zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Czy Tibia uzaleznia?


Gratul
21-12-2004, 18:47
Jak wam sie wydaje czy to jest tak groźne jak inne nałogi? Ile juz gracie? Ile macie lat? Czy logojecie sie codziennie nawet jak macie od cholery nauki? Ja osobiście gram pół roku i zawaliłem szkołe (pierwszą klase L.O) Nie narzekam bo oczywiście " Nie pasuje Ci to nie graj" Dlatego nie traktujcie Tego jako użalanie sie nad sobą. Ale zastanawiam sie czy wy tez macie podobne problemy?

yoshu
21-12-2004, 18:58
Oczywiscie ze tak. Nie mam z tego powodu zadnych problemow, moze starsi czasem sie tylko wkurzaja ;) wesolych swiat

Raynold
21-12-2004, 19:03
@Gratul: weź Ty się zastanów człowieku! Tibia to tylko gra i nie ma sensu przez nią zawalać roku! Co innego zawalić sesję :P bo to akurat mały problem, szczególnie tą zimową. A czy to jest grożne jak inne nałogi... ciężko powiedzieć. Zależy jakie inne nałogi masz na myśli... Ale odpowiedź: raczej nie...

Magus
21-12-2004, 19:04
Nie jestem lekarzem by to oceniac ale moim zdaniem Tibia tak naprawde uzaleznia tylko "szczyli". Czlowiek dojrzały emocjonalnie, psychicznie potrafi zachowac dystans.

LOLO
21-12-2004, 19:08
Według mnie tibia uzależnia mnie uzależniła(kiedyś) potem się oduzależniłem Powud:znalazłem se iną gre MU Online:)
Tera znowu chyba się uzależniam ale łatwo moge sobie powiedzieć NIE z powdó kolejek wbijam się 40 min. a gram sę 20 min.:(

Karlos
21-12-2004, 19:12
sama Tibia raczej nie...

@Magnus: swiete slowa..

Ra'Virr
21-12-2004, 19:15
Istnieje taka choroba jak "sieciocholizm". Bardzo wiele ludzi cierpi na tą chorobę. Czesto choruja na to młodzi ludzie, których jedyna rozrywką jest siedzenie w internecie i często świat internetu jest dla nich lepszy niż rzeczywistość. I tak jak powiedział Magus tylko ludzie dojrzali emocjonalnie i psychicznie potrafią zachować dystans do takich rzeczy. Więc młodzi ludzie powinni uważać na takie rzeczy jak Tibia i niepoświecać na nich całego wolnego czasu.

zbiku
21-12-2004, 19:22
hmm, ja osobiscie mam 16 lat, jestem w 1 klasie lo i uwazam ze jestem uzalezniony od tibii, poniewaz zaniedbuje rzeczy ktorym kiedys poswiecalem wioele uwagi (np w weekendy zamiast spedzac z panna caly dzien to spedzam tylko wieczorek bo w dzien - TIBIA :D). Czasem z rana np zamiast sie pouczyc na ciezka lekcje to gram gram i gram... :) Powtarzam sobie " e mam jeszcze sporo czasu" a czas ucieka i okazuje sie ze trzeba juz wychodzic do sql :D

Avager
21-12-2004, 19:22
Według mnie tibia uzależnia mnie uzależniła(kiedyś) potem się oduzależniłem Powud:znalazłem se iną gre MU Online:)
Tera znowu chyba się uzależniam ale łatwo moge sobie powiedzieć NIE z powdó kolejek wbijam się 40 min. a gram sę 20 min.:(




MU SUX !~!!!!~!!!!!~!


Topic:

Oj uzależnia... gram od 2,5 roku , ale sama GRA (exping itp) to mi sie jakoś nie podoba... ja sie logowałem by pogadać , by pochodzić i sie pobawić z kumplami ... no czasem lvl sie przydał :D ale to tylko poto by szybciej chodzić lub nie zostać tak łatwo zabitym ;)...


Sczerze mówiąc...? CIĄGLE TAK SAMO SIE UCZE :D :D D: (oceny to...1-2 = to są z Chemii, Polskiego, WOS-u (rany ...jaką z***aną lekcje mamy), Fizyka (nie WF!!! ) a 4-5 = Angielski (5 z wyrużnieniem... HOOACH), Matma , Infa (5... -5 ;( :( głupia studentka dała nam po 1 za to że nikt nie chciał pisać jakiegoś po***ane*o wierszyka... ) , Religia (.. NO COMMENT PLZ... ostatnio w kościele byłem to... na Komuni... aha sry, przygotowanie do bierzmowania :/ ) , Technika (przez 70% lekcji nie bylo faceta z Techniki no to pod koniec dawal same 5 :D ) ) .


