zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Wasz desert quest!


Deletke
24-08-2009, 09:28
Nie wiem czy był taki temat, ale postanowiłem założyć. Piszcie tutaj swoje przygody związane z desert quest.

Przedwczoraj byłem na desercie 1 postacią, ok. Wszystko przebiega sprawnie, jesteśmy w final room a knight mówi, że nie ma sworda :D I znów 20 min czekania bo do dp musiał lecieć :D
Na następny dzień poszedłem knightem na deserta i wszystko ok idziemy, idziemy i weszliśmy w dziurę z 2xorc berserkerem :D Chyba 2 godziny wychodziliśmy bo było tylko jedno wyjście przez fire devile, a nikt potów nie miał, nic! :D Wszyscy z red hp, ale dokończyliśmy deserta po 2h.

luciferek123
24-08-2009, 09:56
my wpadlismy do dziury po drodze i nie wiedzielismy jak wyjsc stamtad

Griendly
26-08-2009, 10:53
Ja też kiedyś oomyłkowo wpadłem do dziury z zerkami, ale na szczęście zdołałem wrócić i dokończyć quest,
innym razem idąc na deserta aby ponim pkować okazało się, że każdy szedł pk charem :) Bitwa była, ale nikt nie padł.

Tibijczyk222
26-08-2009, 12:22
Szedłem na deserta z kolegą - ja 21 sorc on 20 knight.
Każdy położył już swoją wymaganą rzecz , paladyn przeciągnął dźwignię i znaleźliśmy się w pokoju z nagrodami. A tu nagle pozostałe 2 osoby wzięły szybko nagrody i ustawiły trapa. Myśleliśmy że już po nas ale jakoś udało się mi i mojemu koledze ich zarąbać i w nagrodę otrzymaliśmy za quest po 20k , 2 rohy i dodatkowo z nich na współkę b roba :]

Kuva_RTN
26-08-2009, 14:38
szedlem na deserta ale mnie dedli ;[

Zykfryd
29-08-2009, 21:34
Zaczeło się od tego że wrzyscy staneli przy wejsciu z przygotowanymi itemami. Wtedy nie korzystałem z żadnych map, 3 pozostałych członków teamu (kumple) najwyraźniej też nie. Ale wrzyscy myśleli że zaraz po zejściu na dół będzie finish room. Zchodzimy i obłęd xd. Postanowiliśmy przetestować każdą drogę no i wchodzimy do pomieszczenia bez rope place'a (w którym jedyną drogą ucieczki jest śmierć od trucizny skorpiona) a tam już siedziały kolejne 2 osoby które coś tam bredziły po hiszpańsku i chyba prosiły o pomoc. Po głębszych oględzinach doszliśmy do wniosku że trzeba będzie strzelić zgona aby wyjść na powierzchnie. Ale dwójka hiszpanów nie miała zamiaru sie wylogować tak aby umożliwić skorpionowi zrespienie się. Daliśmy loga w nadzieji że następnego dnia będzie pusto, a kolega budzi mnie o trzeciej w nocy dzwoniąc: ''ej ci dwaj kretyni dalej tu są :( '' xd. Z rana wrzyscy pokolei pojawialiśmy się w świątyni z mniejszym o jeden levlem, ale tym razem nie mielismy zamiaru robić questa ponownie. (Dzisiaj dalibyśmy cenne przedmioty jednemu z kumpli i zrobilibyśmy mu tp, ale wtedy nie wiedziałem że istnieje taka mozliwość).

Piottr
10-09-2009, 20:22
O ile mnie pamięć nie myli to jak poszedłem na deserta to spotkałem tylko fire devila i bez problemów go zabiłem. A na koniec 2 typów czy 3 założyło mi trapa, ale był to świat Non-PVP

refresher
10-09-2009, 21:13
Heh. Ja robię deserta: 50 knight i reszta po 20-23 levele, idzie jeszcze jedna palka, cały czas nas wkurzała. No to powiedzieli, że zrobią jej później. Żadnych problemów(ja mogłem się w każdej chwili wylogować :) ) i potem kina mówi: "daj roha"
Ja: "Masz swojego"
Kina: "No daj"
Ja: "Eeee..."
Logout
:P

