zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Gdzie sie podziały dziewice?


Stron : 1 [2]

Gimlos
13-07-2008, 00:09
Może i nie jest nic złego w tym, że dziewczyna idzie do łóżka z wieloma facetami, ale jeżeli robi to będąc z kimś w związku, to sorry, ale wtedy jednak szkodzi tej osobie, z którą jest. Wtedy mamy do czynienia z łamaniem moralności. Czyż nie mam racji? (idąc Twoim tokiem rozumowania oczywiście) Jak najbardziej masz racje, dlatego pisalem wczesniej, ze przy takim zachowaniu, masz 'podstawy' ja rzucic. Tak samo jak uwazam, ze seks polaczony z miloscia do mezczyzny/kobiety, jest zupelnie innym przezyciem, niz seks dla samej przyjemnosci. Nie zmienia to jednak faktu, ze jedno i drugie radosc czlowiekowi sprawia : d
A jezeli chodzi o zdrade - to dobra recepte na jej zapobiezenie podal kolega, ktory napisal posta nade mna. Sorry, jezeli kogos tym zbulwersuje - taka jest niestety prawda : d

Nie pogrążaj się. Wykaż mi, gdzie do tego momentu się "pogrążałem". Bo ja momentów, w których nie potrafiłeś sklecić sensownej odpowiedzi na argumenty odpowiadających ci userow, mogę wskazać wiele. Pomijajac juz fakt, ze usilnie zwracales sie tutaj do nas w osobie zenskiej, co do mojej definicji "pogrążenia" czy "kompromitacji" jak najbardziej by pasowalo.

Czy chcialbys/nie przeszkadzałoby Ci miec corke, ktora stracila dziewictwo w wieku ~13 lat? Najlepiej uzasadnij. Mysle, ze wychowujac ja, do takiej sytuacji bym nie dopuscil. Ale jezeli tak by sie stalo - jak najbardziej by mi to przeszkadzalo, w tym wieku naprawde wlasnego zdania zwykle sie jeszcze nie ma. Tak jak wczesniej pisalem, nie wszyscy ludzie sa do pelnej wolnosci gotowi i watpie, zeby byla do tego gotowa osoba 13-letnia. Warto tez zauwazyc roznice miedzy seksem dziewczyny chociazby 16-letniej, a tej w wieku lat 13. Ta druga, w swietle prawa, seksu uprawiac nie moze, a o wiekszosci jej zyciowych wyborow wciaz ma prawo decydowac rodzic. Swoja droga - bardzo celne pytanie ;)

Nie odbierajcie mnie tez jako osoby, ktora neguje wszelkie tradycje i zasady etyki/moralnosci. Wiele z nich uwazam za jak najbardziej sluszne, oparte na prawdziwej madrosci pokolen. Do tego, nie jestem czlowiekiem w pelni uduchowionym - na moje postepowanie dzialaja czasami w duzej mierze instynkty, takze ten, ktory niektorzy z was uwazaja ze "temat tabu" - instynkt plciowy, seksualny. Dziala tez czesto na mnie strach - chociazby przed samotnoscia. Nie jestem wiec czlowiekiem, ktory ma spoleczenstwo zupelnie w dupie - naleze raczej do tych, ktorzy jego wplyw w swoim postepowaniu widza, i czasami, kiedy zauwazaja w jak bzdurny sposob na nich on dziala, probuja z nim walczyc : d

Gelt
13-07-2008, 00:31
Więc wskaż. Btw,nie odpisywałam na wszystki argumenty, ponieważ nie mam czasu czytać wszystkich postów. Zwłaszcza, że dużą część z nich to głupoty.

Skoro już tak nie odpowiadam. Oto odpowiedź na Twoje pytanie dotyczące tego, ile razy sąd daje prawa do opieki nad dziećmi ojcom:
Nie daje wiele razy, a i tak część ojców i tak się o to specjalnie nie stara.

Nie wiem czemu, ale odczytujesz moje posty jako feministyczne. Jak najbardziej nie są. Nie grałabym faceta na tym forum, ani nie przyjaźinła z facetami, jeśli uważałabym wszystkich za szowinistyczne świnie: )

PS.

PW

Gimlos
13-07-2008, 00:51
Więc wskaż. Ol rajt, lecimy.

1.

Skoro już tak nie odpowiadam. Oto odpowiedź na Twoje pytanie dotyczące tego, ile razy sąd daje prawa do opieki nad dziećmi ojcom:
Nie daje wiele razy, a i tak część ojców i tak się o to specjalnie nie stara.
Brawo, wlasnie zauwazyles, ze post w ktorym oskarzales mezczyzn o granie "silnych chlopakow", nie mial najmniejszego sensu.

2.
Odpowiedz mi na ta wypowiedz.
Jezeli zarowno jej jak i tym chlopakom sprawialo to przyjemnosc, to w czym problem?
Bo Ja napisałam, ze dziewczyny powinny szanować się, bo taki już stereotyp nie jest dla mnie nawet cwierc-argumentem.

3. Co "zlego" jest w podnieceniu mezczyzny, patrzacego na kobiete w bieliznie : d?

4. Wytlumacz mi , na jakiej podstawie wnioskujesz
A tego niestety nie wiecie; < To nie jest tak jak w pornosach kochani; ) Bo nigdzie nie widzialem, zeby ktos zupelnie dzialanie psychiki w stosunkach seksualnych tutaj negowal.

5. No i na koniec - jaki zwiazek przyczynowo-skutkowy maja 2 zacytowane ponizej zdania.
Poza tym, piszecie, że co z tego jak dziewczyna traci dziewictwo w bardzo młodym wieku, albo ku*wi się. No więc chyba większość z Was tu to prawiczki: )

Twoich wypowiedzi sprzed 7 strony nie chce mi sie szukac : d

Hew fan, ja ide spac : d

Gelt
13-07-2008, 01:07
Brawo, wlasnie zauwazyles, ze post w ktorym oskarzales mezczyzn o granie "silnych chlopakow", nie mial najmniejszego sensu.

O rly.?

Bo nie jest dla mnie nawet cwierc-argumentem.

Tak uważa społeczeństwo i tak według społeczeństwa powinno być. Tyle. Dlaczego.? Spytaj się tych, co tak uważają.

Co "zlego" jest w podnieceniu mezczyzny, patrzacego na kobiete w bieliznie : d?

Złego.? Ależ oczywiście, że nic.
W ogóle nie pisałam, że cokolwiek jest złe. Pisałam, że o kretyniźmie. Czego.? Odp. masz w cytacie.

Wytlumacz mi , na jakiej podstawie wnioskujesz
Bo nigdzie nie widzialem, zeby ktos zupelnie dzialanie psychiki w stosunkach seksualnych tutaj negowal.

Nie bezpośrednio. I wiesz o tym dobrze.

No i na koniec - jaki zwiazek przyczynowo-skutkowy maja 2 zacytowane ponizej zdania.

Był nawiązaniem do poprzednich wypowiedzi. Nie chce mi się szukać i wyszczególniać których.

Hew fan, ja ide spac : d

Kolorowych koszmarków; *

Gimlos
13-07-2008, 10:39
Tak uważa społeczeństwo i tak według społeczeństwa powinno być. Tyle. Dlaczego.? Spytaj się tych, co tak uważają.
Tak uważa społeczeństwo - i według jego zasad w tym przypadku ani ja, ani ty, ani nikt inny nie musi postępować. Nie jest to więc dla mnie żaden argument : d
Nie bezpośrednio. I wiesz o tym dobrze. Brawo, po raz kolejny przyznałeś, że twoja poprzednia wypowiedź nie była poparta żadnymi sensownymi podstawami.
Był nawiązaniem do poprzednich wypowiedzi. Nie chce mi się szukać i wyszczególniać których. Nie dziwie sie, bo trudno by bylo je znaleźć : d
Pisałam, że o kretyniźmie. Czego.? Odp. masz w cytacie. Niestety takiej odpowiedzi tam nie widzę, widzę tam tylko niezdarny bełkot o macho. Mężczyzna, który był z kobietą już wiele razy i tak zwykle podnieca się na jej widok w bieliźnie. Nie wiem, dlaczego według ciebie "mdlenie z podniecenia" w takiej sytuacji jest "pośmiewiskiem".

Anica
14-07-2008, 19:53
warto by popatrzeć z dwóch stron - dziewczyny która pcha się do łóżka i równie nieodpowiedzialnego faceta czy chłopca który się na to godzi ...

sphinx123
14-07-2008, 20:05
Ameryki nie odkryłeś, chłopie

Killuminati
14-07-2008, 20:14
Wałkowaliśmy to 10 stron, a tu taki kwiatek ^^

Gimlos
14-07-2008, 21:24
warto by popatrzeć z dwóch stron - dziewczyny która pcha się do łóżka i równie nieodpowiedzialnego faceta czy chłopca który się na to godzi ... Skoro oboje do tego łóżką chcą trafić i mają więcej niż te ustanowione prawem 15 lat, to nie musimy tego w ogóle rozpatrywać.
Swoją drogą, "odpowiedzialność" - bardzo przereklamowane słowo.

Shooter55
15-07-2008, 14:26
Czemu bycie latwym ( czyli po prostu chec do uprawiania seksu ) jest "staczaniem sie na zla droge"? Chcialbym zeby ktos mi w tym temacie to w koncu wytlumaczyl : d

No tak,ty nie widzisz nic złego w puszczaniu sie na prawo i lewo.

Mysle, ze wychowujac ja, do takiej sytuacji bym nie dopuscil. Ale jezeli tak by sie stalo - jak najbardziej by mi to przeszkadzalo, w tym wieku naprawde wlasnego zdania zwykle sie jeszcze nie ma. Tak jak wczesniej pisalem, nie wszyscy ludzie sa do pelnej wolnosci gotowi i watpie, zeby byla do tego gotowa osoba 13-letnia. Warto tez zauwazyc roznice miedzy seksem dziewczyny chociazby 16-letniej, a tej w wieku lat 13. Ta druga, w swietle prawa, seksu uprawiac nie moze, a o wiekszosci jej zyciowych wyborow wciaz ma prawo decydowac rodzic. Swoja droga - bardzo celne pytanie

Hmm...mam rozumieć,że niemiałbyś nic przeciwko gdyby w wieku 16 lat twoja córka się ruchała codziennie z innym facetem?

Nie odbierajcie mnie tez jako osoby, ktora neguje wszelkie tradycje i zasady etyki/moralnosci. Wiele z nich uwazam za jak najbardziej sluszne, oparte na prawdziwej madrosci pokolen. Do tego, nie jestem czlowiekiem w pelni uduchowionym - na moje postepowanie dzialaja czasami w duzej mierze instynkty, takze ten, ktory niektorzy z was uwazaja ze "temat tabu" - instynkt plciowy, seksualny. Dziala tez czesto na mnie strach - chociazby przed samotnoscia. Nie jestem wiec czlowiekiem, ktory ma spoleczenstwo zupelnie w dupie - naleze raczej do tych, ktorzy jego wplyw w swoim postepowaniu widza, i czasami, kiedy zauwazaja w jak bzdurny sposob na nich on dziala, probuja z nim walczyc : d

Trudno inaczej wnioskować z twoich wszystkich postów.

eisscheriann
15-07-2008, 14:30
inaczej, jak 16 latka uprawia seks bo jej sprawia to przyjemność i jest trzeźwa, inaczej jak do seksu dochodzi np. alkohol

Shooter55
15-07-2008, 14:33
Jakby to była twoja córka niemiałbyś nic przeciwko?myśle,że zmienisz zdanie.

domin3x
15-07-2008, 14:40
Jakby to była twoja córka niemiałbyś nic przeciwko?myśle,że zmienisz zdanie.

Czy my rozmawiamy o naszych najbliższych?

eisscheriann
15-07-2008, 14:41
Jakby to była twoja córka niemiałbyś nic przeciwko?myśle,że zmienisz zdanie.

nie mam córki, więc ci nie powiem. poza tym, czemu od razu zakładasz że to ma być moja córka? wszystkie 16-latki mam traktować jak własne córki? O.o

Gimlos
15-07-2008, 14:46
No tak,ty nie widzisz nic złego w puszczaniu sie na prawo i lewo. Wytlumacz mi, co ty w tym zlego widzisz.



Hmm...mam rozumieć,że niemiałbyś nic przeciwko gdyby w wieku 16 lat twoja córka się ruchała codziennie z innym facetem? Zgubiles temat rozmowy. Ja bym jej tego nie zabraniał. To, czy moja opinia na ten temat byłaby pozytywna - to już inna sprawa, która zależałaby zapewne od wielu innych czynników. Anyway - uwazalbym, ze ma do tego prawo.
Zreszta, tak juz wspomniano nade mna - przyklady w rodzaju swojej rodziny sa calkowicie chybione. "Obrońcom moralnosci", takim jak wy, przeszkadza juz jezeli robi to kolezanka czy znajoma znajomego. Trzymajmy sie wiec waszego, waskiego punktu widzenia.

Yoh Asakura
15-07-2008, 14:46
Hmm...mam rozumieć,że niemiałbyś nic przeciwko gdyby w wieku 16 lat twoja córka się ruchała codziennie z innym facetem?

A dlaczego od razu córka miałaby popaść w skrajność i codziennie uprawiać seks z innym facetem ?
Anyway - uwazalbym, ze ma do tego prawo.
No offense, ale pewnie zmienisz zdanie, gdy twoja córka przyjdzie do ciebie i powie, że już 5 razy uprawiała seks. ;)

Shooter55
15-07-2008, 14:47
Czy my rozmawiamy o naszych najbliższych?

Chciałbym sie dowiedzieć jaka by była jego reakcja jakby to był ktoś z jego rodziny,czy by zareagował tak samo.Widzisz ty też odrazu 'czy my rozmawiamy o naszych najbliższych?' czyli robi ci to różnice.
@3xup - to samo

Shooter55
15-07-2008, 14:51
Zgubiles temat rozmowy. Ja bym jej tego nie zabraniał. To, czy moja opinia na ten temat byłaby pozytywna - to już inna sprawa, która zależałaby zapewne od wielu innych czynników. Anyway - uwazalbym, ze ma do tego prawo.

No tak,ale jakby ci to przeszkadzało to byś nie pozwalał jej na to.Więc niemasz nic przeciwko.

A dlaczego od razu córka miałaby popaść w skrajność i codziennie uprawiać seks z innym facetem ?

Tylko przykład.

Gimlos
15-07-2008, 14:55
No offense, ale pewnie zmienisz zdanie, gdy twoja córka przyjdzie do ciebie i powie, że już 5 razy uprawiała seks. ;) Niby dlaczego? W przeciwienstwie do niektorych wypowiadajacych sie w tym temacie, nie uwazam seksu za nic zlego. Co innego, jezeli przez ten seks popadalaby w jakies problemy.

No tak,ale jakby ci to przeszkadzało to byś nie pozwalał jej na to.Więc niemasz nic przeciwko. Wąskość twojego umysłowego horyzontu jest przerazajaca.

Yoh Asakura
15-07-2008, 14:55
Tylko przykład.
Podając za przykład skrajność, z góry wiadomo, że raczej nikomu się to nie spodoba, więc po co w ogóle takie przykłady serwować ?
Niby dlaczego? W przeciwienstwie do niektorych wypowiadajacych sie w tym temacie, nie uwazam seksu za nic zlego. Co innego, jezeli przez ten seks popadalaby w jakies problemy.
Nie wiem, dlaczego, ale tak już chyba jest. Gdy człowiek staje się ojcem, zaczyna myśleć zupełnie inaczej.

Shooter55
15-07-2008, 15:00
Wąskość twojego umysłowego horyzontu jest przerazajaca.

No tak,brak argumentów do poparcia swojego zdania?to dlatego obrażasz?Myślisz,że to dobrze o tobie świadczy?Radziłbym zastanowić się nad sobą.Przerażające jest to,że nie potrafisz rozmawiać z kimś kto ma odmienne zdanie niż ty.

Gimlos
15-07-2008, 15:03
No tak,brak argumentów do poparcia swojego zdania?to dlatego obrażasz?Myślisz,że to dobrze o tobie świadczy?Radziłbym zastanowić się nad sobą.Przerażające jest to,że nie potrafisz rozmawiać z kimś kto ma odmienne zdanie niż ty. Stwierdzam fakty, niestety. Dyskusja z osobą, która utożsamia brak zakazu z pozytywna opinia rodzica na temat konretnego zachowania jego dziecka, wydaje mi sie nieco bezcelowa.

Shooter55
15-07-2008, 15:08
Rozumiem to w jakichś mniejszych sprawach,można nierozumieć dziecka jednocześnie nie zakazując tego ale w takiej sprawie?Nie uważasz że powinieneś byłby wtedy jakoś zareagować?

Slythia
15-07-2008, 15:30
Rozumiem to w jakichś mniejszych sprawach,można nierozumieć dziecka jednocześnie nie zakazując tego ale w takiej sprawie?Nie uważasz że powinieneś byłby wtedy jakoś zareagować?
I co, zakazałbyś 16-latce? Jak? Jeśli nie sprawiałaby problemów, dobrze się uczyła, byłaby inteligentna i zabezpieczała się... To dlaczego nie? Ma własne życie, ona decyduje, z kim się chce spotykać... Jeśli byłaby to moja córka i wiedziałabym, że jest to jej własna decyzja i chce to robić - to nie zakazałabym jej.

Poza tym, nawet jeśli chciałabym zareagować - to jak? Zakazać? I wierzyć, że posłucha? Trzymać w domu pod kluczem, zabraniać się spotykać ze znajomymi? Ma to sens?

Shooter55
15-07-2008, 15:39
Może zwyczajnie porozmawiać?Najlepiej nic nie robić,tak jest najwygodniej prawda?Aha,i Slythia naprawde popatrz na to z perspektywy matki,jeżeli nie rozumiesz to nie jestem w stanie ci pomóc.

Gimlos
15-07-2008, 15:48
Aha,i Slythia naprawde popatrz na to z perspektywy matki,jeżeli nie rozumiesz to nie jestem w stanie ci pomóc. Proponuje zebys ty, z tego co sie orientuje - facet, wyjasnil mlodej kobiecie, Slythii, jak wyglada to z perspektywy matki. Spróbuj nam pomóc, nie poddawaj sie!

Voon
15-07-2008, 15:52
Może zwyczajnie porozmawiać?

Owszem, porozmawiać, powiedzieć żeby się zabezpieczyła, pokazać swoją przyjacielskość. Pozakując swoją wyższość i zakazując czy wmawianie jej że wiesz lepiej uzyskasz efekt zupełnie odwrotny.

Shooter55
15-07-2008, 15:59
Gimlos to miało być smieszne?jakoś ci nie wyszło te dogryzanie,chociaż ty pewnie sie podnieciłeś.Nie wiem,widocznie jesteśmy wogle z innych światów,nie zamierzam ci dogryzać i cię obrażać ponieważ masz inne zdanie niż ja,nie to wyniosłem z domu.

Slythia
15-07-2008, 16:01
Może zwyczajnie porozmawiać?Najlepiej nic nie robić,tak jest najwygodniej prawda?Aha,i Slythia naprawde popatrz na to z perspektywy matki,jeżeli nie rozumiesz to nie jestem w stanie ci pomóc.
Ja tu jestem kobietą...

Może mi się coś w zachowaniu córki nie podobać, lecz zakazami nic nie wskórasz. Będzie wręcz przeciwny skutek - dziewczyna zacznie robić to na złość... Jakbyś nie zauważył 16 lat to wiek buntu - dlatego też można rozmawiać, ale nie zakazywać. Lecz jeśli naprawdę wie, co robi (nawet, jeśli jest na to za młoda, lub jest za szybko) to nie przekonasz jej. Sama niedawno byłam w takiej sytuacji (szybko podjęte dorosłe decyzje) i niczego nie żałuję. Mama powiedziała mi, co o tym myśli i świadomie wybrałam...

Poza tym, miałam 16 lat i wiem, jak wtedy się zachowywałam, wiem, jak reagowałam na jakiekolwiek zasady.

@up
Gimlos Ci wcale nie dogryzł, tylko zauważył pewien paradoks... Nie ucz mnie bycia kobietą, dobrze?

Gimlos
15-07-2008, 16:04
Gimlos to miało być smieszne?jakoś ci nie wyszło te dogryzanie,chociaż ty pewnie sie podnieciłeś.Nie wiem,widocznie jesteśmy wogle z innych światów,nie zamierzam ci dogryzać i cię obrażać ponieważ masz inne zdanie niż ja,nie to wyniosłem z domu. Miało być równie absurdalne jak treśc twoich ostatnich postów w tym temacie.
Co do innych światów - racja. Tyle, że ja żyje w świecie swoich, pokręconych zasad. Ty żyjesz w świecie zasad "normalnych", ale czyichś.

Shooter55
15-07-2008, 16:28
Nie widze potrzeby ustalania swoich zasad,reguł skoro te jak to nazwałeś "normalne" czyjeś uważam za słuszne.

Thero
15-07-2008, 16:28
No tak,ale jakby ci to przeszkadzało to byś nie pozwalał jej na to.Więc niemasz nic przeciwko.
And just cause you don't like it,
don't mean it ain't no good

Trzeba być przerażająco płytkim, że próbować coś komuś zabronić, bo ci się to nie podoba. I trzeba być naprawdę głupim, żeby myśleć, że to odniesie pożądany skutek.

Przyczepisz się mówiąc "pomyśl jak o swojej córce". Skąd mam wiedzieć jaka będzie moja córka i co będę mógł o niej powiedzieć, kiedy będzie miała 16 lat? To zależy od tego, co będę o niej sądził i wiedział, a jej póki co w ogóle nie ma, więc po co mam się przejmować tym co może kiedyś zrobi? Jeśli będzie miała swój pomysł na życie i będzie uważać się wystarczająco odpowiedzialną, to może robić, co chce. Widzisz w tym coś złego?

Rozumiem to w jakichś mniejszych sprawach,można nierozumieć dziecka jednocześnie nie zakazując tego ale w takiej sprawie?Nie uważasz że powinieneś byłby wtedy jakoś zareagować?
Nie. Bo to nie moje życie.

Może zwyczajnie porozmawiać?Najlepiej nic nie robić,tak jest najwygodniej prawda?Aha,i Slythia naprawde popatrz na to z perspektywy matki,jeżeli nie rozumiesz to nie jestem w stanie ci pomóc.
A ktoś napisał "nie wychowam swojego dziecka", że się tak bulwersujesz?

Nie znam cię, ale wydajesz się być bardzo ograniczonym człowiekiem. Takie sprawiasz wrażenie.

Slythia
15-07-2008, 16:34
Nie widze potrzeby ustalania swoich zasad,reguł skoro te jak to nazwałeś "normalne" czyjeś uważam za słuszne.
Tylko nie próbuj ich nikomu narzucać, dobrze? Ja ich za słuszne nie uważam, gdyż powstały na podstawie kościoła katolickiego, którego nie toleruję.

Manis
15-07-2008, 16:50
Gdzie się podziały niewinne dziewice...kto słyszłał, kto widział dziewicę dorosłą? Kto je wyruchał, kto pierwszy naprawdę? Czy te średniowieczne legendy nie są już wyruchane.


U mnie w szkole tego mnóstwo. Niecierpie ich. Ladacznice jedna zdrugą. Ale co mnie sądzić. Z widłami na nie pójdziesz.

domin3x
15-07-2008, 16:54
Nie widze potrzeby ustalania swoich zasad,reguł skoro te jak to nazwałeś "normalne" czyjeś uważam za słuszne.

Ty uważasz ichnie za słuszne, a my uważamy swoje za słuszne...

@up
Że co?

Ksiadz32
15-07-2008, 18:50
Tylko nie próbuj ich nikomu narzucać, dobrze? Ja ich za słuszne nie uważam, gdyż powstały na podstawie kościoła katolickiego, którego nie toleruję.

A masz może jakiś powód dla którego kościół katolicki jest przez Ciebie nie tolerowany? Oczywiście oprócz "narzucania" wiary od urodzenia.

Postać z avatara to Ty? Jeśli tak to pozostawię to bez komentarza...


Co do tematu, gdzie si podziały dziewice? Tam gdzie prawiczkowie, w łóżku. I nieważne czy mając 13, 16, 19 lat się rozdziewiczyło jest to w większości winą metod wychowawczych . Seks jest przywilejem zarerwowanym dla małżeństw. Tak czy siak, bez tego sakramentu zawsze będzie cudzołustwem i będzie złe... o ile nic więcej z tego nie wyniknie wystarczy się wyspowiadać, a po zajście w ciażę należy ją zostawić dac sie dziecku narodzić.Usunięcie jej jest zabójstwem.


Gdyby rodzice intersowali się swoimi pociechami, poświęcali im odpowiednią iloś czasu i potrafili do nich trafić było by ok.

Thero
15-07-2008, 18:59
Stary, doskonale wiemy, że robisz sobie jaja i z ręka zgiętą, nie po bożemu, w łokciu pod klawiaturą czekasz aż ktoś na ciebie najedzie.

Slythia
15-07-2008, 19:14
A masz może jakiś powód dla którego kościół katolicki jest przez Ciebie nie tolerowany? Oczywiście oprócz "narzucania" wiary od urodzenia.
Tak, zwyczajnie nie akceptuję i nie przestrzegam jego zasad. Krytykuje jego poglądy dotyczące aborcji, antykoncepcji, współżycia... Nie przestrzegam także zasad przez nich mi narzucanych.

Postać z avatara to Ty? Jeśli tak to pozostawię to bez komentarza...
Czy ten avatar jest wulgarny? Nie wydaje mi się. Jest różnica pomiędzy pornografią a nagością w sztuce, na zdjęciach - nawet niektórzy księża to dostrzegają.

