zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Jak rząd francuski radzi sobie z piractwem.


semilunaris
13-05-2009, 22:09
Internauci przyłapani na piractwie będą odcinani od sieci

Francuski parlament głosował we wtorek po raz drugi nad ustawą o karach dla internautów ściągających pirackie materiały. Tym razem rządowi udało się zebrać wystarczającą ilość posłów popierających proponowane przez nich zmiany w przepisach.

Od teraz Francuzi przyłapani na piractwie będą odcinani od sieci na co najmniej trzy miesiące. Brak dostępu do internetu nie oznacza jednak, że przestępca może być zwolniony z opłat.

Za nowymi przepisami głosowało 296 posłów, a 233 było przeciw.
źródło: Łukasz Muszyński, http://www.filmweb.pl/Internauci+przy%C5%82apani+na+piractwie+b%C4%99d%C 4%85+odcinani+od+sieci,News,id=51425

Pomyślałem, że może warto się z Wami tą nowiną podzielić. Przypuszczam, że taka inicjatywa może niebawem pojawić się w Polsce.

Osobiście ja jestem za, gdyż analogicznie jak w znanej nam Tibii - oszukujesz => ponosisz za to konsekwencję. Aczkolwiek przepisy powinny się zmienić i filmy, książki, płyty CD itd. powinny być po prostu tańsze.

Przy ceteris paribus, wraz ze wzrostem ceny danego dobra, zmaleje zapotrzebowanie na dobro, a wraz ze spadkiem ceny zapotrzebowanie wzrośnie.
źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_popytu

Dodam również, że gdyby w Polsce przeszła taka ustawa to na pierwszy ogień idą administratorzy, moderatorzy i użytkownicy for z linkami do plików, warezy itp.

A jak Wasze odczucia?

Martka
13-05-2009, 22:10
Zgodnie z zasadą, że prawo nie działa wstecz, już teraz zaczynam robić "zapasy" :x

Rothes
13-05-2009, 22:16
To jest pierwszy krok do wprowadzenia cenzury w Internecie - jedynym, wciąż jeszcze wolnym medium. Jestem jak najbardziej przeciw.

Demokracja, czyli rządy ludu... i gdzie tu demokracja? Dam sobie rękę uciąć, że znaczna część ludności Francji była przeciwko wprowadzeniu tych przepisów. Rząd Sarkoziego sam kopie pod sobą dołki - niezadowolenie obywateli odczuje w wyborach do PE.

Tak na marginesie to jestem zwolennikiem idei wolnego dostępu do dóbr kultury takich jak muzyka, film czy książka. Co innego jednak nielegalne oprogramowanie... a mimo to, nie podoba mi się to prawo.

Necromantor
13-05-2009, 22:17
Pfft wielkie mi co, jakbysmy mieli przyzowite ceny to pewnie, kupowalbym same oryginaly a tak to starcza tylko na male co nieco. Co dla jednego to nie dla drugiego.

LoluU$
13-05-2009, 22:22
niektorzy maja juz po pornuchach z torrentow :D

/jestem przeciw. Ostatnio w TVP gadali o tym ze Polsce tez cos z "piractwem" chca zrobic... tzn muzyki filmy _/ ; /

Gierubesoen
13-05-2009, 22:28
W myśl zasady 'Plak potrafi'- nie ma się czego bać, nawet jeśli już zostaną wprowadzone takie ograniczenia, szybko znajdzie się x sposobów na ich ominięcie.

kołbaś
13-05-2009, 22:28
mnie tam wsio ryba, jednak jak 4chan zablokują to normalnie mój dwuręczny miecz pójdzie w ruch!

rentonB
13-05-2009, 22:31
A dlaczego warezy mialy by pasc? tam sa tylko linki do danych a nie fizyczne pliki

Juzefek
13-05-2009, 22:39
Grzywny i więzienie za piractwo to jeszcze rozumiem, ale absurdem jest przymusowe odcinanie za "karę"- równie dobrze mogą odłączać TV tym co mogą nagrywać filmy w TV.

semilunaris
13-05-2009, 22:41
A dlaczego warezy mialy by pasc? tam sa tylko linki do danych a nie fizyczne pliki

Nie jest możliwe teraz, abym znalazł tamten artykuł, ale postaram się oddać jego sens własnymi słowami. Mowa była o forach warezowych, które umożliwiają ściąganie plików z podawanych linków.

Otóż, większość osób, które uploadują tam 'linki', wobec czego masz absolutną rację, najpierw musiały załadować pliki (filmy, muzyka, programy, ebooki) na serwerze hostującym. W tym momencie pojawia się przestępstwo.

