Pokaż pełną wersje : Kara śmierci- za czy przeciw?
Jesteście za karą śmierci, czy przeciw? Ja jestem przeciw, ponieważ uważam, że bez sensu jest zabijanie w imię prawa, bo przecież ktoś musi wykonać te wyroki, czyli również jest mordercą i popełnia przestępstwo (Art. 148 kk). Jestem ciekawa, co Wy sądzicie na ten temat?
PS. Proszę o logiczną argumentację.
Jak najbardziej przeciw. Nikt nie ma prawa odbierac zycia innym.
Ja jestem przeciw , gdyz ta kara jest wymierzona nie tylko w przestepce ale takze jego rodzine i znajomych oraz niewiadomo czy po jakims czasie by nie dochodzilo czasem do kary smierci za 1 zabojstwo co wedlug mnie jest smieszne ,nie zyjemy w mezopotamii.
Shanhaevel
16-10-2007, 23:46
Jak najbardziej przeciw. Nikt nie ma prawa odbierac zycia innym.
Bez sensu. W takim razie jak to by było z karą śmierci dla mordercy? On miał prawo zabić inną osobę?
Bez sensu. W takim razie jak to by było z karą śmierci dla mordercy? On miał prawo zabić inną osobę?
Nie miał prawa zabić innej osoby, ale:
1. KAŻDY ma prawo do poprawy.
2. Kto może nadać prawo zabijania innych?
3. Co byłoby wtedy, gdyby się okazało, że stracona osoba była niewinna?
@Shan
Mimo wszystko, chociaż morderca zabił kogoś to:
a) KAżDY MA PRAWO DO POPRAWY
b) morderca w rzeczywistości może okazać się niewinny
c) ten kto wymierza tą "sprawiedliwość" zniżył by się do tego samego poziomu
d) @Exodus
Jestem za ! Zdecydowanie za dużo zabójców chodzi po ulicach
Ja jestem za, ponieważ wydaje mi się, że jeżeli morderca (czyt osoba która zabiła kogoś, lub większa liczbę osób) ma prawo odebrać komuś życie, to czemu osoby które mogły by być do tego powołane nie odbiorą mu go?
To dość ciężki temat do dyskusji, ale dość ciekawy... różnie można na to spoglądać, religijnie itp. Imo jednak nikt nie ma prawa nikomu odbierać życia, a jak już to zrobi, to niech cierpi tak samo.
A kto nadałby prawo zabijania? Wtedy znowu pojawiłby się temat do dyskusji: dlaczego jeden mógł zabić, a inny nie? Hę?
Lord Dreathan
16-10-2007, 23:56
Jako ze zaglosowalem na "tak" a nikt nie daje postow dlaczego, to ja bede pierwszy.
Jestem za "tak" bo:
1 koszty utrzymania wieznia sa w granicach 2500-3000 zl na miesiac
2 jestem za kara smierci dla najgorszych zbrodni (wg mnie to dzieciobojstwo, seryjne morderstwa i pare innych ale niechce mi sie rozpisywac)
Dla tych co sa za lub przeciw, obejrzyjcie film "the life of david gale" czy jakos tak, bardzo dobry film, fabula. Nie bede nic mowic zeby nie zabierac wam przyjemnosci ;D
@Ryba
Hmm, cierpieć tak samo? Według mnie śmierć jest najgorszą z możliwych kar, gdyż wynika z chorej, ludzkiej żądzy zemsty i nie przynosi pożytku społeczeństwu, tylko upodabnia nas do zwierząt.
ZA
Poza wszystkimi innymi argumentami za za które ludzie dali/dadzą/mają zamiar dać/chcialiby dać/myślą ja daję jeszcze jeden:
Jeślibym sam kiedyś kogoś zabił, i by mnie złapali, to wolę umrzeć niż siedzieć "do naturalnej śmierdzi" w śmierdzącej pace.
EDIT:
PS. Właśnie, no i dwa impulsy elektryczne to dużo mniej do płacenia przez społeczeństwo, niż wyżywienie, TV i inne śmieci dla mordercy.
A kto nadałby prawo zabijania? Wtedy znowu pojawiłby się temat do dyskusji: dlaczego jeden mógł zabić, a inny nie? Hę?
To akurat mogłoby nie być wcale takie trudne. Np tak samo jak powołano ABW, można by powołać instytucję wymierzającą takie kary, czy też rozpatrywaniem. No ale to oczywiście gdybanie, bo są prawie zerowe szanse na to, aby tak się stało
@Ryba
Hmm, cierpieć tak samo? Według mnie śmierć jest najgorszą z możliwych kar, gdyż wynika z chorej, ludzkiej żądzy zemsty i nie przynosi pożytku społeczeństwu, tylko upodabnia nas do zwierząt.
Zemsta, chciwość, czy co mogło by być powodem. Czasami warto wymierzać najgorszą z możliwych kar...
Ahh wyobrażasz sobie, kiedy jakiś seryjny morderca zabije ~15 osób, co sobie myśli te 15 rodzin, kiedy słyszy wyrok "dożywocie"? pewnie nie wiedzą, czy sie śmiać, czy płakać.
A czy nikt nie uważa, że każdy ma prawo do poprawy? Ja uważam, że najwyższa możliwa kara przewidziana za taki czyn (dożywocie), jest dostateczną. Siedzenie tak długi okres czasu w ciasnej celi, praktycznie bez możliwości kontaktu z otoczeniem, jest bardzo surową karą. Osobiście uważam, że nawet surowszą od kary śmierci.
Czy ja wiem, w końcu gdyby było to bardziej uciążliwe dla więźnia niż śmierć, zawsze ma samobójstwo, bo o to w sumie nie tak trudno w więzieniu chyba...
Prawo do poprawy... tyle, że niektórzy to prawo stracili kilka przestępstw wcześniej.
A czy nikt nie uważa, że każdy ma prawo do poprawy? Ja uważam, że najwyższa możliwa kara przewidziana za taki czyn (dożywocie), jest dostateczną. Siedzenie tak długi okres czasu w ciasnej celi, praktycznie bez możliwości kontaktu z otoczeniem, jest bardzo surową karą. Osobiście uważam, że nawet surowszą od kary śmierci.
No właśnie, dużo surowszą, jak dla mnie nawet zbyt okrutną...
EDIT
JEZU! Teraz przeczytałem post Grocix'a!
Do zwierząt?! Zabijanie się nawzajem właśnie odróżnia nas od zwierząt! Taki lew, na przykład nigdy nie zbije 2giego bo mu się nie spodoba że ma ładniejszą grzywę, a tym bardziej nie napadnie go za to 3ci "bo tamten to był jego kolega".
Tylko ludzie to tacy psychopaci...
I zbyt drogą.... dla budżetu i podatników.
King Mati
17-10-2007, 00:09
Bez sensu. W takim razie jak to by było z karą śmierci dla mordercy? On miał prawo zabić inną osobę?
to ze on zabil to odrazu my mamy brac z tego przyklad?
jestem przeciw....
Jestem przeciw. Człowiek nie jest przystosowany do zabijania innych ludzi. A ktoś musiałby to wtedy robić. Oczywiście kara śmierci ma swoje uzasadnienie, potrafiłbym wymienić wiele argumentów za. Ale nie chciałbym być tym, który wykonuje taki wyrok, a potem wraca do żony i dzieci. Oczywiście samo zabijanie też jest złe, ale nie widzę powodów, żeby przyrównywać zabójstwo bezprawne do tego na mocy prawa. Chociaż w roli sędziego czy ławników wydających wyrok też nie chciałbym się postawić. Resocjalizacja niekiedy byłaby możliwa, ale nie będę się na niej powoływać, bo kara śmierci dotyczyłaby głównie skrajnych przypadków. Jeśli chodzi "co pomyśli rodzina zamordowanego" - niestety chęć zemsty to jedna z najgorszych ludzkich przywar. Długoletnie utrzymanie więźnia? Czyli zabijajmy legalnie dla pieniędzy. "Zielona Mila" Kinga - międzywojennego Południa nie powinniśmy porównywać do dzisiejszych realiów, ale myślę, że psychologia ludzka od tego czasu się nie zmieniła, i mimo, że to literacka fikcja, to jednak coś w tym jest. Dobra, lecę spać.
Jestem przeciw!
