Pokaż pełną wersje : Czy warto się uczyć?
Gonzo von Krenzel
12-01-2004, 10:34
Czy warto się uczyć? Chodzi o taką naukę co w szkole zadają... :D. MOIM ZDANIEM NIE! Dlaczego?
1. Tracimy czas.
2. Psujemy wzrok w nieodpowiednim oświetleniu.
3. Marnujemy pieniądze na podęczniki.
4. Przez naukę, co za tym idzie brak czasu nie prowadzimy życia towarzyskiego co w potęgującym znaczeniu ma związek z rozwojem psycho-fizycznym dziecka w okresie dojrzewania w stopniu negatywnym.
Nauka to pożeracz czasu!
P.S. Lepiej czas na naukę poświęcić Tibii :D .
Co o tym sądzisz?
Ja sie nie ucze napisze powiedzenie mojego kumpla "Kocham szkołe a to co kocham to pier***le" :D nie ucze sie bo wedlug mnei jestem zaglupi nic mi sie nie udaje .. oprócz gry w tibii :)
Dan the Automator
12-01-2004, 10:45
Taaaaaa... i z powodu braku pracy całe zycie spędzić pod mostem...jak dla mnie fantastycznie 8o
Gonzo von Krenzel
12-01-2004, 10:55
No tak, ale naprzykład po co mam się uczyć takiej historii ?! Nie dość, że nie cierpie to i tak mi się w życiu nie przyda... Przepytaj swoich rodziców z historii (o ile nie są historykami :D ) i dam głowe że na 90% pytań nie będą znali odpowiedzi. Rozumiem gdybym mógł naprzykład wybrać przedmioty czy coś... Sam chętnie bym się uczył i to na wyższym poziomie niż normalnie w szkole informatyki, fizyki, chemii... Bo to mnie interesuje i wiąże z tym moją przyszłośc...
Oryginalnie dodany przez Dobo
Taaaaaa... i z powodu braku pracy całe zycie spędzić pod mostem...jak dla mnie fantastycznie 8o
Hehe. Święta racja. Gdybym myślał, że nie warto się uczyć, nie poszedłbym na studia. Bez zbędnego moralizowania moja odpowiedź to: "TAK!"
Dan the Automator
12-01-2004, 10:59
Oryginalnie dodany przez Gonzo von Krenzel
No tak, ale naprzykład po co mam się uczyć takiej historii ?! Nie dość, że nie cierpie to i tak mi się w życiu nie przyda... Przepytaj swoich rodziców z historii (o ile nie są historykami :D ) i dam głowe że na 90% pytań nie będą znali odpowiedzi. Rozumiem gdybym mógł naprzykład wybrać przedmioty czy coś... Sam chętnie bym się uczył i to na wyższym poziomie niż normalnie w szkole informatyki, fizyki, chemii... Bo to mnie interesuje i wiąże z tym moją przyszłośc...
Taaaaaak, widzisz jak bedzie miał 18 lat, to masz wybór - iśc na studia które Cie interesują, wybierasz przedimoty które Cie interesuja.
Znasz coś takiego jak wiedza podstawowa? Musisz ją miecć niezaleźnie czy Cie to interesuje czy nie. Nie ma na to rady, a uwierz mi, taka historia jeszcze nie raz Ci się w życiu przyda... a pozatym to wstyd nie znac historii własnego państwa ;)
1. Tracimy czas.
Bzdura - tracisz czas przed tibia, a uczac sie inwestujesz w siebie bo zawsze cos w glowie zostanie.
2. Psujemy wzrok w nieodpowiednim oświetleniu.
Wiec trzeba sie uczyc w takich godzinach kiedy jest odpowiednie - a nie po nocach.
3. Marnujemy pieniądze na podęczniki.
Tu mozna dlugo polemizowac, ale ogolnie nie marnujesz - bo mozesz sie z nich nauczyc a potem odsprzedac. Chociaz wiedze za ktora czasem sporo placisz mozna znalezc w publicznej czytelni/bibliotece.
