w tym kraju". Problem w tym, że jestem niemalpewien, że na miasto jak np. Gdańsk jest tylko GARSTKA osób naprawdęnawróconych, tych , którzy zdecydowali oddać swe życie Chrystusowi. Boczy to, że należysz do Kościoła Katolickiego oznacza, że jesteśprawdziwym wyznawcą Boga? Na przykład fanatycy ojca Rydzyka, czylinasza kochana jednostka do zadań specjalnych, w skrócie Moher. Jaktraktowali dziennikarzy? Tu cytuję: "wy*******ać stąd Żydy jedna, jużwas tu nie ma pierdoleni sataniści". A Jezus Chrystus niby kim był, jaknie Żydem? I powiedzcie szczerze... czy taki przykład powinien dawaćChrześcijanin? Inna grupa ludzi "oficjalnie wierzących" to tzw."wierzący niepraktykujący". Tak, chodzę sobie codziennie do kościoła(co się sprawdza również i w przypadku moherowych beretów), modlę się,śpiewam pieśni uwielbiające, uczestniczę w mszach... a po kościele idękląć, bić, straszyć i represjonować z kumplami innych ludzi czyzachowuję się w jeszcze gorszy sposób. TO ma być PRAWDZIWYChrześcijanin? To czysty hipokryta.
Muszę zauważyć, że to twoje "prawdziwe nawrócenie" to raczej pojęcie względne i zależy od punktu patrzenia. Dla jednej osoby wierzącej osoba postępująca niezgodnie z przykazaniami danej wiary nie jest prawdziwie nawrócona, ale dla tej drugiej nienawrócona może być ta pierwsza.
I zgodzę się, że przykłady zachowań, które wymieniłeś ("wy*******ać stąd Żydy jedna, jużwas tu nie ma pierdoleni sataniści") są oznaką hipokryzji, jeżeli dana osoba deklaruje się jako wyznawca religii, która takie zachowania potępia, lecz imho wynika to raczej z niedoinformowania itp., a nie z braku wiary w boga jak napisałeś. Co więcej osoba taka może mieć jeszcze większą wiarę w boga niż niejeden wierzący postępujący zgodnie z przykazaniami swojej religii.
Podsumowując: na retoryczne pytanie, które zadałeś:
Bo czy to, że należysz do Kościoła Katolickiego oznacza, że jesteś prawdziwym wyznawcą Boga?
mogę śmiało odpowiedzieć, że na pewno tego nie wyklucza.

Jednak ja nie myślę racjonalnie na tym punkcie - po prostu wierzę.
Dlaczego?

Chesterkaa
16-08-2007, 20:45
Ach pieprzenie glupot. Religia nie powinna byc wlaczana do sredniej i tyle. Latwo Wam pisac : "Jesli nie jestes osoba wierzaca, to powiedz o tym rodzicom zeby napisali Ci zwolnienie" no tak tylko nie wszyscy rofzice sa tak tolerancyjni i niektorzy poprostu nie maja wyboru ; p Zreszta wydaje mi sie, ze teraz rodzice beda kladli nacisk na religie zeby dziecko sobbie nie zanizylo sredniej. aj...

Duch Niespokojny
16-08-2007, 20:50
Dlaczego?
Bo tak jest łatwiej.

Donas
16-08-2007, 22:01
Nie ma to jak ofiarować życie sprawie, która równie dobrze może istnieć co nie, a zdecydowanie łatwiej udowodnić jej brak. "Religia to opium dla mas" - większość ludzi jest na tyle słaba, że musi wspierać się wizją szczęścia po śmierci, bo życie tutaj wydaje im się za krótkie, za trudne - to wszystko jest efektem czegoś, co aż chce się nazwać "głupotą".
Jakby na to nie patrzeć, religia to swojego rodzaju kampania wyborcza, ma za zadanie przekonanie do siebie i utrzymanie swoich wyznawców. Z obiektywnego punktu widzenia to oczywiście jest głupota, lecz jeśli ulegniesz religii to racjonalne spojrzenie przestaje istnieć. Starałem się zachować pewną bezstronność pomiędzy obiektywizmem a osobistym spojrzeniem, lecz nie zaprzeczę, że twój post budzi we mnie mieszane uczucia.

Muszę zauważyć, że to twoje "prawdziwe nawrócenie" to raczej pojęcie względne i zależy od punktu patrzenia. Dla jednej osoby wierzącej osoba postępująca niezgodnie z przykazaniami danej wiary nie jest prawdziwie nawrócona, ale dla tej drugiej nienawrócona może być ta pierwsza.
Tak, temu nie mogę zaprzeczyć. Dlatego zostawię tę kwestię, ponieważ nie ma sensu kłócić się o punkt widzenia, a jestem pewny, że każdy ma zupełnie inny pogląd.

Bo tak jest łatwiej.
Bo to wbiła mi do głowy moja religia ;).

ripper
16-08-2007, 22:14
Jakby na to nie patrzeć, religia to swojego rodzaju kampania wyborcza, ma za zadanie przekonanie do siebie i utrzymanie swoich wyznawców. Z obiektywnego punktu widzenia to oczywiście jest głupota, lecz jeśli ulegniesz religii to racjonalne spojrzenie przestaje istnieć. Starałem się zachować pewną bezstronność pomiędzy obiektywizmem a osobistym spojrzeniem, lecz nie zaprzeczę, że twój post budzi we mnie mieszane uczucia.
To nie "kampania wyborcza" tylko instytucja której celem jest zdobycie władzy. Oczywiście przejęcie kraju przy pomocy religii to zadanie niezbyt łatwe, ale wystarczy kontrola samego społeczeństwa. I nie rozumiem dlaczego wyznawanie czegoś ma zabijać racjonalne myślenie. Jeśli taki jest plan Boga, to jest on najzwyczajniej kiepski. A ty nie bądź obiektywny, bo nie ma to zbytniego sensu. Co do mojego posta - miałem nadzieję że wywoła jednoznaczne emocje, ale nie wyszło. Trudno.

Reflux
16-08-2007, 22:30
Religia to indywidualna sprawa każdego człowieka i nie powinno się jej przynosić do szkoły.

Donas
16-08-2007, 22:46
To nie "kampania wyborcza" tylko instytucja której celem jest zdobycie władzy. Oczywiście przejęcie kraju przy pomocy religii to zadanie niezbyt łatwe, ale wystarczy kontrola samego społeczeństwa. I nie rozumiem dlaczego wyznawanie czegoś ma zabijać racjonalne myślenie. Jeśli taki jest plan Boga, to jest on najzwyczajniej kiepski. A ty nie bądź obiektywny, bo nie ma to zbytniego sensu. Co do mojego posta - miałem nadzieję że wywoła jednoznaczne emocje, ale nie wyszło. Trudno.
Źle mnie zrozumiałeś. Religia nie musi zabijać racjonalne myślenie, jednak gdy sprawy schodzą na nią samą, właśnie do tego zmusza. Są dowody na istnienie Boga? Nie ma. Są dowody na poparcie ideologii Chrześcijaństwa? Nie ma. Ludzie za tym idą? Idą. Dlaczego? Bo tak im każe religia.