Jak dla mnie gorszą karą byłoby wsadzenie do celi 2x2 metry bez okna, odwiedzin, żadnego kontaktu ze światem zewnętrznym, w zupełnej ciemności, 0 kontaktu z ludźmi. Gdyby normalny człowiek spędził tak niecały tydzień na pewno by ocipiał, a co dopiero całe życie... Koszty utrzymania ? Nie sądzę aby były zbyt wysokie.
Śmierć jest nie humanitarna. Nie cofajmy sie do czasów prawa Hammurabiego. Jesteśmy cywilizowaną cywilizacją.
Marcin24
17-10-2007, 00:25
koszty utrzymania wieznia sa w granicach 2500-3000 zl na miesiac"Słuchaj, nie stać nas na więzienie... Na krzesło!"
to ze on zabil to odrazu my mamy brac z tego przyklad?Dostanie 5 lat, wyjdzie po 2, i reszta będzie z tego brać przykład?
Jestem ZA. Ale nie we wszystkich wypadkach. Dla dzieciobójców, seryjnych morderców i brutalnych gwałcicieli, dla nich powinna być ta kara.
Dla tego co zabił raz np. w amoku, jemu bym dał szanse poprawy.
hociaż w roli sędziego czy ławników wydających wyrok też nie chciałbym się postawić.Nie chciałbyś skazać kogoś, kto zabił trójkę swoich dzieci, za to, że były głośno, jeżeli ktoś się przyznał do tego, i nie widzi w tym problemu?
Jestem za... ale dla szczegolnych przypadkow...
Pedofilow!
Mordercow ( szczegolnie tych ktorzy zabili wiele osob...)
I nie mowcie ze jest to drastyczne...
Koszt utrzymania tych przydupasow ktorzy zyja lepiej w wiezieniu niz niektorzy polacy normalnie, jest dosyc duzy...
Śmierć jest nie humanitarna. Nie cofajmy sie do czasów prawa Hammurabiego. Jesteśmy cywilizowaną cywilizacją.
A kara, którą wymyśliłeś, jest humanitarna? Lol? Ludzie piszą petycje przeciwko takiemu traktowaniu bydła. Cofanie do czasów Hammurabiego? Kto tu mówi o obcinaniu języków, przecież kara śmierci jest normą w wielu krajach świata, również cywilizowanych.
Oczywiście ja też jestem przeciw.
Śmierć jest nie humanitarna. Nie cofajmy sie do czasów prawa Hammurabiego. Jesteśmy cywilizowaną cywilizacją.
Hmm przypuszczam ze gdyby prawo Hammurabiego wciaz trwalo nie byloby tylu przestepstw... watpie zeby ktorys z gwalcicieli chcialby byc zapinany w dupsko... albo osoba ktora zabila jakąś osobe chciala ginąć... ale w reguly juz wiadomo ze jezeli sie kogos zabije to trzeba bedzie poniesc tego konsekwencje...
Jestem za karą śmierci. Więzienia są przepełnione, a płacenie za więźnia kosztuje dużo. Oczywiście kara powinna być odpowiednia do wykroczenia (morderstwa ze szczególnym okruciestwem itp. itd.). Dlatego argument o poprawie do mnie nie trafia, bo osoby mogące popełnić dane czyny są tak zepsuci moralnie, że nie ma co ryzykować i narażać resztę społeczeństwa.
"Who made you God to say: I'll take your life from you!" He? To ma dwie strony medalu. Z jednej strony - słuszna sprawa, a z drugiej... Trudno osądzić czy dana osoba powinna być skazana na taka karę. Niejedni na pewno na to zasługują, ale jakim błędem byłoby skazanie kogoś niewinnego...
Rotherdamie
17-10-2007, 01:31
Oczywiście ,że jestem przeciw chociaż uważam ,że taki np. Osama Bin Laden sobie na stryczka zasłużył.
Marcin24
17-10-2007, 01:41
ale jakim błędem byłoby skazanie kogoś niewinnego...
A tu jeszcze sądy 24h...
Ciekawe czy wprowadzenie kary śmierci zmniejszyłoby przestępczość, czy ludzie bardziej by się bali.
Zdecydowane nie, nie tyle ze wzgledow etycznych ile praktycznych, zabijanie ludzi to strata cennej sily roboczej. O ile w skrajnych przypadkach powinno sie izolowac, o tyle goscia z potrojnym wyrokiem dozywocia mozna wykorzystac do niewolniczej pracy i zawsze jakis zysk z tego bedzie.
Koszty utrzymania wieznia w granicach 2-3k zlotych to ponury zart, skoro student jest w stanie przezyc za 4-6 razy mniej. Wypada resocjalizowac poprzez prace tak aby zmniejszyc rzeczywisty koszt utrzymania, a jesli resocjalizacja jest niemozliwa - metoda sowiecka wykorzystac material az sie zuzyje.
ah Vil chciałam to samo napisać:)
Więzień powinien "sam się utrzymać" poprzez różnego rodzaje prace społeczne. A nie z Naszych podatków.
Kara śmierci?
koleś który popełnił entą liczbę przestępstw i dostaje "pstryczek", to według mnie jak najlepsza kara dla niego.
Nie meczy się z myślą, że resztę życia spędzi w więzieniu.
Fakt faktem są wyjątki gdzie kara śmierci to jedyne wyjście.
Jest to temat rzeka. Gdyż w zależności w którą stronę popatrzymy to widzimy.
A ja jestem jak najbardziej za po co państwo ma utrzymywać jakiegos kutasa który kogoś zabił ? myślicie że po więzieniu mu minie ? będzie jeszcze gorszy -.-
Jestem przeciw, ponieważ śmierć jest końcem wszelakiego cierpienia, a nie to powinno spotykać zwyrodnialców. Za to jestem za definitywną reformą więziennictwa:
- ograniczenie WSZYSTKICH zbędnych rzeczy (tyle jedzenia, by przeżyć, tyle higieny, by nie poumierać, bez tv, bez radia, bez listów);
- praca na rzecz społeczeństwa - kopanie rowów i tak dalej (chociaż to niekoniecznie dałoby się zrealizować ze względów ekonomicznych);
- dożywocie BEZ możliwości zwolnienia przedterminowego (bez względu na wszystko);
- bez odwiedzin znajomych;
I można jeszcze kilka takich znaleźć. Więzienie ma być karą, nie wakacjami na koszt państwa.
Davido16
17-10-2007, 08:26
Jestem za karą śmierci. Powód?
• Więzień kosztuje
• Często mordercy wychodzą po 20 latach i co? robią to, co robili.
• Więzienia są przepełnione (ostatnio mieli budować kilometr od osiedla więzienie, ale na szczęście rozmyślili się... bał bym się wyjść z domu) A jak są przepełnione, to trzeba budować nowe. Nowe więzienie - duże pieniądze z budżetu.
@autor
Cieszę się, że wyuczyłeś się paru punktów prawa polskiego. Tyle, że zapominasz, że społeczeństwo (które jest reprezentowane przez sądy), w przypadku łamania prawa jakiegoś obywatela, może wymierzyć karę przestępcy i zawsze jest to pozbawienie/ograniczenie tych fundamentalnych praw człowieka. Tak więc jeśli seryjny morderca/gwałciciel/pedofil czy cokolwiek tam chcesz zdaniem społeczeństwa nie zasługuje na drugą szansę lub dożywotnie marnowanie cennego tlenu, to niech się przysmaży na krześle/dostanie zastrzyk.
Gdzieś tam padały słowa, że osoba wykonująca wyrok kary śmierci staje się mordercą. To prawda. Tyle, że np. w USA wymyślono sposoby, aby kat nigdy się nie dowiedział, że to on zabił czy też załamał się psychicznie. Przykłady? Kilka przełączników, które włączają krzesło, kilka strzykawek z trucizną i tylko jedna zabija. Ale nikt z wyjątkiem osoby, która to ustaliła, się nie dowie na kim ciąży brzemię zabójcy.
Zagłosowałem za. W wiezieniu, gdy nie ma nic do stracenia (dożywocie) powyżyna współwięźniów, marnuje podatki, czasem zmusza strażników do oddawania drogich strzałów w jego kierunku. A kierując się zdrowym rozsądkiem, to i tak wiemy, że w Polszy raczej do tego nie dojdzie.
I można jeszcze kilka takich znaleźć. Więzienie ma być karą, nie wakacjami na koszt państwa.