Co do tematu, gdzie si podziały dziewice? Tam gdzie prawiczkowie, w łóżku. I nieważne czy mając 13, 16, 19 lat się rozdziewiczyło jest to w większości winą metod wychowawczych . Seks jest przywilejem zarerwowanym dla małżeństw. Tak czy siak, bez tego sakramentu zawsze będzie cudzołustwem i będzie złe...
Dlaczego uważasz, że tzw przez kościół cudzołóstwo jest złe? Czy śpiąc ze swoim chłopakiem, z którym mieszkam ranie kogokolwiek? Dlaczego miałabym tego nie robić? Przez jakieś "wyższe" zasady moralne, ustanowione dwa tysiące lat temu?

a po zajście w ciażę należy ją zostawić dac sie dziecku narodzić.Usunięcie jej jest zabójstwem.
I mówi to facet. Jako kobieta chcę mieć władzę nad własnym ciałem - płód do jakiegoś momentu ciężko jest nazwać dzieckiem. Ważniejsze dla Ciebie jest parę komórek czy zdrowie psychiczne i fizyczne kobiety?

Gdyby rodzice intersowali się swoimi pociechami, poświęcali im odpowiednią iloś czasu i potrafili do nich trafić było by ok.
A co, jeśli rodzice mają podobne poglądy, co na przykład ja?

@edit
Po przeczytaniu powyższego posta stwierdzam, iż nie potrafię rozpoznawać prowokacji...

Mystlich
15-07-2008, 19:19
Wypowiedź użytkownika Ksiadz32 poruszyła mnie tak bardzo , że postanowiłem się wypowiedzieć.

To co teraz powiem możecie śmiało zbluzgać i uznać za niestosowne , wlepić ten cytat na te swoje głowy , zjeść , wstawić w sygnaturę albo mnie zniesławić w topicu: "Największy kicz tego roku"

Jego wypowiedź jest w 100% mądra. Społeczeństwo na świecie popada w coraz to większą ruinę. Zanikają zasady moralne i katolickie. Jestem katolikiem i wiernie przestrzegam jego zasad. Jakbyście sie czuli jakby to was tak poniewierano , zdzierano z błotem itp. ?????

Ja jestem gotów wstawić sie za usera Ksiadz32. Może my obydwaj wyrośniemy kiedyś na ludzi w przeciwieństwie do tych co uważają , że prawo katolickie jest złe , że dziewczyny to rzecz !!! Tak mówią tylko jacyś obleśne typy i dlatego nienawidzę męską część społeczeństwa.....za to że są takimi pustakami X(

I wisi mi to za przeproszeniem jak skomentujecie tą wypowiedź , śmiejesz się ze mnie - jesteś por debilem. Ja w każdej chwili mogę wynieść sie z tego forum , zainstalować program który maskuje IP i wrócić tutaj w innej postaci.
Wisi mi to co o mnie sądzicie , wisi mi to jak mnie traktujecie , wisi mi to jak mnie bluzgacie i próbujecie zdołować !

Wypowiedź usera Ksiadz32 jest w 100% prawdą i szczerze go popieramX(

Koniec!

Davido16
15-07-2008, 19:24
Wypowiedź użytkownika Ksiadz32 poruszyła mnie tak bardzo , że postanowiłem się wypowiedzieć.

To co teraz powiem możecie śmiało zbluzgać i uznać za niestosowne , wlepić ten cytat na te swoje głowy , zjeść , wstawić w sygnaturę albo mnie zniesławić w topicu: "Największy kicz tego roku"

Jego wypowiedź jest w 100% mądra. Społeczeństwo na świecie popada w coraz to większą ruinę. Zanikają zasady moralne i katolickie. Jestem katolikiem i wiernie przestrzegam jego zasad. Jakbyście sie czuli jakby to was tak poniewierano , zdzierano z błotem itp. ?????

Ja jestem gotów wstawić sie za usera Ksiadz32. Może my obydwaj wyrośniemy kiedyś na ludzi w przeciwieństwie do tych co uważają , że prawo katolickie jest złe , że dziewczyny to rzecz !!! Tak mówią tylko jacyś obleśne typy i dlatego nienawidzę męską część społeczeństwa.....za to że są takimi pustakami X(

I wisi mi to za przeproszeniem jak skomentujecie tą wypowiedź , śmiejesz się ze mnie - jesteś por debilem. Ja w każdej chwili mogę wynieść sie z tego forum , zainstalować program który maskuje IP i wrócić tutaj w innej postaci.
Wisi mi to co o mnie sądzicie , wisi mi to jak mnie traktujecie , wisi mi to jak mnie bluzgacie i próbujecie zdołować !

Wypowiedź usera Ksiadz32 jest w 100% prawdą i szczerze go popieramX(

Koniec!

Mhm, znasz takie programy? Ahaaa... Ej, ale nie pisz w przyszłości podobnych tematów do tych i zrozum, że mądry nie jesteś. Do zobaczenia (postów ;<). Jak chcesz, możesz nie wracać. Jesteś wiernym katolikiem i chodzisz do spowiedzi co miesiąc i 2x w tygodniu na mszę świętą? Jesteś obecny na każdym święcie kościelnym? Modlisz się rano i wieczorem? Niestety nie wierzę, bo któryś z tych warunków nie jest spełniony.

Slythia
15-07-2008, 19:24
Ja jestem gotów wstawić sie za usera Ksiadz32. Może my obydwaj wyrośniemy kiedyś na ludzi w przeciwieństwie do tych co uważają , że prawo katolickie jest złe , że dziewczyny to rzecz !!!
A ja jestem kobietą, nie uważam się za rzecz i nie lubię wiary katolickiej... Paradoks czy nie?

Poza tym, najpierw dowiedz się, o czym mówisz, dobrze? Nie można opierać swoich poglądów na słowach innych osób... Nasza genialna wiara katolicka jest taka, że kobiety wychodzą z nauk przedmałżeńskich trzaskając drzwiami - gdyż nie chcą, by je tak traktowano.

@2down
E?

Voon
15-07-2008, 19:26
że prawo katolickie jest złe , że dziewczyny to rzecz !!!

Ale to prawo katolickie traktuje kobiety jak rzeczy. Poczytaj kolego. A jeśli się wyniesiesz i wrócisz pod innym IP to, jak już to powiedział Dwim, i tak i tak można Cie znaleźć.

Zaraz dam edita, tylko coś dokończe.
Już.
To co teraz powiem możecie śmiało zbluzgać i uznać za niestosowne , wlepić ten cytat na te swoje głowy , zjeść , wstawić w sygnaturę albo mnie zniesławić w topicu: "Największy kicz tego roku"
http://img139.imageshack.us/img139/4013/formystlichib4.png
Ad1. Użytkowniku! Jeśli masz słabe nerwy to nie wchodź w link
Ad2. To jest tak samo fajne jak cytowany post.

@down:
Kodeks może nie ale zasady.

Sizzy
15-07-2008, 19:28
Trzeba mieć jakiś kodeks, którym powinno się kierować w życiu. A panny które sie za przeproszeniem pieprzą po kątach, no cóż.. bywa, wiadomo co później z tego wyrośnie.
A co do pani wyżej, to gdzie się "kochasz z tym chłopakiem"?
pod depo czy przez gadu-gadu.
Cheers

Shanhaevel
15-07-2008, 20:07
@Slythia
Przez nietolerancję czegoś rozumiem tępienie tego w każdym miejscu i o każdej porze, niechęć i obrzydzenie do czegoś i wszystkiego, co z tym związane... Praktycznie stwierdziłaś, że brzydzisz się wszystkimi katolikami...

BTW. jeśli to twoje zdjęcie w avie to gz. : )

@Ksiądz32
Prowokacja, yawn.

@Mystlich
Jakbyście sie czuli jakby to was tak poniewierano , zdzierano z błotem itp. ?????

Ke? Gdzie mowa o poniewieraniu?

Może my obydwaj wyrośniemy kiedyś na ludzi w przeciwieństwie do tych co uważają , że prawo katolickie jest złe , że dziewczyny to rzecz !!!

Keeeeee? A kto mówi, że dziewczyna to rzecz? O_o

Tak mówią tylko jacyś obleśne typy i dlatego nienawidzę męską część społeczeństwa.....za to że są takimi pustakami

Oni też cię nie lubią, nie martw się. Wiesz jak się nazywa to, co masz? Mizoandria. Powtarzam, Freud miałby z toną niezłe jazdy. Serio.

śmiejesz się ze mnie - jesteś por debilem.

Por? A jak wolę marchewkę? :< Ja się nie śmieje, tylko tłumaczę. Z uśmiechem politowania. Poza tym odpowiem w podobnym tonie:

A WCALE ŻE NIE-EEEEE!1

Slythia
15-07-2008, 20:11
@Slythia
Przez nietolerancję czegoś rozumiem tępienie tego w każdym miejscu i o każdej porze, niechęć i obrzydzenie do czegoś i wszystkiego, co z tym związane... Praktycznie stwierdziłaś, że brzydzisz się wszystkimi katolikami...

Źle to ujęłam. Nie brzydzę się katolikami - jeśli im się tak dobrze żyje to dlaczego miałabym im w tym przeszkadzać? Nie podobają mi się tylko te zasady, dlatego też ich nie wyznaję. To wszystko.

@Sizzy
??

Killuminati
15-07-2008, 20:22
@Mystlich <3

No ok, let's dance.

To co teraz powiem możecie śmiało zbluzgać i uznać za niestosowne , wlepić ten cytat na te swoje głowy , zjeść , wstawić w sygnaturę albo mnie zniesławić w topicu: "Największy kicz tego roku"

Dasz mi chwilke? ^^

Jego wypowiedź jest w 100% mądra. Społeczeństwo na świecie popada w coraz to większą ruinę. Zanikają zasady moralne i katolickie. Jestem katolikiem i wiernie przestrzegam jego zasad. Jakbyście sie czuli jakby to was tak poniewierano , zdzierano z błotem itp. ?????


I tu leżałem. Get a life kid. Sam całego świata nie zmienisz, nie rozumiem. Po co się spinać? Niektórzy nie przestrzegają zasad kościoła, nie wierzą w Boga, jednym zdaniem, są ateistami. To, czego ty przestrzegasz, to jest tylko i wyłącznie Twoja sprawa, niektórzy, w tym i ja, możemy powiedzieć, że ta wiara jest ślepa, bo zasady kościoła, w niektórych aspektach są poprostu śmieszne.

Ja jestem gotów wstawić sie za usera Ksiadz32. Może my obydwaj wyrośniemy kiedyś na ludzi w przeciwieństwie do tych co uważają , że prawo katolickie jest złe , że dziewczyny to rzecz !!! Tak mówią tylko jacyś obleśne typy i dlatego nienawidzę męską część społeczeństwa.....za to że są takimi pustakami

Nie popłacz się tylko z tej spinki. Jesteśmy pustakami, o nie, jakie to przykre.

I wisi mi to za przeproszeniem jak skomentujecie tą wypowiedź , śmiejesz się ze mnie - jesteś por debilem. Ja w każdej chwili mogę wynieść sie z tego forum , zainstalować program który maskuje IP i wrócić tutaj w innej postaci.
Wisi mi to co o mnie sądzicie , wisi mi to jak mnie traktujecie , wisi mi to jak mnie bluzgacie i próbujecie zdołować !


Jesteś taką "kolorową" postacią, tak emanujesz głupotą i niedojrzałością, że po stylu pisania poznam, że to ty. Nawet jak zalozysz 100 kont, i tak po stylu w jakim sie wypowiadasz, bd wiedział kim jesteś ;-)

Xevixon
15-07-2008, 20:27
Tak mówią tylko jacyś obleśne typy i dlatego nienawidzę męską część społeczeństwa.....za to że są takimi pustakami

To może inaczej ;) uważasz, ze Twój ojciec jest pustakiem?

@Topic
Powiem tylko tyle:
Jak sobie pościelą tak się wyśpią.

Avallach
15-07-2008, 20:28
Rozprawiacie w tym temacie juz pietnastą stronę, a i tak nic z tego nie wynika.

Dziewice to taki sam mit jak smoki, czy czarownice.

Killuminati
15-07-2008, 20:31
To może inaczej ;) uważasz, ze Twój ojciec jest pustakiem?

@Topic
Powiem tylko tyle:
Jak sobie pościelą tak się wyśpią.

O to część wiadomości jaką dostałem od Mystlicha:

Poza tym wychowała mnie tylko babcia i mama.....ale tego lepiej nie musisz wiedzieć.

Chłopak zaczął opowiadać swoje historie życiowe ;<

Slythia
15-07-2008, 20:32
O to część wiadomości jaką dostałem od Mystlicha:



Chłopak zaczął opowiadać swoje historie życiowe ;<
Dajcie już mu spokój, dobrze, że przynajmniej próbuje mieć jakieś poglądy. Niedługo dorośnie i się zmieni.

@down
Każdy ma prawo wypowiadać własne zdanie (oczywiście, w pewnych granicach). A, że nie wyrobił go jeszcze... To w sumie nic dziwnego... Lecz to nie powód, by go krytykować prawie w każdym temacie : ).

Eh... No dobrze... Lecz czy my mamy dzieci, by rozmawiać o córkach ; P?

Killuminati
15-07-2008, 21:31
To jak dorośnie niech wypowiada się na poważne tematy, a tak przychodzi, gówno wie, i próbuje na siłe zmienić świat, przykro mi, tak sie nie da.

@up

Ależ Slythio, ja nie mówię, że nie może wypowiadać się na forum. Niech wypowiada się w tematach lżejszych, a nie poruszających poważne problemy/aspekty życia, o których wie tyle, co nic. Jeśli napisałby coś mądrego, nie mam prawa na niego najeżdzać, co innego, jak zacznie pierdzielic od rzeczy. Co do własnego zdania, on nie ma własnego zdania, on próbuje być fajny.

sphinx123
15-07-2008, 21:33
Właśnie, pogadamy na ten temat znów, jak będziemy mieli nastoletnie potomstwo ;<

Mojżesz
16-07-2008, 00:22
No tak,ty nie widzisz nic złego w puszczaniu sie na prawo i lewo

Wytlumacz mi, co ty w tym zlego widzisz.


Ja postaram się to wytłumaczyć. Moim zdaniem dziewczyna, która puszcza się na prawo i lewo będzie traktowana jak "dziwka" i będzie wykorzystywana przez facetów do ich własnych celów. Po prostu, faceci nie traktują na poważnie takich kobiet. Może zachce się potem takiej stałego związku, zakocha się w jakimś w facecie, który potraktuje ją w wyżej wspomniany sposób... I będzie płacz... Co prawda nie zawsze tak jest, ale są też i takie przypadki.

Co do samego tematu, to uważam, że to nie ma znaczenia, w jakim wieku stracisz "dziewictwo". Bardziej od wieku liczy się tutaj dojrzałość. A to, że czasami 15latka będzie bardziej dojrzała od 20latki, to już inna sprawa. Zresztą, powiedzcie mi, czy uprawianie seksu w wieku powiedzmy 14 - 15 lat, z osobą, z którą się jest od jakiegoś czasu i się ją kocha, jest czymś złym? Oczywiście będąc świadomym konsekwencji tego czynu i zastosowaniu odpowiedniego zabezpieczenia.

Tak poza tym, to dziewice zawsze będą, a ich wiek będzie zależał od ich osobistych przekonań/szczęścia. Jedna zrobi "to" w wieku 14 lat z pierwszym lepszym, z ciekawości, a druga będzie czekać na tego jedynego, bądź chociaż odpowiedniego partnera....

Pokromca_dragonuw
16-07-2008, 04:02
To z innego forum odnośnie równouprawnienia.

Mężczyzna różni się w wielu sprawach! Kobiety żyja dłużej o 8-10 lat (genetyka), mężczyźni są wyżsi o 10-13 cm (genetyka), itd. itp. - więc dlaczego akurat w inteligencji mamy być równi? Skoro różnimy się we wszystkim, to czemu tutaj mamy być idelanie równi, bo tak sobie idealistycznie założymy? Jesteśmy inni, teraz się wszystko zrównuje, a szkoda. Chce kobiete a nie obojniaka.
Teraz czy kobiety mniej zarabiają. Dostają emeryture 15 lat dłużej niż facet (10 lat dłużej żyją + 5 lat szybciej na emeryture), a robią 5 lat mniej. Dostają 20 lat gratis kase .... od facetów.
W tej samej firmie, na tym samym stanowisku zarabiają w 99% tak samo! Róznice powstają tylko dlatego, że często mają niższy staz, a więc to nie wina dyskryminacji, tylko praw rynku. Prawa rynku powodują też to, że robotnicy czy szefowie firm w Wawie zarabiają wiecej niż w małym mieście. Czy mieszkańcy małych miast są dyskryminowani?
XXI wiek to era politycznej poprawności. Wszystko musi być równe, równe i równe. Czasem na siłe wbrew faktom.

I teraz ODP czy kobiety są mniej inteligentne. Nie, mają inny rodzaj inteligencji i tyle. Potwierdzają to nawet badania. W kilku dziedzinach są lepsze, w innych gorsze. Inne, nie znaczy gorsze. Same to sobie wmówiły, że inność to coś złego.

Slythia
16-07-2008, 09:50
To z innego forum odnośnie równouprawnienia.
Na ten temat można by długo rozmawiać... Ile osób tyle poglądów : ). Ja tam nigdy nie twierdziłam, że jesteśmy tacy sami...

Dragon-Fly
16-07-2008, 10:03
Co do wieku życia z równouprawnieniem - to nie jest całkowicie sprawa genetyki. Kilkadziesiąt lat temu, średnia życia w krajach europejskich mężczyzn i kobiet różniła się o 2, 3 lata! To m.in. dlatego, że obecnie refunduje się zwalczanie wielu chorób kobiecych - z kolei zaś wszelakie choroby męskie są mniej refundowane. Ze statystyk wynika, że kobiety do lekarza chodzą dwa-trzy razy częściej od mężczyzn. Ostatni argument zamieszczony w tym artykule mówił o ilości pracy. Podaje on, że mężczyźni, jako żywiciele rodziny, pracują bardzo dużo, biorą nadgodziny i po prostu się zaniedbują. Poszukam jeszcze dzisiaj statystyk japońskich.

@UP: czyli w ciągu 5 dni zmieniłaś poglądy? No, no, gratuluję!

Slythia
16-07-2008, 10:06
@UP: czyli w ciągu 5 dni zmieniłaś poglądy? No, no, gratuluję!
Poczytaj sobie moje wypowiedzi, dobrze? A później się wypowiadaj... Nigdy nie twierdziłam, że kobiety i mężczyźni myślą tak samo, mają równe predyspozycje... Wiem to po sobie ;).

Dragon-Fly
16-07-2008, 10:10
Poczytaj sobie moje wypowiedzi, dobrze? A później się wypowiadaj... Nigdy nie twierdziłam, że kobiety i mężczyźni myślą tak samo, mają równe predyspozycje... Wiem to po sobie ;).
Ale po co ja mam czytać te 8 kart x 40 postów spamu? Mi wystarczy drobna dyskusja na blogu i znam Twoje zdanie/nastawienie.

Slythia
16-07-2008, 10:18
Ale po co ja mam czytać te 8 kart x 40 postów spamu? Mi wystarczy drobna dyskusja na blogu i znam Twoje zdanie/nastawienie.
Hm... Czytając to, co przed chwilką napisałeś muszę niestety stwierdzić, że nie znasz ; ). Nie chce przecież sztucznie wyrównywać wszystkiego, gdyż to nie ma sensu... Chcę tylko paru praw, które nikomu nie zaszkodzą, a mi (i innym kobietom, oraz pośrednio także mężczyznom) mocno ułatwią życie. Owe prawa zostały już z powodzeniem wprowadzone w innych krajach....

By$iu
16-07-2008, 11:27
@Slythia.

Dziewczyno, to jest Polska, tu sie pije :-).

Ksiadz32
16-07-2008, 11:46
Czy ten avatar jest wulgarny? Nie wydaje mi się. Jest różnica pomiędzy pornografią a nagością w sztuce, na zdjęciach - nawet niektórzy księża to dostrzegają.

Chciałem Ci tylko powiedzieć, że jesteś sexy ;)


No, ale podsumowując ostatnie wypowiedzi; Kobiety i mężczyźni nigdy nie będą mieć identycznych praw (choć sporo już mają). Za bardzo się różnią, nie ma tutaj zbyt szerokiego pola do dyskusji. Za parę lat cofniemy się w rozwoju i kobiety będą sprzedawane za forsę normalnie na ulicy, jak niewolnik. Bo jak na razie idziemy wstecz.

Juzefek
16-07-2008, 11:57
@Slythia.

Dziewczyno, to jest Polska, tu sie pije :-).
Eeee, Hicks, cio tey, hick pierdoul hicks isz? Ja jesztem hicks trzeźźźwyhick...

Maggic
16-07-2008, 21:04
http://www.youtube.com/watch?v=34osS4QuKoY

Otworzysz oczy wiesz co światem teraz rządzi,
Nagie anioły opętały nas i nie ma dokąd biec.
Otworzysz oczy wiesz co światem teraz rządzi,
Byle z kim, byle szybko, byle gdzie jeśli forsę masz spełnisz każdy sen.

tą piosenką zakończył bym ten temat ;)

Slythia gratuluję wytrwałości.

zoliax
16-07-2008, 21:17
Oj, faktycznie, żeby przebrnąć przez te wszystkie posty trzeba było być wytrwałym, co dopiero jeszcze ty się udzielać... A co dopiero odpierać we dwie osoby argumenty tylu przedstawicieli tej brzyydkiejj płci. ;p

Tomows
17-07-2008, 20:00
U mnie w klasie są same dziewice. To są takie kaszaloty, że może one by chciały, ale nikt nie chce z nimi.

sphinx123
19-07-2008, 20:58
@up

Ty też byś chciał, ale nie wiesz jak to sie robi.

@topic

Oglądałem ostatnio fajny polski film na TVP Kultura, o takiej nastolatce,skromnej i w ogóle co wylądowała w nowej szkole. Zaczęła sie przyjaźnić z takimi kurevkami co tylko szukały sponsorów, wkręciła się i też zaczęła dawać dupy za kasę. Z początku taki koleś sie w niej podkochiwał, ale jak znalazła sobie "pracę" to miała go kompletnie w dupie, smutne ;<

@down

Użyczyć czarnej kredki i tuszu? :-(

ripper
19-07-2008, 22:25
Co do seksu, puszczalstwa, dziewictwa, miłości i innych takich, to polecam "Nowy wspaniały świat" Huxleya.
Od razu się jakoś poglądy wyostrzają.

Zyziek
29-07-2008, 21:08
@up
twoj text powala na nogi...
widac ze masz 11 lat i dowiedziales sie z wikipedi co to masturbacja?

Dobra nie spinaj się tak. Ja odebrałem to jako żart.

Shanhaevel
29-07-2008, 21:12
@up
twoj text powala na nogi...
widac ze masz 11 lat i dowiedziales sie z wikipedi co to masturbacja?

Twoje spięte poślady i nieumiejętność wyczucia żartu powalają na nogi...

Relosu
29-07-2008, 21:20
Co do 1 postu. Na pytanie "gdzie sa te dziewice" odpowiadam. W zerowce i podstawowce w klasach 1-3(przy czym w 3 juz bywa roznie). Powiem wam tak. Dziewictwo nie jest teraz w modzie a mlodziez ktora zaczela odkrywac tajniki sexu oraz zasmakowala w tym, NIE DZIWIE SIE WAM! Sex akurat jest na tyle wspaniala rzecza i na tyle przyjemna ze jak raz sie jej zasmakuje to przestac nie mozna. Ale jak wiadomo nie ma nic za darmo lub bez ryzyka dlatego im wiecej przyjenosci tym wiksze ryzyko wpadki. Wiec tylko od uprawiajacego i jego powsciagliwosci zalezy jego zycie i nic tego nie zmieni. Pozdro. Btw zoliax dopiero dzisiaj przeczytalem ten temat ale ostatni post na 1 stronie"made my day" w pozytywie =)

spider-bialystok
29-07-2008, 22:32
Po jak na razie idziemy wstecz.
Przypominam, ze w sredniowieczu sluby z 13, 14 latkami byly czyms normalnym, wiec nie mozna powiedziec, ze idziemy wstecz.

To narzekanie, jakie o dziewczyny sa teraz puszczalskie - litosci. Narzekacie jak stare baby. Kiepski to temat na forum, na ktorym wiekszosc, z racji wieku, powtarza tylko to co uslyszeli od innych.
Przejzalem temat i zgadzam sie z Gimlosem. Wiekszosc z was jest niestety oglupiona spolecznymi stereotypami - atrakcyjna dziewczyna, ktora moze przebierac w chlopakach to od razu dziwka, dupodajka i szmata - latwy sposob na pocieszenie sie dla tych, ktorzy boja sie taka dziewczyna po prostu poznac, zanim zaczna wydawac na jej temat opinie. Przeciez tak jest latwiej.
Ale masz rację - wychowywanie dziecka i/lub prowadzenie domu to doświadczenie jak najbardziej pomocne dla pracownika firmy.
Szkoda tylko, że w Polsce tak mało kobiet to wie, a jeszcze mniej pracodawców rozumie.
Tutaj prosze, odkrycie roku. Taki 17 letni ripper lepiej wie co jest przydatne pracownikom firmy niz ludzie, ktorzy kilkanascie/dziesiat lat prowadza przedsiebiorstwa ;)
Proponuje nie wtracac sie do tego, kto kogo u siebie zatrudnia. Juz wystarczy, ze Eurokolchoz sie o to martwi.

MaciejKosiarz
29-07-2008, 23:04
Chciałbym w tym temacie poruszyć temat szerokiej grupy społecznej jaką są szlaufy. Coraz więcej pięknych młodych dziewic traci swą cnotę w nawet wieku 12 lat, powiększa się liczba niepełnoletnich matek - co z tego wyrośnie? Spora ilość facetów nie toleruje takich kobiet a ich liczba bardzo szybko rośnie - który z was chciałby ożenić się z dziewczyną która była wyruchana XXX razy przez XXX facetów? Jaka jest przyszłość naszych kochanych dziewczynek, które w wieku 14 lat pala szlugi, piją winko i plują na podłogę w domu...?




