PDA

Pokaż pełną wersje : Bodek i narkotyki.


Koszyk
27-10-2007, 02:02
http://bodek.narkotyki.patrz.pl/

Co o tym sądzicie? jest to dosc stare nagranie... slucham go juz chyba poraz 20...


Naprawde polecam przesluchanie tego wykladu... 37 min zleci wam szybko...
Ja uwazam ze Bodek ma racje... narkotyki to nie jest cos co pomaga ludziom(ą?) tylko szkodzi...
nidgy nie cpalem nigdy nie zapalilem czy cos... po przesluchaniu tego odrzuca mnie od narkotykow nawet nie chce miec z tym stycznosci...


//
Nie znalazlem innego tematu o narkotykach... wiec postanowilem go zalozyc i poznac wasze zdanie...

raf420
27-10-2007, 02:19
Takich rzeczy uczą w zerówce.
Na prawde dziwie się ludzmi, którzy w starości chcą wypluwać resztki zanieczyszczonych płuc.

P.S.
Niestety większość ludzkości to barany. :confused:

Ville
27-10-2007, 05:17
Ludzie nie uzywaja narkotykow bo to szkodzi ;|

Albo maja slaby charakter i ulegaja presji otoczenia, probuja i sie uzalezniaja albo robia to dla dreszczyku emocji, ew. biora amfetamine (glownie studenci) zeby byc na chodzie o wiele dluzej

ripper
27-10-2007, 10:05
Jak ktoś chce, to niech ćpa. Co wam do tego?

Argen
27-10-2007, 10:37
@up

Że to działa jak domino, i że z jednego ćpającego w szkole/biurze/osiedlu, zrobi się po krótkim czasie pół szkoły/biura/osiedla ?

@narkotyki

Niech nie będzie niczego.

ripper
27-10-2007, 10:40
@up

Że to działa jak domino, i że z jednego ćpającego w szkole/biurze/osiedlu, zrobi się po krótkim czasie pół szkoły/biura/osiedla ?

Na ilu osiedlach jeden narkoman spowodował falę narkomanii? Podaj na tyle konkretnych (najlepiej udokumentowanych) przypadków, by wykazać że takie zjawisko jest faktycznym zagrożeniem, a nie wymysłem i powielaniem stereotypu.

spider-bialystok
27-10-2007, 11:01
I tak powinno sie zalegalizowac wszystkie narkotyki, bo kto chce je brac i tak bierze. Poza tym alkohol jest legalny, a dziala podobnie jak narkotyki i tak samo potrafi uzalezniac.

Donas
27-10-2007, 11:10
Na ilu osiedlach jeden narkoman spowodował falę narkomanii? Podaj na tyle konkretnych (najlepiej udokumentowanych) przypadków, by wykazać że takie zjawisko jest faktycznym zagrożeniem, a nie wymysłem i powielaniem stereotypu.
Dość łatwo zachęcić drugą osobę do robienia czegoś, co robi jedna, prawda? W każdym razie tę część osób bez własnego zdania, rozumu i charakteru. Może z tą połową osiedla to już przesada, ale imo jedna osoba ćpająca stanowi zagrożenie dla innych, które jeszcze nie spróbowały, a dają się stosunkowo łatwo przekonać.

Serious Sam
27-10-2007, 11:41
I tak powinno sie zalegalizowac wszystkie narkotyki, bo kto chce je brac i tak bierze. Poza tym alkohol jest legalny, a dziala podobnie jak narkotyki i tak samo potrafi uzalezniac.

Widać, że nie słuchałeś bodka.

@topic
Nikt nie powinien jarać i ćpać! Żal mi tych którzy to robią, na przykład u nas jest jeden taki kolo w klasie, ma 15 lat tak jak my wszyscy w klasie, a jest niski, i brzydki, ciągle się na lekcje spóźnia, nie gada jak normalny koleś i nie może usiedzieć spokojnie na lekcji...
Niestety jest tak, że te utwory hiphopowe promują jaranie, i mówią, że to wszystko nie szkodliwe - stek bzdór, inspiruje to tylko dzieci do jarania...

Kulikos
27-10-2007, 12:12
Wiecie co jest śmieszne? Że wypowiadają się tu ludzie którzy nigdy nie próbowali. Wielcy znawcy, przesłuchali jakiegoś nagrania, poczytali tu i tam i myślą, że cokolwiek wiedzą. A tak naprawdę od groma ludzi, wasi rodzice, dziadkowie palą fajki, i jakoś nie robi się z tego afery. A uzależnia to bardziej od thc ;x

Grocix
27-10-2007, 12:18
Szkoda kasy na drugi ;)

PanKracy
27-10-2007, 12:32
I tak powinno sie zalegalizowac wszystkie narkotyki, bo kto chce je brac i tak bierze. Poza tym alkohol jest legalny, a dziala podobnie jak narkotyki i tak samo potrafi uzalezniac.

O tak! Zróbmy z Polski drugą stolicę narkomanów, tak jak to jest w Holandii. I jak myślisz ze alkohol to to samo co narkotyki to gratuluje wiedzy na ten temat.

spider-bialystok
27-10-2007, 13:19
Widać, że nie słuchałeś bodka.
Sluchalem juz tego wiele razy i zgadzam sie, ze narkotyki sa szkodliwe, sam nigdy niczego nie bralem ani nie jaralem. Ale twierdzenie, ze alkohol jest ok, a narkotyki be to klamstwo. Uzaleznienie od alkoholu moze tak samo zrujnowac zycie jak uzaleznienie od narkotykow.
O tak! Zróbmy z Polski drugą stolicę narkomanów, tak jak to jest w Holandii. I jak myślisz ze alkohol to to samo co narkotyki to gratuluje wiedzy na ten temat.
W Holandii narkotyki sa legalne i ludzie cpaja. W Polsce sa nielegalne i ludzie tez cpaja. Tyle, ze w Holandii dzieki legalizacji panstwo ma kontrole nad handlem narkotykami, a w Polsce handluja i bogaca sie na tym grupy przestepcze.
Poza tym kazdy czlowiek ma swiete prawo szkodzic sobie, jesli chce.

Koszyk
27-10-2007, 13:37
Sluchalem juz tego wiele razy i zgadzam sie, ze narkotyki sa szkodliwe, sam nigdy niczego nie bralem ani nie jaralem. Ale twierdzenie, ze alkohol jest ok, a narkotyki be to klamstwo. Uzaleznienie od alkoholu moze tak samo zrujnowac zycie jak uzaleznienie od narkotykow.



Ale po alkoholu masz pewnosc ze nie urodzi Ci sie dziecko z 3cia reką albo bez nogi... po narkotykach sa defekty.

Poza tym kazdy czlowiek ma swiete prawo szkodzic sobie, jesli chce.

Twierdzisz ze wszystko jest dla ludzi? Powiem jak Bodek.
Jadles kiedys kupe? zapewne nie... czemu? przeciesz wszystko jest dla ludzi... 'I chocby ktos Ci to zaserwowal w krysztalowym pucharku z ananasem nie tkniesz tego'

Rupert
27-10-2007, 13:48
Co to THC jest ono mniej szkodliwe od fajek i pieprzenie że każdy kto zapali jointa skończy na heroinie/amfetaminie jest tak samo trafne jak to, że każdy co wypije piwo skończy pod sklepem z jabolem w ręce.

Thero
27-10-2007, 13:58
Ale po alkoholu masz pewnosc ze nie urodzi Ci sie dziecko z 3cia reką albo bez nogi... po narkotykach sa defekty.
Picie podczas bycia w ciąży prawie gwarantuje ci upośledzone dziecko. Co najmniej.
Twierdzisz ze wszystko jest dla ludzi? Powiem jak Bodek.
Jadles kiedys kupe? zapewne nie... czemu? przeciesz wszystko jest dla ludzi... 'I chocby ktos Ci to zaserwowal w krysztalowym pucharku z ananasem nie tkniesz tego'
W imię idei "wszystko jest dla ludzi" mam wcinać kupę? Źle się czujesz?
Co to THC jest ono mniej szkodliwe od fajek i pieprzenie że każdy kto zapali jointa skończy na heroinie/amfetaminie jest tak samo trafne jak to, że każdy co wypije piwo skończy pod sklepem z jabolem w ręce.
Z tym, że nikt tutaj czegoś takiego nie powiedział, więc czemu z tym wyskakujesz?

@Topic
Był kiedyś taki jeden temat, całkiem ciekawy. ;) Polecam: http://forum.tibia.pl/showthread.php?t=66015&highlight=narkotyki

spider-bialystok
27-10-2007, 13:59
Ale po alkoholu masz pewnosc ze nie urodzi Ci sie dziecko z 3cia reką albo bez nogi... po narkotykach sa defekty.
Picie alkoholu przez kobiety w ciazy rowniez wplywa negatywnie na dziecko.
Twierdzisz ze wszystko jest dla ludzi? Powiem jak Bodek.
Jadles kiedys kupe? zapewne nie... czemu? przeciesz wszystko jest dla ludzi... 'I chocby ktos Ci to zaserwowal w krysztalowym pucharku z ananasem nie tkniesz tego'
Ale swiat nie kreci sie wokol mnie i to, ze ja czegos bym nie tknal nie oznacza, ze trzeba tego zabronic innym. Kto chce niech wcina kupe, byle bym nie musial na to patrzec ;]

Koszyk
27-10-2007, 14:40
Picie podczas bycia w ciąży prawie gwarantuje ci upośledzone dziecko. Co najmniej.


Picie alkoholu przez kobiety w ciazy rowniez wplywa negatywnie na dziecko.


Oj tyle to wiem... ale to chyba jeden taki przypadek... to tak samo jak kobieta w ciazy pali fajki to tez dziecko moze sie urodzic z jakims defektem... a przy narkotykach to jest zupelnie inna historia...

@EDIT
Co do tego ze byl juz topic o narkotykach to wiem... ale zostal on zamkniety...

W imię idei "wszystko jest dla ludzi" mam wcinać kupę? Źle się czujesz?
A czy ja Ci kaze jesc kupe? tylko zadalem pytanie...

Żyłka
27-10-2007, 14:44
I tak powinno sie zalegalizowac wszystkie narkotyki, bo kto chce je brac i tak bierze. Poza tym alkohol jest legalny, a dziala podobnie jak narkotyki i tak samo potrafi uzalezniac.