No wlasnie... ale w naszym kochanym panstwie o tym nie pomysleli...
Kup.Se.Musk
17-10-2007, 09:46
Temat wzbudzający wiele kontrowersji na forach internetowych, ale jak powiedział Ryba dosyć ciekawy.
Ja jestem za karą śmierci. Dlaczego? Przedstawię Wam to w kilku argumentach.
Wielu z Was uważa, że osoby skazani na dożywocie powinni pójść pracować, ale pomyślcie jak odbiłoby się to na obywatelach? Zwiększyłoby się bezrobocie. Choć i tak to jest absurd, bo jednak sporo jest miejsc pracy, ale ludziom się nie chce i wolą siedzieć na utrzymaniu rodziców. Oczywiście gdyby weszło takie prawo z pracami więźniów to Ci obywatele byliby przeciwni i narzekaliby, że nie ma miejsc prac. Dlaczego my mamy takie osoby otrzymywać?
Waszym kolejnym absurdalnym argumentem jest to, że może ktoś być niewinny i ma prawo do poprawy. Ale zauważyliście ile jest tych niewinnych? Bardzo mało. W dodatku czekanie na karę śmierci jest dosyć długie(nawet do kilku lat), a na to trzeba mieć silne dowody. Na dodatek jeżeli osoba, która otrzymała dożywocie jak ma się poprawić? Myślcie!
Uważam, że wielu użytkowników tego forum uważa karę śmierci za dosłowną "karę". Dla mnie jest to pozbawienie się szkodnika ze środowiska(np. psa ze wścieklizną), bo jeżeli człowiek popełnia z premedytacją zabójstwo, gwałt, pedofilie to jest zwierzęciem. To tak, jakbyśmy usuwali ze stada wściekłego psa w trosce o dobro innych osób. Poza tym odizolowanie nie ma sensu, ponieważ i tak dana osoba nie ma już możliwości wyjść zza kratki. Na dodatek dana osoba skazana zagraża życiem i zdrowiem osobom pracującym w więzieniu i samych skazanych.
jesli pies jest wsciekly mozna go zamknac w klatce, jesli jest nadpobudliwy mozna przykladowo wykorzystac w psim zaprzegu.
Olorion.
17-10-2007, 12:28
3. Co byłoby wtedy, gdyby się okazało, że stracona osoba była niewinna?
Za duzo prison breaka ;)
Ojciec Dyrektor
17-10-2007, 12:59
Jestem za.
I zbyt drogą.... dla budżetu i podatników.
A kto kaze trzymac wiezni w wiezeniu w centrum miasta, "normalnych" celach i z normalnym jedzeniem :D
Powinny byc specjalnie wiezenia...
JAK W ROSJI !
w celu błoto na podłodze bo cela BEZ podłogi szczury latają w celi, jedzenie to woda i zwykly najtanszy ryz, kasza czy jakis tam chleb.
Ogrodzone drutem pod napieciem i paru straznikow zeby obnizyc koszt tego wszystkiego :P
Wtedy wiezenie byloby prawdziwym koszmarem a nie niektorzy wola isc do wiezenia niz mieszkac pod mostem lol
Poprostu Pitbul
17-10-2007, 14:16
Jak najbardziej przeciw. Prawo ma przede wszystkim chronić obywateli obywateli, nawet tych najgorszych, morderców, pisowców i ogólnie wszystkich. Później wymierzać im sprawiedliwe wyroki w świetle popełnionych czynów, ale za żadne skarby nie może odbierać komuś życia.
Hah!
Jestem za;].
Znany argument:
Dlaczego jak ktoś zabija innych ludzi, to dlaczego nie może poczuć śmierci??
PaktofonikA
17-10-2007, 14:31
Ehh ;) Prison Break sie naogladaliscie.
Ja jestem przeciw karze smierci, sadze ze lepsza kara dla skazanego oraz dla rodziny jest np dozywotni pobyt w wiezieniu.
Jestem przeciw, ponieważ śmierć jest końcem wszelakiego cierpienia, a nie to powinno spotykać zwyrodnialców.
Przestępcy podobno bardziej obawiają się kary śmierci, ciekawe czy mogłoby to zmniejszyć ilość ciężkich przestępstw. My nie powinniśmy kierować się zasadą "złapaliśmy gnoja, będziemy cisnąć". IMHO kierowanie się w osądach wrodzoną nienawiścią i agresją to głupota.
- ograniczenie WSZYSTKICH zbędnych rzeczy (tyle jedzenia, by przeżyć, tyle higieny, by nie poumierać, bez tv, bez radia, bez listów);
Marzy ci się niewolnictwo, wykorzystywanie, czy upokarzanie więźniów?
- dożywocie BEZ możliwości zwolnienia przedterminowego (bez względu na wszystko);
Zamykać przestępcom drogę do poprawy?
- bez odwiedzin znajomych;
Zadbać o to, żeby w swoim ciemnym, pustym pokoju do reszty zwariowali? Po co?
I można jeszcze kilka takich znaleźć. Więzienie ma być karą, nie wakacjami na koszt państwa.
Taaa, teraz więźniowie mają zdecydowanie zbyt łatwo! Historia współczesna zna przypadki, kiedy ludzie specjalnie dopuszczali się masowych morderstw tylko po to, żeby trafić na takie darmowe wakacje!
Dlatego należy cisnąć, zabrać swobodę osobistą, wykorzystać w kopalni i nakręcić reality-show "Prosto z Kibla"!
Chesterkaa
17-10-2007, 14:58
Ostatnio sie nad tym zastanawialam. Jak przeczytalam artylul na o2, jak sie taka kare wykonuje, w jakich okolicznosciach itd to jakos niezabardzo mi sie to spodobalo. Moim zdaniem dla przestepcy jest wieksza kara dozywocie niz smiec.
Marzy ci się niewolnictwo, wykorzystywanie, czy upokarzanie więźniów?
koszty utrzymania wieznia to nie tylko kasa za zarcie i ubranie delikwenta, to takze pensja straznika ktory go bedzie pilnowal, koszt kwaterowania w budynku specjalnie do tego przystosowanym i sporo innych. Dlaczego zatem skazany, szczegolnie taki ktory jest zdolny do pracy, ma nie zarabiac na swoje utrzymanie ? Nie chodzi tu nawet o resocjalizacje, a o elementarna oszczednosc pieniedzy i znalezienie sposobu na niemarnotrawienie ich przez bezproduktywne trzymanie czlowieka w klatce.
@Putin:
Z etyka jest ten problem, ze wszyscy maja swiadomosc ze bez niej nie da sie zyc, a jednoczesnie wielu zgodzi sie ze czasami strasznie hamuje ona uzywanie zdrowego rozsadku.
Jestem za. A co do wypowiedzi z 1 strony (czyt. marla666). Odniosłem jako takie wrażenie, że to Morderca może odbierać życie innym, ale nikt nie może odebrać życia jemu. Dla mnie to błędne rozumowanie. Kara śmierci powinna być wymierzana seryjnym zabójcom, a do tego, że za 1 zabójstwo mogłabybyć wymierzana, szczerze wątpie.
Korektor
17-10-2007, 15:22
Popieram karę śmierci za najcięższe przestępstwa i za sprawy związane np. ze zdradą tajemnicy państwowej od 2 stopnia wzwyż. Za szpiegostwo na rzecz innego państwa. Za terroryzm i za kierowanie zorganizowanymi grupami przestępczymi. Za wielokrotne zabójstwa, oraz za wielokrotne usiłowanie (są takie przypadki). No i oczywiście zbrodnie wojenne. Do tego można dorzucić przestępstwa i zbrodnie (nawet pojedyńcze) ze szczególnym okrucieństwem.
Jesteśmy jednak w UE, więc wprowadzenie jej jest niemożliwe.
@Waldek,
Tam nie było drutów pod napięciem, bo jakby taki ziomek zwiał to i tak po paru dniach by padł z wykończenia/zimna. Syberia jest tak ogromna, że nie da się jej przemierzyć z buta jeśli jesteś w samym środku. Znikąd pomocy, jesteś sam w wielkim lesie albo na pustym polu. Dojdziesz do Nowosybirska, to i tak zginiesz. Dojdziesz do Chinoli - to samo. Na zachód się nie przedostaniesz, a oceanu nie przepłyniesz do Stanów.