Ja piję winko, palę szlugi i pluję na podłogę w domu. Dosłownie.. ale pluję z przyzwyczajenia :P cały czas gdzieś muszę pluć xD

Dobrze mówisz.. po co Ci dziewczyna, którą nawet byś kochał, wiedząc że chłopak jest dla niej zwykłym "popychaczem" i była ona wyrżnięta 1000 500 100 900 razy w stanie nietrzeźwym ... Czy to jest teraz takie elo że dziewczyna mająca 14/15 lat chodzi na imprezy żeby sie nawalić z chłopakiem/chłopakami ! których widzi 4 raz w życiu a potem sie z nim kochać? :|
Nie chciał bym mieć takiej żony która była jechana 400 razy :|
Nie musi być dziewicą, ale 3-4 kolo to przesada! Możecie sie śmiać, ale najchętniej bym wolał dziewice ^^ jak każdy przypuszczam... i nie komentujcie w stylu że wolicie "rozjechane" czy coś tam... Bo na pewno byś nie chciał się ożenić z dziewczyną mającą 19 (powiedzmy) lat która uprawiała sex 150 razy z 20 różnymi osobami :/

Nie jestem super bo:
Nie piję do upadłego i nie mam BMW 5 czy tam VW Golfa jakiegoś tam po tuningu.
Dziękuję.

Gelt
29-07-2008, 23:19
Jednego czego się nauczyłam od Gimlosa to to.. Że nie wiesz co ktoś z tego forum by wolał.

ari2423
29-07-2008, 23:36
Przypominam, ze w sredniowieczu sluby z 13, 14 latkami byly czyms normalnym, wiec nie mozna powiedziec, ze idziemy wstecz.


wiesz ja tam dokladnie nie wiem kiedy brali ślub, tylko trzeba wziac pod uwage to ze ludzie nie dozywali tak jak dzisiaj 80-100 lat, tylko polowe z tego. Wiec trza bylo wczesnie dzieci robic bo czasu duzo nie mieli.

A jesli chodzi o to ze sie cofamy do czasow sredniowiecza, to kiepski zart kiedys to byl wymóg teraz jest to poprostu wplyw rozwoju mediow ma czas inicjacji seksualnej no i dzis seks to seks a kiedys seks to rozmnazanie (w obu przypadkach nie do konca ale wiadomo o co chodzi)

HubertPol
30-07-2008, 10:42
1. Rodzice
2. Namawianie przez znajomych na papierosy itd.
3. "Chodźmy to zróbmy"
4. Media

4 czynniki które świadczą o młodym społeczeństwie...

Zgiera
30-07-2008, 11:07
Ja nic nie mam do sexu ale ile można? Jak młodzierz ma się ryćkać to niech przynajmniej robią to ostrorznie. Zrobia dziecko-niech wtedy się martwią

Voon
30-07-2008, 11:33
Dobrze mówisz.. po co Ci dziewczyna, którą nawet byś kochał, wiedząc że chłopak jest dla niej zwykłym "popychaczem" i była ona wyrżnięta 1000 500 100 900 razy w stanie nietrzeźwym ... Czy to jest teraz takie elo że dziewczyna mająca 14/15 lat chodzi na imprezy żeby sie nawalić z chłopakiem/chłopakami ! których widzi 4 raz w życiu a potem sie z nim kochać? :|
Nie możesz być kierowcą to bądź chociaż pasażerem tego autobusu.

Nie jestem super bo:
Nie piję do upadłego i nie mam BMW 5 czy tam VW Golfa jakiegoś tam po tuningu.
Dziękuję.
Wracaj do pokeballa.

ludzie nie dozywali tak jak dzisiaj 80-100 lat, tylko polowe z tego
Prawie trafiłeś.

Killuminati
30-07-2008, 13:18
Ja piję winko, palę szlugi i pluję na podłogę w domu. Dosłownie.. ale pluję z przyzwyczajenia :P cały czas gdzieś muszę pluć xD

Dobrze mówisz.. po co Ci dziewczyna, którą nawet byś kochał, wiedząc że chłopak jest dla niej zwykłym "popychaczem" i była ona wyrżnięta 1000 500 100 900 razy w stanie nietrzeźwym ... Czy to jest teraz takie elo że dziewczyna mająca 14/15 lat chodzi na imprezy żeby sie nawalić z chłopakiem/chłopakami ! których widzi 4 raz w życiu a potem sie z nim kochać? :|
Nie chciał bym mieć takiej żony która była jechana 400 razy :|
Nie musi być dziewicą, ale 3-4 kolo to przesada! Możecie sie śmiać, ale najchętniej bym wolał dziewice ^^ jak każdy przypuszczam... i nie komentujcie w stylu że wolicie "rozjechane" czy coś tam... Bo na pewno byś nie chciał się ożenić z dziewczyną mającą 19 (powiedzmy) lat która uprawiała sex 150 razy z 20 różnymi osobami :/

Nie jestem super bo:
Nie piję do upadłego i nie mam BMW 5 czy tam VW Golfa jakiegoś tam po tuningu.
Dziękuję.


Tutaj tak piszesz, a zakładasz temat godny polecenia do jakieś RuShOfffEj gazety rodem "Bravo Girl". Zal dupe ściska.

Ja nic nie mam do sexu ale ile można? Jak młodzierz ma się ryćkać to niech przynajmniej robią to ostrorznie. Zrobia dziecko-niech wtedy się martwią

A ja mam dużo do tego, żebyś zajrzał do słownika.

ripper
30-07-2008, 13:48
Tutaj prosze, odkrycie roku. Taki 17 letni ripper lepiej wie co jest przydatne pracownikom firmy niz ludzie, ktorzy kilkanascie/dziesiat lat prowadza przedsiebiorstwa ;)
Proponuje nie wtracac sie do tego, kto kogo u siebie zatrudnia. Juz wystarczy, ze Eurokolchoz sie o to martwi.
Nie tyle ja, co ludzie, którzy zajmują się badaniem takich rzeczy. To zdanie napisałem, ponieważ w jakimś tam czasopiśmie, którego nazwę zatarł czas, przeczytałem dość ciekawy artykuł na temat zatrudniania kobiet.
I poluzuj poślady.

spider-bialystok
30-07-2008, 14:42
Nie tyle ja, co ludzie, którzy zajmują się badaniem takich rzeczy. To zdanie napisałem, ponieważ w jakimś tam czasopiśmie, którego nazwę zatarł czas, przeczytałem dość ciekawy artykuł na temat zatrudniania kobiet.
I poluzuj poślady.
W tej kwestii najbardziej kompetentni sa odnoszacy sukcesy przedsiebiorcy. Kobiety jak najbardziej moga odnoscic sukcesy w biznesie (w najblizszej rodzinie mam tego przyklady), ale akurat wychowywanie dziecka czy prowadzenie domu bardzo rzadko sa przydatne w pracy, wbrew temu co glosi propaganda.

Nari
30-07-2008, 14:45
W tej kwestii najbardziej kompetentni sa odnoszacy sukcesy przedsiebiorcy. Kobiety jak najbardziej moga odnoscic sukcesy w biznesie (w najblizszej rodzinie mam tego przyklady), ale akurat wychowywanie dziecka czy prowadzenie domu bardzo rzadko sa przydatne w pracy, wbrew temu co glosi propaganda.

Wychowywanie dziecka, oraz prowadzenie domu uczy dojrzałości fizycznej i psychicznej co jest potrzebne w pracy niemalże tak bardzo jak kwestia wyuczenia zawodu.

piternet
30-07-2008, 15:17
Może moje zdanie jest trochę odmienne, ale się nim z Wami podzielę B)

Wg. ludzie coraz częściej przeciwstawiają się naturze. Jeszcze jakieś 300 lat temu ludzie nie używali określenia "sex", po prostu rodzili dzieci... Dziś ludzie olewają to, że stworzono ich nie tylko po to , aby mieli rozrywki... Sex traktują jako zabawę, używają tabletek antykoncepcyjnych, prezerwatyw, czy innych środków zapobiegających spłodzeniu dziecka. I tu nie zgodzę się ze Slythią -
I mówi to facet. Jako kobieta chcę mieć władzę nad własnym ciałem - płód do jakiegoś momentu ciężko jest nazwać dzieckiem. Ważniejsze dla Ciebie jest parę komórek czy zdrowie psychiczne i fizyczne kobiety?
Otóż płód jest uznawany jako dziecko, bynajmniej w Polsce, w której panuje katolicyzm! Ty też kiedyś byłaś tymi "paroma komórkami", wiesz? Ja zdecydowanie przeciwstawiam się aborcji czy antykoncepcji. Ludzie coraz bardziej odchodzą od wiary, od jej zasad. W średniowieczu najważniejszą organizacją był Kościół! A dziś co? Ludzie robią wszystko przeciw niemu, oraz przeciw naturze. Jako przykład można podać różne depilacje czy upiększania. Brwi stworzony po to, by do oczu nie dostawały się szkodliwe pyłki; teraz kobiety używają przeróżnych narzędzi tylko po to by je skrócić, wydłużyć czy zagęścić! Zastanówcie się!

Dlaczego uważasz, że tzw przez kościół cudzołóstwo jest złe? Czy śpiąc ze swoim chłopakiem, z którym mieszkam ranie kogokolwiek? Dlaczego miałabym tego nie robić? Przez jakieś "wyższe" zasady moralne, ustanowione dwa tysiące lat temu?
Tak! Zasady, których ludzie trzymali się blisko 2 tys. lat nagle upadają przez ludzi takich jak ty! Dlaczego żądacie tylko przyjemności? Nie zdajecie sobie sprawy z tego, że może to wyjść na złe i Wam i tym, jak to wcześniej ujęłaś "paru komórkom"? Pewnie sama nie wiesz co robisz... Seks - czyli przyjemność dla ludzi twojego pokroju jest rozrywką... A gdy nagle zjawi się problem, bo "zapomniałam łyknąć tabletki;/" czyli zajdziesz w ciąże to co? Mój znajomy ma siostrę (obecnie 13 lat - ma dziecko). Zaszła w ciąże na imprezie. Ukrywała przed matką ciążę przez całe 9 miesięcy, a ona nic się nie zorientowała. Gdy dziewczyna trafiła do szpitala, a matka dowiedziała się o dziecku zmarła na zawał... Tym zakończę mój post. Wiem, że wielu z Was nie zgodzi się ze mną, ale ... Już nic :p Może, dlatego, że jestem młodszy od wielu z was (14 lat)?...
Pozdrawiam
Piternet

@down
Skoro już mamy się kierować Twoim tokiem rozumowania to Bóg nie stworzylby by nas tak jak stworzył. Tak, że odbieramy z seksu przyjemność. I co jest złego w antykoncepcji.? Nie mówię to o spirali która zatrzymuje wzrost płodu, ale np. o prezerwatywach.
Ależ stworzył nas tak jak stworzył... Gdyby ludzie nie myśleli tylko o tym co dla nich dobre - nigdy nie doszłoby do tego co jest dziś. Jak mówi fragment Starego Testamentu, ten o Adamie i Ewie, ludzie z początku ciekawscy świata zaczęli rozwijać się w złą stroną, starając się być lepszym od samych sił niebieskich. Zjedli jabłko wbrew zakazom Boga. Potem ludzie próbowali dojść do nieba budując Wieżę Babel? I czym to się skończyło? Tego dowiesz czytając Pismo Święte <joke>. Ludzie zeszli na złą drogę, ot co!


Co do kościoła.. Taki wspaniały.? Tyle dobrego.? A kto palił kobiety na stosie.? Z czyjego rozkazu.? Tak, kościoła: ) Kto spowodował, że kobiety nie miały praktycznie zycia.?: D -> Kościół: )

Tak? A kto uznawał się za czarownice? Kto zarabiał kasę na naiwnych ludziach próbujących znieść klątwę na innych? Kto sobie hokus-pokusował? Kto sprzeciwiał się Kościołowi?

Gelt
30-07-2008, 15:28
Uprawiałeś seks.? Wiesz coś o nim.? Nie. Nie odwzoruje Ci tego żaden artykuł, film, zdjęcia, gry i co tam sobie wynajdziesz.

Skoro już mamy się kierować Twoim tokiem rozumowania to Bóg nie stworzylby by nas tak jak stworzył. Tak, że odbieramy z seksu przyjemność. I co jest złego w antykoncepcji.? Nie mówię to o spirali która zatrzymuje wzrost płodu, ale np. o prezerwatywach.

Co do kościoła.. Taki wspaniały.? Tyle dobrego.? A kto palił kobiety na stosie.? Z czyjego rozkazu.? Tak, kościoła: ) Kto spowodował, że kobiety nie miały praktycznie zycia.?: D -> Kościół: )

Btw, słowo "sex" to płeć. Prawidłowe jest "seks" : )

@up

Śmieszny jesteś. Co Ty w ogóle wiesz o czarownicach.? Od kiedy czarownice "zarabiały".? Zresztą jesli nawet kiedyś coś takiego miałoby miejsce to.. Ile niewinnych spłonęło.?: D

Odnoszę trochę wrażenie, ze jesteś jechowym. Znasz cytaty które Ci się przydadzą. Reszty nie wypowiesz: ) Poza tym, jak w ogóle śmiesz przyrównywać seks do zjedzenia jabłka.? Zgodziłabym się, gdybyś mówił o in vitro ip. bo to jest ingerencja w nature.. Ale seks.?o.O

Khalan Blitzhammer
30-07-2008, 15:41
Z góry przepraszam, jeśli coś za kimś powtórzę, ale nie chce mi się przebijać przez 17 stron, gdzie większość to posty 11-letnich dzieci. No offence, rzecz jasna.
Jak widzę, dalej operujemy stereotypem "gdzie się podziały dziewice", a nie "gdzie się podziały prawiczki". Jak widzę, dalej puszczalska jest tylko dziewczyna, która miała x facetów, a nie facet, który przeleciał x dziewczyn. Ciekawe podejście do sprawy, ale nieco fałszywe.
Ktośtam na początku stwierdził, że to wina braku zainteresowania ze strony rodziców. I tak, i nie. Znam masę osób, które na sytuację rodzinną w żadnym wypadku nie mogły narzekać, a cnotę straciły w wieku nastu lat. Myślę, że zbyt wielkiego wpływu na to nie miało zainteresowanie rodziców. Z drugiej strony, sporo ludzi żyje w rodzinach - nazwijmy to - patologicznych, a mimo to jakoś się utrzymują na powierzchni. Jasne, czasem brak zainteresowania powoduje demoralizację młodzieży (czego sam jestem świetnym przykładem), ale problem chyba nie leży tutaj, choć tak jest najwygodniej i najłatwiej myśleć - a i przykłady dość łatwo znaleźć.
Problem leży w dojrzałości, a raczej jej braku i bardzo luźnym podejściem do seksualności. Za moich szkolnych lat prowadzone były zajęcia z wychowania seksualnego, reakcję można chyba przewidzieć. Śmiech i kompletny luz. Nie twierdzę, że to było bardzo pomocne, ale jednak część wiedzy była przydatna dla przeciętnych nastolatków. Gdyby choć odrobinę słuchać, pewnie część tych "nieletnich matek" udałoby się przed tym uchronić.
Kwestia utraty dziewictwa w tak młodym wieku to już podejście indywidualne. Najczęściej po prostu "jakoś tak wychodzi" - za dużo alkoholu, zadurzenie, "miłość", decyzja chwili i po wszystkim. Nie da się temu zaradzić, chyba, że przez pas cnoty. :) Ale - i to pewnie można potraktować jako 'old man's preaching' - dobre relacje z najbliższymi mogą jeśli nie zapobiec, to przynajmniej częściowo uświadomić takie nastoletnie dziecko o konsekwencjach "pierwszego razu". Bo przy następnych zwykle już nie ma czego uświadamiać. I znów przykład własny - mam 16-letnią córkę. Dziecko jak dziecko, tyle, że pół-sierota i ma ojca alkoholika. Nie narzucam jej własnego zdania nt. współżycia (chociaż doskonale wie, że wolałbym, żeby z tym poczekała do ślubu), nie zabraniam jej, nie straszę i nie grożę. Śmiało może pić, palić, iść do łóżka ze swoim chłopakiem kiedy chce - ma moje pełne przyzwolenie. I wiecie co? Nigdy nie była choć trochę pijana, nie pali i - tego pewien być nie mogę, ale wierzę, że mnie nie okłamuje - jest dziewicą. A nawet jeśli nie, to mi to nie przeszkadza. To jej życie i jeśli uznała, że jest już na to gotowa, to pozostaje jej zaufać. I to jest chyba najlepsze rozwiązanie - nikomu nic nie narzucać, pozwolić żyć własnym życiem, ale zawsze być pół kroku z tyłu.

Ale oczywiście to tylko moja opinia.

I jeszcze edit, bo parę postów doszło:
A dziś co? Ludzie robią wszystko przeciw niemu, oraz przeciw naturze. Jako przykład można podać różne depilacje czy upiększania. Brwi stworzony po to, by do oczu nie dostawały się szkodliwe pyłki; teraz kobiety używają przeróżnych narzędzi tylko po to by je skrócić, wydłużyć czy zagęścić! Zastanówcie się!
Mam rozumieć, że do końca życia się nie ogolisz i nie zetniesz włosów, bo to wbrew naturze i jest porównywalne z depilacją u kobiet? Wszak zarost stworzono po to, żeby z ciała nie uciekało ciepło (i żeby wszy miały gdzie mieszkać :) ).

@down: Miło mi, że na to czekałaś. Niektóre rzeczy przychodzą z wiekiem i z własnymi doświadczeniami. To znowu brzmi jak preaching, ale coś w tym najwyraźniej jest. :)

Slythia
30-07-2008, 15:48
piternet proszę, najpierw dorośnij. Potem zaś wypowiadaj się w takich tematach. No i zacznij szanować kobiety jako ludzi, a nie maszynki do robienia dzieci.

@up
Zgadzam się ; ). Na taki post tylko czekałam... Cóż, w temacie wypowiadają się głównie bardzo młode osoby..

Rincewind
30-07-2008, 15:51
Tak? A kto uznawał się za czarownice? Kto zarabiał kasę na naiwnych ludziach próbujących znieść klątwę na innych? Kto sobie hokus-pokusował? Kto sprzeciwiał się Kościołowi?
Ty to tak na serio?

CytrynowySorbet
30-07-2008, 15:52
blablabla kocham kościół i księży pedofili

Człowieku, spójrz co ty piszesz. Masz 14 lat, a poglądy jak moherowa babcia. Niech zgadnę - przy obiedzie słuchasz Radio Maryja? Gdyby ludzie nie dążyli do przyjemności, to w tej chwili nie pisalibyśmy swoich postów, bo nie byłoby żadnych wynalazków (o tym, że ludzie chodziliby nago nie wspomnę, bo dostałbyś chyba zawału). A twój doskonały Bóg też nie jest taki doskonały - ludzie umierają i nic się nie dzieje (matka twojej koleżanki umarła na zawał - Bóg już jej na tym świecie nie chciał?).

Podsumowując - przewietrz sobie mózg, bo za dużo w nim oparów z tego kadzidła kościelnego (nie wiem jak to się zowie i *** mnie to).

Voon
30-07-2008, 15:58
Jak dobrze, że to Internet, bo przy normalnej rozmowie byście się wzajemnie pozagryzali.

lord orzech
30-07-2008, 15:59
Patrzę i oczu nie mogę nadziwić ; o.

Nie było mnie trochę na forum, ale kurna takie tematy to przesada (?)...

Heh, no ale co wypowiem się.

W mojej klasie (gim. kl.3) były zarówno dziewczyny i te "puszczalskie", jak i te "normalne". I o dziwo (przeglądając ten temat) tych pierwszych było tylko 5 na 14. Zobaczymy jak będzie w liceum, ale nie podejrzewam czegoś innego ; p.

Sądzę że stopień "puszczalstwa" zależy od miejsca wychowania się i środowiska. Większość znanych mi takich dziewczyn mieszkała w rodzinach biednych, ba patologicznych! Były oczywiście wyjątki od tego. I tak te dziewczyny w szkole były w mniejszości (przynajmniej stwierdzając to po wygladzie, zachowaniu).

Więc nie wiem nad czym rozpaczacie :P, są na tym świecie normalni ludzie :P.

Btw. jak powtórzyłem czyjeś zdanie sorry, efekt nie zamierzony ; )

Khalan Blitzhammer
30-07-2008, 16:06
Jeszcze jedna uwaga. Jak to jest, że 99% narzekaczy na to, jaki ten świat jest puszczalski to 14-letnie dzieci, które nie mają pojęcia o seksie i prawiczki/dziewice, a 99% osób twierdzących, że w pójściu do łóżka nawet w wieku 15-16 lat nie ma nic złego to osoby (mniej lub bardziej) regularnie współżyjące? :)
Retoryczne.

Ashlon
30-07-2008, 16:27
Wg. ludzie coraz częściej przeciwstawiają się naturze. Jeszcze jakieś 300 lat temu ludzie nie używali określenia "sex", po prostu rodzili dzieci... Dziś ludzie olewają to, że stworzono ich nie tylko po to , aby mieli rozrywki... Sex traktują jako zabawę, używają tabletek antykoncepcyjnych, prezerwatyw, czy innych środków zapobiegających spłodzeniu dziecka.


Nie kazdy chce miec dzieci, natomiast wiekszosc z nas stara sie osiagnac wieksza lub mniejsza, ale jednak przyjemnosc z zycia. Jednak posiadamy ten mozg nie po to, zeby sobie istnial, tylko po to, zeby robic z niego pozytek i ksztaltowac swoje zycie, a nie slepo zdawac sie na nature.


Otóż płód jest uznawany jako dziecko, bynajmniej w Polsce, w której panuje katolicyzm!

O, juz pierwszy blad - w Polsce panuje tak samo katolicyzm, jak muzulmanizm, buddyzm i ruch New Age. Polska jest panstwem swieckim (co masz zapisane w konstytucji), wiec to, czy jestem katolikiem, ateista czy satanista nie ma zadnego znaczenia (oczywiscie teoretycznie, wystarczy popatrzec na panoszacych sie ksiezy, nawet w dziedzinach, ktore ich nie dotycza - patrz polityka).


Ty też kiedyś byłaś tymi "paroma komórkami", wiesz? Ja zdecydowanie przeciwstawiam się aborcji czy antykoncepcji. Ludzie coraz bardziej odchodzą od wiary, od jej zasad. W średniowieczu najważniejszą organizacją był Kościół! A dziś co? Ludzie robią wszystko przeciw niemu, oraz przeciw naturze. Jako przykład można podać różne depilacje czy upiększania. Brwi stworzony po to, by do oczu nie dostawały się szkodliwe pyłki; teraz kobiety używają przeróżnych narzędzi tylko po to by je skrócić, wydłużyć czy zagęścić! Zastanówcie się!

Po tym fragmencie jestem na 99% przekonany, ze robisz sobie z nas jaja. Jesli nie, zaluje, ze nie ma maszyny czasu - idealnie pasowalbys do sredniowiecza, w ktorym kobiety nog nie golily :D Co wiecej, nie kazdy musi wyznawac poglady podobne tobie - jesli aborcja bylaby dostepna, nikt nie kaze twojej zonie poddawac sie takiemu zabiegowi. Dlaczego wiec TY kazesz innym postepowac wedlug twojej ideologii?


Tak! Zasady, których ludzie trzymali się blisko 2 tys. lat nagle upadają przez ludzi takich jak ty!

Pewnie, mniej wiecej od VII do XIX wieku znaczna czesc populacji myla sie raz na miesiac razem z ciuchami! Nie mozna postepowac wbrew zasadom!


Dlaczego żądacie tylko przyjemności?

Przekonales mnie - od dzisiaj daze tylko do bolu, smutku i cierpienia.


Ukrywała przed matką ciążę przez całe 9 miesięcy, a ona nic się nie zorientowała.

Widac, ze interesowala sie swoja corka.


Potem ludzie próbowali dojść do nieba budując Wieżę Babel? I czym to się skończyło?

Gdyby na swiecie nie istnieli ludzie, ktorzy sprzeciwiaja sie schematom, do dzisiaj zylibysmy w jaskiniach.

Pomimo tego, ze odpisalem - dalej wydaje mi sie, ze ten gosciu po prostu robi sobie z nas jaja, siedzi przed kompem i sie smieje :D

Nari
30-07-2008, 16:32
Uprawiałeś seks.? Wiesz coś o nim.? Nie. Nie odwzoruje Ci tego żaden artykuł, film, zdjęcia, gry i co tam sobie wynajdziesz.

Skoro już mamy się kierować Twoim tokiem rozumowania to Bóg nie stworzylby by nas tak jak stworzył. Tak, że odbieramy z seksu przyjemność. I co jest złego w antykoncepcji.? Nie mówię to o spirali która zatrzymuje wzrost płodu, ale np. o prezerwatywach.

