Pokaż pełną wersje : Kampania przeciw przemocy fizycznej wobec dzieci. "Zobacz-Usłysz-Powiedz"
O problemie
Przemoc fizyczna wobec dzieci jest poważnym problemem społecznym - zarówno ze względu na skalę zjawiska, jak i na konsekwencje, jakie niesie za sobą tego typu przemoc.
Przemoc fizyczna jest przestępstwem. W świetle polskiego prawa rodzice mają obowiązek troszczyć się o dziecko. Umyślne godzenie w ciało dziecka i zadawanie mu fizycznego bólu jest bezprawne.
Z przemocą fizyczną można skutecznie walczyć. Jak pokazują doświadczenia innych krajów, jasne przepisy prawne, edukacja na temat praw dzieci oraz współdziałanie instytucji, powołanych do ochrony dzieci, pozwalają na zmianę postaw społecznych i zmniejszenie skali przemocy wobec dzieci.
(ze strony www.zobacz-uslysz-powiedz.pl)
Do rozpoczęcia tematu skłoniła mnie historia 3,5 letniego Bartka, który między innymi torturami był tak bity kablem, że na całym ciele miał otwarte rany cięte i który po pobiciu prosił swoją mamę aby nawet nie wyciągała go z łóżeczka gdyż był tak obolały. Chłopczyk zmarł na sutek krwotoku wewnętrznego. Długo by mówić na temat ilości jego obrażeń - na pewno większość z Was słyszała tą tragiczną historię. W pierwszej chwili miałoby się ochotę dostać w swoje ręce konkubenta-zwyrodnialca i zrobić mu chociaż to samo(niestety chroni go prawo) później szukamy winnych w matce która nie reagowała lub nawet się przyczyniła, na końcu w sąsiadach, którzy również nie reagowali - dlaczego? Może się bali a może nie wiedzieli gdzie można to zgłosić, może nie chciało im się szukać kontaktu do instytucji która mogłaby się tym zająć?
Stworzono kampanie działającą z ramienia fundacji "Dzieci Niczyje"i stronę internetową www.zobacz-uslysz-powiedz.pl (http://www.zobacz-uslysz-powiedz.pl/), na której możemy zgłosić przypadki maltretowania fizycznego dzieci, same dzieci mogą wyrazić swój apel do dorosłych, oraz możemy dowiedzieć się więcej na temat problemu i jego skali we współczesnym świecie.
Nie bądźmy obojętni na ten problem, jeśli znasz przypadki bicia dzieci i chcesz im pomóc, wejdź www.zobacz-uslysz-powiedz.pl (http://www.zobacz-uslysz-powiedz.pl/)
Chciałbym zwrócić waszą uwagę również no maltretowanie psychiczne dzieci. Jest to problem o wiele gorszy od fizycznego maltretowania. Rany fizyczne się goją lecz zostawiają blizny za czasem i te mogą zniknąć, lecz najgorsze blizny zostawiają w psychice i sercu dziecka, które jako dorosły człowiek może mieć problemy z funkcjonowaniem.
Pozdrawiam i zachęcam do promowania strony.
Michur.
Yh... Padłeś ofiarą takeij przemocy czy jak?
@Down
Moze i tak. Niepamiętam. ;( Ale powoli robi sie z tego forum coś ala forumowisko.pl. Coraz to "lepsze" tematy powstają. To niby jest forum o tibi nie? Jakby niepatrzeć to każdy rodzić powinien być karany. Bo wątpie, że w wieku -4 lat "gdy energia rozpiera" nigdy niedostaliście tego przyslowiowego "klapsa".
@Xevixon
Raczej ty padleś. Sprawa na powaznie. Nie interesuje cie to - nie pisz. Nie jestes do tego zobowiazany.
@Xevixon
Nie, lecz po prostu jest to problem, o którym warto wspomnieć.
Informuję was o akcji, którą zoczyłem i proszę was o powstrzymanie się od tego typu postów.
Pozdrawiam.
Khalan Blitzhammer
01-09-2008, 15:46
Tak sobie poczytałem tę stronę i doszedłem do wniosku, że to jeden wielki stek bzdur. Klapsy jako przemoc fizyczna? Dobry dowcip, ciekawe tylko, kto inteligentny da się na takie hasła nabrać.
Sama inicjatywa kampanii jest jak najbardziej słuszna, ale, dear God, niech się lepiej zajmą _prawdziwymi_ przypadkami przemocy wobec dzieci, a nie tym, że Jasio dostał klapsa, bo zbił szybę.
Marsseel
01-09-2008, 16:12
Ja popieram tę akcję. Sam byłem/jestem raczej bezstresowo wychowywany, nigdy nie dostałem nawet "klapsa", mimo iż rozrabiałem jak każdy mały dzieciak. Rodzice zawsze potrafili mi słownie wyjaśnić, że coś co zrobiłem jest złe i zawsze do mnie docierało. I myślę, że każdy dobry rodzic to potrafi.
Autorzy kampanii robią z zagadnienia przemocy wobec dzieci sprawę czarno-białą, a niestety klaps klapsowi nierówny. Dopóki będzie to wyglądać tak, że każde działanie rodzica, które sprawi dziecku ból jest ZŁE, a wychowywanie dzieci bezstresowo jest DOBRE, to leję na to ciepłym moczem. Szczególnie, że o wiele więcej rodziców krzywdzi swoje dzieci na płaszczyźnie psychicznej, czym nie chcą się zająć, co mnie cholernie zniechęca. Albo działamy kompleksowo, albo wcale. Co z tego, że Jasiu będzie mieć wszystkie zęby, skoro rodzice zaszczepią mu sto kompleksów i wywrócą psychikę do góry nogami?
No i nie wierzę w ludzi, dla mnie większość rodziców zawsze będzie katami dla dzieci - po prostu nie zawsze jest to oczywiste.
kombossik1
01-09-2008, 16:23
Ej a jak mnie mama kopie z pół obrotu jak chuck noris , albo jak mnie tata thunder hammerem po plecach wali to też jest to przemoc?
<JOKE>
Bardzo dobry temat ponieważ wiekszość ,,tibijczyków'' to ~10 latki (może i mniej :p) ...
Ale nie wiem co ma robić ta ,,akcja''...
