Pokaż pełną wersje : Jak odzyskać rl-life ?-Czyli o powrocie do (szarej) rzeczywistości
Mindless
24-10-2009, 23:10
Może nie jest to do końca odpowiednie miejsce do tego typu zwierzeń, ale myślę, że znajdzie się tutaj chociaż parę osób które wypowiedzą się w...cywilizowany sposób w tym temacie.
Ale o so chozii ?!
Trzeba więc powiedzieć, że dotychczas przez większą część mojego życia....nie miałem życia ;D Tak, byłem kompletnym nolifem...no może znalazłoby się paru bardziej hardkorowych ode mnie, ale mniejsza z tym...W każdym razie było dość tragicznie. Ale teraz chcę zmian, chce odnowić swój kontakt z materialną rzeczywistością, ale nie wiem jak zacząć, bo wbrew pozorom nie wystarczy odejść od kompa i "coś" zrobić...
Wbrew pozorom temat nie jest taki głupi, na jaki wygląda.
Podałbyś chociaż wiek, coby można by Ci zaproponować coś, co mógłbyś robić w wolnym czasie zamiast siedzenia przed kompem, wchodząc w interakcje z ludźmi przy okazji : P.
Co do samego "problemu" (pojęcie względne). Nie sprecyzowałeś, co chciałbyś osiągnąć. Najlepiej nie nastawiaj się od razu na stan, kiedy siedzisz przed kompem 20 minut dziennie, jesteś mega imprezowiczem, wychodzisz z domu o 8 i wracasz o 23. Do tego nie dojdzie. Jeżeli chcesz odnowić sobie życie towarzyskie to sprawa jest dość prosta. Pewnie masz znajomych, znajomych z klasy, a nawet z tymi z internetu czasami warto się spotkać ;).
Dobrze by było mieć jakąś kasę. Wyciągnąć od rodziców pod pretekstem kupna gry, bo na pójście do kina to na pewno Ci nie uwierzą! Żartuje oczywiście : P. No więc powrót do prawdziwego życia jest dość banalny... Bierzesz kasę, umawiasz się z kolegami, lub koleżankami no i idziesz na lodowisko, kręgle, do kina, na piwko itp. Wszystko to musisz dopasować do swojego trybu życia, do tego ile masz lat, ile wolnego czasu i takie tam. Aktywność społeczna również nie jest głupim pomysłem, jednak to jest już bardziej zobowiązujące, ale można się nad tym zastanowić. Warto pomyśleć też o jakiejś aktywności fizycznej. Bieganie jest tu najprostszą opcją. (co kto lubi)
Ogólnie rzecz biorąc staraj się szukać dla siebie jakiejś alternatywy spędzenia wolnego czasu. Mam nadzieję, że masz jakichś znajomych, którzy pomogli by Ci się oderwać od komputera.
Dragon-Fly
24-10-2009, 23:43
Najszybciej wyrwiesz się z tego, idąc do np. ZHP. Gwarantuje Ci, że znajdziesz ciekawych znajomych.
Lord Dreathan
24-10-2009, 23:46
Tak jak Rybzor napisal, podaj swoj wiek zebysmy mogli jakos pomoc. Jezeli masz 17/18 lat to powinienes dostawac zaproszenia od znajomych na 18-tki w klubach, czy tez w domach.
Yoh Asakura
24-10-2009, 23:49
Najszybciej wyrwiesz się z tego, idąc do np. ZHP. Gwarantuje Ci, że znajdziesz ciekawych znajomych.
Lol, wolałbym spędzić dosłownie całe życie przy komputerze niż siedzieć z harcerzykami.
Lol, wolałbym spędzić dosłownie całe życie przy komputerze niż siedzieć z harcerzykami.
Kwestia gustu. Zacznij coś wnosić do tematu, bo to, że wolałbyś grać na kompie zamiast działać w jakiejś harcerskiej organizacji wcale nikomu nie pomoże. lol.
@down
Hahaha...
Yoh Asakura
24-10-2009, 23:58
Oczywiście, że pomoże, bo ja mam zawsze rację i mówiąc, że nie warto iść do tej organizacji daję mu wskazówkę, żeby nawet o tym nie próbował myśleć, bo to zwykła strata czasu. Użyj czasem mózgu, co? :baby:
Czasem nie idz do wojska, tego nie polecam jako doswiadczony kilku letni zolnierz ; ) Polecam za to piwko z kumplami, wyjscie do kina niezaleznie od wieku. Zawsze znajdzie sie chetny a tymbardziej chetna na kino, pub czy cos takiego :) Powodzenia!
@UP jeżeli komuś się to podoba to oznacza że jest pojebany? ogarnij się człowieku bo rozbijasz wszystko swoją głupotą.
Beh0lder
25-10-2009, 00:13
1-7 lat pobaw się zolnierzykami z kolega
8-10 lat idż rzucac kamieniami w posterunki policji
10-16 lat - siedz dalej przy kompie
16+ - emkh zadzwon do agencji towarzyskiej
Lol, wolałbym spędzić dosłownie całe życie przy komputerze niż siedzieć z harcerzykami.
Tak , bardzo ciekawe stwierdzenie. Chyba se je wytatuuje (dobrze odmienilem?) na czole ;P.
To, ze pomagają innym? Poznają ludzi? Jeżdżą po polsce? To jest aż tak żałosne?
Nooo.. a co nie? To jest żałosne , od tego level przecież nie urośnie nie..?
Lechista
25-10-2009, 01:00
Oczywiście, że pomoże, bo ja mam zawsze rację i mówiąc, że nie warto iść do tej organizacji daję mu wskazówkę, żeby nawet o tym nie próbował myśleć, bo to zwykła strata czasu. Użyj czasem mózgu, co? :baby:
Więc siedzenie przy kompie jest mniejszą stratą czasu? Co widzisz złego w ZHP?
To, ze pomagają innym? Poznają ludzi? Jeżdżą po polsce? To jest aż tak żałosne?
-=DanieL=-
25-10-2009, 01:05
polecam kupić piwo i spotkać się ze znajomymi jeśli jakichś masz :D
MichalOlkuszanin
25-10-2009, 01:34
Proponuję zapisać się na coś co Cię interesuje i sprzyja poznawaniu nowych ludzi np. kurs tańca,do jakiegoś klubu sportowego. Możesz spróbować swoich sił w jakiejkolwiek organizacji, której działalność w jakiś sposób Cię interesuje dla przykładu moi kumple poszli do OSP. Tak poza tym to zadbaj o kontakty w klasie, myślę że to pomoże ( ja mam chujowe, więc wiele nie imprezuje z tymi ludźmi). Zagadaj do ludzi, których znasz z najbliższego podwórka, byle nie jakiś "nou-lajfów" , bo osiągniesz efekt odwrotny do zamierzonego :P
To zalezy od wieku. Jeśli masz ~18 lat to klub. Można tam poznać naprawdę wielu ludzi. Mniej? Postaraj się o kontakty w klasie, potem szkole. Pokaż swoją otwartość.
CytrynowySorbet
25-10-2009, 09:15
Wszyscy piszą "wyjdź z kumplami, idź do klubu", a nie uwzględniają jednej prostej rzeczy. Gość większość życia spędził sam przed komputerem, po tym nie jest tak łatwo wejść w interakcje z innymi ludźmi, wiem to z własnego doświadczenia. Do tego dochodzi kwestia wyglądu, czy się czasem nie zaniedbał, a to bardzo prawdopodobne.
Chyba masz jakiegoś bliskiego kolegę (bo o przyjacielu trudno mówić w takiej sytuacji)? Spróbuj się z nim gdzieś wyrwać, to trzeba robić małymi kroczkami, bo w takim klubie po prostu się spalisz, a ludzie "zabawo-hardkory" to wykorzystają, co cię tylko zniechęci.
Mindless
25-10-2009, 09:40
Co do wieku-przedział 17/18.
I jeśli chodzi o oddziaływania międzyludzkie, to mam niewielką grupkę przyjaciół z którymi raczej układa mi się dobrze, ale cały czas ograniczałem się tylko do nich( a znam ich ze szkoły...) a chciałbym jakoś poszerzyć swoje grono znajomych.
A co do tego co powiedział CytrynowySorbet, trochę właśnie tak jest...próbowałem już coś zrobić i nie kończyło się to najlepiej i nie do końca wiem, jak te wszystkie zmiany zacząć...Przecież nie wypalę ni stąd ni zowąd do "znajomego" z kim rozmowa z reguły kończyła się po 2 zdaniach...
@UP jeżeli komuś się to podoba to oznacza że jest pojebany? ogarnij się człowieku bo rozbijasz wszystko swoją głupotą.
O co ci kurwa chodzi? ;|
Yoh Asakura
25-10-2009, 09:42
To zalezy od wieku. Jeśli masz ~18 lat to klub.
No tak, gość ciągle siedzi przy komputerze i nagle ma wyjść do klubu. Mało tego, ma tam pewnie być duszą towarzystwa, żeby przekonać do siebie innych. Mało tego, ma się tam jeszcze pewnie świetnie bawić. Wiesz, jak komicznie i absurdalnie to brzmi?
Więc siedzenie przy kompie jest mniejszą stratą czasu? Co widzisz złego w ZHP?
Nie moje klimaty.
1-7 lat pobaw się zolnierzykami z kolega
8-10 lat idż rzucac kamieniami w posterunki policji
10-16 lat - siedz dalej przy kompie
16+ - emkh zadzwon do agencji towarzyskiej
Mówił ci już ktoś kiedyś, że jesteś równie śmieszny, co przeciętny amerykański sitcom?
O co ci kurwa chodzi? ;|
Miał na myśli Yoha.
Albertus
25-10-2009, 10:44
ja miałem takie dłuższe okresy ze siedziałem na kompie po 12-16 h dziennie i to była norma.
Wychodząc z tego miałem problemu z prawem i alkoholem , po prostu musiałem czymś zapełnić czas - alkohol (co za tym idzie problemy prawne)
Musisz znaleźć zainteresowanie , takie które możesz robić codziennie , bp np. jakieś zajęcia , treningi które są raz w tygodniu odpadają , bo będziesz cały tydzień się nudził... .
Jeżeli nie masz kolegów w rl , znajdź se jakaś pasje , zdobądź wśród nich szacunek czymś i po prostu się za kumpluj i razem coś róbcie (zależy od wieku ;D)
Beh0lder
25-10-2009, 10:55
Zaprzyjaźnij sie z Albertusem i razem z nim zacznij wypisywać głupoty na forum <lol>.
@down
Sorry to niemożliwe =].
boBovita
25-10-2009, 11:04
@up
Nawet nie wiesz, jak przyjemnie czytało by się tematy na tym forum, gdybyś dostał permanentnego bana, idioto.
niemamnogi
25-10-2009, 11:13
Jak dla mnie dobrym rozwiązaniem jest znalezienie sobie dziewczyny. Znam to po przykładzie kumpla, totalny maniak w WOWa, znalazł sobie laskę i od trzech miesięcy jest tak - załącza komputer, sprawdza nk/maila i już nie wie co robić na kompie.
Ja osobiście nigdy nie byłem maniakiem, ale do komputerów zniechęciło mnie pójście do technikum informatycznego. Co prawda dalej pasjonuje mnie informatyka, ale siedząc powiedzmy 4h dziennie na komputerze w szkole, nie potrzebuje go w ogóle używać w domu.
Jeśli bardzo dużo grasz w Tibie, dobrym wyjściem będzie sprzedanie postaci luz zabawienie się nią (np. gdy grasz na pvp i masz jakiś większy lvl będzie to poprostu PKing, złapiesz hunta, padniesz kilka razy i gwarantuje, że odechce ci się grać).
Powodzenia w odrywaniu się od komputera ;)
Mindless
25-10-2009, 11:21
Jak dla mnie dobrym rozwiązaniem jest znalezienie sobie dziewczyny.
"Znajdź dziewczyną->oderwiesz się od kompa, ale nie znajdziesz jej bo jesteś uzależniony od kompa..."
Jeśli bardzo dużo grasz w Tibie
Nie obrażaj mnie :D
Beh0lder
25-10-2009, 11:32
Nie obrażaj mnie :D
To w co grasz ? Sapera 2009 wersja kolekcjonerska ? :P
Odpowiedz lepiej ile masz lat ^^.No i w co grasz.
Mindless
25-10-2009, 11:34
Odpowiedz lepiej ile masz lat ^^.No i w co grasz.
O wieku już pisałem...a to w co gram nie jest istotne...
Yoh Asakura
25-10-2009, 11:36
O wieku już pisałem...a to w co gram nie jest istotne...
Nie wstydź się, ja też gram czasem w Simsy.
Mindless
25-10-2009, 11:39
No dobra....jestem uzależniony od flashowych ubieranek :<
A tak srsly to zasadniczo grałem chyba w każdego dostępnego na rynku mmo, w sporą część grając maniakalnie.
Beh0lder
25-10-2009, 11:47
No dobra....jestem uzależniony od flashowych ubieranek :<
A tak srsly to zasadniczo grałem chyba w każdego dostępnego na rynku mmo, w sporą część grając maniakalnie.
Zacznij grać w csa albo w inna gierke w ktorej 2godziny gapisz sie jak koles siedzi na skrzynce , je kanapke i czeka az ktos wejdzie pod celownik - zaraz odechce ci sie grac.
1.Idź na dz***i
2.Znajdz se prace
3. idz porob cos z kumplami
niemamnogi
25-10-2009, 12:23
To może powróć do czegoś, co robiłeś zanim zacząłeś maniakalnie korzystać z komputera. Może jest to granie w piłkę, pływanie, nie wiem... Albo kup sobie grzybki halucynki, ma się po nich zajebiste rozkminki i przemyślenia o życiu ;)
Ametystowec
25-10-2009, 12:24
Hmm, gdybym był na Twoim miejscu to (zakładając, że chodzisz do LO) przepisałbym się na wieczorówkę i poszukał pracy jako pracownik fizyczny. Osiągniesz kilka celów:
Przepisując się na wieczorową szkołę masz szanse "zacząć od nowa" z inna klasą, w której są ludzie dużo bardziej dorośli od tych co są w normalnej szkole.
Znajdując pracę będziesz zarabiał pieniądze, możesz pomóc rodzicom np. składając się na czynsz a resztę uzbierać sobie na jakiś większy cel (ja na przykład zbieram na jakiś fajny motor).
Jako pracownik fizyczny będziesz zmuszony ciężko pracować, a nie ma lepszej siłowni niż noszenie kartonów ;). Ponad to w pracy też możesz poznać ciekawych ludzi.
CytrynowySorbet
25-10-2009, 12:29
Jako pracownik fizyczny będziesz zmuszony ciężko pracować, a nie ma lepszej siłowni niż noszenie kartonów ;). Ponad to w pracy też możesz poznać ciekawych ludzi.
A skąd wiesz, że nadaje się do pracy fizycznej? Osoba która ogromny szmat czasu spędziła przed komputerem raczej zbyt fizycznie rozwinięta nie jest.