Co do kościoła.. Taki wspaniały.? Tyle dobrego.? A kto palił kobiety na stosie.? Z czyjego rozkazu.? Tak, kościoła: ) Kto spowodował, że kobiety nie miały praktycznie zycia.?: D -> Kościół: )

Btw, słowo "sex" to płeć. Prawidłowe jest "seks" : )

@up

Śmieszny jesteś. Co Ty w ogóle wiesz o czarownicach.? Od kiedy czarownice "zarabiały".? Zresztą jesli nawet kiedyś coś takiego miałoby miejsce to.. Ile niewinnych spłonęło.?: D

Odnoszę trochę wrażenie, ze jesteś jechowym. Znasz cytaty które Ci się przydadzą. Reszty nie wypowiesz: ) Poza tym, jak w ogóle śmiesz przyrównywać seks do zjedzenia jabłka.? Zgodziłabym się, gdybyś mówił o in vitro ip. bo to jest ingerencja w nature.. Ale seks.?o.O
Kościół palił, zabijał i ogólnie rzecz biorąc był nie grzeczny nie z powodu jakiegoś złego wyboru, lecz z powodu korupcji, oraz żądzy władzy. Pytanie, gdzie ci wszyscy święci? Nie mieli się jak przebić, choć w końcu im się to udało. Teraz zostali tylko pedofile ;s. Kto spowodował to, że kobiety nie miały nic życia? Aaa Kościół. Ta, zapewne ten, który istnieje od 2- tysięcy lat. Bo przecież wcześniej ubóstwiano kobiety. Fakt. Kobiety były pozbawione praw nie przez Kościół, lecz przez mężczyzn i siebie samych. Naprawdę. Nie ma takiej płci, czy rasy jak Kościół. To jest po prostu religia zrzeszająca pewną grupę osób. I istnieje od 2000 lat. Nawet mniej.
Jednak zgadzam się z Tobą co do prezerwatyw- nie wiem o co kompletnie w tym chodzi (bez skojarzeń- o co chodzi Kościołowi).


Człowieku, spójrz co ty piszesz. Masz 14 lat, a poglądy jak moherowa babcia. Niech zgadnę - przy obiedzie słuchasz Radio Maryja? Gdyby ludzie nie dążyli do przyjemności, to w tej chwili nie pisalibyśmy swoich postów, bo nie byłoby żadnych wynalazków (o tym, że ludzie chodziliby nago nie wspomnę, bo dostałbyś chyba zawału). A twój doskonały Bóg też nie jest taki doskonały - ludzie umierają i nic się nie dzieje (matka twojej koleżanki umarła na zawał - Bóg już jej na tym świecie nie chciał?).

Podsumowując - przewietrz sobie mózg, bo za dużo w nim oparów z tego kadzidła kościelnego (nie wiem jak to się zowie i *** mnie to).
Lepiej Ty sobie przewietrz mózg, bo wystawiasz głupie, bezsensowne argumenty. Chcesz się wykazać? I jeszcze wykorzystać do tego śmierć matki koleżanki? Naprawdę ten świat się stacza z powszechnego rozumowania. Dlaczego kiedyś na to się nie narzekało? Bo ludzie uznawali to, oraz akceptowali. Czasami kiedyś nawet nazywali choroby karą boską. Potrafisz wyciągnąć z tego wnioski? Tak. Wiem, że nie. Wyciągnę je za Ciebie. Nie ma czegoś takiego jak choroby. Jest wpływ czegoś (wszystkich mikroorganizmów itp.- nie jestem lekarzem) na ciało osoby mającej zareagować. W związku z tym, że w pełni jeszcze nie rozumiesz uraczę Cię porównaniem.
Idziesz sobie przez lasek. Taki z sosnami. Goni Cię dzik. Uderza w Ciebie i Cię gryzie. W udo. Oderwał parę Twoich komórek, które właśnie sobie żuje. Resztę zainfekował- lecz mniejsza z tym. Idziesz dalej z zakrwawionym udem, a w związku z tym, że jesteś w Afryce to gryzie Cię komar, który przekazuję Ci w zamian za pożywienie mikroorganizmy zwane wirusami. Te pojedynczo wbijają się do Twoich komórek, wgryzają się w nie i przejmują sterowanie. I tak w kółko. Zbędne stają się martwe, ewentualnie nie Twoje. Teraz rozumiesz? Jeszcze dokładniej wyjaśnię symbolikę. Dzik to duży mikroorganizm, komar mniejszy, ale też duży, a wirusy to zwykłe mikroorganizmy. Zacząłeś rozumieć? Wspaniale. Gryzie Cię duży mikroorganizm i pożera ze sobą część Twojego uda. Przegryza przy tym jakąś aortę, czy tam żyły- nie wiem dokładnie co jest w udzie. Możesz przez to umrzeć. Poważna choroba. Ciąg dalszy. Gryzię Cię komar. Fakt poważne ukąszenie- jednak od tego nie umrzesz. Atakują Cię wirusy, czy inne syfy. Każdą pojedynczą komórkę Twojego ciała. Umierasz na chorobę xxx.
Jeszcze krótszy wniosek: nie masz co zrzucać Twoich zażaleń na jakąkolwiek chorobę, gdyż jest ona naturalnym skutkiem oddziałowywania innego ciała fizycznego, lub innej materialnego, jak kto chce.

Przepraszam uniżenie za malutki offtopic.

Gelt
30-07-2008, 16:48
Kościół palił, zabijał i ogólnie rzecz biorąc był nie grzeczny nie z powodu jakiegoś złego wyboru, lecz z powodu korupcji, oraz żądzy władzy. Pytanie, gdzie ci wszyscy święci? Nie mieli się jak przebić, choć w końcu im się to udało. Teraz zostali tylko pedofile ;s. Kto spowodował to, że kobiety nie miały nic życia? Aaa Kościół. Ta, zapewne ten, który istnieje od 2- tysięcy lat. Bo przecież wcześniej ubóstwiano kobiety. Fakt. Kobiety były pozbawione praw nie przez Kościół, lecz przez mężczyzn i siebie samych. Naprawdę. Nie ma takiej płci, czy rasy jak Kościół. To jest po prostu religia zrzeszająca pewną grupę osób. I istnieje od 2000 lat. Nawet mniej.


O to mi chodzi.! Nie chodzi mi o kościół jak o mężczyzn (chociaż stanowili tam właściwie niemalże 100% ale mniejsza) lecz o instytucje. Kobiety praktycznie nie miały praw, ponieważ katolicyzm był narzucaną religią. Dziś jest inaczej. Nawet gdyby kobiety nie miały praw to i tak nie miałoby to znaczenia bo coraz więcej krajów jest świeckich. Co nie zmienia faktu, że kościół katolicki próbuje tworzyć niejako rzeczywistość (nie wiem czy to dobre słowo) na swoje widzimisię. Ma praktycznie na każdy temat coś do powiedzenia. A wystarczy popatrzeć na księży.. Nie wszyscy wiadomo.. Ale większość. Zresztą, jak ktoś jest katolikiem to kieruje się rozumem i żyje jak dobry człowiek. A księdzą i kościół go nie obchodzą; )

Troche offtopujemy: x

CytrynowySorbet
30-07-2008, 16:51
wtf o.0

Eee... Ale o co ci chodzi? Jakie tu są argumenty? Ja tylko napisałem, że on gada od rzeczy o/ Nie wiem, po co wykładasz mi lekcję biologii, ale nic ci to w tym momencie nie da. Z twojego posta wyczytuję między wierszami, że uważasz że jestem głupi - nie ładnie. Zaraz zedytuję swojego poprzedniego posta i zamiast zostawić "matka twojej matki umarła na zawał" napiszę "matka twojej matki została ugryziona przez większy mikroorganizm w Afryce". Pasuje? Poza tym skoro tak kochacie Boga, to dlaczego stworzył On człowieka tak skomplikowanego i podatnego na choroby? Podobno miał być nieśmiertelny?

Nari
30-07-2008, 16:56
O to mi chodzi.! Nie chodzi mi o kościół jak o mężczyzn (chociaż stanowili tam właściwie niemalże 100% ale mniejsza) lecz o instytucje. Kobiety praktycznie nie miały praw, ponieważ katolicyzm był narzucaną religią. Dziś jest inaczej. Nawet gdyby kobiety nie miały praw to i tak nie miałoby to znaczenia bo coraz więcej krajów jest świeckich. Co nie zmienia faktu, że kościół katolicki próbuje tworzyć niejako rzeczywistość (nie wiem czy to dobre słowo) na swoje widzimisię. Ma praktycznie na każdy temat coś do powiedzenia. A wystarczy popatrzeć na księży.. Nie wszyscy wiadomo.. Ale większość. Zresztą, jak ktoś jest katolikiem to kieruje się rozumem i żyje jak dobry człowiek. A księdzą i kościół go nie obchodzą; )

Troche offtopujemy: x

Jeśli chcesz to mogę wytłumaczyć rzekomo śmieszne decyzje Kościoła na temat kary śmierci, aborcji i in vitro. Na razie powiem, że te decyzję są właśnie wzięte z tego, aby nie powtórzyć tego co robił Kościół. Taaak- to jest bardzo możliwe, że coś takiego się powtórzy. Przecież już raz tak było, ba nawet dwa. Tyle, że teraz będzie na większą skalę i nie za pomocą mieczy, nie za pomocą pistolecików i karabinów, lecz za pomocą słowa i rozkazów. Tak więc słowo rzeczywistość jest złym słowem.
Katolicyzm był religią akceptowaną. I to w Europie. Przeważnie. To, że pod karą śmierci/ wygnania to akurat wina ludzi. I kościoła jako zbiorowiska ludzi zepsutych.
Ja jakoś jestem katolikiem, a żyję tak, że większość ludzi rzekomo porządnych, o nie znanej przeze mnie orientacji religii, powiedziałoby, że widzą hmm... W tym momencie brak mi słów. Powiedzmy, że nie jestem abstynentem, nie przejmuje się porą dnia, ani nie lubię nie wykorzystywać moich rąk. A do kościoła chodzę często.


@up. A co da Ci to, że to napiszesz? Nie uważam, że jesteś głupi- wręcz przeciwnie- człowiek jest podatny na wpływ innych materii ze względu na to, że taka jest natura. A czym może być natura? Również śmiercią. A dlaczego ludzie umierają? Bo jest to naturalne. Dlaczego? Abyśmy mogli umrzeć. Co ma być po śmierci? Świat astralny. Jedni mają połączyć się z Bogiem, drudzy robić co chcą, trzeci cierpieć z własnej woli, a czwarci nawet będą mogli się zreinkarnować. W to wierzę. Dlaczego w to wierzę? Bo mam argumenty na to. Dlaczego nie uznasz tych argumentów? Dlatego, że człowiek nie akceptuję tego czego nie rozumie. Dlatego nie akceptuję Twojej teorii. A jakie są moje argumenty? A zdjęcia duchów, zdjęcia objawień, wywoływania duchów, pseudo-nauki, doświadczenia, zaufanie i modlitwa wstawiennicza- zdarzenie, który osobiście widziałem z liczną grupą ludzi.

Khalan Blitzhammer
30-07-2008, 17:07
A jakie są moje argumenty? (...) zaufanie
Pozostawię bez komentarza. :)

I proponowałbym powrót do tematu - bo odeszliście i to dość solidnie.

piternet
30-07-2008, 17:32
@up

Śmieszny jesteś. Co Ty w ogóle wiesz o czarownicach.? Od kiedy czarownice "zarabiały".? Zresztą jesli nawet kiedyś coś takiego miałoby miejsce to.. Ile niewinnych spłonęło.?: D


Żebyś wiedziała... Polecam lekturę Księgi Wiedzy Czarodziejskiej...



Odnoszę trochę wrażenie, ze jesteś jechowym. Znasz cytaty które Ci się przydadzą. Reszty nie wypowiesz: ) Poza tym, jak w ogóle śmiesz przyrównywać seks do zjedzenia jabłka.? Zgodziłabym się, gdybyś mówił o in vitro ip. bo to jest ingerencja w nature.. Ale seks.?o.O

Hahahhahsaa, ale mnie rozśmieszyłaś... Śmiem porównywać seks do zjedzenia jabłka... I jabłko jest niedobre i seks ;)


Mam rozumieć, że do końca życia się nie ogolisz i nie zetniesz włosów, bo to wbrew naturze i jest porównywalne z depilacją u kobiet? Wszak zarost stworzono po to, żeby z ciała nie uciekało ciepło (i żeby wszy miały gdzie mieszkać :) ).


Jakoś ludzie przez tysiące lat żyli nie goląc się, i co - miało to na nich jakiś wpływ? Po za tym jak możesz porównywać golenie do depilacji? Zauważ, że jeszcze przed narodzeniem Chrystusa używano brzytw i obcinano włosy... Jednak kobiety nie używały depilatorów, już nie mówiąc o operacjach plastycznych? Czy wygląd jest najważniejszy? Nie rozumiem dlaczego ludzie tak uważają... Czy nie lepiej usłyszeć "Dobrze wyglądasz, gdy trochę się poruszasz" niż "O, jaki masz piękny nowy nos! Ile dałaś?"

piternet proszę, najpierw dorośnij. Potem zaś wypowiadaj się w takich tematach. No i zacznij szanować kobiety jako ludzi, a nie maszynki do robienia dzieci.

A ty myślisz, że jak już masz te 18 lat to jesteś "taka pro staara?". Będę się wypowiadał w takich tematach kiedy i jak mi się żywnie podoba ;) Po za tym kobiet, nie traktuję jako "maszynek", tylko istotę mającą prawo do życia. Ale od dawien dawna kobiety rodziły i opiekowały się dziećmi, a mężczyźni pracowali, na ich utrzymanie. Ty chyba naprawdę myślisz, że nie obowiązują cię żadne prawa? Jeżeli każdy by się zachowywał tak jak ty to jaki byłbym sens naszego istnienia? Mamy służyć Bogu (czy tam Allachowi,Buddzie czy kto tam siedzi w tym Niebie) a nie się mu sprzeciwiać!

Ty to tak na serio?

No, żebyś wiedział!;)
Człowieku, spójrz co ty piszesz. Masz 14 lat, a poglądy jak moherowa babcia. Niech zgadnę - przy obiedzie słuchasz Radio Maryja? Gdyby ludzie nie dążyli do przyjemności, to w tej chwili nie pisalibyśmy swoich postów, bo nie byłoby żadnych wynalazków (o tym, że ludzie chodziliby nago nie wspomnę, bo dostałbyś chyba zawału). A twój doskonały Bóg też nie jest taki doskonały - ludzie umierają i nic się nie dzieje (matka twojej koleżanki umarła na zawał - Bóg już jej na tym świecie nie chciał?).

Podsumowując - przewietrz sobie mózg, bo za dużo w nim oparów z tego kadzidła kościelnego (nie wiem jak to się zowie i *** mnie to).

Ja mam poglądy jak moherowa babcia? To chyba takowej nigdy nie znałeś... Dlaczego myślisz, że gdyby ludzie nie dążyli do przyjemności nie pisałbyś tego posta? Pisałbyś, możliwe, że o wiele później, ale tak - robiłbyś to.
Prehistoryczni ludzie chodzili nago i co? Nie jarali się widokiem biustu czy twojego kutasa (sry, że ci wrzuciłem :O) A to, że Bóg nie pozwala wszystkim żyć to sprawa oczywista - mam nadzieję, że i ty długo nie pożyjesz.

Pozdrawiam wszystkich, a w szczególności Ashlona (rozwalił mnie twój post xP)

spider-bialystok
30-07-2008, 17:38
Wychowywanie dziecka, oraz prowadzenie domu uczy dojrzałości fizycznej i psychicznej co jest potrzebne w pracy niemalże tak bardzo jak kwestia wyuczenia zawodu.
Primo - dojrzalosc sie osiaga, nie mozna sie jej naczyc.
Secndo - firma, a dom o dwie rozne bajki.
a zdecydowanie przeciwstawiam się aborcji czy antykoncepcji.
Jako przeciwnik aborcji powinienes byc za antykoncepcja (mowie o tej 'przed'). Rowniez jestem przeciwnikiem aborcji i uwazam, ze im lepiej dostepna i skuteczniejsza - tym mniej zamordowanych, nienarodzonych dzieci (bo niestety, mimo zakazu, pewien margines aborcji bedzie istnial zawsze, tak samo jak zawsze beda istniec morderstwa na narodzonych ludziach).
Jeszcze jakieś 300 lat temu ludzie nie używali określenia "sex", po prostu rodzili dzieci... Dziś ludzie olewają to, że stworzono ich nie tylko po to , aby mieli rozrywki...
Przeczytaj wiecej ksiazek, a dowiesz sie, ze ludzie i 300 i 500 i 1000 lat temu byli czesto bardziej perwersyjni niz obecnie:)
Co wiecej, nie kazdy musi wyznawac poglady podobne tobie - jesli aborcja bylaby dostepna, nikt nie kaze twojej zonie poddawac sie takiemu zabiegowi.
Szkoda tylko, ze nikt nie pyta o zdanie tego czlowieka, ktory zostanie zamordowany jeszcze przed narodzeniem. Niestety, caly czas zyjemy w kraju, w ktorym zamiast zabijac kryminalistow - zabija sie dzieci.

PS. Zaraz ktos pewnie napisze, ze slcham radia maryja - tak sie sklada, ze jestem ateista.

Gelt
30-07-2008, 17:41
Żebyś wiedziała... Polecam lekturę Księgi Wiedzy Czarodziejskiej...


Więc pewnie wiesz, że to wcale nie czarownice stały za halucynacjami.?; ) (w większości)


Hahahhahsaa, ale mnie rozśmieszyłaś... Śmiem porównywać seks do zjedzenia jabłka... I jabłko jest niedobre i seks ;)


Shuahahaha xD Z argumentuj to ._. Jak już wolisz, to podaj cytat z Biblii.


Jakoś ludzie przez tysiące lat żyli nie goląc się, i co - miało to na nich jakiś wpływ? Po za tym jak możesz porównywać golenie do depilacji? Zauważ, że jeszcze przed narodzeniem Chrystusa używano brzytw i obcinano włosy... Jednak kobiety nie używały depilatorów, już nie mówiąc o operacjach plastycznych? Czy wygląd jest najważniejszy? Nie rozumiem dlaczego ludzie tak uważają... Czy nie lepiej usłyszeć "Dobrze wyglądasz, gdy trochę się poruszasz" niż "O, jaki masz piękny nowy nos! Ile dałaś?"


A co jest złego w upiększaniu ciała.? Nie mówie tu o operacjach, ale o depilacji. Czasy się zmieniają. Biblia ma Spokojnie ponad 2000 lat. Myslisz, że Bóg ma za złe każde moje wydepilowanie włoska.?


A ty myślisz, że jak już masz te 18 lat to jesteś "taka pro staara?". Będę się wypowiadał w takich tematach kiedy i jak mi się żywnie podoba ;) Po za tym kobiet, nie traktuję jako "maszynek", tylko istotę mającą prawo do życia. Ale od dawien dawna kobiety rodziły i opiekowały się dziećmi, a mężczyźni pracowali, na ich utrzymanie. Ty chyba naprawdę myślisz, że nie obowiązują cię żadne prawa? Jeżeli każdy by się zachowywał tak jak ty to jaki byłbym sens naszego istnienia? Mamy służyć Bogu (czy tam Allachowi,Buddzie czy kto tam siedzi w tym Niebie) a nie się mu sprzeciwiać!


Całe Twoje życie to posługa.? Chciałabym to zobaczyć..; )


No, żebyś wiedział!;)


Allah damn it.!


Ja mam poglądy jak moherowa babcia? To chyba takowej nigdy nie znałeś... Dlaczego myślisz, że gdyby ludzie nie dążyli do przyjemności nie pisałbyś tego posta? Pisałbyś, możliwe, że o wiele później, ale tak - robiłbyś to.
Prehistoryczni ludzie chodzili nago i co? Nie jarali się widokiem biustu czy twojego kutasa (sry, że ci wrzuciłem :O) A to, że Bóg nie pozwala wszystkim żyć to sprawa oczywista - mam nadzieję, że i ty długo nie pożyjesz.


Ostatnim zdaniem pokazałeś "klasę".


Pozdrawiam wszystkich, a w szczególności Ashlona (rozwalił mnie twój post xP)


Hiho.

Khalan Blitzhammer
30-07-2008, 17:45
Jakoś ludzie przez tysiące lat żyli nie goląc się, i co - miało to na nich jakiś wpływ? Po za tym jak możesz porównywać golenie do depilacji?
Jedno i drugie służy w gruncie rzeczy temu samemu. Poprawie estetyki wyglądu.
Zauważ, że jeszcze przed narodzeniem Chrystusa używano brzytw i obcinano włosy...
Zauważ, że jeszcze przed narodzeniem Chrystusa kobiety goliły nogi. Przydałaby się krótka lekcja historii, eh?
Jednak kobiety nie używały depilatorów, już nie mówiąc o operacjach plastycznych?
A mężczyźni elektrycznych maszynek do golenia. Got the point?
Czy wygląd jest najważniejszy? Nie rozumiem dlaczego ludzie tak uważają... Czy nie lepiej usłyszeć "Dobrze wyglądasz, gdy trochę się poruszasz" niż "O, jaki masz piękny nowy nos! Ile dałaś?"
Nikt nie twierdzi, że wygląd jest najważniejszy. To Ty stwierdziłeś, że depilacja jest wbrew naturze, więc na tej samej zasadzie wbrew naturze jest golenie się. Wszak po coś ten zarost mamy i wcale nie po to, żeby w życiu było ciężej, bo trzeba go regularnie golić.
Ponawiam pytanie - skoro twierdzisz, że depilacja jest wbrew naturze (siłą rzeczy golenie się też), to czy do końca życia nigdy się nie ogolisz?

Ale od dawien dawna kobiety rodziły i opiekowały się dziećmi, a mężczyźni pracowali, na ich utrzymanie.
A teraz zgadnij, dlaczego to mężczyźni pracowali. Hint: bo kobiety - przez opiekę nad dziećmi - nie miały na to czasu.
Mamy służyć Bogu (czy tam Allachowi,Buddzie czy kto tam siedzi w tym Niebie) a nie się mu sprzeciwiać!
Chcesz, to służ bogu, w którego wierzysz, ale nie narzucaj tego innym. Nie każdy musi być chrześcijaninem.

I znów edit - za szybko piszecie posty :)
Szkoda tylko, ze nikt nie pyta o zdanie tego czlowieka, ktory zostanie zamordowany jeszcze przed narodzeniem.
Jesteś świadom, że - hipotetycznie - za x lat Twoje dziecko może Ci zarzucić, że wbrew jego woli karmiłeś je mięsem, a ono chciało być wegetarianinem? :)

CytrynowySorbet
30-07-2008, 17:48
Ja mam poglądy jak moherowa babcia? To chyba takowej nigdy nie znałeś...

I bardzo się z tego cieszę :) Nie poznałem i nadal nie chcę poznać, więc proszę nie wysyłaj mi swojego adresu :)
Dlaczego myślisz, że gdyby ludzie nie dążyli do przyjemności nie pisałbyś tego posta? Pisałbyś, możliwe, że o wiele później, ale tak - robiłbyś to.
Gdyby ludzie byli tacy posłuszni, że nie dążyli by do przyjemności, to nie wynaleziony by komputera, internetu i wielu innych rzeczy. Mówisz, że o wiele później? A co, dwa tysiące lat to za mało (nie mówiąc już o milionach latach p.n.e.).
Prehistoryczni ludzie chodzili nago i co? Nie jarali się widokiem biustu czy twojego kutasa (sry, że ci wrzuciłem :O)
No proszę, taki zwolennik Kościoła, a jednak ma niektóre poglądy inne :) Chyba że mówiąc Prehistoryczni ludzie miałeś na myśli Adama i Ewę... ale ale... Po zjedzeniu jabłka od razu zaczęli się "jarać" :) Co do mojego "kutasa" (no proszę, kocha Kościół, a bliźniego już nie :(), to napisałbym, że byłoby z czego się jarać, ale jeszcze mi powiesz że mam kompleksy (a prawda w oczy kole xd) :(
A to, że Bóg nie pozwala wszystkim żyć to sprawa oczywista - mam nadzieję, że i ty długo nie pożyjesz.
Jasne, że oczywista: Bóg steruje dzikami i komarami w Afryce! :) Co do mojej rychłej śmierci... Nie czyń drugiemu co tobie nie miłe (Omg niedługo zacznę mówić twoim językiem) - to samo tyczy się życzeń. A babcia Nadzieja to może mi podskoczyć :)

Voon
30-07-2008, 18:01
Żebyś wiedziała... Polecam lekturę Księgi Wiedzy Czarodziejskiej...
Tak, to napewno książka godna polecenia.

Jakoś ludzie przez tysiące lat żyli nie goląc się, i co - miało to na nich jakiś wpływ?)
Ludzie przed tysiącami lat nie używali Internetu. Jeśli chcesz być takim konserwatystą to najlepiej nie włączaj komputera. Sukces gwarantowany.

A to, że Bóg nie pozwala wszystkim żyć to sprawa oczywista - mam nadzieję, że i ty długo nie pożyjesz.
Dla mnie nie. Oświeć mnie, o panie.

@
Czy to kolejne dziecko, które zostanie zrównane tu z ziemią?

#edycja:
Dojrzałości nie osiągniesz sam od siebie.
Dojrzałość osiągasz wtedy, kiedy potrafisz uwierzyć w to, co do tej pory Ci wpajano.

spider-bialystok
30-07-2008, 18:02
Jakoś ludzie przez tysiące lat żyli nie goląc się, i co - miało to na nich jakiś wpływ?
Tysiace lat temu, gdy starozytny Egipt kwitl i rzadzila nim rasa, ktora dawno wyginela, wazniejsi mezczyzni robili sobie makijaz:)

.. Jednak kobiety nie używały depilatorów, już nie mówiąc o operacjach plastycznych?
Wolalbys, zeby w te piekne, sloneczne dni, po ulicach chodzily dziewczyny w mini i z owlosionymi nogami? xD

Jesteś świadom, że - hipotetycznie - za x lat Twoje dziecko może Ci zarzucić, że wbrew jego woli karmiłeś je mięsem, a ono chciało być wegetarianinem?
Jak wytlmaczysz mi co ma do tego mordowanie ludzi, to bede bardzo szczesliwy.