Może i poruszany jest tutaj tylko wątek przemocy fizycznej, ale od czegoś trzeba zacząć, prawda? Nie można tylko stać obok i obojętnie się patrzeć... albo odwracać głowę, jak to robi większość społeczeństwa.
@ripper
Masz rację, bo niektórzy rodzice być może duża ich część nie zastanawiała się nad tym kim w ich życiu będzie dziecko i nie byli gotowi uciągnąć takiego brzemienia. Dlatego zaczynają wprowadzać kary cielesne za wybryki dziecka, rozumiem klapsa ok, może być, nie często ale może być. Lecz widzicie potem łatwiej takiemu rodzicowi się mocniej zamachnąć lub stracić kontrolę. Gdy wchodzi do tego jeszcze alkohol, skutki mogą być okropne. Maltretowanie fizyczne rodzi psychiczne i na odwrót.
@kombossik1
Ta akcja ma służyć, promowaniu postawy wobec przemocy fizycznej i psychicznej stosowanej na dzieciach.
Zalgadis
01-09-2008, 16:35
3x up@
Jedynym dałnem tutaj jesteś ty.
Topic@
Mam dopiero 16 lat, za młody jestem na takie tematy, nie miałem jeszcze dzieci, a sam byłem wychowywany bez stresowo.
Ej a jak mnie mama kopie z pół obrotu jak chuck noris , albo jak mnie tata thunder hammerem po plecach wali to też jest to przemoc?
<JOKE>
Bardzo dobry temat ponieważ wiekszość ,,tibijczyków'' to ~10 latki (może i mniej :p) ...
Ale nie wiem co ma robić ta ,,akcja''...
Nie wiesz co mają robić znaki interpunkcyjne na klawiaturze, więc tym bardziej nie zrozumiesz przesłania tej akcji.
Zaraz dojdziemy do tego, że średnia wieku tibijczyków to 5 lat ._. A sma autor wypowiedzi z pewnością nie posiada więcej niż 13 lat.
@topic
Zależy od charakteru dziecka. Mi np. były potrzebne klapsy: P
Po chuj* udowadniasz, że nie masz mózgu? Naprawdę, penis* ci się nie powiększy od postowania, kiedy masz gówno* do powiedzenia na dany temat.
Mam mózg ale go nie używam, bo wiesz Bóg dał mi mózg i penisa. Ale krwi tylko tyle by napędzać tylko jednego z nich.Nie gówno do powiedzenia, ale do zjedzenia specjalnie dla ciebie.
P.S nie ja tu jestem "nieudany" :D
Ghost Nieudany
01-09-2008, 16:51
Skoro masz przygotowane gówno*, to pokaż mamie, żeby cię nauczyła srać* w łazience. Może to zrobi bez użycia pałki.
Ktoś go wypieprzy wreszcie? Bachor* robi syf* w poważnym* temacie.
Ghost ta akcja jest zainicjowana przez "Fundację Dzieci Niczyje"
W partnerach, przyjaciołach, sponsorach akcji nie ma wspomnianego Rzecznika Praw Dziecka. Lecz zachęcam Cie do rzetelniejszego sprawdzenia tej informacji na stronie Fundacji i Akcji.
Pozdrawiam.
.Matrik.
01-09-2008, 16:54
Bo wątpie, że w wieku -4 lat "gdy energia rozpiera" nigdy niedostaliście tego przyslowiowego "klapsa".
Ja nie dostałem, nigdy, serio. I co?
Ej a jak mnie mama kopie z pół obrotu jak chuck noris , albo jak mnie tata thunder hammerem po plecach wali to też jest to przemoc?
Ale jesteś fajny. I jaki zabawny! HOHOHOHOHOARGHPLUFBUERZYG <śmiech przeradza się w wymioty>
Ghost Nieudany
01-09-2008, 17:02
Koleś, który wcześniej podsumował akcję opisaną w temacie tekstem o "dałnach szukających domu" próbuje mnie sprowadzić do parteru*. Napisz jeszcze, że twój poprzedni post był eksperymentem*.
forum [']*
Ja dziękuje. Jakby połowa zjebów wsród młodzieży dostała jak była mała pasem po dupie, to świat byłby piękny, spokojnieszy i grzeczniejszy.
POPIERAM, ale nie akcje, a karanie dzieci. Wtedy przynajmniej dzieciak wie co złe.
Bloodwin@
Jedyny, który idzie za inteligencją a nie za swoim dobrym serduszkiem. Już to widzie kochani, jak to nie klepiecie swoich dzieci : )
Ma się rozumieć, że jak dziecko wam walnie z pięsci w ryj to mu powiesz:
"A nu nu Jasiu/Malgosiu nie wolno bić mamy/taty"?
GL AND HF obrońcy dzieci.
Aaaaa, może jeszcze mamy pilnować, by nikt nie potknął się, bo można to uznać za przemoc ze strony kamienia (rzeczy) o którą dana osoba się potknęła?
Aaaaa, może jeszcze mamy pilnować, by nikt nie potknął się, bo można to uznać za przemoc ze strony kamienia (rzeczy) o którą dana osoba się potknęła?
KAMIEŃ DO WIĘZIENIA!
Taka nasza natura. Trzeba oberwać (coś stracić) by się nauczyć, że dany czyn nie jest popłacalny.
Fred_Flintston
01-09-2008, 17:15
Taka nasza natura. Trzeba oberwać (coś stracić) by się nauczyć, że dany czyn nie jest popłacalny.
To, że do Ciebie przemawia tylko tępa, bezmózga przemoc, to nie znaczy, że z każdym tak jest.
To, że do Ciebie przemawia tylko tępa, bezmózga przemoc, to nie znaczy, że z każdym tak jest.
Chodzi o to, że dobre lanie nauczy cię szybciej i na zawsze co jest złe a co nie.
Zbanowali GASZA - nieładnie. Zawsze banują tych co mają swoje zdanie. xD
Ja dziękuje. Jakby połowa zjebów wsród młodzieży dostała jak była mała pasem po dupie, to świat byłby piękny, spokojnieszy i grzeczniejszy.
POPIERAM, ale nie akcje, a karanie dzieci. Wtedy przynajmniej dzieciak wie co złe.
100% racji.
@Down
Fajnie by było gdyby na każdego takie gadanie działalo.
Yoh Asakura
01-09-2008, 17:22
@Up:
Bo gadać też trzeba umieć. Wrzaski "tak nie wolno, tak nie wolno" nic nie dadzą.
