Pokaż pełną wersje : Pomyślmy o przyszłości.
wielkiejaja23
31-08-2008, 18:21
Co prawda w Polsce PKB rośnie średnio 6,0% co roku to u naszych zachodnich sąsiadów,jest ono wyższe.Więc nastawia mi się pytanie na język. Czy emigrujesz w przyszłości z kraju za lepszą pracą?
Marsseel
31-08-2008, 19:25
Zamierzam wyjechać na 2-3 miesiące do Anglii/Irlandii w okresie po maturze - przed studiami, zamierzam tam znaleźć jakąś pracę, ale ten wyjazd będę traktował czysto rekreacyjnie, a przy okazji coś zarobię i podszkolę język.
sphinx123
31-08-2008, 19:39
Raczej zostanę. Poza Japonią nie ma kraju do którego bym wyjechał, a jako że nie znam japońskiego...
Andrealfus
31-08-2008, 19:57
myślę, że wyjadę z tego kraju, nic tu mnie nie trzyma, jak to śpiewa Mieszko z Grupy Operacyjna - " I staje się jasne, że lata nauki nie wiele tu pomogą, wykształcenie wykształceniem[...] tracisz godziny życia stojąc przed pośredniakiem by spotkać się z alternatywy brakiem[...] w polityce burdel[...]w kościele taca w urzędach korupcja, na ulicach przemoc [...]"
może trochę się zmieniło, praca jest, ale jak wyżyć kiedy zarabia się grosze?
przy tak sztucznym podbijaniu wartości złotówki i szalejącej inflacji polska sama się zniszczy prędzej czy później, społeczeństwo się starzeje, młodzi uciekają, tutaj nie ma już co robić, wole segregować cebulki kwiatów w holandii i zarobić (mój znajomy tyle zarobił) 4k zł na miesiąc a nie męczyć się w polsce 12h/day za marne 600-900zl miesięcznie. Zresztą inna sprawa to polityka... (kto widział aby w kraju rządził kościół? -.- )
Bardownik
31-08-2008, 19:57
Aj, ciężko mi powiedzieć ;d
Z jednej strony jestem patriotą i nie zdarzyło mi się jeszcze, żebym narzekał na ojczyznę. Z drugiej mam spore ambicje, które może być ciężko zrealizować tutaj, na miejscu. Mam dwie alternatywy: studia medialne lub czysto humanistyczne bądź szkoła filmowa. Albo zajmę się pracą w jakiejś redakcji, pisaniem książek, artykułów itp. albo najpierw dostanę się do szkoły filmowej (20% szans? nie znam swojego potencjału) skończę ją, zrobię jak najwięcej dla filmu i dla siebie w Polsce, wyjadę gdzieś za granicę (USA?) tam też zrobię jak najwięcej dla swojej pasji i jak mi zdrowie, i w miarę długie życie pozwoli, to wrócę do ojczystego kraju i tutaj przeżyję, miejmy nadzieję, spokojną starość ;]
Co prawda bardziej realna wydaje się ta pierwsza alternatywa, ale co szkodzi spróbować także i tej drugiej?
W każdym razie nie mam zamiaru uciekać od problemów mojego kraju, wyrzekać się dumy narodowej i takich tam. Jak najbardziej zawsze będe praktykującym Polakiem.
@up
Od kiedy to w Polsce rządzi Kościół?
.hobnail
31-08-2008, 19:57
Swe? Br? BR? PPLPLPLPLPL:"?FSA?FASFS???FSA??ASF??/???///F>SAKHA
A tak wracając do topicu.
Chcę stąd odejść jak najszybciej. Kocham naszego prezydenta i rząd. Możecie mi wierzyć, tak baardzo ich kocham.
Jestem niemal pewna, że zostaję w kraju. Co prawda Polski nawet nie ma co porównywać do zachodu, ale ja mam już pomysł na przyszłość i widzę moją szansę tutaj, w kraju.