To tak samo, jak kiedyś była luka prawna pozwalająca sprzedawać kastety (są zakazane w sprzedaży, posiadaniu i użyciu) - sprzedawca po prostu zaznaczał "kastety mają wartość tylko kolekcjonerską" i było ok. Na warezach masz linki, które według ich autorów służą tylko informacji na temat klatek, jakości etc.

Nie wyjdę na hipokrytę i przyznam się, że ściągam stamtąd pliki. Ale wytłumaczenie, że linki nie służą do ściągania jest śmieszne. To tak, jakby położyć na biurku osoby z ciężką depresją jakieś silne leki nasenne i potem się tłumaczyć "ja tylko kładłem".

Większość książek, które przeczytałem zazwyczaj kupuję by 'zadośćuczynić', ale to i tak kropla w morzu potrzeb, kiedy cena płyt jest naprawdę astronomiczna w stosunku do jej wytworzenia.

zoliax
13-05-2009, 23:31
A dlaczego warezy mialy by pasc? tam sa tylko linki do danych a nie fizyczne pliki
A o wyroku skazującym adminów The Pirate Bay nie słyszałeś? Wszędzie się wepchają...
A jak tak dalej pójdzie to druga Bastylia padnie... ;)

@down
Czyli mimo wszystko da się skazać tych, co faktycznie nie dotykają nawet pirackich plików. :p

Sesef
13-05-2009, 23:41
A o wyroku skazującym adminów The Pirate Bay nie słyszałeś? Wszędzie się wepchają...
A jak tak dalej pójdzie to druga Bastylia padnie... ;)

Wyrok który został podważony bo sędzia był członkiem organizacji antypirackiej.


Co do pomysłu, tak samo trafiony pomysł z pakietami. Szybko pójdzie nowelizacja tej ustawy, no chyba że Francja chce zrobić z siebie drugie Chiny które potrafiły blokować google. Do zmniejszenia piractwa nie tędy droga, no ale niektórzy myślą, że jak kogoś odetną od neta to poleci od razu do sklepu i będzie kupował płytki na potęgę.

Glamri
14-05-2009, 13:12
Gdyby ceny były inne kupowałbym oryginały, jednak cenzurowanie jedynego już niezależnego medium jakim jest internet to imho bzdura.

Hakuoh
14-05-2009, 13:47
Dopóki inne kraje nie posiadają cenzury internetowej ściąganie i tak będzie legalne, bo nikt nie będzie sprawdzać co ściągamy, to by było wbrew konstytucji.

KrEmAs KAc
14-05-2009, 14:19
Polska to nie Francja :baby:

Vil
14-05-2009, 14:23
jesli u nas ktos wyskoczy z podobnym pomyslem, bedzie to kolejny dowod na kompletny irracjonalizm wladz w PL.

Ashlon
14-05-2009, 15:14
Warto pojsc dalej - zlodziejowi odziezy zakazac korzystac z tejze, natomiast zlodziej produktow spozywczych powinien miec ustawowy zakaz spozywania wszelkiego rodzaju posilkow przez 3 miesiace.

Wg mnie wprowadzony przepis to czysty debilizm. Co wiecej, skoro odcinaja mnie od internetu na 3 miesiace, to dlaczego mam w tym okresie placic? Gdyby ludzie duzo zarabiali, a dobra kulturowe bylyby tansze, to piractwo straciloby sens.

GargoinX
14-05-2009, 15:19
Jednak ja się obawiam, że nasz kochany rząd pójdzie śladami naszych zachodnich przyjaciół. Rozwinę jeszcze bardziej myśl Ashlona; jeśli mam płacić za internet nawet jak mi go odcięli, to może złodziej artykułów spożywczych, będzie musiał płacić codziennie za chleb, którego nie będzie mógł zjeść...? Ludzie przesadzają.

sphinx123
14-05-2009, 15:34
A jeżeli z mojego łącza korzystam ja, moja stara, Lara Croft, kot Filemon i Posłanko Chojarska, to jeżeli sławna pani archeolog zostanie ukarana odłączeniem Internetu za piractwo, to reszta domowników też nie będzie mogła tego łącza używać. Brawo <3

Czyli innymi słowy Lara Does Not Approve (http://www.youtube.com/watch?v=NA2WEZg_nvk)

Wylansowany
14-05-2009, 19:09
Przypomina mi się mini felieton Smugglera z CDA: "(...) za przeklinanie w miejscach publicznych - zakaz używania czasowników w zdaniach, za kradzież w spożywczaku - zakaz zakupów jedzenia przez ileś tam..."

Piractwo komputerowe to bardzo "śliski" temat, którym powinni się zająć specjaliści od tego, a nie posłowie, którzy...echhh...szkoda gadać.

