zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Woda na księżycu


Krizz
14-11-2009, 20:13
- czyścimy.

AzuranskiRookstayerXL
14-11-2009, 20:16
O jaa... Już niedługo będziemy lecieli na księżyc tylko po to, żeby popływać w kosmicznym basenie!!1!1

__HAPPY_SVEN__
14-11-2009, 20:18
Nie ma się czym podniecać. Komórki z których rozwinęli się ludzie pochodziły z Marsa, czyli możemy postawić hipotezę, że kiedyś mogła istnieć na nim cywilzacja, która zaczęła wymierać np. na skutek choroby której nie udało im się zwalczyć, i wysłali na Ziemię komórki. ( nie gotowe embriony i zarodki, aby nowa geneza ludzkości powstała bez tej choroby/wady/niedobrej potrawy, lub z odpornością na nią)

Yoh Asakura
14-11-2009, 20:19
No to co, odkrywamy technologię Protean, a potem lecimy do Cytadeli?

Albertus
14-11-2009, 20:24
no to co , ludzie osiedla się na WSZYSTKICH planetach , wystarcza takie odkrycia i technologia... która rozwija się w zastraszającym tempie.

Litawor
14-11-2009, 20:32
Akurat bez wody ludzie nigdzie się nie osiedlą, bo przecież nie będą jej wozić ze sobą.

Woda na księżycu... no super, ale co z tego? Ryb tam raczej nie znajdziemy.

Lord Dreathan
14-11-2009, 20:38
No to co, odkrywamy technologię Protean, a potem lecimy do Cytadeli?

NIEEEE, bo Żniwiarze po nas przyjda ;(

AnonimowyPowrot
14-11-2009, 20:40
Mam pytanie, a co to odkrycie nam tak praktycznie daje?

@Down

o_O

Albertus
14-11-2009, 20:42
Akurat bez wody ludzie nigdzie się nie osiedlą, bo przecież nie będą jej wozić ze sobą.

Woda na księżycu... no super, ale co z tego? Ryb tam raczej nie znajdziemy.

oglądałem na discovery ze maja jakaś maszynę co przemienia pyl księżycowy w wodę ( czy jakoś tak ) wiec wcale nie trzeba jej ze sobą wozić...

Yoh Asakura
14-11-2009, 21:12
NIEEEE, bo Żniwiarze po nas przyjda ;(
Tak czy siak po nas przyjdą, poużywamy sobie przynajmniej do tego czasu.

janek@
14-11-2009, 21:34
Woda to prosty związek więc trudno jej gdziekolwiek nie znaleźć... nawet jeżeli chodzi o przestrzeń poza ziemia.

AzuranskiRookstayerXL
14-11-2009, 21:35
oglądałem na discovery ze maja jakaś maszynę co przemienia pyl księżycowy w wodę ( czy jakoś tak ) wiec wcale nie trzeba jej ze sobą wozić...

To tak jakby zrobić wodę z piasku. Próbowałeś kiedyś?

..::QRAS::..
14-11-2009, 21:38
ja juz z rodzina spakowani i czekamy na lot

MiXer
14-11-2009, 21:46
Ja kupiłem bilety, mają tam lotnisko?

Duch Niespokojny
14-11-2009, 21:55
Akurat bez wody ludzie nigdzie się nie osiedlą, bo przecież nie będą jej wozić ze sobą.
Wystarczyłoby przywieźć trochę i ją cały czas oczyszczać.

Litawor
14-11-2009, 22:11
Ale to jest zupełnie nierealne. Problem z wodą pitną będziemy mieli już na Ziemi, chociaż samej wody jest sporo. O takim gospodarowaniu wodą w kosmosie możemy tylko pomarzyć.

KolorowyPastel
14-11-2009, 22:20
Ciekawe ,teraz trzeba polecieć i sprawdzić co to za "woda":)

Otakuma
14-11-2009, 22:22
Ciekawe ,teraz trzeba polecieć i sprawdzić co to za "woda":)

Ognista :D

Nari
14-11-2009, 23:11
Ciekawe ,teraz trzeba polecieć i sprawdzić co to za "woda":)
Bols zapewne.

Duch Niespokojny
14-11-2009, 23:13
Ale to jest zupełnie nierealne. Problem z wodą pitną będziemy mieli już na Ziemi, chociaż samej wody jest sporo. O takim gospodarowaniu wodą w kosmosie możemy tylko pomarzyć.
Teraz tak, ale kiedyś z pewnością technologia będzie nam na to pozwalać.

Rybzor
14-11-2009, 23:19
W przyszłości, to będziemy mieli kapsułki jak w Dragon Bulu i oczyszczalnie będą już niepotrzebne, skoro już sobie tak spekulujemy.

Albertus
14-11-2009, 23:19
Teraz tak, ale kiedyś z pewnością technologia będzie nam na to pozwalać.

Sa teraz takie technologie co nam się nie śniły , tylko zwykły zjadacz chleba nie ma do tego dostępu , Ja osobiście myślę ze inne planety są już dość dobrze znane (o ile nie skolonizowane) tylko do wiadomości publicznej idzie to stopniowo ;D Ale oni maja w tym cel...

Ashlon
14-11-2009, 23:21
Mam pytanie, a co to odkrycie nam tak praktycznie daje?


Daje to to, ze w hipotetycznych, dalekich podrozach nie trzeba bedzie zabierac wody ze soba - bo bedzie na miejscu. A jak wiemy, kazdy gram jest na wage zlota.


oglądałem na discovery ze maja jakaś maszynę co przemienia pyl księżycowy w wodę ( czy jakoś tak ) wiec wcale nie trzeba jej ze sobą wozić...


Ogladales, ale widac bez uwagi. Nie chodzi o zadna maszyne przemieniajaca pyl w wode - po prostu woda na ksiezycu, oprocz lodu na biegunach (co wiedzielismy), znajduje sie praktycznie wszedzie - jako "rosa" osadzajaca sie bezposrednio na powierzchni. Po prostu nalezy wynalezc urzadzenie, ktore "zbierze" ja jak ziemska rose z trawnika.

Z serii ciekawostek - bodajze w Focusie bylo napisane, ze zebranie "rosy" z powierzchni odpowiadajacej boisku pilkarskiemu da okolo 1.5 litra wody. Zawsze cos, ale to i tak niewiele....