Zauważ, że gdyby była możliwość zaopatrzenia się w kioskach w narkotyki, to w nałóg zostałyby wciągnięte nowe ofiary, które nie mają zamiaru zawierać transakcji z dilerem. Ludzie kupowaliby skuna jak papierosy, bez jakichkolwiek przeszkód i utrudnień.

Vanhelsen
27-10-2007, 15:02
Jak ktoś chce, to niech ćpa. Co wam do tego?Mi nic do tego, ale nie chcę by po osiedlu latał mi gościu z gnatem/nożem na bani po amfie... -.-"
I tak powinno sie zalegalizowac wszystkie narkotyki, bo kto chce je brac i tak bierze. Poza tym alkohol jest legalny, a dziala podobnie jak narkotyki i tak samo potrafi uzalezniac.Tia, a wiesz co to przyzwyczajenia kulturowe? Alkochol i tytoń są OK ponieważ towarzyszą człowiekowi od zarania dziejów, z drugami już inna sprawa... w starożytnym Egipcie/Rzymie/Grecji nikt nie wciągał kreski... -.-"
Co to THC jest ono mniej szkodliwe od fajek i pieprzenie że każdy kto zapali jointa skończy na heroinie/amfetaminie jest tak samo trafne jak to, że każdy co wypije piwo skończy pod sklepem z jabolem w ręce.To prawda, jeden raz =/= uzależnienia, ale to sprawa każdego człowieka z osobna, a co do szkodliwości, to błagam, podając takie niusy proszę o wyniki jakiś badań, ok?...

Ja nie jestem za legalizacją drugów, kiedyś miałem taki okres ale to przechodzi ;) lepiej nie pchac się w to gówno...

@down: czyste THC, ale paląc trawkę nie jara się samego THC ale również całą zieleninkę na około...

Lasooch
27-10-2007, 15:06
a co do szkodliwości, to błagam, podając takie niusy proszę o wyniki jakiś badań, ok?...

Zdaje się, że (czyste) THC jest względnie zdrowe. Zapobiega miażdżycy naczyń krwionośnych, spowalnia rozwój AIDS u osób z HIV i cośtam jeszcze robi. W Holandii są lekarstwa oparte na THC (lekarstwa, nie skręty ;x). Ale i tak ten syf co 'coponiektórzy' palą to jakieś wychodowane przy sztucznym świetle w chemikaliach świństwo i nie ma w tym nic z naturalnego, czystego tetrahydrocannabinolu.

Shanhaevel
27-10-2007, 15:24
@Koszyk
Jak ktoś chce wcinać kupę, niech wcina, mogę mu nawet dostarczać. JA nie chcę wcinać kupy i co mi do tego, że ktoś to robi?

Tovob Lard
27-10-2007, 16:02
Mi nic do tego, ale nie chcę by po osiedlu latał mi gościu z gnatem/nożem na bani po amfie... -.-"Tia, a wiesz co to przyzwyczajenia kulturowe? Alkochol i tytoń są OK ponieważ towarzyszą człowiekowi od zarania dziejów, z drugami już inna sprawa... w starożytnym Egipcie/Rzymie/Grecji nikt nie wciągał kreski... -.-"To prawda, jeden raz =/= uzależnienia, ale to sprawa każdego człowieka z osobna, a co do szkodliwości, to błagam, podając takie niusy proszę o wyniki jakiś badań, ok?...

Ja nie jestem za legalizacją drugów, kiedyś miałem taki okres ale to przechodzi ;) lepiej nie pchac się w to gówno...

@down: czyste THC, ale paląc trawkę nie jara się samego THC ale również całą zieleninkę na około...

Narkotyki towarzysza człowiekowi od czasów prehistorii, tylko sposób użycia się zmienił.
Amfetamina tylko pobudza, nie masz po niej zadnych chorych akcji

Gadziu
27-10-2007, 16:02
bodek pierdoli glupoty, jednak idea odciagniecia nieletnich od siegniecia po narkotyki jest jak najbardziej prawidlowa.
generalnie poza paroma osobami, liche macie pojecie o narkotykach i ich obecnosci w kulturze, wiec wiekszosc postow brzmi conajmniej smiesznie
zachecam do siegniecia po fachowa literature, pokazuje troche inny punkt widzenia niz otaczajaca nas zewszad (juz od ~10 lat, niestety) propaganda antynarkotykowa

Rybzor
27-10-2007, 16:08
Ten koleś był kiedyś u mnie w szkole.

Gadał dużo śmiesznych rzeczy ale wszystko kręciło się wokół tego aby wbić młodemu do łba trochę mhrocznych treści dot narkotyków.

Imo z osób na sali którzy słuchali i nie brali, to nabrali trochę rozwagi co do tego tematu, a Ci, co brali, olali kolesia totalnie i wydawało im się, że gada bzdury ; p

Jeśli chodzi o mnie to fajnie mi się go słuchało i jakoś nie czułem, że zmarnowałem czas, który tam przesiedziałem.

Korektor
27-10-2007, 16:10
Kiedyś było to wieczorem w radiu. Wiem, bo wtedy byłem "na trasie". Ciekawie opowiadał, nie wiem jakie to ma zastosowanie w praktyce, ale chętnie tego posłuchałem ;p

Vanhelsen
27-10-2007, 16:20
Narkotyki towarzysza człowiekowi od czasów prehistorii, tylko sposób użycia się zmienił.
Amfetamina tylko pobudza, nie masz po niej zadnych chorych akcjiAmfa pojawiłą się pod koniec XIX wieku... czysta kokaina też pojawiła się pod koniec XIX wieku, a w XVI wieku król Hiszpanii zabronił uprawy i zażywania krzaku Koki. Heorina? O dziwo, też pojawiła się pod koniec XIX wieku, LSD pojawiło się w XX wieku, wybacz. Tak, Opium w Azji zażywano już w neolicie, Marihuanę znaleziono nawet przy zmumifikowanym Chińskim szamanie sprzed 2,500 lat temu...
Co z tego wynika?..., może to, że narkotyki nie są wpisane w kulturę europejską "od czasów prehistorii"?... -.-" :baby:

@down: nie tylko Hitlerowskim, druga strona (tzn USMeani) też mieli przy sobie działki amfy na "nagłe wypadki na polu walki"...

lololol
27-10-2007, 16:25
Co do historii. Wiecie, ze zolnierzom hitlerowskim podczas IIWS podawali amfetamine, by byli bardziej sprawni bojowo? :>

A co do Bodka: Chlopak dobrze gada, ale momentami bije od niego taka hmmm 'polityczna poprawnoscia' w stylu: "to zle, tak bardzo zle ze strach =O"

Gadziu
27-10-2007, 16:27
zaslepiony jestes
opiaty znane sa od tysiecy lat, nie wazne czy jako heroina czy 'zwykle' opium.
Narkotyki w kulturze euroazjatyckiej (jak w kazdej innej zreszta) obecne sa od zawsze. To wlasnie od nich wziela sie religia. W kulturze europejskiej najczesciej uzywane byly wszelkiego rodzaju grzyby, powoj i konopie

ripper
27-10-2007, 16:28
O tak! Zróbmy z Polski drugą stolicę narkomanów, tak jak to jest w Holandii. I jak myślisz ze alkohol to to samo co narkotyki to gratuluje wiedzy na ten temat.
Z tego co wiem to po ludzie pijani popełniają o wiele więcej przestępstw niż naćpani. Niestety brak mi sensownych danych na ten temat, ale prawda jest taka, że jak rodzice zjedzą swoje dziecko po LSD to jest halo na cały świat, a jak pareset tysięcy alkoholików katuje swoje żony, jeździ samochodem "na rauszu" i demoluje przystanki autobusowe, to jest to TOLEROWANE przez społeczeństwo.
tyle, ze w Holandii dzieki legalizacji panstwo ma kontrole nad handlem narkotykami
Nad częścią mają kontrolę, nad częścią nie mają. To nie jest tak różowe, jak by się mogło wydawać, ale przynajmniej nie panuje tam taka hipokryzja.
Ale po alkoholu masz pewnosc ze nie urodzi Ci sie dziecko z 3cia reką albo bez nogi... po narkotykach sa defekty.

Chyba nie masz pojęcia o fali pijących matek, które rodzą upośledzone dzieci. Pieprzysz głupoty.
Jadles kiedys kupe? zapewne nie... czemu?
Hm, bo nie chciał? To, że coś jest dostępne, nie znaczy że musi być na to popyt. Argument na poziomie przedszkola.
Co to THC jest ono mniej szkodliwe od fajek i pieprzenie że każdy kto zapali jointa skończy na heroinie/amfetaminie jest tak samo trafne jak to, że każdy co wypije piwo skończy pod sklepem z jabolem w ręce.
Jeden joint - nie. Sto jointów - może tak, a może nie. Tak samo z piwem. Alkohol i narkotyki to jedno i to samo w efekcie, tylko że narkomanów się piętnuje, a alkoholików toleruje.
A co do Bodka: Chlopak dobrze gada, ale momentami bije od niego taka hmmm 'polityczna poprawnoscia' w stylu: "to zle, tak bardzo zle ze strach =O"
Taa... Fuck the system! No i co z tego, że poprawnie polityczny?

Temat o narkotykach na tym forum wygląda podobnie do tematów o muzyce. Flame war od początku do końca, z czego duża większość osób albo nie wie o czym mówi, albo powtarza znane sobie slogany.

lololol
27-10-2007, 16:32
Taa... Fuck the system! No i co z tego, że poprawnie polityczny?

To z tego, ze niekoniecznie chcial powiedziec dokladnie to samo, co powiedzial. A system jaki mamy taki mamy i trzeba sie przystosowac ; )

Gogar
27-10-2007, 16:39
THC wypala szare komórki. Koleżanka ostatnio mi przedstawiła rok starczego kolesia, który od 3 lat pali marihuanę. Wszystko wyglądało mniej więcej tak:
-Siema, jestem Filip.
-HEHHEHEHEHE FAJNIE : D D: D
Był zupełnie trzeźwy.

