Pokaż pełną wersje : Kick-boxing czy Tekwondo?
Sirek Coraxi
11-04-2008, 15:53
siema. Moze ktos sie zna na sztukach walki i powie mi która z nich jest lepsza a raczej skuteczniejsza. Powiedzmy ze ja trenuje rok teakwondo i ktos rok kickboxing. Co bedzie lepsze?
dzieki z góry
Xendriel
11-04-2008, 16:09
Z tego co slyszalem najlepsza sztuka walki jesli chodzi o atak jest Muai Tai.
Jesli chodzi o te dwie to wydaje mi sie ze kickboxing jest lepszy, natomiast taekwondo efektowniejsze
Muay Thai jezeli już i nie tekwondo tylko taekwondo.Jeżeli chcesz sie poobijać troche to na kick'a jeżeli chcesz ładnie machać girami to na taekwondo.Wszystko zależy od Ciebie jeżeli idziesz na trening tylko dlatego, że chcesz sie dobrze na*******ać to powiem Ci że nie warto bo to nie o to chodzi w tym wszystkim.
I wszystko zależy od sekcji i trenera nie należy uogólniać.
Sirek Coraxi
11-04-2008, 16:45
Muay Thai jezeli już i nie tekwondo tylko taekwondo.Jeżeli chcesz sie poobijać troche to na kick'a jeżeli chcesz ładnie machać girami to na taekwondo.Wszystko zależy od Ciebie jeżeli idziesz na trening tylko dlatego, że chcesz sie dobrze na*******ać to powiem Ci że nie warto bo to nie o to chodzi w tym wszystkim.
chodzi mi o skutecznosc
To idź na kombat jakiś lepiej ale też do dobrej sekcji.A jeżeli lubisz sie pona*******ać i chcesz to robić na treningach a nie na ulicy to Muay Thai kick, ewentualnie jak lubisz parter BJJ, Judo, Zapasy wszystko zależy od Ciebie.Każda sztuka walki/sport walki jest piękny ale każdy ma inne upodobania i predyspozycje.Powodzenia i wytrwałości w treningach
Sirek Coraxi
11-04-2008, 16:55
ale konkretnie teakwondo czy kick-boxingB)
powiedzmy pojedynek 1 vs 1 ;)
Zależy od umiejętności walczących. Mój znajomy był mistrzem Polski w sztukach walki (tym roku 18 lat) i trenował bodajże właśnie teakwondo. Do tego potrzeba człowieka, który ma serce do walki. I nie ma czegoś takiego
powiedzmy pojedynek 1 vs 1
bo tego nie można przewidzieć.
ale konkretnie teakwondo czy kick-boxingB)
powiedzmy pojedynek 1 vs 1 ;)
Zależy od człowieka, sekcji, trenera, obicia, predyspozycji, itd.
ale konkretnie teakwondo czy kick-boxingB)
powiedzmy pojedynek 1 vs 1 ;)
Zależy od umiejętności walczących i przy tym wielu innych czynników których nie chce mi się wypisywać :P
Jeśli masz długie nogi to możesz ćwiczyć taekwondo, jeśli nie to lepiej by było jak byś zabrał się za kick-boxing. Osobiście uważam, że taekwondo jest bardziej pokazowe, a kick-boxing skuteczniejsze, nie mówię, że przy walce 1 vs 1 wygrałby kick-boxer, bo jak już wyżej napisali to zależy od treningu, talentu, farta ect.
Jezeli chcesz przez dlugie lata trenowac, nie jest to slomiany zapal to bym na twoim miejscu wzial Taekwondo. Jest ono bardziej widowiskowe od kick-boxingu. Dodatkowo, te wschodznie klimaty, nazwy itp. to wszystko wg mnie ciekawsze :)
Jezeli chcesz trenowac cos, dzieki czemu bedziesz umial sie bic (a raczej kogos szybko obezwladnic) to polecam Kravmage.
Ojciec Dyrektor
11-04-2008, 19:09
co jak co, ale najlepszy jest boks ;)
Walekifa
11-04-2008, 21:30
Sztuk walki się do siebie nie porównuje ; ) Każda jest dobra na dłuższą metę. A kto wygra?Jeśli Ty jesteś 30kg cięższy,bardziej umięśniony i głowę wyższy to wiadomo że wygrasz.
Sztuk walki się do siebie nie porównuje ; ) Każda jest dobra na dłuższą metę. A kto wygra?Jeśli Ty jesteś 30kg cięższy,bardziej umięśniony i głowę wyższy to wiadomo że wygrasz.
A widziales walke Hong Man Choia z Mighty Mo??
@down: to sobie zobacz na youtube
Walekifa
11-04-2008, 21:38
Nie widziałem.
Pragnę jeszcze dodać że ten rok to jest praktycznie niczym... w kick-boxingu jednak więcej myślę przez ten rok się można nauczyć. Więc gdyby fighterzy byli równi,to moim zdaniem kick-boxer by tego drugiego kopacza pogniótł.
Arka_Sath_Wielki
11-04-2008, 21:40
Capoeira rox, moze i nie ma blokowania ciosow, ale uniki zabojcze :)
A ja bym Ci radził sobie odpuścić sztuki walki z nastawieniem, który kogo ubije. Daj spokój wykorzystywanie sztuki walki na "ulicy" na nic Ci się zda, bo w jednej i w drugiej obowiązują zasady ograniczające ciosy wobec drugiego przeciwnika o ile dobrze mi wiadomo. I jak już ktoś z napisał, z takim nastawieniem daleko nie zajedziesz(:
Johnny121
11-04-2008, 22:07
Capoeira rox, moze i nie ma blokowania ciosow, ale uniki zabojcze :)
Capoeira jest bardziej tańcem i sztuką jak stylem walki.
Jeżeli chodzi o to porównanie, to rzeczywiście nie da się powiedzieć co jest lepsze.
Ale jeżeli ogólnie chodzi o napier******* się i samoobronę to lepiej coś w stronę Combat Kalaki.
@down
Podobno Krav-Maga to strata kasy, bo większości rzeczy, których oni tam prezentują można się nauczyć samemu.
Pragnę jeszcze dodać że ten rok to jest praktycznie niczym... w kick-boxingu jednak więcej myślę przez ten rok się można nauczyć. Więc gdyby fighterzy byli równi,to moim zdaniem kick-boxer by tego drugiego kopacza pogniótł.
Krav maga polega w szczegolnosci na atakowaniu slabych punktow przeciwnika (ataki w krocze, oczy itp.) wiec moze sie przydac jezeli ktos cie napadnie ;)
Capoeira rox, moze i nie ma blokowania ciosow, ale uniki zabojcze :)
Ni to taniec, ni to walka.