Chodzi o to, że dobre lanie nauczy cię szybciej i na zawsze co jest złe a co nie.
Dobra rozmowa zrobi to samo. I wtedy dziecko nie będzie więcej robiło tej złej rzeczy nie dlatego, że będzie bało się wpierniczu, tylko dlatego, że rodzic pogada z dzieckiem na ten temat, okaże zrozumienie, wytłumaczy, opowie o konsekwencjach, itepe.
Ale pewnie, lepiej iść na skróty. Tak sprać bachora, żeby się oduczył, a jak.
Vanhelsen
01-09-2008, 17:24
Ja popieram tę akcję. Sam byłem/jestem raczej bezstresowo wychowywany, nigdy nie dostałem nawet "klapsa", mimo iż rozrabiałem jak każdy mały dzieciak. Rodzice zawsze potrafili mi słownie wyjaśnić, że coś co zrobiłem jest złe i zawsze do mnie docierało. I myślę, że każdy dobry rodzic to potrafi.Ale nie do każdego dziecka to dociera... taka jest tutaj różnica między tobą a "innymi"
Z swojego życia, jeszcze nie miałem okazji wychowywać dzieciaka (i jestem z tego zadowolony :P) sam zaś jakoś nie oberwałem a przynajmniej nie pamiętam :P (ahh, moja spaczona psychika wyparła złe wspomnienia :x).
Przemoc wobec dziecka powinna być karana, jak wobec każdego, ale mam tu na myśli "ojczymów" lejących swoje dzieciaki po pijaku, ogólnie bicie "za nic"... inna sprawa, gdy bachor nie chce się słuchać. Naoglądałem się trochę reklam Super Niani i gratuluję kobiecie cierpliwości. Jak mi dzieciak plunął by w twarz to dostał by raz porządnie po dupsku i pewnie by się nauczyło, że tak nie wolno.
Przez 2000 lat jak nie więcej rodzice używali przysłowiowego pasa jako metody wychowawczej i nikt nie narzekał teraz zabrano się za "naprawianie" społeczeństwa...
@Yoh: Tak jak na wstępie napisałem: a co, gdy dzieciak nie chce rozumieć?
@Bloodwin: został zbanowany za wyzwiska, nikt nikomu nie zabrania posiadania swojego zdania ale od każdego wymagamy kultury...
Chodzi o to, że dobre lanie nauczy cię szybciej i na zawsze co jest złe a co nie.
Właśnie w tym jest problem, że nie. Dziecko nie zmieni swego zachowania ze względu na to, że zrobiło coś źle (o ile w ogóle zmieni), tylko dlatego, że będzie bało się kary. Strach nie jest dobrym sposobem na naukę, co jest dobre, a co jest złe.
@Wieszok
Dotrze, jeśli rodzice będą tego chcieli.
Właśnie w tym jest problem, że nie. Dziecko nie zmieni swego zachowania ze względu na to, że zrobiło coś źle (o ile w ogóle zmieni), tylko dlatego, że będzie bało się kary. Strach nie jest dobrym sposobem na naukę, co jest dobre, a co jest złe.
Że co? No to patrz jestem "inny". Bo jak mi rodzice mówili nie wolno i nie słuchałem to po laniu nauczyłem się na całe życie.
Dobra rozmowa zrobi to samo.
Nie sądze. Dziecko w wieku 4 lat (przykładowo) nie zrozumie, że zrobiło źle jak mu się powie, że nie wolno. Znam to na przykladzie moich małych kuzynów. Mówi się im cały czas, że źle robią a oni nic. Raz kuzyn (ma z 7 lat) uderzył mame. Jeden raz, powiedziano mu "Nie rób to źle tak". Uderzył drugi "Nie rób nie wolno". Uderzył trzeci dostał w dupe kilka mocnych klapsów i po kilku minutach płaczu przepraszał mame i więcej nie uderzył.
I co rozmowa coś daje?
Yoh Asakura
01-09-2008, 17:40
Że co? No to patrz jestem "inny". Bo jak mi rodzice mówili nie wolno i nie słuchałem to po laniu nauczyłem się na całe życie.
No tak. Interpretujemy jedno głupie "nie wolno" jako ROZMOWĘ z dzieckiem ?
Nie sądze. Dziecko w wieku 4 lat (przykładowo) nie zrozumie, że zrobiło źle jak mu się powie, że nie wolno. Znam to na przykladzie moich małych kuzynów. Mówi się im cały czas, że źle robią a oni nic. Raz kuzyn (ma z 7 lat) uderzył mame. Jeden raz, powiedziano mu "Nie rób to źle tak". Uderzył drugi "Nie rób nie wolno". Uderzył trzeci dostał w dupe kilka mocnych klapsów i po kilku minutach płaczu przepraszał mame i więcej nie uderzył.
Że uderzył mamę - jej wina, widać nie potrafiła wychować. Ja matki nigdy nie uderzyłem. To raz.
Dwa. Raz jeszcze powtarzam - nie wolno, nie rób tak - to nie jest rozmowa.
I co rozmowa coś daje?
Rozmowa - tak, puste "nie wolno" - nie.
@Yoh: Tak jak na wstępie napisałem: a co, gdy dzieciak nie chce rozumieć?
Do weterynarza i uśpić.
Vanhelsen
01-09-2008, 17:41
@Wieszok
Dotrze, jeśli rodzice będą tego chcieli.Jak? Znasz sposób by ktoś zechciał szanować twoje zdanie? słuchać? Tym bardziej, gdy ma sie na myśli dzieciaki 4-7 lat?
Dochodzimy do wniosku, że nie należy robic (jak to brzmi..) dzieci, bo 90% społeczeństwa nie będzie umiało wytłumaczyć słowami swojemu dziecku czegoś. Jeśli tak, to cywilizacja wymrze i to nie przez wojny (przemoc) lecz przez gadkę. Hail.!
Yoh a jaką ty rozmowe chcesz przeprowadzać z 3-4-5 latkiem?:o Połowy co mu powiesz nie zrozumie a drugą połowe zapomni do wieczora.
Yoh Asakura
01-09-2008, 17:52
Yoh a jaką ty rozmowe chcesz przeprowadzać z 3-4-5 latkiem?:o Połowy co mu powiesz nie zrozumie a drugą połowe zapomni do wieczora.