Problem z wodą pitną będziemy mieli już na Ziemi, chociaż samej wody jest sporo.


Ot, powstana zapewne w duzej ilosci urzadzenia do odsalania. Oczywiscie, zmieni sie poziom zasolenia morz przez to itd itp. Mamy 3 wyjscia - zmniejszyc liczbe ludzi (glownie Afryki i Azji, bo Europa i Ameryka same sie redukuja), zaczac kolonizowac inne planety i tworzyc tam atmosfery, badz dalej szukac optymalnego rozwiazania ;)

Hakuje_palte_sety
14-11-2009, 23:24
I co z tego że na księżycu jest woda ?
Co to zmieni w życiu przeciętnego mieszkańca Polski i świata.. ?

Lechista
15-11-2009, 00:30
O jaa... Już niedługo będziemy lecieli na księżyc tylko po to, żeby popływać w kosmicznym basenie!!1!1
Paaaadłeeeem : DDDDDDD

Rater
15-11-2009, 02:44
I co z tego że na księżycu jest woda ?
Co to zmieni w życiu przeciętnego mieszkańca Polski i świata.. ?

Tak, zamknij się w swoim pokoiku 2x2 metry i nie interesuj się niczym. To będzie najlepsze dla Ciebie -.-

@topic
Mam podobne zdanie, jak autor tematu. Pamiętam jak jeszcze niedawno szukano tej wody gdzieś daleko. Na Marsie pełno sond. Plany wysłania sond na Europę itp Jakieś przypuszczenia o wodzie na Merkurym. W tym momencie się okazuje, że ta woda jest praktycznie wszędzie, nawet na tak "jałowym" Księżycu ;p

AnonimowyPowrot
15-11-2009, 09:30
Sa teraz takie technologie co nam się nie śniły , tylko zwykły zjadacz chleba nie ma do tego dostępu , Ja osobiście myślę ze inne planety są już dość dobrze znane (o ile nie skolonizowane) tylko do wiadomości publicznej idzie to stopniowo ;D Ale oni maja w tym cel...

Tak... Tylko zapomniałeś o jeszcze jednym spisku - żyjemy w Matrixie, więc inne planety nie istnieją =<

@Down

Dobra, ale część tego co teraz powiedziałeś może być prawdą, a to, że skolonizowane są inne planety - ROTFL'N'LOL! zawoduwa hools

Albertus
15-11-2009, 09:51
up. to nie jest żaden spisek , ale myślisz ze oni wszystko nam mówią!? buahh jak tak to jesteś w błędzie... i tego jestem pewien w 200 %. Wojsko miało komputery już xx lat temu , u nas zaczęły się pojawiać w latach '90 , myślisz ze ktoś w roku 1980 myślał ze jest coś takiego jak komputer czy internet i ze każdy to będzie miał w domu?

Mowie Ci , są już takie rzeczy , jestem tez pewien ze maja szczepionki na rożne choroby na które oficjalne nie ma , no ale nie dadzą ludziom bo by apteki mniej zarabiały , to wszystko kreci się wokół pieniądza i władzy...


To jest coś na zasadzie zaćmienia słońca w Egipcie... kapłani wiedza o co chodzi , ale ludziom nie powiedzą bo wtedy mogli by stracić władze...

Pedzik2009
15-11-2009, 10:05
@Albertus

Internet został stworzony na wypadek wojny nuklearnej przez Pentagon. Więc po co go mieli dawać zwykłym ludzią??? dopiero póżniej go "oddali" w nasz ręce. Zresztą myślisz ,że bd mówić tajemnice państwowe całemu światu?

Yoh Asakura
15-11-2009, 10:16
Przecież właściwie pewne jest, że doszło do jakiegoś kontaktu z obcą cywilizacją. Sądzicie, że nagle włączą się wam Fakty na TVN, a Justyna Pochanke przy upierdolonym stole oznajmi uroczym głosem wszem i obec, że kosmici skontaktowali się z Ziemią? Ludzie są na to za głupi.

Albertus
15-11-2009, 10:18
@Albertus

Internet został stworzony na wypadek wojny nuklearnej przez Pentagon. Więc po co go mieli dawać zwykłym ludzią??? dopiero póżniej go "oddali" w nasz ręce. Zresztą myślisz ,że bd mówić tajemnice państwowe całemu światu?

nie chce , rozumiem to jak najbardziej takie coś , tylko próbuje wytłumaczyć niektórym którzy myślą ze wszystko mówi się ludziom ze taka sytuacja jest.

Wylansowany
15-11-2009, 10:48
Czytając taki temat, można się dowiedzieć, jak rozbudowaną strukturę społeczną ma forum.tibia.pl. Zdążyłem już wyłapać grupy:

- Ci, co wprost (czasami wulgarnie), wyrażają swoje zdanie, że ich to nic nie obchodzi
- Ci, co walną ironiczne tekst i więcej tu nie zajrzą
- Ci co są zainteresowani tematem
- Ci, co niekoniecznie są zainteresowani tematem, ale są na tyle inteligentni, aby przeprowadzić kulturalną dyskusję
- Ci, którzy chcą się popisać wiedzą, ale robią z siebie idiotów
- Ci, którzy offtopują

A jak temat się rozwinie, to jeszcze pewnie coś się znajdzie... (A gdzie grupa ekologów i pomocników 3 świata - antyNASA?)

@topic

Jestem ciekaw w jaki sposób zaczną badać tą wodę. Czy wyślą sondy na księżyc i tylko komputerowo będą ją diagnozowali, czy spróbują przenieść ją na Ziemię i własnoręcznie zbadać?

Albertus
15-11-2009, 10:52
ja jeszcze jakiś program oglądałem , ze jak jest woda to będą mogli jakieś tam odpowiednie roślinki posadzić które będą wytwarzały tlen , i po x latach będzie normalnie można tam oddychać.