Niemniej, może zakończmy tę wymianę zdań. Zgadzam się z Refluxem, religia to sprawa osobista i zostawmy to w spokoju.

ripper
16-08-2007, 22:57
Ludzie za tym idą? Idą. Dlaczego? Bo tak im każe religia.
Konkluzja niezbyt pasuje do wywodu. A co do samego pytania - ludzie idą za tym, bo boją się iść bez tego.

Korektor
17-08-2007, 10:43
Tak samo jak nie ma potwierdzonych dowodów na istnienie Boga, tak samo nie ma definitywnych dowodów na to, że Boga nie ma. Myślę, że o tym się przekonamy w swoim czasie i usilne starania obu stron nie mają nic na celu, bo tutaj ani nie przekonacie tu chrześcijanina do ateizmu, ani ateisty do chrześcijaństwa. Wiara czy też jej brak jest bardzo intymną sprawą i nie uważam żeby krytyka wierzących, czy też niewierzących powinna mieć tu miejsce. Jedyne co może ten temat wnieść, to kolejne kłótnie i flamewar.

Ja osobiście wierzący jestem, uważam, że tak nie tyle co łatwiej się czuję, ale jakoś... lepiej mi. Nie popieram instytucji Kościoła Katolickiego w większości spraw, ale księża jak widać traktują sakramenty jako zawód i nie przykładają się w ogóle do tego by poprawnie zająć się ludźmi. To oni są dla nas, nie odwrotnie. Papież umarł i Kościół powrócił na swoją starą drogę. Ratzinger się starał, nie wyszło chłopakowi. Trudno miał, bo w końcu ludzie wymagali by był drugim JPII.

Vanhelsen
17-08-2007, 11:39
Tak samo jak nie ma potwierdzonych dowodów na istnienie Boga, tak samo nie ma definitywnych dowodów na to, że Boga nie ma. [...]A moim zdaniem nie powinno się stawiać takiej tezy... W ten sam sposób można obalić znaczną część innych teorii i tez... by nie szukać daleko sądy. Dlaczego to niby prokurator ma udowodnić winę, niech oskarżony udowodni to, że danego przestępstwa nie zrobił... trzeba postawić konkretne założenie albo Bóg istnieje i udowodnij, że go nie ma, albo Bóg nie istnieje i udowodnij, że tak nie jest. W moim przykładzie taką tezą jest domniemanie niewinności gdzie każdy jest bez winy z założenia i to prokurator ma za zadanie oczernić...To nie "kampania wyborcza" tylko instytucja której celem jest zdobycie władzy.Mylisz pojęcia, jak już, to kościół może być taką instytucją, religia jest sposobem postrzegania otaczającego nas świata, systemem wartości.

Jeżeli chodzi o religię to bardzo irytują mnie dwa sprzeczne elementy - obowiązek wychowania dziecka w wierze kontra wolna wola człowieka i możliwość wyboru wiary na własną rękę. Dzieci powinno uczyć się i zaznajamiać je ze wszystkimi wyznaniami by same mogły potem wybrać swoją wiarę, denerwują mnie potem "tragedie rodzinne" gdy okazuje się, że dziecko nie wyznaje tej samej wiary (e.g. genialny filmik z YT)

Korektor
17-08-2007, 12:00
@up,
Nauka jest tak nisko zaawansowana w naszych czasach, że postawić tezy nie idzie. Ja zakładam, że Bóg istnieje, bo jestem wierzący. Nie patrzę na to naukowo. Daleko nie szukaj, paru kolesi twierdzi, że wszechświat powstał z niczego i tak sobie się pojawił. Jest to z deka niemożliwe, bo obaliłoby bardzo ważne prawo w fizyce, tzw. "Prawo zachowania masy". Polaga to na tym, że dwa kilo tlenu i kilogram węgla nigdy nie dadzą 4 kilogramów CO2 ;p Skoro wszechświat wziął początek z niczego, to obecnie też nie powinno być materii. Co 10 lat zmienia się teza powstania wszechświata. Najpierw niech chłopaki jeszcze popracują, potem niech stawiają tezy. Kumpli szukają, czy wtf co? ;p

Thero
17-08-2007, 12:38
Najpierw niech chłopaki jeszcze popracują, potem niech stawiają tezy.
Tak samo można powiedzieć o całym chrześcijaństwie. ;)
Właśnie z tego powodu wiarę powinno się traktować osobiście i swoje refleksje zostawiać na kiblu, a nie przynosić do szkoły i być za nie ocenianym.

Eivrel
17-08-2007, 13:11
bo tutaj ani nie przekonacie tu chrześcijanina do ateizmu, ani ateistydo chrześcijaństwa. Wiara czy też jej brak jest bardzo intymną sprawą inie uważam żeby krytyka wierzących, czy też niewierzących powinna miećtu miejsce. Jedyne co może ten temat wnieść, to kolejne kłótnie iflamewar.
Nie każdy jest ślepym fanatykiem, który za żadne skarby zdania nie zmieni. Fakt, ja w tej chwili nie wyobrażam sobie, abym nagle się do chrześcijaństwa przekonał, ale tylko dlatego, że znam argumentację przeciwnej strony i jest ona dla mnie niewystarczająca. Gdyby ktoś pokazał coś czego jeszcze nie znam to kto wie, może bym się znowu zastanowił. Co do drugiej strony, to tak religia niestety wymaga fanatycznego myślenia, natomiast nie wszyscy chyba muszą mieć tak bardzo przesiąknięty nią umysł.

janek@
17-08-2007, 18:06
Padło kilka tekstów "religia pochłania logiczne rozumowanie". I zgadzam się z tym. Zupełnie się z tym zgadzam! Powiedzcie mi, czy są jakiekolwiek DOWODY na to, że Chrystus faktycznie żył, a nawet jeśli, to że istnieje ktoś taki jak Bóg czy Szatan? Oczywiście NIE! Z tego miejsca można by przekreślić chrześcijaństwo, bo nie ma żadnych dowodów na rzeczy opisane w Biblii. Biblia... przecież to może być zwykła książka, czyż nie? Historia jest niczym innym jak uzgodnioną przez wszystkich, spójną bajką, a Biblia może być niczym innym jak fikcją literacką, taką jak np. Harry Potter czy Władca Pierścieni. Jednak Chrześcijaństwo opiera się na wierze - ślepej wierze, wierze, która nie ugnie się pomimo tego że wszystkie argumenty świadczą przeciwko niej. I ja, jako Chrześcijanin, wierzę! Na upartego można stwierdzić, że nic mnie nie czeka po śmierci (ciała) i trudno się z tym sprzeczać, bo nie ma żadnych dowodów na to, że jest inaczej. Jednak ja nie myślę racjonalnie na tym punkcie - po prostu wierzę.


Czy religia pochlania racjonalne myslenie? Nie...
Jest to tylko swojego radzaju propozycja pogladu na swiat, ktora nie musi go wcale zabijac. Pomaga nam odroznic czarne od bialego i wzbudza chec to osobistego przemyslenia swoich dokonan. No coz, ale jezeli 80% chrzescijan slepo w to wierzy nie uzywajac mozgu to jedynie argument na to, ze nie wielu jest myslacych...

A propo fajna teza walneles, ale gdzie sa tu argumenty? Poprostu splunales na
smierc milionow ludzi. ;/

P.S.
O gustach sie nie dyskutuje.

