zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Brain man.


Rybzor
07-05-2008, 00:30
Podczas wędrówek po internecie, który właśnie zgrywałem na dyskietkę, natrafiłem na fajny materiał, myślę, że jest to dość ciekawe i fajnie by było pogadać na ten temat.

Daniel Tammet, bo o nim będzie mowa, to 27-letni Anglik będący prawdziwym matematyczno-pamięciowym czarodziejem. Kiedy miał 3 lata przeszedł atak epileptyczny i od tego czasu liczenie stało się jego obsesją - pamięta m.in. liczbę pi do 22 514 miejsca po przecinku. Oprócz tego, że jest geniuszem, Daniel cierpi także na autyzm, co powoduje, że nie wolno mu prowadzić samochodu oraz, że nie potrafi odróżnić strony prawej od lewej.

Człowiek ten posiada niesamowite zdolności.
Poproszony o pomnożenie 31x31x31x31, Tammet szybko - i dokładnie - odpowiedział "923,521".

A to nie tylko liczenie. Jego niesamowity dar pamięci jest wprost oszałamiający. Wystarczy, że pokażesz mu przez moment długi ciąg cyfr, a on bezbłędnie ci go wyrecytuje. Potrafi także recytować na wspak.

A takie rzeczy to dla Daniela Tammeta zaledwie rozgrzewka. Najpierw zrobił furorę w Oksfordzie, gdzie publicznie recytował niekończący się ciąg cyfr składających się na liczbę "Pi". "Pi", taka jakiej używamy, zwykle jest zaokrąglona do 3,14, jednak jego numery ciągną się właściwie w nieskończoność.

Daniel studiował sekwencje - tysiące cyfr w przeliczeniu na jedną stronę.

"Mogę usiąść i wręcz zajadać się nimi. Wchłaniałbym setki cyfr jednocześnie", mówi Daniel.

Przygotowanie zajęło mu kilka tygodni i gdy Daniel wybierał się do Oksfordu, gdzie arytmometr sprawdzał każdą cyfrę, dał upust swojej nadzwyczajnej pamięci.

Jak twierdzi Tammet; potrafi on wyrecytować ciąg ponad 20 tysięcy cyfr, bez względu na to w jakiej będą kolejności, nie popełniając żadnego błędu.
Naukowcy mówią, że pamięć Daniela jest naprawdę nadzwyczajna. Doktor V. S. Ramachandran i jego zespół z Kalifornijskiego Centrum Badań nad Mózgiem zbadali Daniela po jego wyczynie z liczbą "Pi".

Co on o tym sądzi?

"Byłem zaskoczony jego artykulacją i inteligencją a także jego zdolnościami do oddziaływań społecznych i dokonywania introspekcji swoich własnych zdolności", mówi doktor Ramachandran.

W chwili gdy ta introspekcja jest u uczonych niezwykle rzadka, zdolność Daniela do opisywania pracy swojego umysłu może być bezcenna dla naukowców zajmujących się badaniem mózgu, naszego najmniej zrozumianego organu.

"Wielką tajemnicę stanowi nawet to, jak obliczamy 17 minus 9. Czy wiesz, w jaki sposób małe galaretkowate wstążki wewnątrz mózgu dokonują takiego obliczenia? My tego nie wiemy", wyjaśnia doktor Ramachandran.

To może się wydawać przeciwne logice, ale Ramachandran sądzi, że geniusz uczonego właściwie może być rezultatem uszkodzenia mózgu. "Jest taka możliwość, że wiele innych części mózgu działa anormalnie lub podnormalnie. Pozwala to pacjentowi przesunąć wszystkie jego zasoby uwagi na pozostałą część", wyjaśnia. "Jest na to wiele klinicznych dowodów. Niektórzy pacjenci dostają ataku i nagle poprawiają się ich zdolności artystyczne".

Ta teoria dobrze pasuje do Daniela. Mając cztery lata dostawał silnych ataków epilepsji. Wierzy, że owe ataki przyczyniły się do jego obecnego stanu. Numery przestały być już tylko numerami, on sam zaś rozwinął rzadkie skrzyżowanie zmysłów znane jako synestezja.

"W mojej głowie cyfry widzę jako kolory, kształty i konstrukcje. Gdy widzę długi ciąg, ów ciąg tworzy w moim umyśle obrazy", wyjaśnia Tammet. "Mogę w ten sposób zwizualizować każdą liczbę, nawet do 10 000, posiada ona kolor, kształt i budowę".

Daniel został ostatnio przedstawiony w brytyjskim programie dokumentalnym zatytułowanym "Brainman" (mózgowiec). Producenci postawili przed nim wyzwanie nie do przejścia: miał się nauczyć obcego języka w ciągu tygodnia - i to nie byle jakiego, ale islandzkiego, uznawanego za jeden z najtrudniejszych do nauczenia się języków.