Albertus
25-10-2009, 12:31
Hmm, gdybym był na Twoim miejscu to (zakładając, że chodzisz do LO) przepisałbym się na wieczorówkę i poszukał pracy jako pracownik fizyczny. Osiągniesz kilka celów:
Przepisując się na wieczorową szkołę masz szanse "zacząć od nowa" z inna klasą, w której są ludzie dużo bardziej dorośli od tych co są w normalnej szkole.
Znajdując pracę będziesz zarabiał pieniądze, możesz pomóc rodzicom np. składając się na czynsz a resztę uzbierać sobie na jakiś większy cel (ja na przykład zbieram na jakiś fajny motor).
Jako pracownik fizyczny będziesz zmuszony ciężko pracować, a nie ma lepszej siłowni niż noszenie kartonów ;). Ponad to w pracy też możesz poznać ciekawych ludzi.
dobrze powiedziane , ja na początku trochę niechętnie chodziłem , ale jak się już obadałem all to lżej się pracuje , fajniej i już zaczynam żyć tym życiem z piekarni ;D Nigdy wcześniej nie pomyślałbym ze można z kimś gadać o tym ze kierownik zlecił 20 bagietek a potrzeba 13
A skąd wiesz, że nadaje się do pracy fizycznej? Osoba która ogromny szmat czasu spędziła przed komputerem raczej zbyt fizycznie rozwinięta nie jest.
myślisz ze do pracy fizycznej trzeba być pakerem??? każdy to potrafi... ja teraz jestem bardzo bardzo chudy (176 cm a tylko 69 kg) ale jak zacząłem prace ważyłem 58kg!!! przy 176 cm!!! to głupi stereotyp ze praca fizyczna jest jakaś wyczerpująca... owszem czasem są dni ze trzeba się nabiegać ale na ogol ciężko nie jest.
Ta
1.Niewiadomo czy chlopakowi bedzie chcialo sie wydawac 300zl na 1h godziny z dziwka? Z dziewczyna masz ta zabawe za free:).
2.Tak, pierdol szkole, odrazu idz do pracy
3.Cos? Moze cos konkretnego? Wypad na piwko, jakis bilard jak juz ktos pisal albo zorganizuj domowke zapros z 10 znajomkow i juz czesciej bede do Ciebie dzwonic zebys zawijal z nimi na misje
co do tego pierwszego się nie zgodzę w wiekszosci przypadków. Jeżeli myśląc w ten sposób "Aby poruchać" to dużo lepiej będzie skorzystać z usług prostytutki... zakładając ze spotkasz dziewczynę , nabiegaj się za nią , później namawiaj ja do straty dziewictwa , kupuj prezenty itp. a tylko po to by leżała jak deska a ty działasz ( bo zanim laska się rozkręci trzeba trochę czasu i doświadczenia )
a taka prostytutka wie jak zaspokoić mężczyznę bo to jej praca...
Istnieje tez możliwość ze trafisz na diamencik którego nie trzeba szlifować ;D lecz takie sa zazwyczaj zajęte.
Beh0lder
25-10-2009, 12:58
Ta
1.Niewiadomo czy chlopakowi bedzie chcialo sie wydawac 300zl na 1h godziny z dziwka? Z dziewczyna masz ta zabawe za free:).
Lalh dłużej z jedną osobą trudno wytrzymać przynajmniej mi.
2.Tak, pierdol szkole, odrazu idz do pracyRotfl chodzilo mi o jakies dorabianie typu. pracowanie w mc donaldzie czy cós
3.Cos? Moze cos konkretnego? Wypad na piwko, jakis bilard jak juz ktos pisal albo zorganizuj domowke zapros z 10 znajomkow i juz czesciej bede do Ciebie dzwonic zebys zawijal z nimi na misjeNapisalem cos aby bylo ogolnie może koles nie chce sie na***ać alkoholem ?
CytrynowySorbet
25-10-2009, 13:26
myślisz ze do pracy fizycznej trzeba być pakerem??? każdy to potrafi... ja teraz jestem bardzo bardzo chudy (176 cm a tylko 69 kg) ale jak zacząłem prace ważyłem 58kg!!! przy 176 cm!!! to głupi stereotyp ze praca fizyczna jest jakaś wyczerpująca... owszem czasem są dni ze trzeba się nabiegać ale na ogol ciężko nie jest.
Hah, nie chciałbyś mnie zobaczyć... I wierz mi, nie nadaję się KOMPLETNIE do pracy fizycznej. 188 cm, 58 kg. Wiedziałem że nie uwierzysz.
Co do klubu:
Idziesz, oddajesz kurtkę do szatni. Następnie kierunek bar. Domyslam się, że jesteś trochę wstydliwy więc początkowo polecam "na odwagę" jakies piwo. Co dalej? Tańczysz. Są dwa sposoby. Albo podczas tańca podchodzisz do dziewczyny i tańczysz lub po prostu pytasz się (to zalezy od tego jak właściwie jest. Pusto/tłoczno).
Potem możesz się zapytać czy chce iść na piwo lub (może nawet lepiej) po prostu odpocząć/usiąść/sam coś wymysl. Siedzicie/pijecie? Najlepiej zacząć temat neutralny. Nie wypytuj jej o wszystko, to nie jest przesłuchanie. Imo dobrym pomysłem jest przedstawienie dziewczynie jakiegoś problemu, a następnie spytanie się jej o zdanie na ten temat. Dalej powinno pójść z górki;)
Oczywiście by osiągnąć to wszystko musisz pokonać nieśmiałość. O ile ją masz.
Znajomi? Dziwnie to brzmi, ale poszukaj w necie:) Sam osobiście swego czasu z nudów zacząłem pisać z ludźmi. Poznałem wiele dziewczyn, poszedłem na imprezy które organizowali:)
Lechista
25-10-2009, 15:02
Hah, nie chciałbyś mnie zobaczyć... I wierz mi, nie nadaję się KOMPLETNIE do pracy fizycznej. 188 cm, 58 kg. Wiedziałem że nie uwierzysz.
O.o.O.o.O.o.O.o.O Nie myślałeś o tym żeby wziąć się za siebie? Tyle to ja warze przy 170cm O.o
@Down
to samo tylko bez odżywek, lepiej poczytać o dobrej diecie.
Hah, nie chciałbyś mnie zobaczyć... I wierz mi, nie nadaję się KOMPLETNIE do pracy fizycznej. 188 cm, 58 kg. Wiedziałem że nie uwierzysz.
Co racja to racja, skocz na siłke, poszukaj dobrej diety i kup jakieś odżywki, chyba, że podobasz się sobie jakim jesteś, to wporządku.
Clockwerk
25-10-2009, 15:15
odpowiedzą na wszystko jest alkohol
nawet pijąc samemu poznasz tylu ciekawych i wielkich myślicieli że głowa mała ! :o
CytrynowySorbet
25-10-2009, 15:30
O.o.O.o.O.o.O.o.O Nie myślałeś o tym żeby wziąć się za siebie? Tyle to ja warze przy 170cm O.o
@Down
to samo tylko bez odżywek, lepiej poczytać o dobrej diecie.
Co racja to racja, skocz na siłke, poszukaj dobrej diety i kup jakieś odżywki, chyba, że podobasz się sobie jakim jesteś, to wporządku.
Nie pomyśleliście, że mając prawie 18 lat myślałem o tym niejednokrotnie?
Zabawię się teraz w Albertusa ale co mi tam.
Przytyć próbuję już od pół roku, co z tego że co zjem to wysram, co z tego, że moja waga waha się w granicach -/+ 2kg, co z tego, że kochana rodzinka nie pozwala na żadne używki. Siłka? Haha. Tam ludzi takich jak ja się nie toleruje.
Wybrałem złą ścieżkę, niedawno sobie to uświadomiłem, rzygam widząc siebie, czuję wstręt do siebie, ale za uj nie mogę nic zrobić. Fajnie nie? Coś więcej, na priv, nie będę ludziom życia psuł :<
@down: Chudych - może. Szkapy / wieszaki / tyczki - fuuuuj.
__HAPPY_SVEN__
25-10-2009, 15:56
Nie pomyśleliście, że mając prawie 18 lat myślałem o tym niejednokrotnie?
Zabawię się teraz w Albertusa ale co mi tam.
Przytyć próbuję już od pół roku, co z tego że co zjem to wysram, co z tego, że moja waga waha się w granicach -/+ 2kg, co z tego, że kochana rodzinka nie pozwala na żadne używki. Siłka? Haha. Tam ludzi takich jak ja się nie toleruje.
Wybrałem złą ścieżkę, niedawno sobie to uświadomiłem, rzygam widząc siebie, czuję wstręt do siebie, ale za uj nie mogę nic zrobić. Fajnie nie? Coś więcej, na priv, nie będę ludziom życia psuł :<
Zostań koszykarzem, tam ceni się wysokich i chudych.
Beh0lder
25-10-2009, 16:00
Nie pomyśleliście, że mając prawie 18 lat myślałem o tym niejednokrotnie?
Zabawię się teraz w Albertusa ale co mi tam.
Przytyć próbuję już od pół roku, co z tego że co zjem to wysram, co z tego, że moja waga waha się w granicach -/+ 2kg, co z tego, że kochana rodzinka nie pozwala na żadne używki. Siłka? Haha. Tam ludzi takich jak ja się nie toleruje.
Wybrałem złą ścieżkę, niedawno sobie to uświadomiłem, rzygam widząc siebie, czuję wstręt do siebie, ale za uj nie mogę nic zrobić. Fajnie nie? Coś więcej, na priv, nie będę ludziom życia psuł :<
@down: Chudych - może. Szkapy / wieszaki / tyczki - fuuuuj.
Optymalną dietą byłaby taka : tibia + mega nie zdrowe zarło , chipsy , cola , hamburgery =]! I tak podjadać co chwila xD.
CytrynowySorbet
25-10-2009, 16:05
Optymalną dietą byłaby taka : tibia + mega nie zdrowe zarło , chipsy , cola , hamburgery =]! I tak podjadać co chwila xD.
Ale ja tak robięęęę ;( No może nie dokładnie. Nie w Tibię gram, i nie żrę hamburgerów, ale sporo smażonych ziemniaków zakrapianych tłuszczem, parówek i uj wie co jeszcze, praktycznie się nie ruszam i jeeeem i góóóóówno. ;\
@down: Hmm, to źle. : (
Jeśli są operacje pozbycia się tłuszczu, to może są i takie, które dadzą mi trochę ciałka? : O [sarkazm off]. Niestety, jedyne co mogę robić to siedzieć na forum t.pl i leczyć swoje kompleksy jeżdżąc nubków. :\
__HAPPY_SVEN__
25-10-2009, 16:09
Ale ja tak robięęęę ;( No może nie dokładnie. Nie w Tibię gram, i nie żrę hamburgerów, ale sporo smażonych ziemniaków zakrapianych tłuszczem, parówek i uj wie co jeszcze, praktycznie się nie ruszam i jeeeem i góóóóówno. ;\
Masz zbyt dobre organy wewnętrzne. Wszystko co zeżresz spalą same, więc nie musisz wymachiwać przeszczepami na wszystkie strony, żeby schudnąć.
Zacznij jeść krwiste steki, 20 dziennie. I zacznij palić.
Przytyć próbuję już od pół roku, co z tego że co zjem to wysram, co z tego, że moja waga waha się w granicach -/+ 2kg, co z tego, że kochana rodzinka nie pozwala na żadne używki. Siłka? Haha. Tam ludzi takich jak ja się nie toleruje.
Wybrałem złą ścieżkę, niedawno sobie to uświadomiłem, rzygam widząc siebie, czuję wstręt do siebie, ale za uj nie mogę nic zrobić. Fajnie nie? Coś więcej, na priv, nie będę ludziom życia psuł :<
Więc tak. Ja też jestem wysoki, a chudy byłem od zawsze (choć nie aż tak) i około rok temu zapisałem się na siłke. Naprawde, nie jest wcale tak jak piszesz. Wiadomo, z początku dziwnie się na mnie patrzyli jak wyciskałem 40kg na klate, ale nigdy nikt mnie nie wyśmiał (no dobra, nie w twarz...). Więc nie jest źle. Mimo iż nie jestem żadnym koksem, to spotkałem tam kilku fajnych ludzi, a pudziany z mojej siłki okazały się całkiem przyjemnymi istotami. Co do diety: moim jedynym uzależnienem są słodycze i też nigdy od nich nie tyłem. Ale zapewniam cię, że z dietą bogatą w białka, i porządnym treningem zobaczyłbyś efekty. Popytaj znajomych o jakąś siłownie z dobrą atmosferą, naprawde, nie ćwiczą tam sami recydywiści. : ) Co do odżywek, to czy spróbowałeś porozmawiać o tym z rodzicami na poważnie? Powiedzieć im, że źle się czujesz ze swoim wyglądem i chcialbyś to zmienić? Że odżywki to nie sterydy, i że są całkowicie bezpieczne? Spróbuj, jeśli nie spróbujesz się zmienić, to się nie zmienisz.
Sory za opisywanie swojej historii (cze Albertus), ale chciałem pomóc.
#edit
@down: Hmm, to źle. : (
Jeśli są operacje pozbycia się tłuszczu, to może są i takie, które dadzą mi trochę ciałka? : O [sarkazm off]. Niestety, jedyne co mogę robić to siedzieć na forum t.pl i leczyć swoje kompleksy jeżdżąc nubków. :\
NIEPRAWDA! Weź się za siebie, jestem z tobą.
Beh0lder
25-10-2009, 16:37
Ale ja tak robięęęę ;( No może nie dokładnie. Nie w Tibię gram, i nie żrę hamburgerów, ale sporo smażonych ziemniaków zakrapianych tłuszczem, parówek i uj wie co jeszcze, praktycznie się nie ruszam i jeeeem i góóóóówno. ;\
@down: Hmm, to źle. : (
Jeśli są operacje pozbycia się tłuszczu, to może są i takie, które dadzą mi trochę ciałka? : O [sarkazm off]. Niestety, jedyne co mogę robić to siedzieć na forum t.pl i leczyć swoje kompleksy jeżdżąc nubków. :\
yyy mega nie zdrowe - kilkanascie paczek dziennie , kilka butelek coli i inne badziewia ;d ja jem bardzo duzo nabialu no i .. .troche waze =]
Mindless
25-10-2009, 16:46
A może byście tak skończyli ten offtop, bo w temacie (jakby na to nie patrzeć-moim) chodzi mi raczej o przystosowanie społeczne...i g!@#$% mnie obchodzą wasze diety.
Mazur199
25-10-2009, 16:52
No tak, gość ciągle siedzi przy komputerze i nagle ma wyjść do klubu. Mało tego, ma tam pewnie być duszą towarzystwa, żeby przekonać do siebie innych. Mało tego, ma się tam jeszcze pewnie świetnie bawić. Wiesz, jak komicznie i absurdalnie to brzmi?
Nie moje klimaty.
Mówił ci już ktoś kiedyś, że jesteś równie śmieszny, co przeciętny amerykański sitcom?