Narq !!!! NIE GRAJCIE W TIBIE !!!!! Gra nie ma sensu... za dużo polaków !!!!

Gratul
21-12-2004, 19:26
hmm, ja osobiscie mam 16 lat, jestem w 1 klasie lo i uwazam ze jestem uzalezniony od tibii, poniewaz zaniedbuje rzeczy ktorym kiedys poswiecalem wioele uwagi (Czasem z rana np zamiast sie pouczyc na ciezka lekcje to gram gram i gram... :) Powtarzam sobie " e mam jeszcze sporo czasu" a czas ucieka i okazuje sie ze trzeba juz wychodzic do sql :D

sTARY JAK BYM NORMALNIE WIDZIAŁ SIEBIE ZAMIST SIE UCZYC RANO JAK MAM NA POŹNO TO MYŚLE POGRAM CHWILKE I ZAAZ KSIĄŻKI ALBO BEDE SIE UCZYŁ JAK BEDE ROBIL RUNKI A TU GÓWNO PRAWDA TAK SIE POPROSTU NIE DA

Vanhelsen
21-12-2004, 19:26
uzalerznienie od tibii ?? mojim zdaniem rzecz całkiem realna, Sam byłem (A może nadal jestem) od niej uzalerzniony, ale jak trzeba to warto się powtrzymać przed maniakalnym graniem. np: mam teraz 3 klase gimnazjum, przynaje sie, że przez tibie i ogunie neta cieńko poszedł mi 1 semest (jutro kończe 8o) ale postawniłem sobie (jako postanowienie noworoczne xD) że poprawie się w 2 semestrze, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Wniosek: Jak ktoś ma coś 100% ważniejszego niż tibia (zdać klase, pójść do kina z dziewczyną/chłopakiem, niezaspać do pracy/szkoły) to powinien zlaleść na to czas, rezygnując np: z tibii. Ale jak ktoś niepotrafi, niech poprosi rodziców by załatwili mu neta mięszy 12-16 i tyle będzie z maniakalnego grania (chyba, że zacznie latac do c@fe :P)

Shaman
21-12-2004, 19:35
Czy uzależnia...? Tjaaa... Ostro :evul: a tak wogle to w moim przypadku to raczej nie uzależnienie, co...hmm nie wiem jak to nazwac :D Poprostu grając nie zastanawiam sie nad nauką czy czym innym, poprostu gram i nic innego nie istnieje... ****a naprawde chyba przestaje grac... W tamtym roku srednia 4.9 w tym moze 3 na pólrocze bedzie :) (obecnie 2 gim) C ya in Tibia.

Gratul
21-12-2004, 19:37
Ja tamtym roku 5.1 (koniec 3 gim) a teraz jak bedzie 3.7 w nowej szkole to bedzie dobrze szczerze mówiąc jestem tym załamany i tibia pozwala mi ukojić ból ( jeszcze jeden powód aby grać)
_______________________

Błędne koło Gram aby zapomnieć o konsekwencjach grania

EVIL
21-12-2004, 20:36
Hmmm... tibia, najpierw mówiłem kumplom "jak wy możecie w taki shit grać, przecież grafika choby na pegazusie i wogule do bani" a potem jak mi się nudziło sam zacząłem grać. Teraz gdy niepogram 2 dni to się czuje jakoś nieswojo. W pewnym sensie się uzależniłem, często wstanę rano przed szkołą żeby pograć nawet te 10 minut. Jednak mam dość silną wolę i gdybym naprawdę chciał mógłym skończyć z tibią (tylko na jak długo). Już kilka razy mówiłem "koniec już niegram" nieminęły jednak 2 dni i już mósiałem zagrać.
__________________________________________________ _______________

PS: Sry, że się tak rozpisałem, jak się komuś niepodoba to niech zmieni forum :]

Ashlon
21-12-2004, 21:09
Wniosek: Jak ktoś ma coś 100% ważniejszego niż tibia (zdać klase, pójść do kina z dziewczyną/chłopakiem, niezaspać do pracy/szkoły) to powinien zlaleść na to czas, rezygnując np: z tibii.

Swiete slowa.

@Ktostam : no super, oduzaleznic sie od Tibii i zaczac grac dniami i nocami w Mu....popadanie ze skrajnosci w skrajnosc.To juz kompletna glupota.

@Gratul : ja na twoim miejscu wzialbym patelnie i pie*dolnal sobie w czolo. Czemu? To do jasnej cholery silnej woli nie masz? Czlowieku...jesli gra cie wciagnela, to ja juz nie mowie, ale za jakies 5-10 lat bedziesz chlal nalogowo, cpal i szlugi jaral....Skoro przed glupia gra nie mozesz sie powstrzymac. Znajdz sobie na poczatek jakies ciekawe zajecie, hobby...Jesli juz cie boli ta nauka, to wez rusz swoje dupsko (za przeproszeniem, bo lagodnie to nic chyba tu nie wskoram), wyjdz na dwor i pogadaj z przyjaciolmi -.- Twoj swiat skurczyl sie do 15/17/xx cali monitora...

