zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Pomóżmy ofiarować słodycze.


Scobel
19-11-2008, 23:37
Nadchodzą święta i nie każde dziecko będzie mogło cieszyć się z prezentów na święta, nawet ze zwykłego "WORA" słodyczy.
I w tej sprawie postanowił dziś trochę zadziałać, by wesprzeć pewną "gromadkę" dzieci.

Producent czekoladek, którego wszyscy znają, mianowicie:

Wawel


www.wawel.com.pl

Postanowił oto, zorganizować akcję o wdzięcznej nazwie:

"Zostań pomocnikiem Świętego Mikołaja"

http://img148.imageshack.us/img148/7417/81699343cp0.jpg (http://img148.imageshack.us/my.php?image=81699343cp0.jpg)
[/URL]

Czyli, każdy z nas może zostać skrzatem :).

http://img66.imageshack.us/img66/1822/54627471la6.jpg (http://g.imageshack.us/img148/81699343cp0.jpg/1/)


Jak widać akcja ta nie jest przeprowadzana pierwszy raz.

I dziś w imieniu dzieci z Domu Dziecka nr.3, ul. Świętej Barbary 4 w Gliwicach, proszę was o poświęcenie kilku sekund i kilku kliknięć oraz podanie swego @ w szczytnym celu.

A jak można to zrobić przeczytacie i zobaczycie poniżej:

1 - Pierwszym krokiem jest załadowanie w swojej przeglądarce tego linku:

www.wawel.com.pl/mikolaj2008 (http://g.imageshack.us/img66/54627471la6.jpg/1/)

2 - Postępować dalej wedle filmiku instruktażowego:

[url]http://pl.youtube.com/watch?v=52yiwBqdSJ4

A jeśli film jest mało wyraźny, to niżej opisuję tą właśnie czynność krok po kroku.

1 - Pierwszym krokiem jest załadowanie w swojej przeglądarce tego linku:

www.wawel.com.pl/mikolaj2008

2 - Z lewej strony widzimy Menu na czerwonym tle.
Odnajdujemy na nim zakładkę "Kupon" i klikamy na nią.

3 - Wyskoczy nam nowa "tabelka". W której trzeba wybrać województwo
Śląskie (z racji tego iż wspierany przez nas Dom Dziecka mieści się
na Śląsku), i odnajdujemy numer i adres naszego Domu Dziecka, czyli
"Dom Dziecka nr.3, ul. Świętej Barbary 4". I klikamy "Dalej".

4 - Znowu zmieni się nam treść "okienka". Tym razem trzeba tam podać nasze "Imię,
Adres @, Przepisać Kod z Obrazka". Po czym kliknąć "Wyślij".

5 - Aby nasz głos był ważny, trzeba odebrać wiadomość zwrotną wysłaną na
podany przez nas adres @ i kliknąć w link weryfikacyjny przesłany do
nas od firmy Wawel.

W zamian za udział w akcji, możemy udać się do salonu firmowego na darmową szklankę gorącej czekolady, którą otrzymamy wraz z wydrukowanym kuponem, który przyjdzie na @.

http://img81.imageshack.us/img81/8145/22504887zc6.jpg (http://img81.imageshack.us/my.php?image=22504887zc6.jpg)


I jak widzicie nie zajmuje to wiele czasu, a może sprawić komuś radość na święta.

Ps. Śpieszmy się bo głosy można nadsyłać do 15.12.2008 roku. Pomóżmy by to właśnie ten Dom Dziecka znalazł się wśród 10 innych zwycięzców.

Zastanawia was też pewnie dlaczego właśnie ten Dom Dziecka.
Mianowicie znam ów Dom Dziecka nie od dziś, sam społecznie pomagam tam jak tylko mogę, naprawiając komputery czy też tworząc swego czasu dla tych dzieciaków pracownie i sieć komputerową z dostępem do internetu itp.

Grocix
19-11-2008, 23:58
No to jestem filizanke czekolady do przodu ;)

Dr.Unknown
20-11-2008, 00:03
Nie lepiej rozdawać owoce?

Scobel
20-11-2008, 00:05
Nie lepiej rozdawać owoce?

No lepiej, ale raczej producent czekolad - słodyczy nie będzie się reklamował akcja przekazywania owoców bo ponosił by na tym większe koszty ... :)

Gileq
20-11-2008, 00:05
@Grocix

Z tego co przeczytałem, to żeby wziąć udział w akcji należy mieć ukończone 18 lat ;)

Grocix
20-11-2008, 00:55
@Up
Who cares?

@DrUnk
Co jak co, ale wydaje mi sie, ze dzieci bardziej ucieszylyby sie z czekolady niz owocow :P

Yoh Asakura
20-11-2008, 14:22
Nadchodzą święta i nie każde dziecko będzie mogło cieszyć się z prezentów na święta, nawet ze zwykłego "WORA" słodyczy.

Ja też nie dostanę wora słodyczy, załapię się na pomoc ?

Lechista
20-11-2008, 15:26
@Up
Cholerny egoista
@Top
:> Fajny pomysł xDD Tylko nie rozumiem w jaki sposób im pomogę podając swojego maila? :P, ale w akcji udział wziałem :>

Gileq
20-11-2008, 16:49
@up

Zapewne w najbliższym czasie możemy się spodziewać w swoich skrzynkach spamu od Wedla i jak to ładnie ujęli "podmiotów współpracujących z Wedel S.A." ;)

Erhion
20-11-2008, 16:55
Słodycze są niezdrowe.

sphinx123
20-11-2008, 16:59
Zamiast słodyczy, by im rodziców ufundowali.

Raxeff
20-11-2008, 17:51
Zamiast słodyczy, by im rodziców ufundowali.

Czasami lepiej się nie odzywać i wydać się tajemniczym, niż się odezwać i wydać się głupim.

Rayza
20-11-2008, 18:22
Zamiast słodyczy, by im rodziców ufundowali.

tobie by mózg ufundowali,

@
czytam instrukcje co dalej mam robic

@bloodwin
a co według ciebie takiego zrobiłem ze według ciebie nie mam mózgu?