A ja bym Ci radził sobie odpuścić sztuki walki z nastawieniem, który kogo ubije. Daj spokój wykorzystywanie sztuki walki na "ulicy" na nic Ci się zda, bo w jednej i w drugiej obowiązują zasady ograniczające ciosy wobec drugiego przeciwnika o ile dobrze mi wiadomo. I jak już ktoś z napisał, z takim nastawieniem daleko nie zajedziesz(:
Z tego co wiem w karate podstawa sa słabe punkty. Splot słoneczny itp. Wiec da sie obronic.
@Johnny121
Tam masz coś, co nie da Ci terning "na sucho". Sparingi. Nie masz sparingów, "g" zda się Twoja wiedza techniczna.
Walekifa
11-04-2008, 23:41
Omg Każda sztuka uderzana koncentruje się na słabych punktach ; O
Liczy sie czlowiek, a nie SW, ktora reprezentuje. Pytania typu "ja trenuje tyle i on tyle, kto bedzie lepszy?" sa bezsensem. Wszystko zalezy od naturalnych predyspozycji, samozaparcia i czasu spedzonego na sparingach.
Jesli nastawiasz sie na zamiatanie ludzi na ulicy, to sobie odpusc. Bedziesz mial z tego wiecej szkody niz pozytku. A jesli na samoobrone - judo, sprinty i biegi dlugodystansowe beda w sam raz.
To nie tibia, gdzie walka polega na czasie poświęconym tranieniu. >.> Podstawą jest tutaj twoja własna psychika i jeśli kontrolujesz ją będzie ok.
Co do sztuk walki to nie polecam żadnej, durne wygibasy nie przydadzą nam się kiedy ktoś na nas napadnie, lepiej wiedzieć w co walnąć, a by kolesia sparaliżować np. cios w skroń lub w aortę na szyi itd. xP Jak już masz wybierać to wybierz najbrutalniejszą sztukę, przynajmniej pozbędziesz się strachu przed walnięciem.
Johnny121
12-04-2008, 09:16
Tam masz coś, co nie da Ci terning "na sucho". Sparingi. Nie masz sparingów, "g" zda się Twoja wiedza techniczna.
Polskie gimnazja to ciągły sparing :d
A widziales walke Hong Man Choia z Mighty Mo??
@down: to sobie zobacz na youtube
No widziałem jak mu przypier**lił z sierpa (chyba)
Ale potem jak go nasz polaczek okopał po nogach to wstać nie mógł :D :D:D
Liczy sie czlowiek, a nie SW, ktora reprezentuje. Pytania typu "ja trenuje tyle i on tyle, kto bedzie lepszy?" sa bezsensem. Wszystko zalezy od naturalnych predyspozycji, samozaparcia i czasu spedzonego na sparingach.
Jesli nastawiasz sie na zamiatanie ludzi na ulicy, to sobie odpusc. Bedziesz mial z tego wiecej szkody niz pozytku. A jesli na samoobrone - judo, sprinty i biegi dlugodystansowe beda w sam raz.
chodzi o to aby uciekać ? :D nie no joke ;d ja polecam kick-boxing nauczą cię jak się bić : ]
chodzi o to aby uciekać ? :D nie no joke ;d ja polecam kick-boxing nauczą cię jak się bić : ]
Tak, walka na ulicy polega na tym, zeby UNIKAC starcia. Nigdy nie wiesz, czy ktos, kto cie zaczepia nie ma noza/palki/gazu/innej broni, przez ktora mozesz mozna nabawic sie urazu glowy/innego swinstwa.
Z reszta, co ja sie bede produkowal, na kazdym forum o SW ci to powiedza ;)
Dokładnie, zawsze należy unikać starcia. I tak wiemy kto ma honor.
A jesli chodzi o ulice.. W najgorszym wypadku polecam yawarę. Skuteczne.
Arka_Sath_Wielki
12-04-2008, 11:29
wiecie co, moj kumpel chodzi na karate od 3 lat i trener zawsze mowi na koniec zajec "ale pamietajcie, tego co sie tu uczymy to sie uczymy ale jak ktos was zaczepi na ulicy to uciekajcie dalej niz widzicie".
wiecie co, moj kumpel chodzi na karate od 3 lat i trener zawsze mowi na koniec zajec "ale pamietajcie, tego co sie tu uczymy to sie uczymy ale jak ktos was zaczepi na ulicy to uciekajcie dalej niz widzicie".
No i dobrze mówi :P
Heh duzo ludzi odpowiadalo calkiem sensownie ze zalezy to od trenera, ilosci treningow,twojej checi. Są dwie GLOWNE ( bo jest ich wiecej) federacje taekwondo:
WTF- WORLD TAEKWONDO FEDERATION
ITF- INTERNATIONAL TAEKWONDO FEDERATION
Osobiscie trenuje tkd itf przez 7 lat i walka sportowa ( taka jak na zawodach) jest IDENTYCZNA jak w kick boxingu. ( nogi+rece techniki punktowane to kicki ze stopy w klate badz w glowe i tak samo rece ale w kick boxingu sa jeszcze low kicki punktowane a w tkd itf nie) Na treningach taekwondo ITF znajdziesz takze elementy samoobrony jak i parteru co pozwala naprawde czuc sie bezpiecznym na ulicy. Bezpiecznym nie znaczy super fighterem ktory wygra z kazdym ale bedziesz mial szanse zaskoczyc swojego przeciwnika. Na treningach kick boxingu raczej tego nie znajdziesz tam jest glownie walka sportowa ja chodzilem tam tylko na sparingi z moim klubem tkd wiec glownie pod takim katem widzialem tamte treningi moze jest cos wiecej. TAEKWONDO WTF jest to walka samymi nogami ktora w walce na ulicy jest dosc malo skuteczna jezeli ktos nie jest doswiadczony ale jak gdzies slyszalem: pierwszorzedny kopacz przegrwa z trzeciorzednym lapaczem. I chyba sie z tym zgodze jezeli przez cale zycie kopiesz moze z 20 technik wliczajac w to obrotowe i 360 badz 720 ktore w walce na ulicy sie nie przydaja to wtf nie ma ci duzo do zaoferowania. Oczywiscie w obu federacjach sa tak zwane "tradycje" czyli uklady formalne cos jak kata w karate co zabiera ci sporo czasu jezeli chcesz byc tylko i wylacznie fighterem. Osobiscie polecam tkd itf i bjj jezeli zapiszesz sie na obie sekcje beda sie one uzupelniac. Pozdro :)
Zupelnie z innej beczki ;)
Moze ktos mi podac nazwe sztuki walki co na*******aja sie cos jakby lanca/kije takie efektowne na*******anki kiedys widzialem w tv i poogladalbym sobie na youtubie cos takiego
Zupelnie z innej beczki ;)
Moze ktos mi podac nazwe sztuki walki co na*******aja sie cos jakby lanca/kije takie efektowne na*******anki kiedys widzialem w tv i poogladalbym sobie na youtubie cos takiego
Ale bogate slownictwo. Nie lepiej "na*******anki" zamienić na "walki" ?
