Me$z
04-10-2007, 23:54
Zadaję sobie pytanie, czy jest sens gry w Tibię? Co więcej, czy jest w ogóle sens gry w jakiekolwiek MMORPG? Moim zdaniem na dłuższą metę nie ma to sensu. Wiadomo (wiem, że przynudzam...), że gra daję wiele radości, ale jedynie z umiarem, niestety większość Tibijczyków (nie potwierdzone żadnymi badaniami, ew. parę nicków na Pskoneju~) (http://pskonejott.com)) z takowym umiarem nie gra. CipSoftowi chodzi tylko o pieniądze (z całym szacunkiem dla ekipy CipSoftu, ale to jest fakt...).
A teraz zadam drugie pytanie, mianowicie, jaki jest sens wydać te 90zł na płatne konto w grze internetowej? To jedynie świat wirtualny, nie ma tu nic materialnego, a jednak bardzo wiele osób kupuje Pacc. Dalej; Czy Tibia może się stać nałogiem? Oczywiście, jak każda inna rzecz na świecie (nawet serek waniliowy z super samu, który jest 23,48 metra od twojego domu...). Napewno każdy z was zna takie słowo jak "rywalizacja", w Tibii jest to dość częste zjawisko. Najprostrzy przykład? Rywalizacja z kolegą z realnego życia, kto w szybszym czasie będzie miał wyższy lvl. Większość Tibijczyków po śmierci swojej postaci jest zła ("wściekła"?), a dlaczego? Bo ich dorobek po prostu znikną! Tyle na niego pracowali, przez tydzień po 5h gry dziennie, a on po prostu znikną? Nie tylko w wirtaulnym świecie tak jest przecież, użyj przez chwilę wyobraźni, a napewno znajdziesz przykład. Teraz zmierzam do tego, że co nie które sytuacje w Tibii nawiązują do tych w realnym życiu (zazwyczaj do tych negatywnych, ale nie tylko). A teraz o cheaterach. Po co grać po 5h codziennie, skoro można włączyć bota na noc? Właśnie. Bot wbije za ciebie 20lv, a ty później pójdziesz dla zabawy kogoś zabić (gracza, który gra 5h dziennie), pada, znajdujesz Medusa Shield, na którą pracował dwa tygodnie. I ten gracz musi od nowa zbierać na Meduse... Denerwujące, nieprawdaż? Ale teraz przejdźmy do interesów! Wkońcu możesz cheatując zrobić postać o 30lvl i sprzedać ją! Opłacalny interes, nieprawdaż?! Tibia może być ciągłą rywalizacją, zabawą, lub dobrym interesem! I teraz przeszedliśmy do sedna sprawy.
Czy warto grać?! Zależy z której strony spojrzeć. Z jednej strony Tibia to rutyna polegająca na rywalizacji (ogólniej). Z drugiej jednak naprawdę dobra zabawa (jakimś kosztem prądu, gdy komputer jest włączony nocą). Z trzeciej strony interesem! Moim zdanie:
1.)Nie, skoro Tibia jest tylko rutyną, jaki sens w tym? Żaden!
2.)Tak! Przecież dla ciebie to tylko zabawa (no chyba, że żałujesz/nie masz z czego zapłacić za prąd).
3.)Myślę, że każdy może odpowiedzieć sam sobie na to pytanie. Chciałbym jednak przypomnieć, że ten "interes" jest nielegalny! Więc zawsze jest ryzyko.
W Tibii, aby mogła istnieć muszą być te osoby z 1.) przykłady ;), bez nich nie wykonalne byłoby 2.) i 3.).
Tak więc? Ten temat jest bez sensu, wiem, bo piszę głupoty, ale chociaż może coś uświadomiłem komuś.
Mój wniosek z mojej przygody z Tibią?
Kończe z Tibią. I bardzo się z tego cieszę ;)
A teraz zadam drugie pytanie, mianowicie, jaki jest sens wydać te 90zł na płatne konto w grze internetowej? To jedynie świat wirtualny, nie ma tu nic materialnego, a jednak bardzo wiele osób kupuje Pacc. Dalej; Czy Tibia może się stać nałogiem? Oczywiście, jak każda inna rzecz na świecie (nawet serek waniliowy z super samu, który jest 23,48 metra od twojego domu...). Napewno każdy z was zna takie słowo jak "rywalizacja", w Tibii jest to dość częste zjawisko. Najprostrzy przykład? Rywalizacja z kolegą z realnego życia, kto w szybszym czasie będzie miał wyższy lvl. Większość Tibijczyków po śmierci swojej postaci jest zła ("wściekła"?), a dlaczego? Bo ich dorobek po prostu znikną! Tyle na niego pracowali, przez tydzień po 5h gry dziennie, a on po prostu znikną? Nie tylko w wirtaulnym świecie tak jest przecież, użyj przez chwilę wyobraźni, a napewno znajdziesz przykład. Teraz zmierzam do tego, że co nie które sytuacje w Tibii nawiązują do tych w realnym życiu (zazwyczaj do tych negatywnych, ale nie tylko). A teraz o cheaterach. Po co grać po 5h codziennie, skoro można włączyć bota na noc? Właśnie. Bot wbije za ciebie 20lv, a ty później pójdziesz dla zabawy kogoś zabić (gracza, który gra 5h dziennie), pada, znajdujesz Medusa Shield, na którą pracował dwa tygodnie. I ten gracz musi od nowa zbierać na Meduse... Denerwujące, nieprawdaż? Ale teraz przejdźmy do interesów! Wkońcu możesz cheatując zrobić postać o 30lvl i sprzedać ją! Opłacalny interes, nieprawdaż?! Tibia może być ciągłą rywalizacją, zabawą, lub dobrym interesem! I teraz przeszedliśmy do sedna sprawy.
Czy warto grać?! Zależy z której strony spojrzeć. Z jednej strony Tibia to rutyna polegająca na rywalizacji (ogólniej). Z drugiej jednak naprawdę dobra zabawa (jakimś kosztem prądu, gdy komputer jest włączony nocą). Z trzeciej strony interesem! Moim zdanie:
1.)Nie, skoro Tibia jest tylko rutyną, jaki sens w tym? Żaden!
2.)Tak! Przecież dla ciebie to tylko zabawa (no chyba, że żałujesz/nie masz z czego zapłacić za prąd).
3.)Myślę, że każdy może odpowiedzieć sam sobie na to pytanie. Chciałbym jednak przypomnieć, że ten "interes" jest nielegalny! Więc zawsze jest ryzyko.
W Tibii, aby mogła istnieć muszą być te osoby z 1.) przykłady ;), bez nich nie wykonalne byłoby 2.) i 3.).
Tak więc? Ten temat jest bez sensu, wiem, bo piszę głupoty, ale chociaż może coś uświadomiłem komuś.
Mój wniosek z mojej przygody z Tibią?
Kończe z Tibią. I bardzo się z tego cieszę ;)