Dla cIEBIE imprezy to tez cos nowego i niezwyklego?z tego co widze to masz xx postów w xxx tematach wiec nie ucz kogos jak ma powrocic do normalnosci bedac samemu nolifem, btw idz organizowac kolejne najazdy na inne strony, znowu bedziesz 'wodzem' ROFL
pozdro pro gejmerze,idz przegladac demoty,moze cos nowego wrzucili od tWOJEJ ostatniej wizyty 5min temu
@co do tematu,wszystko zostalo juz powiedziane
Ale właśnie ja jakoś niespecjalnie wiedziałbym jak zachować się na bardziej zaawansowanej imprezie...Co mam iść wyrywać laski ? Na co, na mojego 80 resto druida ? -.-
idziesz na 1 impreze jako obczajator,tak trudno myslec? lub z kims kto juz jest jezdzi jakis czas
Nie przytyjesz od jedzenia hamburgerów nawet jakbyś jadl ich 1000 dziennie chodz to nie mozliwe, zaden mc donald tez ci nic nie da, poniewaz jestes z budowy typu "ekto" czyli ektomorfik. Jezeli wstydzisz sie isc na silownie, zakup sobie hantelki a pozniej w piwnicy poszukaj wiecej miejsca i jakas sztange wlasnej roboty, kilka lat temu tez bylem skromnej budowy, 3 lata temu przy 182 tylko 66 kg, po3 latach mam 189 oraz 87kg 2 +/- bo nie wazylem sie ostatnio, wiesz co jezeli bardzo ci na tym zalezy zagadaj na PW pogadamy na gadu gadu sproboje ulozyc ci diete w miare tania jezeli masz malo kasiory oraz jakies amatorskie cwiczonka pod diete chyba ze skusisz sie na silownie, uwierz mi na silowni sa bardzo normalni ludzie i beda cie akceptowac jakim jestes kazdy od czegos zaczynal, najlepiej by bylo zebys chociaz na poczatek pomachal hantelkami na kilka sposobow i kilka sposobow pompek, zreszta nie bede tu sie rozpisywał bo i tak pewnie tu sa madrzejsi.. ;) Pamietajcie Chęci + dieta + cwiczonka + np gainer. :D :D :D:baby:
Mindless
25-10-2009, 16:59
Dla cIEBIE imprezy to tez cos nowego i niezwyklego?z tego co widze to masz xx postów w xxx tematach wiec nie ucz kogos jak ma powrocic do normalnosci bedac samemu nolifem, btw idz organizowac kolejne najazdy na inne strony, znowu bedziesz 'wodzem' ROFL
pozdro pro gejmerze,idz przegladac demoty,moze cos nowego wrzucili od tWOJEJ ostatniej wizyty 5min temu
Ale właśnie ja jakoś niespecjalnie wiedziałbym jak zachować się na bardziej zaawansowanej imprezie...Co mam iść wyrywać laski ? Na co, na mojego 80 resto druida ? -.-
daj mi druida ja ci zalatwie laske. ;p
Mindless
25-10-2009, 17:05
daj mi druida ja ci zalatwie laske. ;p
Good deal ;D
Dragon-Fly
25-10-2009, 17:08
Zostań koszykarzem, tam ceni się wysokich i chudych.
Ostatnio jeden taki, atakując kosz, złożył mi się pod nogami. Tam cenią wysokich, chudych i dobrze zbudowanych :s.
Najlepszym sposobem na odklejenie sie od kompa jest pozbycie sie go a przynajmniej odciecie internetu. Mnie to pomoglo przyznam ze tibia przez pewien czas zawladnela moim zyciem ale dzieki Bogu sie otrzaslem. Bo nie mialem neta przez dluzszy czas i powoli wracalem do normalnosci.
Jak pewnego razu stanalem przed lustrem to sie przestraszylem ze w wieku 18 lat jestem chudy jak szkapa ze mi zebra widac i wogole nie mialem sily. Silownia i odzywki pewnie by bardzo pomogly ale szczerze to nie mialem ochoty chodzic na silke. To zaczalem cwiczyc w domu, pompki, brzuszki i rozciaganie. To pomaga ale na dluzsza mete. Teraz nie mam sie czego wstydzic chociaz waze tyle samo co kiedys.
No zeby sie odkleic od kompa to ktos musialby ci bezinteresownie w tym pomoc a do tego potrzeba byc szczerym i nie koniecznie przez internet tylko w cztery oczy.
Powodzenia ;)
Czarna_Mamba
25-10-2009, 17:20
Ja tam od kiedy <7 dni> leżę w domu na czas rehabilitacji miałam już 2 wieczory filmowe z grupą kolegów + codziennie po ok. 4 gości. Operacja kolana nie jest taka zła. :>>
A tak na serio, to ja także jestem typem no-life'a, który ogląda seriale po 5h dziennie <mówię normalnie, teraz po 10h>, ale jak się postarasz, nawiążesz znajomości w szkole - na wszelaki sposób, od kółek historycznych po SKSy, poznasz paru prawdziwych kumpli, którzy dzielą z Tobą zainteresowania. A wtedy ognicho i dyskusje wszelkiej maści. Bo z dobrymi kumplami nawet rozważania na temat najnowszej reklamy Play'a są nader ciekawe.
Płaczecie, że nie możecie utyć? Ja z powodu braku możliwości ruchu już mam 3kg w górę w 7dni. =.=
Albertus
25-10-2009, 17:23
Hah, nie chciałbyś mnie zobaczyć... I wierz mi, nie nadaję się KOMPLETNIE do pracy fizycznej. 188 cm, 58 kg. Wiedziałem że nie uwierzysz.
to już jest choroba ;D według mnie przy wzroście 180 cm powinno się ważyć 80-85 kg , przy moim dopuściłbym 75-80 , oczywiście bez sadła bo to tez choroba.
odpowiedzą na wszystko jest alkohol
nawet pijąc samemu poznasz tylu ciekawych i wielkich myślicieli że głowa mała ! :o
ja tez lubiłem wypić , obecnie chodzę do klubu i nie pije 5 tygodni.
Nie pomyśleliście, że mając prawie 18 lat myślałem o tym niejednokrotnie?
Zabawię się teraz w Albertusa ale co mi tam.
Przytyć próbuję już od pół roku, co z tego że co zjem to wysram, co z tego, że moja waga waha się w granicach -/+ 2kg, co z tego, że kochana rodzinka nie pozwala na żadne używki. Siłka? Haha. Tam ludzi takich jak ja się nie toleruje.
Wybrałem złą ścieżkę, niedawno sobie to uświadomiłem, rzygam widząc siebie, czuję wstręt do siebie, ale za uj nie mogę nic zrobić. Fajnie nie? Coś więcej, na priv, nie będę ludziom życia psuł :<
@down: Chudych - może. Szkapy / wieszaki / tyczki - fuuuuj.
aż mi cie szkoda...(poważnie) Ja tez chciałbym lepiej wyglądać bo jestem chudy... myślałem o siłce ale będą ze mnie gnić ze ileś tam tylko podnoszę. Wiesz co Ci poradzę? z doświadczenia zawodowego powiem Ci jedz duuuuuzoooo pieczywa... na kursie tłumaczyli nam ze tam jakieś składniki są wypychające. Ja zawsze bylem jeden z chudszych w klasie a w piekarni tyje momentalnie (przez miesięczny urlop schudłem 3 kg a 2 tygodnie po urlopie wróciłem do wagi.) , myślę ze jak będę w 3 klasie miał 4 dni praktyki w tygodniu może wreszcie będę ważył te 80 kg (norma przy mym wzroście)
Ale właśnie ja jakoś niespecjalnie wiedziałbym jak zachować się na bardziej zaawansowanej imprezie...Co mam iść wyrywać laski ? Na co, na mojego 80 resto druida ? -.-
bądź dusza towarzystwa , gadaj z każdym o wszystkim często rób z siebie durnia będziesz bardziej popularny ale nie kozacz bo dostaniesz od kogoś wpier. najlepiej znajdź se dobra ekipę i udowodnij im ze jesteś w porządku , reszta się będzie sama okładać.
CytrynowySorbet
25-10-2009, 17:26
@up: Dzięki..
Na co, na mojego 80 resto druida ? -.-
Też grasz w WoWa? ; D
Jak pewnego razu stanalem przed lustrem to sie przestraszylem ze w wieku 18 lat jestem chudy jak szkapa ze mi zebra widac i wogole nie mialem sily.
Skąd ja to znam...
To zaczalem cwiczyc w domu, pompki, brzuszki i rozciaganie. To pomaga ale na dluzsza mete.
Tia, a jak nawet na to nie ma się siły?
Płaczecie, że nie możecie utyć? Ja z powodu braku możliwości ruchu już mam 3kg w górę w 7dni. =.=
Dziewczyny płaczą, że nie mogą schudnąć? Swego czasu raz wybrałem się z kolegami do galerii na piechotę, jakiś 1 km w tę i w z powrotem, przeraziłem się bo po powrocie ważyłem 3 kg (!) mniej. Od tego czasu siedzę w domu...
@down: I co jeszcze =.=.
Beh0lder
25-10-2009, 17:26
to już jest choroba ;D według mnie przy wzroście 180 cm powinno się ważyć 80-85 kg , przy moim dopuściłbym 75-80 , oczywiście bez sadła bo to tez choroba.Może cytrynowy ma bulimię xd!?
Swego czasu raz wybrałem się z kolegami do galerii na piechotę, jakiś 1 km w tę i w z powrotem, przeraziłem się bo po powrocie ważyłem 3 kg (!) mniej. Od tego czasu siedzę w domu...
Jak Ty to robisz?! Ja też chcę...
@Cytrynowy
Nawet jak zrobisz te 5 czy 10 pompek dziennie to juz bedzie cos. Chodzi o to zeby miesnie byly ciagle uzywane. Gwarantuje ze po miesiacu regularnych cwiczen zobaczysz roznice. Ja szczerze zaczynalem od 20 a teraz robie 40 po 3 serie. Tylko ze na to potrzeba czasu i dyscypliny bo moze sie tak nie wydaje ale najtrudniej tego przypilnowac.
Musisz sobie postawic pytanie czy chcesz narzekac i zyc jak do tej pory czy chcesz cos zmienic w swoim zyciu na lepsze.
@pare postow w dol RBK
Ale ja nie mowie ze po pompkach bez diety wyjdzie koks jakich malo. Chodzi o samopoczucie jak miesnie sa uzywane to odrazu czlowiek inaczej sie czuje. A jak ktos wogole nigdy nie cwiczyl to silka i dieta tez moga byc nie odpowiednie.
Albertus
25-10-2009, 17:51
Jak Ty to robisz?! Ja też chcę...
;D zapraszam do mnie , obiecuje Ci ze schudniesz momentalnie ;p ja tam chudnę przez cały tydzień a po 2 dniach w piekarni wracam do wagi mi przybywa.
Cytrynowy ;D więcej sexu ;D to Ci się takie mięśnie zrobią ze uhuhuuuu to najlepszy trening , patrz ile tam mięśni pracuje tym bardziej jak masz wyobraźnie wtedy to już wogle ;D
PS. Widze ze parę osób tu sie zna , mógłby mi ktoś doradzić jak ja mogę się do dobrej wagi doprowadzić? i tak żeby to nie było sadło tylko mięśnie. (Silka odpada)
__HAPPY_SVEN__
25-10-2009, 17:52
;D zapraszam do mnie , obiecuje Ci ze schudniesz momentalnie ;p ja tam chudnę przez cały tydzień a po 2 dniach w piekarni wracam do wagi mi przybywa.
Cytrynowy ;D więcej sexu ;D to Ci się takie mięśnie zrobią ze uhuhuuuu to najlepszy trening , patrz ile tam mięśni pracuje tym bardziej jak masz wyobraźnie wtedy to już wogle ;D
Prostak. Jesteś uprawiacz seksu gawędziarz, bo krowa co dużo muczy mało mleka daje ;(
@up
PS. Widze ze parę osób tu sie zna , mógłby mi ktoś doradzić jak ja mogę się do dobrej wagi doprowadzić? i tak żeby to nie było sadło tylko mięśnie. (Silka odpada)
Albertus ;D więcej sexu ;D to Ci się takie mięśnie zrobią ze uhuhuuuu to najlepszy trening , patrz ile tam mięśni pracuje tym bardziej jak masz wyobraźnie wtedy to już wogle ;D
Albertus
25-10-2009, 17:56
Prostak. Jesteś uprawiacz seksu gawędziarz, bo krowa co dużo muczy mało mleka daje ;(
czy ja mowie ze robię to codziennie? Po prostu poradziłem bo to mięśnie wyrabia ;p
AnonimowyPowrot
25-10-2009, 17:58
Jak Ty to robisz?! Ja też chcę...
Może strzelił dużą kupę?
@Cytrynowy
Nawet jak zrobisz te 5 czy 10 pompek dziennie to juz bedzie cos. Chodzi o to zeby miesnie byly ciagle uzywane. Gwarantuje ze po miesiacu regularnych cwiczen zobaczysz roznice. Ja szczerze zaczynalem od 20 a teraz robie 40 po 3 serie. Tylko ze na to potrzeba czasu i dyscypliny bo moze sie tak nie wydaje ale najtrudniej tego przypilnowac.
Musisz sobie postawic pytanie czy chcesz narzekac i zyc jak do tej pory czy chcesz cos zmienic w swoim zyciu na lepsze.
Heheheeh na samych cwiczeniach bez diety nic mu to nie da, a co dopiero tylko na pompkach, i w dodatku kurwa po miesiacu efekt po tym, wez kolego ..
Musi miec wegle bialko i nadwyzka kalorii inaczej nie bierz sie za cwiczenia chyba ze chcesz po 3 miechach o 1kg przytyc.
Mindless
25-10-2009, 18:02
Gdzieś słyszałem, że waga człowieka w ciągu dnia ma jakieś tam wahania w okolicach 2 kg to pewnie to.
@down
Dobrze, masz to jak w banku.
__HAPPY_SVEN__
25-10-2009, 18:08
Weź sobie bloga załóż.
Przestańcie opowiadać o swoich życiach!
Ty który to czytasz !Wy! WY WSZYSCY! TWOJE życie nie jest ciekawe, NIGDY NIE BĘDZIE ! STWÓRZ SOBIE POSTAĆ FIKCYJNĄ ! CIOTO!!!!
(Nie mam tutaj na myśli żadnej konkretnej osoby)
PS. Widze ze parę osób tu sie zna , mógłby mi ktoś doradzić jak ja mogę się do dobrej wagi doprowadzić? i tak żeby to nie było sadło tylko mięśnie. (Silka odpada)
Czy to nie oczywiste? Mięśnie rozwijają się gdy są używane (trudne, wiem). Nie da się ukryć, że treningi w siłowni rozwijają mięśnie najszybciej, gdyż właśnie to jest ich celem. Ale równie dobrze można zapisać się na cokolwiek - boks czy muay thai. Szczególnie gdzieś, gdzie duży nacisk kładzie się na wytrzymałość. No i bić się nauczysz, a chyba nie masz nic przeciwko.
CytrynowySorbet
25-10-2009, 18:21
Cytrynowy ;D więcej sexu ;D to Ci się takie mięśnie zrobią ze uhuhuuuu to najlepszy trening , patrz ile tam mięśni pracuje tym bardziej jak masz wyobraźnie wtedy to już wogle ;D
Eeee aha... cóż pozostawię to bez komentarza. Ale teraz przynajmniej wiem czemu w lewym ramieniu mam większy mięsień niż w prawym (jestem leworęczny) LOL.