A co do samego pytania, to jest duzo sztuk walki, w ktorych sie uzywa kijow (mnisi z Shaolin takze nimi walcza).
Faktycznie, najlepiej unikać walki, ale gdy przychodzi co do czego to dobrze znać zapasy, judo, jujitsu czy inne "chwytowe" sztuki walk. Na jakimś forum o tym czytałem... :P Dlaczego to jest lepsze? Ano dlatego:
1. Tym nikogo poważnie nie uszkodzisz, sumienie nie telepie... :P
2. Jeśli załatwi się kogoś na miazgę to zaraz pochwali się kumplom blizną, raną czy czym tam... Nieszczęście murowane... A jeśli przyszedłby cały i zdrowy z płaczem to kumple go szybciej wyśmieją niż pomogą.
Hmmm, co jeszcze...
3. Lepiej wiedzieć jak zablokować cios(nożem) i uniemożliwić ruch ramienia niż uderzyć i nie mieć pewności czy zaraz nam dziurka w brzuchu nie powstanie. Nie zawsze uda się obezwładnić kogoś jednym kopem, a dobra dźwignia nie jest zła.
A unikanie walk... bo:
4. Zwykle w sądach(a i tak mogą się walki uliczne skończyć) ma większe szanse oskarżający, nie ten atakowany. Więc lepiej unikać niż patrzeć na obity ryj oskarżyciela z ławy oskarżonych.
Niestety te sztuki walk nie pozwalają na obezwładnienie kilku przeciwników na raz... Ale które dają taką szansę? ;]
Ja tam się nie znam, więc nie bijcie, ale coś podobnego czytałem raz. ;p
walka z dzwigniami jest dosc ryzykowna. Twoim priorytetem jest zblizyc sie do przeciwnika co jest niebezpieczne, lepiej trzymac go na dystans w stojce i wykorzystywac jego bledy. Walka taka jak w BJJ czy judo czesto przenosi sie do parteru co przy wiecej niz jednym przeciwniku skazuje cie praktycznie na natychmiastowa porazke, a w stojce mozasz wieksze szanse kontroli sytuacji. Takie jest moje zdanie ( trenuje tkd itf)
Mike.Mystic
12-04-2008, 20:56
@Thread
Może powiedz na co chcesz postawić ?
Dokopać komus szybko i skutecznie ? Obronić się ? Efektownie się bić ? Dokopać komuś dosyć mocno ? Czy po prostu dla sportu ?
Walekifa
12-04-2008, 21:11
@ zoliax
Jeżeli okopiesz kogoś tak,że pozostaną mu Blizny,to wątpię,by chciał do ciebie jeszcze podchodzić. Bo już się ciebie boi. A jak wykręcisz mu rękę to prędzej przyleci z powrotem. Tylko że już przygotowany i mu nic nie zrobisz.
@zoliax
nie wiem jakim trzeba być kretynem żeby w ogóle próbować blokować nóż (za dużo filmów się naoglądałeś). jujitsu ? nie jestem do końca pewny ale czy tam walka nie sprowadza się do parteru, a jak nie to w zapasach tak, to pomyśl co się stanie jak zaczniesz wykorzystywać zapasy na ulicy, przecież tam nie ma maty. Albo wyobraź sobie jak przybiega za twoimi plecami kolega tego co go rozkładasz na ziemi i przeprowadza butem trepanacje twojej czaszki...
Rethfing on Aldora
12-04-2008, 21:39
Dzisiaj na siłowni przyszedł gość w koszulce Krav-Magi, widać, że ją trenuje. S*****el wyglądał jak maszyna do zabijania :D Przedramiona miał grubości bicepsu. I to nie jakiś koks, tylko szczupły facet poniżej 180cm. Muskulatura bez grama tłuszczu. Jeśli miałbym wybierać sztukę walki i miałbym możliwość wybrania Krav-Mage to nie zastanawiałbym się. Z tego co kiedyś czytałem służy ona do obrony siebie i osób bliskich nie walczących (np. Twoja dziewczyna bo o nie najbardziej się boimi chodząc wieczorami po mieście) w ciasnych pomieszczeniach, jak np. autobus, metro, ślepy zaułek czy ciasny korytarz. Ta sztuka raczej nie ma na celu obezwładnienie przeciwnika, tylko zabicie go, lub obicie tak, żeby żaden z jego wspólników nie odważył się zbliżyć.
Ehh.. Ciężko nazwać Krav sztuką walki. Jest skuteczna jak najbardziej, ale nawet Krav nie pomoże Ci gdy będzie 3 kolesi. Jeden, tak, dwóch, no może, kwestia zaskoczenia. Zresztą.. Do tego potrzeba pewności.
pomyśl co się stanie jak zaczniesz wykorzystywać zapasy na ulicy, przecież tam nie ma maty. Albo wyobraź sobie jak przybiega za twoimi plecami kolega tego co go rozkładasz na ziemi i przeprowadza butem trepanacje twojej czaszki...
Wiekszosc ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, jak sztuki chwytane i walki w parterze sa przydatne w samoobronie. Nikt ci nie kaze isc do parteru i nastawiac sie na buty ze strony kolegow agresora. Proste obalenie, zeby wytorowac sobie droge i w nogi. W walce grappler vs typowy dres w ulicy brak maty moze byc zaleta. Brak znajomosci padow u tego drugiego podczas uderzenia o asfalt, moze spowodowac, ze nie wstanie przez dluzszy czas.
O walce z kilkoma przeciwnikami mozna zapomniec. Nie istnieje system, dzieki ktoremu nauczymy sie skutecznej obrony przed wieloma napastnikami (procz tych z uzyciem broni, a i to, zakladajac, ze przeciwnicy sa nieuzbrojeni). W kravcesa nauczane pewne schematy, jak sie zachowac przy kilku przeciwnikach, jednak nie ma tam mowy o jakimkolwiek starciu.
Najwiecej jest opinii, ze chwytane sa be, bo tam sie kladziesz na ziemie i stamtad wyprowadzasz dzwignie, duszenia itd. Nic bardziej mylnego. Jesli mialbym na ulicy uzyc technik z grapplingu ograniczylbym to do obalen/rzutow/ucieczek pozycyjnych (i to tylko i wylacznie przy 1 przeciwniku, wczesniej upewniajac sie, ze nie ma przy sobie zadnej broni). Stojka moze jest efektowniejsza (co nie znaczy, ze w kazdej sytuacji efektywniejsza) i mozemy przestraszyc przeciwnikow poprzez trafienie jednego z nich jakas popisowa technika, jednak byloby to raczej trudne do wykonania.