BTW, z tego co wiem, to w większej części Syberii nie ma śniegu, bo prawie tam nie pada. Jest bardzo zimno, ale śniegu ani na lekarstwo ;p Ponoć na północy jest go więcej.
Poprostu Pitbul
17-10-2007, 15:39
Dlatego, że to jest nieetyczne. Po drugie mimo namacalnych dowodów taka osoba może być niewinna i niesłusznie skazana. Po 3 zamiast kary śmierci można osadzic skazanego w celi na dożywocie. Taki skazaniec również nie będzie nam przeszkadzał i dla wielu z nas będzie on nieznanym i niezagrażającym człowiekiem. Popierając wykonanie na nim kary śmierci stajemy się sami mordercami tego właśnie skazanego np. za zabójstwo jak i tego skazanego niesłusznie. Żaden człowiek nie może decydować o życiu drugiego człowieka.
Ale może zabić w więzieniu. Kogoś
.Matrik.
17-10-2007, 15:40
Nie macie o czym tematów robić...
Ale jestem za.
Jestem za karą śmierci ale tylko w tych najgorszych przypadkach(Wielokrotne morderstwa,Morderstwo z wielkim okrucieństwem) a z drugiej strony jako człowiek wierzący przeciw
Kim jesteście, że chcecie odebrać to co podarował każdemu Bóg?
Trudno mi ten spór rozwikłać. Dlatego bez głosu.
Nie macie o czym tematów robić...
Ale jestem za.
No to jest akurat jeden z ciekawszych ostatnimi czasu. Na pewno 100x ciekawszy od ulubionego batonika i tego, co mamy za oknem.
@down
no ; /
.Matrik.
17-10-2007, 16:20
Był temat o ulubionym batoniku?!
...i ja go nie widziałem?!
Jak najbardziej przeciw. Prawo ma przede wszystkim chronić obywateli obywateli, nawet tych najgorszych, morderców, pisowców i ogólnie wszystkich. Później wymierzać im sprawiedliwe wyroki w świetle popełnionych czynów, ale za żadne skarby nie może odbierać komuś życia.
Prawo ma także chronić wolność, poczucie bezpieczeństwa i prawo do godnego życia. Kierując się tą zasadą, należy zamknąć więzienia, ponieważ przetrzymywanie kogoś wbrew jego woli jest łamaniem jego fundamentalnego prawa.
Skoro już ktoś wspomniał o Prison Breaku, to można by utworzyć coś na kształt Sony ;) Chociaż, z drugiej strony, to też swojego rodzaju kara śmierci.
Skoro już ktoś wspomniał o Prison Breaku, to można by utworzyć coś na kształt Sony ;) Chociaż, z drugiej strony, to też swojego rodzaju kara śmierci.
nie przeszloby to... wczesniej czy pozniej czasie wiezienie byloby puste... :D
Jestem jak najbardziej za karą śmierci. Taka osoba, która popełniła jakiś straszny czyn, przynajmniej będzie miała nauczkę na przyszłość
Marcin24
17-10-2007, 17:49
Taka osoba, która popełniła jakiś straszny czyn, przynajmniej będzie miała nauczkę na przyszłość
Kiedy zabiją taką osobę, na pewno będzie wiedziała, żeby nic takiego już więcej nie zrobić.
Zabijamy człowieka nie morderce.
Jestem za.
Teraz nawet jakies gnojki 16+ chadzaja sobie po miescie z kosa w kieszeni i jeden szybki ruch pod 7 rzebro i tyle cie widzieli. Niczego sie nie boja bo co niby zrobi im poprawczak lub wizyty kuratora ?? Cholernie wielkie smierdzace NIC! A jak bedzie kara smierci to tak wykonaja ze 4-5 i beda grzeczni. Jak dla mnie prawo powinno byc super surowe zeby nikomu nawet przez mysl nie przeszlo zeby cos zrobic 2 czlowiekowi a co dopiero go zabic.
btw jestesmy w panstwie ktore wedle prawa jest obojetne na wiare(a naprawde jest za kofajacym boga rydzem) i nic nie pomoze odwolywanie sie do boga ze to on stwozyl zycie i on powinien je odbierac.
Jestem jak najbardziej za karą śmierci. Taka osoba, która popełniła jakiś straszny czyn, przynajmniej będzie miała nauczkę na przyszłość
na jaka przyszłość? zamkna go od razu w pierdlu i idzie na ścięcie czy coś.
spider-bialystok
17-10-2007, 18:58
Jestem jak najbardziej za zaostrzeniem kodeksu karnego, ale kare smierci uwazam, jak juz wspomniano, za strate cennej sily roboczej. Taki morderca moze przepracowac np. w kamienialomach wiele lat jedzac tylko tyle, by dal rade przezyc. Dzieki temu moze zarobic nie tylko na swoje utrzymanie, ale tez na wiezienie, a taka kara jest wg mnie straszniejsza niz smierc.
Oczywiscie kara smierci tez ma wiele zalet, ale mimo wszystko jestem przeciw.
A na takich pedofili i gwalcicieli jest prosta rada, jednak niewiadomo czemu nikt nie stara sie jej wprowadzic. Kastracja i po problemie.
ta na pedofili i gwalcicieli owszem a na mordercow tez moze podzialac. Bo wkoncu ktory morderca chcial by stracic klejnoty xD
Shanhaevel
17-10-2007, 19:30
Zabijamy człowieka nie morderce.
Nazwałbyś człowiekiem seryjnego mordercę/pedofila?
@Dożywocie jest gorsze
Ta, tylko brak kary śmierci dla delikwenta skazanego na dożywocie oznacza praktyczną dalszą bezkarność. Wiecie co może najwyżej zrobić sąd w wypadku morderstwa np. innego więźnia dokonanego przez więźnia skazanego na dożywocie? Dać mu drugie dożywocie. Powalające.
1. KAŻDY ma prawo do poprawy.
Naiwne rozumowanie. NAPRAWDĘ wierzysz, że psychopata, który z lubością mordował niemowlęta nawróci się i zrozumie swoje błędy?
Milan ognia
17-10-2007, 19:30
Jestem jak najbardziej za.
Czemu? Nie widzę powodu, dla którego gnida, która zabiła/zgwałciła pare osób (nie mówmy tu o pojedyńczych przypadkach) chodziła po ziemi. Ta... resocjalizacja - jeżeli mówimy o psychopatach - gl & hf. Oni są dumni ze swych czynów, chwalą się nimi, a wiezięnie jest czymś w rodzaju... wakacji. Dożywocie - w niektórych państwach istnieje możliwość zwolnienia po 20~25 latach. I co z tego, że w więzieniu był grzeczny? To psychopata! Zresztą, ja bym tam nie chciał im fundować wakacji. A niestety tak wygląda resocjalizacja. No, chyba że pałą, ale przecież to nie jest humanitarne (tak jak śmierć, nieprawdaż?).
I taki mały przykład.
Co byście zrobili, gdyby jakiś popraniec dla żartów zabił Ci matkę, ojca i brata/siostrę? A wcześniej ich troszeczkę potorturował (fizycznie i psychicznie). Wiedziałbyś, że znęcał się nad nimi. Umierali w męczarniach, ze świadomością, co ich czeka. Jakbyś miał sam wymierzyć karę - jaka by była? Obstawiam, że śmierć (no... pomijam tortury ;) ).
Nie przemówiło do Ciebie? Ojeju...
No to załóżmy, że ten sam popapraniec dorwał się do Ciebie. Zgwałcił Cię i okaleczył. Jego celem była Twoja śmierć. Wiedziałeś o tym. Przeżyłeś najgorsze 12 godzin w swoim życiu. Byłeś poniewierany. I co teraz? Imo tylko i wyłącznie śmierć. Tacy ludzie nie mają skrupułów/wyrzutów sumienia.
@up
Tacy ludzie to niewielki procent skazanych. Rozstrzyganie, kto jest zwyrodnialcem, a kto nie byłoby dość kontrowersyjne. Bo co by decydowało? Ilość zabójst dziennie? Okrucieństwo zabójstw? Daje pole do spekulacji IMO.
Co byście zrobili, gdyby jakiś popraniec dla żartów zabił Ci matkę, ojca i brata/siostrę?
Siostre...? Te... to wcale nie taki głupi pomysł.. =P
Wiecie co może najwyżej zrobić sąd w wypadku morderstwa np. innego więźnia dokonanego przez więźnia skazanego na dożywocie? Dać mu drugie dożywocie. Powalające.
