Sposoby na kryzys?

[Marvolis]

Otóż dzisiaj znowu zdedzilem bardzo sie wkur.... i nie mam ochoty grać w tibię. Może brzmi to głupio ale chce grać chociaż nie mam ochoty i nie wiem co zrobić żeby sie zachęcić do jak najszybszego powrotu.
Macie jakieś sposoby?

[Varmoren]

Ja proponuję na jakieś 3~4 dni przestać grać w tibię , a po tym czasie napewno zachcę ci się wrucić na tę dedniętą postać ;P

[Tompior]

Ale.... Jak nie chce ci sie grac to nie graj, proste. Gra ma byc przyjemnoscia a nie obowiazkiem.

[Marvolis]

mowilem mozecie nie rozumiec ja chce grac ale nie mam ochoty teraz ;p

[-Szary-]

pooglądaj sobie jakieś filmiki o tibi
powinno pomóc;)

[Donas]

Proponuję abyś walnął głową w mur. Przy odrobinie szczęścia stracisz przytomność, może nawet na parę dni i wtedy raczej wróci ci ochota. Jak nie, powtarzaj do skutku.

Idiotyczne pytanie, idiotyczna odpowiedź.

[Marvolis]

Proponuję abyś walnął głową w mur. Przy odrobinie szczęścia stracisz przytomność, może nawet na parę dni i wtedy raczej wróci ci ochota. Jak nie, powtarzaj do skutku.

Idiotyczne pytanie, idiotyczna odpowiedź.

sie jest taki niekumaty to i pytanie sie idiotyczne wydaje

pozdro

[Qras]

Otóż dzisiaj znowu zdedzilem bardzo sie wkur.... i nie mam ochoty grać w tibię. Może brzmi to głupio ale chce grać chociaż nie mam ochoty i nie wiem co zrobić żeby sie zachęcić do jak najszybszego powrotu.
Macie jakieś sposoby?

juz masz nalog ;/

[Kassazi]

Pooglądaj sobie jakieś filmiki zdjęcia i się prześpij (nie myśl o twojej postaci) jak wstaniesz z wyrka od razu chęć grania powróci ;P .:)

[Piranezi]

a mi to zal takich ludzi ....

[Marvolis]

nie jestem nalogowcem gram jakies 2-3h dziennie max wychodze normlanie na dwor jak kazdy czlowiek gram w pilke ogladam tv pogralbym w cos innego ale na moim kompie to moge se pograc najwyzej w super mario :/

[Sankar]

Pooglądaj sobie jakieś filmiki zdjęcia...
Mam nadzieje że o tematyce Tibi

Do autora(widzę że masz 30 lvl niestety to kryzys lvl średniego :) )
masz 2 możliwości ściągnąć sobie packmana jeśli Mario cię nudzi albo wybrać non-pvp lub pvp gdzie jest mało pk(proponuje obsidie super jest) chyba że grasz już na n-pvp i zabiły cię potworki wtedy najlepiej znaleźć kumpla z którym można razem ubijać wszystko co sie rusza

[Wyciszony]

Odejdź od komputera, odsapnij trochę i wyjdź z kumplami na dwór. Po prostu odpocznij od myśli na temat Tibii. Znając osoby jak ty, po kilku godzinach lub dniach wróci ci ochota.

[Marvolis]

Mam nadzieje że o tematyce Tibi

Do autora(widzę że masz 30 lvl niestety to kryzys lvl średniego :) )
masz 2 możliwości ściągnąć sobie packmana jeśli Mario cię nudzi albo wybrać non-pvp lub pvp gdzie jest mało pk(proponuje obsidie super jest) chyba że grasz już na n-pvp i zabiły cię potworki wtedy najlepiej znaleźć kumpla z którym można razem ubijać wszystko co sie rusza

mam 38 lvl (mialem 40)
packman lol ^^
gram na pvp zabily mnie potworki przez lagi :/
kumpel i ubijanie wszystkiego hmmm zastanowie sie

[Krzys Nemptor]

Tylko przypadkiem nie ogladaj filmow z tibii z hlvlami w roli glownej bo dostaniesz depresji ze nie jestes tak silny jak oni. Wiem co mowie: kiedys obejrzalem 3 filmiki z 100+ jak wymiataja na of, dragach i przestalo mi sie chcieć grać. :p

[HuBo]

Idź na hunta z kolegą. (Mi to dało motywacje na next 1h gry ^^)
A btw ZAJEBISCIE GLUPI TEMAT...
Kurwa nie chce ci sie grac to nie graj, a jak nie to sie zmuszaj do grania.
"Chce mi sie grac ale nie mam ochoty" to tak jak "Chce grać ale nie chce"
Ja pierdole co za ludzie...

[Marvolis]

Idź na hunta z kolegą. (Mi to dało motywacje na next 1h gry ^^)
A btw ZAJEBISCIE GLUPI TEMAT...
Kurwa nie chce ci sie grac to nie graj, a jak nie to sie zmuszaj do grania.
"Chce mi sie grac ale nie mam ochoty" to tak jak "Chce grać ale nie chce"
Ja pierdole co za ludzie...

mowilem ze to zdanie moze byc trudne do zrozumienia wiec jak juz go nie rozumiesz to nie komentuj!

[Krycha01]

Idz i na jakiegoś trudnego questa, albo potwora, ktory zajmuje ci dosyć dużo czasu żeby go zabić. Mnie to pomogło. Nic nie daje takiego kopa jak np. Mino Hell. Wiem że to głupie :confused:.