Wg mnie powinno się zająć tymi co umieszczają muzykę, gry, filmy w internecie, bo jak nikt nie będzie udostępniał to nikt nie będzie ściągał - proste...

spider-bialystok
14-05-2009, 20:17
Nie uznaje czegos takiego jak prawa autorskie. Jesli kupuje np. film na dvd to ta plyta staje sie moja wlasnoscia i moge z nia zrobic co zechce. Jednorazowe obejrzenie filmu kupuje idac do kina, a nabywajac plyte mam pelne moralne prawo do jej kopiowania i udostepniania poniewaz plyta i jej zawartosc w momencie zakupu staja sie moja wlasnoscia.
Jedynym rozsadnym wyjsciem bedzie obnizenie cen.

sphinx123
14-05-2009, 20:59
Nie uznaje czegos takiego jak prawa autorskie. Jesli kupuje np. film na dvd to ta plyta staje sie moja wlasnoscia i moge z nia zrobic co zechce. Jednorazowe obejrzenie filmu kupuje idac do kina, a nabywajac plyte mam pelne moralne prawo do jej kopiowania i udostepniania poniewaz plyta i jej zawartosc w momencie zakupu staja sie moja wlasnoscia.
Jedynym rozsadnym wyjsciem bedzie obnizenie cen.

Racja, jeżeli obejrzenie filmu w kinie płacąc 15 zł a kupienie dvd z owym filmem za 50 zł (na dodatek mając legalną, fizyczną kopię materiału) daje takie same uprawnienia co do zawartości intelektualnej, to ja wysiadam.

Juzefek
14-05-2009, 21:10
Przypomina mi się mini felieton Smugglera z CDA: "(...) za przeklinanie w miejscach publicznych - zakaz używania czasowników w zdaniach, za kradzież w spożywczaku - zakaz zakupów jedzenia przez ileś tam..."

Piractwo komputerowe to bardzo "śliski" temat, którym powinni się zająć specjaliści od tego, a nie posłowie, którzy...echhh...szkoda gadać.

Wg mnie powinno się zająć tymi co umieszczają muzykę, gry, filmy w internecie, bo jak nikt nie będzie udostępniał to nikt nie będzie ściągał - proste...

Do opracowania większości ustaw powinni się zabrać specjaliści.

Zalgadis
15-05-2009, 11:33
Ja PC używam jedynie do grania w Warcrafta 3. (Tak, mam oryginała)
Czasami tylko pooglądam jakieś koncerty na YT.

Tak więc mnie się to chyba nie tyczy :]

Pan i Wladca
15-05-2009, 12:40
Czy to "moja" wina, że wszytko jest w internecie? Zdecydowanie łatwiej jest ściągnąć coś z internetu nas interesującego niż lecieć do sklepu i to kupić. Za łamanie prawa np. przekraczając prędkość dostajesz kare(mandat+punkty karne), ale gdzie ja złamałem prawo ściągając coś z internetu? Przecież ściągam to tylko i wyłącznie dla siebie. Co innego z tymi którzy to do internetu wrzucają, tych powinno karać się jak przestępców.

Vil
15-05-2009, 14:27
Wg mnie powinno się zająć tymi co umieszczają muzykę, gry, filmy w internecie, bo jak nikt nie będzie udostępniał to nikt nie będzie ściągał - proste...

nie.

Wystarczy ze sie ktos pochwali, ze cos ma, i juz istnieje 100 sposobow na podzielenie sie zbiorami, bez fizycznego umieszczania tego "w internecie". W ten sposob wilk jest syty - bo mozna sciagac - i owca cala, bo nikt nie ponosi odpowiedzialnosci za 'rozpowszechnianie' ( bo wszystko robi sie pokątnie ).


Piractwo jest i bedzie, mozna jedynie zmienic do niego podejscie.

Juzefek
15-05-2009, 14:47
Czy to "moja" wina, że wszytko jest w internecie? Zdecydowanie łatwiej jest ściągnąć coś z internetu nas interesującego niż lecieć do sklepu i to kupić. Za łamanie prawa np. przekraczając prędkość dostajesz kare(mandat+punkty karne), ale gdzie ja złamałem prawo ściągając coś z internetu? Przecież ściągam to tylko i wyłącznie dla siebie. Co innego z tymi którzy to do internetu wrzucają, tych powinno karać się jak przestępców.

Dostaniesz warna/bana za przekroczenie dozwolonej prędkości ściągania 8o

@down
xD

Fayny
15-05-2009, 14:54
A ja żem myślał że rząd Francji w końcu zajął się walka z morskimi piratami..

