zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Budownictwo, a przyszłosć !


Straconaprzyszlosc
04-01-2008, 01:45
Czesc !
Mam na imie Kamil mam 17 lat,nauka nigdy niebyla moja mocna strona dlatego postanowilem zaprzestac powaznej nauki i isc na okreslony zawod.

Konczac gim. nieposzedlem do liceum tak jak wszyscy przyjaciele ale wybralem szkole budowlana w kierunku monter instalacji sanitarnej, czego bardzo,a le to bardzo zaluje.

Ostatnio zaczalem bardzo powaznie myslec o mojej przyszlosc i dochodze do wniosku, ze nic mnie nieczeka skoncze jako robal za 1000-1500zl miesiecznie, mam aspiracje uczyc sie dalej i napewno bede robil studia, ale mysle na powaznie czy niezaniechac nauki i poprostu od nowego roku isc do zwyklegoliceum.
Niechce cale zycie kopac dolow itp. chce cos miec w zyciu i gdzies zajsc.Koledzy w liceum maja w klasie kolezanki, przyjaciolki,a ja co ? ani 1 dziewczyny w klasie zatem jaka bedzie moja przyszlosc niebed emial zony?Przeciez na studiach budowlanych niema dziewczyn ;/
Bardzo mi z tym zle czuje sie samotny i, ze stracilem cale zycie dokonalem zlego wyboru szkoly!!

Mysle sobie, ze moze w przyszlosci aby lepiej zarabiac otworzyc jakas firme ale kompletnie sie na tym nieznamm,a moze jakis sklep? niewiem
Gdy skoncze obecna szkole jaki moge obrac kierunek tez sie na tym nieznam :( jestem zrospaczony, prosze o wasze opinnie.

/Samotnik

By$iu
04-01-2008, 08:06
Wybrales bardzo dobrze, znajdziesz najlepiej platna robote w Irlandii, okolo 15-25e na godzine. Dziewczyne nie koniecznie musisz spotkac w szkole, moze byc to przeciez dyskoteka, podworko, trza sie tylko rozejrzec :-). A co do emigracji.. nawet nie bedziesz musial wyjezdzac, tu w Polsce zaczyna brakowac fachowcow, dlatego Ci zarabiaja co raz to wiecej.

..::QRAS::..
04-01-2008, 08:07
Hej jestem Lukasz i mam 18 lat , moje pytanie do ciebie brzmi czy zone to kazdy znajduje w klasie ,szkole ^.-


btw. pierdol zycie , idz sie powiesic

Korektor
04-01-2008, 09:23
Zawsze możesz iść do liceum uzupełniającego (chyba 2 lata) i potem na dowolne studia. Długa i ciężka droga przed Tobą.

Gewof
04-01-2008, 10:22
Po technikum budowlanym i kazdym innym po za dyplomem technika tlumaczonym na jezyk angielski ma sie rowniez mature. Jest to najlepszy mozliwy aktualnie wybor, poniewaz po liceum nie ma sie niczego, po za matura. Dodatkowo ukonczenie technikum w danym kierunku ulatwia dostanie sie na studia o poodbnym i gwarantuje, ze przynajmniej przez pierwszy rok nie masz za duzo nauki. Dziewczyne czy zone znajdziesz w ciagu zycia czy to na studiach czy to przez przypadek na ulicy.

Bambuko
04-01-2008, 12:34
czy to przez przypadek na ulicy.

Mnóstwo ich leży, uważaj, coby się nie potknąć ; )

Straconaprzyszlosc
04-01-2008, 14:44
Niby dobrze, ale ludzie po liceum moga obrac dowolny kierunek studiow,a ja co? musze byc hydraulikem.Narazie robie zawodowke ale slyszalem, ze w technikum niemusze isc koniecznie na hydraulika tylko moge wybrac moj typ np. architekt czy cos niewiem czy to prawda orientuje sie ktos w tym?

