zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Pomóżcie Waszmościowie :)


Regnis
24-05-2008, 11:58
Zawędrowałem do krainy zwanej Xereną niedawno. Witam zatem Was wszystkich :)
Już Wyspa Nowych dała mi sie ostro we znaki, a po przybyciu do Thais miałem poznać pełne rozkosze życia wśród innych żądnych krwi łowców przygód. :)
Wybrałem ścieżkę maga (lvl11, mlvl5, shielding 17) i zacząłem poznawać tajemnice tej przedziwnej okolicy. Uzbierałem jaki taki ekwipunek (scale armor, dark helmet, dwarven shield, plate legs, skórzane buciki i różdżka, co to ją dostałem za darmo od przemiłego członka gildii magów) I postanowiłem zapytać Was- bardziej doświadczonych przedstawicieli przeróżnych profesji o kilka spraw...

Wybaczcie śmiałość, zapewniam, że przejrzałem zamieszczone przez mędrców tego forum poradniki.


Pozwólcie, że ujmę sprawę w punktach.

1. Chciałbym przedstawić się królowi, ale, cholibka, nie bardzo wiem jak zacząć i jak zwracać się do jego królewskiej mości... A te bydlaki za jego plecami już mi pogroziły sztachetami za brak taktu...

2. Często zdarza mi się zginąć (że też bogowie zawsze przywracają mnie do życia...) z rąk innych poszukiwaczy przygód. Choć sztukę ucieczki do bezpiecznego dp opanowałem niemalże perfekcyjnie, to często bywa, że spłonę w środku... Czy jest jakiś sposób na ugaszenie tego przeklętego ognia, zanim sam skończy odbierać mi życie?

3. Prawo- zapewne jakieś istnieje, choć jak do tej pory spotkałem się jedynie z władzą siły i rządami przemocy... Czy jest jakiś limit, jeżli chodzi o ataki na innych obywateli? Czy mogę kilka razy dziennie być zabitym przez jedną osobę?

4. W centrum ludzie dużo gadają o przeróżnych gildiach... Zachęcają, agitują... "Lepsze zbroje, wspaniali ludzie, niezapomniane przygody..." Jestem z natury nieufny, a już chrzest bojowy w Thais nauczył mnie być podejrzliwym wobec wszystkiego. Jak to jest z tymi gildiami kamraci? Na czym polega przyłączenie się do którejś z nich, jakie są obowiązki i realne korzyści z bycia w gildii?

5. W wielu źródłach czytałem o tym, że początkujący mag powinien walczyć bronią konwencjonalną... A mi dobrze się walczy różdżką- czy te źródła nie są aby nieco nieaktualne?

6. Ostatnio, gdy ginę z rąk innych obywateli, nie tracę nic, poza moim plecakiem... Czy jest jakaś prawidłowość, od której zależy, czy przy śmierci coś stracę, czy nie?

7. Jeżeli macie jakieś rady, bądź wskazówki- będę wdzięczny i chętnie postawię kufel piwa w jakiejś podmiejskiej karczmie (bo w centrum za dużo burd ostatnio ;))

Na pewno nie jedno pytanie jeszcze zaświta mi w łepetynie- nie omieszkam je tu umieścić.

pozdrawiam i dziękuję za wszelaką pomoc :)
Regnis
Thais, Xerena

Frenzyfry
25-05-2008, 14:54
1. Powiedz mu Hail king...

2. Idz do swiatyni i powiedz mnichowi : Hi -> heal, albo do straznika u bram tez o ile mnie pamiec nie zawodzi.

3. Kazdy ma wyznaczony limit fragow na dzien i chyba jest to max 3 albo 4. Kiedy osoba przekroczy limit zostaje automatycznie zbanowana... Jezeli chodzi o to ze nie mzoe cie juz wiecej zaatakowac to nie ma takich cudow w Tibii ;]

4. Aby nalezec do gildi, jej lider musi ci wyslac zaproszenie, ktore aktywujesz na tibia.com kiedy sie sie zalogujesz tam na konto. Nigdy nie wierz w to ze musisz podac passy, aby byc dolaczonym do gildii. To tani chwyt lamerow (hakerow) tak samo jak przymus wejscia na jakas strone i zalogowania sie tam swoimi passami...

5. Atakuj z rozdki, tudziez laski. O wiele oplacalniejsze. Profesje magiczne maja cwiczyc poziom magiczny, a nie skille.

6. Kazy przedmiot w twoim ekwipunki oprocz plecaka ma 10% szanse spadniecia. Plecak zas wypada za kazdym razem. Sa drogie amulety na to, ze zaden przedmiot z ekwipunku nie spada z ciebie...