Jeżeli potrafi się rozmawiać z dzieckiem, to można mu to wytłumaczyć, ale trzeba umieć do niego dotrzeć. Głupim hasełkiem "tak nie wolno" niczego się nie wskóra, bo dzieciak to zwyczajnie oleje.
Btw: ja, gdy miałem 4 lata, umiałem już płynnie czytać, mnożyłem pod kreską, dodawałem do 100 i rozumiałem to, co tłumaczyli mi rodzice. Więc jak widać można się dogadać z takim młodziakiem.
Ale czytania ze zrozumieniem to Cię do liceum nie nauczyli: /
Chodzi o to, że dobre lanie nauczy cię szybciej i na zawsze co jest złe a co nie.
Zbanowali GASZA - nieładnie. Zawsze banują tych co mają swoje zdanie. xD
Według mnie połączenie rozmowy, kary i (oddzielnie ; P) bicia co dopiero da swój efekt.
Dobra rozmowa zrobi to samo. I wtedy dziecko nie będzie więcej robiło tej złej rzeczy nie dlatego, że będzie bało się wpierniczu, tylko dlatego, że rodzic pogada z dzieckiem na ten temat, okaże zrozumienie, wytłumaczy, opowie o konsekwencjach, itepe.
Ale pewnie, lepiej iść na skróty. Tak sprać bachora, żeby się oduczył, a jak.
Tu chyba raczej chodzi o ogólne podejście do dziecka. Rodzic podchodzący do maluśkiego z uśmiechem, będący stanowczym i surowym, okazujący szczerą miłość, potrafiący (i praktykujący) uderzyć dziecko zrobi zawsze większą karierę niż ojciec podchodzący do wszystkiego z paskiem. Z biegiem czasu- nie ma drogi na skróty- dziecko z pewnością nauczy się dobrych manier. Nie mówię tego oczywiście z mojego doświadczenia, bynajmniej częściowo.
Chodzi o to, że rozmowa czasami nie daje efektów. Choćby nie wiem jak dobra. A mocny klaps czy pasek na tyłku jest bardziej "umacniająca" w tym co dobre a co złe niż kara "Pozbawienia wolności ulubionego pluszaka na okres 3 dni w zawieszeniu na 5".
Kurczakos
01-09-2008, 18:18
Yh... Padłeś ofiarą takeij przemocy czy jak?
@Down
Moze i tak. Niepamiętam. ;( Ale powoli robi sie z tego forum coś ala forumowisko.pl. Coraz to "lepsze" tematy powstają. To niby jest forum o tibi nie?
A widziałeś nazwę działu, nie?
.Ryuuzaki.
01-09-2008, 18:20
Btw: ja, gdy miałem 4 lata, umiałem już płynnie czytać, mnożyłem pod kreską, dodawałem do 100 i rozumiałem to, co tłumaczyli mi rodzice. Więc jak widać można się dogadać z takim młodziakiem.
Twoi rodzice spełnili swoje marzenia czy jak? Takie ambicje mieli czy co?
Współczuje Ci.
Czasami niewystarczą tylko słowa. Dostanie raz porządnie wpie*dol to już tego niezrobi.
@Yoh
Wszyscy juz wiemy ze jestes zajebisty i w wieku 3 lat rozmawiales z rodzicami na temat swoich studiow i teoriach Arystotelesa.
Wedlug mnie klaps jest potrzebny, dziecko ma prosty rozum do ktorego malym klapsem najlatwiej dotrzec. Gdy sie nauczy, ze za dane zachowanie czeka je kara zrozumie ze mu sie to nie oplaca. To jak instynkt zwierzecy. : P
Co do waszego bezstresowego wychowania,
Kiedys nauczycielka w gimnazjum nam opowiadala historie, podobno prawdziwa:
Siedzi sobie matka z dzieckiem w autobusie, dziecko caly czas zaczepia jakos babcie obok. Babcia zwraca matce uwage, ona na to odpowiada, ze nic nie zrobi bo jej dziecko jest wychowywane bezstresowo. Jakis student to zobaczyl wstal i przykelil gume do buta tej matki i powiedzial "Ja tez zostalem wychowany bezstresowo"
To chyba mowi samo za siebie. x)
Yoh Asakura
01-09-2008, 18:23
Chodzi o to, że rozmowa czasami nie daje efektów. Choćby nie wiem jak dobra. A mocny klaps czy pasek na tyłku jest bardziej "umacniająca" w tym co dobre a co złe niż kara "Pozbawienia wolności ulubionego pluszaka na okres 3 dni w zawieszeniu na 5".
Jeżeli rozmowa nie daje efektu, można zastosować jakąś karę, nie wiem, cokolwiek. Ale bicie powinno być ostatecznością.
Jeżeli rozmowa nie daje efektu, można zastosować jakąś karę, nie wiem, cokolwiek. Ale bicie powinno być ostatecznością.
O widzisz tu się zgadzam. Rozmowa rozmową, ale czasami trza wlać.;)
Jak? Znasz sposób by ktoś zechciał szanować twoje zdanie? słuchać? Tym bardziej, gdy ma sie na myśli dzieciaki 4-7 lat?
Często wystarczy, by dziecko szanowało swego rodzica. Jest to możliwe nawet w przypadku 4-7 lat. Niestety, jest także o wiele trudniejsze. Zaowocuje w przyszłości, w przeciwieństwie do kar fizycznych (które się skończą, gdy dziecko zacznie mieć przewagę nad rodzicem).
Yoh Asakura
01-09-2008, 18:26
O widzisz tu się zgadzam. Rozmowa rozmową, ale czasami trza wlać.;)
Ale jeżeli dobrze się wychowuje dziecko, to nie będzie powodów do tego, żeby je bić.
Ale jeżeli dobrze się wychowuje dziecko, to nie będzie powodów do tego, żeby je bić.
Patrz uważam się za bardzo dobrze wychowanego, ba moi rodzice dobrze mnie wychowali wiem co dobre co złe, czego mi wolno a czego nie a mimo to dostało się czasami lanie w dzieciństwie jak wiele osób. :P
Kazde dziecko jest inne, jedno bedzie aniolkiem a drugie diablem nawet jesli byly wychowywane tak samo.