Wg. mnie polaczenie stylu uderzanego z chwytanym jest najlepszym wyborem.
@edit
@ zoliax
Jeżeli okopiesz kogoś tak,że pozostaną mu Blizny,to wątpię,by chciał do ciebie jeszcze podchodzić. Bo już się ciebie boi. A jak wykręcisz mu rękę to prędzej przyleci z powrotem. Tylko że już przygotowany i mu nic nie zrobisz.
Zle myslenie. Dzwignie zawsze mozna wykonczyc (tj. nie wykrecic, a po prostu polamac). Przygotowany w jakim sensie? Jesli na to, co zrobilismy mu wczesniej, to sie mylisz. Jesli chodzi o to, ze przyprowadzi kolegow/przyniesie jakas palke czy inny syf - tutaj pozostawienie blizn tez nic nie pomoze ;)
@down
powiedzial co wiedzial.. ;s
chcesz sie efektywnie na*******ac ? to jedziesz z baseballem na miasto i efektywnie nim machaj =P i zadne treningi kb lub taek nie potrzebne
Co do ulicy. Czemu nikt nie pisze o najskuteczniejszym? Czyli po prostu pokopać komuś genitalia? Nie zależnie od wieku, muskulatury czy umiejętnościami jakimi dysponuje, jak dostanie po kulkach mocnego kopniaka to szybko się nie pozbiera.
Ale myślę, że tak jak już wcześniej pisaliście walki najlepiej jest unikać. Ja się o tym przekonałem kiedy kilka miesięcy temu pajac o głowę niższy i może o 5 kg szczuplejszy, do którego sam skakałem wypalił mi prostego w nos. Efekt? Przez pierwszy tydzień wyglądałem jak ufo. Jak zeszła mi opuchlizna to, dzionek w szpitalu spędziłem w kolejce na nastawienie nosa, bo koleżka mi go złamał (a właściwie skruszył, tak czy siak prostego ja go nie mam), a kolejne 2 dni z tamponami w nosie, żeby zaczęło się zrastać. Jestem zadowolony, bo gdyby do tego nie doszło, dalej bym skakał jak kogucik, bawił się w uliczne zabawy i zasady walki "nie walenia w tył głowy i po jajach".
A co myślicie o Kendo ? Złapiecie pierwszego lepszego badyla i kilka mord obitych ;] Po wakacjach mam zamiar się zapisać, ale nie dla lania kogoś kijem po mordzie tylko dla sportu :)
Co do ulicy. Czemu nikt nie pisze o najskuteczniejszym? Czyli po prostu pokopać komuś genitalia? Nie zależnie od wieku, muskulatury czy umiejętnościami jakimi dysponuje, jak dostanie po kulkach mocnego kopniaka to szybko się nie pozbiera.
Pisalem o tym. Krav maga polega wlasnie na ciosach w "kulki", oczy, krtan itp. Ogolnie to kazdy chyba kiedys dostal w jaja i wie, co sie potem dzieje :)
Killuminati
13-04-2008, 20:21
Jest źle, bardzo źle xD
Walekifa
13-04-2008, 20:41
Trochę nie po męsku bić się i kopać kogoś po jajach. No chyba,że jesteś sam a podchodzą we trzech...
@ Rankor
Chodzi o to,że jak zrobisz komuś dźwignię,to potem już wie na jakiej zasadzie walczysz i za ch**a nie da ci się złapać.
@ DOWN
Wiadomo ; p Chodzi mi po prostu o to,że w walce 1 na 1 takie rzeczy jak kopanie po jajach są ciut nie honorowe. Ale jak przeciwnik nie ma honoru,to nie ma się nad czym zastanawiać.
Jak jst ich 3 to nie ma sensu kopac po jajach. Nie zdążysz uciec. Dlatego lepsza jest yawara. Wycelować w twarz (najlepiej okolice skroni..). Koles składa sie po jednym strzale. Kolega jest tak zszokowany, że nawet nas nie goni. A 3.? Lepiej wszystko oddać, bo jak bierze sie za to 3 to nie skonczy się to dobrze..
Nie znam sie na tym...ale mysle ze Tekwondo jest lepsze. Moim zdaniem wplywa on na kazdy mięsiń naszego ciała. Wkoncu bije sie wszytkimi konczynami :D:D No a kic-boxing to pewnie skaczaca piesc xDD
A tak na serious to polecam Ci forum www.sfd.pl . Uzytkownicy to bardzo mili sportowcy i przykoksowani Panowie :) Zchecia kazdemu pomagaja ;)
pzdr ;]
Chodzi o to,że jak zrobisz komuś dźwignię,to potem już wie na jakiej zasadzie walczysz i za ch**a nie da ci się złapać.
Czyli nie będzie atakował?
Walekifa
13-04-2008, 21:40
Wiesz w ogóle co to jest dźwignia i na jakiej zasadzie polega jej zrobienie? Będzie atakował. Butami na mordę. I nikt nie zdąży tego obronić,no chyba, że trenuje 20 lat. Dźwignie to mu możesz założyć jak cię szarpie albo trzyma za rękę...
Bardownik
13-04-2008, 21:46
Osobiście polecam Kyokushin. Cała sztuka opiera się na jak najbardziej kontaktowej walce. Twarde wejścia, przyjmowanie ciosów, koordynacja ruchów. Wszystko to co potrzebne.
sphinx123
13-04-2008, 22:20
Temat brzmi " Kick-boxing czy T(a)ekwondo? ", więc mówię "Taekwondo". Dlatego że stosuje się tam japońskie nazwy ; D Podobno człowiek może sie też nieźle rozciągnąć.
Z tym rozciągnięciem to prawda. Chodziłem "trochę" i prawie sznurek robiłem xd
@ Rankor
Chodzi o to,że jak zrobisz komuś dźwignię,to potem już wie na jakiej zasadzie walczysz i za ch**a nie da ci się złapać.
Jesli miedzy walczacymi jest wystarczajaca odleglosc do wymiany ciosow, to nie widze problemu w sklinczowaniu przeciwnika i zrobieniu tego samego :p
Wiedza o tym, jak przeciwnik walczy daje nam bardzo duzo, jednak na nic to sie zda bez wiedzy o tym, jak sie bronic.
Wszystko to oczywiscie czyste teoretyzowanie i nie ma to wiekszego sensu, ale wymienic sie opiniami zawsze mozna. (co by bylo gdyby ;)). Poza tym zeby zalozyc dzwignie, trzeba najpierw dojsc do dominujacej pozycji (dosiad, kolano na brzuchu czy cos w tym stylu). Nie bede przeciez lapal lecacej w moim kierunku piesci, zeby zaatakowac przeciwnika. Takie rzeczy to tylko w aikido ;) (nie zebym sie nasmiewal, ale niektore instruktazowki o odbieraniu noza napastnikowi i lapaniu lecacych w strone twarzy piesci sa po prostu smieszne :p)
Honor na ulicy? Po kiego wala? Wole goscia kopnac w jajca lub sypnac piachem po galach, jak jest mozliwosc i spierdzielic niz wdawac sie w niepotrzebne klopoty.