7. Jezeli chesz to pisz do mnie na PW ;p Widze ze jestes jednym z najbardziej kulturalnych graczy ktorych spotkalem w 4 letniej karierze tibijskiej, i nie bede ci skapic rad. :D

Undeadzik
25-05-2008, 16:05
Woot.. jaki wstep to brzmi jak jakas opowiesc :D

Esko
25-05-2008, 16:10
Woot.. jaki wstep to brzmi jak jakas opowiesc :D

opowieść czy nie, czyta się przyjemnie ;]

Darkk'Horseman
25-05-2008, 18:04
3. Kazdy ma wyznaczony limit fragow na dzien i chyba jest to max 3 albo 4. Kiedy osoba przekroczy limit zostaje automatycznie zbanowana... Jezeli chodzi o to ze nie mzoe cie juz wiecej zaatakowac to nie ma takich cudow w Tibii ;]



3 na red skulla, po 6 w 1 dzien gracz zostaje automatycznie zbanowany.


Edit:BUAUHAAHUAUHUAHAUHAUHAUHA podpis Esko xDDDDDDD

Mondry_Tibijczyk
25-05-2008, 18:31
@topic
ej ma morzesz to napisac po polskiemó bo nierozómiem 8o;(

Xevo123
25-05-2008, 22:41
Lepiej zacznij grać na Arcanii ;P Napisz pw :) Opowiem Ci co i jak

Regnis
25-05-2008, 22:55
Frenzyfry dziękuję za rady i dobre słowo ;)

Jeszcze jedno pytanie mnie nurtuje- czy jest jakiś sposób na "odźwiernych", którzy bawią się drzwiami, nie pozwalając wyjść z jakiejś lokacji? ;)

Frizlyy
25-05-2008, 23:15
Po prostu poloz jakis przedmiot pod drzwiami a nie bedzie mogl ich zamknac

Regnis
26-05-2008, 12:33
Hmm, ostatnio naszła mnie myśl, żeby przedostać się do krasnoludzkich jaskiń w górach na pólnocy i tam kontynuować moje eksperymenty magiczne, bo Rotwormy już powoli mnie nudzą...

Czy droga z Thais będzie tam bezpieczna dla niedoświadczonego maga? (13 lvl, 7mlvl) Jakież niebezpieczeństwa i potwory mogą na mnie czychać po drodze? Gdy już tam dojdę, jak głęboko mogę się zapuszczać? Na co powinienem uważać? O czym pamiętać? No i czy warto mi zmieniać obywatelstwo, czy też pozostać w Thais?

Radźcie Waszmościowie :)

Slythia
26-05-2008, 12:49
Podziwiam.

Droga ta jest stosunkowo bezpieczna, nawet dla maga, ktory niedawno zaczal zglebiac tajemnice magi. Jedynym niebezpieczenstwiem, ktore moze zagrozic twemu zyciu sa straznicy krasnoludzkiego mostu - dwoch zolniezy uzywajacych kusz oraz dwoch wojownikow. Jestem jednak pewna, iz jestes w stanie sobie poradzic.

W trakcie poznawania ów kopalni powinienes uwazac na krasnoludzkich straznikow, gdyz ich sila jest zbyt wielka jak na twe moce. Poczatkowo sprobuj zwiedzac gorne korytarze, schodz nizej dopiero w momencie, gdy bedziesz pewien swych mocy... Wez takze pare run leczacych lub magicznych mikstor, gdyz moga uratowac Ci zycie.

Jesli krasnoludzkie kopalnie beda Ci odpowiadaly to najlepszym wyjsciem bylaby zmiana obywatelstwa. Posiadaja one wlasne miasto, ukryte w skale. Przez zawilosc korytarzy jest ono o wiele bezpieczniejsze od stolicy Thais.

Jeszcze jedno pytanie mnie nurtuje- czy jest jakiś sposób na "odźwiernych", którzy bawią się drzwiami, nie pozwalając wyjść z jakiejś lokacji?
Ktorych "odzwiernych" masz na mysli?

Nie umiem ; (.

Regnis
26-05-2008, 14:30
Ktorych "odzwiernych" masz na mysli?