4. Przez naukę, co za tym idzie brak czasu nie prowadzimy życia towarzyskiego
Nauka jakos nigdy mi w tym nie przeszkadzała, a nawet pomagała - bo jak czasem w towarzystwie błysniesz wiedzą to mozesz zaimponowac ciekawej, inteligentnej dziewczynie.
Zgodze sie z większością i powiem że warto sie uczyć:P
musisz coś umieć, żeby po szkole sie czymś zająć. Przecież nie bedziesz grać w tibie do śmierći. 8)
Glos na TAK. Chyba nie musze pisac dlaczego?
Gonzo a twoje argumenty w pierwszy poscie to chyba zart?
Ja się nie uczę I wszystko umiem.
Dr. Omader
12-01-2004, 14:53
Według mnie ogólnie warto się uczyć, ale ten nasz system szkolnictwa JEST POPIER#$%. Bo po co mi taki przedmiot jak WOK(wiedza o kulturze)na którym jest to co na polskim i na hiscie, jak ja na mat-inf jestem i w przyszlosci nie pójde do teatru bo będe miał robote na jutro a gdybym miał jedną godz. więcej zamiast tego woku np. infy to może szybciej bym moją prace zrobił i mógł iśc do teatru.
Albo najbardziej mnie nauczyciele rozwalają:
Mam chemie rozszerzoną bo do klasy chodzi chrześniak nauczyciela i on MUSI mieć rozszerzoną chemie.A mi to nie potrzebne(ogólnie chemia jest spox ale ten pacan co mnie uczy...).
Albo przyjdzie taki który wie że jego zycie jest do bani i nic nie osiągnie więcej i nawet nie próbuje nas uczyć tylko siada i praktycznie nic nie robi, a na kartkówach się mści(za swoje niepowodzenia) dając takie pytania że....
A niektórych nauczycieli to mi szkoda z ww. powodu tj. brak perspektyw.
A tą minister edukacji to na PAL trza dać a premiera na SECAM. Bo co za idiota wymyślił że FCE nie zwalnia z matury z anglika - przecież to jest w pi** trudniej zdać.
Ale jeśli chodzi o nauke i poszerzanie swoich horyzontów to jestem ZA.
Ale niestety żyjemy w świecie w którym papierek rządzi i jak nie masz wykształcenia to nigdzie cię nie przyjmą do roboty bo nawet szansy na udowodnienie że umiesz coś bardzo dobrze bo na tym się w szkole skupiłeś i dlatego gorzej z innych przedmiotów ci szło.
@Ulrek:Tak ci się tylko wydaje, a potem przychodzi semestr/koniec roku i zonk! Chociaż jak ktoś jest sprytny i choć troche się uczy to nie ma problemów.
kotomaniak
12-01-2004, 21:07
A ja mam sposób żeby się nie uczyć i umieć. Po prostu uważać na lekcjach. To nie boli a mamy przez to full wolnego czasu.
Gonzo von Krenzel
13-01-2004, 07:07
Hmm. No to większość z Was się uczy... Ale ja chciałem coś powiedzieć: to miał być troche temat na żart, ironiczny (tymbardziej 4 punk argumentów "za" o tym świadczy), ale wyszło jak wyszło. Czekam dalej na Wasze opinie, ponieważ chciałbym się dowiedzieć co sądzicie o nauce, szkole i z tym związanymi problemami itp.
Ja sie tak średnio ucze, a średnią chce mieć na 4.0 lub wyzej. A nasz system nauki jest zrypany, choć w UE mają gorzej (jak to wprowadzą do nas to wsam osobiście poprowadzę szturm na siedzibę oświaty w brukseli :P ). FCE musi zwalniać z matury- teraz tak ustalili, ale to zmienią ponieważ takie jest prawo (oni je łamią, lecz taka jest polityka- szmaty mogą, my nie). Sorka za ten wulgaryzm, ale jak szłyszę o polityce to mnie krew alew mimo że jestm młody i się tym zbytnio nie interesuje. A co do pracy- die na informatyke, choć jakby nie poszło najlepiej to mam już pracę zapewnioną (od 22 r. życia, ale to starczy :D)
Z grania w tibie nie utrzymacie przyszlej rodziny wiec radze sie wam uczyć!