Erhion
20-11-2008, 18:27
tobie by mózg ufundowali,


Tobie też. Zamiast kupować im słodyczne, dali by kasę na kampanie promujące adopcje i byłoby dużo lepiej.

Lechista
20-11-2008, 19:31
To są dzieciaki, wiesz jaką im frajde sprawi taki prezent?? Ehh..
A spamu się nie boje bo na gmail wystarczy jeden ruch i już wszystkie maila od tej firmy będą mi leciały do folderu spam :>

bemo
20-11-2008, 20:32
a czy kazda placowka na ktora oddano chociaz 1 glos dostanie slodycze?

Yoh Asakura
20-11-2008, 20:32
To są dzieciaki, wiesz jaką im frajde sprawi taki prezent?? Ehh..

Też jestem dzieciakiem i od małego marzyłem o quadzie, ale nigdy go nie dostałem i jakoś normalnie funkcjonuję. Nie dostaną czekoladki, o jejku, świat się dla nich skończy.

K.Jay
20-11-2008, 20:44
Też jestem dzieciakiem i od małego marzyłem o quadzie, ale nigdy go nie dostałem i jakoś normalnie funkcjonuję. Nie dostaną czekoladki, o jejku, świat się dla nich skończy.
Te dzieciaki mieszkają w domu dziecka idioto. Weź się w ogóle zastanów co piszesz. Dla takiego dziecka nawet "czekoladka" to coś, a Ty wyskakujesz z quadem. *ebnij się w łeb. I to porządnie. Rozpuszczony bachor.

K.Jay

Rayza
20-11-2008, 20:47
@yoh
ciekawe czy ty masz tak mówił gdybyś był na ich miejscu
btw:
ty marzysz o quadzie
oni/one o prezencie [tutaj: słodycze] będąc w domu dziecka
dla ciebie taka "czekolada " to nic dla nich to dużo

Gonzo
20-11-2008, 20:49
Też jestem dzieciakiem i od małego marzyłem o quadzie, ale nigdy go nie dostałem i jakoś normalnie funkcjonuję. Nie dostaną czekoladki, o jejku, świat się dla nich skończy.

Ty zawsze byłeś pier*****ęty.

OnTopic:

Zadanie wykonane.

Trochę wcześnie, ale życzę wszystkim:
Wesołych Świąt! :)

neopostman
20-11-2008, 20:55
dali by kasę na kampanie promujące adopcje i byłoby dużo lepiej.

i jak zwykle gówno z takich akcji wyjdzie ; d?

bemo
20-11-2008, 21:02
odpowie mi ktos w koncu na moje pytanie zadane kilka postów wyżej?

Martka
20-11-2008, 21:08
@bemo
Tak, każdy dom dziecka otrzyma słodycze, jednak 10 placówek, na które wpłynie najwięcej głosów, będzie otrzymywało paczki z cuksami przez kolejne 3 miesiące. Wszystko masz w regulaminie ^^

bemo
20-11-2008, 21:12
to dobrze, bo swojej placówce mozna powiedziec dolaczylem sie do ofiarowania cuksów :D

sphinx123
20-11-2008, 21:18
Considered done <3 Szkoda, że u mnie nie ma pijalni czekolady i kupon przepadnie xD AlE wArZnE rZe pOmOgUeM

Fred_Flintston
20-11-2008, 21:44
dla ciebie taka "czekolada " to nic

Jesteś w stanie to udowodnić? Dlaczego Yohowi nie ufundujecie quada?

@Up
Cholerny egoista

I kto tu jest egoistą? Nie chcesz pomóc biednemu Yohowi w sprezentowaniu wymarzonego quada?

@TOPIC
Z chęcią bym pomógł, jeśli zamiast czekolady byłby chociażby wspomniane owoce, ubrania itp.

Yoh Asakura
20-11-2008, 21:52
Te dzieciaki mieszkają w domu dziecka idioto.
No to co ?
Weź się w ogóle zastanów co piszesz. Dla takiego dziecka nawet "czekoladka" to coś, a Ty wyskakujesz z quadem.
No a dla mnie taki quad to coś, zawsze chciałem go mieć. To jedno i to samo, tylko że skala prezentu jest mniejsza. Ja nie umrę, jeśli tego nie dostanę, nie będzie mi super smutno, oni pewnie na pokaz zrobią smutne miny, ale w głębi duszy będą to zlewali. Czasem warto stwarzać pozory, żeby dostać to, czego się chce. A jeśli się nie dostanie - show must go on.
*ebnij się w łeb. I to porządnie. Rozpuszczony bachor.

Już to zrobiłem, oprócz bólu nie widzę zmian w swoim zachowaniu. A to pech. :(
ciekawe czy ty masz tak mówił gdybyś był na ich miejscu
Gdybym był na ich miejscu, to robiłbym to samo, co oni. W końcu fajnie jest dostać czekoladkę. Ale powtórzę się - jeśli jej nie dostanę, nie umrę. Nie będzie mi mega smutno. Przeżyję. I moja bania nie będzie poryta.
ty marzysz o quadzie
oni/one o prezencie [tutaj: słodycze] będąc w domu dziecka
dla ciebie taka "czekolada " to nic dla nich to dużo
Dziecko Billa Gatesa marzy o czymś, czego ja nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić. Siedzi w luksusowej wilii, zamiast czipsów je kawior i ogólnie jest mu bardzo dobrze, a ja siedzę w bloku na jakimś zadupiu i piszę tego posta i opublikuję go dzięki Neostradzie TP. Dla niego quad to nic, dla mnie to coś. Więc kupicie mi ?
Jesteś w stanie to udowodnić? Dlaczego Yohowi nie ufundujecie quada?
Bo mnie kocha mamusia. A może nie ?