Ano często gdy jestem w jakimś sklepie, to ktoś zatrzaskuje mi ciągle dla zabawy drzwi przed nosem. Albo jeden zatrzaskuje, a inny atakuje ;)

Hmmmm przeszedłem przez most ze strażnikami, ale wejścia do kopalni ani widu, ani słychu...
Zaopatrzyłem się w kilof i łopatę (żeby staremu magowi, na stare lata chciało się tachać takie rupiecie... ech, to nie na mój kręgosłup :P), przeszedłem góry wzdłuż i wszerz, ledwo uciekłem jakiejś wiwernie i mało nie zgubiłem butów uciekając przed smokiem... Sporo wrażeń, jak na jedną wycieczkę :)

Tyle że... no właśnie- gdzie te wejście do kopalni? :P

Krasnoludy chyba pilnie strzegą swych tajemnic ;)

Sfrustrowany, zmęczony i bogatszy o doświadczenia (lvl 13, mlvl 8) wróciłem do przeludnionego Thais odpocząć i zapytać bardziej doświadczonych o wejście do podziemi :)

Slythia
26-05-2008, 15:01
Coz.. Niestety, wielu podróznikow lubi takie zabawy. Najlepszym sposobem ograniczenia ow praktyk byloby zablokowanie drzwi. Jak? Otoz w bardzo prosty sposob. Rzucajac nawet malenki przedmiot (jak zlota monete, pusty pojemnik po miksturach) uniemozliwiasz ich zamykanie. Wiele sprzedawcow posiadlo takze umiejetnosc rozmowy przez sciany oraz okna, wiec chcac sprzedac swoj lup nie musisz wchodzic do sklepow. Lecz pamietaj - odleglosc pomiedzy toba a sprzedawca nie moze byc wieksza niz 2-3 kroki.

Prawda jest, iz krasnoludy strzega swych tajemnic. Zostaly one jednak odkryte przez paru podroznikow, ktorzy chetnie dziela sie swoja wiedza.

http://img360.imageshack.us/img360/8535/beztytuuol0.jpg

Mam nadzieje, drogi Regnisie, ze poznajesz powyzsza mapke. Pozwolilam sobie zakreslic czarnym prostokatem wejscia do krasnoludzkich kopalni. W czasie wyprawy zbedna okaze lopata oraz kilof, lecz nie zapomnij o linie.

Powracajac do tematu kopalni musze zdradzic Ci jedna tajemnice: wynikiem ciezkiej pracy wielu osob stala sie mapa z pokazanym rozmieszczeniem przeciwnikow, ktore mozesz spotkac na swej drodze. Niestety, w wyniku interwencji Bogow miejscami stala sie nieaktualna, lecz uwazam, ze nawet w takiej formie jest w stanie Ci pomoc. Oto ona, poczawszy od polnocy:

Pierwsza kopalnia (niestety, nieskonczona). (http://tibia.pl/earth.php?x=32544&y=31907&z=8&q=192.99&r=1)
Druga kopalnia. (http://tibia.pl/earth.php?x=32532&y=31912&z=8&q=124.41&r=1)
Trzecia kopalnia. (http://tibia.pl/earth.php?x=32539&y=31940&z=8&q=124.41&r=1)
Czwarta kopalnia (niestety, nieskonczona). (http://tibia.pl/earth.php?x=32519&y=31965&z=8&q=192.99&r=1)
Piąta kopalnia (niestety, nieskonczona). (http://tibia.pl/earth.php?x=32498&y=31974&z=8&q=192.99&r=1)
Szósta kopalnia. (http://tibia.pl/earth.php?x=32549&y=31988&z=8&q=192.99&r=1)

Chcialabym takze zachęcic Cie do zwiedzenia krasnoludzkiego miasta. Szukaj wejscia na wschod od pierwszej i drugiej kopalni.

Xenhil
26-05-2008, 22:39
Apropo,Slythia mam pytanko.czy to ty jestes na tym avatarze?:D

Reach'
26-05-2008, 22:56
@up
Oby.. ;**

@topic
Ech, przywróciłeś mi chęć grania w Tibie, ten klimat.. hmm. Marzenie...
Chętnie udzielę wskazówek, póki co - wszystko wiesz. W podzięce za ten klimat - pytaj o co chcesz.

Pozdrawiam. =)

Esko
27-05-2008, 01:56
i to właśnie dzięki takim osobom klimat rpg w jakiejkolwiek grze jest w stanie przetrwać... chwalebne to jest ;]

Szymi_11
27-05-2008, 08:24
Ano, moi przyjaciele, pomóżcie mi gdyż nie wiem jak doświadczony musi być mag by pokonać Smoka który znajduje się po drugiej stronie miasta krasnoludów ,oczywiście członkowie gilidii magów zaopatrzą mnie w magiczne mikstury, różdżkii czary potrzebne do przetrwania. Ale wiem jedno nie mogę uderzać z siły ognia której teraz używam pokonując minotaury, ale żeby było lekko bo stary mag nie ma już takiej siły.