Powalające? Mało powiedziane...
W Stanach za to skazują na 550 lat pozbawienia wolności. Ciekawe czy składają prośby o skrócenie wyroku o połowe.
Naiwne rozumowanie. NAPRAWDĘ wierzysz, że psychopata, który z lubością mordował niemowlęta nawróci się i zrozumie swoje błędy?
Psychopatów się leczy, a nie osadza w więzieniu.
No to załóżmy, że ten sam popapraniec dorwał się do Ciebie. Zgwałcił Cię i okaleczył. Jego celem była Twoja śmierć. Wiedziałeś o tym. Przeżyłeś najgorsze 12 godzin w swoim życiu. Byłeś poniewierany. I co teraz? Imo tylko i wyłącznie śmierć. Tacy ludzie nie mają skrupułów/wyrzutów sumienia.
Wtedy to ja pewnie nie myślałabym o zemście, tylko żeby o tym zapomnieć. Prędzej zabiłabym siebie niż mojego kata.
Nazwałbyś człowiekiem seryjnego mordercę/pedofila?
Skrytykował bym jego zachowanie - ale wciąż jest człowiekiem.
W Stanach za to skazują na 550 lat pozbawienia wolności. Ciekawe czy składają prośby o skrócenie wyroku o połowe.
Te kary powalają ze śmiechu ;)
Co byście zrobili, gdyby jakiś popraniec dla żartów zabił Ci matkę, ojca i brata/siostrę? A wcześniej ich troszeczkę potorturował (fizycznie i psychicznie). Wiedziałbyś, że znęcał się nad nimi. Umierali w męczarniach, ze świadomością, co ich czeka. Jakbyś miał sam wymierzyć karę - jaka by była? Obstawiam, że śmierć (no... pomijam tortury ).
Nie przemówiło do Ciebie? Ojeju...
To iż gnije w więzieniu sprawiało by mi większą przyjemność, a jak już to wolał bym go zabić sam.
.Matrik.
17-10-2007, 20:06
@Fargoth
Britney Włócznie jak coś walnie...
Shanhaevel
17-10-2007, 20:08
Psychopatów się leczy, a nie osadza w więzieniu.
A za czyje pieniądze? NASZE, oczywiście. W dodatku znajdź mi psychopatę, na którego takie leczenie działa...
Poza tym jednostki psychopatyczne, nie rokujące poprawy powinno się eliminować ze społeczeństwa. Poprzez więzienie albo prostszą drogą, wiadomo - jaką.
@down
:)
spider-bialystok
17-10-2007, 20:11
Te kary powalają ze śmiechu ;)
Takie kary to bardzo dobry pomysl, bo ubieganie sie wtedy o wczesniejsze zwolnienie traci sens. W Polsce dostaje sie 25 lat i wychodzi po 15.
Psychopatów się leczy, a nie osadza w więzieniu.
Niebezpiecznych psychopatow nie leczy sie, tylko jak najbardziej zamyka w wiezieniu.
Wtedy to ja pewnie nie myślałabym o zemście, tylko żeby o tym zapomnieć. Prędzej zabiłabym siebie niż mojego kata.
No coz, na szczescie nasi przodkowie tysiace lat temu byli madrzejsi, bo z taka taktyka nie mieliby szans na przetrwanie ;]
Lord kasztanowiec
17-10-2007, 20:17
marla, psychopatów sie nie leczy....dl anich raczej nie ma ratunku, sa zamykani w wiezieniach , zakładach zamknietych....leczy to sie osoby psychicznie chore a nie psychopatów...psychopata to raczej ciezki przypadek :>
Jestem raczej za karą śmierci. Fajny jest też ten pomysł co ktoś tam up wymienił, żeby wykorzystywać takich delikwentów jako tanią siłę roboczą, ale jednak imho to zbyt niehumanitarne. Więc zostaję za kś ;p
Witam.
Przeczytałem wiele wypowiedzi nie tylko na tym, ale również na innych forach internetowych dotyczących kary śmierci. Obajrzałem wiele programów telewizyjnych, dokumentalnych, czy nawet filmów i mimo to wciąż nie mam wyrobionego, jednoznacznego zdania/opinii w tym temacie. Z jednej strony jestem za, z drugiej zaś przeciw.
Pierwszą kwestią jest trudność w rozpatrzeniu tego, co tak naprawdę byłoby czynem karanym śmiercią? Dzieciobójstwo, pedofilia, morderstwa? Skoro doczytałem się, że jeśli ktoś zabije jedną osobę, to ma szansę poprawy, a ten, który zabije kilka to już nie ma takiej szansy,to gdzie jest to rozgraniczenie? Ile to oznacza kilka - cztery, pięć? Skoro trzeba zabić cztery osoby by dostać karę śmierci, to jak zabije trzy, to kary oczywiście niedostanę, najwyżej dożywocie. Powstało by coś na rodzaj fragów znanych z Tibii. Tego chyba nie chcemy? Nie chcemy by każdy mógł sobie policzyć kiedy zostanie skazany na śmierć, dożywocie, czy poprostu więzienie.
Druga kwestia, jest chyba jeszcze trudniejsza. Mianowicie chodzi o poprawę - resocjalizacje. Czy osobę, która zabiła drugą osobę można z resocjalizować, nauczyć, ze to czyn zły, haniebny i, że nie można tak postępować? Ile to przykładów znamy z telewizji, kiedy to mordercy wychodzili na wolność (za zabójstwo kilku ludzi) po odsiedzeniu raptem paru lat, za dobre sprawowanie. Po wyjściu na wolność znowu zabijali. Nie trzeba daleko szukać przykładów, one są wokół nas, wystarczy tylko się rozejrzeć. Czy sławny Wampir z Sosnowca, który w domu był kochającym mężem, a poza nim brutalnym i sadystycznym mordercą ma prawo ubiegać się o jakąkolwiek szanse?
Trzecią sprawą są same więzienia i system sądownictwa. Mamy szeroko rozwiniętą ochronę człowieka, jego praw i wolności. Co z tego wynika? Ano kilka prostych prawd, które składają się na pewnego rodzaju prawa, ogólnie przyjęte, akceptowalne i stosowane. Światowe organizację działające na rzecz pokoju na świecie, prawa stanowione przez kraje, czy wreszcie nacisk innych państw sprawia, ze dokonanie jednoznacznego osądu jest naprawę trudne.
Więźniowie kosztują i nie są to małe pieniądze. Cena utrzymania jednej osoby w zakładzie penitencialnych kosztuje przeszło 3000 zł. Pieniądze te idą na posiłki, ubrania, pranie, prasowanie, sprzątanie, rozrywkę, personel, strażników więziennych, szefów wiezień, psychologów i specjalistów od resocjalizacji. Można by sobie zadać pytanie, po co to wszystko? Po co wydawać pieniądze, budować nowe więzienia, gdy te stare (dawno powstałe) są przepełnione? Po co je unowocześniać, skoro można po prostu zabić? No właśnie, czy na pewno można? Czy ktokolwiek z nas podjąby decyzję, która ma zaważyć na czyimś życiu? Jeśli by sie okazało, że decyzja była niesłuszna, ze tamta osoba nikogo nie zabiła, to co wtedy, wciąż wstawalibyśmy rano, patrzyli w lustro i mówili: "Znowu do roboty, już mnie to nudzi. Chyba wezmę sobie urlop".? Taka osoba miałaby krew ludzi na rękach tak samo, jak miał ją morderca przed wykonaniem na nim wyroku.
Osobiście uważam tak. Dla wszystkich morderców, pedofilów, gwałcicieli, zwyrodnialców i zbrodniarzy zaproponowałbym dożywocie. Nie było by to dożywocie jakie znamy w dzisiejszych czasach. Proponowałbym się cofnąć o kilkadziesiąt lat wstecz. Osadzałbym ich w czymś na rodzaj gułagów, zakładów pracy, daleko od cywilizacji (myślę, że miejsca pokroju Syberii, gdzie najbliższe miasto/wieś/osada jest oddalone o tysiące kilometrów byłoby odpowiednie). Żadnych możliwości ucieczki, praca w znoju, mrozie po 10-12 godzin dziennie, aby po sześćdziesiątce ( jeśli ktoś dożyje) mgół spokojnie doczekać śmierci za kratkami, ciesząc sie z jej rychłego nadejścia. Nie wydajemy wyroku, Ci ludzie sami go na siebie wydali i pozbawili się praw, jakie im zostały nadane z chwilą narodzin. Zastanówcie się, czy to nie poskutkowałoby bardziej niż jakaś inna kara,czy nie byłoby dotkliwsze od śmierci.