@Cytrynowy
@pare postow w dol RBK
Ale ja nie mowie ze po pompkach bez diety wyjdzie koks jakich malo. C.
a czy ja mówie ze bedzie koksem? ja mówie tylko ze na pompkach bez diety nawet nie zrobi 1kg, bo dieta jest po to by miec odpowiednia ilosc kalorii wegli oraz bialka .. ;] tak to już jest jak z budowy jest sie ektomorfikiem. :)
Gdyby byl mezomorfikiem to bez diety na pompkach by tam cos podzialało;]
Albertus
25-10-2009, 18:37
Eeee aha... cóż pozostawię to bez komentarza. Ale teraz przynajmniej wiem czemu w lewym ramieniu mam większy mięsień niż w prawym (jestem leworęczny) LOL.
mnie to tez zaciekawiło gdy na prawej mam 1 cm więcej ;D (praworęczny)
Czy to nie oczywiste? Mięśnie rozwijają się gdy są używane (trudne, wiem). Nie da się ukryć, że treningi w siłowni rozwijają mięśnie najszybciej, gdyż właśnie to jest ich celem. Ale równie dobrze można zapisać się na cokolwiek - boks czy muay thai. Szczególnie gdzieś, gdzie duży nacisk kładzie się na wytrzymałość. No i bić się nauczysz, a chyba nie masz nic przeciwko.
mogą być ćwiczenia siłowe itp. tylko ze w domu przy nie dużych pieniądzach. O to mi chodzi , żeby samemu ćwiczyć najlepiej te górne mięśnie , bo nogi mam dość dobrze umięśnione i bardzo nieproporcjonalne do wiekszosci ciała ( no ale jak duuuuzoo chodzę a cały rok jeżdżę rowerem to nie dziwne)
to już jest choroba ;D według mnie przy wzroście 180 cm powinno się ważyć 80-85 kg , przy moim dopuściłbym 75-80 , oczywiście bez sadła bo to tez choroba.
Czyli ja wazac 70kg przy 179cm jestem chory wygladajac normalnie?
Albertus
25-10-2009, 18:49
Czyli ja wazac 70kg przy 179cm jestem chory wygladajac normalnie?
choroba to jego wzrost/waga. W Moich oczach Ty jesteś chudy... normalny wygląd dla kogoś ze 180 cm wzrostu to z 80 kg i 36+ w bicu
CytrynowySorbet
25-10-2009, 18:52
choroba to jego wzrost/waga. W Moich oczach Ty jesteś chudy... normalny wygląd dla kogoś ze 180 cm wzrostu to z 80 kg i 36+ w bicu
Według innej osoby normalny wygląd dla kogoś ze 180 cm wzrostu to 90kg i +40 w bicu i już jesteś chory. Pomyśl troszeczkę, to nie boli.
@down: Ale to nie powód żeby od razu mówić że ktoś jest CHORY. Ty chyba chorej osoby nie widziałeś.
Albertus
25-10-2009, 18:53
Według innej osoby normalny wygląd dla kogoś ze 180 cm wzrostu to 90kg i +40 w bicu i już jesteś chory. Pomyśl troszeczkę, to nie boli.
no ja powiedziałem ze w moich oczach , każdy ma inne zdanie.
;D zapraszam do mnie , obiecuje Ci ze schudniesz momentalnie ;p ja tam chudnę przez cały tydzień a po 2 dniach w piekarni wracam do wagi mi przybywa.
Cytrynowy ;D więcej sexu ;D to Ci się takie mięśnie zrobią ze uhuhuuuu to najlepszy trening , patrz ile tam mięśni pracuje tym bardziej jak masz wyobraźnie wtedy to już wogle ;D
Trening powinien być regularny. Pozycje powinny byc w tej samej kolejności, a ilość "pchnięć" podobna. Rzeczywiście, świetny trening. Lepsze mięśnie mi się wyrobiły jak latałem w tacą niż jak uprawiałem regularnie seks:s
*Happy Sven
TO się nazywa erotoman gawędziarz. A to, ze dużo gada, nie znaczy, iż mało robi.
Albertus
25-10-2009, 19:16
czy ja dużo na forum gadam o sexie? w rl to bardzo dużo , ale na forum nie gadam prawie nic. A jak już taki temat to regularnie sexu nie uprawiam ;D miałem dziewczynę to parę razy się chapnęło , ale nic więcej.
Eeee aha... cóż pozostawię to bez komentarza. Ale teraz przynajmniej wiem czemu w lewym ramieniu mam większy mięsień niż w prawym (jestem leworęczny) LOL.
No, ja też wiem. Wykonywanie wszystkich codziennych czynności swoją dominującą ręką jest akurat normalne.
@Albertus
Spierdoliłeś kolejny temat, w którym postanowiłeś sobie popisać te swoje pierdoły. Gratuluję.
Kurczakos
25-10-2009, 20:27
Jeżeli chodzi Ci o odnowienie znajomości, i więzi towarzyskich to polecam Simsy.
Beh0lder
25-10-2009, 20:29
Graj dużo i jedz wyrobią ci się mięsnie szczęki i nadgarstka ze jak walniesz klawiatura w kogos to mu leb odetniesz
@up rotfl ;s
CytrynowySorbet
25-10-2009, 20:29
Jeżeli chodzi Ci o odnowienie znajomości, i więzi towarzyskich to polecam Simsy.
Ale tylko na kodach.
@Ryba: No przecież właśnie o tym mówię!
Blind_Farmer
25-10-2009, 20:41
Jeżeli chodzi Ci o odnowienie znajomości, i więzi towarzyskich to polecam Simsy.
Już po raz drugi ktoś pisze o Simsach w tym temacie, widać jakie macie skojarzenia do słowa "rl-life";(
Beh0lder
25-10-2009, 20:45
Już po raz drugi ktoś pisze o Simsach w tym temacie, widać jakie macie skojarzenia do słowa "rl-life";(
A ja mam inne skojarzenia na slowa "rl-life" - A co to takiego!? :p
@top
idź na dziw..
CytrynowySorbet
25-10-2009, 21:01
A ja mam inne skojarzenia na slowa "rl-life" - A co to takiego!? :p
@top
idź na dziw..
A jak on się nie dziwi? Zdziwienie jest rzeczą niespotykaną, waćpanie.
chyba mial na mysli panie lekkich obyczajow, czyli prostytutki xdd
Dziewczyny płaczą, że nie mogą schudnąć? Swego czasu raz wybrałem się z kolegami do galerii na piechotę, jakiś 1 km w tę i w z powrotem, przeraziłem się bo po powrocie ważyłem 3 kg (!) mniej. Od tego czasu siedzę w domu...
Takie rzeczy to tylko w Szczecinie!
Albertus
25-10-2009, 22:13
chyba mial na mysli panie lekkich obyczajow, czyli prostytutki xdd
po paru wizytach wróci do świata realnego ;D i pozna jego uroki.
Corgar Frizz
26-10-2009, 03:14
@Siłownia
Nie mam pojęcia skąd w ludziach bierze się przeświadczenie że na siłkę chodzą bezmózgie koksy, które chętnie wyśmieją kogoś kto jest od nich inny. Sam też tak myślałem, a gdy poszedłem nagle okazało się że nikt nie ma ochoty ze mnie piać. Wręcz przeciwnie, muszę przyznać że to byli bardzo mili ludzie.
Nie ma sensu zastanawiać się nad tym jak będzie na siłowni, trzeba pójść i doświadczyć tego empirycznie. Zwykle okazuje się że nasze wyobrażenia są o wiele gorsze od tego co nas czeka. Więc nie ma co się użalać nad tym jak źle będzie, tylko pójść. W najgorszym wypadku stracicie kasę za 1 dzień/miesiąc.
Corgar Frizz
Albertus
26-10-2009, 08:12
up. Myślę ze w większym mieście jest tak jak mówisz , ale nie u nas. U nas jak ktoś chudy zaczyna ćwiczyć na siłce to jest wyśmiewany przez pól miasta bo plotka szybko się rozchodzi. Jak ludzie zaczynają to kupują sami sprzęt i duuzoo odżywek itp. i ćwiczą w domu by dojść do jakiejś normy z która mogą ćwiczyć publicznie.
Trochę tu głupie... i mi się to osobiście nie podoba.
I wcale nie mowie ze ludzie co tam ćwiczą to debile itp. bo jest tez dużo w porządku ,ale znajdzie się jeden debil co rozpowie wszystkim ile podnosisz tak a ile tak , i masz sprawę pozamiatana.
Ja np. Chętnie bym przypakował , tyle ze na siłkę mi wstyd iść a kupować sprzęt to za dużo pieniędzy.
w wiekszosci przypadków nie przejmuje się tym co ludzie o mnie gadają , ale nie zniósłbym gadki ze podnoszę mniej od kogoś tam kogo bym rozniósł w 2 minuty... (np.) U mnie w walce liczy się szybkość ; siły dużej nie posiadam tyle ze jestem szybki.
Znalazłem ciekawe rozwiązanie polecam marihuane gdy zapalisz z kolegami to napewno na paleniu się nie skończy, raz że dobrze się bedziecie bawić, dwa pewnie pójdziecie coś zjeść ( można przyokazji palenia marihuany dużo przytyć ) to trzy napewno będa się chcieli jeszcze raz spotkać =P i po brehtać się razem więc zacznie się coś w twoim życiu, jakieś wypady rowerowe na łąke + koc + joint + sok bananowy mmm =) a jeszcze jak znajdziesz dziewczyne która pali i jest ogólnie zajebista to zazdroszcze.
Polecam ;)
Pan i Wladca
26-10-2009, 10:47
Oglądnij sobie film "Supersamiec", oni tez byli oderwani od rzeczywiści i próbują do niej wrócić :>
Beh0lder
26-10-2009, 14:29
więc zacznie się coś w twoim życiu, jakieś wypady rowerowe na łąke + koc + joint + sok bananowy mmm =) a jeszcze jak znajdziesz dziewczyne która pali i jest ogólnie zajebista to zazdroszcze.Albo chwianie się ciemną ulicą w poszukiwaniu dealera ;d.Oczywiscie nie musi , ale wiadomo jak mozna skonczyc ^^ nooo i od tego lvl nie urosnie
Dragon-Fly
26-10-2009, 15:48
CYTRYNOWY
Siłka? Haha. Tam ludzi takich jak ja się nie toleruje.A, k***a, byłeś na siłowni w Twojej okolicy? No właśnie. Sprawa wygląda tak, że z reguły spotyka się bardzo miłe osoby, które się z Tobą witają, pomagają jak trzeba, doradzą i nie będą Cię gnębić za to, że np nie wyciśniesz 40 kg. Ja u siebie spotykam takie osoby (m.in. jedna podobnie zbudowana jak Ty), z których nikt się nie śmieje.
Pochodzisz, wspomożesz się czymś i powoli, miesiąc po miesiącu, będziesz przybierał na masie. Wjola \o/
Ja np. Chętnie bym przypakował , tyle ze na siłkę mi wstyd iść a kupować sprzęt to za dużo pieniędzy.
Wstyd iść na siłownie? Nie rozumiem Oo.
w wiekszosci przypadków nie przejmuje się tym co ludzie o mnie gadają , ale nie zniósłbym gadki ze podnoszę mniej od kogoś tam kogo bym rozniósł w 2 minuty... (np.) U mnie w walce liczy się szybkość ; siły dużej nie posiadam tyle ze jestem szybki.
Super, skończ offtopować. Obyś trafił kiedyś na jakiegoś wrestlera-amatora, któremu wisi Twoje machanie rączkami nie wiadomo jak szybko :s.
Albertus
26-10-2009, 16:06
up. Wstyd z powodu tego ze mało wycisnąłbym.
refresher
26-10-2009, 17:46
Kup sobie D&D lub inne RPG, zaproś znajomych/zapłać podwójnie w domu publicznym za grę i grasz :)
Możesz też pójść do domu publicznego. B)
Muszkiet
26-10-2009, 21:07
Kup sobie D&D lub inne RPG
Oj zastanowił bym się czy to dobra rada, nie jest to jakieś hobby uniwersalne które podoba się każdemu.
Kto powiedział że rl life to spędzanie lwiej części czasu poza domem czy ze znajomymi? Pff, gratuluje podejścia.
Spędzanie czasu z rodziną się niby nie zalicza? Bo obciach, co?
Good point. Aczkolwiek on chyba cos pisał o nowych znajomych..;)
Kolejny temat gdzie Albertus robi zadymę i robi się offtop, który nie ma KOMPLETNEGO związku z niegłupim tematem. W końcu.
czytajac ten temat, swtierdzilem, ze musze tu cos napisac! Cytrynowy, nie sluchaj tych downow, idz przede wszystkim do lekarza rodzinnego, on Ci da skierowanie i powie co dalej z tym robic, przeciez taka waga na taki wzrost to anoreksja....
CytrynowySorbet
26-10-2009, 22:20
czytajac ten temat, swtierdzilem, ze musze tu cos napisac! Cytrynowy, nie sluchaj tych downow, idz przede wszystkim do lekarza rodzinnego, on Ci da skierowanie i powie co dalej z tym robic, przeciez taka waga na taki wzrost to anoreksja....
Aż tak strasznie nie wyglądam, chociaż chodzić w samej koszulce, czy nawet ją zdjąć to wstyd że...
(swoją drogą w te wakacje nie byłem nad żadną rzeką / jeziorem / morzem yhy yhy ;().
Nie lekarz rodzinny tylko dietetyk.
Aż tak strasznie nie wyglądam, chociaż chodzić w samej koszulce, czy nawet ją zdjąć to wstyd że...
(swoją drogą w te wakacje nie byłem nad żadną rzeką / jeziorem / morzem yhy yhy ;().
Napisz do mikołaja liścik o mutant massa pod choinkę :P
I zacznij ćwiczyć, chodzić na siłowni - nawet jeżeli masa nie pójdzie w górę to siła wzrośnie, a to nieźle rozbija bariery psychiczne :)
Beh0lder
26-10-2009, 23:04
Kto powiedział że rl life to spędzanie lwiej części czasu poza domem czy ze znajomymi? Pff, gratuluje podejścia.
Spędzanie czasu z rodziną się niby nie zalicza? Bo obciach, co?
kilka minusow spedzania czasu z rodzina
1. lvl ci nie urosnie
2. m lvl tez
3. ani shielding
4. walenie z axa też
5. jezeli spedasz czas z matka to za to urosnie ci walenie z krzesla
6 nuuuda
7 to frajerskie
8. i takie noobskie
9. tak nie robi prawdziwy pr0
10. power gamer tym bardziej
11. frustrowanie sie rodzina > frustrowanie sie dedem
12. za boty jest ban (chyba nie myslales ze prawdziwy pro zostawia swoja postac na pastwe losu !?)