Sir_alex
17-01-2004, 08:22
warto sie uczyc ba walsnie zadnej pracy nie znajdziesz.
Ja oddalem glos na tak i z tego co widzialem to wiekszosc tak dola
Oryginalnie dodany przez Dr. Omader
... i w przyszlosci nie pójde do teatru bo będe miał robote na jutro a gdybym miał jedną godz. więcej zamiast tego woku np. infy to może szybciej bym moją prace zrobił i mógł iśc do teatru.
To co ty chcesz mieć za robotę, że nawet tych paru godzin w tygodniu nie będziesz miał wolnego? Kurde, będę miał kumpla bussinesmana chyba. Bill się kryje! :P
A co do poszerzania swoich horyzontów - patrz mój podpis :)
OK, to teraz moje argumenty:
Po co się uczyś? Weźmiesz pałkę bezbulową, pójdziesz na miasto, wyjaśnisz paru ludziom co i jak, i już jest na flaszkę, a więcej nie trza do szczęścia, a może nawet na dresik starczy jeszcze! A jak przyjdą po ciebie panowie w niebieskich mundurkach, to... więźienie nie jest złe. Darmowe żarcie, na łeb nie kapie, nie trza spać pod mostem, ciepło, opieka lekarska, telewizja... czego chcieć więcej?
Ja uczyc sie tez nie lubie ale starzy mi zawsze mowia: "Uczysz sie nie lda nas ale dla siebie..." albo "ucz sie bo w przyszlosci nie bedziesz mial pracy i do niczego w zyciu nie dojdziesz" :D
Dlatego na swoj sposob sie ucze :P
Mysle ze warto bo taka jest prawda ze bez nauki do niczego sie nie dojdzie
Taka jest moja opinia....
".....A jak przyjdą po ciebie panowie w niebieskich mundurkach, to... więźienie nie jest złe. Darmowe żarcie, na łeb nie kapie, nie trza spać pod mostem, ciepło, opieka lekarska, telewizja... czego chcieć więcej?"
Czego ??? i ty jeszcze sie pytasz to chyba jasne TIBIA
Dlatego dopuki w wiezieniach nie bedom mieli netu wole sie uczyć. Nawet niezle mi to wychodz :D
Palisanderos
17-01-2004, 17:22
Oryginalnie dodany przez kotomaniak
A ja mam sposób żeby się nie uczyć i umieć. Po prostu uważać na lekcjach. To nie boli a mamy przez to full wolnego czasu.
Popieram robie to samo :rolleyes:
Nom; ja jeszcze dodam, że patrzę, widzę i cieszy mnie to, że tak wiele młodego luda ma zapał do nauki :P Hehe... A na poważnie - w podstawówce też myślałem: na co mi ta głupia historia, przecież na nic mi się nie przyda! No i rozumiem tych, co teraz maja taką awersję do szkoły. I wcale się nie dziwię. Po tej reformie (tfu!) szkolnictwa, to już w ogóle... No ale jednak skoro do pewnego wieku powszechna edukacja jest obowiązkowa, to trza z plecaczkiem do szkółki gnać. A zauważcie przecież, że szkoła to nie tylko nauka. Przypuszczalnie większość Waszych znajomych to właśnie ludzie, których poznaliście w klasie i w szkole (to tak a'propos tego, że to też ma swoje pozytywne strony).
Cześć ludzi i tak się nie będzie uczyła, bo ktoś przecież też musi tam... budować domy, stawiać mury, czy co tam jeszcze... takie prace nie wymagają wyższego wykształcenia - a chyba nie wyobrażacie sobie całego społeczeństwa samych "inteligencików" siedzących przy komputerach, chodzących pod krawatami całymi dniami, biznesmenów, polityków (tfuj!) i całej masy innych. Tożto zakrawa na parodię.
A co do tego, że wszędzie trzeba mieć papierek to się zgodzę, no i powiem, że lepiej jednak poświęcić się i mieć ten papierek niż go nie mieć.