Przygotowywał się w Islandii i miał własną praktykę z opiekunem. Gdy nadeszła chwila prawdy i Daniel pojawił się w programie telewizyjnym, prowadzący program powiedział: "Byłem zdumiony. Odpowiedział na nasze pytania. Zrozumiał je bardzo dobrze i moim zdaniem jego gramatyka również była bardzo dobra. Jesteśmy bardzo dumni z naszego języka i z tego, że ktoś jest w stanie płynnie się nim posługiwać po zaledwie tygodniu nauki, on jest wielki".

Daniel nadal posiada pewne ograniczenia związane z autyzmem. "Trudno mi przejść przez ulicę, gdy wokół mnie jest dużo ludzi. Jeśli jest duży hałas, zatykam uszy, aby od niego uciec", mówi.

Ten niepokój trzyma go blisko domu. Nie może nigdzie jeździć, rzadko chodzi na zakupy i naprawdę trudno mu znaleźć dobrą plażę ze względu na nieodpartą pokusę policzenia wszystkich ziarenek piasku. Ta przypadłość objawia się też na inne sposoby, na przykład każdego ranka bardzo dokładnie odmierza sobie porcję płatków owsianych: musi być dokładnie 45 gramów owsianki, nie więcej, nie mniej. Tutaj ciekawostka; sam lubię robić coś o pełnych godzinach, lubię mieć 20, a nie 19 fragów w CSie, i lubię zjadać coś o określonej porze, u mnie zwykle ogranicza się to do zaokrąglania liczb, godzin.. i takich tam.

Co sądzicie o takim człowieku, czy chcielibyście mieć takie zdolności? Bo ma to również swoje wady... Czy może poszerzanie zdolności umysłowych człowieka jest na wyciągnięcie ręki?

Emok
07-05-2008, 00:36
To jest jednak choroba. Szczęście, że Stwórca dał coś w zamian.

Bambuko
07-05-2008, 00:39
A co ze zwykła pamięcią - pamięta co robił w piątek? Co dostał na 12 urodziny? Jak się nazywał pies sąsiadki?

Fintex
07-05-2008, 00:42
Heh, już kiedyś o nim słyszałem. Koleś rzeczywiście jest geniuszem.
Ja tam wole pozostać takim jakim jestem :P Nie posiadam mam żadnych schiz co ile i o której jem :P Mi to wszystko jedno. Nigdy nie lubię niczego planować. Wole, żeby życie mnie zaskakiwało ;-)

Tutaj jest mała próbka jego umiejętności:
http://pl.youtube.com/watch?v=7bVVQ0FZeys

Na utube jest więcej filmików o nim :)

Dragon-Fly
07-05-2008, 00:47
Dla mnie - to byłoby zbyt straszne. Nie chce tego, chce być normalnym, przeciętnym głupim człowiekiem. To byłoby dla mnie niepojęte.

Voon
07-05-2008, 07:45
Po przeczytaniu ''Braina man'' i pod spodem Rypa to było 'troche' śmieszne, nie powiem.

Co do tego pana: możliwośc ludzkiego umysłu są bardzo wielkie, człowiek wykorzystuje tylko setną część mocy obliczeniowej. Nawet Einstein przyznał że wykorzystał tylko niewielką część swojego mózgu. Ci tzw 'geniusze' po prostu umieją opanować swopje zasoby mózgowe. Zwylki ludzie tego nie umieją bo są zbytnio leniwi.

Rafayen
07-05-2008, 08:05
Ciekawe czy rozszyfrowałby totolotka =P jeśli tak to dawać mi go tu!

Tompior
07-05-2008, 09:19
Jest wielu ludzi o specjalnych zdolnosciach.
Zobaczcie sobie np. na youtube serie "Extraordinary people" np. "The boy who sees witout eyes".

Duch Niespokojny
07-05-2008, 12:04
Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa. - Arystoteles
Ciekawe czy rozszyfrowałby totolotka =P jeśli tak to dawać mi go tu!
A co tu rozszyfrowywać? Wartość oczekiwana jest ujemna i ot, cała filozofia.

ripper
07-05-2008, 17:27
No cóż... ma te fantastyczne zdolności, ale dla mnie to raczej "cyrkowe sztuczki" niż coś ciekawego - w końcu, przynajmniej na razie, nie sformułował żadnego ciekawego twierdzenia, nie odkrył niczego w matematyce/fizyce... Szkoda - bezapelacyjnie ma niesamowity talent, ale nieco bezużyteczny. Szczęście, że być może przyczyni się do rozwoju badań nad ludzkim mózgiem.

Piszę to wyłącznie na podstawie wyżej przedstawionego tekstu o nim - mogę się mylić.