Foxium
18-05-2009, 10:55
Jak nie patrzec piractwo to duzy problem, dla was takie "cenzurowanie" internetu jest złe ale gdybyscie tracili dzesiatki a nawet setki tysiecy złotych rocznie bo wasza praca na ktora ciezko pracowaliscie jest za darmo do sciagniecia w internecie to juz byscie nie byli tacy przeciwni.
Ja bym to rozwiazal w ten sposob ze kazdy kto cos sciaga z internetu doklada sie np. 10zł miesiecznie wliczajac to w koszty dostepu do internetu i w ten sposob zebrala by sie niezla sumka ktora moznaby obdzielic autorow klipow, piosenek, gier itd. ktore sa nielegalnie do sciagania w internecie, a gdyby kazdy kraj cos takiego wprowadzil to z pewnoscia dochody bylby ogromne.

Vil
18-05-2009, 11:46
po raz kolejny powtorze: piractwo nie przeklada sie na straty, tylko na brak zyskow, ktorych potencjalnie i tak by nie bylo.

Foxium
18-05-2009, 12:04
Wlasnie jak najbardziej przeklada sie na straty gdyz z braku mozliwosci sciagania swoich ulubionych piosenek, filmow czy gier ludzie byliby zmuszeni do kupowania ich w sklepach, mozliwe ze nie wszyscy by to zrobili lecz napewno czesc osob ktore na to stac by to zrobila.

DRoN
18-05-2009, 12:50
http://stopcenzurze.wikidot.com/

Ostatnio głosowano nad podzieleniem internetu na pakiety w całej Europie!
To jest chore. Dobrze, że na razie nie przeszło.

Rothes
18-05-2009, 13:30
Wlasnie jak najbardziej przeklada sie na straty gdyz z braku mozliwosci sciagania swoich ulubionych piosenek, filmow czy gier ludzie byliby zmuszeni do kupowania ich w sklepach, mozliwe ze nie wszyscy by to zrobili lecz napewno czesc osob ktore na to stac by to zrobila.Bullshit. Jeszcze na długo przed rozpowszechnieniem dostępu do Internetu, ludzie kombinowali jak zdobyć upragnioną muzykę za darmo - pożyczali i przegrywali od znajomych, kupowali podróbki na bazarze, nagrywali gdy ich ulubiony kawałek leciał w radiu. I nie zakładaj, że jak ktoś straciłby możliwość ściągnięcia utworu z Internetu to od razu poleciałby do sklepu i kupił płytę za 50zł lub więcej, tylko dlatego, że spodobał mu się na niej jeden utwór. Znacząca większość by tak nie postąpiła.

Ashlon
18-05-2009, 15:51
Znacząca większość by tak nie postąpiła.

Ale pewna czesc tak - i to jest wlasnie ta strata tworcow.

Tharion
18-05-2009, 16:46
Wlasnie jak najbardziej przeklada sie na straty gdyz z braku mozliwosci sciagania swoich ulubionych piosenek, filmow czy gier ludzie byliby zmuszeni do kupowania ich w sklepach, mozliwe ze nie wszyscy by to zrobili lecz napewno czesc osob ktore na to stac by to zrobila.

Jakby mnie było stać to bym kupował oryginały teraz.

Vil
18-05-2009, 18:29
Ale pewna czesc tak - i to jest wlasnie ta strata tworcow.

potencjalna strata, dodatkowo na poziomie znacznie nizszym niz publikowane dane.

Ashlon
18-05-2009, 20:14
potencjalna strata, dodatkowo na poziomie znacznie nizszym niz publikowane dane.

Ale jednak strata i nie ma sensu z tym faktem dyskutowac.

Swoja droga, ciezko mowic o walce z piractwem w przypadku plikow mp3 - tylko nieznaczna czesc uzytkownikow interesuje sie strona praktyczna plyt - mowie mianowicie o pudelku, okladce i takie tam.

Ale prawda jest taka, ze najlepszym sposobem walki z piractwem jest...obnizenie cen. Oczywiscie trzeba byc swiadomym, ze nie pomoze to w walce z "zatwardzialymi" piratami (ktorzy sciagna wszystko, nawet jesli w kiosku kosztowaloby to 1zl), ale z wlasnego doswiadczenia wiem, ze takie cos skutkuje - ot, swego czasu Battlefield 2 kosztowal 100zl (drugie tyle dodatek), wiec gralem na piracie, co bylo dosyc uciazliwe (brak patchy, dodatkow itd) i traktowalem to jako swoista wersje demonstracyjna. Obecnie jestem posiadaczem oryginalnej wersji deluxe - podstawka + dodatek do BF2 kosztowaly mnie cale 49zl :)

Macqren
18-05-2009, 20:18
Nie uznaje czegos takiego jak prawa autorskie. Jesli kupuje np. film na dvd to ta plyta staje sie moja wlasnoscia i moge z nia zrobic co zechce. Jednorazowe obejrzenie filmu kupuje idac do kina, a nabywajac plyte mam pelne moralne prawo do jej kopiowania i udostepniania poniewaz plyta i jej zawartosc w momencie zakupu staja sie moja wlasnoscia.
Jedynym rozsadnym wyjsciem bedzie obnizenie cen.