Vanhelsen
31-08-2008, 20:24
Jak dostane dużo lepsze warunki? Tak, ale nie wszędzie. Na pewno nie do dojczlandu ani na Syberię, US? Japan? Who know? Nad tym zastanawiać się będę po studiach
wielkiejaja23
31-08-2008, 20:46
Ja tu mam pewne warunki,tata załatwi mi pracę u siebie w PZU za 4.000 zł na rękę :evul:
mieszkanie 60m2 gdzieś w Opolu,Oluszu (byle nie Górny Śląsk)
Terenowke 4x4
to ..zyc nie umierac :D
Nie mam pojęcia. Będzie mi odpowiadało i będę znał dany język - wyjadę. Patriotą nie jestem, chociaż tęskniłbym za moją wsią (Opole).
Nigdzie się nie wybieram. Jestem zdania, że jeśli jest się dobrym w tym co się chce robić oraz wie, że da się na tym dobrze zarobić to i w Polsce da się godziwie żyć. Dla przeciętniaków rzeczywiście może tu nie być za ciekawie, ale to już nie mój problem.
Do polityki przywykłem.
Yoh Asakura
31-08-2008, 21:04
Nie planuję żadnego wyjazdu, ale może kiedyś do Londynu, kto wie...
sphinx123
31-08-2008, 21:06
Ja tu mam pewne warunki,tata załatwi mi pracę u siebie w PZU za 4.000 zł na rękę :evul:
mieszkanie 60m2 gdzieś w Opolu,Oluszu (byle nie Górny Śląsk)
Terenowke 4x4
to ..zyc nie umierac :D
Chyba że będzie ktoś lepszy i "You are dead" :)
Ja właśnie wyjeżdżam do Islandii mieszkać, szkoła już załatwiona, wylot 2 września. 16 lat i tam będę pracował za 3,5 k za miesiąc a tu w Polsce nie mógłbym. Nic mnie tu nie trzyma...
Zostaję. Jesli dobrze mi pójdzie i ukończę odpowiednie studia to z moim zawodem nie będę musiał nigdzie wyjeżdżać.
Walekifa
31-08-2008, 21:24
Musiała* : P
Ja planuje zostać. W wojsku : D
Ja jeszcze nie wiem jako kto chce pracować, a co tu dopiero mówić o planach emigracji... Ale co by nie było-zostaję! :d
Narazie zostaje w kraju, roboty zlej niemam, placa wcale nie tak zle, chociaz kumpel wrocil z anglii ostatnio na urlop tylko, a do kraju niema zamiaru wrocic. Spodobalo mu sie. Ja niemam zamiaru zostawiac znajomych, dziewczyny i dobrego polskiego piwa :d
Co prawda w Polsce PKB rośnie średnio 6,0% co roku to u naszych zachodnich sąsiadów,jest ono wyższe.Więc nastawia mi się pytanie na język. Czy emigrujesz w przyszłości z kraju za lepszą pracą?
Od 14 roku życia co wakacja na 1-2 miesiące jechałem/leciałem do Angli do siostry i choć w te i wcześniejsze wakacje troche tam dorabiałem to nie kręci mnie życie tam.
Żadko kiedy są polskie msze w kościołach. A i tak w sumie zawsze jesteś tam obcy, nawet jak mieszkasz tam i 15 lat to zawsze będziesz obcy.
Kocham polske i wole tu mieszkać i po studiach pracować za 1500 zł niż tam za 1000 funtów.
Polska <3
Dolna Silesja <3
Vasudanin
31-08-2008, 21:41
Musiała* : P
Tak to jest jak się blogów nie czyta ;)
@
Nie zamierzam wyjechać z krajów, wystarczająco się nazwiedzałem obcych krajów.
..::QRAS::..
31-08-2008, 21:58
Bede gangsterem :)
Shanhaevel
31-08-2008, 22:38
Hmmm, pewnie zostanę. Przeciętniacy zawsze będą narzekać na słabe warunki, toteż nie zamierzam być przeciętniakiem. : P
Jesli juz wyjade to na misje pokojowe. Ide do wojska, troche posłuze, załoze rodzinę, zginę na wojnie, moja rodzina dostanie rentę po mnie, i jakos to bedzie.