Yoh Asakura
01-09-2008, 18:32
To się teraz ładnie przyznaj, co przeskrobałeś ? :baby:
A czy to ważne? Poza tym niewiele pamiętam. Ale wierz mi nie byłem "beztrosko" wychowywany i uważam, że dzięki temu mam silniejszy charakter.
No cóż, ja byłem wychowywany wśród sióstr co widać..: P
@Down
Dobrze, że i Duch Niedorob.. ups.! Nieudany się wypowiada.
Drodzy zwolennicy bicia dzieci za karę, argumentujący to tym, że dziecko po laniu 'zrozumie' - zainteresujcie się psychologią na podstawowym poziomie, czasami sobie "Charaktery" poczytajcie czy coś, bo nie macie bladego pojęcia o wychowywaniu dzieci.
Ja też go nie mam, bo jeszcze mi się wychowywać potomka nie zdarzyło, ale jeśli dziecko trzeba bić, by czegoś nie robiło, to możecie to czynić albo nie - i tak wychowanie jest już spierdolone u podstaw w tym momencie.
Ja widzę skutki po sobie, jak i po sąsiadach. Z tego co opowiadał ojciec nagminnie dotykałem plyt z muzyką, brudziłem (to jeszcze nie najgorsze) i tak się bawiłem, że mu je łamałem. Mówił jeden raz, mówił drugi raz, mówił trzeci raz i w końcu dostałe po łapach. Do dnia dzisiejszego szanuje nie tylko płyty ale i ogólnie rzeczy: P Więc - jeśli rozmowa nie pomaga, tłumaczenie itp.. No cóż.. Pasek w ruch. Oczywiście jeśli dziecko coś jednak zrozumie to nie potrzeba używać paska, czy innej rzeczy.
@offtop, Gelt : to w końcu jakiej płci jesteś xD?
@top : wg. mnie wychowanie w domu to zaledwie 60-75% reszta to sprawa otoczenia <szkolnego, podwórko, itd.>
Khalan Blitzhammer
01-09-2008, 20:19
Drodzy zwolennicy bicia dzieci za karę, argumentujący to tym, że dziecko po laniu 'zrozumie' - zainteresujcie się psychologią na podstawowym poziomie, czasami sobie "Charaktery" poczytajcie czy coś, bo nie macie bladego pojęcia o wychowywaniu dzieci.
Mam 16-letnią córkę. Czy teraz już mogę oficjalnie i publicznie być zwolennikiem bicia dzieci za karę?
Ripper, między 'laniem' a 'klapsem' jest różnica. Klaps, rozmowa, wtedy dziecko zrozumie co zrobiło źle. Gdy bijesz dziecko w dosłownym znaczeniu słowa zaszczepiasz w nim gniew. A mu przecież mówimy o klapsie, klepnięciu. Ale ty to przecież wiesz.
Wypowiadanie się tutaj na temat jest bezsensowne, poziom dyskusji spadł poniżej tutejszej jakże niskiej normy.
Mam 16-letnią córkę. Czy teraz już mogę oficjalnie i publicznie być zwolennikiem bicia dzieci za karę?
Masz?
Zwolennikiem możesz być zawsze. I nie rozumiem, o co ci do końca chodzi. Chyba trochę wykrzywiłeś przesłanie mojego posta. Albo sam to przypadkiem zrobiłem.
Ripper, między 'laniem' a 'klapsem' jest różnica. Klaps, rozmowa, wtedy dziecko zrozumie co zrobiło źle. Gdy bijesz dziecko w dosłownym znaczeniu słowa zaszczepiasz w nim gniew. A mu przecież mówimy o klapsie, klepnięciu. Ale ty to przecież wiesz.
IMO nie ma wielkiej różnicy, czy w gniewie uderzysz dziecko raz w tyłek, czy dwa razy w twarz. Po tym drugim pozostanie pewnie głębsza blizna na psychice, ale po tym pierwszym też nie zostanie ona nienaruszona.
Sam parę razy w tyłek dostałem i przyznam, że też bym raczej na miejscu moich rodziców nie wytrzymał. Nie zmienia to faktu, że jeśli kiedyś zostanę mniej lub bardziej szczęśliwym ojcem, to nie mam zamiaru bić swoich dzieci.
Podstawowy błąd: próba rozmowy z dzieckiem po jego błędzie z pierwszą reakcją jaka nam towarzyszy, czyli gniewem. Jeśli ktoś jest mądry aby sprawić sobie dziecko to powinien być na tyle mądry aby opanować uczucia.
Podstawowy błąd: próba rozmowy z dzieckiem po jego błędzie z pierwszą reakcją jaka nam towarzyszy, czyli gniewem. Jeśli ktoś jest mądry aby sprawić sobie dziecko to powinien być na tyle mądry aby opanować uczucia.
Niewiele osób panuje nad swoimi emocjami, a całej reszcie nie można zabronić posiadania dzieci (z nielicznymi wyjątkami). Point jest w tym, że nie przykłada się wagi do edukacji przyszłych rodziców, przez co z każdym rokiem dzieci robią się coraz bardziej nienormalne.
Masz?
Sam parę razy w tyłek dostałem i przyznam, że też bym raczej na miejscu moich rodziców nie wytrzymał. Nie zmienia to faktu, że jeśli kiedyś zostanę mniej lub bardziej szczęśliwym ojcem, to nie mam zamiaru bić swoich dzieci.
Twój wybór. Jak jednak dzieciak po długiej rozmowie i tak będzie dalej to robił to zobaczymy co zrobisz.
Szanuje zdanie każdego w tym temacie ofc.
Niewiele osób panuje nad swoimi emocjami, a całej reszcie nie można zabronić posiadania dzieci (z nielicznymi wyjątkami). Point jest w tym, że nie przykłada się wagi do edukacji przyszłych rodziców, przez co z każdym rokiem dzieci robią się coraz bardziej nienormalne.
I tu masz racje. Robia sie nienormalne bo sa coraz czesciej wychowywane 'bezstresowo'. Kiedys dzieci szanowaly rodzicow (moze i ze strachu, nieco leku sie zawsze przyda) i byly bardziej poukladane, a teraz rodzica traktuja jako rownego sobie a w normalnej rodzinie nie powinno tak byc. Rodzic zawsze powinien stac nieco wyzej niz jego pociecha. Mowie oczywiscie o dzieciach 0<12,13,14? .