Mapa_Europy
07-05-2008, 17:34
Dla mnie to jest jednak pewnego rodzaju choroba :/

Dego
07-05-2008, 18:15
rzadko chodzi na zakupy i naprawdę trudno mu znaleźć dobrą plażę ze względu na nieodpartą pokusę policzenia wszystkich ziarenek piasku.

to mnie rozwaliło, co do jego pamięci, to tylko pogratulowac

Pan i Wladca
07-05-2008, 18:31
Szczerze to po części chciałbym mieć te zdolność, lecz ostatecznie wolałbym żyć bez niej. Gdyby mi ktoś teraz zabronił jeździć autem - kulka w łeb. Gdybym nie mógł chodzić na imprezy, zabawy, i spotkania, bo hałas by mi przeszkadzał - kulka w łeb. Gdybym w wieku 60 lat miał spędzić noc z 10 dziewczynami (bo to pełna liczba) - zawał serca :)

Walekifa
07-05-2008, 22:52
Za Średniowiecza to ten kolo by mógł zapewne nową religie ustanowić. Albo chodziarz jej odłam.

.Matrik.
07-05-2008, 23:50
Za Średniowiecza to ten kolo by mógł zapewne nową religie ustanowić. Albo chodziarz jej odłam.

Nie rozumiem, on by ustanowił religię, a np. Korzeniowski jakiś odłam? ; pp

joł suchy dowcip, suchy dowcip joł

Kredo
08-05-2008, 01:16
Widziałem bardzo dawno temu program w TV właśnie związany z tematem. Chorzy ludzie posiadali niezwykłe zdolności. Nie pamiętam dokładnie jakie ale na 100% właśnie matematyczne i artystyczne (np jakieś małe dzieci potrafiące szkicować obrazy z prędkością światła, które zapamiętały).

Marsseel
08-05-2008, 01:34
(np jakieś małe dzieci potrafiące szkicować obrazy z prędkością światła, które zapamiętały).

Błąd fleksyjny. - 9 punktów na maturze.

Ville
09-05-2008, 04:49
A co ze zwykła pamięcią - pamięta co robił w piątek? Co dostał na 12 urodziny? Jak się nazywał pies sąsiadki?
Przepraszam ale nawet ja tego nie pamietam ;-)

Co do tego pana: możliwośc ludzkiego umysłu są bardzo wielkie, człowiek wykorzystuje tylko setną część mocy obliczeniowej. Nawet Einstein przyznał że wykorzystał tylko niewielką część swojego mózgu. Ci tzw 'geniusze' po prostu umieją opanować swopje zasoby mózgowe. Zwylki ludzie tego nie umieją bo są zbytnio leniwi.

Z tego co wiem to przez jakis czas bylo mowione ze czlowiek uzywa tylko 10% swojego mozgu. Ale to pewnie kwestia w jakiej wiosce to uslyszales.
Powiem ci tak, skoro uzywasz tylko tej setnej czesci mozgu to odetnij pozostalosc i w puste miejsce mozesz sobie wpakowac np. nadajnik GPS zeby rodzice wiedzieli gdzie jestes.

A tak na powaznie - kazda, najmniejsza czesc mozgu odpowiada za cos innego (czyt. 100%!). Nawet w tekscie bylo napisane, ze on sie nie urodzil geniuszem, tylko poprzez ataki epilepsyjne stal sie taki jaki jest.

Voon
09-05-2008, 07:55
Z tego co wiem to przez jakis czas bylo mowione ze czlowiek uzywa tylko 10% swojego mozgu. Ale to pewnie kwestia w jakiej wiosce to uslyszales.
Powiem ci tak, skoro uzywasz tylko tej setnej czesci mozgu to odetnij pozostalosc i w puste miejsce mozesz sobie wpakowac np. nadajnik GPS zeby rodzice wiedzieli gdzie jestes.

A tak na powaznie - kazda, najmniejsza czesc mozgu odpowiada za cos innego (czyt. 100%!). Nawet w tekscie bylo napisane, ze on sie nie urodzil geniuszem, tylko poprzez ataki epilepsyjne stal sie taki jaki jest.

Ooo, mistrzu, robisz błąd. Nie chodzi o powierzchnie użytkową ale o ''moc obliczeniową''. To dlatego nie wszyscy śmiejemy sie z tych samych żartów, jeden je rozumie i sie śmieje a drugi nie może pojąć o czym mowa.

Asash
09-05-2008, 09:07
Przepraszam ale nawet ja tego nie pamietam ;-)

No o 4.50 to napewno nie będziesz pamiętać :p

@topikkkkkkk
Wole pozostać głupkiem. Ale jemu gz mózgu.