Eivrel
17-08-2007, 18:19
Jest to tylko swojego radzaju propozycja pogladu na swiat, ktora nie musi go wcale zabijac.
Z tym, że 'jedyna słuszna' propozycja. I musi zabijać racjonalne myślenie, a jak nie to przynajmniej je ograniczać, tak aby nie wyszło poza obręby dogmatów.
Pomaga nam odroznic czarne od bialego i wzbudza chec to osobistego przemyslenia swoich dokonan.
Z tym, że nie zawsze ten czarny jest taki znowu ciemny. Chodzi mi o to, że kwestia tego co kościół uznaje za 'czarne' jest dyskusyjna.

Chesterkaa
18-08-2007, 13:05
Arcybiskup: Religia ma być wliczana do średniej i już!
Prasówka | Religia
Zaczęło się sprzątanie po Romanie Giertychu. Nowy minister edukacji chce nie wliczać oceny z religii do średniej na świadectwie. Kościół podobno stawi czynny opór.

O sprawie pisze "Dziennik". Ryszard Legutko może za bardzo naginał rzeczywistość tłumacząc przez ostatnie dwa lata konieczność koalicji z Lepperem i Giertychem, ale teraz w końcu zabrał się za coś sensownego: zrealizowanie konstytucyjnej zasady świeckiego państwa. Nie może być w nim religii wliczanej do średniej.

Przypomnijmy fragment artykułu 25 Konstytucji RP:

Stosunki między państwem a kościołami i innymi związkami wyznaniowymi są kształtowane na zasadach poszanowania ich autonomii oraz wzajemnej niezależności każdego w swoim zakresie, jak również współdziałania dla dobra człowieka i dobra wspólnego.

Nie potrafi tego zrozumieć arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Oto jego wypowiedź w tej sprawie:

"Nowy minister edukacji rozpoczyna swoje urzędowanie od konfliktu z Kościołem" - ostrzega arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu w kolejnych słowach rysuje wizję wojny rządowo-kościelnej, jaka ma wybuchnąć wskutek decyzji ministra Legutki:

"Jeżeli minister Legutko chce konfliktu i dysharmonii społecznej, to będzie ją miał. Zapowiedź zniesienia religii z listy przedmiotów wliczanych do średniej bez konsultacji z Kościołem uważam za arogancję. Episkopat za kilka dni zajmie oficjalne stanowisko w tej sprawie. Religia nie jest polem do eksperymentów, a Kościół manekinem, na którym można sobie prowadzić badania".

Dlaczego arcybiskup nie krzyczał o eksperymencie, gdy Roman Giertych religię do średniej dopisywał, artykuł nie wyjaśnia.

Poza tym w prasie:

* "Rzeczpospolita" ujawnia planowane narodziny nowego koalicjanta PiS. A wszystko ze strachu o diety.
* "Fakt" donosi, że (jeszcze) poseł Janusz Maksymiuk przebaczył (jeszcze) posłance Sandrze Lewandowskiej. To było co przebaczać? Zaczynam się w tym gubić.
* "Życie Warszawy" o tajemniczym pocisku wystrzelonym w kierunku ministerstwa rolnictwa.



A co Wy na to ? : D

Dark Sven
18-08-2007, 21:54
A co Wy na to ? : D
Bye bye Legutko?

Krycha01
19-08-2007, 00:08
Popieram! Mój kumpael ma po prostu przerąbane. Ostatnio miał 2 z reli.

janek@
19-08-2007, 00:57
A co Wy na to ? : D

Slowa biskupa byly przeciez takie oczywiste. xd
Nie wiem jak dla was, ale dla mnie to nie wyglada na propagande. Pomyslcie przeciez ten czlowiek poswiecil kosciolowi cale zycie to dlaczego nie mialby bronic tego co "dobre" dla kosciola?

Oczernianie Kosciola jest wedlug mnie nie sluszne poniewaz tam tez zyja ludzie tacy sami jak my wiec nie oczekujcie od nich drugiego Jezusa. ;p Popelniaja bledy i zdarzaja sie czarne owce tak jak to jest w polityce tylko w "lagodniejszej" troche formie. Nie jestem wielkim wyznawcą slusznego kosciola ani gorliwym fanatykiem religijnym, nie chce poswiecac temu calego zycia, a jednak jest cos z czym musze sie zgodzic.

Eivrel
19-08-2007, 16:44
Pomyslcie przeciez ten czlowiek poswiecil kosciolowi cale zycie to dlaczego nie mialby bronic tego co "dobre" dla kosciola?
Ale co ma tu do rzeczy przyczyna jego słów?

Oczernianie Kosciola jest wedlug mnie nie sluszne poniewaz tam tez zyjaludzie tacy sami jak my wiec nie oczekujcie od nich drugiego Jezusa. ;p
Jakie oczernianie?

Vil
19-08-2007, 19:25
Oczernianie Kosciola jest wedlug mnie nie sluszne poniewaz tam tez zyja ludzie tacy sami jak my wiec nie oczekujcie od nich drugiego Jezusa. ;p Popelniaja bledy i zdarzaja sie czarne owce tak jak to jest w polityce tylko w "lagodniejszej" troche formie.

Bullshit.

Kosciol uzurpuje sobie prawo do bycia wykladnia moralnosci ( i to jedyna wykladnia ), wiec obowiazuja go "troche" inne kategorie niz politykow. Do tego jeszcze w trosce o tak zwane "dobre oblicze Kosciola" bardzo czesto nagina sie/ przemilcza pewne fakty, co szczegolnie w naszym, zdewocialym kraju jest bardzo widoczne.

litt
20-08-2007, 00:18
Bullshit.

Kosciol uzurpuje sobie prawo do bycia wykladnia moralnosci ( i to jedyna wykladnia ), wiec obowiazuja go "troche" inne kategorie niz politykow. Do tego jeszcze w trosce o tak zwane "dobre oblicze Kosciola" bardzo czesto nagina sie/ przemilcza pewne fakty, co szczegolnie w naszym, zdewocialym kraju jest bardzo widoczne.
Przesadzasz, moim zdaniem jest tak, ze Kosciol i tak wykazuje bardzo duzo dobrych inicjatyw a te przypadki, ktore sie zdarzaja (bo ksieza to tez ludzie!) sa bardzo naglasniane, wyolbrzymiane i oczywiscie od razu CALEMU Kosciolowi w Polsce sie dostaje. Moim zdaniem jesli tak czasem narzekamy na ksiezy powinnismy sie za nich modlic (jesli jest sie oczywiscie wierzacym). Vil opowiedz o tych przemilczanych lub nagietych faktach lub zarzuc odpowiednimi linkami...