Khalan Blitzhammer
30-07-2008, 18:09
Jak wytlmaczysz mi co ma do tego mordowanie ludzi, to bede bardzo szczesliwy.
Prawdę mówiąc to piłem do "niepytania o zdanie". Ale spróbuję coś zaimprowizować, jak tylko podasz mi źródło, wg którego te parę komórek to już człowiek. Bo definicja SJP (człowiek I
1. «istota żywa wyróżniająca się najwyższym stopniem rozwoju psychiki i życia społecznego»
2. «reprezentant najlepszych cech ludzkich»
3. «osoba dorosła»
4. pot. «pracownik fizyczny») jakoś ani trochę mi do tego obrazu nie pasuje...

Nari
30-07-2008, 18:16
Żebyś wiedziała... Polecam lekturę Księgi Wiedzy Czarodziejskiej...




Hahahhahsaa, ale mnie rozśmieszyłaś... Śmiem porównywać seks do zjedzenia jabłka... I jabłko jest niedobre i seks ;)



Jakoś ludzie przez tysiące lat żyli nie goląc się, i co - miało to na nich jakiś wpływ? Po za tym jak możesz porównywać golenie do depilacji? Zauważ, że jeszcze przed narodzeniem Chrystusa używano brzytw i obcinano włosy... Jednak kobiety nie używały depilatorów, już nie mówiąc o operacjach plastycznych? Czy wygląd jest najważniejszy? Nie rozumiem dlaczego ludzie tak uważają... Czy nie lepiej usłyszeć "Dobrze wyglądasz, gdy trochę się poruszasz" niż "O, jaki masz piękny nowy nos! Ile dałaś?"


A ty myślisz, że jak już masz te 18 lat to jesteś "taka pro staara?". Będę się wypowiadał w takich tematach kiedy i jak mi się żywnie podoba ;) Po za tym kobiet, nie traktuję jako "maszynek", tylko istotę mającą prawo do życia. Ale od dawien dawna kobiety rodziły i opiekowały się dziećmi, a mężczyźni pracowali, na ich utrzymanie. Ty chyba naprawdę myślisz, że nie obowiązują cię żadne prawa? Jeżeli każdy by się zachowywał tak jak ty to jaki byłbym sens naszego istnienia? Mamy służyć Bogu (czy tam Allachowi,Buddzie czy kto tam siedzi w tym Niebie) a nie się mu sprzeciwiać!



No, żebyś wiedział!;)


Ja mam poglądy jak moherowa babcia? To chyba takowej nigdy nie znałeś... Dlaczego myślisz, że gdyby ludzie nie dążyli do przyjemności nie pisałbyś tego posta? Pisałbyś, możliwe, że o wiele później, ale tak - robiłbyś to.
Prehistoryczni ludzie chodzili nago i co? Nie jarali się widokiem biustu czy twojego kutasa (sry, że ci wrzuciłem :O) A to, że Bóg nie pozwala wszystkim żyć to sprawa oczywista - mam nadzieję, że i ty długo nie pożyjesz.

Pozdrawiam wszystkich, a w szczególności Ashlona (rozwalił mnie twój post xP)

Ludzie zmieniają się z upływem czasu. To co kiedyś było oczywiste teraz dla nas jest bzdurą. I na odwrót. Prehistoryczni ludzie chodzili nago, lub przewiązywali się wyrwanymi krzaczkami bo było im ciepło. Jak było zimno to zdzierali skórę z zwierząt. Tak samo teraz- ludziom jest dobrze więc sobie eksperymentują. Golą sobie nogi, zarost, oraz włosy, bo wiedzą, że im odrosną. Wiedza też ma wpływ na powszechne zachowanie.

Primo - dojrzalosc sie osiaga, nie mozna sie jej naczyc.
Secndo - firma, a dom o dwie rozne bajki.
Co Ty wiesz o życiu? Dojrzałości nie osiągniesz sam od siebie. Trzeba nauczyć się składników, takich jak zrozumienie, poczucie odpowiedzialności, czy potrzeby ochrony mienia osobistego. Jedyne co przychodzi z czasem to zrozumienie. Wierz mi- po pewnym czasie jest już BARDZO mało rzeczy, które dostaje się za darmo. Jeszcze mniej tych, które same przychodzą.
Firma a dom to dwie różne bajki? Śmieszne. Prawdopodobnie masz tyle doświadczenia w tej sprawie co roboty dorywcze, oraz obserwacje. Nie martw się- ja też. I zapewne wielu innych ludzi. Też tak uważałem dopóki nie przyjrzałem się ludziom sukcesu, tzn. bogatym ludziom. Dlaczego mają tyle pieniędzy? Bo zrobili rzeczy, których nie zrobiłby normalny, przeciętny człowiek. Przeciętny człowiek nie rzuciłby studiów i nie zacząłby pisać Windowsa (chyba tak z tym było), przeciętny człowiek nie rzuciłby alkoholu i nie zacząłby ciężko pracować na kapitał. A ci nie przeciętni to robią. Dlaczego? Bo NAUCZYLI się dojrzałości. Wiedzą, że nie dostaną nic. Nauczyło ich to życie, rodzice, czy wpływ otoczenia. A Ty prawdopodobnie byś stał i czekał aż przyjdzie do Ciebie dojrzałość. Przepraszam jeśli się mylę.

Jako przeciwnik aborcji powinienes byc za antykoncepcja (mowie o tej 'przed'). Rowniez jestem przeciwnikiem aborcji i uwazam, ze im lepiej dostepna i skuteczniejsza - tym mniej zamordowanych, nienarodzonych dzieci (bo niestety, mimo zakazu, pewien margines aborcji bedzie istnial zawsze, tak samo jak zawsze beda istniec morderstwa na narodzonych ludziach).

Nie jestem przeciwnikiem aborcji tylko ze względu na nienarodzone dzieci. Mi zawsze chodziło o coś więcej. Tak samo z karą śmierci.

Przeczytaj wiecej ksiazek, a dowiesz sie, ze ludzie i 300 i 500 i 1000 lat temu byli czesto bardziej perwersyjni niz obecnie:)
Nie narzucaj mi czytania książek. Wezmę przykład z Eeriona i powiem, że każda książka to opinie jakiś ludzi na podstawie jakiejś rzeczy. I biorąc przykład z Eeriona napiszę, że jeśli czytałeś takie książki to zrobiły Ci jakieś pranie mózgu. Ludzie xxx lat temu bardziej potrzebowali seksu nie ze względu na perwersyjne upodobania, lecz ze względu na życie w stałym niebezpieczeństwie, lub też z powodu na brak innych źródeł radości. Lub raczej z powodu braku ich dostrzegania.
Szkoda tylko, ze nikt nie pyta o zdanie tego czlowieka, ktory zostanie zamordowany jeszcze przed narodzeniem. Niestety, caly czas zyjemy w kraju, w ktorym zamiast zabijac kryminalistow - zabija sie dzieci.
Trochę realistyki- dziecko nie potrafi mówić. A szczególnie to nie potrafi wygłaszać takich ogłoszeń. Fakt- współczuję dzieciom, lecz chodzi mi o to, że fakt uznania kary śmierci, czy aborcji oznacza tyle co oddanie swojego życia władzom. Innym ludziom. Dlaczego mam oddawać swoje życie w powiernictwo sędziego, posła, czy prezydenta? Dlaczego mam oddawać życie moich dzieci w ręce innych ludzi? Poczucie władzy, a posługa to inne sprawy. Jeśli chodzi o mnie to wiem, że nie zrobię nic bardzo złego i nie chcę, aby mogli mnie osądzać inni ludzie. Teksty "skąd ty to możesz wiedzieć, co zrobisz" można sobie wsadzić w kieszeń. Takie teksty są czymś gorszym. Są powierzaniem cudzego życia w cudze ręce.
PS. Zaraz ktos pewnie napisze, ze slcham radia maryja - tak sie sklada, ze jestem ateista.
Jedno nie wyklucza drugiego :).

Shanhaevel
30-07-2008, 18:31
@piternet
Rzal bul udrenka.

Hahahhahsaa, ale mnie rozśmieszyłaś... Śmiem porównywać seks do zjedzenia jabłka... I jabłko jest niedobre i seks

Oczywiście. Zakazany owoc, te sprawy. Co złego jest w seksie, chętnie posłucham?

Jakoś ludzie przez tysiące lat żyli nie goląc się, i co - miało to na nich jakiś wpływ? Po za tym jak możesz porównywać golenie do depilacji? Zauważ, że jeszcze przed narodzeniem Chrystusa używano brzytw i obcinano włosy... Jednak kobiety nie używały depilatorów, już nie mówiąc o operacjach plastycznych? Czy wygląd jest najważniejszy? Nie rozumiem dlaczego ludzie tak uważają... Czy nie lepiej usłyszeć "Dobrze wyglądasz, gdy trochę się poruszasz" niż "O, jaki masz piękny nowy nos! Ile dałaś?"

Brzydzi cię piękno fizyczne? Znowu: co jest złego w depilacji?!

Mamy służyć Bogu (czy tam Allachowi,Buddzie czy kto tam siedzi w tym Niebie) a nie się mu sprzeciwiać!

Jestem wierzący (pewnie nie uwierzysz), ale teraz to ty narzucasz ludziom poglądy. Uwierz mi, nikt nic nie musi w kwestii wiary. BTW. edukuj się, Budda nie jest uznawany za boga.

Prehistoryczni ludzie chodzili nago i co? Nie jarali się widokiem biustu czy twojego kutasa (sry, że ci wrzuciłem :O) A to, że Bóg nie pozwala wszystkim żyć to sprawa oczywista - mam nadzieję, że i ty długo nie pożyjesz.

POSTĘP - poznaj słowo, świat się zmienia, czasami niestety, czasami stety.

mam nadzieję, że i ty długo nie pożyjesz.

Życzysz komuś rychłej śmierci? O_o

spider-bialystok
30-07-2008, 18:40
Prawdę mówiąc to piłem do "niepytania o zdanie". Ale spróbuję coś zaimprowizować, jak tylko podasz mi źródło, wg którego te parę komórek to już człowiek. Bo definicja SJP (człowiek I
1. «istota żywa wyróżniająca się najwyższym stopniem rozwoju psychiki i życia społecznego»
2. «reprezentant najlepszych cech ludzkich»
3. «osoba dorosła»
4. pot. «pracownik fizyczny») jakoś ani trochę mi do tego obrazu nie pasuje...
Do tej definicji nie pasuje ani noworodek ani niemowlak, ale chyba nie zaprzeczysz, ze to tez czlowiek? Organizm ludzki przechodzi przez rozne fazy rozwoju, ale to od poczatku jest czlowiek, a nie ryba czy ameba.


Co Ty wiesz o życiu? Dojrzałości nie osiągniesz sam od siebie. Trzeba nauczyć się składników, takich jak zrozumienie, poczucie odpowiedzialności, czy potrzeby ochrony mienia osobistego. Jedyne co przychodzi z czasem to zrozumienie. Wierz mi- po pewnym czasie jest już BARDZO mało rzeczy, które dostaje się za darmo. Jeszcze mniej tych, które same przychodzą.
Firma a dom to dwie różne bajki? Śmieszne. Prawdopodobnie masz tyle doświadczenia w tej sprawie co roboty dorywcze, oraz obserwacje. Nie martw się- ja też. I zapewne wielu innych ludzi. Też tak uważałem dopóki nie przyjrzałem się ludziom sukcesu, tzn. bogatym ludziom. Dlaczego mają tyle pieniędzy? Bo zrobili rzeczy, których nie zrobiłby normalny, przeciętny człowiek. Przeciętny człowiek nie rzuciłby studiów i nie zacząłby pisać Windowsa (chyba tak z tym było), przeciętny człowiek nie rzuciłby alkoholu i nie zacząłby ciężko pracować na kapitał. A ci nie przeciętni to robią. Dlaczego? Bo NAUCZYLI się dojrzałości. Wiedzą, że nie dostaną nic. Nauczyło ich to życie, rodzice, czy wpływ otoczenia. A Ty prawdopodobnie byś stał i czekał aż przyjdzie do Ciebie dojrzałość. Przepraszam jeśli się mylę.
Naczyc mozna sie odpowiedzialnosci. Dojrzalosc psychiczna i fizyczna po prostu sie osiaga, zycie czesto zmusza, by ta psychiczna dojrzalosc odsiagnac wczesniej, ale tego sie nie nauczysz, jak informacji z ksiazki. Jeden osiagnie dojrzalosc psychiczna w wiek 16 lat, chociaz niczego mu nie brakowalo w domu, a inny w wieku 30 lat bedzie nie dojrzaly.
O prowadzeniu firmy wiem niezby wiele, ale zapewne wiecej niz przecietny 18 latek, z racji tego, ze moi rodzice przez ostatnie kilkanascie lat prowadza przedsiebiorstwa. I przez cale moje zycie umacnialem sie w przekonaniu, ze prowadzenie domu, a firmy ma niewiele wspolnego. Czesto osoby zaniedbujace dom odnosza sukcesy w biznesie i rownie czesto wzorowi gospodarze/gospodynie nie potrafia sobie poradzic w przedsiebiorstwie.
Nie jestem przeciwnikiem aborcji tylko ze względu na nienarodzone dzieci. Mi zawsze chodziło o coś więcej. Tak samo z karą śmierci.
Chetnie poslucham czym usprawiedliwisz morderstwo na niewinnym czlowieku:)

Relosu
30-07-2008, 19:09
Dojrzałość osiągasz wtedy, kiedy potrafisz uwierzyć w to, co do tej pory Ci wpajano.
ok z tego co zrozumielem w tym zdanie to nasuna mi sie odrazu jeden wniosek. Jezeli od dziecka jest wpajane tobie ze jestes hujem debilem i wogole to jezeli w to uwiezysz to znaczy ze jestes dojzaly ? Moze jednak troche inaczej to napisz...

Shanhaevel
30-07-2008, 19:27
Myślałem, że jednym z elementów dojrzałości psychicznej jest branie odpowiedzialności za swoje czyny, słowa itp...

@down
Kara śmierci to nie morderstwo, nawet w sądzie to rozróżniają.

Nari
30-07-2008, 19:37
Naczyc mozna sie odpowiedzialnosci. Dojrzalosc psychiczna i fizyczna po prostu sie osiaga, zycie czesto zmusza, by ta psychiczna dojrzalosc odsiagnac wczesniej, ale tego sie nie nauczysz, jak informacji z ksiazki. Jeden osiagnie dojrzalosc psychiczna w wiek 16 lat, chociaz niczego mu nie brakowalo w domu, a inny w wieku 30 lat bedzie nie dojrzaly.
O prowadzeniu firmy wiem niezby wiele, ale zapewne wiecej niz przecietny 18 latek, z racji tego, ze moi rodzice przez ostatnie kilkanascie lat prowadza przedsiebiorstwa. I przez cale moje zycie umacnialem sie w przekonaniu, ze prowadzenie domu, a firmy ma niewiele wspolnego. Czesto osoby zaniedbujace dom odnosza sukcesy w biznesie i rownie czesto wzorowi gospodarze/gospodynie nie potrafia sobie poradzic w przedsiebiorstwie.

Chetnie poslucham czym usprawiedliwisz morderstwo na niewinnym czlowieku:)

Nie osiągniesz prawdziwej dojrzałości w obojętnie w jakim wieku. Dojrzałość wynika z doświadczeń na podstawie, których się uczysz. Mówie oczywiście o dojrzałości psychicznej.
Ha zależy co nazywasz wzorową gospodynie i osoby zaniedbujące swój dom. Chodziło mi bardziej o wyuczenie się pewnych odruchów, skojarzeń, czy przyzwyczajeń. Jest to alternatywa, czy po prostu jeden ze sposobów.


Co do tego ostatniego to ja nie usprawiedliwiam żadnych morderstw. Wszystkie potępiam. Łącznie z tymi szerzonymi karami śmierci. A mój główny powód jest taki, że nie chcę ofiarowywać swojego życia państwu. A wszystkie zgody na obojętnie jakie zabójstwa są takowymi. Są akceptacją. I to powtórną. Akceptacja była w Średniowieczu. Akceptacja kary śmierci jako szerzonej sprawiedliwości dla danego państwa była w I i II WŚ. O wszystkich terrorystach i wojnach domowych nie wspominając.

Thufir
30-07-2008, 19:50
Szkoda tylko, ze nikt nie pyta o zdanie tego czlowieka, ktory zostanie zamordowany jeszcze przed narodzeniem.
Dobrze, to wprowadźmy przepis, żeby lekarze pytali. Zobaczymy czy płody odpowiedzą ;)
(...)jakoś ani trochę mi do tego obrazu nie pasuje...
Płód posiada ludzkie DNA, ergo jest to człowiek. Wczesna faza rozwojowa, ale jednak.
Imho w sprawie aborcji imho glówną rolę gra samoświadomość i zdolność do odczuwania bólu. Płód takiej nie posiada, także dla mnie matki mogą sobie nawet je zjadać =] dzieki, pozdro.

Aphino
30-07-2008, 19:51
Jak znam życie polowa ludzi z tego tematu to dzieci w wieku 8-9 lat...
#Topic
Heh...Ludzie z natury są ciekawi.
O ile wiem Polska jest demokratycznym państwem i można robić co się chce ;) no może nie wszystko :D
Wiec po co ten temat.
Autor tematu pewnie tego nie robił i jest zazdrosny ;)

#Khalan Blitzhammer
Tak :)

psyhopatka
30-07-2008, 19:51
Dobrze, to wprowadźmy przepis, żeby lekarze pytali. Zobaczymy czy płody odpowiedzą ;)

Płód posiada ludzkie DNA, ergo jest to człowiek. Wczesna faza rozwojowa, ale jednak.
Imho w sprawie aborcji imho glówną rolę gra samoświadomość i zdolność do odczuwania bólu. Płód takiej nie posiada, także dla mnie matki mogą sobie nawet je zjadać =] dzieki, pozdro.

Myślisz że jesteś dowcipny?

Khalan Blitzhammer
30-07-2008, 19:54
Płód posiada ludzkie DNA, ergo jest to człowiek. Wczesna faza rozwojowa, ale jednak.
Jeszcze za moich szkolnych czasów (co było dawno, większość z was pewnie nawet nie pamięta) krążył dowcip, że największymi zbrodniarzami są onaniści, bo codziennie zabijają tysiące istnień. To tak a propos tego całego szumu o aborcję i o to, że "płód posiada ludzkie DNA, ergo jest to człowiek". Plemniki też posiadają. :)

Edit, tradycyjnie:
Autor tematu pewnie tego nie robił i jest zazdrosny
A Ty robiłeś i jesteś dumny, nie?

@down: co nie zmienia faktu, że plemniki zawierają ludzkie DNA.

Shanhaevel
30-07-2008, 20:02
@up
A nie, mają 23 chromosomy, człowiek ma ich 46.

Nari
30-07-2008, 20:09
Dobrze, to wprowadźmy przepis, żeby lekarze pytali. Zobaczymy czy płody odpowiedzą ;)

Płód posiada ludzkie DNA, ergo jest to człowiek. Wczesna faza rozwojowa, ale jednak.
Imho w sprawie aborcji imho glówną rolę gra samoświadomość i zdolność do odczuwania bólu. Płód takiej nie posiada, także dla mnie matki mogą sobie nawet je zjadać =] dzieki, pozdro.
Argument samoświadomości i zdolności do odczuwania bólu bije rekordy ludzkiej głupoty. Jak złamałem sobie nos z wstrząsem mózgu gratis to czułem się świetnie ze względu na to, że mózg tak reaguje po szoku. W gruncie rzeczy nie byłem świadomy i nie czułem bólu. Także moja matka mogłaby sobie mnie zjeść? Gratulacje inteligencji. Pijak jak pijak- zła osoba. Przepiła się i padła nie przytomna. Podchodzisz- kopiesz go, a on nic. Nie czuje bólu i nie jest świadomy. Smacznego. W związku z Twoją niezaprzeczalną inteligencją wyciągnę dla Waszej Ekscelencji wniosek: płód tymczasowo nie czuje bólu. Tak samo jak pijak, i jak ja po wstrząsie mózgu. Comprendes? Wiem, że nie.

Relosu
30-07-2008, 20:23
@up
A nie, mają 23 chromosomy, człowiek ma ich 46.
Ludzie z zespolem downa maja ich 47. Wiec to nie ludzie i mozna ich zabic ot tak ?

Shanhaevel
30-07-2008, 20:30
@up
Tego nie napisałem.

@down
W00t, gdzie?!

Relosu
30-07-2008, 20:32
Ale to sugerowales

Lay's
30-07-2008, 20:59
piternet proszę, najpierw dorośnij. Potem zaś wypowiadaj się w takich tematach. No i zacznij szanować kobiety jako ludzi, a nie maszynki do robienia dzieci.

@up
Zgadzam się ; ). Na taki post tylko czekałam... Cóż, w temacie wypowiadają się głównie bardzo młode osoby..

Ponieważ to jest forum gry tibia, w której większość graczy to osoby niepełnoletnie lub niedojrzałe (niepełnoletni nie znaczy niedojrzały).

Erhion
30-07-2008, 21:14
Może wrócicie do tematu?

Zaś sam temat:

Hah.

80% postów to porażka. Od skrajnego fanatyzmu i konserwatyzmu do skrajnej wolności w życiu i braniu z niego (i z seksu) jak najwięcej.

Gdzie są dziewice - wszędzie. Czy to, że coraz więcej dziewczyn je traci od razu oznacza, że w tych miliardach ludzi na Ziemi nie ma już dziewic? Są i to dużo więcej niż nam się zdaje. Czy jak ktoś wam powie, że jest już po to od razu mu wierzycie? Czy jak wam ktoś powie, że zabił to też wierzycie? Taka sama sytuacja. Nie mówie, że wszyscy kłamią ale część tak. Tak samo teksty w stylu "te bym wyruchał, te i te, o tą bym puknął" często są takimi przechwałkami, że głowa mała. Jak się takiemu powie "do dzieła chłopie" to nawet się nie ruszy.

Co do tego co sądze o laskach które uprawiają seks z wieloma facetami - a co w tym złego? Ich sprawa i ich życie. Ludzie nigdy chyba nie zrozumieją, że życie ma się tylko jedno i powinno się przeżyć tak jak się chce a nie tak jak ci mówią. Nie ma nic gorszego niż żyć wbrew sobie.

Pewnie, że nie chciałbym mieć żony, która wczęsniej bzykała się z 30 facetami, ale to mój wybór i jak będę szukał to takiej która nie robiła tego z każdym. Szanuje siebie i będę wybierał takie kobiety co nie znaczy, że te drugie poniżam. Ich sprawa.

Seks przed ślubem? Pewnie. A jaka jest różnica w seksie przed i po ślubie? Bo wtedy wolno? No ale dlaczego po ślubie wolno, a wcześniej nie? Że niby seks przed ślubem jest gorszy niż po? Powiecie - to grzech. A czy wy wszyscy obrońcy moralności i prawd kościoła wiecie, że seks bez zapłodnienia też jest grzechem (rozwiązłość etc)?

Coraz mniejszy wiek gdy kobiety tracą dziewictwo? A czemu mówimy tylko o kobietach? Jeśli one coraz młodziej się oddają to i FACECI też coraz młodziej przestają być prawiczkami. Ale z ich strony to już jest dobre? Nie widzicie tu paradoksu?

Wygląd kobiet - gdy kobieta odsłania co nieco to od razu dziwka? A gdy facet chodzi bez koszulki (plaża, basen czy choćby gorący dzień) to już nie? Przecież prowokuje KOBIETY!!! Nie widzicie, że pisząć takie rzeczy sami się wkopujecie.

Równouprawnienie? A co w tym złego. Wszystko jest dla ludzi. LUDZI nie mężczyzn. Ludzie to osobnicy obu płci. Że niby kobiecie nie wypada robić tego i tamtego, że to typowo męskie? A czemu nie? Bo wy tak uważacie? Bo mama i tata tak uważają to i wy? Bo kościół tak uważa? Bo pani w szkole tak mówi?

Mógłbym pisać tak dalej ale narazie to tyle.

CytrynowySorbet
30-07-2008, 22:37
Mógłbym pisać tak dalej ale narazie to tyle.

Na razie i aż tyle :) Doskonałe podsumowanie tematu, więc dobrze by było skończyć tą dyskusję, bo mocny offtop się zrobił.

Thufir
30-07-2008, 22:48
Jak złamałem sobie nos z wstrząsem mózgu gratis to czułem się świetnie ze względu na to, że mózg tak reaguje po szoku. W gruncie rzeczy nie byłem świadomy i nie czułem bólu. Także moja matka mogłaby sobie mnie zjeść?
Z tą różnicą, że ty już stałeś się świadomą i zdolną do odczuwania bólu istotą, która posiada własny bagaż doświadczeń. A stan, w którym byłeś był chwilowy.
A płód jeszcze nie ma i NIE MIAŁ czegoś takiego. W ogóle.
Także imho matka nie mogła Cię zjeść bo mogłeś sobie tego nie życzyć zanim straciłeś świadomość, albo po przebudzeniu.
Płód sobie nie mógł tego nie życzyć bo jego 'ja' jeszcze nie istnieje.
Gratulacje inteligencji.
Dziękuję.
Pijak jak pijak- zła osoba. Przepiła się i padła nie przytomna. Podchodzisz- kopiesz go, a on nic. Nie czuje bólu i nie jest świadomy. Smacznego.
Sytuacja analogiczna. Świadomość, zdolność do odczuwania bólu, bagaż doświadczeń. Wszystko jest nieobecne CHWILOWO. U płodu to jeszcze NIE POWSTAŁO.
W związku z Twoją niezaprzeczalną inteligencją wyciągnę dla Waszej Ekscelencji wniosek: płód tymczasowo nie czuje bólu. Tak samo jak pijak, i jak ja po wstrząsie mózgu. Comprendes? Wiem, że nie.
Płód nie czuje bólu. BYĆ MOŻE będzie kiedyś czuł, ale póki co to jest tylko zlepek komórek.
Na tej samej zasadzie można mówić, że komórka jajowa i plemnik też tylko tymczasowo nie czują bólu. MURDERER! ;)
Idźmy dalej. Gdyby trzymać się Twojej logiki to jedzenie, które spożywa matka też tylko tymczasowo nie czuje bólu (chodzi o te substancje budulcowe, które złożą się na rozwój płodu, wszak z powietrza się nie wzięliśmy ;) ).