Vasth
11-09-2009, 07:22
Zaczeło się od tego że wrzyscy staneli przy wejsciu z przygotowanymi itemami. Wtedy nie korzystałem z żadnych map, 3 pozostałych członków teamu (kumple) najwyraźniej też nie. Ale wrzyscy myśleli że zaraz po zejściu na dół będzie finish room. Zchodzimy i obłęd xd. Postanowiliśmy przetestować każdą drogę no i wchodzimy do pomieszczenia bez rope place'a (w którym jedyną drogą ucieczki jest śmierć od trucizny skorpiona) a tam już siedziały kolejne 2 osoby które coś tam bredziły po hiszpańsku i chyba prosiły o pomoc. Po głębszych oględzinach doszliśmy do wniosku że trzeba będzie strzelić zgona aby wyjść na powierzchnie. Ale dwójka hiszpanów nie miała zamiaru sie wylogować tak aby umożliwić skorpionowi zrespienie się. Daliśmy loga w nadzieji że następnego dnia będzie pusto, a kolega budzi mnie o trzeciej w nocy dzwoniąc: ''ej ci dwaj kretyni dalej tu są :( '' xd. Z rana wrzyscy pokolei pojawialiśmy się w świątyni z mniejszym o jeden levlem, ale tym razem nie mielismy zamiaru robić questa ponownie. (Dzisiaj dalibyśmy cenne przedmioty jednemu z kumpli i zrobilibyśmy mu tp, ale wtedy nie wiedziałem że istnieje taka mozliwość).

A trzeba bylo tylko uzyc liny od gory.

Starstorm
12-09-2009, 19:06
Jak już wziełem nagrody to zaczeła się bitwa. :cup:
Jak grałem jeszcze na pvp oczywiście.

Siriusen
15-09-2009, 15:20
moj desert byl bardzo mieszny SLUCHAJCIE :

IDAC Z EKIPA palek mowil ze umie poprowadzic <sam takze znalem droge>
widzialem ze prowadzi zle <45. . sekund. po> zaprowadzil na ber.sherkery
sam tamwlazl wszysy popadali a ja tam nie wlazlem
dopiero bo message do olegi wyczyscil mi je i sprawdzilem dedy i prosze lista
< golden legsy>
<crown shield>
<knight armor>
,< magic long sword>
i BOhy

MarcinDeBoss
18-09-2009, 20:00
moj desert byl bardzo mieszny SLUCHAJCIE :

IDAC Z EKIPA palek mowil ze umie poprowadzic <sam takze znalem droge>
widzialem ze prowadzi zle <45. . sekund. po> zaprowadzil na ber.sherkery
sam tamwlazl wszysy popadali a ja tam nie wlazlem
dopiero bo message do olegi wyczyscil mi je i sprawdzilem dedy i prosze lista
< golden legsy>
<crown shield>
<knight armor>
,< magic long sword>
i BOhy
Ta, a moze frytki do tego ?:)

Lachu1993
18-09-2009, 20:11
To było tak.
bylem przed wejściem na dezert questa czekałem na ekipe z 30 minut szliśmy cały czas zgodnie z tibia.pl i jak tpneło nas do pokoju z nagrodami zaczeła sie bitwa. ja jako jeszcze bylem nieogarnienty w pvp poprostu dalem loga8o

Thorgus95
06-10-2009, 19:01
ja jak robiłem na pvp tego questa to wziąłem 2 znaomych z rl i jedengo jakiegoś przechodnia z 34lvl [o dziwo nie zrobił tego questa] potem go dedneliśmy i podzieliliśmy się lotem na 3 ^^

Ar'buz
06-10-2009, 19:13
Heh, milion razy robiło się deserta.

Z czego ostatnie 20~razy organizowane były przeze mnie :)

Ja, jako poszukiwany druid, chętnie chodziłem na wyprawy na deserta. Poziom odpowiedni, 21 (żeby nie rzucać podejrzeń). Gdy tylko zbliżaliśmy się do skrzynek, na górze, zaraz na wyjściu z deserta czekał:

60kn (brat),
33dr (ja),
36sr (kolega).

Robiliśmy to dla zabawy. Zysk był nijaki (ba, zdażało się, że noobki nie brały nagród -.-), ale po szkole można się było rozerwać :)

Beh0lder
06-10-2009, 23:54
moj ostatni hmm szedlem swoim b... charem z jakims 20 lvlem i drugim 20 lvlem i... 70 jeden sie lognol drugi ze mna mial wracac a profilaktycznie sprawdzilem x rayem a tam 120 rp + ten pallek co z nami szedl :baby:

Hexus
07-10-2009, 21:53
Szedłem z jakimiś dwoma nieznajomymi i nie było problemów szliśmy zabraliśmy nagrody i 10k w kieszeni ;D


Jak przeczytałem twój post Siriusen to ... hahah :D
myślałem że padnę ... Magic long sword, g legi
moj desert byl bardzo mieszny SLUCHAJCIE :

IDAC Z EKIPA palek mowil ze umie poprowadzic <sam takze znalem droge>
widzialem ze prowadzi zle <45. . sekund. po> zaprowadzil na ber.sherkery
sam tamwlazl wszysy popadali a ja tam nie wlazlem
dopiero bo message do olegi wyczyscil mi je i sprawdzilem dedy i prosze lista
< golden legsy>
<crown shield>
<knight armor>
,< magic long sword>
i BOhy

Novol
07-10-2009, 22:39
moj desert byl bardzo mieszny SLUCHAJCIE :
....

