Pokaż pełną wersje : Czy Rookstayerzy sa potrzebni?
Prosze nie krytykowac, tylko wyrazac wlasnie zdanie ;)
Zależy jacy moim zdanie boty nie są potrzebne, ale ci co grają uczciwie moim zdaniem są spotkałem wielu rookstayerow co mi pomagali expic, blokowali mi skelety, a nawet dali katane, sam mam 16 lvl rookstayera i lubie pomagać innym
Moim zdaniem rookstayerzy powinni pomagac inny, graczow i ustępywać im expa, ponieważ inni chcą wyjść jak najszybciej na maina.
Moim zdaniem rookstayerzy powinni pomagac inny, graczow i ustępywać im expa, ponieważ inni chcą wyjść jak najszybciej na maina.
Rookstayerzy powinni ustępować exp tylko tym graczom, do których ten
exp "należy". Podobnie jak wszyscy członkowie społeczności Tibii. Takie jest
moje zdanie. Szkoda, że nigdy tak nie będzie: /
Czy potrzebni są ? Po wiem tak...
Rookstayerzy są potrzebni lecz nie Rookboterzy...
Jak powiedzieli koledzy wyżej trzeba pomagać i pozwalać expic innym...
Lecz są tacy co uważają się za lepszych... zabierają expa , bloczą respy , ustawiają trapy (nie na boty tylko na newbe i innych uczciwych graczy) i zostawiają ich na pastwę losu np. uciekają z katana room i zostawiają biedaka na 6 na pastwę piksel.
chacialbym zauwazyc iz na rooku i w ogole w calej tibi zadko jakis player pomaga 2 playerowi, ludzie przeliczaja wszystko na gp.
Taki mamy Rookgard Jaki potrafimy zrobic;)
piękne słowa... B) lecz czasem widzę jak gracz pomaga graczowi na rooku... nie tylko materialnie...
Chociazby ja dzisiaj ubilem mino i wydalem chain armor;) ale slowa thx nie zobaczylem:)
Tak samo możemy zapytać o to czy potrzebni są Druidzi/Knighci...
Gracze, którzy mają swoich Rookstayerów, sami wybrali sobie drogę i pozwólmy im w niej kroczyć. ;)
Rookgard a mainland to jest troszke roznicy, prawda?
Angerfist
21-01-2009, 14:49
Prawdziwi Rookstayerzy są potrzebni.
Wczoraj np. zrobiłem nowego chara na antice ( dużo rookstayerów ) przechodze tutorial, otwieram game chat i pisze "Could any rookstayer help me in quests ? i need equip :)"
Zaraz fala spamu, "haha noob" z 10~ osób które coś napisały tylko jeden, rookstayer, powiedział żebym przyszedł na most, którym wychodzi się z miasta i pójdziemy razem na questy.
Pomógł mi zdobyć najlepsze eq na rooku, nie chciał zapłaty, tylko napisał że lubi pomagać.
Takich rookstayerów potrzeba.
A nie boterów, przez których ludzie nie mogą zdobyć ani trochę doświadczenia.
Rookgaard a mainland to jest troszke roznicy, prawda?
No tak... na mainie są większe pikselki.
Marcin24
21-01-2009, 17:26
A ja wam powiem, że Rookstayerzy nie są wcale potrzebni. Rookstayer to produkt uboczny Rookgaardu, którego twórcy gry nie przewidzieli. A jeśli go nie przewidzieli, to znaczy, że zaplanowali grę bez ich udziału, czyli bez nich było by wszystko OK.
Heatvich
21-01-2009, 17:56
Jak się lubi być trapowanym przez 80 lvl+ no to może i są potrzebni... Zależy o których ci chodzi...O Tych pseudo czy o tych True?
Pseudo - Zostałem trapnięty przez 60 i 34 lvl.... Miałem 5 lvl.. <NIE>
True - Dostałem eq na wejśćcę + pomoc z Questami.. <TAK>
Marcin24
21-01-2009, 18:01
Rookstayerzy powinni ustępować exp tylko tym graczom, do których ten
exp "należy".
Co znaczy "należy"?
@up
Sami materialiści tutaj. Jak ktoś pomaga, to może zostać, a jak ktoś trapuje to niech spieprza.
Pan Klocek
21-01-2009, 18:30
A ja wam powiem, że Rookstayerzy nie są wcale potrzebni. Rookstayer to produkt uboczny Rookgaardu, którego twórcy gry nie przewidzieli. A jeśli go nie przewidzieli, to znaczy, że zaplanowali grę bez ich udziału, czyli bez nich było by wszystko OK.
Racja.
A tak na marginesie, jest już taki temat. I chyba się nawet tak samo nazywa?
Heatvich
21-01-2009, 18:36
Co znaczy "należy"?
@up
Sami materialiści tutaj. Jak ktoś pomaga, to może zostać, a jak ktoś trapuje to niech spieprza.
Oj nieee.....
Chodzi mi że jak trapuje - jest nubem. Niech trapuje boterów a nie 5 lvl...
Pomaga? Prawdziwy rookstayer jest od pomagania... A takie eq jak studded club i studded armor to każdy może podarować ... Więc o to mi chodziło.
@Marcin24
"Należy" znaczy, że jeśli potworek bije mnie to jest mój i nikt
inny nie powinien go atakować. Ja tego przestrzegam i oczekuje
tego również od innych graczy. Jeśli ktoś się do tego nie stosuje, wyznaje
zasadę "oko za oko, ząb za ząb".
@up
"dupy za pieniądze"
@topic
Dlaczego rookstayer jest dobry gdy pomaga, a nie gdy po prostu sobie gra? Bez pomocy, bez trapów, bez przeszkadzania?
Wydaje mi się, że równie dobrze można napisać:
knight jest dobry kiedy wszystkim bloczy
Ogólnie jednak zgadzam się tu z Wami. Pomoc innym, trapienie botterów i nie przeszkadzanie. Wiem, że jestem na Rook'u nadobowiązkowo i nie ja mam pierwszeństwo do expa.
Pomagam nowym, żeby jak najszybciej się ich pozbyć z Rook'a i mieć exp dla siebie :p
Ahh i faktycznie nie jesteśmy potrzebni. Każdy wybiera swoją drogę (jak ktoś tu napisał) i godzi się z jej konsekwencjami. Tak musi już być.
Lubimy być nie potrzebni i pomagać innym :)
Pozdrawiam
;)
Bez sensu... To tak jakbys spytal "Czy chinole sa potrzebni?" ... Sadzac po Twoim pytaniu uwazasz tych ludkow grajacych na Rooku jako swego rodzaju odrzutkow.
I kto powiedzial ze Rookstayer musi pomagac? Niech robi co chce: botuje, sharuje, trapuje, kradnie... Gracz jak gracz. I niech mi ktos powie co znaczy "Prawdziwy Rookstayer".
juran_se_spychowa
21-01-2009, 20:22
Moim zdaniem rookstayerzy są kompletnie nie potrzebni. Oto 2 przykładowe argumenty na "nie":
- nie pozwalają expić graczą, którzy chcą wyjść na maina, zatrzymują spawny i wybijają mobki...