@Evil : pojdz do jakiegos MONARu i posluchaj co ludzie mowia...KAZDY mowil, ze myslal w ten sposob : "w kazdej chwili moge rzucic cpanie, ale po co, skoro nie chce?". Tak po prostu zaczynaja sie tlumaczyc ludzie. I nie usprawiedliwiaja sie przed kims, tylko przed soba : po prostu oklamuja sie, jak oni "moga'' ale "nie chca".Pomysl nad tym.

@zbiku : zamiast poswiecac czas dziewczynie / przyjaciolom, to ty grasz w tibie : pogratulowac tylko.

I tak dalej, i tak dalej....

Btw. wcale nie jestem swiety. Tez kiedys mialem takie, czy inne "uzaleznienia od gier".Ale to bylo w wieku 13stu lat....Trzeba znalezc odpowiednie kontrargumenty przeciwko tibii...i juz pojdzie w odstawke. Warto poprobowac. I nie dlatego, ze tibia jest >be<. Tylko dlatego, ze lepiej pograc 2-3h i miec nad soba wladze ew. poswiecac czas tez na inne rzeczy, a nie pykac 8-9h dziennie, po to, by byc "kims" w tibii, a nie miec przyjaciol na rlu...

p.l
21-12-2004, 22:54
i tak i nie ...
nie chce mi się skillować, nie chce mi się expić ... ale bardzo często mam takie uczucie, jak siedzę w domu ... qrde jak już jestem przy kompie, to włącze tibie, zawsze te trochę uhów=gp do przodu ... nawet czasem rano :/

Ale dzięki kolejce, odechciewa mi się grać wieczorkiem ... dzisiaj cały wieczór straciłem na UMS-ach w broodwara.

Adolphus Elbragol
21-12-2004, 23:16
Czy tibia uzaleznia? Czy ja jestem uzalezniony? Czy jest sens sie tu wyzalac? hmmmmm... no niech bedzie.
Przez pierwsze kilka miesiecy gry bylem powiedzmy hmmm... zafascynowany ta gra. Zafascynowany mozliwosciami jakie dawala. Nabijalem lvle, znajdowalem przyjaciol (pozdro dla Tomeka i Matiego Armaniow) oraz wrogow, slowem, gralem jak kazdy tibijczyk.
A potem przyszedl lvl 26. I 3 deady (mino arch.+lag, pk, cyclops + lag) w dosc krutkim odstepie czasu. No i zafascynowanie/uzaleznienie poszlo sie ***ac. Teraz, dzieki mojej siostrze (-.-) loguje sie rzadko. Teraz czas na wniosek:
TIBIA UZALEZNIA!
INTERNET UZALEZNIA!
RPG TEZ UZALEZNIA!*
*chociaz jest to nalog cholernie przyjemny i dosyc latwy do rzucenia.

Angelus
22-12-2004, 15:47
Ja na szczęście ... < ale co to za szczęście > ... gram w cafei ...
Sami rozumiecie , że w takiej sytuacji trudno się uzależnić ...
Ale zauważyłem jedną rzecz ...
Uwielbiam chodzić do kina , ale ostatnio zauważyłem , że jeśli muszę wybierać ,
film w kinie czy pykanie w tibię , to tibia często bierze górę ...

Nawet nie chce myśleć co by się działo , gdybym grał w domu ... :)

P.S . Dla wszystkich miłośników tibii i ludzi odwiedzających to forum ...
Najserdeczniejsze życzenia świateczne !!!

Gratul
22-12-2004, 21:46
Każdy biały napisik "You advanced .........." sprawia ze mozna poczuc sie lepiej, jak magia, poprostu coś w tym jest.

__________________________________________________ ____
Amagad They Killed Kenny ...

Avager
22-12-2004, 21:53
uzalerznienie od tibii ?? mojim zdaniem rzecz całkiem realna, Sam byłem (A może nadal jestem) od niej uzalerzniony, ale jak trzeba to warto się powtrzymać przed maniakalnym graniem. np: mam teraz 3 klase gimnazjum, przynaje sie, że przez tibie i ogunie neta cieńko poszedł mi 1 semest (jutro kończe 8o) ale postawniłem sobie (jako postanowienie noworoczne xD) że poprawie się w 2 semestrze, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Wniosek: Jak ktoś ma coś 100% ważniejszego niż tibia (zdać klase, pójść do kina z dziewczyną/chłopakiem, niezaspać do pracy/szkoły) to powinien zlaleść na to czas, rezygnując np: z tibii. Ale jak ktoś niepotrafi, niech poprosi rodziców by załatwili mu neta mięszy 12-16 i tyle będzie z maniakalnego grania (chyba, że zacznie latac do c@fe :P)




OMG !!!!!! To tak jak ja :D ... identycznie zrąbałem ten semestr (1 semestr , 3 gim) . Rany to samo powtarzam... i powtarzałem to samo w 2 klasie... mam jednak nadzieje że coś się stanie z Tibią (Bin laden ... HELP US PLX PLX !!... niech zbombarduje HQ of CipSoft :D ) .