A i tak dużo ludzi prowadzi rodzinne interesy w stylu: to synka damy na dyrektora, a córeczkę do kancelarii wrzucimy. No, przykra sprawa, że tak się dzieje... :/
Ale żech śe rozpisoł! A to szystko po to, cobyście se nie myśleli, że ja tak godom jeno dla samej godki. Ja Wom padom: łucz śe, łucz, bo nauka to potengi klucz! I pamiętojcie moje słowa, chopy i dziołchy. Jak se pościelesz, tak śe wyśpisz.
Ja to niektórych rzeczy lubię się uczyć i staram się to robić, ale mi nie wychodzi, zawsze na klasówkę zapominam tego co akurat jest potrzebne najbardziej:P ale to takie życie. Reforma to jest dopiero idiotyzm. W moim gimnazjum jest system punktowy na zachowanie. Spójrzcie:
za parę rozmów na lekcji, małą bójkę, pare razy nie założenie identyfikatora (bez sensu... identyfikator w szkole ehhh) już możesz mieć za mało punktów i naganne zachowanie. A zarobić punkty jest trudniej - w ciągu roku nie ma pełno konkursów, a jak są to wszystkie obok siebie - da radę nauczyć się tylko do jednego. Jak jest coś do zrobienia, to zwykle jedna osoba a potem już tylko ta sama osoba robi to, zamiast dać szansę innym. Czyli w tygodniu szansy na stracenie punktów masz pełno, a na zarobienie praktycznie w skali tygodniowej to zero, jeśli nie jesteś wysportowany, ale wtedy za to chodząc na różne zawody tracisz pełno lekcji. W mojej klasie około połowa osób ma naganne na semestr. A przed reformą, jak chodziłem do podstawówki i nie było żadnych punktów, to naganne zachowanie miał koleś, który dopisał se oceny w dzienniku albo okradł sklepik szkolny...
I nie dostaniesz się z takim zachowaniem do dobrej szkoły, choćbyś uczył się świetnie co nie?? Do średniej czasami może być trudno. Przed reformą taka szkoła gdzie jest tyle nagannych to była dla nieuków, wandali, 18 latków w podstawówce i tak dalej. A teraz dla mojego gimnazju to nie, ale dla dobrego liceum nadal moja szkołą była by straszna. A "dyrektorka" i "grono pedagogiczne" nawet nie pomyślą, że to przez nich jest taka szkoła... Takie życie??
Podsumowując, uczyć się warto, ale trzeba mieć warunki. Dobrze ukończysz gimnazjum - dobre liceum - dobra matura - dobre studia - dobra praca. A jeśli przez system kiepsko ukończysz gimnazjum i to wcale nie dlatego, że się źle uczyłeś...
Do ludzi ktozy twierdza ze to co w szkole slysza wystarczy.
Poczekajcie do liceum kiedy program matematyki jest tak rozbudowany ze czasu na lekcjach starcza zeby nauczyciel:
1. Sprawdzil wczorajsze zadanie domowe (nie omowi, tylko sprawdzil czy wszsycy maja).
2. Kazal przeczytac rodzial XX.
3. Zadal zadanie na nastepny dzien.
Albo na studiach gdzie profesor jesli mu sie chce to poprowadzi wyklad sprzeczny z podrecznikami (sprawa studentow zeby sie domyslec ktora wersja bedzie na zaliczeniach), a jesli nie to powie co przeczytac na nastepne zajecia.
Oryginalnie dodany przez Raynold
Jak se pościelesz, tak śe wyśpisz.
Dokłądnie takie słowa powtarza mi mama po każdej wizycie w szkole na zebraniu :P
Mam 3 miesiące do matury a umiem 4 epoki z polaka i 5 speechy z 40 z anglika. No na matme raczej nie narzekam bo do tego mam troche głowy. Hehe życzcie mi szczęścia a przede wszystkim chęci do nauki bo z tym jest najgorzej. I nie tylko ja tak stwierdze, prawda? :D
Pieniopl
21-05-2004, 20:38
a ja z pisemnej mma 3 i 5 :D ...defakto przez czas przygotowawczy do matur soebi tylko runki druidem robiłem bo mogłem być afk...