Nigdy nie słyszałem większej głupoty. Skoro Ty tego nie uznajesz to nie znaczy, że takie jest prawo. Jasne, możesz sobie udostępnić film/coś na xxxxxxx.com, ale nikt nie ma prawa tego ściągnąć.

Jeśli chodzi o topic to jak najbardziej jestem za. Ściąganie plików (głównie chodzi mi tu o muzyke) to kradzież, czysta kradzież i okradasz nikogo innego jak artyste/ów, którzy bardzo często nie mają z czego żyć (już nie mam tu na myśli wielkich mtv'owskich gwiazd), a których Ty najczęściej uwielbiasz. Wprowadzenie czegos takiego pomogło by artystom. Ludzie, którzy boją się, że źle wybiorą płyta polecam myspace (i inne), oraz strony artystów (najczęsciej sa tam poumieszczane dema badz cale piosenki) gdzie można sie zdecydowac czy kupic płyte czy nie. Nie badzmy smieszni, jest taka mozliwosc.

Emce$$
18-05-2009, 21:21
Ludzie, którzy boją się, że źle wybiorą płyta polecam myspace (i inne), oraz strony artystów (najczęsciej sa tam poumieszczane dema badz cale piosenki) gdzie można sie zdecydowac czy kupic płyte czy nie. Nie badzmy smieszni, jest taka mozliwosc.

najlepszy sposób na sprawdzenie płyty - promomix.

@topic
ciekawe w sumie jak tak wszystko wykryją... zmienią nie wiem np. klienty torrentow albo na jakims btjunkie zrobią cos takiego, że jak sciągniesz tylko plik torrent to ci nagle wyskakuje OHOHO ty piracie odlaczamy cie od neta? : D

Rothes
20-05-2009, 14:01
http://di.com.pl/news/26925,1,0,Francja_napusci_na_internautow_keylogger y.html

A co wy na to? ;)

Fayny
20-05-2009, 14:39
http://di.com.pl/news/26925,1,0,Francja_napusci_na_internautow_keylogger y.html

A co wy na to? ;)
Francji gratulujemy rządzu. Nawet nasz ich nie przebije.

spider-bialystok
20-05-2009, 18:17
Nigdy nie słyszałem większej głupoty. Skoro Ty tego nie uznajesz to nie znaczy, że takie jest prawo.
Uzyj czasem mozgu, gdzie ja napisalem, ze takie jest prawo?

Fintex
20-05-2009, 20:24
Tak na marginesie to jestem zwolennikiem idei wolnego dostępu do dóbr kultury takich jak muzyka, film czy książka. Co innego jednak nielegalne oprogramowanie... a mimo to, nie podoba mi się to prawo.

Czyli, że muzyków, reżyserów, aktorów, literatów można olać i ściągać muze, ale programistów i ich programy już nie ? Każdy wkłada prace w to co robi i liczy na zyski.


Bullshit. Jeszcze na długo przed rozpowszechnieniem dostępu do Internetu, ludzie kombinowali jak zdobyć upragnioną muzykę za darmo - pożyczali i przegrywali od znajomych, kupowali podróbki na bazarze, nagrywali gdy ich ulubiony kawałek leciał w radiu. I nie zakładaj, że jak ktoś straciłby możliwość ściągnięcia utworu z Internetu to od razu poleciałby do sklepu i kupił płytę za 50zł lub więcej, tylko dlatego, że spodobał mu się na niej jeden utwór. Znacząca większość by tak nie postąpiła.

Chodzi o to, żeby 'wyrobić' tradycje kupowania płyt, programów czyli ogólnie orginałów. no bo po co kupować orginał za kase jak za free z neta mozna mieć? takie jest właśnie obecne myślenie. oczywiście, żeby ludzie kupowali te orginały to muszą też mieć za co. gdyby obniżyli ceny, to możliwe, zeby kupowali więcej... chociaż w obecniej sytuacji to nie jestem pewien.
Ale nad takim czymś trzeba pracować długie lata, żeby cos zmienić.

Argen
20-05-2009, 20:44
Dopóki płyty nie zaczną być rozdawane półdarmo, albo nie znajdzie się jakiegoś "cudownego" sposobu wyłapywania ściągających nielegalnie (huehue, moja wyobraźnia > all), to nie ma większych szans na zaprzestanie piractwa.

Macqren
20-05-2009, 21:45
Uzyj czasem mozgu, gdzie ja napisalem, ze takie jest prawo?

To Ty moze czytaj ze zrozumieniem. Napisałem, że skoro Ty nie uznajesz praw autorskich to nie oznacza to, że jest to zgodne z prawem...