To był mój mały off topic

A teraz coś wniose do topicu... uzależnia (powtarzam sie) ... wracam do Tibii na nowy świat... ale i tak tylko do czasu kiedy będe mieć Guild Wars... O wiele lepszą gre niż jakaś tam Tibia Szmibia ! Ale tera poprostu nimam w co grać ... a książki to dla mnie coś jak woda poświęcona dla diabła... BOLI !!!! PLX PLX !

Hoxiu
22-12-2004, 22:09
ja gram w tibie około pół roku, gram dziennie po kilka godzinek ( maX 4 ) ... zawaliłem 1 semestr 6 klasy :/ a to już wybrać gimaznjum, a gdzie z takimi wynikami ! zamiast 5 dostaje 3-4 (-__-) eh... Tibia jest ciężka do zniesienia

xemmoe
22-12-2004, 22:14
ROTFL!!!

Jestem typowym nałogowcem czyli... NIE PRZYZNAM SIĘ ŻE JESTEM UZALEŻNIONY ;)

A tak na powarznie to uzależnia, najlepszym tego przykładem jest ilość bezskutecznych prób rzucenia :P

voolygar
22-12-2004, 23:04
"czy tibia uzaleznia"

krotko i ziwezle : JAK CHOLERA ! :(

Maniack
22-12-2004, 23:44
kiedyś tam od tibi byłem uzalerzniony
a teraz już mi sie ta gra troche znudziła
loguję się głównie po to żeby pogadać z qmplami,porobić dla nich runki
czasem jeszcze jakiś hunt

crusher
28-12-2004, 08:47
Niestety uważam że Tibia jednak uzależnia by najmniej tych ludzi jeszcze nie dojrzałych tak jak powiedzieliście.
Chciałęm spróbować przestać grać, sprzedać postać za real i skończyć z tibia.
Postaci nie sprzedałem i od tego momentu ostro gram.
Jednak wole takie uzależnienie niż dragi czy alko :(

Matheous
28-12-2004, 12:46
Uzaleznic moze wszystko-jedzienie, psy, papierosy, telewizor, komputer, tibia, rozowe majteczki. Wszystko zalezy od sily twojej psychiki.
Jezeli wylacza ci neta na miesiac i potrafisz normalnie funkcjonowac, to pogratuluj sobie-nie jestes uzalezniony.
Jezeli po wylaczeniu neta blakasz sie po domu nieprzytomny, rozwalasz gniazdka elektryczne, szukasz zapomnienia w alkoholu/jedzeniu/paleniu, codziennie po 5 razy sprawdzasz czy juz masz internet-to jestes uzalezniony.
Jednak Tibia uzaleznia jedynie... Psychicznie. Wiec jezeli masz silna wole, to mozesz sie oduzaleznic bez problemu, z dnia na dzien.
Na szczescie:)
Wiec-Tibia uzaleznia jedynie ludzi ze slaba, nieuksztaltowana psychika.

Mc macio
28-12-2004, 13:14
ja osobiscie wole grac w tibie niz stac pod sklepem palic fajki i pic...
w moim przypadku latwo jest sie oderwac od tibi tylko musze znalezc odp moment np 3 deady, nudny train... przestaje grac i koniec.

chyba ze potem znowu przez przypadek wlacze tibie i wszystko od nowa...

Thimburd
28-12-2004, 14:11
Jedno słowo: UZALEŻNIA. Jestem przykładem kompletnego nałogowca...

Vegefa Ziom
28-12-2004, 14:24
Od marca jak zacząłem grać w tibię to nie widzę.. kompa po za nią, pierwsz rzecz po odpaleniu kompa to start-->tibia-->passki.
Mimo to nie musże się nawet zapewniać, że wszystko jest w porządku, jak miałem słabe oceny i zauwazyłem, że tibia tlyko mi skzodzi to bvyło 'bye bye' i koniec z nią, sprzedałem postać i spokój, teraz gram tlyko tak, że postać stoi i treni. Teraz uzależniam się od forum tibia.pl :evul: .