Duch Niespokojny
15-11-2009, 11:02
Przecież właściwie pewne jest, że doszło do jakiegoś kontaktu z obcą cywilizacją. Sądzicie, że nagle włączą się wam Fakty na TVN, a Justyna Pochanke przy upierdolonym stole oznajmi uroczym głosem wszem i obec, że kosmici skontaktowali się z Ziemią? Ludzie są na to za głupi.
No tak, jeśli kosmici się z nami skontaktowali, to w telewizji nic by o tym nie było. Skoro więc w telewizji nic o tym nie ma, to znaczy, że się z nami skontaktowali. Żelazna logika :D

Zokar
15-11-2009, 11:10
Szkoda satelity którego rozbili ;S
Ta woda na księżycu ma być naszym "Zbawianiem" kiedy tutaj na Ziemi wszystko się skończy. Będziemy mieszkać w kopułach, a jak pojawi się jakaś dziurka to zamarzniemy.
Ciekaw jestem czy teraz to zostawią, i zajmą się tematami takimi jak:
Czy księżyc ma jakieś paliwa?
I czy możemy zmienić go tak żeby ludzie mogli na nim mieszkać?
Czy może będą badać zwykłą wodę, bo w końcu "Woda to Woda".

CytrynowySorbet
15-11-2009, 11:12
ja jeszcze jakiś program oglądałem , ze jak jest woda to będą mogli jakieś tam odpowiednie roślinki posadzić które będą wytwarzały tlen , i po x latach będzie normalnie można tam oddychać.

Normalnie jak w Spore.

AnonimowyPowrot
15-11-2009, 11:28
ja jeszcze jakiś program oglądałem , ze jak jest woda to będą mogli jakieś tam odpowiednie roślinki posadzić które będą wytwarzały tlen , i po x latach będzie normalnie można tam oddychać.

Był taki film, ale raczej nie naukowy...

@Wylansowany

I tacy, którzy chcą się czegoś więcej dowiedzieć.

Yoh Asakura
15-11-2009, 12:12
No tak, jeśli kosmici się z nami skontaktowali, to w telewizji nic by o tym nie było. Skoro więc w telewizji nic o tym nie ma, to znaczy, że się z nami skontaktowali. Żelazna logika :D
No tak, bo patrz: zjadłem dzisiaj śniadanie; w telewizji o tym nie było; to się zdarzyło.
I ta sekwencja się powtarza przy wielu innych czynnościach, więc czemu nie w przypadku kontatku z kosmitami?

AnonimowyPowrot
15-11-2009, 12:25
No tak, bo patrz: zjadłem dzisiaj śniadanie; w telewizji o tym nie było; to się zdarzyło.
I ta sekwencja się powtarza przy wielu innych czynnościach, więc czemu nie w przypadku kontatku z kosmitami?

W telewizji nie było nic o wygranych Arsenalu, bo czegoś takiego nie było, tak samo, jak np. o pucharach Liverpoolu, więc w czym problem? :baby:

@Dobra, wracając trochę do tematu

A nikt nie pomyślał, że nic w mediach o tym nie ma, bo one same o tym nie wiedzą? :|

@Down

Emirates Cup to nic, a i tak było ; o

Yoh Asakura
15-11-2009, 12:27
Arsenal 2 razy w ciągu ostatnich 3 sezonów wygrał Emirates Cup; w telewizji nic o tym nie było; to się zdarzyło.

Lechista
15-11-2009, 12:46
Mowie Ci , są już takie rzeczy , jestem tez pewien ze maja szczepionki na rożne choroby na które oficjalne nie ma , no ale nie dadzą ludziom bo by apteki mniej zarabiały , to wszystko kreci się wokół pieniądza i władzy...

Apropo szczepionek to byłbym w stanie uwierzyć nawet, że firmy farmaceutyczne, rządy specjalnie tworzą różne szczepy wirusów żeby sprzedać na nie szczepionki i inne lekarstwa. Co do skolonizowanych planet to chyba jednak jest to troche przesada.
@Up i do paru innych ciężko myślący
Co ma piernik do wiatraka? Faktycznie wasze zjedzenie śniadania jest tak świetnym przykładem...

Pan i Wladca
15-11-2009, 13:39
Skoro znaleźli wodę to chyba zacznę wierzyć opowiadaniom babci, że Twardowski żył na księżycu :>

Duch Niespokojny
15-11-2009, 14:44
No tak, bo patrz: zjadłem dzisiaj śniadanie; w telewizji o tym nie było; to się zdarzyło.
Ale jeśli nie zjesz śniadania, to tez o tym nie będzie w mediach...
I ta sekwencja się powtarza przy wielu innych czynnościach, więc czemu nie w przypadku kontatku z kosmitami?
Oczywiście, że może tak być. Ale ty piszesz o tym, jakby to było pewne.

CytrynowySorbet
15-11-2009, 14:46
Media mówią ludziom to co CHCĄ usłyszeć. Cokolwiek powiecie, ludzie nie chcieliby się dowiedzieć, że gdzieś istnieje inna cywilizacja - to napawa ludzi strachem.

@down: Nie, nie insynuuję. Mówię, że przez media na pewno nie dowiedzie się o jakichś nowych cywilizacjach.

Argen
15-11-2009, 14:56
Media mówią ludziom to co CHCĄ usłyszeć. Cokolwiek powiecie, ludzie nie chcieliby się dowiedzieć, że gdzieś istnieje inna cywilizacja - to napawa ludzi strachem.

Insynuujesz, że media ukrywają przed nami istnienie obcej cywilizacji? :D

Ja rozumiem zwolenników najróżniejszych teorii spiskowych, ale nie ma najmniejszych szans, żebyśmy nie dowiedzieli się o czymś takim. Zawsze ktoś się wygada, tacy są ludzie.

Albertus
15-11-2009, 14:58
media może nie , bo sami nie wiedza. Ale jakieś Pentagony, Nasa i inne takie to na pewno wiedza i ukrywają i na pewno maja w tym cel.


Insynuujesz, że media ukrywają przed nami istnienie obcej cywilizacji? :D

Ja rozumiem zwolenników najróżniejszych teorii spiskowych, ale nie ma najmniejszych szans, żebyśmy nie dowiedzieli się o czymś takim. Zawsze ktoś się wygada, tacy są ludzie.

tak , Generałowie , tajni agenci itp; siedzą w barze popijając piwko , może się po pijaku wygadają ze gdzieś niedaleko jest obca cywilizacja ;D hahahah



Ze gdzieś jest to na pewno , tylko tu jest pytanie , czy to oni dolecieli do nas czy to my do nich. I tu się cala wojna rozstrzyga , bo jeżeli oni są w stanie dolecieć do nas a my do nich nie , to opanują planetę , i na odwrót.