Ludzie nie spłycajcie się do takiego poziomu. Moim celem nie było wywołanie dyskusji na temat bezstresowego wychowania czy klapsów, lecz wypromowanie pewnej postawy. Postawy zdecydowanego NIE dla przemocy wobec dzieci. Stosując słowo przemoc miałem na myśli (w najcięższych już przypadkach) przykład przytoczony przeze mnie na otwarciu tematu. Proszę o wypowiedzi przemyślane, ponieważ prawie połowa tematu to kłótnia 3-4 użytkowników o to czy wychowanie bezstresowe jest dobre czy złe i czy można dziecku dać klapsa bo to lepsze od wyperswadowania słowami. Czytajcie również cały temat nie ostatnie kilka postów. Jeśli macie pisać, piszcie już coś nad czym pomyśleliście dłużej niż 10 sek.
Pozdrawiam
Michur.
I tu masz racje. Robia sie nienormalne bo sa coraz czesciej wychowywane 'bezstresowo'. Kiedys dzieci szanowaly rodzicow (moze i ze strachu, nieco leku sie zawsze przyda) i byly bardziej poukladane, a teraz rodzica traktuja jako rownego sobie a w normalnej rodzinie nie powinno tak byc. Rodzic zawsze powinien stac nieco wyzej niz jego pociecha. Mowie oczywiscie o dzieciach 0<12,13,14? .
Dziś dzieci też szanują rodziców. Wychowanie bezstresowe nie znaczy "pozwalanie na wszystko, z włażeniem sobie na głowę włącznie". No i co do tego '0<12, 13, 14', to wyznaczasz jakąś granicę według własnego widzimisię, a tak naprawdę dziecko jest równe rodzicowi pod każdym względem - inne są tylko prawa i obowiązki. Dziecko MA słuchać rodzica tak długo, dopóki będzie od niego zależne i nieświadome innych możliwości. I nie robi mi różnicy, czy zacznie żyć samodzielnie na pewnych płaszczyznach w wieku 11 lat czy 21. No ale zawsze łatwiej spuścić gówniarzowi wpierdol niż się bawić w trudne i absorbujące wychowywanie = ) Dziecko jest jak walizka - co włożysz, to wyjmiesz. I z mojej strony eot.
Khalan Blitzhammer
02-09-2008, 20:27
Dziecko MA słuchać rodzica tak długo, dopóki będzie od niego zależne i nieświadome innych możliwości. I nie robi mi różnicy, czy zacznie żyć samodzielnie na pewnych płaszczyznach w wieku 11 lat czy 21. No ale zawsze łatwiej spuścić gówniarzowi wpierdol niż się bawić w trudne i absorbujące wychowywanie = )
Z tym fragmentem się absolutnie nie zgadzam. A jeśli dla Ciebie każde uderzenie dziecka = "spuścić gówniarzowi wpierdol", to z mojej strony też EOT.
Shanhaevel
02-09-2008, 20:29
Pójdźmy wraz z Manuelą G. o krok dalej i ustalmy, że krzyk to również maltretowanie psychiczne dziecka. Co nam tam.
@ontop
Sam nie byłem wychowywany bezstresowo i nie widzę nic złego, czy niemoralnego w daniu dziecku klapsa, jeśli zasłuży.
Zalgadis
02-09-2008, 20:34
Widząc co z tym społeczeństwem się teraz dzieje (w 1 Gim. już papierosy, narkotyki, seks w ubikacji bez zabezpieczeń) to powinno się trochę inaczej dzieci wychowywać, bo jak te dałny (nie dzieci niedorozwinięte tylko takie pro elo kozaki dresy z papierosami) mają być rodzicami i wychować jeszcze gorsze potomstwo to ja się boje mieszkać w Polsce ;s.
Z tym fragmentem się absolutnie nie zgadzam. A jeśli dla Ciebie każde uderzenie dziecka = "spuścić gówniarzowi wpierdol", to z mojej strony też EOT.
Łatwiej mi wchodzić w skrajności niż beznadziejnie długo wlec się do złotego środka. Tak naprawdę większość tej dyskusji to kłótnia o słowa, która nie ma wielkiego sensu.
Ale jak eot, to eot.
Widząc co z tym społeczeństwem się teraz dzieje (w 1 Gim. już papierosy, narkotyki, seks w ubikacji bez zabezpieczeń) to powinno się trochę inaczej dzieci wychowywać, bo jak te dałny (nie dzieci niedorozwinięte tylko takie pro elo kozaki dresy z papierosami) mają być rodzicami i wychować jeszcze gorsze potomstwo to ja się boje mieszkać w Polsce ;s.
POPIERAM W 100%. A to nas czeka na pewno.
sphinx123
02-09-2008, 21:11
@Zalgadis
Również popieram. Dlatego karą za wielokrotne przewinienia powinna być chemiczna kastracja, żeby "spaczone" geny nie zostały powielone ;)
Shanhaevel
02-09-2008, 21:12
Widząc co z tym społeczeństwem się teraz dzieje (w 1 Gim. już papierosy, narkotyki, seks w ubikacji bez zabezpieczeń) to powinno się trochę inaczej dzieci wychowywać, bo jak te dałny (nie dzieci niedorozwinięte tylko takie pro elo kozaki dresy z papierosami) mają być rodzicami i wychować jeszcze gorsze potomstwo to ja się boje mieszkać w Polsce ;s.
Idioci powinni mieć utrudnione rozmnażanie.
Nie wszyscy są idiotami ale ich dzieci nimi się stają.
Davido16
03-09-2008, 07:48
@Zalgadis
Również popieram. Dlatego karą za wielokrotne przewinienia powinna być chemiczna kastracja, żeby "spaczone" geny nie zostały powielone ;)
Signed.
10 znaków
Wtedy 0,0001% tego forum mialoby dzieci :< A w ciagu 50 lat w Polsce mieszkaloby 20 mln osob.