13. twoja gildia poczuje sie zazdrosna
14. i twoj tibijski brat
15. twoja pixelowa dziewczyna tez
16.
kilka minusow spedzania czasu z rodzina
1. lvl ci nie urosnie
2. m lvl tez
3. ani shielding
4. walenie z axa też
5. jezeli spedasz czas z matka to za to urosnie ci walenie z krzesla
6 nuuuda
7 to frajerskie
8. i takie noobskie
9. tak nie robi prawdziwy pr0
10. power gamer tym bardziej
11. frustrowanie sie rodzina > frustrowanie sie dedem
12. za boty jest ban (chyba nie myslales ze prawdziwy pro zostawia swoja postac na pastwe losu !?)
13. twoja gildia poczuje sie zazdrosna
14. i twoj tibijski brat
15. twoja pixelowa dziewczyna tez
16.
Żenua ;/ Wiadomość, którą wprowadziłeś, jest za krótka. Aby uniknąć bezsensownych komentarzy wprowadziliśmy ograniczenie minimalnej długości woadomości do 10 znaków. Jeśli nie masz nic ciekawego do napisania, to lepiej nie pisz nic.
up. Wstyd z powodu tego ze mało wycisnąłbym.
Jedna konkretna rzecz. Sprobuj - potem komentuj. Nie wiesz czym jest silownia. To nie pokaz strong manów rofl : S Tam czasem chodza nawet dziady po 60 lat co sa o krok od zawalu. Nie widze aby ktos sie z nich wysmiewal. Przede wszystkim trzeba wiedziec co sie na tej silowni powinno robic. Jezeli robisz zle - napewno Cie upomną ew (czesciej) wysmieja. Polecam poczytac treningi dla poczatkujacych i zaznajomic sie z urzadzeniami (how2). Juz polowa sukcesu za nami. Druga polowa to wytrwalosc. (do wytrwalosci dochodzi odpowiednia dieta)
#about masy Cytrynowego~
Mam dokladnie tak samo ze nie wiadomo ile zjem tych niezdrowych rzeczy i obiadow x2 to ni chuja nie przytyje. Jednak ten problem mozna rozwiazac przez diete wysokobiałkowa. (ew. odzywki (nie, to nie zadne sterydy! : P))
Najwiekszym problemem jest wytrwalosc co do treningow i zazywania ohydnych w smaku odzywek : ).
'nie daje rady pompek nawet to co ja bede sie pakowal w silownie' - Na silownie chodza rowniez dziewczynki ktore zapewne wyciagaja mniejsze wyniki niz Ty wiec napewno nie bedziesz najgorszy!
To samo polecam autorowi tematu. Silownia. Ktora wyzwoli Cie choc fizycznie od kompleksow ktore zapewne masz skoro siedziales tyle na kompie. I nie mowie tu o tym zeby byc jakims koksem z miesniami na wierzchu tylko ogolnie o aktywnosci fizycznej. Ktos tam z gory wspomnial o seksie. Troche sie zagalopowaliscie. On nawet dziewczyny nie ma. Po co wchodzic az tak daleko. Ale rzeczywiscie to tez jest bardzo dobry (i przyjemny) trening ktory wzmocni nas nie tylko fizycznie : ). Jednak duzo zalezy tu od partnerki. Whatever troche odbieglem od tematu.
Jeszcze chcialbym dodac iz swoja wytrwalosc (choc nie do konca idealna) wyrobilem sobie po ogladnieciu anime Dragon Ball. _/ (anime z prostym przekazem bohatera ktory dazy za wszelka cene do celu, wytrwaly ponad wszystko mimo iz niektorzy urodzili sie 'lepsi' - nie poddawal się. Przez co osiagnal sukces.)
Beh0lder
26-10-2009, 23:18
@up
zamierzony efekt osiagniety xd
zniknęło mi kilka punktów to moge pospamować od co ... choc lepiej zbluzgac albertusa.. emh
czytajac ten temat, swtierdzilem, ze musze tu cos napisac! Cytrynowy, nie sluchaj tych downow, idz przede wszystkim do lekarza rodzinnego, on Ci da skierowanie i powie co dalej z tym robic, przeciez taka waga na taki wzrost to anoreksja....czy mi sie wydaje czy on napisal ze duzo je..?
Aww może ma zanik miesni <lol >
Dieta bogata w białko to tylko jedna strona medalu. Ważna jest również odpowiednia liczba węglowodanów i tłuszczy z 'dobrych źródeł', od szamania niezdrowych rzeczy można sobie żołądek zaorać :x
Beh0lder
26-10-2009, 23:38
Dieta bogata w białko to tylko jedna strona medalu. Ważna jest również odpowiednia liczba węglowodanów i tłuszczy z 'dobrych źródeł', od szamania niezdrowych rzeczy można sobie żołądek zaorać :x
Pier...
ja żrem masę nie zdrowego gowna i jak mialem 160 to wazylem tyle co wy majac 180 xD.Koleś dużo pali i tyle.
Pier...
ja żrem masę nie zdrowego gowna i jak mialem 160 to wazylem tyle co wy majac 180 xD.Koleś dużo pali i tyle.
No tak, szczególnie takie przypadki jak ja, że po skończeniu pływania w dwa lata 75->98, yoyo
CytrynowySorbet
27-10-2009, 15:41
Koleś dużo pali i tyle.
Gardzę papierosami. To tak gwoli ścisłości.
I zdecydowałem, że na razie sobie siłownię odpuszczę. To by nie miało sensu jeśli nic bym nawet nie udźwignął. Zamierzam sobie kupić sztangę i ciężarki, i na początek jakiegoś gainera, żeby przyspieszyć, przynajmniej na początku, efekty. A potem się zobaczy :s...
Corgar Frizz
27-10-2009, 15:47
@Sorbet
Sztanga + hantle + ławeczka i możesz robić praktycznie całość ćwiczeń ogólnorozwojowych jakie dostaniesz w pierwszych miesiącach na siłowni. Tylko nie przesadź na początku, bo początkowe zakwasy są naprawdę bolesne. A jak pojedziesz po bandzie to możesz mieć problemy z poruszaniem się przez następny tydzień.
Corgar Frizz
Beh0lder
27-10-2009, 15:50
Gardzę papierosami. To tak gwoli ścisłości.
I zdecydowałem, że na razie sobie siłownię odpuszczę. To by nie miało sensu jeśli nic bym nawet nie udźwignął. Zamierzam sobie kupić sztangę i ciężarki, i na początek jakiegoś gainera, żeby przyspieszyć, przynajmniej na początku, efekty. A potem się zobaczy :s...
chodzilo mi o to ze duzo kalorii palisz xD
CytrynowySorbet
27-10-2009, 15:53
chodzilo mi o to ze duzo kalorii palisz xD
Aaa to wybaczam xd
@Sorbet
Sztanga + hantle + ławeczka i możesz robić praktycznie całość ćwiczeń ogólnorozwojowych jakie dostaniesz w pierwszych miesiącach na siłowni. Tylko nie przesadź na początku, bo początkowe zakwasy są naprawdę bolesne. A jak pojedziesz po bandzie to możesz mieć problemy z poruszaniem się przez następny tydzień.
Corgar Frizz
Problem w tym, że fundusze są dość ograniczone (i tak będzie to "prezent" na 18tke), i w domu mi się to nie zmieści, chyba że w kuchni ale co ja będę w kuchni ćwiczył?
@down: Ha ha.. W towarzystwie całej rodzinki i ich znajomych gapiących się na mnie jak na jakąś sierotę.
Muszkiet
27-10-2009, 16:00
co ja będę w kuchni ćwiczył?
Będziesz ćwiczył i jadł.
Corgar Frizz
27-10-2009, 16:17
Wymiar to raczej nie jest problem, sama ławka wielka nie jest, ponadto jest składana. A bez ławki trening w domu będzie dość ograniczony. Oczywiście da się obejść bez ławki, ale przy niektórych ćwiczeniach będziesz musiał się nieźle nakombinować.
Kupno sztangi, kompletu hantli i ławeczki to około 260zł. Na początek taki zestaw będzie idealny.
http://allegro.pl/item789808073_promocja_oryginalne_hantle_ts_2x5_10 _kg_gryf.html
http://allegro.pl/item780190180_gryf_lekko_lamany_120_cm_sr_28_mm_ty tan_sport.html
http://allegro.pl/item793481696_lawka_prosta_iron_body_thorn_nowa_sp rawdz.html
Ale i tak najlepszym wyjściem będzie siłownia. Będziesz ćwiczył pod okiem profesjonalistów. Nie martw się że nie będzie ciężarów dla ciebie, na siłowniach mają pełne zestawy i jedynie największe koksy mają problem ze znalezieniem czegoś dla siebie.
Corgar Frizz
Polecam przeczytac moj poprzedni post w ktorym rowniez polecam silownie. Rzeczywiscie pominalem to ze bedziesz tam pod okiem profesjonalistow ; d Tak jak mowilem: sa ciezary dla dziewczynek takze naprawde podołasz. Na dodatek wyjdzie taniej niz kupno tego zlomu ktore masz zamiar umiescic w domu. Nie polecam odzywek na poczatku. Jedziesz treningiem ogolnorozwojowym przez miesiac moze dwa i mozesz zaczac poszczegolne partie miesni + odzywki.
Ta, z gainerem poczekaj conajmniej miesiąc, chociaż moim zdaniem poczekać troche dłużej nie zaszkodzi. GainBolic 6000 jest niezłym wyborem, chociaż pewnie da rade znaleść coś jeszcze lepszego. Zapisuj się na siłke, w najgorszym wypadku klate robisz na samym gryfie, który unosi nawet moja 13-letnia siostra, więc no problem.
CytrynowySorbet
27-10-2009, 19:52
Długo się zastanawiałem nad tym i naprawdę siłka odpada, za bardzo się wstydzę i w ogóle trudno byłoby mi się tam odnaleźć (żaden kumpel nie chce ze mną pójść :(), poza tym, niestety, strasznie ode mnie bije homo-seksualnością, jeszcze się boję co mi tam zrobią :P
poza tym, niestety, strasznie ode mnie bije homo-seksualnością, jeszcze się boję co mi tam zrobią :P
To nie rób sobie makijażu i nie noś sukienek, wtedy nie będzie od ciebie tak bić homo-seksualnością :baby:
@Cytrynowy:
Rób jak chcesz ale według mnie basen + siłownia + odpowiednia dieta w góra rok rozwiązałaby wszystkie twoje problemy. Sam chodzę na basen, nie długo zaczynam na siłke (wcześniej chodziłem sporadycznie) i nikt tam się z ciebie nie śmieje. No oczywiście zależy też od siłowni ale na 90% trafisz na fajnych ludzi którzy ci pomogą. Jak ja poszedłem pierwszy raz to nawet właściciel pokazał mi jak dokładnie ćwiczyć na jakich sprzętach i jakie mięśnia to rozwija. Czasem wystarczy ładnie prosić. A czytając twoje posty to zastanawiam się czy jesteś :
a) bardzo nieśmiały
b) prowokatorem
c) przepraszam za wyrażenie, ostatnią ciotą.
Beh0lder
27-10-2009, 20:09
Długo się zastanawiałem nad tym i naprawdę siłka odpada, za bardzo się wstydzę i w ogóle trudno byłoby mi się tam odnaleźć (żaden kumpel nie chce ze mną pójść :(), poza tym, niestety, strasznie ode mnie bije homo-seksualnością, jeszcze się boję co mi tam zrobią :PGej! ;d!!!
silka ssie
@sorbet
idź sie lecz ;d ! musisz być na coś chory.
CytrynowySorbet
27-10-2009, 20:10
up: Jestem chory na Beh0ldera. xd
To nie rób sobie makijażu i nie noś sukienek, wtedy nie będzie od ciebie tak bić homo-seksualnością :baby:
Lol. Just lol.
Czasem wystarczy ładnie prosić. A czytając twoje posty to zastanawiam się czy jesteś :
a) bardzo nieśmiały
b) prowokatorem
c) przepraszam za wyrażenie, ostatnią ciotą.
Tia jestem bardzo nieśmiały. Całkiem możliwe, że ludzie byliby tam bardzo pomocni i w ogóle, ale po prostu ja już tak mam zakodowane w swoim łbie. Mówię, gdyby chociaż jakiś kumpel ze mną poszedł, żeby z kimś pogadać, żeby nie być samemu, a nie otoczony przez masę panów albo, co gorsza, gówniarzy którzy z pewnością by się wyśmiewali. Wolę najpierw popracować nad sobą w domu, a kiedy będę w znośnym stanie (tj. takim w którym nie będę chciał się zapaść pod ziemię będąc w koszulce albo bez) dopiero siłka / basen.
@down: Jakie to słodkie.
__HAPPY_SVEN__
27-10-2009, 20:23
temat o oderwaniu się od tibii zszedł na to że 'cytrynowy?' jest jakąś pizdą i powinien chodzić na siłkę. jak jest cipką to nic mu nie pomoże
Jesteś chamem. W tibii by cie zjedli.
Poważnie, cytrynowy zapomnij o suplementach i wspomagaczach. Ja rozumiem, że chcesz zdobyć więcej masy, ale te gówna zostają w ciele do końca życia.
Zacznij chodzić na siłke, jak się będą śmiać to kij, od ich śmiechu przecież nie schudniesz bardziej, a jak pochodzisz przez jakiś czas, to będziesz chudy i silny.
A to dość fajnie wygląda.
Przed siłownią musi zadbać o dietę. Bo z zcego mają się brać mięśnie? Dietetyk obowiązkowy. Jak nie, to wejdź na dowolne forum o kulturystyce i znajdź odpowiednie odżywki. Białka, glukoza czy coś tam itp. Chociaz najlepiej buduje się masę mięśniowa z normalnego jedzenia. Aczkolwiek na początek lepiej tak zrobić. Bedzie po prostu szybciej.
A Wy przestańcie tak o tej siłowni.. Od siłki nie przytyje.
Co do wyśmiewania.. Sam byłem szczypiorem i nikt (przynajmniej przy mnie) się nie śmiał. Odwrotnie, jak napisali up, pomagali mi i tłumaczyli.
Proponuje stopniowo skracac czas grania. Jesli na poczatku grales 15h dziennie, od dzisiaj niech to bedzie 12h MAX. Za 2 miesiace-10h max, potem 8h max itd... Nie oszukujmy sie, bajki jak to ktos odszedl od kompa i stal sie dusza towarzystwa wczesniej bedac "no liferem" sa tylko bajkami pisanymi przez dzisiejszych mickiewiczow, ktorzy koniecznie chca udowodnic ze juz nie sa nolifami.
Jesteś chamem. W tibii by cie zjedli.
a gdzie tam, wlasnie pasowalby jak ulal.
Albertus
27-10-2009, 20:51
Proponuje stopniowo skracac czas grania. Jesli na poczatku grales 15h dziennie, od dzisiaj niech to bedzie 12h MAX. Za 2 miesiace-10h max, potem 8h max itd... Nie oszukujmy sie, bajki jak to ktos odszedl od kompa i stal sie dusza towarzystwa wczesniej bedac "no liferem" sa tylko bajkami pisanymi przez dzisiejszych mickiewiczow, ktorzy koniecznie chca udowodnic ze juz nie sa nolifami.
a gdzie tam, wlasnie pasowalby jak ulal.
ja tak odszedłem tylko na trochę innej zasadzie. Bo komputer zastąpiłem innym nałogiem jakim jest alkohol. No ale takie popadanie ze skrajności w skrajność tez nie jest dobre.