To jest na tej samej zasadzie co u nas na Ziemi , gdyby Aztekowie , Inkowie czy inne cywilizacje pierwsze dopłynęły do Europy , pewnie sytuacja była by odwrotna , ale tak to my pierwsi tam dopłynęliśmy (co oznacza ze mamy lepiej rozwinięta technologie) no i cale cywilizacje zostały wyniszczone.

Argen
15-11-2009, 14:59
media może nie , bo sami nie wiedza. Ale jakieś Pentagony, Nasa i inne takie to na pewno wiedza i ukrywają i na pewno maja w tym cel.

Jak mi podasz jeden sensowny cel jaki mogą w tym mieć, to zaczniemy dyskusje.

Yoh Asakura
15-11-2009, 15:02
Ale jeśli nie zjesz śniadania, to tez o tym nie będzie w mediach...
Ale nie zrobienie czegoś też jest czynnością. Nie zjadłem śniadania - nie było tego w mediach - takie coś się stało.
I znowu moje na wierzchu!

Oczywiście, że może tak być. Ale ty piszesz o tym, jakby to było pewne.
No bo to jest pewne :P

Albertus
15-11-2009, 15:06
musiałbym się zastanowić , ale to może być tylko zgadywanie , bo nie mam informacji takich jak oni. no ale cos wymysle.

Skąd wiesz , może tam panuje wojna? A po takowej informacji zaraz setki tysięcy ludzi by łaziło po ulicy z tabliczkami "POKÓJ!" "WELCOME ALIENS" , co sparaliżowało by wiele zakładów pracy... Inni mogli by panikować , mogło by się pojawić zjawisko gdy ludzie kradną na maxa i próbują przeżyć ostatnie dni jak najlepiej ;D wielu by mogło prace rzucić... nie wspominając o gwałtach itp.

Argen
15-11-2009, 15:16
musiałbym się zastanowić , ale to może być tylko zgadywanie , bo nie mam informacji takich jak oni. no ale cos wymysle.

Skąd wiesz , może tam panuje wojna? A po takowej informacji zaraz setki tysięcy ludzi by łaziło po ulicy z tabliczkami "POKÓJ!" "WELCOME ALIENS" , co sparaliżowało by wiele zakładów pracy... Inni mogli by panikować , mogło by się pojawić zjawisko gdy ludzie kradną na maxa i próbują przeżyć ostatnie dni jak najlepiej ;D wielu by mogło prace rzucić... nie wspominając o gwałtach itp.

Spróbuje to co napisałeś przeanalizować. Zaczynamy:

-jeśli kosmici ("obcy") są tak daleko, że nie mogą się z nami w sposób bezpośredni skontaktować, to nie wywołają paniki, bo nie ma przed czym panikować. jeśli mogą przylecieć, to czemu tego nie zrobili wiedząc, że my wiemy o ich istnieniu. Argument, że boją się konfrontacji jest kiepski, bo jeśli mieliby technologię pozwalającą im na podróż do Ziemi, to nie stanowilibyśmy dla nich zagrożenia.
-jeśli u obcych panuje wojna, to żaden normalny człowiek nie wyjdzie protestować (bo raz, że i tak tego nie zobaczą ze swojej planety, a dwa, że nic nam do tego).

Co do paniki, chaosu i kradzieży, nie wspominając o gwałtach itd.:

-skoro obcy są już w kontakcie z ziemianami od jakiegoś czasu i nic się nie stało, oraz nie wykazują wrogich intencji, ogólny chaos nie miałby miejsca, gdyż nic nie zapowiadałoby końca świata. Panika byłaby napewno, szczególnie wywołana szokiem, ale nie aż taka.
-a jeśli obcy mieliby wrogie intencje, to już dawno byśmy mieli wojne międzyplanetarną.

Reasumując, jeśli twoja teoria (że "ktoś z góry" wie o kosmitach) jest słuszna, to mamy do czynienia z pokojowo nastawionymi obcymi. Nie rozumiem dlatego, jaką korzyść mają rządy w ukrywaniu latających spodków czy krów znikających z pól. Już lepiej wyszliby na "publikacji" obcych. Niewiem, koszulki z obcymi, ZOO z obcymi, wymiana studentów z obcymi? : D

__HAPPY_SVEN__
15-11-2009, 15:27
Spróbuje to co napisałeś przeanalizować. Zaczynamy:

-jeśli kosmici ("obcy") są tak daleko, że nie mogą się z nami w sposób bezpośredni skontaktować, to nie wywołają paniki, bo nie ma przed czym panikować. jeśli mogą przylecieć, to czemu tego nie zrobili wiedząc, że my wiemy o ich istnieniu. Argument, że boją się konfrontacji jest kiepski, bo jeśli mieliby technologię pozwalającą im na podróż do Ziemi, to nie stanowilibyśmy dla nich zagrożenia.
-jeśli u obcych panuje wojna, to żaden normalny człowiek nie wyjdzie protestować (bo raz, że i tak tego nie zobaczą ze swojej planety, a dwa, że nic nam do tego).

Co do paniki, chaosu i kradzieży, nie wspominając o gwałtach itd.:

-skoro obcy są już w kontakcie z ziemianami od jakiegoś czasu i nic się nie stało, oraz nie wykazują wrogich intencji, ogólny chaos nie miałby miejsca, gdyż nic nie zapowiadałoby końca świata. Panika byłaby napewno, szczególnie wywołana szokiem, ale nie aż taka.
-a jeśli obcy mieliby wrogie intencje, to już dawno byśmy mieli wojne międzyplanetarną.

Reasumując, jeśli twoja teoria (że "ktoś z góry" wie o kosmitach) jest słuszna, to mamy do czynienia z pokojowo nastawionymi obcymi. Nie rozumiem dlatego, jaką korzyść mają rządy w ukrywaniu latających spodków czy krów znikających z pól. Już lepiej wyszliby na "publikacji" obcych. Niewiem, koszulki z obcymi, ZOO z obcymi, wymiana studentów z obcymi? : D

Ale oni wcale nie muszą być pokojowo nastawieni. Być może już wysłali swoje statki (albo wiązkę lasera) aby nas zniszczyć, tylko przebycie kilku miliardów kilometrów to nie jest wyjście do sklepu po bułki, i nie trwa piętnastu minut. Nawet dla cywilizacji lepiej rozwiniętych technologicznie.