Serious Sam
03-09-2008, 12:10
Ja nie zostałem wychowany bezstresowo.To znaczy, że czasem pasem mi się dostało, tylko jak się teraz tak zastanowię, to wiem, że rodzice dobrze robili...Dziecku wielka krzywda się nie dzieje, a za to wie, co mu wolno, a czego nie.
sphinx123
03-09-2008, 14:19
Też czasami dostawało mi się po dupie, albo dostawałem ochrzan i jakoś nie czuje się z tego powodu gorszy. Ludzi wychowywano tak od zarania dziejów ;P Krzyk nie jest żadną przemocą, czy pas za wyjątkowo złe przewinienia. Właśnie co innego sytuacje 'Nie udało Ci się nic wyżebrać na ulicy dzisiaj!?!?! <combo z krzesła>".
Shanhaevel
03-09-2008, 15:28
Wtedy 0,0001% tego forum mialoby dzieci :< A w ciagu 50 lat w Polsce mieszkaloby 20 mln osob.
Jakość, nie ilość. Chociaż władzy na tym zależy na czymś zgoła odwrotnym, bandę idiotów o wiele łatwiej kontrolować i nią manipulowac.
@ontop
Zauważyłem, że jakoś zrobiła się moda na poprawianie tego, co skuteczne na mniej skuteczne, ale ładniej wyglądające.
Zalgadis
03-09-2008, 16:30
Wtedy 0,0001% tego forum mialoby dzieci :< A w ciagu 50 lat w Polsce mieszkaloby 20 mln osob.
Jak już było mówione, jakość nie ilość.
Poza tym było by więcej miejsc pracy.
Żyło by się w mniejszym tłoku w dużych miastach, mniejsze korki, no ale koniec bajek, chodzi o to co jest teraz i będzie w 5-10 latach.
Mój tata jest po rozwodzie z mamą i ma 2 letnie dziecko. (mieszkam z mamą) czasami jak jadę do taty (np. na wakacje tydzień u niego byłem) to widzę jak sobie radzi z żoną z dzieckiem. Tłumaczy, jak bardzo daje czadu to poważniej mówi, a tylko raz widziałem żeby dosłownie leciutko klepnął bobasa w pieluszkę łagodzącą całe uderzenie a ten "Przepraszam tato" no i był grzeczny resztę dni które tam byłem ;d.
Btw.
Tzw. klaps jest tak bardziej dla mnie przysłowiowym uderzeniem niż evul znęcaniem się.
Fred_Flintston
03-09-2008, 16:56
Patrz uważam się za bardzo dobrze wychowanego, ba moi rodzice dobrze mnie wychowali wiem co dobre co złe, czego mi wolno a czego nie a mimo to dostało się czasami lanie w dzieciństwie jak wiele osób. :P
Ja nie zostałem wychowany bezstresowo.To znaczy, że czasem pasem mi się dostało, tylko jak się teraz tak zastanowię, to wiem, że rodzice dobrze robili...Dziecku wielka krzywda się nie dzieje, a za to wie, co mu wolno, a czego nie.
I to jest właśnie w tym najgorsze. Nie mówcie, że zostaliście wychowani na "dobrych ludzi" tylko dlatego, że rodzice lali was pasem w dzieciństwie. Czy Wy, bez tego bicia, zeszli byście na dno? Nie, a wydaje mi się, że przytłaczająca większość ludzi bitych w dzieciństwie ma uraz do swoich rodziców.
"wiem co dobre co złe, czego mi wolno a czego nie"
Taa, Ty nie robiłeś jakichś tam rzeczy, o których rodzice mówili, że są "złe", tylko po prostu bałeś się kary, ot co.
I jeszcze jedno - rola rodziców w wychowaniu dziecka, o tym jakie to dziecko będzie, jest mniejsza niż wam się wydaje.
Zalgadis
03-09-2008, 16:59
A wydaje mi się, że przytłaczająca większość ludzi bitych w dzieciństwie ma uraz do swoich rodziców.
To źle Ci się wydaje.
Od taty dostałem parę razy, od mamy ani razu.
Tatem kocham bardziej niż mamę.
Ryli.
sphinx123
03-09-2008, 17:03
"wiem co dobre co złe, czego mi wolno a czego nie"
Taa, Ty nie robiłeś jakichś tam rzeczy, o których rodzice mówili, że są "złe", tylko po prostu bałeś się kary, ot co.
O to chodzi, dzieciom trudno zrozumieć pewne rzeczy, dlatego jest zabezpieczenie w postaci groźby kary. Dziecko nie rozumie praw rynku, dlatego może nie zrozumieć złych skutków jakie wynikają z kradzieży. Dlatego jak zwinie coś ze sklepu to dostanie po łapach. Zrozumie, że jeżeli za coś jest kara = złe.
Taa, Ty nie robiłeś jakichś tam rzeczy, o których rodzice mówili, że są "złe", tylko po prostu bałeś się kary, ot co.
Roobiłem wierz mi. Ale jak dostałem lanie raz, drugi to przestalem.
I jeszcze jedno - rola rodziców w wychowaniu dziecka, o tym jakie to dziecko będzie, jest mniejsza niż wam się wydaje.
Jest dokładnie odwrotnie.
O to chodzi, dzieciom trudno zrozumieć pewne rzeczy, dlatego jest zabezpieczenie w postaci groźby kary. Dziecko nie rozumie praw rynku, dlatego może nie zrozumieć złych skutków jakie wynikają z kradzieży. Dlatego jak zwinie coś ze sklepu to dostanie po łapach. Zrozumie, że jeżeli za coś jest kara = złe.
Kwestia zrozumienia jest pojęciem względnym : ). Dziecko może rozumieć prawa rynku nawet na poziomie dorosłego, lecz nie potrafi kontrolować wpływu z zewnątrz, oraz emocji, na wymaganym poziomie. Wiedza nie da poprawy. Bardziej doświadczenie. Proces zdobywania doświadczenia można "ułatwić" przez dyscyplinę, bądź "utrudnić" przez jej nadmiar.
@down, tu masz nade mną przewagę, bo ja nie wiem co i jak z tym drukowaniem ; P. Choć bynajmniej się już nie dziwię czemu Polska ma tak mało pieniędzy.
sphinx123
03-09-2008, 17:15
@up
Wiesz, ja kiedyś myślałem, że państwo może wydrukować tyle pieniędzy ile chce XD
Fred_Flintston
03-09-2008, 17:29
Jest dokładnie odwrotnie.
http://pedagogika.ipsir.uw.edu.pl/teksty/podst_ped/doc/harris.doc
Serious Sam
03-09-2008, 17:45
I to jest właśnie w tym najgorsze. Nie mówcie, że zostaliście wychowani na "dobrych ludzi" tylko dlatego, że rodzice lali was pasem w dzieciństwie. Czy Wy, bez tego bicia, zeszli byście na dno? Nie, a wydaje mi się, że przytłaczająca większość ludzi bitych w dzieciństwie ma uraz do swoich rodziców.