Adi--PL
31-01-2005, 19:42
Sam nie wem czy to mozna nazwac uzaleznieniem.W wakacje jeszcze gralem ale przed szkola przestalem, a teraz od Grudnia znowu gram (najczesciej rano i po szkole) ,ale gorzej w nauce mi nie idzie tylko przeciwnie.Kiedy nie gralem w Tibie mialem na polrocze srednia 5.0 a teraz mam 5.3.

LOL_13
31-01-2005, 20:26
lol ja mam dziwnie bo jak gram w tibie to i tak oceny nie mam złe...co semestr o 2 srednie mi sie zwieksza....a pozatym grajcie w tibie bijcie lv itp. wkoncu samo to sie wam znudzi tak jak mi...ja gram w tibie tyle ze nie 24 h na dobe tylko max 3 godziny i to wszystko...a potem wyjde na dwor pogadam z kumplami..poucze sie i jest cóól :D

Gumski
31-01-2005, 20:50
Rany Boskie...chyba z 5 temat traktujacy o uzaleznieniu od Tibii. Wyluzujcie!! Poszukajcie!! I jeszcze ocenili temat na 5 'gwiazdek'... litosci

Gromexor
31-01-2005, 22:15
Mnie uzależniła. Może nie za bardzo, bo na przykład jak mi starsi do kina lub do miasta pójść pozwolą, to jasne że pójde! A gram tyle, bo mieszkam w miejscu trudnym z komunikacją z miastem... :D
tak więc: co tu robić?


----------------------------------

Apropos: pracuje nad programem "Oduzależniacz". Chyba nie będe tłumaczył, jak on działa ;)

Chomikvader
31-01-2005, 22:37
Uzaleznia moze nie, ale wciaga... jak raz zaczniesz to i tak kiedys wrocisz, gra po prostu ma swoj klimacik i tu nie chodzi jak juz przedmowcy pisali o exp itp ale o samo przebywanie na servie... szczegolnie jak sie ma kumpli. Ja pomimo ze jak mam wolny czas to gram w Tibie to raczej nie mialem czasu sie uzaleznic, ucze sie w 2 kl. Tech. w Bialowiezy (poza domem - tylko czasami na weekendach jestem w domu iwec praktycznie tylko w sobote moge grac) i szczerze mowiac to zawalilem z deka rok przez gry RPG a nie przez Tibie... GRY FABULARNE wciagaja jeszcze bardziej niz net, komp, czy Tibia... uwazajcie na to... Ale i tak sie wyciagne xD (z ocen)

Maix
14-02-2005, 22:04
Mnie Tibia uzależniła TYLKO od czasu spędzanego na kompie tzn. nie zmienił się mój średn czas siedzenia przy kompie(2-3 godziny pn-pt i 4-5 sob-nie) ale tibia zepchneła wszystkie inne gry online w które do tej pory grałem z wielką chęcią(Starcraft, Warcraft, nawet kurnik.pl) i w które grałem bardzo dobrze. Dodam że mam 16 lat. A jeśli chodzi o oceny... nawet wzrosły, więc uważam że nie ważne jest w co się gra ale ile.

VanZiga
14-02-2005, 22:56
ja tam od Tibi nie jestem uzalezniony
ciągne swoją postac z pól roku '^^
a ma dopiero 17 lvl '^^

Pymyn of isara
14-02-2005, 23:04
Tibia uzależnia i to bardzo no może nie wszystkich ale większość. Ja naprzykład niewiedziałem co to tibia to grałem do 2h dziennie na kompie a jak zaczełem w tibie grać no to przychodze ze szkoły siadam o 14:00 i kończe najwcześniej o 21:00 ;p.Ta gra za bardzo wciąga xD.

und3rworld
14-02-2005, 23:22
uzaleznia...gram juz 1 rok :) nie grajcie wta glupia gre!! pogielo wszystkich? nie grajcie w tibie! bedzie mozna wieczorem wejsc bez kolejki :P I LOVE TIBIA. wyslalem naawet jej walentynke muhaha lol :P :) ide spac cya

Gesundheit
14-02-2005, 23:30
Pewnie że użależnia mój kolega opowiedział mi pewną REALNĄ historyjkę:

Pewnego dnia szedł sobie gościu z lvl 20 poexpić na Hellgate expił expił zdobył 30 lvl wraca zabija go PK... (Fire field itp..)gościu się zdenerwował zabił tego PK po 2 dniu i dalej expił zabili go z Gildi jacyś luddzie i wkurzu\ył się maxymalnie..Wyszedł z domu wzioł nóż... (przed tym oczywiście jakimś cudem sprawdził ip tego co go dobił..) gosciu miał około 14 lat.. pojechał do Gdyni...jakoś wiedział gdzie tamte dziecko mieszka 12 latek.. wyczekał moment kiedy wyjdą rodzice.. (mieszkał na parterze) wybił okno kamieniem wszedł do domu jego i zaźgał to dziecko.. trafił do więźienia gdzie go więźniowie,strasznei męczyli i się powieśił...