Martka
20-11-2008, 21:53
Nie rozumiem co to za dziwna moda, za każdym razem, kiedy ktoś założy temat mający na celu przynajmniej w niewielkim stopniu pomóc potrzebującym, od razu zbiera się ekipa, która oczywiście ten pomysł skrytykuje dodając przy okazji od siebie swoje trzy grosze. Dużo więcej pożytku by było, gdybyście po prostu wpisali ten swój e-mail, naprawdę taki to dla Was wysiłek? Tu chodzi o głupie cukierki dla dzieciaków! Nie możecie chociaż raz powstrzymać się od głupiego komentarza i zrobić coś więcej oprócz zaspokojenia swojej potrzeby pokazania jacy to wy jesteście fajni?

Yoh Asakura
20-11-2008, 21:54
Tu chodzi o głupie cukierki dla dzieciaków!
Nie ma quada, nie ma cukierków. B)

Vavi
20-11-2008, 21:55
"Z Yohem się nie rozmawia, z niego się śmieje"

Głos oddałem. Szkoda, że niektórzy nie potrafią się do drugiego człowieka uśmiechnąć i pomóc. W życiu nienawidzę jedynie 3 rzeczy: komunistów, marud i synprostytutki-stwa.
Pozdrawiam.

Rayza
20-11-2008, 21:56
@fred
bo quad jest dosc drogi i to jego interes jakie ma marzenia , a "czekolada " jest taka a takim dzieciom może dać trochę kolorów do ich już i tak szarego życia
-sprawa lechisty
masz racje jest egoistą bo nie chce yohowi który jest zwykłym człowiekiem bez "traumatycznych przejść" słono drogiego quada kupic...

Martka
20-11-2008, 21:56
Nie ma quada, nie ma cukierków. B)

Gratuluje dojrzałości.

Yoh Asakura
20-11-2008, 21:59
@fred
bo quad jest dosc drogi i to jego interes jakie ma marzenia , a "czekolada " jest taka a takim dzieciom może dać trochę kolorów do ich już i tak szarego życia

Ale moje życie też jest szare - generalnie robię to samo, co te dzieci, tyle tylko, że ja zamiast pań opiekunek mam mamusię i tatusia. Quad naprawdę urozmaiciłby moją żałosną wegetację. :(
masz racje jest egoistą bo nie chce yohowi który jest zwykłym człowiekiem bez "traumatycznych przejść" słono drogiego quada kupic...
A te dzieci to przepraszam bardzo, potomstwo Niesamowitego Hulka ?
Co do traumatycznych przejść - skąd wiesz, że ich nie mam ?
Gratuluje dojrzałości.
Gratuluję ciasnych zwieraczy. -1 do urozmaicenia życia seksualnego.

S-75
20-11-2008, 22:02
akcja jak najbardziej fajna. POPIERAM :)

Yoh Asakura, pusto, oj pusto....

Rayza
20-11-2008, 22:03
@yoh
jesteś sierotą,pół sierotą etc? nie, to nie miałeś traumatycznych przejść
prawda ty masz kochających rodziców, ktorzy cie kochają dążą miłością
a ten panie za przeproszeniem to tylko "pracownicy/wolontariusze" mogą jedynie okazać przyjaźń...
ps: gratuluje IQ...

Grocix
20-11-2008, 22:03
@Yoh
Kupię ci wymarzonego quada, jak kupisz mi moje wymarzone Evo, okej?

Fred_Flintston
20-11-2008, 22:04
@fred
bo quad jest dosc drogi i to jego interes jakie ma marzenia , a "czekolada " jest taka a takim dzieciom może dać trochę kolorów do ich już i tak szarego życia
-sprawa lechisty
masz racje jest egoistą bo nie chce yohowi który jest zwykłym człowiekiem bez "traumatycznych przejść" słono drogiego quada kupic...

Zapytam jeszcze raz - jak to udowodnisz?
Może Yoh jednak naprawdę potrzebuje tego quada?

Żeby była jasność: nie jestem przeciwny takim akcjom, takiemu pomaganiu. Jestem przeciwny takim (http://forum.tibia.pl/showpost.php?p=2343543&postcount=28) postom.

wątpię by im ktoś pomógł w przyszłości. Ot, choćby opłacił studia, zaprosił na rodzinny obiad, zafundował prawo jazdy, zaopiekował się wnukami.

Może jeszcze socjalistyczny urzędas dupę by im jeszcze wytarł?

Vavi
20-11-2008, 22:05
Ale moje życie też jest szare - generalnie robię to samo, co te dzieci, tyle tylko, że ja zamiast pań opiekunek mam mamusię i tatusia. Quad naprawdę urozmaiciłby moją żałosną wegetację. :(

Pomijając kwestię wartości wyższych- wątpię by im ktoś pomógł w przyszłości. Ot, choćby opłacił studia, zaprosił na rodzinny obiad, zafundował prawo jazdy, zaopiekował się wnukami. Yoh, z każdym twoim postem pogrążasz się. Klikaj albo nie klikaj. Próbujesz na siłę być kontrowersyjny i/lub śmieszny.

Rayza
20-11-2008, 22:08
@vavi
brawo,w końcu ktoś powiedział coś mądrego a nie jak yoh/fred żartuje sobie w tej poważnej dysklusji

Martka
20-11-2008, 22:09
@Rayza
Kretynowi nie przetłumaczysz, nie warto się silić na takie posty.

@Yoh
Żal mi cię, naprawdę. Chcesz być taki tru fajny, tylko problem w tym, że takim zachowaniem pokazujesz tylko jaki z ciebie idiota.

@topic
Można wysłać z kilku maili?