Gogar
04-01-2008, 14:56
Wiesz, mój znajomy ma 22 lata, po ukończeniu liceum czy tam technikum poszedł pracować na budowę... I co? Zarabia 3000zł miesięcznie prawie i ma pannę. ;] Dla porównania student w tym samym wieku nie dostanie pracy, bo nie ma żadnego doświadczenia, a w technikum masz praktyki etc.

Donpeyot
04-01-2008, 14:57
Jeśli zdasz dobrze maturę to możesz iść na każdy kierunek studiów, jaki tylko sobie wybierzesz. Inna sprawa jest taka, że na niektóre ciężko się dostać. Skończ tą zawke, skończ technikum, zdaj maturę. Będziesz miał otwartą drogę i wiele możliwości + nie najgorszy zawód w razie czego. I nie marudź już tak ;)

Slay
04-01-2008, 15:09
I w ogole marna ta propaganda. Jakies nowe konto Oksego?

Batman666
04-01-2008, 15:16
@up
watpie ;X. co do tematu , chyba nie jest az tak zle ?

Gogar
04-01-2008, 15:32
I w ogole marna ta propaganda. Jakies nowe konto Oksego?

Oxy ma inne konto ;q

Exodus
04-01-2008, 17:42
JA tam jestem w lo i zaluje ze nie poszedlem do technikum : P
Coz trza sie bedzie meczyc(?;p) na studiach.

@edit
Tak sie sklada ze na studia mam zamiar wybrac sie na politechnike wroclawska na budownictwo, mysliscie ze to dobry pomysl? Jak ktos chce moze podac kilka argumentów bo wciaz sie waham i na pewno to pomoze podjac mi ostateczna decyzje ;p (wiem ze pozno sie decyduje)

Snopeczek
04-01-2008, 18:38
@topic
Moim skromnym zdaniem dokonałeś jednego z lepszych wyborów; jednak jak sam wcześniej napisałeś nauka nigdy nie szła Ci zbyt dobrze i mimo wszystko na studiach będziesz miał od zajebania nauki.
Szczerze, ja sam wybieram się do technikum budowlanego, mimo iż nauka wcale nie idzie mi tak źle. Poprostu dobry fachowiec czy nawet budowlaniec to zawody bardzo przyszłościowe, coraz lepiej płatne zarówno za granicą jak i w Polsce.

Nie masz czym się przejmować, osobiście popieram Twój wybór. Jeżeli z nim wiąże się też pewne zamiłowanie oraz najzwyczajniejsza chęć, to powinieneś dać radę. Życzę powodzenia.

@down.
thread starter powiedział że nie chce być budowlańcem - ''robolem'', dlatego to wyróżniłem.

Donpeyot
04-01-2008, 18:53
@up: a budowlaniec to nie fachowiec ?


Tak sie sklada ze na studia mam zamiar wybrac sie na politechnike wroclawska na budownictwo, mysliscie ze to dobry pomysl? Jak ktos chce moze podac kilka argumentów bo wciaz sie waham i na pewno to pomoze podjac mi ostateczna decyzje ;p (wiem ze pozno sie decyduje)

Dobry wybór, ale na polibudzie wrocławskiej jest dość ciężko. Zależy czy się chcesz uczyć czy studiować :P. Nauczą cię dużo niepotrzebnych rzeczy, których w pracy nigdy nie wykorzystasz i parę potrzebnych no i dostaniesz papier drugiej/trzeciej polibudy w kraju. Po tym , jak znajdziesz dobry staż, to pracodawcy sami będą do ciebie przychodzić. Ale jeśli masz problemy z matmą to nie radzę.