Nie mówię, że zostałem wychowany na dobrego człowieka tylko poprzez lanie mnie pasami.Rodzice przecież tłumaczyli mi co dobre, a co złe...Zapewniam Cię, że nic mi się nie stało od tego bicia.Uraz do rodziców?Skąd?
Aaaaa, może jeszcze mamy pilnować, by nikt nie potknął się, bo można to uznać za przemoc ze strony kamienia (rzeczy) o którą dana osoba się potknęła?
Dobra możesz już się schować.
Fakt faktem, organizacja bierze klaps zbyt serio, ale spójrzmy na to z innej strony, że niektóre giną od głupoty swoich rodziców... Sensu krytyki nie widzę o ile chodzi o czyjeś życie, a ty?
Popieram akcję, ale bez przesady, klaps dwa razy, trzy to jeszcze nie wystarczająco, aby dziecko przeobrazić w łobuza/kalekę. Przecież szczerze mówiąc również byłem karany przez rodziców, ale co mi to zaszkodziło? A no ukończyłem dobre liceum, a usterek w psychice jakoś tako nie widzę.
Karanie jest konieczne w wychowywaniu dzieci, trzeba je nauczyć co to jest życie, które czasem daję nam po mordzie więcej niż byśmy mogli to udźwignąć. Jednak z karaniem nie można przesadzać, zwłaszcza gdy jakiś pseudorodzic pozwala sobie na nagminne bicie przyszłości narodu.
Shanhaevel
03-09-2008, 22:56
@down, tu masz nade mną przewagę, bo ja nie wiem co i jak z tym drukowaniem ; P. Choć bynajmniej się już nie dziwię czemu Polska ma tak mało pieniędzy.
Z offu:
A imię twe Inflacja. : O
nagminne bicie przyszłości narodu.
Haha. Patrz kiedyś w dawnych czasach nikt nie gadał o szkodliwości bicia. Jak się należało to dzieciak dostawał lanie. I co tamto społeczeństwo było dobrze wychowane, na ludzi. A dziś? Bezstresowcy myślą, że wszystko im wolno, łamią prawo, przemoc w szkołach, na ulicach, pełno kurwa pijanych i zaćpanych nieletnich.
http://pedagogika.ipsir.uw.edu.pl/te...doc/harris.doc
Poczytam i potem skomentuje, ale znając życie to bełkot jakiegoś "dobrego" pedagoga.
Ja pamiętam, że jak byłem niegrzeczny to za młodu rodzice zawsze wyciągali strzykawke. Co w niej było, nie wiem, ale wtedy szedłem do łóżeczka i miałem kolorowe sny, albo już całkiem grzeczny prosiłem, żeby puścili mi moje dziecięce kasety w moim pro malutkim zabawkowym magnetofoniku. Muzyka mnie totalnie uspokajała...
A tak na poważnie, to akcje uświadamiające powinny być prowadzone w miejscach bardziej odpowiednich niż forum o tibii. Moje zdanie jest takie, że rodzic ma prawo zastosować tego "klapsa" jako wspomagacz kiedy ma się do czynienia z naprawde trudnym dzieckiem. Ja pamiętam, że jak rozrabiałem to najpierw ze mną rozmawiali, gdy to nie skutkowało dostałem z kapcia po dupie. Nie czuje się z tego powodu jakoś skrzywdzony czy zmolestowany. Nie mówię tu oczywiście o przypadku katowania tego malutkiego chłopca, czy o sytuacji gdy wracasz do domu i dostajesz z kolanka w głowę za sam fakt, że żyjesz, bo to nadużycie władzy rodzica, że tak się wyrażę. Więc bić, ale z umiarem (jeśli durnego klapa można nazwać biciem).
Dj Fara0n
04-09-2008, 15:37
http://www.joemonster.org/filmy/4480/ZDCP-Tetno-pulsu-Czy-bic-dzieci
I sprawa jasna.
Fred_Flintston
04-09-2008, 15:43
Haha. Patrz kiedyś w dawnych czasach nikt nie gadał o szkodliwości bicia. Jak się należało to dzieciak dostawał lanie. I co tamto społeczeństwo było dobrze wychowane, na ludzi. A dziś? Bezstresowcy myślą, że wszystko im wolno, łamią prawo, przemoc w szkołach, na ulicach, pełno kurwa pijanych i zaćpanych nieletnich.
Hehe, bo dobre wychowanie to takie w którym co niedzielę chodzi się do kościółka, a "żeby do obiadu podawać coca colę" to prawdziwa herezja.
Poczytam i potem skomentuje, ale znając życie to bełkot jakiegoś "dobrego" pedagoga.
No, lepiej słuchać domorosłych rodziców - piętnastolatków z tibiowego foruma.
@EDIT
Dla mnie ten temat został wyczerpany, każdy myśli co innego itd itd.
Eee, takie coś da się powiedzieć o wszystkich tematach, przecież można sobie podyskutować :)
Zalgadis
04-09-2008, 16:06
Hehe, bo dobre wychowanie to takie w którym co niedzielę chodzi się do kościółka, a "żeby do obiadu podawać coca colę" to prawdziwa herezja.
Masz coś do coca coli? To woda z barwnikiem i tylko 30,000% cukru więcej.
No, lepiej słuchać domorosłych rodziców - piętnastolatków z tibiowego foruma.
Powiedział 2 latek.
Dla mnie ten temat został wyczerpany, każdy myśli co innego itd itd.
No, lepiej słuchać domorosłych rodziców - piętnastolatków z tibiowego foruma.
Ja słucham siebie (mam swoje zdanie). I wiesz nie zgadzam się z większością psychologów, pedagogów bo większość gówno wie. To, że ktoś ma magistra, doktora czy inny tytuł nie robi z niego mądrego człowieka.
Hehe, bo dobre wychowanie to takie w którym co niedzielę chodzi się do kościółka, a "żeby do obiadu podawać coca colę" to prawdziwa herezja.
Chyba nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi.
ta, moze rybe przestana w szkole bic.
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.