AnonimowyPowrot
20-05-2009, 21:55
Demokracja, czyli

brak możliwości spożywania alkoholu w miejscach poblicznych :cup:

@Topic

Prawo nie działa wstecz, więc mi to trochę obojętne, bo jakby mi bardzo zależało, to na bazarku jest wszystko.

Shadron
20-05-2009, 22:13
Piractwo jest i piractwo będzie... tego się nie zatrzyma,lecz zmniejszy.Sporo ludzi a można i powiedzieć 100 % chciało by mieć tą fajną okładkę dla szpanu? Lecz nie stać ich,brak kasy? Wkońcu ''To My Polacy'' :] PoZdro

Thero
20-05-2009, 22:17
To Ty moze czytaj ze zrozumieniem. Napisałem, że skoro Ty nie uznajesz praw autorskich to nie oznacza to, że jest to zgodne z prawem...
Zamilknij.

Rothes
20-05-2009, 23:16
Czyli, że muzyków, reżyserów, aktorów, literatów można olać i ściągać muze, ale programistów i ich programy już nie ? Każdy wkłada prace w to co robi i liczy na zyski.Obecnie też możesz pójść do biblioteki i przeczytać książkę za darmo, a jednak ludzie dalej je kupują. Głupi jacyś czy co?

Polecam trochę lektury:

http://di.com.pl/news/18065,0,Radiohead_online_sukces_czy_porazka.html
http://di.com.pl/news/17804,1.html
http://di.com.pl/news/18812,0,Paulo_Coelho_piraci_wlasne_ksiazki.html
http://di.com.pl/news/26849,4.html

Ashlon
21-05-2009, 08:09
Obecnie też możesz pójść do biblioteki i przeczytać książkę za darmo, a jednak ludzie dalej je kupują. Głupi jacyś czy co?


We Wroclawiu przykladowo, jesli chcesz nalezec do biblioteki, musisz placic skladki czlonkowskie, ktore ida na zakup nowych ksiazek, czyli de facto nabycie praw autorskich do tytulow.

Chcialbys, zeby ktos tobie ukradl program, nad ktorym pracowales pol roku? Przeciez siec osiedlowa i dc++ tez mozemy nazwac "biblioteka plikow".

Przykladowo radia sluchasz "za friko", bo za muzyke placisz w formie sluchania reklam.

Wydaje mi sie, ze podales maksymalnie chybiony przyklad.

Rothes
21-05-2009, 09:50
We Wroclawiu przykladowo, jesli chcesz nalezec do biblioteki, musisz placic skladki czlonkowskie, ktore ida na zakup nowych ksiazek, czyli de facto nabycie praw autorskich do tytulow.W Suwałkach przykładowo, składek płacić nie trzeba. Nie wiem, kto i jak, na tym zarabia, ale ja nic nie płacąc mam dostęp do dóbr kultury w postaci książek.

Czas otworzyć oczy i zauważyć, iż nadeszła nowa era, a obecne systemy sprzedaży są po prostu przestarzałe. Nikt tu wcale nie wymaga od twórców muzyki, filmów i książek aby pracowali za darmo. Mogą tworzyć, zarabiać na tym, jednocześnie nie traktując odbiorców jak złodziei i nie utrudniając im dostępu do swojej twórczości.

Chcialbys, zeby ktos tobie ukradl program, nad ktorym pracowales pol roku? Przeciez siec osiedlowa i dc++ tez mozemy nazwac "biblioteka plikow"."Okradziony z programu" czułbym się dopiero wtedy, gdyby ktoś wykradł źródło mojego programu i go podpisał własnym imieniem i nazwiskiem. Co gdyby trafił do sieci P2P? Odnalazłbym go na stronie z torrentami i postawił sprawę jasno - nic nie mam do ludzi pobierających go za darmo. Jeśli się jednak komuś spodoba, okaże przydatny, a go na niego stać to prosiłbym o zakup "legalnej" wersji, co pomoże mi w ulepszaniu jego dalszych wersji w przyszłości. Jeśli nie stać, to niech chociaż poleci go znajomym. Zdziwiłbyś się jak dobrze bym na tym wyszedł.

http://di.com.pl/news/26552,0,Producent_do_piratow_%E2%80%93_kupcie_gre_ jesli_sie_spodoba.html - poczytaj komentarze

Gimlos
21-05-2009, 10:42
We Wroclawiu przykladowo, jesli chcesz nalezec do biblioteki, musisz placic skladki czlonkowskie, ktore ida na zakup nowych ksiazek, czyli de facto nabycie praw autorskich do tytulow.
Do jakiej biblioteki? Bo ja w filiach MBP ( które można chyba uznać za najpopularniejsze biblioteki ) nie place nic.