Rybzor
27-10-2007, 16:47
THC wypala szare komórki. Koleżanka ostatnio mi przedstawiła rok starczego kolesia, który od 3 lat pali marihuanę. Wszystko wyglądało mniej więcej tak:
-Siema, jestem Filip.
-HEHHEHEHEHE FAJNIE : D D: D
Był zupełnie trzeźwy.
No, to mogłeś się chociaż przedstawić ; /

Vanhelsen
27-10-2007, 16:49
THC wypala szare komórki. Koleżanka ostatnio mi przedstawiła rok starczego kolesia, który od 3 lat pali marihuanę. Wszystko wyglądało mniej więcej tak:
-Siema, jestem Filip.
-HEHHEHEHEHE FAJNIE : D D: D
Był zupełnie trzeźwy.
to to i ja wiem... miałem w I gim fajną laskę w klasie, pogadać można było i ogólnie, no ale zaprzyjaźniła się z grupką "HH-Chłopców", Jointy i te sprawy... w 3 gim to już nawet krótkiej sensownej rozmowy nie dało się z nią prowadzić... :baby: a szkoda, bo fajna laska się zmarnowała :S

Mad-Sin
27-10-2007, 17:02
Tak, tak. Wszystko zaczyna się od trawki...

Wpadasz w towarzystwo i zielono całymi dniami.
Nie wystarcza... dochodzi Władek. Teraz to już biało-zielono na zmianę.

To też nie wystarcza... no to może meta? Dobra biało-biało-zielono.
Potem może kodeina albo dxm? Okej no to jazda.

Potem królowa heroina... i stajesz się największym kumplem pana X z przychodni, zaczynasz w*******ać Prozak i modlisz się żeby wyjść.


Takie pierdolenie nie ma sensu. Czemu? Popatrzcie ilu ludzi na kg wdupia efedrynę. Ilu na litry wtłacza w siebie kofeinę.

Jeśli mówimy o narkotykach, a co dopiero o legalizacji to na tą listę powinna trafić też kawa i czekolada oraz pełno leków na kaszel, etc.

Gogar
27-10-2007, 17:29
Kodeina aż tak szkodliwa nie jest ;p

Gadziu
27-10-2007, 17:41
lmfao
kodeina to opiat, opiaty sa raczej szkodliwe, w koncu prowadza do uzaleznienia fizycznego
no i mozesz skonczyc jako helupiarz jadac na opiatach

zeby bylo smieszniej, dxm zostalo wprowadzone jako mniej szkodliwa alternatywa dla kodeiny z lekach na kaszel.

gorgi
27-10-2007, 19:00
mogę sie przyznać, pierwszą styczność z narkotykami miałem z rok temu?
Powiem wam, to zależy od siły charakteru człowieka, ja np. powiedziałem sobie, że nigdy nie ruszę żadnej chemii, i jak narazie żadnych piguł, fety, ścierwa, kwacha. Nic.
Jedyne co to tylko czasem skun, pytacie po co? Nieliczni napewno napiszą, jesteś głupi że bierzesz coś takiego, jest w tobie zuo, nie wyrośniesz na nikogo, ale ucze sie dalej tak jak sie uczyłem, chociaż jaram od właśnie tego roku (oczywiście są przerwy jak 1 miesiąc itp)
Wszystko zależy od podejścia, i siły umysłu.

lololol
27-10-2007, 19:09
Ta, wszystko od sily umyslu. Nie mowie ze umrzesz czy qrwa staniesz sie downem przez to, ale jakis wplyw to na ciebie ma. Niekoniecznie musi to byc silne i musisz to zauwazac ; ). Wszystkie srodki wywieraja na nas jakis wplyw - predzej, czy pozniej.

ripper
27-10-2007, 19:09
Nie ma to jak wiara w swoją siłę. Powodzenia.

Btw - nie, nie jestem przeciwnikiem narkotyków, po prostu bawi mnie podejście 'ja jestem silny'. Oczywiście nie każdy przechodzi od trawy do hery, ale ilu takich było?

Gadziu
27-10-2007, 19:25
rownie dobrze mozna zarzucac kazdemu popadnie w alkoholizm poprzez picie piwa bo przeciez nie moze tego 'kontrolowac'
kazdy srodek psychoaktywny zmienia swiatopoglad po calosci, pytanie tylko czy na gorsze? cpam od 3 lat, patrze na swiat pod nieco innym katem, widze wiecej barw i mam pojecie o sprawach o ktorych szary czlowiek z ulicy nigdy niczego sie nie dowie. oczywiscie neka mnie syndrom amotywacyjny, ale to raczej niewielka cena

ripper
27-10-2007, 19:33
Nie powiedziałem, że każdy, kto pali trawę musi być ćpunem. To jest po prostu droga do tego.

A co do patrzenia na świat w inny sposób - jedni muszą się wspomagać chemią, drudzy nie. I jedni i drudzy mają lepiej od 'szarych ludzi', jedni i drudzy płacą swoją cenę, ale Ci drudzy nie zrujnują sobie zdrowia. Niestety martwi już nie patrzą na świat.

Korektor
27-10-2007, 19:33
@2up,
I co takiego więcej widzisz niż szary człowiek? Myszkę Mickey skaczącą po mieście?

Gadziu
27-10-2007, 19:39
mowie raczej o nastepstwach przebycia tripa, a nie trwajacych w tym czasie. chodzi raczej o wiekszy dystans do swiata, jest to chyba najbardziej przydatne dzialanie psychodelikow.
@ripper
nie ma ludzi ktorzy nie cpaja, sa tylko tacy ktorzy nie zdaja sobie z tego sprawy

ripper
27-10-2007, 19:41
@ripper
nie ma ludzi ktorzy nie cpaja, sa tylko tacy ktorzy nie zdaja sobie z tego sprawy
Chyba to zapiszę.
Ćpanie to branie narkotyków, a nie każdy je bierze. Chyba popieprzyło ci się z tym, że każdy jest od czegoś uzależniony.

Gadziu
27-10-2007, 19:50
narkotyki to wszystkie srodki psychoaktywne. nie tylko te nielegalne, a z takimi kazdy ma stycznosc

Arrivald
27-10-2007, 19:50
Bodek-smrodek. To zasrany stereotyp ze narkotyk=smierc. Rozsadny czlowiek bedzie potrafil z nich korzystac. Nie cierpie takich radykalow, ktorzy gdy czegos nie rozumieja, lub nie znaja mowia - "NIE, NIE, NIE, NEVAH!".

Zenuś
27-10-2007, 19:53
a dla mnie jest dziwne ze ktos kto nigdy w zyciu nie widzial ziolka i nawet nie ma pojecia o tym lekkim narkotyku wypowiada sie w tym temacie


przyznam sie ze niejednokrotnie palilem i mysle ze nie jedna osoba na tym forum rowniez probowala tego (pewnie wiekszosc modkow popala xD)

ripper
27-10-2007, 19:53
narkotyki to wszystkie srodki psychoaktywne. nie tylko te nielegalne, a z takimi kazdy ma stycznosc

To z jakimi mam styczność np. ja? Od razu mówię, że prowadzę całkiem przeciętne życie licealisty, który nie wychodzi z domu nazbyt często. Chciałbym wiedzieć, co ja takiego ćpam.

Gadziu
27-10-2007, 19:57
stymulanty roslinnego pochodzenia - kofeine, kakao, te sprawy
pewnie czasem jakis alkohol etc

Zenuś
27-10-2007, 20:00
To z jakimi mam styczność np. ja? Od razu mówię, że prowadzę całkiem przeciętne życie licealisty, który nie wychodzi z domu nazbyt często. Chciałbym wiedzieć, co ja takiego ćpam.

ripper napisz w koncu o co tobie chodzi ? bo to robi sie zalosne

Eivrel
27-10-2007, 20:16
chodzi raczej o wiekszy dystans do swiata, jest to chyba najbardziej przydatne dzialanie psychodelikow.
Do tego nie potrzeba narkotyków.

a dla mnie jest dziwne ze ktos kto nigdy w zyciu nie widzial ziolka i nawet nie ma pojecia o tym lekkim narkotyku wypowiada sie w tym temacie
A dla mnie:
1. osoba, która mówi, że nie można wypowiadać się na temat narkotyków jeżeli nigdy się ich nie spróbowało jest hipokrytą, jeżeli przed użyciem trutki na szczury nie spróbuje jej w celu upewnienia się czy faktycznie działa.
2. jest dziwne że ktoś o coś oskarża, a nie ma żadnych dowodów na poparcie swoich oskarżeń.
nie ma ludzi ktorzy nie cpaja, sa tylko tacy ktorzy nie zdaja sobie z tego sprawy
To zależy od tego jak definiujesz narkotyki.
Narkotyk to potoczne określenie niektórych substancji psychoaktywnych.

Ze względu na potoczność tego słowa, różnice kulturowe, poglądy społeczeństw, stany prawne itp. nie ma jednoznacznej definicji słowa narkotyk. Najczęściej narkotykami nazywa się:

* substancje, których przyjmowanie powoduje po jakimś okresie używania uzależnienie fizyczne: opiaty i opioidy, np. morfina, heroina, fentanyl; benzodiazepiny
* wszystkie substancje psychotropowe, które aktualnie są nielegalne (tzw. "policyjna definicja narkotyku"),
* substancje przyjmowane przez niektóre tylko grupy społeczne w celu czasowej zmiany nastroju, przy czym nie są to substancje powszechnie akceptowane w społeczeństwie.
za http://pl.wikipedia.org/wiki/Narkotyki (podkreślenia moje).

ripper
27-10-2007, 20:17
ripper napisz w koncu o co tobie chodzi ? bo to robi sie zalosne
Prowadzę dyskusję, która nie jest żałosna.
stymulanty roslinnego pochodzenia - kofeine, kakao, te sprawy
pewnie czasem jakis alkohol etc
Cóż, chyba mamy różne definicje narkotyku. Częściowo masz rację, ale to, że wypiję sobie rozpuszczalne kakao do drożdżówki czy łyknę coli podczas oglądania filmu nie znaczy że ĆPAM. IMO istotną kwestią jest tutaj wolna wola. W końcu jeśli piję colę to nie dlatego, że zawiera kofeinę (choć kto wie, może podświadomie), tylko dlatego że mi smakuje. Nie wiem, czy jest sens brać efekty uboczne pod uwagę.

Gadziu
27-10-2007, 20:26
Do tego nie potrzeba narkotyków.
oczywiscie ze nie, podobne efekty przynosi np medytacja. ja niestety wybralem droge na skroty

@up
definicja jest niewazna, substancja psychoaktywna to substancja psychoaktywna. ludzie pija np kawe nie tylko dlatego ze im smakuje lecz tez po to by sie pobudzic. ja np pale m innymi dlatego bo mi smakuje :D wiec dziala to w obie strony

ripper
27-10-2007, 20:31
@up
definicja jest niewazna, substancja psychoaktywna to substancja psychoaktywna. ludzie pija np kawe nie tylko dlatego ze im smakuje lecz tez po to by sie pobudzic. ja np pale m innymi dlatego bo mi smakuje wiec dziala to w obie strony
Definicja jest bardzo ważna. I co z kwestią woli?