Ja szczerze wątpię, żeby w Polsce wybuchł jakiś chaos spowodowany faktem, że 'zieloni' chcą nas zniszczyć. Pewnie połowa naszego społeczeństwa uznałaby to za bzdury.

Koszyk
15-11-2009, 15:32
-jeśli kosmici ("obcy") są tak daleko, że nie mogą się z nami w sposób bezpośredni skontaktować, to nie wywołają paniki, bo nie ma przed czym panikować. jeśli mogą przylecieć, to czemu tego nie zrobili wiedząc, że my wiemy o ich istnieniu.


Może z tego samego powodu dla którego my nie skolonizowaliśmy jeszcze żadnej planety? Może nasze warunki atmosferyczne nie pozwalają im wylądować u nas czy też nawet przebić się przez nią. Powodów dla których tego nie zrobili może być dużo.

Litawor
15-11-2009, 15:33
Ale nie zrobienie czegoś też jest czynnością.
Nie jest. .........................................

CytrynowySorbet
15-11-2009, 15:38
Nie jest. .........................................

To tak jak katol wmawia ateiście, że nie wierzenie w Boga też jest wiarą (wierzysz, że on nie istnieje). Do niego nie przemówisz.

Albertus
15-11-2009, 15:54
Spróbuje to co napisałeś przeanalizować. Zaczynamy:

-jeśli kosmici ("obcy") są tak daleko, że nie mogą się z nami w sposób bezpośredni skontaktować, to nie wywołają paniki, bo nie ma przed czym panikować. jeśli mogą przylecieć, to czemu tego nie zrobili wiedząc, że my wiemy o ich istnieniu. Argument, że boją się konfrontacji jest kiepski, bo jeśli mieliby technologię pozwalającą im na podróż do Ziemi, to nie stanowilibyśmy dla nich zagrożenia.
-jeśli u obcych panuje wojna, to żaden normalny człowiek nie wyjdzie protestować (bo raz, że i tak tego nie zobaczą ze swojej planety, a dwa, że nic nam do tego).

Co do paniki, chaosu i kradzieży, nie wspominając o gwałtach itd.:

-skoro obcy są już w kontakcie z ziemianami od jakiegoś czasu i nic się nie stało, oraz nie wykazują wrogich intencji, ogólny chaos nie miałby miejsca, gdyż nic nie zapowiadałoby końca świata. Panika byłaby napewno, szczególnie wywołana szokiem, ale nie aż taka.
-a jeśli obcy mieliby wrogie intencje, to już dawno byśmy mieli wojne międzyplanetarną.

Reasumując, jeśli twoja teoria (że "ktoś z góry" wie o kosmitach) jest słuszna, to mamy do czynienia z pokojowo nastawionymi obcymi. Nie rozumiem dlatego, jaką korzyść mają rządy w ukrywaniu latających spodków czy krów znikających z pól. Już lepiej wyszliby na "publikacji" obcych. Niewiem, koszulki z obcymi, ZOO z obcymi, wymiana studentów z obcymi? : D


skąd wiesz ze taka wojna nie trwa? Przecież nie widzisz co się dzieje gdzieś na sąsiednich planetach , może gdzieś kolo Marsa toczą się wielkie bitwy kosmiczne? A mars to jedna wielka linia frontu... wiem ze to bajecznie brzmi , ale wszystko jest możliwe i pomysły mogą być rożne.

Skąd wiesz ze oni u nas już nie byli? przecież nie muszą mieć ludzkich rozmiarów , mogą być wielkości pchły a wątpię czy statki wielkości hamburgera były by widoczne dla ludzi...




PS. Ale to jest temat studnia , można by gadać i gadać ze to może tak a może inaczej , bo niczego nie można odrzucać bez ważnych informacji... a jak jest naprawdę to wiedza nieliczni.

Ametystowec
15-11-2009, 16:00
Argument, że boją się konfrontacji jest kiepski, bo jeśli mieliby technologię pozwalającą im na podróż do Ziemi, to nie stanowilibyśmy dla nich zagrożenia.

Nie wiem dlaczego wszyscy myślą, że mogliby miec jakieś super możliwości militarne. Jeżeli mieliby technologie, która pozwala na podróże międzyplanetarne to widac mieli dośc dużo czasu wolnego od wyniszczającej wojny na rozbudowę swojej technologii. Byc może takie pojęcie jak "Zabic" u nich nie istnieje? Ale to tylko głupie gdybanie, i cały ten wątek nim będzie.

Pedzik2009
15-11-2009, 16:24
Kosmici już dawno odwiedzili ziemię. katastrofa Ufo w Rosvelt (jakoś tak) i Bitwo o Los Angels. Udokumentowane spotkanie ludzi z "zielonymi ludkami". a dla ciekawostki kręgi w zbożu zaczęły się pojawiać już w 17~~ roku. A wtedy nikt nie był by na tyle przejebany by coś takiego robić. A ludzie myśleli ,że to diabeł tańcujący w polu stworzył.

Lechista
15-11-2009, 16:34
@up
podaj jakieś źródło

nie_slucham_ludzi
15-11-2009, 16:39
Nie mam wiele czasu więc postara się streścić.

Wiem że to co napisze może wydac się wam żartem, nic w tym dziwnego, ONI zaprogramowali was na taki tryb myślenia. Do rzeczy:
Parę dni temu zostałem porwany przez KOSMITÓW! eksperymentowali na mnie, trzymali w czymś w co porównać można jedynie do klatki, ja jednak nie ugilem się i pozostałem przy zdrowych zmysłach. Wyczułem moment w którym pozostawili mnie bez większej ochrony i wymknołem się do PC żeby napisać tego posta, jeśli zostanie on skasowany to najlepszy dowód na to że mówię prawdę, oni maja wtyki w całym internecie, na tym forum tez. Być może zaraz jeden z nich się zjawi, wiec powiem wam prawdę:
ONI KONTROLUJĄ NASZ UMYSŁ PRZEZ TELEWIZJĘ!! Widziaęłm dokaldnie jak programowali ludziom muzgi, apeluje do was! POD ŻADNYM POZOREN NIE OGLĄDAJCIE REKLAM Vanisha, wiem ze wydaja sie chujowe i nic nie warte, ale to tylko przykryfka dla GLOBALNEJ MANIPULACJI!!!