- często oferują czyszczenie questów, po czym trapują niczego nie świadomych ludzi
I jeden argument na "tak":
- przyspieszają resp potworków ;)
Wg. mnie po wbiciu 8 lvl'a powinno przenosić na IoD i byłby święty spokój
Diablo91
21-01-2009, 21:49
Czy rookstayerzy są potrzebni? Hmm... Moim zdaniem nie, ponieważ:
Około 80% z nich to botterzy(bot = zajęty respawn, wolniejsze opuszczenie rookgaardu), 15% ludzie(gracze) którzy wszystko olewają. Pozostałe 5% to normalni gracze, mogący pomóc, nie trapujący low leveli. Reasumując dla mnie rookstayerów w tych czasach (od tibi 7.9) mogło by nie być... Kiedyś ludzie grali na rooku dla przyjemności i zabawy... A nie dla cyferek...
@juran_ze_spych...
Każdy kto tutaj coś doda od siebie ma racje na swój sposób.
Ty uważasz, że jesteśmy źli bo spotkałeś Rookstayer'ów trapujących i wybijających resp. Niestety- napewno jest ich więcej, ale warto pamiętać, że nie wszyscy są tacy.
Trapujemy noob'ów. Nie chcę nikogo obrażać, ale może źle Cię oceniono, że masz złe wspomnienia z trapami?
Chyba, że niemasz wspomnień... To z kąd to zdanie?
@up
Pięknie napisane Kolego. Kiedyś nie liczyły się dla ludzi cyferki.
Pozdrawiam ;)
//odp na kom, sorry za wygląd posta.
Są potrzebni jak piasek na pustyni.
Marcin24
21-01-2009, 22:13
Są potrzebni jak piasek na pustyni.
A bez piasku nie byłoby pustyni.
Pan Klocek
22-01-2009, 08:39
[..] I niech mi ktos powie co znaczy "Prawdziwy Rookstayer".
Hmmm już Ci próbuje wytłumaczyć. To tak jak prawdziwy tank, prawdziwy DPS, prawdziwy healer. Nie chodzi o profesję typu knight, priest, rogue, chodzi o ideologie. Prawdziwy tank po prostu ma to we krwi, lubi blokować, ściągać agro i dostawać bęcki, healer godzi się z tym, że nie pogra za bardzo sam, nie zada poważnych obrażeń, jest jedynie by pomagać.
Jak grałem w WoWa czy teraz w WAR to często się spotyka z określeniem "ooo to prawdziwy tank", gość do tego po prostu stworzony.
Nie każdy Warrior = tank
Nie każdy Rogue = dps
To trzeba po prostu mieć we krwi.
Tak samo z Rookstayerem, to nie profesja, czyli ktoś kto wbija 9llvl + na rooku, to ktoś kto zostaje na tej wyspie i zdaje sobie sprawę z tego, że jest niepotrzebny, a wręcz przeszkadza. Więc stara się przeszkadzać jak najmniej. I bzdura, że MUSI pomagać. Pomaga jeśli może. Ratuje dupe newbe, czyści questy, służy radą nowym graczom.
A na bank nie trapuje ludzi, nie kradnie expa, nie zajmuje expowisk itp...
...ale czasy się zmieniają i ta definicja ulega zmianie.
jedrolek
22-01-2009, 10:31
Jeśli o to, że powinni pomagać to nie jest tylko tak że ktoś chce a rookstayer nie chce bo on przecież musi expić! Jak ja pomagam to korzysta z tego tylko jakieś 40%. Dlaczego? Bo oni są pro i nie potrzebują pomocy jakichś ,,nóbow" (rookstayerów) Drą sie wszędzie, że rookstayerzy to nooby i tylko chcą bloczyć (ludzi).
@Klocek
Ale kto powiedzial, ze ten jak Wy to mowicie "Prawdziwy Rookstayer" zachowuje sie jak zbior wszelkich cnot? A moze calkiem odwrotnie? ...
Dlaczego nie trapuje ludzi, nie kradnie expa, nie zajmuje expowisk itp?
Moze taka wlasnie jest idea Rookstayerstwa? Przeciez swiat nie zawsze jest kolorowy...
Res Khmer
22-01-2009, 15:12
Prawdziwi rookstayerzy wyginęli wraz z dinozaurami, tyle... Kilku przetrwało do dziś i ma się świetnie...
Nigdy nie uważałem by rookstayer miał za zadanie pomagać komukolwiek, a to czy pomoże, czy nie to tylko i wyłącznie dobra wola rookstayera.
Pzdr
Res Khmer
Prezydent_czuwa
22-01-2009, 15:19
Rookstayerzy bloczą tylko wbicie na serva, kolejki robią :< Jak dla mnie to to nie są już rookstayerzy, tylko botstayerzy (down) i wszyscy o tym wiedzą. Wynik prosty- niepotrzebni :<
pytanie:Czy Rookstayerzy sa potrzebni?
odpowiedz: nie
Gold Raven
22-01-2009, 15:58
Nie, nie jesteśmy potrzebni. Jesteśmy na Rookgaardzie bo tak chcieliśmy i . :)
Jesteśmy jedyną "profesją" której nie stworzył Cipsoft, a która istnieje w grze :P
MOŻEMY pomagać ... ale również MOŻEMY trapować ... tak jak każdy inny gracz na Rookgaardzie/Mainlandzie. Wszystko zależy od gracza (a raczej charakteru gracza) który jest tym Rookstayerem. Znałem takich którzy za cel obierali sobie trapowanie innych graczy i byli w tym mistrzami, ale byli też tacy którzy organizowali różnego rodzaju wydarzenia - questy dla niskopoziomowych graczy czy też sklepy ze sprzętem mniej lub bardziej dostępnym.
Prawdziwi rookstayerzy wyginęli wraz z dinozaurami, tyle... Kilku przetrwało do dziś i ma się świetnie...
Taaa ... kilku jeszcze dycha na tej wyspie :]
.N3pt3r.
22-01-2009, 18:01
Nie, nie jesteśmy potrzebni. Jesteśmy na Rookgaardzie bo tak chcieliśmy i . :)
Jesteśmy jedyną "profesją" której nie stworzył Cipsoft, a która istnieje w grze :P
MOŻEMY pomagać ... ale również MOŻEMY trapować ... tak jak każdy inny gracz na Rookgaardzie/Mainlandzie. Wszystko zależy od gracza (a raczej charakteru gracza) który jest tym Rookstayerem. Znałem takich którzy za cel obierali sobie trapowanie innych graczy i byli w tym mistrzami, ale byli też tacy którzy organizowali różnego rodzaju wydarzenia - questy dla niskopoziomowych graczy czy też sklepy ze sprzętem mniej lub bardziej dostępnym.
Taaa ... kilku jeszcze dycha na tej wyspie :]
Możecie trapować? 1 raport i odpoczynek na 7 dni od trapowania.