Rybzor
27-10-2007, 20:34
narkotyki to wszystkie srodki psychoaktywne. nie tylko te nielegalne, a z takimi kazdy ma stycznosc
Aha, czyli
Alkohol = psychoaktywne
narkotyki = Alkohol

Alkohol to narkotyk? wtf?

Gadziu
27-10-2007, 20:37
definicja jest zbyt elastyczna, dostosowywana zaleznie do potrzeb politycznej poprawnosci
wolna wola wchodzi w gre przy uzaleznieniu psychicznym, przy fizycznym jest troche trudniej.
@ryba
alkohol jest ciezkim narkotykiem z rodziny depresantow, ktorewgo naduzywanie prowadzi do alkoholizmu - uzaleznienia fizycznego. jest niestety bardzo gleboko zakorzeniony w naszej kulturze

Eivrel
27-10-2007, 20:42
oczywiscie ze nie, podobne efekty przynosi np medytacja. ja niestety wybralem droge na skroty
Ani żadnej medytacji nie potrzeba. Podchodzenie do życia z dystansem (przypomina, że tym mówimy) może wynikać ze światopoglądu.

definicja jest niewazna, substancja psychoaktywna to substancja psychoaktywna. ludzie pija np kawe nie tylko dlatego ze im smakuje lecz tez po to by sie pobudzic. ja np pale m innymi dlatego bo mi smakuje wiec dziala to w obie strony
Definicja jest decydująca! Przypominam, napisałeś: "nie ma ludzi ktorzy nie cpaja", a nie: "nie ma ludzi ktorzy nie zażywają środków psychoaktywnych". Ćpać znaczy zażywać narkotyki, czyli WSZYSTKO zależy od ich definicji. Te jak już mówiłem (patrz poprzedni post) mogą być różne, czyli ta kwestia to po prostu nieistotna gra słowna.

definicja jest zbyt elastyczna, dostosowywana zaleznie do potrzeb politycznej poprawnosci
wolna wola wchodzi w gre przy uzaleznieniu psychicznym, przy fizycznym jest troche trudniej.
O właśnie.

Gadziu
27-10-2007, 20:51
Ani żadnej medytacji nie potrzeba. Podchodzenie do życia z dystansem (przypomina, że tym mówimy) może wynikać ze światopoglądu.
fakt, zlapales mnie teraz za slowko, bo to nie do konca to co mialem na mysli. raczej jeden z aspektow, dosyc ciezko to okreslic.

rozmowy na temat definicji sa bezsensowne, bo kazdy moze je nagiac do swoich potrzeb. powiedzialem co rozumiem poprzez niektore okreslenia i finito.

a, btw luc & rah - dobra rzecz ;)

Mad-Sin
27-10-2007, 21:07
Aha, czyli
Alkohol = psychoaktywne
narkotyki = Alkohol

Alkohol to narkotyk? wtf?

Rybko... w pewnym sensie tak. W końcu działa na Twój układ nerwowy dając uczucie rozluźnienia, dobrego humoru, a w większych ilościach "białe myszki" ^^

Zenuś
27-10-2007, 21:32
A dla mnie:
1. osoba, która mówi, że nie można wypowiadać się na temat narkotyków jeżeli nigdy się ich nie spróbowało jest hipokrytą, jeżeli przed użyciem trutki na szczury nie spróbuje jej w celu upewnienia się czy faktycznie działa.


tu nie chodzi o to czy to probowales czy nie tu chodzi o to ze ludzie niemajacy pojecia o tym narkotyku pisza to co slyszeli czyli czesto bzdury. ludzie nawet nie maja pojecia ze marihuana nie prowadzi do uzaleznienia. od tego nie mozna umrzec. jedyne zagrorzenie jakie moze wynikac z palenia jest takie ze ktos moze stwierdzic ze skoro maryha to czemu nie biale? a potem kompot bo w sumie mocniej wali no nie? ale to wynika z gupoty ludzkiej a nie lekkich narkotykow typu marihuana czy hasz. palenie papierosow jest stokroc gorsze dla naszego zdrowia niz marihuana.

wiadomo ze stany jakie wywoluja te narkotyki nie kazdemu sie podobaja i moga doprowadzic do tragicznych konsekwencji ale tu znowu mozna to porownac do alkoholu.

Dark Sven
27-10-2007, 21:39
tu nie chodzi o to czy to probowales czy nie tu chodzi o to ze ludzie niemajacy pojecia o tym narkotyku pisza to co slyszeli czyli czesto bzdury. ludzie nawet nie maja pojecia ze marihuana nie prowadzi do uzaleznienia. od tego nie mozna umrzec. jedyne zagrorzenie jakie moze wynikac z palenia jest takie ze ktos moze stwierdzic ze skoro maryha to czemu nie biale? a potem kompot bo w sumie mocniej wali no nie? ale to wynika z gupoty ludzkiej a nie lekkich narkotykow typu marihuana czy hasz. palenie papierosow jest stokroc gorsze dla naszego zdrowia niz marihuana.


Ni chuyah nie moge cię zrozumieć...

Wydaje mi się, że jakby nie patrzeć marihuana także może uzależnić. Nawet nie ze względu na swoje działania tylko na człowieka, który od wielu rzeczy może się uzależnić.

PanKracy
27-10-2007, 22:03
tu nie chodzi o to czy to probowales czy nie tu chodzi o to ze ludzie niemajacy pojecia o tym narkotyku pisza to co slyszeli czyli czesto bzdury. ludzie nawet nie maja pojecia ze marihuana nie prowadzi do uzaleznienia. od tego nie mozna umrzec. jedyne zagrorzenie jakie moze wynikac z palenia jest takie ze ktos moze stwierdzic ze skoro maryha to czemu nie biale? a potem kompot bo w sumie mocniej wali no nie? ale to wynika z gupoty ludzkiej a nie lekkich narkotykow typu marihuana czy hasz. palenie papierosow jest stokroc gorsze dla naszego zdrowia niz marihuana.

wiadomo ze stany jakie wywoluja te narkotyki nie kazdemu sie podobaja i moga doprowadzic do tragicznych konsekwencji ale tu znowu mozna to porownac do alkoholu.

Mnie też wkurzają ludzie którzy nie mają pojęcia o narkotykach (oraz o tym co piszą) i powiem ci ze ty należysz do tej grupy. Jak możesz pisać że papierosy są 100x gorsze od marihuany, nie wiedząc nic o tym? Wypalenie jednego skręta z marihuaną to tak jakbyś wypalił paczke papierosów. Mało tego - nie widziałem jeszcze człowieka palącego papierosy, który sie "zawiesza" tak jak to sie dzieje w przypadku palenia marihuany. Poza tym, marihuana często jest hodowana w warunkach sztucznych, czyli rośnie sobie w jakimś plastiku, dostaje litry nawozów, ma zapewnione sztuczne światło, przez co bardzo różni się ona nie tylko wyglądem ale i jakością. Twój tok myślenia jest bardzo okrojony, wiec zanim wdasz sie w dyskusje dowiedz sie cos na jej temat

Zenuś
27-10-2007, 22:28
Mnie też wkurzają ludzie którzy nie mają pojęcia o narkotykach (oraz o tym co piszą) i powiem ci ze ty należysz do tej grupy. Jak możesz pisać że papierosy są 100x gorsze od marihuany, nie wiedząc nic o tym? Wypalenie jednego skręta z marihuaną to tak jakbyś wypalił paczke papierosów. Mało tego - nie widziałem jeszcze człowieka palącego papierosy, który sie "zawiesza" tak jak to sie dzieje w przypadku palenia marihuany. Poza tym, marihuana często jest hodowana w warunkach sztucznych, czyli rośnie sobie w jakimś plastiku, dostaje litry nawozów, ma zapewnione sztuczne światło, przez co bardzo różni się ona nie tylko wyglądem ale i jakością. Twój tok myślenia jest bardzo okrojony, wiec zanim wdasz sie w dyskusje dowiedz sie cos na jej temat
piszesz mi tu o skrętach(pierwszy raz slysze ze skret jest porownywalny do paczki papierosow- bajka), piszesz rowniez o chemi zawartej w marihuanie tylko ze nie wiesz o tym ze marihuana dzieli sie na dwie grupy: chemiczne i czyste. chemiczne rzeczywiscie maja silniejszy wplyw na wizje jakie powstaja w glowie czlowieka i czesto mozna sie przy niej "zwiesic" ale napewno nie jest bardziej uzalezniajaca od papierosow. zas czysta marihuana nie jest wcale toksyczna jedynie samo to ze wdychanie dymu jest w jakis sposob niezdrowe(stanie przy ognisku jest rownie niezdrowe).

Mało tego - nie widziałem jeszcze człowieka palącego papierosy, który sie "zawiesza" tak jak to sie dzieje w przypadku palenia marihuany
zle mnie zrozumiales tu nie chodzi o te zwiechy tylko o to ze papieros jest bardziej uzalezniajacy i toksyczny od marihuany


edit: piszac to wszystko nie chce w zaden sposob zachecac do palenia marihuany. szczerze mowiac nawet nie jestem za zalegalizowaniem lekkich narkotykow. wedlug mnie kazda uzywka jaka by nie byla (uzalazniajaca czy nie ) jest zla i powinna byc zabroniona. uwiezcie mi ze widok narkomanow (niezaleznie co brali) bywa naprawde przykry szczegolnie jesli ma to miejsce w najblizszym otoczeniu (nie to ze ja znam takie chore otoczenie xD).

