PDA

Pokaż pełną wersje : Czy wieżycie w duchy , demony itp ??


kombossik
13-06-2008, 21:26
Tak jak w temacie czy wieżycie w duchy ,demony ,ufo , mutanty (w tym wielka stopa itp xD ) i inne (wypiszcie) ja na przykład w duchy/demony nie wieże a sądzę że ufoludki jednak gdzieś tam istnieją , tak jak mutanty ;p

metiu
13-06-2008, 21:31
W mutanty? Oczywiście. Widziałeś, na żywo kolege od posta wyżej?

Hazuma
13-06-2008, 21:48
dzienkuje za komplrement

piszcie wiecej to morze opowiem wam chistoryjke

Idz spac bo mama krzyczy z 2giego pokoju ..

Killuminati
13-06-2008, 21:51
A ja ciągle wierzę, że nie będzie na tym forum już idiotycznych tematów...

kombossik
13-06-2008, 21:52
W mutanty? Oczywiście. Widziałeś, na żywo kolege od posta wyżej?


dzienkuje za komplrement

do teraz sie smieje xD, ej cmentazysta w avatarze to ty jesteś ? xD <nie obraź sie>

Wylansowany
13-06-2008, 21:59
W mutanty i UFO tak, bo na temat Yeti, Wielkiej Stopy, Lizard Mena, życia na Marsie jest bardzo dużo dowodów potwierdzających te teorie.

W demony, duchy, wymysły szatanistów nie, z powodu braku dowodów. :/

PS. Pisze się "wierzycie'.

Vanhelsen
13-06-2008, 22:01
do teraz sie smieje xD, ej cmentazysta w avatarze to ty jesteś ? xD <nie obraź sie>
On jest w avku a ty swoje foto przy kompie do sygnaturki wrzuciłeś :<

A kto go wie, Tomasz mam na drugie i niewierny jestem, jak zobaczę to uwierzę, a teraz nie wciskać mi kitów plax0r ;]
Już na forum jest jeden co miał objawienie ;)

Dark Alphadron
13-06-2008, 22:07
X-MEN!

Jakbyście nie wiedzieli, każdy z nas jest mutantem. Mutacją nazywa się każdą, nawet najmniejszą zmianę w kodzie genetycznym, czyli mutantami są wszystkie istoty rozdzielnopłciowe.

W UFO oczywiście wierzę, w duchy i inne syfy nie.

Dziękuje, Michos
Od siebie dodam błąd w temacie - "Wieżycie".

sphinx123
13-06-2008, 22:08
Demony i anioły to tzw. Energie =D Tak, wierzę.

Batman666
13-06-2008, 22:11
Jak zobaczę to uwierzę

Dzik Dzik Tadzik
13-06-2008, 22:13
A ja ciągle wierzę, że nie będzie na tym forum już idiotycznych tematów...

Nadzieja matką głupich...


Pozdrawiam

Thufir
13-06-2008, 22:22
Jakbym wiedział konkretnie o czym mówimy, to bym powiedział :p

Serious Sam
13-06-2008, 22:31
Wieżę w energie, podobnie jak sphinx ; )

Walekifa
13-06-2008, 22:38
Aniołowie/Duchy/Demony . Tak 100% Pewności. Ufo? Z religijnego punktu widzenia nie powinienen bo to sobie zaprzecza ; p Ale jednak myślę,że coś tam jest. Mutanty? Może coś gdzieś jest w bazach NASA i tych wszystkich Amerykańskich tajnych laboratoriach. Ale po naszych lasach raczej nic nie biega.. Wielkiej stopy nie ma...

sphinx123
13-06-2008, 23:29
Mutanty? Podobno na pustyni Gobi są takie wielkie Rotwormy podróżujące pod piaskiem XD Nie pamiętam jak oni to nazywali...

@down

Nie, ten ze SW zwał sie Saarlack i żył na Tatooine ;p

Batman666
13-06-2008, 23:39
te ze star warsow? xd

dredu
13-06-2008, 23:43
W demony, duchy, wymysły szatanistów nie, z powodu braku dowodów. :/

Dowaliłeś z tymi szatanistami. :D Możesz zająć się słowotwórstwem.

PS. Poprawna forma to oczywiście sataniści.

Even
14-06-2008, 01:37
duchy - tak
w firmie, w której pracuję ludzie mają bardzo interesujące dowody wynikające z ich własnych doświadczeń; ) Niestety brak tylko taśmy wideo, która by to tylko zapieczętowała. Lecz ja osobiście wierze w 100% ;-)

Polecam obejrzeć ten filmik:

http://pl.youtube.com/watch?v=deoJUBW9CI8&feature=related

Mietek919
14-06-2008, 01:46
Wierze tylko w to co zobaczę wiec jeżeli zobaczę to uwierzę.

Davido16
14-06-2008, 07:13
Tak, wierzę i będę wierzył.


duchy - tak
w firmie, w której pracuję ludzie mają bardzo interesujące dowody wynikające z ich własnych doświadczeń; ) Niestety brak tylko taśmy wideo, która by to tylko zapieczętowała. Lecz ja osobiście wierze w 100% ;-)

Polecam obejrzeć ten filmik:

http://pl.youtube.com/watch?v=deoJUBW9CI8&feature=related

Oglądałem go kiedyś parę razy i nie przekonuje mnie tylko ta lalka w szafie, bo wygląda na podstawioną.

Rafayen
14-06-2008, 09:04
Ufo jest napewno.

Wylansowany
14-06-2008, 09:08
Dowaliłeś z tymi szatanistami. :D Możesz zająć się słowotwórstwem.

PS. Poprawna forma to oczywiście sataniści.

Nie jestem - nie znam się :p
Ale wracająć do tematu, to chyba sataniści (na pewno ? ;p) i ich te "demony", albo wymysły narkomanów, to najmniej prawdopodobne rzeczy.
Duchy tak samo, dlatego nie zgadzam się z niektórymi wyżej :P

ripper
14-06-2008, 09:13
Jak ktoś chce, to duchy zobaczy. IMO brednie, ale skoro niektórych to bawi...

Serious Sam
14-06-2008, 09:21
Co do Ufo(obcych) na pewno jest, nie ma takiej opcji, żeby w takim dużym wszechświecie nie było jakieś planety (oprócz ziemi) w której nie było by warunków do rozwinięcia się jakichś istot ;O

Ghost Techno:
http://pl.youtube.com/watch?v=uGQuifHD0nY&feature=related

Tompior
14-06-2008, 09:45
Nie wierze w Boga, duchy, demony ani w latajace talerze.
Wierze natomiast w to, ze gdzies w wszechswiecie sa jakies formy zycia.

--Cienius--
14-06-2008, 10:57
Nie pamietacie ze odkryto nowa planete ktora ma wode i atmosfere? tylko jest w chuj daleko ale na bank cos tam zyje . A i to jest w naszej galaktyce ale galaktyk jest 39504905430594305943509430 i na kazdym moze byc przynajmniej po 2-3 planety z zyciem ;]

Grocix
14-06-2008, 11:39
Ja identycznie do Tompiora, nie wierzę w boga czy inne istoty spirytystyczne :P Ale uważam, że we Wszechświecie istnieje życie.

Duke Dran
14-06-2008, 11:51
Tak jak w temacie czy wieżycie w duchy ,demony ,ufo , mutanty (w tym wielka stopa itp xD ) i inne (wypiszcie) ja na przykład w duchy/demony nie wieże a sądzę że ufoludki jednak gdzieś tam istnieją , tak jak mutanty ;p
W jakieś demony to nie wierzę ale za to wierzę z zagadki ludzkości takie jak święty gral czy skarb templariuszy (wiem, że nie pasi do tematu). Jeśli chodzi o sprawę z UFO to ... jak najbardziej wierzę. To jest niemożliwe żebyśmy byli sami w kosmosie.

Voon
14-06-2008, 11:56
Tylko w pozaziemskie formu życia.

Quezacoatl
14-06-2008, 12:05
Problem z życiem pozaziemskim nie polega na tym, że trudno o odpowiednie warunki na jego powstanie. Mimo to stwierdzenie, że "gdzieś tam musi istnieć życie" jest co najmniej wątpliwe. A to dlatego, że życie ma tą ciekawą tendencję do wymierania. Stąd nie pytałbym czy istnieje tam życie, ale kiedy istniało/będzie istnieć.

Duch Niespokojny
14-06-2008, 12:10
Jeśli chodzi o sprawę z UFO to ... jak najbardziej wierzę. To jest niemożliwe żebyśmy byli sami w kosmosie.
To, czy jesteśmy sami w kosmosie to jedno, a to, że nas Obcy odwiedzają, to co innego. Poza tym, ja bym nie był taki pewny, że gdzieś indziej też jest życie. Samoczynne powstanie żywego organizmu ze zbitki związków organicznych jest niezwykle mało prawdopodobne. Nie jestem oczywiście ekspertem, ale podejrzewam, że nawet w idealnych warunkach utrzymujących się przez miliony lat, zjawisko takie można by porównać do wyrzucenia monetą orła kilka tysięcy razy pod rząd. Oczywiście nie można wykluczać, że gdzieś indziej także wytworzyło się życie, ale też błędem jest imo zakładanie z góry, że na pewno nie jesteśmy sami w kosmosie.

yashima
14-06-2008, 14:14
@Duch Niespokojny
W układzie słonecznym jest 8 planet (9 wliczając Planetę Karłowatą-Pluton)
Wewnątrz Drogi Mlecznej znajduje się ~400 miliardów gwiazd, a większość z nich posiada własne planety
We wszechświecie odkryliśmy aktualnie około 10 miliardów galaktyk.