Vil
20-08-2007, 00:48
W zupelnosci wystarczy mi fakt calkowitej alienacji mediow o charakterze ateistycznym/ antyklerykalnym oraz brak jakiejkolwiek reakcji na skandale pedofilskie kleru. W Stanach miliardy dolarow plyna na konta ofiar, kolejne diecezje oglaszaja bankructwo a u nas jak na razie cicho, tylko jednego kozla ofiarnego znalezli przez pare lat, wspomniala o nim jedynie interia. Co jak co ale upublicznienie tego byloby powaznym ciosem.

http://dir.salon.com/story/news/feature/2002/03/07/law/index.html

Kadrynal Bernard Law zmuszany do rezygnacji po skandalu z ujawnieniem informacji o ukrywaniu przypadkow pedofilii w diecezji bostonskiej.

http://findarticles.com/p/articles/mi_m1141/is_18_38/ai_84054123

100 milionow w pozwach ofiar

i wiele, wiele innych ...

litt
20-08-2007, 01:00
W zupelnosci wystarczy mi fakt calkowitej alienacji mediow o charakterze ateistycznym/ antyklerykalnym oraz brak jakiejkolwiek reakcji na skandale pedofilskie kleru. W Stanach miliardy dolarow plyna na konta ofiar, kolejne diecezje oglaszaja bankructwo a u nas jak na razie cicho, tylko jednego kozla ofiarnego znalezli przez pare lat, wspomniala o nim jedynie interia. Co jak co ale upublicznienie tego byloby powaznym ciosem.

http://dir.salon.com/story/news/feature/2002/03/07/law/index.html

Kadrynal Bernard Law zmuszany do rezygnacji po skandalu z ujawnieniem informacji o ukrywaniu przypadkow pedofilii w diecezji bostonskiej.

http://findarticles.com/p/articles/mi_m1141/is_18_38/ai_84054123

100 milionow w pozwach ofiar

i wiele, wiele innych ...

O tych przypadkach co podales nie wiedzialem, tez musze przyznac, ze w tym kraju nie ma wyraznego odgrodzenia religii katolickiej od panstwa i polityki, ubolewam nad tym, bo kazdemu nalezy sie zycie w kraju bez religijnych 'tendencji'. Jednak dla kogos naprawde wierzacego nie maja znaczenia takie afery, i o to chyba w wierze chodzi.
Przez kilka ostatnich stron zrobil sie niezly off topic, proponowalbym 'nakierowac' dyskusje na etmat religii w szkolach, albo przemianowac jakos ten temat,

Vil
20-08-2007, 01:02
Wierzysz w Boga, a nie nieskazitelnosc kleru, i o to w tym chodzi, ze w Polsce niektorzy by chcieli z obu tych spraw zrobic jedna.

Tuba^^
20-08-2007, 01:15
A ja jestem zydem i nie chce religii
Mufie stop

Tiggerson
20-08-2007, 13:54
@up
A ja jestem rumun i tesz nie hce

a tak na serio to uważam że to beznadziejne

Nari
20-08-2007, 21:08
U nas w Polsce jest masa skandali pedofilskich kleru, tylko, że w tej sytuacji jesteśmy mądrzejśi od Ameryki i od razu bez rz(z?)adnego śledctwa zamyka się sprawę. Przykład:ksiądz molestuje ministrantów, miesiąc-pół i kadra danej parafii jest wymieniona, proste i logiczne nie?

Kyrfal
20-08-2007, 22:06
to ja dodam na zakonczenie ze bedzie sie wliczalo bo giertych tylko probowal to zrobic a nowy minister edukacji wprowadzil to na dobre bez zmiluj sie
bedzie sie dzialo

@down
no tak

Bambuko
21-08-2007, 01:18
Nie nowy minister, tylko sejm. Tak to działa.

Thot
21-08-2007, 03:15
Wierzysz w Boga, a nie nieskazitelnosc kleru, i o to w tym chodzi, ze w Polsce niektorzy by chcieli z obu tych spraw zrobic jedna.

Generalnie, w religii katolickiej zakłada się, że wiara w Boga idzie w parze z zaufaniem wobec kleru i podążaniem za naukami Kościoła
| poprawcie mnie jeśli się mylę, bo starałem się uprościć sprawę.

...Teoretycznie nie mogę mówić o sobie jako o katoliku, bo -chociaż wierzę w Boga i jestem /dajmy na to/ dobrym człowiekiem- nie zgadzam się z większością poglądów kościoła, ani tym co mówią - dla mnie czasem najzwyczajniej pieprzą - księża.
... Kościół wciąż jest na poziomie roku 0, nie przekształca się widocznie z biegiem lat i najzwyczajniej nie nadąża za tym jak zmieniają się ludzie i jak zmienia się świat. Szkoda wspominać tu o aborcji czy eutanazji, bo znów zrobi się wielki offtop ( chociaż moim zdaniem wcale by nie zaszkodził...) a jak wielu nas, tak wiele zdań na ten temat.

Ja zacząłem zastanawiać się nad istotą/ instytucją Kościoła dopiero kilka lat temu, gdy na lekcji religii ksiądz zaczął wyzywać homoseksualistów od 'zarażonych', 'skażonych złem' i 'opętanych', a na mszy usłyszałem, że wierzący powinni wybrać -dla spokoju swych serc i dobra państwa - sprawiedliwość i prawo...

Sorry, ale jeśli mamy rozmawiać o religii w szkołach, to delikatne offtopy z pewnością nie zaszkodzą...

Vil
21-08-2007, 11:55
Generalnie, w religii katolickiej zakłada się, że wiara w Boga idzie w parze z zaufaniem wobec kleru i podążaniem za naukami Kościoła


tylko ze to wlasnie kler sztucznie napedza potrzebe wlasnego istnienia, robiac z siebie posrednikow miedzy ludzmi a Bogiem.


"Fałszerze Bożej prawdy okazują się szczególnie groźni, gdy są z wykształcenia teologami albo – jeszcze gorzej – osobami duchownymi, gdy ze względu na swoje wykształcenie i erudycję cieszą się poważaniem. Łatwo wtedy zdobywają zaufanie i ich zwodzenie staje się naprawdę groźne.

Fałszerze objawionej nauki są podobni do wilków w owczej skórze (por. Mt 7,15). Przebierają się za przyjazne owce, noszą ich skóry, aby ich nikt nie rozpoznał. Wchodzą wszędzie, przenikają różne środowiska, aby szerzyć błędy, niszczyć prawdę, utrudniać ludziom zbawienie. To ukryci nieprzyjaciele, którzy udają przyjaciół. To pozorni głosiciele Ewangelii, którzy w rzeczywistości rozgłaszają swoje fałszywe i wymyślone przez siebie nauki. Są fałszywymi prorokami. Ci fałszerze, jak mówi Apokalipsa, są podobni do Baranka, czyli do Chrystusa, ale mówią jak smok-szatan (por. Ap 13,11). Nieraz uchodzą za wybitnych teologów, zdobywają światowy rozgłos, chociaż zamiast Bożej objawionej nauki szerzą swoje nauki"


Sorry, ale jeśli mamy rozmawiać o religii w szkołach, to delikatne offtopy z pewnością nie zaszkodzą...

wbrew pozorom wcale nie odchodzimy daleko od tematu, nauczanie religii przeklada sie wprost na wychowywanie kolejnych pokolen w duchu szacunku dla ksiedza dobrodzieja, klepania bezmyslnie formulek w kosciele i nie zadawania pytan.

Vansider
21-08-2007, 13:29
Ktoś tam zaczął gadać o pedofilach,dla mnie to po wyjsciu z wiezienia (Jak zostali wczesniej złapani) to powinni ich puszczać na leczenia albo ich wykastrować i po kłopocie.