Scream
27-10-2007, 22:48
omg, cudowny temat xD

kilka faktow -

1. marichuana jest znacznie bardziej szkodliwa od papierosow - raczej ciezko mowic tutaj o smierci z przedawkowania, ale powoduje raka. (z tym, ze marichuany pali sie znacznie znacznie mniej niz tytoniu, o czym niektorzy zapominaja :>)

2. alkochol to w 100% narkotyk - ale nie mowi sie o tym glosno, bo to brzydkie slowo. Pozatym to narkotyk znacznie mocniejszy i grozniejszy dla zycia, a takze latwiej sie od niego uzaleznic niz w przypadku marichuany.

co do szkodliwosci samej marichuany - sam czasami przypale, kiedy jest jakas impreza - mozgu mi od tego nie wypalilo, z wyslawianiem sie nie mam problemow - no i nie cpam niczego mocniejszego ;d

PanKracy
27-10-2007, 22:58
Mało tego - nie widziałem jeszcze człowieka palącego papierosy, który sie "zawiesza" tak jak to sie dzieje w przypadku palenia marihuany
zle mnie zrozumiales tu nie chodzi o te zwiechy tylko o to ze papieros jest bardziej uzalezniajacy i toksyczny od marihuany

To jest temat dyskusyjny.
Jak nie bedziesz miał na papierosy (a jestes od nich uzależniony) to ich po prostu nie bedziesz palił, chyba że bedziesz chodził po ulicy i niedopałki palił.
Jak nie bedziesz miał na maryche (a jestes od niej uzależniony) to będziesz próbował za wszelki sposób zdobyć te pieniądze, mimo że jest o wiele droższa od papierosów i nie będziesz zważał z czyjej kieszeni są te pieniądze (obcej czy kogoś z rodziny).
Z twoich słów wynika: "ludzie nawet nie maja pojecia ze marihuana nie prowadzi do uzaleznienia", że po prostu nie masz o tym pojęcia, albo próbujesz wciągnąć innych w to bagno. I teksty typu "marihuana nie uzależnia, spróbuj, nic ci nie będzie" imo to takie motto dilerów. Spróbujesz, a potem już wiesz jak to działa-jesteś uzależniony od tego środka i od dilera.

morwis
27-10-2007, 23:06
To jest temat dyskusyjny.
Jak nie bedziesz miał na papierosy (a jestes od nich uzależniony) to ich po prostu nie bedziesz palił, chyba że bedziesz chodził po ulicy i niedopałki palił.
Jak nie bedziesz miał na maryche (a jestes od niej uzależniony) to będziesz próbował za wszelki sposób zdobyć te pieniądze, mimo że jest o wiele droższa od papierosów i nie będziesz zważał z czyjej kieszeni są te pieniądze (obcej czy kogoś z rodziny).
Z twoich słów wynika: "ludzie nawet nie maja pojecia ze marihuana nie prowadzi do uzaleznienia", że po prostu nie masz o tym pojęcia, albo próbujesz wciągnąć innych w to bagno. I teksty typu "marihuana nie uzależnia, spróbuj, nic ci nie będzie" imo to takie motto dilerów. Spróbujesz, a potem już wiesz jak to działa-jesteś uzależniony od tego środka i od dilera.

jakoś pierwszy raz o takim zjawisku słyszę o.o co innego jakbyś pisał o brauniarzu... pozatym co do szlugów to u mnie w szkole nie raz spotkałem się z tym jak ktoś sępi od innych, ewentualnie zbiera po kolegach/koleżankach i leci do sklepu obok i kupuje se na 'sztuki'

Zenuś
27-10-2007, 23:08
I teksty typu "marihuana nie uzależnia, spróbuj, nic ci nie będzie" imo to takie motto dilerów. Spróbujesz, a potem już wiesz jak to działa-jesteś uzależniony od tego środka i od dilera.

kurde wydało sie :D fuk ide sie zwiesic
aha bym zapomnial -panie kracy, przepisuje panu dwie dawki dozylne hery i jedna lyzke koki. jako ze ma pan 16 lat 2 razy w tygodniu przez najblizszy rok.
recepta przypisana przez: Dr dilo Zenus

HAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHA
Tak, marihuana prowadzi do uzaleznienia, wiec pan zenus nie ma racji. Uzaleznienie psychiczne nie jest jednak na tyle silne by powodowalo wystepowanie wyzej wymienionej sytuacji. Pomyliles chyba palacza z helupiarzem.

dobra zgadzam sie ze wystepuje cos takiego jak uzaleznie psychiczne od maryhy (ale to juz naprawde zalezy od czlowieka bo nie zawsze takie cos wystepuje) ale nie jest to uzaleznie fizyczne ktore wystepuje u palaczy tytoniu i jest duzo bardziej grozne

Gadziu
27-10-2007, 23:11
Jak nie bedziesz miał na maryche (a jestes od niej uzależniony) to będziesz próbował za wszelki sposób zdobyć te pieniądze, mimo że jest o wiele droższa od papierosów i nie będziesz zważał z czyjej kieszeni są te pieniądze (obcej czy kogoś z rodziny).

HAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHA
Tak, marihuana prowadzi do uzaleznienia, wiec pan zenus nie ma racji. Uzaleznienie psychiczne nie jest jednak na tyle silne by powodowalo wystepowanie wyzej wymienionej sytuacji. Pomyliles chyba palacza z helupiarzem.

gorgi
27-10-2007, 23:58
Czy temat nie zboczył z kursu trochę? Wydaje mi się, że tak.
Po co jeden drugiego przekonuje o swojej racji? Jeden pali, drugi nie. Proste
Nie podoba ci się, że palę to powiedz to (ew. napisz) i tyle, tylko powiedz lub napisz wszystko odrazu, żeby nie było potem niepotrzebnego gadania, albo spamu :p
A i pozatym, u mnie na podwórku prócz mnie każdy popala, i nie ma u nas żadnego typa który by "chodził i brał pieniądze od rodziny, albo obcego (pozatym obcy są źli)"
Tyle.

Ville
28-10-2007, 00:01
ludzie niemajacy pojecia o tym narkotyku pisza to co slyszeli czyli czesto bzdury(...) ludzie nawet nie maja pojecia ze marihuana nie prowadzi do uzaleznienia.
Czlowieku, wejdz sobie na pl.wikipedia.org - wpisz uzaleznienia i przeczytaj definicje uzaleznienia psychicznego...

(nie to ze ja znam takie chore otoczenie xD).
No to po cholere rzucasz jakimis stereotypami? Wyjdz i zamknij drzwi za soba...

Ja w drugiej klasie gimnazjum tez slyszalem teksty typu "Papierosy szkoda na pluca a marihuana je oczyszcza..."

Scream
28-10-2007, 00:48
marichuana prowadzi rowniez do uzaleznienia fizycznego, ale tylko przy dlugotrwalym uzywaniu :>

a do psychicznego uzaleznienia napewno nie doprowadzi nas palenie raz na miesiac/dwa :]

Gadziu
28-10-2007, 00:53
marichuana prowadzi rowniez do uzaleznienia fizycznego, ale tylko przy dlugotrwalym uzywaniu :>

a do psychicznego uzaleznienia napewno nie doprowadzi nas palenie raz na miesiac/dwa :]
w obu przypadkach gowno prawda
a przy tworzeniu wiarygodnych bzdur pomaga jeszcze pisanie slowa 'marihuana' poprawnie ;>

Pablofrs
28-10-2007, 01:00
Jak ktoś chce, to niech ćpa. Co wam do tego?

Spoko a jakby np. twoj brat cpal to tez bys mial na to wyjebane?

Popierdolony jestes i takie jest moje zdanie.

Gadziu
28-10-2007, 01:03
Spoko a jakby np. twoj brat cpal to tez bys mial na to wyjebane?

Popierdolony jestes i takie jest moje zdanie.
to juz bylby egoizm

@down
brzmi to jak wyznania zbuntowanego emo-cpuna. bez sensu

Emily Firehair
28-10-2007, 01:08
Pale od 2-3 lat. Pije jak jest okazja i jak mam ochote. Nie jaram, bo zygam za kazdym razem. 'Mocniejsze' narkotyki wchodze w gre, ale bardzo rzadko. Przebywam w otoczeniu osob, ktore cpaja i mysle, ze mam na ten temat swoje zdanie, ktorym sie z wami nie podziele, poniewaz nie ma to tu sensu. A, ochoty tym sie dzielic tez nie mam.
Tej calej wypowiedzi nie sluchalam, ani takiego zamiaru nie mam. Dlaczego? chuje muje dzikie weze

Ville
28-10-2007, 01:40
w obu przypadkach gowno prawda
a przy tworzeniu wiarygodnych bzdur pomaga jeszcze pisanie slowa 'marihuana' poprawnie ;>

Przyjmowanie marihuany, podobnie jak każdej innej używki może prowadzić do uzależnienia. W odróżnieniu od niektórych narkotyków "twardych" (np.: opiatów, kokainy, czy amfetaminy.) nie występuje uzależnienie fizyczne. Przy stałym używaniu może pojawić się jednak uzależnienie psychiczne. Odpowiada za to głównie efekt euforyczny i uczucie odprężenia występujące po zażyciu marihuany. Przy braku dostępu do używki osoba uzależniona odczuwa stan zaniepokojenia i niepewności, występujące przy wszystkich używkach działających euforycznie. Uzależnienie to jednak ustępuje po trwałym odstawieniu środka i nie powoduje długotrwałych efektów ubocznych, tak jak uzależnienie fizyczne.

Gadziu ja wiem ze skoro palisz to uwazasz sie za eksperta w tej dziedzinie ale czasem sie zastanow co piszesz...


Pale od 2-3 lat. Pije jak jest okazja i jak mam ochote. Nie jaram, bo zygam za kazdym razem. 'Mocniejsze' narkotyki wchodze w gre, ale bardzo rzadko. Przebywam w otoczeniu osob, ktore cpaja i mysle, ze mam na ten temat swoje zdanie, ktorym sie z wami nie podziele, poniewaz nie ma to tu sensu. A, ochoty tym sie dzielic tez nie mam.
Tej calej wypowiedzi nie sluchalam, ani takiego zamiaru nie mam. Dlaczego? chuje muje dzikie weze
Emilka to byla wypowiedz typu "wiem ale i tak wam nie powiem"... skoro nie powiesz to po co piszesz?

@down
osobiscie mialem na mysli co innego, ale z tym co tutaj piszesz to sie zgadzam.