Shanhaevel
30-07-2008, 23:33
@up
Są ludzie którzy nie czują bólu, przerwane nerwy itp. Zresztą skąd wiesz, że płód nie czuje bólu (chociaż... nie ma nerwów do tego : P )

Wszystko jest nieobecne CHWILOWO.

Zabijajmy ludzi w śpiączce, i tak jest bardzo mała szansa, że się obudzą, przecież oni nie czują i nie są niczego świadomi, co tam. I tak, widać, Bóg ich nie lubi.

ripper
30-07-2008, 23:41
Równouprawnienie? A co w tym złego. Wszystko jest dla ludzi. LUDZI nie mężczyzn. Ludzie to osobnicy obu płci. Że niby kobiecie nie wypada robić tego i tamtego, że to typowo męskie? A czemu nie? Bo wy tak uważacie? Bo mama i tata tak uważają to i wy? Bo kościół tak uważa? Bo pani w szkole tak mówi?
Równouprawnienie nie oznacza zajmowania się tymi samymi rzeczami. I nie chodzi o to, że nie wypada, tylko o to, że przeciętna kobieta do pewnych zadań nadaje się gorzej niż przeciętny mężczyzna. Ot, biologia.

Zyziek
30-07-2008, 23:43
Seks przed ślubem? Pewnie. A jaka jest różnica w seksie przed i po ślubie? Bo wtedy wolno? No ale dlaczego po ślubie wolno, a wcześniej nie? Że niby seks przed ślubem jest gorszy niż po? Powiecie - to grzech. A czy wy wszyscy obrońcy moralności i prawd kościoła wiecie, że seks bez zapłodnienia też jest grzechem (rozwiązłość etc)?


Też nie mam nic przeciwko i nie widzę w tym nic złego.

Coraz mniejszy wiek gdy kobiety tracą dziewictwo? A czemu mówimy tylko o kobietach? Jeśli one coraz młodziej się oddają to i FACECI też coraz młodziej przestają być prawiczkami. Ale z ich strony to już jest dobre? Nie widzicie tu paradoksu?

No właśnie ja nie widzę żadnego paradoksu. Według mnie kobieta powinna być bardziej niedostępna czy coś w tym stylu, a nie się puszczać z kimś kogo ledwie zna (choć z drugiej strony dobrze, że są i takie bo co to by była za impreza : D), a facet to facet taka już natura xD.

Martka
30-07-2008, 23:49
@Zyziek
Zdaję się, że Slythia już o tym pisała. Chodzi o to, że jeśli dziewczyna się "puszcza", to jest uznawana za szmatę, dziwkę itd, natomiast jeśli facet sypia z wieloma dziewczynami/kobietami, to mówią jaki to z niego maczo. Paradoks polega na tym, że robią dokładnie to samo, a są inaczej oceniani, łapiesz?

Thufir
30-07-2008, 23:50
Zabijajmy ludzi w śpiączce, i tak jest bardzo mała szansa, że się obudzą, przecież oni nie czują i nie są niczego świadomi, co tam. I tak, widać, Bóg ich nie lubi.
Nie rozumiem o co Ci chodzi.

Zyziek
30-07-2008, 23:58
@Zyziek
Zdaję się, że Slythia już o tym pisała. Chodzi o to, że jeśli dziewczyna się "puszcza", to jest uznawana za szmatę, dziwkę itd, natomiast jeśli facet sypia z wieloma dziewczynami/kobietami, to mówią jaki to z niego maczo. Paradoks polega na tym, że robią dokładnie to samo, a są inaczej oceniani, łapiesz?

Łapię i nie widzę w tym nic dziwnego.

Nari
31-07-2008, 01:41
Z tą różnicą, że ty już stałeś się świadomą i zdolną do odczuwania bólu istotą, która posiada własny bagaż doświadczeń. A stan, w którym byłeś był chwilowy.
A płód jeszcze nie ma i NIE MIAŁ czegoś takiego. W ogóle.
Także imho matka nie mogła Cię zjeść bo mogłeś sobie tego nie życzyć zanim straciłeś świadomość, albo po przebudzeniu.
Płód sobie nie mógł tego nie życzyć bo jego 'ja' jeszcze nie istnieje.

Dziękuję.

Sytuacja analogiczna. Świadomość, zdolność do odczuwania bólu, bagaż doświadczeń. Wszystko jest nieobecne CHWILOWO. U płodu to jeszcze NIE POWSTAŁO.

Płód nie czuje bólu. BYĆ MOŻE będzie kiedyś czuł, ale póki co to jest tylko zlepek komórek.
Na tej samej zasadzie można mówić, że komórka jajowa i plemnik też tylko tymczasowo nie czują bólu. MURDERER! ;)
Idźmy dalej. Gdyby trzymać się Twojej logiki to jedzenie, które spożywa matka też tylko tymczasowo nie czuje bólu (chodzi o te substancje budulcowe, które złożą się na rozwój płodu, wszak z powietrza się nie wzięliśmy ;) ).
Ja próbowałem kontynuować Twój tok myślenia i zaznaczałem tylko ludzi w etapie rozwoju do płodu. Jednak nie dyskutuję na ten temat cząstkowo, lecz rzeczowo. Świadomość jest wiedzą na temat swojego faktu istnienia. Odczuć ból to pies nawet może. A czytałem gdzieś, że nie wie gdzie go boli. Po prostu czuje ból. Mówisz z perspektywy "teraz", nie uważasz, że jest to ograniczenie siebie? Tak jakbym teraz próbował iść w niebo i szukać ufo. Bo wszakże nie ma czegoś, co zrobiłoby to za mnie. Jeszcze nie ma. BYĆ MOŻE będzie kiedyś. Lecz narazie pozostają nam własne nogi. Wracając do tematu to zgadzam się z Tobą, że płód nie ma świadomości. JEST bardziej częścią kobiety. O.o samookaleczenie? Wow. Jednak jestem z natury filozoficzny i wybiegam ponad dzisiaj. Nie w sensie intelektualnym, itp. ofc. Dla mnie fakt, że istnieje pewna możliwość równa się prawdopodobnie co fakt istnienia egzystencji w czasie teraźniejszym u Ciebie. Po prostu jesteśmy różni. Ty jesteś realistą a ja po części idealistą. Dlatego dla Ciebie płód pozostanie zlepkiem komórek, a dla mnie możliwością życia. Dla Ciebie aborcja to usunięcie zlepka komórek, a dla mnie to symbol oddania życia w czyjeś ręce. Wszelkiego możliwego życia.

@Zyziek
Zdaję się, że Slythia już o tym pisała. Chodzi o to, że jeśli dziewczyna się "puszcza", to jest uznawana za szmatę, dziwkę itd, natomiast jeśli facet sypia z wieloma dziewczynami/kobietami, to mówią jaki to z niego maczo. Paradoks polega na tym, że robią dokładnie to samo, a są inaczej oceniani, łapiesz?
To zależy od kręgów towarzystwa. Każdy ocenia inaczej, ponieważ ma inny system wartości odczuwania. Ja akurat uważam za puszczalską dziewczynę, która biega od chłopaka do chłopaka seryjnie prowokując ich, a w rzeczywistości osłania się swoim chłopakiem. A jeśli mężczyzna biega od kobiety do kobiety to uważam, że nie jest żadnym macho, bohaterem, czy gwiazdą, lecz człowiekiem, który po prostu jest tak nisko rozwinięty psychicznie, że większość jego odczuć psychicznych musi opierać się na czynnościach fizycznych, takich jak seks, czy masturbacja. Nie chodzi mi również o to, że święte klechy, które cały dzień się modlą są wyżej rozwinięci od innych ludzi. Za szczyt uważam równouprawnienie odczuć fizycznych i psychicznych, w zaznaczeniem na psychiczne. Emocjonalne.


PS. To wcale nie jest offtop. Po prostu szeroko rozłożony temat. Mała geneza: gdzie są dziewicę- dlaczego ich nie ma- dlaczego tyle dziewczyn się puszcza- jakie jest Wasze zdanie na ten temat- jakie jest zdanie Kościoła- dlaczego takie jest- wartość wymówek "puszczalskich" i "dziewic"- uzasadnienie ich argumentów- opinie użytkowników- ewentualne kontrargumenty.
Oczywiście nie jest to poukładana historia tematu. Nie chcę mi się tu "drzewka robić".

Gelt
31-07-2008, 01:49
Łapię i nie widzę w tym nic dziwnego.

Kocham szowinizm :f

Michoss
31-07-2008, 01:51
Odczuć ból to pies nawet może
W tym miejscu przestałem czytać. Jeśli ktoś uważa że pies nie czuje bólu (ból odczuwa nawet glizda, większość zwierząt posiada unerwienie -.-''') to znaczy że jest zbyt ograniczony by się wypowiadać w sprawach takich jak aborcja, eutanazja itp.


Na tej samej zasadzie można mówić, że komórka jajowa i plemnik też tylko tymczasowo nie czują bólu. MURDERER!
MASZ RACJE! Masturbacja to morderstwo! Tyle komórek mogłoby zostać dziecmi świadomymi i odczuwającymi ból!


PS. Jeszcze coś do pana 2UP-Pies: 1)Odczuwa ból, 2)Wie gdzie go boli, 3)Jest świadomy 4)Ma w pewnym stopniu inteligencję (bardziej ograniczona niż naczelne, ale ma), 5)Ma uczucia.

Ashlon
31-07-2008, 01:58
Powroce do posta z poprzedniej strony:

@up
A nie, mają 23 chromosomy, człowiek ma ich 46.

Jak wytlumaczysz fakt, ze Kosciol sprzeciwia sie badaniom na komorkach jajowych, bo "stanowia zaczatek do powstania plodu, czyli zycia ludzkiego", a jakos nie interesuje sie tymi milionami plemnikow, ktore gina podczas nocnych polucji/masturbacji czy nawet zaplodnienia (bo w koncu znikoma ilosc plemnikow zaplodni kobiete, reszta obumiera), chociaz tez przyczyniaja sie do powstania plodu ;)

@Topic : Troche sie dziwie, czemu niektorzy staraja sie tak strasznie napietnowac dziewczyny okreslane mianem "puszczalskich". Bo w sumie - one robia to, co im sie podoba, nikogo nie zmuszaja do tego, by o nich myslal czy zadawal sie z nimi. Co w tym zlego, ze robi to, co lubi? Podobnie jak z fanatycznymi wiernymi - dlaczego np taki moherowy beret bardzo sie interesuje, czy ktos wierzy czy nie, czesto starajac sie ateiste namowic do "nawrocenia", gdy taki ateista nie interesuje sie wiara innych osob...

ripper
31-07-2008, 02:02
Jak wytlumaczysz fakt, ze Kosciol sprzeciwia sie badaniom na komorkach jajowych, bo "stanowia zaczatek do powstania plodu, czyli zycia ludzkiego", a jakos nie interesuje sie tymi milionami plemnikow, ktore gina podczas nocnych polucji/masturbacji czy nawet zaplodnienia (bo w koncu znikoma ilosc plemnikow zaplodni kobiete, reszta obumiera), chociaz tez przyczyniaja sie do powstania plodu
Bo Kościół to nieracjonalny autorytet, opierający swoje racje na dogmatach?

Nari
31-07-2008, 02:05
W tym miejscu przestałem czytać. Jeśli ktoś uważa że pies nie czuje bólu (ból odczuwa nawet glizda, większość zwierząt posiada unerwienie -.-''') to znaczy że jest zbyt ograniczony by się wypowiadać w sprawach takich jak aborcja, eutanazja itp.



PS. Jeszcze coś do pana 2UP-Pies: 1)Odczuwa ból, 2)Wie gdzie go boli, 3)Jest świadomy 4)Ma w pewnym stopniu inteligencję (bardziej ograniczona niż naczelne, ale ma), 5)Ma uczucia.
Tak pies posiada unerwienie. Posiada mózg. Posiada inteligencję. Jednak z Twojej strony napisałeś swoje zdanie, ale nie uwzględniłeś tego, że nie napisałem wszystkiego, ponieważ nie ma to sensu. Fakt faktem- nie zrozumiałeś przesłania. Może byś je zrozumiał gdybyś czytał dalej. Nie chciałem pisać tego wprost i dalej nie mam zamiaru ogłaszać mego zdania na ten temat. Bynajmniej dobitnie. Pytanie. Czy glizda, lub pies mają świadomość? Nie stwierdzisz tego. Nawet nie próbuj. Da się jednak powiedzieć, że nie ma pełni świadomości. Ba! Człowiek nawet nie jest pełni świadomy. Nie jest. W chwilach, gdy emocje osiągają zenit. Lub też w innych przypadkach. Przykro mi to mówić, ale człowiek to niedoskonała rasa. Tak więc nie zgodzę się z Tobą, że pies jest świadomy. Jest bardziej nieświadomy niż świadomy. Tak mowa tu o innym stanie. Nazwijmy to ograniczoną psią świadomością. Pies może wie gdzie go boli. Jednak czy zdaje sobie z tego sprawę? Nie. Bynajmniej nie zawsze. Ponieważ nie może. To jest naturalne, że nie może, ponieważ nie jest do tego przystosowany. Taki proces u psa byłby zbędny. Ponieważ pomimo ewentualnej wiedzy nie mógłby nic na to zaradzić. Kolejne pytanie. Pies odczuwa. Pytanie czy odczuwa ból? Nie. Ból to zarówno coś fizycznego i psychicznego. Pies odczuwałby to fizycznie. Więc raczej powinniśmy to nazwać fizyczną akceptacją wpływu wywołanego ciałem obcym. Czy pies ma uczucia? Zależy co nazywasz uczuciami. Coś tam pamięta, oraz kojarzy. Jednak nie w takim stopniu jak człowiek. Ba! Bardzo dużo mu do tego brakuje. Czyli fachowo mówiąc pies wyczuwa emocje nieświadome. Nie jest w stanie zrobić z nich dużego użytku. Po prostu taka jest jego natura. Może kiedyś wyewoluuje.


Troche sie dziwie, czemu niektorzy staraja sie tak strasznie napietnowac dziewczyny okreslane mianem "puszczalskich". Bo w sumie - one robia to, co im sie podoba, nikogo nie zmuszaja do tego, by o nich myslal czy zadawal sie z nimi. Co w tym zlego, ze robi to, co lubi? Podobnie jak z fanatycznymi wiernymi - dlaczego np taki moherowy beret bardzo sie interesuje, czy ktos wierzy czy nie, czesto starajac sie ateiste namowic do "nawrocenia", gdy taki ateista nie interesuje sie wiara innych osob...
Haha :). Dlaczego człowiek tak reaguje? Ponieważ jest to wewnętrzna chęć do zrobienia czegoś. Jest to naturalne, że robisz coś, aby zneutralizować przeszkadzający Ci czynnik. Choć jeśli o mnie chodzi, to ja po prostu lubię rozmawiać. Nie myślę o jakimś nawracaniu, lecz o wymianie poglądów.

Vasudanin
31-07-2008, 02:07
Odczuć ból to pies nawet może
Stary, każdy ssak ma unerwienie, każdy czuje ból.
@Michoss
1)Odczuwa ból,
2)Wie gdzie go boli,
3)Jest świadomy
4)Ma w pewnym stopniu inteligencję (bardziej ograniczona niż naczelne, ale ma),
5)Ma uczucia.
6)Potrafi przebaczyć prawie wszystko
7)Jest jednym z najbardziej posłusznych zwierząt.
@Gelt
Szowinizm? Hmmm... Postaw się na miejscu faceta takiego jak ten, którego zacytowałaś. Ty też byś nic dziwnego w tym nie widziała. ;)
@
Zaraz, straciłem poczucie, gdzie jesteśmy? Aaaa już widzę. Ok, znalazłem się. Chyba. Więc...
... Tak, płód nic nie czuje, nie jest człowiekiem(mimo, że już go postrzegamy jako człowieka, tyle, że nie wpełni, nie umiem znaleść słowa, "wyrośnięty"), nie czuje (chociaż jakieś bocce odbiera, pomasuj brzuch ciężarnej kobiety w powiedzmy 3-cim albo 4-tym miesiącu ciąży, to w środku zacznie się obracać tak, ażeby było mu przyjemnie), oraz, nie jest w miarę samodzielny (chodzenie, chociażby na czworaka), więc takiego można by uśmiercić a on nie zdawałby sobie sprawy, z tego co się dzieje.
@edit
@up
Skoro tak z tego wyszedłeś, jest jedno wytłumaczenie, mogłeś podać inny przykład.
@Ripper
Nie, kościół to organizacja która uważa wszystko, do czego człowiek nie został głównie stworzony, za złe.
@2down
Hmmm jak to jest? Urodzić się>Mieć I komunię>Bierzmowanie>Ślub/kościół>Założyć rodzinkę>umrzeć
@down
Tylko że... Pies cieszy się z prawie wszystkiego. =D

Michoss
31-07-2008, 02:19
Człowiek to po prostu rozwinięta małpa, nic więcej. Wszystkie istoty mają w pewnym stopniu świadomość jak i instynkt.
Nie, instynkt to nie jest dobry program komputerowy wetknięty w mózg. To po prostu umiejętność łatwego dojścia do odpowiedzi na pytanie "Co mam teraz zrobić". To, że jest schematyczny nic nie zmienia. Człowiek też ma instynkt, tylko, hmm...W innej formie?
Pies wyczuwa emocje nieświadome Hę? Emocje to właśnie oznaka świadomości. Jest takie schorzenie (wybacz, nie pamiętam teraz nazwy. Jakis zespól) które wywołuje znaczne ograniczenie świadomości. Człowiek jest w stanie funkcjonować, jeść, pić, a nawet uczyć się niektórych rzeczy, ale nie odczuwa uczuć, funkcjonuje jak maszyna. Nie cieszy się ani nie smuci. To, że pies potrafi być wesoły, to właśnie oznaka, że ma pewną świadomość.

ripper
31-07-2008, 02:19
Nie, kościół to organizacja która uważa wszystko, do czego człowiek nie został głównie stworzony, za złe.
To chyba nie wiesz, do czego został stworzony człowiek.
Mi nie chodzi o generalny najazd na Kościół, bo coś tam dobrego zrobili dla świata, ale ich stanowisko w kwestiach dotyczących seksu i śmierci jest oparte o dogmaty.

Mr.Pszczola
31-07-2008, 02:47
Nie, kościół to organizacja która uważa wszystko, do czego człowiek nie został głównie stworzony, za złe.


To powiedz mi, do czego człowiek został stworzony.

Gelt
31-07-2008, 06:44
@Gelt
Szowinizm? Hmmm... Postaw się na miejscu faceta takiego jak ten, którego zacytowałaś. Ty też byś nic dziwnego w tym nie widziała. ;)


Ja bym czegoś takiego nie napisała; ) Zresztą, to nas nazywa się kurwami a Was maczo.. Chyba cos nie tak.. : x

Erhion
31-07-2008, 08:35
Równouprawnienie nie oznacza zajmowania się tymi samymi rzeczami. I nie chodzi o to, że nie wypada, tylko o to, że przeciętna kobieta do pewnych zadań nadaje się gorzej niż przeciętny mężczyzna. Ot, biologia.

Wiem, że nie. Podałem tylko przykład tego, że równouprawnienie daje kobiecie prawo do tego samego co ma mężczyzna. Wiec jak chce pracować w kopalni niech pracuje. Może będzie jej gorzej się tam pracowało ale ma do tego prawo i ma prawo do takiej samej płacy jak męscy górnicy.

Równouprawnienie - temat rzeka.:)

No właśnie ja nie widzę żadnego paradoksu. Według mnie kobieta powinna być bardziej niedostępna czy coś w tym stylu, a nie się puszczać z kimś kogo ledwie zna (choć z drugiej strony dobrze, że są i takie bo co to by była za impreza : D), a facet to facet taka już natura xD.

Facet to facet, kobieta to kobieta. Według mnie bardzo sztucznie się przyjeło, że kobieta powinna się hamować. Najwyraźniej po tym co widać w dzisiejszych czasach kobiety wcale nie są niedostępne i też kochają uprawiać seks. :) A mit niedostępności wziął się z czasów w jakich kiedyś żyliśmi.

Ja bym czegoś takiego nie napisała; ) Zresztą, to nas nazywa się kurwami a Was maczo.. Chyba cos nie tak.. : x

Bo w społeczeństwie dalej panuje mit "Mężczyzny zdobywcy", który powinien rozsiać jak najwięcej swojego nasienia.

Człowiek to po prostu rozwinięta małpa, nic więcej. Wszystkie istoty mają w pewnym stopniu świadomość jak i instynkt.

Tylko, że człowiek (i szympans) jako jedyny posiada SAMOświadomość (wikipedia). I to go wyróżnia.

Hę? Emocje to właśnie oznaka świadomości.

Świadomość to stan psychiczny, w którym jednostka zdaje sobie sprawę ze zjawisk wewnętrznych, takich jak własne procesy myślowe, oraz zjawisk zachodzących w środowisku zewnętrznym i jest w stanie reagować na nie (somatycznie lub autonomicznie). Zwykły stan czuwania.

Samoświadomość - świadomość siebie, zdawanie sobie sprawy z doświadczanych aktualnie doznań, emocji, potrzeb, myśli, swoich możliwości, czy ograniczeń, autokoncentracja uwagi.

Mylisz dwa różne pojęcia Michoss.:)

Relosu
31-07-2008, 08:49
Powroce do posta z poprzedniej strony:



Jak wytlumaczysz fakt, ze Kosciol sprzeciwia sie badaniom na komorkach jajowych, bo "stanowia zaczatek do powstania plodu, czyli zycia ludzkiego", a jakos nie interesuje sie tymi milionami plemnikow, ktore gina podczas nocnych masturbacji
sęk w tym ze on potepia masturbacje i kaze sie z tego spowiadac xD

Tylko że... Pies cieszy się z prawie wszystkiego. =D

a jebnij takiego psa w lep i zobacz czy sie bedzie cieszyl.

Khalan Blitzhammer
31-07-2008, 08:53
Równouprawnienie - temat rzeka.:)
Równouprawnienie kończy się w momencie, kiedy trzeba wnieść szafę na trzecie piętro. :)
No właśnie ja nie widzę żadnego paradoksu. Według mnie kobieta powinna być bardziej niedostępna czy coś w tym stylu, a nie się puszczać z kimś kogo ledwie zna (choć z drugiej strony dobrze, że są i takie bo co to by była za impreza : D), a facet to facet taka już natura xD.
I ten gość ma rzekomo 18 lat. Tak się zastanowiłem przez moment - ja w jego wieku byłem alkoholikiem, eksperymentowałem z prochami i pewnie przez rok "zaliczyłem" więcej dziewczyn niż połowa z was kiedykolwiek widziała na oczy, ale, goddamn, w życiu by mi nie przeszło przez łeb, że dobra impreza = "puszczalskie" laski, kobieta nie powinna chodzić do łóżka z nieznajomymi, a facet wręcz powinien. I to niby ja jestem zdemoralizowany? :)

Zresztą Bloodwin bardzo trafnie to ujął - mit mężczyzny-zdobywcy dalej funkcjonuje.

@down: przez moment myślałem, czy nie dorzucić w odpowiednim miejscu uwagi w stylu "nie żebym się chwalił", ale uznałem, że to zbędne. Chyba jednak niesłusznie. :)
Poza tym, nie uważam, żeby to był powód do dumy.

Gelt
31-07-2008, 09:04
@up

Hej hej, kolego! Nikt nie lubi chwalipięt!

; )

@edit
@up

Po prostu przypomniał mi się ten tekst. Nie mogłam się powstrzymać xd Tym bardziej jak sobie przypomne cały pasek Garf~ ^^

Slythia
31-07-2008, 10:01
Równouprawnienie kończy się w momencie, kiedy trzeba wnieść szafę na trzecie piętro. :)
Tylko skrajne feministki dążą do pełnego równouprawnienia - jest ono jednak sztuczne i nienaturalne. Mówiąc o nim wiele kobiet ma zupełnie coś innego na myśli. Chcą być postrzegane jako ludzie mogące decydować o sobie, nie chcą być, jak to ładnie (nasz genialny) Kościół ujmuje - posłusznymi własnemu mężowi.

Bambuko
31-07-2008, 10:05
Podobnie jak z fanatycznymi wiernymi - dlaczego np taki moherowy beret bardzo sie interesuje, czy ktos wierzy czy nie, czesto starajac sie ateiste namowic do "nawrocenia", gdy taki ateista nie interesuje sie wiara innych osob...

Nie lubię takich przykładów. Jako praktykujący katolik jestem bardziej tolerancyjny dla innowierców i niewierzących, niż niejeden znany mi ateista. Nierzadko ateiści interesują się wiarą innych, nie zaprzeczaj proszę.

Voon
31-07-2008, 11:22
Nie czytałem wszystkich postów, cały czas włakowane jest to samo, ale:
ok z tego co zrozumielem w tym zdanie to nasuna mi sie odrazu jeden wniosek. Jezeli od dziecka jest wpajane tobie ze jestes hujem debilem i wogole to jezeli w to uwiezysz to znaczy ze jestes dojzaly ? Moze jednak troche inaczej to napisz...
Po 1. Chujem
Po 2. Interpunkcja
Po 3. Moge to ująć inaczej, ale po co? Każdy kto ma rozum potrafi w jednej chwili dojść do przekazu.

Na razie i aż tyle :) Doskonałe podsumowanie tematu, więc dobrze by było skończyć tą dyskusję, bo mocny offtop się zrobił.
Offtop się nie zrobił. Zrobiły się nowe okoliczności które, miejmy nadzieje, po wyjaśnieniu rozwiążą problem główny.