Kesaro the Necromancer
21-05-2004, 21:43
Według mnie mozna sie uczyc ale po holere mi jakaś geografia czy fizyka i inne tego typu przedmioty
uwazam ze powinno sie uczyc ale w wiekszosci przypadkow chodzi tu tylko o dobre oceny na swiadectwie. a tak pozatym to powinno sie uczyc polskiego,histori, matmy i gegry .... wiedza na ich temat na 100% sie przyda a jezeli chodzi o taka fizyke , muzyke , plastyke ,ZPT to po hhhhh mi taka wiedza jezeli nie wiaze z nia przyszlosci ,ale w szkole mnie z nia wciaz mecza
@ Resthin
No właśnie, muzyka i plastyka to dwa najbardziej bezsensowne przedmioty. Pół biedy, gdy nauczyciel(ka) mówi np. o słynnych kompozytorach/malarzach czy też danych epokach. Gorzej już jak dadzą ci instrument/wycinanki i masz z tego coś sklecić (wycinanki są chyba najgorsze, a instrumentów to nam nauczyciel nigdy nie dawał). Moim zdaniem plastyka praktyczna (babranie się) powinna obejmować tylko klasy 1 - 3 (to dla dzieci, coby se pomalować mogły) szkoły podstawowej i rzadziej klasy 4 - 6 SP.
Do egzaminu gimnazjalnego się nie uczyłem, ale potem porównałem swoje odpowiedzi z tymi z Gazety Wyborczej (test matematyczny), większość zadań miałem zrobionych dobrze. Podobnie test humanistyczny - większość zadań zrobionych poprawnie. (NIE SPRZECZAJ SIĘ ZE MNĄ WIĘCEJ BO WIEM CO MÓWIĘ!).
Nauka jest potrzebna bo bez wykształcenia potem będziesz nikim no i wogule...ALE!!!System nauczania w Polsce jest tak hory jak nigdzie indziej.Uczymy się takich bzdet które nam się nigdy w ryzciu nei przydadzą!Będziecie zakuwać do sprawdzianu i weźcie przykładowe proste pytanie i spytajcie rodzica!NA BANK NIE BEDZIE ZNAM ODPOWIEDZI I POWIE: A SKĄD JA MAM TO WIEDZIEĆ ALBO A PO CO MI TO ;/
@Grevil
Nauka jest potrzebna bo bez wykształcenia potem będziesz nikim no i wogule...ALE!!!System nauczania w Polsce jest tak hory jak nigdzie indziej.Uczymy się takich bzdet które nam się nigdy w ryzciu nei przydadzą!Będziecie zakuwać do sprawdzianu i weźcie przykładowe proste pytanie i spytajcie rodzica!NA BANK NIE BEDZIE ZNAM ODPOWIEDZI I POWIE: A SKĄD JA MAM TO WIEDZIEĆ ALBO A PO CO MI TO ;/
No właśnie przydało by się trochę przyłożyć do nauki bo i wogule - to mnie najbardziej dobiło (2 błędy w 1 zdaniu :D )
she_devil
22-05-2004, 17:02
Oryginalnie dodany przez Resthin
uwazam ze powinno sie uczyc ale w wiekszosci przypadkow chodzi tu tylko o dobre oceny na swiadectwie. a tak pozatym to powinno sie uczyc polskiego,histori, matmy i gegry .... wiedza na ich temat na 100% sie przyda a jezeli chodzi o taka fizyke , muzyke , plastyke ,ZPT to po hhhhh mi taka wiedza jezeli nie wiaze z nia przyszlosci ,ale w szkole mnie z nia wciaz mecza
A PO(przysposobienie obronne) zawsze sie chcialm tego uczyc?
IMHO
Fiza?
Jest fascynujaca...
Mmmm...chemia.... I'm lovin' it.
Lubie scisle przedmioty.
A wogle powinno byc tak jak w Hogwarcie 0-3 klasy przedmiociki obawiazkowe, 4-IIIg
wybrane.
Ja osobiscie mysle nad kariera chemika ;D lub tez archeologa.