< golden legsy>
<crown shield>
<knight armor>
,< magic long sword>
i BOhy
Ty chyba tego Deserta na otsie robiłeś bo nikt poza 3 osobami z antyci nie ma MLS.(Antyka jakos tak nie pamietam nazwy ;p)
Po 2 niemożliwe zeby ludzie z takimi itami zostali zabici przez zerki chyba ze to pro evo 1kk hp bosski z otsa
Topic:
kiedys weszłem z kolegą tam bo niewiedzieliśmy co tam jest i przez 2 godziny chodziliśmy tam ale na zerki ubiły dopiero potem dowiedziałem sie ze tam jest desert quest xD.

Demise
08-10-2009, 03:40
Moje wszyskie obeszly sie bez wiekszych komplikacji.

Couranger
08-10-2009, 13:58
Ty chyba tego Deserta na otsie robiłeś bo nikt poza 3 osobami z antyci nie ma MLS.(Antyka jakos tak nie pamietam nazwy ;p)
Po 2 niemożliwe zeby ludzie z takimi itami zostali zabici przez zerki chyba ze to pro evo 1kk hp bosski z otsa
Topic:
kiedys weszłem z kolegą tam bo niewiedzieliśmy co tam jest i przez 2 godziny chodziliśmy tam ale na zerki ubiły dopiero potem dowiedziałem sie ze tam jest desert quest xD.

A ty na jakim otsie masz tego 240 lvla? Antyka hahaha majac 240 lvl nie wiesz jak sie server nazywa ? NICE

Novol
08-10-2009, 14:29
Nazwa hara Knight Of Kozak nie wiem gdzie sprawdzisz ale mnie to jeb....
Zanim cokolwiek powiecie na mnie upewnijcie sie!!

Azkabanczyk
13-10-2009, 00:59
Ty chyba tego Deserta na otsie robiłeś bo nikt poza 3 osobami z antyci nie ma MLS.(Antyka jakos tak nie pamietam nazwy ;p)
Po 2 niemożliwe zeby ludzie z takimi itami zostali zabici przez zerki chyba ze to pro evo 1kk hp bosski z otsa
Topic:
kiedys weszłem z kolegą tam bo niewiedzieliśmy co tam jest i przez 2 godziny chodziliśmy tam ale na zerki ubiły dopiero potem dowiedziałem sie ze tam jest desert quest xD.

1. On ironizowal?
2. Nie "weszlem" tylko "wszedlem".


@Topic.
Ja w sumie przez 4 lata gry zrobilem moze... ~10 Desert Questow, z czego z 2-3 byly na pvp, wiec jakos tak wspomnien nie mam.
Jednak kazda z w/w historyjek jest praktycznie taka sama... Albo pK, albo zrobione ale spmowali i nie mieli itemow itd. itp. etc.

Maniak919
21-10-2009, 15:46
moj desert byl bardzo mieszny SLUCHAJCIE :

IDAC Z EKIPA palek mowil ze umie poprowadzic <sam takze znalem droge>
widzialem ze prowadzi zle <45. . sekund. po> zaprowadzil na ber.sherkery
sam tamwlazl wszysy popadali a ja tam nie wlazlem
dopiero bo message do olegi wyczyscil mi je i sprawdzilem dedy i prosze lista
< golden legsy>
<crown shield>
<knight armor>
,< magic long sword>
i BOhy

Hahahahahhahaaha magic long sword hhahahhaahhaah xD

Ja Szedłem na Desert Quest A tu Jakiś Sorc z SD mnie zjechal ;s

Narcyz
23-10-2009, 08:39
U mnie na desercie ktoś za drzwiami postawił dwa chary i parcele :D Nie mogliśmy wejść i tak przez cały tydzień było.

Czuowiek_Ognia_Jp
23-10-2009, 15:43
U mnie na desercie ktoś za drzwiami postawił dwa chary i parcele :D Nie mogliśmy wejść i tak przez cały tydzień było.

to ty caly tydzien na tibi siedziales ? :o

Narcyz
23-10-2009, 16:51
@UP
Nie, ale miałem tam swojego noobchara i stał tam cały czas.