Gardi
04-01-2008, 19:42
jako student polibudy mogę ci powiedzieć,że budownictwo to jeden z lepszych kierunków,więc nie rezygnuj z nauki,do matury masz jeszcze 2-3 lata,spokojnie się przygotujesz,nie musisz być hydraulikiem,a twoje praktyki z technikum na studiach sie przydadza,bo już masz jakies ogólne pojecie a nie ci co są po liceum i się męczą(w tym ja ;) )
tak jak mówili wcześniej dziewczyne znaleźć w szkole to fart raczej, można ją spotkać wszędzie...
a i po budownictwie można zostać bodajże jakimś kierownikiem budowy który czesze niezłą kase, a poza odpowiedzialnością nie ma wiele do roboty B)

Exodus
04-01-2008, 21:25
@up: a budowlaniec to nie fachowiec ?



Dobry wybór, ale na polibudzie wrocławskiej jest dość ciężko. Zależy czy się chcesz uczyć czy studiować :P. Nauczą cię dużo niepotrzebnych rzeczy, których w pracy nigdy nie wykorzystasz i parę potrzebnych no i dostaniesz papier drugiej/trzeciej polibudy w kraju. Po tym , jak znajdziesz dobry staż, to pracodawcy sami będą do ciebie przychodzić. Ale jeśli masz problemy z matmą to nie radzę.

Z matma to u mnie niezbyt ciekawie, ale wydaje mi sie ze budownictwo nie jest dosc ciezkim kierunkiem w porownaniu z informatyka czy robotyka etc i potrzeba tu mniej matmy. Oby...


uu przegladam progi punktowe, nieciekawe to wyglada. Widocznie mialem nieaktualne informacje heh;p

http://www.studiuj.pwr.wroc.pl/15986.xml jakby ktoś chciał przejrzeć

Korektor
04-01-2008, 21:44
Wszędzie teraz jest potrzebna matma. Humaniści nie są tak potrzebni jak inżynierowie.

Donpeyot
04-01-2008, 21:54
Z matma to u mnie niezbyt ciekawie, ale wydaje mi sie ze budownictwo nie jest dosc ciezkim kierunkiem w porownaniu z informatyka czy robotyka etc i potrzeba tu mniej matmy. Oby...



Na polibudzie wszystkie kierunki mają dużo matmy, tylko na architekturze jest trochę mniej.

Rethfing on Aldora
04-01-2008, 22:02
Z matma to u mnie niezbyt ciekawie, ale wydaje mi sie ze budownictwo nie jest dosc ciezkim kierunkiem w porownaniu z informatyka czy robotyka etc i potrzeba tu mniej matmy. Oby...


Na budownictwie właśnie musisz bardzo dobrze umieć matematykę, a do tego jeszcze fizykę, ale już nie tak dobrze jak matmę. Studia są baaardzooo ciężkie. Do teraz pamiętam brata, jak zarywał noce nad projektami, kuł na egzaminy i w ogóle mało go było bo ciągle pracował, żeby zdawać.

Times
04-01-2008, 22:22
Chodzę do technikum informatycznego, w klasie mam samych chłopaków ale wiem że po skończeniu tej szkoły i dobrym zdaniu matury czeka mnie świetlana przyszłość.

Po LO masz tylko maturę a jeszcze trzeba ją dobrze zdać bo bez tego ani rusz. Potem idziesz na studia i dopiero po tym możesz mówić o zarabianiu dużej kasy. Praca po samej maturze (nawet najlepiej zdanej) ogranicza się do Tesco, Lidla oraz MacDonalda.

Po ZSZ nie masz matury ale zawsze możesz ją zdać. Prócz tego masz bardzo dobrze wyuczony zawód, liczne praktyki liczą się u pracodawców. Niestety do ZSZ zazwyczaj chodzą same matoły co to się nigdzie indziej podostawały.

Po Technikum masz maturę oraz zawód. Możesz iść od razu do pracy albo na studia, lub to i to. Dobrze płatna praca i łatwa możliwość kontynuacji nauki gwarantowana. Te czynniki sprawiają że Technikum jest najlepszym wyborem.