Ja podpisuje sie pod postem Wieszoka. Tyle, ze nie chcialbym pracowac w Japonii. Baa, chcialbym ja zwiedzic, nawet bardzo, ale patrzac jako otaku czy fan japonskiej motoryzacji, a nie jako salaryman. Takze, jesli bede mial gdzies lepsze warunki to wyjade, jak nie to nie :)
Zresztą inna sprawa to polityka... (kto widział aby w kraju rządził kościół? -.- )
a watykan? ^^
Ja zawsze chciałam spełnić swoje marzenia, więc nie wyjadę. Jeżeli mam zarabiać "więcej" niż w Polsce ale pracując jako np. sprzątaczka czy opiekunka, to wole zostać w Polsce, zarabiać mniej, ale robić to, co zawsze chciałam.
sphinx123
01-09-2008, 11:01
Właściwie to mam taki pogląd jak Kenixia ^^ Ludzie mają czasami lepsze marzenia niż zarabianie fury pieniędzy, więc mi to wisi czy będę lekarzem w Polsce czy Nikaragui xD
Właściwie to mam taki pogląd jak Kenixia ^^ Ludzie mają czasami lepsze marzenia niż zarabianie fury pieniędzy, więc mi to wisi czy będę lekarzem w Polsce czy Nikaragui xD
No można, nawet trzeba spełniać marzenia... Ale gdyby patrząc z praktycznej strony, to po zdaniu dobrej matury w Polsce mamy niemal pewność, że dostaniemy się na jakąś wyczepiastą uczelnie w Angli, które jak to wszyscy wiemy są uznawane na calutkim świecie. ;) Mój kuzyn tak zrobił i spełnił marzenie bycia astronomem w jednej z organizacji, zarabiając przy tym tyle co polityk w Polsce.
Wyjeżdzam, tam mają tańsze i lepsze eq elektroniczne, mam już za granicą połowe rodziny, więc mnie to rybka gdzie będę mieszkał, byleby sprowadzić tam reszte. ;]
@down
Hej zenuś, po 40 przecież można na dragi pohuncić. -.- ''
q passa?
baa oczywiście ze mam plana!
okradać dzieciaczki z felefoników i popijać jabolca pod sklepem u stacha. tak do czterdziestki pociągnę a później to niwim :S
gdzie indziej jak nie w Polsce mogę spełnić swoje marzenia?!
br? .....................
skończę tu studia i raczej wyjadę, oczywiście nie wiem na pewno gdzie, kiedy, jak, po co i dlaczego bo świat się zmienia z każda sekundą naszego życia : P
jestem typem osoby co wiecznie zmienia zdanie więc w ciągu tych kilku lat jeszcze mogę kilkakrotnie zmieniać zdanie
Nie wiem... Zobaczę. Na razie 1 LO, i już czuję, że szkolnictwo tutaj jest pojebane - profil Biol-Chem, a z innych przedmiotów mam bardziej przejebane niż z tych kierunkowych (także rozszerzone podręczniki, za dużo godzin, za duży kładą na to nacisk). Wiem, że jest to Liceum Ogólnokształcące - ale jestem w jakimś profilu, tak to ogólne powinny mieć. :|
No ale wracając do tematu... Studia, a po studiach zapewne gdzieś w Europie. Być może Skandynawia, być może Niemcy. Na prawdę wątpię, bym tu pozostał.
2 klasa Technikum Ekonomicznego, albo wyjade, albo zostane i bede cale zycie kombinowal jak to robic, zeby zarobic a sie nie narobic.