Yoh Asakura
20-11-2008, 22:11
@yoh
jesteś sierotą,pół sierotą etc? nie, to nie miałeś traumatycznych przejść
Aha. Czyli jeśli wybito mi całą rodzinę, oprócz mamusi i tatusia, to nie miałem traumatycznych przejść, bo nie jestem sierotą, pół-sierotą ?
prawda ty masz kochających rodziców, ktorzy cie kochają dążą miłością
a ten panie za przeproszeniem to tylko "pracownicy/wolontariusze" mogą jedynie okazać przyjaźń...
Czasem przyjaźń jest lepsza niż miłość, a często w praktyce te dwa uczucia zbytnio się nie różnią. Ale rozumiem, że ogromnej otuchy dodaje dziecku "kocham cię" wypowiedziane przez rodzicielkę, ewentualnie "płodziciela".
@Yoh
Kupię ci wymarzonego quada, jak kupisz mi moje wymarzone Evo, okej?
Quid pro quo ?
Pomijając kwestię wartości wyższych- wątpię by im ktoś pomógł w przyszłości. Ot, choćby opłacił studia, zaprosił na rodzinny obiad, zafundował prawo jazdy, zaopiekował się wnukami.
Może jeszcze socjalistyczny urzędas dupę by im jeszcze wytarł?
Lepiej bym tego nie ujął. :*
Yoh, z każdym twoim postem pogrążasz się. Klikaj albo nie klikaj. Próbujesz na siłę być kontrowersyjny i/lub śmieszny.
Bo nie chcę dać dzieciom czekoladki ?

@Rayza
Kretynowi nie przetłumaczysz, nie warto się silić na takie posty.
O, patrzcie, kretynka, pomaga każdemu, kto zrobi smutną minę ! Jej to nic nie przetłumaczysz.

@Yoh
Żal mi cię, naprawdę. Chcesz być taki tru fajny, tylko problem w tym, że takim zachowaniem pokazujesz tylko jaki z ciebie idiota.
Daj mi quada, to dam im czekoladkę. I przestanę być idiotą.

Vavi
20-11-2008, 22:15
Może jeszcze socjalistyczny urzędas dupę by im jeszcze wytarł?
Byś znał moje poglądy polityczne, to byś zrozumiał sens tamtej wypowiedzi.
Kojarzysz Jezusa z dłonią na twarzy a poniżej dopisek 'ja p@#$@le'? Myślę, że to zdjęcie najlepiej skomentowałoby twoją wypowiedź.

Yoh@
Nie chodzi o czekoladkę. Chodzi o całokształt twórczości.

S-75
20-11-2008, 22:17
Yoh Asakura to taki Scrooge tegorocznych świąt. Wyluzuj ziomuś bo inaczej będziesz miał rycie bani w noc wigilijną.

Rayza
20-11-2008, 22:20
nawet on wkoncu sie przełamał.... a yoh ma serce skute prehistorycznym lodem

Vavi
20-11-2008, 22:25
Zastanawia mnie jedna sprawa.
Jest szansa pomóc drugiemu człowiekowi. Zamiast podać rękę, uśmiechnąć się, to kilku wrednych ludzi czepia się. Yoh, Fred, czy to naprawdę jest konieczne?

Scobel
20-11-2008, 22:32
@topic
Można wysłać z kilku maili?

Tak ale każdy @ musi przejść potem weryfikację ... Czyli w @ zwrotnym trza kliknąć w link który potwierdzi "orginalność zgłoszenia" ...

Dr.Unknown
20-11-2008, 22:33
Nie ma quada, nie ma cukierków. B)
Made my day.

nawet on wkoncu sie przełamał.... a yoh ma serce skute prehistorycznym lodem

Rofl?

Ok, już się tłumaczę - nigdy nie lubiłem Yoh'a, (choć wyżej wspomnianą ripostę uważam za wybitnie udaną), natomiast śmieszą mnie te ataki oburzonych ludzi na kogoś, kto zachowuje się kontrowersyjnie. Nie interesują mnie jego (zapewne niezbyt skomplikowane) motywy, ale strasznie śmiesznie brzmicie, ludzie.

Czekam na akcję z owocami.

Yoh Asakura
20-11-2008, 22:34
Jest szansa pomóc drugiemu człowiekowi. Zamiast podać rękę, uśmiechnąć się, to kilku wrednych ludzi czepia się. Yoh, Fred, czy to naprawdę jest konieczne?
Ale ja się nie czepiam. Nie mówię, że to głupie. Nie zabraniam brać udziału. Ale skoro oni mogą dostać czekoladki, to ja chcę quada.

Grocix
20-11-2008, 22:47
@Drunk
Gratuluje specyficznego poczucia humoru. Mi to bardziej chcialoby sie plakac niz smiac ;)

@Yoh
Nieno, quada masz juz zalatwionego. Z tym, ze czekam na nowe Evo na parkingu!

Gonzo
20-11-2008, 22:49
O, patrzcie, kretynka, pomaga każdemu, kto zrobi smutną minę ! Jej to nic nie przetłumaczysz.

O rly? A ja zawsze myślałem, że jest to złota cecha u ludzi - gdy bez zbędnego pierdo****a chcą bezinteresownie pomóc, szczególnie, gdy nic ich to nie kosztuje - ewentualnie 1-2 minuty na wejście na stronkę.

Wypowiem się o Tobie tak - nie wiem, czy na prawdę taki jesteś, czy po prostu się zgrywasz. Mam tylko nadzieję, że gdy sam kiedyś będziesz miał dzieci, to nie będziesz uczył ich takich postaw.

Martka
20-11-2008, 22:51
@Drunk
Nie kontrowersyjnie, a dziecinnie. Mała różnica.

Scobel
20-11-2008, 22:51
Ja też nie dostanę wora słodyczy, załapię się na pomoc ?

Myślę, że gdybyś zjawił się w takim Domu Dziecka i o to zapytał, czy byś nie został poczęstowany czekoladą, jedzeniem i pomimo iż masz pełną, zdrową rodzinę i tak by ci tam ktoś pomógł. A taką czekoladę najprawdopodobniej oddało by ci pierwsze dziecko w tej placówce które byś o ty spytał, poprosił. Nawet jak by to była ostatnia czekolada, to przedzieliło by ja na pół i się podzieliło z uśmiechem na twarzy.

Też jestem dzieciakiem i od małego marzyłem o quadzie, ale nigdy go nie dostałem i jakoś normalnie funkcjonuję. Nie dostaną czekoladki, o jejku, świat się dla nich skończy.