@Pan Klocek
Zgadzam się w 100%. Pisałem już w poprzednich postach tutaj. Nie jesteśmy potrzebni, wręcz przeszkadzamy. Staramy się naszym zachowaniem robić to jak najmniej. No... Przynajmniej ja się staram.
Nie mówię, że nie trap'uję- tylko botter'ów i noob'ów.
@up
Jak Kolega wyżej mówi. Nie da się ukryć, że większość to botterzy itp. Możemy robić tam co chcemy. Jakim jesteś Rookstayer'em zależy to tylko od Ciebie.
Porządni wyginęli... Nie wszyscy na szczęście.
Pozdrawiam Dinozaurów ;)
Pan Klocek
22-01-2009, 18:22
@Klocek
Ale kto powiedzial, ze ten jak Wy to mowicie "Prawdziwy Rookstayer" zachowuje sie jak zbior wszelkich cnot? A moze calkiem odwrotnie? ...
Dlaczego nie trapuje ludzi, nie kradnie expa, nie zajmuje expowisk itp?
Moze taka wlasnie jest idea Rookstayerstwa? Przeciez swiat nie zawsze jest kolorowy...
Kto tak powiedział? Nie wiem, to było dawno temu kiedy to się utarło.
Po prostu osoba, która ściąga aggro nazywa się tankiem - nie ważne jaką ma profesję prawda?
Osoba która ma te cechy które wypisywałem była określana P. Rookstayerem, tak się to samo jakoś zrobiło.
Jeśli postępuje odwrotnie to będzie się nazywał inaczej. Chociaż w dzisiejszej Tibi może równie dobrze nazywać się jak chce, bo wszystko się już poprzestawiało :)
O wpadłem na takie fajne porównanie ze świata Star Wars ;)
Ktoś kto używa mocy, ale zależy w jaki sposób określany jest mianem Jedi albo Sith (HAIL!), tak samo z tym prawdziwym Rookstayerem czy Rookgaardianem :)
Mam nadzieje, że rozumiesz o co mi chodzi? ;)
Gold Raven
22-01-2009, 18:55
Możecie trapować? 1 raport i odpoczynek na 7 dni od trapowania.
Tylko w przypadku przyłapania na gorącym uczynku. Sam raport nic nie daje jeżeli GM nie przeczyta go, co niestety często się zdarza ... ostatnim razem po wysłaniu raportu czekałem ~pół dnia i zrezygnowałem.
Pozdro
Gold Raven
czy rookstayerzy sa potrzebni? - nie
czy rookstayerzy sa zbedni? - po zwiekszonej sile ataku (ktorys up wstecz) tak
kim jest prawdziwy rookstayer? - napewno nie chodzaca cnota. dla mnie to osoba, ktora potrafi poruszac sie bezblenie po wyspie, potrafi strapowac gracza (zwlaszcza w obecnych czasach) bez zbednej pomocy osob trzecich, potrafi wykorzystac wszelkie aspekty tej wyspy w roznych sytuacjach, nie goni za lvlem tylko dla samej liczby, jest indywidualnoscia, udziela pomocy tylko tym ktorzy jej naprawde potzebuja, potrafi wykorzystac swoja postac w extremalych sytuacjach, radzi sobie na tsach gdzie niejednokrotnie stawia czolo silnym potworkom i musi wykazac sie inteligencja i logicznym rozumowaniem, itd dalej tych smutow. czy wogole ktos taki istnieje? dla mnie owszem, 2-3 graczy.
Możecie trapować? 1 raport i odpoczynek na 7 dni od trapowania.
Taaa, czekaj sto lat aż Gm przylezie ^^
@topic
Czasem są czasem nie są, wiekszosc tylko zajmuje respy i trapuje i ma w dupie prośby innych o zejscie z respa.
piramjida
22-01-2009, 20:10
Oczywiscie, ze nie, cala historia o tym, ze pomagaja innym graczom jest bardzo wyolbrzymiona. Rooka przechodzilem mnostwo razy, nigdy nikt mi nie pomogl, za to wielu zajmowalo raty i bocilo 24/7.
Tak jak ktos tam napisal, rookstayerem sie mozna jakos pobawic, potrapowac, ale powiedzmy sobie prawde - dla gracza, ktory ma zamiar przejsc rooka lepiej zeby nie bylo ich.
Oczywiscie, ze nie, cala historia o tym, ze pomagaja innym graczom jest bardzo wyolbrzymiona. Rooka przechodzilem mnostwo razy, nigdy nikt mi nie pomogl, za to wielu zajmowalo raty i bocilo 24/7.
Tak jak ktos tam napisal, rookstayerem sie mozna jakos pobawic, potrapowac, ale powiedzmy sobie prawde - dla gracza, ktory ma zamiar przejsc rooka lepiej zeby nie bylo ich.
Na ratach bocili zazwyczaj botterzy z maina, którzy zbierali noobcharami kasę dla swoich głównych postaci. Po ostatniej akcji Cipsoftu z limitem na wynoszoną kasę z Rookgaardu, takich botterów już nie znajdziecie.
Kto tak powiedział? Nie wiem, to było dawno temu kiedy to się utarło.
Po prostu osoba, która ściąga aggro nazywa się tankiem - nie ważne jaką ma profesję prawda?
Osoba która ma te cechy które wypisywałem była określana P. Rookstayerem, tak się to samo jakoś zrobiło.
Jeśli postępuje odwrotnie to będzie się nazywał inaczej. Chociaż w dzisiejszej Tibi może równie dobrze nazywać się jak chce, bo wszystko się już poprzestawiało :)
O wpadłem na takie fajne porównanie ze świata Star Wars ;)
Ktoś kto używa mocy, ale zależy w jaki sposób określany jest mianem Jedi albo Sith (HAIL!), tak samo z tym prawdziwym Rookstayerem czy Rookgaardianem :)
Mam nadzieje, że rozumiesz o co mi chodzi? ;)
Oczywiscie ze rozumiem ;P W gruncie rzeczy nie jestem nastepny z ludzi typu: "Tylko ja mam racje i musze narzucac ja innym", staram sie wysluchac kazdej ze stron ;P
Zapewne grasz dluzej ode mnie i napewno wiesz wiecej, wiec strasznie glupio mi Tobie ripostowac ;)
bo wszystko się już poprzestawiało :)
Dokladnie!
@top
Sa potrzebni do kupowania pacuf
TaJemniczy
22-01-2009, 21:14
Zadam pytanie autorowi..
Masz 100zł i możesz nie ruszając się z miejsca sięgnąć po 2 setkę, co zrobisz??Zostaniesz przy tej 1 setce, czy jednak sięgniesz po 2??
.N3pt3r.
22-01-2009, 21:35
@ up
Nie zjarałeś się za bardzo?
Rocket Slayer
22-01-2009, 21:52
@ up
Nie zjarałeś się za bardzo?
Znowu bezużyteczna odpowiedź z twojej strony - czego się można było innego spodziewać... Prawa dziecka nie są tu respektowane, pamiętaj.