Chesterkaa
21-08-2007, 13:49
Tak apropo kosciola. Dlaczego miliony zl. sa przeznaczane na budowy nowych "swiatyn", a nie dla schroniska dla bezdomnych ? Podobno w kazdym miejscu mozna porozmawiac z bogiem. Wiec dlaczego ludzie wierzacy nie moga sie spotykac kurwa na gorach pod krzyzem tak jak to kiedys bylo, a teraz nagle im sie zachialo wielkich siwatyn z pozlacanymi oltarzami i witrazami w oknach ktore kosztuja krocie -.- kosciol saks (imo)


@ up

Lol ? Moze i dac ich na leczenie, ale z tym kastrowaniem to zasadziles jak golab na parapet -.- myslisz, ze molestowaie polega tylko na wsadzaniu penisa do pochwy malej dziewczynki lub odbytu malego chlopczka ? >.<

Bambuko
21-08-2007, 13:59
Jak tak bardzo się martwisz biednymi, to czemu pijesz colę, zamiast wody, a reszty nie oddajesz biednym? Argumentacja bez sensu.

Kyrfal
21-08-2007, 14:58
leczenie pedofilli moze byc tanie i tam zdjecie pocisku i cena 1.5zł, podpis pewnego jegomoscia, nicka niestety nie pamietam (ale juz szanuje)

wiec co ty gadasz o jakims leczeniu Vansider, to jest juz sam skandal ze w polsce wiecej wydaje sie na utrzymanie więźnia niz na rente dla osoby ktora przepracowala w tym kraju parenascie albo i paredziesiat lat.. tak mowie jako niemiły i bolesny fakt

a co do Chesterkii ze absoltnie sie zgadzam.. kosciol do ktorego ja chodze akurat jest skromny (w porownaniu z takimi blizej miast) ale mila atmosfera jest i pytam sie kur** po co takie bogate robic? dokladnie tak jak napisalas- powinno te pieniadze przeznaczyc sie na biednych..

Chesterkaa
21-08-2007, 21:57
Jak tak bardzo się martwisz biednymi, to czemu pijesz colę, zamiast wody, a reszty nie oddajesz biednym? Argumentacja bez sensu.

nie pije koli ; ) oddaje ciuchy dla biednych, zawsze to jakis krok do przodu...

Tasior
21-08-2007, 22:25
Lol ? Moze i dac ich na leczenie, ale z tym kastrowaniem to zasadziles jak golab na parapet -.- myslisz, ze molestowaie polega tylko na wsadzaniu penisa do pochwy malej dziewczynki lub odbytu malego chlopczka ? >.<
Odpowiedni zabieg i facet będzie żył bez testosteronu. Ergo: odechce mu się. Skor łan for sosajeti!

Chesterkaa
22-08-2007, 13:57
Odpowiedni zabieg i facet będzie żył bez testosteronu. Ergo: odechce mu się. Skor łan for sosajeti!

no to chyba lepsze jest juz leczenie >.< bo jak sie wyleczy to moze bedzie mial pociag do normalnych kobiet ; o a jak sie pozbawi go testosteronu to zonka bedzie miala z nim problemy ; [


Nowy minister edukacji utrzymuje kurs wyznaczony przez Romana Giertycha. Uległ presji i włączył ocenę z religii do średniej. Teraz chce wprowadzić ten przedmiot na egzaminie maturalnym.

Smetana
22-08-2007, 14:05
Wiec dlaczego ludzie wierzacy nie moga sie spotykac kurwa na gorach pod krzyzem tak jak to kiedys bylo, a teraz nagle im sie zachialo wielkich siwatyn z pozlacanymi oltarzami i witrazami w oknach ktore kosztuja krocie
No to nie jest prawda. Kościół od zawsze chciał wielkich świątyń z pozłacanymi ołtarzami i witrażami w oknach :P.

Ashlon
22-08-2007, 14:14
no to chyba lepsze jest juz leczenie >.< bo jak sie wyleczy to moze bedzie mial pociag do normalnych kobiet ; o a jak sie pozbawi go testosteronu to zonka bedzie miala z nim problemy ; [


Narkoman zawsze bedzie narkomanem, pedofil zawsze bedzie pedofilem - nawet po leczeniu, co najwyzej moze zostac pedofilem "nieczynnym". Ale tak czy siak ryzyko jest bardzo duze. Kastracja dla takich i po klopocie.

A pozlacane koscioly po co sa? Po to, zeby przyciagac ludzi. Powiedz mi, jaka wybierzesz swiatynie - pelna chwaly, zlota, ludzi czy mama, smierdzaca lepianke?

Kyrfal
22-08-2007, 15:39
@up
kurwa, odroznij smierdzaca lepianke od skromnego ale milego kosciolka

No to nie jest prawda. Kościół od zawsze chciał wielkich świątyń z pozłacanymi ołtarzami i witrażami w oknach :P.
:baby:8oX(
KARKAKRKAKRKAK BUYM BUK CYK CYK PIK FUK
przepraszam, ponioslo mnie ale jak widze takie kretynskie posty to mnie krew zalewa

Chesterkaa
22-08-2007, 16:06
A pozlacane koscioly po co sa? Po to, zeby przyciagac ludzi. Powiedz mi, jaka wybierzesz swiatynie - pelna chwaly, zlota, ludzi czy mama, smierdzaca lepianke?

Szczerze ? Zadne z tych no ale jesli bym musiala to drugie, byle by nie bylo smierdzace ; ]


mialam kiedys taka akcje, ze moja matka zostala poproszona przez ksiedza parafii o zrobienie pucharu takiego ze steropianu do powieszenia na komunie. Wszystko bylo cacy- wiele pracy w to wlozyla, recznie malowala wszystko wycinala... Bylo skromne (imo takie powinno byc) zadnego zlota, zwykle kolorki... Matka mojej koelzanki to zobaczyla i postanowila zrobic swoja. Wyciela puchar i obkleila go zlotym , tandetnym papierem... i sciagnela to mojej matki, a zawiesila swoje... Ksiadz nie byl zadowlolony, ale nie chcial sie z nia klocic, bo to byla taka baba, ze musiala postawic na swoim.

Ludzie sa rozni ; ] jedym sie zloto podoba,a dla innych to tandeta ; ]

Smetana
22-08-2007, 16:07
@Kyrfal
Ciekawe argumenty przedstawiłeś (dla niekumających to żadne :P).

Vil
22-08-2007, 21:22
Nowy minister edukacji utrzymuje kurs wyznaczony przez Romana Giertycha. Uległ presji i włączył ocenę z religii do średniej. Teraz chce wprowadzić ten przedmiot na egzaminie maturalnym.

no to jestesmy pozbawieni jakichkolwiek zludzen, ze jesli Kosciol zachce, to ktokolwiek bedzie zastanawial sie przed daniem.

Vivat czwarta wladza !

Smetana
22-08-2007, 21:47
A za rok religia obowiązkowo na maturze :).

Vansider
22-08-2007, 22:41
Kastracja dla takich i po klopocie.



Ha! A jednak kstracja ownóje ;[
A co do kościoła,Wszysko się dzieję za sprawą Ojca Prowadzącego~

p.l
22-08-2007, 23:11
Odniosę się do dwóch postów (nie chce mi się cytować)

<cut, nie doczytalem>

~księża wpierniczają się jako pośrednicy między Bogiem a człowiekiem
sam Chrystus powołuje ich jako pośredników/szafarzy sakramentów [polecam lekturę PŚ], więc jak ma ktoś pretensje to niech zmieni wyznanie.

coś o wyzłacanych świątyniach itdWyjaśnię to przenośnią bo inaczej chyba nie trafi:
Kiedy chcesz się zaręczyć, dlaczego ukochanej dajesz pierścionek ze złota a nie jak (?)Gustlik w Czterech Pancernych nakrętkę od śruby?
Dlaczego na uroczyste obiady jada się w ładnej zastawie a nie plastikowych talerzach?

o bogactwie księży -> samochodach
Niestety niewielu księży posiada dar bilokacji, a jakoś muszą dotrzeć do każdego potrzebującego wiernego (np. z sakramentami). To tak jakby pytać, po co komu samochód w pracy?