Ale oni nie marzą o quadzie, oni nawet nie marzą o tej czekoladzie.
Dla nich ma to być niespodzianka, takie usłodzenie gorzkości w życiu.
I też bez tego wora 18 kg słodyczy będą żyć dalej, tak jak TY, JA i KAŻDY INNY. Ale w życiu liczą się gesty ... :) Jedna czekolada w zamian za uśmiech dziecka które nie raz przeszło i uświadczyło w swym krótkim życiu tyle zła co człowiek przez całe życie.

No to co ?

No a dla mnie taki quad to coś, zawsze chciałem go mieć. To jedno i to samo, tylko że skala prezentu jest mniejsza. Ja nie umrę, jeśli tego nie dostanę, nie będzie mi super smutno, oni pewnie na pokaz zrobią smutne miny, ale w głębi duszy będą to zlewali. Czasem warto stwarzać pozory, żeby dostać to, czego się chce. A jeśli się nie dostanie - show must go on.

Już to zrobiłem, oprócz bólu nie widzę zmian w swoim zachowaniu. A to pech. :(

Gdybym był na ich miejscu, to robiłbym to samo, co oni. W końcu fajnie jest dostać czekoladkę. Ale powtórzę się - jeśli jej nie dostanę, nie umrę. Nie będzie mi mega smutno. Przeżyję. I moja bania nie będzie poryta.

Dziecko Billa Gatesa marzy o czymś, czego ja nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić. Siedzi w luksusowej wilii, zamiast czipsów je kawior i ogólnie jest mu bardzo dobrze, a ja siedzę w bloku na jakimś zadupiu i piszę tego posta i opublikuję go dzięki Neostradzie TP. Dla niego quad to nic, dla mnie to coś. Więc kupicie mi ?

Bo mnie kocha mamusia. A może nie ?

Jeśli oni znaleźli się w Domu Dziecka to znaczy że ich rodzice nie kochali, lub kochali za mało, a czasem z powodu bycia sierotą.
Ty nie masz quada, bo widocznie rodzice twierdzą iż nie jest ci potrzebny.
Oni też go nie mają, pewnie nawet nie do końca wszystkie wiedzą co to jest.
Gdyby nie bezinteresowna pomoc ludzi to nie miały by dachu nad głową, śniadania, obiadu, kolacji. Połowa z nich mogła by już nie żyć, a kolejna część mogła by kraść itp itd ...
BG zapracował na wszystko co ma i teraz korzystają z tych dobrodziejstw jego dzieci. Ale nawet BG mając tyle kasy nie zapomniał o ludziach i wraz z żoną od lat prowadzi własną fundację.
Chodzi o to by każdy pomagał tak jak może.
Czy ja proszę cię byś zrezygnował z neta, komórki i kasę to wpłacił na konto domu dziecka ??
Uczepiłeś się tego Quada, ale jak możesz jedno porównać z drugim ??

Nie ma quada, nie ma cukierków. B)

Nie ma rodziców nie ma miłości ...

Ale moje życie też jest szare - generalnie robię to samo, co te dzieci, tyle tylko, że ja zamiast pań opiekunek mam mamusię i tatusia. Quad naprawdę urozmaiciłby moją żałosną wegetację. :(

A te dzieci to przepraszam bardzo, potomstwo Niesamowitego Hulka ?
Co do traumatycznych przejść - skąd wiesz, że ich nie mam ?

Gratuluję ciasnych zwieraczy. -1 do urozmaicenia życia seksualnego.

No może i masz tak traumatyczne przeżycia i wtedy też należało by się zastanowić dlaczego w takim razie nadal mieszkasz z rodziną która tyle ci ich przysporzyła. Quad to jest coś z czego byś korzystał w formie rozrywki, szpanerstwa na osiedlu.
A one zjedzą tą darmową czekoladkę i tyle, zaspokoi to ich brzuszki na jakiś czas. Co dzień dostają też owoce i ciepły posiłek.
I jakoś nie widać byś ty miał tak źle jak i oni mają.
Bo np 1 komputer i to taki z czasów Quake 3 mają na 10 osób.
Ubrania to mają takie jakie im ktoś ofiaruje lub kup - wpływu co to będzie to raczej nie mają.
Mają śniadanie, drugie śniadanie do szkoły, obiad, podwieczorek i kolację.
Nie mogą iść do lodówki i jak tam czegoś nie ma pójść do rodziców i poprosić o $$ na coś i pójść po to do sklepu.

Aha. Czyli jeśli wybito mi całą rodzinę, oprócz mamusi i tatusia, to nie miałem traumatycznych przejść, bo nie jestem sierotą, pół-sierotą ?

Czasem przyjaźń jest lepsza niż miłość, a często w praktyce te dwa uczucia zbytnio się nie różnią. Ale rozumiem, że ogromnej otuchy dodaje dziecku "kocham cię" wypowiedziane przez rodzicielkę, ewentualnie "płodziciela".

Quid pro quo ?


Lepiej bym tego nie ujął. :*

Bo nie chcę dać dzieciom czekoladki ?


O, patrzcie, kretynka, pomaga każdemu, kto zrobi smutną minę ! Jej to nic nie przetłumaczysz.


Daj mi quada, to dam im czekoladkę. I przestanę być idiotą.

To może mi ci damy quada jak ty im odnowisz pracownie internetową w sprzęt ... ale taki dla każdego z nich ...

I ludzie biorą udział w takich akcjach bo to nic nie kosztuje, nasz szarych ludzi.
A twój quad ktoś musiał by zasponsorować, znajdź sponsora niech zrobi taką akcję to ja osobiście sam wypełnie taką tabelkę i się przyłącze do tego byś miał tego quada.
Ale ciekawi mi czy ktoś ci pomoże, baaa czy ktoś uzna że warto jest ci pomóc i zasponsorować tego quada. Bo przecie quad jest super hiper pro ... Ale tylko dla ciebie ...
I policz ile dzieci można uszczęśliwić dając im czekoladki kupione za cenę takiego quada ...
Więc jest to akcja masowa a nie jednostkowa ...

Scobel
20-11-2008, 22:56
Made my day.



Rofl?