MASZ RACJE! Masturbacja to morderstwo! Tyle komórek mogłoby zostać dziecmi świadomymi i odczuwającymi ból!
Idźmy dalej: podczas zapłodnienia do komórki jajowej dostaje się maksymalnie 10 plemników z kilku milionów. Tak więc każdy facet to morderca.

To powiedz mi, do czego człowiek został stworzony.
Jak każde zwierze - do rozmnażania i podtrzymywania gatunku.

Ashlon
31-07-2008, 11:29
Nie lubię takich przykładów. Jako praktykujący katolik jestem bardziej tolerancyjny dla innowierców i niewierzących, niż niejeden znany mi ateista.

Oczywiscie, to zalezy od czlowieka. Ja odnosze takie wrazenie obserwujac ludzi, z ktorymi sie spotykam - znam conajmniej kilka "zatwardzialych" fanatykow, ktorzy staraja sie na sile przekonac innych do swoich racji ("nie chodzisz do kosciola?! Czemu twoi rodzice ci nie kaza?"), chociaz powinno ich to malo interesowac. Nie spotkalem natomiast zadnego ateisty, ktory twierdzil, ze powinienem postepowac tak, jak on robi (czyli nie wierzyc i nie chodzic do kosciola). Nie twierdze, ze wiekszosc katolikow postepuje tak, jak wyzej opisalem - wiem, ze jest to mala czesc, ale to wlasnie ona zraza niektorych do uczestniczeniu w zycia kosciola (np. mnie).


Nierzadko ateiści interesują się wiarą innych, nie zaprzeczaj proszę.

Nie mam zamiaru zaprzeczyc, ale w wiekszosci przypadkow to "interesowanie sie" rozni sie troche od tej samej czynnosci przedstawianej przez stereotypowego "moherowego bereta" ;)


Czy glizda, lub pies mają świadomość? Nie stwierdzisz tego. Nawet nie próbuj. Da się jednak powiedzieć, że nie ma pełni świadomości. Ba! Człowiek nawet nie jest pełni świadomy. Nie jest. W chwilach, gdy emocje osiągają zenit. Lub też w innych przypadkach. Przykro mi to mówić, ale człowiek to niedoskonała rasa. Tak więc nie zgodzę się z Tobą, że pies jest świadomy. Jest bardziej nieświadomy niż świadomy.

Pies tez jest swiadomy, tylko przez swoje ograniczenia (inaczej rozwiniety mozg) ta swiadomosc jest inna niz ludzka. Gdyby istniala istota z lepiej rozwinietym mozgiem niz czlowiek, zapewne tez by twierdzila, ze "czlowiek nie ma pelni swiadomosci".


Tak mowa tu o innym stanie. Nazwijmy to ograniczoną psią świadomością. Pies może wie gdzie go boli. Jednak czy zdaje sobie z tego sprawę? Nie. Bynajmniej nie zawsze. Ponieważ nie może. To jest naturalne, że nie może, ponieważ nie jest do tego przystosowany. Taki proces u psa byłby zbędny.

Wydaje mi sie, ze troche sie rozpedziles - pies zdaje sobie sprawe z tego, czy i gdzie go boli. Gdyby bylo inaczej, nie moglby sie uczyc, gdzie i co jest niebezpieczne dla niego.


Zależy co nazywasz uczuciami. Coś tam pamięta, oraz kojarzy.

Przeczysz sam sobie - we wczesniejszej czesci posta napisales, ze pies nie moze odczuwac bolu psychicznego, bo psychiki nie posiada. Czy pamiec i kojarzenie nie jest przypadkiem czescia psychiki wlasnie?

spider-bialystok
31-07-2008, 11:35
Mówiąc o nim wiele kobiet ma zupełnie coś innego na myśli. Chcą być postrzegane jako ludzie mogące decydować o sobie, nie chcą być, jak to ładnie (nasz genialny) Kościół ujmuje - posłusznymi własnemu mężowi.
Po pierwsze to jaki 'nasz kosciol'? Mow za siebie:)
Po drugie, co jak co, ale kosciol nie przeszkadza kobietom w Polsce robic kariery.
Akrat w Polsce nie mozna mowic o tym, ze nie ma rownouprawnienia kobiet.

Slythia
31-07-2008, 11:44
Po pierwsze to jaki 'nasz kosciol'? Mow za siebie:)
Po drugie, co jak co, ale kosciol nie przeszkadza kobietom w Polsce robic kariery.
Akrat w Polsce nie mozna mowic o tym, ze nie ma rownouprawnienia kobiet.
Nasz, czyli powszechnie panujący w Polsce ; ). Temu niestety nie da się zaprzeczyć, mimo, iż jesteśmy państwem świeckim.

Masz rację, nie przeszkadza, lecz często ma bardzo ciekawe poglądy na np. życie małżeńskie, po usłyszeniu których niektóre kobiety wychodzą trzaskając drzwiami (przykład z nauk przedmałżeńskich). Co do równouprawnienia w Polsce - teoretycznie jest. Oczywiście, doceniam to co mamy, lecz może być jeszcze lepiej ; ).

spider-bialystok
31-07-2008, 11:55
Masz rację, nie przeszkadza, lecz często ma bardzo ciekawe poglądy na np. życie małżeńskie, po usłyszeniu których niektóre kobiety wychodzą trzaskając drzwiami (przykład z nauk przedmałżeńskich).
Skoro nie podobaja im sie poglady kosciola to po co chodza na katolickie nauki przedmalzenskie i po co biora katolicki slub? Gdzie tu logika?

Slythia
31-07-2008, 12:02
Skoro nie podobaja im sie poglady kosciola to po co chodza na katolickie nauki przedmalzenskie i po co biora katolicki slub? Gdzie tu logika?
Ze względu na rodzinę, rodziców, dziadków, którzy zapewne tego oczekują. Kościół powinien się rozwijać, a nie w czasach gdzie panuje równouprawnienie mówić o tym, że żona ma być posłuszna swemu mężowi.

@down
Ale czy to jest sprawiedliwe? Chciałbyś być do końca życia pod cudzą władzą, nie mieć wolności?

Dragon-Fly
31-07-2008, 12:03
Ze względu na rodzinę, rodziców, dziadków, którzy zapewne tego oczekują. Kościół powinien się rozwijać, a nie w czasach gdzie panuje równouprawnienie mówić o tym, że żona ma być posłuszna swemu mężowi.
Ale taki jest model kościoła.
@UP: Jak "nie mieć wolności?"

Erhion
31-07-2008, 12:24
Na tym forum panuje zadziwiająca moc, która sprawia, że każdy temat zawsze kończy się offtopem na temat kościoła. :P

ripper
31-07-2008, 12:51
Ze względu na rodzinę, rodziców, dziadków, którzy zapewne tego oczekują. Kościół powinien się rozwijać, a nie w czasach gdzie panuje równouprawnienie mówić o tym, że żona ma być posłuszna swemu mężowi.
Ślub kościelny ze względu na rodzinę to głupota, za którą trzeba winić nie Kościół, a ludzi.
Ale fakt, KK zatrzymał się dawno, a świat idzie dalej.

Articuno
31-07-2008, 13:16
Na tym forum panuje zadziwiająca moc, która sprawia, że każdy temat zawsze kończy się offtopem na temat kościoła. :P

to dlatego, ze 90% uzytkownikow jest niewierzacych, a 29% z nich mysli, ze kazdy ksiadz to pedofil. Polska katolickim krajem, jasne...

Nari
31-07-2008, 13:38
Człowiek to po prostu rozwinięta małpa, nic więcej. Wszystkie istoty mają w pewnym stopniu świadomość jak i instynkt.
Nie, instynkt to nie jest dobry program komputerowy wetknięty w mózg. To po prostu umiejętność łatwego dojścia do odpowiedzi na pytanie "Co mam teraz zrobić". To, że jest schematyczny nic nie zmienia. Człowiek też ma instynkt, tylko, hmm...W innej formie?
Hę? Emocje to właśnie oznaka świadomości. Jest takie schorzenie (wybacz, nie pamiętam teraz nazwy. Jakis zespól) które wywołuje znaczne ograniczenie świadomości. Człowiek jest w stanie funkcjonować, jeść, pić, a nawet uczyć się niektórych rzeczy, ale nie odczuwa uczuć, funkcjonuje jak maszyna. Nie cieszy się ani nie smuci. To, że pies potrafi być wesoły, to właśnie oznaka, że ma pewną świadomość.
Człowiek to rozwinięta małpa? Nie dyskutujmy już o tym ze względu na to, że mamy różne pojęcia. EoT z mojej strony.
To chyba nie wiesz, do czego został stworzony człowiek.
Mi nie chodzi o generalny najazd na Kościół, bo coś tam dobrego zrobili dla świata, ale ich stanowisko w kwestiach dotyczących seksu i śmierci jest oparte o dogmaty.
Stanowisko Kościoła opiera się na faktach z przeszłości i bardziej argumentuje do odczuwanych psychicznie emocji. Na przykład mówiąc stop eutanazji Kościół ma 2 cele:
1) Faktyczna obrona ludzi mogących zostać zabitymi mimowolnie
2) Przeciwnik samego symbolu oddania jakiegokolwiek życia w czyjeś ręce.


To powiedz mi, do czego człowiek został stworzony.
Aby przeżyć 60-120 lat?

sęk w tym ze on potepia masturbacje i kaze sie z tego spowiadac xD


a jebnij takiego psa w lep i zobacz czy sie bedzie cieszyl.
Owned :P

Tylko skrajne feministki dążą do pełnego równouprawnienia - jest ono jednak sztuczne i nienaturalne. Mówiąc o nim wiele kobiet ma zupełnie coś innego na myśli. Chcą być postrzegane jako ludzie mogące decydować o sobie, nie chcą być, jak to ładnie (nasz genialny) Kościół ujmuje - posłusznymi własnemu mężowi.
Tego się nie ustala z Kościołem, lecz z mężem. Srry woman, ale to nie jest wina Kościoła, moja, glizdy, czy psa jeśli wyjdziesz za jakiegoś mężczyzne, który ma zamiar więzić Cię w piwnicy. To zwalanie na Kościół to pretekst, aby usprawiedliwić swoje złe wybory. Bynajmniej po części. Z posłuszeństwem mężowi chodzi raczej o oddanie się pod jego opiekę w gwoli obustronnego zaufania. Ale no cóż- przecież jesteśmy ludźmi.
Oczywiscie, to zalezy od czlowieka. Ja odnosze takie wrazenie obserwujac ludzi, z ktorymi sie spotykam - znam conajmniej kilka "zatwardzialych" fanatykow, ktorzy staraja sie na sile przekonac innych do swoich racji ("nie chodzisz do kosciola?! Czemu twoi rodzice ci nie kaza?"), chociaz powinno ich to malo interesowac. Nie spotkalem natomiast zadnego ateisty, ktory twierdzil, ze powinienem postepowac tak, jak on robi (czyli nie wierzyc i nie chodzic do kosciola). Nie twierdze, ze wiekszosc katolikow postepuje tak, jak wyzej opisalem - wiem, ze jest to mala czesc, ale to wlasnie ona zraza niektorych do uczestniczeniu w zycia kosciola (np. mnie).
Haha cena za coś, nie? :P

Nie mam zamiaru zaprzeczyc, ale w wiekszosci przypadkow to "interesowanie sie" rozni sie troche od tej samej czynnosci przedstawianej przez stereotypowego "moherowego bereta" ;)
Moherowe berety mają po prostu dużo wolnego czasu. Widzisz ja jako praktykujący katolik interesuję się takimi sprawami, których nazwy jakikolwiek człowiek nie powiedziałby przy moherówce. Nie, że oczywiście są to jakieś ivul sprawy, ale przecież wiesz, że one mają inny pogląd na świat :).

Pies tez jest swiadomy, tylko przez swoje ograniczenia (inaczej rozwiniety mozg) ta swiadomosc jest inna niz ludzka. Gdyby istniala istota z lepiej rozwinietym mozgiem niz czlowiek, zapewne tez by twierdzila, ze "czlowiek nie ma pelni swiadomosci".

Nie. Tu się mylisz. Istota z lepiej rozwiniętym mózgiem to mógł być na przykład Einstein, czy Tesla, który wyprzedzał cywilizację o 100 lat. Jednak GDYBY istniał GATUNEK taki (no ufo please), to w związku lepiej rozwiniętym mózgiem mógłby mieć zupełnie inny, lepszy, tok myślenia, w którym przedstawiałby nas nie jako "nie pełno świadomych", lecz jako coś innego. Coś na co jeszcze prawdopodobnie nie wpadliśmy.



Wydaje mi sie, ze troche sie rozpedziles - pies zdaje sobie sprawe z tego, czy i gdzie go boli. Gdyby bylo inaczej, nie moglby sie uczyc, gdzie i co jest niebezpieczne dla niego.

Pies nie musi się zbytnio tego uczyć- ma lepiej rozwinięty instynkt. W związku z tym, że istnieje wiele definicji bólu i mamy różne poglądy z mojej strony EoT.

Przeczysz sam sobie - we wczesniejszej czesci posta napisales, ze pies nie moze odczuwac bolu psychicznego, bo psychiki nie posiada. Czy pamiec i kojarzenie nie jest przypadkiem czescia psychiki wlasnie?
Zapamiętywanie i kojarzenie jest wbudowane w część mózgu. Podam Ci mały przykład z Wikipedii:
Nie istnieje jeden, powszechnie przyjęty model psychiki. Według tradycyjnej psychologii akademickiej psychika obejmuje procesy poznawcze, emocje, procesy motywacyjne i osobowość przeciwstawiany procesom cielesnym (fizjologicznych). Tak uważam ja.
Jednak przyjmuję też to:
Zupełnie inny podział psychiki można odnaleźć w psychoanalizie: gdzie obowiązuje podział na biologiczne id i społeczne superego oraz część id wyróżnioną do kontaktów z superego i otoczeniem ego.
Wyjaśnienie: uważam, że są części psychiki nie materialne, oraz materialne. Te pierwsze mają być możliwościami duszy/ducha, a te drugie UDOKUMENTOWANYMI możliwościami mózgu. I uważam, że pełne połączenie tych dwu stanowi pełną psychikę.
Ze względu na rodzinę, rodziców, dziadków, którzy zapewne tego oczekują. Kościół powinien się rozwijać, a nie w czasach gdzie panuje równouprawnienie mówić o tym, że żona ma być posłuszna swemu mężowi.

W/w.

Ślub kościelny ze względu na rodzinę to głupota, za którą trzeba winić nie Kościół, a ludzi.
Ale fakt, KK zatrzymał się dawno, a świat idzie dalej.
Odnosisz mylne wrażenie- Kościół rozwija się dalej, tylko cywilizacja ma teraz "inną Biblię". Po prostu ktoś sobie chciał nabić kasy w portfelu to powypisywał to jak dawna cywilizacja była głupia, a KK najmądrzejszy, oraz był po to by brać kasę. Ze strony ludzkiej tak. Ale nie zastanawiało Was nigdy dlaczego kiedyś nie było emo? Dlaczego nie było huliganów? Tak wiem co część odpowie. Odpowie, że ludzie wtedy byli zacofani i uważali coś takiego za przejaw zła, czy szatana. Tyle, że na wojnie też tego nie było. A 60-70 to nie jest aż tak duży okres czasu. Nie ma też tego w państwach 3 świata. Postęp jest dobry- dopóki jest namacalny.

spider-bialystok
31-07-2008, 14:10
Ze względu na rodzinę, rodziców, dziadków, którzy zapewne tego oczekują.
Jesli ktos jest idiota i zyje tak jak mu inni kaza to niech sie zamknie i nie narzeka, albo wezmie odpowiedzialnosc za wlasne zycie i robi to co uwaza za sluszne.

Kościół powinien się rozwijać, a nie w czasach gdzie panuje równouprawnienie mówić o tym, że żona ma być posłuszna swemu mężowi.
Niby dlaczego? Mowic moga sobie co chca, ludzie inteligentni beda zyc w zwiazku wg wlasnych upodoban. Amisze jakos zyja tak jak wieki temu, ale nawet oni maja wybor. Skoro im odpowiada brak rozwoju, to co cie to obchodzi? Najwidoczniej sa ludzie, ktorym to odpowiada

Shanhaevel
31-07-2008, 14:25
to dlatego, ze 90% uzytkownikow jest niewierzacych, a 29% z nich mysli, ze kazdy ksiadz to pedofil. Polska katolickim krajem, jasne...

Stawiałbym na ok. 60 %, a to tylko w samym OWIONIE, nie wiesz jak jest na całym forum. : P

Khalan Blitzhammer
31-07-2008, 15:33
Wróćmy do tematu, bo dość ciekawe pytanie mi się nasunęło. Temat brzmi: "Gdzie się podziały dziewice?", ale kim tak właściwie jest dziewica?
Teoretycznie dziewictwo to stan człowieka przed podjęciem stosunków seksualnych. Idźmy dalej - jakich stosunków? Czy chodzi tylko o seks waginalny, czy oralny/analny też? Jeśli też, to dlaczego? Jeśli nie, to dlaczego? Prevost ukuł kiedyś pojęcie półdziewicy na określenie kobiety, która nie stroni od zachowań erotycznych, ale zachowująca dziewictwo (mała rekurencja nam się tworzy...) - czyli nieuprawiająca seksu waginalnego i mająca przez to zachowaną błonę dziewiczą. A petting - jeszcze niewinna zabawa czy już zachowania erotyczne?
Ja wiem, że stereotypem jest dziewictwo = błona dziewicza. Pomijam kwestie rekonstrukcji czy utracenia np. w wypadku.
Żydzi mieli dość ciekawy sposób określania dziewictwa - w zależności od sytuacji, była to albo kobieta przez pierwszym stosunkiem, albo przed pierwszą miesiączką, albo pierwsza małżonka. I to może wyjaśniać kwestię "dziewicy Maryi", operując samą symboliką.

O ile kwestię seksu analnego jeszcze można dość łatwo przyporządkować pod nie-dziewictwo, o tyle seks oralny - uchodzący nie za stosunek, a za zachowanie erotyczne, tak jak petting - zaklasyfikować jest już trudniej.

Vasudanin
31-07-2008, 15:39
a jebnij takiego psa w lep i zobacz czy sie bedzie cieszyl.
Mój napewno.
@
Niby dlaczego? Mowic moga sobie co chca, ludzie inteligentni beda zyc w zwiazku wg wlasnych upodoban. Amisze jakos zyja tak jak wieki temu, ale nawet oni maja wybor. Skoro im odpowiada brak rozwoju, to co cie to obchodzi? Najwidoczniej sa ludzie, ktorym to odpowiada
A większość z nich nie wie, jak jest w innych krajach.

Shanhaevel
31-07-2008, 15:44
@Khalan
Technicznie dziewica to kobieta z błoną dziewiczą. Petting to inna sprawa, mimo wszystko erotyczna.

@up
Może. A nawet jeśli?

Khalan Blitzhammer
31-07-2008, 15:48
@Khalan
Technicznie dziewica to kobieta z błoną dziewiczą. Petting to inna sprawa, mimo wszystko erotyczna.
Czyli technicznie dziewicą jest 40-letnia prostytutka, która sobie błonę zrekonstruowała, a nie jest 5-letnia dziewczynka, która sobie ją przypadkowo przebiła albo urodziła się bez błony (bo i tak się zdarza)? Ciekawy punkt widzenia.
@down: czyli dziewczyna uprawiająca jedynie seks oralny i analny, choćby przez 30 lat dzień w dzień, pozostaje dziewicą? Też ciekawy punkt widzenia. :)
edit, znowu @down: a w takim razie co z mężczyzną? Pozostaje prawiczkiem dopóki nie uprawia seksu waginalnego?

sphinx123
31-07-2008, 15:51
@Khalan
Technicznie dziewica to kobieta z błoną dziewiczą. Petting to inna sprawa, mimo wszystko erotyczna.


Dziewictwo traci się TYLKO podczas gdy penis spenetruje pochwę, więc sie myslisz. Przebicie błony ogórkiem to nie utrata dziewictwa.

@up
Tak jest

@d0wn

Ok xD

Shanhaevel
31-07-2008, 15:59
@up
Źle to ująłem. Nie-technicznie dziewica to kobieta, która nigdy nie odbyła stosunku waginalnego. W pierwszym poście zaznaczam słowo 'technicznie'.

@edit 2xup
No tak.


Technicznie. : D

spider-bialystok
31-07-2008, 16:12
Mój napewno.
@

A większość z nich nie wie, jak jest w innych krajach.

Po osiagnieciu okreslonego wieku (nie pamietam jakiego) mlodzi Amisze moga wyjechac do tzw. cywilizowanego swiata na okreslony okres czasu. Po tym moga zdecydowac - albo powroca do wspolnoty albo zostana w 'cywilizowanym swiecie' i zerwa wszelkie kontakty z rodzina i innymi amiszami.
Tak wiec nie gadaj bzdur

Ametystowec
01-08-2008, 23:35
Co do tych, ktorzy twierdza, ze seks przed slubem/dla przyjemnosci jest wporzadku...no PONIEKAD macie racje, ale to tez nie jest do konca ok. Dlaczego? Aids, niechciana ciaza, przykre komentarze ze strony kolegow i kolezanek (o ile dobrze sie prowadza).
Ale wnerwia mnie cos takiego...jak widze 16 dziweczyne z powiedzmy 26 latkiem (zazwyczaj lalusiem). Moja definicja takiego typa? "Cep, ktory nie potrafi znalesc sobie dziewczyny w swoim wieku, bo jest najzwyczajniej za chujowy na nia. Wiec idzie szukac 16latki ktorej 300% latwiej jest zaimponowac. co w 3/5 przypadkow konczy sie ciaza." (wiem, bo dwie moje znajome juz tak wpadly)

Aaa... więc jak jesteś po ślubie, to aids już Ci nie zagraża, tak?

No, moze i tak. Ale masz wieksza pewnosc, ze Twoja partnerka nie ukrywa przed Toba zadnych zbednych "suprajsow" ;)

Kthxbye

Slythia
02-08-2008, 00:00
Po osiagnieciu okreslonego wieku (nie pamietam jakiego) mlodzi Amisze moga wyjechac do tzw. cywilizowanego swiata na okreslony okres czasu. Po tym moga zdecydowac - albo powroca do wspolnoty albo zostana w 'cywilizowanym swiecie' i zerwa wszelkie kontakty z rodzina i innymi amiszami.
Tak wiec nie gadaj bzdur
Nie wiem, czy jestem pewna swych informacji, lecz słyszałam gdzieś, że przyzwolenie to mają tylko mężczyźni. "Wycieczka" ta trwa miesiąc, po którym większość z nich wraca. Dlaczego? Przez tak krótki okres nie są w stanie przystosować się chociażby do tempa życia panującego w "naszym świecie", wydaje im się on obcy i niezrozumiały. Poza tym, kto jest w stanie zerwać wszelkie kontakty z rodziną i ze wszystkimi przyjaciółmi?

Thufir
02-08-2008, 00:29
Dlatego dla Ciebie płód pozostanie zlepkiem komórek, a dla mnie możliwością życia. Dla Ciebie aborcja to usunięcie zlepka komórek, a dla mnie to symbol oddania życia w czyjeś ręce. Wszelkiego możliwego życia.
Nie do końca rozumiem Twój cały wywód, jednak odniosą się do tego.
Tak, dla mnie płód jest zlepkiem komórek. Ale to jest fakt obiektywny i temu nie zaprzeczysz. Ale jednocześnie jest też możliwością życia i temu ja nie zaprzeczę. Jednak gwałt na kobiecie także jest możliwością życia. Po prostu ja nie uważam, że możliwość to coś wyjątkowego, ja uważam, że samo życia jest wyjątkowe a nie jego możliwość.
Ps. To jest ofc troszku uproszczone, wszak płód też żyję. Ale mowa tu o tym rodzaju życia jakim jest np. życia psa czy człowieka, a nie np. marchewki.

Wiem, że nie. Podałem tylko przykład tego, że równouprawnienie daje kobiecie prawo do tego samego co ma mężczyzna. Wiec jak chce pracować w kopalni niech pracuje. Może będzie jej gorzej się tam pracowało ale ma do tego prawo i ma prawo do takiej samej płacy jak męscy górnicy.
Oczywiście ma prawo. Jeżeli będzie tak samo wydajnie pracowała. Jeżeli nie, to pracodawca powinien mieć prawo ją zwolnić, albo mniej płacić.

Kontroluj sie chlopie...obraziles w tym miejscu mojego ojca, mojego brata (i w przyszlosci mnie). Razi mnie cos takiego, jak nie byles w wojsku - nie pisz bzdur, bo mozesz zle skonczyc.
Man, to był żart na moje oko ;)

domin3x
02-08-2008, 00:37
Dlaczego? Aids, niechciana ciaza, przykre komentarze ze strony kolegow i kolezanek (o ile dobrze sie prowadza).
Aaa... więc jak jesteś po ślubie, to aids już Ci nie zagraża, tak?
Ale wnerwia mnie cos takiego...jak widze 16 dziweczyne z powiedzmy 26 latkiem (zazwyczaj lalusiem).
Olej ich ciepłym moczem i żyj własnym życiem...

Khalan Blitzhammer
02-08-2008, 08:29
Poza tym, kto jest w stanie zerwać wszelkie kontakty z rodziną i ze wszystkimi przyjaciółmi?
Ja wiem kto - libertarianistycznie wolny spider. :)

spider-bialystok
02-08-2008, 09:41
Nie wiem, czy jestem pewna swych informacji, lecz słyszałam gdzieś, że przyzwolenie to mają tylko mężczyźni. "Wycieczka" ta trwa miesiąc, po którym większość z nich wraca. Dlaczego? Przez tak krótki okres nie są w stanie przystosować się chociażby do tempa życia panującego w "naszym świecie", wydaje im się on obcy i niezrozumiały. Poza tym, kto jest w stanie zerwać wszelkie kontakty z rodziną i ze wszystkimi przyjaciółmi?
Jest to zalezne od wspolnoty, ale amisze tak naprawde w kazdej chwili moga zdecydowac sie odejsc. Nikt ich tam nie trzyma na sile zwlasza, ze amisze to pacyfisci.
I wbrew temu co sadzisz sa ludzie, ktorzy przekladaja wlasne szczescie nad 'stabilnosc zyciowa'.
Tak, dla mnie płód jest zlepkiem komórek. Ale to jest fakt obiektywny i temu nie zaprzeczysz.
Kazdy czlowiek jest zlepkiem komorek.