P.S
Jeśli chodzi o dziewczyny w klasie, zawsze mogłeś iść na Krawca albo coś takiego... Niski poziom nauczania i przewaga dziewczyn gwarantowana.:P

Bambuko
04-01-2008, 23:39
Times, nie wiem co jest złego w pracy w małym sklepie odzieżowym, albo w biurze przy robieniu kawy, ludzie zgarniają hajs za czytanie książek w czasie pracy. A jednocześnie studiują zaocznie czy wieczorowo, a nawet dzienne da się pogodzić. Po LO. A za pół roku udaje im się zdobyć już przyzwoitą pracę, mimo braku zawodu i wyższego wykształcenia. Tekst "po technikum mam zawód" może miał znaczenie 15 lat temu.

Exodus
04-01-2008, 23:53
@Times
Jakbyś chodził do jakiegoś technikum elektronicznego lub coś w ten deseń to może i masz zawód, ale gdzie ty chcesz pracować po technikum informatycznym? Mówie tu o pracy o dobrych zarobkach, nikt na powaznie nie zatrudni informatyka po technikum...

Bajek
05-01-2008, 12:57
I w ogole marna ta propaganda. Jakies nowe konto Oksego?

Slay, ty w każdym dziwnym temacie widzisz jakąs ''marną propagande''...zupełnie jak Kaczynski wszędzie widzi Układy...

Smoly
05-01-2008, 16:56
A ja będę miał zajebisty zawód, otóż mam "dryg" do projektowania budynków,wnętrz..Zawsze przejawiało się to,że na plastyce najlepiej umiałem rzutowanie,kreślenie,pismo techniczne itp.Z tego co wiem ,to architekci dużo zarabiają,a ja w tym kierunku zmierzam... Studiuje na studiach dziennych + dorabiam sobie (może się to stać śmieszne) w sklepie z Sukniami Ślubnymi - na popołudnie . Praca bardzo miła , jestem asystentem , ale i tak praca jest zajebista imho :). Pije sobie kawkę ,czytam książkę ,a jak przyjdzie klientka to po prostu doradzam jej , przynoszę inne suknie itp.No i 1500 zł wpada . A studia dzienne za darmo (ale jak się maturę zdało dobrze ! ),czyli z tego 1500 zł spokojnie starczy mi na paliwo do mojego samochodu i zostaje mi jeszcze dużo kasy na ew. imprezy i inne wydatki. Mój kolega ledwo skończył te same studia co ja (architektura) i już dostał 1 fuchę ,miał zaprojektować ogród ..Zaprojektował ,firma budowlana zbudowała i 5 tysięcy mu wpadło.Może i fart ,ale architekci tacy już z długim stażem za jeden projekt domu (zleconego oczywiście) zarabiają nawet 20 tyś maximum ! Tylko to bardzo odpowiedzialna praca .. Czyli jak na razie - prace mam i to nie ciężką , wręcz lubię tam jeździć , dużo płacą i studiuje :D Super.

Exodus
05-01-2008, 17:33
Na politechnice w tamtym roku na architekture trzeba bylo miec 480 pkt XDD Ale fakt faktem bardzo ciekawy ten kierunek i pozniej dochodza wysokie zarobki.