A co do samego tematu autor widocznie naczytał się gazety wybiórczej i nie ma dokładnych informacji. Zamiast religii można uczęszczać na etykę.

Druga rzecz ...
gloryfikowanie jednego nurtu i zwyczajne bałwochwalstwo.
BUAHAHAHAHA, pisząc ten tekst losowałeś w słowniku mądrze brzmiące słowa?

ps2. (do autora tematu) Masz dziecko orginalnego Macromedia Flash, że publikujesz swf-y w internecie?

Amaris' Shadow
22-08-2007, 23:18
Mnostwo idiotycznych postow, jak zawsze zreszta, ale tez pare ciekawych zdan. Te zacytowane przez p.l to juz szczyt. Ludzie, jestem ateista a moglbym was duzo nauczyc jesli chodzi o wasze wyznanie.

Vansider
22-08-2007, 23:25
@Up Zuy ateista!!11 one oen,kolega z piekła już na ciebie czeka ;[

Vil
23-08-2007, 01:41
sam Chrystus powołuje ich jako pośredników/szafarzy sakramentów [polecam lekturę PŚ]

Z tego co wiem oficjalnym ksiedzem moze zostac kazdy, kto nie ma chuci i przetrzyma seminarium, mieszanie do tego Chrystusa to moim zdaniem naduzycie. To tak samo jak usilne wmawianie ludziom, ze wybor papieza przez conclave jest natchniony Duchem Sw a nie czyniony rekami ludzkimi.

Zamiast religii można uczęszczać na etykę.

dodaj: "ktora w wielu przypadkach istnieje wylacznie na papierze, ze wzgledu na skale zjawiska niechodzenia na religie".

Kyrfal
23-08-2007, 01:51
@Kyrfal
Ciekawe argumenty przedstawiłeś (dla niekumających to żadne :P).
powiedzialem po prostu co mysle o twoich twierdzeniach :). otoz kosciol chrzescijanski (w wiekszosci swojej historii) mial charakteryzowac się skromnoscia a ksieza i inni czlonkowie kosciola ubogim trybem zycia, tylko w najblizszej nam histori zaczely sie takie rzeczy jakie opisales

Ashlon
23-08-2007, 02:10
powiedzialem po prostu co mysle o twoich twierdzeniach :). otoz kosciol chrzescijanski (w wiekszosci swojej historii) mial charakteryzowac się skromnoscia a ksieza i inni czlonkowie kosciola ubogim trybem zycia, tylko w najblizszej nam histori zaczely sie takie rzeczy jakie opisales

2 zdania i tyle bledow...a) kto kazal ksiezom zyc w ubostwie? b) historii to ty chyba sie nie uczyles, w sredniowieczu (uogolniajac oczywiscie) co 2 papiez mial dzieci, a celibat zostal wprowadzony dopiero w XI wieku, wiec chyba troche patrzysz wybiorczo na temat kosciola.

Co do porownania zloty kosciol vs lepianka - doskonale ujal to p.l - czemu WY/MY lubimy wszystko to, co piekne, zlote i bogate, ale ksiadz (tez czlowiek) ma zyc w biedzie? Mi np nie przeszkadza to, ze wybudowano piekna Bazylike sw. Piotra...sorry, ale czy wielki kosciol od razu anuluje modlitwe i wiare w Boga?

Thot
23-08-2007, 02:10
dodaj: "ktora w wielu przypadkach istnieje wylacznie na papierze, ze wzgledu na skale zjawiska niechodzenia na religie".

Nie wspominając już o tym, że - zwykle z braku pieniędzy - etykę musieliby prowadzić księża, co do których mieszane uczucia mają nawet wierzący...

Wracając do tematu, ocena z religii na świadectwie to jawna dyskryminacja wyznawców innych religii /sorry za powtórzenia/ i ateistów. Ba, to nawet krok wstecz jeśli chodzi o wolność wyznania. Nie pieprzcie głupot, że etyka jest dobrą alternatywą...

Z doświadczenia i z opinii znajomych wiem, że wystarczy tańczyć tak jak zagra katecheta, a dobra ocena z religii jest pestką. Potwierdza się teza, że Ci, którzy nie wchodzą w konflikty z księdzem, opowiedzą się po jego stronie w jakiejs klasowej debacie, itd itp. mają łatwiej.

Błaha sprawa- 2 kartkówki z religii, gdzie ksiądz prosił o wypowiedzenie się na dane zagadnienia. Pierwszą napisałem na temat, nie zgadzając się z opinią kochanego katechety, na drugiej wyraziłem wielkie ubolewanie z powodu ataków na pewną stację radiową pod przewodnictwem szanownego ojca (choć praktycznie wcale nie tyczyło się to tematu). Oceny: 2/5+. Fakt, moja szkoła może być wyjątkiem... Ale jeśli w najlepszym liceum w 80-tysięcznym mieście katechetą jest ktoś taki, to sami odpowiedzcie sobie na pytanie "co jest grane?".

Nie piszcie, że ataki na kler są w modzie... To nie wybory miss, tylko walka o prawa...

Jasne, że chciałbym, żeby moje dzieci uczyły się religii w podstawówce, gimnazjum, nawet liceum... Ale nie, żeby były przymusowo rozliczane z tego w co wierzą, jak mocno i jak potrafią to wyrazić...

Vanhelsen
23-08-2007, 02:44
[...]Zamiast religii można uczęszczać na etykę.[...]Ale to tak trąci rasizmem na tle religijnym... bo niby dlaczego jest wybór tylko Religia (dom. Katolicka) vs. Etyka... Jeżeli już chcą się bawić w religię to proszę bez dyskryminacji, równe prawa dla innych wyznawców -.-"

Kyrfal
23-08-2007, 03:28
2 zdania i tyle bledow...a) kto kazal ksiezom zyc w ubostwie? b) historii to ty chyba sie nie uczyles, w sredniowieczu (uogolniajac oczywiscie) co 2 papiez mial dzieci, a celibat zostal wprowadzony dopiero w XI wieku, wiec chyba troche patrzysz wybiorczo na temat kosciola.


dobra dobra, moze nie byłem orłem z histori (tu musze przyznac racje z tym co napisales), ale bledów ort nie mam, styl moze kiepski ale taki juz mam no a reszta, nie chce mi sie po prostu pisac starannie na tym forum? wole napisac niestarannie i bez bledow niz jak pisza inni "Pienknie, ale s blendami", proste :>


Mi np nie przeszkadza to, ze wybudowano piekna Bazylike sw. Piotra...sorry, ale czy wielki kosciol od razu anuluje modlitwe i wiare w Boga?
cos takiego powiedzialem? chodzi tu tylko o to ze koscioly powinny byc skromniejsze bo pieniadze ktore sa przeznaczane na budowe ogromnych kosciolow mogłyby być przeznaczone na osoby potrzebujące

ari2423
23-08-2007, 05:06
tu taka ciekawostka z innego forum jak ktos chce moze przeczytac, nie ma ona zwiazku z tematem no ale zawsze cos :