Slythia
27-05-2008, 08:43
Masz racje. Nie mozesz uzywac sil ognia, gdyz smoki zawladnely tym rodzajem magi. Dobrym sposobem na pokonanie ich jest uzycie sil energi, lub tez lodu - gdyz wlasnie na te dwa poziomy podatny jest smok. Pamietaj jeszcze o jednej rzeczy - nigdy nie stoj bezposrednio przed paszcza smoka, gdyz moglby Cie latwo zabic... Chcac go pokonac nie zapomnij zakupic wczesniej magicznych mikstur oraz run leczacych.

@Xenhil
; ).

Miki^^
27-05-2008, 10:38
Regins na twoim miejscu nie wybrałbym Xereny ;) Podobnie Furory, to chyba najmniej "kulturalne" serwery... Hehehe... Mają one największy stopień zabójstw(mogę się mylić, ale jest on poprostu duży:) ),- rządzi tam parę gildii. Lecz tak naprawdę wszędzie jest podobnie jeśli się umie grać i ma się znajomości ;)
powodzenia

Regnis
27-05-2008, 12:10
Dzięki za pomoc :)

Staram bawić się tą grą ;)

No i odnalazłem oazę spokoju w Kaazordon. Chociaż wydaje mi się, że oprócz szlachetnych krasnoludów (którzy swoją drogą zbyt zapalczywie bronią dostępu do swojego browaru ;)) gości tam cała śmietanka lokalnych oprychów, którzy w jaskiniach starają się schronić przed gniewem swych ofiar (albo ich silniejszych przyjaciół ;)) Coś im źle z gęby patrzy bez dwóch zdań ;) A i słowa nie zamienią, strach koło takiego przechodzić zbyt blisko...
Zwiedzając stare krasnoludzkie kopalnie poszerzam moją wiedzę i wciąż czuję, że wiele mogę się jeszcze nauczyć (15 lvl, 10 mlvl). W tutejszej gildii jakiś schorowany starzec, który więcej się krztusi, niż mówi, zaproponował, że nauczy mnie nowych czarów- i o te właśnie chciałem Was teraz zapytać...

Czy potężniejszy czar światła nie jest przypadkiem zbędny i nie szkoda na niego pieniędzy?

Co z Poison Fieldem (który podobno można zapisać na kamieniu runicznym)?

Czar bariery magicznej to podobno podstawa, zanim zasiąde do studiowania jego specyfiki, chciałbym się dowiedzieć, jak go skutecznie stosować i kiedy?

Light Magic Missile- na samą nazwę przechodzą mnie ciarki... Też podobno runiczny- czy warto tracić czas (i środki) na jego naukę? A jeśli tak, to jak go skutecznie stosować?

Niestety wielu krasnoludów nie podziela mojej fascynacji ich kulturą i tych muszę... hmmm odesłać do Durina :P Często noszą oni przy sobie białe grzyby, które nie smakują najlepiej a i sił wiele nie dodają... Słyszałem jednak, że Krasnoludy robią z nich piwo- czy zatem można je im sprzedać?

A i wszystkich chętnych zapraszam do Xereny ;)

Slythia
27-05-2008, 12:30
Potężny czar światła jest niestety zbędny. Podstawowy powinien Ci wystarczyć, zwłaszcza, że jakiś czas temu Bogowie rozjaśnili mroki...

Podobnie jest z Poison Fieldem. Ów kamień runiczny jest Ci zupełnie niepotrzebny, zwłaszcza, iż handel tą runą prawie nie istnieje.

Magiczna bariera jest niezbędna. Dlaczego? Czar ten jest w stanie uratować Ci życie w nagłej sytuacji. Gdy jej użyjesz bronisz się magią - zamiast punktów życia znikają Ci punkty magi. Niestety, nie działa wtedy żadna dodatkowa ochrona, jaką jest tarcza...

Light Magic Missile jest dość przydatnym czarem runicznym. Mimo swej małej mocy jest dość często używany. Dzięki niemu możesz wysłać słabszy strumień energi w kierunku atakującego Cię przeciwnika. Każda runa ma 5 użyć.

Niestety, z białych grzybów nie da się robić piwa. Jednak, wbrew pozorom, jedzenie to przydaje się wielu podróżnikom w dłuższych wyprawach, ze względu na swą bardzo małą wagę. Jest to najlepsze jedzenie dostępne dla osoby nieposiadającej konta premium.

Dragon-Fly
27-05-2008, 12:36
Magiczny kamień trucizny jest jak najbardziej przydatny, Slythio... Wystarczy, iże postawisz swych dwóch towarzyszy przed skrzynkami depozytowymi i strzelisz wokół nóg, to nikt nie będzie mógł ich oderwać od ziemi! Przydatne przy zabijaniu innych wędrowców.

maxen13
28-05-2008, 14:02
Witaj kamracie Regnis!