Ville
09-05-2008, 23:39
No o 4.50 to napewno nie będziesz pamiętać :p

U mnie byla 21:50 ;-)

Zalgadis
09-05-2008, 23:47
"pamięta m.in. liczbę pi do 22 514 miejsca po przecinku."

A mi pani od Matematyki mówiła że liczba PI jest liczbą bliżej nieokreśloną i kto mówił że liczba PI wynosi 3,14~~ dostawał pałę.
;s
Ale nie ukrywam, koleś ma posrane we łbie, po co mu wiedzieć ile jest 12x432x341243x4324x43242 skoro mu to nie będzie potrzebne.
Już wolałbym coś przydatnego.

Barosa7
09-05-2008, 23:48
Na samym dole znalazłem coś takiego:
Reklamy Google
Gry Tibia

Choroby Mózgu

Tibia PL

Forum Tibia

Leczenie Mózgu

;D

@Topic
OoOOOo nie, dyskoteki obowiązkowe, wolałbym być nieukiem.

Duch Niespokojny
10-05-2008, 10:15
Szkoda - bezapelacyjnie ma niesamowity talent, ale nieco bezużyteczny.
Niekoniecznie. Mógłby z pewnością zostać świetnym graczem np. w pokera, go czy szachy.

Rybzor
10-05-2008, 10:45
Niekoniecznie. Mógłby z pewnością zostać świetnym graczem np. w pokera, go czy szachy.
W pokera chyba nie, bo tam prócz umiejętności jeszcze szczęście odgrywa ważną rolę, ale w szachy i takie tam owszem.

Descartes
12-05-2008, 18:23
Myślę, że to też (http://abcnews.go.com/Technology/story?id=1738881) jest trochę w związku z tematem, znalazłem kilka dni temu na diggu. Niestety po angielsku, jednym słowem o pewniej kobiecie która pewnego momentu w jej młodości zapamiętała każdy szczegół z jej dotychczasowego życia.

A co do gościa to na pewno w szachy byłby wymiotem jakich nie ma. :)

Johanes19
12-05-2008, 18:25
Gosciu ma baniak xDD, ale dobrze, ze sa jacys "odmiency" w dobrym tego slowa znaczeniu ofc :D

Ville
13-05-2008, 04:28
Ooo, mistrzu, robisz błąd. Nie chodzi o powierzchnie użytkową ale o ''moc obliczeniową''. To dlatego nie wszyscy śmiejemy sie z tych samych żartów, jeden je rozumie i sie śmieje a drugi nie może pojąć o czym mowa.

6 most frequently quoted bullshit statistics (http://www.cracked.com/article_16241_6-most-frequently-quoted-bullsht-statistics.html)

#5 You Only Use 10% of Your Brain
You've heard it since you were a child, and it might have even crept into one of your textbooks: "We only use 10% of our brain! Just think what we'd be capable of if we could tap into the rest!"

The idea that the brain has UNLIMITED POTENTIAL is probably pretty appealing to 2nd grade teachers whose students complain that they can't do ONE MORE math problem. We still remember our teachers happily informing us that we're only using 10% of our brains, so we could do ten more if we wanted. The implication was of course that if we worked hard enough, we'd be able to set fire to the school with the power of our minds.



Why Is It a Load of Crap?

How fast are you reading this article? Well, let's suppose you are only using 10% of your brain. Now, read it 10x faster. Go, do it now! Are you having trouble? Yeah, that's because you can't devote that other 90% to just whatever you want. The parts of the brain are specialized, so trying to use all of it at once isn't going to make you any smarter. That would be like trying to become a better writer by striving to use all the keys on your keyboard in every sentence.

So the part of your brain you're using to read this article is not the same part you'll be using tonight when you get drunk and fight a hobo. There's even a special part of the brain that apparently keeps you from turning into a dick (No, really).

Who Started It?

There is a bit of debate on who exactly brought this bullshit statistic into the world. A series of neurologists over the past few hundred years figured out that a human can survive when parts of the brain are removed. Over time, this was misinterpreted to mean that the brain uses little of its potential, and thus the 10% statistic was born.

Facts tend to survive based on how interesting they are, rather than whether or not they're true.

Who Was Fooled?

Surely nobody takes this seriously any more, not when a ten-second Google search can tell you otherwise, right? Well don't tell that to Psychology Today, who ran that helpful 2006 article on how to access the lazy 90% of your grey matter.

One of their tips is to replenish the brain with nutrients, but we're assuming we get plenty with all the spiders we've eaten.
Przepraszam ze taki byczy offtop ale musialem "mistrzowi udowodnic" ze to on robi blad

Glamri
13-05-2008, 16:04
Nie no... Rispekt dla kolesia...

@EDIT:
Kolejny Brytyjczyk z autyzmem:
http://pl.youtube.com/watch?v=ckqDX2XpdyY&feature=related
Masakra...