Nawet, jesli obcy nigdy nie byli na ziemi (a ja myślę, że kiedyśtam byli) to jakieś pozaziemskie formy życia muszą istnieś.
Wąpie, żebysmy byli jedną planetą na ~320000000000000000000000.
<znaczki..>

.hobnail
14-06-2008, 14:41
UFO jest bez wątpienia. Duchy.. Myślę, że to bardziej halucynacje.
@down
pokasz

Kleczajek
14-06-2008, 15:24
ia mam demona w gacjah...

domin3x
15-06-2008, 01:18
Duchy w sensie, że takie które przychodzą po nocach i straszą? W takie nie. Ale wierzę w Boga, który w końcu jest swojego rodzaju duchem ;]
W życie na innych planetach wierzę, jest tyle planet (odkrytych kilka, ale dalej wg mnie są miliony), że na którejś musi ktoś żyć, bo przecież one nie są od parady, nie?xd
Co do planet, to rozumiem to podobnie, jak Michos : P (nie przeczytałem tego wcześniej)
W demony wierzę również.

kombossik
15-06-2008, 09:20
A co myślicie o zdjęciach obcych np. na youtube gdzie jest filmik z sekcji zwłok obcego ;p jak myślicie czy te filmiki/zdjęcia są prawdziwe czy nie? Jeśli macie jakiś swój filmik który uważacie za prawdziwy to dajcie linka ;)

NewQapek
15-06-2008, 11:01
jakby były prawdziwe to by chyba nie zamieszczali ich w necie... dlaczego? bo taką sekcję mogła by przeprowadzić tylko jakaś spora organizacja, a oni na pewno przewidzieli by skutki takiego nagrania(światowa panika, załamanie gospodarki światowej, itp...).

sphinx123
15-06-2008, 11:21
A co myślicie o zdjęciach obcych np. na youtube gdzie jest filmik z sekcji zwłok obcego ;p jak myślicie czy te filmiki/zdjęcia są prawdziwe czy nie? Jeśli macie jakiś swój filmik który uważacie za prawdziwy to dajcie linka ;)

Sekcja zwłok obcego to akurat bullshit. Spójrzcie jak ten "chirurg" trzyma narzędzia... Nie zna nawet podstawowego chwytu ;P

Lasooch
15-06-2008, 11:29
Zastanawia mnie, dlaczego większość z was wierzy w "UFO", bo "gdzieś musi istnieć życie". UFO to skrót od 'Unidentified Flying Object', po polsku - 'Niezidentyfikowany Obiekt Latający'. UFO może być równie dobrze ziemskiego pochodzenia (ot, jakiś prototypowy samolot, o którym nikt nie wie, i nie mogą go zidentyfikować). A hipotetyczni obcy nie muszą wcale być na tyle rozwinięci, by swoje obiekty latające mieć.

@down: o poprawność językową należy dbać.

Vavi
15-06-2008, 11:34
Zastanawia mnie, dlaczego większość z was wierzy w "UFO", bo "gdzieś musi istnieć życie". UFO to skrót od 'Unidentified Flying Object', po polsku - 'Niezidentyfikowany Obiekt Latający'. UFO może być równie dobrze ziemskiego pochodzenia (ot, samolot, o którym nikt nie wie, i nie mogą go zidentyfikować). A hipotetyczni obcy nie muszą wcale być na tyle rozwinięci, by swoje obiekty latające mieć.

Nie mądruj się. Po prostu tak się przyjęło.

//edit
To nie poprawność językowa tylko zła interpretacja.

Duch Niespokojny
15-06-2008, 12:35
jakby były prawdziwe to by chyba nie zamieszczali ich w necie... dlaczego? bo taką sekcję mogła by przeprowadzić tylko jakaś spora organizacja, a oni na pewno przewidzieli by skutki takiego nagrania(światowa panika, załamanie gospodarki światowej, itp...).
Jaka tam panika. Oczywiście znaleźliby się idioci wieszczący z tej okazji koniec świata albo postulujący budowę świątyń na cześć przybyszów, czy też jakieś inne bzdury, ale przecież samo wylądowanie Obcych na Ziemi nie miałoby wpływu na życie przeciętnego człowieka większego niż np. zamach na World Trade Center czy podyktowanie karnego w 92. minucie ;)

kombossik
15-06-2008, 12:42
Do sphinx123

a ty jakbyś kroił ,,ufoludka'' to zachowywał byś się normalnie ??

a po za tym podobno lekarz (czy huj tam wie kto) miał tą kasetę zniszczyć ale sprzedał pewnej osobie za pewną kasę która puźniej sprzedała ją 2x drożej xD

Lasooch
15-06-2008, 12:47
Do sphinx123

a ty jakbyś kroił ,,ufoludka'' to zachowywał byś się normalnie ??

a po za tym podobno lekarz (czy huj tam wie kto) miał tą kasetę zniszczyć ale sprzedał pewnej osobie za pewną kasę która puźniej sprzedała ją 2x drożej xD

Szkoda, że nie sprzedali Ci słownika ortograficznego 2x taniej.

@down: A czemu miałbym się nie czepiać?

Batman666
15-06-2008, 13:07
@up
czemu sie zawsze kazdego czepiasz ?

X-Zero
15-06-2008, 13:30
Przekazuję ;<

@Lasuh
Prawda, UFO nie musi oznaczać obcych. Ale czy Ufoludkami możemy nazwać pilotów prototypu-samolotu xd?
Jad dla mnie jest jakaś supercywilizacja, która kiedyś była na ziemi. Przekonują mnie do tego chociażby rysunki z Nazca, czy słynny "Jaskinowy kosmonauta" (Rysunek w jaskini, który przedstawia człowieka w kombinezonie spadającego z nieba).


@Edit
@Duch Niespokojny
A zamach na WTC akurat zmienił życie wielu ludzi...Tak wielu, że porównywanie tego do karnego jest po prostu obrzydliwe...

tarind
15-06-2008, 13:32
Nie ma duchów ani innych istot:P
To są jedynie wymysły człowieka, ten kto w to uwiezy to bedzie mowic ze sa duchy itp <LOLZ> :D

sphinx123
15-06-2008, 15:23
Do sphinx123

a ty jakbyś kroił ,,ufoludka'' to zachowywał byś się normalnie ??

a po za tym podobno lekarz (czy huj tam wie kto) miał tą kasetę zniszczyć ale sprzedał pewnej osobie za pewną kasę która puźniej sprzedała ją 2x drożej xD

Gdybym był prawdziwym chirurgiem a nie marnym aktorem to kroiłbym tą istotę we właściwy sposób, aby nie uszkodzić jej bardziej niż trzeba.

Nari
15-06-2008, 15:50
O.o zapowiada się jeden z moich ulubionych tematów na które zwykłem się wypowiadać conajmniaj na stronę a4. Szkoda, że teraz nie mam na to zbytnio czasu :=\.


Wierzę w duchy, demony itp. To znaczy: uważam, że one istnieją w różne sposoby. Są one tak jakby poza naszymi zmysłami, wykraczają po części nasze pojęcie i istnieją dla każdego- nieważne w co wierzy, a w co nie.
Małe wytłumaczenie:

1. Dla ateisty itp.) Chodzi mi o osobę, która nie wierzy w istnienie sił pozaziemskich. Osoby te twierdzą, że nie istnieje nic takiego jak diabełek kuszący ich do złego, czy aniołek, który odciąga od pana D. Jednak mogę udowodnić, że one istnieją:
- kto kusi ateistę, aby zrobił coś złego? on sam, czyt. jego mózg, który wysyła mu bodźce.
/zbieżność z naukami Kościała (oczywiście przypadkowa): on sam- czyli człowiek= 666. 666= diabeł. A kim były kiedyś demony itp.? Aniołami. a kto pomaga odrzucić Ci pokusy? anioł stróż.
Podsumowując istoty pozaziemskie u ludzi nie wierzących to ich myśli, oraz bodźce. Człowiek nigdy nie zrozumie do końca na jakiej podstawie one działają. Pewna metafora jest w tym, że niektórzy twierdzą, że życie na ziemi jest z innej planety.
- pseudo nauki takie jak lewitacja, pirokineza itp.
/ Przykładowi ateiści dzielą się na tych, którzy nie wierzą w nic, oraz na tych, którzy wierzą tylko w człowieka i jego rzekomo naturalną moc ciała, oraz duszy, która spotyka się w miejscach zwanych chakrami (tylko proszę nie wyskakiwać z Naruto- to jest inna bajka).
Tutaj występuje pewna groteska, a mianowicie to, że:
Ludzie dzielą się na tych "wierzących" i niewierzących ( sekciarze mieszani), nie wierzący przypominają wiele niezgodnych ze sobą stron (2 wymieniłem wyżej) i tu groteska: ludzie "wierzący" tak samo! Zbieżność oczywiście przypadkowa.
Troche zboczyłem z tematu. Pseudo nauki. Część ludzi próbuje dowieść tego, że te nauki są fałszywe, a część odwrotnie. Pytanie- po której stronie się ustawić? Nie mogę dowieść na 100% czy to prawda. Jednak ja wierzę, że tak.
2. Dla osób wierzących (nie ważne czy chrześcijanin, Żyd czy Muzułmanin- to wszystko i tak podobne))
- istoty pozaziemskie.
Przedstawiciele głownych religii wierzą w istnienie tych istot, jednak istnieje podziałna tych:
/którzy uznają je za metaforyczne. Wyjaśnienie podobne do 1. pkt.
/ tych, którzy wierzą, że są to istoty autentyczne.
Wiara tych ludzi opiera się na własnych przeżyciach (stanach umysłów), oraz na świadectwie innych ludzi (czy rzeczy- Biblia, Koran itp.). Tutaj istnieje podobne wyjaśnienie to drugiego myślnika pkt.1. Troche rozbuduję:
~ opętania, nawiedzenia, jakieś tam wycia, czy wpływ jakiejś siły na jakiś przedmiot. Ludzie wierzący dzielą się w tym na tych, którzy uważają, że może robić to człowiek i na tych, którzy uważają, że robią to istoty pozaziemskie. Ludzie niewierzący dzielą się na tych, którzy uważają, że może to robić człowiek, człowiek i jakieś tam prawo fizyki, chemii itp., oraz na tych, którzy wierzą w przypadek, oraz w/w prawa. Tych pierwszych wyjaśniłem prędzej, drudzy to zmieszanie wymienionych wyżej, a trzeci zostali wyjaśnieni częśćiowo w 1pkt.



Podsumowując: Wszystkie te aspekty mieszają się w nierozrozumiały dla człowieka sposób (kto rozumie boga? kto rozumie przypadek?- nikt) i żeby wytłumaczyć to wszystko musiałbym napisać książkę (zapewne w wielu tomach). Napisałem to nieużywając fachowych pojęć. W związku z tym, że się to wszystko miesza to, aby wyjaśnić drugie trzeba przekształcić trochę pierwsze. I tak w kółko.

kombossik
15-06-2008, 17:59
Hmm a co myślicie o samo spaleniach , klątwach , i innych dziwnych wydarzeniach np. była historia że 3 tyś ludzi kupiło obraz z płaczącym dzieckiem a po miesiącu wszystkim tym którzy kupili obraz spłonęły domy , co sądzicie o takich rzeczach?

Dr.Unknown
15-06-2008, 18:25
Hmm a co myślicie o samo spaleniach
Nie wolno wstrzymywać bąków.

A co do "Crying Boy'a", troche inaczej to było. Slay na ochotnika miał obraz na pulpicie przez parę miesięcy, chyba nawet wydrukował i powiesił nad łóżkiem. I żyje. Chyba.

Była już kiedyś o tym obrazie (razem z "The Hands Resist Him"), ale nie wiem czy na forum publicznym, czy w grupie, dlatego przypomnę:

"Crying Boy" (http://www.kryptogaleria.yoyo.pl/paranormalium/images/crying_boy.jpg)

"The Hands Resist Him" (http://www.kryptogaleria.yoyo.pl/paranormalium/images/the_hands_resist_him.jpg)

Jak chcecie informacje, to sobie je wygooglujcie.