Tibia uzaleźnia przez nią wlasnie zgineły 2 osoby :(

Magical Trevor
14-02-2005, 23:37
Mnie ta gra wciągnęła, ale nie uzależniła. Za to kogoś kogo znam uzależnila w 100%. Jest taki typek, który gra całymi dniami i codzień zdobywa lvl. Teraz ma chyba coś koło 70 lvl i gra po parenaście godzin dziennie. Czyż to nie jest nałóg? Nawet czasami do sql nie pujdzie, żeby grać w tibie :o

Arnisan
15-02-2005, 21:51
no nie wiem czy "Na zdrowie" ma racje.. cos za bardzo bajkowato brzmi. A co do uzaleznienia to wg mnie sama gra nie uzaleznia lecz chec pogadania z kumplami i zabawy z nimi.

Wmosca
16-02-2005, 10:26
Tibię lubię bardzo, często przy niej spędzam czas. Jednak ne uzależniłem się. Nigdy nie gram od powrotu ze szkoły do nocy. Zawsze na początku zadanie. Potem pogram chwile - w dni robocze. Innaczej jest gdy mam wolne - wtedy gram ok. 4 godzin.

Hallabard
16-02-2005, 10:31
Ja Tibię traktuję tylko jako grę umilającą wolny czas. Nie jest tak, że włączam raniutko kompa żeby było malo ludu na serwie i od rana do nocy gram. Jak mam mało zadane, mam ferię albo nic innego do roboty to oczywiscię gram powyżej 3 godzinek. Czasem nie mam ochoty grać to nie gram. Gdyby stało się tak, że musiałbym skończyć z Tibią (odłączenie neta?) to bez większych przemyśleń skasowałbym postać. Nie można brać gier jak sposobu na życie, przywiązywać się do postaci itp. To jest tylko gra, czy warto marnować na nią swoje najlepsze lata ?

Elite knight z aldory
17-03-2005, 21:20
wedlug mnie tibia uzaleznia i to bardzo.....
ja mam 13 lat ale wiem cos otym.
kiedy jestem w domu to oczywiscie wlanczam kompa i na tibie .........
ale jak mi sie net z***ie to wlaze na gry inne....
raz polazlem na caffe z nudu....
to powazna sprawa przezto mozna zawalic szkole wiec UWAZAJCIE NA SIEBIE
tibia jak narkotyk ...
oczywiscie jestes w szkole myslisz o tibi myslisz wruce do domu to se pogram kiedy sie skonczy lekcja w domu siedzisz grasz a kiedy pora na lekcje to mama ci wspomina rub lekcje a ty zara zara guard mie goni itp..
a kiedy sie mama wkurzy to sie kucisz z nia i tak to jest
zrywasz kontakty z kolegami nieprzychodzisz na ruzne spotkania niemasz kontaktu z rodzina ..... poprostu ta gra wciaga az moze uzaleznic
UWAZAJCIE NA SIEBIE B) :evul: :] :p :D 8o :baby: :baby: :evul: :cup: :) ;)
czasem siedze ponad 12 godzin dzisiaj siedze dokladnie 9h 50 minut na kompie :) :) :) :) :P :P :D :D :] ale niejestem uzalezniony jak mi mama mowi idz do babci albo cos to ide a nie mowie niechce mi sie :) a rano sie nieloguje jak mam czas bo nadwur mama mi niepozwala wychodzic to siedze i gram

Hubo of Harmonia
18-03-2005, 12:19
Ja tam lubie tą gre (bardzo) ale myśle że nie jestem uzależniony zabardzo :baby: . W zime to jeszcze można se pograć np.jest odwilż, nie ma co robić a na dwór nie ma sensu iść. W lato, wiosne to ja se wole z kumplami wyjść na dwór (jest ciepło)pochodzić po osiedlu, pogdadać. pokopać sobie w gałe.Ja tam tylko gram tak bardziej w weekendy i jak wcześniej wróce ze szkoły:D