Straconaprzyszlosc
05-01-2008, 18:08
A ja będę miał zajebisty zawód, otóż mam "dryg" do projektowania budynków,wnętrz..Zawsze przejawiało się to,że na plastyce najlepiej umiałem rzutowanie,kreślenie,pismo techniczne itp.Z tego co wiem ,to architekci dużo zarabiają,a ja w tym kierunku zmierzam... Studiuje na studiach dziennych + dorabiam sobie (może się to stać śmieszne) w sklepie z Sukniami Ślubnymi - na popołudnie . Praca bardzo miła , jestem asystentem , ale i tak praca jest zajebista imho :). Pije sobie kawkę ,czytam książkę ,a jak przyjdzie klientka to po prostu doradzam jej , przynoszę inne suknie itp.No i 1500 zł wpada . A studia dzienne za darmo (ale jak się maturę zdało dobrze ! ),czyli z tego 1500 zł spokojnie starczy mi na paliwo do mojego samochodu i zostaje mi jeszcze dużo kasy na ew. imprezy i inne wydatki. Mój kolega ledwo skończył te same studia co ja (architektura) i już dostał 1 fuchę ,miał zaprojektować ogród ..Zaprojektował ,firma budowlana zbudowała i 5 tysięcy mu wpadło.Może i fart ,ale architekci tacy już z długim stażem za jeden projekt domu (zleconego oczywiście) zarabiają nawet 20 tyś maximum ! Tylko to bardzo odpowiedzialna praca .. Czyli jak na razie - prace mam i to nie ciężką , wręcz lubię tam jeździć , dużo płacą i studiuje :D Super.

Czesc!
Też zawsze uwielbiałem grac w rózne gry i projektować,wystrajac itp otoczenie,Czy to prawda, że aby być architektem trzeba byc zajebistym z Fizy i matmy i czy można już od technikum określić sovie jakis kierunek wlasnie z tym zwiazany?

Gogar
05-01-2008, 19:05
Z tego co wiem ,to architekci dużo zarabiają,a ja w tym kierunku zmierzam...

Nie daj się zwieść. Mój ojciec jest dość znanym architektem (kilka razy jego projekty były w muratorze itd), dostaje dużo warte zlecenia na np zaprojektowanie przebudowy hotelu 4 gwiazdkowego w Szklarskiej Porębie, czy osiedle 8 apartamentowców dla inwestorów w Irlandii... Same zlecenia warte są kupę szmalu (setki tysięcy), ale bardzo dużo z tych pieniędzy musi oddawać współpracownikom, wykonawcom, rzeczoznawcom itd, którzy załatwiają dla niego różne sprawy. to nie jest takie łatwe. (Ostatnio dostał 30 tysięcy euro od Irlandczyków, a dla niego zostało jakieś 25-30 tysięcy złotych, za które kupił samochód...)
Jeszcze rok, półtora roku temu nie miał co w ręce włożyć, teraz poważnej roboty jest od groma i musi spławiać pojedynczych ludzi, którzy chcą sobie dobudować garażyk, albo innych tego typu.

Może i fart ,ale architekci tacy już z długim stażem za jeden projekt domu (zleconego oczywiście) zarabiają nawet 20 tyś maximum !
Stawka zależy od doświadczenia architekta, jego popularności, majątku klienta i wielkości projektu. Np jeśli jakiś sławny amerykański architekt projektuje dom jakiemuś milionerowi, to wiadomo, że może dostać 200-300 tysięcy dolarów lub więcej.

Reflux
05-01-2008, 19:23
A ja się uczyłem, uczyłem i skończyłem na SiMRze :P Ech a mówiłem sobie phi mechanika co w tym trudnego :o He he teraz już wiem ^^ owszem trzeba się napracować no ale da radę się przejść.

@ Dla nie wtajemniczonych: SiMR=Samochody i Maszyny Robocze wydział Politechniki Warszawskiej.

piotrek26111
06-01-2008, 20:19
Koledzy w liceum maja w klasie kolezanki, przyjaciolki,a ja co ? ani 1 dziewczyny w klasie zatem jaka bedzie moja przyszlosc niebed emial zony?Przeciez na studiach budowlanych niema dziewczyn ;/
Bardzo mi z tym zle czuje sie samotny i, ze stracilem cale zycie dokonalem zlego wyboru szkoly!!
Oto najglupszy argument przeciwko budowlance jaki kiedykolwiek w zyciu slyszalem!