Duch Niespokojny
15-06-2008, 18:33
Faktycznie, jakbym miał tego "Crying Boya" codziennie oglądać, to też wolałbym już sobie chatę spalić. Paskudztwo ;)

Snick
15-06-2008, 18:54
Co kolejny post byłem coraz bardziej pogrążony.
UFO (ang. Unidentified Flying Object, pol. NOL – Niezidentyfikowany Obiekt Latający)
Jak można w to nie wierzyć. UFO = Kosmity (gigantyczne gały, latające talerze itp.)?
Tak samo ten typ co wypalił z SZATANISTAMI. Ludzie zlitujcie się. Plax no more. :D

Nie chce tu nikogo obrażać ale jesteście idiotami.

@topic
W to że kosmici nas odwiedzają to nie wierze. O Wielkiej Stopie nie wiem co mam myśleć.
Wierze w duchy miałem z nimi kiedyś ciekawą historie (dokładniej z niejakim Adolfem ;)).

@DOWN
Brzydko. ;)

Speedrun
15-06-2008, 19:13
dawaj historie bo ded i hunted dowiem sie gdzie mieszkasz

domin3x
15-06-2008, 19:37
Nie wolno wstrzymywać bąków.

A co do "Crying Boy'a", troche inaczej to było. Slay na ochotnika miał obraz na pulpicie przez parę miesięcy, chyba nawet wydrukował i powiesił nad łóżkiem. I żyje. Chyba.

Była już kiedyś o tym obrazie (razem z "The Hands Resist Him"), ale nie wiem czy na forum publicznym, czy w grupie, dlatego przypomnę:

"Crying Boy" (http://www.kryptogaleria.yoyo.pl/paranormalium/images/crying_boy.jpg)

"The Hands Resist Him" (http://www.kryptogaleria.yoyo.pl/paranormalium/images/the_hands_resist_him.jpg)

Jak chcecie informacje, to sobie je wygooglujcie.
Crying Boy np mnie w nie rusza, ale Hands Resist Him rusza, i to bardzo :P


Nie ma duchów ani innych istot:P
To są jedynie wymysły człowieka, ten kto w to uwiezy to bedzie mowic ze sa duchy itp <LOLZ> :D
W Boga wierzysz?
Co do istot pozaziemskich, to na świecie jest tyle gwiazd, a w okół nich tyle planet, że gdzieś po prostu musi być życie...


Hmm a co myślicie o samo spaleniach , klątwach , i innych dziwnych wydarzeniach np. była historia że 3 tyś ludzi kupiło obraz z płaczącym dzieckiem a po miesiącu wszystkim tym którzy kupili obraz spłonęły domy , co sądzicie o takich rzeczach?
Jeśli demon jest klątwą, to wierzę, ale w jakiś ludzi, co przez obraz domy mają spalone, nie wierzę - w końcu ten obraz musiał ktoś NORMALNY namalować... no chyba, że oryginał został znaleziony na jakimś cmentarzu, albo gdzieś, to jeszcze mogło by być prawdą, ale i tak nie uwierzę:)

@Snick
'Niezidentyfikowany obiekt latający' - czyli jakiś pojazd kosmiczny, statek itd. W to nie wierzę, ale w istnienie ISTOT (nie obiektów) wierzę, chociaż może to jest jakoś powiązane, hm...
(gigantyczne gały, latające talerze itp.)?
To, że oni mają gigantyczne gały, latają w talerzach, są zieloni, mają śmieszne głowy i metr dwadzieścia wzrostu to po prostu wyobrażenie, ja osobiście wierzę, że mogą mieć kilka razy więcej kończyn, ale mogą też być tacy jak my (głowa normalna, włosy itd)... Nie zdziwił bym się, jak by byli kilkaset 'cywilizacji' do przodu (np by się klonowali, albo lewitowali xD)

ari2423
15-06-2008, 19:45
"mutanty (w tym wielka stopa itp xD )"

od kiedy mutantem jest wielka stopa ??? wedlug naukowcow jest to istota naturalna, ktora powstala poprzez krzyzowanie sie roznych gatunkow.


A co do tematu nie moge powiedziec ze wierze bo nigdy czegos takiego nie widzialem ani nie znam osob ktore naprawde czos takiego widzialy

Snick
15-06-2008, 21:33
Zapowiadana historia, sam ją przeżyłem więc nie pisać że brednie.


Kiedyś z kumplami i z kumpelami bawiliśmy się w wywoływanie duchów.
Usiedliśmy przy świeczce w kółku złapaliśmy się za ręce.
Kumpela sie już w to bawiła coś tam gadała. Słyszeliśmy jakieś szmery.
Spytała się ducha kim jest i wtedy usłyszeliśmy pukanie z szafy.
Kumpel podlazł otworzył ją a na samym dole jakaś stara gazeta z lat 40,
a na okładce Adolf Hitler. Choć miałem 12lat to przez tydzień ze starymi spałem.

X-Zero
15-06-2008, 22:21
@przekazuję:
@Ari2423 Już to napisałem (klik) (http://forum.tibia.pl/showpost.php?p=2113066&postcount=8)

@Domin3x
Kto określił, że Obcy muszą być tak samo zbudowani jak my? Mogą to być równie dobrze ośmiorcicokształtne stwory, myślące kryształy, duchy, albo Trzymetrowe roboty zmieniające się w samochody ( : p).

domin3x
15-06-2008, 22:43
@przekazuję:

Do tamtego kolegi: to są moje domysły (jedne z wielu), ale to ten kolega, do którego pisałem, spytał 'czy chodzi o latające talerze i kosmitów z wielkimi oczami', co ja zakwestionowałem. btw Twoje 'propozycje' są też niczego sobie :D

dredu
16-06-2008, 03:29
A ja zauważam tu u niektórych pewną sprzeczność. Piszecie, że wierzycie w boga ale nie wierzycie w diabła demony itp. Teraz zastanówcie się. Biblia mówi że istnieje bóg, który jest dobry a jego przeciwieństwem jest diabeł. Słudzy boga to tzw anioły zaś sługami diabła (przynajmniej według biblii) są różnego rodzaju demony (czyli istoty, które automatycznie kojarzone są ze złem). Podsumowując to wszystko wychodzi na to, że jeżeli ktoś jest osobą wierzącą w boga to automatycznie musi akceptować istnienie demonów (czyli tej złej strony) jeśli nie wierzycie w demony, diabły itp to nie możecie akceptować też istnienia boga ponieważ wasza biblia mówi że istnieją dwie strony: dobra (bóg, anioły itp) oraz zła (diabeł i jego demony). Wykluczając istnienie jednej z nich zaprzeczacie też tej drugiej.

@Topic

Nie wierzę w : duchy, demony, wielkie stopy i całą resztę tych wymysłów. Nie wierzę też w istnienie jakiś pozaziemskich cywilizacji ponieważ według nauki łańcuch przypadkowych zdarzeń, który spowodował że na ziemi pojawił się człowiek i wyewoluował do obecnej formy jest tak skomplikowany i znajduje się tyle przypadkowych czynników (na przykład wyginięcie dinozaurów co spowodowało, że człowiek mógł stać się rasą dominującą) że jego powtórzenie się drugi raz w innym rejonie wszechświata jest praktycznie niemożliwe.

Voon
16-06-2008, 07:45
Niektórzy nie wiedzą po prostu że UFO to nie to samo co życie pozaziemskie. Trudno.

A co do tych rąk i tego chłopca to same obrazki są nieszkodliwe, nieszkodliwe do kiedy nie zaczniesz myśleć. A wtedy to już przesrane. Drunk, mówiłes, że Slay miał ten obraz wokół siebie. Widocznie ma nad sobą wielką kontrole. I to cholernie wielką. W wiekszości ludzią cięzko jest się opanować spojrzeć na coś co irytuje, tymbardziej kiedy to coś jest blokowane przez mózg. No ale i warto spojrzeć to teraz ze Slaya zostało ; p

Terrorex
16-06-2008, 12:02
ufoludki:
na ziemi -nie wierze
gdzies tam-wierze (bo niby dlaczego bóg mialby robic wszechswat tylko dla istoty jaką jest człowiek)
yeti:
nie wierze wymysły

duchy i demony:
no cóż... ciężko stwierdzić w demony wierze bo bylo wiele przypadkow opetania ale duchy to wymysly dzieci

Lasooch
16-06-2008, 12:08
A ja zauważam tu u niektórych pewną sprzeczność. Piszecie, że wierzycie w boga ale nie wierzycie w diabła demony itp. Teraz zastanówcie się. Biblia mówi że istnieje bóg, który jest dobry a jego przeciwieństwem jest diabeł. Słudzy boga to tzw anioły zaś sługami diabła (przynajmniej według biblii) są różnego rodzaju demony (czyli istoty, które automatycznie kojarzone są ze złem). Podsumowując to wszystko wychodzi na to, że jeżeli ktoś jest osobą wierzącą w boga to automatycznie musi akceptować istnienie demonów (czyli tej złej strony) jeśli nie wierzycie w demony, diabły itp to nie możecie akceptować też istnienia boga ponieważ wasza biblia mówi że istnieją dwie strony: dobra (bóg, anioły itp) oraz zła (diabeł i jego demony). Wykluczając istnienie jednej z nich zaprzeczacie też tej drugiej.

A ja, wyobraź sobię, wierzę w jakiś wyższy byt, być może Boga (z wielkiej - bo chodzi o chrześcijańskiego) co nie przeszkadza mi odrzucać piekło. Nie opieram się nawet w najmniejszym stopniu na Biblii.

domin3x
16-06-2008, 12:46
A ja zauważam tu u niektórych pewną sprzeczność. Piszecie, że wierzycie w boga ale nie wierzycie w diabła demony itp. Teraz zastanówcie się. Biblia mówi że istnieje bóg, który jest dobry a jego przeciwieństwem jest diabeł. Słudzy boga to tzw anioły zaś sługami diabła (przynajmniej według biblii) są różnego rodzaju demony (czyli istoty, które automatycznie kojarzone są ze złem). Podsumowując to wszystko wychodzi na to, że jeżeli ktoś jest osobą wierzącą w boga to automatycznie musi akceptować istnienie demonów (czyli tej złej strony) jeśli nie wierzycie w demony, diabły itp to nie możecie akceptować też istnienia boga ponieważ wasza biblia mówi że istnieją dwie strony: dobra (bóg, anioły itp) oraz zła (diabeł i jego demony). Wykluczając istnienie jednej z nich zaprzeczacie też tej drugiej.

Zauważ, że niektórzy mogą wierzyć w Boga, ale nie wierzyć we wszystko to, co jest napisane w Biblii.