Down.
WOW , nie możliwe , nawet MI!? Legendy żyją wiecznie ;D HAIL MECEK!!!
Wielkimanitu
27-10-2009, 20:59
Łał, Cytrynowy mnie (180 cm, 60 kg) pobił.
A tak w ogóle to po co Cytrynowy chce tyć? Nie lepiej mieć samą siłę? Ci koleżkowie (http://www.thai-blogs.com/images/richard/muaythai_1.jpg) ważą tyle co my, a obiliby mordę każdemu na forumie (tak, nawet Albertusowi).
Wniosek: lepiej dalej grać w Tibię.
Beh0lder
27-10-2009, 21:38
Łał, Cytrynowy mnie (180 cm, 60 kg) pobił.
A tak w ogóle to po co Cytrynowy chce tyć? Nie lepiej mieć samą siłę? Ci koleżkowie (http://www.thai-blogs.com/images/richard/muaythai_1.jpg) ważą tyle co my, a obiliby mordę każdemu na forumie (tak, nawet Albertusowi).
Wniosek: lepiej dalej grać w Tibię.Nie obiliby przecież siła/odpornosc na ból jest odwrotnie proporcjonalna do iq czyli to wyglada tak jakby albertus mial nieskonczonego ssa i might ringa xd
cytrynowy ma jakas chorobe nie wierze ze mozna tak chudnac
Czarna_Mamba
27-10-2009, 21:54
Cytrynowy, nikt nie jest większym ekspertem od przybierania na wadze ode mnie. Nikt.
W każdym bądź razie, jak jesteś szczypiorem, to i mięśnie nie pomogą, a trochę tłuszczyku nie zaszkodzi. Przepis idealny: nutella + ulubiony serial.
Lub gra, łorewer. Tylko bez chleba, bo to profanacja!
Wszyscy tacy pomocni, to może ma ktoś pomysł jak schudnąć, gdy nie można ruszyć się z kanapy przez miesiąc?
Wszyscy tacy pomocni, to może ma ktoś pomysł jak schudnąć, gdy nie można ruszyć się z kanapy przez miesiąc?
Dieta oparta na samej wodzie + ew. guma do żucia dla zabicia apetytu?
CytrynowySorbet
27-10-2009, 22:04
Może sałatki owocowe? Płatki zbożowe na odtłuszczonym mleku?
@Pytanie do "pro": Jakieś porady jak robić pompki kiedy po prostu nie potrafi się ich robić (czyt. nie ma siły żeby robić te prawdziwe)? Robić tak jak daję radę? Pytałem kolegi czy pompki na ścianie są efektywne, powiedział że tak, chociaż zaśmierdziało mi ironią...
Dragon-Fly
27-10-2009, 22:13
@Pytanie do "pro": Jakieś porady jak robić pompki kiedy po prostu nie potrafi się ich robić (czyt. nie ma siły żeby robić te prawdziwe)? Robić tak jak daję radę? Pytałem kolegi czy pompki na ścianie są efektywne, powiedział że tak, chociaż zaśmierdziało mi ironią...
Oprzyj się na jednym kolanie, a drugą nogę załóż na tą opierającą się.
@Pytanie do "pro": Jakieś porady jak robić pompki kiedy po prostu nie potrafi się ich robić (czyt. nie ma siły żeby robić te prawdziwe)? Robić tak jak daję radę? Pytałem kolegi czy pompki na ścianie są efektywne, powiedział że tak, chociaż zaśmierdziało mi ironią...
Na ścianie są efektywne, pod warunkiem, że jesteś pod pewnym kątem i czujesz, że mięśnie Ci pracują. Jednak lepszy od ściany byłby fotel, łóżko czy nawet biurko. Ewentualnie możesz spróbować z 'damskimi'.
Może sałatki owocowe? Płatki zbożowe na odtłuszczonym mleku?
@Pytanie do "pro": Jakieś porady jak robić pompki kiedy po prostu nie potrafi się ich robić (czyt. nie ma siły żeby robić te prawdziwe)? Robić tak jak daję radę? Pytałem kolegi czy pompki na ścianie są efektywne, powiedział że tak, chociaż zaśmierdziało mi ironią...
nie odrazu rzym zbudowano
kiedy bylem jeszcze maly tez mialem opory do pompek(no chyba ze cos sie powaznego stalo wtedy nie wiadomo skad robilem po 15 pompek, adrenalina rox) ale wykonywalem regularnie cwiczenia na 'tricka' i z czasem poskutkowalo
@up, damskie pompki <3
mozesz tez rozlozyc sie na luzku i gorna polowe ciala wysunac na podloge, po czym na pewno bedzie ci szlo pompowania z mniejszym wysilkiem
Wszyscy powinniscie dostac warny czy co tam daja za offtopy i do tego jeszcze mod offtopuje wstyd
zrobcie sobie temat jak przytyc/schudnac czy cos jeszcze bo temat nie ma nic wspolnego z cytrynowa samosia
Wszyscy powinniscie dostac warny czy co tam daja za offtopy i do tego jeszcze mod offtopuje wstyd
zrobcie sobie temat jak przytyc/schudnac czy cos jeszcze bo temat nie ma nic wspolnego z cytrynowa samosia
Temat o no-life został poniekąd wyczerpany, a ludzie piszą porady w innej sprawie. Rozumiem warny za kompletne offtopy, ale to jest forum nie koścół, co za różnica, czy piszemy z sensem tu, czy założymy nowy temat (co jest bezsensem: "jak schudnąć" "jak przytyć" "co jecie na śniadanie" "a na kolacje" itd.)
#edit
Przykładem takiej chorej manii są tematy "rap polski" i "rap zagraniczny". Nie chce robić tu flame`a i rozumiem, że jest 'niewielka' różnica między rapem w Polsce i za granicą, ale z pewnością dałoby rade zmieścić to w jednym temacie.
@down
Ta wiem : D ale to dla jaj zrobiony, więc nawet nie licze.
Albertus
27-10-2009, 23:52
UP. Byl jeszcze rap na emigracji ;D
Temat o no-life został poniekąd wyczerpany, a ludzie piszą porady w innej sprawie. Rozumiem warny za kompletne offtopy, ale to jest forum nie koścół, co za różnica, czy piszemy z sensem tu, czy założymy nowy temat (co jest bezsensem: "jak schudnąć" "jak przytyć" "co jecie na śniadanie" "a na kolacje" itd.)
A no spoko to ja w temacie z fotkami bede pisal o mandze, rapie albo jeszcze innych jeżozwierzach
A no spoko to ja w temacie z fotkami bede pisal o mandze, rapie albo jeszcze innych jeżozwierzach
To pisz ale warna dostaniesz.
Beh0lder
28-10-2009, 16:40
rotfl modek też offtopuje xD!
rotfl modek też offtopuje xD!
Ale modek nigdy nie offtopuje przecież jest modkiem ;(
Beh0lder
28-10-2009, 17:09
Ale modek nigdy nie offtopuje przecież jest modkiem ;(
wlasnie ze offtopuje ;(!
--Cienius--
28-10-2009, 22:31
lol nooby glupie
Blind_Farmer
28-10-2009, 23:01
znajdz sobie dziewczyne
Już po raz któryś pojawia się ta propozycja. Czy wy wszyscy jesteście zawodowymi podrywaczami, a "znalezienie sobie dziewczyny"(które swoja droga jest uniwersalnym serum na wszystko) to wysiłek rzędu złapania laski do Poké Ball'a? Przypominam że autor wyraźnie napisał że większość życia spędził przed komputerem.
Już po raz któryś pojawia się ta propozycja. Czy wy wszyscy jesteście zawodowymi podrywaczami, a "znalezienie sobie dziewczyny"(które swoja droga jest uniwersalnym serum na wszystko) to wysiłek rzędu złapania laski do Poké Ball'a? Przypominam że autor wyraźnie napisał że większość życia spędził przed komputerem.
Dobrze powiedziane. Lubie czytać porady "znajdz sobie laske" jakby było to wyjście po zakupy.
Beh0lder
28-10-2009, 23:55
Niech podrywa pixele ;d!
Dobrze powiedziane. Lubie czytać porady "znajdz sobie laske" jakby było to wyjście po zakupy.
Potwierdzam. Bardzo bym chciał przeczytać jakiś przykład. Pomorzecie i mi??
Na początek siłownia. Następnie kupno sterydów ( tylko zapoznaj sie z skutkami ubocznymi, abyś po paru miesiącach nie beczał, że ci nie staje). Potem wraz z chłopakami z siłowni (zapewne poznasz trochę ludzi na siłce) przejdź sie na dyskotekę. Tam zapewne wyrwiesz jakąś lapucerę (pamiętaj o gumkach!). Co potem? hmm, no taK! do roboty na wakacje! (najlepiej gdzieś na budowę łatwy-szybki zarobek) Kup golfa 3, A co!. Aha najważniejsze! nie marnuj czasu na szkołę! Aby odzyskać rllife musisz być twardy! Aby uzyskać efek macho powinieneś zapoznać się z kolegami z podwórka. Nie jest to takie łatwe jakby się mogło to wydawać. Do leszczy z parafi trzeba sposobem. Idz do pierwszego lepszego "dilera"( zapewne będzie to jakiś 17latek z wodogłowiem ale nie oznacza to, że możesz go oje..ać na siano) i zakup z 15 gietów palenia. A potem rozpuść plotę, że "handlujesz". W ten sposób poznasz swoją przyszłą kompanie na nudne weekendowe wieczory. Pamietaj o jednym! żaden trunek nie jest zły! Aby zaimponować chłopakom pokaż, że mózogojeb nie jest ci groźny, ba! zawsze ci zamało.. 8o
Przekazałem ci niezbędną wiedzę.. szczerze mówiąc więcej nie wiem :baby:
Dalej dasz sobie radę..
Trzymaj się i niech bomba będzie z tobą!
kochamcienzarufki
30-10-2009, 13:29
Post up skomentuję tak:
Ja to pierdolę, zdejmuję kominiarę, zakładam ją wtedy gdy na robotę. : [
Beh0lder
30-10-2009, 14:49
Potwierdzam. Bardzo bym chciał przeczytać jakiś przykład. Pomorzecie i mi??
podchodzisz do laski i pytasz sie jej czy leci na twojego pientnastego sorka z karlin ;d
@2up idz sie utop
Potwierdzam. Bardzo bym chciał przeczytać jakiś przykład. Pomorzecie i mi??
Podbijasz i mówisz :
Siema, [imie] jestem, podobasz mi się laska nie spierdol tego.
jakosiara
30-10-2009, 16:10
Przeczytaj sobie "Grę" Neill'a Staraussa ;d
Berbatov
30-10-2009, 16:55
A ja spytam tak. Jak odzyskać chęć do grania w tibie?
Albertus
30-10-2009, 17:07
A ja spytam tak. Jak odzyskać chęć do grania w tibie?
zmienić neta , kompa itp. tak by nie było freezow i lagow, kupić pacc i spędzić parę godzin na oglądaniu filmików/screenow które niosą wspomnienia.
Berbatov
30-10-2009, 17:16
Nigdy nie miałem lagów - stąd zrodziła się moja "przyjaźń" do profesja paladyna. W tym sęk, że naoglądałem się starych screenów i logując się, jest wszystko inne. A i najgorsze. Starzy przyjaciele z gildii logują się od święta, albo nie mają już postaci w ogóle. Sam swojego chara sprzedałem - chyba w dobie botterów usunięty został i za granie od nowa ciężko się zabrać. Eh..
Beh0lder
30-10-2009, 17:32
kup se bd ;d
Uderz procesor młotkiem i idź się pouczyć. :D
Nie ma nic lepszego jak terapia szokowa.
Myślę ze w większym mieście jest tak jak mówisz , ale nie u nas. U nas jak ktoś chudy zaczyna ćwiczyć na siłce to jest wyśmiewany przez pól miasta bo plotka szybko się rozchodzi.
Siemiatycze.
Stary, zakumpluj się z Tetrisem i ćwicz freestyle :D
Albertus
30-10-2009, 22:27
Siemiatycze.
Stary, zakumpluj się z Tetrisem i ćwicz freestyle :D
Hah ;D dziwne jest to ze nigdy go nie słyszałem ;D a okazji parę było. Ale od kolegów słyszałem ze niezły jest.
@up
Bardzo niezły ;) Z tym, że to pewnie nie będą Twoje klimaty ^^ Możesz sobie jego "Magnum" posłuchać ;D
@topic
Skoro masz jakichś kumpli, to może warto zacząć wychodzić z nimi na dwór? Ot, tak po prostu?
@up
chyba ze kumple tez graja w tibie i tez sa noliferami to najlepiej poszukac nowych ;p
Spędzając większość życia przed kompem,jesteś pewnie kompletną piczką więc idź coś trenować...nauczysz cie czegoś i znajdziesz znajomych.
Hah ;D dziwne jest to ze nigdy go nie słyszałem ;D a okazji parę było. Ale od kolegów słyszałem ze niezły jest.
skromnoscia to ty tutaj raczej nikogo nie zalejesz
swoja droga dziwie sie ze nie wiesz kto to tetris, wiekszosci nastolatkow z polski siemiatycze kojazy wlasnie z nim.
Beh0lder
31-10-2009, 17:23
skromnoscia to ty tutaj raczej nikogo nie zalejesz
swoja droga dziwie sie ze nie wiesz kto to tetris, wiekszosci nastolatkow z polski siemiatycze kojazy wlasnie z nim.
Ja siematycze kojarze z tym glupim Albertusem
btw. kto to ten caly tetris
@top idz na dz**ki
TeTris, właściwie Adam Chrabin (ur. 21 kwietnia 1981 w Siemiatyczach) – polski raper, freestyle’owiec.
żrodło: http://pl.wikipedia.org/wiki/TeTris_%28raper%29
Tak ciężko wpisać w google?
@Cytrynowy, jedz tyle fast foodów i pij tyle coli żebyś miał się prawie zrzygać.
btw. kto to ten caly tetris
pierwsza rzecz ktora do mnie dotarla po tym jak ktos tu napisal cos o tetrisie to byl wlasnie ten filmik z youtube:
http://www.youtube.com/watch?v=XcoB6v7Xftw
jesli ktos ma czas, to moze sobie poswiecic 8min na obejrzenie
Mindless
31-10-2009, 19:56
Pytanie pomocnicze...jak poprawić pewność siebie ? I jak "zewnętrznie" zmienić pozytywnie swój wizerunek.
Beh0lder
31-10-2009, 20:06
Pytanie pomocnicze...jak poprawić pewność siebie ? I jak "zewnętrznie" zmienić pozytywnie swój wizerunek.
Kup se (http://www.cafepress.com/cipsoft/3104988) koszulke z napisem tibia. xd
Pytanie pomocnicze...jak poprawić pewność siebie ? I jak "zewnętrznie" zmienić pozytywnie swój wizerunek.
Albo:
- samemu znaleźć w sobie coś, co Ci się spodoba, z czego będziesz mógł być i będziesz dumny;
- znaleźć kogoś, kto za Ciebie spełni punkt 1.