P.S: przepraszam za wszystkie ewentualne błędy, ale jak napisałm na początku wypowiedzi, nie mam wiele czasu.

Yoh Asakura
15-11-2009, 16:52
Nie jest. .........................................
To czemu mogę zostać ukarany za nieudzielenie pomocy?

AnonimowyPowrot
15-11-2009, 16:59
Albertus, napisz jeszcze, że u ciebie w mieście przecież codziennością jest spotykanie pcheł w latających hamburgerach szukających drogi na Marsa, żeby wesprzeć swoją armię...

CytrynowySorbet
15-11-2009, 17:01
To czemu mogę zostać ukarany za nieudzielenie pomocy?

A możesz zostać ukarany za nie zjedzenie śniadania? Nie? To znajdź lepsze przykłady, bo te, jakbyś nie zauważył, brzmią idiotycznie (komu by się chciało gadać w tv o twoim żarciu?).

Litawor
15-11-2009, 17:22
To czemu mogę zostać ukarany za nieudzielenie pomocy?
Bo jesteś zobowiązany prawnie do wykonania czynności udzielenia pomocy. Jeśli chcesz brnąć w to dalej, to proszę bardzo, ale ja nie widzę sensu. "Niezrobienie" czegoś jest abstrajcyjnym pojęciem nie mającym odzwierciedlenia w rzeczywistości. Tak jak wszelkie wymyślone przedmioty, osoby - tylko dlatego, że możemy o nich mówić, nie oznacza, że istnieją.

MiXer
15-11-2009, 17:30
- Ci, co walną ironiczne tekst i więcej tu nie zajrzą

Czuję się zaszczycony

Yoh Asakura
15-11-2009, 17:32
Bo jesteś zobowiązany prawnie do wykonania czynności udzielenia pomocy. Jeśli chcesz brnąć w to dalej, to proszę bardzo, ale ja nie widzę sensu. "Niezrobienie" czegoś jest abstrajcyjnym pojęciem nie mającym odzwierciedlenia w rzeczywistości. Tak jak wszelkie wymyślone przedmioty, osoby - tylko dlatego, że możemy o nich mówić, nie oznacza, że istnieją.
Ale dlaczego mają mnie karać, za coś, czego NIE zrobiłem? To może dostanę dożywocie za to, że NIE zabiłem? Nie popadajmy w absurdy!
I czemu mam być karany za abstrakcyjne pojęcie? Czemu jestem zmuszany do udzielania pomocy?
To wszystko wskazuje na to, że nie robienie czegoś też jest czynnością, więc tak czy siak - ja wygrałem!

nie_slucham_ludzi
15-11-2009, 17:41
DLACZEGO NIKT NIE USTOSUNKOWAŁ SIĘ DO MOJEGO POSTA?!?!?!?!X(X(X(X(X(X(X(...

Litawor
15-11-2009, 17:43
Ale dlaczego mają mnie karać, za coś, czego NIE zrobiłem? To może dostanę dożywocie za to, że NIE zabiłem? Nie popadajmy w absurdy!
Tu nie ma żadnego absurdu.

I czemu mam być karany za abstrakcyjne pojęcie? Czemu jestem zmuszany do udzielania pomocy?
O to zapytaj prawodawców.

To wszystko wskazuje na to, że nie robienie czegoś też jest czynnością, więc tak czy siak - ja wygrałem!
Tylko w Twoim umyśle prowadzi to do takiego wniosku.

Robienie = czynność
Nierobienie (to jest rzeczownik, pisze się łącznie) = brak czynności

Skoro nierobienie definiowane jest przez brak czynności, to nie może samo być czynnością.

Yoh Asakura
15-11-2009, 17:50
Nierobienie też jest czynnością; nie robię tego; ale robię coś innego, czyli de facto wykonuję czynność.

Poddaj się, szermierzu, szpada z rąk ci wypadła.

Litawor
15-11-2009, 17:54
Nierobienie też jest czynnością; nie robię tego; ale robię coś innego, czyli de facto wykonuję czynność.
A co ma nierobienie A (brak czynności A) do czynności B? A =/= B. Muszę się posługiwać symbolami, żeby nie zgubić się w Twojej pokrętnej logice (nie-logice?).

Poddaj się, szermierzu, szpada z rąk ci wypadła.
Och tak:)

Yoh Asakura
15-11-2009, 18:01
Pokazuje ci tylko, że coś takiego jak nierobienie nie istnieje, bo zawsze się coś robi, toteż logiczny wniosek jest jeden: ja wygrałem.

Litawor
15-11-2009, 18:05
Raczej zmieniłeś zdanie, bo jeszcze przed chwilą mówiłeś, że nierobienie jest czynnością, a teraz mówisz, że nie istnieje. To ja już nie wiem, jakie zajmujesz stanowisko.

Yoh Asakura
15-11-2009, 18:08
To ja już nie wiem, jakie zajmujesz stanowisko.
Kierownicze!

Srry, nie mogłęm się powstrzymać :P

Ashlon
15-11-2009, 18:13
To czemu mogę zostać ukarany za nieudzielenie pomocy?

Bo to sie nazywa zaniechanie. Zaniechanie nie jest czynnoscia, tylko sytuacja, w ktorej nie dokonales jakiejs czynnosci prawnie nakazanej. Wiec Litaworowi "nie wypadla szabla z rak", tylko ty uzyles argument, ktory nie do konca rozumiesz. I mala ciekawostka - zaniechanie to inaczej "bezczynnosc kierunkowa".

@Albertus i inni : prosze, rozmawiajmy na temat konkretny, bo bajki na zasadzie "wielkie bitwy kolo Marsa" sa rownie prawdopodobne jak to, ze kosmici mierza w porywach 1cm - i dotarli juz do Ziemi 100 lat temu, ale nikt ich nie zauwazyl.