Kreeg
18-03-2005, 20:14
Wiet ja gralem 3 miechy bez przerwy zawalilem oceny matka sie darla a ja dalej gralem potem przyszlo lato ja mialem wiecej czasu na gra to wiecaej gralem ale wpadlem na pomysl kupna pacca;] kumpel tez kupowal dalem mu kase i poszedl na poczte czekalem 1 miech z nadzieja ze bede miec pacca ale go nie dostalem koles sie wypisal ze szkoly...i kase zwinol...we wrzesniu skroili mojego kumpla 76EK i drugiego kupla 46 RP w****ili sie i przeniesli na inny server tam graja do teraz a ja przestalem grac bo sam na serwerze to lipa a wszyscy kumple na innym(takim dla pacc)...wiec nei gralem potem ciagle nei gralem az pewnego dnia pomyslalem ze bede PK :D wszedlem na tibie wchodze do DP a tak kilka parcelow okazal;o sie ze wszyscy kumple wynoszac sie z servera wyslali mi swoje EQ wiec nie zostalem PK ale zwyklym graczem a teraz mam falne EQ kturego sie nie dorobilem ale zawsze jest...teraz go ulepszam juz sam:P
Wnoosek Uzalerznia ale latwo sie jej pozbyc:P

Kryształek
18-03-2005, 20:23
Tak, Tibia uzależnia ! MAm tego przyklad :
Ja i moi koledzy gramy już od 2 lat to naprawde dużo i każdy podejmował próby nie grania w ten Shit ale sie nie udalo nie Misieq Druid ? :P:P
Jak ktoś chce zaczynać grać i zrobić se 1. postać odradzcie jemu to i on se przynajmniej nie zrąbie ( :P ) życia przez Tibie !!!!!

ernest210
21-05-2007, 23:08
Dorzucę coś swojego do tego starego wątku. ;)

Czy tibia uzależnia?
TAK jestem uzależniony :) grałem gram już kilka ładnych miesięcy.

Piszecie osoba dojrzała emocjonalnie hmmm, co to wogulę znaczy? Moim zdaniem nie ma to nic z tym wspólnego nałóg jest nałogiem. Równie dobrze można by powiedzieć, że alkoholicy też są niedojrzali emocjonalnie a to nie prawda. Poza tym znam kilka osób które są starsze odemnie a (ja też młody nie jestem ;) ) pracujące osoby(i mam tu na myśli dosyć odpowiedzialną pracę :)) a jedyne co robią po powrocie do domu to grają i tak do północy albo i dłużej. I tak dzień w dzień. A an pytanie czy grają w coś innego odpowiadają, że "nie nie mają czasu na inne gry" ciekawe dlaczego jak myślicie?. A na pytanie dlaczego tyle grają odpowiadają bo przy tibi odpoczywają. I tak dzień w dzień całe soboty i niedziele nie raz zapewne zapominając o ważniejszych sprawach.
Ja miałem tak jak to pisał jeden z graczy (nie chce mi się szukać nicka :) ) grałem nie dla skilli czy lvl po prostu lubiłem pogadać powygłupiać się i nic więcej a jeśli już expić to tylko z nimi. I tak zleciało mi kilka ładnych miesięcy. Nie gram od kilku dni i rzeczywiście chol#$%#e ciężko się nie zalogować :confused: ale tak naprawdę to brak mi tylko znajomych. Gra jest fajna ale myślę, że gra to właśnie gracze przynajmniej dla mnie (mam nadzieje, że tego za bardzo nie zaplątałem :)).

Dodam jeszcze, że przez te wszystkie miesiące nie było ani jednego dnia żebym sie nie zalogował :o .
Najciekawsze jest to, że po kilku dniach nie grania zaczynam znowu dostrzegać rl 8o (fajnie bo zbliża się kolejne lato).
Suma sumarum nie wiem czy znowu zacznę grać (spróbuję nie grać 2 tygodnie) a jeżeli już to na pewno nie nie będę poświęcał tej grze tyle czasu co kiedyś (o to to nie), chyba nauczyłem się mieć do niej dystans albo zaczynam się uczyć :D.

Pozdrawiam dzieci Neo :)

Sozemego
21-05-2007, 23:21
Dorzucę coś swojego do tego starego wątku. ;)

Czy tibia uzależnia?
TAK jestem uzależniony :) grałem gram już kilka ładnych miesięcy.

Piszecie osoba dojrzała emocjonalnie hmmm, co to wogulę znaczy? Moim zdaniem nie ma to nic z tym wspólnego nałóg jest nałogiem. Równie dobrze można by powiedzieć, że alkoholicy też są niedojrzali emocjonalnie a to nie prawda. Poza tym znam kilka osób które są starsze odemnie a (ja też młody nie jestem ;) ) pracujące osoby(i mam tu na myśli dosyć odpowiedzialną pracę :)) a jedyne co robią po powrocie do domu to grają i tak do północy albo i dłużej. I tak dzień w dzień. A an pytanie czy grają w coś innego odpowiadają, że "nie nie mają czasu na inne gry" ciekawe dlaczego jak myślicie?. A na pytanie dlaczego tyle grają odpowiadają bo przy tibi odpoczywają. I tak dzień w dzień całe soboty i niedziele nie raz zapewne zapominając o ważniejszych sprawach.
Ja miałem tak jak to pisał jeden z graczy (nie chce mi się szukać nicka :) ) grałem nie dla skilli czy lvl po prostu lubiłem pogadać powygłupiać się i nic więcej a jeśli już expić to tylko z nimi. I tak zleciało mi kilka ładnych miesięcy. Nie gram od kilku dni i rzeczywiście chol#$%#e ciężko się nie zalogować :confused: ale tak naprawdę to brak mi tylko znajomych. Gra jest fajna ale myślę, że gra to właśnie gracze przynajmniej dla mnie (mam nadzieje, że tego za bardzo nie zaplątałem :)).