Ok, już się tłumaczę - nigdy nie lubiłem Yoh'a, (choć wyżej wspomnianą ripostę uważam za wybitnie udaną), natomiast śmieszą mnie te ataki oburzonych ludzi na kogoś, kto zachowuje się kontrowersyjnie. Nie interesują mnie jego (zapewne niezbyt skomplikowane) motywy, ale strasznie śmiesznie brzmicie, ludzie.

Czekam na akcję z owocami.

Więc owoce przez 365 dni w roku dostają z pobliskiej hurtowni owoców i warzyw za darmo - mówię o tym DD, ale inne działają na podobnych zasadach, na ofiarności ludzi i firm.
A co innego ma zaproponować producent czekoladek, by się rozreklamować i by nie wydawać pieniędzy na inne "prezenty". Każdy daje to co może.
A tutaj nie staje nic na przeszkodzi byś w ramach pracy społecznej sam spróbował chodz dla jednego domu dziecka wyszukać sponsora który zorganizuje dla nich taką akcję.

Ale ja się nie czepiam. Nie mówię, że to głupie. Nie zabraniam brać udziału. Ale skoro oni mogą dostać czekoladki, to ja chcę quada.

No oki ale im chcę ktoś dać te słodycze, i stąd ta akcja. A tobie nikt nie chce dać, pomóc w dostaniu tego Quada.
Więc nie żal się do nas że jesteś nie kochany, że twe życie usłane jest osobistymi traumami. Od tego są specjaliści, bardziej odpowiedni ludzie niż my.

No i oni nie liczą że ktoś im coś da za darmo, życie je tego nauczyło. Poprostu jak coś dostaną to się z tego cieszą, nie oczekując tego wcześniej.
Bo przecie nie można im powiedzieć iż bierze się udział w takiej akcji i że MOŻE coś wygramy. Bo to by mogło być dla nich za ciężkie, jak by się nie udało ... A tak mówi im się jak osiągnie się już dany cel ... I dzieli się nowiną, radością.

W tym roku wymieniają u nich dach, przywieziono masę sprzętu i materiałów do tego celu.
Chodź prosiło się i mówiło tym dzieciakom by nie nosili tego to nawet 2 i 3 latki brały po dachówce same z siebie i na 4 piętro biegały z tym wszystkim.
I co ich to powinno obchodzić czy im cieknie na głowę czy nie ... przecie to nie ich problem, mają od tego masę ludzi i opiekunów. Ale one poprsotu cieszyły się z faktu iż ktoś im pomaga ktoś robi coś dla nich i nie oczekuje niczego w zamian od nich.

Gonzo
20-11-2008, 23:01
Więc nie żal się do nas że jesteś nie kochany, że twe życie usłane jest osobistymi traumami. Od tego są specjaliści, bardziej odpowiedni ludzie niż my.

Hm, poetycko się zaczyna robić. ;)

Ale dobrze mówisz.

Scobel
20-11-2008, 23:10
Ale ja się nie czepiam. Nie mówię, że to głupie. Nie zabraniam brać udziału. Ale skoro oni mogą dostać czekoladki, to ja chcę quada.

A i bym zapomniał.

To jest akcja nie obowiązkowa, nie chcesz nie bierz udziału. :)
Czy ktoś cię zmusza do tego ??
Przecie można zwrócić na siebie uwagę w 100 innych sposobów i w dodatku nie zachowując się tak jak ty to robisz obecnie :).

Hm, poetycko się zaczyna robić. ;)

Dziękuje, chodź uważam to za normalny, zwykły tekst :).

Dr.Unknown
20-11-2008, 23:18
Więc owoce przez 365 dni w roku dostają z pobliskiej hurtowni owoców i warzyw za darmo - mówię o tym DD, ale inne działają na podobnych zasadach, na ofiarności ludzi i firm.
No ok, rozumiem. Jak owoce mają, to nie widzę lepszej propozycji co do świątecznego bonusu, niż te słodycze.

A tutaj nie staje nic na przeszkodzi byś w ramach pracy społecznej sam spróbował chodz dla jednego domu dziecka wyszukać sponsora który zorganizuje dla nich taką akcję.
W zasadzie nie angażuje się w sprawy, które mnie nie obchodzą.

Scobel
20-11-2008, 23:20
No ok, rozumiem. Jak owoce mają, to nie widzę lepszej propozycji co do świątecznego bonusu, niż te słodycze.


W zasadzie nie angażuje się w sprawy, które mnie nie obchodzą.

Co do tej akcji i bonusów, w ciągu roku jest ich kilka na mniejszą skalę, ale przy tej jakoś postanowiłem wspomóc ów dom dziecka :)


No to skoro cię nie interesują tego typu akcje to czemu się tutaj wypowiadasz ... :)

Dr.Unknown
20-11-2008, 23:26
Co do tej akcji i bonusów, w ciągu roku jest ich kilka na mniejszą skalę, ale przy tej jakoś postanowiłem wspomóc ów dom dziecka :)


No to skoro cię nie interesują tego typu akcje to czemu się tutaj wypowiadasz ... :)
Bo bardziej niż akcja zainteresowała mnie nagonka "prawych ludzi" na "odmieńca". Zawsze te wszystkie "jak możesz!", "a ty taki!", "jesteś potwór!", są komiczne.

@Drunk
Nie kontrowersyjnie, a dziecinnie. Mała różnica.
Owszem, ale wywołało kontrowersje.

Yoh Asakura
20-11-2008, 23:58
Myślę, że gdybyś zjawił się w takim Domu Dziecka i o to zapytał, czy byś nie został poczęstowany czekoladą, jedzeniem i pomimo iż masz pełną, zdrową rodzinę i tak by ci tam ktoś pomógł. A taką czekoladę najprawdopodobniej oddało by ci pierwsze dziecko w tej placówce które byś o ty spytał, poprosił. Nawet jak by to była ostatnia czekolada, to przedzieliło by ja na pół i się podzieliło z uśmiechem na twarzy.
No ja też bym się podzielił. I co z tego ?