@down : eh, dalej tego nie rozumiesz :| Sprowadza sie to do tego, ze "robiles nic". Jak wiemy, zdanie takie jest falszywe, bo nie mozna robic niczego.

Yoh Asakura
15-11-2009, 18:19
Czepię się tej bezczynności. Nie zrobiłem czegoś - byłem bezczynny. Więc jasno z tego wynika, że bezczynność jest czynnością.

Wygrałem. Po raz już nie pamiętam który.

Pan i Wladca
15-11-2009, 18:41
Zmieńcie nazwę tematu na "Zagadki prawno-językowe z uwzględnieniem kosmitów" :>

Znaleźli wodę w kraterach, do których nie docierają promienie słoneczne bo księżyc jest zbyt słabo pochylony. Z kolei kratery powstały przez uderzenia innych obiektów niebieskich, które zawierały wodę (lód). Normalnie pod wpływem słońca ta woda rozpadła by się, ale że tam słońce nie docierało jakieś kryształki lodu się zachowały. Właśnie to znaleźli. Koniec kropka.

Voon
15-11-2009, 18:45
bezczynność jest czynnością.

Rozwiniesz? Bo podejrzewam, że zagubionych w tej logice jest więcej.

Yoh Asakura
15-11-2009, 18:48
Zaraz ci rozwinę.

Jestem bezczynny - robię nic. Czyli *coś* robię. Dla mnie to jest proste, ale być może dlatego, że mam IQ równe 172.

Litawor
15-11-2009, 18:51
Napiszę po raz ostatni z nadzieję, że chociaż spróbujesz zrozumieć.

Bezczynność to z definicji brak czynności. A Ty chcesz tę definicję zamienić na "bezczynność jest czynnością polegającą na braku czynności". Jeśli stwierdzisz, że tu nie ma sprzeczności, to będzie to kolejny argument, że testy IQ są bezwartościowe.

Dla mnie to jest proste, ale być może dlatego, że mam IQ równe 172.
Jak miałem 10 lat, pewnie też by mnie takie myślenie przekonywało.

Voon
15-11-2009, 18:54
Zaraz ci rozwinę.

Jestem bezczynny - robię nic. Czyli *coś* robię. Dla mnie to jest proste, ale być może dlatego, że mam IQ równe 172.
Jesteś bezczynny - nie robisz niczego.

że mam IQ równe 172.
A wygląda ono raczej na sumę tych cyfr : d

Stiesse
15-11-2009, 19:07
W ostatnim czasie byłem wielce zaskoczony dowiadując się, że NASA znalazła na księżycu WODĘ!!11

Jeżeli jesteś aż tak bardzo zaskoczony to na pewno zainteresują cię zdjęcia po prawej stronie, mnie przynajmniej zainteresowało to pierwsze :)

http://www.nasa.gov/mission_pages/LCROSS/main/prelim_water_results.html

CytrynowySorbet
15-11-2009, 19:09
Jestem bezczynny - robię nic. Czyli *coś* robię. Dla mnie to jest proste, ale być może dlatego, że mam IQ równe 172.

Nie wierzę w Boga - wierzę, że Bóg nie istnieje?

Jak mówisz: nienawidzę cię, czy nienienienawidzę cię?

Skończ już lepiej, bo te twoje wywody są śmieszne. Jak nie żyjesz to coś robisz? Aaaa no tak - nie żyjesz! /sarcasm off

Voon
15-11-2009, 19:13
Nie wierzę w Boga - wierzę, że Bóg nie istnieje?

Jak mówisz: nienawidzę cię, czy nienienienawidzę cię?

Skończ już lepiej, bo te twoje wywody są śmieszne. Jak nie żyjesz to coś robisz? Aaaa no tak - nie żyjesz! /sarcasm off
Ale to jeszcze nic! Zobacz, nie jeżdżąc na rowerze faktycznie nie jeździsz na rowerze. Ale nie robisz, w właściwie robisz, w tym czasie wiele innych czynności, jak: niejedzenie jabłka, nieczytanie książki, niewiązanie buta, niezmywanie naczyń, nieskakanie na jednej nodze. Jacy my, ludzie, jesteśmy zapracowani! I stąd pochodzi całe zmęczenie : )

Yoh Asakura
15-11-2009, 19:49
A propos, przypomniał mi się kawał w podobnym stylu:

Rozmawia dwóch facetów:
- Jacek, byłeś kiedyś w Hiszpanii?
- Nie. Nie byłem też w Holandii, Anglii, Rosji, Niemczech...panie, gdzie to ja nie byłem!

CytrynowySorbet
15-11-2009, 19:55
A propos, przypomniał mi się kawał w podobnym stylu:

Rozmawia dwóch facetów:
- Jacek, byłeś kiedyś w Hiszpanii?
- Nie. Nie byłem też w Holandii, Anglii, Rosji, Niemczech...panie, gdzie to ja nie byłem!

Szkoda, że mówiąc "gdzie to ja nie byłem" mamy na myśli gdzie byliśmy. Haha. Wygrałem, a ty przegrałeś, fajny jestem, że to piszę?

Rybzor
15-11-2009, 19:59
Szkoda, że mówiąc "gdzie to ja nie byłem" mamy na myśli gdzie byliśmy. Haha. Wygrałem, a ty przegrałeś, fajny jestem, że to piszę?
Jak dla mnie, to jak najbardziej!

Ryba piszę, że jesteś fajny - epic achievement.

Yoh Asakura
15-11-2009, 20:00
Szkoda, że mówiąc "gdzie to ja nie byłem" mamy na myśli gdzie byliśmy. Haha. Wygrałem, a ty przegrałeś, fajny jestem, że to piszę?
No i oto chodzi w tym dowcipie lolku bananowy

KolorowyPastel
15-11-2009, 20:06
A misja Apollo, dlaczego nic o wodzie nie wspomniała, kosmonauci przecież tam byli.

Litawor
15-11-2009, 20:10
A misja Apollo, dlaczego nic o wodzie nie wspomniała, kosmonauci przecież tam byli.
Brawo, napisz o tym książkę.