Lubię podróżowac i bardzo lubie czytac wiec zaszedłem do tej "biblioteki"
i zainteresowałem się twoim tematem.Bardzo mnie zasmuciło że nasi wspaniali mieszkańcy naszego małego państwa ( Bogowie niech ich błogosławią) tak cię źle traktują.Mam dla ciebie małą poradę. Ludzie bardzo lubią ludzi którzy mają większą wiedzę i serce niż umiejętności. Proponuje ci poszukac takich ludzi i wstąpic do ich.Bądź możesz też zlożyc podanie. Zawsze z przyjaciółmi jest lepiej niż samemu. Jestem emerytowanym magiem, teraz wybrałem drogę rycerza. Więc jeśli kiedyś zawitasz do mojego małego kraju zwanego Thorią, chętnie Cię powitam i postawie kubeł piwa i świeży bochenek chleba.

Bądźcie Zdrowi!,
Black Arakorn

MiXer
28-05-2008, 15:01
Piszesz jak pomyleniec.

Ghard Lage
28-05-2008, 15:47
Piszesz jak pomyleniec.
Sam piszesz....

Co do tematu pachnie mi prowokacją ale co tam fajna klima...

Zdrowia kamraci, zdrowia!

Esko
28-05-2008, 15:59
Piszesz jak pomyleniec.
to właśnie przez takich jak Ty ta gra straciła najlepsze co posiadała, mianowicie klimat...

Co do tematu pachnie mi prowokacją ale co tam fajna klima...
zapewniam Cię, że nie jest to prowokacja... autor tematu to mówiąc dosłownie "niedobitek z najlepszych graczy"... może i nie pod względem doświadczenia, itemów, ale pod względem chęci zachowania klimatu, chęci zrobienia tej gry lepszej... i za to WIELKI + dla niego...

Osks
28-05-2008, 16:26
Ja bym was skomentowal nastepujaco:

TROLL APPROACHING!X(

MichalOlkuszanin
28-05-2008, 17:54
Widząc Twoje wypowiedzi żałuję, iż porzuciłem Xerene. Jednakowoz chyba juz za pozno by porzucić powołanie rycerza na Isarze. Moge jedynie czytac Twoje wypowiedzi przypominajace mi o dawnych dziejach. Zycze Ci owocnej walki z trudnosciami jakie stawia Tibia.


Pozdrawiam Michal.

MiXer
28-05-2008, 21:40
Wiedziałem. Ofensywa na odrębną opinię, o tym co ty sie odpier*ala w tym temacie.
Ja bym was skomentowal nastepujaco:

TROLL APPROACHING!X(
Dobrze mówisz

Esko
29-05-2008, 01:24
Wiedziałem. Ofensywa na odrębną opinię, o tym co ty sie odpier*ala w tym temacie.

Dobrze mówisz

rozumiem, że według Ciebie to forum powinoo wyglądać mniej więcej tak:

-joł elo elo jak sie ku*** skacze bo za ch**a nie umiem a je**na spacja nie działa
-ale z ciebie po**bany noob w tibii sie nie da skakać każde dziecko o tym wie, twoja stara to, twoja stara tamto.

Frenzyfry
29-05-2008, 07:39
@up

Masz 100% racje... niestety...

Ci ktorzy graja w Tibie od wersji 7.8 wzwyz, poprostu tego nierozumieja, poniewaz tibia to juz dla nich tylko exp exp i jeszcze raz exp. Nie widza juz zabawy w tworzenie klimatu i m.in dlatego go juz w Tibii niemal ze niema.

Ghard Lage
29-05-2008, 09:53
@up

Masz 100% racje... niestety...

Ci ktorzy graja w Tibie od wersji 7.8 wzwyz, poprostu tego nierozumieja, poniewaz tibia to juz dla nich tylko exp exp i jeszcze raz exp. Nie widza juz zabawy w tworzenie klimatu i m.in dlatego go juz w Tibii niemal ze niema.