Źródła wydarzeń opisanych w poście otwierającym ten temat szukać należy we wczesnym konflikcie między Pawłem, a grupą Jana, Jakuba i Piotra. Apogeum tego konfliktu miało miejsce w roku 43 naszej ery, kiedy to wcześni chrześcijanie z Jerozolimy oskarżyli Pawła o występowanie przeciwko prawu mojżeszowemu. Ostatecznie przed gniewem tłumu ocalili go Rzymianie. Nigdy im tego nie zapomniał i w pokoju z cesarstwem stworzył nową religię w oderwaniu od mojżeszowych korzeni. W pokoju z cesarstwem, bowiem inaczej mogłoby mu się nie udać. Dla osiągnięcia swojego celu stworzył doktrynę polityczną, w myśl której wszelka władza pochodzi od Boga:


List do Rzymian 13, 1
Każdy niech będzie poddany władzom, sprawującym rządy nad innymi. Nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga. Kto więc przeciwstawia się władzy - przeciwstawia się porządkowi Bożemu. Ci zaś, którzy się przeciwstawili, ściągną na siebie wyrok potępienia.


Skoro tak, to w jaki sposób przeciwstawiać się władzy, nawet złej i okrutnej? Przecież oznaczałoby to przeciwstawianie się się samemu Bogu!

Nauki Pawła są fundamentem praktycznie wszystkich współcześnie działających kościołów chrześcijańskich, wyjątki są słabe i nieliczne. Zatem chrześcijaństwo było jakie było i jest takie, jakie jest i inne być nie mogło. Także współcześnie inne być nie może. Jest to w pełni logiczny wniosek, jaki można wyciągnąć uważnie śledząc i analizując historię tej religii. Gdyby nie postać Pawła, religia ta byłaby całkiem inna. Nie byłoby centralnych kościołów, a małe grupy wyznaniowe jak we wczesnym chrześcijaństwie.

Ktoś może zatem powiedzieć zostawmy Pawła i wróćmy do źródeł, do nauk Jezusa z Nazaretu, czytajmy uważnie Ewangelie. Oczywiście można, ale i tu pojawiają się problemy. Osobiście poszedłbym za Jezusem daleko, ale nie do końca. W Ewangeliach jest wiele cytatów Jezusa, które od niego odpychają. Nie ma nawet pewności co do jego boskości. Są cytaty, które w tej kwestii sieją więcej wątpliwości, niż cokolwiek wyjaśniają.

A jeśli do tego dodać, że wedle obecnej wiedzy ewangelistów było co najmniej kilkunastu (a w Biblii jest tylko czterech); że odnaleziono i odczytano niemal pełną ewangelię Judy i - wbrew temu, czego całe wieki uczono - okazuje się, że był to najlepszy i najwierniejszy uczeń Jezusa; że zwoje z Qumran ukazują nam esseńskie korzenie Nazaretańczyka... To jak uwierzyć, że biblijna droga do Boga jest prawdziwa?

Ja nie potrafię.

Vansider
23-08-2007, 09:37
Lol ? Moze i dac ich na leczenie, ale z tym kastrowaniem to zasadziles jak golab na parapet -.- myslisz, ze molestowaie polega tylko na wsadzaniu penisa do pochwy malej dziewczynki lub odbytu malego chlopczka ? >.<

A tak na marginesie,nie,nie myślę że molestowanie po tylko to co wypisałaś,ale dla mnie kara za to powinna być jednolita,nie ważne co robił dziecku.

Smetana
23-08-2007, 10:50
@Kyrfal
No to jak nie byłeś orłem z historii i nie masz o tym pojęcia nie nazywaj moich postów kretyńskimi idioto. Widziałeś kiedyś jakiś zabytkowy kościół ze średniowiecznego miasta? Poza romańskimi ociekają złotem i są wielgachne. Tym kościół przyciągał wiernych kiedyś i zrobił im takie pranie mózgu że do dziś są tego efekty....

Duch Niespokojny
23-08-2007, 11:01
Wyjaśnię to przenośnią bo inaczej chyba nie trafi:
Kiedy chcesz się zaręczyć, dlaczego ukochanej dajesz pierścionek ze złota a nie jak (?)Gustlik w Czterech Pancernych nakrętkę od śruby?
Owszem, ale jeśli się nie mylę, to w małżeństwie/narzeczeństwie chodzi o coś więcej niż obsypywanie ukochanej złotymi pierścionkami... Sam nie mam nic przeciwko budowaniu pięknych i drogich kościołów, przynajmniej dopóki nie będę musiał płacić na to z moich podatków. Ale jeżeli tylko na tym (i na pustych obrzędach i rytuałach, od tych potępianych jako pogańskie i bałwochwalcze różniących się jedynie formą) ma polegać religia, to chyba zakrawa to na lekki absurd...
powiedzialem po prostu co mysle o twoich twierdzeniach :). otoz kosciol chrzescijanski (w wiekszosci swojej historii) mial charakteryzowac się skromnoscia a ksieza i inni czlonkowie kosciola ubogim trybem zycia, tylko w najblizszej nam histori zaczely sie takie rzeczy jakie opisales
Popatrz jakie kościoły budowano w średniowieczu. Przypomnij też sobie, że dziesięcina (oddawanie 10% swoich dochodów na rzecz Kościoła) była wówczas obowiązkowa, powszechna była sprzedaż odpustów i "relikwi". Dorzućmy jeszcze, że istniało wtedy osobne Państwo Kościelne i już masz obraz "ubóstwa" kleru w tamtych czasach. To, że istniał etos ascety i pokutnika (obowiązujący raczej owieczki Kościoła, żeby chętniej oddawały na jego rzecz swoje pieniądze) nie znaczy, że każdy żył jak św. Franciszek.
dobra dobra, moze nie byłem orłem z histori
Jakim prawem rzucasz więc takie teksty:
:baby:8oX(
KARKAKRKAKRKAK BUYM BUK CYK CYK PIK FUK
przepraszam, ponioslo mnie ale jak widze takie kretynskie posty to mnie krew zalewa
?

Ashlon
23-08-2007, 13:20
dobra dobra, moze nie byłem orłem z histori (tu musze przyznac racje z tym co napisales), ale bledów ort nie mam, styl moze kiepski ale taki juz mam no a reszta, nie chce mi sie po prostu pisac starannie na tym forum? wole napisac niestarannie i bez bledow niz jak pisza inni "Pienknie, ale s blendami", proste :>

Nie chodzilo mi o bledy ortograficzne/skladniowe, tylko rzeczowe.

cos takiego powiedzialem? chodzi tu tylko o to ze koscioly powinny byc skromniejsze bo pieniadze ktore sa przeznaczane na budowe ogromnych kosciolow mogłyby być przeznaczone na osoby potrzebujące

Z jednej strony masz racje, ale w Pismie nie jest powiedziane, ze "ksiadz ma pomagac potrzebujacym, zwykly czlowiek nie", - wiec dziwie sie, ze kazdy wymaga tego od ksiezy, a sam niewiele robi. Oczywiscie zdazaja sie wyjatki.


Wracając do tematu, ocena z religii na świadectwie to jawna dyskryminacja wyznawców innych religii /sorry za powtórzenia/ i ateistów. Ba, to nawet krok wstecz jeśli chodzi o wolność wyznania. Nie pieprzcie głupot, że etyka jest dobrą alternatywą...