Wylansowany
16-06-2008, 13:40
yeti:
nie wierze wymysły


Na pewno tylko wymysły?
Jest dużo dowodów, że Yeti istnieje. Ponoć już w 1930~ Hitlerowcy szukali Yeti w Himalajach i nawet jakieś ślady znaleźli. Poszukiwania są cały czas prowadzone przez jakieś tam grupy specjalistów. Także wiesz...

dredu
16-06-2008, 14:10
Zauważ, że niektórzy mogą wierzyć w Boga, ale nie wierzyć we wszystko to, co jest napisane w Biblii.

Faktycznie nie wziąłem pod uwagę tej ewentualności. Sorry

kołbaś
16-06-2008, 14:35
wieżę w wszystko co wymieniłeś oprócz boga. Ba nawet moja katachetka wiezy w deomny ktore chadzaja na ziemie i polowe naszej klasy do nich zalicza xD

Maxis'Secura
16-06-2008, 18:06
W duchy i UFO wierze, ale w demony mutanty itd. nie:p

By$iu
16-06-2008, 19:40
Bog- tak, Demony, duchy- nie, yeti itp- nie.

VanBobel
16-06-2008, 19:49
W demony? owszem, wystarczy wpisać w www.youtube.com Egzorcyzmy Annelise Michel to chyba każdy uwierzy. Prosze obejrzec cały film dokumentalny, trwa około 60 min. Są tam nagrane na taśmie całe egzorcyzmy tej kobiety, jak sie tego słucha, szczegolnie noca to ciarki przechodza...
Można sobie też wpisać jej nazwisko na www.wikipedia.pl dowiecie sie wiecej.
Od tamtego momentu zabroniono odprawiania egzorcyzmow w Niemczech oraz calej europie. Dziewczyna ta zostala opentana przez 6 demonow.
Zreszta co ja bede opowiadał sami zobaczcie.

A i chcialem dodac, że na podstawie tych wydarzen nakrecono film Egzorcysmy Emily Rose...

Voon
16-06-2008, 19:51
Cholera, więc na co są kościelni egzorcyści? Skoro katolicy nie wierzą w duchy, demony i szatanów. Z drugie strony, gdzie tu liberalnośc duchowa skoro ludzie wierzą w Boga a nie wierzą w diabłów oraz wierzą w diabłów a w Boga nie. Świat sie sypie.

By$iu
16-06-2008, 20:04
W demony? owszem, wystarczy wpisać w www.youtube.com (http://www.youtube.com) http://images.tibia.pl/forum/images/buttons/report.gif (http://urlguard.pl/l/http://www.youtube.com) Egzorcyzmy Annelise Michel to chyba każdy uwierzy. Prosze obejrzec cały film dokumentalny, trwa około 60 min. Są tam nagrane na taśmie całe egzorcyzmy tej kobiety, jak sie tego słucha, szczegolnie noca to ciarki przechodza...
Można sobie też wpisać jej nazwisko na www.wikipedia.pl (http://www.wikipedia.pl) http://images.tibia.pl/forum/images/buttons/report.gif (http://urlguard.pl/l/http://www.wikipedia.pl) dowiecie sie wiecej.
Od tamtego momentu zabroniono odprawiania egzorcyzmow w Niemczech oraz calej europie. Dziewczyna ta zostala opentana przez 6 demonow.
Zreszta co ja bede opowiadał sami zobaczcie.

A i chcialem dodac, że na podstawie tych wydarzen nakrecono film Egzorcysmy Emily Rose...

Oglądalem ten film pare razy, wg. mnie nie ma na nim zadnych, konretnych dowodow. Bo takie nagranie o niczym nie swiadczy.

Snick
16-06-2008, 21:42
W te opętania jakoś nie wieże. Moim zdaniem to jest raczej problem z psychiką niż z demonami itp.

Barosa7
16-06-2008, 21:55
Duchy/Demony/Mikołaj??
Oczywiście że nie....

Nari
16-06-2008, 23:11
A ja zauważam tu u niektórych pewną sprzeczność. Piszecie, że wierzycie w boga ale nie wierzycie w diabła demony itp. Teraz zastanówcie się. Biblia mówi że istnieje bóg, który jest dobry a jego przeciwieństwem jest diabeł. Słudzy boga to tzw anioły zaś sługami diabła (przynajmniej według biblii) są różnego rodzaju demony (czyli istoty, które automatycznie kojarzone są ze złem). Podsumowując to wszystko wychodzi na to, że jeżeli ktoś jest osobą wierzącą w boga to automatycznie musi akceptować istnienie demonów (czyli tej złej strony) jeśli nie wierzycie w demony, diabły itp to nie możecie akceptować też istnienia boga ponieważ wasza biblia mówi że istnieją dwie strony: dobra (bóg, anioły itp) oraz zła (diabeł i jego demony). Wykluczając istnienie jednej z nich zaprzeczacie też tej drugiej.

Taka mała poprawka- Słudzy boga to są wszystkie stworzenia (wszystkie Chóry Niebieskie, tj. Cherubini, Serafini, Trony itp., oraz wszystko "co się rusza"), łącznie z demonami itp. Bóg dał im wolną wolą, a oni się zbuntowali. Stereotypowy wygląd diabła jako pół kozy pół człowieka ma być metaforą jego grzechu- wszystkie istoty pozaziemskie są bezcielesne i bezkształtne. Wracając do tematu to diabły będące kiedyś w Chórach to jest po prostu zbuntowana część nieba, która pozostaje sługami Boga. Jednak działają one przeciw niemu, a On nie może nic zrobić- inaczej przeczyłby sobie z wolną wolą. Demony nie mają żadnego takiego przywódcy, lub inaczej: nie są sługami nikogo innego niż Boga. Ich hierarchą jest Lucyfer- z woli z tego, że był Archaniołem.
Podsumowując: Nie ma niczego takiego jak 2 strony konfliktu- jest tylko strona Boga i jego stworzeń z wolną wolą. Demony służą tylko Bogu (oficjalnie), choć tak naprawdę nienawidzą Go i robią Mu wszystko na złość. Nie mają innego pana, choć ich hierarchą jest Lucyfer, który sobie wcale nie siedzi na żadnym tronie i nie daje żadnych misji tylko sam działa jak najbardziej się da przeciw Bogu.
Teraz Twoja teoria 2 stron upada i powstaje taka, że nie byłoby niczego gdyby tej jednej, jedynej strony nie było.
Srry za malutki offtopic.

PS. Diabły itp. są też prawie wszechmocne i prawie wszechwiedzące- potrafią wpływać na nasz świat w niewyobrażalnym dla nas stosunku, oraz wiedzą szczegóły z naszej przyszłości i przeszłości (tj. grzechy i np. dokładna data śmierci). Tak samo jak istoty niebieskie.

domin3x
17-06-2008, 01:30
Bog- tak, Demony, duchy- nie, yeti itp- nie.

Hmm... a nie sądzisz, że Bóg jest duchem?;>

Lasooch
17-06-2008, 01:45
PS. Diabły itp. są też prawie wszechmocne i prawie wszechwiedzące- potrafią wpływać na nasz świat w niewyobrażalnym dla nas stosunku, oraz wiedzą szczegóły z naszej przyszłości i przeszłości (tj. grzechy i np. dokładna data śmierci). Tak samo jak istoty niebieskie.

Widzisz, jeśli już się Biblii trzymamy, to pamiętaj, że mamy wolną wolę. Ergo nie ma czegoś takiego, jak dokładna data śmierci, bo mogę się zabić teraz i nie umrzeć wtedy, kiedy 'jest mi to dane'.

VanBobel
17-06-2008, 08:13
Oglądalem ten film pare razy, wg. mnie nie ma na nim zadnych, konretnych dowodow. Bo takie nagranie o niczym nie swiadczy.


Poczytaj se historie tego... na wikipedi lub gdziekolwiek....

Nari
17-06-2008, 17:55
Widzisz, jeśli już się Biblii trzymamy, to pamiętaj, że mamy wolną wolę. Ergo nie ma czegoś takiego, jak dokładna data śmierci, bo mogę się zabić teraz i nie umrzeć wtedy, kiedy 'jest mi to dane'.
I to by była data Twojej śmierci :) Tu nie chodzi o to, że ktoś Ci wytyka drogę z której możesz zboczyć- dla istot ponad nas nie istnieje czas. Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość to jedno i to samo. I to jest akurat znane.
Czyli data Twojej, mojej i jego śmierci jest już dawno ustalona ze względu na to, że tylko my odczuwamy coś takiego jak czas. Mamy wolną wolę, ale szczerze to przed śmiercią nigdy się nie ucieknie jeśli się nie ma uciec- jeśli jesteśmy religijni to mówimy, że ktoś odszedł, bo taka była wola Boga, który jest Stwórcą.

Ps. Nie mógłbyś się teraz zabić :P Gwarantuje Ci to na 100%, nawet mimo wolnej woli. Z opowieści osób, które przeżyły śmierć kliniczną wynika to, że niemalże każdy uważał, że jeszcze coś musi zrobić- że jeszcze nie jest jego czas.

Grocix
17-06-2008, 18:24
@Up
A ja nie wierze w jakiekolwiek przeznaczenie, o ktorym mowisz, jak i w Boga. Zeby udowodnic Twoja teze, potrzebny bylby wehikul czasu, ktorym jeszcze nie dysponujemy. :) Co prawda, uwazam, ze jakakolwiek podroz w czasie mialaby olbrzymie konsekwencje (kilkudziesieciokrotnosc takiego "efektu motyla"), wiec watpie, ze kiedykolwiek bedzie mozliwa.

Rafayen
17-06-2008, 18:27
wieżę w wszystko co wymieniłeś oprócz boga. Ba nawet moja katachetka wiezy w deomny ktore chadzaja na ziemie i polowe naszej klasy do nich zalicza xD

U mnie jest to samo .. katechetka ostatnio zapodała nam jakieś egzorcyzmy.. kazała połowie klasy wyjść żeby nie mieli koszmarów jak to ona stwierdziła oczywiście film taki sobie pokrzyczały sobie "demony" i nic ciekawego no poza nowymi dzwonkami w telefonie... i 1 w dzienniku :P

Lasooch
17-06-2008, 20:30
Ps. Nie mógłbyś się teraz zabić :P Gwarantuje Ci to na 100%, nawet mimo wolnej woli. Z opowieści osób, które przeżyły śmierć kliniczną wynika to, że niemalże każdy uważał, że jeszcze coś musi zrobić- że jeszcze nie jest jego czas.

Cóż, nie zabiję się, bo nie chcę, ale ja nie mówię o śmierci klinicznej tylko o samobójstwie.

Nari
17-06-2008, 23:39
Cóż, nie zabiję się, bo nie chcę, ale ja nie mówię o śmierci klinicznej tylko o samobójstwie.