Taka anegdotka:
Szlo sobie moich 2 kolegow (jeden z nich to wicemistrz Polski w boxie do lat 16 czy jakos tak). Byli na totalnym zadupiu nad wisla. Nagle podbija 2 gosci (jeden duzy i nabity, drugi maly i chudy) no i zaczyna sie dialog:
-Dawaj telefon
-nie
-dawaj telefon k***a
-nie
-a chcesz wpier**l?
-tak
No i zaczela sie walka. Kolega, bokser szybko obalil 1 mocnym ciosem na ryj, potem go dosiadl i zaczal okladac. I tylko krzyczal ten zlodziej: "nie prosze, przestan, starczy". Drugi (chudy, niski) sie tylko przygladal az w koncu uciekl. Tak samo ten oklepany w koncu mogl sobie odejsc.
No niby sukces, komorki zostaly, typ sklepany, nam sie nic nie stalo.
Ale co sie dzialo miesiac pozniej? Przyszedl zlodziej z kolegami i juz nawet bokser szans nie mial ;)
Wiec pamietajcie, nie kozaczcie na ulicy ;P
Lol.. Chyba wiadome, że jak na jakimś zadupiu ktoś chce Cię skroić, to mądrzej byłoby więcej tam się nie szwendać.
Honor na ulicy? Po kiego wala? Wole goscia kopnac w jajca lub sypnac piachem po galach, jak jest mozliwosc i spierdzielic niz wdawac sie w niepotrzebne klopoty.
I tak wiadomo kto ma w tej sytuacji honor :P
Walekifa
14-04-2008, 11:24
@ UP
Nie chodzi tutaj o honor w walkach " Dawaj telefon". Ale kiedy np. masz jakąś poważną sprawę do kogoś i chcecie to załatwić po Męsku.
Lol.. Chyba wiadome, że jak na jakimś zadupiu ktoś chce Cię skroić, to mądrzej byłoby więcej tam się nie szwendać.
No sorry, ale musielismy tedy chodzic 3x w tygodniu do klubu ;)
No i wiadomo, ze lepiej sie zachowal moj kolega bokser, ktory wygral 1 na 1 i tyle.
W takim przypadku zlodziej powinien uciec z podwinietym ogonem i sie wiecej nie pokazywac a on jeszcze z kolegami go napadl ;d
sphinx123
14-04-2008, 11:50
@ Rankor
Mój instruktor aikido, wręcz przeciwnie, mówił że łapanie lecących pięści to tylko na filmach ;)
@Tompior
A od kiedy złodziej ma honor.? o.O Ja też mam szybciej jechać do szkoły pociągiem, ale nie jeżdżę, bo nie raz skroili już znajomych, a ludzie NIE reagowali ;-/
@Walekifa
Chyba się nie zrozumieliśmy :-P
@ Rankor
Mój instruktor aikido, wręcz przeciwnie, mówił że łapanie lecących pięści to tylko na filmach ;)
nie chodzi o 'lapanie piesci' tylko odpowiednie zblokowanie i kontra (np skrecenie nadgarstka). a poza tym to cale Aikido to ...
poza tym ktos pisal o butach na klate, to tez idzie zablokowac, no ale trzeba byc opanowanym i co nieco juz umiec, a jesli nie umiesz zblokowac to staraj sie unikac i typ sie zmeczy? ;]
a co do grapplingu na ulicy to: grappling>reszta (chyba ze duzo przeciwnikow, wtedy masz obita morde :))
Bardownik
14-04-2008, 15:13
Ja powiem tak: jednorazowo na wygraną w ulicznej utarczce sam na sam mamy szansę 80%. Cała bajka zaczyna się oczywiście potem. Dlatego zanim stawisz silny (fizyczny) opór obejrzyj się za siebie czy masz jakieś plecy ;)
@Tompior
A od kiedy złodziej ma honor.? o.O Ja też mam szybciej jechać do szkoły pociągiem, ale nie jeżdżę, bo nie raz skroili już znajomych, a ludzie NIE reagowali ;-/
Sa rozne typi zlodziei. Niektorzy np. oddadza ci karte sim i wezma sama komorke. Albo z portfela wyjma ci dokumenty (np. dowod osobisty) i takze ci oddadza, a inni nie.
Wiesz, nie mielismy innej drogi do klubu, gdyz znajduje sie on przy wisle kolo mostu. Kazda droga prowadzila przez zadupie ;)
Ale i tak najlepiej uciec i miec spokoj (najgorzej jak cie zaczna gonic).
@up: czemu 80%?
@down: wole juz jak mi odda dowow osobisty i karte do bankomatu bo ich wyrobienie troche kosztuje ;) (tak samo z karta sim). Tyle, ze nie mowilem, ze zlodzieje sa fajni, ale ze niektorzy juz ci oddadza to czego nie potrzebuja ;P
Bardownik
14-04-2008, 15:23
Bo pozostałe 20% to fakt, że- zawoła kolegów, ma przy sobie broń ostrą, masz znaczny uszczerbek na zdrowiu.
We wszystkich pozostałych przypadakch albo uda się nam uciec albo zdążymy po kogoś zadzwonić albo po prostu zdejmiemy go z drogi xd
Sa rozne typi zlodziei. Niektorzy np. oddadza ci karte sim i wezma sama komorke. Albo z portfela wyjma ci dokumenty (np. dowod osobisty) i takze ci oddadza, a inni nie.
O, to fajnie. Tylko trzeba pamiętać, żeby podziękować x)
Dla mnie złodziej to złodziej. Skur*** i tyle :-) Kto ma honor atakować słabszego.?:-) W 2 albo więcej.!^^
piotrek_690
14-04-2008, 15:31
ja ostanio mialem taka sytuacje przyjechalem w weekend do moich bylych kumpli z malego miasta i na stacji przyjebalo sie do mnie 2 gostkow, siedzialem sobie normalnie a jeden do mnie podszedl i pyta sie czy chce tu zeby zbierac,a ten 2 zaczal mnie wyzywac konus jeden pod pache siegal. ja do niego ze niech sie odemnie odczepi bo nic do niego nie mam a on mnie odepchnal i chcial mi zajebac ale zlapalem go za kurtke i odepchnelem.Bez namyslu poszewdl hight kick a temu konusowi tak jebnelem w szczeke ze od razu sie nogami nakryl, a to wszystko przez kilka lekcji od kumpla jest instruktorem muai-thai(wiem ze zle napisalem ni bijcie), a co do walka 1on1 to chyba najlepsze jest kravmag.(tez chyba zle)
Bardownik
14-04-2008, 15:50
Po mojej ostatniej przygdzie nad rzeką (najebało nam 15 kibiców; byliśmy nietrzeźwi- 6) zacząłem nosić przy sobie broń twardą bez przerwy wydzwaniając i szukając winowajców. Do ustawaki gotowych było 128 osób, nawet nie wiedziałem że mogę na tylu liczyć ;)
Ostatnio się uspokoiło i nie zanosi się na trwały konflikt, ale ja nadal noszę przy sobie "coś"
Walekifa
14-04-2008, 16:04
Trochę te opowiastki sztuczne się wydają ; p ale spoko.