@topic
Minusy:
- używają cavebota
- trapują
- blokują przejścia
- oszukują nowych graczy
- tworzą niepotrzebne kolejki
- kradną punkty EXP
- na siłę chcą bić durne rekordy, ew szukać czegoś, czego nie ma
- zajmują "Exp places" -> zmiana rotacji graczy
Plusy rookstayerów:
- możliwość kupna taniego ekwipunku o dobrym współczynniku
- (rzadko) można się dowiedzieć od nich czegoś o tej grze - gameplay
- (rzadko) fri itens
- czyszczenie questów z pełnym składem mobów
- możliwość sprzedania im addonowych itemów po w miarę korzystnych cenach
- część kupuje pacca -> gra się rozwija (lol)
Ogólnie jestem przeciw rookstayerom. Nie są potrzebni i nigdy nie byli. W tych czasach tymbardziej, kiedy się dla nich liczy lvl.
Perfect*Doll
23-01-2009, 11:42
Według mnie rookstayerzy są potrzebni, rookstayerzy, którzy pomagają niskim levelom, wykonują z nimi questy za darmo, po prostu z dobrej, własnej i nieprzymuszonej woli. Tacy są potrzebni.
Natomiast rookstayerzy - botterzy, którzy gonią za levelem, tylko dlatego, żeby pojawić się na stronkach typu RookStat.com, to nie są prawdziwi rookstayerzy. I takich nie potrzeba nawet w najmniejszym stopniu.
Oczywiście, że nie.
Mówicie tu o pomocy - każdy quest na rooku można zrobić samemu.
Rocket Slayer
23-01-2009, 15:57
Mówicie tu o pomocy - każdy quest na rooku można zrobić samemu.
Oczywiście, że się da. Czy ty sądzisz, że wszyscy są rozgarnięci i potrafią nie paść lub nie zużyć pewnej ilości potionów? Wtedy taka pomoc chyba jest przydatna, nie?
Odkad potiony chodza za 20 gp tylko idiota sobie nie poradzi. Zwraca sie na wszystkim, nawet na spiderach w poison hell gdzie waste przed upem z potami tanszymi byl ogromny.
Są tacy, co nie wiedzą o istnieniu potionów na Rookgaardzie lub nie wiedzą jak je zdobyć.
piramjida
23-01-2009, 16:40
Na ratach bocili zazwyczaj botterzy z maina, którzy zbierali noobcharami kasę dla swoich głównych postaci. Po ostatniej akcji Cipsoftu z limitem na wynoszoną kasę z Rookgaardu, takich botterów już nie znajdziecie.
Oczywiscie, ze sa. Nie wiem czy zbieraja kase czy nie, ale lata takich pelno, i to juz nie tylko na ratach Al'Dee - bo tam to juz lata z trzech co najmniej.
Oczywiście, że się da. Czy ty sądzisz, że wszyscy są rozgarnięci i potrafią nie paść lub nie zużyć pewnej ilości potionów? Wtedy taka pomoc chyba jest przydatna, nie?
Odkad potiony chodza za 20 gp tylko idiota sobie nie poradzi. Zwraca sie na wszystkim, nawet na spiderach w poison hell gdzie waste przed upem z potami tanszymi byl ogromny.
Wtedy taka pomoc chyba jest przydatna, nie?
Może i tak, ale bez nich też da się obejść choćby korzystając właśnie z tych potionów. Jakby ich nie było to po prostu trzeba by było nieco się przygotować przed questem i tyle. Ale nie zmienia to faktu, że Rookstayerzy nie są potrzebni. Jakby Cipsoft chciał to by za jednym upkiem ich wszystkich zmusił do pójścia na main. Jak widać powoli to czyni zmniejszając teren dla Facc.
Ale jak wiadomo niektórzy z nich mają pacc wiec to jest jedyny według mnie powód dlaczego ich tolerują. Bo to zawsze te kilkaset euro więcej.
Są efektem ubocznym jak ktoś już tu napisał.
Rocket Slayer
23-01-2009, 22:34
Jakby Cipsoft chciał to by za jednym upkiem ich wszystkich zmusił do pójścia na main. Jak widać powoli to czyni zmniejszając teren dla Facc.
Lol. Ty sądzisz, że te kilka bezużytecznych sqm ma zniechęcić rookstayerów? Chyba, że są jakieś większe "cięcia", o których nie wiem...
TaJemniczy
23-01-2009, 23:49
@ up
Nie zjarałeś się za bardzo?
Taaaa...zajarałem się głupotą ludzką.Dla mnie słowo ''Rookstayer'' dawno minął się ze znaczeniem tego słowa. Nigdy nie popierałem ludzi którzy expili na rooku, bo czy ma to sens?? Rook jest to wprowadzenie do gry, nauczenie nas pewnych zasad, a nie miejsce gdzie mamy rozwijać swoją postać. Owszem, kiedyś ''Rookstayer''[lvl 20] logował się i pomagał nowym graczom, lecz te czasy minęły bezpowrotnie.Zaczęło się chore ściganie kto wbije 100lvl na rooku:D Multum bootow,które utrudniały szybkie wyjście gracza na main,trapy, oszukiwanie,kradzieże,wulgarność, czy to mam pomóc nowym graczom??Szczerze wątpię.
LookamZzaRogu
24-01-2009, 00:12
Założę się, że niewiele osób się nad tym zastanawiało. Do tej garstki ja nie należę. Chcesz zostać na rooku i podoba Ci się to - proszę bardzo! Czy rookstayerzy są potrzebni.. hmm.. wydaje mi się, że nie. Tak samo jak inni gracze - ktoś ich potrzebuje? Tylko CipSoft dla większej popularności gry i kasy z PACCów. Jedyne na co można zwrócić uwagę, to:
a) Rookstayerzy (większość) pomagają nowym graczom itp
b) Rookstayerzy (myślę, że dosyć spora ich liczba) botują
c) Rookstayerzy (też pewnie spora ilość) trapują
Czy jest to potrzebne? Hmm... Jeśli gracz ma chociaż 1/4 mózgu, a z tego wykorzystuje chociaż jedną milionową, to powinien obejść się bez pomocy, chociaż nie twierdzę, że nie jest przydatna. Co do trapów i botowania - większości z nas, zwykłych graczy którzy po osiągnięciu 8 lvla wyszli na Mainland, nie jest to potrzebne, a właściwie to nam to przeszkadza i irytuje nas, szczególnie podczas nabijania tego 8 lvla, jednak potem, gdy już wydostaniemy się na główny kontytent - obchodzi nas to, co dzieje się na rooku? Nie! Na pytanie czy rookstayerzy są potrzebni odpowiem tak: z jednej strony są potrzebni - pomagają innym graczom, ale z drugiej strony, każdy rookstayer ma w sobie trochę ciemnej mocy i lubi czasem trapnąć jakiegoś człowieczka, czy ustawić bota, co jest łamaniem regulaminu Tibii.