Jeśli chodzi Ci o samobójstwo to Ci też gwarantuje,że się nie zabijesz... Obok samobójstwa musi się pojawić skrzywienie psychiczno-emocjonalne, którego, wnioskując po Twoich postach, nie stwierdzam :). I nie mówię tu o żadnym przeznaczeniu (na które mam swój własny, niereligijny pogląd), tylko o naturalnej kolei rzeczy. Takiej jak np.- choroba psychiczna (już po części wyrok śmierci), akt samobójstwa, bycie martwym- spełnia się to co mówiłem- gdyby "ktoś" to oglądał "z góry" to zobaczyłby zapewne przeszłość, teraźniejszość i przyszłość zamknięte w jednym punkcie zwanym śmiercią.

Grocix
18-06-2008, 00:51
@Nari
A czemu mi nie odpisales?:<

kombossik
18-06-2008, 08:40
hmm a o mocach nadprzyrodzonych co sądzicie np. przesuwanie przedmiotów siłą woli , telepatia itp.

zastanawia mnie również strefa 51 czy jakoś tak xD już nie pamiętam (ta strefa w USA co niby trzymają ufoludki ich statki itp ;p) co o niej myślicie ??

Grocix
18-06-2008, 10:04
Strefe 51 mozna sobie obejrzec na googlemaps. Jest tam m. in. najdluzszy pas startowy swiata. Uwazam jednak, ze Amerykanie testuja tam tylko swoje najnowsze technologie, itp.

Zamor1
18-06-2008, 11:13
z wikipedii:

Najpopularniejsze teorie spiskowe związane ze Strefą 51 dotyczą przetrzymywania i badania pozaziemskich form życia pochodzących z obiektu, który rozbił się w 1947 roku w pobliżu Roswell stanu Nowy Meksyk. Częste są również spekulacje o samolocie hipersonicznym o nazwie Aurora, osiągającym kilkakrotną prędkość dźwięku. Oprócz tego, twierdzono że odbywają się tam badania na temat nowoczesnych broni energetycznych, kontrolą pogody, podróży w czasie.


No prosze, za chwile beda mogli zmieniac pogode i podrozowac w czasie ! ;o

Korektor
18-06-2008, 11:13
Jest tam blisko 9,5 km pas startowy z nowoczesnym systemem MLS, co widać na zdjęciach z satelity. O dziwo nad tą strefą wydaje się być tzw. intersection, czyli punkt nawigacyjny dla lotnictwa cywilnego. No ale mogę się mylić. Kiedyś z kolegami ustalaliśmy jego położenie i znajdował się praktycznie bardzo blisko "okienka" strefy. Nie wiem czy jest aktywny, czy na użycie go w planie lotu potrzeba jakiegoś specjalnego zezwolenia. Albo po prostu na mapie strefy powietrznej jest zaznaczone, że samoloty cywilne nie mogą przelatywać nad 51 poniżej FL240 (ok. 24 000 stóp, 8 km) czy coś w tym stylu.

Corrnn
19-06-2008, 00:55
UFO - istnieje na 100%, sa dowody.
Duchy - też istnieją. W astralu, nieraz przenikaja do świata fizycznego. Jak sie nacpasz ostro jakiegos psychodeliku to zobaczysz (;
Demony - istnieja, jak wyżej.
Bóg - doesn't exist, sorry.

domin3x
19-06-2008, 10:03
UFO - istnieje na 100%, sa dowody.


Eee... jakie są dowody na istnienie UFO?

Duke Dran
19-06-2008, 10:18
Eee... jakie są dowody na istnienie UFO?
Większość użytkowników tego forum...

Zamor1
19-06-2008, 11:17
Nie mylcie UFO z tymi ludkami z innej planety >.>.

Np w tej strefie 51 jest okolo 9 takich latajacych talezy, ktore sa wciaz badane.

Corrnn
19-06-2008, 13:20
Eee... jakie są dowody na istnienie UFO?

Odtajnione dokumenty ? Zdjecia ? Relacje tysiecy ludzi na swiecie ? Strefa 51?

Zawisa88
19-06-2008, 13:31
Wierzę w Boga, demony w sensie złe duchy. Jestem pewien że kosmoludki nie istnieją, ale gdzieś na Marsie mogły żyć jakieś robale.

Bardownik
19-06-2008, 13:36
Na Ziemi jest kilka milionów gatunków roślin i zwierząt + człowiek (z wielkim trudem przyszło mi oddzielanie go od zwierząt). Przyjmuję, że wiecie jak ogromny jest Wszechświat. Wniosek- oczywisty

domin3x
19-06-2008, 14:05
Odtajnione dokumenty ? Zdjecia ? Relacje tysiecy ludzi na swiecie ? Strefa 51?

Z tym, że to co się znajduje w strefie 51 jest wciąż badane. Dokumenty? Jakie dokumenty? Zdjęciom nigdy nie wierzę, bo może to być fotomontaż. A jeśli chodzi o relacje ludzi... o Bogu też tysiące ludzi mówi, że im się ukazał i w ogóle, ale to nie jest tak naprawdę dowód ;] Ja nie mówię, że nie ma cywilizacji pozaziemskich albo UFO, tylko nie widzę na to żadnych dowodów (mimo, że jestem przekonany, że gdzieś jeszcze coś żyje).

ErAgOg
19-06-2008, 14:10
A ja wierzę w duchy. :evul::cup:X(:evul:

kombossik
19-06-2008, 14:18
Powtarzam pytanie które zadałem wcześniej czyli : co myślicie o mocach nadprzyrodzonych (nie mówię tutaj o spidermenach itp xD ) takich jak telepatia ,czytanie w myślach , zginanie łyżek siłą woli itp.

Darkk'Horsemanzz
19-06-2008, 14:52
Powtarzam pytanie które zadałem wcześniej czyli : co myślicie o mocach nadprzyrodzonych (nie mówię tutaj o spidermenach itp xD ) takich jak telepatia ,czytanie w myślach , zginanie łyżek siłą woli itp.

To wszystko jest normalne... Czasem tylko ludzie nie moga tego ogarnac swoim sceptycznym umyslem :)

Tompior
19-06-2008, 15:09
Oprócz tego, twierdzono że odbywają się tam badania na temat nowoczesnych broni energetycznych, kontrolą pogody, podróży w czasie.


No prosze, za chwile beda mogli zmieniac pogode i podrozowac w czasie ! ;o

Co do zmiany pogody, to juz to robili Rosjanie i to samo zrobia Chinczycy na otwarciu olimpiady. Rozganianie chmur mozna nazwac zmiana pogody, bo nie spadnie deszcz i zmniejszy sie poziom zachmurzenia.

Korektor
19-06-2008, 15:43
@up,
Odrzutowcami nad fabryką Mercedesa rozganiano chmury, bo częsty grad w tamtych rejonach mógł uszkodzić nowe samochody. Skądś o tym słyszałem. Wiem, że technologia jest możliwa, lecz przykład raczej wątpliwy. Czemu nie zbudowano jakiś hangarów, albo hali garażowej żeby je tam trzymać? : P

ErAgOg
19-06-2008, 15:49
O zmianach pogody już często było mówione. Głównie polegały one, na rozganianiu chmur, lub sztucznym tworzeniu deszczu.

Korektor
19-06-2008, 16:11
@up,
Samolotem wcale nie tak łatwo rozgonić chmurę. Powiem więcej, to niemożliwe. Raczej optuję za rozwiązaniami chemicznymi czy coś w tym stylu. Po prostu to tak jakbyś chciał rozgonić rękoma czarny dym z pożaru. Inną sprawą są cirrusy, które można porównać do dymu papierosowego, ale to też nie takie łatwe : P

Vanhelsen
19-06-2008, 16:43
@Korek: Moskale potrafią :D Przed każdą większą defiladą latają w prawo i lewo pewnie czymś jeszcze psikając by chmurek nie było :D

Corrnn
19-06-2008, 17:58
Powtarzam pytanie które zadałem wcześniej czyli : co myślicie o mocach nadprzyrodzonych (nie mówię tutaj o spidermenach itp xD ) takich jak telepatia ,czytanie w myślach , zginanie łyżek siłą woli itp.

kazdy czlowiek moze sie tego nauczyc. Przesylanie energii czakrami, telekineza, telepatia, psi balle itp itd. Wystarczy tylko trenowac.
Ludzie wykorzystuja zaledwie 10% mozliwosci swojego mozgu.. a co by bylo, jakbysmy ruszyli te pozostale 90% ? No wlasnie, zginalibysmy lyzki, czytali w myslach itp. Mózg ludzki to olbrzymia maszyna, taki procek pentium dual core 3000+ jest przy naszym mózgu jak starożytne liczydło. Sa na swiecie ludzie - w polsce tez - którzy zyja miesiace, a nawet lata bez jedzenia, pobieraja energie zyciowa poprzez czakramy (udowodniono, zamknieto goscia na 2 miesiace w szpitalu, nie dawali mi ani wody ani jedzenia i przezyl bez problemow). Wpiszcie sobie w google iniedycy czy tam inedycy... dowiecie sie o tym wiecej xd

Bardownik
19-06-2008, 19:43
Problem w tym, że takie ćwiczenie zabierze dobre 3/4 życia. A nie wiadomo czy ta tą 1/4 przeżyjesz, żeby wykorzystać to, czego się nauczyłeś xD

Vanhelsen
19-06-2008, 20:13
Eee... te 10% pojawiło się w 10 największych bujdach, swego czasu Focus albo inny magazyn zrobił taką właśnie listę :P

neopostman
19-06-2008, 20:15
@up,
Samolotem wcale nie tak łatwo rozgonić chmurę. Powiem więcej, to niemożliwe. Raczej optuję za rozwiązaniami chemicznymi czy coś w tym stylu. Po prostu to tak jakbyś chciał rozgonić rękoma czarny dym z pożaru. Inną sprawą są cirrusy, które można porównać do dymu papierosowego, ale to też nie takie łatwe : P

Z tego co słyszałem, za samolotem ciągnie się podziurawiona płachta, przez którą skrapla się woda z chmur i w ten sposób chmur nie ma : P

sphinx123
19-06-2008, 20:54
Wystarczy zrzucić na chmurę tonę wchłaniającgo wodę proszku <3 Tak sie "walczy" (a może jeszcze nie teraz, nie wiem ;<) z tornadami na oceanach, proszek wchłania wodę, zamienia sie w galaretę, która wpada do oceanu. Oczywiście nikt nie zbadał jaki to ma wpływ na np. życie w oceanie ;)

ErAgOg
19-06-2008, 21:13
Giną biedne rybki :<
To wcale nie była aluzja do zbanowanego ryby.

Tak btw. to te znaczki w Twoim avku sphinx123 jakieś znajome mi się wydają, jakbym je już kiedyś widział gdzieś ;x Skąd ty je wytrzasnąłeś?

Argen
19-06-2008, 21:15
Wierzę w życie pozaziemskie, duchy demony itd. raczej nie.