@ Topic.
Ogólnie to nie słyszałem żadnej opowieści,że napadli kogoś na ulicy,a on go skopał przy pomocy jakichś dźwignii/krav magi etc. Więc nie wiem jak to się ma do ulicy. Natomiast przypadków że Bokser,czy ogólnie ktoś kto trenuje uderzane kogoś nakopał,obronił się przed czymś jest masa. Więc Taki kick-boxing to napewno sprawdzona sztuka walki ; p
Wiesz w ogóle co to jest dźwignia i na jakiej zasadzie polega jej zrobienie?
Tak, 3 lata chodziłem na jujitsu.
Będzie atakował. Butami na mordę. I nikt nie zdąży tego obronić,no chyba, że trenuje 20 lat.
Czemu akurat 20 lat? Jeżeli ktoś ma talent, lub po prostu dobry jest, to bez problemu zrobi unik przed ciosem/kopniakiem po czym wyprowadzi jakąś dźwignie.
Bardownik
14-04-2008, 16:24
Trochę te opowiastki sztuczne się wydają ; p ale spoko.
@ Topic.
Ogólnie to nie słyszałem żadnej opowieści,że napadli kogoś na ulicy,a on go skopał przy pomocy jakichś dźwignii/krav magi etc. Więc nie wiem jak to się ma do ulicy. Natomiast przypadków że Bokser,czy ogólnie ktoś kto trenuje uderzane kogoś nakopał,obronił się przed czymś jest masa. Więc Taki kick-boxing to napewno sprawdzona sztuka walki ; p
Może i sztucznie ale tak było ;)
Z doświadczenia wiem, że najlepiej jest poprstu jechać komuś na morde, na żebra. Jeżeli jesteś dosyć szybki i masz wyczwiczone uderzenia to szybko gościa powalisz; sprawdzona metoda to im szybciej tym lepiej xD
Walekifa
14-04-2008, 16:39
Czemu akurat 20 lat? Jeżeli ktoś ma talent, lub po prostu dobry jest, to bez problemu zrobi unik przed ciosem/kopniakiem po czym wyprowadzi jakąś dźwignie.
Wcale nie. To wszystko się wydaje takie proste jak się ogląda filmiki/albo na treningach. A jak już przychodzi co do czego to wiadomo jak to jest... Może i ominiesz kopa,ale to nie film czy gra turowa. Zaraz po nim typek wyprowadza następnego i następnego(chyba,że jest głupi),którym już nie dasz rady.
Nie żebym miał coś do jujitsu ; ) Ale taka jest prawda.
Chwytany styl walki to nie tylko dzwignie - to masa rzutow, ucieczek z gorszych pozycji (np. z dosiadu) a przede wszytkim duszen. Jesli komus tak bardzo zalezy na zrobieniu krzywdy napastnikowi, to niech sprowadzi go do dosiadu i stamtad obije (ground£ ;>). O ile nawet niedoswiadczona osoba ma szanse (niskie, ale ma) cos zrobic osobie wytrenowanej w stojce o tyle w parterze szanse te maleja prawie do zera.
Oczywistym jest, ze kazdy bedzie wychwalal SW, ktora sam trenuje. Tak samo jest i w moim przypadku :p (BJJ)
Moim skromnym zdaniem lepsze jest taekwondo, ponieważ podskakujesz kopiesz w morde i koleś pada, szybka akcja.
Na Taekwondo byś musiał sie pouczyć około 6 lat zeby coś fajnego zrobić bo połowa to gówna przygotowujące do zawodów,jeżeli chcesz szybko sie czegoś nauczyć nie wybieraj Taekwondo,chodziłem przez dwa lata i powiem że nie opłaca sie marnować 9 dych na dwa treningi które trwają 1h,jeżeli chcesz sie bić bardziej kozacko a nie żeby cie dzisiejsza społeczność wyśmiewa "Ta krzywa garda w Taekwondo" Wybierz Muay Thai albo MMA w sumie polecał bym MMA...A jeżeli chcesz żeby dużo osób szło ci na strzała wybierz po prostu zwykły klasyczny Boks... (I tak sport który ja trenuje wymiata Kajakarstwo_/)
Moim skromnym zdaniem lepsze jest taekwondo, ponieważ podskakujesz kopiesz w morde i koleś pada, szybka akcja.
Jak go kopniesz w pysk z zaskoczenia to pewnie i upadnie, gorzej jak bedzie na taka akcje przygotowany. Gdyby kopy na twarz byly takie dobre czesciej by je stosowano w UFC, K1 i innych tego typu.
to prawda ze w tkd trzeba dlugo trenowac zeby potrafic wychwycic bledy przeciwnika ale gdzie nie ? -.-'
GDZIES TAM UP: " wybral bym mma" wiesz co to w ogole jest ? to nie jest sztuka walki tylko mieszane sztuki walki tak zwane konfrontacje, niema treningow mma -.-' duzo klubow teraz kladzie nacisk na parter + stojka ale to nie trening mma.
ZNOWU GDZIES TAM UP: kop z wyskoku na ulicy ? trzeba by cwiczyc z 15 lat zebys robil to w niewobrazalnym tempie i bez przyruchow ktore zdradzaly by co robisz -.-' na ulicy jest szczelna garda i 2 zasady
1. Trafiasz wygrywasz
2. On nie trafia a ty skracasz.
piotrek_690
15-04-2008, 08:41
ale konkretnie teakwondo czy kick-boxingB)
powiedzmy pojedynek 1 vs 1 ;)
gdzie dwóch sie bije tam trzcie korzysta;p Muay Thai roxx, jesli chodzi o 1 na 1. Jesli masz troche pary w nodze i umiesz to wykorzystac malo kto Ci podskoczy.
Poza tym, jest niezdrowe dla ciała :-)
@xup
Taaa.. Kop z półobrotu ala Chuck Norris.? ;|
piotrek_690
15-04-2008, 10:43
Poza tym, jest niezdrowe dla ciała :-)
@xup
Taaa.. Kop z półobrotu ala Chuck Norris.? ;|
nie mowie ze z pol obrotu ale looknij na filmiki z mma lub k1 to zobacz jaka role odgrywaja h kicki, jeden mocny kop i kolo lezy i kwiczy.Jak nie wierzysz to mozemy sie umówic dostaniesz l kicka i zobaczymy przez ile dni nie bedziesz mogl na nodze ustac.