PS. Tak jeszcze, skoro sie rozpisałem. Zastanówcie się czy skazalibyście na śmierć Saddama Husajna, Stalina, Hitlera? Czy bylibyście w stanie powiedzieć, że zasługują na śmierć za swoje czyny?
PS2. Od przyjaciółki słyszałem kiedyś taki tekst, który pozwolę sobie tutaj przytoczyć:
"czy naprawdę trzeba wymordować miliony, by zasłużyć sobie na sprawiedliwy wyrok"?
Arrivald
17-10-2007, 20:38
Jestem przeciw bo czlowiek jest tylko czlowiekiem i moze sie mylic, dlatego decydowac o czyims zyciu raczej nie powinien. Moim zdaniem wiezniowie powinni zapierdzielac z kosiarkami, pracowac w kamieniolomach, zapyerdalac i jeszcze raz zapyerdalac. Wtedy przynajmniej spadlyby koszty ich utrzymania i bylby z nich jakis pozytek.
PS. Tak jeszcze, skoro sie rozpisałem. Zastanówcie się czy skazalibyście na śmierć Saddama Husajna, Stalina, Hitlera? Czy bylibyście w stanie powiedzieć, że zasługują na śmierć za swoje czyny?
Tutaj akurat bym się długo nie zastanawiał. Oczywiście, że tak.
Korektor
17-10-2007, 20:54
Zapraszam na mojego "tibijskiego" bloga z mojego profilu, gdzie się na ten temat bardziej rozpisałem. Coś a'la moje dawne posty z grudnia 2006.
na jaka przyszłość? zamkna go od razu w pierdlu i idzie na ścięcie czy coś.
Widać niektórzy jednak nie umieją wyłapać ironii.
A poważnie to jestem przeciw. Kara śmierci nie jest rozwiązaniem. Bo co to niby nikomu da? Sprawiedliwość? Zabiją takiego i co dalej? Cofnie to do życia osobę/osoby (jeśli morduje już ludzi seryjnie, to raczej nie za bardzo mu zależy na życiu) które zabił? Nie, więc dożywocie spokojnie powinno wystarczyć. Przegnije to w więzieniu, aż do śmierci. Dla mnie jest to nawet gorsze niż kara śmierci (różne rzeczy mogą człowieka spotkać w więzieniu). A co do argumentów za, ponieważ jakieś gówniarze latają po ulicach z kosami i tną ludzi jak trawę, to wystarczy mocniej zaostrzyć prawo, wtedy gównarzeria schowa nożyki do szafki w kuchni i będzie siedzieć grzecznie. Po prostu prawo w Polsce jest zbyt łagodne i młodym wisi to czy dostaną prokuratora czy co innego. Ba, dla nich to nawet super elo joł wyczes jest. A co do psychopatów, najpierw powinno ich się leczyć. Jeśli nie to nie skutkuje, wtedy po prostu takiego się zamyka w zakładzie i po robocie, siedzi tam i dostaje takie strzały że jedyne co będzie potrafił zrobić to ślinić się na podłogę.
A za czyje pieniądze? NASZE, oczywiście. W dodatku znajdź mi psychopatę, na którego takie leczenie działa...
Płacimy za własne bezpieczeństwo, proste. A jeśli chcemy ich zabić tylko dlatego, żeby zaoszczędzić trochę pieniędzy, to niewiele byśmy się od nich różnili...
Nikast Shynix
17-10-2007, 21:05
Jestem bardziej na nie, chociaż do końca przekonany nie jestem.
Dlaczego tak?
- Co będzie jeśli dostanie dożywocie i ucieknie?
- Jeśli dostanie dożywocie i w więzieniu go będą gwałcić i Bóg wie co jeszcze z nim robić to i tak sam sie zabije, więc kara śmierci tylko oszczędzi mu psychikę.
- Bedzie więcej miejsca w więzieniach.
Dlaczego nie?
- Co jeśli będzie niewinny, a zostanie skazany?
- Zabijanie w imię prawa? Odstrasza mnie skutecznie.
- Nikt nie dał człowiekowi prawa do zabijania.
Ja jestem ZA. Ale tylko w najcięższych przypadkach np. koleś ma bardzo dużo morderstw na koncie i nie ma wątpliwości że to on.
- Co jeśli będzie niewinny, a zostanie skazany?
Ten argument mnie jakoś nie przekonuje. To nie jest imho argument dotyczący kary śmierci tylko wiarygodności wyroków.
- Nikt nie dał człowiekowi prawa do zabijania.
No więc właśnie o tym jest temat, czy człowiek może sobie takie prawo przyznać. Przecież prawa ustala człowiek, a nie jakieś niewiadomoco ponad nim.
Nazwałbyś człowiekiem seryjnego mordercę/pedofila?
Czy Ci się to podoba, czy nie - nadal pozostaje człowiekiem.
koszty utrzymania wieznia to nie tylko kasa za zarcie i ubranie delikwenta, to takze pensja straznika ktory go bedzie pilnowal, koszt kwaterowania w budynku specjalnie do tego przystosowanym i sporo innych. Dlaczego zatem skazany, szczegolnie taki ktory jest zdolny do pracy, ma nie zarabiac na swoje utrzymanie ? Nie chodzi tu nawet o resocjalizacje, a o elementarna oszczednosc pieniedzy i znalezienie sposobu na niemarnotrawienie ich przez bezproduktywne trzymanie czlowieka w klatce.
Dlaczego? Nie wiem, bo mam w tej kwestii to samo zdanie. Tak czy inaczej, najgorsza jest skrajna opinia, czyli de facto to, co komentowałem w poprzednim poście. Nie mam nic przeciwko wykorzystywaniu seryjnych morderców do produkcji skarpetek etc.
Milan ognia
17-10-2007, 21:29
@up
Tacy ludzie to niewielki procent skazanych. Rozstrzyganie, kto jest zwyrodnialcem, a kto nie byłoby dość kontrowersyjne. Bo co by decydowało? Ilość zabójst dziennie? Okrucieństwo zabójstw? Daje pole do spekulacji IMO.
Uhm... a czy ja mówiłem, że chcę na stryczek/krzesełko/łożeczko + leki wysłać 1/6 zbrodniarzy? NIE! Otóż imo na karę śmierci zasługują najwięksi zwyrodnialcy.
@up
Oczywiście, ale jak rozstrzygnąć kto jest NAJWIĘKSZYM zwyrodnialcem, a kto PRZECIĘTNYM? Ten, który zabił dwójkę dzieci pójdzie na krzesło, a ten, który zabił dzień później ich ojca dostanie dożywocie? Balansowanie na krawędzi. Za dużo wątpliwości, by to działało.
Korektor
17-10-2007, 21:46
@up,
O tym już zadecyduje niezawisły sąd.
Na podstawie przepisów. Kto jest w stanie stworzyć sensowne prawo regulujące ile fragów dziennie można wbijać?
Jedno jest pewne. Taki morderca czy ogólnie kryminalista zawsze powie " A co mnie to? I tak mnie nie zabija ! Wazne ze bede zyl":evul:... I wlasnie dlatego takich zwyrodnialców trzeba wytrzebic X(
Nikt. Bo zabijać NIE wolno. A jeśli ktoś to zrobił, to nie znaczy że mamy prawo zrobić mu to samo. Poza tym było by to raczej zbyt subiektywne, dla każdego każda zbrodnia mogła być na różnym stopniu tego "zwyrodnialstwa".
Dobrze wpierw może zajme się pewną sprawą, która została tu poruszona, mianowicie "krwi na rękach" "klawisza", który zabija w imie prawa - któreś z państw stosowało/stosuje pewną metode, do zabicia człowieka służa trzy dźwignie z czego dwie nie mają zastosowania - daje to pewną myśl, iż nie on zabił tą osobe.
Teraz wracam do swojej poprzedniej wypowiedzi - jak powiedziałem zabijamy człowieka nie morderce. Jeśli ktoś popełnia jakąś zbrodnie nie staje się tym samym jakimś wampirem/smokiem czy też nawet kaczką - wciąż zostaje człowiekiem, dlatego wypełniając na kimś kare śmierci robimy to samo co on - czyli sami stajemy się takimi samymi mordercami, tylko ukrywamy się za literą prawa.