ErAgOg
19-06-2008, 21:21
Tak w ogóle to trochę ten temat tak cienko wyszedł, że tak się wyrażę. Ja pamiętam, że na forum BK też kiedyś powstał temat o duchach głównie, ale były też poruszane kwestie UFO, kosmitów, demonów i innych gówien, ale tam to ludzie sobie ciągle jakieś linki do filmów (niektóre to poważnie straszny były ; ( ) z u2b dawali, cytowali jakieś tam wyniki badań naukowych. Po prostu było tak, że łatwo było w to wszystko uwierzyć, a tu nic :<
Tylko nie mówcie, żebym ja coś dał- ja nic nie dam, bo mi się nie chce szukać, a Wam się chce ; o

Vanhelsen
19-06-2008, 22:02
[...]
Tak btw. to te znaczki w Twoim avku sphinx123 jakieś znajome mi się wydają, jakbym je już kiedyś widział gdzieś ;x Skąd ty je wytrzasnąłeś?Aikido :<
A tu trudno uwierzyć, bo forum niewierne jakieś :d Tomaszowskie takie :P
Zresztą jak temat z duchów przechodzi na odgarnianie chmurek u moskali :P

Duch Niespokojny
20-06-2008, 17:12
Odtajnione dokumenty ? Zdjecia ? Relacje tysiecy ludzi na swiecie ? Strefa 51?
Strefa 51 - w jaki sposób niby ma stanowić dowód na istnienie UFO (oczywiście rozumiane jako statki pozaziemskich cywilizacji przybywające na Ziemię)?
Dokumenty - jakie? Skąd?
Zdjęcia - zdjęcia światełek na niebie albo tandetne fotomontaże
Relacje świadków - j.w. - "widziałem światełko na niebie, to na pewno Obcy"
Ludzie wykorzystuja zaledwie 10% mozliwosci swojego mozgu..
Nie chce mi się szukać linku, ale to 10% (5%, 4%, różne liczby się tu podaje) zajmowało dość wysokie miejsce wśród najczęściej cytowanych z dupy wziętych statystyk. Załóżmy, że faktycznie wykorzystujemy tylko 10% mózgu. To wcale jeszcze nie znaczy, że nagle możemy uruchomić pozostałe 90% i zmienić się w chodzące komputery. Te 10% wykorzystujemy świadomie - reszta ma całkiem inne funkcje, nie leży przecież odłogiem, czekając aż ją przeprogramujemy na zginanie łyżek siłą woli. Mózg jest wytworem ewolucji, a ta nie stworzyła by nigdy tak bezużytecznego organu, w którym 90% albo i więcej komórek żre jedynie energię i zajmuje niepotrzebnie przestrzeń.
a co by bylo, jakbysmy ruszyli te pozostale 90% ? No wlasnie, zginalibysmy lyzki, czytali w myslach itp
A co ma wykorzystanie iluś tam procent mózgu do zginania łyżek? Jak zbudujemy odpowiednio wypasiony komputer, to też będzie on w stanie - samą swoją mocą obliczeniową, zginać łyżki i czytać w myślach?

Grocix
20-06-2008, 17:23
Bo...

THERE IS NO SPOON.

Hyhy

Argen
20-06-2008, 17:23
Tja, jak to pani od Fizyki mawia "akcja równa się reakcja". Więc żeby zginać te nieszczęsne łyżki, nie wystarczy mieć 'musk' o objętości 100 kg, ale trzeba żeby ewolucja mu rączki dorobiła.

Darkk'Horsemanzz
20-06-2008, 17:30
Bo...

THERE IS NO SPOON.

Hyhy

No i tu masz swieta racje ;]

kombossik
20-06-2008, 20:37
Jak myślicie czy na naszej planecie (tak naszej xD ) jest jakaś możliwość żeby żyła gdzieś istota która nigdy nie przevoluowała w człowieka - pół małpa . pół człowiek , lub coś w tym stylu ??

A co myślicie o Czupakabrze na national geografic był program o tym gdzie np. gościo miał małą hodowlę kur/kogutów (około 40 sztuk) i budzi sie rano a one wszystkie zabite i ,,suche'' - nie mają krwi. Potem pokazali jak pewien policjant/szeryf znalazł pewną krowę która miała , wycięty kawałek skóry (nie mięsa) , który był równiutkim kwadratem i był tak dokładny jak chirurgiczne cięcie , na ciele znaleziono także inne dziwne ślady takie jak brak wnętrzności i krwi , ale nacięcia które mogło to spowodować nie było .

Maxis'Secura
20-06-2008, 20:44
@up
Akcja ziomków chirurgów, vampirów-najebanych :D A szczerze myśle że to sprawka obcych :o

Michoss
20-06-2008, 20:47
Nie ciupakabra, jak już to Czupakabra, a jeszcze bardziej prawidłowo było Chupacabra (poprawnie czytaj: (T)Czupakabra).
Możliwe że jest coś takiego, jednak raczej nie ma związku z tą krową xd.

sphinx123
20-06-2008, 20:59
Czupakabra? Wierzę w Czupakabrę, ale w Boga to już nie, bo taka moda =))))

Alanus Lutinum
20-06-2008, 21:23
A co myślicie o Czupakabrze na national geografic był program o tym gdzie np. gościo miał małą hodowlę kur/kogutów (około 40 sztuk) i budzi sie rano a one wszystkie zabite i ,,suche'' - nie mają krwi. Potem pokazali jak pewien policjant/szeryf znalazł pewną krowę która miała , wycięty kawałek skóry (nie mięsa) , który był równiutkim kwadratem i był tak dokładny jak chirurgiczne cięcie , na ciele znaleziono także inne dziwne ślady takie jak brak wnętrzności i krwi , ale nacięcia które mogło to spowodować nie było .

Czytałem o tym gdzieś, że to byli kosmici. Ale ja też mogę taką historyjkę wymyślić i wy też ;s. Więc w sumie to bujda.

Nari
20-06-2008, 21:34
Na Ziemi jest kilka milionów gatunków roślin i zwierząt + człowiek (z wielkim trudem przyszło mi oddzielanie go od zwierząt). Przyjmuję, że wiecie jak ogromny jest Wszechświat. Wniosek- oczywisty
Zależy ile % było na to, że Ziemia się w ten sposób wykształci. Jeśli Wszechświat jest faktycznie nieskończony, a szanse na odpowiednie wykształcenie się pewnej planety+ nieskończenie wiele innych czynników o niemalże zerowej szansie na powodzenie (chodzi mi tu o naprawdę małą- w kalkulatorze się nie zmieści) byłyby też praktycznie równe 0 (załóżmy 0,[lata świetlne zer]x* to mogłoby oznaczać, że jednak Obcy nie istnieją. Jest to tylko teoria- czy w nią wierzyć, czy nie? W każdym razie trzeba czekać.
x- jakaś liczba na końcu :).
Powtarzam pytanie które zadałem wcześniej czyli : co myślicie o mocach nadprzyrodzonych (nie mówię tutaj o spidermenach itp xD ) takich jak telepatia ,czytanie w myślach , zginanie łyżek siłą woli itp.
Są to tzw. pseudo-nauki, które po części wyjaśniłem w poprzednich postach.Co do spraw wierzenie to, gdy człowiek wmawia sobie całe życie, że takie coś nie istnieje, a zobaczy jak ktoś np. zgina łyżkę siłą woli to albo będzie próbował znaleźć jakiś haczyk, albo zapomni o tym, co jest niemalże równoważne z tym pierwszym, które często zachodzi po drugim. Tylko przysłowiowo "jeden (jedna :P) na milion" "uwierzy".

Co do zmiany pogody, to juz to robili Rosjanie i to samo zrobia Chinczycy na otwarciu olimpiady. Rozganianie chmur mozna nazwac zmiana pogody, bo nie spadnie deszcz i zmniejszy sie poziom zachmurzenia.
Tu chyba chodziło o te tańce na daszcz czy cuś takiego. Kiedyś czytałem o tym, że bodajże Indianie tańczyli i odprawiali rytuały mające sprowadzić deszcz.

kazdy czlowiek moze sie tego nauczyc. Przesylanie energii czakrami, telekineza, telepatia, psi balle itp itd. Wystarczy tylko trenowac.
Ludzie wykorzystuja zaledwie 10% mozliwosci swojego mozgu.. a co by bylo, jakbysmy ruszyli te pozostale 90% ? No wlasnie, zginalibysmy lyzki, czytali w myslach itp. Mózg ludzki to olbrzymia maszyna, taki procek pentium dual core 3000+ jest przy naszym mózgu jak starożytne liczydło. Sa na swiecie ludzie - w polsce tez - którzy zyja miesiace, a nawet lata bez jedzenia, pobieraja energie zyciowa poprzez czakramy (udowodniono, zamknieto goscia na 2 miesiace w szpitalu, nie dawali mi ani wody ani jedzenia i przezyl bez problemow). Wpiszcie sobie w google iniedycy czy tam inedycy... dowiecie sie o tym wiecej xd
Co do teorii używania x% mózgu to mogę napisać, że jest ona zmienna jak polityka. Ostatnio ponoć zauważono, że człowiek wykorzystuje jednak 90% możliwości swojego mózgu. Argumentowano m.in. o tym, że mózg musi odbierać bodźce, musi myśleć (przeglądając niektóre fora mam wrażenie, że argument słaby). Podzielono mózg na kilka części ze względu na te, które zostały najpóźniej dodane przez panią Ewolucję i przypisano poszczególnym miejscom dane działki. Ok. 10% zostało wolne.
Jeśli chodzi o wyczyny wykonane w różny sposób to widziałem kiedyś w tv jak pewien tybetański mnich przebił sobie brzuch jakąś rurą i nie poleciało nic krwi. Oraz wiele podobnych rzeczy. Pozostaje tylko odcedzić prawdę od plotek.
Btw. Jako, że ja wierze we wszystkie stany umysłu, medytację, pseudo-nauki tym bardziej się dziwiłem czemu po tym jak ktoś busem przejechał mi perfidnie całą stopę (na szczęście tuż na środku :P) bolało mnie tylko tylko co chwilę. Nawet udawać się nie dało.

Problem w tym, że takie ćwiczenie zabierze dobre 3/4 życia. A nie wiadomo czy ta tą 1/4 przeżyjesz, żeby wykorzystać to, czego się nauczyłeś xD
Mój znajomy opowiadał mi jak jego znajomy nauczył się różdżkarstwa (nie pamiętam fachowej nazwy) w kilka miesięcy za pomocą paru kursów. Znajomy znajomego miał potrafić to przez kilka miesięcy, a później stracić swoje zdolności. Po jego przyjechaniu do prowadzącego kurs dowiedział się, że musi medytować. Po ok. 3/4 roku solidnych ćwiczeń medytacyjnych odzyskał zdolności. Wg. relacji znajomego.