Maniak69
21-05-2009, 12:50
8-10 lat temu, za nową grę płaciłeś +200 zł, a posiadanie oryginalnego windowsa.. ohoho, jaki to był szpan :P. Wtedy piratowali wszyscy i wszystko - polski przemysł informatyczny, rozwinął się na piratach,bo jeśli chodziło o informatykę, to byliśmy nie wartym zainwestowania krajem (4?) 3 świata. Do dziś pamiętam, jak mój ojciec - informatyk, ściągał różnorakie gierki w pracy :).

Dziś już się zmieniło. Nie musisz własnoręcznie składać kompa ( i tak się opłaca się, własnoręczne złożenie, taniej o 200-300 zł i wiesz co masz :) ), tylko możesz go kupić w biedronce czy aoszołnie, a programy i cała reszta, kosztuje - w porównaniu do starych cen - grosze ( 19 zł, za grę, która ma 1-2 lata, czy 129,90 zł za premierę to tak naprawdę niewiele, Windows jest ogólnie dostępny i dodawany do w.w komputerów ). Czyli, gadanie o popycie i wysokiej cenie, to bujda. Wystarczy poczekać, aż gra stanieje i odkładać sobie po 10 zł na miesiąc. Dziś piractwa, nie da się usprawiedliwić wysoką ceną, nasi dystrybutorzy o to zadbali - więc, ogólnie rzecz biorąc piractwo jest niemoralne, nieetyczne i warte potępienia.

Vil
21-05-2009, 13:02
Dziś piractwa, nie da się usprawiedliwić wysoką ceną

poszukaj na allegro cen produktow Adobe w wersji box, z innymi narzedziowkami komercyjnymi jest podobnie.

Xr3
21-05-2009, 13:12
Kiedyś, gry były nagrywane z radia na kasetę magnetofonową. Mam nawet jeszcze w ten sposób pozyskanego Pacmana.

Evil Maul
21-05-2009, 13:16
To jest pierwszy krok do wprowadzenia cenzury w Internecie - jedynym, wciąż jeszcze wolnym medium. Jestem jak najbardziej przeciw.

Demokracja, czyli rządy ludu... i gdzie tu demokracja? Dam sobie rękę uciąć, że znaczna część ludności Francji była przeciwko wprowadzeniu tych przepisów. Rząd Sarkoziego sam kopie pod sobą dołki - niezadowolenie obywateli odczuje w wyborach do PE.

Tak na marginesie to jestem zwolennikiem idei wolnego dostępu do dóbr kultury takich jak muzyka, film czy książka. Co innego jednak nielegalne oprogramowanie... a mimo to, nie podoba mi się to prawo.

W pełni popieram !
Internet to jedyna ostoja wolnego słowa a że parę dorobkiewiczów zauważyło że można na nim wyciągnąć trochę kasy itp itd to wprowadzają beznadziejne ustawy które są zamachem na demokrację.
Prostą rzeczą jest że jeżeli polskie media miały by naprawdę do zaoferowania ciekawe seriale, filmy na poziomie to nikt by nie ściągał filmów, ale nie każdego stać na komercyjne płatne programy typu : HBO,Canal + więc zmuszeni są do ściągania filmów. Najpierw niech polski rząd wypierdoli 1/2 członków KRRiT a nie myśli o wprowadzeniu podobnej ustawy jak w Francji.

Vanhelsen
21-05-2009, 13:52
poszukaj na allegro cen produktow Adobe w wersji box, z innymi narzedziowkami komercyjnymi jest podobnie.Ale fotoszop i jego pokrewne kierowane są jako soft dla dużych firm zajmujących się np fotografią czy filmem profesjolannie a nie do domowych modyfikacji zdjęć.

[...]

http://di.com.pl/news/26552,0,Producent_do_piratow_%E2%80%93_kupcie_gre_ jesli_sie_spodoba.html (http://urlguard.net/l/http://di.com.pl/news/26552,0,Producent_do_piratow_%E2%80%93_kupcie_gre_ jesli_sie_spodoba.html) - poczytaj komentarzeKiedyś miałem okres, że piraciłem jak leci, dawno mi to przeszło (mowa o grach, bo seriale to inna sprawa) Gdy chciałem kupić jakąś grę to zwyczajnie ściągałem demo, sprawdzałem jaka jest, i czy mi pójdzie i kupowałem, teraz gdy wersji demo nikomu nie chce się robić zaopatruję się w pirata, sprawdzam jaki jest, jak mi się spodoba to kupię...