Dragon-Fly
31-10-2009, 20:36
Pytanie pomocnicze...jak poprawić pewność siebie ? I jak "zewnętrznie" zmienić pozytywnie swój wizerunek.
Idź do teatru. Albo na warsztaty teatralne.
Mindless
31-10-2009, 20:50
Przerabiałem to...Ale nie chce udawać....tylko być...
Zapisz się na jakiś sport i to wystarczy po jakimś czasie sam zrozumiesz...
Pierw zaakceptuj to jakim jesteś, negatywne i pozytywne cechy. Szanuj je, bo tworzą ciebie. Zacznij siebie lubić, nie uważaj się za gorszego od innych z samego faktu, że jesteś. Zastanów się nad sobą, najlepiej wypisz to co ci się w tobie podoba, a co nie. Poprawiaj te drugie. Nie pij alkoholu i nie zażywaj narkotyków, bo na dalszą metę zmniejszają ilość opiatów (generalnie ujmując, to od nich zależy to, czy czujesz się szczęśliwy) we krwi. Aby zwiększyć ich ilość zacznij uprawiać sport: rób pompki, przysiady, zapisz się na jakieś kółka sportowe siłownie, cokolwiek. Możesz spróbować z medytacją i, jeżeli nic nie pomoże, modlitwą (niekoniecznie pod względem religijnym, możesz modlić się nawet do szafki, chodzi bardziej o stan kontemplacji). Nie pozwól, by oczekiwania innych wpływały na ciebie, jeżeli chcesz się zmienić, zmień się dla siebie.
To tyle od Nariego =).
Mindless
31-10-2009, 23:04
Czy dla was RL to tylko piętkowa/sobotnia dzampreza na której można się najeb*ć i wyrywać dupy ? O.o
Blind_Farmer
31-10-2009, 23:07
Czy dla was RL to tylko piętkowa/sobotnia dzampreza na której można się najeb*ć i wyrywać dupy ? O.o
Dla każdego RL to co innego, więc określ lepiej czym jest dla Ciebie, inaczej dobrych rad nie uzyskasz :)
Berbatov
31-10-2009, 23:07
wyrywać dupy ? O.o Z tym wyrywaniem to wychodzi na to, że jak dziewczyna nie jest pijana lub naćpana nici z ruchanka.
Trochę żałosne. Żartuję. Bardzo żałosne.
Dla większości tylko do tego się ogranicza ;).
Myślę, że powinieneś powoli wchodzić w grupy "bardziej elitowskie" ale i takie by się z nimi dogadać po prostu. Najłatwiej w klasie takie znaleźć, ale trzeba mieć do tego szczęście. Nic na siłę, bo wtedy efekt będzie odwrotny! ;)
Najłatwiej znaleźć kogoś kto Cię po prostu z tego "wyciągnie" :D.
Jeśli mogę Ci coś od siebie zaproponować to muzykę. Zacznij słuchać tego co Ci się najbardziej podoba, jeśli wcześniej tego nie robiłeś to uświadom sobie jaki najbardziej lubisz gatunek muzyczny, potem zacznij dużo słuchać wykonawców, których muzyka do Ciebie przemawia a na końcu stwórz coś swojego ; ) czyli po prostu jeśli to jest rap to zacznij wymyślać rymy, jeśli to jest techno to spraw sobie mixer, jeśli rock/metal/punk zastanów się jaki instrument najbardziej by Ci odpowiadał, co Cię odzwierciedla i spróbuj np z gitarą akustyczną, później elektryczną, może z gitarą basową ? A może sprawdzisz się jako wokalista ? Wszystko jest przed Tobą i od Ciebie zależy jak wykorzystasz swój czas i młodość, Powodzenia d;
Beh0lder
01-11-2009, 00:44
Czy dla was RL to tylko piętkowa/sobotnia dzampreza na której można się najeb*ć i wyrywać dupy ? O.o
Njeee w piatki i soboty to ja paymenty sciagam (powaznie)
co do sorbeta nie możesz przytyć bardzo proste wejdź na forum sfd znajdź diete na mase itrening na sucho bez odżywek zapisz się na siłka na prawdę każdy może tam iść jak się wstydzisz kup hantle i sztange ławkę i w piwnicy gdiześ czy w domu :cup:
CytrynowySorbet
10-11-2009, 18:53
Zamówiony atlas już do mnie jedzie (prezent na 18tke) do tego mam spotkanie w poniedziałek z dietetykiem, więc liczę na zmiany :)
Albertus
10-11-2009, 19:11
jeszcze jedna rada do cytrynowego idz do pracy w piekarni , jedzac pieczywo (duze ilosci , a tam bedziesz dal rade zjesc duzo bo jednak cieplutkie = smaczniejsze) no i przytyjesz i to sporo bo pieczywo ma w sobie cos wypychajacego. Ja przytylem cos kolo 14 kg.
CytrynowySorbet
10-11-2009, 19:39
jeszcze jedna rada do cytrynowego idz do pracy w piekarni , jedzac pieczywo (duze ilosci , a tam bedziesz dal rade zjesc duzo bo jednak cieplutkie = smaczniejsze) no i przytyjesz i to sporo bo pieczywo ma w sobie cos wypychajacego. Ja przytylem cos kolo 14 kg.
Mój problem polega na tym, że ja za bardzo nie chcę jeść i niezbyt lubię, chyba że mi zasmakuje. Ale miejmy nadzieję że się to zmieni.
Albertus
10-11-2009, 19:42
wiesz , mało kto oparłby się słodkiej bułeczce wyjętej prosto z pieca... uwierz mi na słowo , ale to co kupujesz w sklepie w porównaniu z tym co jest w piekarni to GÓWNO ! tak... taka słodka bułeczka już po 40-60 minutach traci swój urok , później da się jeść ale to już nie to samo :p
Beh0lder
10-11-2009, 21:43
wiesz , mało kto oparłby się słodkiej bułeczce wyjętej prosto z pieca... uwierz mi na słowo , ale to co kupujesz w sklepie w porównaniu z tym co jest w piekarni to GÓWNO ! tak... taka słodka bułeczka już po 40-60 minutach traci swój urok , później da się jeść ale to już nie to samo :p
Ja jak siedze przy kompie jem wszystko co mi wpadnie pod reke , nawet orzeszki (wiem żal...).
[wkurw mode on]KURW* IDIOTO SPIER*ALAJ I SIE NIE ODZYWAJ. PEWNIE JESTES NA RL JESZCZE WIEKSZYM NO LIFEM NIZ ON I MUSISZ SIE WYZYC W TYM TEMACIE. [wkurw mode off]
czlowieku ogarnij sie. jak pisac to z sensem, jak bez to w ogole nie pisz. Skąd wiesz , że nie miałem na myśli np.haraczów od dziwek ?
Poza tym nawet jeśli to ch*j ci do tego robie to co mi się podoba , a że np. wole grać na kompie niż rzucać kszatanami w pierwszoklasistów to już nie twoja sprawa.
[wkurw mode on]KURW* IDIOTO SPIER*ALAJ I SIE NIE ODZYWAJ. PEWNIE JESTES NA RL JESZCZE WIEKSZYM NO LIFEM NIZ ON I MUSISZ SIE WYZYC W TYM TEMACIE. [wkurw mode off]
czlowieku ogarnij sie. jak pisac to z sensem, jak bez to w ogole nie
pisz.
Kogo interesuje że włączasz "wkurw mode" to ty się ogarnij bo zachowujesz się jak kompletny baran i dajesz się zdenerwować za byle bzdety.
Lokacja: Olsztyn
japierdole.
Kogo interesuje że włączasz "wkurw mode" to ty się ogarnij bo zachowujesz się jak kompletny baran i dajesz się zdenerwować za byle bzdety.
Lokacja: Olsztyn
japierdole.
nie japierdole, tylko mnie w*****aja tacy debile jak ten beholder, co mysla ze sa fajni jak napisza cos `smiesznego` i kolesiowi nie pomoga.
@2up
nie mam nic do tego co robisz ani nic; ale probowanie bycia fajnym nie jest elo ; x w sumie to niepotrzebnie dalem sie sprowokowac, ale chj tam. sry xd
Albertus
10-11-2009, 22:38
nie łapiemy się , poprostu (mowie za siebie) czasem mi się nudzi co zdarza się często (od kad nie pije (już prawie 8 tygodni)) wiec dla zabicia czasu warto nawet na twoje posty odpisać.
Muszkiet
10-11-2009, 23:13
@Beh0lder
Proszę odpuść sobie te swoje "prowokacje" bo nawet jeśli "naiwniacy się łapią" to dla reszty forum wygląda to żałośnie.
wiesz , mało kto oparłby się słodkiej bułeczce wyjętej prosto z pieca... uwierz mi na słowo , ale to co kupujesz w sklepie w porównaniu z tym co jest w piekarni to GÓWNO ! tak... taka słodka bułeczka już po 40-60 minutach traci swój urok , później da się jeść ale to już nie to samo :p
Święte słowa!
Beh0lder
11-11-2009, 00:02
@Beh0lder
Proszę odpuść sobie te swoje "prowokacje" bo nawet jeśli "naiwniacy się łapią" to dla reszty forum wygląda to żałośnie.Nie tylko ;).
Lord Evad
11-11-2009, 13:04
Idź na buszka klepatorka ;)) pomoze w nabraniu pewnosci siebie,lepsza gadana bedzie ;]
Yoh Asakura
11-11-2009, 13:20
wiesz , mało kto oparłby się słodkiej bułeczce wyjętej prosto z pieca... uwierz mi na słowo , ale to co kupujesz w sklepie w porównaniu z tym co jest w piekarni to GÓWNO ! tak... taka słodka bułeczka już po 40-60 minutach traci swój urok , później da się jeść ale to już nie to samo :p
A to to święta prawda, takie świeżo upieczone bułki można jeść, jeść i jeść...
Albertus
11-11-2009, 14:06
A to to święta prawda, takie świeżo upieczone bułki można jeść, jeść i jeść...
wiesz , a jak zrobisz sobie sam ;D i dodasz se więcej kruszonki itp. będziesz specjalnie krotko piekl (żeby taka na wpół surowa była) i wyjmujesz gorąca ;D mmm wtedy to prawdziwa rozkosz
beholder widzisz wszyscy mają o tobie jadnakowe zdanie wynoś się z tego forum i nigdy tu nie wracaj bo tożałosne się robi
Przykro mi z powodu tego człowieka. Myśli, że jest genialnym prowokatorem, który nawet stoickiego filozofa wyprowadzi z równowagi, a naprawde jest dzieciakiem, piszączym bzdury gdzie sie da i czerpiącym sadysfakcje z faktu przeszkadzania innym. Powodzenia w życiu, o ile je masz. Nie, nie musisz silić się na swoją "ironię" (co z ironią ma tak naprawde niewiele wspólnego, on poprostu 'pali gupa').
Rzyttofrajer
11-11-2009, 16:23
Ahh biorąc pod uwagę to , że w ogole na mnie zwracacie uwagę , tak jestem genialnym prowokatorem. =]
--- Beh0lder dodał 1 minut i 1 sekund później ---
Czekaj... Mam was w dupie? Tak to dosyć prawdopodobne.
Ej ja lubie czytac to co piszesz serio.
Przeciez to jest forum ziomy jak cos zawsze macie ignore dyc nie jest to takie trudne
wiesz , mało kto oparłby się słodkiej bułeczce wyjętej prosto z pieca... uwierz mi na słowo , ale to co kupujesz w sklepie w porównaniu z tym co jest w piekarni to GÓWNO ! tak... taka słodka bułeczka już po 40-60 minutach traci swój urok , później da się jeść ale to już nie to samo
szkoda ze nigdy nie mialem okazji zjesc bulki prosto z pieca
kiedys kupilem w tesco (chodze po nie normalnie jak cos) buleczki cieplutkie i nie moglem sie oprzec zjadlem jedna na sklepie i nie bylo porownania z tymi ktore zjadlem w domu
Ej ja lubie czytac to co piszesz serio.
Przeciez to jest forum ziomy jak cos zawsze macie ignore dyc nie jest to takie trudne
Nie dam mu ignora, bo wypowiada się w większości tematów, a czytać tematy bez niektórych postów to jak książke bez niektórych stron. Zresztą, ominięcie jego posta to ruch jednego palca, co nie jest takim wysiłkiem. Zresztą zresztą, nie przeszkadzają mi jego posty, ma prawo je pisać jak każdy. Wkurza mnie jedynie jego przeświadczenie, że uważa się za geniusza prowokacji i ironii, kiedy coś takiego potrafiłby zrobić każdy (z tym, że nie każdy ma tak zrytą banie : D). Ale, jak już napisałem, to jego sprawa.
Beh0lder
11-11-2009, 16:33
Nie dam mu ignora, bo wypowiada się w większości tematów, a czytać tematy bez niektórych postów to jak książke bez niektórych stron. Zresztą, ominięcie jego posta to ruch jednego palca, co nie jest takim wysiłkiem. Zresztą zresztą, nie przeszkadzają mi jego posty, ma prawo je pisać jak każdy. Wkurza mnie jedynie jego przeświadczenie, że uważa się za geniusza prowokacji i ironii, kiedy coś takiego potrafiłby zrobić każdy (z tym, że nie każdy ma tak zrytą banie : D). Ale, jak już napisałem, to jego sprawa.
Nie w większosci tylko głownie w tych kontrowersyjnych gdzzie mogę napisać coś glupiego i wywolac malą a co tam wielką klotnie.Nie uważam się za geniusza ironii , co do prowokacji możecie sie teraz do mnie zwracać "wielki pr0 elo jasnie oswiecony mastah prowokacji"
btw. klik (http://forum.tibia.pl/group.php?groupid=337)
@down
w takim razie jestem 2nd ;p najlepszym prowokatorem , coż zawsze coś
Albertus
11-11-2009, 16:58
najlepszym prowokatorem to jest moja stara ;D chyba jedyna osoba która może mnie w 2 minuty do białej gorączki doprowadzić , a ja jestem dość spokojny... i luźno do życia podchodzę. Wiec zapisz się u niej na lekcje ;D
Muszkiet
11-11-2009, 19:28
Ahh biorąc pod uwagę to , że w ogole na mnie zwracacie uwagę , tak jestem genialnym prowokatorem. =]
Powiedz mi że nie zwracał byś uwagi na kolesia który potrafi każdego dnia zdobyć się na 100 postów bez żadnej treści. Gdyby twoje "prowokacje" były śmieszne, albo chociaż trochę ciekawe to mi by osobiście nie przeszkadzały, ale one są zwyczajnie... nudne.
__HAPPY_SVEN__
11-11-2009, 19:54
najlepszym prowokatorem to jest moja stara ;D chyba jedyna osoba która może mnie w 2 minuty do białej gorączki doprowadzić , a ja jestem dość spokojny... i luźno do życia podchodzę. Wiec zapisz się u niej na lekcje ;D
Gdyby nie fakt, że jest twoją matką to spokojnie byś ją olewał i to co mówi.