Moze tez spiewaka, ale to byl by za duzy wydatek dla ludzkosci ;D 9stoppery paczka 4zl.)
she_devil
22-05-2004, 17:03
Upsik, post do usuniecia zdublowal sie.
Ja uważam, że już w gimnazjum powinniśmy wybierć, których przedmiotów chcemy się uczyć. A co do pytania zawartego w temace, to warto się uczyć, ale tylko po to, żeby mieć dobre oceny. I nie należy się przepracowywać. Mówię tylko o nauce w szkole. Ja sam nienawidze wkuwania na takie przedmioty jak geografia i historia. Po dwóch dniach i tak nic nie pamiętam. Chodzę do trudnej szkoły, tzw. "elitarnej". Miało tam być więcej myślenia, ale jej elitarność polega tylko na tym, że więcej wkuwamy.
Ja się nie uczę (jestem w 1 gim) i jak na razie to wszystko wskazuje, że będzie średnia 5,0 :D - wyjątkiem są sprawdziany, ale i tak wtedy gdy się ucze trenuję/robię runy :). Co do życia towarzyskiego to nie ma barier - albo uczysz się z qmplem/kolezanką albo uczysz qmpla/koleżankę 8o
Oddałem głos na "Tak", ponieważ uważam, że nauka przyda mi się w dalszej drodze życiowej :))
lool glupie pytanie pewnie ze warto sie uczyc po szkole chcecie miec dobra prace czy kopac doly i rzebrac na chleb?;\
warto / trzeba jak kto woli u mnie to i to daje se looz z tibią na jakiś czas... przez tibie jestem zagrożony z fizy ;( ...
... a może to tylko przez nauczycielke (stara jędza , czekam kiedy pójdzie na emeryturę 8o ,nie dużo jej brakuje :]
Ja wole sie teraz te 10 lat powuczyc(8-18 lat)i potem jescze te 5 na studjach czyli razem 15.a zycie bedzie przedemna z 60 wiec wole 15 lat sie uczyc niz 40 spac na peronia pod gazetami.
next great sorcerer
05-06-2004, 22:23
ja teraz kończe podstawówkęi ku mojemu przerażeniu stwierdzam że warto ALE NIE TAK JAK JEST TERAZ ZA*******AM NA RELIGII I PLASTYCE CZU MUZIE zamiast filozofii, ekonomii i zarządzania (chce mieć firmę albo jak nie wypali być informatykiem/teterem gier) albo inne przedmioty dające wszechstronną wiedzę. (zwyzywałbym jeszcze nauczanie religii w szkole bo i tak można na tym tylko pojeść chipsów i napić się orenżadym nie liczy się do średniej i głównie z tego przedmiotu są uwagi a o tym że księdzem z dyplomem z teoologi (naprzwdę nie pamiętam jak to się nazywało) a i tak muszę ryć jakis dziwne #@$%$%)) X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X(
ja też jestem za tak
mały przykład gdybym sie nie uczył angielskiego duzo bym stracił w tibi a tak moge sie bez problemu dogadac :]
a uczyc sie warto bo nigdy nie wiadomo co w zyciu sie wydarzy
Jezu ale macie problemy, muj nauczycielz fizyki zawsze mówiKto się wam każe uczyć .
Ja sie ucze tylko na sprawdziany, reszte wiem z lekcji.I powiem więcej, cała filozofia w nauce to Wykuć, napisać, zapomnieć. :))
ci co powiedzieli ze nie trzeba sie uczyc to ich starsi chyba maja koncerny naftowe lub inne i sa ustawieni do konca zycia, oczywiscie ze trza sie uczyc
!!!
W sumie to poco nam np.:matematyka???? Jak raz się spytałem nauczycielki po co mi to się przyda w przyszłości. To ona odpowiedziała że jak np będe chciał sobie zrobić półkę w kształcie trójkąta to będe wiedział jak.....lololololol'z. Ale w sumie w przyszłości żeby znaleść pracę potrzeba dobrego wykształecenia itd. A wg mnie to Ci co się nie chcą uczyć, to trochę downy- pomyślecie-nie uczycie się-nie macie pracy-nie stać was na komputer-na internet-nie możeciecie grać w TIBIĘ lolki!!!.................Kur... rozpisałem się....
sir abaddon
16-06-2004, 09:50
Przeciesz wszycy wiedza ze czeba sie uczyc rodzice ciebie niebeda ciagle utrzymywac :] :baby:
Kpt. Meszkoni
16-06-2004, 21:59
Heh! Fajnie Gonzo, nie uczysz się i potem lądujesz na ulicy ;[. Jak dla mnie taka przyszłość to bagno! Uczyć się trzeba! ;P
Pozdrawiam.