Slythia
02-08-2008, 10:56
I wbrew temu co sadzisz sa ludzie, ktorzy przekladaja wlasne szczescie nad 'stabilnosc zyciowa'.
A skąd wiesz co ja sądzę? Najważniejsze jest to, by człowiek był szczęśliwy i nie niszczył tego szczęścia innym... A w jaki sposób to osiągnie to jego sprawa.

Thufir
02-08-2008, 12:24
Kazdy czlowiek jest zlepkiem komorek.
+ czymś ponad to.

Bambuko
02-08-2008, 12:53
+ czymś ponad to.

a to już nie jest fakt obiektywny.

Thufir
02-08-2008, 13:00
racja, to moje zdanie jest tylko.

Robin
03-08-2008, 09:10
No właśnie. Mi udało się poprosić o chodzenie taką super laskę. Na 1 randce ta wygarnia mi, że nie jest już dziewicą. Zerwałem z nią natychmiast jak to usłyszałem. Co wy byście zrobili na moim miejscu?

OFFTOPIC

Jaką kobietę byście chcieli?
-Brzydką, ale wierną?
-Ładną, ale puszczalską?
Pewnie 75% forum wybrałaby 2 odpowiedź bo:
Lepiej rżnąć cudo z sąsiadem nić gówno w samotności.

Lovah
03-08-2008, 09:47
No właśnie. Mi udało się poprosić o chodzenie taką super laskę. Na 1 randce ta wygarnia mi, że nie jest już dziewicą. Zerwałem z nią natychmiast jak to usłyszałem. Co wy byście zrobili na moim miejscu?

OFFTOPIC

Jaką kobietę byście chcieli?
-Brzydką, ale wierną?
-Ładną, ale puszczalską?
Pewnie 75% forum wybrałaby 2 odpowiedź bo:
Lepiej rżnąć cudo z sąsiadem nić gówno w samotności.

to, ze nie jest dziewicą nie znaczy, ze jest puszczalska. a to, ze zerwales z nia z powodu tego, ze nie jest dziewica znaczy mniej wiecej tyle, ze jestes idiotą.

Tovob Lard
03-08-2008, 09:48
No właśnie. Mi udało się poprosić o chodzenie taką super laskę. Na 1 randce ta wygarnia mi, że nie jest już dziewicą. Zerwałem z nią natychmiast jak to usłyszałem. Co wy byście zrobili na moim miejscu?
Napisali o tym na forum.tibia.pl
OFFTOPIC

Jaką kobietę byście chcieli?
-Brzydką, ale wierną?
-Ładną, ale puszczalską?
Pewnie 75% forum wybrałaby 2 odpowiedź bo:
Lepiej rżnąć cudo z sąsiadem nić gówno w samotności.
zbyt malo wariantow co z brzydkimi puszczalskimi, ladnymi wiernymi?!

Slg
03-08-2008, 10:33
Napisali o tym na forum.tibia.pl

zbyt malo wariantow co z brzydkimi puszczalskimi, ladnymi wiernymi?!

Porzadna i wstydliwa! Zeby porzadnie rznela i wstydzila sie odmowic !

Thero
03-08-2008, 10:35
No właśnie. Mi udało się poprosić o chodzenie taką super laskę. Na 1 randce ta wygarnia mi, że nie jest już dziewicą. Zerwałem z nią natychmiast jak to usłyszałem. Co wy byście zrobili na moim miejscu?
Życie nie jest takie proste, żeby oceniać dziewczynę na podstawie tego, co tam słychać w jej majtkach.

Jaką kobietę byście chcieli?
-Brzydką, ale wierną?
-Ładną, ale puszczalską?
Pewnie 75% forum wybrałaby 2 odpowiedź bo:
Lepiej rżnąć cudo z sąsiadem nić gówno w samotności.

Ale na żonę, czy skacząc z kwiatka na kwiatek? I która mądra, a która głupia? Która biedna, która bogata, he?

a to już nie jest fakt obiektywny.
Przynajmniej ma już rozwinięte narządy.

Skoro już zeszliśmy na tak wspaniały temat, którym jest aborcja, także się podzielę swoim zdaniem. Idea, żeby ja w pełni zalegalizować jest szczytna. W przypadku, kiedy wszyscy ludzie będą piękni, mądrzy i odpowiedzialni. Chociaż zaraz... wtedy aborcja nie byłaby do niczego potrzebna. :/

Gelt
03-08-2008, 13:12
No właśnie. Mi udało się poprosić o chodzenie taką super laskę. Na 1 randce ta wygarnia mi, że nie jest już dziewicą. Zerwałem z nią natychmiast jak to usłyszałem. Co wy byście zrobili na moim miejscu?


Za dużo kościoła.

Strasznik
03-08-2008, 16:43
Zjedli jabłko wbrew zakazom Boga.

Miszczu, ja myslalem ze to byl zakazany owoc, nigdzie nie ma napisane ze to jabłuszko :)

miska1807
04-08-2008, 19:00
Podobno młodzież szybciej teraz dojrzewa.
Albo raczej już urodziliśmy się i przyzwyczailiśmy do czasów, w których wszystko robi się szybciej, lepiej, więcej. Czegoż więc się spodziewać? Dziewczyny też chcą szybciej dojrzewać. A jeżeli już rozprawiacie o dziewczętach - to gdzież to chłopcy? Czy oni zachowują się lepiej od nas?
Wątpię...
We wszystkim umiar - to szczytna zasada (przynajmniej moim zdaniem ).

Nari
04-08-2008, 19:53
Podobno młodzież szybciej teraz dojrzewa.
Albo raczej już urodziliśmy się i przyzwyczailiśmy do czasów, w których wszystko robi się szybciej, lepiej, więcej. Czegoż więc się spodziewać? Dziewczyny też chcą szybciej dojrzewać. A jeżeli już rozprawiacie o dziewczętach - to gdzież to chłopcy? Czy oni zachowują się lepiej od nas?
Wątpię...
We wszystkim umiar - to szczytna zasada (przynajmniej moim zdaniem ).

Nah nie jest to wywoływane ani wpływem szybszego dojrzewania, ani hmm... Choć raczej tak. Po części tym drugim sposobem. Zacznę od tego, że takie sytuacje nie występowały kiedyś nie z powodu KK, lecz z powodu... otwartej przestrzeni i większej swobody osobistej w młodym wieku. Uwaga. Większej nie znaczy dużej. W większości przypadków puszczalskich, "macho", oraz innych tych takich mieszkają oni w mieszkaniach o średniej powierzchni i nie mają praktycznie gdzie uciec przed rodzicami. Pretekstem do "wyzwolenia się" od rodziców są początkowe pyskówki, samowole itp. Większości ten okres przemija. Większości. Warto też dodać, że kiedyś tego nie było. Ludzie mieli więcej przestrzeni, w/w swobody, oraz, co najważniejsze, procesy inicjacji. Przykładowo: w średniowieczu młody szlachcic był paziem/giermkiem i inicjacje przeżywał przez kilka lat. Z kobietami inna sprawa. Dziewczyny nie miały przeważnie czegoś takiego i "mogły się puszczać wcześniej niż chłopcy". Wynika to też stąd, że dziewczyny szybciej dojrzewają fizycznie itp. Inne przykłady to oczywiste inicjacje plemion pierwotnych, gdzie autentycznie zauważane jest absolutne posłuszeństwo wobec rodziców i starszych. Wniosek? Tzw. postęp wywołał potrzebę wyzwolenia, która nie zawsze jest powstrzymywana. Pisząc to mam na myśli ludzi, którzy uprawiają seks z kim poleci. Inna sprawa to z miłości itp. Ale napiszę, że z miłości- czegoś co składa się z przyjaźni, zaufania i zauroczenia. Nie tylko z tego ostatniego.

Mojżesz
15-08-2008, 02:51
No cóż, pozwólcie, że trochę odświeżę temat ^^

Inna sprawa to z miłości itp. Ale napiszę, że z miłości- czegoś co składa się z przyjaźni, zaufania i zauroczenia. Nie tylko z tego ostatniego.

Nie do końca się z tym zgodzę. Zauroczenie składnikiem miłości? A co, kiedy ta cała "chemia" mija? Wtedy już nie ma uczucia? Prawdziwa miłość jest wtedy, kiedy ludzie żyją ze sobą wiele lat, akceptują siebie nawzajem, są ze sobą na dobre i na złe.

Zauroczenie przemija po jakimś czasie i dopiero wtedy tak naprawdę się okazuje, czy ludzi łączyło złudne uczucie, czy może prawdziwa miłość.

A tego, że zauroczenie, zakochanie i miłość trochę się od siebie różnią, chyba już nie trzeba tłumaczyć, bo każdy to dobrze wie. Albo i nie każdy, ale to już inna sprawa...

Nari
15-08-2008, 12:51
No cóż, pozwólcie, że trochę odświeżę temat ^^



Nie do końca się z tym zgodzę. Zauroczenie składnikiem miłości? A co, kiedy ta cała "chemia" mija? Wtedy już nie ma uczucia? Prawdziwa miłość jest wtedy, kiedy ludzie żyją ze sobą wiele lat, akceptują siebie nawzajem, są ze sobą na dobre i na złe.

Zauroczenie przemija po jakimś czasie i dopiero wtedy tak naprawdę się okazuje, czy ludzi łączyło złudne uczucie, czy może prawdziwa miłość.

A tego, że zauroczenie, zakochanie i miłość trochę się od siebie różnią, chyba już nie trzeba tłumaczyć, bo każdy to dobrze wie. Albo i nie każdy, ale to już inna sprawa...
Hmm... Nie wiem jak to dokładnie było z statkami kosmicznymi... Ale pamiętam, że jakaś część z całego statku miała odpaść po jakimś czasie- bodajże ta część z paliwem. Czy to oznacza, że ta odpadająca część nie jest częścią statku? Sory za metaforyczne pojęcie, ale to najbardziej oddaje to co miałem na myśli.

Mojżesz
15-08-2008, 17:22
Hmm... Nie wiem jak to dokładnie było z statkami kosmicznymi... Ale pamiętam, że jakaś część z całego statku miała odpaść po jakimś czasie- bodajże ta część z paliwem. Czy to oznacza, że ta odpadająca część nie jest częścią statku? Sory za metaforyczne pojęcie, ale to najbardziej oddaje to co miałem na myśli.

A to już zależy od tego, jak kto interpretuje te wszystkie pojęcia. Idąc Twoim tokiem myślenia zauroczenie jest częścią miłośći. A idąc moim tokiem myślenia najpierw jest zauroczenie, potem zakochanie, a na końcu miłość. Potem to przeradza się w przywiązanie itd, ale to już dalsza część tego całego "łańcucha".

A co do metafory ze statkiem - nie powiem, dość ciekawie to wytłumaczyłeś.

Cafe
15-08-2008, 20:22
Nie wiem gdzie wy żyjecie, ale w moim "miasteczku" nie-dziewic można policzyć na palach 1 ręki, za to tych ładnych lasek dziewic jest od groma, i wcale nie sa puszczalskie nawet jak sie solidnie napiją. Moze te panny do szarowania to głownie w miastach ?

Gelt
15-08-2008, 20:44
Ja się raczej spotkałem odwrotnie. Na mazurach, gdzie są wsi, małe miasteczka dziewczyn lubiących seks we wczesnym wieku jest.. Dość spora liczba. To nie tyczy się tylko mazur. Po prostu taki przykład: P

Tana
15-08-2008, 20:45
Nie mam zamiaru właczać się do dyskusji, bo rozwodzenie się na taki temat na tylu stronach na forum, gdzie grupą docelową sa ludzie z własnie omawianej grupy wiekowej, jest dla mnie poprostu śmieszne.

Interesuje mnie za to jedna kwestia.

W jaki sposób, szanowny forumowiczu, potrafisz okreslić dziewictwo konkretnej panny?

Nawet zaglądając jej w majtki trudno to stwierdzić. Bajerowanie z każdym kto popadnie i dość frywolny ubiór nie oznacza jakiejkolwiek rozwiązłości seksualnej. Nawet samo stwierdzenie przez 12-15 letnia damulke, że 'zaliczyla' (lub tez stwierdzenie tego przez jej kolezanki/kolegow) również o niczym nie świadczy.

Tak więc jakież to czujniki macie w tych waszych łebkach? A może jednak opieracie wszystko na domysłach i tym, że "przecież mamy takie czasy", "ksiadz tak powiedzial" czy też "trabi o tym telewizja, wiec to musi byc prawda"?

Gelt
15-08-2008, 20:53
Naocznie widywałem (tak, tak wiem.. nie ma się czym chwalić ale takie kiedyś było towarzystwo, gdzie na imprezach bez specjalnego chowania się gówniary bzykały sie pijane), słyszałem od zaufanych ludzi. W sumie.. Nie byłoby w tym nic złego.. Tylko po co tak to rozgłaszać.? Publicznie.? Rozpowiadać.?

Nawet samo stwierdzenie przez 12-15 letnia damulke, że 'zaliczyla' (lub tez stwierdzenie tego przez jej kolezanki/kolegow) również o niczym nie świadczy.

Dochodzimy do wniosku, że ludziom nie wolno wierzyć w żadne słowo: P

Bajerowanie z każdym kto popadnie i dość frywolny ubiór nie oznacza jakiejkolwiek rozwiązłości seksualnej.

Ohhh tu masz rację. Wiele cichych dziewczyn okazuje się czasem dość.. Frywolnymi dziewczynami.

Tana
15-08-2008, 21:12
Dochodzimy do wniosku, że ludziom nie wolno wierzyć w żadne słowo: P

Nie. Nie wolno. ;)
Zwlaszcza, gdy ktos kogoś oczernia, a my nie mamy sie jak do tego ustosunkowac z braku dowodów.


Ohhh tu masz rację. Wiele cichych dziewczyn okazuje się czasem dość.. Frywolnymi dziewczynami.
O to-to. Napisałam tamten post nie po to by od razu ruszyć z krucjatą 'NIE! NIE MACIE RACJI!', ale po to byscie sie odrobinkę zastanowili i uświadomili jak głupiutki jest ten temat, mimo tego jak poważnej sprawy dotyka.

Juzefek
15-08-2008, 21:32
...


Dochodzimy do wniosku, że ludziom nie wolno wierzyć w żadne słowo: P



...
A wolno było?

Gelt
15-08-2008, 22:32
Nie. Nie wolno. ;)
Zwlaszcza, gdy ktos kogoś oczernia, a my nie mamy sie jak do tego ustosunkowac z braku dowodów.


Z oczernianiem masz racje. Ale mi chodzi o sytuacje, w której osoba opowiada sama o sobie. Oczywiście trzeba nauczyć się rozgraniczać bajkopisarzy ale.. Totalny brak zaufania to też paranoja: x Chociaż prawdziwe zaufanie mam do osób, które mogę policzyc na palcach ręki pijanego drwala; )

@Juzefek

Jak napisałem w tym poście istnieje coś takiego jak zaufanie. No i trzeba rozgraniczać sytuacje. O sprawach sercowych porozmawiasz z przyjacielem, za to np. jakąs pracę możesz powierzyć komuś innemu bo wiesz. iż zrobi ją dobrze. A przyjaciel niekoniecznie. Rozumi.?; >

Juzefek
15-08-2008, 22:59
Z oczernianiem masz racje. Ale mi chodzi o sytuacje, w której osoba opowiada sama o sobie. Oczywiście trzeba nauczyć się rozgraniczać bajkopisarzy ale.. Totalny brak zaufania to też paranoja: x Chociaż prawdziwe zaufanie mam do osób, które mogę policzyc na palcach ręki pijanego drwala; )

@Juzefek

Jak napisałem w tym poście istnieje coś takiego jak zaufanie. No i trzeba rozgraniczać sytuacje. O sprawach sercowych porozmawiasz z przyjacielem, za to np. jakąs pracę możesz powierzyć komuś innemu bo wiesz. iż zrobi ją dobrze. A przyjaciel niekoniecznie. Rozumi.?; >
Ja to zrozumiałem, to miała być ironia, lecz trochę nie wyszło :P

Nari
15-08-2008, 23:09
Jak napisałem w tym poście istnieje coś takiego jak zaufanie. No i trzeba rozgraniczać sytuacje. O sprawach sercowych porozmawiasz z przyjacielem, za to np. jakąs pracę możesz powierzyć komuś innemu bo wiesz. iż zrobi ją dobrze. A przyjaciel niekoniecznie. Rozumi.?; >
Więc raczej jest to zależny od osoby, a raczej od tego jak bardzo ta osoba jest honorowa, szczera.


Jakoś doszliśmy do wniosku, że nie można nikomu zaufać, lub też, aby dzielić to zaufanie małymi porcjami. Zależy w jakim stopniu- plotki mają to do siebie, że mogą być prawdziwe. W ramach czystej psychologii można się spytać dziewczynę o to (nastrój i sytuacja do wyboru osobistego), co pozwoli też po części jaka ona jest ; P.

laxiu
15-08-2008, 23:15
XDdddendjdnfnxkdmdbsbs

Gelt
15-08-2008, 23:18
A co ma do tego blachara.? To, że się tak ubiera nie oznacza, iż jest blacharą o.O Poza tym.. Dziewczyny chcą zwrócić uwagę. Wiec odstaw Tibię i rusz w te tany choćby wyimaginowane: d

Btw przezroczyste sukienki.?; > Szkoda, ze to gimnazjum bo spytałbym się gdzie.. xd

@Juzefek

Wytłumaczyć innym nie zaszkodzi: P ; )

Tana
16-08-2008, 00:15
Ja chodzę do gimnazjum i mam elitarny wiek 15lat typowe "dziewczynki" ubierają się w: przykrótkie spódniczki,przezroczyste sukienki, obcisłe spodenki i jak tu się nie stać "blacharą"...

Ot i widzisz, tu jest pewien problem. Taka jest obecnie moda dla tego przedziału wiekowego. A przynajmniej jest to jeden z obozów ubiorowych (z tego co stara Tana zaobserwowała, drugi obóz lata w t-shirtach metallici i arafatkach). Nie jest ona zachwycająca, ale z czasem i to przejdzie. Jestem olbrzymia przeciwniczką oceniania ludzi po wyglądzie, bo sama znam mnóstwo typowych 'blachar', które porządnie się prowadzą i mają dobrze poukladane w główkach.


Po prostu mamy do siebie zaufanie.


O. I tu sie pojawia kwestia, o której wszyscy przy tej całej wielkiej miłości zapominaja. Dlaczego tak mało osób dostrzega, ze tak naprawde, miłość w odroznieniu od wspominanego wczesniej zauroczenia, to rozwinięcie przyjazni?
Wiem, że to wydaje się oczywiste, ale w rzeczywistości wszyscy to olewają i 'zakochują' sie w osobach ktore znaja kilka dni. (a to był śliczny offtop, o którego nierozwijanie serdecznie was prosze, bo jeszcze sie dziewice obrażą, że pomijamy je w tutejszych dywagacjach ;))

laxiu
16-08-2008, 00:45
Xdhshdhdjsnsnsns

Mojżesz
16-08-2008, 00:53
O. I tu sie pojawia kwestia, o której wszyscy przy tej całej wielkiej miłości zapominaja. Dlaczego tak mało osób dostrzega, ze tak naprawde, miłość w odroznieniu od wspominanego wczesniej zauroczenia, to rozwinięcie przyjazni?
Wiem, że to wydaje się oczywiste, ale w rzeczywistości wszyscy to olewają i 'zakochują' sie w osobach ktore znaja kilka dni. (a to był śliczny offtop, o którego nierozwijanie serdecznie was prosze, bo jeszcze sie dziewice obrażą, że pomijamy je w tutejszych dywagacjach ;))

No cóż, jednak pozwolę sobie trochę rozwinąć ;)

Miłość to pojęcie względne. Każdy może interpretować je inaczej. Jak wiadomo jest wiele typów miłości, ale my pijemy ciągle do tej typowej, damsko - męskiej. Moim zdaniem prawdziwa miłość jest to związanie dwóch żyć w jedno wspólne, bycie ze sobą w biedzie i w szczęściu, akceptacja siebie nawzajem, przyjaźń oraz wiele innych mniej lub bardziej istotnych aspektów. Takie jest moje zdanie. Rzekłem.

zoliax
16-08-2008, 09:17
Czyli i tak trzeba się znać długi czas. Dwa życia się nie złączą jeśli jedno nie będzie znało na wylot drugiego.
A co do blachar...
Jagienka zapała płomiennym uczuciem do ubranego w zbroję Zbyszka.
- Blachara - pomyślały zazdrosne koleżanki
:P

@down
No ale na początku tworzenia związku to jeszcze nie jest miłość.
No i faktycznie to się zapętla, bo, przyjmijmy, ta "prawdziwa" miłość wymaga poznania drugiej osoby na wylot, ale takie poznanie nie będzie miało miejsca, jeśli już na początku nie będzie innej, mniejszej więzi-przyjaźni. ;d

Slythia
16-08-2008, 09:57
Czyli i tak trzeba się znać długi czas. Dwa życia się nie złączą jeśli jedno nie będzie znało na wylot drugiego.
A co do blachar...
Jagienka zapała płomiennym uczuciem do ubranego w zbroję Zbyszka.
- Blachara - pomyślały zazdrosne koleżanki
:P
Pozwolę się nie zgodzić. Można to wszystko robić w nieco odmiennej kolejności. Naprawdę nie trzeba dobrze znać drugiej osoby, by zacząć tworzyć jakiś związek... Już w jego trakcie można rozwijać przyjaźń.

Cafe
16-08-2008, 11:14
Hmmm, a ja zawsze myślałem ze blachary to te co lecą na tego kto ma lepsze auto...

laxiu
16-08-2008, 11:28
@up 11 lat?

domin3x
16-08-2008, 11:33
Hmmm, a ja zawsze myślałem ze blachary to te co lecą na tego kto ma lepsze auto...
ahahahaha owned
made my day : D

Radix
16-08-2008, 11:34
A wy wszyscy myślicie, że dlaczego smoki wyginęły? Hmm? No, to mam nadzieję, że rozwiałem wszelakie wątpliwości ;)

zoliax
16-08-2008, 11:53
Bo to był jedyny sposób, który mógł coś zmienić... Heh...

GASZ
16-08-2008, 11:53
@up

Nie moge zrozumieć o czym piszecie.

Zyziek
16-08-2008, 12:16
@up 11 lat?

Nie chcę nic mówić, ale też tak myślałem oO.

Erhion
16-08-2008, 12:35
Nie wyczuliście ironi. :)

laxiu
16-08-2008, 12:53
:spam: STOP!!!

laxiu
16-08-2008, 13:14
@up Czemu obrażasz Slythie zrobiła Ci coś?
Aha naucz się czytać ze zrozumieniem.

Nari
16-08-2008, 13:21
Z tego co tu wyczytałem wnioskuje iz nasza droga Slythia przed poznaniem kolegi idzie z nim do łózka i strasznie bulwersuje sie na forum że ktoś nazwałby ją *****.

Slythia jest po prostu za równouprawnieniem. Może ją złości to, że ludzie ją osądzają, zresztą spójrz w podpis eeriona- tam jest to metaforycznie dokładnie wyjaśnione. I proszę, nie wnioskuj.

Tana
16-08-2008, 13:44
Nie chcę nic mówić, ale też tak myślałem oO.

Bo takie jest znaczenie tego słowa. Co innego, że ludzie zaczęli podciagać to slowo pod panne lekkich obyczajów jako taką i dla niektórych określa pierwsza lepsza babke w mini ledwo zakrywającej zadek. :p

Down@
Ta, na takie pancerne blaszaki, do których trzeba dorzucać węgla ;)

GASZ
16-08-2008, 14:13
@up

A blachara to może taka osoba, która leci na dobre komputery? :D

laxiu
16-08-2008, 22:38
@up na nasze blachy?:D

@edit dobra idę grać w to gówno gta sa ;/

GASZ
16-08-2008, 22:45
nasze oczywiscie 8o

HubertPol
24-08-2008, 00:15
Nie wyzywam Slythi, ale widać jej zachowanie w tej sytuacji (spojrzcie na np. całkowicie inne podejście Gelt).


Gelt to chlopak ... zaczijmy od tego... Od Slythii to spier*alac bo zabije!

Kamliss
29-08-2008, 02:35
Widzę że temat szybko się rozwinął i dużo osób się zaangażowało. Brawo.

Cafe
29-08-2008, 09:37
@up 11 lat?
Powiedział 15 latek, nie wyczułeś ironii.



Nie oceniam po wyglądzie może trochę ;D Ja z Moim Banankiem już jestem 2 lata, znamy się od 5. Więc nie jest to 2 dniowy związek.


Sorry ziom, ale nie wierze w związki które zaczęły sie w wieku 13 lat.

Calen Futh
29-08-2008, 09:41
Od Slythii to spier*alac bo zabije!

Tak. Mhm, wszyscy uciekają po kątach w obawie. Phi.

Frapper
29-08-2008, 10:31
Sorry ziom, ale nie wierze w związki które zaczęły sie w wieku 13 lat.

moj chrzestny zaczal bujac z panna 17 lat temu wlasnie w wieku 13 czy 14 lat i do dzisiaj sa szczesliwi. Tak, kur^a, wiem - wyjatek stanowiacy regule. Ale jednak.