Dodam jeszcze, że przez te wszystkie miesiące nie było ani jednego dnia żebym sie nie zalogował :o .
Najciekawsze jest to, że po kilku dniach nie grania zaczynam znowu dostrzegać rl 8o (fajnie bo zbliża się kolejne lato).
Suma sumarum nie wiem czy znowu zacznę grać (spróbuję nie grać 2 tygodnie) a jeżeli już to na pewno nie nie będę poświęcał tej grze tyle czasu co kiedyś (o to to nie), chyba nauczyłem się mieć do niej dystans albo zaczynam się uczyć :D.

Pozdrawiam dzieci Neo :)
Ludzie nieodpowiadaja od roku bo wszyscy siedza na odwykach. Nie pozwol, zeby ten koszmar wrocil...NIEEEEEEEEEEEeeeeeeeeeeeee1!!!11szatan

Mazz
21-05-2007, 23:51
Ja gram w tą grę 3 lata ale z bardzoo dużymi przerwami, które trwały po kilka miesięcy.

Jeżeli chodzi o uzależnienie, to moim zdnaiem ta gra może cholernie uzależnic, dokładniej może nie gra, lecz sam klimacik tej gry ;) Jak mówili przedmówcy sądze, że gra ta polega głównie na poznawaniu ludzi i nie tylko z kraju ale także z zagranicy (albo wojny z tymi ludzmi :D).Ja osobiście gdy znów wracam do tej gry na jakiś nowy server to ide tam z zamiarem nabicia jak najwiekszego lv .. a potem np sprzedania postaci :) Ale z czasem poznaje się ludzi, wręcz czasami zaprzyjaznia się z nimi i aż żal sie rozsta z tymi ludzmi ;)

A jeśli chodzi o najprostrzy sposób na oderwanie się od Tibii na dłuższy czas to poprosic jakiegos h lvl zeby cie kilka razy kill albo sciagnac jakis filmik "rar" :D i wtedy prawie zawsze odechciewa sie grac (przynajmniej w moim przypadku to działa)

Pzdr ;)

Dronezz
21-05-2007, 23:53
Ostatni tydzien zeszlych wakacju sie dzialem w domu. A tak trafnie sie zlorzylo ze akurat mialem pacca i jeszcze sie rozchorowalem na 1 tydzien wrzesnia:D...to siedzialem od ss(8:10) do 16:00(jak wracala mama) zjadlem se cus... i sie pytalem czy moge se pograc bo caly dzien sie nudzilem :D.
Mama:ok, ale tylko do 20:00(bo wtedy se wychodzila do swojego faceta czy cos tam:P)...Ja grzecznie wylaczalem kompa zara po wiadomosciach a, jak juz se wyszla to jechalem do jakiejs 0:00 :D
To bylo dziennie mniejwiecej 16h przed TIBIA!!:D.... czego ani w 1% niezaluje:D.Tylko ze potem bylo ciezej przejsc do trybu minimum 4h przed kompem jak sie zaczela juz szkola(czyli jak qwa wyzdrowialem-.-:D:P)
tego nigdy niezapomnie:D, jedne z piekniejszych chwil w moim zyciu:D

dawid000
22-05-2007, 17:14
tibia moze uzaleznic a moze nie roznie moze byc
mnie uzaleznila;]
wkurzaja mnie przez to cioty z klasy ale sram na nie;]

Arack
22-05-2007, 17:18
ooo tak tibia uzaleznia ale jest spoko nawet starsi sie nie wkurzaja bo nie wiedza co to za gra nawet xD a juz zle sie czuje jak nie mam grac w tibie a dopiero rok gramB)

wrogonastawiony
22-05-2007, 18:13
Sama gra nie uzaleznia, uzalezniaja sie ludzie ktorzy nie umieja z niej skorzystac :) A ze jest jaka jest to przyciaga duzo dzieciakow i innych leniów, czyli ludzi podatnych na uzaleznienia. To tyle co na ten temat sądze ;p