Zaś kolejną sprawą jest nasz chory materializm, który stawiamy ponad wszelkie rzeczy. Rozumiem, iż należy ich zabijać tylko ze względu na "kase", czyli jakiego kosztu utrzymania nie można przekroczyć by nie skazywać na śmierć?
Zbliżając się do zakończenia, jeśli mówicie, iż mają takie "wygody" pomieszkajcie w pare osób na owych paru metrach. Zobaczymy czy, aby na pewno jest tak wygodnie.
Kończąc, a tym samym już was nie zanudzając - jestem zdecydowanie przeciw.
Nikt nie dał człowiekowi prawa do zabijania.
Lecz dał mu broń.
Lecz dał mu broń.
Człowiek dostał rozum, dzięki któremu sam sobie stworzył broń.
Poza tym, to nie broń zabija człowieka, tylko inny człowiek, który jej używa.
Shanhaevel
17-10-2007, 22:59
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID247757034,index.html
Polecam dla przeciwników kary śmierci.
Dark Sven
17-10-2007, 23:04
Jest to sprawa wybitnie delikatna...
Z jednej strony jeżeli morderca ma 21 lat, to po co państwo ma go utrzymywać przez 40 lat. Mówicie przymusowa praca... Powie, że nie i co? Do więzienia go wsadzicie? Poza tym będą manifestacje w obronie praw człowieka. W końcu, jakby nie patrzeć to też człowiek. To przemawia za natychmiastową karą śmierci- nie ma człowieka, nie ma problemu*, nie ma strachu przed zemstami, przed dalszym mordowaniem, ucieczkami, oraz klawisze na pewno będą mieli lżejsze życie.
Z drugiej jednak strony, jesteśmy jakby nie patrzeć, niezależnie od osobistych poglądów państwem katolickim. Kto dał nam prawo do zabijania innych ludzi? Czy zabijając morderce będziemy lepsi od niego? Czy PRZYZWALAJĄC na morderstwa w imie sprawiedliwości będziemy lepsi? Ta sprawa jest do osobistego przemyślenia.
Nie ma dobrej odpowiedzi na ten temat. Nie ma i nie będzie.
Nie mam zdania.
*Tu w sensie dla państwa, społeczeństwa.
Sozemego
17-10-2007, 23:51
Za.
Nie dla wszystkich oczywiscie. Pedofil, morderca (nie ten ktory zabil w obronie wlasnej), gwalciciel etc do pieca. Reszta moze ciezko pracowac w kamieniołomach. A co do smierci = koniec cierpienia, taki koles ciezkiej dostanie depresji na miesiac przed wykonaniem wyroku, to powinno wystarczyc.
To jest poyebane ,ze ktos wypomina koszty utrzymania takiego przestepcy.Przeciez przestepscow "zaslugujacych" na kare smierci jest w naszym kraju najwyzej kilku (mowie o seryjnych zabojcach ,ktory dokonywali z brodni z szczegolnym okrucienstwem) wiec stracicie mniej wiecej na tym kilkanascie groszy w cale zycie ojej.
rypki itd , mowicie ze odrazu zabic ,bo on zabil. gdyby np.ktos z waszej rodziny zabil kogos (np. w obronie wlasnej ) bylibyscie zadowoleni gdyby musial za to zginac?Jak wiemy czesto niewinna osoba ponosi kare , w Polsce dość często...
gdyby np.ktos z waszej rodziny zabil kogos (np. w obronie wlasnej ) bylibyscie zadowoleni gdyby musial za to zginac?
Koloryzujesz, za pojedyncze zabojstwo kara smierci nie przysluguje.
Czy PRZYZWALAJĄC na morderstwa w imie sprawiedliwości będziemy lepsi?
pulapka etyczna, jest bardzo wiele sytuacji w ktorych dla jakiegos powazniejszego dobra trzeba ponosic ofiary. Tutaj tym dobrem jest zdrowsze spoleczenstwo, pozbawione szkodliwej tkanki w postaci zwyrodnialca.
Na podstawie przepisów. Kto jest w stanie stworzyć sensowne prawo regulujące ile fragów dziennie można wbijać?
Przecież wszyscy wiedzą że 3 na red skula i 6 na bana ;;;;;;;.
@Topic
Jestem przeciw, tak jak ktoś wyżej pisał lepiej wysłać tych ludzi do darmowej pracy w zakładzie aby szyli skarpetki.
rypki itd , mowicie ze odrazu zabic ,bo on zabil. gdyby np.ktos z waszej rodziny zabil kogos (np. w obronie wlasnej ) bylibyscie zadowoleni gdyby musial za to zginac?Jak wiemy czesto niewinna osoba ponosi kare , w Polsce dość często...
Chyba troche żeś kolokwialnie powiedział : P.
Nikt nie mówił o jednym zabójstwie, tym bardziej w obronie własnej (przynajmniej nie ja).
Piotrek~
18-10-2007, 08:34
@Topic
Jestem przeciw, tak jak ktoś wyżej pisał lepiej wysłać tych ludzi do darmowej pracy w zakładzie aby szyli skarpetki.
pozabijali by się tam :P
Niektórym z morderców na zyciu wcale nie zalezy dlatego uwazam ze lepszym rozwiazaniem jest trzymanie ich w celch do usranej śmierci z torebką ryżu dziennie ;]
.Matrik.
18-10-2007, 14:25
Jak im nie zależy, to najlepiej zajeb*ć, mieć spokój i wolną celę.
Jak najbardziej za kara smierci. Od razu by przestepczosc spadla.
Jestem za.
1. Zabijanie upodabnia nas do zwierząt, tak?
Więc sprawa jest prosta. Zamiast wykładać powyżej średniej krajowej na ryj zwierzęcia, zrobić zastrzyk i po sprawie.
2. Może być niewinny, tak?
Tu ma działać solidnie wymiar sprawiedliwości. Teraz też popełnia się błędy, ale zaostrzenie kar zmniejsza przestępczość. W Chinach urzędnik bierze łapówkę = śmierć, i nie ma zabawy w ciuciu babkę z politykami oraz obsadzania rządu skazańcami.
Ja jestem za, ponieważ wydaje mi się, że jeżeli morderca (czyt osoba która zabiła kogoś, lub większa liczbę osób) ma prawo odebrać komuś życie, to czemu osoby które mogły by być do tego powołane nie odbiorą mu go?
Nikt nie dal temu mordercy prawo by zabic kogos, dlatego powinnismy go powstrzymac a nie postepowac tak jak on.
1 koszty utrzymania wieznia sa w granicach 2500-3000 zl na miesiac
2 jestem za kara smierci dla najgorszych zbrodni (wg mnie to dzieciobojstwo, seryjne morderstwa i pare innych ale niechce mi sie rozpisywac)
Coz ogolnie jestem przeciw kary smierci ale w takich przypadkach jak ty wymieniles to nie wiem... to sa najciezsze przestepstwa.
Poza wszystkimi innymi argumentami za za które ludzie dali/dadzą/mają zamiar dać/chcialiby dać/myślą ja daję jeszcze jeden:
Jeślibym sam kiedyś kogoś zabił, i by mnie złapali, to wolę umrzeć niż siedzieć "do naturalnej śmierdzi" w śmierdzącej pace.
Taaa... nigdy nie byles w takiej sytuacji wiec nie mow ze wolalbys umrzec. Widac ze nie znasz sie na sprawie. Mam kolege co mowi ze nie chce byc stary i dlatego umrze gdzies kolo 40stki by nie byc takim starszym kaleka. To glupota jest mlody i gowno wie o swiecie. Ty to samo. Jak bys dostal dozywocie to raczej nie chcialbys umrzec, bys wolal rzyc. -.-
EDIT
JEZU! Teraz przeczytałem post Grocix'a!
Do zwierząt?! Zabijanie się nawzajem właśnie odróżnia nas od zwierząt! Taki lew, na przykład nigdy nie zbije 2giego bo mu się nie spodoba że ma ładniejszą grzywę, a tym bardziej nie napadnie go za to 3ci "bo tamten to był jego kolega".
Kolejny dowod zes glupi... My mamy rozum i dlatego powinnismy sie opanowac i nie zabijac. Ci co zabijaja z zazdrosci to stali sie jak zwierzeta. Zucaja sie na siebie, nie pomysla.