Nawet jakbyś mieszkał z nią pod jednym dachem. (CHODZI MI O TO, ŻE RODZICE ZAWSZE BARDZIEJ WPIENIAJĄ)
Albertus
11-11-2009, 20:02
Gdyby nie fakt, że jest twoją matką to spokojnie byś ją olewał i to co mówi.
Nawet jakbyś mieszkał z nią pod jednym dachem. (CHODZI MI O TO, ŻE RODZICE ZAWSZE BARDZIEJ WPIENIAJĄ)
no możliwe ;D ale jakoś z ojcem tego problemu nie mam.
no możliwe ;D ale jakoś z ojcem tego problemu nie mam.
Matka czy Ojciec nie maja rl-life? o to jest pytanie..
Billy_Mays
12-11-2009, 18:50
To ja może bardziej o tym forum, niż o rl
Bez tego forum da się żyć, bierzcie przykład ze mnie - praktycznie rok temu znalazłem sobie lepsze zajęcia ;;
Mimo wszystko atmosfera cały czas powoduje, że tu czasem zajrzę, wyrobiłem se tu własny styl i pismo - jak nie wrócić?
A no i kto powiedział że rzuciłem stare zajęcie ;;
Mimo wszystko atmosfera cały czas powoduje, że tu czasem zajrzę, wyrobiłem se tu własny styl i pismo - jak nie wrócić?
Popracuj se jeszcze troche : D
Beh0lder
12-11-2009, 19:52
Bez tego forum da się żyć, bierzcie przykład ze mnie - praktycznie rok temu znalazłem sobie lepsze zajęcia ;;
To lepiej do nich wroc o/.
To ja może bardziej o tym forum, niż o rl
Bez tego forum da się żyć, bierzcie przykład ze mnie - praktycznie rok temu znalazłem sobie lepsze zajęcia ;;
Mimo wszystko atmosfera cały czas powoduje, że tu czasem zajrzę, wyrobiłem se tu własny styl i pismo - jak nie wrócić?
A no i kto powiedział że rzuciłem stare zajęcie ;;
Forum wspaniałe ! Tylko ludzie ch*jowi...
Lechista
15-11-2009, 00:34
Naprawdę ci wierzymy, gratulujemy i trzymamy kciuki z całego serca oby zostało tak dalej.
Bubusiek
07-01-2010, 22:54
(Może wielu z was nie będzie umiało się doczytać bo to po angielsku, nie chce mi sie tego tłumaczyć na polski).
Pewien koleś na tibia.com opisał na forum swoją przygode z tibią i sytuacje w jakiej sie znalazł.
Zaciekawiło mnie to bo miałem pare podobnych problemów spowodowanych przez właśnie tibie..
--------------------------------------------------------------------------
Okay so here's how my story began..
I'm 10 years old, my brother showed me this game "Tibia"; so when we got internet connection i started to play it
at the beginning we shared 1 computer so i was able to play max 2 hours.. though back then, when i couldnt play, i went out and
talk to other players about the game, about my plans about tactis and every crap.. So there the addiction began..
When i was at school, during lessons i was writing some innecesary crap like guild applications or comments to my char at tibia.com
and after school mostly ran fast from there to home, (ussually that was 14:00 and my brother came back from work arround 16:00)
to sit up and go hunt some folda trols to gain more experiance as always.
While beeing not able to play i was watching the door when my brother will leave home so i can sit some and play, atleast those 30 minutes..
During this time i was still one of those kids who are more energetic, nice, good at sports, having many friends and so..
After 4 years things have changed, my brother moved out and i bought computer, and i played most of my free time, after comming back from school
i just sat and played like 6-12 hours, sometimes i had schelude for hunting.
All of my grades got lower and, all i did was keep saying on my mind "dont care about what my family says, "i dont need good grades, all i need is to
pass and everything is gonna be okay".
When my friends came to hang out, mostly i didnt go anywhere, because playing tibia still seemed more enjoyable..
when my mother was calling me to come and help her out, i didnt because i would die in tibia, so i put tibia over my mom, same things happen about others from my family
I didnt know that yet but, i was digging a pretty deep hole with not easy wayout.
After 2 years i still did what i did but i started to notice that from great, active, fun kid i turned into lazy, boring, quiet water in the back of the class.
with not real friends, without hobbies, who never had a girlfriend, who has troubles to communicate with another human beeings.. Just 17 yeard old wreck with pretty much screwed up everything
So i decided changes have to come..
Today is the day when every character of mine gets deleted. I am trying hard to come back to reality, though this might be just take some time with steps.
You may say, another stupid idiot, complaining about hes "issues", though think twice and maybe there is some truth in my words? This is just a warning, if you let it happen things can get really messy cause of tibia
So far Tibia did anything but ruin my life, there is no advantages from it at all.
So.. I strongly recomend you to uniinstal that game, you may say.. "i play for fun", dont justify it like this cause it is obvious its not true in most cases.
Take it as a lesson, same things might happen to you
--------------------------------------------------------------------------
Gierubesoen
07-01-2010, 23:07
Wow, wzruszyłem się, takich przypadków jest mnóstwo.
Podręcznikowy przykład osoby uzależnionej. Wszystko co sprawia radość i przyjemność może się stać nałogiem. Chłopak niestety wpadł w jego sidła. Dobrze, że udało mu się ostatecznie z nim wygrać, choć długo to trwało.
schelude
Co to znaczy? Translator wujka google nie wie, możliwe więc, że to literówka. Więc?
Topic: Ja przez pewien czas też sporo grałem tylko i wyłącznie w tibię. Ale to były raczej przypadki epizodyczne. Np najwięcej chyba 6podst i początek 1 gim. Potem w połowie 2 gim. Ale jakoś łatwo mi było przestać nagle grać. Cały czas tibia mi się "znudzała" i "odnudzała". Jednak chwilami nie mogłem przeżyć dnia bez niej. Teraz loguję się co parę tygodni, żeby postać się nie usunęła, bo może kiedyś będę chciał popykać, a grać od początku na pewno mi się nie zachce.
@Down
Dzięki. Tak jak przypuszczałem, literówka.
Duch Niespokojny
08-01-2010, 16:59
Schedule - » plan; rozkład; harmonogram; terminarz
Beh0lder
08-01-2010, 17:47
Podręcznikowy przykład osoby uzależnionej. Wszystko co sprawia radość i przyjemność może się stać nałogiem.
Tak , tylko pomiędzy kompem a innymi nałogami jest taka różnica , że można łatwo się z niego wyrwać.;)
Cały czas tibia mi się "znudzała" i "odnudzała".Dlatego trudno tibie nazwać nałogiem :>.
Teraz loguję się co parę tygodni, żeby postać się nie usunęła, bo może kiedyś będę chciał popykać, a grać od początku na pewno mi się nie zachce.
Czy czasem postacie po 20 lvlu nie są usuwane ? Może sie mylę?
Hmmm, całkiem możliwe. Jednakże, wolę się zabezpieczyć.
Bubusiek
08-01-2010, 20:23
dwa lata bez logowania, po tym czasie postać jest usuwana
@ups
Też tak mam że raz mam super zajawke żeby grać a po jakimś czasie nie moge nawet patrzeć na gre.
Tak naprawdę, odkąd mnie hackli i straciłem swój sprzęt (dzisiaj byłby wart 60kk) już nigdy nie patrze na tą gre tak samo jak przed tym. Jak mam jakąś grubszą kase to sprzedaje za rl kase bo się boje kolejnej straty.
Pisze to bo byćmoże z jednej strony człowiek ten który mnie hacknoł sprawił że się od tego oderwałem poniekąd i to już nigdy nie będzie tak jak kiedyś ;)
Lepiej zamiast grać w to gówno mieć jakąś prawdziwą pasje w życiu, lub cele.. pier*olić levele :D
Ja w pewnym momencie uświadomiłem sobie, że w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy spędziłem co najmniej 5-6h dziennie na grze (co było cholerną przyjemnością, czas leciał jak za mrgunięciem oka). Wykasowałem, chara sprzedałem i nigdy więcej nie pomyślałem, żeby na znowu na poważniej zagrać. To nie takie trudne, panienki.
Ja w pewnym momencie uświadomiłem sobie, że w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy spędziłem co najmniej 5-6h dziennie na grze (co było cholerną przyjemnością, czas leciał jak za mrgunięciem oka). Wykasowałem, chara sprzedałem i nigdy więcej nie pomyślałem, żeby na znowu na poważniej zagrać. To nie takie trudne, panienki.
Miałem identycznie :>
StrzelecKorbel
09-01-2010, 15:55
a ja jak musialem do klopa to bralem ze soba komputer z monitorem ale ze bylo ciezko to musialem zainwestowac w laptopa ;(
Tak , tylko pomiędzy kompem a innymi nałogami jest taka różnica , że można łatwo się z niego wyrwać.;)
Oj mylne spojrzenie. To, że komputer nie powoduje takich szkód na zdrowiu jak papierosy lub alkohol nie znaczy, że łatwiej się z niego wyrwać. Faktycznie jest to prostsze, brak (tak przypuszczam) ataków jak po odstawieniu alkoholu, ale mimo to mówienie, że łatwo wyrwać się z nałogu to jednak lekka przesada. ;)
Oj mylne spojrzenie. To, że komputer nie powoduje takich szkód na zdrowiu jak papierosy lub alkohol nie znaczy, że łatwiej się z niego wyrwać. Faktycznie jest to prostsze, brak (tak przypuszczam) ataków jak po odstawieniu alkoholu, ale mimo to mówienie, że łatwo wyrwać się z nałogu to jednak lekka przesada. ;)
Każ mamie odłączyć net i schować kabel.
Każ mamie odłączyć net i schować kabel.
Piszesz jakbym to ja był uzależniony. ;) A to nie taka prosta sprawa. Może na chwilę to rozwiąże problem, ale potem uzależniony zacznie kombinować. Szukać kabla po całym domu, grać w kafejkach itp.
Piszesz jakbym to ja był uzależniony. ;) A to nie taka prosta sprawa. Może na chwilę to rozwiąże problem, ale potem uzależniony zacznie kombinować. Szukać kabla po całym domu, grać w kafejkach itp.
Sorry, oczywiście nie chodziło mi o ciebie. No jak ktoś zacznie szukać kabla po całym domu, po tym jak poprosił mamę o jego schowanie to niezły metrocipek musi z niego być. Sometimes shit is hard to swallow, a uzależnienie od kompa to rozgrzewka. Wiem, co mówię. ;)
No jak ktoś zacznie szukać kabla po całym domu, po tym jak poprosił mamę o jego schowanie to niezły metrocipek musi z niego być. Sometimes shit is hard to swallow, a uzależnienie od kompa to rozgrzewka. Wiem, co mówię. ;)
Fakt. Ale z drugiej strony - jaki prawdziwy uzależniony sam wyjdzie z taką inicjatywą i poprosi mamę o schowanie kabla? Raczej niewielka szansa. ;)
Beh0lder
09-01-2010, 21:19
A to nie taka prosta sprawa. Może na chwilę to rozwiąże problem, ale potem uzależniony zacznie kombinować. Szukać kabla po całym domu, grać w kafejkach itp.
Pewnie , że zacznie każdy po jakimś czasie zacznie. ^^ życie bez kompa to nie życie , oczywiście dzień czy nawet tydzień nic się wielkiego nie stanie ale przez dłuższy czas , brak kompa i neta zacznie wkurzać.
Oj mylne spojrzenie. To, że komputer nie powoduje takich szkód na zdrowiu jak papierosy lub alkohol nie znaczy, że łatwiej się z niego wyrwać.Łatwiej , bo jedynym ograniczeniem jest czyjaś wola ^^.I jeżeli zajmie się czymś innym , równie ciekawym najprawdopodbniej nawet mu przez myśl nie przejdzie , że musi grać. Brak alkoholu alkoholikowi już zacznie doskwierać ;).
Dr.Unknown
31-01-2010, 02:12
Łatwiej , bo jedynym ograniczeniem jest czyjaś wola ^^.I jeżeli zajmie się czymś innym , równie ciekawym najprawdopodbniej nawet mu przez myśl nie przejdzie , że musi grać. Brak alkoholu alkoholikowi już zacznie doskwierać ;).
Fajnie jest tak, jak się nie ma pojęcia co się mówi? Czasem chciałbym spróbować.
Czyżbyś był alkoholikiem, Drunk?
Przez kilka lat siedziałem codziennie przed kompem ok.6h, w weekendy dochodziło do 10-11h. I tak przez 6 lat od małego (oczywiście jak byłem owiele mniejszy miałem chyba 8 lat to wtedy nie siedziałem tak długo). Po tych 6 latach miałem 14 lat, gdy dostałem bana wbiłem na internet i w www.gry-online.pl i tu patrze na inne gry niż tibia.. jak zobaczyłem tą grafikę to usunołem odrazu tibie z komputera i heja ;D Ale to nie zmienia faktu że od 2 miesięcy mam to samo tyle że w World of Warcraft (private server) :D Każde MMORPG wciąga, nie można od tego uciec.
Lord Dreathan
31-01-2010, 19:36
Przez kilka lat siedziałem codziennie przed kompem ok.6h, w weekendy dochodziło do 10-11h. I tak przez 6 lat od małego (oczywiście jak byłem owiele mniejszy miałem chyba 8 lat to wtedy nie siedziałem tak długo). Po tych 6 latach miałem 14 lat, gdy dostałem bana wbiłem na internet i w www.gry-online.pl i tu patrze na inne gry niż tibia.. jak zobaczyłem tą grafikę to usunołem odrazu tibie z komputera i heja ;D Ale to nie zmienia faktu że od 2 miesięcy mam to samo tyle że w World of Warcraft (private server) :D Każde MMORPG wciąga, nie można od tego uciec.
Dla mnie lekarstwem od wszelakich MMO okazala sie przeprowadzka. 4 miesiece bez neta czyni cuda.
spider-bialystok
31-01-2010, 20:00
Pewnie , że zacznie każdy po jakimś czasie zacznie. ^^ życie bez kompa to nie życie , oczywiście dzień czy nawet tydzień nic się wielkiego nie stanie ale przez dłuższy czas , brak kompa i neta zacznie wkurzać.
Ja dalbym sobie nerke wyciac gdybym mogl zyc w czasach bez internetu, gdy ludzie rozmawiali czesciej na zywo niz przez gg.
Beh0lder
31-01-2010, 22:12
Ja dalbym sobie nerke wyciac gdybym mogl zyc w czasach bez internetu, gdy ludzie rozmawiali czesciej na zywo niz przez gg.To jedź na syberię (zaproponowałbym ci Afrykę ale kojarzysz mi się z Albertusem mimowolnie więc raczej to odpada)
Ja dalbym sobie nerke wyciac gdybym mogl zyc w czasach bez internetu, gdy ludzie rozmawiali czesciej na zywo niz przez gg.
Nie wiem, czy to tylko w moim przypadku, ale ja jakoś mam większy kontakt z ludźmi w rl niż przez gg. Moi znajomi też preferują wyjść sobie wieczorem i pogadać, mimo że często z większością widzę się w szkole. Czasami pędzę nawet przez całe miasto, po to by przez pół godzinki sobie pogadać, niekoniecznie przy alkoholu.
Ale nie narzekam, opłaca się.
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.