Seksnadeskach
23-10-2009, 16:54
na 7.9 mialem okazje taka ,ze ja swoim 21 knightem zbieralem ludzi na dezerta i dawalem kazdemu party wczesniej dajac party mojemu 70msowi ,ktory po wejsciu na gore ich skladal poprostu. I tak mi wyszlo 4 razy za 5 juz przypadkiem wbilem pk i jakos odechcialo mi sie tego probowac kolejny raz.

Panicz_Wola_Was
23-10-2009, 16:57
@novol
"majac" 246 ek miales na nim 8 mlvl?
łahahahaha

Vamp3k
05-11-2009, 21:03
Hehe, widze ze u niektorych Desert trwa tyle co PoI xDD Co do mojego pierwszego deserta, zakonczyl sie pomyslnie.

Azjateczka
09-11-2009, 16:19
desert fajna sprawa
;] sam fakt ze musza go zrobic acztery osoby a nie jedna daje mu wielkiego plusa ;]

moj desert quest : spokojny bez problemow
dlateo czesto jak brakuje komus druida to za 1k pomagam ( o dziwo duzo osob da 1k by szybko go miec za soba ) a raz ktos chcial mi wepchac RoHa ... ktos wspominal o fire devilach ze ledwo co sie im udalo uciec ... w 4 fire devile to jest blachostka przeciez ;]

Xaverixe
18-11-2009, 17:01
A ja musiałem czekać na ekipę,a nie wiedziałem jak wykonać, to wpadłem do dziury na dole zamiast w lewo iść, no i wtedy szukałem powrotu i natrafiłem na Berserkery, Fire Devile, albo to Elementale były, chociaż nie pamiętam. To było w Lipcu. :)

caveki
19-11-2009, 11:40
Poszedłem 4 harami na mc na deserta i go zrobiłem :cup: :baby:

Mystiquer
02-12-2009, 15:43
ja dzisiaj 2 chary na mc do tego jakis nieznajomy 50kina polak i 20+ druid z usa. pomyslnie ofc, ale usmialismy sie troche jak ten druid wystraszony, ze padnie lognal przy skrzynkach mimo, iz jest tam pz 0_o tyle co sie zrespilismy on logout heh

Sidis
02-12-2009, 18:19
Mój pierwszy desert - no pvp, więc spokojnie.
Za to następne... jako, że grałem druidem, to dość często chodziłem ze znajomymi na deserta (chyba z 6 razy tym charem robiłem), lecz szczególnie pamiętam ten "raz" na około 65 lvlu. Znudzony kilknąłem na mini-mapkę i czytam forum ;) myśląc, że już jestem obok jakiegoś zejścia, włączam tibię a tam... wpakowałem się w 4 fd, a postać na redzie (druid ma mało hp :P) ale szybko exura gran, utani gran hur i uciekłem ;) Quest zakończył się pomyślnie, jak zawsze (choć niewiele brakowało, 4 fd mogą dowalić)

Mroczny_Angel
02-12-2009, 18:32
Zaczeło się od tego że wrzyscy staneli przy wejsciu z przygotowanymi itemami. Wtedy nie korzystałem z żadnych map, 3 pozostałych członków teamu (kumple) najwyraźniej też nie. Ale wrzyscy myśleli że zaraz po zejściu na dół będzie finish room. Zchodzimy i obłęd xd. Postanowiliśmy przetestować każdą drogę no i wchodzimy do pomieszczenia bez rope place'a (w którym jedyną drogą ucieczki jest śmierć od trucizny skorpiona) a tam już siedziały kolejne 2 osoby które coś tam bredziły po hiszpańsku i chyba prosiły o pomoc. Po głębszych oględzinach doszliśmy do wniosku że trzeba będzie strzelić zgona aby wyjść na powierzchnie. Ale dwójka hiszpanów nie miała zamiaru sie wylogować tak aby umożliwić skorpionowi zrespienie się. Daliśmy loga w nadzieji że następnego dnia będzie pusto, a kolega budzi mnie o trzeciej w nocy dzwoniąc: ''ej ci dwaj kretyni dalej tu są :( '' xd. Z rana wrzyscy pokolei pojawialiśmy się w świątyni z mniejszym o jeden levlem, ale tym razem nie mielismy zamiaru robić questa ponownie. (Dzisiaj dalibyśmy cenne przedmioty jednemu z kumpli i zrobilibyśmy mu tp, ale wtedy nie wiedziałem że istnieje taka mozliwość).
matko swieta tez to kiedys mialem ale da sie stamtad wyjsc wystarczy ze ktos nas ropnie wrocic co prawda sie nie da ale wyjscia trzeba szukac idac dalej w pokoju z plomieniami;>