Moim zdaniem kiepski temat do rozmowy poniewaz wiekszosc tutejszych forumowiczych to nastolatki, ktorzy nie sa dorosli i nic nie wiedza o sprawie. Nie zaznali doroslego rzycia a chca kogos osadzac. Zal sie robi jak na to patrze. Mam 16 lat i wiem o tym ze moge sie mylic co do nie ktorych rzeczy. Ale wiekszosc z was to idioci co pchaja sie do mikrofonu by sie wypowiedziec a nie zdaja sobie sprawy o czym mowa.
Ale oczywiscie zawsze mozna dyskutowac... przeciez to forum!
Sry za bledy nie mam polskiej kladwiatury.
Jestem jak najbardziej za zaostrzeniem kodeksu karnego, ale kare smierci uwazam, jak juz wspomniano, za strate cennej sily roboczej. Taki morderca moze przepracowac np. w kamienialomach wiele lat jedzac tylko tyle, by dal rade przezyc. Dzieki temu moze zarobic nie tylko na swoje utrzymanie.
BARDZO Madre rozwiazanie dac psycholowi kilof do reki i niech pracuje
Shanhaevel
19-10-2007, 19:39
Nikt nie dal temu mordercy prawo by zabic kogos, dlatego powinnismy go powstrzymac a nie postepowac tak jak on.
Jedno zasadnicze pytanie: JAK chcesz powstrzymywać wszystkich przestępców?
Sry za bledy nie mam polskiej kladwiatury.
Zła zagraniczna klawiatura, błędy chamsko robi!
... Po prostu pisz bez polfontów...
Czarna_Mamba
19-10-2007, 20:16
Jestem pośrodku.
Rozumiem, padają tutaj argumenty typu 'Jak ktoś zabił, to dlaczego nie można go zabić?'. Z jednej strony, słuszne, niech sprawca zapłaci za czyn tym samym, najwyższą, adekwatną karą. Z drugiej strony powiewa mi tu Kodeksem Hammurabiego, oczy też będziemy wybijać?
Na chama zacytuję także Wikipedię.
"Większość systemów prawnych uznaje, że nadrzędną wartością, którą powinno chronić prawo, jest ludzkie życie; system prawa, który dopuszcza karę śmierci godzi we własne aksjologiczne podstawy, co bywa oceniane w kategoriach hipokryzji."
I akurat z tym się zgadzam, nie ważne jak zdeprawowany jest sprawca, nadal jest człowiekiem. Chociaż tutaj ktoś może rzucić, że taka osoba straciła już resztki człowieczeństwa i dyskusja nie będzie miała końca. Dlatego jestem pośrodku.
Tak mniej więcej po środku, bo jeśli ktoś dopuści się bestialskiego czynu, np zamordowanie trojga dzieci i zapakowanie ich do plastikowych beczek, to samo nasuwa się na myśl, że "takiego to tylko zabić". Ale z drugiej strony człowiek pozostaje człowiekiem, a większość państw dąży do ochrony ludzkiego życia ponad wszystko, więc wtedy zaprzeczają same sobie. Według mnie bardziej humanitarnym sposobem jest dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego.
Czyli zdanie podobne do Mamby.
spider-bialystok
20-10-2007, 01:33
Ale z drugiej strony człowiek pozostaje człowiekiem, a większość państw dąży do ochrony ludzkiego życia ponad wszystko, więc wtedy zaprzeczają same sobie.
...a jednoczesnie wiele z tych panstw, ktore krzycza, ze kara smierci jest be i niemoralna, zezwala na aborcje na zyczenie. To jest dopiero hipokryzja, zalowanie zwyrodnialcow, a pozwalanie na zabijanie nienarodzonych ludzi.
Jestem zdecydowanie ZA.
1. Automatyczny spadek przestępczości.
2. Odciążenie budżetu.
3. Poczytajcie sobie o seryjnych mordercach. Kto raz zabił nie przestanie. Im to sprawia przyjemność, niektórzy autentycznie podczas duszenia dostawali orgazmu.
"Zamieniliśmy stos na krzesło
Gilotynę na stryczek.
Jesteśmy tacy bardziej...
humanitarni."
Poczytajcie sobie o seryjnych mordercach. Kto raz zabił nie przestanie. Im to sprawia przyjemność, niektórzy autentycznie podczas duszenia dostawali orgazmu.
Poczytaj sobie o ludziach ktorzy w wyniku zabojstwa w akcie zemsty dostawali sie na krzeslo, bo w procesie sadowym czyn nie byl kwalifikowany jako zabojstwo w afekcie.
Sprawa jest dosc skomplikowana, etycznie mozna latwo wybrnac nie zabijajac delikwenta, tyle ze, jak juz wspominalem wczesniej, utrzymywanie go przez 50 lat jego marnego zywota nie jest w praktycznym interesie nikogo, zatem z takich ludzi wypadaloby wycisnac choc troche produktywnosci.
To jest dopiero hipokryzja, zalowanie zwyrodnialcow, a pozwalanie na zabijanie nienarodzonych ludzi.
Aborcja jest jeszcze bardziej dyskusyjna sprawa, dokonuje jej sie ( jest to dokladnie regulowane przez surowe przepisy !! ) na plodzie we wczesnym stadium, swiezo po podzialach komorkowych, jest to tylko i wylacznie twoja prywatna sprawa czy uwazasz taki byt za pelnowartosciowego czlowieka. Tak wiec ciagnie to za soba zupelnie inne konsekwencje etyczne i moralne.
Poczytaj sobie o ludziach ktorzy w wyniku zabojstwa w akcie zemsty dostawali sie na krzeslo, bo w procesie sadowym czyn nie byl kwalifikowany jako zabojstwo w afekcie.
Sprawa jest dosc skomplikowana, etycznie mozna latwo wybrnac nie zabijajac delikwenta, tyle ze, jak juz wspominalem wczesniej, utrzymywanie go przez 50 lat jego marnego zywota nie jest w praktycznym interesie nikogo, zatem z takich ludzi wypadaloby wycisnac choc troche produktywnosci.
Zgadzam się z Tobą w tej kwestii. Jednakże dla dzieciobójców, seryjnych morderców, itp. należy się tylko jedna kara.
>>>Mazix<<<
20-10-2007, 11:43
Na dodatek jeżeli osoba, która otrzymała dożywocie jak ma się poprawić? Myślcie!
Nie wolno nikomu tak mówić. Dlaczego? Już wyjaśniam.
Jeżeli zastosuje się kare dożywotniego pobytu w więzieniu, to nie oznacza to, że seryjny morderca będzie krzyczał na całe więzienie "wypuście mnie juz nie bede zabijał, już nic nie zrobie!".
Tu nie chodzi o wykrzyczeniu całemu światu że ktoś się poprawił tylko o poprawę duchowną. Moim zdaniem pobyt w więzieniu zachęca morderców do modlitw z prośbą do boga o ułaskawienie. Dlaczego nasz Świętej Pamieci Papież poszedł do więzienia, aby spodkać sie z jego niemal morderca? Myślał, że dana osoba wroci do Boga. I myslał dobrze, ponieważ Ali poprawił się i grzech został mu wybaczony.
Jeżeli morderca wyjdzie z więzienia, bo np dostał karę 10 lat więzienia, zamknie się na Boga, zostanie ateista, to i tak bedzie gnił w piekle.
Jednak ja popieram karę śmierci. Dlaczego? Ano dlatego, że takiego rozwiązania i duchownej poprawy bardzo mało ludzi w więzieniu stara się zaliczyć. Wola pognic i umrzec w celi niż poprawić się ze swoich czyów. To jest chore, ale jest.
Ja jestem przeciw karze smierci!! Zreszta juz chyba w polsce nie bedzie dyskusji wiecej na ten temat?? Jak to za kaczynskich??
Theraphosidae
04-11-2007, 01:50
Za, nie ma argumentów, przeciw. Poprostu.
Kara smierci, tymbardziej ze po smierci nie ma nic, sorry, dla wierzacych, skoro mówicie o tym normalnie, ze idziemy po smierci do "nieba", moge czuc sie obrazony bo ja w to nie wierze, wiec nie mówcie ze wasz obrazam, bo to jest MOJE, zdanie. Nieba nie ma i innych tego typu dziwactw
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.