Gadziu
28-10-2007, 01:44
Gadziu ja wiem ze skoro palisz to uwazasz sie za eksperta w tej dziedzinie ale czasem sie zastanow co piszesz...

piekny samoboj w twoim wykonaniu
pisales o uzaleznieniu fizycznym. psychiczne wystepuje, ale fizyczne nigdy

tak wiec chyba nie mam nad czym sie zastanawiac ;>

Vanhelsen
28-10-2007, 02:39
Imo, temat zaczyna stawać się bezsensowny... To jest pewne, że Gadziu, jako "ćpun" będzie za legalizacją dragów, powód dość oczywisty, by łatwiej się w nie zaopatrzyć, ta, (nazwijmy tylko) "normalna" część forum jest przeciw, bo chce uniknąć najaranych "Gadziów" na osiedlu. Tutaj każdy jest świętą krową i w tej sprawie opinii raczej nikt nie zmieni.
Co do definicji, lecąc za Wikipedią mamy 3 różne definicje, choć tak naprawdę każdy ma własną. Wychodzę z założenia (może błędnego) że "normalni" idą za "definicją policyjną" (Narkotyk - wszystkie substancje psychotropowe, które aktualnie są nielegalne) i ja m.in. tak odczuwam pojęcie narkotyku. Podciąganie pod narkotyk każdego środka środka psychoaktywnego dla mnie jest bezsensowne... wybacz, ale podciągnięcie kofeiny pod narkotyk powoduje, że kawa, herbata, cola, red-bull, czerwony 3-bit, czerwony Airways, sok z guarany są narkotykami... tia.....

Rotherdamie
28-10-2007, 02:03
NIE PALE, NIE PIJE, NIE CPAM, NIE KOKSUJE- dlaczego? Bo złe dla zdrowia. Szczególnie nie chce koksu brać ,bo od tego ponoć mięsnie póżniej sflaczeją. Zeby mieć 8 letnia faze od wachania grzybów ... ehhhhhhhhhh ... dzieci zal mi was. Jak spotkałem ćpuna w szkole (juz papierosy sie znudzily teraz trawką zajeżdza) co mnie namawiał do palenia to mu kopa sprzedałem ,bo nie chce wygladać potem jak smiec i wrak człowieka.

Żyłka
28-10-2007, 02:24
Jak spotkałem ćpuna w szkole (juz papierosy sie znudzily teraz trawką zajeżdza) co mnie namawiał do palenia to mu kopa sprzedałem ,bo nie chce wygladać potem jak smiec i wrak człowieka.

To pewnie na fecie byłeś.

Zenuś
28-10-2007, 08:54
Czlowieku, wejdz sobie na pl.wikipedia.org - wpisz uzaleznienia i przeczytaj definicje uzaleznienia psychicznego...


No to po cholere rzucasz jakimis stereotypami? Wyjdz i zamknij drzwi za soba...

Ja w drugiej klasie gimnazjum tez slyszalem teksty typu "Papierosy szkoda na pluca a marihuana je oczyszcza..."

szukaj , szukaj a znajdziej.... tylko ze takie uzaleznienie mozna porownac do uzaleznienia od hazardu czy od gier komputerowych. ludzie sobie cos wmawiaja i inni ich nakrecaja po czym stwierdzasz ze skoro jest fajnie to po co z tym konczyc.

w takim razie tez poszukaj drzwi

widzocznie chodzlies do szkoly dla niepelnomozgowych a twoim najlepszym kolega byl maciek z klanu

Scream
28-10-2007, 09:14
piekny samoboj w twoim wykonaniu
pisales o uzaleznieniu fizycznym. psychiczne wystepuje, ale fizyczne nigdy

tak wiec chyba nie mam nad czym sie zastanawiac ;>

powoduje. Nie wiem ile ty palisz (w co watpie ];->), ale osoby ktore robia to on ponad 3-4 lat codziennie zawsze wspominaja o uzaleznieniu fizycznym.

Dark Sven
28-10-2007, 10:09
szukaj , szukaj a znajdziej.... tylko ze takie uzaleznienie mozna porownac do uzaleznienia od hazardu czy od gier komputerowych. ludzie sobie cos wmawiaja i inni ich nakrecaja po czym stwierdzasz ze skoro jest fajnie to po co z tym konczyc.

w takim razie tez poszukaj drzwi

widzocznie chodzlies do szkoly dla niepelnomozgowych a twoim najlepszym kolega byl maciek z klanu

Mam taką propozycje (odbiegającą troche od tematu, ale...) Patrząc na styl twoich postów nasuwa się tylko to... "Milcz jak do nas mówisz".

Gadziu
28-10-2007, 10:36
Nie wiem ile ty palisz (w co watpie ];->)
jestem pozerem :<
ale osoby ktore robia to on ponad 3-4 lat codziennie zawsze wspominaja o uzaleznieniu fizycznym.
taa? i co sie z nimi niby takiego dzieje ze nazywaja to uzaleznieniem fizycznym?
Podciąganie pod narkotyk każdego środka środka psychoaktywnego dla mnie jest bezsensowne...
wiec w takim razie np w holandii narkotyki wcale nie sa legalne prawda?
"normalna" część forum jest przeciw, bo chce uniknąć najaranych "Gadziów" na osiedlu
uwierz mi, ze lepiej by bylo miec na osiedlu najaranego gadzia, niz napierdolonych woda niepelnoletnich dresiarzy (zreszta zgrzybionych np tez nie)
to jest pewne, że Gadziu, jako "ćpun" będzie za legalizacją dragów, powód dość oczywisty, by łatwiej się w nie zaopatrzyć
nie do konca tak jest, o ile jestem za legalizacja marihuany (i praktycznie tylko niej) o tyle wolalbym zeby np alkohol byl nielegalny. problem zaopatrzeniowy to mit, jako czlowiek zainteresowany praktycznie tylko psychodelikami wiem, ze wiekszosc takich rzeczy jest legalna i mozna spokojnie nabyc ktoras z nich w jednym z wielu internetowych smartshopow. albo po prostu wyjsc do lasu posiadajac odrobine wiedzy

Koszyk
28-10-2007, 11:51
uwierz mi, ze lepiej by bylo miec na osiedlu najaranego gadzia, niz napierdolonych woda niepelnoletnich dresiarzy (zreszta zgrzybionych np tez nie)


Hmm zastanowilbym sie czy nie wole pijanego niepelnoletniego drecha niz najaranego drecha... temu najaranemu moze sie wydawac ze jestem duza truskawka ktora trzeba zjesc i z uporem maniaka bedzie mnie gonil. Pijany raczej nie bedzie wstanie mi cokolwiek zrobic, jak znam zycie zaliczylby glebe przy 'poscigu'

boBovita
28-10-2007, 12:19
Hmm zastanowilbym sie czy nie wole pijanego niepelnoletniego drecha niz najaranego drecha... temu najaranemu moze sie wydawac ze jestem duza truskawka ktora trzeba zjesc i z uporem maniaka bedzie mnie gonil. Pijany raczej nie bedzie wstanie mi cokolwiek zrobic, jak znam zycie zaliczylby glebe przy 'poscigu'

Zastanów się co piszesz, bo płakać się chce nad takim idiotyzmem :/.
Nie ma to jak wypowiadać na dany temat, a nie mieć o nim pojęcia...

Gadziu
28-10-2007, 12:19
wszystko co moglo mi opasc opadlo
mam nadzieje ze to 'tylko' glupia ironia

Koszyk
28-10-2007, 12:28
wszystko co moglo mi opasc opadlo
mam nadzieje ze to 'tylko' glupia ironia

w pewnym sensie. ;) odbierz jak chcesz

Arrivald
28-10-2007, 13:09
Hmm zastanowilbym sie czy nie wole pijanego niepelnoletniego drecha niz najaranego drecha... temu najaranemu moze sie wydawac ze jestem duza truskawka ktora trzeba zjesc i z uporem maniaka bedzie mnie gonil. Pijany raczej nie bedzie wstanie mi cokolwiek zrobic, jak znam zycie zaliczylby glebe przy 'poscigu'

Gratuluje debilizmu :* Kolejny swiecie przekonany ze po marihuanie czlowiek traci nad soba kontrole i ma haluny...

Koszyk
28-10-2007, 13:57
@UP
nie wyczules w tym nutki ironi? ;O

spider-bialystok
28-10-2007, 13:59
Imo, temat zaczyna stawać się bezsensowny... To jest pewne, że Gadziu, jako "ćpun" będzie za legalizacją dragów, powód dość oczywisty, by łatwiej się w nie zaopatrzyć, ta, (nazwijmy tylko) "normalna" część forum jest przeciw, bo chce uniknąć najaranych "Gadziów" na osiedlu. Tutaj każdy jest świętą krową
No patrz, a ja w zyciu nawet jednego skreta nie wypalilem, a jestem za legalizacja. Dlaczego? Bo kazdy powinien moc sobie szkodzic na wlasny koszt wedle swojego uznania. Ja np. nie zycze sobie pijanych meneli i kierowcow, ale nie chce wcale zakazu spozywania i handlu alkoholem. To nie jest kwestia tego, kto ma racje, tylko kwestia ograniczenia wolnej woli i wielka hipokryzja.

Tovob Lard
28-10-2007, 15:00
Proponuje najpierw troche poczytac o efektach zazycia danego narkotyku, a potem dopiero pisac.
I GET HIGH HIGH HIGH EVERYDAY I GET HIGH HIGH HIGH EVERYNIGHT I GET HIGH HIGH HIGH ALL THE TIME!
W ogole nie wiem czy zdajecie sobie sprawe na jakie konsekwencje narazacie sie wypisujac bzdury o tym ze palicie. Poczytacie troche hyperreala, albo insomnii i zobaczycie ze moga wam nawet podsluch na gygy zayebac. (taka ciekawostka z krainy pizdyjowlazow)

Gadziu
28-10-2007, 15:11
W ogole nie wiem czy zdajecie sobie sprawe na jakie konsekwencje narazacie sie wypisujac bzdury o tym ze palicie. Poczytacie troche hyperreala, albo insomnii i zobaczycie ze moga wam nawet podsluch na gygy zayebac. (taka ciekawostka z krainy pizdyjowlazow)
ano prawda, chociaz tibia pl jest ostatnim miejscem gdzie takich rzeczy szukac. anyway, udzielajac sie na hyperrealu jest juz mi zupelnie bez roznicy czy napisze czy pale tu czy tam.

Thero
28-10-2007, 18:26
jedyne zagrorzenie jakie moze wynikac z palenia jest takie ze ktos moze stwierdzic ze skoro maryha to czemu nie biale?
Nie masz pojęcia, jakie zagrożenia niesie ze sobą palenie marihuany, a innych pouczasz? A idźcie w c^uj z takimi igorantami.
szukaj , szukaj a znajdziej.... tylko ze takie uzaleznienie mozna porownac do uzaleznienia od hazardu czy od gier komputerowych. ludzie sobie cos wmawiaja i inni ich nakrecaja po czym stwierdzasz ze skoro jest fajnie to po co z tym konczyc.
Ekspert od uzależnień się znalazł.
@UP
nie wyczules w tym nutki ironi? ;O
Nie. Bo jej tam nie było.