Ale oni nie marzą o quadzie, oni nawet nie marzą o tej czekoladzie.
Dla nich ma to być niespodzianka, takie usłodzenie gorzkości w życiu.
I też bez tego wora 18 kg słodyczy będą żyć dalej, tak jak TY, JA i KAŻDY INNY. Ale w życiu liczą się gesty ... :) Jedna czekolada w zamian za uśmiech dziecka które nie raz przeszło i uświadczyło w swym krótkim życiu tyle zła co człowiek przez całe życie.
Nie ukrywam, że gdybym dostał od was tego quada, byłbym zaskoczony, więc znowu wychodzi na jedno !


Ty nie masz quada, bo widocznie rodzice twierdzą iż nie jest ci potrzebny.
Oni też go nie mają, pewnie nawet nie do końca wszystkie wiedzą co to jest.
Im słodycze też nie są potrzebne. Najpierw nakupujmy im łakoci, a potem wydajmy kolejne pieniądze na dentystów i pasty do zębów, no jasne, jeszcze czego !
Gdyby nie bezinteresowna pomoc ludzi to nie miały by dachu nad głową, śniadania, obiadu, kolacji. Połowa z nich mogła by już nie żyć, a kolejna część mogła by kraść itp itd ...
No, i gdyby nie ta bezinteresowna pomoc tych ludzi - nie byłoby tej dyskusji, która wielu denerwuje. Nie ma dzieci - nie ma problemu. Kill !

Czy ja proszę cię byś zrezygnował z neta, komórki i kasę to wpłacił na konto domu dziecka ??
Nie.
Uczepiłeś się tego Quada, ale jak możesz jedno porównać z drugim ??
Jak widać mogę. Chociaż quada nie zjem.

Nie ma rodziców nie ma miłości ...
Nie ma quada, nie ma cukierków i koło się zamyka.

No może i masz tak traumatyczne przeżycia i wtedy też należało by się zastanowić dlaczego w takim razie nadal mieszkasz z rodziną która tyle ci ich przysporzyła.
A może to nie rodzina, tylko otoczenie, rówieśnicy ?
Quad to jest coś z czego byś korzystał w formie rozrywki, szpanerstwa na osiedlu.
Haha, Zenek, ja mam milky-waya, a ty nie, cry me a river !
A one zjedzą tą darmową czekoladkę i tyle, zaspokoi to ich brzuszki na jakiś czas. Co dzień dostają też owoce i ciepły posiłek.
Mają owoce i ciepły posiłek - po co jeść niezdrowe słodycze ? Utyją, zniszczą sobie zęby. Same minusy.
I jakoś nie widać byś ty miał tak źle jak i oni mają.
Nie afiszuję się z tym :(
Bo np 1 komputer i to taki z czasów Quake 3 mają na 10 osób.
Komputer nie jest niezbędny do życia.
Ubrania to mają takie jakie im ktoś ofiaruje lub kup - wpływu co to będzie to raczej nie mają.
Ja też mam takie ubrania, jakie mi ktoś kupi. Ktoś = mama.

Mają śniadanie, drugie śniadanie do szkoły, obiad, podwieczorek i kolację.
Ja też.
Nie mogą iść do lodówki i jak tam czegoś nie ma pójść do rodziców i poprosić o $$ na coś i pójść po to do sklepu.
Dbamy o ich linię.

To może mi ci damy quada jak ty im odnowisz pracownie internetową w sprzęt ... ale taki dla każdego z nich ...
Przecież tak kwiczycie o bezinteresowną pomoc - daj quada za nic. Nie ? Okrutnik.

I ludzie biorą udział w takich akcjach bo to nic nie kosztuje, nasz szarych ludzi.
A niech biorą, nigdzie nikomu nie zabroniłem.
A twój quad ktoś musiał by zasponsorować, znajdź sponsora niech zrobi taką akcję to ja osobiście sam wypełnie taką tabelkę i się przyłącze do tego byś miał tego quada.
A czekoladek nikt nie sponsoruje ?
Ale ciekawi mi czy ktoś ci pomoże, baaa czy ktoś uzna że warto jest ci pomóc i zasponsorować tego quada. Bo przecie quad jest super hiper pro ... Ale tylko dla ciebie ...
Dlaczego tylko dla mnie ?

I policz ile dzieci można uszczęśliwić dając im czekoladki kupione za cenę takiego quada ...
No nie wiem, można za cenę quada kupić jedną bardzo drogą bombonierkę i uszczęśliwić jednego wybrańca, więc:
Więc jest to akcja masowa a nie jednostkowa ...
Nie prawda (-;

No oki ale im chcę ktoś dać te słodycze, i stąd ta akcja. A tobie nikt nie chce dać, pomóc w dostaniu tego Quada.
Więc nie żal się do nas że jesteś nie kochany, że twe życie usłane jest osobistymi traumami. Od tego są specjaliści, bardziej odpowiedni ludzie niż my.
Czuję się gorszy od tych dzieci. :(

No i oni nie liczą że ktoś im coś da za darmo, życie je tego nauczyło.
To niech oddadzą kasę za czekoladki !
Poprostu jak coś dostaną to się z tego cieszą, nie oczekując tego wcześniej.
Ja też nie oczekiwałem wielu rzeczy i się z nich cieszyłem !
Bo przecie nie można im powiedzieć iż bierze się udział w takiej akcji i że MOŻE coś wygramy. Bo to by mogło być dla nich za ciężkie, jak by się nie udało ... A tak mówi im się jak osiągnie się już dany cel ... I dzieli się nowiną, radością.
Zenuś, złe wieści. Musisz oddać czekoladki...
Jak on to przeżyje :(

W tym roku wymieniają u nich dach, przywieziono masę sprzętu i materiałów do tego celu.
Chodź prosiło się i mówiło tym dzieciakom by nie nosili tego to nawet 2 i 3 latki brały po dachówce same z siebie i na 4 piętro biegały z tym wszystkim.
No bo w końcu to ich, zależy im na tym, żeby jak najszybciej mieć nowy dach, co w tym dziwnego ? Gdyby mi remontowano pokój i wszyscy mówiliby - daj sobie spokój, nie pomagaj, to i tak bym pomagał, bo chciałbym, żeby jak najszybciej został oddany do użytku.
I co ich to powinno obchodzić czy im cieknie na głowę czy nie ... przecie to nie ich problem, mają od tego masę ludzi i opiekunów. Ale one poprsotu cieszyły się z faktu iż ktoś im pomaga ktoś robi coś dla nich i nie oczekuje niczego w zamian od nich.
Jak to nie oczekuje niczego w zamian, dorosną, będą płaciły podatki, to się zwróci. :cup::cup:

Quezacoatl
21-11-2008, 00:00
@Drunk
Nie kontrowersyjnie, a dziecinnie. Mała różnica.
Owszem, ale wywołało kontrowersje.
Ale tak czy siak zabawne.