Gram od 7.23 ale i tak pachnie mi tu niestety prowokacją powód za duża wiedza pytającego. Dam przykład:
Prawo- zapewne jakieś istnieje, choć jak do tej pory spotkałem się jedynie z władzą siły i rządami przemocy... Czy jest jakiś limit, jeżli chodzi o ataki na innych obywateli? Czy mogę kilka razy dziennie być zabitym przez jedną osobę?
Pyta i odpowiada sobie w jednym pytaniu, może nie dosłownie i nie zgodnie z prawdą ale prawie odpowiada. W tym pytaniu jest tak, że koleś mógł grać w inne mmo gdzie taki system istnieje ale może też znać wszelkie zasady tibii i pytać nas o "głupoty". Pod okładką czai się zło... mam nadzieję, że jednak nie ;p
Hmm, ostatnio naszła mnie myśl, żeby przedostać się do krasnoludzkich jaskiń w górach na pólnocy i tam kontynuować moje eksperymenty magiczne, bo Rotwormy już powoli mnie nudzą...
Z kąd newbie, który pyta o podstawowe zasady gry by wiedział o kazordoon? Usłyszał na game chacie - wątpię te miasto jest coraz mniej modne. A może przeczytał w necie? Może ale by poczytał o wcześniejszych problemach o jakie pytał. No dobra koniec tych moich podejrzeń bo se humor popsuje...

MiXer
29-05-2008, 15:59
O ja pierd*le, nie podoba mi się to i bez pierdół to napisałem, ze mi się nie podoba ten temat. I ch*j wam w oczy

Zamne
29-05-2008, 20:34
...uderzać z siły ognia której teraz używam pokonując minotaury...

radzę nie używać magii ognia przeciw minotaurom, o ile nie troszczysz się o poziom swej many, ich gruba skóra nieźle je chroni przed płomieniami. Posłuchaj rady maga zwiedzającego miasto minotaurów mimo długich przepraw przez jaskinie i ich niechęci do turystów :P

lord orzech
29-05-2008, 21:31
O ja pierd*le, nie podoba mi się to i bez pierdół to napisałem, ze mi się nie podoba ten temat. I ch*j wam w oczy

I tu padnie stanowcza, acz znana odpowiedź, jakże prymitywna

To po ch... go czytasz jak Ci oni sie k... nie podoba, pojeżdżając każdego już "nienormalnego" gracza Tibii. "Nienormalnego" bo k... po ch... robić klimat? Trzeba expić i expić nie zmiłuj, bo Was k... kto inny wygryzie, czy to k... daje Wam przyjemność? Ech... to już nie wróci, mimo że gram od 7.5, widzę że załapałem się na ostatki dobrej gry.

Pozdrawiam, bez napinki, sry za wulgaryzmy :P

Regnis
30-05-2008, 13:13
Zapewniam, że nie jestem prowokatorem :)
O Kazoo czytałem na forum- każde poradniki radzą, żeby tam zdobywać doświadczenie.
Gram w BFa, ale ciężko go przyrównać do Tibii, więc nie wiem, czy to można poczytać za jakieś doświadczenie ;)
Ten temat założyłem, żeby choć trochę poczuć klimat tej gry, którego próżno szukać już w samej grze... Ot- to dla mnie (starego rpgowca) taka mała karczma do pogadania i wczucia się w klimat, bez którego na pewno tą grę porzucę.
Ale jak na razie się nie zawiodłem- jest sporo osób, które potrafią się dobrze bawić :)

Proponuję, aby w tym temacie można było zasięgnąć porady (nie chodzi tylko o mnie), trzymając jaki- taki klimat wypowiedzi ;)

Co do osób, którym się ten temat nie podoba- po co go czytacie? Znikać ale już :P Myślicie, że wypadniecie na bohaterów przychodząc tu i pisząc bzdurne, nic nie wnoszące posty? Zaimponujecie komuś? Po prostu wypadacie żałośnie i kiedyś to zrozumiecie (albo i nie ;)) Na pyskówki typu ch... Ci w oczy nie odpowiadam, bo sory, ale mam 23 lata i w ogóle mnie to nie rusza :) Kozaków zapraszam do Szczecina, Romera 67- a nazywam się Janusz Lisiński- powiedzcie mi w twarz, co chcecie mi wsadzić "w oczy"...

To tyle, kwestią wytłumaczenia się :) Więcej myślę, że nie ma co tego roztrząsać.
Już wkrótce na pewno coś napiszę i postaram się co nie co od was wyciągnąć :)

Serious Sam
30-05-2008, 14:51
@Regnis

Podziwiam Cię za to co piszesz, zaprawdę niewielu takich ludzi zostało ; )

@
Co do ludzi, którym się temat nie podoba, sio!Wiem, że możecie wyrażać własne zdanie o temacie, nawet negatywne, ale dajcie spokój i pozwólcie się cieszyć klimatem ;-)

Pozdrowienia Regnisie!Rośnij w siłę.