Albertus
15-11-2009, 20:13
Ale dlaczego mają mnie karać, za coś, czego NIE zrobiłem? To może dostanę dożywocie za to, że NIE zabiłem? Nie popadajmy w absurdy!
I czemu mam być karany za abstrakcyjne pojęcie? Czemu jestem zmuszany do udzielania pomocy?
To wszystko wskazuje na to, że nie robienie czegoś też jest czynnością, więc tak czy siak - ja wygrałem!

to akurat głupie , ale za nie udzielenie pomocy możesz mieć sprawę w sadzie...

Monsword
15-11-2009, 20:18
Niegadajcie ze cos jest nierealne. Gdyby ktoś wam powiedział 500lat temu że bedą zajebiste pudełka z filmami i pojazdy niepotrzebujące koni uwierzylibyście? Może za takie nasdtępne 500 lat ludzię bedą w stanie schować pół oceanu do szklanki a potem to odtworzyć?

CytrynowySorbet
15-11-2009, 20:23
to akurat głupie , ale za nie udzielenie pomocy możesz mieć sprawę w sadzie...

Takie rzeczy zazwyczaj są głupie do czasu, kiedy to ty leżysz na ziemi umierający, a ktoś obok ciebie przechodzi. I modlisz się, żeby nie miał takich poglądów (względem tej sprawy) jakie miałeś ty. Chociaż ty pewnie powiesz, że wolałbyś mężnie zginąć za naród czy coś tam.

Co do odkrycia wody... To tłumaczy dlaczego KrK nagle stwierdził, że obcy MOGĄ istnieć.

Duch Niespokojny
15-11-2009, 20:25
Ale nie zrobienie czegoś też jest czynnością. Nie zjadłem śniadania - nie było tego w mediach - takie coś się stało.
Kosmici nie przybyli na Ziemię - nie było tego w mediach - takie coś (nieprzybycie kosmitów) się stało.
I znowu moje na wierzchu!
Wrong

Arashel
15-11-2009, 20:35
@up, ci od bulwersu na temat karania za nic nie robienie
Dajcie se siana z tym.
Taki offtop robicie, a nic nie da to nikomu...


@Wracając do tematu badania (kolonizacji?) księżyca:
Chyba nie ma tak wielkiego problemu z wysłaniem jakiejś tam grupy astronautów na naszego satelitę.
Pomijam wątek istnienia maszyn do odzysku wody z księżyca, bo jakoś na międzynarodowej stacji kosmicznej(a wcześniej na MIRze) sobie chłopaki radzą więc na tym kawałku skały powinno być podobnie.
Dodatkowo księżyc wydaje się nieco bezpieczniejszy niż pełna gratów poruszających się z ogromną prędkością orbita naszej planety.
Moduły mieszkalne? Tak jak wyżej, już mamy wystarczy zmodyfikować, żeby jak normalne budynki trzymały się ziemi...

Albertus
15-11-2009, 21:26
Takie rzeczy zazwyczaj są głupie do czasu, kiedy to ty leżysz na ziemi umierający, a ktoś obok ciebie przechodzi. I modlisz się, żeby nie miał takich poglądów (względem tej sprawy) jakie miałeś ty. Chociaż ty pewnie powiesz, że wolałbyś mężnie zginąć za naród czy coś tam.

Co do odkrycia wody... To tłumaczy dlaczego KrK nagle stwierdził, że obcy MOGĄ istnieć.

ja nie mowie ze bym nie pomógł , bo jak najbardziej. Ale nie podoba mi się ze to jest mój obowiązek a nie wspaniałomyślny akt. Bo to masz na tej zasadzie , ze jak ktoś karze ci słuchać jakiejś piosenki to się zdenerwujesz i jej nie polubisz ; ale jak sam ja znajdziesz i słuchasz sobie to przyjemnie i fajnie.


Ogólnie uważam ze normalny człowiek nie przeszedł by obojętnie jak by inny człowiek obok umierał , to powinno być obowiązkiem wobec siebie (sumienie itp.) a nie nakazem prawnym.

Ja już parę razy pomogłem na ulicy , może to nie były jakieś śmiertelne , ale pomoc potrzebna była , nie moglem przejść obojętnie.


I jak to słynny Siemiatycki poeta powiedział :

KRA



PS. co do tematu , obstawiam ze jeszcze ja dożyje czasów gdy ludzie będą mieszkać na księżycu.

może teraz puki jeszcze to się nie rozeszło kupie se działkę na księżycu ;D tak z 5-10 hektarów. księżyc chyba jest własnością USA , nie?

Pan i Wladca
15-11-2009, 22:06
Przestrzeń była niczyja ale jakiś gość znalazł lukę prawną i stał się właścicielem całego układu słonecznego. Działkę na księżycu możesz kupić za parę dolarów ale ile i jak duża jest jedna działka to nie wiem na Wikipedii sprawdź :>

Albertus
15-11-2009, 22:27
mysle ze warto dac nawet te 20 dolarow , bo w przyszlosci moze to sie okazac bardzo cenne ;p


ktos mi mowil ze tez na Kamczatce sa tanie dzialki , tez warto kupic

Pan i Wladca
15-11-2009, 22:57
Tyle, że akt notarialny nie ma żadnej mocy prawnej :)

__HAPPY_SVEN__
16-11-2009, 21:22
Tyle, że akt notarialny nie ma żadnej mocy prawnej :)

Ma.

Ale to, że z przyczyn fizycznych nie zagospodarujesz swojej pięknej działki na księżycu, to już inna sprawa.

AnonimowyPowrot
16-11-2009, 21:33
A gdyby tam wylądowali kosmonauci lub jakaś sonda/kij wie co, to moglibyśmy ich pozwać, że wstąpili na teren prywatny? xD

Albertus
16-11-2009, 21:35
teraz nie można zagospodarować , ale skąd wiesz ze za 40 lat nie dam dla wnuka super prezentu na 18 ?

__HAPPY_SVEN__
16-11-2009, 21:38
LOL dla wnuka? Sam tam zamieszkasz i strasznie zzieleniejesz :( A potem spotkasz wszystkich kolegów z klasy i będzie bum bum bum i wszyscy zzielenieją i tylko pan od wuefu będzie żółty. :)
I będziecie mieć kosmiczny autobus (żeby rano do sklepu dojechać)

Albertus
17-11-2009, 00:19
Ja się nigdzie nie wybieram , Siemiatycze (woj. Podlaskie kraj : Polska)

to cały mój świat ;D mi więcej nie trzeba