Na to pytanie nie można dać jednoznacznej odpowiedzi, trochę bezsensowne ;f
Gold Raven
24-01-2009, 01:50
Rook jest to wprowadzenie do gry, nauczenie nas pewnych zasad, a nie miejsce gdzie mamy rozwijać swoją postać.Jeżeli faktycznie ma być tak jak mówisz to Rookgaard powinien być tak zrobiony co najmniej jak obszar z tutorialem po stworzeniu postaci w RuneScape (tam przechodzisz pewne etapy tutoriala i nie ma powrotu ... musisz stamtąd wyjść - a przynajmniej tak było jak ja tworzyłem swoją postać -.^ ), nie było by wtedy żadnego problemu ... ale tak nie jest ... więc wybór należy do gracza.
Dla mnie Rookgaard to tak samo dobre miejsce do zabawy (bo w końcu Tibia to jest gra, a gry "raczej" służą do zabawy jak by się na to nie patrzyło) jak każde inne w świecie Tibii ... więc czemu nie bawić się na tej małej wysepce?
EDIT:
@up - nawet trapowanie powinno czegoś nauczyć, w ten sposób nabywasz doświadczenia, które następnym razem może Cię drogo kosztować. Sam wpadałem w pułapki, z części nie udało mi się uciec jednym kawałku ... w innych całkowicie rozbroiłem taką pułapkę ... kwestia wprawy i doświadczenia (i poniekąd plecaka z butleczkami życia :P )
Pozdro
Gold Raven
Mietek919
24-01-2009, 05:05
Czy Rookstayerzy sa potrzebni?
A czy rookstayer jest potrzebny do questa lub rzeczy która bez rookstayera nie można zrobić? Nie...
Wiec jak dla mnie nie są potrzebni
TaJemniczy
24-01-2009, 12:33
Jeżeli faktycznie ma być tak jak mówisz to Rookgaard powinien być tak zrobiony co najmniej jak obszar z tutorialem po stworzeniu postaci w RuneScape (tam przechodzisz pewne etapy tutoriala i nie ma powrotu ... musisz stamtąd wyjść - a przynajmniej tak było jak ja tworzyłem swoją postać -.^ ), nie było by wtedy żadnego problemu ... ale tak nie jest ... więc wybór należy do gracza.
Dla mnie Rookgaard to tak samo dobre miejsce do zabawy (bo w końcu Tibia to jest gra, a gry "raczej" służą do zabawy jak by się na to nie patrzyło) jak każde inne w świecie Tibii ... więc czemu nie bawić się na tej małej wysepce?
EDIT:
@up - nawet trapowanie powinno czegoś nauczyć, w ten sposób nabywasz doświadczenia, które następnym razem może Cię drogo kosztować. Sam wpadałem w pułapki, z części nie udało mi się uciec jednym kawałku ... w innych całkowicie rozbroiłem taką pułapkę ... kwestia wprawy i doświadczenia (i poniekąd plecaka z butleczkami życia :P )
Pozdro
Gold Raven
Porównywanie 2 różnych gier o różnych zasadach mija się tu z celem. Jeżeli uważasz że tylko brak nakazu opuszczania rooku jest spowodowane przez grę to maż racje, gra nie każe nam opuszczać rooku, gdyż dla twórców było jasne że gracze zrozumieją sens etapu tej gry, jak widać troszkę się pomylili. Nikt ci nie zabrania się bawić na tej małej wysepce, ale czy to ma sens??Czy z logicznego punktu widzenia wygląda to na normalne?? Ja tu osobiście widzę duże sprzeczności;)
czy potrzebni? zależy jacy, trapom mowimy nie... ja tam pomagam i myślę że jestem przydatny dla nowych.
@down
zatem nie chcemy wiedzieć co jest twoim 'życiowym' (rofl) celem, bo tibia to tylko gra - a pomagać MOŻNA.
Nie założyłem postaci na Rookgaardzie aby być komuś potrzebnym/przydatnym. Gram tam dla własnej satysfakcji i nieodkrytych tajemnic, a to, że przy okazji czasem komuś pomogę nie jest moim życiowym celem :P Meritum tematu jest zatem bezsensowne :P
Lol. Ty sądzisz, że te kilka bezużytecznych sqm ma zniechęcić rookstayerów? Chyba, że są jakieś większe "cięcia", o których nie wiem...
Na razie jest to kilka.
Nikt ci nie zabrania się bawić na tej małej wysepce, ale czy to ma sens??
Jezeli komus to sprawia przyjemnosc, to czemu nie? Rownie dobrze mozna powiedziec, ze gra na mainie nie ma sensu (albo ogolnie - gra w Tibie) jednak ludzie graja dla przyjemnosci prawda? Sam uwazam, ze rookstayerzy nie sa nikomu potrzebni, a botujacy rookstayerzy to juz wogole masakra ale co na to poradzisz?
Skoro mowa o przycinani mapki
to według mnie robią to bezmyślnie
Ponieważ teoretycznie przy cieli też nowym graczom tereny;(
i teoretycznie jest gorzej jak przytną więcej każdy będzie się gdzieś kisił z jakimś rokstayerem przed nim :baby:
Wracając do Tipicu to Według mnie są potrzebni
każdy rookstayer expiac chociaż by na katana quest czyści drogę dla nowego gracza albo pomaga mu.
Dają itemy ponieważ 1k na rooku spokojnie starczy ci na 2 tygodnie przy cenie tych potow...
albo w ogóle tej kasy nie musi używać. B)
Gold Raven
24-01-2009, 16:32
Porównywanie 2 różnych gier o różnych zasadach mija się tu z celem. Jeżeli uważasz że tylko brak nakazu opuszczania rooku jest spowodowane przez grę to maż racje, gra nie każe nam opuszczać rooku, gdyż dla twórców było jasne że gracze zrozumieją sens etapu tej gry, jak widać troszkę się pomylili. Nikt ci nie zabrania się bawić na tej małej wysepce, ale czy to ma sens??Czy z logicznego punktu widzenia wygląda to na normalne?? Ja tu osobiście widzę duże sprzeczności;)
Te gry aż tak bardzo się nie różnią.
Brak nakazu opuszczenia Rookgaardzu jak dla mnie jest błędem twórców ... niezamierzonym ale jednak błędem którego teraz już w pełni nie naprawią gdyż ciągnie to za sobą zbyt duży ciężar rozprawienia się z graczami którzy tam zostali - a jest ich teraz całkiem sporo.
Aby zrozumieć podstawy tej gry to wystarczy tutorial który teraz jest ... bez możliwości wejścia na Rookgaard, na samym końcu tego tutoriala powinno się wybierać profesję i koniec ... przygoda na Mainlandzie się rozpoczyna. Jak twórcy chcą żeby postać wyszła na 8 poziomie to dają za ukończenie kolejnych części tutoriala odpowiednie nagrody doświadczenia. Oczywiście gracz po przejściu danego obszaru nie może się cofnąć (np: są bramki podobne do tych co przepuszczają tylko postacie o danym poziomie i wyższym).