A z serialami to inna sprawa, bo zanim ja się doczekam finału lostu z TVP to miną 3 lata a niektórych seriali to ja w TV nigdy nie zobaczę, bo u nas nie chce się nikomu kupować... -.-"

janek@
21-05-2009, 14:26
http://di.com.pl/news/26925,1,0,Francja_napusci_na_internautow_keylogger y.html

A co wy na to? ;)

Buahahahah Sarkozi może jeszcze w tym roku swojej władzy nie utrzyma. xD
Głupota totalna.

Dobrze do tematu.
Hmmm to bardzo źle, ale to bardzo źle. Skoro mają banować za moją pamięć fizyczną na komputerze to może również zbanują mi ręcę, mózg i usta? Przecież ja mogę opisac cały film z deski do deski i to również przyczyni się do spadku oglądalności filmu prawda? Mogę też zarapować płytę Verby i to może się również nie różnić niczym... Hmmmm a moge też mi zakażą używania KAMERY w swoim własnym domu? O nie to straszne on może nagrać nią nasz film!!!
Jeżeli banować to niech zbanują całe youtube w cholere, google bo przecież umożliwiają znalezienie potencjalnych piratów, ba niech zbanują też hurtownie papieru, przecież to zuoooo wcielone i pozwala kopiować książki, dając odpowiedni surowiec...

Nie wiem co o tym myśleć, już przełknę to że będą karać za piractwo KSIĄŻEK, ale nic poza tym. Autorzy ksiażek często nie szczycą się kasą i zbierają ostanie grosze, a taki blizzard? Lub Cipsoft? Śpią na kasie i jeszcze im mało, jakby też tego było mało kraj samowolnie pomagałby im w interesach, niedoczekanie! Firmy ubezpieczeniowe działają na własną rękę, niech więc i producenci wcale nie tanich płytek wydają fortunę na wyduszenie piratów ot co... przecież prawa autorskie mają. ;s

Fintex
22-05-2009, 19:20
Obecnie też możesz pójść do biblioteki i przeczytać książkę za darmo, a jednak ludzie dalej je kupują. Głupi jacyś czy co?

Polecam trochę lektury:

http://di.com.pl/news/18065,0,Radiohead_online_sukces_czy_porazka.html
http://di.com.pl/news/17804,1.html
http://di.com.pl/news/18812,0,Paulo_Coelho_piraci_wlasne_ksiazki.html
http://di.com.pl/news/26849,4.html

U mnie w bibliotece też musze płacić za jakieś pierdoły co roku bodajże. mała kwota, ale jest. jak nie odniose ksiązki w terminie no to tak samo płące kare.

Błędne przykłady podałeś. Radiohead to zespół, ktory już istnieje i cieszy się dużym powodzeniem. mają wielu fanów i jeżeli porywają się na taką reklame no to spoko. to samo Paulo Coelho - uznany na całym świecie pisarz. Zapewne już ustawiony na całe życie.
Problem jest wtedy, gdy ktoś początkujący chce zaistnieć. jeżeli nie 'podepnie' się w komercję to cięzko będzie mu coś osiągnąć i zamiast dóbr kultury to będą gówna kultury. przeciętne filmy w kinach, książki o bzdurach, muzyka popularna na każdym kroku. i ludzie będą to kupować. W Polsce takie myślenie jest już obecne i efekty nawet tego juz mamy.

Rothes
22-05-2009, 20:04
Dlatego trzeba wspierać takie akcje jak FairMusic (http://www.megatotal.pl/fairmusic) (pozdrowienia dla Shana z tego forum, którego zdaje mi się, że tam widziałem :P).

CytrynowySorbet
22-05-2009, 22:01
i skąd ja teraz wezmę nowe gierki? :((((((((((((

A tak na poważnie, wiecej by zarobili (producenci), jakby trochę zaniżyli ceny, niż teraz. Niby mniejszy zysk z pojedynczej kopii, ale za to większy popyt.

Poza tym jakoś producenci specjalnie nie pracują nad tym, żeby zapobiec takim rzeczom. Jest wiele sposobów, jak na przykład rejestrowanie kopii online, aby w nią zagrać (nie oszukujmy się, w tych czasach chyba każdy kto ma komputer, ma też internet). Na pewno coś by się wymyśliło. Ale po co? Lepiej zacząć kontrolować internet... (przykład z kilku ostatnich dni: Premiera The Sims 3 dopiero za 2 tygodnie, a sama gra już krąży po internecie od kilku dni. Co robi EA? Naciska na strony takie jak rapishare czy megaupload aby usuwały te linki).

jakosiara
25-05-2009, 18:13
Polski rząd na pewno nie wprowadzi czegoś takiego jak francuski. Polscy politycy boją się wprowadzać nowe ustawy, które wpłyną niekorzystnie na ich wizerunek. Jeżeli by to zrobili, to w następnych wyborach nie dostaliby się nigdzie, nawet do rady miasta.