Ty naprawde jestes az tak naiwny i myslisz ze jakbys poszedl do liceum to bys mial czas sie z dziewczyna spotykać? Czlowieku, liceum to jest nauka, nauka i jeszcze raz nauka, siedzisz prawie caly dzien i sie uczysz, jesli chcesz spokojnie zdac bez poprawek... Jesli tak bardzo zalezy ci na tej minucie gadki z dziewczyna (od 5 minut przerwy odejmij sobie czas ktory nauczyciele przeznaczaja na dokonczenie lekcji i czas na dojscie do innej sali to wlasnie tyle wyjdzie) to prosze bardzo przenos sie a potem narzekaj ze musisz klase powtarzac :)

Bambuko
06-01-2008, 20:46
BUAHAHA liceum i nauka : DDDDDD 1 minuta dla siebie na przerwie : DDDDDDDDDDD jak chcesz spokojnie zdać bez poprawek BUAHAHAHA człowieku i Ty tamtemu mówisz o najgłupszych argumentach : DDDDD

spider-bialystok
06-01-2008, 21:56
Ty naprawde jestes az tak naiwny i myslisz ze jakbys poszedl do liceum to bys mial czas sie z dziewczyna spotykać? Czlowieku, liceum to jest nauka, nauka i jeszcze raz nauka, siedzisz prawie caly dzien i sie uczysz, jesli chcesz spokojnie zdac bez poprawek... Jesli tak bardzo zalezy ci na tej minucie gadki z dziewczyna (od 5 minut przerwy odejmij sobie czas ktory nauczyciele przeznaczaja na dokonczenie lekcji i czas na dojscie do innej sali to wlasnie tyle wyjdzie) to prosze bardzo przenos sie a potem narzekaj ze musisz klase powtarzac :)
;dddddddddddddd
Chlopie, jesli pojdziesz do dobrego lo to te 3 lata to po prostu swietna zabawa, pod koniec semestru bierzesz kilka godzin korepetycji i poprawiasz zagrozenia ;] I do tych kilku godzin korkow z trudniejszych przedmiotow ogranicza sie cala nauka w eLO ;]
Chyba, ze idziesz do jakiegos uber-elitarnego lo dla cyborgow, ale nie polecam.
Lo z niezlym poziomem, tradycjami i fajna atmosfera to zabawa, a nie nauka :)

Exodus
06-01-2008, 23:26
;dddddddddddddd
Chlopie, jesli pojdziesz do dobrego lo to te 3 lata to po prostu swietna zabawa, pod koniec semestru bierzesz kilka godzin korepetycji i poprawiasz zagrozenia ;] I do tych kilku godzin korkow z trudniejszych przedmiotow ogranicza sie cala nauka w eLO ;]
Chyba, ze idziesz do jakiegos uber-elitarnego lo dla cyborgow, ale nie polecam.
Lo z niezlym poziomem, tradycjami i fajna atmosfera to zabawa, a nie nauka :)


Korepetycje bierzesz dlatego, żeby zdać czyli sobie nie radzisz sam. Z tego wynika, że jednak trzeba się trochę uczyć. Ja osobiście na nauke w tym zad. domowe spędzam jakieś 1h dziennie i i tak ciężko dość. Może to wina poziomu w mojej szkole, wydaje mi się że jest wysoki, w tamtym roku miałem średnią ok. 3,7 i byłem na szarym końcu w klasie ;p

Lasooch
07-01-2008, 00:24
Ty naprawde jestes az tak naiwny i myslisz ze jakbys poszedl do liceum to bys mial czas sie z dziewczyna spotykać? Czlowieku, liceum to jest nauka, nauka i jeszcze raz nauka, siedzisz prawie caly dzien i sie uczysz, jesli chcesz spokojnie zdac bez poprawek... Jesli tak bardzo zalezy ci na tej minucie gadki z dziewczyna (od 5 minut przerwy odejmij sobie czas ktory nauczyciele przeznaczaja na dokonczenie lekcji i czas na dojscie do innej sali to wlasnie tyle wyjdzie) to prosze bardzo przenos sie a potem narzekaj ze musisz klase powtarzac :)

Pfft, średnia 3,88, zero poprawek, CAŁKOWITE ZERO NAUKI. I tylko jedna ocena w tym mnie martwi: dwa z fizyki. Z reszty jestem zadowolony. Dla porównania: w trzeciej gimnazjum (rok temu) - uczyłem się, średnia 4,29.