Czy ma sens zabawa na tej wysepce?
Cóż ilość graczy jaka tam została (włącznie ze mną) powinno wystarczyć za odpowiedź. Widać jakiś sens tej gry jest ... dla każdego inny.
To po prostu jest możliwość ... ludzie to uwielbiają :) ... jeżeli można to czemu z tego nie skorzystać? to niekoniecznie musi być logiczne -.^
W grach logiką się nie kieruję ... to tylko osłabia przyjemność grania. Czy dla ciebie logicznym jest to że multum żeńskich postaci w grze to faktycznie faceci w RL? :P (taki głupi przykład ale co tam hehehehe).
Dalej twierdzę że nie jesteśmy potrzebni ... jesteśmy skutkiem uboczny stworzenia tej wyspy. Tak jak teraz są ludzie którzy pozostają na wyspie gdzie można już zabijać postacie ale nie jest to jeszcze Mainland -.^ (szczerze mówiąc nigdy tam nie byłem i nie wiem nawet jak tam jest).
EDIT:
Nie założyłem postaci na Rookgaardzie aby być komuś potrzebnym/przydatnym. Gram tam dla własnej satysfakcji i nieodkrytych tajemnic, a to, że przy okazji czasem komuś pomogę nie jest moim życiowym celem :PWidać jakiś sens tej gry jest ... dla każdego inny.
Pozdro
Gold Raven
Pan Klocek
24-01-2009, 19:52
(...)
Czy ma sens zabawa na tej wysepce?
Cóż ilość graczy jaka tam została (włącznie ze mną) powinno wystarczyć za odpowiedź. Widać jakiś sens tej gry jest ... dla każdego inny.
To po prostu jest możliwość ... ludzie to uwielbiają :) ... jeżeli można to czemu z tego nie skorzystać? to niekoniecznie musi być logiczne -.^
W grach logiką się nie kieruję ... to tylko osłabia przyjemność grania. Czy dla ciebie logicznym jest to że multum żeńskich postaci w grze to faktycznie faceci w RL? :P (taki głupi przykład ale co tam hehehehe).
(...)
Pozdro
Gold Raven
Dokładnie, możliwość. Pozwolę sobie tutaj dać taki przykład z WoWa, mianowicie Twinki.
Twink to postać, która w WoWie zostaje na pewnym poziome, gracz po prostu przestaje lvlować i tylko zdobywa najlepsze wyposażenie dla niej. Zazwyczaj są to poziomy 19, 29, 39 ponieważ są to pułapy w walkach na "arenach". Wiadomo, że taka postać będzie DUŻO silniejsza od typowej na tym samym poziomie.
Wielu graczy tworzy Twinki na 1 poziomie. Wogóle ich nie leveluje, ot stoją sobie takie "depo chary" (sam mam takiego), dla których dokupuje się możliwie najlepsze wyposażenie. W WoWie każdy gracz może sprawdzić co nosi ktoś inny, dlatego jest to pewna foma chwalenia się. Np mój 1 poziomowy Tauren ma wyposarzenie warte około 1000 golda (czasem postacie na 60 lvlach tyle nie mają), same najlepiej wyglądające przedmioty, umagicznienia które świecą tak że widać je z kilometra i itemy, które teoretycznie są nie do zdobycia dla 1 lvla.
Po co? Bo moge. Czy jest to potrzebne? ABSOLUTNIE NIE! Strata czasu i pieniędzy! Czy daje mi frajde? O TAK :)
Tak samo z Rookstayerami :)
Przykładów tego typu można podawać wiele, kupowanie np "Grey Tome" w tibi za 7kk, umieranie 1,000,000 razy w Warhammer Online aby dostać przydomek, zabijanie 1kkkk razy tego samego moba w Cabalu aby dostać bezwartościową czapkę.
Wszystko niepotrzebne, ale daje frajdę że HEJ!
TaJemniczy
24-01-2009, 20:03
Te gry aż tak bardzo się nie różnią.
Brak nakazu opuszczenia Rookgaardzu jak dla mnie jest błędem twórców ... niezamierzonym ale jednak błędem którego teraz już w pełni nie naprawią gdyż ciągnie to za sobą zbyt duży ciężar rozprawienia się z graczami którzy tam zostali - a jest ich teraz całkiem sporo.
Aby zrozumieć podstawy tej gry to wystarczy tutorial który teraz jest ... bez możliwości wejścia na Rookgaard, na samym końcu tego tutoriala powinno się wybierać profesję i koniec ... przygoda na Mainlandzie się rozpoczyna. Jak twórcy chcą żeby postać wyszła na 8 poziomie to dają za ukończenie kolejnych części tutoriala odpowiednie nagrody doświadczenia. Oczywiście gracz po przejściu danego obszaru nie może się cofnąć (np: są bramki podobne do tych co przepuszczają tylko postacie o danym poziomie i wyższym).
Czy ma sens zabawa na tej wysepce?
Cóż ilość graczy jaka tam została (włącznie ze mną) powinno wystarczyć za odpowiedź. Widać jakiś sens tej gry jest ... dla każdego inny.
To po prostu jest możliwość ... ludzie to uwielbiają :) ... jeżeli można to czemu z tego nie skorzystać? to niekoniecznie musi być logiczne -.^
W grach logiką się nie kieruję ... to tylko osłabia przyjemność grania. Czy dla ciebie logicznym jest to że multum żeńskich postaci w grze to faktycznie faceci w RL? :P (taki głupi przykład ale co tam hehehehe).
Dalej twierdzę że nie jesteśmy potrzebni ... jesteśmy skutkiem uboczny stworzenia tej wyspy. Tak jak teraz są ludzie którzy pozostają na wyspie gdzie można już zabijać postacie ale nie jest to jeszcze Mainland -.^ (szczerze mówiąc nigdy tam nie byłem i nie wiem nawet jak tam jest).
EDIT:
Widać jakiś sens tej gry jest ... dla każdego inny.
Pozdro
Gold Raven
Nie ma to jak pogadać z kimś mądrym:)
Dla mnie obie gry się różnią i to bardzo,ale to zostawmy już w spokoju;)
Zgadzam się z tobą,że brak nakazu opuszczania rooka to błąd twórców,ale widocznie, tak jak już wcześniej wspominałem może myśleli że to będzie zrozumiałe dla gracza że po osiągnięciu 8 lvl wyjdzie na maina.
Do tutorial, który jest od niedawna się nie wypowiem zbyt wygórowany sposób,gdyż przechodziłem go tylko raz, lecz myślę że to wystarczy.Tu się nie zgodzę z twoją opinią. moim zdaniem po przejściu tutorial, gracz uczy się tylko posługiwania sterowania, nic więcej, dlatego potrzebny jest rook na którym tak naprawdę uczymy się czym jest tibia, może inaczej, czym jest cząstka tibi. Z tym cofaniem, hummm....jakoś nigdy bym się do tego nie przekonał, może dlatego że nie ma to dla mnie sensu.