Ale skoro oni mogą dostać czekoladki, to ja chcę quada.
Yoh, ja cię rozumiem. Załatwiasz jakąś firmę która zgodzi się sfinansować ci tego "kłada" za ileśtam kliknięć przez neta i maili to ja na ciebie kliknę. Nie ma sprawy. Ale z jakiej racji miałbym sam ci go finansować? Co to my, karitas?

Wiecie jak to jest, w sumie wszelkie takie akcje rzadko kierowane są empatią, raczej czystą chęcią zysku i szansą na dobrą reklamę, tudzież pokazanie się w dobrym świetle samarytanina. A kiedy nawet jest to odruch empatii to jest to dla mnie jakby śmiechu warte. Life is brutal itd, nie interesują mnie ci którym wiedzie się gorzej. Taki los, co na to poradzę, że ich rodzice nie kochali... Zasadniczo dla ogółu lepiej by było gdyby te dzieciaki wymarły, bo nie pomagają nam iść naprzód. No co? Brzmi nieludzko i bezdusznie? Wielu ludzi umiera lub wiedzie przykre żywota, tak było zawsze, i do czasu aż nie "wyewoluujemy" jako rasa na wyższy poziom (dla tibiomanów, patrz: "You advanced") tak aby być w stanie załatwić sobie wszystko to zawsze będą ci mniej szczęśliwi. Za 20 lat może się okazać, że z powodu braku ropy masz prąd w chacie 1h dziennie, a przez brak tlenu musisz kupować sprężony w butlach... Więc martw się o swoją dupę. Dzieci umierają cały czas. Będą nowe i też będą umierać aż się coś znacznie nie zmieni. A nic się nie zmieni puki zamiast się rozwijać będziemy się starali dogodzić wszystkim jak komuna. Survival of the fittest, jeżeli pozwolą szanowni koledzy na parafrazę. Masz pecha, umierasz... nie mamy kontroli nad losem i ta sytuacja się nie zmieni aż takowej nie zdobędziemy.
Jest tylko jedna rzecz która mnie zachęca do klikania itd. Bo coś za "nic". Nic nie tracę, a ktoś zyskuje. Może następnym razem ja będę wśród tych co będą mogli zyskać a ten drugi dla mnie kliknie.

Scobel
21-11-2008, 00:02
No ja też bym się podzielił. I co z tego ?


Nie ukrywam, że gdybym dostał od was tego quada, byłbym zaskoczony, więc znowu wychodzi na jedno !



Im słodycze też nie są potrzebne. Najpierw nakupujmy im łakoci, a potem wydajmy kolejne pieniądze na dentystów i pasty do zębów, no jasne, jeszcze czego !

No, i gdyby nie ta bezinteresowna pomoc tych ludzi - nie byłoby tej dyskusji, która wielu denerwuje. Nie ma dzieci - nie ma problemu. Kill !


Nie.

Jak widać mogę. Chociaż quada nie zjem.


Nie ma quada, nie ma cukierków i koło się zamyka.


A może to nie rodzina, tylko otoczenie, rówieśnicy ?

Haha, Zenek, ja mam milky-waya, a ty nie, cry me a river !

Mają owoce i ciepły posiłek - po co jeść niezdrowe słodycze ? Utyją, zniszczą sobie zęby. Same minusy.

Nie afiszuję się z tym :(

Komputer nie jest niezbędny do życia.

Ja też mam takie ubrania, jakie mi ktoś kupi. Ktoś = mama.


Ja też.

Dbamy o ich linię.


Przecież tak kwiczycie o bezinteresowną pomoc - daj quada za nic. Nie ? Okrutnik.


A niech biorą, nigdzie nikomu nie zabroniłem.

A czekoladek nikt nie sponsoruje ?

Dlaczego tylko dla mnie ?


No nie wiem, można za cenę quada kupić jedną bardzo drogą bombonierkę i uszczęśliwić jednego wybrańca, więc:

Nie prawda (-;


Czuję się gorszy od tych dzieci. :(


To niech oddadzą kasę za czekoladki !

Ja też nie oczekiwałem wielu rzeczy i się z nich cieszyłem !

Zenuś, złe wieści. Musisz oddać czekoladki...
Jak on to przeżyje :(


No bo w końcu to ich, zależy im na tym, żeby jak najszybciej mieć nowy dach, co w tym dziwnego ? Gdyby mi remontowano pokój i wszyscy mówiliby - daj sobie spokój, nie pomagaj, to i tak bym pomagał, bo chciałbym, żeby jak najszybciej został oddany do użytku.

Jak to nie oczekuje niczego w zamian, dorosną, będą płaciły podatki, to się zwróci. :cup::cup:

No to tak jak pisałem wyżej.
Masz problem, chcesz o nim opowiedzieć to idz do poradni, porozmawiaj ze specjalistami i oni tobie pomogą. :)

Naprawdę jest tobie potrzebna taka prawdziwa miłość, bezinteresowna, bo może porpostu zachowujesz się tak jak cię wychowano i tak jakie wartości ci przekazano w rodzinnym domu.

Tompior
21-11-2008, 00:07
No dobra, no to moze juz zakonczymy ten flamewar?
Jezeli ktos chce pomoc, niech to zrobi. Jezeli nie - nikt go nie zmusza.