Esko
30-05-2008, 19:15
Regnis, naprawdę BARDZO, ale to BARDZO Cię podziwiam, bo osób takich jak Ty zostało już bardzo niewiele. Powodzenia w graniu! :)

Szymi_11
31-05-2008, 09:48
Niestety, nie zdążyłem pokonać Smoka Magiem, ponieważ zwiedzając piękne miasto szlachetnych Krasnolódów napadła mnie grupka Gwardii Imperatora. By ich pokonać zacząłem przywoływać żywioł śmierci zaklęty w mojej rożdżce ale ich było zbyt wiele bym dał im radę, szybko wyjąłem z plecaka buty szybkości i pobiegłem w stronę schodów ale niestety, pewien młodzieniec gdy zobaczł że o oststnich siłach biegnę do wyjścia, zastawił na mnie pułapkę gdy zginąłem ukradł on moje futro ze skóry mamuta, ale naszczęście buty szybkości ocalały. Gdy byłem już w Carlin postanowiłem sprzedać moje buty i kupić za nie odpowiednio lekki pancerz jak i spodnie, gdy znalazł się kupiec dał mi 4 krystaliczne monety zgodziłem się na taką wymianę ale zaraz potem szybko zabrał monety i powiedział że się spieszy żebyśmy szybko zrobili wymianę, gdy się obejrzałem w ręku miałem 4 platynowe monety a buty wraz ze złodziejem zniknęły w zatłoczonym miasteczku i wtedy powiedziałem sobie że koniec z walką, moje uzbojenie oddałem biednym i dołączyłem do gilidii magów w Thais poagając Muriel wymyślając nowe czary i tak zakończyła się moja przygoda Maga.

Jurij1234
01-06-2008, 15:34
Witam wszystkich Tibijczyków. Moja kariera rycerska wiodła mnie przez wiele przedziwnych i tajemniczych miejsc począwszy od mroźnej północy, a na pustyni Darama kończąc, lecz mam w chwili obecnej pewien dylemat. Otóż wiele razy spełniałem swą powinność wobec korony wybijając całe tuziny nieumarłych na "Ziemiach Duchów" lub ochraniając podróżników przed cyklopami z Mount Sternum i chętnie wybrałbym się na nową przygodę do Molts. (tak to się pisze?)
Lecz obawiam się, że nie jestem w stanie sprostać wyzwaniu stawianemu przez ten labirynt. (lvl 36 skill 60/58 mlvl 4) Czy lepiej wziąć Miecz z Czarnej Stali czy też może wysłużony już Bright Sword. Jak dużo powinienem zabrać ze sobą dodatkowego sprzętu typu mikstury lecznicze i runy wszelkiego rodzaju. Nie mam zamiaru iść tam po to "żeby wyciągnąć 50k exp/h". Po prostu chcę zwiedzić te podziemia, pytanie tylko czy sprostam temu wyzwaniu?

ps do wszystkich uważających Regnisa za nooba. Jeśli chcecie zabić klimat tej gry do końca, to powiedzcie to wprost.

Esko
01-06-2008, 22:16
Tak sobie myślałem... jakby na to forum wrócili admini i modernatorzy.... i jakby przed 1 punktem regulaminu dopisać z caps lockiem "OBOWIĄZUJE ZACHOWANIE KLIMATU FANTASTY, NIE PRZESTRZEGANIE TEGO PUNKTKU OWOCUJE BANEM NA IP/MAC," to ile % użytkowników przetrwałoby więcej niż miesiąc =P

Arcan
01-06-2008, 22:52
Tak sobie myślałem... jakby na to forum wrócili admini i modernatorzy.... i jakby przed 1 punktem regulaminu dopisać z caps lockiem "OBOWIĄZUJE ZACHOWANIE KLIMATU FANTASTY, NIE PRZESTRZEGANIE TEGO PUNKTKU OWOCUJE BANEM NA IP/MAC," to ile % użytkowników przetrwałoby więcej niż miesiąc =P

Ale to by były piękne czasy.

Regnis
04-06-2008, 21:59
Co do pomysłu nakazu klimatu fantasy na forum to jestem przeciw.
Wiem wiem- byłoby idealnie, ale idealne rozwiązania nigdy się nie sprawdzają :)
Każdy bawi się tą grą na swój sposób- jak w każdym rpg, znajdą się ludzie, dla których zwykła "rozwałka" i najlepszy pancerz będą celem życia- no cóż, taki urok rpg :) Ja wolę się bawić inaczej i robię to z tymi, którzy nadają na tych samych falach :)
Kompromisem byłoby stworzenie działu na forum, np "Tawerna", gdzie byłby nakaz utrzymania odpowiedniej "teatralnej" formy wypowiedzi. Wilok byłby syty i owca cała :) Ale że jestem bardzo, ale to bardzo nowym użytkownikiem tego forum, to zdaję sobie sprawę z tego, że moja propozycja jest cokolwiek nie na miejscu :P