Mam duże ambicje i plany na przyszłość... Nic nie stoi na przeszkodzie żeby je zrealizować. Jeżeli uda mi się osiągnąć wszystko tutaj to zostanę. Jednak jeśli zobaczę, że z góry jestem skazany na porażkę lub mam małe szanse, a za granicą będzie mi łatwiej osiągnąć moje cele, to długo się zastanawiać nie będę i wyjadę. Oczywiście nie jest zagwarantowane, że za granicą to osiągnę. Mimo wszystko patrząc na zarobki w Polsce, a np. w Stanach oraz biorąc pod uwagę koszty utrzymania itd. to różnica jest naprawdę duża...
"Lokacja: Reykjavik" Weź mnie ze sobą! Raczej wyjadę, Wielka Brytania albo Skandynawia mi się śni.
do Finlandii smigam najprawdopodobniej :)
Kuboszek
09-09-2008, 16:07
Zostaję mam tu bardzo dobre warunki i i i i i jest gitara
A ja zostaję w kraju, jestem w klasie maturalnej, a po maturze wybieram się na prawo albo na administrację, zależy na co się dostanę. Oba kierunki są niezłe, po prawie będę zbijał kokosy a po administracji na start te 3k zarobie, więc będę godnie żył.
Ja na piłkarza zostaje w kraju!
Nic mnie tu nie trzyma więc pewnie wyjade..
Cheapest
10-09-2008, 23:03
A ja zostaję w kraju, jestem w klasie maturalnej, a po maturze wybieram się na prawo albo na administrację, zależy na co się dostanę. Oba kierunki są niezłe, po prawie będę zbijał kokosy a po administracji na start te 3k zarobie, więc będę godnie żył.
Jeśli nie masz znajomości ani rodziny z kancelarią prawniczą to możesz się grubo przeliczyć idąc na prawo... Administracja już lepsza ale nie licz, że znajdziesz pracę w administracji po samych studiach. Lepiej nie pisać o zbijaniu bo znam osoby które takie studia ukończyły i wcale nie jest łatwo na takim rynku pracy i jeśli dostaniesz na start 3000 bez doświadczenia to będziesz miał szczęście.
Mi się podobają Niemcy, pracowałem w poprzednie wakacje i jest tam naprawdę dużo lepiej niż w Polsce, w Anglii kiedyś byłem na wakacjach to nie podobała mi się ani trochę, jakiś taki mroczny dziwny kraj. Po studiach będę szukał pracy w Polsce ale jeśli w ciągu 5 lat nie będę dobrze zarabiał to wyjeżdżam. Mówicie o 3000 i godnym życiu ale za to nawet na mieszkanie szybko nie uzbieracie, a co dopiero utrzymać rodzinę no bo chyba większośc zamierza założyć.
Kim zostać lepiej: robotnikiem w Niemczech (zarobiłem za jakieś 300 godzin pracy 3000€ w zwykłej fabryce częsci samochodowych gdzie tylko wciskałem przyciski na takiej maszynie/komputerze - lekka praca), czy może w Polsce będąc kimś w pracy ale zarabiać mniej od robotnika w innym kraju? Jedynie trzyma mnie rodzina bo tak to już bym dawno opuścił ten złodziejski kraj.
złodziejski kraj.
To może go lepiej opuść? Jednego barana mniej. Sprowadzanie życia do konsumpcji to porażka. Nie ma to jak dożyć 60-siątki i na swoje życie przeszłe spojrzeć przez pryzmat tego, ile się zarobiło i co się kupiło.
Quezacoatl
11-09-2008, 10:56
Jak tylko mnie wpuszczą do CERNu to zaraz zabiorę się za sabotaż LHC, doprowadzę do przeciążenia systemu i zmiotę połowę Europy z mapy świata! Mwahahahahaa!
@
W tym miesiącu wyjeżdżam.
Hanndo90
12-09-2008, 22:15
Spokojnie jestem dopiero w drugiej klasie Technikum jeszcze mam troche czasu by podjąc taką decyzję ... ale z tego co słyszałem to nawet juz teraz w Irlandi itp nie łatwo o Prace ... Jak skończe szkołe ( po Studiach , przynajmniej takie mam plany) to postaram sie poszukać czegoś w Polsce wyjazd bedzie Ostatecznością ;)
Shanhaevel
12-09-2008, 22:23
@ripper
Podpisuję się obiema ręcyma i głowyma.
ten złodziejski kraj.