Uwierz mi, ja nie mam nic przeciwko graczom którzy zostają na rooku , ja po prostu nie widzę sensu w tym. Niestety,każdy z nas jest inny i każdy robi co zechcę. Pięknie to ujołeś, pisząc '' Dalej twierdzę że nie jesteśmy potrzebni ... jesteśmy skutkiem uboczny stworzenia tej wyspy....'' i to powinna być puenta tego tematu.
Gold Raven
25-01-2009, 03:52
(...) Do tutoriala, który jest od niedawna się nie wypowiem zbyt wygórowany sposób,gdyż przechodziłem go tylko raz, lecz myślę że to wystarczy.Tu się nie zgodzę z twoją opinią. moim zdaniem po przejściu tutorial, gracz uczy się tylko posługiwania sterowania, nic więcej, dlatego potrzebny jest rook na którym tak naprawdę uczymy się czym jest tibia, może inaczej, czym jest cząstka tibi. (...)Powiem tak ... Tibia miała być grą MMORPG (jest tak napisane w pewnym dziale na tibia.com) ... MIAŁA BYĆ ... może i nawet była przez kilka pierwszych lat ... teraz to już tylko MMOG i nic więcej, twórcy usilnie się o to postarali przez ostatnie kilka update'ów więc według mnie niema czego się więcej uczyć jak tylko sterowania postacią i kilku innych mniej lub bardziej ważnych czynności. Ale to moja opinia, nikt się z nią nie musi zgadzać :p
ale ale ... faktycznie za daleko odchodzimy od tematu tego wątku :p :evul: czas to skończyć ;)
Pozdro
Gold Raven
Podkładka
25-01-2009, 10:41
Sami materialiści tutaj. Jak ktoś pomaga, to może zostać, a jak ktoś trapuje to niech spieprza.
Bardzo dziwne rozumowanie.. Przecież taka prawda, jak by ci ktoś zajebał radio z samochodu to byś płakał, ale jakbyś ty zajebał to by było ok?
Granie na Rooku ma taki sam sens jak granie na Mainie (jeśli można w ogóle mówić o sensie grania w Tibie). Cipsoft stworzył grę po to żeby dawać ludziom przyjemność, później niestety zaczęło się to zmieniać i panowie z góry zauważyli, że mogą zbić na tym niezły interes. Tibia się zmieniła od czasu gdy zacząłem grać i to bardzo, niestety na gorsze. Twórcy gry wyszli chyba z założenia, że im będzie łatwiej tym więcej graczy do siebie przyciągną co się przełoży na większe zyski. Wg. mnie ich nie interesują za bardzo Ci starsi gracze, którzy grają od czasów Tibii 7.0, 7.1 czy 7.2. Powiedzcie czy znacie kogoś kto gra od update 7.~<4 i miałby wybierać pomiędzy Tibią 7.x a 8.4 to wybrał by tą drugą opcję? Bo ja nikogo takiego nie spotkałem. A czemu ja gram Rookstayerem? Bo odkryłem największą tajemnicę Rookgaardu. Tajemnicę, którą zapewne wielu z Was odkryło, ale jeszcze o tym nie wiecie. Domyślacie się już o czym mówię? Chodzi o KLIMAT jaki ma w sobie ta mała wysepka. Na Mainie nigdy czegoś takiego nie było, nie ma i nie będzie. I aż mi się płakać chce gdy patrzę co się teraz dzieje na tym wspaniałym kawałku Tibijskiem ziemi. To samo co na głównym kontynencie - pogoń za levelem, ani krzty RPG. Fala botterów zalała nasz Rookgaard i pasuje do nich najwyżej przydomek no vocation, bo taki ktoś nie zasłużył na miano bycia kimś wyjątkowym, na miano bycia Rookstayerem!
A wracając do głównego pytania tematu. Czy Rookstayerzy są potrzebni? Oczywiście, że nie. Pododnie jak nie jest potrzebny Knight czy Sorc. Spójrzmy prawdzie w oczy. To już nie jest Tibia 7.x gdzie profesję były od siebie zależne i sukces jednej zależał od drugiej. To jest Tibia 8.4 gdzie każda postać potrafi poradzić sobie indywidualnie i nie potrzebuje pomocy innych w zdobywaniu doświadczenia.
Tyle z mojej strony.
Pozdrawiam i dziękuje za chwilę poświęconą na przeczytanie tego tekstu.
@down
Chodziło mi o specyficzny klimat jaki ma Rookgaard (:
Shantirell
25-01-2009, 16:11
Na Mainie nigdy czegoś takiego nie było, nie ma i nie będzie.
Z tym akurat nie mogę się zgodzić. Na Mainie, wbrew pozorom, jest znacznie więcej klimatycznych rzeczy niż na Rookgaardzie. I to o wiele więcej, bo w końcu kontynent jest sporo większy. Ale chodzi o to, jak już wcześniej wspomniałeś/aś (?), że tak jak dzisiejsi Rookstayerzy, tak dzisiejsi gracze na Mainie, nie potrafią tego dostrzec. A jest na prawdę co do "dostrzegania". Na każdym kroku, tak jak na Rookgaardzie, jest fabuła i klimat. Wystarczy oderwać się na chwilę od expienia i przeczytać jakąś znalezioną książkę (vide dziennik w Minotaur Hell) bądź po prostu przyjżeć się miejscu w którym się znajdujemy. Doskonałym tego przykładem jest choćby Demona i siedziba potężnych magów (pozdrowienia dla Morderffa ;). Trzeba się tylko na chwilę zatrzymać. Z całą resztą w zupełności się zgadzam. Niestety, taka jest już ta smutna prawda. Rookgaardianie powoli odchodzą i zanim się obejżymy cała Tibia straci tą ostatnią nadzieję, ostatnią deskę ratunku, która i tak nic już nie pomoże i Tibia stanie się w pełni MMOG. Taka jest nieunikniona przyszłość i to nie jest tylko wina CipSoftu, ale także "nasza", wina dzisiejszych graczy, ich zachowania i charakteru. Pamiętajcie, ta gra nie miała być tak "wielka". Był to tylko mały projekcik trójki studentów, który nie miał prawa tak się "rozrosnąć". Przez pierwsze kilka lat była grą dla role-play'owców, aż wkroczyła epoka "darmowego" internetu, a dalej już wiadomo co się stało.
Edit:
Chciałbym jeszcze zauważyć pewną rzecz. Kto nam broni być wciąż role-play'owcami? I może powinniśmy przestać tylko patrzeć i marudzić, ale coś robić. Coś co by mogło pomóc w podtrzymywaniu klimatu Rookgaardu. Choćby na przykład specjalne eventy w stylu rpg. Np. coś co dosyć niedawno zrobił Pan Klocek. Stworzenie własnego questa, własnej przygody osadzonej na naszej wyspie. Konkurs na rozwikłanie pewnej zagadki, do czego potrzebna by była wyobraźnia i umiejętność logicznego myślenia.