@down: a najgorsze, że ja z fizy chcę maturę mieć xP

Korektor
07-01-2008, 08:31
@up,
Łasy ma 2 z fizy xPP

Snopeczek
07-01-2008, 18:38
@ piotrek26111

huh, own ; p Musiałeś mieć naprawdę bardzo ciekawe liceum ; )

@ spider-bialystok

Ja nie kwestionuje tego jak kto się uczy, sam praktycznie tego nie robię, ale bez przesady; korki aby poprawiać zagrożenia na koniec roku? Wiesz co, tak ogólnie to ode mnie serdeczne pozdro ; ll
_____
A i tak wszyscy się rozkminiają na temat lasek w szkole, na przerwach etc. Nie wiem, moim skromnym zdaniem laski w szkole = spisywanie lekcji, materiałów etc + ściągi ; P

i tu racja, lasek w technikach nie ma. Ale zapewniam jakiś mózg się znajdzie i będzie pełnił rolę wyżej wymienionych ; ))


@ Bysiu
Ah, miałem na myśli oczywiście technikum budowlane. Nie zdarza się zbyt często, aby było tam wiele dziewczyn. Owszem, jedna, dwie mogą się trafić w klasie - jeżeli da się pogadać, to dałby Bóg.
Szczerze, nie znam się na technikach o profilu ekonomicznym (może odrobina szczęścia? ^^,). Tak samo jak np hmm, tech. fryzjerskie, tam role sie odwracają, pełno ślicznych, młodych fryzjerek i kilku facetów. W tech. o innych profilach napewno podział jest jeszcze różnorodniejszy.

Pozdro : )

Ashlon
07-01-2008, 19:02
Ty naprawde jestes az tak naiwny i myslisz ze jakbys poszedl do liceum to bys mial czas sie z dziewczyna spotykać? Czlowieku, liceum to jest nauka, nauka i jeszcze raz nauka, siedzisz prawie caly dzien i sie uczysz, jesli chcesz spokojnie zdac bez poprawek... Jesli tak bardzo zalezy ci na tej minucie gadki z dziewczyna (od 5 minut przerwy odejmij sobie czas ktory nauczyciele przeznaczaja na dokonczenie lekcji i czas na dojscie do innej sali to wlasnie tyle wyjdzie) to prosze bardzo przenos sie a potem narzekaj ze musisz klase powtarzac :)

Kurde, to chyba mnie oklamali, ze chodze do jednego z lepszych LO w miescie, skoro sie ucze tylko na przedmioty maturalne i zdaje bez problemu ;)

By$iu
07-01-2008, 19:48
@ piotrek26111

huh, own ; p Musiałeś mieć naprawdę bardzo ciekawe liceum ; )

@ spider-bialystok

Ja nie kwestionuje tego jak kto się uczy, sam praktycznie tego nie robię, ale bez przesady; korki aby poprawiać zagrożenia na koniec roku? Wiesz co, tak ogólnie to ode mnie serdeczne pozdro ; ll
_____
A i tak wszyscy się rozkminiają na temat lasek w szkole, na przerwach etc. Nie wiem, moim skromnym zdaniem laski w szkole = spisywanie lekcji, materiałów etc + ściągi ; P

i tu racja, lasek w technikach nie ma. Ale zapewniam jakiś mózg się znajdzie i będzie pełnił rolę wyżej wymienionych ; ))


Powiadasz nie ma dziewczyn w technikach? U nas jest ich wiecej niz chlopakow. Wyprzedam pytania - T. Ekonomiczne.