Mad-Sin
28-10-2007, 21:04
szukaj , szukaj a znajdziej.... tylko ze takie uzaleznienie mozna porownac do uzaleznienia od hazardu czy od gier komputerowych. ludzie sobie cos wmawiaja i inni ich nakrecaja po czym stwierdzasz ze skoro jest fajnie to po co z tym konczyc.

w takim razie tez poszukaj drzwi

widzocznie chodzlies do szkoly dla niepelnomozgowych a twoim najlepszym kolega byl maciek z klanu

S*******aj na drzewo po banany.

Maria też powoduje uzależnienie psychiczne... jak wszystko (jest dobrze to po co przerywać?)



taa? i co sie z nimi niby takiego dzieje ze nazywaja to uzaleznieniem fizycznym?

Tak jak każde. Brak czegoś, uczucie pustki i chęć zapełnienia jej.


nie do konca tak jest, o ile jestem za legalizacja marihuany (i praktycznie tylko niej) o tyle wolalbym zeby np alkohol byl nielegalny. problem zaopatrzeniowy to mit, jako czlowiek zainteresowany praktycznie tylko psychodelikami wiem, ze wiekszosc takich rzeczy jest legalna i mozna spokojnie nabyc ktoras z nich w jednym z wielu internetowych smartshopow. albo po prostu wyjsc do lasu posiadajac odrobine wiedzy

Po cholerę do lasu? Wystarczy apteka i odpowiednie nazwy.

Gratuluje debilizmu :* Kolejny swiecie przekonany ze po marihuanie czlowiek traci nad soba kontrole i ma haluny...

Efekt placebo. Nie wiesz co to? Szukaj, a znajdziesz.

Gadziu
28-10-2007, 21:16
Tak jak każde. Brak czegoś, uczucie pustki i chęć zapełnienia jej.
ale jaki to ma zwiazek z uzaleznieniem fizycznym?
Po cholerę do lasu? Wystarczy apteka i odpowiednie nazwy.
w aptece psychodeliczny jest tylko dxm, a on jest chujowy

Mad-Sin
28-10-2007, 21:17
ale jaki to ma zwiazek z uzaleznieniem fizycznym?

w aptece psychodeliczny jest tylko dxm, a on jest chujowy

Duży, bo to głównie ciało odczuwa brak danego środka w organizmie.

Tylko dxm? Kpisz! ;-) Ale to nie o tym forum.

Gadziu
28-10-2007, 21:30
Duży, bo to głównie ciało odczuwa brak danego środka w organizmie.
nawet glupia wikipedia powie ci ze thc nie uzaleznia fizycznie :P
Tylko dxm? Kpisz! ;-) Ale to nie o tym forum.
a tu masz racje, zapedzilem sie. ale tak czy siak te wszystkie cipacze i cala reszta sa jeszcze chujowsze od dxm :P

Pablofrs
28-10-2007, 21:41
nawet glupia wikipedia powie ci ze thc nie uzaleznia fizycznie :P

buahah THC oryginalne to moze miales 20 lat temu.. teraz to masz gówno robione chemicznie wiec wiesz... kumpel co jaral powiedzial ze od 2 lat juz tego nie robi bo zostalo samo chemiczne swinstwo i nie zamierza dalej tego ciagnac...
przerzucil sie na wode :D

Gadziu
28-10-2007, 21:46
witamy w swiecie mitow i legend...
zdefiniuj 'chemiczne swinstwo'
a tak na marginesie, nikomu nie oplaca sie dodawac czegokolwiek 'chemicznego' do zielska, skun moze byc najwyzej dociazany.
zreszta nie trzymasz sie tematu, thc to thc i o tym wspominam
no i wspolczuje twojemu kumplowi, ze przeszedl na alkohol

Koronowany rycek
28-10-2007, 22:03
To pewnie na fecie byłeś.


OWNAGE XD.


@Tam cos chemio bla bla


Muhahuuaaua, naturala to ja se moge palic w ogródku,bo z metr rosnie krzaczek zielonego. Tylko, ze zanim spalisz skuna z tego to bedziesz mial zylaki za uszami ownage.

@MITYI FIKCJE
KŁÓCICE SIE ! JESTESCIE PO TOKSYKOLOGII I WIECIE WSZYSTKO O THC,FECIE, SPEEDZIE,LSD,MORFINIE I BÓg wie co jeszcze!!

Podbijcie kiedy do MONAR'U i popytajcie a nie bawicie sie w prof.hab.-.-

Vanhelsen
28-10-2007, 22:08
Podbijcie kiedy do MONAR'U i popytajcie [...]I proponuję na tym zakończyć dyskusję ;)

Komandos
28-10-2007, 22:22
Kolejny bs thread o narkotykach na t.pl, nie masz pojęcia, to się nie udzielaj.

http://img515.imageshack.us/img515/504/97918325aw9.jpg

^ Kanibale!


W tych dziesięciu stronach można by znaleźć niestety tylko kilka konkretnych postów, reszta to bullshit.


ZDROWIE

Można by powiedzieć, że nic nie jest zdrowe.
Zaczynając od błahostek, poprzez styl życia, żywność, alkohol, papierosy, aż w końcu dochodząc do narkotyków.


Albo nie zauważyłem (przeglądałem na szybko cały temat) albo po prostu nie znalazł się jeszcze nikt 'wspaniały', podający następujący schemat:
Marihuana to początek- potem jest Heroina/Amfetamina etc etc.

No więc gwoli ścisłosci, żeby się już nie pojawił to:
Piwo - Wódka, Jabol, Denaturat etc.

Wniosek - taki tok myślenia do niczego nie prowadzi.


Następna rzecz często pojawiająca się w takich tematach:
Marihuana jest 'zdrowsza' od papierosów - wolę określenie, że jest mniej szkodliwa.



Moje zdanie:
Jestem za racjonalną polityką narkotykową prowadzącą w przyszłości do legalizacji 'marihuany'.

Trudno mi tu narzucać komuś swoje poglądy i uzasadnienia, wystarczy odwiedzić znany portal 'hyperreal'.

Temat jest o tyle kontrowersyjny (dla przeciwników) najprawdopodobniej dlatego, że w Polsce:
"W tym kraju pijesz, gdy się cieszysz.
Pijesz, gdy jesteś smutny.
Ludzie zmienili miłośc do życia w miłość do wódki. "
(Pezet - Szósty zmysł).


"W Polsce za joya mogę mieć zmarnowane życie. Podobnie jak alkoholik, które śpiąc na przystanku legalnie niszczy sobie życie alkoholem. Tylko że on, on jest wolny. A ja nie. On nawet spać i rzygać może na dworze. A ja spalić blanta spokojnie – nie mogę."


Salut!

spider-bialystok
28-10-2007, 22:55
Podbijcie kiedy do MONAR'U i popytajcie a nie bawicie sie w prof.hab.-.-
Pfff tez mi cos. Rownie dobrze moge powidziec abyscie wpadli do grupy AA i zapytali ich do czego moze doprowadzic uzaleznienie od alkoholu. Mimo propagandy antynarkotykowej naprawde SA osoby, ktore od czasu do czasu cpaja, a sie nie stoczyly. Tworca LSD ma juz setke na karku : P
Ja sam, jak juz wspominalem, nigdy nie cpalem ani nie jaralem, ale alkohol moze byc rownie grozny jak narkotyki, zalezy od czlowieka. Jeden wypije od czasu do czasu, gdy bedzie okazja i zachowa umiar, a drugi 'przycpa' czasem i zachowa umiar.

Pablofrs
28-10-2007, 23:24
NIGDY nie bedzie legalizacji marichuany.
Dlaczego?

Alkohol zalegalizowano, bo państwo czerpie z tego profity.
Ale jak może czerpać profity ze sprzedazy marichuany?

Gadziu
28-10-2007, 23:28
lmfao
legalizacja oznacza opodatkowanie

Koszyk
29-10-2007, 01:16
zdefiniuj 'chemiczne swinstwo'


Chemiczne swinstwo - ma na mysli pewnikiem ze marihuana rosnie w plastikowym granulacie (albo innym gownie ) sztucznie oswietlana, 'dopakowaywana' zeby byla 'wieksza' przez co traci tylko na wartosci... generalnie rosnie bez pomocy ziemi... ale co to za roslina ktora nie podtrzebuje ziemi ? Oo'

Mad-Sin
29-10-2007, 01:41
W tych dziesięciu stronach można by znaleźć niestety tylko kilka konkretnych postów, reszta to bullshit.


ZDROWIE

Można by powiedzieć, że nic nie jest zdrowe.
Zaczynając od błahostek, poprzez styl życia, żywność, alkohol, papierosy, aż w końcu dochodząc do narkotyków.

Tutaj masz rację.


Albo nie zauważyłem (przeglądałem na szybko cały temat) albo po prostu nie znalazł się jeszcze nikt 'wspaniały', podający następujący schemat:
Marihuana to początek- potem jest Heroina/Amfetamina etc etc.

No więc gwoli ścisłosci, żeby się już nie pojawił to:
Piwo - Wódka, Jabol, Denaturat etc.

Wniosek - taki tok myślenia do niczego nie prowadzi.

A tutaj będzie polemika. Powiedzmy, że mam niemiłe doświadczenia i wiem, że w większości przypadków tak to się kończy.

Co do alkoholu. Mało masz przykładów?


Moje zdanie:
Jestem za racjonalną polityką narkotykową prowadzącą w przyszłości do legalizacji 'marihuany'.

Trudno mi tu narzucać komuś swoje poglądy i uzasadnienia, wystarczy odwiedzić znany portal 'hyperreal'.

Temat jest o tyle kontrowersyjny (dla przeciwników) najprawdopodobniej dlatego, że w Polsce:
"W tym kraju pijesz, gdy się cieszysz.
Pijesz, gdy jesteś smutny.
Ludzie zmienili miłośc do życia w miłość do wódki. "
(Pezet - Szósty zmysł).