Tja, jak to pani od Fizyki mawia "akcja równa się reakcja". Więc żeby zginać te nieszczęsne łyżki, nie wystarczy mieć 'musk' o objętości 100 kg, ale trzeba żeby ewolucja mu rączki dorobiła.
Ja wyczytałem coś podobnego w Wiedźminie :P Tylko, że " każda akcja wywołuje reakcję" czy jakoś tak :P. Co do 100-kilowego mózgu to zależy w jaki sposób mają działać pseudo-nauki. Ja wierzę, że nie za pomocą mózgu tylko umysłu. A jeśli za pomocą "stukilogramowca" to nie inaczej niż przez jakiś rodzaj oddziaływania. Jednak naukowcy po "rozebraniu" mózgu nie stwierdzili takich możliwości, ani żadnych bajerów mających to potwierdzić.

Jak myślicie czy na naszej planecie (tak naszej xD ) jest jakaś możliwość żeby żyła gdzieś istota która nigdy nie przevoluowała w człowieka - pół małpa . pół człowiek , lub coś w tym stylu ??

.
Hybryda? Jeśli tak to może jakiś człowiek zabawił się z małpą (czy na odwrót) i może powstała jakaś odmiana. Albo wg. ewolucji- ktoś miał cechy podobne jak małpa i wydał podobne potomstwo. Więc istnieje jakaś szansa, że tak.

kombossik
20-06-2008, 22:16
Hybryda? Jeśli tak to może jakiś człowiek zabawił się z małpą (czy na odwrót) i może powstała jakaś odmiana. Albo wg. ewolucji- ktoś miał cechy podobne jak małpa i wydał podobne potomstwo. Więc istnieje jakaś szansa, że tak.

O hybryde mi nie chodziło tylko o to że gdzieś hmm np. w jaskini (tylko przypuszczalnie) w trakcie gdy ,,normalni ludzie'' evoluowali to ktoś lub więcej osobników mogło nie evoluować i zostać takimi jakimi byli czyli podobni do małp.

A co do wielkiej stopy w ogóle to co to jest? małpa/człowiek/hybryda czy w ogóle inny gatunek ?? Podobno w każdym regionie występuje inna legenda o czymś takim .

kombossik
20-06-2008, 22:26
A i jeszcze jedno pytanko ;p : jak to jest z tym trójkątem bermudzkim ? Wiele statków/samolotów itp gineło tam , nie dając żadnych (tak na prawdę żadnych) pozostałości po sobie , nawet wraków nie można było znaleść - hmm. coś jest nie tak xD .

Czytałem parę tekstów w których były rozmowy z pilotami samolotów tych dziwnych wypadków którzy tuż przed zniknięciem wypowiadali dziwne rzeczy ...
http://www.cyber.com.pl/archiwum/8/36.shtml <-- wejdzcie tu

Do najdziwniejszego przypadku doszło latem 1972 r. Samolot pasażerski rejsu National Airlines 727 (przelatujący nad terenem trójkąta) miał lądować na lotnisku w Miami. Kilka kilometrów przed lotniskiem samolot zniknął z ekranu radarów lotniska oraz zerwał łączność radiową. W eterze panowała 10-minutowa cisza, podczas której ogłoszono alarm. Jednak zanim maszyny ratunkowe zdążyły poderwać się do akcji poszukiwawczej, samolot pojawił się ponownie i bezawaryjnie wylądował na lotnisku. Przeprowadzono kontrolę wszystkich systemów, ale nie wykazała ona uszkodzeń w żadnym z mechanizmów. Jedynie zegarki działały niepoprawnie - późniły się o 10 minut, czyli pokazywały czas, kiedy samolot był niewidoczny na radarze.

" — Tu dowódca eskadry, wzywam wieżę kontrolną. Chyba zboczyliśmy z kursu. Nie dostrzegamy lądu, powtarzam, nie dostrzegamy lądu.
— Podaj swoje położenie.
— Nie jestem pewien naszego położenia. Nie jestem pewien, gdzie się teraz znajdujemy. Chyba zabłądziliśmy.
— Zakładam, że lecicie na zachód.
— Nie wiem, gdzie jest zachód. Wszystko się pokręciło. Dziwne. Nie jesteśmy pewni, gdzie jest kierunek... Nawet ocean nie wygląda tak, jak powinien."

"wygląda to jakbyśmy (...) znaleźli się w białej wodzie (...) zgubiliśmy się zupełnie".


http://www.eioba.pl/a75646/tajemniczy_trojkat_bermudzki <-- tu jeszcze więcej tekstów , czytając niektóre z nich na prawdę zastanawiam się czasami co tam się dzieje ?!

Samoloty nie znikają sobie ot tak , a po za tym pozostają po nich jakieś szczątki , a jedna z historii opowiada że gdy znikneło 5 samolotów (tak nie 1 a 5 na raz xD ) i wysłano po nich eskorte (ratunkową) to ona też nie wruciła ,a po jakimś czasie wysłano następną i stało się to samo ... czy to nie dziwne ?

Napisałem double posta aby wyodrębnić 2 tematy (jakby ktoś się pytał ;p )

Nari
21-06-2008, 13:56
Na temat Trójkąta Bermudzkiego jest tak wiele teorii, że lepiej się nie wypowiadać.
Co do ewoulucji,a raczej jej braku to może jacyś ludzie zatrzymali się w rozwoju. I wyginęli. Ewolucja nie jest ulepszeniem z braku czasu, ale wymogiem środowiska.

@down całkiem możliwe :P. Może powinniśmy się zapytać Mr. Lewisa czy coś wie na ten temat...

VanBobel
21-06-2008, 15:28
Hybryda? Jeśli tak to może jakiś człowiek zabawił się z małpą (czy na odwrót) i może powstała jakaś odmiana. Albo wg. ewolucji- ktoś miał cechy podobne jak małpa i wydał podobne potomstwo. Więc istnieje jakaś szansa, że tak.

A może faun ?Pół człowiek pół koza? Tak to jest jak stary popychal koze..

Piastol93
21-06-2008, 18:38
btw. Dzisiaj ma marsie wykryto lód :P

sphinx123
21-06-2008, 19:26
Dzisiaj? Spóźniłeś się kilka lat ; o

Lord Dreathan
21-06-2008, 19:45
A uczestniczył ktoś w seansie spirytystycznym? ;P

Lasooch
21-06-2008, 20:17
Dzisiaj? Spóźniłeś się kilka lat ; o

Dzisiaj czy wczoraj potwierdzono, że to lód wodny jest. Więc ma chłop trochę racji ;p

Darkk'Horsemanzz
21-06-2008, 22:25
A uczestniczył ktoś w seansie spirytystycznym? ;P

Do gadania z duchami nie trzeba seansow ; o

Vanhelsen
22-06-2008, 01:33
A uczestniczył ktoś w seansie spirytystycznym? ;PW seansach spiritystycznych uczestniczyłem wielokrotnie. Dzięki nim nabywaliśmy dziwnych umiejętności (m.in telepatia, przemawianie wieloma językami).

Co do "niedokończonej ewolucji", dość ciekawy motyw innej weolucji człowieka rozumnego:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Homo_floresiensis

@down: no napisałem, że spiritystyczny :< metodą "finlandzką" albo "absolutną", polecam te dwie

Grocix
22-06-2008, 01:54
@Up
Oooo, a co braliscie?:D Tez sprobuje!

sphinx123
22-06-2008, 12:18
Ja nie, ale kilku moich znajomych czasem bierze udziały w seansach spirytustycznych ;0 potem plączą im sie języki, mają dobry humor i nie potrafią sie utrzymać na nogach ^^

Maxis'Secura
22-06-2008, 12:25
@up
Moi kumple zachowują sie tak jak sie najebią

--Cienius--
22-06-2008, 12:48
Międzynarodowy zespół naukowców badający meteoryt Murchison znaleziony w 1969 roku w Australii odkrył, że jeden z ważniejszych składników materiału genetycznego tworzącego DNA ma najprawdopodobniej pochodzenie kosmiczne. Zdaniem uczonych, wyniki ich najnowszych badań mogą pomóc wyjaśnić skąd pochodzi życie na Ziemi.

Wyniki pracy badaczy zostały opublikowane 15 czerwca w czasopiśmie naukowym "Earth and Planetary Science Letters".

Naukowcy z Holandii, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych ustalili, że materiał znaleziony w meteorycie Murchison zawiera cząsteczki uracylu i ksantyny - zasad azotowych wchodzących w skład nukleotydów, prekursorów molekuł tworzących RNA i DNA.

Badacze starali się sprawdzić, czy odkryte przez nich cząsteczki przybyła na Ziemię razem z meteorytem, czy są raczej efektem zanieczyszczeń, które nastąpiły już po upadku obiektu na Ziemię.

Analiza laboratoryjna wskazała na tę pierwszą możliwość - nukleotydy zawierają izotop węgla, który powstaje tylko w przestrzeni kosmicznej, co oznacza, że badane przez naukowców składniki tworzące DNA także pochodzą z Kosmosu.

Według dr Zity Martins z Imperial College London odkrycie zespołu może dostarczyć kolejnych wskazówek potrzebnych do uzyskania odpowiedzi na pytanie "skąd pochodzi życie na Ziemi?".

"Około 3,8 do 4,5 miliarda lat temu duże kawałki skał podobnych do tych z meteorytu Murchison regularnie bombardowały Ziemię. W tym samym czasie na naszej planecie powstawały pierwsze formy prymitywnego życia, więc możliwe, że jego źródłem były cząsteczki przyniesione właśnie przez deszcz meteorytów." - powiedziała dr Martinis.

Meteoryt Murchison spadł na Ziemię 28 września 1969 roku. Jego nazwa pochodzi od niedużej wioski leżącej nad rzeką Goulburn w australijskim stanie Victoria. Murchison jest jednym z najlepiej zbadanych materiałów pochodzących z Kosmosu - od upadku udało się odzyskać ok. 100 kg materii pochodzącej z meteorytu, w kawałkach o masie osiągającej nawet 7 kg.

Co o tym sadzicie? jakis pies nasral czy moze to prawda?

Flamon
22-06-2008, 12:48
Dzięki Dla niekumatych,
Tibii To była ironia ;\
uwierzyłem : ) STOP KILOGIEROM!!! : )


W pewnym sensie wierze...

Nari
22-06-2008, 14:44
Co o tym sadzicie? jakis pies nasral czy moze to prawda?

Teoria jakich wiele... Pewnie za 50 lat obalą to tak jak obalili Darwina.

@down Bynajmniej ludzie po części się dzielą na tych, którzy uważają, że ma rację, na tych, którzy tak nie uważają, oraz na tych, którzy uważają, że ma trochę racji.