Dwie sprawy - raz, ze nie w kazdej szkole etyka jest prowadzona przez ksiezy. Dwa, dziwi mnie wasza walka o rownosc religii. W sumie to sie nazywa hipokryzja - 90% osob rzucajacych takie argumenty ma w dupie inne religie, po prostu to jest najlatwiejszy argument, zeby sie nie uczyc religii. No, ale zalozmy, ze jednak cie ta rownosc interesuje - czemu, skoro na calym swiecie wyznawcy innych religii maja chrzescijanstwo gdzies? Czemu w takiej Arabii Saudyjskiej stwierdzenie, ze potrzeba rownouprawnienia dla chrzescijanstwa zbywane jest smiechem?


Z doświadczenia i z opinii znajomych wiem, że wystarczy tańczyć tak jak zagra katecheta, a dobra ocena z religii jest pestką. Potwierdza się teza, że Ci, którzy nie wchodzą w konflikty z księdzem, opowiedzą się po jego stronie w jakiejs klasowej debacie, itd itp. mają łatwiej.

Nie demonizuj, bo to zalezy od nauczyciela, takie same rzeczy dzieja sie i na historii, biologii i WOSie, jesli nauczyciel jest lipny. Jesli powiesz, ze na kazdej innej lekcji kazdy nauczyciel chetnie broni swoich pogladow/slucha krytyki swojej osoby, to zwyczajnie ci nie uwierze.

Błaha sprawa- 2 kartkówki z religii, gdzie ksiądz prosił o wypowiedzenie się na dane zagadnienia. Pierwszą napisałem na temat, nie zgadzając się z opinią kochanego katechety, na drugiej wyraziłem wielkie ubolewanie z powodu ataków na pewną stację radiową pod przewodnictwem szanownego ojca (choć praktycznie wcale nie tyczyło się to tematu). Oceny: 2/5+. Fakt, moja szkoła może być wyjątkiem... Ale jeśli w najlepszym liceum w 80-tysięcznym mieście katechetą jest ktoś taki, to sami odpowiedzcie sobie na pytanie "co jest grane?".

Skoro tak - czemu nie olejesz dla swietego spokoju i bedziesz pisal "pod dyktando"? Nie interesuje cie ten przedmiot, wiec to ci nie robi roznicy, a bedziesz mial tylko lepsza srednia. Pomysl, ze w niektorych szkolach ksieza/katecheci prowadza normalne lekcje ;)

Vil
23-08-2007, 13:34
Mi np nie przeszkadza to, ze wybudowano piekna Bazylike sw. Piotra...sorry, ale czy wielki kosciol od razu anuluje modlitwe i wiare w Boga?

Mi rowniez nie przeszkadza ze jest, przeszkadza mi natomiast to, ze szuka sie wszelkich sposobow zeby wydac publiczne ( czyli nasze ) pieniadze na glepowa swiatynie ( i nie tylko ), zamiast uruchomic publiczna zbiorke i zbudowac tyle, ile narod uzna ze potrzebuje ..

Jestem goracym zwolennikiem wprowadzenia podatku wyznaniowego, tak, aby nikt wbrew wlasnej woli nie musial ponosic jakichkolwiek kosztow z tytulu utrzymywania czegokolwiek zwiazanego z kultem religijnym.

Thot
23-08-2007, 13:46
Dwie sprawy - raz, ze nie w kazdej szkole etyka jest prowadzona przez ksiezy. Dwa, dziwi mnie wasza walka o rownosc religii. W sumie to sie nazywa hipokryzja - 90% osob rzucajacych takie argumenty ma w dupie inne religie, po prostu to jest najlatwiejszy argument, zeby sie nie uczyc religii. No, ale zalozmy, ze jednak cie ta rownosc interesuje - czemu, skoro na calym swiecie wyznawcy innych religii maja chrzescijanstwo gdzies? Czemu w takiej Arabii Saudyjskiej stwierdzenie, ze potrzeba rownouprawnienia dla chrzescijanstwa zbywane jest smiechem?

To chyba nie walka o równość religii, tylko próba zrozumienia gdzie jest granica. Mnie ta sprawa już teoretycznie nie dotyczy, ale jednak ciągle trapi. Nie chodzi o żadne równouprawnienia, sęk w tym, że wprowadza się obowiązkową ocenę z religii zanim wymyślono sprawiedliwą alternatywę.


Nie demonizuj, bo to zalezy od nauczyciela, takie same rzeczy dzieja sie i na historii, biologii i WOSie, jesli nauczyciel jest lipny. Jesli powiesz, ze na kazdej innej lekcji kazdy nauczyciel chetnie broni swoich pogladow/slucha krytyki swojej osoby, to zwyczajnie ci nie uwierze.

Jasna sprawa, tyle, że nauczyciel historii nie każe mi wierzyć, że toczyliśmy zwycięskie boje na Madagaskarze, a po lekcji z księdzem - fanatykiem mogę się dowiedzieć kilku rzeczy na temat dzisiejszego świata, których podręczniki nie zdementują. W rezultacie ocenianym się jest nie za faktyczną wiedzę, tylko - o wiele częściej niż na przedmiotach pokroju historii - za poglądy.

Skoro tak - czemu nie olejesz dla swietego spokoju i bedziesz pisal "pod dyktando"? Nie interesuje cie ten przedmiot, wiec to ci nie robi roznicy, a bedziesz mial tylko lepsza srednia. Pomysl, ze w niektorych szkolach ksieza/katecheci prowadza normalne lekcje ;)

Moim zdaniem to utwierdziłoby księdza w przekonaniu, że racja stoi po jego stronie. Mógłby nawet pomyśleć, że odnalazł jakąś zagubioną owieczkę ;|. Pisanie 'pod dyktando' nie leży w naturze niektórych. Gdyby wszyscy wykazywali bierną postawę... Strach pomyśleć

Ashlon
23-08-2007, 15:23
Moim zdaniem to utwierdziłoby księdza w przekonaniu, że racja stoi po jego stronie. Mógłby nawet pomyśleć, że odnalazł jakąś zagubioną owieczkę ;|. Pisanie 'pod dyktando' nie leży w naturze niektórych. Gdyby wszyscy wykazywali bierną postawę... Strach pomyśleć

Najlepszym wyznacznikiem takiego pisania i stosunku do ksiezy-fanatykow jest coraz mniejsza ilosc mlodziezy w kosciolach. Poczekaj 10 lat, Kosciol przebudzi sie i zobaczysz, w jakiej wtedy beda panice ;)

Thot
23-08-2007, 15:35
Myślę, że zobaczę znacznie prędzej :)

Patton
01-11-2007, 22:30
Ja uwazam ze religia powinna odbywac sie w salce katechetycznej jak jeszcze za komuny! Program religii jest tez beznadziejny moj ostatni to : godnosc czlowieka :baby: pacieza by nauczyli a nie takie cos... szkola ma prawo i obowiazek zachowac neutralnosc swiatopogladowa!!! I az 2 godziny religi sa w mojej szkole... pozatym chodze do gimnazjum im jana pawla II i pierwsza lekcja zawsze zaczynana jest modlitwa duchu swiety... jestem katolikiem ale bardzo mi sie to nie podoba! Eeeh w polskiej szkole jest jeszcze wiele do zrobienia..... Piszcie!!!!