Nie wierzysz nie udzielaj sie -.- p&p
Spoko, jak trafisz to niewykluczone, że będę "leżał i kwiczał". Ale problem w tym, że nauczyć się trafiać z takie kopa tam gdzie się chce wcale nie jest łatwo. Jakbyś się nie znał. Inf. od byłego mistrza polski :-)
Poza tym, jak ktos wyżej pisał, najpierw zrób to tak, żebym nie przewidział tego ruchu. I wtedy możesz kopać.
piotrek_690
15-04-2008, 12:45
no masz moze racje ale az tak trudno trafic nie jest, wystarczy jakas zmyla( np. niby chcesz bu jebanc prostego on trzyma garde a i a tym momencie walisz h kicka kiedy od upusza lekko rece). Mi osobiscie pomoglo kilka lekcji od brata kumpla, chodzil od malego na muyai thai(wiem ze zle napisalem) i teraz jest instruktorem.
Tylko trzeba sie przywzyczaic do bolu piszczela;/
Wiecie co nam kazal robic na poczatku: szpagat i wyskok oraz zarciagnie pachwin;p
W czasie napadu wygląda to zupełnie inaczej. O to mi głównie chodzi. Żeby zachować spokój., co łatwe nie jest. Skoncentrować się, uderzyć i skutecznie trafić. Sala to zupełnie coś innego niż ulica.
piotrek_690
15-04-2008, 13:49
no sala czy turniej to co innego niz ulica . W takich wypadkach to oczywiscie trzeba zachowac spokuj, moim zdaniem w takich sytuacjach najlepiej komus pizdnac "4" w morde badz w klate, lub jebac z calej pary w szczeke, efekt taki ze jak mocno uderzyles to juz poprawiac nie trzeba.
Łatwo powiedzieć, ciężej wykonać. Zwłaszcza, ze typków jest zazwyczaj co najmniej 2.
piotrek_690
15-04-2008, 14:49
zgadza sie ciezko wybrnac z takiej sytuacji ale ja jakos wybrnelem nie chwalac sie;p Najpiej pizdac slabszemu lub odepchnac i w nogi ile sil :)
no masz moze racje ale az tak trudno trafic nie jest, wystarczy jakas zmyla( np. niby chcesz bu jebanc prostego on trzyma garde a i a tym momencie walisz h kicka kiedy od upusza lekko rece).
Niby chcesz mu strzelic prostego dla zmyly.. a tu KONTRA! Planowanie walki na kilka posuniec w przod jest jedna z glupszych rzeczy, jakie mozna zrobic. Cos sie sypnie i automatycznie przegrywasz (bo w koncu mial obnizyc garde - w ogole, nie rozumiem, na jakiej zasadzie to dziala, ze niby uderzam z prostego a mu odpuszczaja rece? brak logiki).
looknij na filmiki z mma lub k1 to zobacz jaka role odgrywaja h kicki
h tzn. na glowe? Pomijajac fakt, ze malo kto osiaga taki poziom jak ludzie tam walczacy, to musze ci przyznac racje. h kicki odgrywaja bardzo wazna role - bez nich, ilosc obalen tych kopiacych by drastycznie zmalala :p A tak na powaznie, gdyby te kopniaki byly takie boskie, wszyscy by je uzywali. Na szczescie tak nie jest. ;)
piotrek_690
15-04-2008, 19:49
http://www.maxior.pl/film/55021/Cro_cop_the_story_Highlight
obejrzyj sobie ten filmik, tu nie chodzi o to ze jak ja zrobie zmyle to on zrobi to potem ja zrobie tak a on wtedy tak to ja go wtedy pizdne tak ...
nie w tym rzecz , kazdy glupi jak widzi ze chcesz go uderzyc zakrywa sie rekami (trzyma garde) i jak zaslania sie rekami to boki glowy zostaja nie chronione, jak tylko widzisz ze on podnosi rece do gory szykujesz mu h kicka na banie_ to tylko 1 przyklad.
No nie wiem, jak ja widze, że leci bomba to robie krok w tył, jeśli mam szanse, kontratakuje. A co do tego h kick. Powtarzam, to jest mistrz świata. Robi to szybko i mocno. Ilu ludzi tak potrafi.? Jest to skuteczne, ale umieć to wykorzystać.. Tym bardziej przy 2 przeciwnikach..
kazdy glupi jak widzi ze chcesz go uderzyc zakrywa sie rekami (trzyma garde)
Wydaje mi się, że gardę trzyma się przez cała walkę, nie tylko jak ktoś probuje Cię uderzyć.
sphinx123
15-04-2008, 20:50
@ileśtamup
Taa, taekwondo jest gorsze bo sie dłużej trenuje ? n/c... tak samo ten argument ze 'szpanowaniem' - Uczysz sie sztuki walki dla kogoś? :<
jak sam spostrzegles gdy ktos lapie h kicka jest wielki szal a dlaczego nie jest tak czy zwyklym prostym ? bo trudno to wykonac w walce -.-' Moje zdanie o tobie jest niskie widac ze nigdy tak naprawde nie walczyles na ulicy w nocy wracajac z imprezy. Jest to taka adrenalina ze nie myslisz " a ch*j wloze mu h kicka bede kozak" rozgladasz sie jak szybko skonczyc walke zeby typ cie nie gonil albo poprostu odrazu uciekasz ( najlepsze wyjscie) trenuje 7 lat i wsadzic h kicka w glowe podczas walki sportowej tez nie jest takie proste a masz jeszcze czas na myslenie ( w walce na ulicy tego NIE MA! ) mozesz sobie pozwolic na kombinacje (wiekszosc to poruszanie i kozystanie z bledow przeciwnika. Walki w ktorych pierwszy albo ostatni cios to K.O poprzec h kick sa niezwykle zadkie i nie slyszalem zeby na ulicy ktos wkladal h kick poniewaz ktos rozsadny wie ze moze sie to skonczyc wywrotka badz zlapaniem nogi ( to nie sala treningowa z matami tylko powyginany chodnik ) kick na udo czy podbrzusze jest szybszy od h kicka dlatego jest czesciej wykozystywany w walce na ulicy. W walce sportowej sa tez PKT za kombinacje a h kick jest bardzo wysoko punktowany dlatego tez jest calkiem czesto wkladany do kombinacji!! to tyle
piotrek_690
15-04-2008, 21:19
czlowieku ja nie mowile ze jak Cie ktos zaczepi albo zaczepia to jestes opanowany i teria 1 h kick i gosciu lezy, tylko to jest najbardziej skuteczne.