Duch Niespokojny
22-06-2008, 15:03
Obalili Darwina? Dobrze wiedzieć :D

Erhion
24-06-2008, 13:48
Tak wierzę. Od zawsze wierzyłem, bo uważam, że na świecie jest coś takiego jak strefa duchowa, niematerialna itp.

Derv
24-06-2008, 15:40
Nie wierzę. Mimo tych wszystkich filmów itd. które prawdopodobnie są zwykłymi fotomontażami.
Skoro według niektórych oni (duchy,ufo) naprawdę istnieją to dlaczego widzieli je tylko nieliczni,a żaden duch czy coś w tym stylu nie pokazało się na przykład na jakimś rynku gdzie zobaczyło by to więcej osób?

Perfect*Doll
24-06-2008, 16:41
W demony, duchy, wymysły szatanistów nie, z powodu braku dowodów. :/

PS. Pisze się "wierzycie'.

Nie znasz religii Satanistycznej to się nie wypowiadaj, kitten.

_DaviD_X
24-06-2008, 17:06
Zapraszam na forum PEA //pea.org.pl/phpBB2/index.php gdzie mozemy gleebiej przedyskutowac temat ; )

Valard
24-06-2008, 20:18
Ja wierze w istnienie pewnych "form energii", których oddziałowywanie jesteśmy w stanie poczuć.

Zamor1
24-06-2008, 21:25
Nie wierzę. Mimo tych wszystkich filmów itd. które prawdopodobnie są zwykłymi fotomontażami.
Skoro według niektórych oni (duchy,ufo) naprawdę istnieją to dlaczego widzieli je tylko nieliczni,a żaden duch czy coś w tym stylu nie pokazało się na przykład na jakimś rynku gdzie zobaczyło by to więcej osób?


Tak samo jest z Duchem sw. czy z Maryja. Tez sie objawia nielicznym, przez co ludzie nie wierza w istnienie tej trojcy.
W zasadzie to nie uwierze dopoki nie zobacze na wlasne oczy :)

PLague
24-06-2008, 21:34
Jestem chrześcijaninem, więc wierzę, że duchy i demony istnieją, ale nie takie, jak je przedstawiają mass media, tanie sensacyjki i stereotyp fantasy.

Darkk'Horsemanzz
24-06-2008, 21:47
Nie wierzę. Mimo tych wszystkich filmów itd. które prawdopodobnie są zwykłymi fotomontażami.
Skoro według niektórych oni (duchy,ufo) naprawdę istnieją to dlaczego widzieli je tylko nieliczni,a żaden duch czy coś w tym stylu nie pokazało się na przykład na jakimś rynku gdzie zobaczyło by to więcej osób?

Bo sie wstydzil :<

Omg, mylisz ze byty niefizyczne maja taki sam tok myslenia jak ludzie...

Widziales kiedys swoj rozum? Masz zdjecia? Nie? Czy to znaczy ze go nie masz? No chyba tez nie.

Grocix
24-06-2008, 22:09
@Up
Taaak? To gratuluję poziomu edukacji, bo z tego co się orientuję, już w podstawówce, a na pewno w gimnazjum, uczą jak wygląda i funkcjonuje mózg :)

Michoss
24-06-2008, 22:25
Mózg to organ, mam wrażenie że "rozum" w jego wypowiedzi to umysł, dusza, To-coś-co-pozwala-nam-żyć-a-nie-być-dużą-bakterią.

Darkk'Horsemanzz
24-06-2008, 22:27
@Up
Taaak? To gratuluję poziomu edukacji, bo z tego co się orientuję, już w podstawówce, a na pewno w gimnazjum, uczą jak wygląda i funkcjonuje mózg :)

Powiedzialem:Rozum. Inteligencja.Umysl.itp
Nie mozg. :)

Up

Dziekuje panu wyzej xP wie o co 5 xd

Grocix
24-06-2008, 22:47
@Up i 2 up
Gratuluję pojęcia aluzji... Chodziło mi o to, że jest to jedno i to samo...

Darkk'Horsemanzz
24-06-2008, 22:58
@Up i 2 up
Gratuluję pojęcia aluzji... Chodziło mi o to, że jest to jedno i to samo...

mozg=umysl lol
rzodkiewka=milosc
kieblasa=everybody pomarancze


...

Grocix
24-06-2008, 23:02
@uP
A czym myślisz? Sercem? Wątrobą?

Darkk'Horsemanzz
24-06-2008, 23:41
@uP
A czym myślisz? Sercem? Wątrobą?

Istotnie mozgiem, ale czy WIDZIALES cos takiego jak rozum?

Edit. A tak naprawde mysle penisem ^^

domin3x
25-06-2008, 00:20
Istotnie mozgiem, ale czy WIDZIALES cos takiego jak rozum?

Edit. A tak naprawde mysle penisem ^^

Kurwa, a widziałeś coś takiego jak uczucie?
A myślisz, że takie coś istnieje?

Darkk'Horsemanzz
25-06-2008, 00:43
Kurwa, a widziałeś coś takiego jak uczucie?
A myślisz, że takie coś istnieje?

Ale ja wlasnie nie z tych co musza dotknac zeby uwierzyc xP

Michoss
25-06-2008, 00:45
Mózg to tylko układ nerwowy sterujący ciałem.
Dżdżownica też ma układ nerwowy, a jednak nie obserwujemy u niej emocji czy inteligencji.

Uczucie? Podwyższenie tętna, szybszy oddech, impulsy elektromagnetyczne w mózgu-skoro już sprowadzamy wszystko do materialności.

Lord Dreathan
25-06-2008, 00:59
Do gadania z duchami nie trzeba seansow ; o

Chyba mnie nie zrozumiałeś. Zadałem dość banalne pytanie, ale widocznie masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. Ja jakoś nie widzę abym sugerował, iż seans spirytystyczny był takim o "gadaniem z duchami" jak to określiłeś. Może rozwinę swoją wcześniejszą myśl z poprzedniego posta. Otóż, czytając trochę na temat owego wywoływania duchów postanowiłem o tym trochę poczytać. Niby brzmi dość banalnie, jednakże trzeba do tego trochę rekwizytów. Poza tym, z tego co mi wiadomo, nieumiejętne prowadzenie seansu może prowadzić do niebiezpiecznych konsekwencji. I tu rodzi się pytanie: wierzyć czy nie wierzyć? Na przykładzie ludzi z mojej klasy: Na wycieczce postanowiliśmy sprawdzić jak ludzie zareagują. Z początku sceptycy mówili "pff, ja w to nie wierzę". Mimo to, gdy już zaczeliśmy rozstawiać przedmioty na ziemi, nagle wszyscy się zmyli powtarzając "chyba was poje... ide stąd". Czekam na wasze opinie (mam nadzieję, że tym razem bardziej obiektywne, a przede wszystkim - na temat.)



P.S @Wieszok - Szczerze mówiąc, nigdy nie słyszałem o metodach, które opisałeś. Sprawdzę później na czym polegają.

Grocix
25-06-2008, 01:21
@Michoss
Tylko, że objętość samego mózgu dżdżownicy jest kilkaset tysięcy razy mniejsza, nie sądzisz? Na sterowanie wszystkim musi znaleźć się miejsce, a co do uczucia to zgadzam się, takie jest wytłumaczenie.

Michoss
25-06-2008, 01:54
Wielkość "mózgu" dżdżownicy jest proporcjonalna do jej rozmiaru. Biorąc pod uwagę, że dżdżownica nie ma kończyn, oczu, układów większości zmysłów, i organów, to w jej układzie nerwowym znalazło by się wiele miejsca na emocje czy uczucia. A człowiek, nawet silnie upośledzony takie ma.

Grocix
25-06-2008, 02:08
@Up
Rzecz w tym, że nie jest proporcjonalna. A co do anatomii dżdżownic, odsyłam do wikipedii. Zresztą, nie rzecz w dżdżownicach, ja sam uważam, że człowiek, jako istota jest wspaniały, ale dzięki temu jak potoczyła się dla nas ewolucja.

Vanhelsen
25-06-2008, 02:50
[...]
P.S @Wieszok - Szczerze mówiąc, nigdy nie słyszałem o metodach, które opisałeś. Sprawdzę później na czym polegają.Jestem prawie pewny, że sam niejednokrotnie uczestniczyłeś już w takim seansie spiritystycznym. Może nie koniecznie metodą "finlandzką" albo "absolutną", ale "arystokratyczną" (zwaną również "luksusową"), metodą "WŻG" czy po prostu metodą "wyboru"

Jak jesteś z wrocławia to może kiedyś jakiś seans albo pół seansu się by zrobiło :P

Darkk'Horsemanzz
25-06-2008, 10:38
Chyba mnie nie zrozumiałeś. Zadałem dość banalne pytanie, ale widocznie masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. Ja jakoś nie widzę abym sugerował, iż seans spirytystyczny był takim o "gadaniem z duchami" jak to określiłeś. Może rozwinę swoją wcześniejszą myśl z poprzedniego posta. Otóż, czytając trochę na temat owego wywoływania duchów postanowiłem o tym trochę poczytać. Niby brzmi dość banalnie, jednakże trzeba do tego trochę rekwizytów. Poza tym, z tego co mi wiadomo, nieumiejętne prowadzenie seansu może prowadzić do niebiezpiecznych konsekwencji. I tu rodzi się pytanie: wierzyć czy nie wierzyć? Na przykładzie ludzi z mojej klasy: Na wycieczce postanowiliśmy sprawdzić jak ludzie zareagują. Z początku sceptycy mówili "pff, ja w to nie wierzę". Mimo to, gdy już zaczeliśmy rozstawiać przedmioty na ziemi, nagle wszyscy się zmyli powtarzając "chyba was poje... ide stąd". Czekam na wasze opinie (mam nadzieję, że tym razem bardziej obiektywne, a przede wszystkim - na temat.)



P.S @Wieszok - Szczerze mówiąc, nigdy nie słyszałem o metodach, które opisałeś. Sprawdzę później na czym polegają.


No ok ok. Wierze. Ale to tylko rytual, te rekwizyty itp. Dlatego latwiej i bezpieczniej, porozumiewac sie z duchami np na plaszczyznie astralnej ; o
I co wam wyszlo z tego seansu, tak z ciekawosci?

PLague
25-06-2008, 15:28
A czym myślisz? Sercem? Wątrobą?Mózg jest tylko "łącznikiem" naszej duszy (czy tam rozumu, chodzi o nasze jestestwo), gdyż myśl, uczucia nie mają przestrzeni, nikt ich nie zobaczy.

Siviertez
25-06-2008, 20:52
Moje trzy grosze:

Wierzyć -> wiara

Grocix
25-06-2008, 20:57
@Plague
O, a za posrednictwem czego sie laczy? Z tego co wiem to impulsy elektryczne (ktore sa naszymi myslami, uczuciami, o ktorych mowisz), musi cos przewodzic?