@up
Whatever :D (żart oczywiście)
PS2:
He, dawno nie widziałem tematu w którym kilka postów pod rząd miało więcej niż 5 zdań.
Zależy jacy... Tacy którzy biją lvl na botach oraz chcą być najlepsi to nie, a tacy którzy pomagają innych to tak, jeden koleś mi pomógł na innej postaci w bear roomie, dał mi do tego plate shielda, mace, chain armor (czyli miałem 2), studded legsy
A ja wam powiem, że Rookstayerzy nie są wcale potrzebni. Rookstayer to produkt uboczny Rookgaardu, którego twórcy gry nie przewidzieli. A jeśli go nie przewidzieli, to znaczy, że zaplanowali grę bez ich udziału, czyli bez nich było by wszystko OK.
Taak naprawde ? Moim zdanie boty są niepotrzebne a prawdziwi rookstayerzy owszem, często spotykam się z prośbą o huncie na skeletonach aby dac mace newbie...
gracz1892
04-02-2009, 18:24
Każdy niech mówi co chce...
Ja uważam, że nie wszyscy rookstayerzy są źli...
jest jeszcze wielu takich graczy, którzy czyszczą questy dają EQ za darmo i bloczą potworki pomagając expić.
Jestem jednym z nich.
Gdyby na każdym świecie na Rookgaardzie było ze 3-4 takich prawdziwych rookstayerów pomagających początkującym było by tam LEPIEJ.
Jeśli ktoś potrzebuje pomocy na Rookgardzie na Honerze pisać do mnie (Ambassador of War);)
Mówicie, że Rookstayerzy to zuo "bocom i trapujo!111sjedem" a na mainie to moze nikt nie boci nie trapuje bo co aniołki?? Przecież to jest to samo co non pvp. Okay, na Rooku wam nikt nie pomógł, a na mainie to widze jak sie rzucają od razu wam mpa leci od 10 graczy co nie?? I co, że niby Rookstayer sie wbija na respy? A jak Ci przychodzi jakiś 100+ ek pobocić na dwarfach to jest ok?? A na mainie to nie graja dla cyferek może?? Huahusahuasha nie róbcie jaj. Rook sie zmienia jak main. Tu graja dla pixeli i tam. Piszą żeby zablokować expy dla Rookstayerów, a Knightom na non pvp to czemu nie? Bocą tak samo.
Dobra nie chce sie rozpisywać.
Pozdrowienia,Tiger.
@2Down
To, że przy dedzie straciłeś cały 5 lvl to już straszne co? 200 gp poleciało? Pewnie cały twój majątek. W ogóle jesteś pro a jak Ci H-lvl na mainie wbije sie na respa to piszesz pewnie "Frjents"? Pzdr
To może dodam coś od siebie. Świat HARMONIA. Sam mam rookstayera na 20 lev. Dlaczego ? Bo miałem problemy z netem , więc żeby za często nie padać na mainie to zrobiłem sobie hara na rooku i tak jakoś się wbiło 20 lev. Obecnie zmieniłem neta i z powrotem gram na mainie, ale i czasem wbijam się na rooka.
To tyle wstępu - teraz konkrety.
Czy rookstayerzy są potrzebni ? Nie mam na to jednoznacznej odpowiedzi, bo zawsze będą plusy jak i minusy całej tej sprawy, natomiast co ciekawe - nigdy nie miałem jako rookstayer nieprzyjemności ze strony zwykłych graczy, ale za to miałem scysje z rookstayerami a szczególnie z jednym na 80+ levelu. To noob nad noooby z tego co zaobserwowałem, tak w stosunku do mnie jak i do innych graczy. Osobiście sam pomagałem wielu graczom bezinteresownie (questy, itemy, kasa, addonki), mimo iz po kolejnych update przejście rooka to bułka z masłem, jednak wiem że wielu z graczy jest początkujących i dla nich wyjście z rooka zajmuje z tydzien jak i nie więcej i znam to z własnego doświadczenia kiedy pierwszy raz miałem styczność z tą grą. Czasem zachowanie innych rookstayerów jest po prostu żenujące więc staram się chociaż jakimś pozytywnym gestem uprzyjemnić tibię początkującym. Odpowiedź na zadane w temacie pytanie jest po prostu w każdym z nas i nie ma się co nad tym rozwodzić i trzeba z tym żyć.
NIE!
zajmują expy nowym graczom, bocą, blokują itp. ja bym ich od razu pousuwał
@top
Moim zdaniem rookstayerzy są fajni pomagają wyczyścić bear room, mino hell jak ma się 2 lvl to czasami dają itemy (na harmoni było rozdawanie prezentów przez ganu moj pies i kubihno rookstayer) więc tak :confused:
są potrzebni :> niektórzy z nich to ostatki jakiegokolwiek role playing w tibii ... sam pamiętam jak sobie zacząłem grać za czasów tibii 7.x na rookgardzie poznałem wspaniałych przyjaciół, wspólnie poznawaliśmy rookgard(myśleliśmy, że to jest cała tibia) siedziałem tam chyba z miesiąc i dowiedziałem się, że jest coś takiego jak mainland... wyszedłem i jakoś tak hmm nie przypadł mi do gustu :> gdybym miał wrócić do tibii to tylko na rooka i 4fun ^^
Crunsher
12-02-2009, 14:39
rookslayerzy grają na pvp lub pvp enfo , poto aby kolejek nie bylo ... bo mnie tez te kolejki *.*.*.*.*
ale chyba nie chcecie zeby rook swiecił pusktami... trudno bedzie respy "wyczyscic" gdy jest full resp
ale rzeczywiscie gralem dla jaj na dolerze i musialem sie w najgłębsze zakątki rookgaardu zapuszczac. . .
Lukaszekbb
12-02-2009, 18:30
Moim skromnym zdaniem nie ważne czy są potrzebni czy nie, ważne jest czy rook powinien być obowiązkowy.
Moim zdaniem powinien być obowiązkowy dla 1 postaci na koncie każdą następną można by przejść od razu na wyspę przeznaczenia z 8 lvl
Nie było by problemów że wybijają expa, nie da się szybko przejść i tak dalej.
Nie wspominam już o tym samouczku na początku.
Czy rookstayerzy są potrzebni? Są, tzn. nie są...
Czy ten temat jest potrzebny?
- Nie, 50% postów to spam i kłótnie nic nie wnoszące do tematu.
- Tak, są jeszcze użytkownicy którzy piszą normalne i sensowne posty.
Czy tibia jest potrzebna?
- Nie, tylko zabiera cenny czas i uzależnia. Wiele osób poświęca bezgranicznie swój czas, żeby tylko zdobyć większy poziom - a poza satysfakcją nic z tego nie mają. Tibia ogłupia.
- Tak, są ludzie którzy grają po prostu dla przyjemności i zdają sobie sprawę, że istnieje rzeczywistość. W dodatku grając w tibie można mimowolnie poduczyć się angielskiego.
Czy rookstayerzy są potrzebni?
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.