A wracając do spraw bieżących ;)

Kazoordon- ech, to miasto wciąż mnie zadziwia. Zwiedziłem większość okolicznych kopalni, oczywiście nie mając odwagi zapuszczać się zbyt głęboko, by w końcu odkryć, że nie trzeba szukać daleko, by odnaleźć ciekawe podziemia do zbadania, w których nie ma zbyt wielu podróżników. Pytacie gdzie? Pewnie Wam, starym obieżyświatom to miejsce jest dobrze znane- mówię o okolicach portu, w którym Krasnoludy trzymają swój statek parowy. Moja różdżka (Wand Of Dragonbreath), z którą bardzo się zżyłem, wiele razy ratowała mi tam skórę. Nauczyłem się sporo nowych czarów, a i poszerzyłem moją wiedzę (19 lvl, 15 mlvl). Starzy magowie prawią jednak, iż moja wiedza magiczna jest zbyt mała, jak na mój poziom- uważają, że powinienem być co najmniej równie biegły w magii, jak w opróżnianiu kufli krasnoludzkiego portera (mlvl = lvl) Czy mają rację?

Przytrafiła mi się też pewna przykra historia- zapuściłem się kiedyś zbyt daleko na zachód, na tereny zajęte przez zorganizowane grupy Minotaurów i musiałem nieźle się napocić, by uciec grupce ich łuczników. Okazuje się, że w kupie, są oni bardzo niebezpieczni, niech ich zaraza! Ledwie żywy i na pół przytomny wpadłem wprost na dwóch niezbyt miłych drągali. Wiele więcej nie pamiętam. Obudziłem się w świątyni krasnoludzkiej, jak zapewne się domyślacie- bez mojego plecaka i ukochanej różdżki! Ba- nie miałem ani grosza w banku. Cóż było robić- chwyciłem pierwszy lepszy toporek krasnoludzki (którym prawde mówiąc więcej krzywdy mogłem zrobić sobie niż komu innemu) i ruszyłem do Thais, gdyż tam (o ja głupi!) została moja stara różdżka- ta co to ją za darmo dostałem od magów w Thais. Z duszą na ramieniu, omijając uczęszczane szlaki przedarłem się do stolicy i trochę tylko uspokojony, ze starą różdżką w dłoni ruszyłem w podróż powrotną.
I tym razem nie obyło się bez przygód- jakiś młody rycerz zaatakował mnie zaraz za bramą miasta. Pierwszą reakcją była ucieczka do świątyni, ale instynktownie ostrzeliwałem się z różdżki, by nie być zbyt łatwym łupem. To chyba go zaskoczyło, bo uciekł do podziemii pobliskiej świątyni. Wściekły ruszyłem za nim i zażądałem wykupu za bezprawny atak. Odmówił. Muszę przyznać, że bronił się dzielnie, ale powaliłem go w samą porę, by uciec, przed nadciągającymi orkami... Zdyszany wybiegłem na światło dzienne i nogi się pode mną ugięły- pierwszy raz kogoś zabiłem... Czy było to konieczne? Czy nie sprzeniewierzyłem się obranej przeze mnie ścieżce dobra? Zły, że nie zapanowałem nad emocjami, bez większych przeszkód dotarłem do Kazoordon i po kilku wyprawach do jaskiń uzbierałem złoto niezbędne do zakupu smoczej różdzki. Starą schowałem w tutejszym depozycie, bo kto wie, kiedy się jeszcze może przydać... Tutejszy mag zaproponował mi jednak nową różdżkę (Wand of Decay), która rzekomo jest o całe niebo lepsza od smoczej. Nie wiem, czy mówi prawdę, czy tylko chciwość przez niego przemawia, bo kosztuje aż 5000 złota... No i nie wiem, czy nie zabraknie mi energii, aby skutecznie nią władać... Może można ją dostać gdzieś taniej? Albo znaleźć? Cóż radzicie?
pozdrawiam i kończę, gdyż karczmarz już chce zamykać ;)

Jurij1234
06-06-2008, 21:07
Słuchaj przyjacielu. Masz 2 wyjścia. Albo kupisz różdżkę u maga-skąpca, albo poprosisz innego gracza o sprzedaż w atrakcyjnej cenie. W razie gdybyś nie wiedział. Bogowie wprowadzili nadzór nad handlem. Wystarczy tylko kliknąć prawym przyciskiem myszy na towarze do handlu, wybrać z listy opcję "handluj z", a następnie wybrać osobę do tranzakcji. Jeśli jesteśmy usatysfakcjonowani akceptujemy wymianę, jeśli nie to zrywamy umowę.

(fajniej tego napisać nie umiem ;p)