Jeśli ja jestem złodziejem, to ty kretynem. Anyway, chyba wolę być szanowanym, na przykład, lekarzem (którzy wcale mało nie zarabiają, choć względnie za mało) w Polsce niż pospolitym szarym robolem w Niemczech/gdziekolwiek.
Articuno
12-09-2008, 22:25
a nie męczyć się w polsce 12h/day za marne 600-900zl miesięcznie. Zresztą inna sprawa to polityka... (kto widział aby w kraju rządził kościół? -.- )
no to chyba na ulotkach...
Nie zamierzam wyjezdzac, mam nadzieje, ze sytuacja mnie do tego nie zmusi.
@ripper
Podpisuję się obiema ręcyma i głowyma.
Jeśli ja jestem złodziejem, to ty kretynem. Anyway, chyba wolę być szanowanym, na przykład, lekarzem (którzy wcale mało nie zarabiają, choć względnie za mało) w Polsce niż pospolitym szarym robolem w Niemczech/gdziekolwiek. Jak to?! Przeciez na zmywaku w Anglii bedziesz mogl zarobic wiecej!111
Kim zostać lepiej: robotnikiem w Niemczech (zarobiłem za jakieś 300 godzin pracy 3000€ w zwykłej fabryce częsci samochodowych gdzie tylko wciskałem przyciski na takiej maszynie/komputerze - lekka praca), czy może w Polsce będąc kimś w pracy ale zarabiać mniej od robotnika w innym kraju? W kraju tez bylbys raczej nikim. Oczywiste wiec, ze lepiej zostac gosciem od naciskania przyciskow w Niemczech.
sphinx123
13-09-2008, 12:48
A ja zostaję w kraju, jestem w klasie maturalnej, a po maturze wybieram się na prawo albo na administrację, zależy na co się dostanę. Oba kierunki są niezłe, po prawie będę zbijał kokosy a po administracji na start te 3k zarobie, więc będę godnie żył.
Wyobrażasz sobie kilkadziesiąt lat przy biurku w administracji? Ja nie ^^ Prawo ciekawsze o wiele.
Kedis_Lithan
14-09-2008, 15:34
Po studiach można wyjechać. A nawet trzeba. :)
Jestem obecnie w Szkocji i chodze na praktyki u elektryka. Mam zamiar tu zostac minimum do 25 roku zycia. Wiecie, zarobic, przyjechac, poznac kobitke, i mieszkac sobie w Polsce :D
Emigrowalam z innych powodow, jednak jestem pewna, ze znajde tu lepsza prace i za lepsze pieniadze xd.
Wiec.. glos na emigracje
Jeśli ja jestem złodziejem, to ty kretynem. Anyway, chyba wolę być szanowanym, na przykład, lekarzem (którzy wcale mało nie zarabiają, choć względnie za mało) w Polsce niż pospolitym szarym robolem w Niemczech/gdziekolwiek.
Wolisz pracować jak robot i nawet nie mieć pewności o bezpieczenstwie twej emerytury?
Cheapest ma rację Polska to banda złodzieji i decydentów, już nawet Niemcy się dziwią czemu Polska jest tak biedna, przecież ona ma najpotężniejsze (prawie) dochody w europie, mimo to całą kasę rząd przebimba na peirdolone "państwowe spółki", które mają po tysiąc prezesów z wypłatami 10k+ zł... Tak jest w każdej dziedzinie naszego kraju czy to wojsko czy to drogownictwo, ten cały sajgon finansuję nasz kraj, który nie wiedząc czemu pozwala spółkom/firmom krajowym do palenia kasy. ;d
Gdyby społeczność(nie wszyscy, tylko ci którzy są prezesami/dyrektorami spółek, których jest po parędziesiąt w jednej dziedzinie) nie była taka złodziejska to biedy w Polsce byśmy nie zaznali...
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.