"W Polsce za joya mogę mieć zmarnowane życie. Podobnie jak alkoholik, które śpiąc na przystanku legalnie niszczy sobie życie alkoholem. Tylko że on, on jest wolny. A ja nie. On nawet spać i rzygać może na dworze. A ja spalić blanta spokojnie – nie mogę."


Salut!

A czego się spodziewasz w kraju, w którym przez 45 lat człowiek zamiast pewnej żywności dostawał roczny przydział czystego spirytusu?

Komandos
29-10-2007, 08:23
NIGDY nie bedzie legalizacji marichuany.
Dlaczego?

Alkohol zalegalizowano, bo państwo czerpie z tego profity.
Ale jak może czerpać profity ze sprzedazy marichuany?


Tak jak powiedział Gadziu, wszystkie wyroby konopne byłyby opodatkowane.
Jednakże, państwo ma tyle dochodów, których nie potrafi dobrze wykorzystać (inaczej mówiąc marnuje), więc jest to raczej argument, który jeśli miałby do kogoś trafić, to tylko do rządzących : )

MaciejKosiarz
29-10-2007, 13:09
jeba_ć wszystkie te gówna, tzn. narkotyki i kur_wa całą inna masę tego szmelcu

MaciejKosiarz
29-10-2007, 13:11
Wiecie co jest śmieszne? Że wypowiadają się tu ludzie którzy nigdy nie próbowali. Wielcy znawcy, przesłuchali jakiegoś nagrania, poczytali tu i tam i myślą, że cokolwiek wiedzą. A tak naprawdę od groma ludzi, wasi rodzice, dziadkowie palą fajki, i jakoś nie robi się z tego afery. A uzależnia to bardziej od thc ;x


hahahahah ale ty jestes glupi

to mam najpierw cpac 5 lat i sie ku.rwa rozj.ebac a potem dopiero odpowiedziec? zal....

Olorion.
29-10-2007, 14:03
Gadziu cpunie ;

Ancient900
29-10-2007, 14:12
hahahahah ale ty jestes glupi

to mam najpierw cpac 5 lat i sie ku.rwa rozj.ebac a potem dopiero odpowiedziec? zal....

Ćpałeś coś czy zawsze taki jesteś?
Chodziło mu o to, że dużo do powiedzenia mają w tym temacie osoby które przez to przeszły. Tzn. Ćpały ale udało im się wyjść z nałogu, a nie takie dzieci jak Ty które nawet nie potrafią się normalnie wysłowić...

zal
to wiemy już o tobie wszystkoB)

Tovob Lard
29-10-2007, 17:54
Dobra proponuje, żebyśmy poszli pograć w Tibie, a maciuś niech napierdayla dalej :confused::confused:

MaciejKosiarz
30-10-2007, 10:16
No co wy ode mnie chcecie ^.-



_______________________________________
Jesteśmy tam, od wielu lat i zawsze tam gdzie nasza GieKSa gra. Śpiewamy jej, ze wszystkich sił, a Ona gra i wygrywa. GieKSa OLE ! GieKSa OLE ! GieKSa OLE OLE OLE !
_______________________________________
Banished: until Nov 25 2007, 14:18:10 CET because of offensive statement

Tibia_to_moje_zycie
30-10-2007, 15:19
Popieram to zdanie ponieważ mój kolega ćpał a potem przez to umarł:(:(:(

Abbath
30-10-2007, 19:43
Tak jak już ktoś chyba pisał to skręt skrętowi nie równy :P Porządne holenderskie blanciwa mają przeważnie dużo (nie będę podawał konkretnej liczby bo nie jestem pewny) procent THC i tym faktycznie można się upalić. A takie zioło załatwiane od kolegi kolegi, który ma kolegę, którego kuzyn ma doniczkę z ziołem i sprzedaje to co mu się uda wyhodować(mniej więcej na takiej zasadzie załatwia się zioło u mnie, w małym mieście, chyba że ma się dużo kasy na coś lepszego, a kasy się z reguły nie ma :P), posiada moc 1%-2% tehace i jest mieszane z tytoniem, w nie wiem jakim, ale na pewno niekorzystnym dla nabywcy stosunku. Takim czymś na prawdę trudno się porządnie zjarać.

Poza tym to nie mam nic przeciwko zapaleniu od czasu do czasu na imprezie, ale legalizacji jestem przeciwny. Czemu? Otóż moim zdaniem otworzy to bramkę do cięższych dragów, bo skoro marycha jest legalna to już nie ten fun i trzeba będzie spróbować czegoś "lepszego". Nie mówię, że stałoby się tak zaraz i że pomyślałaby tak dzisiejsza młodzież, tylko pokolenie urodzone już w kraju, w którym marihuana jest legalna.

Gimlos
30-10-2007, 23:13
Nie widzialem jeszcze czlowieka, u ktorego marysia wyzwolilaby jakies poklady agresji. Widzialem za to wielu, u ktorych uczynil to alkohol. Przeciwnicy zielonego - wnioski wyciagajcie sami.

Ville
31-10-2007, 00:10
@Gimlos
taki moj wniosek:
z mala iloscia osob paliles ziolo a z duza piles alkohol

Gimlos
31-10-2007, 10:38
@Gimlos
taki moj wniosek:
z mala iloscia osob paliles ziolo a z duza piles alkohol
Moja propozycja - nie wypowiadaj sie na temat dzialania srodkow, o ktorych nie masz zielonego pojęcia. Bo jezeli naprawde myslisz, ze marihuana jest grozniejsza od alkoholu, to krzyz na droge.

Ville
31-10-2007, 15:04
Moja propozycja - nie wypowiadaj sie na temat dzialania srodkow, o ktorych nie masz zielonego pojęcia. Bo jezeli naprawde myslisz, ze marihuana jest grozniejsza od alkoholu, to krzyz na droge.

Zielone to ty mozesz miec liscie panie Ent.

Jedyne co moj wniosek mial ci uswiadomic ze "co kraj to obyczaj", wiec na niektorych marihuana dziala uspokajajaco a u niektorych wlacza agresory - widzialem i to i to.

@down do wszystkich co teraz po mnie jada
OK OK nie znam sie, przyznaje jestescie lepsi - juz sie tutaj nie udzielam :X

Arrivald
31-10-2007, 15:59
Zielone to ty mozesz miec liscie panie Ent.

Jedyne co moj wniosek mial ci uswiadomic ze "co kraj to obyczaj", wiec na niektorych marihuana dziala uspokajajaco a u niektorych wlacza agresory - widzialem i to i to.

Wytlumacz mi jak ziolo moze u kogos wzbudzic agresje? Pierwsze slysze.

Rafayen
31-10-2007, 16:10
Co do bodka słuchalismy ostatnio na godzinie wychowawczej w szkole.. nie wiem czy mowi prawde bo nie pale nie cpam i nie mam takiego zamiaru wiec sie zgodzic czy z przeciwic nie moge.

Jesli to jest prawda to wole jednak wypic =P

btw? Nigdy nie jedliscie kupska?

Tiligus
31-10-2007, 16:15
Może goście których widział Ville na agresji byli na "białym" a nie na zielsku ? Bo ja też w sumie szczerze wątpie by zioło miało działanie pobudzające agresję. Nie miałem styczności z zachowaniem agresywnym u palących, a dużo z moich kumpli praktykuję tą formę rozrywki:P. Alkohol i feta owszem ale ganja? ;p?

Nioob
31-10-2007, 16:37
Ja popieram jego zdanie =p

Descartes
31-10-2007, 17:04
Jedyne co moj wniosek mial ci uswiadomic ze "co kraj to obyczaj", wiec na niektorych marihuana dziala uspokajajaco a u niektorych wlacza agresory - widzialem i to i to.
Podobnie jest z alkoholem.

Zenuś
31-10-2007, 17:17
niektorzy z was nie potrafia prowadzic normalniej dyskusji bez bezsensownych komentarzy(np, ville i dark svan) wiec lepiej aby ten temat zostal zamkniety na wieki


THC

Gimlos
31-10-2007, 17:48
Zielone to ty mozesz miec liscie panie Ent.

Jedyne co moj wniosek mial ci uswiadomic ze "co kraj to obyczaj", wiec na niektorych marihuana dziala uspokajajaco a u niektorych wlacza agresory - widzialem i to i to. Sama marihuana? Bez wsparcia alkoholu albo bialego? Pieprzysz glupoty, albo ci ktorych widziales, sa agresywni z natury, bez zazycia zadnego srodka.

Rupert
31-10-2007, 18:11
zielone nie działa pobudzająco, przynajmniej ja się z tym w ciągu 2 lat nie spotkałem.
zawsze po spaleniu ludzie zachowywali się podobnie. pełen luz, chillout, zero stresów, czasem jakieś kontemplacje na tematy których normalnie by nikt nie poruszał.
Jeśli widziałeś kogoś agresywnego po ziółku to sugeruje z nim pogadać i delikatnie podpowiedzieć zmiane "dillera".

Abbath
31-10-2007, 21:59
Może kolesie sie tak wkur*ili bo diler im sprzedał majeranek zamiast trawska ;p.

kołbaś
30-03-2008, 15:43
Jeba^&*^ archeolog i dobze ze dostal bana.

Marsseel
30-03-2008, 16:08
Jedynym archeologiem jakiego tu widzę jesteś ty ;p Chyba że moderator usunął czyjegoś posta to sor ;p

Pipcio
30-03-2008, 17:44
Narkotyki... to tylko marihuana,reszta to syf.

Gelt
30-03-2008, 18:52
Narkotyki... to tylko marihuana,reszta to syf.

Koks fajna sprawa..

Co do tego całego Bodka. Koles ma trochę racji. Jak ktoś za bardzo w to wchodzi to już nie wyjdzie a i będzie miał prze***. Ale jak ktoś bierze w małych ilościach, rzadko, panuje nad tym, widzi co robi, to nie widzę przeciwwskazań. Fajnie raz na jakiś czas się wyluzować. Odtsąpic od alkoholu :-P ;-)

Ditto
30-03-2008, 19:22
dokladnie to robia. Tyle ze kiedys byl jakis pasek i na nim napisane czyj poist i powód usuniecia. I teraz cholera zdazaja sie pomylki. No i nie przesadzajmy juz spory kawalek czasu jestem na tym forum i za stary jestem na takie zabawy.

ja tez dlugo tu siedze, a jednak:

Dle || Odświeżanie bardzo starych i nieaktualnych tematów || Ashlon

wiec wszystko sie moze zdarzyc