Uwierz mi wiem co to jest na*******ac sie, bijac sie z kims myslisz tylko jak mu ryj obbic i tyle ,zgadzam sie ze wylapujesz bledy przeciwnika itp
mi chodzilo o to ze to jest najbardziej skuteczne i itd.
h kick nie jest najbardziej skuteczny i koniec kropka. Jest widowiskowa i bardzo mocna technika ale nie jest najbardziej skuteczny juz bardziej bym powiedzial ze hak prosto w podbrodek, albo obrotowa na podbrzusze ale nie h kick
piotrek_690
16-04-2008, 08:17
zonta chyba nie doszlismy do jakiegos porozumienia :) W sytuacji jak 2 typow sie do Ciebie przyjebalo, najlepiej uderzyc z calej sily w okolice brody, a drugiego odepchnac i s*******ac ile sil w nogach lub jesli wiesz ze dasz rade na*******ac ich ile wejdzie...
jaka kurva obrotowa na podbrzusze??!!
Trzeba mieć niezłą parę, żeby położyć kolesia jednym strzałem z ręki.. ;x Skuteczniejszy byłby atak w skroń. Zresza.. Ja nie wiem kto Cię napadł, ale chyba dzieci z przedszkola. Jesli ktoś Cię napada to zazwyczaj umie sie bić i nie zejdzie po jednym strzale.
@down
Gratuluje, byłeś taki super że wyciągnąłeś z nich jeszcze po ile lat mają.? Już myslałem, że masz jakieś pojęcie o walce, ale jak Ty mi mowisz, że lepiej uderzyć w szczękę niż w skroń to płakać się chce.
piotrek_690
16-04-2008, 14:52
w skron ??
nie ma nic bardziej zwalajacego znog niz porzadny prosty/sierp w szczeke :)jak chcesz zalatwic goscia 1on1 to "4" na ryj albo w klate.
btw dzieci z przedszkola maja u Ciebie po ok 19 lat??
sphinx123
16-04-2008, 14:55
W skroń, ponieważ czaszka tam jest słabsza, zresztą jakieś magiczne tętnice tam przebiegają. Nie mam super siły i myślę że jedno moje uderzenie w szczękę by nie wystarczyło, dlatego wolę zaatakować skroń.
Oj gadacie o ciosach na szczeke. Co jak co, ale zeby takim ciosem powalic trzeba byc chyba bokserem...
Najskuteczniejsze ataki: w jaja//tchawice//oczy//splot sloneczny// no i jak sie dobrze trafi to w skron...
Dodatkowo mozna komus noge wyeliminowac mocnym kolanem w okolice uda (tzw. bocian)
Bocian? Hehe, na przerwach w gimnazjum "w to" się bawiliśmy. A nos i uszy też potrafią zaboleć... :P
A co do skroni... Zwykle stoi się raczej frontem do twarzy przeciwnika, więc przy uderzeniu w skroń siła jest zmniejszona(sinα? :P ), a co za tym idzie-efektywniejszy jest strzał w szczękę. Teoria w przypadku boksera. A jak to wygląda w przypadku bojowników ulicznych? Noł ajdija...
A tak na marginesie to polecam uderzenia w głowę będąc wyposażonym w rękawicę wspomaganą. Mając jakieś 150% umiejętności walki wręcz mamy z 80% szans na trafienie krytyczne i pozbawienie przeciwnika przytomności. :P
@edit
A tematem rozmów miało niby być "Teakwondo czy Kick-boxing"... :P
Wiesz, koleś na ulicy nie trzyma gardy. Udasz spękanego, mówisz, że oddajesz komórkę czy coś, Kolesie już udobruchani bo łatwo idzie, nie są czujni. Bierzesz do ręki np. wspomnianą komórkę i ładujesz szybkim ruchem kolesiowi w skroń. Jeżeli uderzy dobrze koleś pada. W moim przypadku było tak, że koleś upadł od razu. Jego kolega był w takim szoku, że nie gonił mnie. Trzeba zrobić zamach ręką. Szybko i z zaskoczenia.
Thomisson
16-04-2008, 20:03
Jak to zwykle bywa w tematach typu "Twoje oceny", czy "Najlepsze wyniki na WF-ie", okazuje się, że na forum każdy ma siłę Pudziana, technikę Bruce'a Lee i determinację Marka Piotrowskiego...
Każdy jest w stanie powalić 3 elder dresy ;x
Walekifa
16-04-2008, 20:19
Jak to zwykle bywa w tematach typu "Twoje oceny", czy "Najlepsze wyniki na WF-ie", okazuje się, że na forum każdy ma siłę Pudziana, technikę Bruce'a Lee i determinację Marka Piotrowskiego...
Dokładnie ; D Samych Fighterów na forum tibii mamy : )
sphinx123
16-04-2008, 20:26
Gdyby to działało w odwrotną stronę, czyli gdyby wszyscy narzekaliby że siły starczy im tylko na operacje myszką i pisanie na klawiaturze, też byłoby źle xD Może najlepiej poprostu sie nie wypowiadać :)
Thomisson
16-04-2008, 20:27
Gdyby to działało w odwrotną stronę, czyli gdyby wszyscy narzekaliby że siły starczy im tylko na operacje myszką i pisanie na klawiaturze, też byłoby źle xD Może najlepiej poprostu sie nie wypowiadać :)
Wystarczy, że się nie gada głupot, że się nieraz 30-stu naraz najebało ;P
Ja tam swoją wiedzę opieram na analizie paru postów na pewnym forum ( www.sfd.pl ? ), grze w Fallouta i ONI. No i oglądałem Matrixa.
I NIE mówię, że umiem się klepać. :P
@down
Wiem, że to tak wygląda, ale ja ani razu nie powiedziałem, że nikt mi nie podskoczy. Haha. :P Wręcz przeciwnie. ;F
@up
Przypomniałeś mi kolesia, który kiedyś chwalił się, iż obejrzał parę filmów instruktażowych o Krav ~ i mówił, że nikt mu nie podskoczy ^^
" trzeba byc boxerem zeby trafic celnie " a temat jest kick boxing czy tkd tak ? -.-' W OBU SA ELEMENTY BOXU + jeszcze masz nogi wiec chyba wypowiadam sie na temat? Ktos kto kiedy kolwiek byl na sali i dostal haka w brode w rekawicy wie co to za szok a co dopiero na ulicy jest to dosc ryzykowne bo trzeba wmiare blisko podejsc by uderzenie bylo mocne ale lepsze niz jak niektorzy mowia " kop z wyskoku -.-' "
piotrek_690
17-04-2008, 08:47
zeby nie offtopowac:
lepszy kickboxing!!
http://forum.tibia.pl/showthread.php?p=2005784#post2005784
zapraszam do dalszej rozmowy:)
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.