Moim zdaniem warto się uczyć bo:
-znając angielski łatwiej jest nam grać w Tibie :D
-gdy jesteśmy dobrze wykształceni to łatwiej nam jest znaleźć dobrą prace i zarobioną kasę przeznaczyć na buje życie towarzyskie
-poznajemy to co nas otacza, ładniej się wypowiadamy
-wykształceni ludzie są szanowani przez społeczeństwo
-możemy coś zrobić dla ludności (wynaleść fajną grę, lub szczepionkę na AIDS)
-nie zadajemy pytań typu "dlaczego liście są zielone" :)
No to chyba na tyle. Oczywiście powodów jest więcej :) Ja tam się uczyć nie lubie za bardzo, ale się staram żeby spełnić wszystkie wyżej wymienione punkty :P
Podpalacz
20-06-2004, 15:27
1. Tracimy czas.
To sie nie ucz jak tak uwazasz. Ja uwazam inaczej, jakby to byla dla mnie strata czasu to po LO poszedlbym do woja a pozniej pod posredniak.
2. Psujemy wzrok w nieodpowiednim oświetleniu.
Ucze sie i uczylem sie duzo. Nie zauwazylem zeby mi sie "zepsul" wzrok. Grajac w tibie 24h na dobe na pewno wiecej zepsujesz wzrok niz uczac sie 3-6h dziennie:)
3. Marnujemy pieniądze na podęczniki.
W podstawowce i szkole sredniej zawsze kupowalem podreczniki od kumpli ze starszych lat a pozniej korzystalo z nich rodzenstwo. Teraz na studiach jak kupuje ksiazki to takie ktore przydadza mi sie nie tylko do szkoly. Jak cos mnie nie interesuje to szukam info na necie, zaliczam przedmiot i mam z glowy.
4. Przez naukę, co za tym idzie brak czasu nie prowadzimy życia towarzyskiego co w potęgującym znaczeniu ma związek z rozwojem psycho-fizycznym dziecka w okresie dojrzewania w stopniu negatywnym.
Jakos nie zauwazylem w moim przypadku ;)
Nauka to pożeracz czasu!
Tibia tez ;)
Pozdro
No prosto jak trza to trza ! :D Tylko byłoby fajnie gdyby nie było ocen tylko egzamin na koniec roku z każdego przedmiotu. Mniej stresu. Jak w Potterze :D
Dranit II
01-08-2004, 20:42
Ludzie jak możecie mowić ze nauka jest niepotrzebna ??!!!!!!!!Przeciez gdybysmy nie mieli na przyklad jezyka angielkiego w szkole to by przeciez duzo trudniej w tibie gralo!!!!!!!!!A poza tym jesli chce ktos z was byc takim popychadłem w życiu, to nie stoje na przeszkodzie ale moim zdaniem nie ma nic gorszego od bycia takim wlasnie Glupolem który grzebie po smietnikach!!!!!!!!!!!!!!!!!!I jeszcze poza tymprzyjdzie taki czas kiedy tibia wam sie znudzi i nie bedziecie mieli nic innego do roboty a wtedy na doszktałcanie sie jest juz troche za późno..... Ps: Moze i nie jestem jakim geniuszem ale nigdy nie powiem ze jestem nieudaczniekiem i ze nic w zyciu nie wychodzi tylko gra w tibie ten kto tak mysli jest na pewno bardzo poje****!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Możecie se myslec ze ja jestem jakis laluś ale nie chce w przyszłosi wykonywac zawody typu szambiarz, smieciarz albo inne gowno!!!!!!!!!!!!!
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.